1
00:00:05,280 --> 00:00:08,480
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:34,960 --> 00:00:37,320
Został miesiąc do Oktoberfestu.
3
00:00:38,000 --> 00:00:39,640
Prace postępują za wolno.
4
00:00:43,360 --> 00:00:46,520
Kiedy wreszcie wciągniecie tę skrzynię?
5
00:00:46,600 --> 00:00:49,960
Hej! Przyspiesz tę maszynę!
6
00:00:50,040 --> 00:00:52,320
Działa pełną parą.
7
00:00:52,400 --> 00:00:53,600
Niech to szlag.
8
00:00:58,080 --> 00:00:58,920
Tak lepiej.
9
00:01:03,600 --> 00:01:04,640
Uważaj!
10
00:01:07,320 --> 00:01:08,880
- Co jest?
- Co się stało?
11
00:01:15,480 --> 00:01:16,480
Co się stało?
12
00:01:18,760 --> 00:01:22,720
HISTORIA OPARTA NA FAKTACH.
13
00:01:28,760 --> 00:01:31,200
Oby to był ostatni taki wypadek.
14
00:01:32,640 --> 00:01:35,080
Każda wielka budowa wymaga ofiar.
15
00:02:45,080 --> 00:02:46,080
Tak?
16
00:02:46,600 --> 00:02:47,840
Nareszcie!
17
00:02:49,680 --> 00:02:51,760
Zupa jest gorąca? Musi być gorąca.
18
00:02:51,840 --> 00:02:53,240
Jest bardzo gorąca.
19
00:02:54,680 --> 00:02:56,160
Wezwę lekarza.
20
00:02:56,240 --> 00:02:58,040
To nie będzie konieczne.
21
00:02:58,120 --> 00:03:00,240
To tylko rozstrój żołądka.
22
00:03:01,600 --> 00:03:02,840
Chcę być na bieżąco.
23
00:03:12,200 --> 00:03:13,040
Za gorąca.
24
00:03:21,840 --> 00:03:22,720
Obrzydliwa.
25
00:03:23,920 --> 00:03:25,040
Nie jestem głodna.
26
00:03:32,560 --> 00:03:33,400
Mdłości?
27
00:03:43,680 --> 00:03:45,240
Ostatni okres?
28
00:03:46,640 --> 00:03:48,360
Nie twoja sprawa.
29
00:03:54,400 --> 00:03:55,840
W Norymberdze. A co?
30
00:03:58,360 --> 00:04:00,280
Jak śmiesz?
31
00:04:01,680 --> 00:04:03,000
Gratuluję!
32
00:04:05,840 --> 00:04:07,200
Ja to mam szczęście.
33
00:04:09,520 --> 00:04:12,960
- Myślałam, że ocet…
- Nigdy nie ma gwarancji.
34
00:04:15,240 --> 00:04:16,080
Co teraz?
35
00:04:18,640 --> 00:04:21,040
- Jest tylko jedno wyjście.
- Przestań.
36
00:04:22,880 --> 00:04:25,000
Inaczej będzie panienka skończona.
37
00:04:41,600 --> 00:04:42,840
Panowie.
38
00:04:47,440 --> 00:04:51,080
Prank nie mógł dłużej utrzymywać
swoich planów w sekrecie.
39
00:04:51,720 --> 00:04:54,600
Jego czas się skończył.
40
00:04:55,360 --> 00:04:57,520
Wyszło szydło z worka.
41
00:04:58,440 --> 00:05:00,720
A my musimy zareagować.
42
00:05:02,480 --> 00:05:04,840
Pojawi się nowy statut,
43
00:05:05,600 --> 00:05:11,000
według którego na Oktoberfeście
można serwować tylko monachijskie piwo.
44
00:05:13,040 --> 00:05:15,560
Przyspieszymy wszelkie procedury.
45
00:05:16,600 --> 00:05:19,320
Szczerze wątpię, by taki statut
46
00:05:19,400 --> 00:05:22,320
wszedł w życie przed Oktoberfestem.
47
00:05:22,400 --> 00:05:25,560
Magistrat nie może pozwolić,
48
00:05:25,640 --> 00:05:29,400
by jakieś zapyziałe, wsiowe browary
49
00:05:29,480 --> 00:05:32,640
sprzedawały swoje szczochy
na Oktoberfeście!
50
00:05:39,720 --> 00:05:42,040
Moi prawnicy zbadali tę kwestię.
51
00:05:42,120 --> 00:05:43,640
Sprawa jest pilna.
52
00:05:44,200 --> 00:05:48,760
Ze względu na układ sił przy tym stole,
sądzę, że statut przejdzie.
53
00:05:48,840 --> 00:05:52,320
Osobiście tego dopilnuję.
54
00:05:57,080 --> 00:05:59,760
Oczywiście za waszym pozwoleniem.
55
00:06:08,480 --> 00:06:10,880
Dobrze. Proszę się tym zająć.
