1
00:00:45,959 --> 00:00:49,543
{\an8}NETFLIX I STUDIOCANAL PREZENTUJĄ
2
00:01:39,876 --> 00:01:40,918
Wesołych świąt.
3
00:01:41,418 --> 00:01:42,543
Pracuję nad tym.
4
00:01:42,626 --> 00:01:43,459
Jasne.
5
00:02:10,668 --> 00:02:13,334
- Wykluczone. Jest okropna.
- Nieprawda.
6
00:02:13,418 --> 00:02:15,376
- Jest niemiła.
- Nieco nietaktowna.
7
00:02:15,459 --> 00:02:17,501
- A do tego stara.
- Bardzo stara.
8
00:02:17,584 --> 00:02:19,126
Tylko ona mogła przyjść.
9
00:02:19,209 --> 00:02:20,834
- Idę do łóżka.
- Ja też.
10
00:02:20,918 --> 00:02:23,584
- Nie. Ona was położy.
- Nic z tego.
11
00:02:23,668 --> 00:02:25,043
Będziemy mieć koszmary.
12
00:02:26,043 --> 00:02:28,793
- Nic nie mówisz, Mop.
- Ja już mam koszmary.
13
00:02:29,709 --> 00:02:33,251
Dzieciaki, bardzo mi przykro,
że muszę iść do pracy,
14
00:02:33,334 --> 00:02:35,168
ale wrócę jak najszybciej.
15
00:02:35,251 --> 00:02:37,834
Wasza mama kochała ciocię, więc spróbujmy…
16
00:02:42,834 --> 00:02:43,668
Cześć.
17
00:02:45,709 --> 00:02:47,126
Okropnie wyglądasz.
18
00:02:48,501 --> 00:02:50,834
Ciociu Ruth. Ciebie też miło widzieć.
19
00:02:50,918 --> 00:02:52,793
Nie widzę choinki.
20
00:02:53,626 --> 00:02:56,751
- Ani dekoracji.
- W tym roku z nich zrezygnowaliśmy.
21
00:02:56,834 --> 00:02:57,876
To błąd.
22
00:02:58,709 --> 00:03:00,376
Dzień dobry, dzieci.
23
00:03:01,043 --> 00:03:02,126
Jak się miewamy?
24
00:03:02,209 --> 00:03:03,251
Świetnie.
25
00:03:04,251 --> 00:03:05,459
Pokażcie mi się.
26
00:03:07,418 --> 00:03:10,626
- Wiedziałam, nadal macie złamane serca.
- Ja nie.
27
00:03:10,709 --> 00:03:11,959
- Ja też.
- A ja mam.
28
00:03:13,001 --> 00:03:16,084
Ale i tak kocham mamusię
złamanym serduszkiem.
29
00:03:19,584 --> 00:03:20,668
Mają się świetnie.
30
00:03:30,043 --> 00:03:32,209
- Jesteś strasznie stara.
- Tak.
31
00:03:33,043 --> 00:03:34,668
Zdaję sobie z tego sprawę.
32
00:03:35,334 --> 00:03:37,668
Nie rozumiem, czemu musimy posłuchać.
33
00:03:37,751 --> 00:03:42,084
Bo wszechświat składa się
z opowieści, a nie z atomów.
34
00:03:42,168 --> 00:03:46,209
- To nieprawda.
- A jednak, bo ja nigdy nie kłamię.
35
00:03:46,293 --> 00:03:48,459
Wysłuchacie opowieści.
36
00:03:48,543 --> 00:03:51,334
Potem położycie się spać
i będzie Gwiazdka.
37
00:03:51,418 --> 00:03:53,751
Ale my nie chcemy, żeby była Gwiazdka.
38
00:03:55,168 --> 00:03:58,043
W takim razie wiem, co wam dziś opowiem.
39
00:03:58,126 --> 00:04:00,334
Wszyscy wygodnie się ułożyliście?
40
00:04:01,334 --> 00:04:03,876
Oby, bo zaczynam.
41
00:04:14,876 --> 00:04:17,709
Może trudno w to uwierzyć,
42
00:04:18,793 --> 00:04:22,876
ale dawno temu
nikt nie wiedział o Gwiazdce.
43
00:04:24,334 --> 00:04:28,751
W tamtych czasach
pośród finlandzkiego lasu
44
00:04:28,834 --> 00:04:34,168
żył sobie zwykły chłopiec imieniem Nikolas
razem ze swoim ojcem,
45
00:04:34,251 --> 00:04:39,293
skromnym drwalem,
który był akurat nieco zajęty.
46
00:04:44,459 --> 00:04:45,376
Bądź lasem.
47
00:04:51,876 --> 00:04:53,251
Nie wiem, co to znaczy.
48
00:04:54,334 --> 00:04:56,418
Masz się nie ruszać.
49
00:04:58,168 --> 00:05:00,334
Kiedy powiem „biegnij”, pobiegniesz.
50
00:05:00,834 --> 00:05:04,918
- Mam przestać być lasem.
- Tak, i biec jak najszybciej.
51
00:05:09,293 --> 00:05:10,543
Nie zostawię cię.
52
00:05:14,668 --> 00:05:15,918
Więc biegniemy razem!
53
00:05:23,959 --> 00:05:24,793
Dalej!
54
00:05:26,501 --> 00:05:27,501
Biegnij!
55
00:05:40,834 --> 00:05:43,793
Ledwie zażegnawszy jeden kryzys,
56
00:05:44,459 --> 00:05:48,001
Nikolas wrócił z ojcem
do ich chatki w lesie.
57
00:05:49,876 --> 00:05:55,251
To były trudne czasy dla ojca i syna.
Ledwo wiązali koniec z końcem.
58
00:05:55,334 --> 00:05:57,876
Chwilka. Przepraszam, że przerywam.
59
00:05:58,501 --> 00:06:00,751
- O co chodzi?
- Gdzie jego mamusia?
60
00:06:02,043 --> 00:06:03,376
Zmarła.
61
00:06:04,418 --> 00:06:09,209
Dwa lata wcześniej. Obawiam się,
że przyczynił się do tego niedźwiedź.
62
00:06:09,293 --> 00:06:12,084
Niedźwiedź zjadł jego mamę. Załapaliśmy.
63
00:06:12,168 --> 00:06:16,209
W tamtych czasach
Finlandia była bardzo niebezpieczna.
64
00:06:16,918 --> 00:06:17,751
I wciąż jest.
65
00:06:18,543 --> 00:06:20,418
Ale pomimo trudności,
66
00:06:20,501 --> 00:06:24,918
Nikolas żył nadzieją,
zwłaszcza przed snem.
67
00:06:25,001 --> 00:06:27,959
- Opowiesz mi bajkę, tato?
- Tylko nie znowu.
68
00:06:28,043 --> 00:06:28,876
Czemu nie?
69
00:06:30,001 --> 00:06:31,834
Nie ja powinienem ją opowiadać.
70
00:06:33,168 --> 00:06:34,584
Ale mamy już nie ma.
71
00:06:36,918 --> 00:06:39,043
Dobrze, opowiem ci o Elfhelm.
72
00:06:43,209 --> 00:06:47,168
Dawno temu, w miejscu
niewiele różniącym się od tego,
73
00:06:48,168 --> 00:06:51,126
mieszkała młoda dziewczyna o imieniu Lumi.
74
00:06:54,209 --> 00:06:57,418
Pewnego dnia, zbierając żołędzie w lesie,
75
00:06:58,126 --> 00:07:00,209
Lumi się zgubiła.
76
00:07:01,168 --> 00:07:04,918
Próbowała znaleźć dom,
ale coraz bardziej się od niego oddalała.
77
00:07:05,418 --> 00:07:08,126
Przeskoczyła rzekę,
biegła w blasku księżyca,
78
00:07:08,918 --> 00:07:10,876
przeszła spiczastą górę,
79
00:07:10,959 --> 00:07:14,084
a potem zjechała w dół zbocza tuż obok…
80
00:07:15,668 --> 00:07:17,168
Śpiących olbrzymów.
81
00:07:17,251 --> 00:07:21,126
Tuż obok śpiących olbrzymów
i przeszła po niebie.
82
00:07:21,876 --> 00:07:25,418
Do miejsca, gdzie śnieg był
miękki niczym obłoki.
83
00:07:26,834 --> 00:07:27,959
I co było potem?
84
00:07:28,751 --> 00:07:30,501
Lumi była już wyczerpana,
85
00:07:30,584 --> 00:07:34,918
gdy natrafiła
na tajemną wioskę zwaną Elfhelm.
86
00:07:35,584 --> 00:07:38,251
Żyły w niej elfy, najszczęśliwsze istoty
87
00:07:38,334 --> 00:07:40,834
w najbardziej magicznym
miejscu na świecie.
88
00:07:42,918 --> 00:07:45,334
Lumi została tam aż do roztopów,
89
00:07:46,793 --> 00:07:50,001
kiedy mogła wreszcie wrócić
do domu na południu
90
00:07:50,501 --> 00:07:52,501
z czekoladkami w kieszeniach.
91
00:07:54,459 --> 00:07:56,209
Wierzysz w tę opowieść, prawda?
92
00:07:56,293 --> 00:07:59,668
Koniec jest naciągany.
Czekolada by się rozpuściła.
93
00:08:00,293 --> 00:08:01,501
A reszta?
94
00:08:02,668 --> 00:08:05,334
Magia i elfy?
95
00:08:06,876 --> 00:08:08,251
Nie widziałem ich.
96
00:08:08,959 --> 00:08:10,376
Ale wierzysz w nie.
97
00:08:10,959 --> 00:08:14,668
Mama wierzyła. A dla niej
wiara stała na równi z wiedzą.
98
00:08:18,418 --> 00:08:19,251
Co to było?
99
00:08:19,334 --> 00:08:21,918
- Brzmiało jak pisk.
- Raczej skrzypnięcie.
100
00:08:22,418 --> 00:08:24,334
To był zdecydowanie pisk.
101
00:08:25,126 --> 00:08:27,918
- To przesada.
- Przesuń się, Nikolasie.
102
00:08:32,126 --> 00:08:33,876
Mysz! Mamy w domu mysz.
103
00:08:33,959 --> 00:08:35,251
Tato, zostaw ją!
104
00:08:36,293 --> 00:08:37,126
Tato.
105
00:08:37,834 --> 00:08:40,293
- Ukradnie nam jedzenie.
- Jakie jedzenie?
106
00:08:41,501 --> 00:08:42,543
Nie!
107
00:08:51,793 --> 00:08:54,293
Tam jest! Mamy ją.
108
00:08:56,376 --> 00:08:58,376
Proszę, tato. Nie zabijaj jej.
109
00:09:01,751 --> 00:09:02,584
Proszę.
110
00:09:08,918 --> 00:09:13,084
Dużo o tym myślałem
i postanowiłem nazwać cię
111
00:09:13,959 --> 00:09:14,834
Miika.
112
00:09:19,043 --> 00:09:20,959
I nauczę cię mówić.
113
00:09:23,293 --> 00:09:25,793
Chłopiec.
114
00:09:27,043 --> 00:09:29,918
Mysz.
115
00:09:35,209 --> 00:09:37,043
Mama zawsze powtarzała,
116
00:09:37,126 --> 00:09:40,293
że wiara w siebie to już połowa sukcesu.
117
00:09:41,501 --> 00:09:44,251
Drzewa.
118
00:09:47,043 --> 00:09:50,918
Może to jeszcze nie połowa,
ale jakiś początek.
119
00:09:56,626 --> 00:10:02,543
Aż pewnego dnia wydarzyło się coś,
co rozświetliło mrok długiej zimy.
120
00:10:02,626 --> 00:10:05,418
Wezwanie od samego króla.
121
00:10:06,668 --> 00:10:09,334
Na zaproszeniu były tylko dwie osoby,
122
00:10:09,418 --> 00:10:13,834
ale Nikolas nie widział nic złego
w zabraniu ze sobą towarzysza.
123
00:10:13,918 --> 00:10:16,126
Idziemy na spotkanie z królem.
124
00:10:16,709 --> 00:10:17,626
Królem.
125
00:10:19,251 --> 00:10:21,834
- Jest zbyt przejęty, żeby mówić.
- Niepotrzebnie.
126
00:10:22,834 --> 00:10:25,001
Czemu? Uwielbiasz króla.
127
00:10:25,626 --> 00:10:27,168
Oczywiście, że tak.
128
00:10:27,251 --> 00:10:30,001
To wspaniały człowiek,
zasługuje na to, co ma.
129
00:10:30,084 --> 00:10:33,084
Ale my też na to zasługujemy. Jak każdy.
130
00:10:33,168 --> 00:10:36,126
- Radzimy sobie z tym, co mamy.
- Mamy niewiele.
131
00:10:36,209 --> 00:10:37,334
Mamy siebie.
132
00:10:37,418 --> 00:10:38,876
I to jest wspaniałe.
133
00:10:40,668 --> 00:10:41,709
Ale chcę więcej.
134
00:10:44,501 --> 00:10:46,501
Jego Wysokość, król!
135
00:11:01,209 --> 00:11:04,501
Witam wszystkich. Dziękuję za przybycie.
136
00:11:05,251 --> 00:11:08,334
Wszystko w porządku? Podać wodę?
137
00:11:10,043 --> 00:11:12,459
Zadzwonię dzwonkiem i ktoś ją przyniesie.
138
00:11:12,543 --> 00:11:15,251
Nie? Na pewno? No dobrze.
139
00:11:16,834 --> 00:11:21,709
Wiemy, że czasy są ciężkie.
I to niezwykle ciężkie.
140
00:11:22,918 --> 00:11:25,626
Nie pamiętam już,
kiedy się uśmiechałem. A wy?
141
00:11:27,168 --> 00:11:28,876
Nie mamy powodów do uśmiechu.
142
00:11:29,376 --> 00:11:31,168
Wszyscy jesteśmy przygnębieni.
143
00:11:32,001 --> 00:11:36,376
Wszystkim czegoś brakuje
i chyba wiemy czego.
144
00:11:36,459 --> 00:11:40,043
- Opieki zdrowotnej.
