1
00:00:46,338 --> 00:00:51,510
Bohatersko pokonał
wielu angielskich żołnierzy.
2
00:00:52,469 --> 00:00:55,180
W końcu jeden z nich
przebił mu plecy włócznią.
3
00:00:56,098 --> 00:00:59,059
Masz moje najszczersze kondolencje,
Wasza Wysokość.
4
00:01:03,397 --> 00:01:05,857
Jadł potrawkę z królika.
5
00:01:06,567 --> 00:01:08,694
Wyszedł w trakcie posiłku…
6
00:01:12,239 --> 00:01:15,158
To takie dziwne.
7
00:01:15,242 --> 00:01:16,285
Dopiero co…
8
00:01:17,494 --> 00:01:18,370
To znaczy…
9
00:01:22,749 --> 00:01:24,793
Wyruszymy natychmiast.
10
00:01:24,876 --> 00:01:25,877
Przygotujcie się.
11
00:01:26,461 --> 00:01:29,339
Thorfinnie, pilnuj księcia.
12
00:01:29,423 --> 00:01:31,925
Co? Kpisz sobie.
13
00:01:32,009 --> 00:01:33,260
Nie będę tego robił!
14
00:01:33,844 --> 00:01:35,137
Czekaj, draniu!
15
00:01:35,220 --> 00:01:37,889
Masz zadanie chronić księcia.
16
00:01:44,688 --> 00:01:47,691
PRZESZŁOŚĆ ZOSTAWIAMY ZA SOBĄ.
NIE WIEMY, CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ.
17
00:03:14,611 --> 00:03:16,738
Nie był w stanie stanąć na nogach.
18
00:03:16,822 --> 00:03:19,491
Czy temu żałosnemu księciu nic nie jest?
19
00:03:19,574 --> 00:03:22,285
To mógł być błąd, Askeladdzie.
20
00:03:22,369 --> 00:03:25,330
Nie sądzisz,
że zabicie Ragnara było złym pomysłem?
21
00:03:25,414 --> 00:03:27,124
Nie mów tak głośno.
22
00:03:27,749 --> 00:03:30,377
Większość ludzi nie zna prawdy.
23
00:03:30,460 --> 00:03:33,422
To Anglicy go zabili.
24
00:03:33,505 --> 00:03:34,631
I tego się trzymaj.
25
00:03:34,715 --> 00:03:36,425
No nie wiem.
26
00:03:36,925 --> 00:03:40,053
Ty i Ragnar ciągle się sprzeczaliście.
27
00:03:40,137 --> 00:03:42,514
Jest żałosny, ale może się domyślić.
28
00:03:42,597 --> 00:03:44,933
Wszystko będzie dobrze. Nie ma dowodów.
29
00:03:45,475 --> 00:03:49,396
Książę jest żałosny,
bo Ragnar go rozpuścił.
30
00:03:49,479 --> 00:03:52,899
Gdybym się go nie pozbył,
byłby problemem w przyszłości.
31
00:03:53,400 --> 00:03:55,110
To dobrze, że jest żałosny.
32
00:03:55,610 --> 00:03:57,195
Łatwiej nim manipulować.
33
00:03:57,279 --> 00:04:00,532
Jest idealnym narzędziem
do zdobycia wpływów.
34
00:04:04,786 --> 00:04:05,662
Bjornie.
35
00:04:06,913 --> 00:04:10,041
Dlaczego cały ten czas jesteś ze mną?
36
00:04:10,125 --> 00:04:11,168
Co?
37
00:04:11,251 --> 00:04:13,336
Dlatego, że…
38
00:04:14,004 --> 00:04:15,964
po prostu chciałem.
39
00:04:16,631 --> 00:04:17,799
Mam tak samo.
40
00:04:18,800 --> 00:04:20,886
Sam wybieram, za kim podążę.
41
00:04:21,428 --> 00:04:25,849
Moim przywódcą powinien być ktoś,
za kim chciałbym podążać.
