1 00:00:23,875 --> 00:00:26,041 - Chłopcze. - Dziękuję. 2 00:00:27,750 --> 00:00:30,125 Wpiszecie się do księgi pamiątkowej? 3 00:00:30,666 --> 00:00:31,708 Ja się wpiszę. 4 00:01:02,958 --> 00:01:07,041 W trakcie swojej całej długiej odsiadki Slim utrzymywał, 5 00:01:07,125 --> 00:01:10,708 że nie popełnił przestępstwa, za które został skazany. 6 00:01:10,791 --> 00:01:14,208 Lecz uważał również, że zasługiwał na ten wyrok 7 00:01:14,291 --> 00:01:18,250 za przeszłe występki, za które kary nie poniósł. 8 00:01:19,041 --> 00:01:22,083 „Zabij czas, zanim czas zabije ciebie”. 9 00:01:22,750 --> 00:01:25,416 To epitafium, które wybrał dla siebie. 10 00:01:26,000 --> 00:01:30,083 Myślę, że miał na myśli to, że nikt z nas nie przechodzi przez życie, 11 00:01:30,166 --> 00:01:34,500 nie popełniając pewnych czynów, których może się wstydzić. 12 00:01:35,375 --> 00:01:37,750 Ale dopóki żyjemy, mamy czas, 13 00:01:37,833 --> 00:01:41,333 aby się zrehabilitować za te przewiny. 14 00:01:41,416 --> 00:01:44,958 Teraz puścimy jedną z ulubionych piosenek Slima. 15 00:01:48,833 --> 00:01:51,375 Gdybym cię potrzebował 16 00:01:51,458 --> 00:01:54,208 Czy przyszedłbyś do mnie? 17 00:01:55,166 --> 00:01:57,500 Czy przyszedłbyś do mnie 18 00:01:58,166 --> 00:02:00,541 I złagodził mój ból? 19 00:02:02,250 --> 00:02:04,750 Zatęsknisz za wschodem słońca 20 00:02:05,333 --> 00:02:08,250 Jeśli zamkniesz oczy 21 00:02:08,916 --> 00:02:13,541 To złamałoby mi serce na pół 22 00:02:23,500 --> 00:02:26,416 CHŁOPIEC POCHŁANIA WSZECHŚWIAT 23 00:02:26,500 --> 00:02:29,541 ODCINEK 5: CHŁOPIEC UCIEKA 24 00:02:29,625 --> 00:02:31,416 MARTWA NATURA Z KWIATAMI 25 00:02:42,791 --> 00:02:43,833 Przepraszam? 26 00:02:46,125 --> 00:02:49,375 - Pan George Masoumi. - Tak, wiem. A ty to kto? 27 00:02:50,375 --> 00:02:53,791 Eli Bell. Slim mówił, że może mi pan w czymś pomóc. 28 00:02:54,791 --> 00:02:57,000 Slim nie żyje. Pomóc w czym? 29 00:02:57,083 --> 00:02:59,916 Muszę wysłać paczkę do mamy w więzieniu. 30 00:03:00,000 --> 00:03:02,125 Wybacz, kolego. Nic o tym nie wiem. 31 00:03:02,208 --> 00:03:04,750 To tylko rzeczy potrzebne na święta. 32 00:03:04,833 --> 00:03:07,458 Ja dostarczam owoce, kolego. 33 00:03:07,541 --> 00:03:08,708 Dobrze zapłacę. 34 00:03:08,791 --> 00:03:12,250 Gdybyś chciał zamówić owoce, wiesz, gdzie mnie znaleźć. 35 00:03:17,000 --> 00:03:18,000 Eli. 36 00:03:18,833 --> 00:03:20,000 Cześć. 37 00:03:20,708 --> 00:03:25,291 Próbowałam się z tobą skontaktować. Pomyślałam, że tu cię znajdę. 38 00:03:25,375 --> 00:03:28,125 Miałeś rację co do tatuażu. 39 00:03:29,291 --> 00:03:31,666 Twój ojczym zaginął, a mamę aresztowali. 40 00:03:33,166 --> 00:03:35,083 Mówiłeś, że masz jakąś historię. 41 00:03:36,208 --> 00:03:38,000 O bardzo złych ludziach. 42 00:03:38,083 --> 00:03:41,166 Zmieniłem zdanie. Tak jakby. 43 00:03:42,250 --> 00:03:45,916 Wszyscy mówią, że nie powinienem gadać o… pewnych sprawach. 44 00:03:46,000 --> 00:03:48,291 Więc tak właśnie zrobię. 45 00:03:49,583 --> 00:03:51,041 - Na razie. - Rozumiem. 46 00:03:51,125 --> 00:03:54,500 Wiesz, że jeśli nikt nic nie powie, ci źli wygrają? 47 00:03:56,416 --> 00:03:58,375 Pewnie i tak wygrają. 48 00:03:58,458 --> 00:04:00,000 Może innym razem? 49 00:04:00,708 --> 00:04:01,708 Dobrze. 50 00:04:03,041 --> 00:04:04,833 Możesz do mnie zadzwonić. 51 00:04:04,916 --> 00:04:05,916 Zawsze. 52 00:04:10,375 --> 00:04:11,875 Dali mi jego zdjęcie. 53 00:04:28,333 --> 00:04:30,333 Dzwoneczek, co to za gówno? 54 00:04:30,416 --> 00:04:32,375 Oddaj to, proszę. To ważne. 55 00:04:32,458 --> 00:04:34,416 - Podaj. - Zostaw to! 56 00:04:34,500 --> 00:04:35,916 Chcesz? 57 00:04:36,875 --> 00:04:37,916 Wyluzuj. 58 00:04:39,291 --> 00:04:40,708 Oddajcie to! 59 00:04:43,333 --> 00:04:44,166 Zmyłka. 60 00:04:45,750 --> 00:04:46,791 - Nie! - Ostro. 61 00:04:47,458 --> 00:04:48,875 - Baw się dobrze. - Nara. 62 00:05:03,375 --> 00:05:05,750 Robimy zbiórkę na dystrofię mięśniową. 63 00:05:05,833 --> 00:05:07,083 To jest to, co masz? 64 00:05:07,166 --> 00:05:11,458 Tak. Za 70 tysięcy szkoła zamontuje rampy, żebym mogła chodzić na lekcje. 65 00:05:11,541 --> 00:05:14,375 Siedemdziesiąt tysięcy? To zajebiście dużo ramp. 66 00:05:14,458 --> 00:05:17,083 Bo zajebiście dużo dzieciaków nie chodzi. 67 00:05:19,458 --> 00:05:22,541 - Ile zebraliście? - Około 2000, głównie na festynie. 68 00:05:22,625 --> 00:05:24,625 Czyli praktycznie nic. 69 00:05:24,708 --> 00:05:27,416 Jeśli dasz dychę, to będzie 2010. 70 00:05:30,041 --> 00:05:31,291 Nieźli jesteście. 71 00:05:32,333 --> 00:05:33,958 W końcu są święta. 72 00:05:34,041 --> 00:05:37,500 Pod 14 nie ma co chodzić. To okropna sknera. 73 00:05:48,750 --> 00:05:50,375 Dlaczego to robisz? 74 00:05:51,041 --> 00:05:52,416 Bo cię lubię. 75 00:05:52,500 --> 00:05:55,416 Mógłbyś teraz robić coś znacznie fajniejszego. 76 00:05:55,500 --> 00:05:58,041 Niszczyć przystanki jak normalne dzieci? 