1
00:00:09,546 --> 00:00:10,630
Steven, coś ty zrobił?
2
00:00:11,380 --> 00:00:13,713
POPRZEDNIO
3
00:00:14,046 --> 00:00:16,213
Nie wiem, jak ci to wszystko wyjaśnić.
4
00:00:16,421 --> 00:00:19,421
- Kim jesteś?
- Służę Chonsu. Jestem jego Awatarem.
5
00:00:19,713 --> 00:00:23,380
Chronimy słabych
i wymierzamy kary ich prześladowcom.
6
00:00:23,630 --> 00:00:26,546
Odwet Chonsu jest spóźniony.
7
00:00:26,838 --> 00:00:31,046
Ammit wskazuje drogę ku dobru,
eliminując drogę ku złu.
8
00:00:31,255 --> 00:00:32,171
Znaleźliśmy Ammit.
9
00:00:32,921 --> 00:00:36,588
Złoczyńcy wypełniają ten świat grzechem,
10
00:00:36,838 --> 00:00:39,505
zasługują, by stanąć przed jej sądem.
11
00:00:39,588 --> 00:00:40,963
Co z innymi bogami?
12
00:00:41,088 --> 00:00:43,338
Będą patrzeć bezczynnie,
jak uwalnia Ammit?
13
00:00:43,421 --> 00:00:46,963
Prosząc bogów o audiencję,
narażasz się na ich gniew.
14
00:00:47,505 --> 00:00:50,921
Ammit pochowano w tajemnicy.
Miejsca nie znają nawet bogowie.
15
00:00:51,213 --> 00:00:54,463
- Ktoś musiał coś wiedzieć.
- Jeden człowiek. Medżaj zwany Senfu.
16
00:00:54,713 --> 00:00:57,630
Znajdź sarkofag Senfu, a znajdziesz grób.
17
00:00:57,963 --> 00:01:00,338
To mapa czegoś wielkiego.
18
00:01:03,421 --> 00:01:07,713
Nie wiemy, jak wyglądało wtedy niebo,
więc mamy przechlapane.
19
00:01:08,296 --> 00:01:12,130
Gdy bogowie mnie uwiężą,
każ Marcowi mnie uratować.
20
00:01:19,630 --> 00:01:22,755
- Marc?
-Chcę, byś pamiętał o jednym.
21
00:01:22,921 --> 00:01:26,463
Twoje tortury mnie uformowały.
Tobie zawdzięczam zwycięstwo.
22
00:02:58,713 --> 00:03:03,255
Steven. Obudź się. No, już!
Ocknij się, do cholery!
23
00:03:58,546 --> 00:03:59,921
Ktoś tam biegł!
24
00:04:02,505 --> 00:04:04,463
Sprawdź za samochodem.
25
00:04:24,005 --> 00:04:25,338
Chyba nie żyje.
26
00:04:36,630 --> 00:04:37,505
Zawróć!
27
00:04:37,713 --> 00:04:38,921
Tam jest!
28
00:05:21,171 --> 00:05:22,130
No co?
29
00:05:40,880 --> 00:05:43,713
Nie możemy już tracić czasu.
Harrow wraca do grobowca.
30
00:05:45,838 --> 00:05:48,380
Więc będzie potrzebny Marc.
31
00:05:49,255 --> 00:05:50,838
Właśnie. Ona rozumie.
32
00:05:51,505 --> 00:05:53,380
- Nie.
- Nie?
33
00:05:53,963 --> 00:05:59,130
Nie. Umówiłem z się Markiem,
34
00:05:59,880 --> 00:06:03,338
że gdy skończy z Chonsu,
zniknie z mojego życia.
35
00:06:03,463 --> 00:06:06,796
To nie znaczy, że my i Layla
mamy przez ciebie zginąć.
36
00:06:06,963 --> 00:06:09,296
- Ja na to nie pójdę.
- Umówiliście się?
37
00:06:10,505 --> 00:06:12,463
Że zniknie z twojego życia?
38
00:06:14,130 --> 00:06:18,005
Nie sądzisz, że powinnam o tym wiedzieć?
39
00:06:23,296 --> 00:06:26,630
A on już z twojego życia nie zniknął?
40
00:06:28,755 --> 00:06:32,880
Tak. Zresztą nieważne.
Ten strój to jego największa zaleta.
41
00:06:33,046 --> 00:06:34,338
A nawet i ją stracił.
42
00:06:34,421 --> 00:06:38,380
Steven, oddaj mi ciało.
To misja samobójcza.
43
00:06:38,963 --> 00:06:41,380
Znam go. Chciałby wszystko załatwić sam.
44
00:06:41,630 --> 00:06:43,880
Nie ma mowy. Nie zrobimy tego.
45
00:06:44,546 --> 00:06:48,838
Nie. Tylko ty i ja. I droga przed nami.
46
00:06:50,130 --> 00:06:53,171
- Dalej idziemy.
- Dobra.