42
00:04:28,268 --> 00:04:29,561
Tak tylko żartuję.
43
00:04:31,188 --> 00:04:33,231
Podjąłem ryzyko, Bjornie.
44
00:04:33,732 --> 00:04:37,861
Jeśli wszystko pójdzie dobrze,
książę może narodzić się na nowo.
45
00:04:38,445 --> 00:04:40,572
A jeśli nie pójdzie dobrze?
46
00:04:41,156 --> 00:04:45,327
Może nigdy nie stanąć na nogi,
taki jest żałosny.
47
00:04:46,119 --> 00:04:48,038
Wtedy go porzucimy.
48
00:04:48,622 --> 00:04:50,957
Byłby niegodnym przywódcą.
49
00:04:59,716 --> 00:05:01,968
I co? Zaczął gadać?
50
00:05:02,052 --> 00:05:04,471
Wkurza mnie, oto co.
51
00:05:04,554 --> 00:05:06,473
Nawet nie krzyczy.
52
00:05:06,556 --> 00:05:09,059
Jakby był jakimś męczennikiem.
53
00:05:09,142 --> 00:05:12,229
To przez takie bzdury
nienawidzę chrześcijan.
54
00:05:12,312 --> 00:05:15,065
Za słabo kopiesz.
55
00:05:15,148 --> 00:05:16,733
Pokażę ci.
56
00:05:17,776 --> 00:05:19,611
Prawdziwy kopniak wygląda…
57
00:05:21,780 --> 00:05:23,406
tak!
58
00:05:23,990 --> 00:05:25,283
No ładnie.
59
00:05:25,367 --> 00:05:26,827
Ten też był słaby.
60
00:05:26,910 --> 00:05:28,036
Kop w podbródek.
61
00:05:28,119 --> 00:05:30,121
Chwila. Teraz ja.
62
00:05:30,205 --> 00:05:31,122
Wystarczy!
63
00:05:31,206 --> 00:05:35,001
Na bogów, uspokójcie się, dobrze?
64
00:05:35,502 --> 00:05:38,380
O nic go nie zapytamy, jak go zabijecie.
65
00:05:39,172 --> 00:05:42,008
Zabijcie mnie.
66
00:05:42,717 --> 00:05:45,303
Bóg widzi wszystko.
67
00:05:45,387 --> 00:05:49,182
Wszystkie niegodziwości,
których wy, Duńczycy, się dopuściliście…
68
00:05:50,308 --> 00:05:51,852
Zachował siły.
69
00:05:53,728 --> 00:05:55,146
Mamy nożyce?
70
00:05:55,230 --> 00:05:56,606
Znajdźcie jakieś.
71
00:05:56,690 --> 00:05:59,651
Co? Nożyce?
72
00:06:02,487 --> 00:06:06,658
Pozwól, że powtórzę, angielski dowódco.
73
00:06:08,451 --> 00:06:10,495
Chcę wiedzieć trzy rzeczy.
74
00:06:10,579 --> 00:06:12,330
Jakie macie tu siły,
75
00:06:12,414 --> 00:06:15,417
ile czasu minie, zanim się tu zjawią
76
00:06:16,293 --> 00:06:19,671
i skąd wiedzieliście, że tu jesteśmy.
77
00:06:20,255 --> 00:06:22,674
Mów, a cię oszczędzimy.
78
00:06:23,508 --> 00:06:26,094
Zwierzęta…
79
00:06:27,637 --> 00:06:30,307
zostaniecie ukarani…
80
00:06:30,932 --> 00:06:35,437
Spotka was to, na co zasłużyliście.
81
00:06:38,398 --> 00:06:39,274
Proszę.
82
00:06:40,317 --> 00:06:42,402
Nadadzą się?
83
00:06:42,903 --> 00:06:43,737
Tak.
84
00:06:47,073 --> 00:06:48,491
Dowódco…
85
00:06:49,367 --> 00:06:52,078
masz takie długie paznokcie.
86
00:06:52,704 --> 00:06:54,456
To niehigieniczne.