56
00:06:12,000 --> 00:06:14,160
Niech pan złapie Prusaka za gardło
57
00:06:14,240 --> 00:06:16,480
i skręci mu kark.
58
00:06:17,920 --> 00:06:19,720
Chyba wszyscy jesteśmy zgodni,
59
00:06:20,240 --> 00:06:25,000
że wystarczy nam przy stole
jeden zarozumiały przybłęda.
60
00:06:31,280 --> 00:06:32,520
To jakiś żart!
61
00:06:32,600 --> 00:06:34,120
Niestety nie.
62
00:06:34,640 --> 00:06:37,240
Informacja prasowa ukaże się po południu.
63
00:06:37,320 --> 00:06:39,760
To nie może zaczekać do końca Święta?
64
00:06:40,520 --> 00:06:43,160
Obawiam się,
że mam ograniczone możliwości.
65
00:06:43,240 --> 00:06:44,800
Więc co pan zamierza?
66
00:06:45,480 --> 00:06:47,720
Załatwiłem już pozwolenie na budowę.
67
00:06:47,800 --> 00:06:50,200
Co mi po nim bez piwa?
68
00:06:51,360 --> 00:06:53,640
Niewiarygodne! Tylko piwo z Monachium?
69
00:06:56,240 --> 00:06:59,320
Magistrat nie chce zadzierać
z dużymi browarami.
70
00:06:59,400 --> 00:07:01,520
Od początku pana ostrzegałem.
71
00:07:04,800 --> 00:07:06,840
Musimy znaleźć inne rozwiązanie.
72
00:07:08,880 --> 00:07:12,240
Jeśli mogę, radziłbym odwiedzić Stiftera.
73
00:07:13,840 --> 00:07:15,960
On za tym wszystkim stoi.
74
00:07:17,680 --> 00:07:18,600
Stifter?
75
00:07:21,240 --> 00:07:22,520
Gorzko pożałuje.
76
00:07:23,120 --> 00:07:24,360
Dopilnuję tego.
77
00:07:40,000 --> 00:07:41,280
Dostawa dla króla.
78
00:07:41,800 --> 00:07:42,840
Odesłali ją.
79
00:07:45,560 --> 00:07:46,960
Szefowa jest w środku.
80
00:07:53,520 --> 00:07:56,200
I? Czy król nam pomoże?
81
00:07:58,680 --> 00:08:00,960
„Z przykrością informujemy,
82
00:08:01,040 --> 00:08:04,480
że przez wzgląd
na stan umysłowy i melancholię,
83
00:08:04,560 --> 00:08:08,360
która mu doskwiera,
Jego Wysokość przestrzega ścisłej diety.
84
00:08:08,440 --> 00:08:11,200
Dostawy waszego piwa zostały wstrzymane.
85
00:08:11,280 --> 00:08:13,000
Królewski medyk von Godden”.
86
00:08:13,520 --> 00:08:14,400
Świetnie.
87
00:08:14,920 --> 00:08:17,680
Czyli król sra na tradycję?
88
00:08:17,760 --> 00:08:19,120
Cudownie.
89
00:08:48,320 --> 00:08:49,440
Droga pani…
90
00:08:51,280 --> 00:08:53,120
Wie pani, co jest symbolem cierpliwości?
91
00:08:56,480 --> 00:08:57,360
To jagnię.
92
00:08:58,280 --> 00:09:02,400
Proszę przekazać panu Stifterowi,
że jagnię we mnie umiera.
93
00:09:02,480 --> 00:09:03,560
Oczywiście.
94
00:09:10,400 --> 00:09:11,360
Pan Prank?
95
00:09:12,600 --> 00:09:13,760
Charlotte Stifter.
96
00:09:15,120 --> 00:09:17,240
Syn jest zajęty. Zaraz przyjdzie.
97
00:09:17,320 --> 00:09:19,880
Wspomniał, że ma pan czarującą córkę.
98
00:09:20,800 --> 00:09:24,800
Mam nadzieję, że dobrze zniosła
przeprowadzkę z prowincji do miasta.
99
00:09:25,880 --> 00:09:27,720
Ivoire? Zostań z panem.
100
00:09:39,400 --> 00:09:41,480
Mieszka tutaj.
101
00:09:42,400 --> 00:09:44,800
Obiecuję, że jest dyskretna.
102
00:09:45,600 --> 00:09:46,880
Co zrobi?
103
00:09:51,000 --> 00:09:52,720
Nie jest wróżką.
104
00:09:55,160 --> 00:09:56,120
A potem…
105
00:09:56,200 --> 00:09:58,320
Powiemy pani ojcu, że wyjeżdżamy
106
00:09:59,640 --> 00:10:02,440
na kilka dni w góry. Berachtesgaden jest…
107
00:10:03,640 --> 00:10:06,280
Jeśli pani chce, możemy pójść na miasto.