47
00:07:49,421 --> 00:07:52,630
Tam są. Chodźmy.
48
00:07:53,838 --> 00:07:55,463
Chyba weszli już do środka.
49
00:07:55,546 --> 00:07:57,838
Ale musimy pierwsi dotrzeć do Ammit.
50
00:08:13,921 --> 00:08:14,921
Hejka.
51
00:08:22,296 --> 00:08:23,546
Musimy się zaopatrzyć.
52
00:08:44,213 --> 00:08:45,880
- Boisz się.
- Nie.
53
00:08:46,296 --> 00:08:47,380
Powinieneś.
54
00:08:48,005 --> 00:08:51,255
Nie ma Chonsu, nie ma stroju,
nie ma uzdrawiania ani mocy.
55
00:08:51,463 --> 00:08:54,838
Ani ciebie. Jak sądziłem.
Tak powiedziałeś, nie?
56
00:08:55,130 --> 00:08:57,546
Ale to, że ci uwierzyłem, świadczy o tym,
57
00:08:57,630 --> 00:08:59,088
jaki ze mnie matoł.
58
00:08:59,171 --> 00:09:01,713
Chciałbym zniknąć. Naprawdę.
59
00:09:01,921 --> 00:09:03,630
Ale niestety wciąż tu jestem.
60
00:09:03,963 --> 00:09:07,338
Jeśli chcesz to zrobić, bądź sprytny,
choćby ze względu na Laylę.
61
00:09:07,588 --> 00:09:09,713
Byłem już w takich sytuacjach.
62
00:09:10,005 --> 00:09:13,171
Ja też. Ciało jest wspólne, nie?
63
00:09:14,088 --> 00:09:16,421
Wszystko w nim siedzi. Pamięć ruchowa.
64
00:09:16,505 --> 00:09:18,171
To raczej tak nie działa.
65
00:09:18,255 --> 00:09:20,463
- Nieważne.
- Jestem tu.
66
00:09:20,755 --> 00:09:22,630
- Nie jesteś sam.
- Wiem, że nie.
67
00:09:23,171 --> 00:09:25,213
Wiem, do cholery. Mam Laylę.
68
00:09:26,213 --> 00:09:28,338
- Ona mi pomoże.
- Zakochałeś się?
69
00:09:28,630 --> 00:09:29,838
W mojej żonie?
70
00:09:29,921 --> 00:09:33,213
Miło, że się troszczysz, stary.
Serio. Ale damy sobie radę.
71
00:09:33,671 --> 00:09:35,130
Przysięgam, Steven...
72
00:09:35,213 --> 00:09:38,213
Gdybym potrzebował przepisu
na shake proteinowy, odezwę się.
73
00:09:38,338 --> 00:09:39,671
Zrzucę nas w przepaść!
74
00:09:59,463 --> 00:10:02,546
Mam wrażenie,
że czekałem na to całe życie.
75
00:10:03,088 --> 00:10:04,505
Na taką przygodę.
76
00:10:05,921 --> 00:10:09,421
- Pragniemy, czego nam brak.
- Tak.
77
00:10:14,713 --> 00:10:15,880
Pachniesz jak on.
78
00:10:17,921 --> 00:10:20,880
- W sumie nic dziwnego.
- Tak.
79
00:10:24,255 --> 00:10:26,255
Marc chroni cię przed Chonsu.
80
00:10:26,838 --> 00:10:28,796
- Co?
- Dlatego odsunął się od ciebie.
81
00:10:29,546 --> 00:10:32,838
Chonsu chce, byś była jego Awatarem.
Marc do tego nie dopuści.
82
00:10:33,755 --> 00:10:36,171
Przepraszam, ale powinnaś wiedzieć.
83
00:10:39,005 --> 00:10:40,005
Wybacz.
84
00:10:41,755 --> 00:10:43,421
Czemu mówisz mi to teraz?
85
00:10:45,671 --> 00:10:48,546
Nie wiem. Uznałem, że powinnaś wiedzieć.
86
00:10:51,505 --> 00:10:53,171
Nie on o tym decyduje.
87
00:10:54,671 --> 00:10:58,046
Nie chcę, by mnie chronił.
Chcę, by był szczery.
88
00:11:00,005 --> 00:11:04,546
- Rozumiem.
- Ale to bardziej twój styl.
89
00:11:06,421 --> 00:11:09,838
Co? Szczerość?
90
00:11:12,046 --> 00:11:14,921
Tak. Szczerość.
91
00:11:37,338 --> 00:11:40,088
- Pójdę pierwsza.
- Okej.
92
00:11:40,171 --> 00:11:43,838
- Będę cię asekurować.
- Dziękuję. W jakim sensie?
93
00:11:46,380 --> 00:11:48,630
Wciąż nie wiem,
kiedy żartujesz, a kiedy nie.
94
00:11:51,171 --> 00:11:52,505
W porządku.
95
00:12:00,671 --> 00:12:01,505
Cholera!
96
00:12:22,963 --> 00:12:24,963
- Wszystko dobrze?