87
00:06:54,539 --> 00:06:56,333
Powinieneś je trochę przyciąć.
88
00:07:01,838 --> 00:07:04,132
Przepraszam, przedobrzyłem.
89
00:07:05,300 --> 00:07:06,384
Przytrzymajcie go.
90
00:07:07,928 --> 00:07:09,846
Chcę wiedzieć trzy rzeczy.
91
00:07:09,930 --> 00:07:11,264
Jak już mówiłem.
92
00:07:15,101 --> 00:07:17,646
A niech to, znowu to samo!
93
00:07:17,729 --> 00:07:19,689
I jeszcze raz!
94
00:07:21,816 --> 00:07:23,109
Paskudna sprawa.
95
00:07:23,193 --> 00:07:25,403
Po co się tak męczy?
96
00:07:25,487 --> 00:07:28,657
Idźcie do diabła, Duńczycy!
97
00:07:29,240 --> 00:07:30,408
Sukinsyny!
98
00:07:30,492 --> 00:07:33,036
Czemu tu przybyliście?
99
00:07:33,745 --> 00:07:36,581
Spaliliście moją wioskę!
100
00:07:36,665 --> 00:07:40,168
Zakatowaliście moją żonę i córkę!
101
00:07:40,877 --> 00:07:42,212
Potwory!
102
00:07:42,295 --> 00:07:45,924
To nasza ziemia! Wynocha!
103
00:07:47,842 --> 00:07:49,219
Doprawdy?
104
00:07:49,302 --> 00:07:51,429
Jesteśmy potworami?
105
00:07:53,431 --> 00:07:56,935
Pozwól,
że nauczę cię historii, ignorancie.
106
00:07:57,519 --> 00:08:00,814
Słuchaj uważnie, Saksonie.
107
00:08:00,897 --> 00:08:04,901
A może tutaj mieszkają Anglowie?
108
00:08:04,985 --> 00:08:06,778
Na jedno wychodzi.
109
00:08:07,487 --> 00:08:11,491
Ta ziemia nie zawsze należała do was.
110
00:08:13,076 --> 00:08:15,662
Pierwszymi mieszkańcami byli Celtowie.
111
00:08:15,745 --> 00:08:18,790
Mieszkali w lasach i czcili duchy.
112
00:08:18,873 --> 00:08:21,835
To przodkowie Walijczyków.
113
00:08:22,711 --> 00:08:25,880
Ale potem przybyli Rzymianie.
114
00:08:25,964 --> 00:08:27,924
Opanowali te ziemie,
115
00:08:28,008 --> 00:08:33,388
ale żyli na niej po sąsiedzku z Celtami,
przekazując wiedzę, technologię i kulturę.
116
00:08:34,681 --> 00:08:36,224
Gdy Rzymianie odeszli,
117
00:08:36,307 --> 00:08:40,270
na koniec przybyliście wy,
Anglowie i Saksoni.
118
00:08:40,353 --> 00:08:42,272
Jakieś 500 lat temu.
119
00:08:43,231 --> 00:08:47,152
Niczego nie przekazaliście Celtom.
120
00:08:47,694 --> 00:08:51,531
Wręcz przeciwnie,
zepchnęliście ich na pustkowia,
121
00:08:51,614 --> 00:08:54,159
zajmując żyzne równiny dla siebie.
122
00:08:54,242 --> 00:08:55,410
Kłamiesz!
123
00:08:55,493 --> 00:08:57,704
Nie kłamię.
124
00:08:57,787 --> 00:08:59,873
Jeśli Duńczycy są potworami,
125
00:08:59,956 --> 00:09:03,668
to wy, Anglosasi, również.
126
00:09:04,711 --> 00:09:07,589
Odebraliście te ziemie przemocą,
127
00:09:07,672 --> 00:09:12,302
więc my, Duńczycy, odbierzemy je,
dopuszczając się jeszcze gorszej przemocy.
128
00:09:12,886 --> 00:09:15,013
Nie możesz narzekać.
