1 00:00:12,512 --> 00:00:16,349 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:49,340 --> 00:00:50,341 Stać! 3 00:01:10,403 --> 00:01:11,613 ODCINEK 7 4 00:01:11,696 --> 00:01:13,156 Jak daleko się rozprzestrzeniła? 5 00:01:13,239 --> 00:01:14,824 Do północy prowincji Hwanghae. 6 00:01:14,908 --> 00:01:16,159 Ile pochłonęła już ofiar? 7 00:01:16,242 --> 00:01:19,621 W samej prowincji Pyongan ponad 200. 8 00:01:21,956 --> 00:01:25,251 Powracające epidemie ospy to duży problem. 9 00:01:25,835 --> 00:01:28,713 Wasza Wysokość, proszę się nie niepokoić. 10 00:01:28,797 --> 00:01:31,591 Raporty donoszą, że epidemia nie rozprzestrzeniła się bardzo. 11 00:01:31,674 --> 00:01:33,009 Mimo to nie wiemy, 12 00:01:33,092 --> 00:01:35,053 kiedy i jak może zmienić się sytuacja. 13 00:01:35,136 --> 00:01:37,639 Jeśli to rozprzestrzeni się poza prowincję Hwanghae 14 00:01:37,722 --> 00:01:39,724 na południe, stolica też zostanie zagrożona. 15 00:01:40,517 --> 00:01:42,644 Każcie Pałacowemu Urzędowi Medycznemu i Aptece Publicznej 16 00:01:42,727 --> 00:01:44,187 wysłać wszystkie dostępne leki. 17 00:01:44,270 --> 00:01:45,855 Zmobilizujcie lekarzy. 18 00:01:46,481 --> 00:01:48,775 Leczenie jest teraz najważniejsze. 19 00:01:48,858 --> 00:01:50,401 Z całym szacunkiem, 20 00:01:50,485 --> 00:01:52,153 ale najważniejsze jest 21 00:01:52,237 --> 00:01:53,905 uspokojenie ludu, Wasza Wysokość. 22 00:01:55,782 --> 00:01:57,200 - Słucham? - Mówię to 23 00:01:57,492 --> 00:01:59,285 w oparciu o wieloletnie doświadczenie. 24 00:01:59,369 --> 00:02:02,330 Epidemia w końcu wygaśnie, 25 00:02:02,413 --> 00:02:05,250 ale złość ludu będzie z czasem tylko narastać. 26 00:02:05,834 --> 00:02:07,293 Jeśli szybko ich nie uspokoimy, 27 00:02:07,377 --> 00:02:09,462 to przerodzi się w powstanie. 28 00:02:09,546 --> 00:02:11,131 Proszę się nie martwić. 29 00:02:11,214 --> 00:02:13,174 Jeśli urządzimy rytuał zatrzymujący epidemię 30 00:02:13,424 --> 00:02:15,635 i wyślemy im dekret królewski, 31 00:02:15,718 --> 00:02:18,471 lud się uspokoi. 32 00:02:19,055 --> 00:02:20,265 Tysiące ludzi uciekają, 33 00:02:20,348 --> 00:02:22,600 a w całym kraju dochodzi do kradzieży i podpaleń. 34 00:02:23,184 --> 00:02:24,894 Chce pan ich uspokoić 35 00:02:24,978 --> 00:02:26,396 listem z pałacu? 36 00:02:26,813 --> 00:02:29,899 Wasza Wysokość chce traktować lud dobrodusznie. 37 00:02:29,983 --> 00:02:33,194 Ale ludzie nie rozumieją, jak bardzo Waszej Wysokości na nich zależy. 38 00:02:33,778 --> 00:02:36,698 Drugi radco stanu, co pan proponuje? 39 00:02:39,659 --> 00:02:43,037 Proszę wysłać kogoś z dworu królewskiego jako wimusę. 40 00:02:43,121 --> 00:02:45,915 WIMUSA: OFICJEL DELEGOWANY PRZEZ KRÓLA W ZAGROŻONE OBSZARY 41 00:02:51,963 --> 00:02:54,507 To niedorzeczna propozycja. 42 00:02:54,591 --> 00:02:56,009 Kogoś z dworu królewskiego? 43 00:02:56,092 --> 00:02:59,512 Chce pan wysłać księcia w miejsce epidemii? 44 00:02:59,596 --> 00:03:02,974 Musimy pokazać, że rodzina królewska dba o lud w trudnych chwilach. 45 00:03:03,808 --> 00:03:05,810 Tylko tak Jego Wysokość odzyska honor 46 00:03:06,394 --> 00:03:08,313 i uspokoi lud. 47 00:03:08,938 --> 00:03:10,106 Nie, Wasza Wysokość. 48 00:03:10,189 --> 00:03:12,191 Książę korony stanowi fundament tego narodu. 49 00:03:12,275 --> 00:03:14,402 Ma obowiązek dbać o swoje zdrowie, 50 00:03:14,485 --> 00:03:16,195 by mógł kontynuować dziedzictwo. 51 00:03:16,279 --> 00:03:17,822 Nie może wysłuchać 52 00:03:17,906 --> 00:03:19,574 niedorzecznej rady i się narazić. 53 00:03:19,824 --> 00:03:21,784 Niedorzecznej rady? Jak pan śmie! 54 00:03:21,868 --> 00:03:24,871 Boję się, że powstanie może zagrozić bezpieczeństwu kraju. 55 00:03:24,954 --> 00:03:26,414 To ma być niedorzeczność? 56 00:03:26,497 --> 00:03:28,374 Osoby, które chcą 57 00:03:28,458 --> 00:03:31,044 pod takim pretekstem narazić księcia korony 58 00:03:31,127 --> 00:03:33,212 grożą bezpieczeństwu kraju. 59 00:03:34,839 --> 00:03:36,257 Proszę uważać na słowa. 60 00:03:36,633 --> 00:03:39,010 Jak śmie pan tak mówić w obecności Jego Wysokości? 61 00:03:39,093 --> 00:03:40,220 Cisza! 62 00:04:00,531 --> 00:04:01,741 Ojcze. 63 00:04:02,158 --> 00:04:05,662 Pozwól mi pojechać tam jako wimusa. 64 00:04:06,955 --> 00:04:08,164 Wasza Wysokość, proszę. 65 00:04:08,248 --> 00:04:12,001 Chcę spełnić swój obowiązek jako syn i książę korony. 66 00:04:13,002 --> 00:04:14,545 Opanuję epidemię 67 00:04:14,629 --> 00:04:15,964 i uspokoję lud Pjongjangu. 68 00:04:16,422 --> 00:04:19,801 Ty, ojcze, zostań tutaj i zaopiekuj się obywatelami. 69 00:05:27,368 --> 00:05:29,704 Wasza Wysokość. 70 00:05:30,246 --> 00:05:31,289 Wasza Wysokość! 71 00:05:34,417 --> 00:05:36,169 Wasza Wysokość. 72 00:05:37,503 --> 00:05:39,964 Jego wysokość... Król... 73 00:06:13,289 --> 00:06:14,373 Ojcze. 