1
00:00:30,989 --> 00:00:33,951
CZEMU CHCESZ O NAS ZAPOMNIEĆ NA ZAWSZE…
2
00:00:34,034 --> 00:00:34,868
Boże.
3
00:00:34,952 --> 00:00:36,787
…PO WSZYSTKIE DNI NAS OPUŚCIĆ?
4
00:00:36,870 --> 00:00:41,792
Czy musimy być nieskalani?
5
00:00:48,131 --> 00:00:49,466
Czy to prawda?
6
00:00:50,259 --> 00:00:55,055
Że ci, którzy cię nie posłuchają,
nawet aniołowie, zostaną ukarani?
7
00:00:58,976 --> 00:01:00,978
Tak mówi mój ojciec.
8
00:01:03,063 --> 00:01:04,690
Jak ktoś taki jak ja
9
00:01:05,190 --> 00:01:07,734
może znać twoją wolę?
10
00:01:08,819 --> 00:01:15,158
Mam wrażenie, że królestwo niebieskie
jest bardzo daleko ode mnie.
11
00:01:15,993 --> 00:01:17,452
Anne!
12
00:01:18,078 --> 00:01:21,498
Chodź, pomóż mi przygotować kolację!
13
00:01:21,582 --> 00:01:23,875
Dobrze, już idę!
14
00:01:37,097 --> 00:01:38,056
To…
15
00:01:39,933 --> 00:01:41,935
To, że przebywasz w niebie…
16
00:01:43,520 --> 00:01:46,315
i patrzysz na nas wszystkich…
17
00:01:47,733 --> 00:01:48,942
jest dla mnie…
18
00:01:49,818 --> 00:01:51,069
strasznym ciężarem.
19
00:01:53,655 --> 00:01:56,700
PRZESZŁOŚĆ ZOSTAWIAMY ZA SOBĄ.
NIE WIEMY, CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ.
20
00:03:25,622 --> 00:03:26,498
Nawróć nas,
21
00:03:27,499 --> 00:03:32,879
Panie, do Ciebie wrócimy.
22
00:03:34,089 --> 00:03:35,716
Dni nasze zamień na dawne.
23
00:03:37,008 --> 00:03:39,094
Czyżbyś nas całkiem odtrącił?
24
00:03:40,011 --> 00:03:43,557
Czy tak bardzo na nas się gniewasz?
25
00:03:51,898 --> 00:03:53,525
Znaczy, ojczulku, mówisz o…
26
00:03:54,025 --> 00:03:55,318
To jest to!
27
00:03:55,402 --> 00:03:57,946
To, co łączy
mojego starszego brata i mnie.
28
00:03:58,530 --> 00:04:01,450
Od dziecka robiliśmy wszystko razem.
29
00:04:01,533 --> 00:04:04,035
Dorastając, pomagaliśmy sobie nawzajem.
30
00:04:06,246 --> 00:04:09,875
A w bitwie jesteśmy zgrani jak nikt.
31
00:04:09,958 --> 00:04:10,792
Prawda?
32
00:04:11,793 --> 00:04:14,504
Wiemy, co ten drugi myśli.
33
00:04:14,588 --> 00:04:17,883
Tylko jemu mogę powierzyć swoje życie.
34
00:04:17,966 --> 00:04:22,637
Nasze zaufanie jest warte
więcej od srebra, prawda, bracie?
35
00:04:22,721 --> 00:04:25,098
Dokładnie, braciszku.
36
00:04:25,182 --> 00:04:26,850
No, zależy od ilości srebra.
37
00:04:28,685 --> 00:04:31,188
Taka jest braterska więź!
38
00:04:31,938 --> 00:04:33,857
- I co?
- I co?
39
00:04:34,691 --> 00:04:36,276
- To jest to?
- To jest to?
40
00:04:36,902 --> 00:04:40,322
Nie wiem. Być może.
41
00:04:41,782 --> 00:04:45,285
Choć to coś zupełnie innego
od mojego wyobrażenia miłości.
42
00:04:46,578 --> 00:04:48,997
Słuchaj no, ojczulku.
43
00:04:50,040 --> 00:04:54,753
Nie masz pojęcia, jakie to wspaniałe,
bo nigdy nie brałeś udziału w walce.