108
00:10:06,360 --> 00:10:09,160
Pokażę panience Schwabing,
artystów, Pinakotekę,
109
00:10:09,240 --> 00:10:11,120
żeby się panienka rozeznała…
110
00:10:16,280 --> 00:10:18,480
Moja matka zmarła podczas porodu.
111
00:10:20,160 --> 00:10:21,520
Nigdy mnie nie poznała.
112
00:10:22,720 --> 00:10:25,440
Dlatego jako dziecko myślałam,
że nie istnieję.
113
00:10:26,040 --> 00:10:27,360
Że jestem tylko…
114
00:10:29,120 --> 00:10:30,160
czyimś snem.
115
00:10:34,920 --> 00:10:36,120
Istnieje pani.
116
00:10:38,480 --> 00:10:41,840
Ale proszę uwierzyć:
im dłużej pani zwleka, tym gorzej.
117
00:10:42,960 --> 00:10:44,720
Nie trać czasu, dziewczyno.
118
00:11:06,480 --> 00:11:08,040
Cotinga maculata.
119
00:11:09,880 --> 00:11:11,440
Piękny okaz, prawda?
120
00:11:15,800 --> 00:11:18,720
Bławatnik modry z Bahii.
121
00:11:19,720 --> 00:11:22,480
Podarunek od Alfreda Russela Wallace'a.
122
00:11:23,720 --> 00:11:26,240
Ewolucjonisty i myśliciela.
123
00:11:27,120 --> 00:11:30,640
Poznałem go podczas
misji dyplomatycznej w Hondurasie.
124
00:11:30,720 --> 00:11:31,920
Co pan nie powie.
125
00:11:33,360 --> 00:11:36,760
Russel opracował
swoją teorię doboru naturalnego
126
00:11:37,280 --> 00:11:39,480
niezależnie od Darwina.
127
00:11:39,560 --> 00:11:41,560
To też pański dobry przyjaciel?
128
00:11:43,440 --> 00:11:46,000
- Co pana sprowadza?
- Niech pan mi powie.
129
00:11:48,360 --> 00:11:50,680
Myśli pan, że chcę się pana pozbyć.
130
00:11:50,760 --> 00:11:52,640
Zakręcił mi pan kurek.
131
00:11:53,720 --> 00:11:57,360
Niektórzy woleliby nie dopuszczać
do rynku obcych wpływów.
132
00:11:58,040 --> 00:12:01,400
Bo przyjezdny pokazał wam,
jak zarobić na Oktoberfeście?
133
00:12:03,120 --> 00:12:05,800
Myślał pan, że wielkie browary z Monachium
134
00:12:06,720 --> 00:12:08,640
pozwolą sobie naszczać do piwa?
135
00:12:08,720 --> 00:12:10,600
Czego pan chce?
136
00:12:12,760 --> 00:12:15,440
To mnie irytuje u Darwina.
137
00:12:16,080 --> 00:12:18,520
Zawsze kładzie nacisk na rywalizację.
138
00:12:19,360 --> 00:12:21,320
Zysk poprzez wypieranie innych.
139
00:12:22,160 --> 00:12:23,960
Jeśli trzeba to siłą. Prawda?
140
00:12:26,120 --> 00:12:27,600
Zgadzam się z Russellem.
141
00:12:29,080 --> 00:12:32,440
Prawdziwą siłą jest adaptacja
do niekorzystnych warunków.
142
00:12:32,520 --> 00:12:35,400
Dziękuję za naukę o ptakach.
Ukłony dla matki.
143
00:12:35,480 --> 00:12:38,040
Próbowałem ukierunkować
gniew moich kolegów!
144
00:12:38,120 --> 00:12:39,080
Oczywiście.
145
00:12:39,840 --> 00:12:41,600
Powinniśmy współpracować.
146
00:12:46,800 --> 00:12:47,960
Teraz rozumiem.
147
00:12:52,400 --> 00:12:57,800
Nie widzę powodu, dla którego
nie możemy pokojowo współistnieć.
148
00:12:59,080 --> 00:13:02,240
Chce pan sprzedawać swoje piwo
w moim namiocie.
149
00:13:02,320 --> 00:13:05,360
Koledzy z kartelu piwnego
nie będą zachwyceni.
150
00:13:07,840 --> 00:13:11,360
Jeśli chodzi o moich
„kolegów z kartelu piwnego”,
151
00:13:11,960 --> 00:13:13,800
łagodnie rzecz ujmując:
152
00:13:14,360 --> 00:13:15,480
srał ich pies.
153
00:13:17,760 --> 00:13:19,000
Ile?
154
00:13:19,080 --> 00:13:20,600
Nie chodzi o pieniądze.
155
00:13:21,440 --> 00:13:25,320
Prezesowi największego browaru
nie chodzi o pieniądze? Zabawne.
156
00:13:25,840 --> 00:13:29,960
Oczywiście, mam zobowiązania
wobec moich wspólników.
157
00:13:31,200 --> 00:13:32,720
Poniosę ryzyko,
158
00:13:32,800 --> 00:13:35,760
jeśli dojdzie do zatargu
ze zrzeszeniem browarów.