74 00:06:15,208 --> 00:06:16,751 Co cię do mnie sprowadza? 75 00:06:20,046 --> 00:06:21,255 Napijesz się herbaty? 76 00:06:21,339 --> 00:06:23,257 Myślisz, że przyszedłem na herbatę? 77 00:06:25,051 --> 00:06:26,094 Usiądź. 78 00:06:41,901 --> 00:06:43,111 Pojedziesz do Pjongjangu. 79 00:06:44,570 --> 00:06:45,571 Do Pjongjangu? 80 00:06:47,198 --> 00:06:49,325 Do Pjongjangu w prowincji Pyongan? 81 00:06:49,408 --> 00:06:51,619 W tym kraju jest jakiś inny Pjongjang? 82 00:06:52,328 --> 00:06:54,497 Ma tam siedzibę urząd prowincji. 83 00:06:55,081 --> 00:06:58,084 W regionie wybuchła epidemia ospy, ludzie są zaniepokojeni. 84 00:06:59,794 --> 00:07:01,546 Chcę, żebyś pojechał ich uspokoić 85 00:07:01,629 --> 00:07:04,090 i ocalić honor rodziny królewskiej. 86 00:07:10,388 --> 00:07:11,472 Wasza Wysokość. 87 00:07:12,140 --> 00:07:16,227 Książę Dowon nigdy nie miał ospy. 88 00:07:16,769 --> 00:07:19,605 - Jeśli tam pojedzie... - Jak śmiesz mi przerywać? 89 00:07:22,567 --> 00:07:24,610 Nie musisz się obawiać. 90 00:07:25,361 --> 00:07:28,406 Nie jest aż tak źle. Spodziewamy się, że epidemia niedługo ustąpi. 91 00:07:28,906 --> 00:07:32,201 Wysyłam cię, żebyś uspokoił ludność. 92 00:07:33,244 --> 00:07:34,829 Możesz tam sobie czytać książki. 93 00:07:35,538 --> 00:07:37,206 Wystarczy, że lud cię tam zobaczy. 94 00:07:38,624 --> 00:07:39,709 Oczywiście. 95 00:07:41,377 --> 00:07:42,962 Zrobię, jak mówisz, 96 00:07:44,255 --> 00:07:46,799 - ojcze. - Cieszę się, że nie narzekasz. 97 00:08:02,940 --> 00:08:03,816 Wasza Wysokość. 98 00:08:18,206 --> 00:08:20,291 Nie poszliście się napić? Czemu wróciliście? 99 00:08:20,374 --> 00:08:22,502 Napić? Chyba w marzeniach. Król wydał rozkaz. 100 00:08:22,585 --> 00:08:25,171 Musieliśmy wrócić, mimo że napiliśmy się tylko łyka! 101 00:08:25,254 --> 00:08:27,632 To pechowy rok dla Urzędu Dekretów Królewskich. 102 00:08:27,882 --> 00:08:29,342 Codziennie jakieś kłopoty. 103 00:08:29,425 --> 00:08:30,801 Może zostaliśmy przeklęci. 104 00:08:31,260 --> 00:08:34,096 Na świętym dworze królewskim jest tyle kobiet... 105 00:08:35,973 --> 00:08:37,892 Nie gadajcie bzdur, tylko mi odpowiedzcie. 106 00:08:37,975 --> 00:08:39,352 Kto chce jechać do Pjongjangu? 107 00:08:43,481 --> 00:08:44,607 Nikt? Poważnie? 108 00:08:46,692 --> 00:08:48,819 Straszne z was tchórze. 109 00:08:48,903 --> 00:08:50,154 Jako historycy 110 00:08:50,238 --> 00:08:53,324 nie chcecie własnoręcznie zapisać historii? 111 00:08:53,407 --> 00:08:55,201 Jak możecie odmawiać przez ospę? 112 00:08:55,701 --> 00:08:56,619 Boże. 113 00:08:56,702 --> 00:08:58,412 To dlaczego pan nie pojedzie? 114 00:08:59,080 --> 00:09:00,998 Pojedziemy spisywać historię, 115 00:09:01,749 --> 00:09:03,626 a być może wrócimy w trumnie. 116 00:09:04,252 --> 00:09:05,795 Ja... 117 00:09:12,343 --> 00:09:14,470 Mam na utrzymaniu żonę i dzieci. 118 00:09:14,554 --> 00:09:16,889 Co z nimi będzie, jeśli umrę? 119 00:09:16,973 --> 00:09:18,015 Moje dzieci... 120 00:09:19,100 --> 00:09:20,601 Z czego będą żyły? 121 00:09:21,018 --> 00:09:22,019 To prawda. 122 00:09:23,020 --> 00:09:24,689 Podejdźmy do tego rozsądnie 123 00:09:25,523 --> 00:09:29,068 i wykluczmy osoby, które mają dzieci. 124 00:09:29,151 --> 00:09:30,278 Tak. 125 00:09:30,361 --> 00:09:31,946 Ja mam nawet wnuki. 126 00:09:32,989 --> 00:09:36,117 To znaczy, że moja żona może żyć do końca swoich dni jako wdowa? 127 00:09:36,617 --> 00:09:37,910 Bez męża ani dziecka? 128 00:09:37,994 --> 00:09:40,288 To niesprawiedliwe, że ja miałabym jechać. 129 00:09:40,871 --> 00:09:43,082 Jeśli umrę, zostanę mściwym duchem 130 00:09:43,165 --> 00:09:45,751 i będę wszędzie pana nawiedzać, panie Yang. 131 00:09:45,835 --> 00:09:47,837 Może zrobimy losowanie? 132 00:09:47,920 --> 00:09:49,380 Nie możemy. 133 00:09:49,463 --> 00:09:50,881 Jestem jedynakiem. 134 00:09:55,678 --> 00:09:56,721 Cóż... 135 00:09:57,513 --> 00:10:00,558 Miałam kiedyś ospę. 136 00:10:15,823 --> 00:10:17,074 Wasza Wysokość. 137 00:10:19,535 --> 00:10:20,536 Zapowiedzcie mnie. 138 00:10:26,000 --> 00:10:28,628 Matko, czy u ciebie wszystko dobrze? 139 00:10:28,711 --> 00:10:29,837 Tak. 140 00:10:31,505 --> 00:10:35,384 Zarządzanie krajem musi być wyczerpujące. 141 00:10:35,468 --> 00:10:38,512 Jak mógłbym tak o tym myśleć, skoro to mój obowiązek? 142 00:10:39,138 --> 00:10:40,222 Proszę, usiądź. 143 00:10:45,978 --> 00:10:49,065 Słyszałam dziwne plotki. 144 00:10:49,357 --> 00:10:51,859 Podobno książę Dowon zostanie wysłany 145 00:10:51,942 --> 00:10:54,612 do Pjongjangu ogarniętego epidemią, by uspokoić ludzi. 146 00:10:55,821 --> 00:10:58,491 To absurdalne. 147 00:10:59,116 --> 00:11:02,662 Jak książę mógłby jechać w tak niebezpieczne miejsce? 148 00:11:02,745 --> 00:11:03,954 Mylę się? 149 00:11:08,084 --> 00:11:09,335 Wasza Wysokość. 