1
00:00:05,380 --> 00:00:07,963
POPRZEDNIO
2
00:00:08,463 --> 00:00:09,380
Znasz Ammit?
3
00:00:09,463 --> 00:00:13,630
Egipska bogini, tak? Antyczna Baba Jaga.
4
00:00:13,713 --> 00:00:17,421
Sprawiedliwa Ammit bada całe nasze życie.
5
00:00:17,505 --> 00:00:19,880
Dlatego musimy ją wskrzesić.
6
00:00:19,963 --> 00:00:22,630
Wskaże nam drogę do uzdrowienia świata.
7
00:00:22,713 --> 00:00:25,338
Sam jesteś sobie winien, Chonsu.
8
00:00:30,088 --> 00:00:33,088
Teraz jest uwięziony tutaj.
9
00:00:33,171 --> 00:00:34,838
To jeden z tych wielkich.
10
00:00:37,338 --> 00:00:38,255
Wygraliśmy.
11
00:00:41,671 --> 00:00:42,630
Steven.
12
00:00:42,963 --> 00:00:46,630
- Znasz Stevena?
- Oczywiście.
13
00:00:46,963 --> 00:00:48,380
Jeśli nie możemy usiąść...
14
00:00:51,880 --> 00:00:54,255
- Marc? Marc!
- Steven!
15
00:00:54,338 --> 00:00:55,463
Musimy stąd uciekać.
16
00:01:02,380 --> 00:01:03,213
Cześć.
17
00:01:44,588 --> 00:01:46,546
Pomocy!
18
00:01:53,088 --> 00:01:57,046
To wszystko twoja wina!
19
00:02:00,421 --> 00:02:02,838
Spokojnie. Marc? Marc.
20
00:02:02,921 --> 00:02:04,171
Nie strzelałem do ciebie.
21
00:02:04,255 --> 00:02:07,296
Twój umysł nieustannie oscyluje
22
00:02:07,380 --> 00:02:09,463
między sensem a nonsensem.
23
00:02:09,546 --> 00:02:12,588
Wyobraź sobie, że twoja jaźń to wahadło
24
00:02:12,671 --> 00:02:16,546
bujające się między trudną prawdą,
25
00:02:16,630 --> 00:02:20,005
że jesteś moim pacjentem
w Centrum Medycznym imienia Putnama
26
00:02:20,088 --> 00:02:21,796
w Chicago w stanie Illinois,
27
00:02:21,921 --> 00:02:27,171
a stworzoną przez siebie kojącą fantazją,
28
00:02:27,255 --> 00:02:30,796
w ramach której jesteś chyba
jakimś superbohaterem.
29
00:02:30,880 --> 00:02:35,005
Robisz absolutnie wszystko,
by nie zajrzeć w głąb siebie.
30
00:02:35,088 --> 00:02:36,838
Nie jesteś prawdziwym lekarzem.
31
00:02:37,963 --> 00:02:41,088
To dlatego wszczynasz bójki
z nieistniejącymi przeciwnikami?
32
00:02:41,171 --> 00:02:42,421
Nie jesteś lekarzem.
33
00:02:43,755 --> 00:02:47,005
Myślę, że jestem.
Czuję się prawdziwym lekarzem.
34
00:02:47,088 --> 00:02:48,171
Nie jesteś lekarzem.
35
00:02:48,296 --> 00:02:49,671
Dobrze.
36
00:02:50,838 --> 00:02:54,046
Nie jestem lekarzem. W porządku, zgoda.
37
00:02:55,630 --> 00:02:57,213
Nie chodzi o mnie.
38
00:02:57,588 --> 00:03:00,255
Wróćmy od ciebie. Po twojemu.
Prześledźmy twoją drogę.
39
00:03:00,338 --> 00:03:03,921
Powiedz mi. Jak się tutaj znalazłeś?
40
00:03:04,255 --> 00:03:05,588
Jak się tu dostałeś?
41
00:03:07,213 --> 00:03:08,171
Autobusem,
42
00:03:08,921 --> 00:03:10,255
jak zawsze.
43
00:03:10,505 --> 00:03:12,921
A wiesz, co wcześniej mi powiedziałeś?
44
00:03:13,005 --> 00:03:17,463
Że byłeś w miejscu dziwnie podobnym
do tego gabinetu,
45
00:03:17,546 --> 00:03:23,005
tyle że w Egipcie.
Spotkałeś tam nosorożca
46
00:03:23,296 --> 00:03:25,005
- i...
- Hipopotama.
47
00:03:25,088 --> 00:03:28,088
Racja. Tak, hipopotama.
48
00:03:28,213 --> 00:03:29,630
Który mówił.
49
00:03:32,921 --> 00:03:36,630
Jak uważasz? To raczej sens
50
00:03:37,421 --> 00:03:38,630
czy nonsens?
51
00:03:42,546 --> 00:03:43,546
Nonsens.
52
00:03:44,630 --> 00:03:46,296
To mi daje nadzieję.
53
00:03:46,921 --> 00:03:49,171
Naprawdę.
54
00:03:50,380 --> 00:03:53,755
W trudnych sytuacjach umysł często
kreuje miejsca,
55
00:03:54,005 --> 00:03:57,380
w których różne jego aspekty
szukają schronienia
56
00:03:57,463 --> 00:03:59,296
przed traumatycznymi wspomnieniami.
57
00:03:59,671 --> 00:04:02,380
Próbuje uporządkować rzeczywistość.
58
00:04:02,463 --> 00:04:05,338
Dla niektórych ludzi będzie to zamek.
59
00:04:05,421 --> 00:04:08,838
Dla innych labirynt albo biblioteka.
60
00:04:09,171 --> 00:04:10,963
Albo... psychiatryk?
61
00:04:12,796 --> 00:04:19,171
Tak. Czemu nie. Może być i psychiatryk.
62
00:04:19,255 --> 00:04:25,838
Bardzo zaciekawiła mnie ta nowa...
postać zwierzęca.
63
00:04:27,671 --> 00:04:30,796
- Hipopotam?
- Bardzo interesujące.
64
00:04:31,338 --> 00:04:35,046
Hipopotam potrafił zburzyć mur
dzielący ciebie i Stevena.
65
00:04:35,130 --> 00:04:37,088
Może w końcu byśmy zrozumieli.
66
00:04:39,630 --> 00:04:40,713
Co zrozumieli?
67
00:04:41,171 --> 00:04:45,921
Zanim się zdenerwowałeś,
wspomniałeś o jakimś chłopcu.
68
00:04:46,921 --> 00:04:48,213
Pamiętasz go?
69
00:04:49,046 --> 00:04:51,588
Może byś mi o nim opowiedział?
70
00:04:56,796 --> 00:04:59,505
Dziękuję. Czuję się świetnie.
71
00:04:59,588 --> 00:05:00,463
Tak.
72
00:05:00,546 --> 00:05:04,088
Musisz tu świetnie zarabiać.
73
00:05:04,171 --> 00:05:05,713
- Wiesz co?
- Dobry jesteś.
74
00:05:05,796 --> 00:05:08,588
Czuję się fantastycznie. Jak nigdy.
75
00:05:08,671 --> 00:05:11,505
Sam trafię do wyjścia. Dziękuję.
Doktorze! Nie jesteś...
76
00:05:11,588 --> 00:05:14,421
Uwolnisz potwora... Zniszczy wszystko!