129
00:09:16,014 --> 00:09:17,557
Zamknij się!
130
00:09:17,640 --> 00:09:20,935
Nikt nie uwierzy takim barbarzyńcom!
131
00:09:23,646 --> 00:09:27,484
Nauczyciele nie przepadają za uczniami,
którzy nie słuchają.
132
00:09:27,567 --> 00:09:28,443
O?
133
00:09:29,360 --> 00:09:31,696
A co to takiego, dowódco?
134
00:09:32,280 --> 00:09:36,367
Tak się przyglądam twojej twarzy i myślę,
135
00:09:37,077 --> 00:09:39,162
że ten nos też jest przydługi.
136
00:09:42,457 --> 00:09:43,708
Askeladdzie!
137
00:09:49,964 --> 00:09:51,800
Ilu, Ucho?
138
00:09:51,883 --> 00:09:55,345
Nie wiem, ale wielu. Nadchodzą z południa.
139
00:09:55,845 --> 00:09:57,138
Posiłki wroga?
140
00:09:57,222 --> 00:09:58,890
Co? W środku nocy?
141
00:10:00,391 --> 00:10:03,394
Anglicy atakujący nocą
to prawdziwy problem.
142
00:10:05,730 --> 00:10:06,856
Przyszli!
143
00:10:08,274 --> 00:10:11,402
Nie zdążycie! Wszyscy zginiecie!
144
00:10:11,486 --> 00:10:14,739
Obyście wy, Duńczycy,
powyrzynali się nawzajem!
145
00:10:14,823 --> 00:10:15,949
Co? Duńczycy?
146
00:10:16,032 --> 00:10:19,869
Powiem ci. To Thorkell tu idzie.
147
00:10:19,953 --> 00:10:21,704
Trafiła kosa na kamień!
148
00:10:21,788 --> 00:10:23,373
To Thorkell!
149
00:10:23,456 --> 00:10:26,167
Thorkell? Co zrobimy?
150
00:10:26,251 --> 00:10:28,002
Hej…
151
00:10:28,086 --> 00:10:29,587
on powiedział „Thorkell”?
152
00:10:29,671 --> 00:10:32,340
Nie dam głowy. Chyba tak.
153
00:10:32,423 --> 00:10:34,968
Jeśli to prawda, mamy nie lada kłopoty.
154
00:10:35,844 --> 00:10:37,762
Thorkell?
155
00:10:37,846 --> 00:10:39,347
Mówi, że to Thorkell.
156
00:10:39,430 --> 00:10:41,808
- Niemożliwe.
- Mówi prawdę?
157
00:10:43,476 --> 00:10:45,603
Thorkell nadchodzi!
158
00:10:52,193 --> 00:10:53,653
To jest ta wioska?
159
00:10:53,736 --> 00:10:54,988
Na to wygląda.
160
00:10:55,572 --> 00:10:58,032
Dobra, otoczyć ich!
161
00:10:58,533 --> 00:11:01,077
Vali i Ingolf,
weźcie swoich na lewą flankę.
162
00:11:01,161 --> 00:11:02,662
Oddr, ty na prawą.
163
00:11:02,745 --> 00:11:04,581
A ja środkiem.
164
00:11:04,664 --> 00:11:07,041
Plan jest taki: zabić wszystkich!
165
00:11:07,125 --> 00:11:09,085
Tylko nie księcia.
166
00:11:09,169 --> 00:11:12,255
Poza tym gdzieś tu
powinien być mały szczyl z nożami.
167
00:11:13,756 --> 00:11:15,466
Jego też nie zabijajcie.
168
00:11:18,511 --> 00:11:20,763
To mój towarzysz zabaw.
169
00:11:21,389 --> 00:11:23,433
Thorkell nadchodzi!
170
00:11:23,516 --> 00:11:26,102
Puszczaj mnie, sługusie!
171
00:11:26,186 --> 00:11:28,271
Jak śmiesz mi się sprzeciwiać?
