1 00:00:14,271 --> 00:00:17,229 NETFLIX PRZEDSTAWIA 2 00:00:22,187 --> 00:00:24,271 W marcu 1983 roku 3 00:00:24,354 --> 00:00:27,021 potężny impuls promieni kosmicznych 4 00:00:27,104 --> 00:00:29,771 uderzył w Ziemię i jej populację. 5 00:00:29,854 --> 00:00:35,062 U nielicznych kosmiczne promienie spowodowały genetyczną transformację, 6 00:00:35,146 --> 00:00:38,271 dzięki której zyskali niewyobrażalne supermoce. 7 00:00:39,021 --> 00:00:43,937 Niestety supermoce pojawiły się tylko u wybranych osobników 8 00:00:44,021 --> 00:00:47,562 z genetycznymi predyspozycjami do socjopatii. 9 00:00:48,646 --> 00:00:51,062 Tych nowych superludzi nazwano… 10 00:00:52,354 --> 00:00:53,896 miskreantami. 11 00:01:01,562 --> 00:01:02,937 Co to? 12 00:01:03,021 --> 00:01:04,187 O nie! 13 00:01:09,271 --> 00:01:11,854 Moi rodzice znaleźli się wśród ofiar. 14 00:01:12,354 --> 00:01:13,896 Tamtego dnia przysięgłam, 15 00:01:13,979 --> 00:01:17,396 że powstrzymanie miskreantów stanie się moją życiową misją. 16 00:01:29,271 --> 00:01:31,604 MISKREANCI SĄ DO DUPY 17 00:01:31,687 --> 00:01:33,312 Wszystko, co dziś omówimy, 18 00:01:33,396 --> 00:01:36,812 będzie na jutrzejszym teście, jasne? 19 00:01:38,479 --> 00:01:40,229 Lydio, obudź się! 20 00:01:40,979 --> 00:01:43,979 - No i wróciła. - Przepraszam, panie Emerson. 21 00:01:44,062 --> 00:01:47,354 Czym jest zgodność podmiotu z orzeczeniem? 22 00:01:48,687 --> 00:01:51,354 Emily, świetnie, że zawsze się tak wyrywasz. 23 00:01:51,437 --> 00:01:53,354 Dajmy szansę innym. Są chętni? 24 00:01:53,437 --> 00:01:55,146 Ktokolwiek? Może Lydia? 25 00:01:55,229 --> 00:01:56,437 Śpiąca Królewna. 26 00:01:56,521 --> 00:01:58,854 - Odpowiedź to 11? - Totalne pudło. 27 00:01:58,937 --> 00:02:00,604 Nie. Ktoś jeszcze? 28 00:02:02,437 --> 00:02:03,604 Dobrze, Emily, wal. 29 00:02:03,687 --> 00:02:08,271 Zgodność podmiotu z orzeczeniem oznacza, że muszą się zgadzać liczbą. 30 00:02:08,354 --> 00:02:11,437 Oba muszą być w liczbie pojedynczej albo mnogiej. 31 00:02:11,521 --> 00:02:13,229 Znowu masz rację. Brawo. 32 00:02:13,729 --> 00:02:14,646 Jesteś do bani. 33 00:02:15,854 --> 00:02:17,687 Wayne, słyszałem to, kolego. 34 00:02:17,771 --> 00:02:20,979 W mojej klasie nie ma takich odzywek. Dostaniesz karę. 35 00:02:21,604 --> 00:02:23,521 - Szybkie pytanko. - Tak? 36 00:02:23,604 --> 00:02:27,562 Więc nie mogę powiedzieć: „Wayne to durne kupy łajna”, 37 00:02:27,646 --> 00:02:30,729 bo poprawnie byłoby: „Wayne to durna kupa łajna”? 38 00:02:30,812 --> 00:02:32,187 Stul dziób, Lydio. 39 00:02:32,271 --> 00:02:34,729 Gramatyka w punkt, ale też zarobisz karę. 40 00:02:34,812 --> 00:02:35,937 Warto było. 41 00:02:36,937 --> 00:02:38,854 Zgodność podmiotu z orzeczeniem. 42 00:02:40,354 --> 00:02:41,187 Przestań. 43 00:02:41,271 --> 00:02:44,396 To nie fair, że twoich starych kropnęli miskreanci, 44 00:02:44,479 --> 00:02:46,229 a my się z tobą użeramy. 45 00:02:46,729 --> 00:02:50,104 Masz się za taką mądralę. Wiecznie się popisujesz. 46 00:02:50,187 --> 00:02:52,812 Przyznaj, że jesteś głupia, to cię zostawię. 47 00:02:53,562 --> 00:02:55,854 - Powiedz to! - Mów, nerdzie! 48 00:02:55,937 --> 00:02:58,312 Nie jestem nerdem, jestem mądra. To różnica. 49 00:02:58,396 --> 00:03:01,479 Gówno ci uszy zatkało? Mówi, że tego nie powie. 50 00:03:01,562 --> 00:03:04,271 Zobaczymy. Myślisz, że nie walnę dziewczyny? 51 00:03:06,354 --> 00:03:08,771 Myślisz, że dziewczyna nie walnie ciebie? 52 00:03:10,646 --> 00:03:13,104 A teraz spylaj do śmietnika. 53 00:03:13,187 --> 00:03:15,729 - Co? Czemu? - Bo tam trafiają śmieci. 54 00:03:16,646 --> 00:03:17,812 W życiu! 55 00:03:17,896 --> 00:03:19,146 Zasuwaj, gnojku! 56 00:03:20,187 --> 00:03:21,021 Dobrze. 57 00:03:22,187 --> 00:03:23,562 Ktoś chce dołączyć? 58 00:03:26,146 --> 00:03:27,771 Jesteś w porządku. 59 00:03:34,146 --> 00:03:35,646 - Pohuśtamy się? - Pewnie. 60 00:03:37,854 --> 00:03:39,979 Przykro mi z powodu twoich rodziców. 61 00:03:40,646 --> 00:03:44,062 Gdybym miała supermoce, sprałabym tego, kto to zrobił. 62 00:03:44,146 --> 00:03:45,146 Dzięki. 63 00:03:45,229 --> 00:03:48,604 Ale super by było być takim superkimś. 64 00:03:48,687 --> 00:03:50,896 W sensie, superbohaterem, 65 00:03:50,979 --> 00:03:53,562 bo ja to bym w tym wymiatała. 66 00:03:53,646 --> 00:03:55,437 Nad tym pracowali moi rodzice. 67 00:03:55,521 --> 00:03:57,854 Jak zmienić zwykłych ludzi w superbohaterów. 68 00:03:57,937 --> 00:03:58,937 Byli genetykami. 69 00:03:59,021 --> 00:04:01,187 Oboje leczyli babki tam na dole? 70 00:04:01,854 --> 00:04:03,479 Myślisz o ginekologach. 71 00:04:03,562 --> 00:04:07,062 Genetycy zajmują się genami, tymi zmutowanymi też. 72 00:04:08,146 --> 00:04:10,646 Przecież wiem. To był taki test. 73 00:04:11,854 --> 00:04:16,104 Byłoby fajnie, gdyby zmienili zwykłych ludzi w superbohaterów. 74 00:04:16,187 --> 00:04:18,146 Ktoś musi walczyć z miskreantami. 75 00:04:19,021 --> 00:04:20,187 Kiedyś to będę ja. 76 00:04:21,104 --> 00:04:23,854 - Spotkamy się po szkole? - Jasne. 77 00:04:23,937 --> 00:04:26,021 - Co lubisz robić? - Czytać. 78 00:04:30,562 --> 00:04:32,562 Nie żartowałaś. Spoko. 79 00:04:34,104 --> 00:04:36,062 W RAZIE ATAKU MISKREANTA UKRYJ SIĘ 80 00:04:40,854 --> 00:04:42,062 - Hej! - Cześć. 81 00:04:42,146 --> 00:04:45,396 Zrobiłam nam bransoletki. Oficjalnie się przyjaźnimy. 82 00:04:45,979 --> 00:04:47,187 No kurde, chyba. 83 00:04:50,062 --> 00:04:51,729 Emily, zmówisz modlitwę? 84 00:04:51,812 --> 00:04:52,896 PIĘĆ LAT PÓŹNIEJ 85 00:04:52,979 --> 00:04:54,062 Emily? 86 00:04:54,937 --> 00:04:56,521 Emily Rose Stanton! 87 00:04:56,604 --> 00:04:59,854 - Przepraszam, co? - Co ty tam w ogóle czytasz? 88 00:04:59,937 --> 00:05:01,812 O oddziaływaniu słabym. 89 00:05:02,396 --> 00:05:04,187 - Ja się pomodlę. - Dziękuję. 90 00:05:05,604 --> 00:05:06,437 No dobra. 91 00:05:08,021 --> 00:05:12,437 Dzięki, Panie, za tę zarypistą szamkę. Gdyby był tu Jezus, sam by ją wsunął. 92 00:05:14,396 --> 00:05:16,521 Van Halen gra dzisiaj w Grant Park. 93 00:05:16,604 --> 00:05:18,854 W płocie jest dziura, wślizgniemy się. 94 00:05:18,937 --> 00:05:21,562 - Nie mogę, mam wypracowanie. - No i? 95 00:05:22,479 --> 00:05:23,729 - Puk, puk. - Kto tam? 96 00:05:23,812 --> 00:05:25,354 - Clyde. - Co? 97 00:05:25,437 --> 00:05:27,021 Chwila, chyba spaliłem. 98 00:05:27,104 --> 00:05:30,562 Clyde, naucz się żartować, bo nie zdobędziesz dziewczyny. 99 00:05:30,646 --> 00:05:32,062 Przyjmuję wyzwanie. 100 00:05:32,146 --> 00:05:34,312 - Pa, Clyde. - No weź, Em. 101 00:05:34,396 --> 00:05:36,312 To Van Halen. Będzie fajnie. 102 00:05:36,396 --> 00:05:38,687 Wiem, ale muszę trzymać się planu. 103 00:05:48,812 --> 00:05:50,062 Wyluzowałabyś, Emily. 104 00:05:54,021 --> 00:05:57,062 - Tu jesteś. Gdzie się podziewałaś? - Uczyłam się. 105 00:05:57,146 --> 00:06:00,437 - Od tygodni się tu chowasz. - Rano mam egzaminy. 106 00:06:00,521 --> 00:06:01,812 Jakbym nie wiedziała. 107 00:06:01,896 --> 00:06:05,229 Bez idealnych wyników nie skończę pracy moich rodziców 108 00:06:05,312 --> 00:06:08,146 i nie dam ludziom mocy do walki z miskreantami. 109 00:06:08,229 --> 00:06:09,729 Wiem przecież. 110 00:06:09,812 --> 00:06:11,604 Poradzisz sobie na egzaminach. 111 00:06:11,687 --> 00:06:15,021 Ale ten stres cię wykończy. Dlatego tu jestem. 112 00:06:15,104 --> 00:06:17,479 Może zdrzemniesz się pół godzinki, 113 00:06:17,562 --> 00:06:19,979 a ja cię obudzę i wrócisz do nauki. 114 00:06:20,062 --> 00:06:22,562 Chcę ci pomóc, zaufaj mi. 115 00:06:34,604 --> 00:06:35,812 Boże, nie! 116 00:06:35,896 --> 00:06:38,146 Jestem spóźniona. Miałaś mnie obudzić! 117 00:06:38,229 --> 00:06:40,646 Nie tak to planowałam. 118 00:06:40,729 --> 00:06:44,146 Mam dość. Ja tu próbuję coś osiągnąć w życiu! 119 00:06:44,229 --> 00:06:46,271 Przepraszam, dałam ciała. 120 00:06:46,354 --> 00:06:49,187 To za mało! Wyznaczyłam sobie ważny cel. 121 00:06:49,271 --> 00:06:51,229 Nie chcę tu tkwić całe życie. 122 00:06:51,312 --> 00:06:54,187 - To takie złe? - Nie, ale nie dam się hamować. 123 00:06:54,271 --> 00:06:58,271 Przecież o ciebie dbam. Tylko dzięki mnie wiesz, co to rozrywka. 124 00:06:58,354 --> 00:07:00,979 Muszę być wyjątkowa, jestem to winna rodzicom. 125 00:07:03,021 --> 00:07:04,562 A ja nie jestem wyjątkowa. 126 00:07:04,646 --> 00:07:06,312 - Nie, to nie tak. - Spoko. 127 00:07:06,396 --> 00:07:08,479 Nie wiemy, jak się życie potoczy. 128 00:07:08,562 --> 00:07:11,646 Może zostanę prezydentką i będę się wozić limuzynami. 129 00:07:44,312 --> 00:07:45,937 No dalej! 130 00:08:05,812 --> 00:08:07,646 Proszę bardzo, podwójna zmiano. 131 00:08:26,562 --> 00:08:27,437 Tito! 132 00:08:28,104 --> 00:08:30,937 Nie zostawiaj papierków po cuksach w mojej bryce! 133 00:08:46,604 --> 00:08:49,062 Napad na bank. Podejrzany to miskreant. 134 00:08:52,646 --> 00:08:54,729 Uwaga na czarnego pick-upa. 135 00:09:08,354 --> 00:09:12,896 Co, do ku… 136 00:09:20,937 --> 00:09:21,979 Boże! 137 00:09:26,437 --> 00:09:27,521 Wszyscy cali? 138 00:09:31,271 --> 00:09:33,104 - Żyjecie? - Tak. 139 00:09:34,854 --> 00:09:36,146 Kto wysadza aniołka? 140 00:09:37,146 --> 00:09:38,187 Boże! 141 00:09:38,271 --> 00:09:39,937 U FRANKA 142 00:09:40,021 --> 00:09:41,354 Co słychać, Frank? 143 00:09:42,021 --> 00:09:43,562 Biznes mi siada. 144 00:09:44,187 --> 00:09:48,854 Ludzie boją się wyjść z domu. Tyle ataków i zbrodni. 145 00:09:48,937 --> 00:09:50,979 Miskreanci wygrywają, Lydio. 146 00:09:51,062 --> 00:09:52,271 Nie gadaj. 147 00:09:52,354 --> 00:09:54,146 Nie stać mnie na wymianę okna. 148 00:09:55,062 --> 00:09:58,812 W ten weekend pomogę ci wstawić nową szybę. 149 00:09:58,896 --> 00:10:01,521 Zahaczę tylko o ten zjazd absolwentów. 150 00:10:01,604 --> 00:10:02,646 Dzięki. 151 00:10:03,729 --> 00:10:05,396 Myślisz, że Emily przyjdzie? 152 00:10:06,521 --> 00:10:09,521 Sama nie wiem. Dobrze wiesz, że już nie rozmawiamy. 153 00:10:09,604 --> 00:10:12,396 Zadzwoń do niej i spytaj, czy chce przyjść. 154 00:10:12,479 --> 00:10:16,104 - Nawet nie wiem, jak ją znaleźć. - Doprawdy? 155 00:10:17,271 --> 00:10:19,812 Nie mówię, że to zrobię, tylko… 156 00:10:19,896 --> 00:10:22,979 Norma tu wpadła. Załatwiłem ci jej numer. 157 00:10:28,687 --> 00:10:29,729 Krypol z ciebie. 158 00:10:29,812 --> 00:10:32,812 Może Emily odmówi, ale najpierw musisz zapytać. 159 00:10:33,396 --> 00:10:36,021 To jak puszczanie kaczek na jeziorze. 160 00:10:36,104 --> 00:10:37,729 I tak stracisz ten kamień. 161 00:10:37,812 --> 00:10:40,521 Pół godziny szukałaś tego idealnie płaskiego, 162 00:10:40,604 --> 00:10:42,021 ale musisz go rzucić, 163 00:10:42,104 --> 00:10:44,396 bo nie dowiesz się, czy zrobi kaczkę. 164 00:10:44,479 --> 00:10:48,229 Więc rzucasz kamieniem, a ten od razu tonie. 165 00:10:48,312 --> 00:10:49,646 To zajrzyjmy pod wodę. 166 00:10:49,729 --> 00:10:51,896 Obok przepływa duży łosoś. 167 00:10:51,979 --> 00:10:54,354 Wpada kamień i trafia go prosto w łeb. 168 00:10:54,437 --> 00:10:57,521 - Łosoś odwala kitę i wypływa martwy. - Jezu. 169 00:10:57,604 --> 00:10:59,771 - To nie najgorsze. - To nie koniec? 170 00:10:59,854 --> 00:11:02,687 Łosoś to samica, pełna ikry. 171 00:11:03,521 --> 00:11:05,729 Wszystkie kojfnęły, jak na Titanicu. 172 00:11:05,812 --> 00:11:09,021 To o mnie? Kto w tej historyjce jest kamieniem? 173 00:11:09,104 --> 00:11:10,437 Możesz być kamieniem 174 00:11:10,521 --> 00:11:12,146 albo rybą, 175 00:11:12,229 --> 00:11:14,062 albo osobą, która rzuca kamień. 176 00:11:14,687 --> 00:11:16,604 - Możesz być jeziorem! - Dobrze. 177 00:11:16,687 --> 00:11:17,771 Przemyśl to. 178 00:11:19,312 --> 00:11:20,354 Albo i nie. 179 00:11:20,437 --> 00:11:21,729 Ale smęcisz, Frank. 180 00:11:22,687 --> 00:11:27,229 Martwię się o ciebie, ale naleśniki robisz kozackie. 181 00:11:27,312 --> 00:11:29,104 - Dzięki. - Do jutra? 182 00:11:29,187 --> 00:11:32,104 Tak. Tylko na siebie uważaj. 183 00:11:33,021 --> 00:11:34,271 Ty też. 184 00:11:37,312 --> 00:11:39,104 Byłoby fajnie, gdyby przyszła. 185 00:11:41,646 --> 00:11:42,521 Tak. 186 00:12:03,812 --> 00:12:08,937 DO: EMILY STANTON MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDZIESZ NA ZJEŹDZIE. 187 00:12:10,062 --> 00:12:11,062 Emotki. 188 00:12:38,812 --> 00:12:39,812 Będziesz żyć. 189 00:12:58,229 --> 00:12:59,896 Boże! To mleko? 190 00:13:09,396 --> 00:13:11,062 POSTARAM SIĘ WPAŚĆ. 191 00:13:11,146 --> 00:13:13,062 „Cześć. Miło, że się odzywasz”. 192 00:13:14,937 --> 00:13:15,896 Super! 193 00:13:20,271 --> 00:13:21,146 Wiesz co? 194 00:13:21,771 --> 00:13:24,354 Rozwodnimy to, będzie lepsza. 195 00:13:27,937 --> 00:13:29,812 Wcale nie jest lepsza. 196 00:13:30,521 --> 00:13:32,062 To przez mleko czy płatki? 197 00:13:37,729 --> 00:13:38,562 Mleko. 198 00:13:41,146 --> 00:13:42,062 To przez mleko. 199 00:13:48,896 --> 00:13:50,396 WITAJCIE, ABSOLWENCI! 200 00:13:55,729 --> 00:13:56,979 Cholera, Em. 201 00:14:01,396 --> 00:14:03,937 Doszło do próby zamachu na Króla, 202 00:14:04,021 --> 00:14:08,021 magnata transportowego i miliardera, który zawalczy z Rachel Gonzales 203 00:14:08,104 --> 00:14:09,979 o fotel burmistrza Chicago. 204 00:14:10,062 --> 00:14:11,104 Codziennie coś. 205 00:14:11,187 --> 00:14:14,562 Wcześniej przemówienie Williama „Króla” Stevensa 206 00:14:14,646 --> 00:14:19,812 zostało przerwane przez eksplozję wywołaną przez miskreantkę Laser. 207 00:14:19,896 --> 00:14:21,521 Jesteś okropna. 208 00:14:21,604 --> 00:14:23,229 Prawda? Wstrętna laska. 209 00:14:24,896 --> 00:14:28,104 Chwilę po ataku Król wygłosił oświadczenie. 210 00:14:28,187 --> 00:14:30,021 Dziś mogłem stracić życie. 211 00:14:31,646 --> 00:14:35,187 Ale mam wiadomość dla tej całej Laser. 212 00:14:36,396 --> 00:14:40,771 Może i zniszczyliście tę mównicę, ale Króla nigdy nie pokonacie. 213 00:14:43,604 --> 00:14:47,562 Przewaga Króla nad Gonzales zmniejszyła się do dziesięciu punktów. 214 00:14:47,646 --> 00:14:51,312 Kandydaci nie byli tak blisko, od kiedy ogłosili… 215 00:14:51,396 --> 00:14:53,479 No dalej, Em. Gdzie jesteś? 