77
00:05:14,505 --> 00:05:17,005
- Zniszczy wszystko!
- Bądźcie delikatni!
78
00:05:17,213 --> 00:05:19,046
Nie jestem twoim wrogiem!
79
00:05:19,130 --> 00:05:21,380
Nie! Nie!
80
00:05:23,921 --> 00:05:25,005
Hipek! Hipek!
81
00:05:25,088 --> 00:05:26,463
O, stary!
82
00:05:26,838 --> 00:05:28,671
Niesamowite są te leki.
83
00:05:29,380 --> 00:05:31,755
On wszystko tak przeżywa?
84
00:05:31,838 --> 00:05:33,796
On? Raczej tak.
85
00:05:34,755 --> 00:05:36,421
Jesteście bliźniakami?
86
00:05:36,755 --> 00:05:38,130
- Nie.
- Tak jakby.
87
00:05:38,213 --> 00:05:39,838
Fajnie.
88
00:05:39,921 --> 00:05:42,171
To już wszystko rozumiem.
89
00:05:42,255 --> 00:05:43,255
Całkiem jak ja.
90
00:05:43,380 --> 00:05:45,796
Przed chwilą ktoś mnie zastrzelił.
91
00:05:45,880 --> 00:05:48,671
Rany. To może nieźle zryć banię.
92
00:05:48,755 --> 00:05:50,963
Ale zrobiłeś tylko krótką przerwę.
93
00:05:51,671 --> 00:05:53,671
Niestety jesteście martwi.
94
00:05:54,171 --> 00:05:55,255
Co, proszę?
95
00:05:56,880 --> 00:05:57,713
Ale...
96
00:05:58,630 --> 00:06:00,171
Nie żyję? Nie żyjemy?
97
00:06:00,421 --> 00:06:01,421
Tak.
98
00:06:02,755 --> 00:06:04,338
Tak, Marc. Ona ma rację.
99
00:06:04,421 --> 00:06:06,921
Myślę, że umarliśmy.
100
00:06:07,921 --> 00:06:10,880
Tak w ogóle... Mam... Chwilka.
101
00:06:11,088 --> 00:06:13,630
Dawno już nie mieliśmy tu żadnej duszy.
102
00:06:13,713 --> 00:06:17,505
Muszę zebrać myśli... Wybaczcie.
103
00:06:19,796 --> 00:06:21,963
Dobrze, uwaga.
104
00:06:27,963 --> 00:06:32,005
Witaj, zacny wędrowcze... wędrowcy.
105
00:06:32,296 --> 00:06:34,463
W królestwie Duat.
106
00:06:34,546 --> 00:06:36,880
Duat? Egipska kraina zmarłych.
107
00:06:37,421 --> 00:06:38,671
To jest Tawaret,
108
00:06:38,755 --> 00:06:41,213
bogini kobiet i dzieci.
109
00:06:41,380 --> 00:06:44,838
Jest naszą przewodniczką
w drodze na tamten świat.
110
00:06:45,963 --> 00:06:47,130
Okej.
111
00:06:48,130 --> 00:06:53,130
Jasne. Czyli to są zaświaty?
112
00:06:53,380 --> 00:06:57,796
-Życie po życiu?
- Twoje życie po życiu. Nie ogólne.
113
00:06:58,130 --> 00:07:00,505
Zdziwiłbyś się,
jak wiele wzajemnie zależnych
114
00:07:00,588 --> 00:07:02,880
- sfer świadomości istnieje.
- Tak.
115
00:07:03,213 --> 00:07:07,671
Na przykład Świat Przodków.
Coś pięknego. Ale nieważne.
116
00:07:07,755 --> 00:07:10,296
Mam to wszystko na kartkach.
117
00:07:10,380 --> 00:07:13,546
Zaczekajcie... Przepraszam.
118
00:07:14,046 --> 00:07:15,213
Moment... Pa.
119
00:07:15,880 --> 00:07:16,880
Dobrze, a więc...
120
00:07:18,963 --> 00:07:22,671
Ponieważ ludzki umysł
prawdziwej natury Duat nie może
121
00:07:22,755 --> 00:07:23,838
- pojąć...
- Tak.
122
00:07:23,921 --> 00:07:26,713
...przedstawia ją sobie jako coś
123
00:07:26,796 --> 00:07:28,630
łatwiejszego do pojęcia.
124
00:07:29,796 --> 00:07:32,046
Psychiatryk to coś nowego,
125
00:07:32,130 --> 00:07:35,171
ale w sumie czemu nie?
126
00:07:36,171 --> 00:07:39,421
Czemu wyobrażamy sobie
zaświaty jako szpital psychiatryczny?
127
00:07:39,505 --> 00:07:41,213
Bo jesteśmy nienormalni.
128
00:07:46,963 --> 00:07:48,380
Chorzy psychicznie.
129
00:07:49,338 --> 00:07:50,463
Gadający hipopotam,
130
00:07:51,171 --> 00:07:54,838
gadający martwy ptak,
ty wyszedłeś z mojego ciała,
131
00:07:54,921 --> 00:07:57,005
a teraz jeszcze zaświaty.
132
00:07:57,088 --> 00:08:00,088
- Taka jest prawda i...
- Ale Marc. Marc.
133
00:08:00,171 --> 00:08:04,088
Ten szpital. Co za wyobraźnia.
134
00:08:05,130 --> 00:08:08,588
- Przepraszam. Jest...
- O, stary. Doktor Harrow ma rację.
135
00:08:09,088 --> 00:08:10,171
Doktor Harrow?
136
00:08:11,213 --> 00:08:12,963
Umysł porządkuje rzeczywistość.
137
00:08:13,338 --> 00:08:15,130
- Jest teraz lekarzem?
- Udowodnię ci.
138
00:08:15,213 --> 00:08:18,130
Na przykład za tymi drzwiami,
139
00:08:18,213 --> 00:08:20,338
gdy przez nie przejdziemy, będą pacjenci.
140
00:08:20,421 --> 00:08:23,755
I Crawley krzyczący „bingo”.
141
00:08:24,005 --> 00:08:25,338
Rany!
142
00:08:26,130 --> 00:08:27,005
O matko!
143
00:08:34,713 --> 00:08:35,671
Co to jest?
144
00:08:35,755 --> 00:08:37,005
Kraina umarłych.
145
00:08:37,713 --> 00:08:38,963
Nie zwariowałem.
146
00:08:39,588 --> 00:08:40,421
Umarłem.
147
00:08:40,671 --> 00:08:43,505
- Dokąd płyniemy?
- Do A'aru.
148
00:08:43,838 --> 00:08:46,421
Na Pole Trzcin, tak, Tawaret?
149
00:08:46,505 --> 00:08:48,463
On jest mądrzejszy, tak?
150
00:08:48,546 --> 00:08:53,421
Jeśli twoje serce osiągnęło równowagę,
spędzisz wieczność w raju.
151
00:08:54,005 --> 00:08:55,380
Na Polu Trzcin.
152
00:08:55,796 --> 00:09:00,588
Ale zanim się tam wybierzemy,
muszę jeszcze coś...
153
00:09:03,338 --> 00:09:06,755
Ostrożnie! Spokojnie!
154
00:09:07,921 --> 00:09:10,671
Bomba, udało się! Patrzcie!
155
00:09:11,005 --> 00:09:14,671
Troszkę się martwiłam,
że rozerwę wam klatki piersiowe.