172
00:11:28,980 --> 00:11:31,482
Nie zostawię Ragnara w takim miejscu!
173
00:11:31,566 --> 00:11:34,986
Nigdzie się bez niego nie ruszę!
174
00:11:35,570 --> 00:11:37,447
Proszę to zaakceptować, książę.
175
00:11:37,822 --> 00:11:41,868
Mamy tylko trzy sanie.
Nie ma miejsca na jego zwłoki.
176
00:11:41,951 --> 00:11:43,912
To urządźmy pogrzeb!
177
00:11:43,995 --> 00:11:45,663
Zmarłym należy się szacunek!
178
00:11:45,747 --> 00:11:46,789
To rozkaz!
179
00:11:47,373 --> 00:11:49,667
Oprócz miejsca nie mamy też czasu.
180
00:11:49,751 --> 00:11:51,419
Ty…
181
00:11:55,089 --> 00:11:57,967
Nie pójdę!
182
00:11:58,551 --> 00:12:00,511
Ragnarze!
183
00:12:11,856 --> 00:12:13,775
Ragnar nie żyje.
184
00:12:14,359 --> 00:12:16,277
Nie przyjdzie na zawołanie.
185
00:12:21,824 --> 00:12:23,993
Ty…
186
00:12:26,537 --> 00:12:27,455
Askeladdzie!
187
00:12:28,164 --> 00:12:29,332
Mamy dezerterów.
188
00:12:29,415 --> 00:12:31,209
Chcieli dołączyć do Thorkella.
189
00:12:33,419 --> 00:12:35,630
Ukryli się w sianie.
190
00:12:42,553 --> 00:12:44,514
Ragnar miał rację.
191
00:12:44,597 --> 00:12:46,849
Szczęście się od ciebie odwróciło.
192
00:12:46,933 --> 00:12:49,102
Nie jesteśmy jedyni.
193
00:12:49,811 --> 00:12:52,981
Wszyscy myślą, że mamy kłopoty.
194
00:12:53,064 --> 00:12:54,732
Tym razem się nie wywiniemy.
195
00:12:54,816 --> 00:12:57,193
A to dlatego…
196
00:12:57,819 --> 00:12:59,988
że Thorkell już ma cię w garści!
197
00:13:07,578 --> 00:13:09,080
Idźcie, jeśli chcecie.
198
00:13:09,580 --> 00:13:11,249
Słuchajcie, nieroby!
199
00:13:11,332 --> 00:13:14,002
Podążajcie za przywódcą, który wam pasuje.
200
00:13:14,085 --> 00:13:16,004
Ci, którzy chcą, niech odejdą!
201
00:13:16,087 --> 00:13:17,380
Nie będę was winił.
202
00:13:17,922 --> 00:13:20,133
A jeśli idziecie ze mną,
203
00:13:20,967 --> 00:13:22,135
to chodźcie!
204
00:13:24,721 --> 00:13:27,640
Będziemy iść, póki nie zgubimy Thorkella!
205
00:13:29,058 --> 00:13:30,810
Będziemy jeść, idąc.
206
00:13:30,893 --> 00:13:32,395
Będziemy spać, idąc!
207
00:13:33,187 --> 00:13:34,772
Słyszycie mnie, nieroby?
208
00:13:34,856 --> 00:13:37,150
Kto nie nadąży, zginie.
209
00:14:07,638 --> 00:14:08,473
Nie!
210
00:14:08,556 --> 00:14:10,475
Poczekaj, Thorkellu!
211
00:14:10,558 --> 00:14:13,478
Nie jesteśmy jak Askeladd!
212
00:14:13,561 --> 00:14:15,563
Chcemy walczyć dla ciebie!
213
00:14:25,031 --> 00:14:28,076
Wasz przywódca nazywa się Askeladd?
214
00:14:31,704 --> 00:14:33,873
O, ładny ten miecz.
215
00:14:33,956 --> 00:14:35,500
Ten jest mój!
216
00:14:35,583 --> 00:14:37,210
Poszczęściło ci się.