44
00:04:54,836 --> 00:04:57,464
Gdy życie jest na szali,
jesteśmy świetnym duetem.
45
00:04:57,547 --> 00:05:00,008
A ty jak byś sobie poradził?
46
00:05:01,802 --> 00:05:04,179
Myślę, że to coś wspaniałego.
47
00:05:04,721 --> 00:05:09,059
To, co łączy was, braci, jest wyjątkowe.
48
00:05:09,976 --> 00:05:11,019
A zatem…
49
00:05:11,728 --> 00:05:14,147
gdybym wziął udział w walce,
50
00:05:14,815 --> 00:05:17,943
czy mógłbym powierzyć ci moje życie?
51
00:05:18,610 --> 00:05:21,029
Co? Co to za pomysł?
52
00:05:21,112 --> 00:05:23,824
Strzeżemy się nawzajem,
bo jesteśmy braćmi.
53
00:05:23,907 --> 00:05:26,785
Nie zaufałbym tak pijanemu mnichowi.
54
00:05:28,245 --> 00:05:29,246
Oczywiście.
55
00:05:29,746 --> 00:05:31,164
Dlatego to co innego.
56
00:05:32,165 --> 00:05:36,211
Przepraszam, czy możesz to wyjaśnić tak,
żebym zrozumiał?
57
00:05:36,294 --> 00:05:39,256
A w ogóle to co z tobą jest?
58
00:05:39,339 --> 00:05:41,508
Strasznie cię ciągnie do wina.
59
00:05:41,591 --> 00:05:44,177
Czy to jest ta twoja miłość?
60
00:05:44,970 --> 00:05:46,096
Nie.
61
00:05:46,721 --> 00:05:50,475
Nie piję z zamiłowania do alkoholu.
62
00:05:50,559 --> 00:05:51,601
Co?
63
00:05:51,685 --> 00:05:52,978
To nie pij go.
64
00:05:53,061 --> 00:05:54,437
Przepraszam.
65
00:05:54,521 --> 00:05:56,439
Mówi od rzeczy.
66
00:05:57,023 --> 00:05:59,025
Lubisz jak coś nie ma sensu?
67
00:05:59,109 --> 00:06:01,444
To co sądzisz o tym?
68
00:06:02,362 --> 00:06:05,156
To było dawno,
ale weterani wciąż o tym mówią.
69
00:06:05,657 --> 00:06:09,035
Lata temu zaatakowaliśmy statek
na Wyspach Owczych.
70
00:06:09,911 --> 00:06:12,664
Był na nim jeden wojownik.
71
00:06:13,290 --> 00:06:16,293
Był nieludzko silny.
72
00:06:18,044 --> 00:06:20,130
Rzuciliśmy się na niego kupą,
73
00:06:20,213 --> 00:06:24,926
ale zanim się obejrzeliśmy,
powalił 30 z nas gołymi pięściami.
74
00:06:25,010 --> 00:06:26,177
Gołymi pięściami!
75
00:06:28,513 --> 00:06:30,891
W końcu ustrzeliliśmy go z łuków,
76
00:06:30,974 --> 00:06:35,061
ale kiedy podliczaliśmy nasze straty,
okazało się, że nikt nie zginął.
77
00:06:35,395 --> 00:06:37,981
Jaki w tym sens?
78
00:06:38,064 --> 00:06:41,067
Miał przy sobie miecz, prawda?
79
00:06:41,151 --> 00:06:44,070
Może nas nie docenił?
80
00:06:44,154 --> 00:06:46,239
To by było obraźliwe.
81
00:06:46,323 --> 00:06:48,867
Honor wojownika wymaga…
82
00:06:51,995 --> 00:06:53,121
Czy ten człowiek
83
00:06:53,747 --> 00:06:55,749
zrobił coś jeszcze?
84
00:06:56,750 --> 00:06:58,335
Jak się nazywał?
85
00:06:58,418 --> 00:07:01,254
Nie pamiętam jego imienia.
86
00:07:03,006 --> 00:07:08,303
Widać ludzi, którzy gadają od rzeczy,
ciągnie do siebie.
87
00:07:08,386 --> 00:07:11,348
Tamten też powiedział coś dziwnego.
88
00:07:11,431 --> 00:07:14,935
„Prawdziwy wojownik
nie potrzebuje miecza”.