156
00:09:14,755 --> 00:09:16,046
Co, proszę?
157
00:09:16,671 --> 00:09:17,838
Co ona robi?
158
00:09:17,921 --> 00:09:21,213
Zważy nasze serca na Wadze Sprawiedliwości
159
00:09:21,296 --> 00:09:22,588
i Piórem Prawdy.
160
00:09:22,671 --> 00:09:25,380
Starożytni Egipcjanie wierzyli,
że serce zawiera
161
00:09:25,463 --> 00:09:28,130
prawdę o tym, jaki byłeś za życia.
162
00:09:28,588 --> 00:09:31,505
Jeśli na końcu podróży,
szale są w równowadze,
163
00:09:31,588 --> 00:09:34,463
dusza może wejść na Pole Trzcin.
164
00:09:34,838 --> 00:09:38,130
- A jeśli nie?
- Zostaniesz wyrzucony za burtę.
165
00:09:39,171 --> 00:09:40,963
Zmarli wciągną cię w głąb Duat,
166
00:09:41,046 --> 00:09:44,171
gdzie na wieki zastygniesz w piasku.
167
00:09:44,963 --> 00:09:48,421
Żadnych niezrównoważonych na mojej łajbie.
Takie są zasady.
168
00:09:48,630 --> 00:09:50,421
Trzymam za was kciuki.
169
00:09:52,046 --> 00:09:55,421
Chrzanię, co mówi hipopotam.
Nie ma mowy, żebyśmy tam trafili.
170
00:09:55,505 --> 00:09:57,630
Pole Trzcin to też nie dla nas.
171
00:09:57,713 --> 00:10:00,463
- To co proponujesz?
- Jak będzie trzeba,
172
00:10:01,630 --> 00:10:03,296
zabić hipka i rąbnąć statek.
173
00:10:03,380 --> 00:10:04,213
Zabić?
174
00:10:05,171 --> 00:10:06,963
Chłopaki?
175
00:10:11,005 --> 00:10:13,505
Czemu tak robi? Dlaczego się rusza?
176
00:10:13,588 --> 00:10:17,921
Nie wiem. Tego na moich kartkach nie ma.
177
00:10:23,171 --> 00:10:24,588
Chodzi o serca.
178
00:10:25,213 --> 00:10:27,213
Nie są pełne.
179
00:10:27,338 --> 00:10:30,296
Dla mnie puchar jest zawsze
w połowie pełny, ale...
180
00:10:30,921 --> 00:10:32,880
Są niedokończone.
181
00:10:33,046 --> 00:10:34,046
Co to znaczy?
182
00:10:34,130 --> 00:10:38,130
Jeśli Waga nie osiągnie równowagi,
wasze dusze trafią do Duat.
183
00:10:39,380 --> 00:10:41,088
Jakieś inne sugestie?
184
00:10:42,546 --> 00:10:45,005
Na tej łodzi są wszystkie wspomnienia.
185
00:10:45,088 --> 00:10:48,463
Nie wiem, co przed sobą ukrywacie,
ale radzę,
186
00:10:48,713 --> 00:10:51,255
żebyście tam wrócili
i wyznali sobie prawdę.
187
00:10:51,463 --> 00:10:54,546
Zrównoważcie Wagę,
nim dopłyniemy do Pola Trzcin,
188
00:10:54,713 --> 00:10:56,838
inaczej wasze dusze przepadną.
189
00:10:57,380 --> 00:11:00,005
- Dobrze.
- Jak mamy to zrobić?
190
00:11:00,463 --> 00:11:03,421
Nie wiem. Myślisz, że Layla jest cała?
191
00:11:04,171 --> 00:11:05,421
Tak, na razie.
192
00:11:05,921 --> 00:11:09,463
Jak ją znam, rozpocznie samobójczą misję,
by powstrzymać Harrowa.
193
00:11:10,213 --> 00:11:12,046
Czyli musimy się pospieszyć, nie?
194
00:11:12,130 --> 00:11:14,046
Wiesz, co by się jej spodobało?
195
00:11:14,130 --> 00:11:16,546
- Nie mów tego.
- Chodzi mi tylko o to, że hipek
196
00:11:16,630 --> 00:11:18,171
jest jeden, nas jest dwóch,
197
00:11:18,255 --> 00:11:20,463
a tą łodzią pewno łatwo się steruje.
198
00:11:20,546 --> 00:11:23,838
- Nie musimy nawet...
- Nie musimy zabijać bogini Tawaret?
199
00:11:23,921 --> 00:11:26,046
Nie, znajdź mi kawałek liny to...
200
00:11:26,130 --> 00:11:27,838
A może zróbmy to, co radzi.
201
00:11:27,921 --> 00:11:31,296
Spróbujmy dojść, co przed sobą ukrywamy.
202
00:11:31,380 --> 00:11:35,588
Steven, nie wiem jak u ciebie,
ale moja pamięć to wielki bajzel.
203
00:11:35,838 --> 00:11:38,380
Moja też.
204
00:11:54,880 --> 00:11:55,713
Niesamowite.
205
00:12:01,921 --> 00:12:02,880
Ej, co to?
206
00:12:02,963 --> 00:12:04,505
Steven, co chcesz zrobić?
207
00:12:04,588 --> 00:12:07,088
Przejrzeć wszystkie wspomnienia po kolei?
208
00:12:09,588 --> 00:12:11,713
Pamiętasz to?
209
00:12:14,130 --> 00:12:16,796
Nie wiem. Ulica jak ulica.
210
00:12:16,880 --> 00:12:19,046
Ile ulic widziałeś w życiu?
211
00:12:20,755 --> 00:12:22,671
Pomocy!
212
00:12:23,546 --> 00:12:24,671
Słyszałeś?
213
00:12:30,713 --> 00:12:31,546
Hej.
214
00:12:36,213 --> 00:12:39,338
Nic takiego, stołówka pełna trupów.
215
00:12:39,421 --> 00:12:43,171
Łatwo zgadnąć, czyja to robota.
216
00:12:43,796 --> 00:12:45,255
- Twoja.
- Zabawne.
217
00:13:02,546 --> 00:13:03,463
Dubaj.
218
00:13:07,005 --> 00:13:07,921
Gabon.
219
00:13:12,588 --> 00:13:14,713
Nowy Jork. Nie wierzę.
220
00:13:14,796 --> 00:13:15,880
O, stary.
221
00:13:16,255 --> 00:13:18,005
Znasz tych ludzi?
222
00:13:19,296 --> 00:13:21,255
Nie. O nie.
223
00:13:21,338 --> 00:13:24,713
Aż tylu?
224
00:13:25,421 --> 00:13:27,380
Zabiłeś ich wszystkich?
225
00:13:28,130 --> 00:13:32,046
To byli przestępcy. Mordercy.
Najgorsi z najgorszych.
226
00:13:32,130 --> 00:13:33,505
Chonsu chciał ich ukarać.
227
00:13:33,588 --> 00:13:36,421
Nazywał to ochroną podróżujących nocą.
228
00:13:36,505 --> 00:13:38,338
I pamiętasz wszystkich?
229
00:13:38,421 --> 00:13:39,796
Spróbuj kogoś zabić.
230
00:13:42,296 --> 00:13:43,671
Szybko nie zapomnisz.
231
00:13:46,505 --> 00:13:49,838
Liczyłem, że popełnię błąd
i ktoś z nich zabije mnie.
232
00:13:51,463 --> 00:13:54,046
- Lek okazał się klątwą.