- To byłoby coś.
145
00:11:40,584 --> 00:11:42,293
Jest to jakiś pomysł, ale nie to…
146
00:11:42,376 --> 00:11:43,376
Godnej płacy!
147
00:11:44,376 --> 00:11:45,751
To też warto omówić.
148
00:11:45,834 --> 00:11:49,043
Uczciwych rządów?
Jedzenia, by wszystkich wykarmić?
149
00:11:49,126 --> 00:11:52,834
Może po prostu powiem,
czego moim zdaniem nam brakuje.
150
00:11:55,501 --> 00:11:58,293
Nadziei. Wszyscy potrzebujemy nadziei.
151
00:11:59,418 --> 00:12:03,293
Odrobiny magii, która dodałaby nam sił.
152
00:12:04,001 --> 00:12:09,668
Zebrałem was tu, bo jesteście
moimi najwytrwalszymi poddanymi.
153
00:12:10,668 --> 00:12:11,668
Ty nie.
154
00:12:12,209 --> 00:12:17,126
I proszę was, żebyście udali się
na krańce naszego królestwa.
155
00:12:17,209 --> 00:12:18,376
Idźcie nawet dalej
156
00:12:19,584 --> 00:12:24,668
i wróćcie z czymś,
co przywróci nam nadzieję.
157
00:12:26,584 --> 00:12:30,668
Na misji skupione będą oczy całego kraju.
158
00:12:31,501 --> 00:12:32,459
O nie.
159
00:12:32,543 --> 00:12:35,459
Wynagrodzę wysiłki każdego,
kto na nią wyruszy.
160
00:12:36,209 --> 00:12:38,459
Droga może być niebezpieczna.
161
00:12:38,543 --> 00:12:41,626
Niektórzy z was umrą. Zapewne większość.
162
00:12:42,126 --> 00:12:45,668
Ale jeśli wam się uda,
czeka was pokaźna nagroda.
163
00:12:45,751 --> 00:12:46,584
Mam cię!
164
00:12:48,459 --> 00:12:49,459
Brać go!
165
00:12:53,709 --> 00:12:54,876
Wybacz mu, panie.
166
00:12:55,709 --> 00:12:56,584
Błagam cię.
167
00:12:58,043 --> 00:13:01,751
Wybacz, Wasza Wysokość.
Chłopak buja w obłokach.
168
00:13:03,418 --> 00:13:04,418
Szczęściarz.
169
00:13:07,876 --> 00:13:08,876
Co dostałeś?
170
00:13:08,959 --> 00:13:11,793
Kilka miłych słów,
które osłodzą mi ten miesiąc.
171
00:13:11,876 --> 00:13:13,418
Chodzi mi o pieniądze.
172
00:13:14,084 --> 00:13:14,918
Nie wiem.
173
00:13:15,501 --> 00:13:19,001
To pół korony.
Przez tydzień wykarmisz za to mysz.
174
00:13:21,459 --> 00:13:22,293
Widelec.
175
00:13:24,001 --> 00:13:24,834
Szyszka.
176
00:13:26,084 --> 00:13:26,918
Łyżka.
177
00:13:29,168 --> 00:13:31,793
Proszę, powiedz coś. Cokolwiek.
178
00:13:43,959 --> 00:13:44,793
Anders?
179
00:13:47,001 --> 00:13:49,876
Tak, to ja.
180
00:13:51,418 --> 00:13:54,084
Niedźwiedź omal nas nie zabił. Dziękuję.
181
00:13:54,168 --> 00:13:56,793
Musimy pogadać. Możesz odesłać chłopaka?
182
00:14:00,043 --> 00:14:02,959
- Mamy tylko jedną izbę.
- I chcę posłuchać.
183
00:14:03,043 --> 00:14:06,126
Możemy porozmawiać na zewnątrz.
Pożyczę ci czapkę.
184
00:14:06,626 --> 00:14:07,584
Jakoś przeżyję.
185
00:14:10,876 --> 00:14:12,793
Jak myślisz, o co chodzi?
186
00:14:30,001 --> 00:14:31,251
Nikolasie,
187
00:14:32,251 --> 00:14:34,918
wyruszę na królewską misję.
188
00:14:36,084 --> 00:14:38,501
- Wyjeżdżasz?
- Nie na długo.
189
00:14:39,501 --> 00:14:41,668
- Na dwa miesiące.
- Dwa miesiące?
190
00:14:41,751 --> 00:14:44,918
Może trzy. Wrócę, nim się obejrzysz.
191
00:14:45,584 --> 00:14:48,584
- Będzie warto.
- Dać światu nową nadzieję?
192
00:14:49,084 --> 00:14:50,793
Odebrać nagrodę.
193
00:14:50,876 --> 00:14:53,459
Ale czy nadzieja i cuda nie są nagrodą?
194
00:14:54,376 --> 00:14:55,793
Nagrodą są pieniądze.
195
00:14:57,168 --> 00:15:01,626
A pieniądze oznaczają jedzenie
i ubrania, które zapewnią ci życie.
196
00:15:03,418 --> 00:15:07,126
Życie, jakie obiecałem ci dać,
stojąc nad grobem twojej matki.
197
00:15:08,209 --> 00:15:09,751
Nikolasie, proszę.
198
00:15:11,293 --> 00:15:12,126
Nikolasie!
199
00:15:29,459 --> 00:15:30,543
Dokąd pójdziesz?
200
00:15:31,709 --> 00:15:33,418
Anders zbiera grupę.
201
00:15:34,501 --> 00:15:38,584
Udamy się na Daleką Północ,
żeby odszukać Elfhelm.
202
00:15:38,668 --> 00:15:40,251
- Elfhelm!
- O ile istnieje.
203
00:15:40,334 --> 00:15:43,001
- Istnieje. Zabierz mnie.
- To niebezpieczne.
204
00:15:43,084 --> 00:15:46,084
- Wiele nocy spędzimy na mrozie.
- Uwielbiam mróz.
205
00:15:46,168 --> 00:15:50,376
Na północ od Seipajarvi
jest tyko lód, jeziora i ośnieżone pola.
206
00:15:50,459 --> 00:15:51,793
Uwielbiam je.
207
00:15:51,876 --> 00:15:55,418
Dalej jest trudniej,
dlatego nikt nie dotarł na Daleką Północ.
208
00:15:55,501 --> 00:15:57,918
Nikt tam nie dotarł, bo nie znają drogi.
209
00:15:58,001 --> 00:16:01,334
Słowa bajki są nieprecyzyjne
i ledwo je pamiętasz.
210
00:16:01,918 --> 00:16:04,251
Proszę cię. Wiem, że mogę pomóc.
211
00:16:05,418 --> 00:16:06,251
Proszę.
212
00:16:09,126 --> 00:16:10,626
Wyruszam o świcie.
213
00:16:21,584 --> 00:16:23,084
Będę tęsknić, Gwiazdko.
214
00:16:29,668 --> 00:16:32,168
Nie mówiłeś, czemu mama tak mnie nazywała.
215
00:16:34,709 --> 00:16:36,209
Nie powiedziała mi.
216
00:16:37,709 --> 00:16:40,668
To tylko słowo. Nie musi nic znaczyć.
217
00:16:42,918 --> 00:16:46,334
Drogi bracie,
dziękuję za szczodrą propozycję
218
00:16:46,418 --> 00:16:49,418
opieki nad dzieckiem.
219
00:16:50,543 --> 00:16:51,793
Kto się mną zajmie?
220
00:16:52,376 --> 00:16:57,668
Czysta radość z czasu spędzonego
z moim bratankiem to odpowiednia zapłata.
221
00:16:58,459 --> 00:17:02,043
Ale jeśli nalegasz,
na pewno dojdziemy do porozumienia.
222
00:17:02,126 --> 00:17:03,959
Bez obaw. Napisałem do siostry.
223
00:17:04,584 --> 00:17:07,043
Podpisano, twoja kochająca siostra.
224
00:17:07,918 --> 00:17:09,126
Nie ciotka Carlotta.
225
00:17:10,126 --> 00:17:12,584
Odmówisz jej tej przyjemności?
Jest samotna.
226
00:17:12,668 --> 00:17:13,501
Ciekawe czemu.
227
00:17:17,168 --> 00:17:18,209
Bracie!
228
00:17:21,084 --> 00:17:24,043
Niezmiernie mnie ucieszyła
twoja wiadomość.
229
00:17:24,126 --> 00:17:25,501
Wiedziałem.
230
00:17:25,584 --> 00:17:31,209
Żeby tu dotrzeć, zrobiłam sobie
wspaniałą, długą przechadzkę.
231
00:17:31,293 --> 00:17:35,626
Sprytnie to sobie wymyśliłeś,
żeby zbudować chatkę na końcu świata.
232
00:17:35,709 --> 00:17:39,459
Nikolasie, miło cię widzieć.
233
00:17:41,168 --> 00:17:42,834
Ciebie też, ciotko Carlotto.
234
00:17:43,334 --> 00:17:47,584
Ciociu, proszę.
Jesteśmy szczęśliwą rodziną.
235
00:17:53,918 --> 00:17:55,334
Szybciej. Ładuj.
236
00:17:56,334 --> 00:17:58,959
Pożegnaj się, drwalu.
237
00:18:04,459 --> 00:18:05,959
Nie pożałujemy.
238
00:18:07,001 --> 00:18:08,293
Nieprawda.
239
00:18:11,793 --> 00:18:13,751
Drwalu, już czas.
240
00:18:14,626 --> 00:18:17,126
Tato.
241
00:18:18,209 --> 00:18:20,168
Dobrze. Jestem gotów.
242
00:18:21,793 --> 00:18:22,918
Tato, zaczekaj.
243
00:18:24,626 --> 00:18:25,584
Twój nóż.
244
00:18:28,209 --> 00:18:29,293
Weź to.
245
00:18:29,376 --> 00:18:31,251
Mama zrobiła ją dla ciebie.
246
00:18:31,334 --> 00:18:33,293
Mówiła, że kiedyś mi się przyda.
247
00:18:33,876 --> 00:18:37,168
Teraz musi zapewnić ci
ciepło i bezpieczeństwo.
248
00:18:38,001 --> 00:18:38,918
I oślepić mnie?
249
00:18:43,501 --> 00:18:44,334
Kocham cię.
250
00:18:57,584 --> 00:18:59,793
Nareszcie. Cóż za harmider.
251
00:19:03,418 --> 00:19:04,709
Teraz…
252
00:19:06,209 --> 00:19:08,043
zostaliśmy tylko we dwoje.
253
00:19:09,126 --> 00:19:12,376
- Ciotka Carlotta zmieniła się…
- Zaczekaj.
254
00:19:13,168 --> 00:19:14,001
Tak?
255
00:19:14,084 --> 00:19:16,584
- Zobaczy jeszcze tatę?
- Tak.
256
00:19:16,668 --> 00:19:17,918
Obiecujesz?
257
00:19:18,001 --> 00:19:19,959
Ja nie kłamię. Mogę kontynuować?
258
00:19:20,043 --> 00:19:20,959
No raczej.
259
00:19:21,918 --> 00:19:28,376
Ciotka Carlotta zmieniła się,
tak jak obawiał się Nikolas.
260
00:19:29,084 --> 00:19:33,084
Na dwór! Rusz się! Idź, potworze.
261
00:19:33,168 --> 00:19:36,709
Pierwsza zasada: nie możesz tu spać.
Potrzebuję prywatności.
262
00:19:36,793 --> 00:19:38,876
- Jest tak zimno…
- Nie pyskuj.
263
00:19:38,959 --> 00:19:40,376
- Nie…
- Nie pyskuj!
264
00:19:40,459 --> 00:19:42,543
- Jest zimno.
- Właśnie to robisz.
265
00:19:42,626 --> 00:19:46,251
Druga zasada: żadnych szczurów.
266
00:19:46,334 --> 00:19:48,293
To nie jest szczur, tylko mysz.
267
00:19:48,376 --> 00:19:51,959
To obrzydliwy, miniaturowy szczur!
268
00:19:52,043 --> 00:19:55,793
- Zostaw go!
- Ty brudna, mała bestio!
269
00:19:55,876 --> 00:19:57,793
Miika! Nie!
270
00:19:57,876 --> 00:20:00,668
I żadnych obrzydliwych, zgniłych warzyw!
271
00:20:01,834 --> 00:20:04,751
Moja lalka z rzepy!
Mama ją dla mnie zrobiła.
272
00:20:04,834 --> 00:20:06,918
Spójrz, ma twarz.
273
00:20:08,001 --> 00:20:12,626
„Spójrz, ma twarz”.
Zapomniałam, jak bardzo nienawidzę dzieci.
274
00:20:41,209 --> 00:20:44,418
Widziałeś, Miika?
Trzeba pomyśleć życzenie.
275
00:20:45,793 --> 00:20:49,709
Moim jest, żeby tacie udało się
wrócić z czymś magicznym.
276
00:20:53,001 --> 00:20:54,168
Potrzeba nam tego.
277
00:20:59,834 --> 00:21:02,584
Tym, którzy czekają, czas się dłuży.
278
00:21:04,876 --> 00:21:08,418
Im dłużej Nikolas czekał,
tym chudszy się stawał.
279
00:21:12,668 --> 00:21:16,626
- Czy to ty tak okropnie hałasujesz?
- To mój brzuch, ciotko Carlotto.
280
00:21:16,709 --> 00:21:19,501
Przestań narzekać.
Jestem głodniejsza od ciebie.
281
00:21:20,001 --> 00:21:24,084
- Zjadasz moje śniadanie.
- Nie smakuje mi. Nawet śnieg jest lepszy.
282
00:21:26,001 --> 00:21:30,251
Nie możecie mieć w domu smakołyków,
takich jak marcepan czy ciasto?
283
00:21:31,793 --> 00:21:32,668
Czekolada.
284
00:21:34,418 --> 00:21:38,584
- Czemu nie mogę zjeść czekolady?
- Bo te rzeczy nie spadają z nieba.
285
00:21:43,084 --> 00:21:45,501
Życie byłoby wtedy o wiele lepsze.