150 00:11:10,294 --> 00:11:12,713 Powiedz mi, że to nieprawda. 151 00:11:12,797 --> 00:11:13,964 Tylko wtedy 152 00:11:14,757 --> 00:11:17,802 odzyskam spokój ducha. 153 00:11:18,969 --> 00:11:20,429 To prawda, matko. 154 00:11:20,513 --> 00:11:23,933 Przed chwilą osobiście przekazałem księciu rozkaz 155 00:11:24,392 --> 00:11:25,518 podróży do Pjongjangu. 156 00:11:25,601 --> 00:11:29,939 Natychmiast wycofaj rozkaz. 157 00:11:30,689 --> 00:11:33,025 Książę Dowon to twój prawowity syn 158 00:11:33,109 --> 00:11:35,194 i młodszy brat księcia korony. 159 00:11:35,444 --> 00:11:37,154 Jak możesz wysyłać tak cenne dziecko 160 00:11:38,197 --> 00:11:40,324 w niebezpieczny rejon? 161 00:11:40,408 --> 00:11:43,536 Jestem jego ojcem, ale również królem. 162 00:11:44,328 --> 00:11:45,913 Jak mógłbym przedkładać syna 163 00:11:45,996 --> 00:11:48,249 ponad bezpieczeństwo ludu? 164 00:11:48,332 --> 00:11:50,459 Robisz to, bo nie jesteś jego ojcem! 165 00:11:59,677 --> 00:12:01,262 Proszę, ciszej. 166 00:12:02,096 --> 00:12:03,472 W pałacu jest wiele uszu. 167 00:12:03,556 --> 00:12:05,766 Zapamiętaj moje słowa. 168 00:12:07,268 --> 00:12:10,604 Księciu Dowonowi nie może stać się krzywda. 169 00:12:10,980 --> 00:12:12,398 Musi wrócić do pałacu 170 00:12:12,481 --> 00:12:15,693 cały i zdrowy. 171 00:12:17,278 --> 00:12:19,822 Rozumiesz? 172 00:12:34,628 --> 00:12:36,464 Proszę się nie zamartwiać. 173 00:12:36,672 --> 00:12:39,258 Jestem pewna, że wróci tu szczęśliwie. 174 00:12:39,341 --> 00:12:40,759 Książę jest silny. 175 00:12:43,721 --> 00:12:45,848 Natychmiast wyślij wiadomość do Mo-hwy. 176 00:12:46,223 --> 00:12:48,767 Tylko ona zdoła ochronić księcia Dowona. 177 00:12:52,021 --> 00:12:53,647 Co wy wyprawiacie? 178 00:12:53,731 --> 00:12:55,274 Wpuściłyście ją, gdy nas nie było? 179 00:12:55,357 --> 00:12:57,610 - Przepraszamy. - Przepraszamy. 180 00:12:58,819 --> 00:12:59,945 Niech stąd odejdzie. 181 00:13:41,320 --> 00:13:43,280 Ta książka jest dla ciebie za trudna. 182 00:13:46,200 --> 00:13:47,493 Zamiast niej 183 00:13:47,576 --> 00:13:51,789 polecam Podstawy Nauczania, które czytałem w dzieciństwie. 184 00:14:02,049 --> 00:14:04,802 Spakowałeś ciepłe ubrania? 185 00:14:05,135 --> 00:14:07,429 W prowincji Pyongan noce bywają chłodne. 186 00:14:08,430 --> 00:14:09,515 Spakowałem. 187 00:14:10,599 --> 00:14:11,767 Wybrałeś już konia? 188 00:14:12,393 --> 00:14:15,062 W Królewskiej Stajni jest koń z dobrym usposobieniem. 189 00:14:15,145 --> 00:14:16,355 - Weź go... - Jin. 190 00:14:17,147 --> 00:14:18,649 Cieszę się, 191 00:14:19,149 --> 00:14:22,361 że ojciec wyznaczył mi pierwsze zadanie. 192 00:14:22,945 --> 00:14:26,073 Chcę dać z siebie wszystko i jestem wdzięczny. 193 00:14:28,951 --> 00:14:29,952 Nie boisz się? 194 00:14:31,161 --> 00:14:32,621 Król to mój ojciec. 195 00:14:33,163 --> 00:14:35,791 Nie wysłałby mnie w niebezpieczne miejsce. 196 00:14:39,712 --> 00:14:43,382 Jedziesz tam uspokoić ludzi zamiast mnie. 197 00:14:43,966 --> 00:14:47,094 Zachowuj się honorowo i bądź zawsze pewny siebie. 198 00:14:47,720 --> 00:14:48,721 I... 199 00:14:50,973 --> 00:14:52,099 wróć bezpiecznie. 200 00:14:54,184 --> 00:14:55,895 Tak jest, Wasza Wysokość. 201 00:14:59,940 --> 00:15:03,152 Panie Min, wcześniej rzucił pan niebezpieczną sugestię. 202 00:15:03,235 --> 00:15:05,237 Nawet jeśli książę korony jest męczący, 203 00:15:05,779 --> 00:15:06,906 pozostaje pana zięciem. 204 00:15:07,489 --> 00:15:09,116 Jeśli pańska córka owdowieje 205 00:15:09,199 --> 00:15:11,201 przez chorobę księcia korony... 206 00:15:12,703 --> 00:15:15,748 Całe szczęście, że Jego Wysokość wybrał księcia Dowona. 207 00:15:16,540 --> 00:15:17,666 A niby dlaczego 208 00:15:18,500 --> 00:15:21,003 zaproponowałem, by udał się tam książę korony? 209 00:15:24,840 --> 00:15:27,092 Król surowo go traktuje, 210 00:15:27,760 --> 00:15:30,596 ale nie zaryzykuje utraty następcy tronu. 211 00:15:33,557 --> 00:15:36,685 Od początku chciał pan, żeby pojechał tam książę Dowon? 212 00:15:48,489 --> 00:15:49,490 Mo-hwa? 213 00:15:50,741 --> 00:15:52,576 Jej Wysokość na pewno tak powiedziała? 214 00:15:52,660 --> 00:15:55,913 Tak. Powiedziała, że tylko ona 215 00:15:56,997 --> 00:15:58,457 zdoła ochronić księcia Dowona. 216 00:16:03,253 --> 00:16:06,423 Zna pan ją? 217 00:16:14,974 --> 00:16:15,975 Mo-hwa! 218 00:16:20,771 --> 00:16:22,314 Chyba straciłaś na wadze. 219 00:16:22,398 --> 00:16:25,526 Obecne lokum ci nie odpowiada? 220 00:16:26,110 --> 00:16:28,445 Skądże. Przyniosłeś list? 221 00:16:32,241 --> 00:16:33,242 Proszę. 222 00:16:43,127 --> 00:16:46,672 Powiadom królową, że go otrzymałam. 223 00:16:47,339 --> 00:16:49,341 Słyszałam, że czeka cię daleka podróż. 224 00:16:49,717 --> 00:16:51,301 Uważaj na siebie. 225 00:16:52,553 --> 00:16:53,554 Do widzenia. 226 00:17:00,310 --> 00:17:01,353 Ty też, moja droga. 