89
00:07:15,018 --> 00:07:16,728
Albo coś podobnego.
90
00:07:26,196 --> 00:07:28,490
Co? O co chodzi, mnichu?
91
00:07:28,573 --> 00:07:31,618
Hej, dokąd to?
92
00:07:35,997 --> 00:07:37,958
O co ci chodzi, mnichu?
93
00:07:38,041 --> 00:07:40,627
Czy to jest to? To jest ta „miłość”?
94
00:07:50,720 --> 00:07:54,015
Prawdziwy wojownik…
95
00:07:54,724 --> 00:07:57,060
nie potrzebuje miecza.
96
00:08:03,692 --> 00:08:06,736
Prawdziwy wojownik…
97
00:08:18,581 --> 00:08:22,627
Nie obwiniaj mnie o złą pogodę.
98
00:08:23,211 --> 00:08:25,130
Jestem żeglarzem.
99
00:08:25,213 --> 00:08:29,634
Znam się na morzu,
ale pogoda na lądzie to co innego.
100
00:08:29,718 --> 00:08:32,220
Jak miałbym na początku zimy przewidzieć,
101
00:08:32,303 --> 00:08:35,015
jaka teraz będzie pogoda?
102
00:08:35,598 --> 00:08:37,809
Nic takiego nie powiedziałem.
103
00:08:37,892 --> 00:08:42,605
Mówię tylko,
że szczęście przestało ci sprzyjać.
104
00:08:42,689 --> 00:08:46,526
Zmieniłeś trasę,
żeby uniknąć śniegu, ale nie wyszło.
105
00:08:46,609 --> 00:08:50,196
Twoi ludzie się niepokoją.
106
00:08:50,864 --> 00:08:54,200
Moi ludzie przeżyli rzeź wojny.
107
00:08:54,284 --> 00:08:57,287
Coś takiego ich nie przestraszy.
108
00:08:57,370 --> 00:09:00,707
Robią, co im się każe. Bez gadania.
109
00:09:04,127 --> 00:09:07,797
Zawróćmy. Nie przejdziemy przez Mercję.
110
00:09:09,466 --> 00:09:13,595
Jeśli będziemy chcieli pokonać zaspy,
będziemy musieli porzucić łupy.
111
00:09:13,678 --> 00:09:15,972
Moim ludziom by się to nie spodobało.
112
00:09:16,723 --> 00:09:20,560
Nieważne, co postanowimy,
nie możemy rozbić tu obozu.
113
00:09:23,438 --> 00:09:26,191
Askeladdzie, wszystko gotowe.
114
00:09:26,733 --> 00:09:27,692
Możemy iść.
115
00:09:28,193 --> 00:09:29,444
Dobra.
116
00:09:31,071 --> 00:09:32,280
Askeladdzie.
117
00:09:33,448 --> 00:09:37,786
Gdy szczęście przestaje ci sprzyjać,
wszystko obraca się przeciwko tobie.
118
00:09:37,869 --> 00:09:39,204
Ragnarze.
119
00:09:40,705 --> 00:09:43,708
Czemu tak się wahasz?
120
00:09:46,836 --> 00:09:50,215
Napadanie i plądrowanie wiosek
121
00:09:50,965 --> 00:09:54,010
to nasza nordycka tradycja.
122
00:10:01,643 --> 00:10:04,312
Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
święć się imię Twoje.
123
00:10:04,395 --> 00:10:08,566
Chleba naszego powszedniego
daj nam dzisiaj.
124
00:10:08,650 --> 00:10:13,863
I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.
125
00:10:14,531 --> 00:10:18,243
I nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw ode złego,
126
00:10:19,119 --> 00:10:24,040
albowiem Twoje jest królestwo i moc,
i chwała na wieki wieków.
127
00:10:24,666 --> 00:10:25,708
Amen.
128
00:10:25,792 --> 00:10:26,960
- Amen.
- Amen.
129
00:10:32,966 --> 00:10:34,759
Hej, tato.
130
00:10:35,343 --> 00:10:38,138
Czemu zawsze się modlimy?
131
00:10:39,347 --> 00:10:42,433
Bo Jezus tak przykazał.
