1 00:00:13,680 --> 00:00:15,265 MISTRZOSTWA NBA 2 00:00:15,807 --> 00:00:17,267 FINAŁ SERII LAKERS 4 - SIXERS 2 3 00:00:39,956 --> 00:00:41,624 Dwa jebane pierścienie. 4 00:00:42,208 --> 00:00:44,294 To nie fart, tylko ciężka praca. 5 00:00:44,961 --> 00:00:50,050 I ból. Loty i czas z dala od rodziny. 6 00:00:52,385 --> 00:00:55,680 Stąd miłość i chwała. 7 00:00:56,181 --> 00:00:59,768 Wycisz głos, który mówi, że nie dasz rady. Że inni są lepsi. 8 00:00:59,851 --> 00:01:03,438 Pierdol go! Daliśmy radę. 9 00:01:04,647 --> 00:01:08,651 Słyszę nowy głos. Mówi: „Nigdy nie przegram”. 10 00:01:08,735 --> 00:01:11,112 Jestem na szczycie i już tam zostanę. 11 00:01:16,868 --> 00:01:18,828 SPORT KIEDY SIĘ SPOTKAJĄ? 12 00:02:37,490 --> 00:02:39,242 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI „SHOWTIME” JEFFA PEARLMANA 13 00:02:50,795 --> 00:02:52,964 ROK PÓŹNIEJ 1983 14 00:02:56,216 --> 00:02:59,554 Chick Hearn mówi do was z Filadelfii, 15 00:02:59,637 --> 00:03:02,932 gdzie Lakers zmierzą się z Seventy Sixers. Znowu. 16 00:03:03,016 --> 00:03:04,684 FINAŁY LAKERS - 76ERS 17 00:03:04,768 --> 00:03:08,021 Jeśli wygrają, będą pierwszą od 14 lat drużyną, 18 00:03:08,103 --> 00:03:09,522 która obroniła tytuł. 19 00:03:09,606 --> 00:03:11,775 Ostatni raz dokonali tego 20 00:03:11,858 --> 00:03:14,235 Boston Celtics w 1969. 21 00:03:14,319 --> 00:03:15,487 Mieli świetną drużynę. 22 00:03:15,570 --> 00:03:18,073 Niezłą. My mamy lepszą. 23 00:03:18,156 --> 00:03:21,743 Larry nie dał rady. Znowu gramy z Sixers. 24 00:03:21,826 --> 00:03:25,079 Wygraliśmy z nimi wcześniej. Dwa razy. 25 00:03:26,122 --> 00:03:27,624 Do trzech razy sztuka. 26 00:03:27,707 --> 00:03:31,086 Kto chce zdobyć mistrzostwo? 27 00:03:33,838 --> 00:03:35,590 Jazda, panowie! 28 00:03:35,674 --> 00:03:37,716 Jedziemy. 29 00:03:40,929 --> 00:03:43,014 Co to ma być? Impreza? 30 00:03:43,098 --> 00:03:45,266 Chcą rewanżu. 31 00:03:45,350 --> 00:03:46,851 Nie lekceważcie ich. 32 00:03:46,935 --> 00:03:49,813 To nie będzie spacerek. Bez zadzierania nosa. 33 00:03:49,896 --> 00:03:52,524 Z nimi nie ma żartów. Są wkurzeni. 34 00:03:52,607 --> 00:03:55,442 Skupcie się. I spuśćcie im wpierdol. 35 00:04:04,869 --> 00:04:06,621 - Jedliście te ich kanapki? - Tak. 36 00:04:06,705 --> 00:04:09,624 - Paskudztwo. Ni to ser, ni stek. - Co kto lubi. 37 00:04:09,708 --> 00:04:12,335 Kibice będą mieli deja vu. 38 00:04:13,795 --> 00:04:14,796 PIERWSZY MECZ 39 00:04:27,058 --> 00:04:30,562 Malone zalicza wsad. Kareem przegrał walkę. 40 00:04:30,645 --> 00:04:32,605 Zobaczymy, jak mu pójdzie w ataku. 41 00:04:41,823 --> 00:04:44,284 Dwukrotny MVP i były gwiazdor ABA 42 00:04:44,367 --> 00:04:47,078 wygrywa z Kareemem pod każdym względem. 43 00:04:47,162 --> 00:04:48,038 SERIA: 0:1 44 00:04:48,872 --> 00:04:49,789 Cholera! 45 00:04:49,873 --> 00:04:52,000 Sixers miażdżą dziś Lakers. 46 00:04:52,082 --> 00:04:54,127 Nie mieliśmy żadnych szans. 47 00:04:54,210 --> 00:04:55,712 Powstrzymasz Mosesa? 48 00:04:55,795 --> 00:04:58,631 Może jest za silny. 49 00:04:58,715 --> 00:04:59,966 To tylko jeden mecz. 50 00:05:01,134 --> 00:05:02,302 DRUGI MECZ 51 00:05:02,385 --> 00:05:06,306 Toney atakuje i ma 15 punktów na koncie. 52 00:05:07,015 --> 00:05:07,974 Kolejny kosz. 53 00:05:08,058 --> 00:05:11,353 Mam kontuzję. Pomagaj mi! 54 00:05:13,813 --> 00:05:15,106 Nixon rzuca i chybia. 55 00:05:15,565 --> 00:05:17,609 Mam kontuzję! 56 00:05:17,692 --> 00:05:18,818 - Rób swoje. - Odpuść. 57 00:05:18,902 --> 00:05:22,280 Nixon z obitym barkiem próbuje dotrzymać kroku Toneyowi. 58 00:05:22,864 --> 00:05:25,992 19 punktów Toneya z Seventy Sixers. 59 00:05:31,081 --> 00:05:32,707 Drugi mecz dla Sixers. 60 00:05:32,874 --> 00:05:36,920 Powiem ci, Keith, że Norm Nixon, którego autem była szybkość, 61 00:05:37,003 --> 00:05:40,298 nie nadążał dziś za młodym snajperem, 62 00:05:40,382 --> 00:05:42,217 Andrew Toneyem. 63 00:05:42,300 --> 00:05:43,259 TRZECI MECZ 64 00:05:43,343 --> 00:05:45,428 Bez pośpiechu. Blokujcie go. 65 00:05:50,350 --> 00:05:53,895 Moses nisko. Odpycha Kareema. Nie ma faulu. I wsad! 66 00:05:55,146 --> 00:05:56,022 Stary ramol! 67 00:05:56,106 --> 00:05:59,693 Moses zapracował dziś na ksywkę Króla Tablicy. 68 00:05:59,776 --> 00:06:02,112 Ruszać się, do cholery! Podawać piłkę! 69 00:06:02,195 --> 00:06:05,490 Riley zdziera gardło, ale nie ma recepty 70 00:06:05,573 --> 00:06:06,991 na szarżę Sixers. 71 00:06:07,075 --> 00:06:07,951 SERIA: 0:3 72 00:06:08,034 --> 00:06:10,286 Nic dziwnego, że zbierają piłki! 73 00:06:10,370 --> 00:06:12,914 Przykładają się. Są agresywni. 74 00:06:13,790 --> 00:06:17,002 Chcą wygrać. A wy, czego chcecie? Wakacji? 75 00:06:20,296 --> 00:06:21,715 CZWARTY MECZ 76 00:06:22,298 --> 00:06:24,467 Lakers potrzebują cudu, 77 00:06:24,551 --> 00:06:27,262 ale żadna drużyna nie dźwignęła się po 3 porażkach. 78 00:06:27,971 --> 00:06:30,015 Żadna? Teraz się zacznie. 79 00:06:32,642 --> 00:06:36,062 Magic zablokowany. Doktor mówi: „Nic z tego”. 80 00:06:36,146 --> 00:06:38,440 Masz kolegów! Podawaj! 81 00:06:38,523 --> 00:06:41,151 Julius gra jak natchniony, 82 00:06:41,234 --> 00:06:45,613 licząc na swoje pierwsze mistrzostwo NBA. 83 00:07:00,211 --> 00:07:02,297 LA w desperacji. 84 00:07:02,380 --> 00:07:05,967 Sixers to już nie ta sama drużyna, co rok temu. 85 00:07:06,051 --> 00:07:07,802 Lakers zresztą też. 86 00:07:07,886 --> 00:07:10,138 - Jedziemy. Magic nisko. - Magic! 