1
00:00:06,049 --> 00:00:07,967
SERIAL NETFLIX
2
00:00:11,721 --> 00:00:13,765
Wyszło szydło z worka.
3
00:00:13,848 --> 00:00:16,434
Devi i Desa przyłapano koło drugiej bazy.
4
00:00:17,351 --> 00:00:19,771
Skarbie, gdzie jest moja karta…
5
00:00:20,980 --> 00:00:24,942
Czekali teraz na ławce rezerwowych,
aż wyrzucą ich ze stadionu.
6
00:00:25,026 --> 00:00:27,695
Widzicie? Znam się nie tylko na tenisie.
7
00:00:27,779 --> 00:00:28,988
Posłuchajcie.
8
00:00:29,072 --> 00:00:32,492
Jesteście atrakcyjnymi,
żywiołowymi młodymi osobami.
9
00:00:32,575 --> 00:00:35,495
Wasze organizmy się rozwijają,
wasze potrzeby też,
10
00:00:35,578 --> 00:00:36,996
ale mowy nie ma.
11
00:00:37,080 --> 00:00:39,123
Czemu? Miałem już dziewczyny.
12
00:00:39,207 --> 00:00:41,793
Tak, ale Nalini
nie pozwala Devi na randki.
13
00:00:41,876 --> 00:00:43,336
Musimy to uszanować.
14
00:00:43,419 --> 00:00:45,671
Boże. Patrzcie na jej twarz.
15
00:00:45,755 --> 00:00:47,882
To będzie surowa kara.
16
00:00:47,965 --> 00:00:49,592
Może szkoła wojskowa?
17
00:00:49,675 --> 00:00:51,094
Rok w izolatce?
18
00:00:51,177 --> 00:00:52,678
Praca w kopalni?
19
00:00:52,762 --> 00:00:55,306
Wiesz co? Ma moje pozwolenie.
20
00:00:56,474 --> 00:00:57,308
- Co?
- Co?
21
00:00:57,391 --> 00:01:01,270
Wolałabym, żebyś nie randkowała,
póki nie obronisz magisterki,
22
00:01:01,354 --> 00:01:03,564
ale skoro uparcie mnie ignorujesz,
23
00:01:03,648 --> 00:01:05,566
zadowolę się drobnym sukcesem.
24
00:01:06,651 --> 00:01:07,944
Co masz na myśli?
25
00:01:08,027 --> 00:01:11,030
Des jest lepszy od łobuzów,
z którymi ją nakrywałam.
26
00:01:11,114 --> 00:01:13,783
To uprzejmy hinduski chłopiec
z perspektywami,
27
00:01:13,866 --> 00:01:16,077
a nie licząc tego zdarzenia,
28
00:01:16,160 --> 00:01:18,079
ma na nią dobry wpływ.
29
00:01:20,540 --> 00:01:24,043
Jesteś pewna?
Nie chcę, żebyś decydowała pod przymusem.
30
00:01:24,127 --> 00:01:25,336
Przetestujmy to.
31
00:01:25,419 --> 00:01:29,632
Dopóki będziecie się zachowywać
jak porządna młodzież z dobrych rodzin,
32
00:01:29,715 --> 00:01:30,550
zgadzam się.
33
00:01:30,633 --> 00:01:32,051
Chwila, moment.
34
00:01:32,135 --> 00:01:35,429
Czy Devi naprawdę ma pozwolenie,
żeby mieć chłopaka?
35
00:01:35,513 --> 00:01:36,848
O kurde. Zajebiście!
36
00:01:41,519 --> 00:01:45,314
…NIE MIAŁAM INDYJSKIEGO CHŁOPAKA
37
00:01:46,315 --> 00:01:49,569
Tak po prostu powiedziała:
„Całujcie się, ile wlezie”?
38
00:01:49,652 --> 00:01:51,654
Miała ostatnio jakieś operacje?
39
00:01:51,737 --> 00:01:55,575
Ciocia zmieniła się po operacji kolana.
Wszystko przez oksykodon.
40
00:01:55,658 --> 00:01:57,201
Nie, jest całkiem trzeźwa.
41
00:01:57,285 --> 00:01:59,328
Des i ja mamy zielone światło.
42
00:01:59,412 --> 00:02:02,373
Co teraz zrobisz,
skoro nie musicie się ukrywać?
43
00:02:02,456 --> 00:02:04,041
Ułożyłam cały plan.
44
00:02:04,125 --> 00:02:06,711
W piątek będzie z mamami
na moim koncercie.
45
00:02:06,794 --> 00:02:10,298
W sobotę kręgle, a w niedzielę
całusy pod znakiem Hollywood.
46
00:02:10,381 --> 00:02:13,718
Może zacznie ci
pozwalać na wszystko, jak mama Erica.
47
00:02:13,801 --> 00:02:15,636
Ponoć pozwala Rosalii nocować.
48
00:02:19,557 --> 00:02:23,519
Rany! Nie wierzę,
że Eric stracił dziewictwo przed nami!
49
00:02:25,730 --> 00:02:28,524
Tak, ale czemu ty go nie straciłaś?
50
00:02:28,608 --> 00:02:31,611
Tak się zastanawiałyśmy.
Jesteś z Trentem ponad rok.
51
00:02:31,694 --> 00:02:33,654
Ma problemy od walenia po fiucie?
52
00:02:33,738 --> 00:02:36,490
Nie, to przeze mnie to opóźnienie.
53
00:02:36,574 --> 00:02:37,450
Przez ciebie?
54
00:02:37,533 --> 00:02:41,329
Używasz takich słów jak „sensuelle”
i śpisz w satynowej pościeli.
55
00:02:41,412 --> 00:02:43,414
Nie znam bardziej napalonej osoby.
56
00:02:43,497 --> 00:02:46,584
Dziękuję, ale jestem też romantique.
57
00:02:46,667 --> 00:02:48,211
Nie chcę tracić dziewictwa
58
00:02:48,294 --> 00:02:51,464
na poplamionej fajką wodną kanapie Trenta.
59
00:02:51,547 --> 00:02:53,925
To jak chcesz je stracić?