- Super.
97
00:12:29,505 --> 00:12:32,421
- No, już.
- Szkoda, że to widziałaś.
98
00:12:32,505 --> 00:12:33,546
- Tak.
- Dzięki.
99
00:12:34,338 --> 00:12:36,296
Co za widok.
100
00:12:38,755 --> 00:12:42,880
Tak, to... Piękne, nie? Są takie...
101
00:12:43,296 --> 00:12:47,963
- Stoją na straży od wieków.
- Prawda? Nie mogę...
102
00:12:51,171 --> 00:12:53,838
Gdyby teraz ożyły
103
00:12:54,338 --> 00:12:57,005
i spytały o hasło, byłbym zachwycony.
104
00:12:57,213 --> 00:12:58,713
Choć pewnie bym popuścił.
105
00:13:01,671 --> 00:13:02,796
Co to?
106
00:13:06,213 --> 00:13:07,588
- To ty zrobiłaś?
- Co?
107
00:13:09,630 --> 00:13:13,630
Tak, dla ojca. Chciałby tu być.
108
00:13:14,088 --> 00:13:16,380
Tak? Historyk-amator?
109
00:13:16,463 --> 00:13:20,671
Gorzej. Archeolog.
110
00:13:21,171 --> 00:13:22,088
Super.
111
00:13:25,421 --> 00:13:31,130
Był gotów oddać za to życie. I oddał.
112
00:13:37,463 --> 00:13:38,463
Przykro mi.
113
00:13:38,963 --> 00:13:41,880
- Dzięki. To nic. Serio.
- Dobrze.
114
00:13:42,463 --> 00:13:44,671
Zdarza się.
115
00:13:44,880 --> 00:13:50,130
Na pewno by promieniał,
116
00:13:50,671 --> 00:13:52,671
widząc cię tu.
117
00:13:55,046 --> 00:13:56,880
Też tak myślę.
118
00:13:59,838 --> 00:14:03,005
Piękna śmierć, nie?
119
00:14:05,921 --> 00:14:06,963
Może sprawdzimy?
120
00:14:09,171 --> 00:14:11,921
Tak. Sprawdźmy.
121
00:14:22,505 --> 00:14:23,755
Dziwne.
122
00:14:28,671 --> 00:14:30,921
- To labirynt.
- Super.
123
00:14:31,671 --> 00:14:34,130
- Nie. Jest sześć wejść.
- Tak, tak, tak.
124
00:14:34,755 --> 00:14:39,963
- Sześć punktów.
- Do czego strzelali?
125
00:14:52,255 --> 00:14:55,005
Ta budowla
126
00:14:57,713 --> 00:14:58,963
to symbol.
127
00:15:00,338 --> 00:15:02,755
- Oko Horusa.
- Tak.
128
00:15:04,546 --> 00:15:05,880
Popatrz.
129
00:15:06,421 --> 00:15:07,755
- Jak to?
- Widzisz?
130
00:15:08,755 --> 00:15:11,255
Znak chroniący zaświaty.
131
00:15:11,880 --> 00:15:14,671
Jak oni to wszystko zbudowali?
132
00:15:17,671 --> 00:15:22,213
- Jej ostatni Awatar był faraonem.
- Serio? Faraonem.
133
00:15:22,463 --> 00:15:25,463
- Co dalej? To mapa?
- Wiesz...
134
00:15:26,296 --> 00:15:31,046
Oko Horusa to oko umysłu, tak?
135
00:15:31,671 --> 00:15:34,380
Symbolizuje sześć zmysłów. Sześć punktów.
136
00:15:34,630 --> 00:15:36,671
Brew oznacza myśli.
137
00:15:37,088 --> 00:15:42,005
Źrenica to oczywiście wzrok.
Ten punkt to słuch.
138
00:15:42,505 --> 00:15:48,088
To węch. To dotyk. A ta linia ze spiralą
139
00:15:49,588 --> 00:15:50,671
to język.
140
00:15:52,921 --> 00:15:56,005
Awatar był głosem Ammit.
141
00:15:58,880 --> 00:15:59,963
Tak jest.
142
00:16:26,505 --> 00:16:27,338
Kapłani Heka.
143
00:16:28,713 --> 00:16:31,171
Sądząc po maskach
i ceremonialnej postawie.
144
00:16:31,505 --> 00:16:34,338
Pochowano ich tu, by chronili faraona.
145
00:16:36,213 --> 00:16:37,630
Co to za jedni, ci Heka?
146
00:16:38,046 --> 00:16:41,088
Czarodzieje tamtej epoki.
Są tutaj od stuleci.
147
00:16:41,296 --> 00:16:44,213
A ci mieli pecha, że im się nawinęli.
148
00:16:44,505 --> 00:16:46,213
Imponujący pogrzeb.
149
00:16:49,713 --> 00:16:53,421
O rany. O matko. Czy to świeża krew?
150
00:16:54,338 --> 00:16:56,630
A ty chyba kawałki mięsa.