- Marc!
233
00:13:54,421 --> 00:13:55,671
Widzisz? Spójrz.
234
00:13:56,171 --> 00:13:58,796
Szale ruszają się wolniej. To działa!
235
00:13:58,880 --> 00:14:02,713
Dobra. To co dalej? Co robimy? Teraz ty?
236
00:14:02,796 --> 00:14:04,171
Kto to?
237
00:14:11,338 --> 00:14:12,171
Marc,
238
00:14:13,338 --> 00:14:17,546
co robi dziecko
w pokoju pełnym twoich ofiar?
239
00:14:19,296 --> 00:14:21,921
- Steven, nie podchodź do niego.
- Hej, mały.
240
00:14:23,338 --> 00:14:25,421
Jak masz na imię? Zaczekaj.
241
00:14:25,505 --> 00:14:27,588
- Czekaj na mnie.
- Steven. Stój! Stój!
242
00:14:31,213 --> 00:14:32,796
Przestań! Nie, czekaj! Steven!
243
00:14:35,296 --> 00:14:38,296
Otwórz te drzwi! Otwórz!
244
00:14:43,088 --> 00:14:44,796
- Otwórz drzwi!
- Mama?
245
00:14:46,588 --> 00:14:49,380
Gotowe. Jesteście głodni? RoRo?
246
00:14:49,463 --> 00:14:51,005
Mamo, patrz, co narysowałem.
247
00:14:51,088 --> 00:14:52,713
Narysował rybę z jedną płetwą.
248
00:14:52,796 --> 00:14:55,005
Marc, nie dokuczaj bratu.
249
00:14:55,588 --> 00:14:56,755
Miałem brata?
250
00:14:58,005 --> 00:15:00,046
Nie jestem głodny. Idziemy do groty?
251
00:15:01,296 --> 00:15:02,671
Zjemy później.
252
00:15:03,005 --> 00:15:05,213
Chłopcy, wróćcie niedługo.
253
00:15:05,546 --> 00:15:08,171
Hej, Marc. Wiesz, co masz robić?
254
00:15:08,755 --> 00:15:10,838
Mieć oko na brata. Okej?
255
00:15:11,213 --> 00:15:12,338
Narazka.
256
00:15:12,630 --> 00:15:14,213
Siemandero.
257
00:15:21,046 --> 00:15:22,421
Gdzie oni są?
258
00:15:23,463 --> 00:15:24,963
Chodź, idziemy.
259
00:15:25,630 --> 00:15:27,921
Dobra. W porządku.
260
00:15:28,421 --> 00:15:29,838
Ale ja będę Rosserem.
261
00:15:30,671 --> 00:15:32,755
Słyszał pan, doktorze Grant?
262
00:15:32,921 --> 00:15:34,296
Oczywiście.
263
00:15:34,588 --> 00:15:36,713
Brzmi niebezpiecznie.
264
00:15:37,338 --> 00:15:38,630
Doktorze Grant?
265
00:15:39,838 --> 00:15:43,671
- Mama zabraniała, jak pada.
- Damy radę. Nie bądź bobas.
266
00:15:58,671 --> 00:16:00,255
Ale super.
267
00:16:16,338 --> 00:16:17,838
O rany. Nie.
268
00:16:19,380 --> 00:16:20,213
Chłopaki?
269
00:16:21,338 --> 00:16:22,963
Musicie stąd wyjść!
270
00:16:24,630 --> 00:16:25,921
Chłopcy?
271
00:16:27,213 --> 00:16:28,630
Nie idźcie dalej!
272
00:16:29,088 --> 00:16:31,130
Woda szybko się podnosi!
273
00:16:32,505 --> 00:16:34,130
Wyłaźcie stąd.
274
00:16:36,380 --> 00:16:37,213
Chłopcy?
275
00:16:38,171 --> 00:16:39,588
Gdzie oni są?
276
00:16:42,296 --> 00:16:44,588
Steven? Wracaj!
277
00:16:46,130 --> 00:16:47,005
Chłopcy?
278
00:16:48,838 --> 00:16:51,755
Chodźcie. Musimy stąd wyjść!
279
00:16:51,921 --> 00:16:54,380
Słyszycie mnie? Słyszycie?
280
00:16:55,463 --> 00:16:56,880
Gdzie jesteście?
281
00:16:57,505 --> 00:16:59,046
Marc! Marc!
282
00:16:59,880 --> 00:17:02,171
- Pomocy! Pomocy!
- Marc! Rany.
283
00:17:02,255 --> 00:17:04,463
- RoRo!
- Idź w stronę głosu!
284
00:17:04,630 --> 00:17:06,046
- Chłopcy!
- Mama!
285
00:17:06,130 --> 00:17:08,421
- Mamo! Chcę do mamy!
- Nie. Nie, nie, nie.
286
00:17:08,505 --> 00:17:10,046
Słyszę cię!
287
00:17:10,255 --> 00:17:11,546
- Mamo!
- Słyszę, Marc!
288
00:17:11,630 --> 00:17:12,755
RoRo!
289
00:17:13,796 --> 00:17:16,296
- To tylko wspomnienia. Wspomnienia.
-Pomocy!
290
00:17:16,380 --> 00:17:17,588
-Mamo!
- Cholera, Steve.
291
00:17:56,630 --> 00:17:58,088
Hej, Steven.
292
00:17:59,546 --> 00:18:01,338
Chcę odzyskać RoRo.
293
00:18:04,046 --> 00:18:07,130
Chcę go odzyskać.
294
00:18:19,380 --> 00:18:20,671
Co ty tu robisz?
295
00:18:24,255 --> 00:18:25,088
Chodź, mały.
296
00:18:25,921 --> 00:18:27,588
Miałeś się nim opiekować!
297
00:18:27,671 --> 00:18:28,713
Steven, chodź.
298
00:18:31,171 --> 00:18:32,921
Przez ciebie utonął.
299
00:18:33,713 --> 00:18:37,046
To twoja wina!
300
00:18:37,171 --> 00:18:40,046
Twoja wina!
301
00:18:42,130 --> 00:18:43,421
Hej, Steven. Chodź.
302
00:18:43,963 --> 00:18:46,255
Chodź tu! Stój! Nie idź tam!
303
00:18:46,796 --> 00:18:47,671
Stój!
304
00:18:47,755 --> 00:18:50,171
Wendy? Wendy, proszę cię.
305
00:18:52,630 --> 00:18:53,546
Wendy, proszę.
306
00:18:56,005 --> 00:18:58,005
Zaraz zdmuchniemy świeczki.
307
00:19:04,088 --> 00:19:05,130
Nie przyjdzie.
308
00:19:08,755 --> 00:19:10,380
Mama źle się czuje, Marc.
309
00:19:11,921 --> 00:19:14,671
W tym roku będziemy we dwóch.
310
00:19:15,255 --> 00:19:16,130
Zgoda?
311
00:19:27,130 --> 00:19:27,963
Steven!
312
00:19:30,421 --> 00:19:31,338
Steve!
313
00:19:36,963 --> 00:19:39,588
Co to za urodziny bez ulubionego tortu?
314
00:19:41,338 --> 00:19:43,046
Zajmij się nimi, synu.
315
00:19:46,505 --> 00:19:48,421
Zawsze byłeś o niego zazdrosny.
316
00:19:51,005 --> 00:19:53,880
Odkąd się urodził.