60
00:02:54,008 --> 00:02:57,929
Normalnie, chcę stać w gorsecie
na targanym wiatrem wrzosowisku,
61
00:02:58,012 --> 00:03:00,181
aż pojawi się szlachcic w pelerynie
62
00:03:00,264 --> 00:03:02,975
i będziemy się kochać
oparci o mur opactwa.
63
00:03:03,809 --> 00:03:06,938
Dobra. Konkretna wizja.
64
00:03:07,021 --> 00:03:09,106
Opowiedz Trentowi o tej fantazji.
65
00:03:09,190 --> 00:03:11,442
Może kupi wam bilety do Szkocji.
66
00:03:11,525 --> 00:03:15,988
Wykluczone. Jeśli mu to powiem,
to nie będzie romantyczne.
67
00:03:16,072 --> 00:03:17,990
Możesz nigdy nie uprawiać seksu.
68
00:03:18,074 --> 00:03:20,326
Jestem gotowa zapłacić tę cenę.
69
00:03:26,916 --> 00:03:29,335
David, może pomożesz z tym eksperymentem,
70
00:03:29,418 --> 00:03:32,046
jeśli przestaniesz
krzywić się do telefonu?
71
00:03:33,297 --> 00:03:36,509
Wybacz, mama zgodziła się,
żebym randkowała z Desem.
72
00:03:36,592 --> 00:03:39,971
Moje seksowne selfiki
nie muszą już zdobić pytań o pracę domową.
73
00:03:40,054 --> 00:03:42,014
Czemu możesz z nim randkować?
74
00:03:42,098 --> 00:03:43,391
Bo według mojej mamy
75
00:03:43,474 --> 00:03:47,436
jest lepszy od szumowin,
z którymi mnie przyłapywała. Bez urazy.
76
00:03:47,520 --> 00:03:49,605
Myślałem, że mam z nią dobrą więź.
77
00:03:49,689 --> 00:03:52,108
- Nie dość dobrą.
- Wiesz, co to znaczy?
78
00:03:53,067 --> 00:03:53,943
Że to cienias.
79
00:03:54,026 --> 00:03:55,278
Wcale nie.
80
00:03:55,361 --> 00:03:58,948
Jeśli twoja mama się nie martwi,
musi być betą bez fiuta.
81
00:03:59,865 --> 00:04:01,909
- Jak Ken od Barbie.
- Wiesz co?
82
00:04:01,993 --> 00:04:04,287
Zazdrościsz mi dojrzałego związku.
83
00:04:04,370 --> 00:04:07,915
A ty za moment
będziesz jak mój wujek Aravind.
84
00:04:07,999 --> 00:04:09,500
Ma fisia na punkcie metaverse.
85
00:04:09,583 --> 00:04:10,835
No i co? Brzmi spoko.
86
00:04:12,837 --> 00:04:15,423
Wciąż masz wolontariat na moim koncercie?
87
00:04:15,506 --> 00:04:18,301
Obsługuję szatnię,
choć wiosną w Los Angeles
88
00:04:18,384 --> 00:04:20,511
- nikt nie nosi płaszcza.
- Świetnie.
89
00:04:20,594 --> 00:04:24,056
Zobaczysz, jaka z nas para.
I że Des ma fiuta.
90
00:04:24,140 --> 00:04:25,099
Fuj.
91
00:04:25,182 --> 00:04:26,225
Mam to zobaczyć?
92
00:04:26,309 --> 00:04:27,935
Wiesz, o co mi chodzi.
93
00:04:29,103 --> 00:04:32,606
Telefon nagrywa.
Zobaczmy, czy dostałem się na studia.
94
00:04:32,690 --> 00:04:34,608
Cholera, nie ładuje się. No już.
95
00:04:34,692 --> 00:04:36,277
To nic. Oddychaj.
96
00:04:36,819 --> 00:04:37,653
Teraz działa.
97
00:04:38,487 --> 00:04:39,697
Dostałem się!
98
00:04:39,780 --> 00:04:41,907
Tak! Dostałem się na studia!
99
00:04:41,991 --> 00:04:43,826
- Tak.
- Tak jest!
100
00:04:44,410 --> 00:04:46,412
Uniwersytet Stanowy Kalifornii
w Long Beach!
101
00:04:46,495 --> 00:04:50,583
Gratulacje! Będziesz studiował
koło jednego z największych portów USA!
102
00:04:50,666 --> 00:04:51,542
Tak.
103
00:04:51,625 --> 00:04:54,420
Nie martwi mnie ten godzinny dojazd.
104
00:04:54,503 --> 00:04:56,255
W końcu przetestuję podcasty.
105
00:04:56,339 --> 00:04:57,423
Dzięki, stary.
106
00:04:57,506 --> 00:05:00,801
Dobra. Teraz przekonamy się,
co powiedziało ASU.
107
00:05:02,219 --> 00:05:04,847
AS… co? Co to jest?
108
00:05:04,930 --> 00:05:06,682
Uniwersytet Stanowy w Arizonie.
109
00:05:06,766 --> 00:05:09,810
Ale że w stanie Arizona?
110
00:05:10,436 --> 00:05:13,939
Dobra. Wystarczy, że kliknę i…
111
00:05:15,358 --> 00:05:17,735
O kurde! Dostałem się!
112
00:05:17,818 --> 00:05:19,278
O Boże!
113
00:05:20,071 --> 00:05:23,741
- Przyjęli mnie tam?
- Aplikowałeś tam?
114
00:05:24,241 --> 00:05:29,413
Szybkie pytanie. Gdybyś studiował
na Uniwersytecie Stanowym w Arizonie,
115
00:05:29,997 --> 00:05:31,832
dojeżdżałbyś codziennie czy…
116
00:05:33,250 --> 00:05:36,212
Do Arizony? Musiałbym się przeprowadzić.
117
00:05:36,295 --> 00:05:38,297
Dobrze, że to twój drugi wybór.
118
00:05:39,590 --> 00:05:40,674
Gratulacje, stary.
119
00:05:42,385 --> 00:05:43,219
Rany.
120
00:05:44,011 --> 00:05:47,348
Pora na wielki debiut Devi
jako czyjejś dziewczyny.