151
00:16:57,630 --> 00:16:58,463
Tak.
152
00:17:09,171 --> 00:17:10,463
- Chodźmy.
- Tak.
153
00:17:13,880 --> 00:17:16,046
Chwileczkę.
154
00:17:17,713 --> 00:17:23,755
Mówię tylko, co widzę.
Tutaj są kości i krew.
155
00:17:24,463 --> 00:17:29,380
Więc tak sobie myślę, że może jest inna...
156
00:17:31,171 --> 00:17:32,671
Może jest inny...
157
00:17:33,880 --> 00:17:35,796
Tam jest otwór. Widzisz?
158
00:17:36,255 --> 00:17:37,171
Tak.
159
00:17:37,338 --> 00:17:38,755
- Zajrzymy?
- Tak.
160
00:17:38,838 --> 00:17:40,380
- Dobra.
- Dobrze. Idź.
161
00:17:40,588 --> 00:17:41,505
- Ja?
- Ty.
162
00:17:41,588 --> 00:17:42,880
No, dobrze. Tak.
163
00:17:49,213 --> 00:17:51,421
- Udało się.
- W porządku?
164
00:17:51,505 --> 00:17:52,380
Tak.
165
00:17:56,546 --> 00:18:01,505
Z antycznych tekstów wynika,
że Ammit jest uwięziona w ushabti.
166
00:18:01,588 --> 00:18:03,463
W takim posążku.
167
00:18:05,880 --> 00:18:08,880
- Jak to wygląda?
- Niewiarygodnie.
168
00:18:09,963 --> 00:18:15,421
Świeżo napełnione urny kanopskie,
skóry węży...
169
00:18:15,963 --> 00:18:17,713
- Autoregeneracja...
- Steven?
170
00:18:18,005 --> 00:18:19,088
- Steven?
- Tak?
171
00:18:20,046 --> 00:18:21,921
- Wyjście.
- Tak.
172
00:18:25,088 --> 00:18:25,963
Ale szok.
173
00:18:27,338 --> 00:18:29,505
Tak, tak. Możemy tędy pójść.
174
00:18:35,005 --> 00:18:36,588
- Harrow.
- Do czego strzelają?
175
00:18:36,880 --> 00:18:37,921
Nie wiem.
176
00:18:40,505 --> 00:18:41,755
Schowaj się!
177
00:20:38,046 --> 00:20:40,421
Uciekaj! Znajdę cię!
178
00:20:45,380 --> 00:20:48,046
Rozgniotłem.
179
00:21:18,713 --> 00:21:19,588
Steven?
180
00:24:34,463 --> 00:24:35,921
Nie wierzę.
181
00:24:37,963 --> 00:24:41,963
Jestem tu pierwszy.
Grobowiec godny faraona.
182
00:24:43,921 --> 00:24:44,921
Totmesa Drugiego.
183
00:24:47,005 --> 00:24:50,338
Nefertiti. To jeden z tych wielkich.
184
00:24:51,546 --> 00:24:53,963
Pocałowałeś ją.
185
00:24:57,796 --> 00:24:59,796
Co zrobisz? Utopisz nas?
186
00:25:00,088 --> 00:25:01,296
Powinienem.
187
00:25:02,255 --> 00:25:06,505
Ale powiedziałeś jej prawdę,
czemu się od niej odsunąłem.
188
00:25:07,380 --> 00:25:08,880
Tego się nie spodziewałem.
189
00:25:09,880 --> 00:25:10,880
Tak.
190
00:25:12,588 --> 00:25:14,630
Patrz. Spójrz na te zabytki.
191
00:25:16,671 --> 00:25:18,171
Macedońskie? Nie. Jakie?
192
00:25:19,588 --> 00:25:23,005
Niemożliwe. Nie zgadza się.
Nie mogą być macedońskie.
193
00:25:23,963 --> 00:25:25,505
Ale jedyny faraon...
194
00:25:26,588 --> 00:25:29,088
Kazał nazywać się Egipcjaninem.
195
00:25:31,171 --> 00:25:32,130
Ale...
196
00:25:37,880 --> 00:25:43,588
To chyba zaginiony grobowiec
197
00:25:44,505 --> 00:25:46,338
Aleksandra Wielkiego.
198
00:25:59,463 --> 00:26:01,046
Świetnie ci idzie.
199
00:26:03,380 --> 00:26:04,796
Czemu ludzie tacy jak ty
200
00:26:06,213 --> 00:26:11,588
muszą traktować innych z taką wyższością?
201
00:26:20,380 --> 00:26:21,671
Mój mały skarabeusz.
202
00:26:22,921 --> 00:26:25,171
Czy nie tak mówił na ciebie ojciec?
203
00:26:26,505 --> 00:26:29,046
Abdullah El-Faouly.
204
00:26:30,255 --> 00:26:34,338
Jeden z najbardziej niezwykłych
egipskich archeologów.