317
00:19:59,713 --> 00:20:04,171
Mogłam się domyślić,
że zrobisz coś takiego.
318
00:20:10,046 --> 00:20:11,463
Mamo, co ty robisz?
319
00:20:17,630 --> 00:20:18,463
Steven!
320
00:20:27,213 --> 00:20:29,213
Co stało się w tym pokoju, Marc?
321
00:20:30,088 --> 00:20:32,546
- Dość tego, Steven. Dosyć.
- Dobra! Dobra.
322
00:20:33,505 --> 00:20:35,130
Czemu pamiętasz to w ten sposób?
323
00:20:35,213 --> 00:20:36,796
Wcale taka nie była.
324
00:20:38,171 --> 00:20:40,880
Nie. Puść mnie. Chcę wrócić.
Co ty ukrywasz?
325
00:20:40,963 --> 00:20:42,296
Co ukrywasz?
326
00:20:42,380 --> 00:20:44,963
Marc, synku. Chodź, do środka.
327
00:20:45,671 --> 00:20:46,796
Będzie się leczyć.
328
00:20:47,005 --> 00:20:47,838
Tata.
329
00:20:47,921 --> 00:20:50,838
- Zajmiemy się tym.
- Ty powinieneś się tym zająć.
330
00:20:50,921 --> 00:20:53,630
Czemu tego nie zrobiłeś?
331
00:20:57,671 --> 00:20:59,171
Nie mogę stracić obu synów.
332
00:20:59,796 --> 00:21:00,713
Proszę.
333
00:21:03,296 --> 00:21:04,463
Proszę...
334
00:21:05,630 --> 00:21:07,046
Dość tego, Steven!
335
00:21:08,421 --> 00:21:09,671
Puść mnie!
336
00:21:18,255 --> 00:21:19,630
Gdzie my jesteśmy?
337
00:21:26,338 --> 00:21:27,421
O rany.
338
00:21:31,880 --> 00:21:34,046
Harrow mówił, że jesteś najemnikiem.
339
00:21:37,046 --> 00:21:40,088
Że zabiłeś zakładników.
340
00:21:42,088 --> 00:21:44,796
- Wierzysz w to?
- Nie zdziwiłbym się.
341
00:21:50,171 --> 00:21:53,755
Dostałem amnezji, oddaliłem się
z jednostki i wyrzucili mnie z armii.
342
00:21:53,838 --> 00:21:55,671
Nie miałem zbyt wielu opcji.
343
00:21:55,755 --> 00:21:57,921
Wynajął mnie mój stary dowódca, Bushman.
344
00:21:58,671 --> 00:22:00,671
Mieliśmy obrabować egipski grobowiec.
345
00:22:01,880 --> 00:22:03,130
Ale Bushman zmienił plan,
346
00:22:04,088 --> 00:22:06,338
kazał rozwalić świadków.
Nie zgodziłem się.
347
00:22:06,505 --> 00:22:08,463
Czy to doktor El Fouly?
348
00:22:08,588 --> 00:22:09,713
Ojciec Layli?
349
00:22:13,088 --> 00:22:15,088
Próbowałem ich wywieźć.
350
00:22:17,296 --> 00:22:18,296
Nie udało nam się.
351
00:22:20,255 --> 00:22:21,130
Jak widać.
352
00:22:22,130 --> 00:22:23,505
Co stało się z tobą?
353
00:23:22,380 --> 00:23:24,380
Marnotrawstwo.
354
00:23:28,088 --> 00:23:31,546
Czuję twój ból.
355
00:23:36,171 --> 00:23:39,088
Coś ty za jeden?
356
00:23:40,130 --> 00:23:42,963
Jestem bóg Chonsu.
357
00:23:43,255 --> 00:23:45,755
Szukam wojownika.
358
00:23:47,338 --> 00:23:48,255
Wojownika.
359
00:23:48,796 --> 00:23:50,296
Życzę szczęścia.
360
00:23:50,755 --> 00:23:55,671
Będzie moimi rękami, oczami, zemstą.
361
00:23:56,546 --> 00:24:00,796
Moim wyrokiem na złoczyńców.
362
00:24:00,880 --> 00:24:04,338
Zwiąże swe istnienie ze mną
363
00:24:04,463 --> 00:24:09,755
i będzie unicestwiał złoczyńców,
którzy na to zasłużyli.
364
00:24:10,046 --> 00:24:11,713
Pragniesz śmierci
365
00:24:12,671 --> 00:24:14,088
czy pragniesz życia?
366
00:24:15,921 --> 00:24:17,130
Nie wiem.
367
00:24:17,463 --> 00:24:23,546
Twój umysł, czuję go. Pęknięty. Rozbity.
368
00:24:24,380 --> 00:24:26,171
Fascynujący.
369
00:24:27,088 --> 00:24:32,296
Jesteś godnym kandydatem
na mego kolejnego sługę.
370
00:24:34,213 --> 00:24:36,546
Czy w zamian za życie
371
00:24:37,505 --> 00:24:41,130
przysięgasz chronić nocnych podróżnych
372
00:24:42,005 --> 00:24:46,630
i nieść moją pomstę przeciw tym,
którzy zechcą ich skrzywdzić?
373
00:24:46,713 --> 00:24:48,588
Cwany stary sęp.
374
00:24:49,880 --> 00:24:51,921
Od początku tobą manipulował.
375
00:24:52,088 --> 00:24:53,755
Dzięki niemu żyjemy.
376
00:24:54,130 --> 00:24:56,880
Marc, wykorzystał cię.
377
00:24:57,630 --> 00:25:00,838
A może w ten sposób udało mi się
dalej być tym, kim zawsze byłem.
378
00:25:02,171 --> 00:25:03,130
Zabójcą.
379
00:25:04,005 --> 00:25:09,213
Czy przysięgasz chronić nocnych podróżnych
380
00:25:09,296 --> 00:25:13,880
i nieść moją pomstę przeciw tym,
którzy zechcą ich skrzywdzić?
381
00:25:17,088 --> 00:25:17,963
Tak.
382
00:25:18,130 --> 00:25:19,380
Patrz.
383
00:25:20,588 --> 00:25:21,546
Waga.
384
00:25:22,838 --> 00:25:24,921
Udało się? Odzyskała równowagę?
385
00:25:27,546 --> 00:25:29,005
Zatem powstań.
386
00:25:29,338 --> 00:25:31,671
Powstań i żyj znów.
387
00:25:31,755 --> 00:25:34,463
Jako moja pięść pomsty.
388
00:25:35,171 --> 00:25:36,755
Jako mój
389
00:25:37,380 --> 00:25:39,380
Księżycowy Rycerz.
390
00:25:45,838 --> 00:25:46,713
Czy to...
391
00:25:48,255 --> 00:25:50,255
Chodź, Marc. Szybko!
392
00:25:52,755 --> 00:25:54,005
Co się dzieje?
393
00:25:54,088 --> 00:25:55,796
Strach ogarnia górny świat.
394
00:25:55,880 --> 00:25:59,505
Niezrównoważone dusze zostały
przedwcześnie skazane na piaski.
395
00:25:59,588 --> 00:26:02,171
Niedobrze. Źle się dzieje.
396
00:26:02,255 --> 00:26:05,088
- Harrow.
- Rozumiesz, czemu musimy wrócić?
397
00:26:06,130 --> 00:26:08,046
Nawet gdybym mogła was odesłać,
398
00:26:08,130 --> 00:26:10,588
wrócicie do trupa, w którym tkwi kula.