216 00:14:54,604 --> 00:14:55,521 Następny temat. 217 00:14:55,604 --> 00:14:58,229 Genialna córka naszego miasta, Emily Stanton, 218 00:14:58,312 --> 00:15:02,646 powróciła z nową siedzibą dla swojej firmy Stanton 4.0 219 00:15:02,729 --> 00:15:04,771 w centrum Chicago. 220 00:15:04,854 --> 00:15:05,812 Brawo, Em. 221 00:15:06,604 --> 00:15:09,021 - Siedzibę to ma epicką. - Tak. 222 00:15:09,104 --> 00:15:11,229 Nic dziwnego, że dziś nie przyjdzie. 223 00:15:11,812 --> 00:15:13,187 Szkoda, że jej nie ma. 224 00:15:13,271 --> 00:15:16,812 Pewnie siedzi ze striptizerami, sączy szampana 225 00:15:16,896 --> 00:15:19,021 i wcina nachosy z gęsiną czy coś. 226 00:15:19,604 --> 00:15:23,062 Clyde, masz dziwne wyobrażenie o życiu bogaczy. 227 00:15:23,146 --> 00:15:24,479 Opowiedzieć ci żart? 228 00:15:24,562 --> 00:15:27,437 - Nie musisz. - Dawno temu powiedziałaś: 229 00:15:27,521 --> 00:15:31,187 „Naucz się żartować, bo nie zdobędziesz dziewczyny”. Słuchaj. 230 00:15:32,104 --> 00:15:33,729 - Puk, puk. - Kto tam? 231 00:15:34,312 --> 00:15:35,146 Papuga. 232 00:15:35,229 --> 00:15:36,354 Papuga? 233 00:15:38,312 --> 00:15:39,604 Spaliłem papugę. 234 00:15:40,187 --> 00:15:42,937 To ja mam być papugą i chyba… 235 00:15:43,021 --> 00:15:44,104 Dobra, puk, puk. 236 00:15:44,729 --> 00:15:46,312 - Kto tam? - Papuga. 237 00:15:46,396 --> 00:15:48,062 - Jaka papuga! - Jaka papuga? 238 00:15:49,437 --> 00:15:52,146 To nie wyjdzie, bo to twoja kwestia. 239 00:15:52,229 --> 00:15:55,229 - Oboje bądźmy papugami. - To może być zabawne, nie? 240 00:15:56,271 --> 00:15:57,271 - Od nowa. - Okej. 241 00:15:57,354 --> 00:15:58,937 - Puk, puk. - Kto tam? 242 00:15:59,021 --> 00:16:00,604 Papuga, zamknij się. 243 00:16:01,312 --> 00:16:03,479 To tyle. Nie odpowiadasz. 244 00:16:03,562 --> 00:16:04,854 Łamiesz schemat. 245 00:16:04,937 --> 00:16:05,979 Spoko. 246 00:16:07,021 --> 00:16:10,479 Zaskoczę Emily. Sprowadzę ją tutaj. 247 00:16:10,562 --> 00:16:12,854 - Super. - Przyda się jej skrzydłowa. 248 00:16:12,937 --> 00:16:15,896 Poczekam tu. Pogłówkuję nad papugą. 249 00:16:15,979 --> 00:16:19,604 - Nie przejmuj się, jak nie wyjdzie. - Kto po kim powtarza? 250 00:16:19,687 --> 00:16:21,396 Jestem papugą. 251 00:16:22,646 --> 00:16:23,521 Nie, ona jest. 252 00:16:29,271 --> 00:16:30,521 Brawo, Em. 253 00:16:47,396 --> 00:16:49,312 Siemka, jak leci? 254 00:16:49,896 --> 00:16:52,812 - Dzień dobry. - Dzień dobry. Ja do Emily Stanton. 255 00:16:53,521 --> 00:16:55,854 Już zamknięte. Była pani umówiona? 256 00:16:55,937 --> 00:17:00,021 Nie, ale jestem Lydia Berman. 257 00:17:00,104 --> 00:17:02,104 Jej najlepsza przyjaciółka. 258 00:17:02,187 --> 00:17:05,646 W sensie, obecnie byśmy tak nie powiedziały. 259 00:17:06,312 --> 00:17:11,146 Słowo „skłócone” niepotrzebnie sugeruje jakieś kwasy. 260 00:17:11,229 --> 00:17:13,937 Powiedzmy, że teraz nie utrzymujemy kontaktu, 261 00:17:14,021 --> 00:17:16,896 ale nie żeby któraś miała zakaz zbliżania się. 262 00:17:16,979 --> 00:17:21,146 - Mogę jej zrobić niespodziankę? - Absolutnie wykluczone. 263 00:17:21,229 --> 00:17:24,104 Chciałabym wejść na górę i zabrać ją… 264 00:17:24,979 --> 00:17:26,104 nie siłą, 265 00:17:26,771 --> 00:17:28,479 na zjazd absolwentów liceum. 266 00:17:28,562 --> 00:17:31,896 No wie pani, Lydia Berman. 267 00:17:31,979 --> 00:17:33,354 Pewnie powie „Fajosko”. 268 00:17:34,312 --> 00:17:35,854 Lydia Berman. 269 00:17:37,229 --> 00:17:40,062 Przyszła Lydia Berman do pani Stanton. 270 00:17:40,646 --> 00:17:42,771 Chce ją zabrać na zjazd absolwentów. 271 00:17:42,854 --> 00:17:44,646 Zabieram ją na licealny zjazd. 272 00:17:44,729 --> 00:17:47,312 - Przekazałam. - Sama nie chodzi na imprezy. 273 00:17:48,312 --> 00:17:49,396 Poważnie? 274 00:17:50,187 --> 00:17:51,771 Tego się nie spodziewałam. 275 00:17:51,854 --> 00:17:53,104 Wyślę ją na górę. 276 00:17:54,729 --> 00:17:57,687 - Przyjmie panią. - No to kamień z serca. 277 00:17:58,229 --> 00:18:00,187 Nie sądziłam, że do tego dojdzie. 278 00:18:10,062 --> 00:18:11,354 Dzięki. 279 00:18:11,437 --> 00:18:14,437 - Dzień dobry. - Panno Berman. Witam, jestem Jessie. 280 00:18:15,604 --> 00:18:18,604 Cześć. Mów mi Lydia, w końcu to moje imię. 281 00:18:19,646 --> 00:18:21,521 Ta miejscówa to sztosik. 282 00:18:23,646 --> 00:18:25,146 Patrzcie na to! 283 00:18:27,896 --> 00:18:31,729 Ciągnie się pod sam… Jak się w tym wymienia żarówkę? 284 00:18:31,812 --> 00:18:34,312 To pytanie do konserwatora. 285 00:18:34,396 --> 00:18:36,604 Konserwatora. No proszę. 286 00:18:36,687 --> 00:18:42,062 Pani Stanton teraz pracuje, ale za chwilę będzie wolna. 287 00:18:42,146 --> 00:18:43,729 Podać coś do picia? 288 00:18:44,812 --> 00:18:46,937 Dostanę zimnego browca? 289 00:18:47,021 --> 00:18:51,812 Muszę trochę wyluzować, bo aż się cała lepię… 290 00:18:51,896 --> 00:18:54,229 - Wręcz się ze mnie leje. - Dobrze. 291 00:19:00,646 --> 00:19:01,771 Dziękuję, Jessie. 292 00:19:04,896 --> 00:19:05,729 Cześć, Lydi. 293 00:19:06,312 --> 00:19:07,312 Miło cię widzieć. 294 00:19:08,104 --> 00:19:09,271 Cześć. 295 00:19:10,937 --> 00:19:12,312 Kopę lat, co? 296 00:19:12,396 --> 00:19:15,062 Tak, minęło sporo czasu. 297 00:19:16,187 --> 00:19:17,187 Dobrze wyglądasz. 298 00:19:18,854 --> 00:19:21,812 Dzięki. Z ciebie to dopiero elegantka. 299 00:19:23,146 --> 00:19:24,062 Dzięki. 300 00:19:26,229 --> 00:19:27,396 Więc… 301 00:19:28,771 --> 00:19:29,771 co cię sprowadza? 302 00:19:30,437 --> 00:19:35,104 No wiesz, pisałyśmy. W sensie ja do ciebie… 303 00:19:35,187 --> 00:19:38,104 A ty odpisałaś o zjeździe, 304 00:19:38,187 --> 00:19:40,354 który był, wciąż jest, dzisiaj. 305 00:19:40,437 --> 00:19:43,729 Byłam tam, ale ty nie dotarłaś, więc… 306 00:19:43,812 --> 00:19:47,521 Pamiętam, że nie lubiłaś chodzić na imprezy sama, i pomyślałam… 307 00:19:49,062 --> 00:19:52,604 że wpadnę i może wybierzemy się razem. 308 00:19:52,687 --> 00:19:54,187 To było dzisiaj? 309 00:19:55,687 --> 00:19:56,896 Przepraszam, Lydio. 310 00:19:56,979 --> 00:19:59,104 Nie mogę pójść. 311 00:19:59,187 --> 00:20:01,729 Mam za dużo pracy. 312 00:20:03,396 --> 00:20:05,021 Nie wątpię. 313 00:20:05,104 --> 00:20:06,437 Spójrz na to wszystko. 314 00:20:07,062 --> 00:20:09,604 Aż słyszę „Teleportuj mnie, Scotty”. 315 00:20:09,687 --> 00:20:12,021 Nie wiem, co to za sprzęt, ale… 316 00:20:13,146 --> 00:20:14,479 Boże, przepraszam. 317 00:20:14,896 --> 00:20:17,521 Ten sweter musiał kosztować majątek. 318 00:20:17,604 --> 00:20:19,479 Nie szkodzi, przebiorę się. 319 00:20:19,562 --> 00:20:23,187 - Nie chcę ci poplamić koszuli. - To zwykła szmata. 320 00:20:23,271 --> 00:20:26,021 Dosłownie znalazłam ją w śmieciach, więc… 321 00:20:26,104 --> 00:20:27,062 Tak mi przykro. 322 00:20:28,979 --> 00:20:30,604 Zapłacę za pralnię. 323 00:20:30,687 --> 00:20:32,687 Nie wezmę od ciebie pieniędzy. 324 00:20:32,771 --> 00:20:36,146 Ale zrób coś dla mnie i… 325 00:20:37,396 --> 00:20:41,021 nie dotykaj niczego, gdy mnie nie będzie. 326 00:20:41,104 --> 00:20:43,771 - A co z… - Nawet tego. 327 00:20:44,396 --> 00:20:45,396 - Spoko. - Dobrze? 328 00:20:45,479 --> 00:20:47,104 Ja mówić po angielsku. 329 00:20:48,021 --> 00:20:49,021 Jessie! 330 00:20:50,687 --> 00:20:53,021 Miej tu na wszystko oko. 331 00:20:56,646 --> 00:21:00,729 Powiedziała, że masz mi od razu przynieść nowe piwo. 332 00:21:01,354 --> 00:21:03,521 Wściekła się. Chyba na ciebie. 333 00:21:05,979 --> 00:21:07,146 Powodzenia. 334 00:21:07,229 --> 00:21:09,729 Już lecę. Coś jeszcze? 335 00:21:09,812 --> 00:21:11,979 - Nie, kochany jesteś. - W porządku. 336 00:21:19,021 --> 00:21:20,146 Idiotka. 337 00:21:26,937 --> 00:21:27,937 Wypas. 338 00:21:35,937 --> 00:21:37,021 Co to jest? 339 00:21:38,271 --> 00:21:43,062 Pamiętaj, Lydio, że miałaś niczego nie dotykać, więc… 340 00:21:44,021 --> 00:21:45,521 nie powinnaś. 341 00:21:50,854 --> 00:21:51,979 A ty co robisz? 342 00:21:58,187 --> 00:22:00,229 Jak oldskulowe atari. 343 00:22:00,312 --> 00:22:02,187 Sprawdźmy, co robi. 344 00:22:04,896 --> 00:22:07,479 Włącza światło. Też mi coś. 345 00:22:09,062 --> 00:22:10,396 INICJOWANIE SEKWENCJI 346 00:22:10,479 --> 00:22:14,604 Ja tu sobie posiedzę, niczego nie tykam i poczekam na piwko. 347 00:22:20,062 --> 00:22:21,021 Nie! 348 00:22:26,521 --> 00:22:29,271 Co za durny fotel do masażu! 349 00:22:29,354 --> 00:22:31,271 To nie fotel do masażu, idiotko. 350 00:22:31,354 --> 00:22:34,021 Wtargnięcie do sali iniekcji. 351 00:22:36,687 --> 00:22:40,229 - Wypuśćcie mnie! - Dobry Boże, Lydio. Coś ty zrobiła? 352 00:22:40,312 --> 00:22:44,604 Niczego nie dotknęłam! Może tylko dwóch… 353 00:22:44,687 --> 00:22:46,854 Jednej rzeczy! Przepraszam… 354 00:22:51,562 --> 00:22:56,562 Dwadzieścia lat badań do kosza. Jak mogłeś ją zostawić samą? 355 00:22:56,646 --> 00:23:00,854 Mówiła, że mam jej przynieść nowe piwo. Przepraszam, pani Stanton. 356 00:23:00,937 --> 00:23:02,937 Lydio, masz pojęcie, co zrobiłaś? 357 00:23:03,812 --> 00:23:07,604 Pracowałam nad tym całe życie, a ty wszystko zepsułaś. 358 00:23:08,271 --> 00:23:10,729 Nie wiem, co było w tych igłach, 359 00:23:10,812 --> 00:23:13,479 ale chętnie ci to oddam. 360 00:23:13,562 --> 00:23:15,896 Nasikam do kubka czy coś… 361 00:23:15,979 --> 00:23:17,271 Nic nie rozumiesz. 362 00:23:18,062 --> 00:23:21,937 Dziś miałam zacząć zabiegi, nad którymi pracowałam całe życie. 363 00:23:22,646 --> 00:23:25,521 Stworzyłam platformę do sekwencjonowania genetycznego, 364 00:23:25,604 --> 00:23:29,896 która w niewyobrażalny sposób zmienia ludzką biochemię. 365 00:23:30,562 --> 00:23:33,104 W końcu dokończyłam pracę moich rodziców. 366 00:23:33,979 --> 00:23:36,979 Miałam znaleźć sposób, by powstrzymać miskreantów. 367 00:23:37,062 --> 00:23:41,104 Miałam zostać superczłowiekiem. 368 00:23:43,687 --> 00:23:45,187 Zarąbiście, Em. 369 00:23:45,729 --> 00:23:47,521 Wiedziałam, że ci się uda. 370 00:23:47,604 --> 00:23:48,729 Jaką masz moc? 371 00:23:48,812 --> 00:23:53,687 Miała dostać supersiłę i niewidzialność, ale przyjęłaś pierwszą dawkę supersiły. 372 00:23:53,771 --> 00:23:57,604 Przepraszam. Nie chciałam… 373 00:23:57,687 --> 00:24:00,896 Może przygotujesz kolejną porcję. 374 00:24:00,979 --> 00:24:03,521 Stworzenie tej receptury trwało pięć lat, 375 00:24:03,604 --> 00:24:04,604 a co ważniejsze, 376 00:24:04,687 --> 00:24:08,146 twoje ciało już przechodzi przemianę molekularną. 377 00:24:08,229 --> 00:24:11,979 Wydolność twojego układu krążenia wzrosła o 1000%. 378 00:24:12,062 --> 00:24:15,979 To dlatego te czyraki na twarzy już się zagoiły. 379 00:24:16,771 --> 00:24:19,021 Lydio, proces już się rozpoczął. 380 00:24:20,937 --> 00:24:24,604 No to mnie wcale nie pociesza. 381 00:24:24,687 --> 00:24:27,854 Czuję się dziwnie, cała się pocę. 382 00:24:28,479 --> 00:24:32,687 Serce mi wali jak młot przez to całe serum. 383 00:24:32,771 --> 00:24:35,896 - Co to znaczy? - Że jeśli przerwiesz iniekcje, 384 00:24:35,979 --> 00:24:39,062 twoje żyły rozpadną się jak kłoda w rębaku. 385 00:24:39,146 --> 00:24:41,854 Jessie, zgłoś się do ochrony. 386 00:24:41,937 --> 00:24:43,104 Oczywiście. 387 00:24:43,187 --> 00:24:46,229 Emily, musimy się trzymać tego, co mamy. 388 00:24:46,312 --> 00:24:50,729 Będziemy kontynuować zabiegi na supersiłę z tym wiejskim głupkiem, 389 00:24:50,812 --> 00:24:53,312 a tobie zaszczepimy niewidzialność. 390 00:24:53,396 --> 00:24:54,687 „Wiejskim głupkiem”? 391 00:24:54,771 --> 00:24:59,604 No halo, Chicago to miasto, a nie wieś. I to najlepsze miasto na świecie. 392 00:24:59,687 --> 00:25:01,937 - Bearsi, Cubsi… - Nie teraz. 393 00:25:02,896 --> 00:25:05,812 - Nie ma innego sposobu? - Wiesz, że nie. 394 00:25:06,396 --> 00:25:10,604 - Zaprowadzimy cię do pokoju. - Moment, ja tu nie zostanę. 395 00:25:10,687 --> 00:25:14,562 Mam swoje sprawy, pracę. Świetne miejscówki na Bullsów. 396 00:25:14,646 --> 00:25:16,229 Jeśli przerwiesz zabiegi, 397 00:25:16,312 --> 00:25:20,354 twoje ciało może eksplodować podczas weekendu. 398 00:25:22,354 --> 00:25:24,604 Obczaję sobie ten pokój. 399 00:25:34,812 --> 00:25:37,521 Jak cela w Battlestar Galactica. 400 00:25:37,604 --> 00:25:39,521 No już, do środka. 401 00:25:41,896 --> 00:25:45,812 Wystrój pokoju ma nie rozpraszać, żeby pomóc ci odzyskać siły. 402 00:25:45,896 --> 00:25:47,562 Dowiem się, co to za Urkel? 403 00:25:48,396 --> 00:25:51,104 - Co to jest Urkel? - Nie co, tylko kto. 404 00:25:51,187 --> 00:25:53,937 To Urkel… Powiedz jej, kto to Urkel. 405 00:25:54,812 --> 00:25:56,187 Nie znacie… Boże. 406 00:25:56,271 --> 00:26:00,937 Masz okulary i szelki i wydajesz się bardzo mądra. 407 00:26:01,021 --> 00:26:03,437 - Sprawdzę to. - Wiesz, kim jest Urkel. 408 00:26:03,521 --> 00:26:06,021 - Jak to się pisze? - Urkel. 409 00:26:06,646 --> 00:26:08,812 No bez jaj. „Ja to zrobiłem?”. 410 00:26:09,562 --> 00:26:12,354 Coś świta? „Ja to zrobiłem?” 411 00:26:12,437 --> 00:26:15,312 „Ja to zrobiłem?” Znasz to. 412 00:26:15,937 --> 00:26:18,062 „Ja to zrobiłem?” 413 00:26:18,146 --> 00:26:20,771 Mamo, to jakaś reakcja na zastrzyk? 414 00:26:20,854 --> 00:26:22,729 Nie, zawsze taka jest. 415 00:26:23,646 --> 00:26:24,646 „Mamo”? 416 00:26:25,479 --> 00:26:27,604 „Mamo”? Masz cór… 417 00:26:28,229 --> 00:26:30,479 Masz córkę, a ja nawet nie wiedziałam? 418 00:26:30,562 --> 00:26:33,229 - Ukrywasz ją od 20 lat? - Mam tylko 15. 419 00:26:33,312 --> 00:26:36,354 Skąd miałam wiedzieć? Nic mi nie powiedziała! 420 00:26:36,437 --> 00:26:38,854 Nie mamy na to czasu. 421 00:26:38,937 --> 00:26:43,396 - A Jodie Foster jaki ma problem? - Allie pomogła mi założyć laboratorium. 422 00:26:43,479 --> 00:26:46,479 Jest byłą agentką CIA, wszystkim zarządza. 423 00:26:46,562 --> 00:26:48,354 No co? To komplement. 424 00:26:48,437 --> 00:26:51,687 Myślę o Jodie Foster od „Wkłada balsam do koszyka”, 425 00:26:51,771 --> 00:26:53,687 nie tej od „Drzew na wietrze”. 426 00:26:53,771 --> 00:26:55,812 - Jakich drzew? - Na wietrze… 427 00:26:55,896 --> 00:27:00,021 „Drzewa na wietrze”. Nell? 428 00:27:00,104 --> 00:27:02,646 - Kim jest Nell? - „Kim jest Nell?” No kim? 429 00:27:03,604 --> 00:27:05,104 Jodie Foster, 1994. 