205
00:26:38,171 --> 00:26:40,421
Byłby dumny, gdyby wiedział,
206
00:26:42,130 --> 00:26:44,755
że jako jedna z pierwszych
207
00:26:46,380 --> 00:26:50,338
udowodnisz to, w co wierzył.
208
00:26:52,005 --> 00:26:54,255
Egipscy bogowie są wśród nas.
209
00:26:58,755 --> 00:27:00,046
Ta waga
210
00:27:01,380 --> 00:27:07,213
feruje wyroki, ujawniając przede mną
chwile grzeszne i bolesne.
211
00:27:08,713 --> 00:27:10,046
Twój mąż...
212
00:27:11,713 --> 00:27:14,005
Cierpi katusze.
213
00:27:14,796 --> 00:27:17,630
Ból nie do zniesienia.
214
00:27:18,921 --> 00:27:20,713
Ale wciąż nie powiedział ci prawdy.
215
00:27:21,588 --> 00:27:23,505
A ciebie aż skręca, by to zrobić.
216
00:27:25,755 --> 00:27:30,296
Nie krępuj się. Scena jest twoja.
217
00:27:33,630 --> 00:27:34,796
Zważyłem go.
218
00:27:36,463 --> 00:27:39,005
Waga nie kłamie.
219
00:27:46,546 --> 00:27:49,296
Mój głos wewnętrzny krzyczy,
żebym tego nie otwierał.
220
00:27:49,588 --> 00:27:51,213
Chcesz, by Harrow znalazł Ammit?
221
00:27:52,421 --> 00:27:53,880
Dobra, dobra, dobra.
222
00:28:13,880 --> 00:28:14,796
O stary.
223
00:28:16,963 --> 00:28:19,463
- Gdzie ushebti?
- Cóż...
224
00:28:19,796 --> 00:28:23,505
Jeśli chcesz coś ukryć na wieki,
zrobisz to tak,
225
00:28:23,671 --> 00:28:25,546
by nie padło łupem zwykłych rabusiów.
226
00:28:26,005 --> 00:28:27,130
To jak myślisz?
227
00:28:36,380 --> 00:28:38,963
Aleksander był głosem Ammit.
228
00:28:44,463 --> 00:28:47,588
Dobrze. Spróbuję. Zrobię coś.
229
00:28:49,755 --> 00:28:53,921
Przepraszam. Rany.
Przepraszam, panie Wielki.
230
00:29:03,046 --> 00:29:05,880
Dobra. Otwieraj. Wybacz, Wielki.
231
00:29:07,130 --> 00:29:08,796
Naprawdę bardzo przepraszam.
232
00:29:14,171 --> 00:29:17,338
Dobrze. Sięgnij tam. Włóż ręce do środka.
233
00:29:23,088 --> 00:29:25,921
Twojego ojca zabili najemnicy.
234
00:29:27,005 --> 00:29:29,380
Nikt nie wie, kim byli, prawda?
235
00:29:31,796 --> 00:29:35,421
Sugerujesz, że Marc do nich należał?
236
00:29:36,296 --> 00:29:39,796
Ty to powiedziałaś. Jak myślisz?
237
00:29:44,796 --> 00:29:48,588
Marc pamięta wszystko,
co zdarzyło się tamtego dnia.
238
00:29:49,421 --> 00:29:51,588
Wszystkich, którzy zginęli.
239
00:29:53,713 --> 00:29:55,421
Ale jednego wyraźniej.
240
00:29:57,046 --> 00:30:01,130
Człowieka z różową chustą.
241
00:30:02,588 --> 00:30:03,921
Detale skarabeusza.
242
00:30:05,255 --> 00:30:08,796
Ręczna robota. Może dzieło jego córki.
243
00:30:18,046 --> 00:30:18,963
Skończyłeś?
244
00:30:28,963 --> 00:30:30,630
Obyś zamknęła ten rozdział.
245
00:30:36,421 --> 00:30:37,505
Obudź się!
246
00:30:43,421 --> 00:30:45,796
Znaleźliśmy inną drogę.
247
00:31:05,046 --> 00:31:07,296
Layla, patrz. Wygraliśmy.
248
00:31:10,421 --> 00:31:13,005
Ushabti wędruje do nas.
249
00:31:14,421 --> 00:31:18,380
Musiałem ją wyrwać
Aleksandrowi Wielkiemu z gardła.
250
00:31:22,296 --> 00:31:23,171
Wszystko gra?
251
00:31:25,171 --> 00:31:26,255
On mnie słyszy?
252
00:31:27,255 --> 00:31:29,630
Aleksander? Nie sądzę.
Mam nadzieję, że nie.
253
00:31:30,380 --> 00:31:33,130
Co stało się z moim ojcem?
254
00:31:35,630 --> 00:31:37,255
- Mówię do ciebie.
- Co?
255
00:31:38,213 --> 00:31:39,505
Do ciebie, Marc!
256
00:31:45,880 --> 00:31:47,505
- Chodź. Idziemy.
- Nie.