87 00:07:10,221 --> 00:07:12,307 - Podaj! Jestem wolny! - Zablokowany! 88 00:07:12,390 --> 00:07:13,641 Tutaj! 89 00:07:13,725 --> 00:07:15,268 Musi podać. 90 00:07:16,227 --> 00:07:17,645 Rzuca i modli się o cud. 91 00:07:19,439 --> 00:07:21,107 Ten na górze go nie wysłuchał. 92 00:07:21,191 --> 00:07:25,111 Mo Chicks zbiera piłkę i wykańcza akcję. 93 00:07:26,279 --> 00:07:27,113 PORAŻKA LAKERS 94 00:07:27,197 --> 00:07:29,449 Chyba słusznie się napawają. 95 00:07:29,532 --> 00:07:30,367 SERIA: 0:4 96 00:07:30,450 --> 00:07:33,036 Ta drużyna szła jak burza, 97 00:07:33,119 --> 00:07:36,081 wygrywając niemal w każdej rundzie cztery do zera. 98 00:07:36,456 --> 00:07:38,625 Tytuł mistrzów wędruje do Filadelfii. 99 00:07:38,707 --> 00:07:39,834 LAKERS ZMIAŻDŻENI 100 00:07:49,344 --> 00:07:53,264 Pamiętacie, jak mówiłem, że wygrywanie ucisza ten wredny głos? 101 00:07:55,308 --> 00:07:59,896 Cóż, teraz grzmi i ma używanie. 102 00:08:13,284 --> 00:08:14,494 Wezwę taksówkę. 103 00:08:15,662 --> 00:08:16,579 Dobrze. 104 00:08:19,791 --> 00:08:20,709 Miał rację. 105 00:08:21,418 --> 00:08:23,670 Red. Mówił, że to się skończy. 106 00:08:24,671 --> 00:08:26,589 Jebany prorok. 107 00:08:31,177 --> 00:08:33,429 Możesz wrócić do nieruchomości. 108 00:09:04,753 --> 00:09:06,004 Widziałeś mecz? 109 00:09:09,007 --> 00:09:09,841 Słyszałem. 110 00:09:13,345 --> 00:09:14,846 Dobre wieści. 111 00:09:15,555 --> 00:09:16,389 Już po nich. 112 00:09:17,432 --> 00:09:18,850 Zaszli dalej niż my. 113 00:09:18,933 --> 00:09:22,312 Dotarli przed metę i wyrżnęli orła. 114 00:09:22,395 --> 00:09:26,691 Buss dosypie forsy, ale teraz rządzi West i zaliczy wtopę. 115 00:09:27,359 --> 00:09:30,445 Mają słabe fundamenty. 116 00:09:30,528 --> 00:09:34,074 Kareem jest za stary, a twój kumpel, Magic, nie nadaje się na lidera. 117 00:09:34,908 --> 00:09:36,701 Nie jest tobą. 118 00:09:41,456 --> 00:09:42,457 To twoja dekada. 119 00:09:43,500 --> 00:09:46,211 Ich pięć minut już minęło. 120 00:09:53,927 --> 00:09:54,844 Oby nie. 121 00:09:58,932 --> 00:10:00,308 Chcę się z nimi zmierzyć. 122 00:10:06,731 --> 00:10:07,565 Zmietli nas! 123 00:10:07,649 --> 00:10:08,900 Kurwa, zmietli! 124 00:10:09,359 --> 00:10:12,153 Nie wygraliśmy ani jednego meczu. 125 00:10:12,237 --> 00:10:14,906 - Dostaliśmy łomot. - Kontuzje. 126 00:10:14,989 --> 00:10:16,950 - Co mówisz? - Kontuzje. 127 00:10:17,033 --> 00:10:19,703 Wini kontuzje, a powinien winić mnie. 128 00:10:21,037 --> 00:10:24,332 Rok temu zostałem dyrektorem drużyny i Bill zostawił mi prezent. 129 00:10:24,416 --> 00:10:27,585 Wybór zawodnika w drafcie. Wziąłem Jamesa Worthy'ego. 130 00:10:27,669 --> 00:10:32,048 - Jordan podaje do Worthy'ego. - Doskonała gra. 131 00:10:32,132 --> 00:10:34,801 Najlepszy zawodnik w college'u. 132 00:10:35,593 --> 00:10:38,138 Grał tam też młody Michael Jordan. 133 00:10:38,680 --> 00:10:41,683 Worthy złamał nogę cztery mecze przed play-offami. 134 00:10:41,766 --> 00:10:45,061 To nie przez to. Mogłem wprowadzić zmiany. 135 00:10:45,145 --> 00:10:48,940 Nie, Pat. Nawet John Wooden gówno by zdziałał. 136 00:10:49,024 --> 00:10:52,485 To wina składu. Trzeba namieszać. 137 00:10:52,569 --> 00:10:53,903 - Tak. - Wymyślcie coś! 138 00:10:54,529 --> 00:10:59,784 Byle szybko! Straciliśmy rok życia. Drugi raz na to nie pozwolę. 139 00:11:00,410 --> 00:11:01,703 TRZY MIESIĄCE PÓŹNIEJ 140 00:11:01,786 --> 00:11:05,790 Jestem do wzięcia od trzech miesięcy. Nic dla mnie nie masz? 141 00:11:06,249 --> 00:11:08,168 To ja, Biały Rycerz. 142 00:11:09,044 --> 00:11:12,172 Gdyby finał skończył się inaczej, miałbym dla ciebie pełno ofert. 143 00:11:13,214 --> 00:11:16,134 A Nowy Jork? Poszło o forsę? 144 00:11:16,509 --> 00:11:19,346 - Nie. - Możemy negocjować. 145 00:11:19,804 --> 00:11:22,474 Chcę wrócić do domu, do rodziny. 146 00:11:22,557 --> 00:11:24,059 Nie są zainteresowani. 147 00:11:24,142 --> 00:11:26,936 Mają obawy. To ich słowa, nie moje. 148 00:11:27,020 --> 00:11:29,439 Dla mnie jesteś cacy. 149 00:11:29,939 --> 00:11:30,774 Chodzi 150 00:11:32,275 --> 00:11:33,735 o twoje usposobienie. 151 00:11:34,402 --> 00:11:35,653 Na litość boską. 152 00:11:35,737 --> 00:11:37,530 Szatnia, media. 153 00:11:37,614 --> 00:11:41,201 Chcą kogoś, kto pogawędzi z kibicami. 154 00:11:42,077 --> 00:11:44,371 Mam się podlizywać fanatykom? 155 00:11:44,454 --> 00:11:47,207 - Mógłbyś spróbować. - Spróbować? 156 00:11:47,290 --> 00:11:51,419 Jestem o krok pobicia rekordu. To się nie liczy? 157 00:11:52,003 --> 00:11:56,257 Liczy się. Do końca życia liga może wystawiać cię 158 00:11:56,341 --> 00:11:59,177 w meczach gwiazd, żeby dziadkowie mówili wnukom: 159 00:11:59,260 --> 00:12:01,096 „Pamiętam, jak kiedyś grał”. 160 00:12:02,639 --> 00:12:03,890 Czas na emeryturę. 161 00:12:05,100 --> 00:12:07,560 Wykorzystaj okazję. 162 00:12:07,644 --> 00:12:11,481 Wyciśnij z niej, co się da. Złap kontakt z płacącymi fanami. 163 00:12:11,564 --> 00:12:13,400 Pogadanki w szkołach, 164 00:12:13,483 --> 00:12:16,319 występy na imprezach. Graj w tę grę. 165 00:12:16,403 --> 00:12:17,278 Gram w kosza. 166 00:12:17,362 --> 00:12:19,698 I tak przyciągasz uwagę. 167 00:12:19,781 --> 00:12:22,117 Możesz wymyślić się na nowo. 168 00:12:22,200 --> 00:12:24,786 Stać się kimś przyjaźniejszym 169 00:12:24,869 --> 00:12:27,330 i cieplejszym. Zyskasz na tym, 170 00:12:27,414 --> 00:12:31,334 gdy skończysz karierę i zaczniesz trenować albo komentować mecze. 