286
00:21:49,501 --> 00:21:53,459
Dom to nie miejsce. To uczucie.
287
00:21:54,168 --> 00:21:59,084
Gdy dni zmieniały się w tygodnie,
a ojciec nie wracał,
288
00:21:59,584 --> 00:22:03,126
Nikolas zaczął się zastanawiać,
czy jeszcze go doświadczy.
289
00:22:06,668 --> 00:22:09,084
Nikolasie.
290
00:22:10,001 --> 00:22:11,001
Jesteś.
291
00:22:13,501 --> 00:22:17,709
Ugotowałam dla ciebie zupę.
292
00:22:18,918 --> 00:22:19,751
Naprawdę?
293
00:22:28,543 --> 00:22:29,584
Z czego?
294
00:22:31,959 --> 00:22:32,793
Z miłości.
295
00:22:51,126 --> 00:22:53,584
Pięknie, bardzo dobrze.
296
00:22:54,293 --> 00:22:55,293
Wcinaj.
297
00:23:00,584 --> 00:23:03,876
- Nie powinnam była tu przyjeżdżać.
- Możesz wrócić.
298
00:23:04,376 --> 00:23:07,168
Mam Miikę i lalkę z rzepy od mamy.
299
00:23:09,751 --> 00:23:10,709
Poradzę sobie.
300
00:23:12,459 --> 00:23:16,168
Zabawne, że akurat wspomniałeś o tym
301
00:23:17,418 --> 00:23:18,334
czymś.
302
00:23:35,168 --> 00:23:37,334
Nie! Jak mogłaś to zrobić?
303
00:23:38,209 --> 00:23:42,209
Jesteś sentymentalnym głupcem.
Zupełnie jak twoja matka.
304
00:23:42,293 --> 00:23:46,501
Nie waż się tak o niej mówić!
Była dobra i troskliwa…
305
00:23:46,584 --> 00:23:50,626
I naiwna! Jak twój ojciec
uganiający się po lesie za bajkami,
306
00:23:50,709 --> 00:23:52,543
przez które też zginie.
307
00:23:53,251 --> 00:23:56,001
Każdy wie, że elfy nie istnieją.
308
00:23:56,084 --> 00:23:57,334
Nieprawda.
309
00:23:57,418 --> 00:24:01,459
I że nie ma takiego miejsca jak Elfhelm.
310
00:24:05,543 --> 00:24:08,084
- Nie!
- Zabieraj to z domu!
311
00:24:08,168 --> 00:24:10,334
- Nie!
- Ty bachorze!
312
00:24:16,293 --> 00:24:17,209
Jest zniszczona.
313
00:24:38,668 --> 00:24:39,876
Przez rzekę,
314
00:24:40,918 --> 00:24:42,293
w blasku księżyca,
315
00:24:43,001 --> 00:24:44,376
przez spiczastą górę,
316
00:24:45,668 --> 00:24:47,168
obok śpiących olbrzymów…
317
00:24:51,251 --> 00:24:52,084
Elfhelm.
318
00:24:58,709 --> 00:25:03,001
I tak oto Nikolas znalazł cel.
319
00:25:04,376 --> 00:25:05,293
Miał misję.
320
00:25:30,709 --> 00:25:33,543
Znajdę ojca i dam mu mapę.
321
00:25:34,543 --> 00:25:38,918
To długa, grożąca śmiercią podróż
na Daleką Północ.
322
00:25:40,043 --> 00:25:41,418
Nie musisz iść.
323
00:25:52,293 --> 00:25:54,793
Czasem cieszę się, że nic nie rozumiesz.
324
00:25:57,334 --> 00:26:01,084
Drzewa.
325
00:26:01,168 --> 00:26:03,793
Dwaj przyjaciele rozpoczęli podróż…
326
00:26:03,876 --> 00:26:04,959
Drzewa.
327
00:26:05,043 --> 00:26:09,418
…zostawiając niedolę za sobą
i zmierzając w nieznane.
328
00:26:10,418 --> 00:26:12,084
Na Daleką Północ.
329
00:26:54,209 --> 00:26:55,293
Chłopcze.
330
00:26:59,459 --> 00:27:00,418
Dzień dobry.
331
00:27:01,126 --> 00:27:04,543
Dokąd idziesz, tajemniczy chłopcze
z myszą na ramieniu?
332
00:27:04,626 --> 00:27:06,168
Idę pomóc ojcu.
333
00:27:06,251 --> 00:27:08,584
Wyruszył z ekspedycją na Daleką Północ.
334
00:27:08,668 --> 00:27:12,251
Jesteś za mały, by komukolwiek pomóc.
335
00:27:12,334 --> 00:27:14,709
A Daleka Północ jest niebezpieczna.
336
00:27:14,793 --> 00:27:17,459
Nie, poszli szukać Elfhelm.
337
00:27:20,501 --> 00:27:24,959
Nigdy w nic nie wierz, zwłaszcza w bajki
338
00:27:25,043 --> 00:27:29,168
o magicznych miasteczkach
z malutkimi, szczęśliwymi ludźmi.
339
00:27:30,084 --> 00:27:33,084
Lepiej rzuć się z mostu.
Będziesz mniej cierpiał.
340
00:27:48,168 --> 00:27:52,418
Nikolas parł naprzód,
mając do dyspozycji tylko mapę.
341
00:27:56,668 --> 00:27:59,001
Przemarznięty i głodny.
342
00:28:00,709 --> 00:28:05,168
W głowie dźwięczały mu
słowa starej kobiety.
343
00:28:05,251 --> 00:28:07,043
Myli się, prawda?
344
00:28:08,668 --> 00:28:11,209
Znajdziemy go. Wiem, że tak.
345
00:28:12,209 --> 00:28:13,043
Musimy…
346
00:28:16,418 --> 00:28:18,251
Musimy tylko się tam dostać.
347
00:28:21,959 --> 00:28:22,793
Tędy.
348
00:28:52,043 --> 00:28:53,459
Wierzysz w magię?
349
00:28:56,251 --> 00:28:58,418
Ja chyba przestałem.
350
00:29:00,918 --> 00:29:05,751
Gdybyś potrafił udowodnić,
że magia istnieje i jest niesamowita,
351
00:29:06,584 --> 00:29:08,001
to byłaby dobra chwila.
352
00:29:12,209 --> 00:29:13,043
Chłopiec.
353
00:29:15,126 --> 00:29:18,043
Mysz. Drzewo. Piłka. Łyżka.
354
00:29:18,959 --> 00:29:21,334
Miika, ty mówisz.
355
00:29:21,418 --> 00:29:24,126
Oczywiście. Umiem też latać.
356
00:29:24,793 --> 00:29:27,043
Żartuję. Myszy nie latają, to absurd.
357
00:29:27,626 --> 00:29:30,876
- Czemu nic nie mówiłeś?
- Chciałem budować zdania.
358
00:29:30,959 --> 00:29:35,001
Ale przy twoim systemie
nauki po jednym słowie zajęło to wieki.
359
00:29:35,084 --> 00:29:38,459
Czy możemy porozmawiać
o czymś niezwykle ważnym?
360
00:29:38,543 --> 00:29:40,293
- O czym takim?
- O serze.
361
00:29:41,668 --> 00:29:42,834
Czy on istnieje?
362
00:29:43,834 --> 00:29:47,168
Nigdy go nie widziałem.
Ale nie mówię, że w niego nie wierzę.
363
00:29:47,251 --> 00:29:50,251
Wolałbym go skubnąć, niż w niego wierzyć…
364
00:29:53,418 --> 00:29:55,001
To ogień, prawda?
365
00:29:58,459 --> 00:29:59,459
Drzewa.
366
00:30:00,209 --> 00:30:04,001
Idziemy wśród ośnieżonych drzew.
367
00:30:05,584 --> 00:30:07,334
Co to jest? Wiewiórka.
368
00:30:08,084 --> 00:30:09,959
Martwa, zamarznięta wiewiórka.
369
00:30:10,459 --> 00:30:13,168
Dziwne słowo, co? Wiewiórka.
370
00:30:13,251 --> 00:30:15,126
Cześć, jestem małą wiewiórką.
371
00:30:19,043 --> 00:30:25,584
Jak nazywa się straszne, wielkie coś
na czterech nogach i z rogami na głowie?
372
00:30:25,668 --> 00:30:28,918
- Jak to się nazywa?
- Nie wiem. Renifer?
373
00:30:29,001 --> 00:30:31,626
- Właśnie tak. Renifer.
- Czemu pytasz?
374
00:30:31,709 --> 00:30:34,418
Bez powodu,
ale jeden naciera wprost na nas!
375
00:30:40,126 --> 00:30:42,668
Podnieś mnie! Biegnij!
376
00:31:00,793 --> 00:31:01,793
Trzymaj się.
377
00:31:19,501 --> 00:31:21,084
- Chyba jest ranny.
- No i?
378
00:31:24,126 --> 00:31:25,834
Spójrz, strzała.
379
00:31:25,918 --> 00:31:29,001
Olej to. Jestem pewien, że sama wypadnie.
380
00:31:29,584 --> 00:31:32,501
- Zostaw to. To nie nasz problem.
- Nie mogę.
381
00:31:35,209 --> 00:31:36,209
Teraz już nasz.
382
00:31:39,001 --> 00:31:41,209
Spokojnie. Już dobrze.
383
00:31:44,626 --> 00:31:45,459
Widzisz?
384
00:31:58,709 --> 00:31:59,918
Nic ci nie zrobię.
385
00:32:03,459 --> 00:32:05,418
- Tak, głaszcz go.
- Spokojnie.
386
00:32:10,334 --> 00:32:12,918
Anders, myśliwy.
387
00:32:24,376 --> 00:32:26,543
Jesteś gotów? Na trzy.
388
00:32:28,959 --> 00:32:30,626
Raz, dwa…
389
00:32:38,418 --> 00:32:41,043
Spokojnie. Już dobrze.
390
00:32:41,668 --> 00:32:43,959
Widzisz? Nie masz się czym martwić.
391
00:32:57,376 --> 00:32:59,501
Grzeczny renifer. Miłego dnia.
392
00:33:00,168 --> 00:33:01,126
Serwus, stary.
393
00:33:02,043 --> 00:33:05,459
Poszło lepiej, niż sądziłem.
Myślałem, że obaj zginiemy.
394
00:33:40,334 --> 00:33:41,293
Sio!
395
00:33:42,251 --> 00:33:45,918
Nie chcesz z nami iść.
Przed nami długa droga.
396
00:33:59,418 --> 00:34:00,876
Mam wejść ci na grzbiet?
397
00:34:03,418 --> 00:34:06,251
- Co tu się dzieje?
- To „tak” po reniferzemu?
398
00:34:06,334 --> 00:34:10,126
- Załóżmy, że „nie”. Co ty na to?
- Chyba nie mamy wyboru.
399
00:34:10,209 --> 00:34:12,751
Po co uczyłeś mnie mówić,
skoro nie słuchasz?
400
00:34:12,834 --> 00:34:15,418
Nie. Zdecydowanie nie… A jednak wsiadamy.
401
00:34:46,876 --> 00:34:47,793
Spójrz, Miika!
402
00:34:48,876 --> 00:34:52,168
Bardzo spiczasta góra.
Jesteśmy już blisko.
403
00:34:57,709 --> 00:35:01,293
Nie mogę nazywać cię reniferem.
Nadam ci imię.
404
00:35:01,376 --> 00:35:04,084
To zły pomysł. Tak skończyłem jako Miika.
405
00:35:05,418 --> 00:35:10,001
Gdy byłem mały, jeździłem z mamą
na saniach wokół Jeziora Fircyk.
406
00:35:10,084 --> 00:35:14,168
- Co powiesz na takie imię?
- Jakie? Jezioro czy Fircyk? Czy oba?
407
00:35:14,251 --> 00:35:17,376
Chodzi ci o oba? To chyba lekka przesada.
408
00:35:18,084 --> 00:35:20,251
Naprzód, mój wierny Jezioro Fircyku.
409
00:35:20,334 --> 00:35:21,626
- Miika.
- Co?
410
00:35:21,709 --> 00:35:22,543
Spójrz.
411
00:35:25,626 --> 00:35:26,918
Śpiące olbrzymy.
412
00:35:33,001 --> 00:35:35,418
- Jesteśmy coraz bliżej.
- Czego?
413
00:35:37,126 --> 00:35:38,084
Elfhelm.
414
00:35:39,584 --> 00:35:40,459
Mojego ojca.
415
00:35:48,001 --> 00:35:50,376
Ale po drugiej stronie góry
416
00:35:51,418 --> 00:35:55,459
znaleźli tylko nieskończoną ilość śniegu.
417
00:35:57,209 --> 00:36:00,293
Elfhelm nigdzie nie było widać.
418
00:36:01,043 --> 00:36:02,168
Nie rozumiem.
419
00:36:03,001 --> 00:36:06,126
Musieliśmy źle skręcić. Nic tu nie ma.
420
00:36:08,126 --> 00:36:09,168
Nic tu nie ma?
421
00:36:09,876 --> 00:36:13,209
Jak to? Czy nie taki był plan?
422
00:36:14,293 --> 00:36:15,501
Co teraz zrobimy?
423
00:36:20,834 --> 00:36:23,793
Nikolas, co my zrobimy?
424
00:36:27,543 --> 00:36:28,918
Fircyku, tam!
425
00:36:30,751 --> 00:36:33,834
A potem sprawy przybrały zły obrót.
426
00:36:45,251 --> 00:36:46,084
Tata.
427
00:36:47,501 --> 00:36:49,959
Czy to jego nóż?
428
00:36:50,751 --> 00:36:53,834
Nikolas poczuł przytłaczające zwątpienie.
429
00:36:54,709 --> 00:36:57,084
Misja zakończyła się dla niego fiaskiem.
430
00:36:57,168 --> 00:36:58,751
Co się stało, Nikolas?
431
00:36:58,834 --> 00:37:01,668
Próbowałem go znaleźć, ale się nie udało.
432
00:37:03,459 --> 00:37:05,293
Temperatura gwałtownie spadła.