159
00:13:37,640 --> 00:13:41,440
Dziesięć procent. Nie dam więcej
ze względu na koszty początkowe.
160
00:13:43,160 --> 00:13:44,040
Dobrze.
161
00:13:49,000 --> 00:13:49,840
Dziesięć procent.
162
00:13:50,440 --> 00:13:52,040
I ręka pańskiej córki.
163
00:13:55,760 --> 00:13:58,240
Jak mówiłem, nie chodzi mi o pieniądze.
164
00:13:59,520 --> 00:14:01,600
Zrobiłbym dla niej wszystko.
165
00:14:02,640 --> 00:14:06,680
Otrzyma dostęp do najwyższych sfer,
a pan tyle piwa, ile zechce.
166
00:14:25,880 --> 00:14:28,040
Co robisz, Luggi?
167
00:14:28,120 --> 00:14:29,640
Chodź, odszpuntuj beczkę!
168
00:14:33,080 --> 00:14:34,000
Witajcie.
169
00:15:19,280 --> 00:15:20,400
Daj jałmużnę!
170
00:15:24,360 --> 00:15:26,600
- Zatrzymaj się.
- Chodź tu.
171
00:15:26,680 --> 00:15:29,080
Jeśli nie zapłaci pan w ciągu pół roku,
172
00:15:29,160 --> 00:15:31,360
sam zagram na pańskich skrzypcach.
173
00:15:35,040 --> 00:15:36,360
Panie Prank!
174
00:15:38,560 --> 00:15:40,400
Czyżby czasy były ciężkie?
175
00:15:42,640 --> 00:15:44,320
Potrzebuję szpicla.
176
00:15:45,040 --> 00:15:45,880
Kanciarza.
177
00:15:48,840 --> 00:15:51,720
- Uznałem, że tu go znajdę.
- Kto jest celem?
178
00:15:53,040 --> 00:15:53,880
Stifter.
179
00:15:54,880 --> 00:15:55,960
Anatol Stifter.
180
00:15:56,800 --> 00:15:58,800
Stifter z Browaru Capital.
181
00:16:01,320 --> 00:16:04,040
Wydaje się panu podejrzany?
182
00:16:04,920 --> 00:16:06,760
Chcę wiedzieć, czy jest czysty.
183
00:16:12,280 --> 00:16:13,440
Proszę poszperać.
184
00:16:16,920 --> 00:16:18,840
„Do widzenia, panie Glogauer”.
185
00:16:19,720 --> 00:16:21,680
„Miłego dnia, panie Glogauer”.
186
00:16:24,880 --> 00:16:27,000
Zajmuję się delikatną robotą,
187
00:16:27,560 --> 00:16:29,320
więc mógłby pan być milszy,
188
00:16:29,400 --> 00:16:30,440
nie sądzi pan?
189
00:16:32,560 --> 00:16:34,240
Jestem tylko człowiekiem.
190
00:16:48,520 --> 00:16:49,600
Dobry piesek.
191
00:17:58,560 --> 00:17:59,480
Uważaj!
192
00:18:03,480 --> 00:18:05,360
Co za bajzel.
193
00:18:05,440 --> 00:18:07,840
Chodźmy się napić gdzie indziej.
194
00:18:07,920 --> 00:18:08,800
Masz rację.
195
00:18:12,400 --> 00:18:13,440
Dobrze.
196
00:18:14,320 --> 00:18:17,360
Wypijmy zdrowie Ludwiga Hoflingera.
197
00:18:17,440 --> 00:18:21,640
To dzieło to jego bilet wstępu
do naszego znamienitego towarzystwa.
198
00:18:21,720 --> 00:18:22,960
Tak!
199
00:18:23,040 --> 00:18:24,360
Niech sra król!
200
00:18:24,440 --> 00:18:26,840
Niech sra król!
201
00:18:34,080 --> 00:18:35,200
Panienko Claro?
202
00:18:41,200 --> 00:18:42,200
Claro?
203
00:18:47,880 --> 00:18:48,840
Panno Kandl.
204
00:18:50,440 --> 00:18:51,320
Panie Prank.
205
00:19:25,400 --> 00:19:27,840
Musiałaś się tak wystroić?
206
00:19:29,240 --> 00:19:32,520
Byłam tu wcześniej.
Brat ci nie powiedział?
207
00:19:34,240 --> 00:19:36,560
Mieliśmy mnóstwo roboty.
208
00:19:40,120 --> 00:19:41,600
Pięknie wyglądasz.
209
00:19:44,760 --> 00:19:46,400
Co cię tu sprowadza?
210
00:19:50,400 --> 00:19:52,280
Konsekwencje naszej schadzki.
211
00:20:03,400 --> 00:20:04,680
Szlag by to.
212
00:20:06,080 --> 00:20:08,440
Mam teraz inne zmartwienia.
213
00:20:09,760 --> 00:20:11,520
To na pewno moje?