171 00:12:31,418 --> 00:12:32,252 Jebać to. 172 00:12:33,128 --> 00:12:34,879 Mam zatańczyć? 173 00:12:38,550 --> 00:12:42,137 Dość gadania o ewaluacji. To już trzy miesiące. 174 00:12:42,220 --> 00:12:46,683 Nie wystawimy składu, który dostał łomot na oczach całego świata. 175 00:12:46,766 --> 00:12:49,352 Trzeba rozważyć propozycję Sterlinga. 176 00:12:49,436 --> 00:12:50,895 Przyda się, gdy popada. 177 00:12:50,979 --> 00:12:52,647 - Zobaczę. - Zaczekaj. 178 00:12:55,233 --> 00:12:57,944 Oddzwonię. Na razie. 179 00:12:59,571 --> 00:13:01,364 Cześć, nieznajomy. 180 00:13:02,449 --> 00:13:03,825 Co tu robisz? 181 00:13:05,076 --> 00:13:06,453 Dopiero wróciłaś? 182 00:13:07,829 --> 00:13:09,956 Dopiero zauważyłeś? 183 00:13:10,957 --> 00:13:11,875 Pracowałem. 184 00:13:12,292 --> 00:13:15,628 Wiem. Wyszłam się zabawić. 185 00:13:16,880 --> 00:13:17,714 Na całą noc? 186 00:13:18,882 --> 00:13:21,092 Była... 187 00:13:24,012 --> 00:13:25,680 Była impreza na wzgórzach. 188 00:13:36,941 --> 00:13:37,776 U znajomych. 189 00:13:38,735 --> 00:13:40,403 Tego się obawiałem. 190 00:13:42,322 --> 00:13:43,531 Jesteś na haju? 191 00:13:45,950 --> 00:13:46,951 Imprezowałam. 192 00:13:48,495 --> 00:13:50,580 Co się robi na imprezach? 193 00:13:51,956 --> 00:13:52,915 Co ty robisz? 194 00:13:54,959 --> 00:13:56,252 Co to ma znaczyć? 195 00:13:59,172 --> 00:14:00,090 Nic. 196 00:14:01,883 --> 00:14:02,801 A co? 197 00:14:05,595 --> 00:14:07,555 Masz nieczyste sumienie, 198 00:14:08,890 --> 00:14:10,100 panie Buss? 199 00:14:11,893 --> 00:14:12,894 Co jest grane? 200 00:14:14,270 --> 00:14:18,775 Rób swoje, a ja będę robić swoje. 201 00:14:18,858 --> 00:14:20,860 O to przecież chodzi. 202 00:14:20,944 --> 00:14:23,154 Dobrze wiesz, o co chodzi. 203 00:14:23,238 --> 00:14:24,739 Zakładamy rodzinę. 204 00:14:24,823 --> 00:14:28,451 Jak tylko postawisz drużynę na nogi. 205 00:14:28,535 --> 00:14:31,705 Przestań. To nie budowa domu. 206 00:14:31,788 --> 00:14:34,499 Nie mogę zlecić tego innym. 207 00:14:34,582 --> 00:14:39,004 Drużyna żyje i oddycha. Muszę poświęcić jej uwagę. 208 00:14:40,338 --> 00:14:44,634 Tak. To skomplikowane. 209 00:14:59,232 --> 00:15:02,193 Za parę tygodni startuje nowy sezon, 210 00:15:02,277 --> 00:15:04,988 a Lakers nie kiwnęli palcem. 211 00:15:05,071 --> 00:15:08,950 Widzieliśmy w finałach, że Magic sam nic nie wskóra. 212 00:15:09,034 --> 00:15:10,785 Próbował zrobić za dużo. 213 00:15:11,619 --> 00:15:14,205 Jak na niego. A taki Larry Bird... 214 00:15:15,790 --> 00:15:18,168 Mówię ci, Cook, to jest wszędzie. 215 00:15:18,251 --> 00:15:19,836 Słyszę o tym i czytam. 216 00:15:19,919 --> 00:15:22,672 Larry Bird. Jebany Larry Bird. 217 00:15:23,715 --> 00:15:27,135 Wygrałem dwa pierścienie, a oni nic. 218 00:15:27,886 --> 00:15:29,095 Nie kochają ciebie, 219 00:15:29,179 --> 00:15:31,723 tylko to, co im dajesz. 220 00:15:31,806 --> 00:15:33,641 Lubią czuć się jak zwycięzcy. 221 00:15:33,725 --> 00:15:36,102 - W przeciwnym razie... - Nienawidzą mnie. 222 00:15:36,186 --> 00:15:38,813 Dlaczego poświęciłeś im życie? 223 00:15:38,897 --> 00:15:41,107 Nie im. Tylko piłce. 224 00:15:41,191 --> 00:15:42,108 Na jedno wychodzi. 225 00:15:42,192 --> 00:15:45,236 To co mam zrobić? Nie przejmować się? 226 00:15:45,695 --> 00:15:48,990 Wiem, jak to jest 227 00:15:49,574 --> 00:15:53,411 dawać czemuś serce i duszę bez wzajemności. 228 00:15:54,162 --> 00:15:55,747 Ja to odwzajemniam. 229 00:15:55,830 --> 00:15:57,749 Muszę się pakować. 230 00:15:57,832 --> 00:16:00,585 - Wiesz, że chcę. - Już mówiłeś. 231 00:16:00,669 --> 00:16:01,753 CV EARLEATHA KELLY 232 00:16:01,836 --> 00:16:03,922 Udowodnię ci to. Lecisz tu. 233 00:16:04,005 --> 00:16:05,465 Czemu się nie zobaczymy? 234 00:16:05,548 --> 00:16:08,301 Bo jesteś w LA, a ja będę w San Diego. 235 00:16:08,802 --> 00:16:10,512 Więc przyjedź. 236 00:16:11,221 --> 00:16:15,141 - Ja do ciebie? - Zaczyna się przedsezon. 237 00:16:15,225 --> 00:16:17,185 Wiem, jakie to ważne. 238 00:16:21,022 --> 00:16:22,774 To co mam zrobić? 239 00:16:22,857 --> 00:16:25,110 Nic. Zrobiłeś, co mogłeś. 240 00:16:27,445 --> 00:16:28,488 Muszę kończyć. 241 00:16:29,656 --> 00:16:31,074 Pogadamy później. 242 00:16:32,659 --> 00:16:34,369 Na razie. 243 00:16:34,452 --> 00:16:35,370 Pa. 244 00:16:44,045 --> 00:16:45,588 Nie uwierzycie. 245 00:16:45,672 --> 00:16:48,633 Przez całe lato szukałem rozwiązania, 246 00:16:48,717 --> 00:16:51,886 - a który ślepy knur wywęszył żołędzia? - No? 247 00:16:51,970 --> 00:16:54,389 - Jerry Buss. - Przestań. 248 00:16:54,472 --> 00:16:56,433 - Nie. - Jakiego żołędzia? 249 00:16:56,516 --> 00:16:57,434 No? 250 00:16:59,853 --> 00:17:00,770 Swen Nater. 251 00:17:01,271 --> 00:17:02,856 Pierdolisz! 252 00:17:03,773 --> 00:17:04,733 Bingo. 253 00:17:04,816 --> 00:17:06,317 Dwa metry 13 centymetrów. 254 00:17:06,401 --> 00:17:09,319 - Jebany olbrzym. - Pomógłby zatrzymać Mosesa. 255 00:17:09,404 --> 00:17:10,946 Pewnie, że tak. 256 00:17:11,031 --> 00:17:13,992 Przekonałem go, żeby wziął tamtego z pierwszego draftu. 257 00:17:14,075 --> 00:17:16,953 - Byrona Scotta. - Umie grać? 258 00:17:17,037 --> 00:17:18,246 Jeszcze jak. 259 00:17:18,329 --> 00:17:21,040 Sam go wypatrzyłem. Rzuca z daleka. 260 00:17:21,124 --> 00:17:24,085 Szczupły, szybki, kurewsko złośliwy. 