121
00:05:48,099 --> 00:05:52,520
Devi mogła po raz pierwszy
romansować bez obawy,
122
00:05:52,603 --> 00:05:54,522
że okryje rodzinę hańbą.
123
00:05:54,605 --> 00:05:58,150
Devi. Baw się dobrze.
124
00:05:58,234 --> 00:06:00,486
Usiądźmy, zanim zajmą dobre miejsca.
125
00:06:00,569 --> 00:06:02,655
Dobrze. Daj czadu, młoda.
126
00:06:03,447 --> 00:06:04,407
Zaraz przyjdę.
127
00:06:06,867 --> 00:06:10,663
Hej. Jest dobrze.
Twoja mama przytuliła mnie na parkingu.
128
00:06:10,746 --> 00:06:12,289
Tak. Lubi cię.
129
00:06:12,373 --> 00:06:15,084
No. To wielka ulga, bo…
130
00:06:15,793 --> 00:06:16,710
no wiesz.
131
00:06:17,294 --> 00:06:18,796
Bardzo cię lubię.
132
00:06:18,879 --> 00:06:21,841
Des, próbujesz być uroczy?
133
00:06:21,924 --> 00:06:25,553
Próbuję być „uroczo seksowny”,
ale jak tam sobie chcesz.
134
00:06:32,017 --> 00:06:33,477
Daj czadu. Na razie.
135
00:06:37,231 --> 00:06:41,777
Dobrze, aktorzy, to było w najlepszym
wypadku średnie, w najgorszym – ohydne.
136
00:06:41,861 --> 00:06:44,697
Przygotujcie się lepiej na próbę generalną
137
00:06:44,780 --> 00:06:47,032
i umówcie się z Jonahem na przymiarkę.
138
00:06:47,116 --> 00:06:50,119
Później nie możecie
przytyć ani schudnąć ani grama.
139
00:06:50,202 --> 00:06:53,539
To niekoniecznie jest legalne, Jonah.
Nie mów tak.
140
00:06:59,336 --> 00:07:01,714
Eleanor, masz chwilę?
141
00:07:01,797 --> 00:07:05,468
Jasne, ale po próbie
wciąż w 35% jestem w roli.
142
00:07:05,551 --> 00:07:06,552
W porządku.
143
00:07:06,635 --> 00:07:09,388
Myślałem o tym. Naprawdę chcę iść na ASU.
144
00:07:09,472 --> 00:07:13,267
Nie dlatego, że wszyscy są tam seksowni.
To tylko połowa powodów.
145
00:07:13,350 --> 00:07:16,061
Myślę, że przyda mi się zmiana otoczenia.
146
00:07:16,145 --> 00:07:17,271
Ale potrzebuję cię…
147
00:07:17,354 --> 00:07:19,523
Bo Trentowi odbije, jak się dowie?
148
00:07:20,107 --> 00:07:21,984
- Tak.
- Mogę ci pomóc.
149
00:07:22,067 --> 00:07:25,237
- Kiedy chcesz z nim porozmawiać?
- Teraz?
150
00:07:25,321 --> 00:07:26,155
Co?
151
00:07:27,114 --> 00:07:28,741
Trent, możesz wejść.
152
00:07:30,701 --> 00:07:33,996
Gdzie wszyscy?
Mówiłeś, że zostałem uczniem miesiąca.
153
00:07:34,079 --> 00:07:35,206
Skłamałem, Trent.
154
00:07:35,289 --> 00:07:39,460
Nie ma tu rozdania nagród,
a gdyby było, nie dostałbyś jej.
155
00:07:39,543 --> 00:07:40,878
Źle się uczysz.
156
00:07:41,629 --> 00:07:42,505
Nie przeczę.
157
00:07:43,005 --> 00:07:44,006
To o co chodzi?
158
00:07:50,638 --> 00:07:54,934
Chciałem ci powiedzieć,
że potwierdziłem miejsce na ASU.
159
00:07:55,017 --> 00:07:58,604
W przyszłym roku
przeprowadzę się do Arizony.
160
00:08:08,572 --> 00:08:12,535
Nie załagodzicie bólu tej zdrady
smakowitymi żelkami.
161
00:08:12,618 --> 00:08:13,452
Wkurzyłem się!
162
00:08:13,536 --> 00:08:14,620
To nie zdrada.
163
00:08:14,703 --> 00:08:15,871
To jest zdrada!
164
00:08:16,497 --> 00:08:18,290
Mieliśmy zakładać zespół
165
00:08:18,374 --> 00:08:19,750
albo sprzedawać klapki,
166
00:08:19,833 --> 00:08:21,418
albo takie tacos,
167
00:08:21,502 --> 00:08:23,671
w których mięso jest na zewnątrz.
168
00:08:23,754 --> 00:08:26,090
Nie zgadzałem się na te pomysły.
169
00:08:26,173 --> 00:08:29,051
A ja nie zgadzałem się
na dupowatego przyjaciela.
170
00:08:29,134 --> 00:08:30,135
Żegnam.
171
00:08:31,303 --> 00:08:32,137
Stary…
172
00:08:39,395 --> 00:08:40,396
Co to?
173
00:08:40,896 --> 00:08:44,066
Batonik proteinowy.
Nie miałam kiedy zjeść.
174
00:08:44,149 --> 00:08:46,735
To nie powód, żeby pochłaniać truciznę.
175
00:08:46,819 --> 00:08:50,906
Może to trochę przetworzone jedzenie,
ale to nie trucizna.
176
00:08:50,990 --> 00:08:54,618
Przetworzone to synonim trucizny.
Przecież ci mówiłam.
177
00:08:54,702 --> 00:08:58,038
Zaraz.
Chyba mam tu jakąś przekąskę. Proszę.
178
00:08:59,248 --> 00:09:01,125
Organiczna mieszanka ziaren.
179
00:09:03,210 --> 00:09:04,211
Dobry wieczór.
180
00:09:04,712 --> 00:09:08,507
Witamy na koncercie wiosennym
orkiestry liceum Sherman Oaks.