257
00:31:47,671 --> 00:31:49,880
- Musimy iść.
- Marc, nie. Nie.
258
00:31:50,046 --> 00:31:52,671
- Co stało się z moim ojcem?
- Posłuchaj.
259
00:31:53,088 --> 00:31:56,921
Musimy stąd wyjść. Wszystko ci wyjaśnię.
Ale musimy iść.
260
00:31:57,088 --> 00:32:00,505
Czy zabiłeś Abdullaha El-Faouly'ego?
261
00:32:01,463 --> 00:32:04,963
Jasne, że nie. Nie zabiłem.
262
00:32:12,130 --> 00:32:13,255
Ale byłeś przy tym.
263
00:32:14,796 --> 00:32:16,380
- Byłeś przy tym.
- Ja...
264
00:32:17,130 --> 00:32:18,463
Tak, byłeś.
265
00:32:20,296 --> 00:32:23,255
Byłem. Tak, byłem.
266
00:32:24,380 --> 00:32:29,338
Tak. To jak zginął?
267
00:32:37,546 --> 00:32:39,171
Mój partner zrobił się chciwy
268
00:32:41,421 --> 00:32:43,296
i zabił wszystkich na wykopaliskach.
269
00:32:46,046 --> 00:32:50,130
Próbowałem ocalić twojego ojca,
ale nie mogłem.
270
00:32:52,546 --> 00:32:57,713
Nie. Ale doprowadziłeś zabójcę do niego?
271
00:33:00,130 --> 00:33:01,046
- Tak.
- Tak.
272
00:33:01,130 --> 00:33:03,171
Mnie też postrzelił. Miałem zginąć.
273
00:33:03,921 --> 00:33:07,338
Ale przeżyłem. Choć powinienem był umrzeć.
274
00:33:10,838 --> 00:33:12,838
Od dawna chciałem ci o tym powiedzieć.
275
00:33:14,213 --> 00:33:17,338
- Ale nie wiedziałem...
- O matko.
276
00:33:20,421 --> 00:33:22,296
Przepraszam.
277
00:33:22,505 --> 00:33:24,588
To dlatego się poznaliśmy.
278
00:33:27,713 --> 00:33:29,713
Miałeś wyrzuty sumienia.
279
00:33:33,505 --> 00:33:34,380
Przyszli.
280
00:33:38,880 --> 00:33:43,005
- Musi być inne wyjście.
- Znajdź je. Zatrzymam ich.
281
00:33:47,588 --> 00:33:48,630
Chodźcie!
282
00:33:59,713 --> 00:34:00,880
Tylko ty?
283
00:34:06,046 --> 00:34:07,463
Reszta jest milczeniem.
284
00:34:09,296 --> 00:34:15,755
Pamiętam pierwszy poranek po tym,
jak opuścił mnie Chonsu.
285
00:34:17,338 --> 00:34:20,880
Cisza i wolność.
286
00:34:22,755 --> 00:34:23,880
Jesteś wolny.
287
00:34:26,338 --> 00:34:30,755
Wolność niesie ze sobą wybory.
288
00:34:32,671 --> 00:34:37,088
Musisz dokonać teraz ważnego wyboru.
289
00:34:44,755 --> 00:34:45,755
Dobrze.
290
00:35:34,546 --> 00:35:37,171
Nie ocalę człowieka,
który nie chce ocalić siebie.
291
00:36:53,421 --> 00:36:57,713
Spokojnie, Rosser. To nic.
Kości nic ci nie zrobią.
292
00:37:01,921 --> 00:37:05,463
Przynajmniej wiemy już,
co przytrafiło się Montalbanowi.
293
00:37:06,046 --> 00:37:09,755
I wszystkim,
którzy wybrali drogę chciwości.
294
00:37:12,338 --> 00:37:15,838
- Czy to znaczy, że skarbu już nie ma?
- Wątpię.
295
00:37:17,380 --> 00:37:19,921
Wiesz, co jest niezwykłego w tym posągu?
296
00:37:20,671 --> 00:37:24,505
W tym posągu Coyolxauhqui,
azteckiego boga Księżyca.
297
00:37:25,713 --> 00:37:27,671
Nie, ale jestem tylko chłopcem.
298
00:37:28,421 --> 00:37:30,380
Pan to doktor Steven Grant.
299
00:37:33,505 --> 00:37:35,588
Może i tak, ale masz ikrę.
300
00:37:36,463 --> 00:37:38,713
Zobaczmy, co kryje w zanadrzu
nasz przyjaciel.
301
00:37:39,713 --> 00:37:44,088
Następny. B-22, proszę państwa.
302
00:37:44,421 --> 00:37:46,046
B-22.
303
00:37:46,838 --> 00:37:50,713
B-22. Kto ma B-22? Śmiało, mówcie.
304
00:37:51,255 --> 00:37:54,588
B-22. No, proszę. Nie śpijcie.
305
00:37:54,671 --> 00:37:59,338
Zabawa się rozkręca. B-22.