227 00:17:01,854 --> 00:17:03,981 Bądź ostrożna i dbaj o siebie. 228 00:17:05,065 --> 00:17:08,402 Nie pomijaj żadnych posiłków. 229 00:17:22,791 --> 00:17:23,876 Hej. 230 00:17:24,710 --> 00:17:26,086 Długo taka będziesz? 231 00:17:27,004 --> 00:17:28,756 W tym tempie nie spakuję się do rana. 232 00:17:30,007 --> 00:17:32,593 Mnie pasuje. Będziemy pakować się do rana 233 00:17:33,385 --> 00:17:35,054 i nie zdążysz na wyjazd. 234 00:17:37,056 --> 00:17:37,890 Nie patrz się tak. 235 00:17:39,058 --> 00:17:41,602 Chcesz tam jechać, mimo że możesz umrzeć. 236 00:17:42,186 --> 00:17:45,230 Tylko ty potrafisz tak robić widły z igły. 237 00:17:45,314 --> 00:17:47,900 Kto mówi, że tam umrę? Czeka mnie wspaniała przyszłość. 238 00:17:47,983 --> 00:17:49,526 No właśnie. 239 00:17:50,069 --> 00:17:52,237 Jeśli chcesz doświadczyć tej przyszłości, 240 00:17:52,321 --> 00:17:55,365 nie jedź tam. Proszę! 241 00:17:56,408 --> 00:17:59,369 Nigdy nie miałaś ospy. 242 00:17:59,453 --> 00:18:02,956 Dlaczego zgłosiłaś się na ochotnika? 243 00:18:03,540 --> 00:18:06,335 Myślisz, że przodkowie cię ochronią, bo jesteś taka wyjątkowa? 244 00:18:08,420 --> 00:18:10,672 - Hae-ryung, jesteś tu? - Tak, Jae-gyeong. 245 00:18:15,677 --> 00:18:18,764 Jest pan w samą porę. Proszę ją od tego odwieść. 246 00:18:19,389 --> 00:18:21,600 Opowiada bzdury, że nic jej nie będzie 247 00:18:21,683 --> 00:18:24,228 i choroba jej nie dotknie. 248 00:18:24,311 --> 00:18:27,147 Hae-ryung nic nie będzie. Możesz odejść. 249 00:18:27,481 --> 00:18:28,774 - Słucham? - Idź. 250 00:18:37,783 --> 00:18:40,244 Dziękuję. Wreszcie mogę odetchnąć. 251 00:18:40,828 --> 00:18:42,079 Miej się na baczności. 252 00:18:42,871 --> 00:18:44,748 Ludzie bywają gorsi od epidemii. 253 00:18:44,832 --> 00:18:47,918 Jesteś historyczką, więc wiele osób będzie cię mieć na oku. 254 00:18:48,085 --> 00:18:50,087 Będą plotkować nawet o drobnostkach. 255 00:18:50,170 --> 00:18:52,381 „Nie mieszaj się w nic podejrzanego, 256 00:18:52,464 --> 00:18:54,508 spisuj po cichu historię i wróć bezpiecznie”. 257 00:18:55,008 --> 00:18:56,301 To chciałeś powiedzieć? 258 00:18:57,386 --> 00:18:59,847 - Tak zabrzmiałem? - Tak. 259 00:19:01,265 --> 00:19:04,268 Ale nie martwi mnie ani choroba, ani ludzie. 260 00:19:07,062 --> 00:19:08,939 Martwię się, że będziesz tak daleko. 261 00:19:09,731 --> 00:19:11,150 Nie bądź śmieszna. 262 00:19:11,650 --> 00:19:14,069 Będę codziennie do ciebie pisać. 263 00:19:14,945 --> 00:19:16,155 Nie zamartwiaj się. 264 00:19:16,238 --> 00:19:19,324 Dobrze. Ja codziennie będę ci odpisywał. 265 00:19:36,717 --> 00:19:37,843 Panie wicekanclerzu. 266 00:19:38,468 --> 00:19:41,889 Książę wyrusza w długą podróż. Nie powinno towarzyszyć mu więcej ludzi? 267 00:19:42,472 --> 00:19:43,473 Nie słyszał pan? 268 00:19:43,891 --> 00:19:45,434 Lekarze z Apteki Publicznej 269 00:19:45,517 --> 00:19:46,935 odeszli ze strachu. 270 00:19:48,770 --> 00:19:50,856 Zdołałem zebrać tylko tylu ludzi. 271 00:20:22,429 --> 00:20:25,349 Co za odświeżenie. 272 00:20:27,517 --> 00:20:29,228 Aż zgłodniałem. 273 00:20:39,071 --> 00:20:41,406 - Przyjemnie. - W końcu mogę odetchnąć. 274 00:20:45,077 --> 00:20:46,453 Zrób sobie przerwę. 275 00:20:47,329 --> 00:20:48,372 Napij się wody. 276 00:20:55,504 --> 00:20:57,005 Zapamiętaj to, co należy spisać. 277 00:20:57,089 --> 00:20:58,757 Zapiszesz to później. 278 00:21:01,551 --> 00:21:03,762 Wie pan, że tak naprawdę jest pan bardzo miły? 279 00:21:04,554 --> 00:21:05,472 Ja? 280 00:21:05,555 --> 00:21:07,766 Przyniósł pan miskę wody 281 00:21:07,849 --> 00:21:09,518 nowicjuszce i daje mi pan rady. 282 00:21:09,601 --> 00:21:12,562 Nawet pojechał pan tutaj, bo bał się pan wysłać mnie samą. 283 00:21:12,646 --> 00:21:14,147 - Bo... - Wiem. 284 00:21:14,731 --> 00:21:17,818 „Nie mogę wysłać zwykłej adeptki bez oficjalnego historyka”. 285 00:21:17,901 --> 00:21:19,444 To pańskie poczucie obowiązku. 286 00:21:19,945 --> 00:21:23,282 Ale załóżmy, że strach o mnie motywował pana w jakichś 20%. 287 00:21:23,490 --> 00:21:25,158 Dzięki temu poczuję się lepiej. 288 00:21:26,493 --> 00:21:28,996 - Dziękuję za wodę. - Wasza Wysokość! 289 00:21:30,455 --> 00:21:33,000 Przyniosłem zimną wodę. 290 00:21:35,419 --> 00:21:39,548 Poszedłem po nią aż do jaskini... 291 00:22:03,947 --> 00:22:04,990 Stać. 292 00:22:05,824 --> 00:22:09,036 - Co transportujecie? - Nie wiemy. 293 00:22:09,661 --> 00:22:11,204 Tak nam kazano. 294 00:22:19,421 --> 00:22:20,756 Fasola mung? 295 00:22:31,767 --> 00:22:33,226 Ułóżcie je jeden na drugim. 296 00:22:33,310 --> 00:22:34,603 - Dobrze. - Tak jest. 297 00:22:34,686 --> 00:22:35,604 Szybko. 298 00:22:37,064 --> 00:22:38,106 Ostrożnie. 299 00:22:38,940 --> 00:22:40,442 To cenny towar. 300 00:22:42,944 --> 00:22:44,196 Uważaj, głupcze! 