433
00:37:05,376 --> 00:37:06,376
Jestem zmęczony.
434
00:37:06,876 --> 00:37:09,459
Mróz przeszywał powietrze.
435
00:37:09,543 --> 00:37:10,376
Nikolas.
436
00:37:10,459 --> 00:37:13,043
Serce Nikolasa zwolniło,
437
00:37:14,168 --> 00:37:16,543
chłopiec z trudem łapał oddech.
438
00:37:18,209 --> 00:37:20,126
Zrobił wszystko, co w jego mocy.
439
00:37:21,418 --> 00:37:23,084
Ale to nie wystarczyło.
440
00:37:24,543 --> 00:37:28,668
Jak myślicie?
Skończymy dziś na tym? Robi się późno.
441
00:37:30,918 --> 00:37:32,918
Mogę wrócić za rok.
442
00:37:34,668 --> 00:37:36,584
Żartuję. Lecimy dalej.
443
00:37:39,626 --> 00:37:42,751
Nikolas leżał w śniegu
444
00:37:43,918 --> 00:37:46,209
zmarznięty i zapomniany.
445
00:37:47,418 --> 00:37:49,793
Nikolas. Obudź się, proszę.
446
00:37:53,876 --> 00:37:55,084
Nikolas.
447
00:37:55,168 --> 00:37:58,043
Wtem rozległy się odgłosy.
448
00:37:58,126 --> 00:38:02,376
Słyszysz? Ktoś się tu zbliża.
449
00:38:03,543 --> 00:38:07,418
Idą z pomocą. Nic nam nie grozi. Jesteśmy…
450
00:38:13,543 --> 00:38:14,376
Już po nas.
451
00:38:30,751 --> 00:38:35,418
- Ale ma dziwne uszy, dziadku.
- Trudno przywyknąć do ludzkich uszu.
452
00:38:37,543 --> 00:38:40,168
To człowiek. Zje nas?
453
00:38:40,251 --> 00:38:42,126
Nie. Nic nam nie grozi.
454
00:38:43,543 --> 00:38:47,418
- A to, co spotkało…
- Należy pomagać tym w potrzebie.
455
00:38:48,001 --> 00:38:50,084
Nawet jeśli są ludźmi.
456
00:39:14,876 --> 00:39:17,043
Gdzie ja jestem? Kim jesteście?
457
00:39:17,126 --> 00:39:20,084
- Jestem Tycia Noosh.
- A ja Ojciec Topo.
458
00:39:20,168 --> 00:39:24,793
Jestem prapradziadkiem Noosh,
choć ciężko w to uwierzyć.
459
00:39:26,876 --> 00:39:27,918
Czy ja umarłem?
460
00:39:28,001 --> 00:39:31,584
Nie, dziadek rzucił na ciebie
mały czaromar.
461
00:39:32,376 --> 00:39:34,376
- Co to jest czaromar?
- Właśnie?
462
00:39:34,459 --> 00:39:36,626
To czar pełen nadziei.
463
00:39:37,293 --> 00:39:42,084
Miałem nadzieję, że nabierzesz sił,
ogrzejesz się, będziesz zawsze bezpieczny.
464
00:39:42,168 --> 00:39:44,876
Zawsze bezpieczny? To niemożliwe.
465
00:39:44,959 --> 00:39:48,376
Nigdy nie używamy tego słowa.
466
00:39:48,459 --> 00:39:54,668
Niemożliwość jest możliwością,
której jeszcze nie rozumiesz.
467
00:39:54,751 --> 00:39:57,793
A teraz musimy
znaleźć się jak najdalej od ciebie.
468
00:39:57,876 --> 00:39:59,543
A ty musisz opuścić Elfhelm.
469
00:40:00,126 --> 00:40:02,334
Elfhelm? Wioskę elfów?
470
00:40:02,418 --> 00:40:05,209
- Jeszcze tam nie dotarłem.
- Ty głuptasie.
471
00:40:05,293 --> 00:40:09,876
Stoimy na krańcu ulicy Siedmiu Zakrętów,
najdłuższej ulicy w Elfhelm.
472
00:40:09,959 --> 00:40:12,626
Przepraszam, ale to jakieś odludzie.
473
00:40:13,501 --> 00:40:14,751
Jest tu tylko śnieg.
474
00:40:15,626 --> 00:40:16,709
Czy on jest ślepy?
475
00:40:17,376 --> 00:40:19,001
Nie potrafi patrzeć.
476
00:40:19,084 --> 00:40:21,543
Ryzykowałem wszystko, by znaleźć Elfhelm.
477
00:40:23,709 --> 00:40:25,043
Musicie mi je pokazać.
478
00:40:26,418 --> 00:40:27,251
Tylko raz.
479
00:40:29,709 --> 00:40:30,918
Żeby coś zobaczyć…
480
00:40:33,084 --> 00:40:34,709
trzeba w to wierzyć.
481
00:40:35,584 --> 00:40:37,751
Naprawdę wierzyć.
482
00:40:39,834 --> 00:40:40,793
Śmiało.
483
00:40:41,418 --> 00:40:42,793
Postaraj się
484
00:40:43,334 --> 00:40:46,459
i sprawdź, czy zobaczysz to,
czego szukasz.
485
00:41:03,418 --> 00:41:04,251
Śmiało.
486
00:41:05,709 --> 00:41:06,751
Uwierz!
487
00:41:25,584 --> 00:41:26,668
Elfhelm.
488
00:42:03,126 --> 00:42:06,418
Ja cię kręcę. Co to jest?
489
00:42:07,334 --> 00:42:08,168
Elfhelm.
490
00:42:08,876 --> 00:42:11,001
- Spójrz tylko!
- Niesamowite!
491
00:42:13,709 --> 00:42:16,793
Będę szczery, mały.
Nie sądziłem, że nam się uda.
492
00:42:16,876 --> 00:42:19,668
Skoro już zobaczyłeś nasz dom,
493
00:42:19,751 --> 00:42:23,084
zabierz swojego renifera
i mysz i idźcie stąd.
494
00:42:23,168 --> 00:42:25,501
Nie znajdziesz tu tego, czego szukasz.
495
00:42:25,584 --> 00:42:29,751
Chcę znaleźć ojca. Przebyłem długą drogę,
żeby dać mu tę czapkę.
496
00:42:29,834 --> 00:42:32,543
- Z drogi! Ruchy.
- Prędko.
497
00:42:33,126 --> 00:42:34,501
Już jesteśmy spóźnieni.
498
00:42:36,293 --> 00:42:38,084
- Tutaj.
- Wracać do roboty!
499
00:42:45,918 --> 00:42:47,001
Czemu się chowamy?
500
00:42:47,751 --> 00:42:48,584
Nie teraz.
501
00:42:49,918 --> 00:42:51,543
{\an8}MAŁY KIP WCIĄŻ ZAGINIONY
502
00:42:51,626 --> 00:42:53,459
- Kto to Mały Kip?
- Co?
503
00:42:53,543 --> 00:42:54,751
Kim jest Mały Kip?
504
00:42:56,751 --> 00:42:57,709
Głupku!
505
00:42:58,376 --> 00:42:59,418
Musimy iść.
506
00:43:00,001 --> 00:43:01,334
- Zatrzymać ją!
- Tędy.
507
00:43:01,418 --> 00:43:02,918
Przestań się szczerzyć!
508
00:43:03,834 --> 00:43:04,709
Tamtędy.
509
00:43:08,001 --> 00:43:09,251
Nic nie rozumiem.
510
00:43:09,334 --> 00:43:13,043
Myślałem, że to najszczęśliwsze,
najbardziej magiczne miejsce.
511
00:43:13,126 --> 00:43:14,793
- Tak było.
- I znów będzie.
512
00:43:14,876 --> 00:43:18,376
- My w ruchu oporu w to wierzymy.
- W ruchu oporu?
513
00:43:21,751 --> 00:43:24,709
- Co masz na myśli?
- Szybko, wchodź.
514
00:43:25,876 --> 00:43:26,709
No już!
515
00:43:36,543 --> 00:43:38,293
Posłuchaj, człowieku…
516
00:43:40,668 --> 00:43:43,376
gdy tam wejdziesz, po prostu…
517
00:43:45,293 --> 00:43:46,293
Sam zobaczysz.
518
00:43:47,543 --> 00:43:48,418
Gdzie wejdę?
519
00:43:57,209 --> 00:43:58,293
Podaj mi rękę.
520
00:43:59,043 --> 00:44:00,334
Wesołych świąt!
521
00:44:03,376 --> 00:44:04,793
Jeszcze jeden obrocik!
522
00:44:05,751 --> 00:44:08,168
Wesołych świąt!
523
00:44:08,251 --> 00:44:09,709
Proszę bardzo.
524
00:44:15,293 --> 00:44:16,126
Gwiazdka!
525
00:44:17,584 --> 00:44:20,543
Oto ruch oporu.
526
00:44:20,626 --> 00:44:21,876
Przeciwko rozsądkowi?
527
00:44:21,959 --> 00:44:23,501
Wesołych świąt!
528
00:44:23,584 --> 00:44:24,876
Wesołych świąt!
529
00:44:25,709 --> 00:44:28,876
Nikolas, co to jest?
530
00:44:31,209 --> 00:44:32,959
To piernikowe miasteczko!
531
00:44:36,001 --> 00:44:38,668
Niesamowite. Cześć, ślicznotko.
532
00:44:40,209 --> 00:44:42,043
Zaczekaj. Zaraz wracam.
533
00:44:47,168 --> 00:44:50,209
Nie wiem, czym są święta,
ale uwielbiam je.
534
00:44:53,418 --> 00:44:55,834
Nikolas, zgadnij, kto pożarł krzesło.
535
00:44:57,293 --> 00:45:00,751
Spokojnie, to cukrowa szyba.
Jestem cały i pełen.
536
00:45:01,418 --> 00:45:04,459
- Częstuj się. Są pyszne.
- Już nic nie wcisnę.
537
00:45:04,543 --> 00:45:06,001
Mamy Gwiazdkę!
538
00:45:06,084 --> 00:45:08,251
- Pycha.
- Daj gryza.
539
00:45:08,334 --> 00:45:10,376
- Ojcze Topo.
- Tak?
540
00:45:11,334 --> 00:45:15,418
- Czy mówili coś o Gwiazdce?
- Tak, to przyjęcie gwiazdkowe.
541
00:45:16,126 --> 00:45:19,959
Czym jest Gwiazdka?
Tak nazywała mnie mama.
542
00:45:20,043 --> 00:45:21,168
Co, proszę?
543
00:45:21,918 --> 00:45:24,543
Zapytałeś właśnie, czym jest Gwiazdka?
544
00:45:25,543 --> 00:45:27,376
- Tak.
- Przepraszam za niego.
545
00:45:27,459 --> 00:45:31,293
Jest całkiem zielony.
Gwiazdka to piernikowe miasteczko, prawda?
546
00:45:31,376 --> 00:45:35,084
W życiu nie słyszałam nic smutniejszego.
547
00:45:35,168 --> 00:45:38,709
Gwiazdka to najcudowniejszy dzień,
w którym ludzie są życzliwi.
548
00:45:38,793 --> 00:45:40,334
Pogodni i uśmiechnięci.
549
00:45:40,418 --> 00:45:43,293
To dzień, w którym liczy się serdeczność.
550
00:45:43,376 --> 00:45:45,793
Dlatego nie pozwolimy im jej nam odebrać.
551
00:45:45,876 --> 00:45:47,959
Wystarczy, Tycia Noosh.
552
00:45:48,043 --> 00:45:50,168
Pomówmy o łatwiejszych sprawach.
553
00:45:50,251 --> 00:45:54,168
My się już przedstawiliśmy, pora na was.
554
00:45:54,251 --> 00:45:56,209
- Miika.
- Jestem Nikolas.
555
00:45:57,209 --> 00:46:00,209
Od razu poprawiło mi to humor.
Brzmi jak Nekilas.
556
00:46:00,293 --> 00:46:03,918
Wielkie nieba. Rzeczywiście. Nekilas.
557
00:46:04,001 --> 00:46:05,584
Nekilas.
558
00:46:05,668 --> 00:46:07,751
Nekilas to coś złego, bo…
559
00:46:07,834 --> 00:46:11,626
To cuchnąca kiełbasa,
którą jedzą tylko trolle.
560
00:46:12,209 --> 00:46:13,626
Trolle też istnieją?
561
00:46:14,418 --> 00:46:17,668
Nalot! Uciekajcie!
562
00:46:19,709 --> 00:46:22,293
- W nogi!
- Wszyscy na ziemię!
563
00:46:22,376 --> 00:46:26,293
- Słyszeliście elfa. Na ziemię.
- Nie celuj tym we mnie.
564
00:46:27,376 --> 00:46:28,209
Wybacz, mamo.
565
00:46:49,418 --> 00:46:50,376
Co się dzieje?
566
00:47:24,251 --> 00:47:25,793
Czyli plotki są prawdziwe.
567
00:47:28,626 --> 00:47:31,376
Niektóre elfy wciąż chcą świętować.
568
00:47:31,459 --> 00:47:33,334
- Matko Vodol…
- Milcz!
569
00:47:39,418 --> 00:47:41,418
Niczego się nie nauczyliśmy?
570
00:47:43,834 --> 00:47:48,376
Czy cierpienia ostatnich miesięcy
nie uczyniły nas choć trochę mądrzejszymi?
571
00:47:50,751 --> 00:47:53,876
Czy całkowicie ignorujecie nowe zasady…
572
00:47:57,834 --> 00:48:03,084
Kto, a raczej co, to jest?
573
00:48:04,459 --> 00:48:05,918
- Jestem…
- Jestem Miika.
574
00:48:06,001 --> 00:48:09,543
- Myszy pani nie widziała?
- Widziałam. Nie mówiłam o tobie.
575
00:48:09,626 --> 00:48:10,918
Proszę wybaczyć.
576
00:48:11,001 --> 00:48:13,084
- Jestem Nikolas.
- To nie było jasne.
577
00:48:13,709 --> 00:48:14,834
Jestem człowiekiem.