77 00:05:59,583 --> 00:06:03,666 A lubisz zmieniać pieluchy dla dorosłych? Bo tak to się skończy. 78 00:06:04,166 --> 00:06:05,833 Nie mogę się doczekać. 79 00:06:06,791 --> 00:06:09,541 A potem będziesz musiał patrzeć, jak umieram. 80 00:06:10,333 --> 00:06:13,791 Wszyscy umierają. Zawsze robiłaś wszystko pierwsza. 81 00:06:19,375 --> 00:06:21,750 - Chcesz się ze mną przespać, tak? - Nie. 82 00:06:21,833 --> 00:06:23,166 Robię to dla pieluch. 83 00:06:56,375 --> 00:06:57,291 George? 84 00:07:03,125 --> 00:07:05,083 To forsa, którą mi pożyczyłeś. 85 00:07:08,041 --> 00:07:09,000 Dla mojej mamy. 86 00:07:15,125 --> 00:07:16,208 Masz. 87 00:07:18,208 --> 00:07:19,125 Spierdalaj. 88 00:07:38,125 --> 00:07:39,375 Ile zebrałeś? 89 00:07:40,041 --> 00:07:41,125 Kilka stów. 90 00:07:45,666 --> 00:07:47,333 Robisz dobrą rzecz, kolego. 91 00:07:48,708 --> 00:07:50,541 Myślisz, że mógłbym… 92 00:07:52,166 --> 00:07:53,166 Żartuję. 93 00:07:53,666 --> 00:07:56,875 - Nie zapomnij odrobić lekcji. - Dobra. 94 00:08:01,875 --> 00:08:04,166 A co tu mamy? Od mamy ciągle nic? 95 00:08:04,250 --> 00:08:05,208 Nie. 96 00:08:16,916 --> 00:08:20,500 Zabrałbym was, gdybym mógł, ale… 97 00:08:21,791 --> 00:08:23,583 Za dużo wspomnień. 98 00:08:24,666 --> 00:08:27,666 Wciąż obwinia mnie, że przestałeś mówić. 99 00:08:27,750 --> 00:08:29,791 - Nie obwinia cię. - Ależ tak. 100 00:08:30,333 --> 00:08:31,833 Czasem sam się obwiniam. 101 00:08:33,666 --> 00:08:37,125 - Myśli, że ci rozstroiłem mózg. - Mój mózg jest sprawny. 102 00:08:40,666 --> 00:08:41,750 Ja to wiem. 103 00:08:42,250 --> 00:08:43,458 Wiem, że jest. 104 00:08:45,958 --> 00:08:47,416 Szkoda, że mój nie jest. 105 00:08:49,125 --> 00:08:50,916 Nikt nie jest doskonały. 106 00:08:54,250 --> 00:08:55,250 Tak. 107 00:09:08,583 --> 00:09:10,958 Frankie, paczka do ciebie. 108 00:09:36,500 --> 00:09:37,666 PIOSENKI DLA MAMY 109 00:09:57,791 --> 00:10:00,500 Mamo, od dawna próbuję się z tobą skontaktować, 110 00:10:00,583 --> 00:10:03,333 ale nasze listy chyba nie dochodzą. 111 00:10:03,416 --> 00:10:05,250 Mam nadzieję, że sobie radzisz. 112 00:10:05,333 --> 00:10:07,208 Nagraliśmy ci składankę, 113 00:10:07,291 --> 00:10:09,583 żebyś miała czego słuchać w święta. 114 00:10:09,666 --> 00:10:12,875 Odpisz, żebyśmy wiedzieli, że wszystko jest w porządku. 115 00:11:00,916 --> 00:11:01,750 Dzwonek. 116 00:11:04,208 --> 00:11:05,333 To jednak ty. 117 00:11:07,000 --> 00:11:07,916 Cześć, Darren. 118 00:11:11,750 --> 00:11:14,041 Co u ciebie? 119 00:11:14,625 --> 00:11:16,750 Nie dzwonisz. Nie piszesz. 120 00:11:16,833 --> 00:11:20,166 To, co zwykle. Próbuję odciągnąć tatę od wódy. 121 00:11:21,583 --> 00:11:23,875 Dostaję manto od Bobby’ego Linyette’a. 122 00:11:23,958 --> 00:11:26,208 - Bobby to fiut. - Jesteście kumplami. 123 00:11:26,291 --> 00:11:27,625 Kumple bywają fiutami. 124 00:11:28,125 --> 00:11:29,958 Powiesz mu, żeby mnie zostawił? 125 00:11:30,041 --> 00:11:32,333 Sam mu powiedz. Mam większe problemy. 126 00:11:33,666 --> 00:11:35,833 - Słyszałeś o mojej mamie? - Nie. 127 00:11:36,958 --> 00:11:39,750 Miała wylew. Teraz ledwo chodzi. 128 00:11:40,250 --> 00:11:41,500 Okropne. 129 00:11:42,208 --> 00:11:43,666 Wkurwia ją to. 130 00:11:43,750 --> 00:11:47,000 Musiałem przejąć interes. To też jej nie leży. 131 00:11:50,583 --> 00:11:52,541 Co robisz na tyłach Funworld? 132 00:11:53,875 --> 00:11:55,708 Właścicielem jest Dustin Vang. 133 00:11:56,208 --> 00:11:58,708 Próbuje przejąć punkt sprzedaży mojej mamy. 134 00:11:58,791 --> 00:12:00,208 Sprzedaży czego? 135 00:12:00,291 --> 00:12:02,958 Roślin ozdobnych. A jak, kurwa, myślisz? 136 00:12:03,791 --> 00:12:06,333 Zastanawiam się, jak go wystraszyć. 137 00:12:06,416 --> 00:12:10,000 - Próbowałeś negocjować? - To kutafon w mega wydaniu. 138 00:12:11,250 --> 00:12:14,208 Jedynym językiem, jaki rozumie, jest przemoc. 139 00:12:15,250 --> 00:12:16,625 Tak jak Bobby Linyette. 140 00:12:18,916 --> 00:12:21,458 - Znalazłeś towar Lyle’a? - Nie. 141 00:12:22,875 --> 00:12:24,208 Ktoś go zabrał. 142 00:12:26,500 --> 00:12:29,083 Nie ja, jeśli o tym myślisz. 143 00:12:29,958 --> 00:12:32,083 Mama mówiła, co się stało z Lyle’em? 144 00:12:32,166 --> 00:12:33,541 Skąd miałaby wiedzieć? 145 00:12:33,625 --> 00:12:36,916 Była głównym importerem, a Ivan Kroll – egzekutorem. 146 00:12:37,000 --> 00:12:40,750 Słyszałem, że Lyle’a wsypał kumpel. A Ivan Kroll wykonał wyrok. 147 00:12:40,833 --> 00:12:42,166 Jaki kumpel? 148 00:12:42,250 --> 00:12:44,875 Ten, który się klei do twojej mamy. 149 00:12:46,083 --> 00:12:47,125 Nie Teddy Kallas? 150 00:12:47,958 --> 00:12:50,125 Kapują zawsze najbliżsi. 151 00:12:55,458 --> 00:12:56,958 Spóźnimy się. 152 00:12:58,375 --> 00:12:59,291 Eli! 153 00:13:12,875 --> 00:13:15,000 - Chyba już zaczęli. - Idę. 154 00:13:26,833 --> 00:13:30,291 Fajny tornister. Mama ci zrobiła w więzieniu? 155 00:13:35,083 --> 00:13:37,125 Nieźle. W sam środek. 