181
00:09:08,591 --> 00:09:11,802
Ostatni koncert wiosenny
miał miejsce dwa lata temu,
182
00:09:12,303 --> 00:09:13,971
bo, jak może pamiętacie,
183
00:09:14,054 --> 00:09:17,266
w zeszłym roku
brałem udział w Ryzykantach.
184
00:09:17,933 --> 00:09:20,769
Gdybym to powtarzał,
nie narobiłbym sobie tylu wrogów.
185
00:09:23,105 --> 00:09:25,941
Podekscytowana nowym chłopakiem,
186
00:09:26,442 --> 00:09:29,528
Devi zapomniała,
że to jej pierwszy koncert orkiestry
187
00:09:29,612 --> 00:09:31,405
od tamtego koncertu orkiestry.
188
00:09:33,866 --> 00:09:35,117
Mohan?
189
00:09:35,200 --> 00:09:36,827
Nic mu nie jest?
190
00:09:37,328 --> 00:09:41,290
No dobrze. Zanim przedstawię państwu
całą orkiestrę Świerszczy,
191
00:09:41,373 --> 00:09:45,294
przywitajcie, proszę,
kwartet smyczkowy czwartoklasistów.
192
00:09:45,377 --> 00:09:46,712
Idę do łazienki.
193
00:09:53,636 --> 00:09:55,971
Boże, Devi! Wszystko w porządku?
194
00:09:57,056 --> 00:09:59,391
Zobaczyłam tatę na widowni.
195
00:10:01,727 --> 00:10:02,561
Co?
196
00:10:03,354 --> 00:10:06,106
Zobaczyłam mojego tatę na widowni.
197
00:10:06,690 --> 00:10:10,235
Dobrze. Weź kilka głębokich oddechów.
198
00:10:11,528 --> 00:10:12,529
Wdech.
199
00:10:13,489 --> 00:10:14,365
Wstrzymaj.
200
00:10:15,157 --> 00:10:16,116
Wydech.
201
00:10:17,451 --> 00:10:18,702
Dobrze. I znowu.
202
00:10:18,786 --> 00:10:19,620
Wdech.
203
00:10:21,246 --> 00:10:22,081
Wydech.
204
00:10:26,043 --> 00:10:27,086
Lepiej?
205
00:10:29,171 --> 00:10:30,673
To dobrze.
206
00:10:31,632 --> 00:10:33,967
Przepraszam. Tak mi wstyd.
207
00:10:34,051 --> 00:10:35,886
Nie ma powodu.
208
00:10:35,969 --> 00:10:37,805
Pomogę ci.
209
00:10:38,681 --> 00:10:40,849
Powiedz, co się stało.
210
00:10:41,433 --> 00:10:44,520
Nie wiem. Ostatnio dobrze sobie radziłam.
211
00:10:45,646 --> 00:10:47,356
A teraz go zobaczyłam.
212
00:10:49,525 --> 00:10:51,694
To musiało być straszne.
213
00:10:53,195 --> 00:10:55,364
Żal jest dziwny. Przychodzi falami.
214
00:10:55,447 --> 00:10:58,617
Możesz tylko czuć, co czujesz,
póki to nie minie.
215
00:10:59,535 --> 00:11:04,206
Ale pamiętaj, że żal jest wyrazem miłości.
216
00:11:05,541 --> 00:11:08,168
To się wydarzyło,
bo tak bardzo kochasz tatę.
217
00:11:08,669 --> 00:11:10,504
A on bardzo kochał ciebie.
218
00:11:13,590 --> 00:11:17,010
Nie musisz grać, jeśli nie chcesz.
Mogę cię odwieźć…
219
00:11:17,094 --> 00:11:18,512
Nie trzeba.
220
00:11:19,388 --> 00:11:20,222
Chcę zagrać.
221
00:11:21,932 --> 00:11:23,684
Dziękuję ci, Rhyah.
222
00:11:24,309 --> 00:11:25,144
Chodź tu.
223
00:11:41,869 --> 00:11:46,248
Devi pokonała zespół orkiestralnego
stresu pourazowego z pomocą,
224
00:11:46,331 --> 00:11:48,876
bądźmy szczerzy,
właściwie swojej teściowej.
225
00:11:49,460 --> 00:11:51,837
Grając Liszta jak z nut miała poczucie,
226
00:11:51,920 --> 00:11:53,547
że nic jej nie pokona.
227
00:12:06,518 --> 00:12:08,937
Musimy porozmawiać, zanim przyjdą.
228
00:12:09,021 --> 00:12:11,815
- Chyba nie powinniście być parą.
- Co? Czemu?
229
00:12:11,899 --> 00:12:14,485
Devi nie jest dla ciebie odpowiednia.
230
00:12:14,568 --> 00:12:17,404
Nie zrozum mnie źle,
to cudowna dziewczyna,
231
00:12:18,113 --> 00:12:21,366
ale miała dziś napad histerii w łazience.
232
00:12:21,450 --> 00:12:24,536
Mówiła, że widziała na widowni
swojego zmarłego ojca.
233
00:12:24,620 --> 00:12:26,038
Boże. Jak ona się czuje?
234
00:12:26,121 --> 00:12:30,292
Nic jej nie jest.
Ale ona ma dużo problemów.
235
00:12:31,210 --> 00:12:32,044
Przepraszam.
236
00:12:33,170 --> 00:12:34,004
Przepraszam.
237
00:12:34,087 --> 00:12:35,881
Przesadzasz. Wszystko gra.
238
00:12:35,964 --> 00:12:38,759
Wcale nie. Jesteś za młody na coś takiego.
239
00:12:39,343 --> 00:12:42,221
Masz zakończyć ten związek.
Nie zmienię zdania.
240
00:12:48,227 --> 00:12:51,563
Byłaś niesamowita.
241
00:12:51,647 --> 00:12:55,192
Dziękuję, Rhyah.
I za to, co zrobiłaś wcześniej.
242
00:12:56,360 --> 00:12:59,696
Może pójdziemy na deser? Harfistka stawia.
243
00:12:59,780 --> 00:13:02,074
Właściwie to mama harfistki stawia.
244
00:13:03,242 --> 00:13:05,452
W porządku. Z przyjemnością.