132
00:10:43,143 --> 00:10:45,353
A Jezus nigdy się nie mylił.
133
00:10:45,436 --> 00:10:48,148
Co by było, gdybyśmy się nie pomodlili?
134
00:10:48,690 --> 00:10:53,111
Jeśli nie wierzysz w Boga,
po śmierci pójdziesz do piekła.
135
00:10:53,194 --> 00:10:54,654
Dokładnie.
136
00:10:54,737 --> 00:10:58,867
Piekło to strasznie miejsce,
w którym czyha diabeł.
137
00:10:58,950 --> 00:11:01,244
Chyba nie lubisz diabła?
138
00:11:02,453 --> 00:11:04,289
Boję się diabła.
139
00:11:04,372 --> 00:11:06,374
Tak, ja też.
140
00:11:06,457 --> 00:11:10,837
Ale dobre dzieci,
takie, które się modlą, trafią do nieba.
141
00:11:10,920 --> 00:11:12,505
Pamiętaj o tym.
142
00:11:15,633 --> 00:11:17,886
Nie rozumiem tego.
143
00:11:17,969 --> 00:11:22,599
Tego, że wszyscy trafimy
do nieba albo do piekła.
144
00:11:22,682 --> 00:11:26,227
Nie chciałabym,
żeby nasza rodzina się rozdzieliła.
145
00:11:26,311 --> 00:11:32,358
Ale ojcze, czemu Bóg
miałby nagle osądzić cały świat?
146
00:11:32,442 --> 00:11:34,277
To nie jest nagła decyzja.
147
00:11:34,360 --> 00:11:36,613
Zapadła dawno temu.
148
00:11:36,696 --> 00:11:40,658
Dojdzie do tego
tysiąc lat po zmartwychwstaniu Jezusa.
149
00:11:41,743 --> 00:11:44,037
Innymi słowy za 20 lat.
150
00:11:50,210 --> 00:11:54,339
Bóg nas osądzi
i wszyscy źli ludzie trafią do piekła.
151
00:11:55,006 --> 00:11:56,132
Już wiem!
152
00:11:56,216 --> 00:11:58,092
Ci źli to Duńczycy!
153
00:11:58,176 --> 00:12:00,929
Zgadza się! To diabły wcielone.
154
00:12:01,012 --> 00:12:06,351
Jestem pewien,
że Bóg wiedział, że się pojawią.
155
00:12:06,935 --> 00:12:11,481
Słuchajcie, musicie żyć
zgodnie z naukami Jezusa…
156
00:12:12,190 --> 00:12:13,149
Anne?
157
00:12:15,652 --> 00:12:16,861
Muszę siku.
158
00:12:25,620 --> 00:12:27,538
Co mam zrobić?
159
00:12:27,622 --> 00:12:29,582
Boję się diabła!
160
00:12:51,813 --> 00:12:53,523
Ale jest taki ładny.
161
00:12:54,565 --> 00:12:56,401
Znowu go założyłam…
162
00:12:57,568 --> 00:13:00,196
Zastanawiam się,
ile ten pierścień jest wart.
163
00:13:00,822 --> 00:13:05,034
Zastanawiam się, czy Bóg mi wybaczy,
jeśli pójdę za niego zapłacić.
164
00:13:09,831 --> 00:13:13,543
Diabeł musiał mnie skusić.
165
00:13:19,841 --> 00:13:21,467
Nie miałam pieniędzy,
166
00:13:21,551 --> 00:13:24,762
więc nie powinnam była nawet iść na targ.
167
00:13:27,098 --> 00:13:32,854
Złe dzieci, takie jak ja,
w Dniu Sądu pójdą do piekła.
168
00:13:35,106 --> 00:13:38,318
Na pewno jako jedyna z całej rodziny
169
00:13:39,485 --> 00:13:41,446
nie będę mogła iść do nieba.
170
00:13:57,545 --> 00:14:00,798
Na lewej dłoni też dobrze wygląda!
171
00:14:07,513 --> 00:14:08,473
A to kto?
172
00:14:13,561 --> 00:14:14,937
Co za głupia mina!
173
00:14:16,147 --> 00:14:18,691
Ja też tak umiem!
174
00:14:19,776 --> 00:14:22,779
Nie słuchaliście mnie?