156 00:13:53,583 --> 00:13:55,791 - O nie! - Eli walnął Bobby’ego. 157 00:13:55,875 --> 00:13:58,541 Zostaw mnie, bo cię zabiję, słyszysz? 158 00:13:58,625 --> 00:14:01,666 Jesteś trupem! Zabiję cię! 159 00:14:01,750 --> 00:14:03,291 Zostaw go! 160 00:14:04,833 --> 00:14:05,875 Puść mnie! 161 00:14:06,500 --> 00:14:08,416 - Kurwa! - Puść mnie! 162 00:14:08,500 --> 00:14:10,416 Mam dosyć tego gówna. 163 00:14:10,500 --> 00:14:12,500 Nie będę już miłym chłopcem! 164 00:14:12,583 --> 00:14:15,000 - Koniec z tym! - Daj spokój. Nie warto. 165 00:14:15,083 --> 00:14:16,208 Koniec! 166 00:14:18,125 --> 00:14:23,041 „Ostatecznie dostałem dwa dni zawieszenia z uwagi na szczególne okoliczności. 167 00:14:23,833 --> 00:14:27,041 Zbliża się Boże Narodzenie, więc dużo nie przegapię. 168 00:14:28,000 --> 00:14:30,500 Kiedyś myślałaś o studiowaniu psychologii. 169 00:14:30,583 --> 00:14:33,208 Znalazłem podręcznik w stercie książek taty. 170 00:14:33,791 --> 00:14:37,375 Zaczynam bardzo się o ciebie martwić, bo nie odpisujesz. 171 00:14:37,458 --> 00:14:41,083 Daj nam znać, że nic ci nie jest. Kochamy cię, mamo. 172 00:14:41,166 --> 00:14:44,041 Odliczamy dni do twojego powrotu. 173 00:14:44,541 --> 00:14:48,375 Zostało jeszcze 1451 poranków”. 174 00:14:50,083 --> 00:14:50,958 Frankie? 175 00:14:52,208 --> 00:14:53,458 Słyszysz to? 176 00:14:54,833 --> 00:14:55,708 Frankie. 177 00:14:56,708 --> 00:14:59,250 Daj znać, jeśli będziesz chciał odsapnąć. 178 00:14:59,333 --> 00:15:00,583 - Dobra. - W porządku. 179 00:15:05,125 --> 00:15:06,458 Eli, pchnij mnie. 180 00:15:06,958 --> 00:15:07,916 Dzięki, kolego. 181 00:15:09,000 --> 00:15:10,958 Sorry, pierdnąłem na ciebie. 182 00:15:11,541 --> 00:15:13,625 Pożar wybuchł późną nocą. 183 00:15:13,708 --> 00:15:17,375 Nikt nie ucierpiał, ale nie można wykluczyć podpalenia. 184 00:15:17,458 --> 00:15:20,500 Trzeba mu starannie wybrać miejsce. 185 00:15:20,583 --> 00:15:23,041 Nie może być zbyt nasłonecznione 186 00:15:23,125 --> 00:15:26,166 i nie może być przeciągu. 187 00:15:26,250 --> 00:15:27,125 Czemu? 188 00:15:27,625 --> 00:15:32,083 Bo Henry ma bardzo wrażliwą duszę. To figa płacząca. 189 00:15:32,166 --> 00:15:34,208 Gdy mu przykro, zaczyna płakać. 190 00:15:34,291 --> 00:15:37,666 Zaleje się łzami przy pierwszej nadarzającej się okazji. 191 00:15:37,750 --> 00:15:40,666 - Jak nasz mały Eli. - Wcale nie. 192 00:15:40,750 --> 00:15:43,625 Lubiłeś pochlipać, kiedy byłeś berbeciem. 193 00:15:43,708 --> 00:15:45,125 Dziwne, że pamiętasz. 194 00:15:46,250 --> 00:15:49,875 Tak. Ubierzmy go, dobrze? 195 00:15:50,750 --> 00:15:52,125 To dla ciebie. 196 00:15:53,000 --> 00:15:53,833 Dobra. 197 00:15:55,208 --> 00:15:56,541 Właśnie tak. 198 00:15:58,041 --> 00:15:59,291 Ładnie. 199 00:15:59,375 --> 00:16:01,958 A to na czubek. 200 00:16:03,125 --> 00:16:04,208 Święty element. 201 00:16:04,708 --> 00:16:07,000 No i pięknie. Co sądzicie? 202 00:16:07,083 --> 00:16:09,791 Prezenty ustawimy na dole, jak w filmach. 203 00:16:09,875 --> 00:16:12,666 - Masz dla nas prezenty? - Nie. 204 00:16:12,750 --> 00:16:15,208 Ale wpadłem na pomysł. 205 00:16:16,000 --> 00:16:19,250 Dostanę świąteczną paczkę z pomocy społecznej. 206 00:16:19,333 --> 00:16:20,750 Dają tam dobre rzeczy. 207 00:16:20,833 --> 00:16:23,958 Puszkę szynki, sok ananasowy, lukrecjowe dropsy. 208 00:16:25,541 --> 00:16:30,125 I każdy mógłby wybrać książkę z któregoś stosu, 209 00:16:30,208 --> 00:16:32,708 zawinąć ją i położyć pod drzewkiem. 210 00:16:32,791 --> 00:16:34,500 Nie jakąkolwiek książkę. 211 00:16:34,583 --> 00:16:36,916 Może coś, co czytaliście, 212 00:16:37,000 --> 00:16:39,750 coś, co komuś innemu mogłoby się spodobać. 213 00:16:39,833 --> 00:16:43,875 Dobra. Mam tu imiona. Wylosujcie po jednym. 214 00:16:46,166 --> 00:16:47,208 Kogo masz? 215 00:16:47,916 --> 00:16:50,125 Więc Gus wybiera książkę dla mnie, 216 00:16:50,208 --> 00:16:53,375 ja wybieram dla Elia, Eli dla Gusa. 217 00:16:53,958 --> 00:16:57,041 Usiądziemy, sącząc sok ananasowy i chrupiąc lukrecję. 218 00:16:57,125 --> 00:16:59,250 Ja strzelę piwo i poczytamy książki. 219 00:16:59,333 --> 00:17:01,666 Czym to się różni od innych dni? 220 00:17:01,750 --> 00:17:02,708 To Gwiazdka. 221 00:17:03,750 --> 00:17:05,000 Za co? 222 00:17:05,083 --> 00:17:07,333 Będziesz w domu, prawda? Tak? 223 00:17:08,666 --> 00:17:12,333 Jasne. To Gwiazdka. Czemu miałbym nie być? 224 00:17:12,416 --> 00:17:13,833 Właśnie. 225 00:17:14,583 --> 00:17:15,583 Super. 226 00:17:19,666 --> 00:17:22,083 Drogi Aleksie! Zbliżają się święta, 227 00:17:22,166 --> 00:17:24,375 a mama wciąż się nie odzywa. 228 00:17:24,458 --> 00:17:28,708 Uznałem, że nie mogę dłużej czekać. Pora na drastyczne kroki. 229 00:17:32,875 --> 00:17:33,875 Cześć, George. 230 00:17:35,166 --> 00:17:38,125 - Znowu ty. - Masz coś od mojej mamy? 231 00:17:39,625 --> 00:17:40,500 Przykro mi. 232 00:17:43,083 --> 00:17:46,125 - Mam pytanie. - Byle szybko. Zajęty jestem. 