261 00:17:24,169 --> 00:17:27,255 Gdyby był w finałach, Magic podawałby mu na skrzydło. 262 00:17:27,339 --> 00:17:28,715 Graliby szerzej. 263 00:17:28,798 --> 00:17:30,508 Ale musimy wypiąć dupsko. 264 00:17:30,592 --> 00:17:33,136 No właśnie. Kogo chcą? 265 00:17:33,636 --> 00:17:35,930 I tu mamy zgryz. 266 00:17:36,014 --> 00:17:38,183 Nowy właściciel kupił sobie drużynę. 267 00:17:40,560 --> 00:17:42,437 Chce stworzyć bieda wersję Lakers. 268 00:17:42,520 --> 00:17:46,358 Zechce kogoś z naszego pierwszego składu. 269 00:17:47,859 --> 00:17:50,695 - Nie kapitana. - Nigdy w życiu. 270 00:17:50,779 --> 00:17:53,073 Nie jestem w ciemię bity. 271 00:17:53,156 --> 00:17:56,618 Chce najlepsze mięcho. To wyklucza Rambisa. 272 00:17:56,701 --> 00:17:58,620 Jest pieczonym kartoflem. 273 00:18:06,628 --> 00:18:08,713 Wilkes był świetny w finałach. 274 00:18:08,797 --> 00:18:10,840 Racja. 275 00:18:10,924 --> 00:18:14,552 Był rewelacyjny. I nie sprawia kłopotów. 276 00:18:27,065 --> 00:18:28,358 - Cholera. - Właśnie. 277 00:18:30,235 --> 00:18:33,822 Wiem. Chujowa sprawa. 278 00:18:35,699 --> 00:18:37,367 Rozmawiasz z kimś jeszcze? 279 00:18:37,992 --> 00:18:38,827 Nie. 280 00:18:40,620 --> 00:18:42,956 Ty tu rozdajesz karty. 281 00:18:44,374 --> 00:18:45,500 To kapitan rządzi. 282 00:18:47,085 --> 00:18:49,629 Tak się mówi, 283 00:18:51,006 --> 00:18:54,342 ale to ty trzymasz piłkę. To ciebie słuchają w szatni. 284 00:18:59,973 --> 00:19:02,225 Jeśli jesteś na „nie”, mów od razu. 285 00:19:02,892 --> 00:19:04,394 Czy ja wiem? 286 00:19:04,936 --> 00:19:06,896 - Ma tu życie. - Wiem. 287 00:19:09,566 --> 00:19:13,361 Lider musi podejmować trudne decyzje. 288 00:19:14,195 --> 00:19:16,906 Chyba że za rok chcesz powtórki. 289 00:19:17,407 --> 00:19:19,325 Nikt by nie chciał. 290 00:19:19,409 --> 00:19:22,287 Wiem. Najwyższy czas. 291 00:19:25,999 --> 00:19:26,916 Musimy wygrać. 292 00:19:27,751 --> 00:19:28,668 Właśnie. 293 00:19:30,795 --> 00:19:31,713 Musimy wygrać. 294 00:19:40,013 --> 00:19:41,139 KLUB FORUM 295 00:20:00,575 --> 00:20:02,702 ZDOBYWCZYNI EMMY, TANCERKA I CHOREOGRAFKA, 296 00:20:02,786 --> 00:20:07,415 PRZYSZŁA PANI NIXON. DEBBIE ALLEN. 297 00:20:11,795 --> 00:20:14,923 Dostaliśmy po dupie, a ten czarnuch sobie tańczy. 298 00:20:15,006 --> 00:20:17,967 Nic dziwnego, że nie pracuje nad obroną. 299 00:20:18,551 --> 00:20:20,637 Jest zajęty czymś innym. 300 00:20:20,720 --> 00:20:24,307 Debbie Allen. Seksowna jak cholera. 301 00:20:24,974 --> 00:20:27,811 Dałbym się sprać Wandzie za nockę z nią. 302 00:20:33,108 --> 00:20:35,860 - Umie czarować. - Sixerów nie zaczarował. 303 00:20:37,278 --> 00:20:40,198 - Kolano ma sprawne. - Ona też. 304 00:21:02,262 --> 00:21:04,639 TARGI MODY W SAN DIEGO 305 00:21:07,225 --> 00:21:10,437 Nie mam doświadczenia w zarządzaniu, 306 00:21:10,520 --> 00:21:12,355 ale znam rynek młodzieżowy 307 00:21:12,439 --> 00:21:14,399 - i najnowsze... - W Michigan. 308 00:21:18,278 --> 00:21:19,654 Trendy obejmują cały kraj. 309 00:21:19,738 --> 00:21:21,489 - Każdy... - Ale rodzą się tutaj. 310 00:21:21,573 --> 00:21:23,450 - Tak. - W LA, w Nowym Jorku. 311 00:21:23,533 --> 00:21:25,368 Ktoś musi trzymać rękę na pulsie. 312 00:21:25,452 --> 00:21:29,122 Chodzi nam o cały kraj, nie tylko o wielkie miasta. 313 00:21:29,205 --> 00:21:32,000 Na to liczyłam. 314 00:21:32,083 --> 00:21:34,210 - Panno Kelly... - Przepraszam za spóźnienie. 315 00:21:34,294 --> 00:21:36,838 - Już kończysz? - Chyba tak. 316 00:21:40,592 --> 00:21:42,260 Proszę zaczekać. 317 00:21:43,762 --> 00:21:46,348 Arnold Felker, Hecht Company. 318 00:21:46,848 --> 00:21:47,766 Uwielbiam pana. 319 00:21:49,434 --> 00:21:50,310 Serio? 320 00:21:50,393 --> 00:21:53,146 Słyszysz, Cook? Lubię ciuchy Hechta. 321 00:21:54,230 --> 00:21:56,649 Mówiła wam, że to ona mnie ubiera? 322 00:21:56,733 --> 00:21:57,650 Tak? 323 00:21:57,734 --> 00:21:59,277 Całą drużynę. 324 00:21:59,361 --> 00:22:02,155 Od afrykańskich ciuchów Kareema 325 00:22:02,238 --> 00:22:04,032 po klubowe wdzianka Normana i Coopa. 326 00:22:04,115 --> 00:22:07,619 Ludzie pytają, skąd mam łaszki. 327 00:22:07,702 --> 00:22:08,703 A ja na to: 328 00:22:09,329 --> 00:22:12,374 „Od mojej Cook. Zawsze modny”. 329 00:22:12,874 --> 00:22:14,834 To moja tajna broń. 330 00:22:15,377 --> 00:22:18,380 U nas będzie bezpieczna. 331 00:22:20,632 --> 00:22:22,967 Przekaż dzieciom, żeby były grzeczne. 332 00:22:23,051 --> 00:22:23,968 Oczywiście. 333 00:22:24,803 --> 00:22:26,137 Odezwiemy się. 334 00:22:26,971 --> 00:22:28,264 Dziękuję. 335 00:22:30,266 --> 00:22:32,477 Co tu robisz? 336 00:22:33,144 --> 00:22:34,938 Zadowolona? 337 00:22:35,814 --> 00:22:39,067 Jeśli mam kłamać, następnym razem mnie uprzedź. 338 00:22:42,529 --> 00:22:43,488 Dziękuję. 339 00:22:47,325 --> 00:22:49,035 Co z przedsezonem? 340 00:22:50,036 --> 00:22:52,205 Trener przyfasoli mi karę. 341 00:22:52,288 --> 00:22:53,665 Za schadzki z dziewczyną. 342 00:22:54,249 --> 00:22:56,710 - Dziewczyną? - Jesteś nią. 343 00:22:56,793 --> 00:23:00,255 A przynajmniej powinnaś. Wiesz to, ale się uparłaś. 344 00:23:00,338 --> 00:23:02,465 - Ile razy muszę... - Nie dlatego tu jestem. 345 00:23:03,299 --> 00:23:05,927 Chciałem cię wesprzeć. Miałaś rację. 346 00:23:08,346 --> 00:23:10,432 Twoje marzenia są równie ważne. 347 00:23:15,895 --> 00:23:22,068 Lepiej wrócę, zanim potrącą mi całą wypłatę. 