430 00:27:05,187 --> 00:27:07,396 Jodie Foster wie, że to Jodie Foster! 431 00:27:07,479 --> 00:27:09,979 Jak możesz nie znać tego cytatu? 432 00:27:10,062 --> 00:27:15,729 Mamy dla ciebie czyste, kobiece ubrania. 433 00:27:15,812 --> 00:27:16,979 Cokolwiek zechcesz. 434 00:27:17,062 --> 00:27:20,771 Przy pierwszej możliwej okazji spalimy to, co masz na sobie. 435 00:27:21,271 --> 00:27:23,187 - Nie tkniecie tego. - A tkniemy. 436 00:27:23,687 --> 00:27:27,312 To autentyczna koszulka Slayera z trasy z 1994 roku, 437 00:27:27,396 --> 00:27:29,479 kupiona na stadionie. 438 00:27:29,562 --> 00:27:32,437 Jeśli ktoś mnie choćby smyrnie, 439 00:27:32,521 --> 00:27:35,312 sorki nieletnia, ale pozabijam wszystkich. 440 00:27:35,396 --> 00:27:39,271 Zanim do tego dojdzie, to urządzenie jest dla ciebie. 441 00:27:39,854 --> 00:27:42,687 Gdybyś czegoś potrzebowała, ktoś się odezwie. 442 00:27:42,771 --> 00:27:45,979 - Nie jesteś w szkole? - Po pierwsze, jest środek nocy. 443 00:27:46,062 --> 00:27:48,937 Po drugie, w zeszłym roku skończyłam Stanford. 444 00:27:49,479 --> 00:27:52,104 Jak dwie znerdziałe krople wody. 445 00:27:52,187 --> 00:27:54,437 Nie jest nerdem. Jest mądra. 446 00:27:54,979 --> 00:27:56,104 To różnica. 447 00:27:56,187 --> 00:28:00,437 Bardzo nam tutaj pomaga. Świetnie sobie radzi z technologią. 448 00:28:00,521 --> 00:28:03,646 - Mogę zerknąć na twoje nadgarstki? - Dobrze. 449 00:28:03,729 --> 00:28:06,854 To nam pozwoli monitorować twoje funkcje życiowe. 450 00:28:06,937 --> 00:28:08,187 Tętno, ciśnienie… 451 00:28:08,271 --> 00:28:11,396 Już miałam coś takiego, tyle że na kostce… 452 00:28:11,479 --> 00:28:14,146 Ona ma 15 lat, uważaj, co jej opowiadasz. 453 00:28:14,229 --> 00:28:15,062 Jasne. 454 00:28:15,146 --> 00:28:16,646 - Grasz w Fortnite? - Tak… 455 00:28:16,729 --> 00:28:18,229 - Nie. - Jaki masz nick? 456 00:28:18,812 --> 00:28:19,854 T-Wagon-14. 457 00:28:19,937 --> 00:28:23,229 Mój to Linia-L-631-Harper-Avenue- Mieszkanie-7B. 458 00:28:23,312 --> 00:28:25,187 Chwila, to twój adres? 459 00:28:25,271 --> 00:28:27,562 Nie ujawniaj go w sieci! 460 00:28:27,646 --> 00:28:30,104 Nie ujawniam swojego adresu. 461 00:28:30,187 --> 00:28:34,562 Mieszkam w 7A. 7B to mój dupkowaty sąsiad, Steve. 462 00:28:34,646 --> 00:28:37,104 Jak ktoś oberwie, to on. 463 00:28:37,187 --> 00:28:38,354 Musimy zagrać. 464 00:28:38,437 --> 00:28:41,354 Ale ostrzegam, znam brudne zagrywki. 465 00:28:42,521 --> 00:28:44,854 W życiu się tak nie wynudziłam. 466 00:28:44,937 --> 00:28:48,229 Do zobaczenia jutro, zaczynamy o piątej rano. 467 00:28:48,312 --> 00:28:50,354 O piątej? Powaliło? 468 00:28:51,229 --> 00:28:52,812 Ja tak nie wstaję. 469 00:28:54,146 --> 00:28:56,521 Jest piąta rano. Czas wstawać. 470 00:29:00,396 --> 00:29:03,104 Dobrze, zaczynajmy. 471 00:29:03,187 --> 00:29:05,021 Po serii zabiegów 472 00:29:05,104 --> 00:29:08,521 szacuję, że zwiększymy twój ATP o 10 000%. 473 00:29:08,604 --> 00:29:12,104 Wszystko w tobie stanie się silniejsze, w tym skóra, 474 00:29:12,187 --> 00:29:14,062 układ krwionośny i szkieletowy. 475 00:29:14,146 --> 00:29:15,937 Będzie cię trudniej zranić. 476 00:29:16,604 --> 00:29:21,437 Szacuję, że udźwigniesz 9000 kilogramów. 477 00:29:21,521 --> 00:29:23,187 Tyle waży miejski autobus. 478 00:29:23,271 --> 00:29:26,312 Boże, będę rzucać autobusami w cholerę. 479 00:29:26,396 --> 00:29:27,396 Bez przekleństw. 480 00:29:27,479 --> 00:29:30,646 Będę rzucać autobusami w cholercię. 481 00:29:30,729 --> 00:29:33,562 To nie jest lepsze i żadnego rzucania autobusami. 482 00:29:33,646 --> 00:29:35,687 Tego nie chcemy. 483 00:29:37,146 --> 00:29:38,146 No dobrze. 484 00:29:38,229 --> 00:29:41,354 Podnieś ten młot i uderz w bloczek. 485 00:29:41,896 --> 00:29:44,521 Wyniki pomogą nam ustalić linię odniesienia. 486 00:29:44,604 --> 00:29:48,104 - Czemu to wygląda jak z festynu? - Bo umiem się bawić. 487 00:29:48,187 --> 00:29:49,021 Spoko. 488 00:29:49,104 --> 00:29:49,937 Jasne. 489 00:29:53,937 --> 00:29:55,396 Raz kozie śmierć. 490 00:29:58,604 --> 00:30:02,104 Chyba naciągnęłam krocze. Laski mają krocze? 491 00:30:02,187 --> 00:30:03,854 - Tak. - To je naciągnęłam. 492 00:30:05,396 --> 00:30:09,604 Mogłam ociupinkę popuścić w dresik. 493 00:30:09,687 --> 00:30:12,187 Fakt, widzę, że z pęcherza odpłynął mocz. 494 00:30:12,896 --> 00:30:15,896 Nieźle jak na pierwszy dzień. To do jutra. 495 00:30:16,562 --> 00:30:18,646 Nie. Dopiero zaczynamy. 496 00:30:18,729 --> 00:30:21,854 Mamy linię odniesienia, więc zaczniemy codzienne zabiegi. 497 00:30:21,937 --> 00:30:23,937 Nie będzie tak jak wczoraj? 498 00:30:24,021 --> 00:30:28,104 Ani trochę. Każdy zabieg jest wyjątkowy. 499 00:30:28,187 --> 00:30:29,312 To bezpieczne? 500 00:30:29,396 --> 00:30:31,479 Boże, bezpieczne? 501 00:30:31,562 --> 00:30:33,354 To cud, że wciąż żyjesz. 502 00:30:33,437 --> 00:30:36,937 Mogą pojawić się komplikacje, jak po każdym zabiegu. 503 00:30:37,021 --> 00:30:39,771 Wszczepianie supersiły niesie za sobą ryzyko. 504 00:30:39,854 --> 00:30:41,187 Na przykład? 505 00:30:42,104 --> 00:30:44,062 Choćby śmierć, 506 00:30:44,146 --> 00:30:47,729 amnezję, paraliż, udar, śmierć mózgu, 507 00:30:47,812 --> 00:30:50,729 zachowanie świadomości przy utracie zdolności komunikacji, 508 00:30:50,812 --> 00:30:53,312 co wiąże się z niewyobrażalnym bólem. 509 00:30:53,396 --> 00:30:56,187 Nazywamy to po prostu „milczenizmem”. 510 00:30:56,271 --> 00:30:57,896 - Wspomniałam śmierć? - Tak. 511 00:30:58,479 --> 00:31:01,812 Staram się tu znaleźć jakieś pozytywy. 512 00:31:01,896 --> 00:31:04,646 Może „przynajmniej nie mam rozwolnienia”. 513 00:31:04,729 --> 00:31:06,479 Ciężka biegunka to pewniak. 514 00:31:06,562 --> 00:31:09,896 - Przejdziesz ją na 100%. - O mój Boże. 515 00:31:09,979 --> 00:31:13,521 Zrobię, co w mojej mocy, żeby cię ochronić. 516 00:31:14,437 --> 00:31:17,854 Robię to dla moich rodziców, dla tego miasta. 517 00:31:23,479 --> 00:31:26,479 No to koksimy i skopiemy miskreantom tyłki. 518 00:31:29,604 --> 00:31:30,437 Ja pier… 519 00:31:33,396 --> 00:31:36,854 Mówiłaś, że nie będzie tak jak wczoraj! 520 00:31:36,937 --> 00:31:39,187 Miałam na myśli metabolizm. 521 00:31:39,271 --> 00:31:42,729 Sposób podania jest identyczny. 522 00:31:44,896 --> 00:31:47,354 Piecze! Twarz mi płonie! 523 00:31:47,437 --> 00:31:49,437 To potrwa dwie sekundy. 524 00:31:52,062 --> 00:31:53,104 No rzeczywiście. 525 00:31:54,021 --> 00:31:54,979 To było… 526 00:31:55,062 --> 00:31:56,854 Sama o tym mówiłaś, ale… 527 00:31:56,937 --> 00:31:58,604 Nawet fajna w dotyku. 528 00:31:58,687 --> 00:32:02,479 Może weźmiesz młotek i uderzysz jeszcze raz? 529 00:32:02,562 --> 00:32:04,271 Nie chcę podnosić młotka, 530 00:32:04,354 --> 00:32:07,979 bo dopiero co mnie ostrzykali pierdyliardem igieł. 531 00:32:08,062 --> 00:32:11,354 Spróbuj, Lydio. Efekty powinny być natychmiastowe. 532 00:32:12,812 --> 00:32:16,896 Dobra, trzymajcie dojce, bo coś tu zaraz odleci. 533 00:32:16,979 --> 00:32:18,312 Co to są dojce? 534 00:32:18,396 --> 00:32:19,646 - Nieważne. - Dobrze. 535 00:32:24,229 --> 00:32:26,312 No co za przypał. 536 00:32:26,396 --> 00:32:29,021 To dobry wynik jak na drugą dawkę. 537 00:32:30,271 --> 00:32:32,687 O czym ty mówisz? To ile ich jest? 538 00:32:32,771 --> 00:32:34,521 - Trzydzieści trzy. - Boże. 539 00:32:34,604 --> 00:32:37,062 SZKOLENIE DZIEŃ 1 540 00:32:39,104 --> 00:32:40,354 SZKOLENIE DZIEŃ 2 541 00:32:40,437 --> 00:32:42,729 Jest piąta rano. Czas wstawać. 542 00:32:49,604 --> 00:32:51,187 INICJOWANIE SEKWENCJI 543 00:32:55,854 --> 00:32:56,979 Spadać stąd. 544 00:32:58,146 --> 00:32:59,354 Czemu w cycki? 545 00:32:59,437 --> 00:33:00,937 Na tym etapie 546 00:33:01,021 --> 00:33:05,687 musimy się wkłuć przez tkankę piersi do mięśnia. 547 00:33:07,271 --> 00:33:10,396 - Kiedy ty zaczynasz zabiegi? - W tej chwili. 548 00:33:11,187 --> 00:33:12,479 Proszę, pani Stanton. 549 00:33:13,896 --> 00:33:16,146 - Dziękuję, Jessie. - Zaraz, pigułka? 550 00:33:16,729 --> 00:33:19,854 Cała procedura to jedna cholerna pigułka? 551 00:33:19,937 --> 00:33:23,354 To duża pigułka. I musiałam odstawić nabiał. 552 00:33:25,604 --> 00:33:26,646 SZKOLENIE DZIEŃ 9 553 00:33:26,729 --> 00:33:29,104 Jest piąta rano. Czas wstawać. 554 00:33:32,812 --> 00:33:35,687 Dobra, trzymaj dojce, Bill. 555 00:33:38,437 --> 00:33:39,646 SZKOLENIE DZIEŃ 12 556 00:33:40,062 --> 00:33:41,437 Chciałam to zrobić. 557 00:33:41,521 --> 00:33:42,604 Wszystko gra. 558 00:33:42,687 --> 00:33:46,146 Seria niszczycielskich ataków Laser trwa 559 00:33:46,229 --> 00:33:47,687 i terroryzuje miasto. 560 00:33:47,771 --> 00:33:51,854 Drużyny Chicago White Sox i Cubs zawiesiły weekendowe mecze 561 00:33:51,937 --> 00:33:55,229 w wyniku wzrostu jej zabójczej aktywności. 562 00:33:55,312 --> 00:33:59,104 Tymczasem kandydat na burmistrza William „Król” Stevens 563 00:33:59,187 --> 00:34:01,104 umacnia przewagę w sondażach… 564 00:34:01,187 --> 00:34:03,562 - Proszę, pani Stanton. - Dziękuję. 565 00:34:07,146 --> 00:34:08,521 Podobno nie jesz. 566 00:34:08,604 --> 00:34:11,479 Nic mi nie smakuje. Nie jestem głodna. 567 00:34:11,562 --> 00:34:13,687 To normalne. Ale musisz jeść. 568 00:34:13,771 --> 00:34:15,979 Przez gwałtowne zmiany w twoim ciele 569 00:34:16,062 --> 00:34:18,771 możliwe, że tylko to ci nie zaszkodzi. 570 00:34:20,354 --> 00:34:22,771 Surowy kurczak? To obrzydliwe. 571 00:34:22,854 --> 00:34:25,562 Twoje ciało potrzebuje czystych aminokwasów, 572 00:34:25,646 --> 00:34:28,896 a szkielet fosforu, żeby się wzmocnić. 573 00:34:37,437 --> 00:34:39,646 Naprawdę czuć tu fosfor. 574 00:34:39,729 --> 00:34:41,687 Całkiem smaczne. 575 00:34:42,604 --> 00:34:43,979 Boże, jestem potworem. 576 00:34:44,771 --> 00:34:45,729 Nie jesteś. 577 00:34:45,812 --> 00:34:47,146 Ale soczyste. 578 00:34:47,229 --> 00:34:49,896 Muszę wracać do pracy. 579 00:34:49,979 --> 00:34:51,312 Niedobrze mi. 580 00:34:51,396 --> 00:34:53,729 - Nie oceniaj mnie, jest pyszne! - Boże. 581 00:34:53,812 --> 00:34:55,896 Mój organizm tego potrzebuje! 582 00:34:55,979 --> 00:34:58,271 Nie jestem zwierzęciem! 583 00:34:59,104 --> 00:35:00,396 SZKOLENIE DZIEŃ 14 584 00:35:00,479 --> 00:35:03,229 Ta kula waży jakieś 80 kilo. 585 00:35:03,312 --> 00:35:05,187 Tyle co dorosły mężczyzna. 586 00:35:05,812 --> 00:35:08,479 Ja się z takimi nie umawiam. Wolę miśków. 587 00:35:08,979 --> 00:35:09,896 Proszę. 588 00:35:10,396 --> 00:35:11,646 Żartuję. 589 00:35:11,729 --> 00:35:12,979 No to rzucam. 590 00:35:18,854 --> 00:35:20,979 Ta część budynku też jest twoja? 591 00:35:21,729 --> 00:35:23,896 Ten szyld z moim nazwiskiem? Tak. 592 00:35:25,562 --> 00:35:28,937 To mógł być budynek Billa Stantona. To częste nazwisko. 593 00:35:29,021 --> 00:35:30,146 Czekaj! 594 00:35:31,146 --> 00:35:33,646 Cały magazynek w niego wpakuję. 595 00:35:33,729 --> 00:35:35,896 Teraz on pakuje we mnie. Czekaj. 596 00:35:35,979 --> 00:35:37,521 Teraz mnie zabudowuje! 597 00:35:37,604 --> 00:35:40,604 - Nie umiesz w to grać. - Mogę o coś zapytać? 598 00:35:40,687 --> 00:35:43,896 Skoro nie chodzisz do szkoły, to jak poznajesz facetów 599 00:35:43,979 --> 00:35:48,354 albo laski, albo osoby niebinarne. 600 00:35:48,437 --> 00:35:51,229 - Kogo tam wolisz. - Wolę chłopców. 601 00:35:51,312 --> 00:35:54,437 Ja też. Spotykasz się z kimś ciekawym? 602 00:35:54,521 --> 00:35:57,479 I mam tu na myśli jakieś ciacho. 603 00:35:57,562 --> 00:36:00,979 No już. Nie, ale dzięki, że pytasz. 604 00:36:01,062 --> 00:36:02,229 Z mamą raczej… 605 00:36:02,812 --> 00:36:05,479 nie wiem, nie gadamy o takich rzeczach. 606 00:36:06,104 --> 00:36:08,104 Odpuść jej, twoja mama jest super. 607 00:36:08,562 --> 00:36:10,479 Tylko ma dużo obowiązków. 608 00:36:10,979 --> 00:36:12,437 Jeszcze nie śpisz? 609 00:36:13,437 --> 00:36:15,146 Jest pierwsza w nocy. 610 00:36:15,979 --> 00:36:20,104 Tracy, nie możesz sobie tak bimbać. Mamy zadanie do wykonania. 611 00:36:20,187 --> 00:36:21,271 Przepraszam, mamo. 612 00:36:21,354 --> 00:36:22,854 Odpuść, to moja wina. 613 00:36:22,937 --> 00:36:23,854 Dobranoc. 614 00:36:24,937 --> 00:36:26,187 Dobranoc. 615 00:36:27,271 --> 00:36:31,229 Ta to ma kij w tyłku. „Jest pierwsza w nocy, Lydio”. 616 00:36:31,312 --> 00:36:32,979 Nie wyłączyłaś się. 617 00:36:34,312 --> 00:36:35,729 Sama się nie wyłączyłaś. 618 00:36:39,354 --> 00:36:41,021 Zostaliśmy sami… 619 00:36:42,396 --> 00:36:45,312 mój surowy przyjacielu. 620 00:36:47,062 --> 00:36:48,646 Boże, wciąż cię widać. 621 00:36:49,854 --> 00:36:51,312 Wcale nie. 622 00:36:51,396 --> 00:36:53,437 Na miłość boską, wyłącz się. 623 00:36:53,521 --> 00:36:56,396 Przepraszam. Ten drób to niebo w gębie. 624 00:36:56,479 --> 00:36:57,729 Pychota. 625 00:36:57,812 --> 00:37:00,187 Stworzyłam potwora od surowizny. 626 00:37:01,979 --> 00:37:03,021 Delicje. 627 00:37:03,687 --> 00:37:06,229 Przekaż gratulacje temu, kto go nie usmażył. 628 00:37:06,312 --> 00:37:07,812 To mnie będzie dręczyć. 629 00:37:10,896 --> 00:37:12,187 SZKOLENIE DZIEŃ 18 630 00:37:16,396 --> 00:37:18,312 Tony, przepraszam. Mój błąd. 631 00:37:18,396 --> 00:37:20,271 Zróbmy sobie przerwę. 632 00:37:20,854 --> 00:37:21,687 Chcesz… 633 00:37:22,396 --> 00:37:23,354 Sam wstanę. 634 00:37:25,271 --> 00:37:26,771 Napij się wody, Tony. 635 00:37:30,229 --> 00:37:32,396 - Nieźle nam idzie. - Tak. 636 00:37:32,479 --> 00:37:34,687 Pani Stanton, czas na kolejny zabieg. 637 00:37:35,646 --> 00:37:37,771 - Dziękuję. - Też mi zabieg. 638 00:37:40,396 --> 00:37:44,229 Powiedz, że chociaż dostajesz po tym niestrawności albo zgagi. 639 00:37:49,146 --> 00:37:50,479 - Ściemniasz? - Tak. 640 00:37:52,896 --> 00:37:54,437 Okropna jesteś. 641 00:37:57,604 --> 00:37:58,937 Zastanawiam się, 642 00:37:59,021 --> 00:38:01,437 powiedz, jeśli to nie moja broszka, ale… 643 00:38:02,187 --> 00:38:03,604 gdzie jest ojciec Tracy? 