578
00:48:17,584 --> 00:48:21,084
To też widzę.
Po prostu nie mogę w to uwierzyć.
579
00:48:24,793 --> 00:48:30,626
Ojcze Topo, o ile się nie mylę,
a nie zdarza mi się to,
580
00:48:30,709 --> 00:48:34,751
byłeś na ostatnim zebraniu rady.
581
00:48:34,834 --> 00:48:36,126
Owszem, byłem.
582
00:48:37,376 --> 00:48:41,168
Na spotkaniu wprowadzono
nowe zasady dla elfów.
583
00:48:41,251 --> 00:48:44,459
Najważniejszą, której nie wolno łamać,
584
00:48:45,168 --> 00:48:50,584
jest absolutny zakaz
przyprowadzania tu jakichkolwiek ludzi.
585
00:48:50,668 --> 00:48:53,459
Nie przyprowadziłem go tutaj.
586
00:48:55,459 --> 00:48:56,418
Znalazłem go.
587
00:48:57,501 --> 00:48:59,334
Na skraju śmierci.
588
00:48:59,918 --> 00:49:05,126
Rzuciłem więc mały czar nadziei.
589
00:49:05,209 --> 00:49:06,584
Czaromar.
590
00:49:09,543 --> 00:49:10,584
Na człowieka.
591
00:49:12,084 --> 00:49:12,918
Tyciuteńki.
592
00:49:17,126 --> 00:49:18,251
Ty głupcze.
593
00:49:19,459 --> 00:49:21,709
Kto wie, jaką uwolniłeś moc!
594
00:49:21,793 --> 00:49:24,501
Błagam, tylko tak mogłem go uratować.
595
00:49:24,584 --> 00:49:28,751
Nie zapominajmy, jak było dawniej.
596
00:49:28,834 --> 00:49:33,251
Jesteśmy elfami.
Wykorzystujemy moce do czynienia dobra.
597
00:49:33,334 --> 00:49:36,418
I co nam po tym, skoro nas atakują?
598
00:49:37,543 --> 00:49:39,084
Musimy się przystosować.
599
00:49:41,043 --> 00:49:42,918
Musimy wysłać jasny sygnał,
600
00:49:43,001 --> 00:49:45,834
że nikt z zewnątrz
nie jest tu już mile widziany.
601
00:49:46,668 --> 00:49:50,793
To na tym podeście
wybrano mnie do dzierżenia tej laski.
602
00:49:51,543 --> 00:49:53,126
Na władczynię Elfhelm.
603
00:49:53,209 --> 00:49:55,293
Szczerze mówiąc, Matko Vodol…
604
00:49:55,376 --> 00:49:56,209
Zamilcz!
605
00:50:08,293 --> 00:50:13,251
A teraz, człowieku,
powiedz mi, po co tu przyszedłeś.
606
00:50:13,334 --> 00:50:15,751
- Szukam ojca.
- Ojca?
607
00:50:15,834 --> 00:50:19,334
Tak. Udał się do Elfhelm
w poszukiwaniu magii.
608
00:50:19,418 --> 00:50:20,501
Nie musi wiedzieć.
609
00:50:20,584 --> 00:50:24,168
Czy przypadkiem nie podróżował
z grupą innych mężczyzn?
610
00:50:24,251 --> 00:50:27,876
Tak. Widziałaś go? Czy dotarł do Elfhelm?
611
00:50:27,959 --> 00:50:31,251
Był tu cały i zdrów. Był jednym z nich.
612
00:50:41,418 --> 00:50:42,834
Co mu zrobiłaś?
613
00:50:43,459 --> 00:50:45,043
Zaufałam mu.
614
00:50:46,209 --> 00:50:47,418
Jak my wszyscy.
615
00:50:48,668 --> 00:50:49,626
Czemu by nie?
616
00:50:51,209 --> 00:50:54,126
Kiedyś człowiek złożył nam już wizytę…
617
00:50:56,418 --> 00:50:57,584
zbyt krótką.
618
00:50:59,168 --> 00:51:01,293
Ale jej pobyt dał nam wiele radości.
619
00:51:03,834 --> 00:51:08,376
Wiele lat czekaliśmy w Elfhelm
z otwartymi ramionami na kolejnych gości,
620
00:51:09,376 --> 00:51:11,084
gotowi okazać im dobrą wolę,
621
00:51:12,584 --> 00:51:16,293
która, jak udowodnili ci mężczyźni,
okazała się naszą słabością.
622
00:51:16,376 --> 00:51:17,418
O czym mówisz?
623
00:51:17,501 --> 00:51:20,334
O biednym Małym Kipie.
624
00:51:20,418 --> 00:51:21,501
Kim jest Mały Kip?
625
00:51:24,209 --> 00:51:26,751
Są tu rodzice Małego Kipa.
Sam ich zapytaj.
626
00:51:28,209 --> 00:51:30,501
Proszę, powiedzcie. Co oni zrobili?
627
00:51:33,626 --> 00:51:35,209
Mówcie! Odpowiedzcie mu!
628
00:51:35,876 --> 00:51:38,668
- Zabrali naszego syna.
- Porwali Małego Kipa.
629
00:51:38,751 --> 00:51:42,543
Nie! Mylicie się.
Ojciec nigdy by tego nie zrobił.
630
00:51:42,626 --> 00:51:43,668
A jednak.
631
00:51:44,751 --> 00:51:47,709
Dlatego w wyborach kandydowałam
632
00:51:48,209 --> 00:51:50,501
z hasłem „Elfy dla elfów”.
633
00:51:50,584 --> 00:51:54,084
Koniec z głupimi przyjęciami
usypiającymi naszą czujność.
634
00:51:54,168 --> 00:51:56,334
Koniec z bezmyślną beztroską.
635
00:51:57,751 --> 00:51:59,043
Koniec śpiewów.
636
00:51:59,543 --> 00:52:03,459
I całkowity zakaz rozelfiających pląsów!
637
00:52:06,501 --> 00:52:07,668
Koniec życzliwości.
638
00:52:09,293 --> 00:52:10,584
Koniec radości.
639
00:52:13,126 --> 00:52:15,376
Koniec z Gwiazdką.
640
00:52:15,459 --> 00:52:18,626
Straż, zabrać go do wieży!
641
00:52:19,918 --> 00:52:20,793
Rusz się.
642
00:52:23,418 --> 00:52:24,418
Daj mi to.
643
00:52:29,793 --> 00:52:30,959
- Miika.
- Tak?
644
00:52:31,751 --> 00:52:35,251
- Wynoś się stąd, póki możesz.
- Nie, nie zostawię cię.
645
00:52:35,334 --> 00:52:37,251
Nie wiemy, co nas czeka w wieży.
646
00:52:37,334 --> 00:52:39,959
Nie zamierzam… Chwila, co może tam czekać?
647
00:52:40,043 --> 00:52:42,959
Może tortury,
rozczłonkowanie, a nawet śmierć.
648
00:52:43,043 --> 00:52:44,043
Co to jest?
649
00:52:44,126 --> 00:52:45,293
- Nikolas!
- Miika!
650
00:52:45,376 --> 00:52:46,751
Przemyca mysz!
651
00:52:47,251 --> 00:52:49,418
Ruchy! Teraz jesteś zdany na siebie.
652
00:53:03,793 --> 00:53:05,126
Właź przez te drzwi.
653
00:53:15,418 --> 00:53:16,834
Dokąd mnie zabieracie?
654
00:53:17,626 --> 00:53:18,459
Właź!
655
00:53:21,376 --> 00:53:24,584
Proszę, jeśli znajdę ojca,
na pewno wszystko wyjaśni.
656
00:53:25,168 --> 00:53:27,001
Błagam, mówię prawdę!
657
00:53:29,376 --> 00:53:31,168
„Błagam, mówię prawdę”.
658
00:53:34,793 --> 00:53:37,209
Nie masz pojęcia, czym jest prawda.
659
00:53:41,168 --> 00:53:42,043
Nikt nie ma.
660
00:53:43,876 --> 00:53:45,918
Dowodzi tego moje samotne serce.
661
00:53:47,584 --> 00:53:48,543
Jesteś elfką?
662
00:53:48,626 --> 00:53:50,876
Nie, ohyda. Jestem wróżką.
663
00:53:52,418 --> 00:53:53,293
Prawdomówką.
664
00:53:54,918 --> 00:53:57,209
Kłamiesz. Nie ma czegoś takiego.
665
00:53:57,293 --> 00:54:01,418
Nie potrafię kłamać.
Jestem prawdomówką. Przez to mam kłopoty.
666
00:54:02,126 --> 00:54:04,459
I przez to, że rozsadzam ludziom głowy…
667
00:54:06,084 --> 00:54:07,209
Co takiego?
668
00:54:10,751 --> 00:54:16,668
Wsadzam innym liść huklipy do ust
i po 12 sekundach wybuchają.
669
00:54:19,626 --> 00:54:23,543
Posłuchaj, muszę znaleźć ojca.
Mogłabyś mi pomóc?
670
00:54:23,626 --> 00:54:27,251
Mogłabym, ale nie chcę.
671
00:54:28,668 --> 00:54:32,918
Mówiłam, że nie kłamię.
Ratowanie twojego ojca nie brzmi zabawnie.
672
00:54:34,709 --> 00:54:37,293
A co z Małym Kipem? Co o nim wiesz?
673
00:54:38,293 --> 00:54:39,793
Ma śmieszne imię.
674
00:54:39,876 --> 00:54:42,709
- Porwali go ludzie…
- Nie, to nieporozumienie.
675
00:54:42,793 --> 00:54:45,334
Jeśli znajdę ojca,
na pewno wszystko wyjaśni.
676
00:54:45,418 --> 00:54:48,251
Co za nuda. Dobrze, że nas tu zamknęli.
677
00:54:48,834 --> 00:54:51,126
- Potrzymaj to.
- Co?
678
00:54:52,251 --> 00:54:55,501
- Auć!
- Nazywam je petardkami.
679
00:54:55,584 --> 00:54:58,959
Nie są tak mocne jak huklipa,
ale też mogą nieźle nabroić.
680
00:54:59,043 --> 00:55:01,126
- Za co to?
- Za obudzenie trolla.
681
00:55:01,209 --> 00:55:04,418
- Jakiego trolla?
- Tego za tobą.
682
00:55:25,501 --> 00:55:28,043
Radzę ściskać głowę, aż wystrzeli,
683
00:55:28,126 --> 00:55:31,376
wyssać soczyste kawałki,
a potem przejść do stóp.
684
00:55:32,334 --> 00:55:35,418
- Zwariowałaś?
- Przepraszam. Tak mi się wyrwało.
685
00:55:36,668 --> 00:55:38,084
Możesz mi pomóc?
686
00:55:39,418 --> 00:55:41,209
Musisz przecież mówić prawdę.
687
00:55:42,543 --> 00:55:46,209
Mam ostatni liść huklipy,
ale oszczędzam na coś wyjątkowego.
688
00:55:46,293 --> 00:55:48,459
To coś wyjątkowego. Zjada mnie!
689
00:55:49,626 --> 00:55:50,834
No dobra.
690
00:56:00,543 --> 00:56:02,001
Trzymaj!
691
00:56:02,876 --> 00:56:04,209
Wsadź mu go do ust!
692
00:56:14,959 --> 00:56:20,418
Dziewięć, osiem, siedem, sześć…
693
00:56:20,918 --> 00:56:21,751
Daj rękę.
694
00:56:23,959 --> 00:56:25,668
Trzy, dwa…
695
00:56:31,251 --> 00:56:32,084
Latamy!
696
00:56:32,168 --> 00:56:34,834
Raczej nie opadamy.
Czy zetknąłeś się z magią?
697
00:56:34,918 --> 00:56:38,834
- Z jakimś czaromarem.
- Czaromar to nudna elfia magia.
698
00:56:38,918 --> 00:56:40,793
Trzeba myśleć o czymś dobrym.
699
00:56:40,876 --> 00:56:44,626
Myślałem o wszystkich,
których kocham. O matce, ojcu i Miice.
700
00:56:44,709 --> 00:56:46,543
- Miice?
- To mój mysi przyjaciel.
701
00:56:46,626 --> 00:56:49,168
Ekstra! Nigdy nie wysadzałam myszy.
702
00:56:51,001 --> 00:56:54,001
- Co się dzieje?
- Chyba wszystko zepsułam.
703
00:56:54,084 --> 00:56:57,376
- Mam przed oczami same piękne rzeczy.
- A ja martwą mysz.
704
00:56:57,459 --> 00:56:59,418
Teraz też widzę tylko to!
705
00:57:05,084 --> 00:57:07,376
Gdzie oni są?
706
00:57:07,459 --> 00:57:09,709
- Szybciej!
- Ruchy!
707
00:57:09,793 --> 00:57:11,376
- Szybko.
- Z drogi.
708
00:57:11,459 --> 00:57:13,043
Czy ktoś ich widział?
709
00:57:13,126 --> 00:57:14,376
- Chodź.
- Czemu?
710
00:57:14,459 --> 00:57:17,709
- Gdzie oni są?
- Halo! Tu jesteśmy!
711
00:57:17,793 --> 00:57:20,793
- Co ty wyprawiasz?
- Na dachu. Tam są.
712
00:57:21,918 --> 00:57:25,501
- Nie możesz po prostu milczeć?
- Chciałabym móc.
713
00:57:26,584 --> 00:57:30,168
Wiesz, ile osób marzy o przyjacielu,
który mówi tylko prawdę?
714
00:57:30,668 --> 00:57:33,834
- Niewiele?
- Nikt, ludzki chłopcze.
715
00:57:35,084 --> 00:57:38,668
Słuchaj, nie mogę
nazywać cię ludzkim chłopcem,
716
00:57:38,751 --> 00:57:42,084
mimo że jesteś jego idealnym przykładem.
717
00:57:42,168 --> 00:57:46,584
Szczerze mówiąc, nie mogę
przebierać w potencjalnych przyjaciołach.
718
00:57:46,668 --> 00:57:49,251
Jak mam cię więc nazywać, nowy kolego?