399
00:26:10,671 --> 00:26:11,963
Nie odzyskacie zdrowia.
400
00:26:12,213 --> 00:26:14,963
Możesz dać znać Layli? Proszę.
Pomóż nam uwolnić Chonsu.
401
00:26:15,046 --> 00:26:17,171
Na pewno chcesz znów z nim być?
402
00:26:17,255 --> 00:26:19,463
Wyglądało na to, że masz go dość.
403
00:26:19,546 --> 00:26:22,755
Tak było, ale w nim cała nadzieja.
Widać tak musi być.
404
00:26:22,880 --> 00:26:24,505
Proszę, Tawaret, pomóż nam.
405
00:26:25,130 --> 00:26:25,963
Proszę.
406
00:26:27,963 --> 00:26:29,213
A czemu nie?
407
00:26:29,505 --> 00:26:31,588
Ozyrysowi się to nie spodoba,
408
00:26:31,671 --> 00:26:34,171
ale wrócić można tylko przez jego bramę.
409
00:26:42,546 --> 00:26:45,921
Wchodźcie z powrotem! Macie mało czasu.
410
00:26:46,005 --> 00:26:48,546
Przywróćcie balans wadze.
411
00:26:58,130 --> 00:27:00,671
Nie chciałeś, żebym wszedł
do jednego z pokoi.
412
00:27:00,755 --> 00:27:02,880
- To tam. Tam pójdziemy.
- Chwilę.
413
00:27:02,963 --> 00:27:05,546
Poczekaj. Zaczekaj chwileczkę.
414
00:27:06,421 --> 00:27:09,505
Nie musimy znów przez to przechodzić.
415
00:27:09,588 --> 00:27:11,380
Możemy porozmawiać. Pogadajmy.
416
00:27:11,546 --> 00:27:13,380
Tu i teraz. Powiem ci...
417
00:27:13,463 --> 00:27:15,046
Powiem ci wszystko. Okej?
418
00:27:15,838 --> 00:27:18,921
Ale błagam, nie wracajmy tam.
419
00:27:19,005 --> 00:27:20,213
Nie warto.
420
00:27:20,296 --> 00:27:21,755
Nie warto?
421
00:27:23,005 --> 00:27:25,588
Nie warto? Marc, możesz stracić wszystko.
422
00:27:26,296 --> 00:27:27,463
Rozumiesz?
423
00:27:28,088 --> 00:27:31,380
Jeśli nie wrócimy, Harrow wygra,
424
00:27:31,463 --> 00:27:34,213
wszyscy ci ludzi zginą...
425
00:27:34,546 --> 00:27:36,796
Jeśli zginie Layla,
426
00:27:36,880 --> 00:27:38,463
to tylko przez ciebie.
427
00:27:38,963 --> 00:27:40,296
Będzie to twoja wina.
428
00:27:40,380 --> 00:27:43,630
Nie! Nie możesz! Nie zgadzam się!
429
00:27:43,713 --> 00:27:47,463
Nie zrobię tego! Nie zmusisz mnie!
Nie zmusisz!
430
00:27:47,546 --> 00:27:49,630
Marc. Marc. Marc.
431
00:27:49,713 --> 00:27:50,880
Przestań. Przestań.
432
00:28:02,005 --> 00:28:03,838
Zrobiliście mi zastrzyk?
433
00:28:06,088 --> 00:28:09,463
Oglądasz za dużo filmów.
434
00:28:10,713 --> 00:28:13,713
Nie możemy na siłę uspokajać pacjentów.
435
00:28:13,796 --> 00:28:17,130
Te czasy minęły.
No, chyba że to absolutnie konieczne.
436
00:28:19,546 --> 00:28:22,963
Marc, próbujesz zrobić
coś bardzo trudnego.
437
00:28:23,296 --> 00:28:24,671
Jestem z ciebie dumny.
438
00:28:25,546 --> 00:28:29,963
Powrót do tych traumatycznych wspomnień
jest bolesny.
439
00:28:30,046 --> 00:28:32,380
Wydają się prawdziwe,
440
00:28:32,463 --> 00:28:35,546
a robisz to od wielu godzin.
441
00:28:36,921 --> 00:28:37,755
Brawo.
442
00:28:38,713 --> 00:28:41,088
Spoglądasz w głąb siebie,
443
00:28:41,505 --> 00:28:45,838
przyglądasz się przeżyciom,
które cię uformowały.
444
00:28:46,671 --> 00:28:49,130
Proszę. Weź.
445
00:28:49,338 --> 00:28:52,255
Tak. Jestem z ciebie dumny, Marc.
446
00:28:53,546 --> 00:28:56,005
Wytrzymaj jeszcze chwilę.
447
00:28:56,296 --> 00:28:58,088
Odpowiedz mi.
448
00:28:58,171 --> 00:29:00,380
Myślisz, że stworzyłeś Stevena,
449
00:29:01,213 --> 00:29:05,463
by uciec od okropnych rzeczy,
jakie zrobiłeś?
450
00:29:05,671 --> 00:29:08,630
A może Steven stworzył Marca,
by ukarać świat za to,
451
00:29:08,713 --> 00:29:10,380
co zrobiła ci matka?
452
00:29:14,005 --> 00:29:14,921
Wiesz?
453
00:29:16,546 --> 00:29:17,671
Pamiętasz?
454
00:29:18,755 --> 00:29:22,463
Jest jeden sposób, by się dowiedzieć.
455
00:29:23,755 --> 00:29:25,963
Musisz otworzyć się przed Stevenem.
456
00:29:27,421 --> 00:29:30,296
NIe ma postępu bez zrozumienia.
457
00:29:31,755 --> 00:29:32,921
Dasz radę to zrobić?
458
00:29:34,338 --> 00:29:36,296
Otworzysz się przed Stevenem?
459
00:29:49,671 --> 00:29:53,546
Ja nie... To mój pokój.
460
00:29:54,130 --> 00:29:56,421
Niektóre rzeczy pamiętam, ale tego nie.
461
00:30:00,088 --> 00:30:01,921
To nie mama. To nie jest moja mama.
462
00:30:03,755 --> 00:30:04,963
To nie jest moja mama.
463
00:30:05,796 --> 00:30:06,838
To nie moja mama.
464
00:30:07,880 --> 00:30:09,213
Marc, otwórz drzwi.
465
00:30:09,505 --> 00:30:11,338
Otwieraj te drzwi.
466
00:30:11,421 --> 00:30:12,671
To nie moja mama.
467
00:30:13,713 --> 00:30:15,255
- Otwieraj.
- To nie moja mama.
468
00:30:15,880 --> 00:30:17,338
To nie moja mama.
469
00:30:22,838 --> 00:30:25,838
Cholera jasna. Ale tu bałagan.
470
00:30:26,921 --> 00:30:29,380
Lepiej posprzątam, zanim mama zobaczy.
471
00:30:31,338 --> 00:30:34,088
Marc, otwórz te drzwi!
472
00:30:41,796 --> 00:30:42,713
POGROMCA GROBOWCÓW
473
00:30:42,796 --> 00:30:46,546
„Choć od strachów tu się roi,
Steven Grant się ich nie boi”.
474
00:30:50,380 --> 00:30:51,546
Wymyśliłeś mnie.
475
00:30:52,421 --> 00:30:54,130
Otwieraj te drzwi!