644 00:38:05,146 --> 00:38:08,896 Spotykałam się z naukowcem z Yale. 645 00:38:10,104 --> 00:38:13,229 I związek zrobił się poważny, 646 00:38:13,312 --> 00:38:17,562 ale zgłębianie teorii chromosomowej Boveriego i Suttona nas przerosło. 647 00:38:18,146 --> 00:38:19,562 Świntuszenie naukowców. 648 00:38:22,187 --> 00:38:23,146 Cóż… 649 00:38:23,854 --> 00:38:27,896 Gdy dowiedział się o dziecku, ze wszystkiego się wypisał. 650 00:38:30,771 --> 00:38:32,146 Jego strata. 651 00:38:33,687 --> 00:38:35,687 Tracy to świetna dziewczyna. 652 00:38:36,271 --> 00:38:38,271 Dzięki. To prawda. 653 00:38:38,354 --> 00:38:40,687 Koniec przerwy, do roboty. 654 00:38:42,312 --> 00:38:46,312 „Do roboty?” Ćwiczymy od 2,5 godziny. Myślałam, że to koniec. 655 00:38:48,062 --> 00:38:49,229 Wiejmy stąd. 656 00:38:49,312 --> 00:38:50,604 - Serio? - Tak. 657 00:38:52,062 --> 00:38:54,146 Boże, miskreant, uwaga! 658 00:38:54,229 --> 00:38:56,562 - W nogi. - Mówiłam, że umiem się bawić. 659 00:38:58,437 --> 00:38:59,437 SZKOLENIE DZIEŃ 23 660 00:38:59,521 --> 00:39:02,521 Dobra, rób swoje. Ale dla mnie to przesada. 661 00:39:03,812 --> 00:39:05,521 Może. Dajesz. 662 00:39:09,354 --> 00:39:13,437 O rany. Tony, tak mi przykro… 663 00:39:14,062 --> 00:39:16,062 Wciąż nie ogarniam, ile mam pary. 664 00:39:16,146 --> 00:39:17,146 Żyjesz? 665 00:39:17,604 --> 00:39:18,687 Żyję. 666 00:39:18,771 --> 00:39:19,771 Rany. 667 00:39:19,854 --> 00:39:23,896 Zastrzyki działają, bo wciąż nokautuję Tony’ego. 668 00:39:23,979 --> 00:39:24,979 Mamo, pigułka. 669 00:39:25,062 --> 00:39:26,562 Dziękuję, kochanie. 670 00:39:27,146 --> 00:39:29,271 Ciągle widzę, jak je bierzesz, 671 00:39:29,354 --> 00:39:31,062 ale zobaczymy cię w akcji? 672 00:39:31,854 --> 00:39:34,646 Czy raczej „nie zobaczymy” w akcji? 673 00:39:34,729 --> 00:39:36,854 - Nie powiedziałaś jej? - Czego? 674 00:39:36,937 --> 00:39:38,896 To była ostatnia pigułka. 675 00:39:39,396 --> 00:39:40,229 Bez jaj! 676 00:39:40,312 --> 00:39:43,521 Dostałam 35 miliardów zastrzyków w gębę, 677 00:39:43,604 --> 00:39:45,979 a ty tylko łyknęłaś garść pigułek. 678 00:39:46,062 --> 00:39:48,479 Czujesz się inaczej? Działają? 679 00:39:48,562 --> 00:39:49,771 Sprawdźmy. 680 00:39:55,354 --> 00:39:58,187 Em, powiedz coś, bo panikuję! 681 00:39:58,271 --> 00:40:00,937 Powiedz coś, bo cię nie… 682 00:40:01,021 --> 00:40:03,854 Gdzie jesteś? Przyczepimy ci dzwonek. 683 00:40:03,937 --> 00:40:05,187 Wydaj jakiś dźwięk. 684 00:40:05,271 --> 00:40:06,646 Em, powiedz coś. 685 00:40:07,312 --> 00:40:09,854 Wiesz co? Trochę szacunku. 686 00:40:10,604 --> 00:40:12,562 Lydio, wracaj. 687 00:40:15,687 --> 00:40:18,104 SZKOLENIE DZIEŃ 29 688 00:40:25,062 --> 00:40:27,229 SZKOLENIE DZIEŃ 31 689 00:40:28,521 --> 00:40:30,562 Witamy na festynie, suko! 690 00:40:36,146 --> 00:40:37,604 SZKOLENIE DZIEŃ 33 691 00:40:37,687 --> 00:40:40,396 Jestem wszechmocna! 692 00:40:42,021 --> 00:40:44,062 Piąteczka! Proszę bardzo! 693 00:40:44,146 --> 00:40:45,146 Bill! 694 00:40:45,229 --> 00:40:47,562 Nie patrzmy na nią, to może przestanie. 695 00:40:47,646 --> 00:40:49,771 - Uwaga! - Chyba na to za późno. 696 00:40:49,854 --> 00:40:51,687 Witaj, Chicago! 697 00:40:56,937 --> 00:41:00,271 Tony, przysięgam, nie celowałam w ciebie. 698 00:41:00,354 --> 00:41:01,312 Nic mi nie jest. 699 00:41:01,896 --> 00:41:03,896 - Pójdę po dolewkę. - Jest cały. 700 00:41:03,979 --> 00:41:05,521 To chyba koniec szkolenia. 701 00:41:05,604 --> 00:41:07,521 - Tak oficjalnie? - Tak. 702 00:41:07,604 --> 00:41:10,146 - Mogę to zdjąć? - Od dawna ci to niepotrzebne. 703 00:41:11,312 --> 00:41:12,229 Szachrajka. 704 00:41:12,312 --> 00:41:14,271 Mam coś dla ciebie. 705 00:41:14,354 --> 00:41:17,312 Skoro skończyłyście szkolenie, pokażę wam kostiumy. 706 00:41:41,062 --> 00:41:44,021 W takich wdziankach potrzebujemy superksywek. 707 00:41:44,104 --> 00:41:45,229 A to co? 708 00:41:45,729 --> 00:41:47,479 Dodałam kilka ozdób. 709 00:41:47,562 --> 00:41:51,062 Wiesz co? Moją superksywką będzie Młot. 710 00:41:51,146 --> 00:41:53,812 Nie nosisz młota. 711 00:41:53,896 --> 00:41:56,771 - Po co ta dosłowność? - Nie mogę być Emily? 712 00:41:56,854 --> 00:42:00,187 Nikt nie chce zostać ocalony przez jakąś Emily. 713 00:42:00,687 --> 00:42:02,354 Już wiem. Będziesz Bingo. 714 00:42:02,437 --> 00:42:03,937 To nie ma żadnego sensu. 715 00:42:04,021 --> 00:42:07,354 To powiedzonko i ksywka w jednym słowie. 716 00:42:07,437 --> 00:42:10,146 Możesz mówić „Bingo!” i robić się niewidzialna. 717 00:42:10,979 --> 00:42:14,271 Sama nie wiem. Kojarzy mi się z psem Bingo. 718 00:42:14,354 --> 00:42:17,354 Nie ma takiego psa. Myślisz o Zorro? 719 00:42:18,187 --> 00:42:19,771 Co Zorro się nazywał 720 00:42:19,854 --> 00:42:22,687 - Nie tak to szło. - Trzeba nazwać drużynę. 721 00:42:22,771 --> 00:42:25,437 Wiesz, czego nam trzeba? Przerwy na przekąski. 722 00:42:25,521 --> 00:42:27,437 Pobudzimy szare komórki. 723 00:42:27,521 --> 00:42:30,187 Ja też znam naukowy żargon. Chodźmy coś zjeść. 724 00:42:30,271 --> 00:42:32,687 Zaczynamy. Kraterowe Babki. 725 00:42:33,812 --> 00:42:36,604 Krakersy Flapersy. Grupa Grzmot. 726 00:42:36,687 --> 00:42:39,771 Szafa gra! Czy trafiłam? I to jak. 727 00:42:40,437 --> 00:42:42,812 - Szafa gra? - Co? Nie, Grupa Grzmot. 728 00:42:43,396 --> 00:42:45,104 Brzmi jak coś dla facetów. 729 00:42:45,187 --> 00:42:47,896 Za pierwszym razem wszystko brzmi głupio. 730 00:42:47,979 --> 00:42:50,104 Nie powiesz tak: „Grupa Grzmot”. 731 00:42:50,187 --> 00:42:51,812 Nie mówiłam tak. 732 00:42:51,896 --> 00:42:55,604 No to powiedz to mocniej i głośniej. Grupa Grzmot! 733 00:42:55,687 --> 00:42:57,687 - Grupa Grzmot. - Właśnie! 734 00:42:57,771 --> 00:42:58,604 Grupa Grzmot! 735 00:42:59,646 --> 00:43:01,479 - Podoba mi się. - Spróbuj. 736 00:43:02,271 --> 00:43:03,271 Grupa Grzmot! 737 00:43:04,937 --> 00:43:08,062 Nie mówisz „1985, Chicago Bears”, 738 00:43:08,146 --> 00:43:11,729 Tylko „W 1985 Chicago Bears wygrali Super Bowl 739 00:43:11,812 --> 00:43:15,146 i stworzyli najlepszy album i singiel w historii: 740 00:43:15,229 --> 00:43:17,937 - czyli »Super Bowl Shuffle«”. - Chicago Bears. 741 00:43:18,021 --> 00:43:20,062 William „Lodówka” Perry. 742 00:43:20,146 --> 00:43:21,437 Uwielbiałam go. 743 00:43:21,521 --> 00:43:25,062 Jim McMahon miał problemy z oczami i nosił okulary. 744 00:43:25,146 --> 00:43:28,396 Zdejmował solary i działa się magia. 745 00:43:28,479 --> 00:43:30,437 Nie chcemy tutaj żadnej draki 746 00:43:30,521 --> 00:43:32,854 Będziemy rapować „The Super Bowl Shuffle” 747 00:43:33,771 --> 00:43:36,604 Schodzimy z tematu. Powiecie „Grupa Grzmot”? 748 00:43:36,687 --> 00:43:38,521 - Grupa Grzmot! - Grupa Grzmot! 749 00:43:40,979 --> 00:43:42,312 Allie wzywa do garażu. 750 00:43:47,479 --> 00:43:49,229 Ja pierdzielę. 751 00:43:49,312 --> 00:43:50,687 Bez przekleństw. 752 00:43:50,771 --> 00:43:53,146 - Mogę coś powiedzieć? - Wykluczone. 753 00:43:54,229 --> 00:43:55,646 Owuluję od tej bryki. 754 00:43:55,729 --> 00:43:58,021 Urodzę jej fioletowe bobasy lamborghini. 755 00:43:58,104 --> 00:43:59,687 Nie chciałam tego słyszeć. 756 00:43:59,771 --> 00:44:02,771 Wskakujcie. Mamy mało czasu. 757 00:44:03,271 --> 00:44:04,979 - Na co? - Na pierwszą misję. 758 00:44:05,062 --> 00:44:06,396 Ja z prawej! 759 00:44:06,479 --> 00:44:09,354 - To nie jest prawa. - O mój Boże. 760 00:44:11,187 --> 00:44:13,729 Jest taki wypasiony, że nie mogę otworzyć. 761 00:44:13,812 --> 00:44:15,646 Otworzę ci. 762 00:44:15,729 --> 00:44:17,937 Przycisk macie w kostiumach. 763 00:44:20,437 --> 00:44:21,729 O rany. To… 764 00:44:22,687 --> 00:44:24,646 Tym jeszcze nie jeździłam. 765 00:44:24,729 --> 00:44:26,979 Masz taką furę i nią nie jeździsz? 766 00:44:27,062 --> 00:44:29,354 Specjalnie się tak ślimaczą? 767 00:44:29,437 --> 00:44:32,104 - Trochę mnie to przytłacza. - Tak. 768 00:44:33,562 --> 00:44:36,521 Ściśnijcie się razem. 769 00:44:39,187 --> 00:44:40,437 Wyglądamy kozacko? 770 00:44:40,521 --> 00:44:41,562 O mój Boże. 771 00:44:41,646 --> 00:44:42,687 Grupa Grzmot! 772 00:44:43,437 --> 00:44:44,521 Dobrze wyglądacie. 773 00:44:47,437 --> 00:44:48,479 Grupo Grzmot… 774 00:44:48,562 --> 00:44:50,604 - To dobra nazwa. - Wymiata. 775 00:44:50,687 --> 00:44:51,812 Od pół roku 776 00:44:51,896 --> 00:44:55,604 South Side terroryzuje miskreant zwany Krabem, 777 00:44:55,687 --> 00:44:59,104 który prawie codziennie napada na sklepy ze swoją ekipą. 778 00:44:59,187 --> 00:45:01,979 Dziś na cel wzięli monopolowy przy Clark Street. 779 00:45:02,771 --> 00:45:05,104 Krab. Jaką ma moc? 780 00:45:05,187 --> 00:45:07,646 Pysznie smakuje z topionym masłem? 781 00:45:09,812 --> 00:45:13,646 No dobra, Grupo Grzmot. Czas robić to, po co was stworzono. 782 00:45:16,021 --> 00:45:18,354 - Ale mi serce wali. - O rany. 783 00:45:18,437 --> 00:45:23,104 Gdy już wiem, że pewnie zmierzamy do fizycznej konfrontacji… 784 00:45:24,021 --> 00:45:25,271 stresuję się. 785 00:45:26,104 --> 00:45:28,896 - Mamo, otwórz schowek. - Po co? 786 00:45:28,979 --> 00:45:31,229 Bo chcę, żebyś była bezpieczna. 787 00:45:31,312 --> 00:45:33,687 Zaprojektowałam potężny paralizator. 788 00:45:35,979 --> 00:45:37,687 Sztosik! 789 00:45:38,271 --> 00:45:39,687 Wygląda odlotowo! 790 00:45:39,771 --> 00:45:43,937 Wyzwala duży ładunek elektryczny, więc po użyciu staniesz się widzialna. 791 00:45:45,062 --> 00:45:47,229 Dobrze wiedzieć. Wygląda mocarnie. 792 00:45:47,312 --> 00:45:48,812 Jaki poziom ustawić? 793 00:45:48,896 --> 00:45:50,812 Piąty albo szósty. 794 00:45:50,896 --> 00:45:52,521 Podkręć go na maksa. 795 00:45:52,604 --> 00:45:55,104 Nie chcesz kogoś ledwo popieścić, 796 00:45:55,187 --> 00:45:57,104 żeby chwilę potem oberwać w łeb. 797 00:45:57,187 --> 00:45:58,646 Słuszna uwaga. 798 00:45:59,937 --> 00:46:00,812 Spójrz na nas. 799 00:46:01,979 --> 00:46:02,979 Grupa Grzmot. 800 00:46:03,771 --> 00:46:06,312 Udało nam się, jesteśmy superdrużyną. 801 00:46:06,396 --> 00:46:09,562 Tak jak marzyłyśmy w dzieciństwie. 802 00:46:09,646 --> 00:46:10,562 Tak. 803 00:46:11,521 --> 00:46:13,437 Nakopmy miskreantom do tyłków. 804 00:46:13,521 --> 00:46:15,937 - Nabuzujmy się muzyką. - O tak! 805 00:46:16,521 --> 00:46:18,812 Nakręćmy się jakąś ostrą nutą. 806 00:46:18,896 --> 00:46:20,187 Dajesz! 807 00:46:25,229 --> 00:46:27,604 Czy to… Glenn Frey? 808 00:46:27,687 --> 00:46:29,521 Pasuje do każdej okazji. 809 00:46:29,604 --> 00:46:33,062 „Smuggler’s Blues”. Wymiata i nas nabuzuje. 810 00:46:33,146 --> 00:46:33,979 Myślisz? 811 00:46:34,062 --> 00:46:37,021 Przez 11 tygodni był na szczycie listy, Lydio! 812 00:46:37,104 --> 00:46:40,104 Nie mówię, że nie lubię Glena Freya. Uwielbiam go. 813 00:46:41,021 --> 00:46:42,979 Ale nie w takich okolicznościach. 814 00:46:53,021 --> 00:46:55,021 Mamo, nie śpiewaj do paralizatora. 815 00:46:55,104 --> 00:46:57,354 Za to Lydia może. 816 00:47:05,396 --> 00:47:06,812 To tu, zatrzymajcie się. 817 00:47:13,646 --> 00:47:16,729 - Będę rzygać. - Naucz się cieszyć życiem. 818 00:47:16,812 --> 00:47:17,854 Uważaj, mamo. 819 00:47:17,937 --> 00:47:19,396 Wiesz, że będę. 820 00:47:19,979 --> 00:47:21,854 - Zróbmy to. - Do dzieła. 821 00:47:43,229 --> 00:47:45,354 - Trzeba przemyśleć to auto. - Tak. 822 00:47:46,896 --> 00:47:49,062 Użyjcie komunikatorów. Słyszycie mnie? 823 00:47:49,937 --> 00:47:51,187 Tak. 824 00:47:51,854 --> 00:47:55,354 - Chodźmy tylnymi drzwiami. - Pora zniknąć, Bingo. 825 00:47:56,146 --> 00:47:57,562 To nie moja ksywka. 826 00:47:57,646 --> 00:47:59,562 Jak możesz jej nie lubić? 827 00:48:00,062 --> 00:48:01,771 - Jesteś tu? - Tak. 828 00:48:01,854 --> 00:48:03,229 Idź pierwsza. 829 00:48:10,812 --> 00:48:12,812 - Byłam z tyłu. - Myślałam, że z przodu! 830 00:48:12,896 --> 00:48:13,896 Szybciej, ruchy! 831 00:48:13,979 --> 00:48:16,979 Zachowajcie spokój, a nikomu nic się nie stanie. 832 00:48:19,021 --> 00:48:21,979 Ty, ważniak, nie tykaj guzika. Strasznie hałasuje. 833 00:48:22,062 --> 00:48:24,521 Piąty raz w roku. Idźcie gdzie indziej. 834 00:48:24,604 --> 00:48:26,104 No już nie jojcz. 835 00:48:26,187 --> 00:48:28,979 Wszystkich odwiedzimy. Dawaj forsę do wora. 836 00:48:29,062 --> 00:48:30,646 Stój, Kalmar! 837 00:48:30,729 --> 00:48:32,271 Ten napad udaremni Grupa… 838 00:48:35,521 --> 00:48:36,604 Mamo? 839 00:48:37,562 --> 00:48:39,062 - Em, żyjesz? - Żyję. 840 00:48:44,354 --> 00:48:46,354 O nie, idzie prosto na nas. 841 00:48:46,437 --> 00:48:47,646 Kto to powiedział? 842 00:48:50,854 --> 00:48:51,729 Em? 843 00:48:52,396 --> 00:48:54,687 - Jestem cała. - Skopmy złolom tyłki. 844 00:48:56,229 --> 00:48:57,896 Boże święty. No to zaczynam. 845 00:48:59,021 --> 00:49:01,771 Młot, czas na akcję ofensywną. 846 00:49:01,854 --> 00:49:04,479 - Mam plan. - Co robisz? 847 00:49:04,562 --> 00:49:07,729 - Gość będzie trampoliną. - To zły pomysł. 848 00:49:07,812 --> 00:49:09,354 Wiem. To świetny pomysł. 849 00:49:09,437 --> 00:49:11,146 Krab, mamy problem. 850 00:49:11,229 --> 00:49:12,396 To go rozwiąż! 851 00:49:14,021 --> 00:49:15,479 Siemano, kolego. 852 00:49:22,271 --> 00:49:23,937 Poszło lepiej, niż myślałam. 853 00:49:34,271 --> 00:49:35,812 Mały muł lubi kopać. 854 00:49:44,312 --> 00:49:45,729 Cześć, tylko bez nerwów. 855 00:49:47,979 --> 00:49:50,812 Czym jesteś? 856 00:49:51,646 --> 00:49:52,812 Bliźniętami. 857 00:49:53,771 --> 00:49:55,104 A ty niby czym? 858 00:49:55,729 --> 00:49:59,396 Strzelałabyś w Raka, ale jestem Koziorożcem. 859 00:50:00,062 --> 00:50:02,312 Nie tylko rogi mam duże. 860 00:50:03,229 --> 00:50:05,146 - Oby. - Lydia! 861 00:50:05,229 --> 00:50:07,646 - Niezły skok. - Co ty robisz? 862 00:50:07,729 --> 00:50:10,937 - Mam bardzo silne uda. - Przestań się chwalić udami! 863 00:50:11,521 --> 00:50:15,187 Nie każda kobieta wygląda tak dobrze, spadając przez sufit. 864 00:51:21,521 --> 00:51:22,354 Lydia! 865 00:51:23,437 --> 00:51:24,562 Lydia! 866 00:51:27,521 --> 00:51:28,521 Lydia! 867 00:51:29,437 --> 00:51:30,979 Co ty wyprawiasz? 868 00:51:33,146 --> 00:51:34,229 Mam ją, szefie. 869 00:51:35,646 --> 00:51:37,687 Jak ja cię grzmotnę. 