245
00:13:05,536 --> 00:13:08,831
Chciałabym, ale powinniśmy wracać do domu.
246
00:13:08,914 --> 00:13:10,916
Dziękuję za wspaniały wieczór.
247
00:13:10,999 --> 00:13:12,376
- Będę w aucie.
- Dobra.
248
00:13:13,877 --> 00:13:15,629
To co, jutro kręgle?
249
00:13:17,256 --> 00:13:20,843
Przypomniałem sobie,
że muszę napisać esej na poniedziałek.
250
00:13:20,926 --> 00:13:22,469
To mi zajmie cały weekend.
251
00:13:23,512 --> 00:13:24,930
To nic. Po weekendzie?
252
00:13:26,056 --> 00:13:26,890
Jasne.
253
00:13:28,267 --> 00:13:29,935
Byłaś świetna.
254
00:13:39,820 --> 00:13:42,030
Koncert okazał się wielkim sukcesem.
255
00:13:42,114 --> 00:13:45,534
Devi zmierzyła się z traumą,
jej mama była w Drużynie Desa,
256
00:13:45,617 --> 00:13:47,661
a solówka na harfie wymiatała.
257
00:13:47,744 --> 00:13:51,707
Więc musiała sobie tylko wyobrażać,
że Des cały tydzień jej unikał.
258
00:13:51,790 --> 00:13:54,960
Dawno się nie widzieliśmy.
Porobimy coś w weekend?
259
00:13:56,712 --> 00:13:57,546
Wiesz co?
260
00:13:57,629 --> 00:14:00,507
Zapomniałem,
że mam oglądać akademiki w Stanford.
261
00:14:00,591 --> 00:14:01,842
Potem się odezwę.
262
00:14:03,176 --> 00:14:04,803
David, masz minutkę?
263
00:14:05,387 --> 00:14:09,600
Wystarczy mi pół. Odważna bluza,
za ciasne spodnie, dziecięce buty.
264
00:14:10,267 --> 00:14:13,645
Świetny pojazd.
Ale musimy pogadać poważnie.
265
00:14:18,650 --> 00:14:21,778
Słyszałem,
jak mama Desa każe mu z tobą zerwać.
266
00:14:22,446 --> 00:14:24,698
Co? Niemożliwe. Rhyah mnie kocha.
267
00:14:24,781 --> 00:14:28,368
Mówiła, że masz problemy,
i że ma zakończyć ten związek.
268
00:14:28,452 --> 00:14:29,411
Przykro mi.
269
00:14:32,080 --> 00:14:35,918
Coś źle zrozumiałeś.
Des ze mną nie zerwał.
270
00:14:36,001 --> 00:14:38,462
I co, zachowuje się po staremu?
271
00:14:38,545 --> 00:14:41,965
Właściwie to się nie widzieliśmy.
Był bardzo zajęty.
272
00:14:42,049 --> 00:14:45,093
- Powolne zniknięcie.
- To nie powolne zniknięcie.
273
00:14:45,177 --> 00:14:47,512
Jasne. Tylko przypadkiem powoli znika.
274
00:14:47,596 --> 00:14:48,805
Wiesz co, Ben?
275
00:14:48,889 --> 00:14:51,183
Czepiasz się Desa, odkąd go poznałeś.
276
00:14:51,266 --> 00:14:55,604
Zazdrościsz, bo jesteś samotny i smutny
i chcesz, żeby inni też tacy byli.
277
00:14:55,687 --> 00:14:58,482
Wiesz co?
Masz tu szybkie zniknięcie. Cześć.
278
00:15:01,860 --> 00:15:03,111
ŚP. TRAXTON
279
00:15:05,447 --> 00:15:08,492
Cześć, kolego.
Nie odzywałaś się cały tydzień.
280
00:15:08,575 --> 00:15:09,409
Jak się masz?
281
00:15:12,329 --> 00:15:14,623
Wiem, że to był dla ciebie szok.
282
00:15:14,706 --> 00:15:16,959
Denerwujesz się. Poznaję po tym ryciu.
283
00:15:17,042 --> 00:15:18,126
Nie denerwuję się.
284
00:15:18,627 --> 00:15:21,296
Zawsze wycinam nagrobek z napisem Traxton.
285
00:15:21,380 --> 00:15:24,132
Trent, jestem twoją dziewczyną.
286
00:15:24,216 --> 00:15:25,092
Mów do mnie.
287
00:15:25,759 --> 00:15:28,679
Nie rozumiem,
czemu wszyscy zawsze wyjeżdżają.
288
00:15:28,762 --> 00:15:30,305
Tata do Napy,
289
00:15:30,389 --> 00:15:33,684
mój szczur do pułapki mojej mamy,
a teraz Paxton?
290
00:15:33,767 --> 00:15:36,561
Przecież pozostaniecie przyjaciółmi.
291
00:15:36,645 --> 00:15:38,522
Musisz go puścić.
292
00:15:38,605 --> 00:15:40,691
Przyjaciele się nie sabotują.
293
00:15:40,774 --> 00:15:42,442
Jesteś po jego stronie.
294
00:15:42,526 --> 00:15:44,611
Super. Może pojedziesz do Arizony?
295
00:15:44,695 --> 00:15:46,863
Ominie cię zmiana czasu na letni.
296
00:15:46,947 --> 00:15:49,950
Słuchaj, Trent, dorośnij!
297
00:15:50,033 --> 00:15:52,285
Twój przyjaciel odniósł sukces,
298
00:15:52,369 --> 00:15:53,870
a ty jesteś samolubny.
299
00:15:53,954 --> 00:15:59,376
Szczerze mówiąc, to bardzo nieseksowne,
więc sobie pójdę.
300
00:16:02,587 --> 00:16:06,133
Następnego dnia
Devi wciąż słyszała głos Bena.
301
00:16:06,216 --> 00:16:08,760
Ben gówno wie, nie? Des jest zajęty.
302
00:16:08,844 --> 00:16:12,889
Upewnia się w Stanford,
że nie wyląduje w abstynenckim akademiku.
303
00:16:12,973 --> 00:16:15,642
Zapomnij o Benie.