214
00:20:16,080 --> 00:20:16,920
Claro!
215
00:20:17,720 --> 00:20:19,440
Co zamierzasz?
216
00:20:21,680 --> 00:20:23,440
Co ja zamierzam?
217
00:20:32,280 --> 00:20:33,840
Szlag by to!
218
00:20:47,000 --> 00:20:49,760
Zaniedbała pani swoje obowiązki,
panno Kandl.
219
00:20:51,280 --> 00:20:53,960
Przepraszam. Musiałam przysnąć.
220
00:21:01,040 --> 00:21:01,880
Proszę.
221
00:21:08,880 --> 00:21:10,520
Kiedy panią zatrudniałem,
222
00:21:11,520 --> 00:21:13,280
przejrzałem pani oszustwo.
223
00:21:16,360 --> 00:21:19,000
Referencje pisane różnym stylem?
Chylę czoła.
224
00:21:20,120 --> 00:21:21,320
Ale atrament
225
00:21:21,840 --> 00:21:23,760
był wszędzie ten sam.
226
00:21:23,840 --> 00:21:25,320
Za to ten pokaz…
227
00:21:26,200 --> 00:21:27,160
podobał mi się.
228
00:21:31,560 --> 00:21:34,200
Choć wiedziałem, że nie mogę pani zaufać.
229
00:21:37,640 --> 00:21:38,640
Gdzie teraz jest?
230
00:21:52,120 --> 00:21:53,440
Co tu się dzieje?
231
00:21:53,520 --> 00:21:55,320
Otóż to. Gdzie byłeś?
232
00:21:58,080 --> 00:21:59,120
Wyszłam.
233
00:22:01,680 --> 00:22:02,520
Wyszłaś?
234
00:22:05,960 --> 00:22:06,800
Tak.
235
00:22:10,080 --> 00:22:11,000
Nie rozumiem.
236
00:22:13,880 --> 00:22:15,880
Nie musisz, tato.
237
00:22:21,560 --> 00:22:23,000
Dobrze się czujesz?
238
00:22:25,720 --> 00:22:26,760
Jak zawsze.
239
00:22:30,040 --> 00:22:31,440
Co się z tobą dzieje?
240
00:22:34,200 --> 00:22:36,600
Mieliśmy umowę, młoda damo!
241
00:22:38,000 --> 00:22:41,040
Gdzie się szlajasz nocą bez panny Kandl?
242
00:22:46,440 --> 00:22:50,080
Odkąd tu przybyliśmy, nie poznaję cię.
Nie podoba mi się to.
243
00:22:51,280 --> 00:22:53,000
Bo straciłeś kontrolę.
244
00:22:58,320 --> 00:23:00,000
Czas wydać cię za mąż.
245
00:23:00,840 --> 00:23:03,480
Ktoś musi dać ci to, czego ja nie mogę.
246
00:23:03,560 --> 00:23:06,920
Będziesz wtedy szczęśliwsza.
Prawda, panno Kandl?
247
00:23:12,600 --> 00:23:14,520
Ktoś poprosił o twą rękę.
248
00:23:15,360 --> 00:23:16,800
Bardzo ceniony człowiek.
249
00:23:17,840 --> 00:23:20,200
Wprowadzi cię w wyższe sfery.
250
00:23:20,720 --> 00:23:22,200
To browarnik, jak ja.
251
00:23:25,200 --> 00:23:26,200
Pan Stifter.
252
00:23:28,760 --> 00:23:31,200
Prześpij się z tym. Jutro dasz odpowiedź.
253
00:23:32,560 --> 00:23:33,440
Idź.
254
00:23:36,440 --> 00:23:37,320
Chodź.
255
00:23:38,880 --> 00:23:39,800
Jestem w ciąży.
256
00:23:41,960 --> 00:23:42,800
Słucham?
257
00:23:53,040 --> 00:23:55,360
Nie jestem już twoją małą dziewczynką.
258
00:23:57,480 --> 00:23:58,400
Z kim?
259
00:24:01,480 --> 00:24:02,800
Nie znam go.
260
00:24:04,880 --> 00:24:05,720
Claro.
261
00:24:06,680 --> 00:24:08,040
Robię to dla ciebie!
262
00:24:08,880 --> 00:24:11,760
- Stifter to szanowany człowiek!
- Dostawca piwa!
263
00:24:12,280 --> 00:24:14,320
Jest dostawcą piwa.
264
00:25:06,360 --> 00:25:07,680
Wiedziała pani.
265
00:25:10,400 --> 00:25:11,800
Jest taka młoda.
266
00:25:13,720 --> 00:25:16,200
A pan sprzedaje ją jak bydło.
267
00:25:39,440 --> 00:25:41,760
Pani Hoflinger, musi pani coś zrobić.
268
00:25:46,040 --> 00:25:48,560
Nikt porządny by tego nie narysował.
269
00:25:48,640 --> 00:25:50,840
To obraza majestatu.