233 00:17:46,750 --> 00:17:49,291 Jaką największą rzecz przemyciłeś do pudła? 234 00:17:50,541 --> 00:17:52,083 O jakich wymiarach mówimy? 235 00:17:53,000 --> 00:17:53,833 Moich. 236 00:17:58,291 --> 00:17:59,166 Zapomnij. 237 00:17:59,250 --> 00:18:02,500 Prawo zabrania ucieczek, a nie włamań do więzienia. 238 00:18:02,583 --> 00:18:05,000 Bo nikt nie jest aż tak głupi. 239 00:18:05,083 --> 00:18:06,708 A gdyby taki się znalazł? 240 00:18:08,041 --> 00:18:09,791 Zjeżdżaj. Nie zrobię tego. 241 00:18:11,458 --> 00:18:15,708 Slim mówił, że masz u niego dług. Pomógł twojemu bratu podczas odsiadki. 242 00:18:17,250 --> 00:18:18,541 Nie kłamał. 243 00:18:18,625 --> 00:18:20,833 Bez niego twój brat by nie przeżył. 244 00:18:21,708 --> 00:18:22,875 Pewnie nie. 245 00:18:22,958 --> 00:18:25,083 Teraz moja mama tam siedzi. 246 00:18:25,166 --> 00:18:29,125 I martwię się, że nie da sobie rady. Rozumiesz? 247 00:18:29,708 --> 00:18:31,958 Jeśli nie zobaczy nas na święta. 248 00:18:34,833 --> 00:18:38,375 Boję się, że znów zacznie ćpać i przedawkuje. 249 00:18:41,916 --> 00:18:46,541 Dlatego muszę się z nią zobaczyć, żeby jej pokazać, jak bardzo nam zależy. 250 00:18:48,708 --> 00:18:51,416 I powiedzieć jej, że wszystko się ułoży. 251 00:18:57,041 --> 00:18:58,708 - Nie wiem. - Słuchaj. 252 00:18:59,875 --> 00:19:01,666 Wiem, że proszę o wiele. 253 00:19:03,416 --> 00:19:07,166 Ale nie zrobisz tego dla mnie, tylko dla Slima. 254 00:19:38,000 --> 00:19:40,666 DLA: GUSA OD: ELIA 255 00:19:53,125 --> 00:19:55,583 DLA: ELIA OD: TATY 256 00:20:03,833 --> 00:20:06,666 ELI BELL, JEGO HISTORIA 257 00:20:20,291 --> 00:20:22,083 Miałeś tego nie robić. 258 00:20:24,291 --> 00:20:27,208 To nasza mama. Muszę. 259 00:20:27,291 --> 00:20:28,750 A jeśli cię zamkną? 260 00:20:28,833 --> 00:20:30,458 Najpierw muszą mnie złapać. 261 00:20:30,541 --> 00:20:32,250 To jest pieprzone więzienie. 262 00:20:32,333 --> 00:20:35,375 Udaremnianie ucieczek to ich specjalność. 263 00:20:35,958 --> 00:20:38,666 Możesz też skręcić kark, przechodząc przez mur. 264 00:20:39,250 --> 00:20:40,333 Tak się stanie? 265 00:20:41,333 --> 00:20:42,375 Nie wiem. 266 00:20:43,875 --> 00:20:47,541 - Uważam, że to głupi pomysł. - Więc życz mi powodzenia. 267 00:20:59,500 --> 00:21:02,125 Dobra, co by się nie działo, 268 00:21:02,208 --> 00:21:04,625 siedzisz cicho i czekasz. 269 00:21:06,041 --> 00:21:07,250 Dobra. 270 00:21:07,333 --> 00:21:08,250 Wesołych świąt. 271 00:21:52,875 --> 00:21:55,375 WIĘZIENIE DLA KOBIET 272 00:22:04,958 --> 00:22:06,875 ODWIEDZAJĄCY 273 00:22:08,458 --> 00:22:09,541 Georgie! 274 00:22:10,500 --> 00:22:12,791 Przyjechała dostawa owoców. 275 00:22:14,166 --> 00:22:16,291 Trzymaj, kolego. 276 00:22:16,833 --> 00:22:18,541 Nikogo tam nie chowasz? 277 00:22:23,750 --> 00:22:25,750 Proszę sprawdzić pod autem. 278 00:22:39,666 --> 00:22:40,666 Właźże. 279 00:22:52,666 --> 00:22:54,875 Awokado. Ty to widzisz? 280 00:22:54,958 --> 00:22:57,875 Wiśnie, melony. Te suki jedzą lepiej niż ja. 281 00:22:57,958 --> 00:23:00,833 Fiuty obciągają też lepiej niż ty. 282 00:23:00,916 --> 00:23:01,958 Tak to jest. 283 00:23:02,041 --> 00:23:03,416 Wypuśćmy go już. 284 00:23:04,583 --> 00:23:06,000 - Jezu. - Dobra, George. 285 00:23:09,833 --> 00:23:10,958 Możesz jechać. 286 00:23:16,250 --> 00:23:17,958 Odpalaj brykę, George. 287 00:23:18,041 --> 00:23:19,250 Wyjazd. 288 00:23:20,291 --> 00:23:21,625 Wypuśćcie go. 289 00:23:57,166 --> 00:23:58,291 Ciasno, co? 290 00:23:58,375 --> 00:24:01,291 - Wyłazisz? - Tak. Pomoże mi pani? 291 00:24:07,625 --> 00:24:08,625 Jestem Bernie. 292 00:24:09,250 --> 00:24:10,250 Eli. 293 00:24:10,333 --> 00:24:12,125 George uprzedzał, że będziesz. 294 00:24:12,208 --> 00:24:14,333 - Długo go znasz? - O tak. 295 00:24:14,416 --> 00:24:15,291 Nie wiem. 296 00:24:15,375 --> 00:24:18,708 Pierwszy raz zrobił coś aż tak głupiego. 297 00:24:20,583 --> 00:24:21,916 Pewnie się starzeje. 298 00:24:23,583 --> 00:24:26,750 - Tu przyrządzasz jedzenie mamy? - Bistro Bernie. 299 00:24:28,125 --> 00:24:30,958 Menu ograniczone, ale klientek nigdy nie brakuje. 300 00:24:31,041 --> 00:24:33,208 Mogę iść zobaczyć się z mamą? 301 00:24:33,291 --> 00:24:36,625 Kolego, kojarzysz, gdzie jesteś? 302 00:24:36,708 --> 00:24:38,208 To więzienie dla kobiet. 303 00:24:38,291 --> 00:24:42,875 Nie hotel, w którym kogoś wydzwaniasz, a potem spotykacie się w lobby. 304 00:24:49,958 --> 00:24:51,541 Armia Zbawienia. 305 00:24:51,625 --> 00:24:53,708 Zebrali wszystkich w jadalni. 306 00:24:54,333 --> 00:24:56,625 - Ty nie idziesz? - Kurwa, nie. 307 00:24:57,208 --> 00:24:59,958 Nienawidzę hymnów. Wychowali mnie misjonarze. 308 00:25:00,541 --> 00:25:03,166 Pieprzyć święta i kolędy. 309 00:25:03,250 --> 00:25:06,500 I pieprzyć to ich śpiewanie świątecznych kolęd. 310 00:25:07,083 --> 00:25:08,916 - Bernie! - Tutaj jesteśmy, Deb. 311 00:25:12,500 --> 00:25:13,750 To syn Frankie? 