Ty i Des jesteście idealni.
304
00:16:15,726 --> 00:16:17,602
Pewnie jest teraz w Palo Alto
305
00:16:17,686 --> 00:16:20,689
i chwali się w akademiku,
jaką ma dziewczynę.
306
00:16:20,772 --> 00:16:23,775
- Tak.
- Tylko że chyba pije kawę na Venturze.
307
00:16:23,859 --> 00:16:25,861
- Co?
- Posłuchaj…
308
00:16:26,445 --> 00:16:29,990
Znalazłam Addison na Instagramie,
nie że tam dużo zaglądam,
309
00:16:30,073 --> 00:16:32,159
ale ma teraz transmisję na żywo
310
00:16:32,242 --> 00:16:34,828
i w okularach odbija się Des.
311
00:16:37,414 --> 00:16:38,665
Co do diabła?
312
00:16:40,792 --> 00:16:44,296
Cześć! Jak tam w Stanford? Przyślij fotkę!
313
00:16:47,007 --> 00:16:49,426
Tu jest pięknie! Cudowna architektura.
314
00:16:49,509 --> 00:16:52,304
Boże, co za dupek. Musimy mu wygarnąć.
315
00:16:52,387 --> 00:16:55,057
Chciałabym,
ale jeśli przegapię przymiarkę,
316
00:16:55,140 --> 00:16:58,560
Jonah ubierze mnie
w szmaty nasączone benzyną. To cytat.
317
00:16:58,643 --> 00:17:01,980
Pójdę z tobą.
Nie tylko dlatego, że jest tam Addison.
318
00:17:02,064 --> 00:17:03,690
Jestem dobrą przyjaciółką.
319
00:17:09,654 --> 00:17:13,075
No proszę.
Słyszałam, że Stanford ma duży kampus,
320
00:17:13,158 --> 00:17:16,453
ale nie sądziłam,
że sięga aż do Południowej Kalifornii.
321
00:17:16,536 --> 00:17:17,579
Mogę to wyjaśnić.
322
00:17:17,662 --> 00:17:20,832
Co? Że ty i twoja mama
postanowiliście mnie rzucić,
323
00:17:20,916 --> 00:17:22,334
ale nie dałeś mi znać?
324
00:17:22,417 --> 00:17:25,378
Nie kryliście się,
rozmawiając w mojej szkole,
325
00:17:25,462 --> 00:17:27,255
a ja mam ludzi wszędzie.
326
00:17:27,339 --> 00:17:29,633
Devi, przepraszam, że cię okłamałem.
327
00:17:30,509 --> 00:17:33,303
Nie wiedziałem, co robić. Nie chcę zrywać…
328
00:17:33,386 --> 00:17:35,847
- To nie zrywaj!
- Nie mogę olać mamy!
329
00:17:35,931 --> 00:17:38,892
Ja olewam swoją 40 razy dziennie.
To banalne.
330
00:17:39,893 --> 00:17:41,978
Devi, jesteś fajna,
331
00:17:42,604 --> 00:17:45,690
ale bycie z tobą
nie jest warte wkurzania mojej mamy.
332
00:17:46,358 --> 00:17:47,859
Opłaca mi telefon.
333
00:17:55,200 --> 00:17:56,076
Devi!
334
00:17:57,244 --> 00:17:58,995
Devi Vishwakumar, idziemy.
335
00:18:03,500 --> 00:18:05,460
- Chodź.
- Na razie.
336
00:18:09,256 --> 00:18:10,632
To miejsce jest zajęte?
337
00:18:20,517 --> 00:18:22,686
Cześć, stary. Co tam?
338
00:18:23,520 --> 00:18:24,354
Nic.
339
00:18:24,855 --> 00:18:28,108
Dobra. Chcesz o czymś pogadać?
340
00:18:29,609 --> 00:18:34,281
Chciałem powiedzieć,
że nie mam problemu z tym, że wyjeżdżasz.
341
00:18:34,364 --> 00:18:35,407
Pod warunkiem.
342
00:18:36,074 --> 00:18:36,908
Jakim?
343
00:18:36,992 --> 00:18:41,663
Nie możesz tam sobie znaleźć
nowego najlepszego przyjaciela.
344
00:18:42,664 --> 00:18:43,498
Stary…
345
00:18:48,253 --> 00:18:49,087
Nigdy.
346
00:18:49,880 --> 00:18:53,049
Nikt cię nie zastąpi.
Jesteś moim numerem jeden.
347
00:18:53,633 --> 00:18:55,093
Chodź tu, mój książę.
348
00:18:57,846 --> 00:19:00,557
Przyda mi się jakiś twój kant na pamiątkę.
349
00:19:01,183 --> 00:19:02,893
Masz na myśli fant?
350
00:19:05,979 --> 00:19:08,023
To mnie grzeje po pływaniu.
351
00:19:08,106 --> 00:19:09,858
Klasyczny Paxton.
352
00:19:09,941 --> 00:19:10,984
Dobrze wygląda.
353
00:19:11,067 --> 00:19:13,111
Ale ekstra!
354
00:19:13,195 --> 00:19:14,613
- Też je wezmę.
- Dobra.
355
00:19:14,696 --> 00:19:17,616
Chyba powinienem zostawić ci coś swojego.
356
00:19:17,699 --> 00:19:20,452
Nie musisz tego robić. Nie trzeba.
357
00:19:26,541 --> 00:19:27,375
Dzięki.
358
00:19:27,459 --> 00:19:31,421
Wiesz, że będę cię często odwiedzał.
Zawsze będziemy przyjaciółmi.
359
00:19:31,504 --> 00:19:34,549
Tak, Eleanor powiedziała to samo.
360
00:19:34,633 --> 00:19:36,843
Jest bardzo fajna. Nie schrzań tego.
361
00:19:43,266 --> 00:19:46,228
Cześć, Nal. Mamy pewien problem.
362
00:19:46,728 --> 00:19:50,690
Devi właśnie chlusnęła mojemu synowi
kawą w twarz.
363
00:19:50,774 --> 00:19:52,150
To była mrożona kawa.
364
00:19:52,234 --> 00:19:56,446
Tak czy inaczej,
chyba powinnyśmy zakończyć ich związek.