270
00:25:51,920 --> 00:25:53,680
To dzieło Luggiego.
271
00:25:54,320 --> 00:25:58,400
Król może być szalony,
ale to się nie godzi.
272
00:25:59,080 --> 00:26:03,200
Bez urazy, ale myślę,
że ta bohema tu nie pasuje.
273
00:27:20,400 --> 00:27:21,400
I co…
274
00:27:22,520 --> 00:27:24,200
trafi na pierwszą stronę?
275
00:27:36,160 --> 00:27:38,320
Rysujesz jak młody bóg.
276
00:28:23,640 --> 00:28:24,800
To Hoflinger!
277
00:28:32,800 --> 00:28:34,120
Przestań!
278
00:29:06,640 --> 00:29:09,240
Powiedz Stifterowi, że za niego wyjdę.
279
00:29:29,960 --> 00:29:31,160
Znam go.
280
00:29:31,880 --> 00:29:32,800
Całkiem nieźle.
281
00:29:34,520 --> 00:29:36,680
Bywałam u Brockmannów.
282
00:29:37,160 --> 00:29:38,600
Tam mi go przedstawiono.
283
00:29:39,960 --> 00:29:41,560
Jako konsula.
284
00:29:45,440 --> 00:29:46,280
A potem?
285
00:29:47,960 --> 00:29:50,160
Pokazał swoje prawdziwe oblicze.
286
00:30:15,520 --> 00:30:17,520
Tym razem mówię poważnie, Anatolu.
287
00:30:19,400 --> 00:30:20,840
Obiecaj mi.
288
00:30:24,640 --> 00:30:26,240
Obiecuję, matko.
289
00:31:23,320 --> 00:31:25,280
Zabiłeś mojego ojca?
290
00:31:27,480 --> 00:31:28,960
Idź za swoim totemem.
291
00:31:34,120 --> 00:31:35,440
Co to jest totem?
292
00:31:47,800 --> 00:31:50,320
IDŹ ZA SWOIM TOTEMEM
SAMOAŃSCY KANIBALE
293
00:31:51,200 --> 00:31:52,560
„I ujrzałem
294
00:31:53,120 --> 00:31:56,800
jedną z jej głów śmiertelnie zranioną,
295
00:31:58,640 --> 00:32:00,200
lecz ta rana śmiertelna
296
00:32:01,880 --> 00:32:03,560
została uleczona.
297
00:32:06,360 --> 00:32:08,040
A cała ziemia
298
00:32:09,320 --> 00:32:12,520
w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią”.
299
00:32:28,160 --> 00:32:29,200
Dziękuję, Ivoire.
300
00:32:33,880 --> 00:32:34,920
Prank.
301
00:32:35,000 --> 00:32:37,840
To miło, że zawitał pan
na przyjęcie mojej matki.
302
00:32:38,440 --> 00:32:39,680
Jak się miewa Clara?
303
00:32:42,600 --> 00:32:45,120
Przyjmuję pańską ofertę,
jeśli o to chodzi.
304
00:33:10,880 --> 00:33:11,920
Teściu.
305
00:33:15,960 --> 00:33:18,040
Pierwsza dostawa przyjdzie dzisiaj.
306
00:33:18,120 --> 00:33:20,640
Wystarczy na trzy pierwsze dni Święta.
307
00:33:22,160 --> 00:33:24,480
Resztę dostanie pan po ślubie.
308
00:33:25,920 --> 00:33:28,120
Weźmiemy ślub pierwszego dnia Święta.
309
00:33:29,120 --> 00:33:31,680
Wesele odbędzie się
w pańskim zamku piwnym.
310
00:33:34,960 --> 00:33:36,600
Wiedziałam, że się ułoży.
311
00:33:38,080 --> 00:33:41,600
Zajmiesz się moją matką, teściu?
312
00:34:20,240 --> 00:34:22,280
Pan Prank nie zawsze był browarnikiem.
313
00:34:22,800 --> 00:34:24,640
Bardzo podziwiam ludzi,
314
00:34:24,720 --> 00:34:27,400
którzy wyrwali się z rynsztoka,
315
00:34:27,480 --> 00:34:29,840
nawet jeśli brakuje im ogłady.
316
00:34:30,360 --> 00:34:33,640
Jak nazywał się pański burdel
w Norymberdze?
317
00:34:36,480 --> 00:34:37,360
„Szpara”?
318
00:34:37,960 --> 00:34:38,880
Pizda.
319
00:34:39,480 --> 00:34:40,760
Nazywał się „Pizda”.
320
00:34:42,240 --> 00:34:43,240
Drogie panie,
321
00:34:44,760 --> 00:34:46,360
do zobaczenia na ślubie.
322
00:34:55,680 --> 00:34:56,840
To dla akademii.
323
00:34:57,840 --> 00:34:59,040
Akademii?
324
00:35:00,080 --> 00:35:01,120
Zwariowałeś?