719
00:57:49,334 --> 00:57:53,751
Mama nazywała mnie Gwiazdką,
ale pozostali mówią mi Nikolas.
720
00:57:54,793 --> 00:57:58,084
Reasumując,
ludzie to niebezpieczne zwierzęta,
721
00:57:58,168 --> 00:57:59,793
którym nie można ufać.
722
00:58:00,584 --> 00:58:03,793
Co zrobilibyśmy na widok człowieka?
723
00:58:05,376 --> 00:58:06,793
Właśnie tak.
724
00:58:11,293 --> 00:58:13,543
Proszę, musisz pomóc mi uciec.
725
00:58:13,626 --> 00:58:15,376
Prawdę mówiąc, nie musisz.
726
00:58:15,959 --> 00:58:19,959
Mam obowiązek chronić uczniów
przed tymi, którzy chcą ich skrzywdzić.
727
00:58:20,043 --> 00:58:21,834
Jak porywacze Małego Kipa.
728
00:58:23,168 --> 00:58:24,001
Proszę.
729
00:58:24,668 --> 00:58:26,043
Pomóż mi uciec,
730
00:58:26,793 --> 00:58:29,959
a znajdę Małego Kipa
i sprowadzę go do Elfhelm.
731
00:58:30,043 --> 00:58:33,293
- Otwórzcie drzwi.
- Proszę. Mówię prawdę.
732
00:58:35,251 --> 00:58:38,209
Otwierać! To rozkaz!
733
00:58:39,793 --> 00:58:41,251
- Cofnij się!
- Po co?
734
00:58:42,251 --> 00:58:43,084
Szybko!
735
00:58:46,126 --> 00:58:47,876
No już! Sprowadź Małego Kipa!
736
00:58:55,751 --> 00:58:56,626
Dość tego!
737
00:58:57,668 --> 00:58:59,001
Są tu jacyś ludzie?
738
00:59:02,043 --> 00:59:03,043
Czy mogę wyjść?
739
00:59:07,043 --> 00:59:09,209
- A ty? Jesteś człowiekiem?
- Nie.
740
00:59:11,043 --> 00:59:11,876
Skończyliśmy.
741
00:59:16,168 --> 00:59:17,918
Sprawdźcie domy!
742
00:59:21,626 --> 00:59:22,459
Tędy.
743
00:59:23,584 --> 00:59:25,209
- Tędy.
- Bierzemy dzwon.
744
00:59:25,293 --> 00:59:26,334
Nikolas!
745
00:59:26,418 --> 00:59:28,334
Spokojnie. Znam tego renifera.
746
00:59:29,834 --> 00:59:33,001
Dzięki, Noosh. Cześć, mały. Też tęskniłem.
747
00:59:33,084 --> 00:59:35,084
- Tutaj są!
- O nie.
748
00:59:35,168 --> 00:59:36,418
- Mamy ich!
- Ruszamy.
749
00:59:36,501 --> 00:59:37,876
Nie pozwólcie im uciec!
750
00:59:37,959 --> 00:59:39,334
- Łap mnie!
- Prędko!
751
00:59:40,918 --> 00:59:43,543
- Dalej, Fircyku.
- Z drogi, dziecko!
752
00:59:44,168 --> 00:59:47,543
- Powodzenia, cuchnąca kiełbasko!
- Nikolas! Na dachu!
753
00:59:48,501 --> 00:59:49,334
Miika!
754
00:59:52,251 --> 00:59:55,043
- Tęskniłem za tobą.
- Ja za tobą, bardzo.
755
00:59:55,126 --> 00:59:57,001
- Oto wróżka Prawdomówka.
- Kto?
756
00:59:57,084 --> 01:00:00,168
Nie! Nie pozwólcie im uciec!
757
01:00:04,251 --> 01:00:05,543
Duża jak na wróżkę.
758
01:00:05,626 --> 01:00:07,418
- Słucham?
- Nie teraz.
759
01:00:07,501 --> 01:00:08,918
A to kto? Nowy kumpel?
760
01:00:16,126 --> 01:00:16,959
Zatrzymać go!
761
01:00:17,709 --> 01:00:19,043
Fircyku, tędy.
762
01:00:19,668 --> 01:00:21,834
- Złapał mnie!
- Schyl się!
763
01:00:23,543 --> 01:00:25,334
- Załatwiony!
- Już blisko!
764
01:00:25,959 --> 01:00:27,876
- O nie.
- Mamy was.
765
01:00:27,959 --> 01:00:29,709
Złazić!
766
01:00:30,293 --> 01:00:31,543
Osaczyliśmy ich.
767
01:00:31,626 --> 01:00:32,543
Otoczcie ich.
768
01:00:35,043 --> 01:00:36,876
- Są wszędzie.
- Tak jest.
769
01:00:36,959 --> 01:00:39,376
- Zacisnąć pętlę!
- Złaźcie. No już!
770
01:00:40,918 --> 01:00:43,751
Nie mają pojęcia,
jak wyczerpująca jest ta moc.
771
01:00:44,459 --> 01:00:45,293
Stop!
772
01:00:46,709 --> 01:00:47,543
Tak?
773
01:00:48,251 --> 01:00:49,668
Udaje im się go złapać?
774
01:00:49,751 --> 01:00:51,709
- Słucham?
- Czy on umiera?
775
01:00:51,793 --> 01:00:55,959
- Skończ na tym, jeśli tak będzie.
- Nie znieślibyśmy tego.
776
01:00:56,459 --> 01:00:57,876
Znieślibyście.
777
01:00:57,959 --> 01:01:03,459
Zniesiecie wszystko,
bo doświadczyliście najcięższych chwil.
778
01:01:08,293 --> 01:01:10,793
Otoczyli Nikolasa.
779
01:01:10,876 --> 01:01:15,459
Elfy zablokowały wszystkie drogi ucieczki.
780
01:01:16,834 --> 01:01:20,376
- Nie mogą mnie złapać.
- Mam w zanadrzu jeszcze kilka sztuczek.
781
01:01:20,459 --> 01:01:22,751
Zrobiłam parę ładunków wybuchowych.
782
01:01:22,834 --> 01:01:24,626
- Co?
- Bierzcie ich!
783
01:01:29,084 --> 01:01:30,668
- Zatkaj uszy, Miika.
- Czemu?
784
01:01:32,668 --> 01:01:33,501
Na ziemię!
785
01:01:34,709 --> 01:01:38,251
Fircyku, ruszaj!
786
01:01:41,001 --> 01:01:43,793
- Zamknijcie bramę!
- Tak jest, Matko Vodol!
787
01:01:46,834 --> 01:01:48,001
Nie zdążymy.
788
01:01:50,418 --> 01:01:51,293
Co ty robisz?
789
01:01:54,084 --> 01:01:55,709
Przytrzymam bramę. Jedź.
790
01:01:55,793 --> 01:01:57,876
- Nie pojadę bez ciebie.
- A jednak.
791
01:01:57,959 --> 01:01:59,793
- Ruchy!
- Na nich.
792
01:01:59,876 --> 01:02:02,084
Ruszajcie. Będzie głośno.
793
01:02:04,376 --> 01:02:05,334
Bierzcie ich!
794
01:02:05,418 --> 01:02:08,418
Uciekaj! Znajdź ojca.
795
01:02:10,084 --> 01:02:11,293
Zaraz wybuchnie!
796
01:02:22,626 --> 01:02:24,959
- Ruszajmy.
- Nie pozwólcie mu uciec!
797
01:02:25,709 --> 01:02:29,043
Ruszcie się, głupcy! Co wy wyprawiacie?
798
01:02:45,334 --> 01:02:48,168
Troje przyjaciół
przez cały dzień przeszukiwało
799
01:02:49,084 --> 01:02:54,959
góry, strumienie i zamarznięte jeziora.
800
01:02:57,251 --> 01:02:59,834
Pośród rozległego pustkowia
801
01:03:00,751 --> 01:03:03,376
Nikolas liczył, że znajdzie ojca
802
01:03:04,751 --> 01:03:09,168
i rozwikła zagadkę
zaginionego elfiego dziecka.
803
01:03:14,751 --> 01:03:15,584
Dym.
804
01:03:32,918 --> 01:03:34,293
- Miika.
- Tak?
805
01:03:34,376 --> 01:03:37,543
- Spójrz na to.
- Nić. Wiesz, dokąd prowadzi?
806
01:03:37,626 --> 01:03:40,251
Nie, ale dokądś musi prowadzić.
807
01:03:41,251 --> 01:03:42,543
Ale mnie uspokoiłeś.
808
01:04:07,668 --> 01:04:08,501
Mały Kip.
809
01:04:18,876 --> 01:04:21,459
Wiem, że się boisz. Ja tak samo.
810
01:04:23,959 --> 01:04:24,959
Chcę ci pomóc.
811
01:04:40,043 --> 01:04:42,543
- To było najłatwiejsze polowanie.
- Wiem.
812
01:04:42,626 --> 01:04:44,418
Niczym łapanie królika.
813
01:04:46,043 --> 01:04:47,251
Dużo tu ptaków.
814
01:04:48,126 --> 01:04:49,251
Jest szybki.
815
01:04:49,334 --> 01:04:50,293
Tak tylko mówię.
816
01:04:52,251 --> 01:04:54,126
Próbowaliście chyba królika.
817
01:04:54,209 --> 01:04:56,584
Zależy, której obietnicy chcesz dotrzymać.
818
01:04:57,168 --> 01:05:01,209
Tej danej królowi czy synowi.
819
01:05:04,709 --> 01:05:05,793
Już niedługo.
820
01:05:06,418 --> 01:05:07,918
Siedź cicho albo…
821
01:05:10,126 --> 01:05:13,876
Ani się waż drgnąć.
822
01:05:15,209 --> 01:05:16,084
Kim jesteś?
823
01:05:17,293 --> 01:05:18,876
Mów albo zginiesz.
824
01:05:19,668 --> 01:05:23,043
Zgubiłem się w lesie.
Nie sprawię kłopotów.
825
01:05:23,126 --> 01:05:27,543
Coś knujesz.
Gadaj co albo przebiję cię strzałą.
826
01:05:29,126 --> 01:05:31,834
- Co tu się dzieje?
- Chłopak się tu szwenda.
827
01:05:31,918 --> 01:05:35,168
Co tu robisz? Kim jesteś?
828
01:05:35,251 --> 01:05:37,709
- Czego tu szukasz?
- Coś ty za jeden?
829
01:05:38,459 --> 01:05:41,834
- Jesteś synem Joela.
- Mój ojciec. Gdzie on jest?
830
01:05:41,918 --> 01:05:42,751
Nikolas?
831
01:05:44,626 --> 01:05:45,459
To ty?
832
01:05:46,793 --> 01:05:47,626
Tato.
833
01:05:50,376 --> 01:05:52,751
- Tato.
- Co ty tu robisz?
834
01:05:53,376 --> 01:05:54,751
Szukałem cię.
835
01:05:59,001 --> 01:06:00,709
Nie mówiłeś, że porwiesz elfa.
836
01:06:02,626 --> 01:06:08,626
- Miałeś znaleźć dowód istnienia Elfhelm.
- Czy jest lepszy dowód niż prawdziwy elf?
837
01:06:09,959 --> 01:06:11,584
Musieli cię do tego zmusić.
838
01:06:12,709 --> 01:06:14,459
Powiedz, że tak było.
839
01:06:14,543 --> 01:06:17,084
- To dla naszego dobra.
- Nie.
840
01:06:19,418 --> 01:06:23,168
Król prosił o nadzieję. Gdzie tu nadzieja?
841
01:06:25,501 --> 01:06:27,626
Możemy odprowadzić elfa do Elfhelm.
842
01:06:29,501 --> 01:06:30,501
Do jego domu.
843
01:06:31,376 --> 01:06:32,876
Elfy będą szczęśliwe.
844
01:06:33,626 --> 01:06:36,918
Może nawet dadzą wam nagrodę. Wszystkim.
845
01:06:40,376 --> 01:06:42,709
Dobroć jest lepsza od bogactwa.
846
01:06:43,584 --> 01:06:44,834
Nie ma nic lepszego.
847
01:06:46,834 --> 01:06:51,001
A jeśli o tym zapomniałeś,
to zapomniałeś o mamie.
848
01:06:54,501 --> 01:06:56,168
Zabieram cię stąd, Kip.
849
01:07:00,459 --> 01:07:02,251
- Odsuń się.
- To mój syn.
850
01:07:02,334 --> 01:07:04,668
Chce pomóc elfowi uciec.
851
01:07:06,834 --> 01:07:09,043
- Więc jego też zwiążemy.
- Tato.
852
01:07:09,126 --> 01:07:11,376
- Tak mocno, że nie ucieknie.
- Tato!
853
01:07:11,459 --> 01:07:12,293
Milcz!
854
01:07:15,126 --> 01:07:17,251
W porządku. Zwiążcie go.
855
01:07:18,501 --> 01:07:22,168
- Renifera też.
- Co? Tato!
856
01:07:23,126 --> 01:07:26,418
Tato, proszę cię!
857
01:07:27,626 --> 01:07:28,709
Tato!
858
01:07:32,709 --> 01:07:34,626
- Fircyku!
- Spokojnie!
859
01:07:34,709 --> 01:07:37,084
- Zostawcie go!
- Trzymaj go.
860
01:07:41,918 --> 01:07:44,709
Skrzywdź mojego przyjaciela,
a wygryzę ci oko.
861
01:07:46,293 --> 01:07:48,793
Udało ci się. Nauczyłeś go mówić!
862
01:07:48,876 --> 01:07:51,459
Tak. Jest niesamowity.
863
01:07:53,709 --> 01:07:57,126
Nie patrz tak na mnie, synu.
Robię, co mogę.
864
01:07:57,793 --> 01:07:58,876
I tyle?
865
01:07:59,793 --> 01:08:00,751
Będę szczery.
866
01:08:00,834 --> 01:08:04,293
Łatwo ocenić człowieka,
jeśli na dzień dobry próbuje zabić cię…
867
01:08:04,376 --> 01:08:05,626
Cicho, Miika.