312 00:25:13,833 --> 00:25:17,125 Nie wiem. Przywieźli cały wózek dzieciaków. 313 00:25:18,041 --> 00:25:20,875 Miałaś przyprowadzić Frankie, zaćpana pindo. 314 00:25:20,958 --> 00:25:23,291 Znowu się zatrzasnęła. 315 00:25:23,375 --> 00:25:25,625 Klawisz kazał ją zostawić. 316 00:25:26,791 --> 00:25:27,666 Cześć. 317 00:25:29,166 --> 00:25:30,000 Jestem Debbie. 318 00:25:32,416 --> 00:25:34,291 Mama znów bierze dragi? 319 00:25:42,125 --> 00:25:45,083 Powiem ci tylko, że ma ogromnego doła. 320 00:25:45,166 --> 00:25:47,041 Mało je. 321 00:25:47,125 --> 00:25:50,666 I nie pamiętam, kiedy ostatnio wychodziła z celi. 322 00:25:50,750 --> 00:25:52,333 Tylko ostrzegam. 323 00:25:56,958 --> 00:25:58,375 Dla mnie wyjdzie. 324 00:25:59,666 --> 00:26:01,291 W święta zdarzają się cuda. 325 00:26:02,166 --> 00:26:03,500 Zabierz mnie do niej. 326 00:26:03,583 --> 00:26:06,041 Gdy usłyszy mój głos, otworzy drzwi. 327 00:26:06,125 --> 00:26:09,958 Klawisze pewnie też. Ale to nie mój problem. 328 00:26:15,000 --> 00:26:16,958 Jazda, wskakuj. 329 00:26:19,333 --> 00:26:21,250 Co? Do śmieci? 330 00:26:21,875 --> 00:26:23,541 Właź do kubła. 331 00:26:26,250 --> 00:26:28,833 Bądź cicho. I wytrzymaj. 332 00:26:42,750 --> 00:26:44,291 Zanim cię tu zostawię… 333 00:26:44,375 --> 00:26:46,625 Jak cię złapią, kto cię tu dowiózł? 334 00:26:47,208 --> 00:26:49,250 Nie widziałem, jakaś biała. 335 00:26:49,333 --> 00:26:50,958 A jak się tu dostałeś? 336 00:26:51,041 --> 00:26:52,875 Wisiałem pod podwoziem auta. 337 00:26:52,958 --> 00:26:54,000 Jakiego auta? 338 00:26:54,083 --> 00:26:56,500 Nie wiem. Przewoziło więźniarki. 339 00:26:57,416 --> 00:26:58,416 No i gra. 340 00:26:59,458 --> 00:27:00,666 Od teraz jesteś sam. 341 00:27:01,250 --> 00:27:03,833 Jest cztery cele dalej. B25. 342 00:27:34,750 --> 00:27:37,208 Mamo! 343 00:27:42,708 --> 00:27:43,583 Mamo? 344 00:27:47,750 --> 00:27:48,583 Mamo. 345 00:27:50,833 --> 00:27:52,875 To ja, Eli. 346 00:27:55,916 --> 00:27:58,291 Mamo, otwórz drzwi. 347 00:27:59,875 --> 00:28:01,208 To nie sen. 348 00:28:03,083 --> 00:28:05,250 Mamo. Otwórz drzwi. 349 00:28:28,916 --> 00:28:30,041 Mamo, otwórz drzwi. 350 00:28:49,125 --> 00:28:50,500 Wesołych świąt, mamo. 351 00:28:51,458 --> 00:28:52,416 Przytulmy się. 352 00:29:02,500 --> 00:29:04,916 - Jesteś prawdziwy? - Jasne, że tak. 353 00:29:07,958 --> 00:29:09,458 Ale schudłaś. 354 00:29:11,291 --> 00:29:13,166 Musisz rzucić prochy. 355 00:29:13,250 --> 00:29:14,916 Wszystko się ułoży, mamo. 356 00:29:15,500 --> 00:29:17,458 Gus tak mówi, a on wie wszystko. 357 00:29:18,125 --> 00:29:19,708 Wytrzymaj. 358 00:29:19,791 --> 00:29:21,916 Znajdziemy towar Lyle’a, 359 00:29:22,000 --> 00:29:26,250 a potem go sprzedamy i kupimy ci dom w jakimś lepszym miejscu. 360 00:29:26,333 --> 00:29:28,000 Niczego nie chcę. 361 00:29:30,083 --> 00:29:32,875 Ty i Gus jesteście wszystkim, czego potrzebuję. 362 00:29:35,583 --> 00:29:37,541 Będzie wspaniale, mamo. 363 00:29:37,625 --> 00:29:40,958 Możesz wrócić na studia lub pracować w szkolnej stołówce. 364 00:29:41,041 --> 00:29:42,666 Cokolwiek zechcesz. 365 00:29:44,416 --> 00:29:45,583 Eli. 366 00:29:48,083 --> 00:29:50,416 Mój piękny synu ze snów. 367 00:29:50,500 --> 00:29:51,625 To nie sen. 368 00:29:51,708 --> 00:29:54,125 Musisz tylko uwierzyć. 369 00:29:54,208 --> 00:29:55,750 Musisz w nas uwierzyć. 370 00:29:57,833 --> 00:30:02,041 Oczywiście, że wierzę. Zawsze wierzyłam i zawsze będę wierzyć. 371 00:30:03,166 --> 00:30:04,708 Powiedz mi to w oczy. 372 00:30:06,833 --> 00:30:09,416 Co to, kurwa, jest? 373 00:30:09,500 --> 00:30:12,208 Po co te nerwy, Lauro? O co chodzi? 374 00:30:12,291 --> 00:30:16,208 Prowadzimy tu żłobek, że księżna Frankie przyjmuje gości w celi? 375 00:30:16,291 --> 00:30:18,958 - Co ty wygadujesz? - Muszę już iść. 376 00:30:19,041 --> 00:30:22,000 Poradzimy sobie. Jesteśmy silniejsi od nich. 377 00:30:25,416 --> 00:30:26,541 Szybciej! 378 00:30:26,625 --> 00:30:27,708 Ucieka. 379 00:30:27,791 --> 00:30:28,958 O kurde! 380 00:30:36,166 --> 00:30:37,833 Mały, wracaj tu! 381 00:30:44,250 --> 00:30:45,708 Chodź tu! 382 00:30:48,958 --> 00:30:51,000 Łap go. Wlazł pod stół! 383 00:30:53,416 --> 00:30:55,208 Wstawaj! 384 00:31:02,583 --> 00:31:03,833 Rusz się! 385 00:31:11,541 --> 00:31:13,166 Chodź tu! 386 00:31:16,458 --> 00:31:17,291 Wesołych! 387 00:31:17,375 --> 00:31:19,208 - Co tu robisz? - Pomagam mamie! 388 00:31:24,333 --> 00:31:25,375 Tędy pobiegł! 389 00:31:29,416 --> 00:31:31,333 Natychmiast tu wracaj! 390 00:31:31,958 --> 00:31:35,250 Alarm! Ucieczka przez tylne wyjście. Strefa kuchenna B. 391 00:31:36,375 --> 00:31:38,125 - Mam jakiś klucz. - Spróbuj. 392 00:31:38,708 --> 00:31:40,750 Nie bądź głupi! 393 00:31:40,833 --> 00:31:42,208 Przynieś nożyce! 394 00:31:42,291 --> 00:31:43,625 Szybko! 