325
00:35:23,720 --> 00:35:25,160
Wiem, jakie to uczucie.
326
00:35:26,720 --> 00:35:29,040
To jak za ciasny but.
327
00:35:30,480 --> 00:35:33,440
Uwiera cię i myślisz,
że nie zrobisz już ani kroku,
328
00:35:33,520 --> 00:35:36,120
ale w końcu but się rozchodzi.
329
00:35:36,200 --> 00:35:37,680
I przestanie cię boleć.
330
00:35:37,760 --> 00:35:38,840
Będzie pasować.
331
00:35:40,280 --> 00:35:41,240
Zaufaj mi.
332
00:35:55,400 --> 00:35:56,840
Parszywy dzień, co?
333
00:36:02,320 --> 00:36:06,280
Zawsze myślałem,
że to ja trafię do więzienia.
334
00:36:11,000 --> 00:36:12,440
Czemu tu siedzisz?
335
00:36:15,160 --> 00:36:16,200
Piję.
336
00:36:27,400 --> 00:36:28,440
Jest w ciąży.
337
00:36:30,120 --> 00:36:30,960
Kto?
338
00:36:31,640 --> 00:36:32,560
Clara.
339
00:36:34,440 --> 00:36:36,720
- Z tobą?
- Nie, z Krampusem.
340
00:36:40,960 --> 00:36:42,840
Oświadczysz się jej?
341
00:36:49,040 --> 00:36:50,800
Narozrabiałeś, Luggi.
342
00:36:51,960 --> 00:36:52,800
Ja?
343
00:36:53,720 --> 00:36:54,960
Dlaczego ja?
344
00:36:55,960 --> 00:36:58,840
Rozdawałeś piwo za darmo,
jakby jutra nie było.
345
00:36:58,920 --> 00:37:03,200
Odstraszyłeś stałych gości,
a matka musiała cię ratować z ciupy.
346
00:37:03,280 --> 00:37:04,800
Wiesz, ile to kosztowało?
347
00:37:04,880 --> 00:37:06,360
Na dodatek matka myśli,
348
00:37:06,440 --> 00:37:08,200
że to Prank zabił ojca.
349
00:37:08,280 --> 00:37:10,560
I że, co gorsza, odciął mu głowę.
350
00:37:10,640 --> 00:37:12,560
Mam jej teraz powiedzieć,
351
00:37:12,640 --> 00:37:16,360
że poślubię córkę Pranka,
mimo że wpakował nas w ten bajzel,
352
00:37:16,440 --> 00:37:18,360
bo przypadkiem zaszła w ciążę?
353
00:37:18,440 --> 00:37:19,760
Zwariowałeś!
354
00:37:22,800 --> 00:37:24,400
I to moja wina?
355
00:37:25,040 --> 00:37:27,160
Moja wina, że jesteś dupkiem?
356
00:37:27,840 --> 00:37:30,520
Zawsze obwiniasz innych za swoje błędy.
357
00:37:31,040 --> 00:37:32,080
Zauważyłeś?
358
00:37:33,760 --> 00:37:37,520
Nie możesz winić Clary za jej ojca.
Nas też nie można winić za naszą matkę.
359
00:37:38,720 --> 00:37:40,240
Idź za swoim totemem.
360
00:37:41,880 --> 00:37:43,640
Co to jest totem?
361
00:37:43,720 --> 00:37:44,800
Nie mam pojęcia.
362
00:38:08,280 --> 00:38:10,280
REDAKCJA SIMPLICISSIMUS
363
00:38:21,320 --> 00:38:23,240
Obraza majestatu, co?
364
00:38:27,040 --> 00:38:28,880
Zapewnia nam rozgłos.
365
00:38:30,240 --> 00:38:33,040
- Przykro mi, pani Hoflinger.
- Wyjmuj pióro.
366
00:38:33,120 --> 00:38:36,280
Mam wieści, które wstrząsną Monachium.
367
00:38:37,000 --> 00:38:37,960
Pisz pan.
368
00:38:47,800 --> 00:38:48,880
Smacznego.
369
00:38:49,800 --> 00:38:51,240
Dziękuję, Hubertusie.
370
00:38:54,600 --> 00:38:55,600
Dzień dobry.
371
00:38:56,320 --> 00:38:59,480
Proszę nie wstawać. Sytuacja się zmieniła.
372
00:38:59,560 --> 00:39:01,560
SIMPLICISSIMUS
ŚLUB PIWNEGO BARONA
373
00:39:01,640 --> 00:39:03,080
BROWAR CAPITAL
MONACHIUM
374
00:39:03,160 --> 00:39:04,640
Oto, co zrobimy:
375
00:39:04,720 --> 00:39:08,920
zapewnię mojego syna,
że to podła plotka i potwarz.
376
00:39:09,000 --> 00:39:11,440
Powiemy, że to kaczka dziennikarska.
377
00:39:12,440 --> 00:39:14,240
Osobiście dopilnuję,
378
00:39:14,320 --> 00:39:16,360
aby ciąża Clary została usunięta.