Czuję, że zaraz ktoś wygra.
306
00:37:59,713 --> 00:38:01,130
Jak się dziś czujesz, Donna?
307
00:38:01,921 --> 00:38:04,588
Czułabym się lepiej, gdyby wylosował O.
308
00:38:04,880 --> 00:38:09,130
Dalej. G-15. Czy ktoś ma G-15?
309
00:38:09,963 --> 00:38:14,338
G-15? Nie? To słodka szesnastka. 16-T.
310
00:38:14,421 --> 00:38:17,005
Co my tu mamy?
311
00:38:20,588 --> 00:38:21,838
Pokaż mi.
312
00:38:23,796 --> 00:38:27,213
Piękny. Imponujące.
313
00:38:28,546 --> 00:38:29,505
Brawo.
314
00:38:30,838 --> 00:38:34,463
Powiedz, czy masz O-73. Nie. Idźmy dalej.
315
00:38:36,046 --> 00:38:38,671
Kto ma B-7? B-7?
316
00:38:42,713 --> 00:38:46,755
Dobrze, młody. Hamulec zaciągnięty.
Twoje ulubione miejsce.
317
00:38:49,505 --> 00:38:53,088
N-39. N-39.
318
00:38:53,546 --> 00:38:55,130
Zmieniłam film, okej?
319
00:38:57,796 --> 00:39:02,296
Leciał już pięć razy w tym tygodniu.
A to dużo.
320
00:39:06,921 --> 00:39:10,463
Przestraszyłam cię? Nie.
Przepraszam. Wybacz.
321
00:39:10,546 --> 00:39:13,463
- I-2. I-2. Kto ma I-2?
- Popatrz.
322
00:39:13,588 --> 00:39:15,380
- Spójrzcie na karty.
- Wygrałeś.
323
00:39:15,588 --> 00:39:18,338
- Czuję to.
- Wygraliśmy.
324
00:39:19,338 --> 00:39:20,671
Chyba masz bingo.
325
00:39:20,755 --> 00:39:23,130
- Wygrałam.
- Mamy zwycięzcę.
326
00:39:24,880 --> 00:39:27,005
Tym razem się z tobą podzielę. Słowo.
327
00:39:30,171 --> 00:39:31,130
Steven?
328
00:39:34,505 --> 00:39:35,505
Steven?
329
00:39:38,921 --> 00:39:40,088
Steven?
330
00:39:49,046 --> 00:39:51,671
Nic ci nie jest. Chodź.
331
00:39:52,713 --> 00:39:55,505
Chodź. Dobrze.
332
00:39:57,088 --> 00:39:59,338
Marc, nie możesz tak robić.
333
00:40:15,505 --> 00:40:18,755
Wiem, że z wielkim trudem
334
00:40:19,171 --> 00:40:20,921
odróżniasz
335
00:40:21,421 --> 00:40:24,588
rzeczywistość od tego, co masz w głowie.
336
00:40:26,505 --> 00:40:31,796
Nie gniewaj się, ale pożyczyłem sobie
film, który przyniosłeś.
337
00:40:33,296 --> 00:40:37,046
Ucieszyłem się, że mój stary magnetowid
wciąż działa.
338
00:40:37,130 --> 00:40:39,921
POGROMCA GROBOWCÓW
339
00:40:41,046 --> 00:40:46,046
Ile razy widziałeś ten film? Mniej więcej?
340
00:40:51,671 --> 00:40:53,088
Udany czarny charakter.
341
00:40:54,963 --> 00:40:59,338
„Żadne drzewo nie wzniesie się
ku światłu niebios,
342
00:40:59,505 --> 00:41:01,130
„jeśli nie zstąpi do piekieł”.
343
00:41:01,796 --> 00:41:06,755
Dobra kwestia.
Świetny jest wątek boga Księżyca.
344
00:41:07,546 --> 00:41:09,713
Nie mówiłeś,
że pracowałeś dla takiego boga?
345
00:41:12,671 --> 00:41:14,505
Czy dostrzegasz podobieństwa?
346
00:41:14,796 --> 00:41:18,338
Biorąc pod uwagę poziom produkcji,
347
00:41:18,463 --> 00:41:21,171
myślę, że niewielu ludzi
widziało ten film.
348
00:41:22,463 --> 00:41:25,630
Jak myślisz? Czy to zbieg okoliczności?
349
00:41:27,421 --> 00:41:29,796
Ja nie... Ja myślę...
350
00:41:33,005 --> 00:41:34,463
- Co?
- Myślę, że ktoś...
351
00:41:35,713 --> 00:41:39,546
- Myślę, że ktoś...
- Wiem. Przykro mi.
352
00:41:40,338 --> 00:41:43,713
Ale dostajesz środki uspokajające
z własnej winy.
353
00:41:44,588 --> 00:41:46,588
Niedługo przestaną działać.
354
00:41:47,755 --> 00:41:53,630
Marc, nie żyjemy w świecie materialnym.
Tylko w psychicznym.