395 00:31:43,708 --> 00:31:45,250 Przeciśniesz się? 396 00:31:45,333 --> 00:31:47,791 - Odłóż to. - Nie uda ci się. 397 00:31:53,916 --> 00:31:56,041 - Nie dasz rady. - Nie ma mowy. 398 00:31:56,125 --> 00:31:57,833 - Naokoło! - Łapać go! 399 00:32:08,083 --> 00:32:12,500 - Nie bądź głupi. Lina nie wytrzyma. - Zejdź, zanim się zabijesz. 400 00:32:16,208 --> 00:32:19,500 Nie rób tego. Zgłupiałeś? Nie utrzymasz się. 401 00:32:20,000 --> 00:32:21,625 Złaź stamtąd! 402 00:32:23,125 --> 00:32:25,625 O kurde! 403 00:32:38,000 --> 00:32:39,333 Slim! 404 00:32:40,500 --> 00:32:42,291 Lyle! 405 00:32:43,791 --> 00:32:45,125 Slim! 406 00:32:46,208 --> 00:32:48,083 Lyle! 407 00:32:56,708 --> 00:32:59,041 Nie słyszą, jeśli jeszcze nie umarłeś. 408 00:32:59,625 --> 00:33:01,166 To dlaczego słyszę ciebie? 409 00:33:02,916 --> 00:33:04,750 Bo też jeszcze nie umarłem. 410 00:33:14,375 --> 00:33:16,333 - Jak z nim? - Jeszcze nie wiem. 411 00:33:17,041 --> 00:33:19,958 Wyjęliśmy rurkę. Oddycha samodzielnie. 412 00:33:21,041 --> 00:33:23,833 Pełny stan poznamy dopiero, gdy się ocknie. 413 00:33:26,583 --> 00:33:27,416 Christopher? 414 00:33:29,958 --> 00:33:31,375 Znowu ty? 415 00:33:32,750 --> 00:33:33,958 Jak się czujesz? 416 00:33:34,791 --> 00:33:36,666 Beznadziejnie. 417 00:33:36,750 --> 00:33:38,666 Możesz poruszyć prawą dłonią? 418 00:33:45,375 --> 00:33:49,000 Wycięli całego guza. Jak pestkę z awokado. 419 00:33:49,583 --> 00:33:52,416 Możliwe, że całkowicie wyzdrowiejesz. 420 00:33:52,500 --> 00:33:53,333 Serio? 421 00:33:54,291 --> 00:33:56,666 To może być znak od Boga. 422 00:33:56,750 --> 00:33:58,291 Nie wierzę w Boga. 423 00:33:58,375 --> 00:34:01,250 Szkoda, bo on najwyraźniej wierzy w ciebie. 424 00:34:03,458 --> 00:34:04,500 Wesołych świąt. 425 00:34:18,708 --> 00:34:21,708 - Podobno to syn Frankie Bell. - Walnął się w głowę? 426 00:34:21,791 --> 00:34:24,791 Czy to ważne? Pytanie, co z nim zrobimy. 427 00:34:24,875 --> 00:34:27,541 Jak to wypłynie, zabiorą nam premie. 428 00:34:27,625 --> 00:34:28,750 Naczelnikowi też. 429 00:34:28,833 --> 00:34:30,458 Nikomu nie powiem. 430 00:34:33,250 --> 00:34:34,750 Lepiej, kurwa, nie mów. 431 00:34:36,291 --> 00:34:38,916 Wiesz, co się dzieje z trudnymi więźniami? 432 00:34:39,000 --> 00:34:42,208 Tak. Slim Halliday opowiadał, co mu robiliście. 433 00:34:42,291 --> 00:34:44,625 Bicie, oblewanie wodą, 434 00:34:45,583 --> 00:34:46,958 babole w jedzeniu, 435 00:34:47,041 --> 00:34:49,916 zamykanie w karcerze na tydzień bez koca. 436 00:34:50,000 --> 00:34:51,625 A jednak się tu włamałeś. 437 00:34:52,500 --> 00:34:54,041 Mama nie dostawała listów. 438 00:34:55,958 --> 00:34:58,333 Głupia wymówka. Jak tu wszedłeś? 439 00:34:59,000 --> 00:35:03,166 Wjechałem autem Armii Zbawienia. Mówiłem, że należę do chóru. 440 00:35:07,125 --> 00:35:10,666 Więc… co ze mną zrobicie? 441 00:35:10,750 --> 00:35:14,041 - Jeszcze nie ustaliliśmy. - Możecie mnie puścić. 442 00:35:14,125 --> 00:35:17,416 - Możesz nas wsypać. - Obowiązuje kodeks więźniów. 443 00:35:17,500 --> 00:35:19,166 Kumple na siebie nie kapują. 444 00:35:19,250 --> 00:35:21,041 Nie jesteś naszym kumplem. 445 00:35:21,125 --> 00:35:24,708 Złapaliśmy cię tylko dlatego, że spadłeś prosto na nas. 446 00:35:25,708 --> 00:35:27,625 Naprawdę znałeś Slima Hallidaya? 447 00:35:28,625 --> 00:35:30,541 Tak. A pan? 448 00:35:30,625 --> 00:35:32,916 Też. Smutno mi było, kiedy zmarł. 449 00:35:33,958 --> 00:35:36,500 Chciałeś przejść Przeskokiem Hallidaya. 450 00:35:36,583 --> 00:35:37,625 Taki był plan. 451 00:35:37,708 --> 00:35:40,625 - Co planowałeś, jak cię złapią? - Dogadać się? 452 00:35:40,708 --> 00:35:44,583 Puścicie mnie, ja nic nie pisnę, wy nie zabierzecie mamie widzeń? 453 00:35:44,666 --> 00:35:46,833 Chcesz stawiać warunki, gnojku? 454 00:35:46,916 --> 00:35:47,791 Dosyć. 455 00:35:48,875 --> 00:35:49,875 Są święta. 456 00:35:51,833 --> 00:35:55,041 Pogadam z Bernie. Pomyślę, jak to załatwić. 457 00:36:03,083 --> 00:36:07,083 SZEŚĆ TYGODNI PÓŹNIEJ 458 00:36:09,750 --> 00:36:12,291 Czytałam w książce do psychologii o tym, 459 00:36:12,375 --> 00:36:15,375 że najczęściej ciągnie nas do tego, co znajome. 460 00:36:15,458 --> 00:36:19,416 Im częściej jesteś przy kimś, tym bardziej ci się podoba. 461 00:36:19,500 --> 00:36:22,500 Naprawdę? Ja zwykle mam odwrotnie. 462 00:36:24,333 --> 00:36:26,750 Frankie Bell, odwiedziny. 463 00:36:26,833 --> 00:36:28,000 W sali odwiedzin. 464 00:36:35,125 --> 00:36:36,333 Stolik dziewiąty. 465 00:36:41,791 --> 00:36:42,833 Cześć, Teddy. 466 00:36:43,625 --> 00:36:44,625 Frankie. 467 00:36:45,541 --> 00:36:47,625 Dobrze wyglądasz. Nowa sukienka? 468 00:36:48,666 --> 00:36:49,625 Ten staroć? 469 00:36:49,708 --> 00:36:52,125 Tobie ładnie byłoby nawet w worku. 470 00:36:52,916 --> 00:36:54,416 Tak się właśnie czuję. 471 00:36:55,125 --> 00:36:58,041 Może kupię ci coś ładnego pod spód. 472 00:37:06,666 --> 00:37:08,291 Przykro mi z powodu Lyle’a. 473 00:37:11,583 --> 00:37:13,791 Nie mogłeś nic zrobić. 474 00:37:13,875 --> 00:37:17,375 Mogłem mocniej się postawić. Albo w ogóle postawić. 