301 00:22:44,696 --> 00:22:47,949 Niedługo ta fasola będzie cenniejsza od ciebie. 302 00:22:48,241 --> 00:22:50,786 Pozbierajcie to, łamagi. 303 00:22:52,079 --> 00:22:52,913 Ta fasola... 304 00:22:55,082 --> 00:22:56,416 Wróciłaś? 305 00:22:59,044 --> 00:23:00,295 Sa-hui. 306 00:23:01,046 --> 00:23:03,256 Nie mówię o innych kwestiach, 307 00:23:03,799 --> 00:23:06,384 ale musisz się ode mnie nauczyć zarabiania pieniędzy. 308 00:23:06,968 --> 00:23:08,887 Z tym się nie rodzi. 309 00:23:08,970 --> 00:23:11,306 Trzeba wiedzieć, co się dzieje w świecie, 310 00:23:11,640 --> 00:23:13,433 i umieć zarządzać ludźmi. 311 00:23:15,185 --> 00:23:18,105 To dlatego kupiłeś składniki na samdueum? 312 00:23:18,188 --> 00:23:19,731 SAMDUEUM: HERBATA ZAPOBIEGAJĄCA OSPIE 313 00:23:19,815 --> 00:23:20,816 Zgadza się. 314 00:23:21,650 --> 00:23:22,901 Genialny pomysł, co? 315 00:23:23,777 --> 00:23:25,112 Na razie ludzie się nie boją. 316 00:23:25,695 --> 00:23:27,656 Ale za dwa tygodnie plotki, że epidemia 317 00:23:28,240 --> 00:23:30,826 zbliża się do stolicy, rozejdą się po całym mieście. 318 00:23:31,409 --> 00:23:34,162 Wtedy fasola mung, fasola adzuki i czarna fasola 319 00:23:34,913 --> 00:23:36,289 podrożeją dziesięciokrotnie... 320 00:23:36,373 --> 00:23:39,668 Nie, sprzedam je za 20-krotność obecnej ceny. 321 00:23:41,253 --> 00:23:43,839 - Jak możesz być tak pazerny? - Co? 322 00:23:43,964 --> 00:23:47,676 Masz więcej majątku, niż można wydać przez sto lat. 323 00:23:47,759 --> 00:23:50,971 Jeszcze ci mało? Jak możesz zarabiać w tak haniebny sposób? 324 00:23:51,054 --> 00:23:52,139 Haniebny? 325 00:23:52,889 --> 00:23:54,641 Jak możesz tak mówić do ojca? 326 00:23:55,767 --> 00:23:57,853 Bogactwa i pieniądze, które ukrywał Yi Dun, 327 00:23:58,228 --> 00:23:59,521 już się wyczerpały, 328 00:24:00,230 --> 00:24:02,023 a ludzie nadal wzruszają się historią 329 00:24:02,107 --> 00:24:03,984 Fan Zhongyana dzielącego się jęczmieniem z przyjacielem. 330 00:24:04,067 --> 00:24:07,404 Gdy nadejdzie pora, przekaż składniki samdueum rządowi. 331 00:24:08,029 --> 00:24:11,241 Cnotliwy gest zapisze się w historii lepiej niż samolubna chciwość. 332 00:24:11,324 --> 00:24:14,244 Jak śmiesz. Zabroniłem ci 333 00:24:14,327 --> 00:24:15,829 cytować mi klasyki! 334 00:24:16,204 --> 00:24:19,457 A jeśli obchodziłby mnie cnotliwy wpływ, 335 00:24:19,541 --> 00:24:21,710 nie żyłabyś tak wygodnie 336 00:24:21,793 --> 00:24:23,503 w takim domu! 337 00:24:24,671 --> 00:24:27,924 Możesz sobie czytać książki i podawać się za historyczkę 338 00:24:28,550 --> 00:24:31,344 dzięki majątkowi, który zebrałem przez lata. 339 00:24:32,304 --> 00:24:33,305 Boże. 340 00:24:33,972 --> 00:24:36,266 Moja jedyna córka nawet nie czci ojca. 341 00:24:37,392 --> 00:24:39,436 Prawisz mi jedynie morały. 342 00:24:40,395 --> 00:24:42,647 Mam tego dość! 343 00:25:02,834 --> 00:25:05,837 Zrobić przejście dla Jego Wysokości księcia Dowona! 344 00:25:11,593 --> 00:25:13,970 - Wasza Wysokość. - Wasza Wysokość. 345 00:25:17,849 --> 00:25:20,018 Dziękujemy, że Wasza Wysokość tu przybył. 346 00:25:20,101 --> 00:25:21,895 Jesteśmy wdzięczni. 347 00:25:22,312 --> 00:25:23,396 To mój obowiązek. 348 00:25:23,480 --> 00:25:26,107 Przygotowaliśmy Waszej Wysokości kwaterę. Prosimy tędy. 349 00:25:34,199 --> 00:25:36,409 Jestem Yun Dae-eup, zarządca prowincji Hwanghae. 350 00:25:36,493 --> 00:25:37,827 To dla mnie zaszczyt. 351 00:25:41,331 --> 00:25:43,625 Jang Seok-hyeong, zarządca prowincji Pyongan. 352 00:25:43,708 --> 00:25:45,794 To zaszczyt poznać Waszą Wysokość. 353 00:25:56,012 --> 00:25:57,222 Proszę kazać im usiąść. 354 00:26:01,726 --> 00:26:03,144 - Możecie usiąść. - Dziękujemy. 355 00:26:14,489 --> 00:26:16,449 Jak wygląda sytuacja? 356 00:26:16,533 --> 00:26:19,202 Epidemia ustaje z dnia na dzień, 357 00:26:19,327 --> 00:26:20,870 nie ma się czym niepokoić. 358 00:26:21,454 --> 00:26:24,374 Leki przysłane nam przez króla dotarły bezpiecznie 359 00:26:24,457 --> 00:26:27,252 i chorzy otrzymują odpowiednie leczenie. 360 00:26:27,335 --> 00:26:29,879 Sytuacja w prowincji Pyongan również się poprawia. 361 00:26:29,963 --> 00:26:32,882 Chorych objęto ścisłą kwarantanną, 362 00:26:32,966 --> 00:26:34,467 choroba się nie rozprzestrzenia. 363 00:26:34,551 --> 00:26:37,262 Ludzie niezmiernie się ucieszyli, 364 00:26:37,345 --> 00:26:39,264 że Wasza Wysokość przybył nas uspokoić. 365 00:26:40,265 --> 00:26:41,266 To dla mnie ulga. 366 00:26:41,349 --> 00:26:46,104 Jesteśmy wdzięczni królowi za jego wielkoduszność. 367 00:26:46,688 --> 00:26:50,400 Zrobimy wszystko, aby Waszej Wysokości niczego nie brakło. 368 00:26:50,483 --> 00:26:52,944 Proszę cieszyć się pobytem w Haeju, 369 00:26:53,528 --> 00:26:54,487 Wasza Wysokość. 370 00:27:02,203 --> 00:27:04,205 Dziękujemy za przebycie tak dalekiej drogi. 