870 00:51:40,396 --> 00:51:41,437 Em, przestań! 871 00:51:42,021 --> 00:51:44,812 To nie ja, zablokował się na najwyższej mocy. 872 00:51:44,896 --> 00:51:46,521 Nie mogę go odczepić! 873 00:51:46,604 --> 00:51:49,021 Miałaś nie używać najwyższego poziomu! 874 00:51:49,104 --> 00:51:51,146 - Usmażysz go od środka. - Rety! 875 00:51:51,229 --> 00:51:53,562 Proszę nie filmować. To pomyłka. 876 00:51:53,646 --> 00:51:56,437 - Czemu wciąż mnie razisz? - To pomyłka! 877 00:52:00,437 --> 00:52:02,396 - Ale to poryte. - Przepraszam. 878 00:52:02,979 --> 00:52:06,771 - „Przepraszam”? Chciał mnie zabić. - To morderca i przestępca. 879 00:52:06,854 --> 00:52:07,771 Zasłużył sobie. 880 00:52:07,854 --> 00:52:11,104 Fajnie było, ale spadamy. Panowie, zbierajcie się. 881 00:52:11,187 --> 00:52:13,729 - Chwileczkę. Niech… - Nikt się nie rusza. 882 00:52:13,812 --> 00:52:16,229 I co teraz? Powstrzymałyście napad. 883 00:52:16,312 --> 00:52:18,396 Usmażyłyście gościa. Zabijecie nas? 884 00:52:18,479 --> 00:52:21,437 W czym byłybyście lepsze ode mnie? Idziemy. 885 00:52:23,104 --> 00:52:25,104 Żałośni jesteście, wiecie? 886 00:52:27,687 --> 00:52:31,146 Chwila. Jesteście miskreantkami? 887 00:52:31,229 --> 00:52:33,271 Nie. Jesteśmy Grupa Grzmot. 888 00:52:34,437 --> 00:52:35,354 No raczej. 889 00:52:35,437 --> 00:52:36,437 Udało się! 890 00:52:36,521 --> 00:52:38,062 Co to jest Grupa Grzmot? 891 00:52:39,062 --> 00:52:42,062 Oni nas nie… Na pozycje. 892 00:52:42,729 --> 00:52:44,062 Jesteśmy Grupa Grzmot. 893 00:52:44,146 --> 00:52:45,979 Czaisz? Czy ciągle nie… 894 00:52:46,062 --> 00:52:49,479 Bez kontekstu to trochę zagmat… Jesteśmy te dobre. 895 00:52:50,396 --> 00:52:52,937 Nie chcemy podziękowań. Chronimy miasto. 896 00:52:53,021 --> 00:52:55,021 Ale taki korniszon w podzięce… 897 00:52:55,104 --> 00:52:56,771 Uratowałyście nam życie. 898 00:52:57,396 --> 00:52:59,021 Zasłużyłaś na korniszona. 899 00:52:59,104 --> 00:53:00,687 To my się zmywamy, 900 00:53:00,771 --> 00:53:04,312 a to wyląduje tutaj, jeszcze zanim wsiądziemy do fury. 901 00:53:05,146 --> 00:53:06,271 Przepraszam za to. 902 00:53:06,354 --> 00:53:09,729 - Pamiętajcie, Grupa Grzmot. - Grupa Grzmot ratuje miasto. 903 00:53:09,812 --> 00:53:11,396 Po raz pierwszy w historii 904 00:53:11,479 --> 00:53:15,646 prawdziwe superbohaterki postawiły się miskreantom. 905 00:53:15,729 --> 00:53:19,854 Mówią o sobie „Grupa Grzmot” i po falstarcie z paralizatorem 906 00:53:19,937 --> 00:53:22,687 zaczęły zwalczać przestępczość w mieście. 907 00:53:22,771 --> 00:53:24,229 I to skutecznie. 908 00:53:24,312 --> 00:53:28,187 „Te dwa pajace obrabowały jubilera przy Grant Street. 909 00:53:28,812 --> 00:53:30,354 Nie chcemy żadnej nagrody, 910 00:53:30,437 --> 00:53:33,729 ale fajnie byłoby wykonać pierwszy rzut na meczu Cubsów. 911 00:53:33,812 --> 00:53:35,854 Z poważaniem, Grupa Grzmot”. 912 00:53:37,354 --> 00:53:39,562 Jak można ich nie kochać? 913 00:53:39,646 --> 00:53:42,187 Wygląda na to, że superbohaterki z Chicago 914 00:53:42,271 --> 00:53:44,062 wiedzą, jak się bawić. 915 00:53:44,146 --> 00:53:47,521 Ale czy będą godnymi przeciwniczkami dla Laser? 916 00:53:48,146 --> 00:53:50,896 Zmieniamy temat. Rachel Gonzales zbliża się 917 00:53:50,979 --> 00:53:52,604 do Króla w sondażach. 918 00:53:52,687 --> 00:53:57,437 Jej postępowe postulaty i oddolna kampania zaskarbiły sympatię wyborców. 919 00:54:01,854 --> 00:54:02,979 Co to za dwie? 920 00:54:04,187 --> 00:54:05,604 Skąd mają moce? 921 00:54:06,437 --> 00:54:09,896 Skoro ludzie mają superbohaterów, to na co im ja? 922 00:54:09,979 --> 00:54:10,854 Ciężka sprawa. 923 00:54:10,937 --> 00:54:13,687 - Chodzi o to, że przerażam ludzi. - Jasne. 924 00:54:13,771 --> 00:54:17,646 Wmawiam mediom, że jesteście problemem, który rozwiążę tylko ja. 925 00:54:17,729 --> 00:54:19,604 Tak wygram te durne wybory. 926 00:54:20,687 --> 00:54:23,146 Nie powstrzymamy dwóch czterdziestolatek? 927 00:54:23,229 --> 00:54:25,604 - Zbliżają się do 50. - Co najmniej. 928 00:54:27,146 --> 00:54:28,146 Dla pana. 929 00:54:28,896 --> 00:54:30,937 Oto i on. Lepiej wyglądasz. 930 00:54:34,354 --> 00:54:37,562 - Wyglądasz jak jądra. - Przepraszam, posmaruję kremem. 931 00:54:37,646 --> 00:54:39,146 Obficie, nie żałuj sobie. 932 00:54:39,229 --> 00:54:42,771 Nie chcę brzmieć jak femme fatale, ale powinnam je zabić. 933 00:54:42,854 --> 00:54:44,687 - Dobra dziewczynka. - Lubię ją. 934 00:54:44,771 --> 00:54:47,354 - Co? - Lubię cię, Laser. 935 00:54:47,437 --> 00:54:48,812 Ale powiem tak. 936 00:54:48,896 --> 00:54:50,604 Jak pozwolę ci je zabić, 937 00:54:50,687 --> 00:54:53,146 wyjdzie na to, że cię nie powstrzymałem. 938 00:54:53,229 --> 00:54:55,687 Proponuję z nimi pogadać. 939 00:54:56,687 --> 00:54:59,229 Jeśli pójdzie po naszej myśli, świetnie, 940 00:54:59,312 --> 00:55:00,437 a jeśli nie… 941 00:55:00,521 --> 00:55:01,854 Zabiję je. 942 00:55:01,937 --> 00:55:03,271 Właśnie miałem… 943 00:55:03,354 --> 00:55:06,937 Obawiam się, że nie dadzą się łatwo zabić, szefie. 944 00:55:10,187 --> 00:55:12,187 - Podejdź. - Dziękuję, nie trzeba. 945 00:55:12,271 --> 00:55:13,646 Gdzie tam, chodź. 946 00:55:13,729 --> 00:55:15,437 No podejdź tutaj. 947 00:55:20,646 --> 00:55:21,562 No już. 948 00:55:44,104 --> 00:55:45,104 Posprzątajcie. 949 00:55:47,521 --> 00:55:51,062 Tylko patrz! Ale wypas, mamy własne logo. 950 00:55:51,146 --> 00:55:54,062 - Sama projektowałam. - Teraz jesteśmy legitne. 951 00:55:54,146 --> 00:55:57,021 Wiecie co? Jeśli mamy takie czadowe logo, 952 00:55:57,104 --> 00:55:59,062 jesteśmy gotowe na piosenkę. 953 00:55:59,146 --> 00:56:02,229 Taki hymn. Myślę: David Lee Roth, Jon Bon Jovi. 954 00:56:02,312 --> 00:56:04,437 Wpadną i napiszą tekst. 955 00:56:04,521 --> 00:56:07,604 Ja zagram na gitarze, jak tylko się nauczę. 956 00:56:08,562 --> 00:56:10,687 Pamiętasz konkurs talentów w liceum? 957 00:56:10,771 --> 00:56:11,854 Czemu musisz… 958 00:56:14,771 --> 00:56:15,771 Za mnie. 959 00:56:21,396 --> 00:56:23,021 Klamki nie widziała? 960 00:56:23,104 --> 00:56:25,479 Ojej, nie znalazłam. 961 00:56:27,687 --> 00:56:30,562 Spokojnie. To wizyta towarzyska. 962 00:56:30,646 --> 00:56:33,646 Inaczej byłybyście martwe. 963 00:56:34,729 --> 00:56:35,729 Pracujecie razem? 964 00:56:36,729 --> 00:56:39,562 Oczywiście. To wszystko ustawka. 965 00:56:39,646 --> 00:56:43,937 Krab też dla ciebie pracuje? Zebrałeś wszystkich miskreantów? 966 00:56:44,021 --> 00:56:45,729 Naprawdę jesteś mądra. 967 00:56:46,271 --> 00:56:47,104 Uroczo. 968 00:56:48,021 --> 00:56:50,146 Tak, staram się ich zjednoczyć. 969 00:56:50,229 --> 00:56:52,312 Wszyscy będą dla mnie pracować. 970 00:56:52,396 --> 00:56:55,479 Tracy, powiesz Allie, że mamy gości? 971 00:56:55,562 --> 00:56:56,396 Dobrze. 972 00:56:56,479 --> 00:56:59,937 Allie to ta, co się rządzi i rozkazuje? 973 00:57:00,021 --> 00:57:02,437 Leży nieprzytomna w korytarzu. 974 00:57:03,021 --> 00:57:05,271 Oberwała, gdy padł wasz system bezpieczeństwa. 975 00:57:05,354 --> 00:57:09,646 Zmieniacie narrację wokół wyborów, a ja nie mogę na to pozwolić. 976 00:57:09,729 --> 00:57:14,021 Zawsze przyda mi się para miskreantów czy superbohaterek, 977 00:57:14,104 --> 00:57:15,479 czy czym tam jesteście. 978 00:57:15,562 --> 00:57:18,812 Wykorzystałbym twoją siłę, gdy będę rozwijał interesy. 979 00:57:18,896 --> 00:57:23,396 I cokolwiek ty robisz, też mi się przyda. 980 00:57:24,062 --> 00:57:26,104 - Tak sądzę. - A jak odmówimy? 981 00:57:26,896 --> 00:57:30,854 A jak was podniosę i zrobię z was kastaniety? 982 00:57:31,479 --> 00:57:33,729 Może powiemy wszystkim, co robicie. 983 00:57:35,062 --> 00:57:37,729 Wygram te wybory i zostanę burmistrzem, 984 00:57:37,812 --> 00:57:41,604 a potem wygram jeszcze kilka razy i zostanę prezydentem. 985 00:57:41,687 --> 00:57:44,187 Będę pociągał za wszystkie sznurki. 986 00:57:44,771 --> 00:57:47,271 Masz tu rodzinę, prawda, Bongo? 987 00:57:47,979 --> 00:57:48,979 Jestem Bingo. 988 00:57:49,062 --> 00:57:50,187 Mam to gdzieś. 989 00:57:50,854 --> 00:57:53,687 - Po co ja bronię tej ksywy? - Nie teraz. 990 00:57:53,771 --> 00:57:56,812 Dziewczyny. Po której stronie historii chcecie stać? 991 00:58:02,146 --> 00:58:03,479 Nie boję się ciebie. 992 00:58:05,729 --> 00:58:07,729 Aż się rwę, żeby was zabić. 993 00:58:08,354 --> 00:58:09,937 - No co? - Nie skończyłem. 994 00:58:11,187 --> 00:58:13,479 - Tu jestem. - Jasne. 995 00:58:13,562 --> 00:58:15,229 Aż się rwę, żeby was zabić. 996 00:58:15,312 --> 00:58:18,604 - Ciągle ten sam tekst… - Aż się rwę, żeby was zabić. 997 00:58:19,187 --> 00:58:21,937 Zwłaszcza ciebie, Bingo. 998 00:58:23,479 --> 00:58:27,229 Powinniście dopracować ten numer. Ale sunie. 999 00:58:27,812 --> 00:58:29,354 Zawsze tak wolno chodzi? 1000 00:58:30,187 --> 00:58:32,396 Pewnie cię od tego trafia, co? 1001 00:58:34,521 --> 00:58:36,354 Dzięki, że wpadliście. 1002 00:58:36,437 --> 00:58:39,104 - Nie prowokuj ich. - Sorki, stresuję się. 1003 00:58:39,187 --> 00:58:40,437 Na prawo. 1004 00:58:42,521 --> 00:58:44,896 - Sprawdźmy, co z babcią. - Chodźmy. 1005 00:58:47,771 --> 00:58:49,896 Lydio, zmówisz modlitwę? 1006 00:58:50,729 --> 00:58:51,562 Tak. 1007 00:58:54,146 --> 00:58:56,521 Dobry Boże, pobłogosław to jedzenie 1008 00:58:56,604 --> 00:58:58,771 i ręce, które je przygotowały. 1009 00:58:59,604 --> 00:59:02,396 Dzięki, że jesteś taki super i w ogóle. 1010 00:59:02,479 --> 00:59:05,562 Nie przestawaj wymiatać i trzymaj się tam. 1011 00:59:05,646 --> 00:59:06,521 Amen. 1012 00:59:06,604 --> 00:59:07,646 - Amen. - Amen. 1013 00:59:13,854 --> 00:59:18,771 Babciu, myślałaś o tym, żeby przenieść się do lepszej dzielnicy? 1014 00:59:19,354 --> 00:59:20,854 A po co mi to? 1015 00:59:20,937 --> 00:59:25,104 Mieszkam w tym domu od lat i zostanę tu aż do śmierci. 1016 00:59:25,187 --> 00:59:26,896 Nie mów tak, babciu. 1017 00:59:26,979 --> 00:59:29,729 Ja tam rozumiem. Świadomość, co? 1018 00:59:29,812 --> 00:59:31,312 Śmiertelność. 1019 00:59:31,396 --> 00:59:32,229 Co? 1020 00:59:32,312 --> 00:59:34,021 - Śmiertelność. - To też mówię. 1021 00:59:34,104 --> 00:59:35,062 Mówiłaś „świadomość”. 1022 00:59:35,146 --> 00:59:37,229 - A co ty mówisz? - Śmiertelność. 1023 00:59:37,312 --> 00:59:40,021 Dodajesz tam jakieś dziwne literki, po co? 1024 00:59:40,104 --> 00:59:43,146 Tak się cieszę, że was widzę. 1025 00:59:43,229 --> 00:59:45,854 Miło, że znowu się dogadujecie. 1026 00:59:45,937 --> 00:59:49,062 - Gdzie moja prawnuczka? - W pracy. 1027 00:59:49,146 --> 00:59:51,354 Ciężko pracuje, jak jej mama. 1028 00:59:53,187 --> 00:59:54,646 Zdradzić ci sekret? 1029 00:59:54,729 --> 00:59:58,021 - Macie przede mną sekrety? - Nie mówimy jej. 1030 00:59:58,104 --> 01:00:01,812 Czemu nie? Trzeba komuś powiedzieć. Pewnie już wie. 1031 01:00:01,896 --> 01:00:02,937 Lydio. 1032 01:00:03,021 --> 01:00:05,396 Ale cudownie! 1033 01:00:05,479 --> 01:00:07,354 Niech to będzie prawda. 1034 01:00:07,437 --> 01:00:09,187 Modliłam się o to. 1035 01:00:09,271 --> 01:00:10,437 O co? 1036 01:00:10,521 --> 01:00:11,354 Serio? 1037 01:00:11,437 --> 01:00:12,979 O tę chwilę. 1038 01:00:13,062 --> 01:00:15,562 Żebyście wyznały, że jesteście parą. 1039 01:00:15,646 --> 01:00:18,479 Zawsze wiedziałam, że do siebie pasujecie! 1040 01:00:20,854 --> 01:00:21,729 Tak… 1041 01:00:23,687 --> 01:00:28,646 - To… - Trzymałam tę figurkę na tę okazję. 1042 01:00:32,229 --> 01:00:33,562 Mam ramiona Michelle Obamy. 1043 01:00:33,646 --> 01:00:36,771 Naprawdę. Wyglądają świetnie. A która to ja? 1044 01:00:37,771 --> 01:00:42,646 Dobra, wiesz co… Ciężka sprawa. 1045 01:00:43,479 --> 01:00:45,479 Widzisz, obie wolimy… 1046 01:00:46,896 --> 01:00:48,521 facetów. 1047 01:00:49,771 --> 01:00:52,896 - Nie bądź taka rozczarowana. - Nic na to nie poradzę. 1048 01:00:52,979 --> 01:00:54,521 Chociaż spróbujcie. 1049 01:00:54,604 --> 01:00:57,687 Co? Teraz? O mnie trzeba zabiegać. 1050 01:00:57,771 --> 01:01:01,479 Pomyliłam się. Ale jeśli chodzi o to, że jesteście Grupą Grzmot, 1051 01:01:01,562 --> 01:01:04,604 to przecież mam telewizor. Jesteście memem. 1052 01:01:04,687 --> 01:01:05,521 Cóż… 1053 01:01:06,812 --> 01:01:09,437 babciu, dlatego tu jesteśmy. 1054 01:01:10,312 --> 01:01:13,812 Może ci coś grozić. Przynajmniej zamieszkaj z nami. 1055 01:01:13,896 --> 01:01:15,646 Choćby tymczasowo. 1056 01:01:16,896 --> 01:01:18,854 Nigdzie się nie wybieram. 1057 01:01:18,937 --> 01:01:21,437 Ci ludzie zabili moją córkę, 1058 01:01:22,021 --> 01:01:24,896 odebrali ci rodziców i zrujnowali to miasto. 1059 01:01:27,146 --> 01:01:30,437 Chcę, żebyście wy, silne babki, 1060 01:01:30,521 --> 01:01:31,937 poszły do nich 1061 01:01:32,604 --> 01:01:35,729 i skopały im tyłki jak rasowe superbohaterki. 1062 01:01:35,812 --> 01:01:38,146 I macie to doprowadzić do końca! 1063 01:01:38,229 --> 01:01:40,729 - W porządku. - I dopiero wtedy, 1064 01:01:42,062 --> 01:01:44,979 gdy miasto będzie wolne od miskreantów, 1065 01:01:46,146 --> 01:01:47,562 możecie wyprawić wesele. 1066 01:01:50,396 --> 01:01:53,812 Jedzcie, bo wam wystygnie. 1067 01:01:55,604 --> 01:01:57,854 Witam państwa, dziękuję za przybycie. 1068 01:01:57,937 --> 01:02:00,021 Nie zajmę wam wiele czasu. 1069 01:02:00,104 --> 01:02:01,771 Chcę, żebyście wiedzieli… 1070 01:02:01,854 --> 01:02:04,271 - Ani śladu Laser. - Rozglądajcie się. 1071 01:02:07,187 --> 01:02:09,896 Kostium zaczyna mi śmierdzieć, muszę go wyprać. 1072 01:02:09,979 --> 01:02:12,187 - Nie możesz go prać. - Żartujesz? 1073 01:02:12,271 --> 01:02:13,937 To jak go odświeżyć? 1074 01:02:14,521 --> 01:02:17,896 - Muszę nad tym popracować. - No musisz. 1075 01:02:17,979 --> 01:02:18,896 I to szybko. 1076 01:02:18,979 --> 01:02:22,646 …za prawa i bezpieczeństwo każdego z was. 1077 01:02:25,604 --> 01:02:28,604 Rachel! 1078 01:02:28,687 --> 01:02:32,854 Oklaski dla naszej nowej superdrużyny, która co noc ochrania miasto! 1079 01:02:32,937 --> 01:02:33,979 Grupa Grzmot! 1080 01:02:39,604 --> 01:02:41,354 Jak leci, Chicago? 