475 00:37:19,958 --> 00:37:22,791 Nie chciałem, żeby coś się stało tobie. 476 00:37:25,291 --> 00:37:26,833 To już przeszłość. 477 00:37:28,291 --> 00:37:30,916 Miło, że mnie odwiedziłeś, Teddy. 478 00:37:31,000 --> 00:37:33,333 Zawsze miałem do ciebie słabość. 479 00:37:36,250 --> 00:37:39,541 Gdybym mógł ci jakoś pomóc, 480 00:37:39,625 --> 00:37:40,708 daj znać. 481 00:37:40,791 --> 00:37:42,208 Daję sobie radę. 482 00:37:42,291 --> 00:37:45,208 Mógłbyś czasem zajrzeć do chłopców. 483 00:37:45,916 --> 00:37:50,708 Jasne. Już parę razy tam podjechałem. 484 00:37:50,791 --> 00:37:51,875 Ale ich nie było. 485 00:37:51,958 --> 00:37:54,750 Zajrzę jeszcze raz, gdy nie będę w trasie. 486 00:37:57,666 --> 00:37:59,250 Dobry z ciebie człowiek. 487 00:38:05,750 --> 00:38:08,166 Może nie mów im, że tu przychodzę. 488 00:38:08,666 --> 00:38:14,208 Nie chcę, żeby pomyśleli, że się narzucam… 489 00:38:14,291 --> 00:38:16,041 - Nie narzucasz się. - Nie? 490 00:38:16,125 --> 00:38:19,333 Zawsze miło zobaczyć życzliwą twarz. 491 00:38:22,666 --> 00:38:24,666 Ciebie też miło widzieć. 492 00:38:25,833 --> 00:38:28,041 - Nie dotykać się. - Nie dotykamy się. 493 00:38:30,583 --> 00:38:33,000 Widziałaś, żebyśmy się, kurwa, dotknęli? 494 00:38:40,166 --> 00:38:42,625 A tej co? Ma trudne dni? 495 00:38:47,291 --> 00:38:49,916 Przyjdę jeszcze, dobra? 496 00:38:51,416 --> 00:38:52,416 Dzięki, Teddy. 497 00:38:52,916 --> 00:38:54,625 Tak. Jasne. 498 00:39:07,291 --> 00:39:09,875 Właścicielem Funworld jest Dustin Vang. 499 00:39:09,958 --> 00:39:12,541 Podobno importuje towar przez Sydney. 500 00:39:12,625 --> 00:39:16,583 Główny podejrzany to syn miejscowej importerki Bich Dang. 501 00:39:16,666 --> 00:39:19,833 Wycofała się z branży z powodu złego stanu zdrowia. 502 00:39:19,916 --> 00:39:23,375 Najwyraźniej konflikt między tymi gangami się zaostrza. 503 00:39:24,041 --> 00:39:25,916 Gdy dojdzie do otwartej wojny, 504 00:39:26,000 --> 00:39:29,458 Dustin Vang może w końcu odpowie za swoje zbrodnie. 505 00:39:29,541 --> 00:39:31,291 Na przykład za tę. 506 00:39:31,875 --> 00:39:34,875 Zakładając, że żyją jacyś świadkowie. 507 00:39:36,458 --> 00:39:39,916 I nie ma innych graczy, o których nie wiemy. 508 00:39:40,958 --> 00:39:44,500 Jeffrey, „bez przysłówków” nie znaczy „więcej przymiotników”. 509 00:39:44,583 --> 00:39:47,083 Jazda, ludzie! Już czwarta. 510 00:39:49,791 --> 00:39:50,958 Drogi Aleksie! 511 00:39:51,041 --> 00:39:53,833 Mama rzuciła prochy i czuje się znacznie lepiej. 512 00:39:54,500 --> 00:39:57,625 Z Gusem myślimy o pracy, żeby zarobić na ładny dom, 513 00:39:57,708 --> 00:40:00,458 do którego mama się wprowadzi, gdy wyjdzie. 514 00:40:03,708 --> 00:40:04,541 DO WYNAJĘCIA 515 00:40:04,625 --> 00:40:07,250 Postanowiliśmy ostatni raz zajrzeć do Lyle’a, 516 00:40:07,333 --> 00:40:10,166 żeby poszukać czegoś do sprzedania, rozumiesz? 517 00:41:37,708 --> 00:41:39,333 Pomóż mi. 518 00:41:46,791 --> 00:41:48,291 Co myślisz o tym? 519 00:41:50,041 --> 00:41:51,041 Nie wiem. 520 00:41:55,208 --> 00:41:56,333 Gus, spójrz na to. 521 00:41:57,958 --> 00:41:59,000 Q, 522 00:41:59,500 --> 00:42:00,416 S, 523 00:42:00,500 --> 00:42:01,416 L, 524 00:42:02,208 --> 00:42:03,125 G. 525 00:42:05,583 --> 00:42:06,541 Co on mówi? 526 00:42:15,208 --> 00:42:16,208 Zaczekaj. 527 00:42:29,666 --> 00:42:31,458 Jasna cholera, Batmanie. 528 00:42:58,833 --> 00:42:59,750 To wszystko. 529 00:43:05,708 --> 00:43:07,000 O Boże. 530 00:43:24,791 --> 00:43:27,750 - Ile to może być warte? - W sumie ze sto tysięcy. 531 00:43:27,833 --> 00:43:29,500 Co z tym zrobimy? 532 00:43:30,250 --> 00:43:32,625 Sprzedamy. Darrenowi Dangowi. 533 00:43:33,500 --> 00:43:34,750 Kupimy mamie dom. 534 00:43:34,833 --> 00:43:37,750 Lepiej to zakopać. Mama wyjdzie za cztery lata. 535 00:43:37,833 --> 00:43:42,416 Tak, ale czy wtedy będzie Darren? Przy takim tempie nie pożyje długo. 536 00:43:42,500 --> 00:43:44,875 To samo mogę powiedzieć o tobie. 537 00:43:46,333 --> 00:43:48,083 Wiesz coś, czego ja nie wiem? 538 00:43:48,958 --> 00:43:52,541 Jest wiele takich rzeczy, ale widzę tylko fragmenty. 539 00:43:53,250 --> 00:43:55,583 Na przykład? Powiedz. 540 00:44:03,250 --> 00:44:04,875 Chłopcy? Kolacja na stole. 541 00:44:24,208 --> 00:44:26,666 - Czego? - Cześć, jestem Eli Bell. 542 00:44:27,541 --> 00:44:30,625 Chodziłem z Darrenem do szkoły. 543 00:44:31,291 --> 00:44:34,333 Przyniosłem produkt, którym może być zainteresowany. 544 00:44:36,666 --> 00:44:40,166 Chłopak ma towar. Mówi, że chodziliście razem do szkoły. 545 00:44:40,750 --> 00:44:41,750 Zdrówko. 546 00:44:46,291 --> 00:44:48,833 Pierwszy raz go widzę. 547 00:44:48,916 --> 00:44:50,250 Co ty, Darren? 548 00:44:54,708 --> 00:44:56,250 Sprawdzę to, szefie. 549 00:45:04,041 --> 00:45:05,125 Kim jesteś? 550 00:45:05,208 --> 00:45:07,041 To ja. Dzwoneczek. 