348 00:23:24,988 --> 00:23:25,905 Czekaj. 349 00:23:30,535 --> 00:23:32,037 Co powie ten twój Virgil? 350 00:23:34,039 --> 00:23:35,832 Nie mam pojęcia. 351 00:23:36,875 --> 00:23:39,169 Od miesięcy nie jesteśmy razem. 352 00:23:42,797 --> 00:23:44,132 I nic nie mówiłaś? 353 00:23:54,351 --> 00:23:55,226 Ale... 354 00:23:57,103 --> 00:23:59,064 Moja kariera nie będzie wieczna. 355 00:24:01,149 --> 00:24:01,983 A to tak. 356 00:24:06,029 --> 00:24:08,239 Tym razem cię nie wypuszczę. 357 00:24:10,200 --> 00:24:11,409 Jestem zakładniczką? 358 00:24:13,828 --> 00:24:17,499 Nie rozśmieszaj mnie. Chcę powiedzieć coś ważnego. 359 00:24:17,582 --> 00:24:18,750 - Ważnego? - Tak. 360 00:24:18,833 --> 00:24:20,085 Zamieniam się w słuch. 361 00:24:22,629 --> 00:24:26,758 Sporo przeżyłem i wiem, że to z tobą powinienem być. 362 00:24:27,759 --> 00:24:29,719 Wiele razem przeszliśmy. 363 00:24:29,803 --> 00:24:32,055 Wytrzymujesz ze mną 364 00:24:33,640 --> 00:24:37,018 i dodajesz mi otuchy, gdy życie daje mi po dupie. 365 00:24:38,603 --> 00:24:40,689 Chcę być kimś takim dla ciebie. 366 00:24:42,774 --> 00:24:44,484 Ktoś ci wtłukł? 367 00:24:46,736 --> 00:24:47,737 Poważnie. 368 00:24:50,115 --> 00:24:52,701 Zasługujesz na faceta, który będzie cię kochał. 369 00:24:54,661 --> 00:24:55,745 To właśnie ja. 370 00:24:59,040 --> 00:24:59,958 Cook, 371 00:25:02,252 --> 00:25:03,628 daj mi kolejną szansę. 372 00:25:05,422 --> 00:25:06,297 Jeszcze jedną. 373 00:25:16,975 --> 00:25:18,059 Dobrze. 374 00:25:18,143 --> 00:25:19,144 Dobrze. 375 00:25:20,854 --> 00:25:22,564 Ostatnią. 376 00:25:26,484 --> 00:25:27,444 Ostatnią. 377 00:25:28,528 --> 00:25:29,529 Słuchajcie wszyscy! 378 00:25:30,530 --> 00:25:32,949 To jest Cookie! Moja kobieta! 379 00:25:34,117 --> 00:25:35,201 Słyszycie? 380 00:25:35,285 --> 00:25:36,786 Będę dla niej dobry. 381 00:25:37,537 --> 00:25:39,330 Zadbam o nią. 382 00:25:40,749 --> 00:25:43,251 Wara ode mnie, kobiety. 383 00:25:43,335 --> 00:25:46,212 Ty, ty, ty i ty. 384 00:25:47,464 --> 00:25:49,966 Magic należy do Cookie i tylko do niej. 385 00:25:50,550 --> 00:25:53,011 Siadaj, zanim skręcisz sobie kark. 386 00:25:54,054 --> 00:25:55,472 Nie musiałeś. 387 00:25:57,182 --> 00:25:58,391 KOSTIUMY 388 00:26:01,186 --> 00:26:02,312 Jebani Clippers. 389 00:26:02,979 --> 00:26:04,481 I to w twoje urodziny. 390 00:26:05,440 --> 00:26:07,108 Wredni są. 391 00:26:08,860 --> 00:26:11,571 Równie dobrze mogli mnie wysłać na Syberię. 392 00:26:14,574 --> 00:26:16,910 Już wiadomo, kto tam rządzi. 393 00:26:22,999 --> 00:26:24,376 Pamiętam, 394 00:26:25,794 --> 00:26:28,171 jak pierwszy raz wszedłem do szatni 395 00:26:29,255 --> 00:26:31,675 i zobaczyłem swoją koszulkę. 396 00:26:32,509 --> 00:26:34,427 Był tam Abdul-Jabbar. 397 00:26:36,763 --> 00:26:39,140 Przede mną było trzech w kolejce. 398 00:26:41,518 --> 00:26:44,062 Chciałem się dostać do pierwszego składu. 399 00:26:46,106 --> 00:26:48,483 To było najważniejsze. 400 00:26:49,776 --> 00:26:51,111 Zostać Lakerem. 401 00:26:53,822 --> 00:26:55,323 Nie myślałem o końcu. 402 00:26:57,367 --> 00:26:58,827 Wszystko się kończy, kotku. 403 00:27:02,455 --> 00:27:04,541 STO LAT, NORM! 404 00:27:06,084 --> 00:27:07,961 KLUB FORUM 405 00:27:08,044 --> 00:27:10,755 - Zhandlowali go w urodziny. - Chamstwo. 406 00:27:10,839 --> 00:27:13,633 - Może dopiero zaczynają. - To nie w porządku. 407 00:27:13,717 --> 00:27:15,927 Zaczęliście beze mnie? 408 00:27:16,845 --> 00:27:17,929 Patrzcie. 409 00:27:18,013 --> 00:27:20,682 Kapitanie. Jak leci? 410 00:27:21,474 --> 00:27:23,685 Fajnie, że jesteś. 411 00:27:24,352 --> 00:27:26,354 - Miło cię widzieć. - Jak leci, chłopaki? 412 00:27:26,438 --> 00:27:27,856 Co tam? 413 00:27:27,939 --> 00:27:30,650 Sto lat. Co za gówno. 414 00:27:31,109 --> 00:27:34,487 Fakt. Zaskoczyli mnie. 415 00:27:35,697 --> 00:27:39,284 Ale tak już jest. Dziś grasz, jutro znikasz. 416 00:27:40,827 --> 00:27:43,747 Trudno. Możemy się pożegnać. 417 00:27:48,209 --> 00:27:52,339 Patrzcie, kogo przywiało. 418 00:27:52,422 --> 00:27:55,216 Mój pierwszy trener. Zrobił ze mnie Lakera. 419 00:27:55,925 --> 00:27:57,802 Pieprzony Jerry West. 420 00:27:59,846 --> 00:28:02,891 Chciałem podziękować ci za wszystko, Norm. 421 00:28:05,894 --> 00:28:07,354 Nigdy mnie nie lubiłeś. 422 00:28:08,980 --> 00:28:12,359 Powiedziałeś mi to wprost. 423 00:28:12,942 --> 00:28:16,821 Wiem, że to twoja decyzja. 424 00:28:19,741 --> 00:28:23,161 Tak czy siak, szanujmy się. Wznieśmy toast. 425 00:28:24,037 --> 00:28:27,832 Na razie życzę wam powodzenia. 426 00:28:27,916 --> 00:28:32,712 Ale przy następnym spotkaniu skopię wam dupska. 427 00:28:34,255 --> 00:28:36,257 Norm na środku. Wszędzie go pełno. 428 00:28:36,341 --> 00:28:38,134 Nixon pokazuje Lakers, 429 00:28:38,218 --> 00:28:40,136 - co stracili. - Żałosne! 430 00:28:40,220 --> 00:28:41,638 CLIPPERS 110 - LAKERS 106 WYNIK 431 00:28:41,721 --> 00:28:42,764 Jazda! 432 00:28:42,847 --> 00:28:45,100 Nadciągnęła burza i zmiotła Lakers. 433 00:28:45,183 --> 00:28:49,646 Norm Nixon rozgromił byłych kolegów. Clippers zwyciężają. 434 00:28:49,729 --> 00:28:51,356 Mówi Pete z Tarzany. 435 00:28:51,439 --> 00:28:55,068 Lakers mogą jeszcze namieszać w konferencji zachodniej? 436 00:28:55,151 --> 00:28:56,111 Dobre pytanie. 437 00:28:56,194 --> 00:28:58,655 Cała liga ich dogania. 