217
00:14:37,293 --> 00:14:40,296
Jeśli część jego ludzi zdezerterowała,
218
00:14:40,380 --> 00:14:43,966
muszą być zaniepokojeni.
219
00:14:44,050 --> 00:14:45,885
Biedaki.
220
00:14:45,968 --> 00:14:48,554
Mogłeś ich przyjąć.
221
00:14:48,638 --> 00:14:51,432
Wykluczone. To męty.
222
00:14:51,516 --> 00:14:55,645
Nie potrzebuję tchórzy,
którzy wolą się poddać niż walczyć.
223
00:14:58,731 --> 00:14:59,899
Na wschód!
224
00:14:59,982 --> 00:15:02,652
Idziemy za księciem, łobuzy!
225
00:15:02,735 --> 00:15:05,196
Przygotujcie się!
226
00:15:12,286 --> 00:15:14,414
Za bardzo w prawo!
227
00:15:14,497 --> 00:15:16,165
Cofnij.
228
00:15:16,249 --> 00:15:18,668
Nie, moje prawo!
229
00:15:19,710 --> 00:15:21,838
STYCZEŃ 1014 ROKU N.E.
NAD RZEKĄ SEVERN W MERCJI
230
00:15:21,921 --> 00:15:23,423
Właśnie tak. Powoli.
231
00:15:23,506 --> 00:15:24,632
Dobrze…
232
00:15:24,715 --> 00:15:27,593
Szybko! Nie spowalniaj innych!
233
00:15:31,848 --> 00:15:33,307
Torgrim, Atli.
234
00:15:33,891 --> 00:15:34,725
Ze mną.
235
00:15:34,809 --> 00:15:36,185
- Dobra.
- Dobra.
236
00:15:36,894 --> 00:15:39,939
Zniszczcie most. Pokierujcie ludźmi.
237
00:15:40,022 --> 00:15:40,982
Szybko.
238
00:15:41,065 --> 00:15:41,941
Jasne.
239
00:15:42,024 --> 00:15:43,943
Rozwalamy most!
240
00:15:44,444 --> 00:15:46,946
Kto ma topór, niech się zgłosi!
241
00:15:47,029 --> 00:15:49,073
Jestem taki zmęczony…
242
00:15:49,157 --> 00:15:51,409
Thorkell jest blisko, Ucho?
243
00:15:51,492 --> 00:15:53,619
Jest głośno, więc nie jestem pewien,
244
00:15:53,703 --> 00:15:56,247
ale chyba mamy czas, żeby zniszczyć most.
245
00:16:07,967 --> 00:16:09,844
Hej, przestań!
246
00:16:09,927 --> 00:16:12,513
Mnichu! Co ty sobie myślisz?
247
00:16:13,097 --> 00:16:15,141
Masz może jakiś trunek?
248
00:16:15,224 --> 00:16:17,393
Nawet gdybym miał, nie dałbym tobie.
249
00:16:18,019 --> 00:16:20,480
Sami nie mamy czym zaspokoić pragnienia.
250
00:16:20,563 --> 00:16:22,398
Dla ciebie tym bardziej nie ma.
251
00:16:22,482 --> 00:16:26,110
Nie rozumiesz?
Stąpamy po kruchym lodzie, mnichu!
252
00:16:42,835 --> 00:16:45,505
Woda jest lodowata.
253
00:16:45,588 --> 00:16:48,925
Czy ta rzeka nie jest zbyt płytka?
254
00:16:49,008 --> 00:16:51,719
Będą mogli po prostu przejść.
255
00:16:51,802 --> 00:16:53,721
Jest sens niszczyć most?
256
00:16:55,097 --> 00:16:57,683
Nie możemy go tak po prostu zostawić.
257
00:16:58,226 --> 00:17:00,436
Może przynajmniej ich zirytujemy.
258
00:17:03,022 --> 00:17:07,777
Czy Askeladda zawodzi ta pomysłowość,
którą tak lubi się chwalić?