551 00:45:10,250 --> 00:45:12,291 To pewnie szpieg BTK. 552 00:45:13,625 --> 00:45:16,958 - Na pewno nie jest z 5T. - Nawet nie wiem, co to 5T. 553 00:45:18,500 --> 00:45:19,625 Ja jestem 5T. 554 00:45:21,875 --> 00:45:22,958 To jest 5T. 555 00:45:28,083 --> 00:45:31,416 Miłość, pieniądze, więzienie, grzech, zemsta. 556 00:45:35,250 --> 00:45:38,166 Chcesz dołączyć? Mamy własną tatuażystkę. 557 00:45:41,541 --> 00:45:42,750 Mogę to przemyśleć? 558 00:45:44,916 --> 00:45:46,250 Co to za frajer? 559 00:45:46,333 --> 00:45:47,791 Zero szacunku. 560 00:45:59,083 --> 00:46:01,958 Stary Dzwon. Posrałeś się ze strachu? 561 00:46:03,208 --> 00:46:04,083 Tak. 562 00:46:12,541 --> 00:46:15,208 Ile chcesz za ten produkt? 563 00:46:15,291 --> 00:46:16,833 To towar wysokiej jakości. 564 00:46:17,541 --> 00:46:20,041 Z biegiem czasu zyskał na wartości. 565 00:46:21,333 --> 00:46:22,541 Co, do chuja? 566 00:46:25,041 --> 00:46:26,958 Dustin Vang i jego kumple tu są. 567 00:46:27,041 --> 00:46:28,250 Czemu ich wpuściłeś? 568 00:46:28,333 --> 00:46:31,708 Wjechał autem przez bramę. Powiedział, że spali ci dom. 569 00:46:31,791 --> 00:46:33,625 - Mają broń. - Jazda. 570 00:46:33,708 --> 00:46:37,083 Mówiłem, że spalenie Funworld to jest zły pomysł. 571 00:46:38,125 --> 00:46:39,666 Włóż to do sejfu. 572 00:46:44,625 --> 00:46:46,583 - Co to? - 50 patoli. Bierzesz? 573 00:46:46,666 --> 00:46:49,500 - Nie skończyliśmy negocjacji. - Skończyliśmy. 574 00:46:49,583 --> 00:46:52,208 Skurwiele z Sydney chcą przejąć nasz rynek. 575 00:46:55,291 --> 00:46:56,708 Na co się gapisz? 576 00:46:58,291 --> 00:46:59,416 Chcesz maczetę? 577 00:46:59,500 --> 00:47:01,375 Co? Kurwa, nie! 578 00:47:03,125 --> 00:47:04,125 Jak wolisz. 579 00:47:04,625 --> 00:47:08,708 Zabić! 580 00:47:24,791 --> 00:47:25,916 Rozjebałeś mi płot. 581 00:47:26,000 --> 00:47:28,000 To początek twoich problemów. 582 00:47:28,083 --> 00:47:29,625 Jak spalimy twój dom, 583 00:47:29,708 --> 00:47:32,333 utnę ci fiuta i wepchnę ci go w dupę. 584 00:47:32,416 --> 00:47:33,916 Chyba wrócę do środka. 585 00:47:34,958 --> 00:47:36,416 Bardzo oryginalne. 586 00:47:36,500 --> 00:47:40,083 Zabieraj ten złom, bo ci wytatuuję twoją gębę na jajach 587 00:47:40,166 --> 00:47:42,458 i wyślę twojej matce jako pacynkę. 588 00:47:46,041 --> 00:47:46,916 Zabić ich! 589 00:47:47,000 --> 00:47:51,333 Czekajcie! Wiem, że nikt z was mnie nie zna, a ja nie znam was, 590 00:47:52,500 --> 00:47:57,000 ale myślę, że w takich sytuacjach inny punkt widzenia może pomóc. 591 00:47:58,083 --> 00:47:59,250 Kpisz, kurwa? 592 00:47:59,333 --> 00:48:02,583 Dziadkowie mojego ojczyma byli uchodźcami. 593 00:48:04,291 --> 00:48:07,916 Wielu takich jak oni uciekło do Darry po drugiej wojnie. 594 00:48:08,000 --> 00:48:10,625 Wasi rodzice mogliby opowiedzieć to samo. 595 00:48:10,708 --> 00:48:12,833 Wszyscy jesteśmy tu obcy, 596 00:48:12,916 --> 00:48:15,208 ale uważamy to miejsce za dom. 597 00:48:15,291 --> 00:48:17,250 Odłóżmy więc broń 598 00:48:17,333 --> 00:48:20,166 i załatwmy to jak rodzina, jak sąsiedzi. 599 00:48:20,250 --> 00:48:23,500 Obgadamy to na podwórku przy piwku. 600 00:48:27,541 --> 00:48:29,875 Kto pierwszy wyciągnie rękę? 601 00:48:34,208 --> 00:48:35,083 Zabić ich! 602 00:48:35,958 --> 00:48:37,208 O Boże! 603 00:49:56,083 --> 00:49:57,083 Eli? 604 00:50:05,208 --> 00:50:07,000 Powiedz, że to sos pomidorowy. 605 00:50:08,000 --> 00:50:10,333 Nie, tym razem to krew. 606 00:50:11,291 --> 00:50:13,708 Chryste, co się stało? 607 00:50:15,416 --> 00:50:17,833 Spójrz, co mam. W torbie. 608 00:50:27,083 --> 00:50:30,875 Pięćdziesiąt tysięcy w gotówce. Zaliczka na dom dla mamy. 609 00:50:34,166 --> 00:50:35,208 Udało się. 610 00:51:01,083 --> 00:51:02,083 Droga mamo! 611 00:51:02,166 --> 00:51:04,416 Muszę przyznać, że Gus miał rację. 612 00:51:05,083 --> 00:51:07,583 Wszystko idzie tak, jak mówił. 613 00:51:07,666 --> 00:51:11,291 Znaleźliśmy stare rzeczy Lyle’a i sprzedaliśmy je za gotówkę, 614 00:51:11,375 --> 00:51:12,791 a tata uczy się gotować. 615 00:51:12,875 --> 00:51:15,291 Czujecie ten zapach? 616 00:51:22,791 --> 00:51:25,833 Zostało 1381 poranków. 617 00:51:25,916 --> 00:51:28,083 Będzie jak za dawnych czasów. 618 00:51:28,166 --> 00:51:29,625 Lepiej, obiecuję. 619 00:51:34,458 --> 00:51:38,000 PREZENTACJA DOMU 620 00:51:43,041 --> 00:51:44,333 Czujecie? 621 00:51:45,000 --> 00:51:47,250 Poczekajcie, aż to zobaczycie. 622 00:51:47,333 --> 00:51:50,250 Kurwa! 623 00:51:50,791 --> 00:51:51,958 W porządku, tato? 624 00:51:53,583 --> 00:51:54,458 Wszystko gra. 625 00:51:55,541 --> 00:51:58,625 Zapiekankę diabli wzięli. Choć powinna smakować. 626 00:52:00,041 --> 00:52:01,958 Dlatego trzeba mieć psa. 627 00:52:05,125 --> 00:52:06,875 PSIA KOLACJA 628 00:52:30,708 --> 00:52:32,375 Wyjdzie za cztery Gwiazdki. 629 00:52:33,041 --> 00:52:34,208 Będę miał 17 lat. 630 00:53:16,708 --> 00:53:18,625 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI TRENTA DALTONA 631 00:55:24,000 --> 00:55:25,916 Napisy: Przemysław Rak