365
00:19:56,529 --> 00:19:58,114
Choć kocham Devi…
366
00:19:58,198 --> 00:20:00,158
Nie kochasz mnie.
367
00:20:00,242 --> 00:20:01,618
Słyszałam, co mówiłaś.
368
00:20:02,118 --> 00:20:05,830
Kazała Desowi ze mną zerwać,
bo „mam dużo problemów”.
369
00:20:05,914 --> 00:20:06,915
To prawda?
370
00:20:06,998 --> 00:20:09,542
- Wcale nie. Powiedziałam tylko…
- Mamo.
371
00:20:10,335 --> 00:20:11,169
Przyznaj się.
372
00:20:13,171 --> 00:20:16,132
Dobrze.
Sugerowałam, że Des powinien to zakończyć,
373
00:20:16,216 --> 00:20:19,552
ale myślałam tylko o tym,
co najlepsze dla nich obojga.
374
00:20:19,636 --> 00:20:23,390
Myślisz, że Devi stanowi zagrożenie
dla twojego syna?
375
00:20:23,473 --> 00:20:25,350
Chlusnęła mu kawą w twarz.
376
00:20:25,433 --> 00:20:26,726
Mrożoną kawą.
377
00:20:26,810 --> 00:20:29,854
Nal, rozumiem,
przez co przeszłyście z Devi,
378
00:20:29,938 --> 00:20:32,691
ale sama mówiłaś, jakie on ma perspektywy.
379
00:20:33,358 --> 00:20:34,985
Nie chcę, żeby to stracił.
380
00:20:35,068 --> 00:20:36,361
Rhyah,
381
00:20:36,444 --> 00:20:39,990
jak śmiesz tu przychodzić
i mówić tak o mojej córce?
382
00:20:40,991 --> 00:20:43,034
Devi nie ma problemów.
383
00:20:43,118 --> 00:20:45,578
Przeszła przez coś niewyobrażalnego,
384
00:20:45,662 --> 00:20:50,250
co złamałoby kogoś tak słabego jak ty,
i uporała się z tym.
385
00:20:50,333 --> 00:20:53,086
Jak możesz tak do mnie mówić?
386
00:20:53,169 --> 00:20:55,672
Byłam świetną przyjaciółką.
387
00:20:55,755 --> 00:20:57,590
Nie jestem twoją przyjaciółką.
388
00:20:57,674 --> 00:21:01,428
Jestem twoim projektem,
który możesz karmić ziarenkami.
389
00:21:01,511 --> 00:21:05,807
No to pójdę z kimś innym na prezentację
jedzenia dla dzieci Jessiki Alby.
390
00:21:06,391 --> 00:21:07,350
Fantastycznie.
391
00:21:07,434 --> 00:21:09,019
A teraz przepraszam,
392
00:21:09,102 --> 00:21:12,397
ale muszę zjeść
paczkę bardzo przetworzonych chipsów.
393
00:21:13,356 --> 00:21:14,190
Rety.
394
00:21:19,988 --> 00:21:21,197
Naprawdę mi przykro.
395
00:21:22,615 --> 00:21:23,450
Mnie też.
396
00:21:41,217 --> 00:21:43,178
Devi, trzymasz się?
397
00:21:49,225 --> 00:21:51,436
Dzięki, że naskoczyłaś na Rhyah.
398
00:21:51,519 --> 00:21:52,687
Zasłużyła na to.
399
00:21:54,022 --> 00:21:58,151
Przykro mi z powodu Desa.
Wiem, jak bardzo się cieszyłaś.
400
00:21:58,234 --> 00:21:59,235
Tak.
401
00:22:00,779 --> 00:22:04,574
Przez chwilę myślałam,
że będę wiodła normalne życie,
402
00:22:04,657 --> 00:22:06,951
ale jestem na to zbyt porąbana.
403
00:22:07,035 --> 00:22:09,746
Nie jesteś porąbana. Nie słuchaj Rhyah.
404
00:22:09,829 --> 00:22:12,832
Mamo, ona nie myliła się we wszystkim.
405
00:22:13,458 --> 00:22:15,168
Jestem pokręcona.
406
00:22:16,544 --> 00:22:17,837
Przed koncertem
407
00:22:19,172 --> 00:22:21,299
myślałam, że widzę tatę na widowni.
408
00:22:23,760 --> 00:22:26,346
To normalne. Ja go wszędzie widzę.
409
00:22:27,013 --> 00:22:30,558
Raz myślałam, że zajechał mi drogę.
Pojechałam za tamtym człowiekiem.
410
00:22:31,226 --> 00:22:32,102
Cholera.
411
00:22:41,653 --> 00:22:42,487
A jeśli…
412
00:22:44,406 --> 00:22:48,451
A jeśli nikt mnie nigdy nie pokocha,
bo zawsze będę pokręcona?
413
00:22:49,619 --> 00:22:50,495
Devi.
414
00:22:52,747 --> 00:22:53,581
Posłuchaj.
415
00:22:54,999 --> 00:22:57,669
Nie jesteś pokręcona. Jesteś w sam raz.
416
00:22:59,671 --> 00:23:03,550
Pewnego dnia znajdziesz kogoś,
kto pokocha cię taką, jaka jesteś.
417
00:23:03,633 --> 00:23:04,717
Tak jak ja.
418
00:23:10,849 --> 00:23:12,100
Ja też cię kocham.
419
00:23:15,520 --> 00:23:18,189
A teraz zejdź na dół.
420
00:23:18,273 --> 00:23:21,734
Budowlańcy z reality show
instalują wyspę kuchenną.
421
00:23:24,320 --> 00:23:25,238
Dobrze.
422
00:23:42,630 --> 00:23:45,550
Czy twoje plecy
zawsze były tak ukształtowane?
423
00:23:46,301 --> 00:23:48,052
Czemu? Są zdeformowane?
424
00:23:48,136 --> 00:23:48,970
Nie!
425
00:23:50,722 --> 00:23:54,058
Twoje plecy są idealne.
Cała jesteś idealna.
426
00:23:54,642 --> 00:23:55,894
- Cholera.