438 00:28:58,738 --> 00:29:02,492 Byron Scott sprawdzi się na pozycji rozgrywającego. 439 00:29:02,575 --> 00:29:04,285 West go mocno chwali. 440 00:29:04,369 --> 00:29:06,329 Kansas City zatrudniło Jacka McKinneya. 441 00:29:06,413 --> 00:29:08,915 Na pewno weźmie Kings w obroty. 442 00:29:08,998 --> 00:29:12,419 Czy Lakers odzyskają przewagę w lidze? 443 00:29:12,919 --> 00:29:14,212 Riley nie ma pomysłów. 444 00:29:14,504 --> 00:29:16,089 To pewnie spodoba się Redowi... 445 00:29:19,551 --> 00:29:21,219 Norm się odegrał. 446 00:29:21,302 --> 00:29:25,265 Jeśli się nie otrząśniemy, inni zrobią to samo. 447 00:29:25,348 --> 00:29:28,435 To pierwszy tydzień sezonu. 448 00:29:29,102 --> 00:29:30,895 Teraz się zaczyna. 449 00:29:31,896 --> 00:29:34,065 Przyzwyczajamy się do porażek. 450 00:29:34,149 --> 00:29:35,859 Weszliście do finału. 451 00:29:35,942 --> 00:29:39,029 - Dwa lata temu wygraliście. - Właśnie. 452 00:29:39,112 --> 00:29:42,615 - I na tym polega nasz problem. - Na wygrywaniu? 453 00:29:43,825 --> 00:29:46,619 Podpieramy się zwycięstwem jak jebaną kulą. 454 00:29:48,455 --> 00:29:51,458 Kiedy docierasz na szczyt góry, bezwiednie zwalniasz. 455 00:29:52,417 --> 00:29:54,794 To normalne. Nie myślisz o tym. 456 00:29:55,712 --> 00:29:58,506 Nim się obejrzysz, przegrywasz z Clippers. 457 00:29:58,590 --> 00:30:00,508 A potem śpisz jak dziecko. 458 00:30:00,592 --> 00:30:01,843 Może stracili apetyt. 459 00:30:01,926 --> 00:30:05,138 Kochają ten sport. Chcą wygrywać. 460 00:30:05,638 --> 00:30:08,725 Na początku łaknęli zwycięstwa. 461 00:30:08,808 --> 00:30:11,186 Teraz tego nie widzę. 462 00:30:11,269 --> 00:30:14,981 Myślą sobie: „Jebać, mamy już dwa pierścienie”. 463 00:30:15,065 --> 00:30:18,943 Wygłaszam tyrady, piszę przemowy. 464 00:30:24,240 --> 00:30:26,076 Kończą mi się pomysły. 465 00:30:36,836 --> 00:30:38,338 Jesteś. Chodź. 466 00:30:38,421 --> 00:30:41,216 Zaraz będzie Ojciec chrzestny. Co tak długo? 467 00:30:42,175 --> 00:30:44,844 Myślałem o czymś. 468 00:30:46,388 --> 00:30:47,639 Chyba o czymś poważnym. 469 00:30:50,558 --> 00:30:51,935 Jasne. 470 00:30:52,018 --> 00:30:53,853 To nic złego. 471 00:30:59,901 --> 00:31:02,529 - Earvin... - Cook, jesteśmy rodziną. 472 00:31:05,323 --> 00:31:06,574 Zawsze będziemy. 473 00:31:07,492 --> 00:31:11,454 Dopóki żyję, nie będziesz sama. 474 00:31:13,832 --> 00:31:14,666 Rozumiesz? 475 00:31:24,134 --> 00:31:26,052 I co ty na to? 476 00:31:27,595 --> 00:31:29,431 O nic nie spytałeś. 477 00:31:35,645 --> 00:31:36,730 Wyjdziesz za mnie? 478 00:31:46,197 --> 00:31:48,742 - Nie odpowiedziałaś. - Tak! 479 00:31:50,035 --> 00:31:51,202 Wyjdę. 480 00:31:59,711 --> 00:32:00,754 Honey? 481 00:32:01,671 --> 00:32:02,881 Jesteś na górze? 482 00:32:03,882 --> 00:32:04,758 Zgadnij co. 483 00:32:05,467 --> 00:32:07,135 Earvin się zaręczył. 484 00:32:12,265 --> 00:32:13,558 Co jest grane? 485 00:32:14,434 --> 00:32:15,518 Wyjeżdżasz? 486 00:32:16,227 --> 00:32:17,437 Co się stało? 487 00:32:18,313 --> 00:32:19,230 Masz żonę. 488 00:32:20,398 --> 00:32:22,901 Co ty powiesz? Byłem na ślubie. 489 00:32:24,569 --> 00:32:25,445 Inną. 490 00:32:26,738 --> 00:32:29,532 Dzwonili z ubezpieczalni, szukali twojej żony. 491 00:32:29,616 --> 00:32:32,452 To ja. Ale tamta mieszka w Utah. 492 00:32:32,535 --> 00:32:35,955 - Co ty gadasz? - Nadal jesteś mężem JoAnn! 493 00:32:36,456 --> 00:32:40,794 Dzwoniłam do sądu. Nie rozwiodłeś się! 494 00:32:40,877 --> 00:32:44,047 Czekaj. Moment. 495 00:32:46,883 --> 00:32:50,637 Źle to wygląda. Ale nie rozumiesz. 496 00:32:50,720 --> 00:32:52,430 To formalność. 497 00:32:52,514 --> 00:32:56,643 Mam bałagan w papierach. Zwykły drobiazg. 498 00:32:56,726 --> 00:32:59,729 Mam ten pozew. JoAnn go podpisała. 499 00:32:59,813 --> 00:33:01,815 - Miałem go złożyć. - Przestań! 500 00:33:02,357 --> 00:33:03,400 Wiedziałeś. 501 00:33:04,359 --> 00:33:06,194 Wiedziałeś, że się nie rozwiodłeś. 502 00:33:08,405 --> 00:33:13,159 Nie ukrywałem tego specjalnie. 503 00:33:13,243 --> 00:33:17,414 Zwlekałem, a potem zająłem się drużyną 504 00:33:17,497 --> 00:33:18,915 i zapomniałem. 505 00:33:18,998 --> 00:33:20,125 Zapomniałeś? 506 00:33:22,043 --> 00:33:24,129 Tu chodzi o moje życie! 507 00:33:26,256 --> 00:33:28,633 Czekaj. Dokąd idziesz? 508 00:33:28,717 --> 00:33:30,635 - Odchodzę. - Przez to? 509 00:33:30,719 --> 00:33:31,928 Z powodu papierków? 510 00:33:32,012 --> 00:33:33,221 Proszę. 511 00:33:33,972 --> 00:33:36,099 Wysłuchaj mnie. Kocham cię. 512 00:33:36,182 --> 00:33:38,727 - Powiedz to żonie. - Ty nią jesteś! 513 00:33:38,810 --> 00:33:39,978 Nie. 514 00:33:40,061 --> 00:33:41,980 Jestem pierwszą w twojej kolekcji 515 00:33:42,856 --> 00:33:44,774 gołych panienek. 516 00:33:45,442 --> 00:33:49,237 Tylko na tym ci zależy. Mógłbyś to chociaż przyznać. 517 00:33:49,320 --> 00:33:50,780 Nieprawda. 518 00:33:52,782 --> 00:33:53,700 To koniec? 519 00:33:54,576 --> 00:33:56,578 Tak? Odchodzisz? 520 00:33:56,661 --> 00:33:59,164 - I to biegiem. - Wiesz co? 521 00:33:59,247 --> 00:34:02,250 Skoro mi nie ufasz, wypierdalaj! 522 00:34:04,085 --> 00:34:05,045 Nieźle. 523 00:34:09,424 --> 00:34:11,301 - Doktorze Buss? - Nie teraz! 524 00:34:11,967 --> 00:34:13,594 Chodzi o Kareema. 525 00:34:17,891 --> 00:34:20,268 Jestem w Bel-Air, gdzie ogień strawił dom 526 00:34:20,351 --> 00:34:22,937 centra Lakers, Kareema Abdula-Jabbara. 