476
00:30:58,880 --> 00:31:00,421
Teraz nauczysz się
477
00:31:02,296 --> 00:31:03,463
mnie słuchać.
478
00:31:10,005 --> 00:31:12,755
Czemu mnie do tego zmuszasz?
479
00:31:12,838 --> 00:31:14,046
Chcę zobaczyć.
480
00:31:14,130 --> 00:31:15,130
Jesteś ohydny.
481
00:31:15,213 --> 00:31:17,463
Nie musisz na to patrzeć.
482
00:31:17,546 --> 00:31:18,880
Po to istniejesz.
483
00:31:24,296 --> 00:31:25,880
Po to istnieję?
484
00:31:26,546 --> 00:31:28,713
Po to istnieję? Żeby ci ulżyć w stresie?
485
00:31:29,921 --> 00:31:31,838
Myślałem, że to ja jestem oryginałem,
486
00:31:32,838 --> 00:31:34,588
a tymczasem jestem twoim wymysłem.
487
00:31:35,255 --> 00:31:36,380
Masz mieć
488
00:31:37,421 --> 00:31:42,380
szczęśliwe, proste,
normalne życie. Rozumiesz?
489
00:31:42,463 --> 00:31:44,171
Ale nieprawdziwe, tak?
490
00:31:44,421 --> 00:31:45,255
I co z tego?
491
00:31:46,338 --> 00:31:47,296
Czy to ważne?
492
00:31:47,588 --> 00:31:49,213
Chcesz pamiętać prawdę?
493
00:31:49,671 --> 00:31:52,921
Że matka cię biła? Nienawidziła cię?
494
00:31:53,005 --> 00:31:55,005
Zrobiła ci z życia piekło?
495
00:31:55,088 --> 00:31:57,130
Kłamiesz. Chcesz mnie zdenerwować.
496
00:31:57,213 --> 00:31:59,880
Ale żyłeś, myśląc, że cię kochała.
497
00:32:00,213 --> 00:32:03,255
Że była dobra. Że wciąż żyje!
498
00:32:06,755 --> 00:32:07,630
Co?
499
00:32:08,171 --> 00:32:09,338
O czym ty mówisz?
500
00:32:09,421 --> 00:32:12,463
Żyje. Rozmawiam z nią codziennie.
Co ty gadasz?
501
00:32:13,005 --> 00:32:14,921
Po latach zadzwonił ojciec.
502
00:32:15,505 --> 00:32:18,546
Zaprosił mnie na stypę, ale nie mogłem.
503
00:32:18,630 --> 00:32:22,713
To nie tak. To... Tak nie wolno.
504
00:32:22,796 --> 00:32:24,588
- Przykro mi, Steven.
- Nie, nie.
505
00:32:24,755 --> 00:32:27,171
Nie, nie, nie. Nie, dziękuję.
506
00:32:27,255 --> 00:32:30,338
- Nie. Wypuść mnie, wypuść mnie!
- Spokojnie. Już dobrze.
507
00:32:30,421 --> 00:32:32,380
Wypuść mnie, wypuść mnie!
508
00:32:34,213 --> 00:32:37,005
Przepraszam bardzo.
509
00:32:37,088 --> 00:32:39,005
Najmocniej przepraszam.
510
00:32:39,463 --> 00:32:42,505
Przestraszył mnie pan.
Nieźle pana zmoczyłem.
511
00:32:42,963 --> 00:32:43,796
Steven?
512
00:32:45,755 --> 00:32:47,630
Chwileczkę. Co jest...
513
00:32:48,546 --> 00:32:49,880
Miło znów cię widzieć.
514
00:32:49,963 --> 00:32:51,755
Co to? Jakiś test?
515
00:32:53,171 --> 00:32:54,671
Poznaję to miejsce.
516
00:32:55,088 --> 00:32:55,963
O co chodzi?
517
00:32:56,588 --> 00:32:59,671
- Jestem twoim lekarzem. Pamiętasz?
- Moim lekarzem?
518
00:33:00,005 --> 00:33:02,630
- Próbuję ci pomóc.
- Doktor Harrow, tak?
519
00:33:02,713 --> 00:33:04,713
- Tak jest.
- Patrzcie państwo.
520
00:33:04,796 --> 00:33:05,921
No...
521
00:33:06,671 --> 00:33:08,755
Co za awans społeczny.
522
00:33:08,838 --> 00:33:11,546
Martwiłem się, że już się nie spotkamy.
523
00:33:13,880 --> 00:33:18,255
Dziwne. Ta fryzurka. Ten wąsik.
524
00:33:19,505 --> 00:33:21,505
Zupełny Ned Flanders.
525
00:33:22,088 --> 00:33:24,796
- Steven.
- Co Tawaret kombinuje?
526
00:33:25,755 --> 00:33:28,380
To ja. Prosiłem Marca,
by się przed tobą otworzył.
527
00:33:28,463 --> 00:33:30,463
Mieliście okazję pomówić?
528
00:33:31,921 --> 00:33:33,338
Tak, on...
529
00:33:34,505 --> 00:33:36,171
Okłamał mnie. I tyle.
530
00:33:37,296 --> 00:33:39,380
A w jakiej sprawie cię okłamał?
531
00:33:40,213 --> 00:33:41,755
Wścibski.
532
00:33:43,046 --> 00:33:45,880
Nie, po prostu...
Kiedy się tu zjawiłeś pierwszy raz,
533
00:33:45,963 --> 00:33:48,880
obawiałem się,
że w ogóle wyprzesz się Marca.
534
00:33:48,963 --> 00:33:50,296
To znaczy, że my nie...
535
00:33:51,421 --> 00:33:52,630
Ja nas tu sprowadziłem?
536
00:33:54,630 --> 00:33:55,963
Po śmierci matki.
537
00:33:56,463 --> 00:33:58,463
Nie mów tak.
538
00:33:59,046 --> 00:34:00,421
To nieprawda.
539
00:34:00,838 --> 00:34:01,838
Nieprawda.
540
00:34:01,921 --> 00:34:03,046
Widocznie...
541
00:34:03,171 --> 00:34:05,380
Jaja sobie robisz? Nie chcę tego słuchać.
542
00:34:05,463 --> 00:34:07,588
- Widać się pomyliłem.
- Moja matka żyje.
543
00:34:07,671 --> 00:34:10,088
Jeszcze raz tak powiesz, to dostanę szału.
544
00:34:10,171 --> 00:34:11,505
Pomyliłem się, okej?
545
00:34:11,588 --> 00:34:15,046
Chcesz z nią porozmawiać? Może zadzwonimy?
546
00:34:15,505 --> 00:34:16,755
Nie masz jej numeru.
547
00:34:16,838 --> 00:34:18,421
Jest w papierach.
548
00:34:18,505 --> 00:34:21,005
- Czekaj, wezwę Dylana.
- Nie rób tego.
549
00:34:21,088 --> 00:34:22,171
Dwie sekundki.
550
00:34:22,255 --> 00:34:23,546
Nie zawracaj jej głowy.
551
00:34:23,630 --> 00:34:26,713
Hej, Dylan.
Możesz zadzwonić do pani Grant?
552
00:34:26,796 --> 00:34:28,546
I tak nie odbierze.
553
00:34:28,630 --> 00:34:31,338
- Boi się telemarketerów.
- Z tobą porozmawia.
554
00:34:31,421 --> 00:34:33,755
Na pewno. Szuka numeru.