175
00:14:22,862 --> 00:14:25,698
Jak nie będziecie się zachowywać,
Bóg was ukarze…
176
00:14:32,038 --> 00:14:33,498
Hej.
177
00:14:34,082 --> 00:14:36,167
Znalazłem nam kolację.
178
00:14:37,001 --> 00:14:41,923
CZYŻBYŚ NAS CAŁKIEM ODTRĄCIŁ?
CZY TAK BARDZO NA NAS SIĘ GNIEWASZ?
179
00:14:45,551 --> 00:14:48,930
Ludzie! Proszę, uciekajcie!
180
00:14:49,013 --> 00:14:51,057
Tę wioskę zaatakują…
181
00:14:52,225 --> 00:14:55,186
- Duńczycy przyszli…
- Zamknij się, mnichu!
182
00:14:56,020 --> 00:14:57,188
Życie ci niemiłe?
183
00:15:04,070 --> 00:15:05,655
Ciepło tu.
184
00:15:05,738 --> 00:15:07,907
- Od razu mi lepiej.
- Co to za dom?
185
00:15:07,990 --> 00:15:09,492
Pełno tu smarkaczy.
186
00:15:11,119 --> 00:15:13,788
Czemu tak tu wtargnęliście…
187
00:15:14,372 --> 00:15:17,834
Owsianka jęczmienna i suszone mięso.
188
00:15:17,917 --> 00:15:20,128
Ale z cebulą?
189
00:15:20,878 --> 00:15:23,548
Zabierzcie wszystko,
co może posłużyć za broń.
190
00:15:23,631 --> 00:15:24,465
Jasne.
191
00:15:32,473 --> 00:15:35,643
Obrzydliwe. Co to za paskudztwo?
192
00:15:38,104 --> 00:15:39,522
- Przestań!
- Hej…
193
00:15:39,605 --> 00:15:40,982
O co ci chodzi?
194
00:15:41,065 --> 00:15:42,733
Marnujesz jedzenie.
195
00:15:43,317 --> 00:15:44,444
Zostaniesz ukarany…
196
00:15:51,075 --> 00:15:52,618
Nic ci nie jest? Hej!
197
00:15:53,244 --> 00:15:56,831
Jeszcze raz, jak to będzie po angielsku?
198
00:15:56,914 --> 00:15:59,125
„Całe wasze jedzenie”…
199
00:15:59,208 --> 00:16:00,751
No tak.
200
00:16:01,419 --> 00:16:03,212
- Powiedz coś!
- Staruszku.
201
00:16:03,296 --> 00:16:04,505
- Hej.
- Tu jestem.
202
00:16:07,508 --> 00:16:10,261
Dawaj całe wasze jedzenie
203
00:16:10,344 --> 00:16:11,387
albo cię zabiję.
204
00:16:16,017 --> 00:16:17,560
Jeszcze to…
205
00:16:21,355 --> 00:16:22,648
To wszystko?
206
00:16:25,401 --> 00:16:28,571
Jeśli dwoje dzieci je tyle,
co jeden dorosły, to mamy tu 50 osób.
207
00:16:28,654 --> 00:16:31,991
Czyli mamy zapasy na zimę dla 50 ludzi.
208
00:16:37,747 --> 00:16:40,333
Za mało dla 104 żołnierzy.
209
00:16:43,920 --> 00:16:45,838
Co mam zrobić?
210
00:16:45,922 --> 00:16:48,841
Wszyscy zostali pojmani. Co mam zrobić?
211
00:16:53,221 --> 00:16:54,347
Ojcze!
212
00:16:56,432 --> 00:17:02,104
Jako nauczyciel Jego Wysokości
jesteś naszym gościem.
213
00:17:02,688 --> 00:17:04,607
Tym razem ci wybaczymy.
214
00:17:04,690 --> 00:17:08,611
Ale jeśli znów się wtrącisz,
zabijemy cię na miejscu.
215
00:17:09,820 --> 00:17:12,281
I tak nie przepadam za mnichami.
216
00:17:15,243 --> 00:17:17,119
Jesteście…
217
00:17:18,704 --> 00:17:19,872
Duńczykami?
218
00:17:20,581 --> 00:17:23,501
Jest wśród was ktoś, kto zna naszą mowę?