527 00:34:23,188 --> 00:34:28,525 Z dymem poszły kolekcja trzech tysięcy jazzowych albumów 528 00:34:28,610 --> 00:34:32,489 i bezcenne koszykarskie pamiątki. 529 00:34:32,572 --> 00:34:36,493 Kareema nie było w domu. Jego partnerka, Cheryl Pistono, 530 00:34:36,576 --> 00:34:39,371 i ich syn spali, ale zdołali uciec. 531 00:34:39,454 --> 00:34:42,665 Uratował ich kot. 532 00:34:42,748 --> 00:34:44,583 Jest i Kareem. 533 00:34:54,177 --> 00:34:57,806 - Cheryl! - Spałam. Nic nie wiem. 534 00:34:57,889 --> 00:34:59,432 Już dobrze. 535 00:34:59,516 --> 00:35:00,433 Nic wam nie jest. 536 00:35:01,267 --> 00:35:02,143 Boże. 537 00:35:23,081 --> 00:35:26,334 KOCHAMY CIĘ, KAREEM KAPITANIE NASZEJ DRUŻYNY... 538 00:35:27,460 --> 00:35:29,170 Jest! 539 00:35:29,629 --> 00:35:32,132 Kapitanie, miło cię widzieć. 540 00:35:32,215 --> 00:35:34,926 Jesteś cały. Dzięki Bogu. 541 00:35:35,010 --> 00:35:37,387 Ci ludzie przyszli cię wesprzeć. 542 00:35:37,470 --> 00:35:39,931 - Tom, żadnych autografów. - Kareem! 543 00:35:40,015 --> 00:35:41,224 Trzymaj się, Kareem. 544 00:35:41,933 --> 00:35:43,143 Bądź silny. 545 00:35:44,769 --> 00:35:45,603 Kochamy cię! 546 00:35:47,689 --> 00:35:49,232 Kochamy cię, Kareem. 547 00:35:49,315 --> 00:35:50,734 Znasz ten album? 548 00:35:51,651 --> 00:35:53,445 Ulubiony mojego taty. 549 00:35:54,112 --> 00:35:55,447 Mądry człowiek z niego. 550 00:35:55,530 --> 00:35:59,284 Uwielbiamy cię. Podobno twój się spalił. 551 00:35:59,367 --> 00:36:00,660 Kochamy cię! 552 00:36:02,412 --> 00:36:03,580 Jesteś najlepszy. 553 00:36:03,663 --> 00:36:05,999 - Uwielbiam cię. - Kochamy cię! 554 00:36:06,082 --> 00:36:07,792 Jeszcze dla mnie. 555 00:36:09,127 --> 00:36:11,129 Niech zostaną. 556 00:36:22,849 --> 00:36:25,018 Kapitanie, współczuję. 557 00:36:28,480 --> 00:36:29,898 Szkoda tej chaty. 558 00:36:29,981 --> 00:36:31,733 Weź dziś wolne. 559 00:36:31,816 --> 00:36:34,819 Nie musisz tu być. Gramy z Dallas. 560 00:36:35,570 --> 00:36:36,696 Muszę. 561 00:36:37,280 --> 00:36:38,156 To moje miejsce. 562 00:36:41,743 --> 00:36:46,247 Usiądźcie na chwilę. Zróbcie to dla mnie. 563 00:37:02,972 --> 00:37:04,683 Jesteśmy ważni dla kibiców. 564 00:37:05,725 --> 00:37:08,311 Cierpią razem z nami. I razem z nami się cieszą. 565 00:37:08,978 --> 00:37:10,313 Kochamy cię. 566 00:37:11,606 --> 00:37:14,192 Podnosimy ich na duchu. 567 00:37:14,275 --> 00:37:17,445 Ich dzieci się na nas wzorują. 568 00:37:20,407 --> 00:37:24,828 Jako kapitan oczekuję od was wyników. 569 00:37:27,372 --> 00:37:29,499 Kiedy jesteśmy na boisku, 570 00:37:29,582 --> 00:37:31,960 wymagajmy od siebie doskonałości. 571 00:37:34,295 --> 00:37:35,380 Nie tylko dla siebie. 572 00:37:37,590 --> 00:37:38,633 Ale i dla miasta. 573 00:37:40,719 --> 00:37:41,553 Dla nich. 574 00:37:46,599 --> 00:37:48,309 Tak im dziękujemy. 575 00:37:49,060 --> 00:37:50,228 Jazda, kapitanie. 576 00:37:51,271 --> 00:37:53,106 Obiecajcie coś kolegom. 577 00:37:53,523 --> 00:37:54,941 I sobie. 578 00:37:55,650 --> 00:37:57,652 Od dziś aż do czerwca 579 00:37:57,736 --> 00:38:01,239 w każdym meczu będziecie dawać z siebie wszystko. 580 00:38:01,322 --> 00:38:04,325 Jeśli nie, wypad z tej szatni. 581 00:38:04,409 --> 00:38:06,369 - Tak jest! - Właśnie. 582 00:38:06,453 --> 00:38:07,912 Nie będziemy sami. 583 00:38:07,996 --> 00:38:09,122 Chcą nas załatwić. 584 00:38:16,171 --> 00:38:17,339 Widzieli nas na dnie. 585 00:38:20,425 --> 00:38:22,677 LAKERS POKONUJĄ NUGGETS JOHNSON Z 33 PKT. 586 00:38:23,720 --> 00:38:25,388 Chcą nas zdeptać. 587 00:38:30,769 --> 00:38:32,687 CELTICS POKONUJĄ CAVS BIRD KONTRA MAGIC 588 00:38:32,771 --> 00:38:33,980 Niespodzianka. 589 00:38:34,064 --> 00:38:36,274 Ten staruszek jeszcze się nie skończył. 590 00:38:36,358 --> 00:38:38,777 Wszyscy machają do Kareema. 591 00:38:38,860 --> 00:38:43,823 W lewo. W prawo. Do przodu. Obraz mówi wszystko. 592 00:38:43,907 --> 00:38:45,742 K. ABDUL-JABBAR 31 421 PKT. W KARIERZE 593 00:38:45,825 --> 00:38:47,786 Uwielbiają swojego lidera. 594 00:38:47,869 --> 00:38:51,998 Panie i panowie, mamy nowego króla strzelców. 595 00:38:52,082 --> 00:38:54,709 Są jego rodzice. Wzruszająca chwila. 596 00:38:55,710 --> 00:38:59,547 Wszyscy krytykanci mogą pocałować mnie w tyłek. 597 00:38:59,631 --> 00:39:02,258 Przywróciłem temu miastu radość. 598 00:39:02,342 --> 00:39:05,178 - A wy? Co zrobicie? - Tak! 599 00:39:06,262 --> 00:39:07,472 Jedziemy! 600 00:39:07,555 --> 00:39:09,557 Słuchajcie kapitana. 601 00:39:10,642 --> 00:39:12,644 PLAY-OFFY 1984 602 00:39:13,144 --> 00:39:15,980 PIERWSZA RUNDA KONFERENCJI ZACHODNIEJ 603 00:39:19,901 --> 00:39:22,904 PIERWSZA RUNDA KONFERENCJI WSCHODNIEJ 604 00:39:30,412 --> 00:39:32,956 PÓŁFINAŁY WSCHODU 605 00:39:43,216 --> 00:39:45,927 PÓŁFINAŁY ZACHODU 606 00:39:54,602 --> 00:39:58,023 FINAŁY ZACHODU LAKERS PROWADZĄ 3:1 607 00:39:58,523 --> 00:40:02,485 FINAŁY WSCHODU CELTICS PROWADZĄ 3:1 608 00:40:10,660 --> 00:40:12,746 ...do samego końca. 609 00:40:12,829 --> 00:40:15,206 Świetnie gracie. Jak Lakers. 610 00:40:15,290 --> 00:40:17,250 - Bądźcie najlepsi. - Znajdziemy was. 611 00:40:17,334 --> 00:40:19,294 Szukajcie 33. 612 00:40:20,170 --> 00:40:22,589 Pokażcie tym skurwielom, co potrafimy. 613 00:40:22,672 --> 00:40:25,383 - Rozjebcie ich. - Pewnie! 614 00:40:25,467 --> 00:40:27,052 - Raz, dwa, trzy. - Rozjebać ich! 615 00:40:27,135 --> 00:40:29,804 - „Celtics” na trzy. - Celtics! 