379
00:39:16,440 --> 00:39:18,760
Do tego czasu będzie pod moim nadzorem.
380
00:39:19,280 --> 00:39:20,960
To moja córka, pani Stifter!
381
00:39:21,040 --> 00:39:25,400
Panie Prank, na pewno wie pan,
co się stanie, jeśli nie połączymy sił.
382
00:39:25,480 --> 00:39:27,640
Ważne, że Clara jest płodna.
383
00:39:27,720 --> 00:39:29,120
Może mieć dzieci.
384
00:39:29,200 --> 00:39:32,040
Zawsze chciałam mieć wnuki. Pan nie?
385
00:39:37,200 --> 00:39:39,320
Załatwię najlepszą fabrykantkę aniołków.
386
00:39:39,400 --> 00:39:42,320
Zabieg wciąż jest dość prosty.
Do widzenia.
387
00:40:00,320 --> 00:40:01,200
Proszę.
388
00:40:03,080 --> 00:40:04,800
Kupię oberżę za ostateczną cenę.
389
00:40:26,480 --> 00:40:27,520
Piwa?
390
00:40:29,280 --> 00:40:30,240
Tak, poproszę.
391
00:40:43,240 --> 00:40:47,360
To ja kupiłem waszą działkę.
Zyskałem na waszym nieszczęściu.
392
00:40:48,040 --> 00:40:49,520
Wynagrodzę wam to.
393
00:40:58,640 --> 00:41:00,000
Zna pan to uczucie,
394
00:41:00,680 --> 00:41:04,360
gdy spada pan we śnie i budzi się,
nim uderzy w ziemię?
395
00:41:04,440 --> 00:41:06,080
Przez krótką chwilę…
396
00:41:06,920 --> 00:41:09,800
nie wiesz, czy to był sen,
czy wciąż spadasz.
397
00:41:13,120 --> 00:41:15,760
Ta chwila to pozdrowienie z piekła.
398
00:41:17,800 --> 00:41:19,880
I nigdy nie minie.
399
00:41:21,360 --> 00:41:22,200
Nigdy.
400
00:41:28,520 --> 00:41:31,120
Stifter zakręcił panu kurek?
401
00:41:34,440 --> 00:41:35,480
Widzi pan?
402
00:41:36,640 --> 00:41:37,960
Teraz się pan obudził.
403
00:41:46,400 --> 00:41:47,720
Skąd pani wiedziała?
404
00:41:49,600 --> 00:41:51,640
Przyszła babcia zawsze wie.
405
00:41:57,480 --> 00:41:59,960
Ale Roman nie uzna tego bękarta.
406
00:42:01,600 --> 00:42:03,000
Co pan zrobi?
407
00:42:03,080 --> 00:42:06,440
Pozbędzie się go?
Wówczas obaj traficie do piekła.
408
00:42:18,720 --> 00:42:19,720
Pyszne.
409
00:42:22,000 --> 00:42:23,320
Przepyszne.
410
00:42:25,120 --> 00:42:26,480
Jest pani obrotna.
411
00:42:27,400 --> 00:42:29,000
Dogadamy się.
412
00:42:30,880 --> 00:42:31,920
A moja córka…
413
00:42:32,840 --> 00:42:34,240
będzie panią Hoflinger.
414
00:42:36,120 --> 00:42:37,520
Wypijemy za to?
415
00:42:38,840 --> 00:42:40,040
W życiu…
416
00:42:41,400 --> 00:42:42,480
ty morderco.
417
00:42:43,120 --> 00:42:47,040
Popełnia pani wielki błąd.
Tylko tak ocalicie swój browar.
418
00:42:47,120 --> 00:42:48,840
Ktoś pana powstrzyma.
419
00:42:48,920 --> 00:42:50,760
Jeśli nie policja, to ja.
420
00:42:55,760 --> 00:42:58,160
Postępu, pani Hoflinger…
421
00:42:59,320 --> 00:43:00,960
nie da się powstrzymać.
422
00:43:38,560 --> 00:43:39,400
Claro.
423
00:43:40,920 --> 00:43:41,920
Chodź ze mną.
424
00:44:00,320 --> 00:44:01,560
To nie potrwa długo.
425
00:44:01,640 --> 00:44:02,560
Będzie dobrze.
426
00:44:09,400 --> 00:44:10,760
ZARĘCZYNY
427
00:44:10,840 --> 00:44:12,760
CLARY PRANK
ANATOLA STIFTERA
428
00:44:12,840 --> 00:44:13,920
MONACHIUM
429
00:44:26,840 --> 00:44:28,880
Ciągnij!
430
00:44:30,200 --> 00:44:31,760
No dalej!
431
00:44:54,800 --> 00:44:55,960
Claro!
432
00:45:25,320 --> 00:45:26,240
Claro?
433
00:47:01,400 --> 00:47:04,400
Napisy: Anna Piotrowska