868
01:08:05,709 --> 01:08:06,543
…siekierą.
869
01:08:37,793 --> 01:08:40,418
- Spokojnie.
- Co ty robisz?
870
01:08:42,668 --> 01:08:46,501
- Chodźcie za mną.
- Nie. Czemu mielibyśmy to zrobić?
871
01:08:46,584 --> 01:08:47,876
Nikolas!
872
01:08:56,293 --> 01:08:59,834
Przyjście tutaj,
cała ucieczka, to był fatalny pomysł.
873
01:09:00,501 --> 01:09:04,126
Ale jesteś moim synem
i zawsze będę po twojej stronie.
874
01:09:04,793 --> 01:09:06,001
Co cię tak cieszy?
875
01:09:06,876 --> 01:09:08,918
Jednak jest w tobie dobro.
876
01:09:13,543 --> 01:09:14,793
Chodź, Mały Kipie.
877
01:09:24,043 --> 01:09:25,084
Oto plan.
878
01:09:25,168 --> 01:09:27,709
Weź renifera i odwieź Kipa do Elfhelm.
879
01:09:27,793 --> 01:09:31,043
Potem jedź na południe,
póki nie dotrzesz do chatki.
880
01:09:31,918 --> 01:09:33,668
Uciekają.
881
01:09:33,751 --> 01:09:35,709
- Ruszajcie!
- Uciekają!
882
01:09:36,418 --> 01:09:38,001
- Wstawać!
- Nikolas.
883
01:09:38,084 --> 01:09:39,876
- Szybko! Joel!
- Jedź, synu!
884
01:09:39,959 --> 01:09:41,626
- Nie zostawię cię.
- Ruchy!
885
01:09:41,709 --> 01:09:44,459
Wszyscy wstawać! Ruszajcie się!
886
01:09:44,543 --> 01:09:46,251
- Ruchy!
- Uciekają!
887
01:09:46,334 --> 01:09:49,251
- Mają elfa.
- Joel! Nikolas!
888
01:09:49,334 --> 01:09:50,876
Tym razem nie spudłuję!
889
01:09:52,334 --> 01:09:53,793
Szybciej, Fircyku!
890
01:09:57,668 --> 01:09:59,251
Zbliżcie się!
891
01:10:01,001 --> 01:10:03,001
Joel, mieliśmy umowę!
892
01:10:09,793 --> 01:10:11,751
Nie pozwólcie im uciec!
893
01:10:12,876 --> 01:10:14,126
Uciekają!
894
01:10:15,293 --> 01:10:17,584
Biegiem! Joel!
895
01:10:18,959 --> 01:10:20,751
Musimy jechać szybciej!
896
01:10:26,459 --> 01:10:28,584
Jedziemy za wolno, Fircyku!
897
01:10:36,834 --> 01:10:38,459
Nikolasie, przed nami!
898
01:10:55,293 --> 01:10:58,043
Śmiało, Fircyku! Masz w sobie magię!
899
01:10:59,293 --> 01:11:02,001
Tak jest! Udaje ci się!
900
01:11:04,501 --> 01:11:05,959
Obciążam was!
901
01:11:06,043 --> 01:11:08,876
Prawie się udało! Dalej, Fircyku!
902
01:11:10,918 --> 01:11:13,793
Proszę! Leć, Fircyku!
903
01:11:16,418 --> 01:11:18,668
- Nie, tato!
- Kocham cię, Nikolasie.
904
01:11:18,751 --> 01:11:21,168
- Nie, tato!
- Masz w sobie tyle dobroci.
905
01:11:21,251 --> 01:11:22,834
Nie ma nic lepszego.
906
01:11:22,918 --> 01:11:24,251
Nie, tato!
907
01:11:34,001 --> 01:11:36,793
Tato, nie! Tato!
908
01:11:37,293 --> 01:11:38,418
Tato, proszę cię!
909
01:11:38,501 --> 01:11:42,709
Nie! Tato!
910
01:11:42,793 --> 01:11:46,043
Tato!
911
01:12:08,793 --> 01:12:12,876
- To najgorsza bajka, jaką słyszałem.
- Jeszcze nie skończyłam.
912
01:12:12,959 --> 01:12:15,501
Nie widzę szans na szczęśliwe zakończenie.
913
01:12:15,584 --> 01:12:16,876
Nie musi takie być.
914
01:12:16,959 --> 01:12:20,876
Szczęście nie jest obligatoryjne
i nic nigdy się nie kończy.
915
01:12:21,376 --> 01:12:24,126
Wesołych świąt, wszystkim.
916
01:12:24,209 --> 01:12:25,543
Ale ciociu Ruth?
917
01:12:26,626 --> 01:12:27,876
O co chodzi, mały?
918
01:12:29,293 --> 01:12:31,001
Biedny Nikolas.
919
01:12:33,418 --> 01:12:34,251
Wiem.
920
01:12:35,584 --> 01:12:38,626
Czuł niewyobrażalny ból.
921
01:12:46,251 --> 01:12:49,376
Rozpacz to cena, którą płacimy za miłość,
922
01:12:51,251 --> 01:12:54,959
ale jest tego po stokroć warta.
923
01:13:03,543 --> 01:13:04,376
Nikolas…
924
01:13:07,084 --> 01:13:08,043
Tak mi przykro.
925
01:13:11,001 --> 01:13:15,251
Ale teraz nadszedł czas,
by Nikolas wszystko naprawił
926
01:13:16,668 --> 01:13:20,334
i sprowadził Małego Kipa do domu,
927
01:13:21,209 --> 01:13:22,418
do Elfhelm.
928
01:13:45,209 --> 01:13:46,043
Słuchaj.
929
01:13:47,918 --> 01:13:50,501
Uważasz mojego ojca za złego człowieka,
930
01:13:51,459 --> 01:13:52,918
ale dobro też istnieje.
931
01:13:55,293 --> 01:13:56,793
Ludzie są skomplikowani.
932
01:14:03,459 --> 01:14:07,001
Ulice Elfhelm były opustoszałe.
933
01:14:07,668 --> 01:14:09,418
Nie było na nich widać elfów.
934
01:14:12,251 --> 01:14:16,376
Matko Harkers,
za haniebne zbrodnie przeciwko elfom
935
01:14:16,459 --> 01:14:19,418
zostajesz skazana na dożywotnie wygnanie.
936
01:14:19,501 --> 01:14:20,751
Możesz nas karać,
937
01:14:20,834 --> 01:14:26,376
ale nie odbierzesz nam wartości,
które wyznajemy.
938
01:14:34,834 --> 01:14:37,626
- To nasz dom.
- Dość tego!
939
01:14:39,001 --> 01:14:41,501
Wszyscy zostajecie wygnani!
940
01:14:41,584 --> 01:14:44,376
- Nie możesz tego zrobić.
- Właśnie to zrobiłam.
941
01:14:44,459 --> 01:14:49,209
Nie możecie narażać
naszego bezpieczeństwa i zakłócać życia.
942
01:14:50,918 --> 01:14:54,751
Nie wyciągnęliście nauczki z tego,
co spotkało Małego Kipa?
943
01:14:56,209 --> 01:14:58,043
Może sama go zapytasz?
944
01:15:29,293 --> 01:15:32,209
Nie wygłoszę wielkiej przemowy.
945
01:15:40,668 --> 01:15:42,334
I to by było na tyle.
946
01:15:44,334 --> 01:15:46,251
Skoro Mały Kip żyje…
947
01:15:48,459 --> 01:15:52,584
to znaczy, że nadzieja nie umarła.
948
01:15:58,543 --> 01:15:59,376
Chwila.
949
01:16:00,918 --> 01:16:02,709
Postawcie go. Wracajcie z nim.
950
01:16:06,168 --> 01:16:07,334
Hip, hip, Kip!
951
01:16:07,418 --> 01:16:09,959
Musimy się przystosować.
952
01:16:10,043 --> 01:16:12,668
Czekać! To rozkaz!
953
01:16:40,834 --> 01:16:43,918
- Co powiedział?
- Jeszcze nic. Zapukał.
954
01:16:45,668 --> 01:16:47,001
Ależ to ekscytujące.
955
01:16:57,251 --> 01:16:58,084
O co chodzi?
956
01:17:03,918 --> 01:17:05,751
Synku!
957
01:17:11,751 --> 01:17:13,126
Przepraszam, mamo.
958
01:17:13,209 --> 01:17:16,418
Porozmawiamy o tym po powrocie ojca.
959
01:17:23,209 --> 01:17:24,543
Znalazłeś ojca, prawda?
960
01:17:29,251 --> 01:17:30,084
Słuchaj.
961
01:17:31,334 --> 01:17:35,751
Jedyną prostą
i jasną rzeczą w życiu jest prawda.
962
01:17:37,418 --> 01:17:38,793
Ale bywa bolesna.
963
01:17:42,793 --> 01:17:44,209
Czy ten ból minie?
964
01:17:46,709 --> 01:17:47,543
Nie.
965
01:17:49,334 --> 01:17:50,751
Nie mogłabyś skłamać?
966
01:17:51,376 --> 01:17:54,043
Ale nauczysz się z nim żyć.
967
01:17:54,709 --> 01:17:56,918
Staniesz się dzięki niemu silniejszy.
968
01:17:57,751 --> 01:17:59,001
Taka jest prawda.
969
01:18:05,418 --> 01:18:08,793
Nie rozumiem, jak to zrobiłeś.
970
01:18:09,584 --> 01:18:11,334
Opowiedz mi o tym…
971
01:18:12,293 --> 01:18:13,668
Ocaliłeś naszego syna.
972
01:18:14,501 --> 01:18:17,418
- Każdy mógł to zrobić.
- Ale tylko ty zrobiłeś.
973
01:18:17,501 --> 01:18:19,293
Nie zgrywaj bohatera. Weź nagrodę.
974
01:18:19,376 --> 01:18:21,334
Jesteśmy prostymi rzemieślnikami.
975
01:18:21,418 --> 01:18:24,334
Jest skromny.
Mają najbardziej zakręcone bączki.
976
01:18:25,043 --> 01:18:26,209
W dowód wdzięczności
977
01:18:26,293 --> 01:18:29,334
chcielibyśmy podarować ci
nasze najlepsze wyroby.
978
01:18:33,418 --> 01:18:34,709
Miałem jedną zabawkę.
979
01:18:37,751 --> 01:18:39,001
Lalkę z rzepy.
980
01:18:39,709 --> 01:18:42,376
- Mama mi ją zrobiła.
- Smutna historia.
981
01:18:43,084 --> 01:18:45,251
- Zjadł ją.
- Każdy czegoś żałuje.
982
01:18:45,334 --> 01:18:46,584
Tylko jedna zabawka.
983
01:18:47,209 --> 01:18:49,834
Bawiąc się nią,
czułem się szczęśliwy i kochany.
984
01:18:50,834 --> 01:18:52,793
Wiele dzieci o tym marzy.
985
01:18:58,501 --> 01:19:00,418
- Chwilka.
- O co chodzi?
986
01:19:00,959 --> 01:19:03,293
Możecie zrobić więcej? O wiele więcej.
987
01:19:03,376 --> 01:19:04,918
- Tak…
- Przyda się wszystko.
988
01:19:05,001 --> 01:19:07,293
To, co błyszczy,
da się układać i nakręcać.
989
01:19:07,793 --> 01:19:11,918
- Muszę pożyczyć tę zasłonę.
- Chcesz porwać kolejnego elfa?
990
01:19:12,001 --> 01:19:16,001
- Nie, mam ambitniejszy plan.
- Otwieramy sklep z zasłonami?
991
01:19:16,084 --> 01:19:18,501
- Chodźmy.
- Nie mamy czasu!
992
01:19:18,584 --> 01:19:22,251
- A ja nie mam sera.
- Czemu nie mówiłeś? Robię własny.
993
01:19:22,918 --> 01:19:23,959
Wyjdź za mnie.
994
01:19:50,626 --> 01:19:53,168
Spokojnie. Napędzam koło.
995
01:20:02,959 --> 01:20:04,668
Koło jest z boku.
996
01:20:07,668 --> 01:20:09,668
Dziękuję. Jest idealne.
997
01:20:09,751 --> 01:20:13,043
Wszystkim wam idzie świetnie.
Tak trzymajcie.
998
01:20:13,668 --> 01:20:14,876
Cudownie. Dziękuję.
999
01:20:15,584 --> 01:20:17,834
Ominąłeś kawałek. Popraw to.
1000
01:20:19,334 --> 01:20:20,501
Widziałam gorsze.
1001
01:21:06,793 --> 01:21:09,626
- Dziękuję.
- Szkoda, że tego nie widzisz, mamo.
1002
01:21:10,543 --> 01:21:13,043
To spełnienie twoich marzeń.
1003
01:21:14,126 --> 01:21:16,334
Macie jeszcze pięć minut.
1004
01:21:16,959 --> 01:21:19,126
- Pięć minut!
- Świeżo pomalowane.
1005
01:21:19,209 --> 01:21:20,793
Niebieski oznacza pokój,
1006
01:21:20,876 --> 01:21:22,084
czerwony radość,
1007
01:21:22,168 --> 01:21:25,334
zielony cuda i żółty, bo razi w oczy.
1008
01:21:25,418 --> 01:21:27,668
- I jak?
- Nie jest zbyt krzykliwy?
1009
01:21:28,793 --> 01:21:30,334
- Jest idealny.
- Cudny.
1010
01:21:30,418 --> 01:21:32,668
Ten renifer sam się nie poprowadzi.
1011
01:21:32,751 --> 01:21:35,793
Słuchajcie, już pora. Mamy mało czasu.
1012
01:21:45,626 --> 01:21:47,168
Wesołych świąt!
1013
01:21:48,251 --> 01:21:50,251
Wesołych świąt!
1014
01:21:52,126 --> 01:21:54,501
- Proszę, weź to.
- Nie, nie mogę.
1015
01:21:54,584 --> 01:21:56,168
Jesteś jednym z nas.
1016
01:21:57,626 --> 01:22:01,918
Nie możesz reprezentować Elfhelm
w niechlujnym stroju.