371 00:27:04,289 --> 00:27:07,042 Słyszałem, że jest pan synem pana Min Ik-pyeonga. 372 00:27:07,125 --> 00:27:07,959 Tak. 373 00:27:08,626 --> 00:27:10,795 Jest pan tak przystojny, jak słyszałem. 374 00:27:12,714 --> 00:27:15,592 Proszę pozdrowić pana Mina po powrocie do Hanyangu. 375 00:27:17,844 --> 00:27:19,179 Panie Jang. 376 00:27:20,930 --> 00:27:24,225 Jest pan zarządcą prowincji Pyongan, więc to tam powinien pan być. 377 00:27:25,268 --> 00:27:27,270 Co pan robi w Haeju? 378 00:27:31,941 --> 00:27:32,984 To przez to, że... 379 00:27:34,235 --> 00:27:37,280 Jego Wysokość przybył tutaj, aby uspokoić ludzi 380 00:27:37,364 --> 00:27:38,740 z prowincji Pyongan. 381 00:27:38,823 --> 00:27:41,826 Musiałem powitać go osobiście. 382 00:27:43,578 --> 00:27:46,206 Proszę się nie niepokoić i odpocząć. 383 00:27:46,289 --> 00:27:48,041 Niedługo zostanie podany posiłek. 384 00:27:48,708 --> 00:27:49,876 Chodźmy, panie Yun. 385 00:27:59,260 --> 00:28:02,555 Wcześniej czułem się, jakbyśmy przekraczali most do podziemia. 386 00:28:02,639 --> 00:28:05,683 Ale teraz czuję się, jakbym przyjechał tu na wakacje. 387 00:28:06,184 --> 00:28:08,269 Wszyscy nam dziękują 388 00:28:08,353 --> 00:28:10,480 i o nas dbają. 389 00:28:11,981 --> 00:28:14,484 Wiesz, z czego słynie Haeju? 390 00:28:18,029 --> 00:28:20,824 Z bibimbap. 391 00:28:23,243 --> 00:28:24,786 Będąc w prowincji Hwanghae, 392 00:28:24,869 --> 00:28:28,331 musimy spróbować klusek z dynią, yeonansikhae i... 393 00:28:31,709 --> 00:28:33,586 Nie chodziło o jedzenie? 394 00:28:33,670 --> 00:28:37,132 Haeju słynie też z przyjemnego, ciepłego klimatu 395 00:28:37,215 --> 00:28:40,051 i świeżego powietrza. Wiele ludzi przyjeżdża tu na odpoczynek. 396 00:28:40,635 --> 00:28:42,637 Są tu góry i plaże. 397 00:28:42,720 --> 00:28:45,098 To idealne miejsce na wakacje. 398 00:28:45,265 --> 00:28:46,516 - Plaże? - No tak! 399 00:28:46,933 --> 00:28:49,436 Wasza Wysokość nigdy nie był na plaży. 400 00:28:51,020 --> 00:28:52,230 Mam pomysł. 401 00:28:52,313 --> 00:28:55,734 Może przejdziemy się razem po plaży? 402 00:28:55,817 --> 00:28:59,612 Nie, dziękuję. Położę się wcześnie. Przynieś wodę do mycia. 403 00:28:59,821 --> 00:29:01,698 Ale słońce jest jeszcze wysoko... 404 00:29:01,781 --> 00:29:03,700 Jestem zmęczony podróżą. Raz, raz. 405 00:29:03,783 --> 00:29:06,286 Wasza Wysokość jest aż tak wyczerpany? 406 00:29:13,460 --> 00:29:14,544 To będzie lepsze? 407 00:29:30,018 --> 00:29:31,311 Wasza Wysokość. 408 00:29:32,896 --> 00:29:34,522 Wasza Wysokość gdzieś się wybiera? 409 00:29:38,067 --> 00:29:39,110 Wasza Wysokość. 410 00:29:47,744 --> 00:29:49,537 Gdzie on jest? Nawet zdjął swoje... 411 00:29:52,123 --> 00:29:53,249 Znowu? 412 00:29:55,335 --> 00:29:57,253 Jego Wysokość znów mi to robi? 413 00:30:03,384 --> 00:30:05,178 To miała być tajna kontrola. 414 00:30:06,888 --> 00:30:09,933 Nikogo tu nie ma. Co mamy kontrolować? 415 00:30:10,558 --> 00:30:12,352 Mamy spotkanie ze smoczym królem morza? 416 00:30:13,436 --> 00:30:17,065 Wymknąłem się, więc można to nazwać tajną misją. 417 00:30:17,649 --> 00:30:20,860 To po co Wasza Wysokość wziął ze sobą historyczkę? 418 00:30:21,152 --> 00:30:22,529 Co mam zapisać? 419 00:30:22,695 --> 00:30:26,241 Na przykład „Książę poszedł tam i siam”. 420 00:30:28,576 --> 00:30:30,286 Z całym szacunkiem, 421 00:30:31,788 --> 00:30:34,541 ale jestem wykończona, 422 00:30:34,916 --> 00:30:37,502 bo przez dwie noce i trzy dni szłam tu pieszo z Hanyangu, 423 00:30:37,585 --> 00:30:40,213 a Wasza Wysokość jechał sobie wygodnie na koniu. 424 00:30:40,839 --> 00:30:43,049 Proszę cieszyć się tą tajną inspekcją samemu. 425 00:30:43,132 --> 00:30:44,551 Ja wracam. 426 00:30:47,095 --> 00:30:48,137 Zaczekaj! 427 00:30:50,056 --> 00:30:51,099 Ja... 428 00:30:55,353 --> 00:30:56,437 Szczerze mówiąc, 429 00:30:57,605 --> 00:30:59,274 pierwszy raz jestem na plaży. 430 00:31:01,359 --> 00:31:02,402 Rzecz w tym, 431 00:31:06,447 --> 00:31:08,950 że zawsze chciałem zobaczyć ocean... 432 00:31:10,368 --> 00:31:11,536 i cieszyć się... 433 00:31:13,454 --> 00:31:14,998 tą wspaniałą chwilą z drugą osobą. 434 00:31:24,674 --> 00:31:25,508 Proszę zdjąć buty. 435 00:31:27,218 --> 00:31:28,344 Co? 436 00:31:29,012 --> 00:31:30,305 To pierwsza wizyta na plaży. 437 00:31:30,889 --> 00:31:32,181 Nie wystarczy patrzeć. 438 00:31:32,432 --> 00:31:35,393 Wasza Wysokość musi zapamiętać tę chwilę namacalnie. 439 00:31:44,777 --> 00:31:47,614 Tak się chodzi po piasku. 440 00:31:48,281 --> 00:31:49,282 Proszę spróbować. 441 00:31:54,537 --> 00:31:55,622 Jakie to uczucie? 442 00:31:59,709 --> 00:32:00,543 Dziwne. 443 00:32:01,336 --> 00:32:02,337 Bardzo dziwne. 444 00:32:02,420 --> 00:32:05,423 Podczas biegania jest jeszcze dziwniej. 445 00:32:06,215 --> 00:32:07,800 Miałbym tu biegać? 