1081 01:02:42,604 --> 01:02:48,062 Czadowe wieści, można sobie z nami cyknąć selfika za niewygórowane 100 $. 1082 01:02:48,146 --> 01:02:51,021 „Ale taniocha”. „No rzeczywiście”. 1083 01:02:52,146 --> 01:02:56,687 Nie robimy sobie selfików, a gdybyśmy robiły, byłyby za darmo. 1084 01:02:58,229 --> 01:02:59,687 I są za darmo. 1085 01:02:59,771 --> 01:03:03,021 Są za darmo z datkiem w wysokości 100 $. 1086 01:03:03,646 --> 01:03:07,354 - Grupa Grzmot! - Dość! 1087 01:03:07,437 --> 01:03:09,937 No już, uspokójcie się! 1088 01:03:10,021 --> 01:03:13,187 To zbyt wiele. Jesteśmy głośni, Chicago? 1089 01:03:13,271 --> 01:03:15,437 - Jak grzmot! - Jesteśmy głośni? 1090 01:03:15,521 --> 01:03:17,062 Jak grzmot! 1091 01:03:17,146 --> 01:03:19,229 - Jesteśmy głośni? - Jak grzmot! 1092 01:03:19,312 --> 01:03:20,937 - Jesteśmy głośni? - Jak grzmot! 1093 01:03:21,521 --> 01:03:24,812 Dziś omawiamy wczesne wyniki sondażu exit poll. 1094 01:03:24,896 --> 01:03:27,687 Z minuty na minutę spływa do nas 1095 01:03:27,771 --> 01:03:30,479 coraz więcej wyników z kolejnych komisji. 1096 01:03:30,562 --> 01:03:32,937 Zaraz nadamy najważniejsze wiadomości… 1097 01:03:33,021 --> 01:03:35,229 Powinniśmy to wyłączyć. 1098 01:03:35,312 --> 01:03:36,312 Chyba tak. 1099 01:03:37,021 --> 01:03:39,854 Kolego, nałożyłeś korektor? Dobrze widzę? 1100 01:03:39,937 --> 01:03:43,229 Tak, wklepałem w rany krem i chciałem je trochę zakryć. 1101 01:03:43,312 --> 01:03:44,687 - Pomaga? - Nie bardzo. 1102 01:03:44,771 --> 01:03:47,437 Idź coś zjeść, żeby na ciebie nie patrzył. 1103 01:03:47,521 --> 01:03:50,021 - Nie jestem głodny. - Coś z aloesem? 1104 01:03:50,104 --> 01:03:52,729 - Dobra. - Zjedz cały krzak aloesu. 1105 01:03:52,812 --> 01:03:53,687 Cześć! 1106 01:03:55,562 --> 01:03:56,521 Wciąż bawi. 1107 01:03:58,021 --> 01:03:59,187 Jak mi idzie? 1108 01:03:59,896 --> 01:04:00,812 Z… 1109 01:04:00,896 --> 01:04:03,896 Nie wiem. Nie oglądam. Ty też nie powinieneś. 1110 01:04:03,979 --> 01:04:06,562 Lepiej idź sobie zaparz cały gar herbatki. 1111 01:04:06,646 --> 01:04:09,479 …która co noc ochrania miasto! Grupa Grzmot! 1112 01:04:10,687 --> 01:04:13,396 Poparcie Rachel Gonzales przez Grupę Grzmot 1113 01:04:13,479 --> 01:04:15,687 poprawiło jej wyniki w sondażach. 1114 01:04:15,771 --> 01:04:17,146 - Andrew. - Tak? 1115 01:04:17,229 --> 01:04:19,604 - Obie strony wyglądają tak samo? - Nie. 1116 01:04:19,687 --> 01:04:22,271 Widać różnicę? Z jednej strony jest mały strup. 1117 01:04:22,354 --> 01:04:24,854 - Wielki strup. - Cholera. 1118 01:04:24,937 --> 01:04:28,562 Przerywamy program, żeby ogłosić wyniki. 1119 01:04:29,271 --> 01:04:32,604 Rachel Gonzales została nową burmistrzynią Chicago. 1120 01:04:32,687 --> 01:04:35,562 - To ogromne… - Król nie przegrywa! 1121 01:04:39,521 --> 01:04:42,896 - Jaka będzie reakcja Króla? - Jasna cholera, szefie! 1122 01:04:43,521 --> 01:04:45,771 To był Kenny. Dobry członek zespołu. 1123 01:04:45,854 --> 01:04:47,687 Nie powinien tam stać. 1124 01:04:47,771 --> 01:04:50,604 Z pana oczami coś nie teges. Przynieść krople? 1125 01:04:50,687 --> 01:04:52,854 Wszystko gra. Mną się nie przejmuj. 1126 01:04:54,229 --> 01:04:56,229 Ta Grupa Grzmot jest wszędzie. 1127 01:04:57,479 --> 01:04:59,854 Trzeba je zabić. Mają być martwe. 1128 01:05:02,187 --> 01:05:04,062 Przestaniecie wreszcie? 1129 01:05:04,146 --> 01:05:06,646 Nie wpadnę w szał jak jakiś dzieciak! 1130 01:05:09,729 --> 01:05:11,062 Sfrustrowałem się. 1131 01:05:12,062 --> 01:05:14,562 I chociaż zabiłem tamtego gościa, 1132 01:05:14,646 --> 01:05:16,479 to był wypadek, więc… 1133 01:05:17,062 --> 01:05:18,104 zabij tego. 1134 01:05:26,771 --> 01:05:28,104 Jak się teraz czujesz? 1135 01:05:28,896 --> 01:05:31,854 Lepiej. Nie jakoś świetnie, ale lepiej. 1136 01:05:31,937 --> 01:05:34,937 Wiesz, szefie, uznaję twoje uczucia. 1137 01:05:35,021 --> 01:05:37,937 Są ważne, ale taktycznie rzecz biorąc, 1138 01:05:38,021 --> 01:05:41,354 zabijanie najlepszych pracowników nie jest najmądrzejsze. 1139 01:05:41,437 --> 01:05:43,562 - Czy to był Walter? - Tak. 1140 01:05:43,646 --> 01:05:46,937 - Walter był lepszy niż Kenny. - Kurde, nie wiedziałem… 1141 01:05:47,021 --> 01:05:48,062 Lubiłem go. 1142 01:05:48,687 --> 01:05:49,812 Ten jak się nazywa? 1143 01:05:49,896 --> 01:05:52,854 Ten, co został? Andy. Przywitaj się. 1144 01:05:52,937 --> 01:05:55,729 - Jestem Andrew, ale Andy ujdzie. - Samo cześć. 1145 01:05:55,812 --> 01:05:56,729 Cześć. 1146 01:05:59,521 --> 01:06:00,854 Nie lubię go. 1147 01:06:01,687 --> 01:06:05,687 Następnym razem zabij… Którą wersję wolisz: Andrew czy Andy? 1148 01:06:05,771 --> 01:06:08,812 Obojętne, w pracy Andrew brzmi profesjonalnie. 1149 01:06:08,896 --> 01:06:10,021 Mama mówi mi Andy. 1150 01:06:10,104 --> 01:06:13,229 Andy-Pandy, ale to brzmi zbyt poufale. 1151 01:06:13,312 --> 01:06:15,854 W drużynie było nas trzech, więc byłem Drew. 1152 01:06:15,937 --> 01:06:18,562 - Mój trener używał drugiego imienia. - Dość. 1153 01:06:18,646 --> 01:06:21,229 Nowy chłopak mamy kocha Andrew Lloyda Webbera. 1154 01:06:21,312 --> 01:06:23,479 - Więc nazywa mnie Paul. - Starczy. 1155 01:06:24,562 --> 01:06:26,312 Następnym razem zabij Andrew. 1156 01:06:26,396 --> 01:06:28,187 Przyjęłam. Co teraz? 1157 01:06:29,062 --> 01:06:30,354 Lubię mówić: 1158 01:06:31,146 --> 01:06:34,729 „gdy życie daje ci cytryny, zrób cytrynowy napalm”. 1159 01:06:34,812 --> 01:06:36,146 Najlepsze powiedzonko. 1160 01:06:36,229 --> 01:06:37,937 - Zwołaj konferencję. - Jasne. 1161 01:06:39,854 --> 01:06:42,812 Posprzątaj, Andy-rew. 1162 01:06:42,896 --> 01:06:44,521 - Dobrze. - Nieważne. 1163 01:06:45,146 --> 01:06:47,021 Wierzę w demokrację. 1164 01:06:48,229 --> 01:06:52,271 Przegrałem dziś z lepszą kandydatką i w geście dobrej woli 1165 01:06:52,354 --> 01:06:56,312 zorganizuję uroczystość dla burmistrzyni elektki Gonzales 1166 01:06:56,396 --> 01:06:58,187 i wspaniałego miasta Chicago. 1167 01:06:58,937 --> 01:07:01,729 Bo to miasto zasługuje na to, co się szykuje. 1168 01:07:02,479 --> 01:07:03,521 Na imprezę! 1169 01:07:05,771 --> 01:07:06,604 Dziękuję. 1170 01:07:09,937 --> 01:07:10,979 Na koszt firmy. 1171 01:07:11,562 --> 01:07:14,354 Patrz, jak się kręci. Dzięki wam interes odżył. 1172 01:07:14,979 --> 01:07:16,771 Dziękuję Lydio i Emily. 1173 01:07:16,854 --> 01:07:18,187 Witamy. 1174 01:07:18,271 --> 01:07:20,104 - Kostiumy są świetne. - Prawda? 1175 01:07:20,187 --> 01:07:21,187 Też bym taki chciał. 1176 01:07:21,271 --> 01:07:23,062 - Smacznego. - Dzięki. 1177 01:07:23,146 --> 01:07:26,271 Wznieśmy toast za to, że ci dobrzy wygrali wybory. 1178 01:07:26,854 --> 01:07:29,146 Nie świętujmy za szybko. 1179 01:07:29,229 --> 01:07:32,187 Król nie wyprawia przyjęcia z dobroci serca. 1180 01:07:32,271 --> 01:07:33,104 Właśnie. 1181 01:07:34,271 --> 01:07:36,937 Wybaczcie, idę umyć ręce. 1182 01:07:38,729 --> 01:07:41,104 Wiadomo, że idzie do kibla. 1183 01:07:41,187 --> 01:07:43,687 Co ona tam robi? Nie chcę wiedzieć. 1184 01:07:43,771 --> 01:07:47,312 Niektórych nie potrafię sobie wyobrazić w pewnych sytuacjach. 1185 01:07:47,396 --> 01:07:49,521 Czaisz? Odkurzający Obama, 1186 01:07:49,604 --> 01:07:51,396 Eleanor Roosevelt z nicią den… 1187 01:08:06,062 --> 01:08:07,771 - Jesteś cała? - Co się stało? 1188 01:08:08,396 --> 01:08:09,396 Żyjesz? 1189 01:08:23,646 --> 01:08:24,646 Nic ci nie jest? 1190 01:08:26,729 --> 01:08:28,062 Frank, nie ruszaj się. 1191 01:08:28,937 --> 01:08:29,937 Nie wstawaj. 1192 01:08:32,229 --> 01:08:34,812 Myślałam, że Król chce wszystko omówić. 1193 01:08:35,729 --> 01:08:37,604 Spuścił mnie ze smyczy. 1194 01:08:37,687 --> 01:08:40,896 Popracuj nad słownictwem, bo w tym scenariuszu 1195 01:08:40,979 --> 01:08:42,562 zrobiłaś z siebie psa. 1196 01:08:43,896 --> 01:08:47,021 Dziwne, że przeżyłyście pierwszy wybuch, szajbuski. 1197 01:08:47,104 --> 01:08:50,812 - Jesteście silniejsze, niż myślałam. - Albo ty słabsza. 1198 01:08:53,479 --> 01:08:54,312 Nie… 1199 01:08:56,229 --> 01:08:57,104 jestem… 1200 01:08:59,104 --> 01:09:01,229 słaba! 1201 01:09:02,187 --> 01:09:03,687 Nazwała nas szajbuskami? 1202 01:09:03,771 --> 01:09:05,729 Bierz łopatę, zakopię sukę. 1203 01:09:08,937 --> 01:09:11,562 - Dopiero co naprawiłem drzwi! - Cicho! 1204 01:09:15,312 --> 01:09:17,771 Proszę, nie! 1205 01:09:29,187 --> 01:09:31,604 Mogę bić mocniej, ale nie chcę cię zabić. 1206 01:09:31,687 --> 01:09:34,104 Ale zostaw moich przyjaciół w spokoju! 1207 01:09:47,896 --> 01:09:49,062 Pa pa, frajerki. 1208 01:09:54,021 --> 01:09:55,146 Głupia rura. 1209 01:10:08,312 --> 01:10:10,521 Stać! Wszyscy wysiadać! 1210 01:10:11,146 --> 01:10:12,646 Zostań tu, Frank. Lydi! 1211 01:10:13,354 --> 01:10:14,937 Co tu się stało? 1212 01:10:15,854 --> 01:10:18,021 Grupa Grzmot przejmuje autobus. 1213 01:10:19,062 --> 01:10:22,437 Lydio, nie. Nie rzucaj autobusem! 1214 01:10:24,062 --> 01:10:25,229 - Lydia! - Dam radę! 1215 01:10:25,312 --> 01:10:27,521 Są za daleko! Nie rzucaj autobusem! 1216 01:10:27,604 --> 01:10:30,687 Nie słyszę cię, bo zaraz rzucę autobusem! 1217 01:10:38,729 --> 01:10:41,771 Tatusiowe, ta pani rzuciła autobusem! 1218 01:10:45,021 --> 01:10:46,396 Rzuciłam autobusem. 1219 01:10:46,479 --> 01:10:49,479 No jasne, bo najpierw robisz, potem myślisz. 1220 01:10:49,562 --> 01:10:51,187 Zawsze odwalasz głupoty! 1221 01:10:51,271 --> 01:10:52,896 Mogłaś kogoś skrzywdzić. 1222 01:10:52,979 --> 01:10:54,646 Przecież to niebezpieczne. 1223 01:10:55,604 --> 01:10:58,562 Przepraszam, zawaliłam. Chciałam ją powstrzymać. 1224 01:10:58,646 --> 01:11:00,646 Zawsze puszczają ci nerwy. 1225 01:11:00,729 --> 01:11:02,271 Odkąd byłyśmy małe. 1226 01:11:02,354 --> 01:11:05,354 Rozumiesz, że to nie jest zabawa? Mamy zadanie. 1227 01:11:05,437 --> 01:11:08,271 Oddałam całe życie, żeby powstrzymać miskreantów, 1228 01:11:08,354 --> 01:11:10,104 a ty zachowujesz się jak oni. 1229 01:11:11,521 --> 01:11:14,604 Nie próbowałaś ich powstrzymać, tylko zniknęłaś. 1230 01:11:14,687 --> 01:11:18,187 Nawiasem mówiąc, robiłaś to jeszcze, zanim dostałaś tę moc. 1231 01:11:18,271 --> 01:11:21,521 Powinnam dostać obie moce, wiedziałabym, jak ich użyć. 1232 01:11:22,104 --> 01:11:23,437 Skoro tak mówisz. 1233 01:11:23,521 --> 01:11:24,687 Zawsze masz rację. 1234 01:11:25,187 --> 01:11:27,687 To ty jesteś wyjątkowa, a nie ja, prawda? 1235 01:11:30,937 --> 01:11:32,396 Do jasnej choinki! 1236 01:11:36,854 --> 01:11:38,854 Podczas próby zatrzymania Laser 1237 01:11:38,937 --> 01:11:42,062 Grupa Grzmot zniszczyła autobus i fontannę Buckingham, 1238 01:11:42,146 --> 01:11:44,771 co rodzi pytanie, czy w ogóle nam pomagają. 1239 01:11:44,854 --> 01:11:47,437 - Trace? - Wrócimy do tej historii… 1240 01:11:49,146 --> 01:11:49,979 Cześć. 1241 01:11:52,479 --> 01:11:53,437 Co czytasz? 1242 01:11:54,437 --> 01:11:57,229 Termodynamikę molekularną systemów złożonych. 1243 01:11:57,312 --> 01:11:58,562 Uwielbiam to. 1244 01:11:59,271 --> 01:12:01,354 - Pożyczysz, jak skończysz? - Jasne. 1245 01:12:03,271 --> 01:12:04,312 Nic ci nie jest? 1246 01:12:11,354 --> 01:12:12,187 Wszystko… 1247 01:12:12,687 --> 01:12:13,771 dobrze, skarbie. 1248 01:12:14,687 --> 01:12:18,062 Trochę się pokłóciłyśmy z Lydią. 1249 01:12:18,854 --> 01:12:20,937 Wiem. Dzwoniła do mnie. 1250 01:12:21,021 --> 01:12:22,271 No jasne. 1251 01:12:23,312 --> 01:12:27,062 - Dogadujecie się, co? - Lubię ją. 1252 01:12:27,146 --> 01:12:30,937 Jest dziwna, zabawna i rozmawiamy o wielu rzeczach. 1253 01:12:32,396 --> 01:12:34,354 Ja z tobą za mało rozmawiam? 1254 01:12:35,646 --> 01:12:36,896 Jestem zbyt surowa? 1255 01:12:37,979 --> 01:12:42,312 Po prostu chciałam, żeby nikt, ty też, 1256 01:12:43,146 --> 01:12:45,562 - nie musiał dorastać jak ja. - W strachu? 1257 01:12:45,646 --> 01:12:46,687 Tak. 1258 01:12:48,312 --> 01:12:49,729 Przykro mi, skarbie. 1259 01:12:51,146 --> 01:12:53,937 Codziennie tęsknię za moimi rodzicami, 1260 01:12:54,521 --> 01:12:57,521 ale tak bardzo pochłonęła mnie walka ze złem, że… 1261 01:12:59,229 --> 01:13:02,354 przegapiłam tyle wspólnych chwil z tobą. 1262 01:13:02,437 --> 01:13:03,604 Ale to naprawię. 1263 01:13:03,687 --> 01:13:05,062 Świetnie sobie radzisz. 1264 01:13:05,562 --> 01:13:08,729 Jesteś zbyt surowa dla siebie i dla Lydii. 1265 01:13:08,812 --> 01:13:13,229 Jest twoją przyjaciółką od dawna. Nawet gdy ją odtrącałaś. 1266 01:13:14,604 --> 01:13:16,937 Zawsze była jak huragan. 1267 01:13:17,729 --> 01:13:19,937 - To dobra osoba. - Wiem. 1268 01:13:20,021 --> 01:13:21,354 Ale rzuciła autobusem. 1269 01:13:21,437 --> 01:13:25,646 Ale trudno nie przyznać, że próbowała zatrzymać złoczyńców. 1270 01:13:25,729 --> 01:13:28,104 - Fakt. - I strasznie chciała rzucić autobusem. 1271 01:13:31,562 --> 01:13:33,146 Cudowna jesteś. 1272 01:13:34,687 --> 01:13:36,354 Jestem z ciebie taka dumna. 1273 01:13:37,646 --> 01:13:40,104 - Powiedziała, dokąd jedzie? - Na randkę. 1274 01:13:40,187 --> 01:13:42,187 Cała Lydia. 1275 01:13:42,271 --> 01:13:44,271 Zawsze znajdzie czas na zabawę. 1276 01:13:45,396 --> 01:13:48,146 Próbuję się skupić na pływaniu. 1277 01:13:48,229 --> 01:13:49,312 - Naprawdę? - Tak. 1278 01:13:49,396 --> 01:13:51,146 Ramiona masz do tego idealne. 1279 01:13:51,229 --> 01:13:56,062 Dziwię się, że się do mnie odezwałaś. 1280 01:13:56,771 --> 01:13:59,687 Zwłaszcza że założyłem, że nie żyjesz. 1281 01:13:59,771 --> 01:14:01,937 Mało brakowało. 1282 01:14:02,021 --> 01:14:05,604 Ta psycholka Laser naprawdę się na nas uwzięła. 1283 01:14:05,687 --> 01:14:07,812 Aż dziw, że wyszłyście z tego całe. 1284 01:14:07,896 --> 01:14:10,271 Niewielu osobom się to udaje. 1285 01:14:10,354 --> 01:14:12,896 Ona uwielbia zabijanie. 1286 01:14:12,979 --> 01:14:14,646 Kocha wręcz. Nudziara. 1287 01:14:14,729 --> 01:14:17,521 Miałam szczęście, bo jestem chodzącym czołgiem. 1288 01:14:18,104 --> 01:14:19,854 Mamy wytrzymałe kombinezony. 1289 01:14:19,937 --> 01:14:22,229 Chociaż ten odorek… 1290 01:14:23,187 --> 01:14:26,229 Matko, ale one capią. Ale są wytrzymałe. 1291 01:14:26,312 --> 01:14:27,562 Dla mnie ładnie pachniesz. 