1017
01:22:02,001 --> 01:22:03,793
Oni cię podziwiają.
1018
01:22:05,709 --> 01:22:06,668
Jak my wszyscy.
1019
01:22:07,584 --> 01:22:10,459
Nie tylko ze względu
na twój dziwaczny wzrost.
1020
01:22:13,334 --> 01:22:16,334
Śmiało. Elfhelm jest odtąd twoim domem.
1021
01:22:16,918 --> 01:22:19,043
Leć. Daj nam powód do dumy.
1022
01:22:22,918 --> 01:22:24,001
Proszę bardzo.
1023
01:22:24,084 --> 01:22:26,168
- Dziękuję.
- Leć bezpiecznie.
1024
01:22:27,126 --> 01:22:30,584
- Poradzimy sobie. Do zobaczenia.
- Mamy taką nadzieję.
1025
01:22:31,251 --> 01:22:32,251
Stój!
1026
01:22:39,418 --> 01:22:42,251
Ten człowiek nie może opuścić Elfhelm.
1027
01:22:48,334 --> 01:22:50,584
Sprowadził do domu elfie dziecko.
1028
01:22:52,668 --> 01:22:54,084
Brawo dla niego.
1029
01:22:55,626 --> 01:22:59,793
Ale czym jest jeden chłopiec
wobec całej społeczności?
1030
01:23:02,293 --> 01:23:07,126
Nie pozwólmy, by to, co zyskaliśmy,
przysłoniło nam to, co możemy stracić.
1031
01:23:07,209 --> 01:23:08,251
Nasz dom.
1032
01:23:09,709 --> 01:23:10,584
Naszą kulturę.
1033
01:23:30,876 --> 01:23:31,918
To niemożliwe.
1034
01:23:46,459 --> 01:23:47,459
Chłopcze…
1035
01:23:50,584 --> 01:23:52,376
skąd masz ten medalion?
1036
01:23:56,251 --> 01:23:57,834
Skąd go masz?
1037
01:24:02,001 --> 01:24:02,876
Od matki.
1038
01:24:05,084 --> 01:24:06,584
Nosiła go całe życie.
1039
01:24:16,626 --> 01:24:18,584
Nie sądziłam, że go znów zobaczę.
1040
01:24:21,751 --> 01:24:22,793
Dawno temu…
1041
01:24:26,584 --> 01:24:29,293
do naszej wioski
zawędrowała ludzka dziewczyna…
1042
01:24:31,459 --> 01:24:32,751
zmęczona i zagubiona.
1043
01:24:35,668 --> 01:24:37,334
Przyjęliśmy ją.
1044
01:24:38,293 --> 01:24:41,334
Była kochająca, dobra…
1045
01:24:43,043 --> 01:24:44,334
i pełna nadziei.
1046
01:24:46,959 --> 01:24:48,709
Została naszą przyjaciółką…
1047
01:24:53,751 --> 01:24:54,876
moją przyjaciółką.
1048
01:24:57,918 --> 01:25:02,834
Ale gdy śnieg się roztopił,
wróciła do domu na południu.
1049
01:25:04,543 --> 01:25:06,251
Z czekoladkami w kieszeniach.
1050
01:25:10,418 --> 01:25:12,543
To tam trafiły moje czekoladki.
1051
01:25:14,918 --> 01:25:16,459
O ile dobrze pamiętam,
1052
01:25:17,709 --> 01:25:18,751
Dimelzo,
1053
01:25:20,293 --> 01:25:24,459
kiedyś kochałaś ludzi
bardziej niż ktokolwiek z nas.
1054
01:25:26,834 --> 01:25:30,251
- Ale odeszła bez słowa.
- Nigdy nie zapomniała.
1055
01:25:32,709 --> 01:25:35,668
Matka co wieczór opowiadała mi o Elfhelm.
1056
01:25:37,376 --> 01:25:38,751
Pamiętała.
1057
01:25:42,751 --> 01:25:43,751
Lumi.
1058
01:25:49,959 --> 01:25:51,126
Nazwaliśmy ją Lumi.
1059
01:25:51,626 --> 01:25:52,459
Lumi.
1060
01:25:56,793 --> 01:26:00,501
Dziewczyna, która przyszła,
ale nie mogła długo zostać.
1061
01:26:04,751 --> 01:26:05,709
Widzę ją.
1062
01:26:08,751 --> 01:26:10,251
Widzę ją w tobie.
1063
01:26:17,084 --> 01:26:18,584
Matka mówiła, że Elfhelm
1064
01:26:19,168 --> 01:26:22,709
jest najpogodniejszym
i najszczęśliwszym miejscem na świecie.
1065
01:26:24,418 --> 01:26:27,668
I znów powinno takie być,
zwłaszcza w Gwiazdkę.
1066
01:26:32,793 --> 01:26:33,959
Tak mnie nazywała.
1067
01:26:37,709 --> 01:26:38,834
Nazywała cię…
1068
01:26:42,126 --> 01:26:44,126
Nazywała cię Gwiazdką?
1069
01:26:46,543 --> 01:26:50,251
Zostało jeszcze
trochę czasu do wielkiego dnia.
1070
01:26:52,126 --> 01:26:54,918
Możemy sprawić,
że będzie najlepszy w historii.
1071
01:26:57,584 --> 01:26:59,876
- Gotowy, przyjacielu?
- Od urodzenia.
1072
01:27:02,168 --> 01:27:03,751
Mówiłeś do renifera, tak?
1073
01:27:05,459 --> 01:27:06,876
Szybciej, Fircyku!
1074
01:27:12,543 --> 01:27:13,918
Do zobaczenia!
1075
01:27:15,418 --> 01:27:17,459
Udanego lotu, Ojcze Gwiazdko!
1076
01:27:40,876 --> 01:27:42,543
Tam na dole, Fircyku!
1077
01:28:05,793 --> 01:28:07,418
Chyba zwichnąłem ogon.
1078
01:28:07,501 --> 01:28:08,334
Kim jesteś?
1079
01:28:10,584 --> 01:28:11,709
Co masz w torbie?
1080
01:28:13,334 --> 01:28:16,334
Nadzieję, magię i cuda.
1081
01:28:17,001 --> 01:28:17,876
Straż!
1082
01:28:17,959 --> 01:28:22,709
Chwileczkę, tego szukałeś, panie.
Czegoś, co przywróci nadzieję.
1083
01:28:22,793 --> 01:28:23,793
A tak.
1084
01:28:25,334 --> 01:28:27,376
Już właściwie się poddałem.
1085
01:28:28,459 --> 01:28:32,126
Widziałem tyle koni z doklejonymi rogami,
że stałem się cyniczny.
1086
01:28:32,209 --> 01:28:33,126
Chwilka.
1087
01:28:33,209 --> 01:28:34,293
Straż!
1088
01:28:34,918 --> 01:28:35,918
Proszę przestać.
1089
01:28:36,001 --> 01:28:39,751
- Nie sądzę, żeby ktoś tam był.
- Spójrz, królu. Proszę.
1090
01:28:42,376 --> 01:28:44,709
W porządku. Pokaż mi to.
1091
01:29:01,709 --> 01:29:03,376
Niezbyt to magiczne.
1092
01:29:07,293 --> 01:29:08,501
Jak to działa?
1093
01:29:21,376 --> 01:29:22,459
Zaczniemy od tego.
1094
01:29:35,751 --> 01:29:37,251
Czy królowie podsadzają?
1095
01:29:38,459 --> 01:29:39,418
Ten owszem.
1096
01:29:59,709 --> 01:30:00,834
Jak król tu wszedł?
1097
01:30:03,168 --> 01:30:05,001
- Co teraz?
- Proszę patrzeć.
1098
01:30:40,334 --> 01:30:44,876
Nikolas pokazał królowi,
że nie chodzi o prezenty.
1099
01:30:47,168 --> 01:30:49,084
Mimo że są wspaniałe.
1100
01:30:53,376 --> 01:30:55,626
Chodzi o to, co się za nimi kryje.
1101
01:30:56,126 --> 01:30:57,001
Proszę.
1102
01:30:59,501 --> 01:31:03,334
Dajemy to, co mamy,
by pokazać, że nam zależy.
1103
01:31:07,668 --> 01:31:10,459
A potem dzielimy się radością.
1104
01:31:19,543 --> 01:31:23,543
A radość może przerodzić się w nadzieję,
1105
01:31:24,834 --> 01:31:30,168
począwszy od pojedynczych domów,
na całym kraju skończywszy.
1106
01:31:30,251 --> 01:31:32,043
Poprosiłem o coś nowego.
1107
01:31:32,668 --> 01:31:35,876
A ty przyniosłeś mi coś,
o czym zapomnieliśmy.
1108
01:31:36,626 --> 01:31:37,459
Dziękuję.
1109
01:31:38,001 --> 01:31:40,501
- W takim razie powodzenia.
- Serwus.
1110
01:31:42,751 --> 01:31:45,876
- A ty dokąd się wybierasz?
- Wykonałem swoje zadanie…
1111
01:31:45,959 --> 01:31:47,418
Wykonałeś?
1112
01:31:47,501 --> 01:31:50,584
Dałem królowi pomysł.
Pokazałem, jak to działa.
1113
01:31:51,376 --> 01:31:54,043
- Muszę kogoś do tego wyznaczyć.
- Super.
1114
01:31:54,543 --> 01:31:55,709
Kiedy możesz zacząć?
1115
01:31:58,168 --> 01:32:00,126
Ledwo cię znam, ale wydaje mi się,
1116
01:32:00,209 --> 01:32:04,501
że nikt nie zasługuje na radość płynącą
z kochania i bycia kochanym
1117
01:32:04,584 --> 01:32:06,293
tak jak ty, mój przyjacielu.
1118
01:32:07,251 --> 01:32:09,584
Poza tym to tylko jeden dzień w roku.
1119
01:32:10,668 --> 01:32:12,001
Jak go nazwiemy?
1120
01:32:12,501 --> 01:32:16,168
To proste. Dzień Nikolasa
i Miiki Gadającej Myszy.
1121
01:32:18,334 --> 01:32:19,543
Jakieś inne pomysły?
1122
01:32:30,376 --> 01:32:33,543
- Wiecie, komu przydałaby się magia?
- Komu?
1123
01:32:34,251 --> 01:32:37,084
- Bandyto!
- Chodź!
1124
01:32:37,168 --> 01:32:38,126
Ty bandyto!
1125
01:32:39,418 --> 01:32:41,584
- Intruzie!
- Ruszajmy!
1126
01:32:43,793 --> 01:32:45,418
Ciotko Carlotto!
1127
01:32:45,501 --> 01:32:47,251
To ja, Nikolas.
1128
01:32:47,334 --> 01:32:50,168
Latam na reniferze, a moja mysz mówi.
1129
01:32:51,209 --> 01:32:54,626
- Jest z nami nasz kumpel, król.
- Uszanowanko!
1130
01:32:57,543 --> 01:33:01,168
Wróciłem, żeby powiedzieć ci,
że magia istnieje.
1131
01:33:01,251 --> 01:33:02,918
To prawda.
1132
01:33:03,543 --> 01:33:04,418
Kieszeń.
1133
01:33:04,501 --> 01:33:07,293
Sprawdź swoją kieszeń.
1134
01:33:18,209 --> 01:33:19,793
Dziękuję, Nikolasie!
1135
01:33:22,876 --> 01:33:25,626
W worku zostało już niewiele zabawek,
1136
01:33:25,709 --> 01:33:30,251
ale dla Nikolasa
to był dopiero początek przygody.
1137
01:33:32,959 --> 01:33:35,459
I tak oto król,
1138
01:33:36,168 --> 01:33:38,543
mysz, renifer
1139
01:33:39,293 --> 01:33:41,209
i chłopiec zwany Gwiazdką
1140
01:33:42,001 --> 01:33:45,668
zniknęli z powrotem na niebie.
1141
01:33:48,043 --> 01:33:50,834
- Nie rozumiem.
- Może za rok.
1142
01:33:50,918 --> 01:33:54,543
- To proste. Rusz…
- Poczekaj, rozgryzę to.
1143
01:34:00,418 --> 01:34:01,251
Już rozumiem.
1144
01:34:06,709 --> 01:34:08,918
Opowiesz nam niedługo kolejną bajkę?
1145
01:34:09,001 --> 01:34:11,793
Kiedy tylko zechcecie.
1146
01:34:11,876 --> 01:34:13,043
Może być jutro?
1147
01:34:17,043 --> 01:34:20,876
Czemu jeszcze nie śpicie?
Już dawno powinniście być w łóżkach.
1148
01:34:20,959 --> 01:34:23,668
W przyszłym roku
pozwólmy działać Mikołajowi.
1149
01:34:23,751 --> 01:34:26,584
- A co powiecie…
- Tato.
1150
01:34:37,709 --> 01:34:38,584
To nie ja…
1151
01:34:44,876 --> 01:34:46,834
- Nie ja…
- Tak to już jest.
1152
01:34:47,918 --> 01:34:50,084
Nawet najmroczniejsza noc minie.
1153
01:34:51,209 --> 01:34:55,668
Wzejdzie słońce i nadejdzie Gwiazdka,
1154
01:34:55,751 --> 01:34:59,168
a wtedy wszystko jest możliwe.
1155
01:34:59,251 --> 01:35:00,251
Ja…
1156
01:35:04,293 --> 01:35:06,251
Mamusia byłaby zachwycona.
1157
01:35:07,959 --> 01:35:10,126
Ona nigdy już nie wróci, prawda?
1158
01:35:12,209 --> 01:35:16,418
Nie, ale wy jesteście najlepszym,
co po sobie zostawiła.
1159
01:35:37,501 --> 01:35:39,376
- Ciociu Ruth.
- Tak?
1160
01:35:39,459 --> 01:35:41,959
Czy właśnie tak powstała Gwiazdka?
1161
01:35:43,376 --> 01:35:47,209
Bez wątpienia. Bo ja nigdy nie kłamię.
1162
01:43:14,209 --> 01:43:19,209
Napisy: Agnieszka Komorowska