446 00:32:08,384 --> 00:32:09,218 Tak. 447 00:32:15,683 --> 00:32:17,018 Śmiało. 448 00:32:28,196 --> 00:32:29,989 Proszę zamoczyć stopy. 449 00:32:30,573 --> 00:32:32,075 - Stopy? - Wasza Wysokość się boi? 450 00:32:32,158 --> 00:32:33,326 Mam wejść do wody? 451 00:32:33,409 --> 00:32:36,204 Będzie fajnie, obiecuję. 452 00:32:39,040 --> 00:32:41,334 - Chwila. - Będzie dobrze. 453 00:33:13,658 --> 00:33:15,284 Gdzie chciałabym pojechać? 454 00:33:18,329 --> 00:33:19,539 W wiele miejsc. 455 00:33:20,081 --> 00:33:22,166 We Włoszech 456 00:33:22,250 --> 00:33:24,460 znajduje się krzywa wieża. 457 00:33:24,961 --> 00:33:26,045 Chciałabym ją zobaczyć. 458 00:33:26,546 --> 00:33:30,341 Jak krzywa wieża może stać? 459 00:33:30,925 --> 00:33:31,843 Nie zawaliła się? 460 00:33:32,343 --> 00:33:33,886 Dlatego chciałabym ją zobaczyć. 461 00:33:34,303 --> 00:33:35,346 To nie wszystko. 462 00:33:35,430 --> 00:33:38,599 W Egipcie znajdują się grobowce, które mają tysiące lat. 463 00:33:38,683 --> 00:33:40,643 Podobno są wielkie jak góry. 464 00:33:40,727 --> 00:33:43,688 Stojąc na ziemi, nie da się nawet zobaczyć ich szczytu. 465 00:33:44,814 --> 00:33:47,025 Powiedz, co jeszcze jest za morzem? 466 00:33:48,484 --> 00:33:50,903 Teraz kolej Waszej Wysokości. 467 00:33:51,487 --> 00:33:54,615 Jakie miejsce Wasza Wysokość chciałby odwiedzić? 468 00:33:56,284 --> 00:33:59,662 Ja nawet nie wiem, co jest w Joseon. 469 00:34:01,205 --> 00:34:02,415 Morze Japońskie. 470 00:34:02,832 --> 00:34:05,710 Gdzieś na Morzu Japońskim leży wyspa Dokdo. 471 00:34:05,793 --> 00:34:09,130 Podobno żyją tam stada dziwnych zwierząt zwanych lwami morskimi. 472 00:34:09,380 --> 00:34:10,798 Mogą się swobodnie poruszać 473 00:34:10,882 --> 00:34:14,385 między morzem a lądem i nigdy nie są samotne. 474 00:34:16,429 --> 00:34:20,475 Postanowiłem kiedyś, że muszę udać się na Dokdo 475 00:34:20,933 --> 00:34:22,310 i zobaczyć te lwy morskie. 476 00:34:24,270 --> 00:34:26,856 Jeśli się uda, proszę zabrać mnie ze sobą. 477 00:34:27,023 --> 00:34:28,024 Też chcę je zobaczyć. 478 00:34:30,026 --> 00:34:31,235 Tak zrobię. 479 00:34:46,918 --> 00:34:49,128 - Panna Hae-ryung? - Uczony Lee? 480 00:34:55,009 --> 00:34:56,803 Spotkanie było nam chyba przeznaczone. 481 00:34:57,136 --> 00:34:59,680 Spotkaliśmy się ponownie w Haeju, nawet nie w Hanyangu. 482 00:35:01,474 --> 00:35:04,018 Dobrze się panu powodzi? 483 00:35:05,394 --> 00:35:07,814 Tak, nawet bardzo. 484 00:35:09,524 --> 00:35:11,609 Słyszałem, że została pani historyczką. 485 00:35:12,568 --> 00:35:13,736 Teraz to widzę. 486 00:35:14,654 --> 00:35:15,488 Gratulacje. 487 00:35:17,156 --> 00:35:18,449 To dzięki panu. 488 00:35:19,951 --> 00:35:20,993 Dziękuję... 489 00:35:23,663 --> 00:35:26,707 - za to, co pan wtedy zrobił. - Rety. 490 00:35:29,252 --> 00:35:32,130 Nie ma sprawy. Po tamtym dniu 491 00:35:32,213 --> 00:35:34,173 rodzice przestali mnie zamęczać ślubem. 492 00:35:37,635 --> 00:35:41,013 Co pana sprowadza do Haeju? 493 00:35:59,615 --> 00:36:02,618 Przepraszam, że przyprowadziłem Waszą Wysokość tutaj. 494 00:36:03,452 --> 00:36:06,581 Trudno porozmawiać na osobności w urzędzie prowincji. 495 00:36:06,664 --> 00:36:10,376 Nie szkodzi. Słyszałem, że jesteś magistratem Songhwahyeon. 496 00:36:10,960 --> 00:36:12,503 Czemu chciałeś ze mną pomówić? 497 00:36:18,342 --> 00:36:21,137 Wasza Wysokość, błagam. 498 00:36:22,972 --> 00:36:25,099 Proszę pomóc nam uratować naszych ludzi. 499 00:36:27,393 --> 00:36:28,895 To znaczy? 500 00:36:31,189 --> 00:36:33,566 Raporty składane dworowi królewskiemu to kłamstwo. 501 00:36:34,233 --> 00:36:37,236 Przez epidemię ospy w prowincji Hwanghae zmarło ponad 500 osób. 502 00:36:37,820 --> 00:36:38,946 A w prowincji Pyongan... 503 00:36:41,616 --> 00:36:45,077 zbyt wiele ludzi, by ich zliczyć. 504 00:36:46,829 --> 00:36:48,080 To nie wszystko. 505 00:36:48,164 --> 00:36:50,750 Chorzy umierają z braku lekarstw. 506 00:36:50,833 --> 00:36:52,627 Nawet zdrowi 507 00:36:53,628 --> 00:36:54,795 są uwięzieni we wsiach 508 00:36:55,755 --> 00:36:57,256 i umierają z głodu. 509 00:36:57,340 --> 00:36:58,966 Dwór królewski przysłał już 510 00:36:59,425 --> 00:37:01,052 żywność i leki. 511 00:37:01,135 --> 00:37:04,972 A zarządcy prowincji Pyongan i Hwanghae powiedzieli, że... 512 00:37:05,056 --> 00:37:07,266 Nie można im wierzyć! 513 00:37:08,434 --> 00:37:11,229 Yun Dae-eup, zarządca prowincji Hwanghae, wydał rozkaz 514 00:37:12,313 --> 00:37:13,814 odbierania żywności zarażonym wsiom. 515 00:37:14,398 --> 00:37:15,983 Jang Seok-hyeong z Pyongan 516 00:37:16,067 --> 00:37:18,152 uciekł do Haeju, gdy ospa 517 00:37:19,403 --> 00:37:20,613 dotarła do Pjongjangu, 518 00:37:21,864 --> 00:37:23,241 i porzucił swoich ludzi. 519 00:37:27,578 --> 00:37:29,497 Oficjele uciekają przed odpowiedzialnością, 520 00:37:30,081 --> 00:37:31,457 a ludzie nie mają jak 521 00:37:32,124 --> 00:37:33,793 prosić o pomoc. 