1292 01:14:27,646 --> 01:14:31,771 Co jest zaskakujące, bo z powonieniem u mnie kiepsko 1293 01:14:31,854 --> 01:14:35,646 od czasu wypadku. 1294 01:14:35,729 --> 01:14:39,771 Jeśli mogę zapytać, co się stało? 1295 01:14:40,521 --> 01:14:42,896 No cóż… 1296 01:14:42,979 --> 01:14:46,271 Byłem w podróży poślubnej na Bermudach, 1297 01:14:46,354 --> 01:14:47,896 a moja ówczesna żona 1298 01:14:47,979 --> 01:14:51,604 zaproponowała nurkowanie na golasa. 1299 01:14:52,771 --> 01:14:54,937 Ja na to: „Świetnie, zróbmy pełnię”. 1300 01:14:55,021 --> 01:14:57,646 Rozebraliśmy się, wskoczyliśmy do wody, 1301 01:14:57,729 --> 01:15:01,354 tylko wybraliśmy pływanie nad radioaktywną rafą koralową. 1302 01:15:01,437 --> 01:15:02,521 Poważnie? 1303 01:15:02,604 --> 01:15:06,021 Wyskoczył radioaktywny krab i dziabnął mnie w genitalia. 1304 01:15:06,604 --> 01:15:08,896 - O rany. - Reszta jest historią. 1305 01:15:08,979 --> 01:15:11,104 - Od razu mnie rzuciła. - Jej strata. 1306 01:15:11,187 --> 01:15:14,021 W każdym razie wybrałem życie gangstera. 1307 01:15:14,104 --> 01:15:16,604 To nasuwa kolejne pytania. 1308 01:15:16,687 --> 01:15:21,604 Sam mi powiedz, jesteś w pełni miskreantem czy… 1309 01:15:21,687 --> 01:15:22,937 Nie lubię etykietek. 1310 01:15:23,021 --> 01:15:25,062 Ale często mnie o to pytają. 1311 01:15:25,146 --> 01:15:27,937 Zwykle mówię, że jestem półkreantem. 1312 01:15:28,021 --> 01:15:29,604 - Pół-Koreańczykiem. - Półkreantem. 1313 01:15:30,187 --> 01:15:34,437 - Usłyszałam „pół-Koreańczykiem”. - Nie ty pierwsza, ale… nie. 1314 01:15:34,521 --> 01:15:38,937 Obie wersje byłyby ciekawe, ale półkreant mi odpowiada. 1315 01:15:39,021 --> 01:15:40,354 Tak. 1316 01:15:42,271 --> 01:15:44,604 Myślę, że w monopolowym coś zaiskrzyło. 1317 01:15:45,646 --> 01:15:47,562 Nie wiem, czy to… 1318 01:15:47,646 --> 01:15:50,729 przez to, że mam sporo rodziny na Wschodnim Wybrzeżu… 1319 01:15:50,812 --> 01:15:51,687 Tak? 1320 01:15:51,771 --> 01:15:55,521 A może to zapach przypraw do owoców morza. 1321 01:15:56,437 --> 01:15:58,229 Zawsze na mnie działał. 1322 01:15:58,312 --> 01:15:59,854 W taki przytulny sposób. 1323 01:16:00,437 --> 01:16:01,729 Świetnie pachną. 1324 01:16:01,812 --> 01:16:04,229 Patrzę na ciebie i myślę sobie, 1325 01:16:04,312 --> 01:16:07,354 że pod tą napakowaną, twardą, 1326 01:16:09,479 --> 01:16:11,354 lśniącą skorupą 1327 01:16:11,437 --> 01:16:14,354 bije serce szlachetnego człowieka-kraba. 1328 01:16:15,229 --> 01:16:18,104 To może toast? Za mnie? 1329 01:16:18,187 --> 01:16:19,562 - Za ciebie. - Chodź tu. 1330 01:16:20,687 --> 01:16:22,021 Chwileczkę. 1331 01:16:22,104 --> 01:16:24,479 - Mogłabym… - Nie jestem dzieckiem. 1332 01:16:24,562 --> 01:16:27,812 Czasem muszę to wypić jak kakao. 1333 01:16:27,896 --> 01:16:30,854 - Ja też. - Są supersilne, ale spróbujmy. 1334 01:16:30,937 --> 01:16:33,062 Moje zdrowie. 1335 01:16:35,146 --> 01:16:37,104 Cholera jasna. Niech to szlag! 1336 01:16:38,062 --> 01:16:40,396 Nie bądź chamem. Wracajcie do jedzenia. 1337 01:16:40,479 --> 01:16:41,604 Koniec pokazu. 1338 01:16:41,687 --> 01:16:43,271 Zawsze myślę, że się uda. 1339 01:16:43,354 --> 01:16:46,062 Z kieliszkami do shotów jest łatwiej. 1340 01:16:46,646 --> 01:16:48,771 - Dziękuję. - Dzięki. 1341 01:16:48,854 --> 01:16:50,646 Jakiś słaby ten kieliszek. 1342 01:16:51,646 --> 01:16:54,646 - Dobry wieczór. Zaraz posprzątamy. - Dzięki. 1343 01:16:54,729 --> 01:16:56,937 Zdarza się. Wybraliście dania? 1344 01:16:57,021 --> 01:16:59,604 - No więc… - Jeśli mogę coś polecić, 1345 01:16:59,687 --> 01:17:03,604 moją ulubioną przystawką jest mała wieża z owoców morza. 1346 01:17:03,687 --> 01:17:04,812 Jest tam wszystko. 1347 01:17:04,896 --> 01:17:08,604 Szczypce, kieszeniec magister, krab śnieżny, krewetki tygrysie… 1348 01:17:08,687 --> 01:17:11,187 Oferujecie tu jedzenie i rozrywkę. 1349 01:17:11,271 --> 01:17:13,104 - To prawda! - Żartowniś. 1350 01:17:13,187 --> 01:17:17,646 Chcesz podać wieżę z owoców morza półkrabowi? 1351 01:17:18,229 --> 01:17:20,312 - Jezu. - Też mi rekomendacja. 1352 01:17:21,062 --> 01:17:22,646 Trzeba mieć jaja. 1353 01:17:22,729 --> 01:17:24,187 Masz nas za kanibali? 1354 01:17:24,271 --> 01:17:27,354 Zaproponujesz mi 32-letnią kobietę o imieniu Lydia? 1355 01:17:28,021 --> 01:17:29,479 Bo mam 32 lata. 1356 01:17:29,562 --> 01:17:32,937 Wierzę i nie zaproponuję tego. Teraz będę mądrzejszy. 1357 01:17:33,021 --> 01:17:34,687 Zadbaj o relacje z klientami. 1358 01:17:34,771 --> 01:17:37,312 Tak mi przykro. Nie widziałem szczypców. 1359 01:17:37,396 --> 01:17:39,479 Przepraszam, że podniosłem głos, 1360 01:17:39,562 --> 01:17:42,979 ale radioaktywny krab dziabnął mnie w jaja, 1361 01:17:43,062 --> 01:17:44,562 a uwielbiałem skorupiaki. 1362 01:17:44,646 --> 01:17:48,312 Łatwo wybucham, zwłaszcza w takich miejscach. 1363 01:17:48,396 --> 01:17:49,437 - Rozumiem. - Dobrze. 1364 01:17:49,521 --> 01:17:52,104 Potrzebuję chwili. Możesz odejść? 1365 01:17:52,187 --> 01:17:53,021 Oczywiście. 1366 01:17:53,729 --> 01:17:56,771 - Zazdroszczą. - Zwłaszcza mojej partnerki. 1367 01:17:57,854 --> 01:17:59,771 Masz ochotę na coś z menu? 1368 01:17:59,854 --> 01:18:03,979 Rozważałam kurczaka, ale bałam się, że jesteś półkurczakiem. 1369 01:18:04,687 --> 01:18:08,229 Nie. Tylko krab i człowiek. 1370 01:18:08,312 --> 01:18:09,479 Sporo człowieka. 1371 01:18:09,562 --> 01:18:11,229 Też chciałem kurczaka, 1372 01:18:11,312 --> 01:18:14,937 ale wolę je prosto z pułapki na kraby. 1373 01:18:15,021 --> 01:18:16,312 Czyli na surowo. 1374 01:18:18,271 --> 01:18:20,229 - Co się stało? - Po prostu… 1375 01:18:25,146 --> 01:18:26,729 Lubisz surowego kurczaka? 1376 01:18:26,812 --> 01:18:28,062 Odkąd… 1377 01:18:28,687 --> 01:18:31,312 przeszłam tę fizyczną przemianę, 1378 01:18:31,396 --> 01:18:33,937 dręczy mnie nienasycona… 1379 01:18:34,562 --> 01:18:36,312 ochota na surowego kurczaka. 1380 01:18:36,396 --> 01:18:37,521 Daj rękę. 1381 01:18:40,437 --> 01:18:42,604 To ty mnie wytropiłaś. 1382 01:18:43,354 --> 01:18:44,479 Co chcesz wiedzieć? 1383 01:18:45,854 --> 01:18:47,937 Po czyjej jesteś stronie. 1384 01:18:54,687 --> 01:18:55,979 Co robisz? 1385 01:18:56,062 --> 01:18:58,062 Smaruję ci szczypce masłem. 1386 01:19:05,437 --> 01:19:09,229 Wiem, że między nami jest dziwnie, bo sobie nawrzucałyśmy 1387 01:19:09,312 --> 01:19:13,104 i rzuciłam autobusem, chociaż mi zabroniłaś. 1388 01:19:13,187 --> 01:19:17,396 I wcale nie pomaga, że zniszczenia od autobusu 1389 01:19:17,479 --> 01:19:19,354 będą kosztować milion dolarów. 1390 01:19:19,937 --> 01:19:21,396 Chciałabym się zamknąć. 1391 01:19:21,479 --> 01:19:26,021 Jestem gorsza od Toma z księgowości, który ciągle nawija o swoich księgach. 1392 01:19:26,104 --> 01:19:30,146 Zawsze pachnie jak te kremy, którymi staruszki smarują sobie otarcia. 1393 01:19:30,229 --> 01:19:33,187 Jestem gorsza od Toma, o ile to możliwe. 1394 01:19:34,437 --> 01:19:37,396 - Tom, oddzwonię do ciebie. - Żaden problem. 1395 01:19:37,479 --> 01:19:40,437 Tom, to tylko żart. Mam cię! Prima aprilis. 1396 01:19:40,521 --> 01:19:41,896 Tylko nie w kwietniu. 1397 01:19:42,937 --> 01:19:44,229 - Wyłączył się? - Tak. 1398 01:19:45,396 --> 01:19:49,104 Zniszczenia zdecydowanie przekroczyły milion. 1399 01:19:49,187 --> 01:19:51,937 - Co? - Za wszystko zapłacę. 1400 01:19:52,646 --> 01:19:55,021 I nikt nie ucierpiał. Jakimś cudem. 1401 01:19:55,896 --> 01:19:56,896 Tak. 1402 01:19:57,396 --> 01:19:59,146 Podobno byłaś na randce. 1403 01:19:59,229 --> 01:20:02,146 Bardziej na misji w celu ustalenia kilku faktów. 1404 01:20:02,229 --> 01:20:03,937 Wiem, co knuje Król. 1405 01:20:04,021 --> 01:20:08,312 A to całe przyjęcie ma być zbiorowym pogrzebem. 1406 01:20:08,396 --> 01:20:11,146 Zbierze ludzi, którzy na niego nie głosowali, 1407 01:20:11,229 --> 01:20:13,521 zamknie w jednym budynku i wysadzi. 1408 01:20:13,604 --> 01:20:15,604 Skąd masz te informacje? 1409 01:20:16,604 --> 01:20:17,479 Od kogo? 1410 01:20:17,562 --> 01:20:20,979 Po wyborach Królowi odbiło, więc chcę się z tego wypisać. 1411 01:20:21,062 --> 01:20:23,271 Kto mi powiedział co? 1412 01:20:23,354 --> 01:20:25,187 Gdzie masz guziki? 1413 01:20:26,229 --> 01:20:28,354 Dobry początek. O tak. 1414 01:20:28,437 --> 01:20:31,104 - Krab? - W twoich ustach to źle brzmi. 1415 01:20:31,187 --> 01:20:33,146 Krab. O rany! 1416 01:20:33,229 --> 01:20:37,062 Krab! Wiedziałam, że dziwnie na niego łypiesz. 1417 01:20:37,146 --> 01:20:39,812 Nie pokazuj paluchem! 1418 01:20:39,896 --> 01:20:41,271 Oceniasz mnie. 1419 01:20:41,354 --> 01:20:42,771 Zajrzałaś mu pod skorupę? 1420 01:20:43,854 --> 01:20:47,521 Kto tak w ogóle mówi? Ale zajrzałam. 1421 01:20:48,354 --> 01:20:49,604 Patrz, co mam. 1422 01:20:49,687 --> 01:20:53,271 Co to jest? Wzięłaś to z restauracji, złodziejko? 1423 01:20:53,354 --> 01:20:55,979 Skąd, zawsze noszę przyprawy w staniku. 1424 01:20:56,062 --> 01:20:58,979 Nigdy nie wiadomo, kiedy trzeba będzie coś doprawić. 1425 01:20:59,062 --> 01:21:01,104 Delikatnie. Nie zapomnij o prawej. 1426 01:21:01,187 --> 01:21:04,229 - Nigdy w życiu. - Syp, mamusiu. 1427 01:21:04,312 --> 01:21:07,979 Wrzucę cię do wanny i ugotuję na wolnym ogniu. 1428 01:21:08,062 --> 01:21:09,771 Ani słowa. 1429 01:21:09,854 --> 01:21:11,604 Był bardzo uroczy. 1430 01:21:12,479 --> 01:21:14,146 I umie używać tych swoich… 1431 01:21:17,646 --> 01:21:19,604 Kotku, przecież to Krab! 1432 01:21:19,687 --> 01:21:21,354 Ale ja uwielbiam kraby! 1433 01:21:22,104 --> 01:21:26,229 Zabrzmię jak wariatka, ale myślę, że można mu zaufać. 1434 01:21:26,312 --> 01:21:29,187 Miskreant nie powinien być naszym źródłem. 1435 01:21:29,271 --> 01:21:30,646 Jest półkreantem. 1436 01:21:30,729 --> 01:21:32,062 Pół-Koreańczykiem? 1437 01:21:32,146 --> 01:21:35,979 Zrobiłam to samo. Nie „pół-Koreańczykiem”, tylko „półkreantem”. 1438 01:21:36,562 --> 01:21:38,062 Jest w nim coś takiego… 1439 01:21:38,146 --> 01:21:40,146 W głębi serca to dobry facet. 1440 01:21:40,229 --> 01:21:44,146 W moich ustach to nie znaczy wiele przez tę akcję z autobusem 1441 01:21:44,229 --> 01:21:47,396 i przez to, że tu wpadłam i ukradłam ci moc, 1442 01:21:47,479 --> 01:21:49,479 która jest pewnie tą fajniejszą, 1443 01:21:49,562 --> 01:21:52,021 chociaż mówiłam inaczej, ale to prawda. 1444 01:21:52,104 --> 01:21:53,062 Lydi… 1445 01:21:54,229 --> 01:21:58,604 Czasem nie wiem, czy jestem na ciebie zła, bo zawsze wariujesz, 1446 01:21:59,187 --> 01:22:01,729 czy jestem zła na siebie, bo… 1447 01:22:02,312 --> 01:22:03,562 ja nigdy nie wariuję. 1448 01:22:06,479 --> 01:22:08,229 Obie nie możemy być szurnięte. 1449 01:22:09,271 --> 01:22:11,937 Zastanówmy się, jak powstrzymać Króla. 1450 01:22:12,687 --> 01:22:15,271 Wiem, że z takim mózgiem potrafisz wszystko. 1451 01:22:15,354 --> 01:22:17,229 A spójrz tylko na mnie. 1452 01:22:17,312 --> 01:22:19,937 Przerobiłaś frajerkę w kogoś wyjątkowego. 1453 01:22:21,021 --> 01:22:21,896 Lydi… 1454 01:22:22,437 --> 01:22:25,687 może byłam na tyle głupia, żeby zepsuć naszą przyjaźń, 1455 01:22:26,479 --> 01:22:28,104 ale zawsze byłaś wyjątkowa. 1456 01:22:29,021 --> 01:22:30,229 Dzięki, Em. 1457 01:22:30,312 --> 01:22:34,312 Nie chcę psuć nastroju, ale Allie słyszała całą waszą rozmowę 1458 01:22:34,396 --> 01:22:37,521 i mówi, że macie kończyć tę „pogadankę dla młodzieży”, 1459 01:22:37,604 --> 01:22:40,396 wskoczyć w kostiumy i iść do sali technicznej. 1460 01:22:40,479 --> 01:22:41,312 Chodźmy. 1461 01:22:41,812 --> 01:22:45,229 Bingo, wejdziesz tylnym wejściem. 1462 01:22:45,312 --> 01:22:47,896 Gdy już ustalisz, gdzie jest bomba, 1463 01:22:47,979 --> 01:22:51,146 za tobą wejdzie Młot, weźmie bombę 1464 01:22:51,229 --> 01:22:54,729 i wyniesie ją poza budynek, gdzie zostanie rozbrojona. 1465 01:22:54,812 --> 01:22:56,021 Słyszycie mnie? 1466 01:22:56,104 --> 01:22:57,271 Młot oberwał. 1467 01:22:58,646 --> 01:23:01,521 - Co to znaczy? - Taki żargon na „tak”. 1468 01:23:01,604 --> 01:23:04,312 Ustaw się przy drzwiach i czekaj na mój sygnał. 1469 01:23:06,687 --> 01:23:08,146 Tracy, to trochę potrwa. 1470 01:23:08,229 --> 01:23:11,562 Zrobisz mi więcej kawy? Chcę być przytomna. 1471 01:23:14,187 --> 01:23:15,812 Słyszysz muzykę? 1472 01:23:15,896 --> 01:23:18,604 To Seal. Zaprogramowałam go w kostiumie. 1473 01:23:18,687 --> 01:23:20,646 Em, jesteśmy na misji! 1474 01:23:20,729 --> 01:23:22,146 Myślisz, że nie wiem? 1475 01:23:22,229 --> 01:23:26,396 Ludzie są w niebezpieczeństwie, a my tkwimy tutaj i się denerwuję. 1476 01:23:26,479 --> 01:23:27,396 Dobrze. 1477 01:23:27,479 --> 01:23:28,979 Musi nam się udać. 1478 01:23:29,062 --> 01:23:32,229 Ta piosenka pozwoli nam się wyluzować i skupić. 1479 01:23:32,312 --> 01:23:34,312 Co ja tam wiem? Też się denerwuję. 1480 01:23:34,396 --> 01:23:36,646 Ale przyznam, że ta nuta wpada w ucho. 1481 01:23:51,146 --> 01:23:53,562 Masz je na oku? Odpowiedz. 1482 01:23:54,104 --> 01:23:57,896 Uważaj, co mówisz. Masz umowę z Królem, nie ze mną. 1483 01:23:57,979 --> 01:24:02,146 Są w ładowni, od południowej strony budynku. 1484 01:24:02,229 --> 01:24:04,687 Skręć w prawo. To drugie prawo. 1485 01:24:05,604 --> 01:24:08,771 Szybciej! Nie będą tam stać całą noc. 1486 01:24:11,187 --> 01:24:12,021 Jesteś złolem! 1487 01:24:14,521 --> 01:24:16,062 Odsuńcie się od drzwi! 1488 01:24:23,771 --> 01:24:25,854 - W porządku? - Allie nas zdradziła. 1489 01:24:25,937 --> 01:24:28,979 Król ją przekupił. Zaprowadziła Laser prosto na was. 1490 01:24:29,771 --> 01:24:31,146 Kijowo śpiewacie. 1491 01:24:35,021 --> 01:24:37,771 Zabijanie ludzi to nie jest normalne hobby. 1492 01:24:37,854 --> 01:24:38,896 Nie umiem dziergać. 1493 01:24:40,062 --> 01:24:41,646 Pora umierać. 1494 01:24:44,771 --> 01:24:46,521 Pora wynieść śmieci. 1495 01:24:51,396 --> 01:24:53,896 - Cholera! - Niektórzy zasługują na śmietnik. 1496 01:24:54,479 --> 01:24:55,896 To wszystko pułapka. 1497 01:24:55,979 --> 01:24:58,229 Ogłuszyłam Allie. Ochrona już biegnie. 