355
00:41:54,671 --> 00:41:59,755
Domyślamy się tylko
356
00:41:59,880 --> 00:42:06,171
natury rzeczywistości. Weźmy ten długopis.
357
00:42:07,005 --> 00:42:11,088
Dla mnie to narzędzie do pisania.
358
00:42:11,880 --> 00:42:16,296
Dla mojego psa to gryzak.
Obie wersje są prawdziwe.
359
00:42:17,213 --> 00:42:21,005
Kwestia kontekstu i punktu widzenia.
360
00:42:22,796 --> 00:42:28,380
Proszę cię tylko
o szczerą ocenę swojej sytuacji.
361
00:42:40,463 --> 00:42:42,171
Wszystko przypomina mi...
362
00:42:44,921 --> 00:42:48,796
- Wszystko przypomina mi...
- O czym?
363
00:42:52,588 --> 00:42:53,713
O przeszłości?
364
00:42:55,463 --> 00:42:56,630
O Stevenie?
365
00:43:03,546 --> 00:43:04,963
Znasz Stevena?
366
00:43:05,671 --> 00:43:10,296
Oczywiście, że znam.
Ale chcę porozmawiać z tobą, Marc.
367
00:43:10,588 --> 00:43:15,213
W czasie naszych sesji
pojawia się pewien schemat.
368
00:43:15,421 --> 00:43:19,921
Kiedy pytam o coś wprost,
to cię niepokoi, przytłacza.
369
00:43:20,005 --> 00:43:24,213
To normalne. Wielu z nas
Poproszonych, byśmy wejrzeli
370
00:43:24,421 --> 00:43:28,963
w nasze skryte doznania,
w jądro naszej osobowości,
371
00:43:29,046 --> 00:43:32,046
zamyka oczy. To zrozumiałe.
372
00:43:35,130 --> 00:43:38,130
Nie pomogę ci,
jeśli ty nie pomożesz sobie.
373
00:43:40,171 --> 00:43:41,171
Strzelałeś do mnie.
374
00:43:46,796 --> 00:43:48,005
Strzelałeś.
375
00:43:49,421 --> 00:43:54,838
Marc? Marc? Hej.
Jeśli nie możemy spokojnie usiąść
376
00:43:56,546 --> 00:43:59,005
i przeanalizować twoich uczuć... Marc.
377
00:44:00,338 --> 00:44:03,088
- Marc. Słuchaj. Wiem...
- Nie zbliżaj się do mnie!
378
00:44:03,380 --> 00:44:06,130
Rozumiem, co czujesz.
379
00:44:06,963 --> 00:44:12,546
Również cierpiałem wskutek zaburzeń
psychicznych, luk w świadomości,
380
00:44:12,755 --> 00:44:15,630
epizodów manii, a potem depresji.
381
00:44:16,046 --> 00:44:17,963
- Wiem, co czujesz.
- Otwórz drzwi.
382
00:44:18,088 --> 00:44:19,630
- To się leczy.
- Otwórz drzwi!
383
00:44:19,796 --> 00:44:23,088
Wiem, że mogę cię wyleczyć.
Marc. Marc, proszę...
384
00:44:23,255 --> 00:44:24,213
Nie zbliżaj się!
385
00:44:24,630 --> 00:44:26,755
Marc, nie rób tego. Doprowadzisz do...
386
00:44:30,421 --> 00:44:32,880
Traktujcie go łagodnie.
Nie róbcie mu krzywdy.
387
00:44:38,338 --> 00:44:41,213
- Jesteś cały?
- tak.
388
00:45:20,588 --> 00:45:21,880
Wypuśćcie mnie!
389
00:45:22,255 --> 00:45:26,130
Wypuśćcie mnie! Wypuśćcie!
Proszę! Niech ktoś mnie wypuści!
390
00:45:32,963 --> 00:45:33,921
Steven?
391
00:45:35,921 --> 00:45:37,630
- Marc?
- Steven.
392
00:45:37,880 --> 00:45:38,796
Marc.
393
00:45:46,796 --> 00:45:49,130
- Jak to możliwe?
- Nie wiem.
394
00:45:50,671 --> 00:45:52,505
Jakie masz ostatnie wspomnienie?
395
00:45:53,171 --> 00:45:56,005
- Harrow do nas strzela.
- Tak!
396
00:45:56,588 --> 00:45:59,963
Tak. Właśnie. Dokładnie.
397
00:46:00,213 --> 00:46:03,380
Musimy stąd uciekać. Chodź za mną.
398
00:46:38,005 --> 00:46:38,880
Cześć.
399
00:46:55,005 --> 00:46:57,963
NA PODSTAWIE KOMIKSÓW MARVELA
400
00:50:57,463 --> 00:50:58,630
Po informacje na temat
zdrowia psychicznego
401
00:50:58,713 --> 00:51:00,005
należy zgłosić się
do odpowiednich instytucji.
402
00:51:00,088 --> 00:51:01,088
Kuba Wecsile