259
00:17:16,619 --> 00:17:18,579
Bjornie! Thorfinnie!
260
00:17:26,462 --> 00:17:28,172
- O co chodzi?
- Podejdźcie.
261
00:17:29,173 --> 00:17:30,174
Tak?
262
00:17:32,385 --> 00:17:35,763
Bjornie, przenieś księcia do zaprzęgu.
263
00:17:35,846 --> 00:17:37,098
Będziesz powoził.
264
00:17:37,598 --> 00:17:40,476
Thorfinnie,
wsiądź z księciem i bądź gotowy.
265
00:17:41,143 --> 00:17:43,104
- Co ty…
- Co?
266
00:17:45,314 --> 00:17:46,148
Hej.
267
00:17:46,691 --> 00:17:48,025
Askeladdzie!
268
00:17:48,985 --> 00:17:49,986
Mówisz poważnie?
269
00:17:52,280 --> 00:17:53,948
Mam dar.
270
00:17:54,657 --> 00:17:59,579
Wystarczy jedno spojrzenie i wiem,
z jakim człowiekiem mam do czynienia.
271
00:18:00,246 --> 00:18:03,499
Czy ktoś się nadaje, czy nie,
czy jest mądry, czy głupi.
272
00:18:03,833 --> 00:18:08,546
Potrafię nawet wyłapać zdrajców
w grupie lojalnych ludzi.
273
00:18:10,172 --> 00:18:11,257
Co?
274
00:18:11,924 --> 00:18:13,634
Porwać księcia? Bracie…
275
00:18:13,718 --> 00:18:15,595
Durniu! Nie tak głośno!
276
00:18:16,178 --> 00:18:20,057
Atli, ta armia długo nie pociągnie.
277
00:18:20,141 --> 00:18:22,852
Złapmy księcia i przekażmy go Thorkellowi.
278
00:18:23,853 --> 00:18:26,856
Ponad połowa naszych już o tym myśli.
279
00:18:27,481 --> 00:18:30,067
Reszta dołączy do nas,
jak z nimi pogadamy.
280
00:18:31,611 --> 00:18:33,279
Zdradzisz go?
281
00:18:34,822 --> 00:18:35,948
Askeladda?
282
00:18:36,574 --> 00:18:40,578
Kiedy tak to mówisz, to brzmi źle, Atli.
283
00:18:40,661 --> 00:18:43,831
To dobry przywódca.
I dobrze na tym wyszedł.
284
00:18:43,914 --> 00:18:47,627
A ponieważ jest naszym przywódcą,
powinien za to odpowiedzieć.
285
00:18:47,710 --> 00:18:50,796
Nie martw się. Uciekniemy, bracie.
286
00:18:50,880 --> 00:18:52,965
Dotąd zawsze się udawało.
287
00:18:53,049 --> 00:18:54,842
Dotąd tak.
288
00:18:55,343 --> 00:18:57,345
Ale co się działo ostatnio?
289
00:18:57,428 --> 00:18:59,764
Podjął kilka złych decyzji z rzędu.
290
00:19:00,264 --> 00:19:02,058
Szczęście go zawiodło.
291
00:19:02,141 --> 00:19:05,353
Myślał, że wymknął się Thorkellowi,
ale on nas znalazł.
292
00:19:07,438 --> 00:19:09,106
Nie patrz tak na mnie.
293
00:19:09,940 --> 00:19:13,611
Nie przeczę, to dobry przywódca.
294
00:19:14,362 --> 00:19:18,157
Ale dlaczego
postanowił walczyć z Thorkellem?
295
00:19:18,240 --> 00:19:19,533
Bracie…
296
00:19:19,617 --> 00:19:21,243
Też myślę, że to przykre.
297
00:19:22,286 --> 00:19:23,871
Ale nie ma innej rady.
298
00:19:24,580 --> 00:19:27,249
Askeladd podjął ryzyko. Nie opłaciło się.
299
00:19:27,833 --> 00:19:29,168
I tyle.