555
00:34:33,838 --> 00:34:34,880
Nie rób tego.
556
00:34:34,963 --> 00:34:36,838
Dobrze. Dziękuję.
557
00:34:36,921 --> 00:34:38,588
- Proszę, nie.
- Jest sygnał.
558
00:34:38,671 --> 00:34:40,088
Nie niepokój jej, proszę.
559
00:34:40,796 --> 00:34:44,005
Dzień dobry, pani Grant.
Mówi doktor Harrow.
560
00:34:46,046 --> 00:34:48,171
Steven jest u mnie. Chce z panią mówić.
561
00:34:49,171 --> 00:34:52,380
Steven, może pogadasz z mamą?
562
00:35:02,796 --> 00:35:04,005
Z mamą...
563
00:35:07,838 --> 00:35:08,921
Mama nie żyje.
564
00:35:17,838 --> 00:35:19,005
Nie żyje.
565
00:36:02,046 --> 00:36:03,505
Nie. Nie zrobię tego.
566
00:36:04,671 --> 00:36:06,713
Nie dam ci tej satysfakcji.
567
00:36:34,588 --> 00:36:35,546
Tak mi przykro.
568
00:36:39,088 --> 00:36:40,755
Przepraszam.
569
00:37:05,005 --> 00:37:05,838
Co...
570
00:37:07,046 --> 00:37:07,880
Gdzie ja jestem?
571
00:37:11,380 --> 00:37:12,588
W mordę, co...
572
00:37:16,505 --> 00:37:17,380
Kurde.
573
00:37:18,088 --> 00:37:19,380
Tylko nie to.
574
00:37:20,255 --> 00:37:22,130
Cześć, mamo. Jak się masz?
575
00:37:22,338 --> 00:37:23,171
Tak...
576
00:37:24,546 --> 00:37:28,255
Nie uwierzysz. Znów się zgubiłem.
577
00:37:28,338 --> 00:37:31,005
Nie wiem, gdzie jestem. Co za dzban!
578
00:37:31,546 --> 00:37:34,171
Wiem, znowu. Pojęcia nie mam.
579
00:37:34,255 --> 00:37:35,713
Rozglądam się po ulicy...
580
00:37:36,838 --> 00:37:39,296
Trochę przypomina Mayfair...
581
00:37:39,380 --> 00:37:41,588
Jeżdżą złą stroną ulicy. Sorki.
582
00:37:41,671 --> 00:37:44,463
To ta chwila. Śmierć matki i stypa,
dwa miesiące temu.
583
00:37:45,005 --> 00:37:47,921
Wtedy nasze życia zaczęły się mieszać.
584
00:37:48,005 --> 00:37:50,755
Milwaukee Avenue? Mówi ci to coś?
585
00:37:50,838 --> 00:37:52,255
Nie mogłem...
586
00:37:53,213 --> 00:37:55,588
Nie miałem już na to siły.
587
00:37:57,546 --> 00:37:59,046
Wszystko, co zrobiłem...
588
00:37:59,130 --> 00:38:00,296
Marc,
589
00:38:01,005 --> 00:38:04,046
te straszne rzeczy, które ci mówiła...
590
00:38:04,130 --> 00:38:06,213
Nie miała racji. To nie była twoja wina.
591
00:38:08,463 --> 00:38:11,046
Nie powinienem był brać go do jaskini.
592
00:38:11,130 --> 00:38:12,046
Hej.
593
00:38:13,463 --> 00:38:16,421
Byłeś jeszcze dzieckiem.
594
00:38:18,671 --> 00:38:20,005
To nie była twoja wina.
595
00:38:29,380 --> 00:38:30,921
Czujesz?
596
00:38:32,546 --> 00:38:34,171
Zatrzymaliśmy się.
597
00:38:35,088 --> 00:38:36,171
Bramy.
598
00:38:37,130 --> 00:38:39,921
Bramy Ozyrysa. Chodź. Szybko.
599
00:38:42,921 --> 00:38:44,630
Tawaret, co się dzieje?
600
00:38:44,713 --> 00:38:47,588
Nie widziałam jeszcze z bliska
bram do górnego świata.
601
00:38:47,838 --> 00:38:48,880
Jak je otworzyć?
602
00:38:48,963 --> 00:38:51,255
Przykro mi, ale waga wciąż się waha.
603
00:38:51,338 --> 00:38:55,005
To koniec naszej podróży.
Nie zatrzymam nieuchronnego.
604
00:38:55,088 --> 00:38:57,046
Naprawdę wam kibicowałam,
605
00:38:57,130 --> 00:39:00,921
ale niezrównoważone dusze Duat
upomną się teraz o waszą.
606
00:39:24,546 --> 00:39:26,546
Nie wyglądają przyjaźnie.
607
00:39:26,671 --> 00:39:28,130
Schowaj się. Schowaj.
608
00:39:30,380 --> 00:39:33,421
Gabon. Nowy Jork, Dubaj.
609
00:39:35,421 --> 00:39:36,880
Uważaj!
610
00:39:45,713 --> 00:39:46,546
O nie!
611
00:39:48,421 --> 00:39:49,255
Tawaret!
612
00:39:53,838 --> 00:39:54,880
Nie!
613
00:40:13,421 --> 00:40:14,671
O rany.
614
00:40:18,463 --> 00:40:21,463
Marc, dasz radę.
615
00:40:22,963 --> 00:40:24,088
A skoro jestem tobą...
616
00:40:26,255 --> 00:40:27,630
To ja też dam radę.
617
00:40:38,213 --> 00:40:39,088
Sześć!
618
00:40:40,421 --> 00:40:41,963
Lubię krykieta.
619
00:41:03,963 --> 00:41:05,505
Nie! Nie!
620
00:41:06,588 --> 00:41:08,588
Marc! Marc, nie!
621
00:41:15,005 --> 00:41:16,588
Steven!
622
00:41:16,671 --> 00:41:17,880
Steven!
623
00:41:19,880 --> 00:41:21,296
Steven!
624
00:41:25,630 --> 00:41:26,546
Steven!
625
00:41:27,630 --> 00:41:30,213
Nie, czekaj. Czekaj!
626
00:41:30,796 --> 00:41:32,963
- Czekajcie!
- Steven! Szybko!
627
00:41:33,171 --> 00:41:34,421
- Czekaj!
- Stać! Biegnie!
628
00:41:34,713 --> 00:41:36,630
Biegnij! Zatrzymać łódź. Zatrzymać!
629
00:41:36,755 --> 00:41:39,130
Czekaj! Czekaj!
630
00:41:41,838 --> 00:41:42,880
O rany.
631
00:41:43,463 --> 00:41:45,380
- Steven!
- Czekaj...
632
00:41:46,380 --> 00:41:49,130
Nie, nie, nie! Steven!
633
00:42:03,463 --> 00:42:05,713
Zatrzymaj łódź! Zatrzymaj łódź!
634
00:42:10,130 --> 00:42:11,713
Waga odzyskała balans.
635
00:43:06,255 --> 00:43:09,171
NA PODSTAWIE KOMIKSÓW MARVELA
636
00:47:07,671 --> 00:47:08,838
Po informacje na temat
zdrowia psychicznego
637
00:47:08,921 --> 00:47:10,171
należy zwrócić się
do odpowiednich instytucji.
638
00:47:10,255 --> 00:47:12,255
Kuba Wecsile