- Cholera.
427
00:23:55,977 --> 00:23:59,481
Eleanor, wybacz mi,
albowiem byłem kutasem czy coś.
428
00:24:00,064 --> 00:24:01,733
Miałaś rację co do Paxtona.
429
00:24:01,816 --> 00:24:04,068
Jeśli coś kochasz, puść to do Arizony.
430
00:24:04,152 --> 00:24:05,653
Piękne słowa.
431
00:24:05,737 --> 00:24:07,363
Mogę pożegnać Paxtona,
432
00:24:08,114 --> 00:24:10,867
bo wszystko, czego potrzebuję, mam tutaj.
433
00:24:10,950 --> 00:24:13,745
Jonah, zacznij robić nowy gorset,
434
00:24:13,828 --> 00:24:15,872
bo ten zaraz zostanie rozerwany.
435
00:24:17,123 --> 00:24:19,417
Jezu. Nie możesz poczekać dwie minuty?
436
00:24:32,055 --> 00:24:33,848
MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!
437
00:24:35,350 --> 00:24:39,437
Serio, w pewnym momencie
zaczęliśmy na siebie warczeć.
438
00:24:39,521 --> 00:24:42,190
- Co?
- El, cieszę się twoim szczęściem.
439
00:24:42,273 --> 00:24:44,817
Ale czemu zrobiliście to
w salce teatralnej?
440
00:24:44,901 --> 00:24:46,653
To nie powinno być szokujące.
441
00:24:46,736 --> 00:24:48,571
To tam daję z siebie wszystko.
442
00:24:48,655 --> 00:24:53,034
Ale wiem, że masz złamane serce, Devi.
Nie musimy o tym mówić.
443
00:24:53,117 --> 00:24:54,744
Oczywiście, że musimy.
444
00:24:54,827 --> 00:24:57,121
Nigdy nie miałyśmy takiego tematu.
445
00:24:57,205 --> 00:24:59,832
Mówi się,
że pierwszy raz ma być niezręczny,
446
00:24:59,916 --> 00:25:03,294
ale my się świetnie zgraliśmy,
jak para gołych łyżwiarzy.
447
00:25:03,378 --> 00:25:06,464
To dziwne,
że straciłaś dziewictwo na stojąco.
448
00:25:06,548 --> 00:25:11,302
To było tak naturalne,
że chyba nigdy się do tego nie położę.
449
00:25:11,970 --> 00:25:14,973
Słuchajcie, mam sprawę.
Zobaczymy się później?
450
00:25:15,056 --> 00:25:15,890
Jasne.
451
00:25:16,724 --> 00:25:18,768
Jak się uprawia seks na stojąco?
452
00:25:21,271 --> 00:25:22,313
Hej.
453
00:25:22,939 --> 00:25:24,899
Czy ty rysujesz?
454
00:25:24,983 --> 00:25:27,944
Tak. Jeśli musisz wiedzieć,
to mnie odstresowuje.
455
00:25:28,027 --> 00:25:28,861
Czego chcesz?
456
00:25:29,946 --> 00:25:32,198
Przepraszam za to, co powiedziałam.
457
00:25:33,032 --> 00:25:35,118
Miałeś rację. Des ze mną zerwał.
458
00:25:36,911 --> 00:25:38,162
Przykro mi.
459
00:25:38,788 --> 00:25:43,042
Nie uważam cię za nieszczęśliwego.
Jesteś urokliwym zrzędą.
460
00:25:43,126 --> 00:25:44,335
Fatalne przeprosiny.
461
00:25:45,003 --> 00:25:46,045
Tak, przepraszam.
462
00:25:46,129 --> 00:25:49,799
Naskoczyłam na ciebie, bo było mi wstyd.
463
00:25:49,882 --> 00:25:53,803
Przeczuwałam, że czeka mnie
kolejna kompletna porażka miłosna.
464
00:25:55,013 --> 00:25:59,726
Nie szkodzi. Zresztą upiekło ci się.
Takie mamy z czasem są coraz gorsze.
465
00:26:00,560 --> 00:26:04,939
Kiedy umrę jako dziewica,
rozpowiedz, że robiłam, co mogłam.
466
00:26:05,023 --> 00:26:08,318
- Nie umrzesz jako dziewica.
- Wiesz, kiepsko to wygląda.
467
00:26:08,401 --> 00:26:11,946
Jeśli będziesz dziewicą na łożu śmierci,
prześpię się z tobą.
468
00:26:12,030 --> 00:26:13,323
- Zrobiłbyś to?
- Tak.
469
00:26:13,406 --> 00:26:16,200
Nawet jeśli będę koścista,
z zaćmą i bez zębów?
470
00:26:16,284 --> 00:26:20,663
Jasne. Nie zdziw się, jeśli wciąż
będę piękny. Faceci lepiej się starzeją.
471
00:26:21,164 --> 00:26:22,749
Proszę, kupon na bzykanko.
472
00:26:23,625 --> 00:26:27,086
Świetnie. Teraz już na pewno
nie czuję się żałosna.
473
00:26:28,129 --> 00:26:29,172
Nie ma za co.
474
00:26:29,255 --> 00:26:31,424
Co rysujesz? To kaktus?
475
00:26:32,091 --> 00:26:34,010
Co? Nie! To Eric.
476
00:26:37,305 --> 00:26:42,018
Devi przeżyła upokorzenie
bycia rzuconą przez mamę swojego chłopaka,
477
00:26:42,101 --> 00:26:44,020
ale wiedziała, że sobie poradzi.
478
00:26:44,103 --> 00:26:47,231
Jeszcze znajdzie miłość. W przyszłości.
479
00:26:47,315 --> 00:26:49,192
Hej. Wiesz co?
480
00:26:49,275 --> 00:26:50,568
Idę na ASU.
481
00:26:50,652 --> 00:26:52,111
- Naprawdę?
- Rany!
482
00:26:52,195 --> 00:26:54,322
A może w przeszłości.
483
00:26:54,405 --> 00:26:56,824
Buziaki, John McEnroe.
484
00:27:47,834 --> 00:27:49,961
Napisy: Krzysiek Ceran