616 00:40:42,609 --> 00:40:45,945 Milwaukee muszą wygrać. 617 00:40:46,029 --> 00:40:49,324 Tylko cztery drużyny podniosły się, przegrywając 3:1. 618 00:40:49,407 --> 00:40:53,745 Jedną z nich byli Celtics w 1981 w drodze po mistrzostwo. 619 00:40:53,828 --> 00:40:57,540 Gramy. Bird dostaje piłkę od McHale'a. 620 00:40:57,665 --> 00:41:00,001 Podaje DJ-owi. 621 00:41:00,085 --> 00:41:01,503 Celtics się nie spieszą. 622 00:41:01,586 --> 00:41:03,380 Moncrief rzuca do Johnsona. 623 00:41:03,463 --> 00:41:06,091 Zaczynają cisnąć rywali. 624 00:41:06,174 --> 00:41:08,718 Johnson oddaje mu piłkę, 625 00:41:08,802 --> 00:41:11,012 a Celtics są coraz bliżej... 626 00:41:12,097 --> 00:41:15,892 Doktorze? Marvin Mitchelson. 627 00:41:15,975 --> 00:41:17,268 Pozwano pana. 628 00:41:20,188 --> 00:41:23,108 - Kto mnie pozwał? - Ja i pana żona. 629 00:41:23,191 --> 00:41:24,818 Była. Niezupełnie. 630 00:41:24,901 --> 00:41:26,861 VERONICA „HONEY” KONTRA GERALD H. BUSS 631 00:41:26,945 --> 00:41:29,698 - Sto milionów? - Tak. 632 00:41:30,407 --> 00:41:34,369 Ale Honey jest rozsądna. Zadowoli się Magikiem i Kareemem. 633 00:41:34,869 --> 00:41:37,706 Powodzenia. Do boju, Lakers! 634 00:41:42,544 --> 00:41:44,421 FINAŁY KONFERENCJI WSCHODNIEJ 635 00:41:44,504 --> 00:41:45,755 PIĄTY MECZ 636 00:41:47,173 --> 00:41:49,801 Dwie minuty. Jeśli Celtics i Lakers wygrają, 637 00:41:49,884 --> 00:41:52,554 spotkają się w finale po 15 latach. 638 00:41:52,637 --> 00:41:54,764 Kibice na to czekali. 639 00:41:54,848 --> 00:41:58,476 Magic Johnson kontra obecny MVP, Larry Bird. 640 00:41:59,519 --> 00:42:01,688 Celtics grają na zwłokę. 641 00:42:01,771 --> 00:42:03,314 Dawajcie, skurwysyny. 642 00:42:03,815 --> 00:42:05,567 Chcę tych białasów. 643 00:42:05,650 --> 00:42:06,818 Nie wygląda to... 644 00:42:06,901 --> 00:42:10,030 - Gotowy? - Kurwa, nie, Bill. 645 00:42:10,113 --> 00:42:13,074 Nastał nowy dzień. Pokonasz Reda. 646 00:42:13,158 --> 00:42:14,784 Nie zapeszaj. 647 00:42:15,910 --> 00:42:17,454 Coś ci powiem. 648 00:42:18,163 --> 00:42:19,622 Sprzedaż Norma 649 00:42:20,123 --> 00:42:21,332 wymagała odwagi. 650 00:42:21,416 --> 00:42:23,335 Dźwignąłeś tę drużynę z dna. 651 00:42:23,418 --> 00:42:26,254 Uratowałeś ją. Pamiętaj o tym. 652 00:42:27,422 --> 00:42:29,049 Johnson do Birda. 653 00:42:29,591 --> 00:42:30,759 Jest! 654 00:42:31,468 --> 00:42:32,302 Tak! 655 00:42:36,139 --> 00:42:38,224 Jedziemy do fasolożerców. 656 00:42:38,308 --> 00:42:40,268 Załatwimy tych skrzatów. 657 00:42:40,352 --> 00:42:45,106 - Szykujcie szampana. - Nie w tym roku. Nie tym razem. 658 00:42:45,190 --> 00:42:46,775 Inicjatywa Lakers. 659 00:42:46,858 --> 00:42:48,109 Wyłączcie to. 660 00:42:49,694 --> 00:42:50,528 Zwykle 661 00:42:52,197 --> 00:42:57,285 po zdobyciu mistrzostwa konferencji, czego dziś dokonacie, 662 00:42:58,870 --> 00:43:00,288 jest czas na świętowanie. 663 00:43:00,372 --> 00:43:04,334 Pijemy szampana, imprezujemy. 664 00:43:04,417 --> 00:43:05,502 Ale nie tym razem. 665 00:43:06,086 --> 00:43:07,671 Nie wiem, jak wy, 666 00:43:08,505 --> 00:43:11,424 ale ja mam dość przegrywania. 667 00:43:11,508 --> 00:43:16,805 Chcę komuś dokopać tak, jak wy to dziś zrobicie. 668 00:43:19,224 --> 00:43:21,393 Ale Boston i my, 669 00:43:22,852 --> 00:43:26,272 mówią, że to najzacieklejsza rywalizacja w sporcie. 670 00:43:26,815 --> 00:43:27,774 Ale tak nie jest. 671 00:43:29,651 --> 00:43:30,610 Nie. 672 00:43:31,319 --> 00:43:35,323 Kiedy jedna drużyna prowadzi siedem do zera, to nie rywalizacja, 673 00:43:36,199 --> 00:43:37,784 tylko dominacja. 674 00:43:38,535 --> 00:43:41,037 Dokopcie LA! 675 00:43:42,205 --> 00:43:44,582 Musimy wyrwać im serca! 676 00:43:45,542 --> 00:43:48,336 Pokazać światu, że rządzimy. 677 00:43:49,254 --> 00:43:53,800 Wasze zadanie to odmieć nasz los. 678 00:43:53,883 --> 00:43:55,927 Zemścić się za ból i cierpienie. 679 00:43:57,762 --> 00:43:59,139 Odpłacicie im. 680 00:43:59,889 --> 00:44:03,059 Do tego czasu nie będziemy świętować. 681 00:44:03,143 --> 00:44:06,396 Jeśli zamierzacie wyskoczyć dziś na piwo, 682 00:44:07,147 --> 00:44:12,861 przypomnę wam wiecznie żywe słowa Paula Revere'a 683 00:44:12,944 --> 00:44:15,989 sprzed dwustu lat. 684 00:44:17,782 --> 00:44:19,409 „Lakers nadchodzą. 685 00:44:19,951 --> 00:44:21,786 Lakers nadchodzą”. 686 00:44:22,787 --> 00:44:25,290 Mają po swojej stronie historię. 687 00:44:25,874 --> 00:44:27,125 Są dynastią. 688 00:44:28,168 --> 00:44:30,670 Przywiozą tu swoje laski 689 00:44:31,296 --> 00:44:33,840 i zniewieściałych kibiców. 690 00:44:34,883 --> 00:44:40,096 Spróbują puścić nasz dom z dymem! 691 00:44:40,180 --> 00:44:43,975 Będziemy mistrzami z przypadku, 692 00:44:44,059 --> 00:44:48,855 dopóki nie wygramy z cholernymi Celtics! 693 00:44:48,938 --> 00:44:52,734 Dokopcie LA! 694 00:44:53,985 --> 00:44:55,236 Dokopcie LA! 695 00:44:55,779 --> 00:44:57,030 Jebać Boston! 696 00:44:57,113 --> 00:44:58,406 Dokopcie LA! 697 00:44:58,490 --> 00:44:59,741 Jebać Boston! 698 00:44:59,824 --> 00:45:02,660 - Dokopcie LA! - Jebać Boston! 699 00:45:02,744 --> 00:45:03,912 Dokopcie LA! 700 00:45:03,995 --> 00:45:05,205 Jebać Boston! 701 00:45:10,543 --> 00:45:11,461 Serial stanowi ekranizację faktów i zdarzeń. 702 00:45:11,544 --> 00:45:12,462 Pewne imiona zmieniano, a wydarzenia i postaci 703 00:45:12,545 --> 00:45:13,505 modyfikowano dla efektu dramatycznego.