300
00:19:40,262 --> 00:19:41,889
Dobra robota.
301
00:19:42,473 --> 00:19:46,143
Teraz przeprawienie się z saniami
zajmie im więcej czasu.
302
00:19:46,227 --> 00:19:48,604
A jeśli porzucą zapasy i przejdą w bród?
303
00:19:48,688 --> 00:19:51,857
To zmarnują czas, żeby się zaopatrzyć.
304
00:19:52,358 --> 00:19:55,319
Bez jedzenia
nie będą mogli nas daleko gonić.
305
00:19:56,112 --> 00:19:58,698
Dobra! Maszerujemy!
306
00:20:06,997 --> 00:20:07,832
Są tu!
307
00:20:15,798 --> 00:20:16,966
Coś błysnęło.
308
00:20:37,486 --> 00:20:41,323
Znalazłem…
309
00:20:41,407 --> 00:20:43,075
was!
310
00:20:51,333 --> 00:20:52,668
Serio?
311
00:20:52,752 --> 00:20:53,753
Niewiarygodne.
312
00:20:53,836 --> 00:20:57,298
- Trzech ludzi jedną włócznię? Niemożliwe!
- Nie, czterech!
313
00:20:57,381 --> 00:20:59,842
- Niedobrze.
- Mamy przerąbane.
314
00:20:59,925 --> 00:21:02,011
- Mamy naprawdę przerąbane!
- Hej!
315
00:21:02,094 --> 00:21:04,805
Uspokójcie się, nieroby.
316
00:21:04,889 --> 00:21:07,808
Wciąż ich wyprzedzamy,
no i zburzyliśmy most.
317
00:21:07,892 --> 00:21:09,935
Zapomnijcie o włóczni.
318
00:21:10,019 --> 00:21:11,145
Most?
319
00:21:11,771 --> 00:21:13,522
Kogo obchodzi most?
320
00:21:13,606 --> 00:21:15,941
Przecież przejdą przez rzekę!
321
00:21:16,567 --> 00:21:18,027
To ich nie opóźni.
322
00:21:18,527 --> 00:21:19,737
Tak myślisz?
323
00:21:20,237 --> 00:21:22,698
W takim razie ruszajmy.
324
00:21:22,782 --> 00:21:24,909
Każda chwila się liczy.
325
00:21:26,702 --> 00:21:27,953
Znowu?
326
00:21:28,496 --> 00:21:30,831
Maszerujemy i maszerujemy.
327
00:21:30,915 --> 00:21:34,001
Nie znasz innych słów?
328
00:21:37,046 --> 00:21:39,173
Nie wygramy z Thorkellem.
329
00:21:39,924 --> 00:21:42,176
Bądźcie cierpliwi jeszcze jeden dzień.
330
00:21:42,259 --> 00:21:44,428
Przekonacie się,
co dało zniszczenie mostu.
331
00:21:46,222 --> 00:21:48,849
Nie mogą iść szybciej
niż ich zaopatrzenie.
332
00:21:48,933 --> 00:21:52,061
A nie przeniosą go łatwo przez rzekę.
333
00:21:52,144 --> 00:21:56,148
Jeśli je porzucą, nie będą mieli co jeść.
334
00:21:56,232 --> 00:21:58,776
A bez jedzenia mogą iść góra jeden dzień.
335
00:21:59,276 --> 00:22:00,820
Rozumiecie, nieroby?
336
00:22:01,445 --> 00:22:02,780
Jeśli tak, to idziemy!
337
00:22:03,697 --> 00:22:07,076
Nie ma gwarancji,
że przeżyjemy ten jeden dzień!
338
00:22:13,374 --> 00:22:14,667
Czyżby?
339
00:22:14,750 --> 00:22:16,877
W takim razie tu się rozstaniemy.
340
00:22:16,961 --> 00:22:19,088
Spieszy mi się, wybaczcie.
341
00:24:37,142 --> 00:24:40,604
Napisy: Krzysiek Ceran