1498 01:24:58,771 --> 01:25:01,146 - Pomogę wam. - To niebezpieczne, zostań! 1499 01:25:01,229 --> 01:25:02,062 Już lecę. 1500 01:25:03,521 --> 01:25:04,396 Tracy? 1501 01:25:05,896 --> 01:25:06,937 Ruszajmy. 1502 01:25:07,021 --> 01:25:09,604 Kto chce posłuchać nowej burmistrzyni? 1503 01:25:14,604 --> 01:25:17,479 Coś mnie zbiera, więc nie podaję ręki… 1504 01:25:17,562 --> 01:25:20,104 Dziękuję, panie Król. 1505 01:25:20,187 --> 01:25:22,604 Mówi się po prostu „Król”. 1506 01:25:22,687 --> 01:25:26,729 Po prostu „Król”. Bez żadnego „panowania”. Dobrze? 1507 01:25:26,812 --> 01:25:27,687 Dobrze. 1508 01:25:29,687 --> 01:25:30,812 Czy to… 1509 01:25:30,896 --> 01:25:32,854 Wybacz. Ma się tę krzepę. 1510 01:25:32,937 --> 01:25:35,771 To działa? Dobrze, dziękuję. 1511 01:25:35,896 --> 01:25:36,729 Miłej zabawy. 1512 01:25:36,812 --> 01:25:38,521 - Dziękuję… - Będzie bombowo! 1513 01:25:43,312 --> 01:25:48,396 To wspaniały przykład tego, jak razem możemy ożywić Chicago. 1514 01:25:48,979 --> 01:25:52,646 Współpraca pozwoli nam… 1515 01:26:00,896 --> 01:26:03,979 Rusz tym wielkim mózgiem. Gdzie ukryłby bombę? 1516 01:26:04,062 --> 01:26:06,854 Impreza jest na 30. piętrze, tam będzie ochrona. 1517 01:26:06,937 --> 01:26:08,562 A piwnica jest daleko. 1518 01:26:08,646 --> 01:26:12,979 Chwila, biuro kampanii Rachel Gonzales jest na 29. piętrze. 1519 01:26:13,062 --> 01:26:14,896 Dlatego wybrał ten budynek. 1520 01:26:16,104 --> 01:26:18,979 Gdzie jest Laser? Powinna już tu być. 1521 01:26:21,021 --> 01:26:21,854 A co robi? 1522 01:26:23,062 --> 01:26:25,146 - Morduje Grupę Grzmot. - Tak. 1523 01:26:25,812 --> 01:26:27,896 Mówiła, że przerobi je na batony. 1524 01:26:28,604 --> 01:26:31,979 Mnie to pasuje, bo naprawdę zaczynają mnie wkurzać. 1525 01:26:33,854 --> 01:26:34,771 Tak. 1526 01:26:44,437 --> 01:26:48,396 Nie podoba mi się ten nowy Krab z sumieniem. 1527 01:26:48,479 --> 01:26:53,021 Wolę kraba z odrobiną sosu holenderskiego i pietruszką. 1528 01:26:53,104 --> 01:26:54,271 To do nas pasuje. 1529 01:26:54,354 --> 01:26:55,687 Mamy jakiś problem? 1530 01:26:55,771 --> 01:26:59,562 Żadnego problemu, wszystko gra. Zabijmy je! 1531 01:26:59,646 --> 01:27:01,437 Niech się suki smażą w piekle… 1532 01:27:02,854 --> 01:27:04,354 Dzięki za pomoc. 1533 01:27:05,479 --> 01:27:07,604 - Kenny, dzwoń do niej. - Zabiłeś Kenny’ego. 1534 01:27:07,687 --> 01:27:09,062 Zabiłem? 1535 01:27:09,146 --> 01:27:09,979 Tak. 1536 01:27:13,437 --> 01:27:15,146 - Kto został? - Andrew. 1537 01:27:15,229 --> 01:27:16,729 Mogę zadzwonić, szefie. 1538 01:27:17,979 --> 01:27:20,396 - Dobrze. - Jasne, przepraszam. 1539 01:27:21,396 --> 01:27:23,062 Laser, słyszysz mnie? 1540 01:27:24,646 --> 01:27:27,229 - Słyszysz? - Tak jakby. 1541 01:27:27,854 --> 01:27:29,812 Co ona mówi? 1542 01:27:30,396 --> 01:27:33,937 - Ruda rzuciła we mnie śmietnikiem. - Ruda rzuciła w nią śmietnikiem. 1543 01:27:34,021 --> 01:27:37,229 Co? Uciekły? To gdzie są? 1544 01:27:37,729 --> 01:27:40,187 - Daj na głośnomówiący. - Andrew, ćwoku! 1545 01:27:40,271 --> 01:27:42,771 - Laser, gdzie one są? - Nie mam pojęcia. 1546 01:27:42,854 --> 01:27:44,187 Pewnie szukają bomby. 1547 01:27:45,937 --> 01:27:46,937 Po tym wszystkim! 1548 01:27:48,021 --> 01:27:50,896 - Rozłącz się, głupku. - Wyłącz to, kretynie! 1549 01:27:50,979 --> 01:27:53,896 Jedziemy z powrotem. Kończymy to. Wybierz 29. 1550 01:27:56,396 --> 01:27:57,396 Prawie wyszło. 1551 01:27:58,062 --> 01:28:00,604 - Numer… - Nie są stworzone do… 1552 01:28:01,937 --> 01:28:05,521 - Trochę pojeździmy, ale… - 29! Otaczają mnie idioci. 1553 01:28:05,604 --> 01:28:06,479 Przepraszam. 1554 01:28:10,604 --> 01:28:14,021 Będąc narcystycznym megalomanem, gdzie schowałabyś bombę? 1555 01:28:14,104 --> 01:28:16,771 Tam, gdzie czuć władzę. W jej biurze? 1556 01:28:16,854 --> 01:28:18,021 Proszę, proszę… 1557 01:28:19,104 --> 01:28:21,479 Witam, panie. Zakładam, że mówię do obu. 1558 01:28:22,271 --> 01:28:23,271 Powiem wam coś. 1559 01:28:24,062 --> 01:28:25,479 Szkoda, że żyjecie. 1560 01:28:25,562 --> 01:28:27,854 Nie lubimy rozczarowywać, panie Królu. 1561 01:28:27,937 --> 01:28:29,896 Samo „Królu”. Jasne? 1562 01:28:29,979 --> 01:28:32,271 Tylko „Król”! To cztery litery! 1563 01:28:32,354 --> 01:28:34,021 Czemu nikt tego nie łapie? 1564 01:28:34,104 --> 01:28:36,396 - To łatwe. - Samo „Król”. Jak „szef”. 1565 01:28:36,479 --> 01:28:37,354 Jesteś po lewej? 1566 01:28:37,437 --> 01:28:38,854 - „Człowiek”. - Jasne. 1567 01:28:38,937 --> 01:28:40,562 - „Bomba”. - Jeszcze lepiej. 1568 01:28:41,021 --> 01:28:41,896 Dzięki. 1569 01:28:41,979 --> 01:28:43,479 Wielka, piękna bomba. 1570 01:28:43,562 --> 01:28:45,896 Myślałyście, że pozwolę jakimś babom 1571 01:28:45,979 --> 01:28:49,687 położyć łapy na mojej wielkiej, pięknej bombie? 1572 01:28:49,771 --> 01:28:53,312 Wiesz, co mówią o gościach, którzy twierdzą, że mają duże bomby. 1573 01:28:53,396 --> 01:28:54,937 Takie tycie bezpieczniki. 1574 01:28:56,729 --> 01:28:59,562 Drogie panie, poznajcie moją ekipę. 1575 01:28:59,646 --> 01:29:02,396 Cześć, jestem Andy albo Andrew. Jak wolicie. 1576 01:29:09,729 --> 01:29:12,521 Kto oberwał? Czy to Andrew? 1577 01:29:12,604 --> 01:29:13,437 Tak. 1578 01:29:13,521 --> 01:29:15,979 Szlag! Ja chciałem go zabić. 1579 01:29:16,062 --> 01:29:17,729 Dość strzelania. 1580 01:29:17,812 --> 01:29:21,062 Zapraszam, Grupo Grzmot. Czas pobrudzić sobie ręce. 1581 01:29:21,146 --> 01:29:23,812 No jasne. Też jest miskreantem. 1582 01:29:27,229 --> 01:29:31,104 Miałam cię za zwykłego gnoja, a jesteś miskreanckim gnojem. 1583 01:29:31,562 --> 01:29:33,854 O tym nie wspomniałeś, Jerry. 1584 01:29:33,937 --> 01:29:37,229 - Zmarnowałam na ciebie masło, Krab! - Ja ci nie kazałem. 1585 01:29:37,312 --> 01:29:39,521 Mam robotę, więc skończmy z tym. 1586 01:29:40,812 --> 01:29:42,479 - Tak. - Zatańczmy, ciołku. 1587 01:29:49,396 --> 01:29:50,896 Silny jest. 1588 01:30:05,896 --> 01:30:07,396 Znajdź teczkę ze „śmieciem”. 1589 01:30:12,021 --> 01:30:14,187 Co za seksowna skłonność do agresji. 1590 01:30:22,979 --> 01:30:24,812 Co, zapomniałaś języka w gębie? 1591 01:30:24,896 --> 01:30:26,271 Udanej podróży. 1592 01:30:28,521 --> 01:30:29,562 Lydi! 1593 01:30:43,229 --> 01:30:44,396 A kuku! 1594 01:31:06,229 --> 01:31:07,312 Lydi! 1595 01:31:08,854 --> 01:31:09,687 Szlag! 1596 01:31:12,062 --> 01:31:15,646 Mam swój popisowy manewr. Coś jak uścisk śmierci. 1597 01:31:15,729 --> 01:31:17,396 Spodoba ci się. 1598 01:31:22,646 --> 01:31:26,479 - Co to za odór? - Nie możemy prać kostiumów. 1599 01:31:26,562 --> 01:31:27,437 Ohyda! 1600 01:31:27,521 --> 01:31:29,979 Podkręciłam dla ciebie moc, ćwoku. 1601 01:31:42,187 --> 01:31:44,062 Na razie, nerdzie! 1602 01:31:49,729 --> 01:31:51,854 Ona nie jest nerdem. Jest mądra. 1603 01:31:51,937 --> 01:31:53,229 To różnica. 1604 01:31:55,687 --> 01:31:57,021 Coś ty zrobiła? 1605 01:31:57,604 --> 01:31:58,812 To, co musiałam, mamo. 1606 01:31:59,562 --> 01:32:00,646 „Mamo?” 1607 01:32:01,604 --> 01:32:03,896 Czyli mogę wybić całą rodzinkę? 1608 01:32:05,354 --> 01:32:07,187 Rzadko ma się taką okazję. 1609 01:32:09,187 --> 01:32:11,104 Ale ty będziesz pierwsza. 1610 01:32:11,896 --> 01:32:13,729 Jesteś silna jak na dziewczynę, 1611 01:32:14,812 --> 01:32:16,354 ale wciąż za słaba. 1612 01:32:18,687 --> 01:32:19,521 Łapy precz. 1613 01:32:19,604 --> 01:32:20,646 Jerry… 1614 01:32:25,729 --> 01:32:27,062 Nie ma sprawy. 1615 01:32:29,646 --> 01:32:31,479 - Ty sukin… - Zdrajca! 1616 01:32:33,604 --> 01:32:34,854 Ścierwożerca! 1617 01:32:41,396 --> 01:32:43,812 - Odbijam, panie Królu! - Tylko „Kró… 1618 01:32:49,354 --> 01:32:51,437 Piłka za ogrodzeniem! 1619 01:32:53,896 --> 01:32:56,146 Mogłaś tego nie robić. Cała jesteś? 1620 01:32:56,229 --> 01:32:58,396 - Potrzebowałyście pomocy. - Żyjesz? 1621 01:32:58,479 --> 01:32:59,562 Tak. 1622 01:32:59,646 --> 01:33:00,604 Gdzie bomba? 1623 01:33:01,146 --> 01:33:02,562 - Biuro w rogu. - Dobra. 1624 01:33:03,062 --> 01:33:04,479 Karetka by się przydała. 1625 01:33:05,396 --> 01:33:06,854 Albo weterynarz? 1626 01:33:07,771 --> 01:33:09,312 Biolog morski. 1627 01:33:13,979 --> 01:33:15,396 Ktoś tu ma duże ambicje. 1628 01:33:16,396 --> 01:33:17,354 Rozbroisz ją? 1629 01:33:17,437 --> 01:33:18,937 Mamy za mało czasu. 1630 01:33:19,021 --> 01:33:21,812 Dotknę złego kabla i wybuchnie. 1631 01:33:21,896 --> 01:33:23,229 Dobrze wiedzieć. 1632 01:33:23,729 --> 01:33:27,312 - Spróbuję, może się uda. - Nie, ja to zrobię. 1633 01:33:27,979 --> 01:33:30,979 Jestem superszybka. Wyniosę ją poza miasto. 1634 01:33:31,479 --> 01:33:35,021 Twoja szybkość może ją zdestabilizować. 1635 01:33:35,104 --> 01:33:37,146 Już raz nas uratowałaś. 1636 01:33:37,229 --> 01:33:39,687 Dziadkowie byliby z ciebie dumni. 1637 01:33:40,271 --> 01:33:44,021 Chyba oszalałaś, jeśli myślisz, że pozwolę ci dotknąć tej bomby. 1638 01:33:46,271 --> 01:33:47,146 Zaraz. 1639 01:33:47,812 --> 01:33:49,437 Nie rób nic szalonego. 1640 01:33:50,354 --> 01:33:52,854 Tym razem wszystko przemyślałam. 1641 01:33:52,937 --> 01:33:54,646 Kiedyś musi być pierwszy raz. 1642 01:33:54,729 --> 01:33:55,937 Nie, Lydio. 1643 01:33:56,021 --> 01:33:58,729 Nie wyrzucę jej przez okno, bo kogoś zranię. 1644 01:33:58,812 --> 01:34:01,021 Ale moje ciało przyjmie siłę wybuchu. 1645 01:34:02,479 --> 01:34:05,354 Mamy mało czasu, więc powiem tylko jedno. 1646 01:34:05,854 --> 01:34:09,437 Jeśli coś się sknoci, dziękuję, że byłaś moją przyjaciółką. 1647 01:34:10,021 --> 01:34:13,146 Ludzie zawsze się zastanawiali, czemu się przyjaźnimy, 1648 01:34:13,229 --> 01:34:17,021 bo tyle nas różni, ale wiedziałam, że zmienisz świat. 1649 01:34:18,771 --> 01:34:20,937 Byłaś najlepszą osobą, jaką znałam. 1650 01:34:21,979 --> 01:34:23,521 Póki nie spotkałam Tracy. 1651 01:34:24,479 --> 01:34:26,437 Słuchaj się mamy. 1652 01:34:29,521 --> 01:34:31,062 Żałuję, że ja nie umiałam. 1653 01:34:35,187 --> 01:34:36,229 Muszę iść. 1654 01:34:37,312 --> 01:34:40,729 Jeśli bomba wybuchnie, gdy tu stoimy, będzie przypał. 1655 01:34:41,437 --> 01:34:42,354 Lydi… 1656 01:34:45,687 --> 01:34:47,021 Lydi! 1657 01:34:51,312 --> 01:34:52,229 Lydia! 1658 01:35:07,937 --> 01:35:08,771 Nie… 1659 01:35:31,396 --> 01:35:33,229 POLICJA ODDZIAŁ ANTYMISKREANCKI 1660 01:35:33,312 --> 01:35:34,979 Nie, zostawcie! 1661 01:35:36,937 --> 01:35:37,812 Lydi? 1662 01:35:39,229 --> 01:35:42,021 - O nie. - Lydia? 1663 01:35:42,104 --> 01:35:42,979 Boże. 1664 01:35:43,479 --> 01:35:44,312 Lydi… 1665 01:35:46,146 --> 01:35:47,062 Przepraszam. 1666 01:35:55,312 --> 01:35:56,687 Przepraszam. 1667 01:35:58,396 --> 01:36:00,271 Obrzygałam cię wodą z rzeki. 1668 01:36:00,354 --> 01:36:02,437 Strasznie jej dużo. 1669 01:36:02,521 --> 01:36:05,021 Uwielbiam ten kostium. 1670 01:36:05,104 --> 01:36:08,812 Uwielbiam i mam totalnie gdzieś, że śmierdzi. 1671 01:36:09,479 --> 01:36:11,729 Tak się cieszymy, że żyjesz. 1672 01:36:11,812 --> 01:36:14,812 - Kocham was. - A my ciebie. 1673 01:36:15,854 --> 01:36:18,479 - Pomóż jej wstać. - Pomóż dziewczynie wstać. 1674 01:36:34,771 --> 01:36:35,937 Co za aplauz! 1675 01:36:36,937 --> 01:36:38,896 Grupo Grzmot, dziękuję wam. 1676 01:36:38,979 --> 01:36:42,562 Całe Chicago chce wam podziękować za niesamowitą odwagę. 1677 01:36:42,646 --> 01:36:44,187 - Dziękujemy. - Tak. 1678 01:36:44,271 --> 01:36:45,187 Gdzie Król? 1679 01:36:45,271 --> 01:36:47,187 W areszcie. Żyje. 1680 01:36:48,479 --> 01:36:49,729 Udało ci się. 1681 01:36:50,479 --> 01:36:52,854 Miskreanta spotka sprawiedliwość. 1682 01:36:52,937 --> 01:36:54,854 Skończyłaś dzieło rodziców. 1683 01:36:57,521 --> 01:36:59,521 - A Laser? - Wciąż jej szukamy. 1684 01:36:59,604 --> 01:37:03,646 Gdy ją złapiecie, zanim trafi do pudła, dostanę z nią chwilę? 1685 01:37:03,729 --> 01:37:05,562 Muszę jej ciachnąć ten kucyk. 1686 01:37:05,646 --> 01:37:07,521 Jak z Samsonem i Dalilą? 1687 01:37:07,604 --> 01:37:10,562 Nie, będzie wyglądać jak kretynka z jeżem… 1688 01:37:14,187 --> 01:37:15,562 Chyba skończyłam. 1689 01:37:16,146 --> 01:37:18,104 Mogę opróżnić pani buty? 1690 01:37:18,187 --> 01:37:20,396 - Nie trzeba. - Przepraszam. 1691 01:37:20,479 --> 01:37:23,562 To może nie najlepsza chwila na takie pytania, 1692 01:37:23,646 --> 01:37:24,979 ale zastanawiałam się, 1693 01:37:25,062 --> 01:37:28,562 czy nie chciałybyście zawrzeć oficjalnej umowy z miastem? 1694 01:37:28,646 --> 01:37:29,979 Tak! 1695 01:37:30,062 --> 01:37:31,771 Tak, prawda? 1696 01:37:32,271 --> 01:37:34,396 - Bardzo chętnie. - Idealnie. 1697 01:37:34,479 --> 01:37:37,146 - Jesteśmy gotowi na oświadczenie. - Dziękuję. 1698 01:37:37,229 --> 01:37:39,146 Drogie panie, dziękuję. 1699 01:37:39,229 --> 01:37:41,312 - Do widzenia. - Dzięki, burmistrzu. 1700 01:37:42,604 --> 01:37:43,771 Odwiozę nas. 1701 01:37:43,854 --> 01:37:46,479 Co? Wybieraj: moje kolana albo bagażnik. 1702 01:37:47,479 --> 01:37:48,729 Pościgamy się. 1703 01:37:50,146 --> 01:37:53,396 - Ja nie mogę prowadzić? - Właśnie wyciągnęli cię z rzeki. 1704 01:37:53,479 --> 01:37:57,021 Jak zrobili to ostatnio, od razu siadłam za kółkiem. 1705 01:37:58,271 --> 01:38:03,146 Grupa Grzmot! 1706 01:38:03,229 --> 01:38:07,271 Grupa Grzmot! 1707 01:38:08,187 --> 01:38:09,937 Co takiego? 1708 01:38:13,271 --> 01:38:15,271 Jesteśmy dla was, Chicago! 1709 01:38:30,812 --> 01:38:32,104 GRUPA GRZMOT 1710 01:38:35,854 --> 01:38:36,771 Pamiętałaś. 1711 01:38:38,896 --> 01:38:40,729 Jak romantycznie. No proszę. 1712 01:38:42,146 --> 01:38:43,687 Aż się do tego rwiesz. 1713 01:38:43,771 --> 01:38:47,062 Pozwól, że cię chociaż nakarmię. 1714 01:38:47,146 --> 01:38:49,687 - Dziękuję. - No już, powiedz „a”. 1715 01:38:51,437 --> 01:38:55,146 Grzeczna dziewczynka. Prosto do buzi. 1716 01:38:56,729 --> 01:38:57,729 Boże. 1717 01:38:57,812 --> 01:38:59,104 Następna partia. 1718 01:38:59,187 --> 01:39:00,354 Moja kolej? 1719 01:39:01,854 --> 01:39:02,979 Raczej nasza. 1720 01:39:04,479 --> 01:39:05,479 Tak? 1721 01:39:13,229 --> 01:39:18,229 KONIEC 1722 01:45:13,271 --> 01:45:17,271 Napisy: Magdalena Adamus