219
00:17:32,301 --> 00:17:34,804
Błagam! Połowa jedzenia!
220
00:17:35,388 --> 00:17:37,723
Zostawcie nam chociaż połowę!
221
00:17:38,266 --> 00:17:41,269
Połowa zapasów starczy, żeby przezimować.
222
00:17:45,022 --> 00:17:46,816
Mam małe dziecko!
223
00:17:46,899 --> 00:17:47,775
Proszę!
224
00:17:49,735 --> 00:17:52,613
Małe dziecko? Trudna sprawa.
225
00:17:56,242 --> 00:17:57,451
Nie martw się.
226
00:17:57,535 --> 00:18:00,204
Wpadłem na pomysł, jak wam pomóc.
227
00:18:00,288 --> 00:18:03,040
Nie musisz się martwić tym,
jak przezimujecie.
228
00:18:04,667 --> 00:18:07,169
Naprawdę? Mówisz szczerze?
229
00:18:07,253 --> 00:18:08,671
Owszem.
230
00:18:09,297 --> 00:18:13,551
Nie musisz się martwić
ani o tę zimę, ani o kolejne.
231
00:18:14,594 --> 00:18:17,805
Uwolnimy was od cierpienia.
232
00:18:19,640 --> 00:18:20,516
Co?
233
00:18:22,935 --> 00:18:26,731
Askeladdzie, to cywile.
234
00:18:28,024 --> 00:18:31,902
Nawet jeśli ich oszczędzimy,
nie będą mieli co jeść.
235
00:18:32,403 --> 00:18:34,447
A jeśli choć jeden ucieknie,
236
00:18:34,530 --> 00:18:37,450
rozejdzie się wieść,
że jesteśmy na terenie wroga.
237
00:18:37,533 --> 00:18:39,493
Nie mogę na to pozwolić.
238
00:18:40,411 --> 00:18:42,830
Jak tam? Wykopaliście dziurę?
239
00:18:42,913 --> 00:18:46,167
Tak. Pomieści 62 osoby,
jak się je upchnie.
240
00:18:46,751 --> 00:18:47,710
Askeladdzie!
241
00:18:48,377 --> 00:18:50,838
Ci ludzie to chrześcijanie!
242
00:18:51,547 --> 00:18:53,257
Co z tego?
243
00:18:53,341 --> 00:18:57,094
Wszystko, co robimy, robimy dla księcia.
244
00:18:57,595 --> 00:19:00,306
No dobrze.
Czy ktoś jeszcze ma jakieś pytania?
245
00:19:01,599 --> 00:19:02,558
Nikt?
246
00:19:03,100 --> 00:19:04,477
Dobra.
247
00:19:04,560 --> 00:19:05,770
W takim razie…
248
00:19:08,689 --> 00:19:09,774
Zabić ich.
249
00:20:55,921 --> 00:20:57,131
Boże…
250
00:20:59,925 --> 00:21:03,262
Patrzysz na nas?
251
00:21:13,397 --> 00:21:16,942
Czy ojciec, matka, dziadek,
252
00:21:17,526 --> 00:21:19,487
moi młodsi bracia i siostry…
253
00:21:23,407 --> 00:21:26,076
znaleźli się tam?
254
00:21:40,925 --> 00:21:45,304
Jednak nie wezwałeś mnie do siebie
razem z nimi.
255
00:21:46,305 --> 00:21:47,973
Oczywiście, że nie.
256
00:21:48,933 --> 00:21:50,643
Ale…
257
00:21:53,270 --> 00:21:55,898
serce mi wali.
258
00:22:02,196 --> 00:22:03,322
Nie mogę uwierzyć…
259
00:22:03,906 --> 00:22:07,868
że tacy straszni ludzie istnieją.
260
00:22:08,911 --> 00:22:10,246
Nie wierzę,
261
00:22:10,871 --> 00:22:14,542
że są ludzie,
którzy nie boją się twojej kary…
262
00:22:18,045 --> 00:22:21,340
Tak jak kiedy kradłam ten pierścień…
263
00:22:23,384 --> 00:22:25,344
tak i teraz serce mi…
264
00:22:28,931 --> 00:22:30,891
wali.
265
00:24:37,101 --> 00:24:40,562
Napisy: Krzysiek Ceran