522 00:37:36,128 --> 00:37:37,338 Wasza Wysokość. 523 00:37:38,005 --> 00:37:40,841 Proszę zlitować się nad tymi ludźmi. 524 00:37:43,344 --> 00:37:44,387 Proszę ich uratować. 525 00:37:47,598 --> 00:37:48,683 Błagam. 526 00:38:13,457 --> 00:38:15,418 Błagam Waszą Wysokość. 527 00:38:15,501 --> 00:38:17,420 Proszę pomóc nam uratować naszych ludzi. 528 00:38:17,503 --> 00:38:19,297 Nie można im wierzyć! 529 00:38:27,555 --> 00:38:28,639 Przepraszam. 530 00:38:29,515 --> 00:38:30,975 Przejadę się chwilę. 531 00:38:33,185 --> 00:38:35,021 Nie jestem zbyt ciężka. 532 00:38:38,399 --> 00:38:39,483 Wasza Wysokość. 533 00:38:42,028 --> 00:38:44,196 Wasza Wysokość nie spał? 534 00:38:44,822 --> 00:38:48,284 A ty? Co tu robisz o takiej porze? 535 00:38:50,119 --> 00:38:51,495 Ja... 536 00:38:53,748 --> 00:38:54,999 jadę do Songhwahyeon. 537 00:38:55,916 --> 00:38:58,836 Wasza Wysokość też? 538 00:39:02,757 --> 00:39:05,384 Jeśli nie, proszę udać, że mnie tu nie było. 539 00:39:06,552 --> 00:39:07,845 Niedługo wrócę. 540 00:39:08,846 --> 00:39:09,930 Też nic nie rozumiem. 541 00:39:12,141 --> 00:39:14,143 Nie wiem, komu ufać, 542 00:39:14,769 --> 00:39:16,645 a nawet jeśli sytuacja jest naprawdę zła, 543 00:39:17,271 --> 00:39:19,023 nie wiem, co mógłbym zrobić. 544 00:39:19,607 --> 00:39:20,608 Dlatego... 545 00:39:22,651 --> 00:39:26,655 zastanawiam się, czy nie powinienem żyć w nieświadomości. 546 00:39:27,281 --> 00:39:29,867 Nie wiem, co mam uważać. 547 00:39:33,162 --> 00:39:34,372 Wasza Wysokość. 548 00:39:36,457 --> 00:39:39,126 Ja też nie jestem pewna. 549 00:39:40,795 --> 00:39:43,839 Próbuję tylko dowiedzieć się tego, czego nie wiem. 550 00:40:06,028 --> 00:40:06,862 Stać! 551 00:40:11,659 --> 00:40:13,327 Jedziemy do Songhwahyeon. 552 00:40:14,036 --> 00:40:15,037 Proszę nas przepuścić. 553 00:40:15,121 --> 00:40:17,790 Nie wolno nam nikogo puszczać. 554 00:40:17,873 --> 00:40:20,084 - Zawróćcie. - Ale... 555 00:40:27,716 --> 00:40:28,884 Znajdziemy inną drogę. 556 00:40:44,942 --> 00:40:45,860 Stać! 557 00:41:28,694 --> 00:41:31,030 Jeśli Wasza Wysokość jest zmęczony, możemy odpocząć. 558 00:41:31,614 --> 00:41:32,656 Nie jestem. 559 00:41:32,990 --> 00:41:34,867 Często ćwiczę, 560 00:41:34,950 --> 00:41:38,245 więc to dla mnie łatwizna. 561 00:41:38,913 --> 00:41:40,039 Dobrze, chodźmy więc. 562 00:41:41,373 --> 00:41:42,541 Ale 563 00:41:42,625 --> 00:41:45,377 jeśli ty chcesz odpocząć, dotrzymam ci towarzystwa. 564 00:41:48,756 --> 00:41:49,757 Usiądźmy tu. 565 00:42:00,559 --> 00:42:02,728 Jesteśmy chyba już tutaj. 566 00:42:07,441 --> 00:42:10,945 Powoli! Ostrożnie! 567 00:42:23,582 --> 00:42:24,458 Songhwahyeon? 568 00:42:25,793 --> 00:42:28,963 Chcecie dostać się w miejsce dotknięte epidemią, 569 00:42:29,046 --> 00:42:31,840 a nie z niego uciec? 570 00:42:32,424 --> 00:42:34,009 Mamy swoje powody. 571 00:42:34,677 --> 00:42:38,430 Czy do Songhwahyeon prowadzi jakaś boczna droga? 572 00:42:39,139 --> 00:42:40,558 Zapomnijcie o tym. 573 00:42:40,641 --> 00:42:43,477 Jeśli chcecie żyć, nie zbliżajcie się tam. 574 00:42:44,019 --> 00:42:46,146 Chcecie umrzeć tak młodo? 575 00:42:47,314 --> 00:42:49,149 Jest aż tak źle? 576 00:42:49,233 --> 00:42:50,901 Oczywiście. 577 00:42:51,151 --> 00:42:54,238 Nigdy czegoś takiego nie widziałem. 578 00:42:54,321 --> 00:42:56,031 Gdy epidemia dotrze do nowej wioski, 579 00:42:56,115 --> 00:42:58,617 otaczają ją linami i zatrzymują mieszkańców w środku. 580 00:42:58,701 --> 00:43:01,203 Umierają albo z choroby, albo z głodu. 581 00:43:01,287 --> 00:43:03,330 Skazują mieszkańców na śmierć. 582 00:43:04,248 --> 00:43:09,378 To dlaczego byliście w tak niebezpiecznym miejscu? 583 00:43:10,921 --> 00:43:15,342 To nie tak, że chcieliśmy tam iść. 584 00:43:16,093 --> 00:43:19,638 Jesteśmy kupcami, ale nie mogliśmy patrzeć, 585 00:43:19,722 --> 00:43:21,056 jak nasi pobratymcy umierają. 586 00:43:21,140 --> 00:43:24,018 Daliście im jedzenie? 587 00:43:24,602 --> 00:43:26,895 Taki mieliśmy plan. 588 00:43:27,438 --> 00:43:29,648 Przywieźliśmy tam proso i jęczmień 589 00:43:29,732 --> 00:43:34,361 i chcieliśmy sprzedać je po nieco wyższej cenie niż zwykle. 590 00:43:34,528 --> 00:43:37,072 Ale mieszkańcy zaczęli płakać i błagać, 591 00:43:37,156 --> 00:43:38,866 żebyśmy im coś sprzedali. 592 00:43:39,491 --> 00:43:42,661 W końcu sprzedaliśmy towar za dziesięciokrotność ceny. 593 00:43:43,912 --> 00:43:45,623 Nie planowałem tego, 594 00:43:46,123 --> 00:43:48,375 ale sporo na tym zarobiłem. 595 00:43:48,459 --> 00:43:52,880 W trzy dni zarobiłem równowartość rocznych zarobków. 596 00:43:57,760 --> 00:43:59,303 - Jak... - Co za podłość. 597 00:44:03,098 --> 00:44:04,850 Jesteś podłym człowiekiem. 598 00:44:07,603 --> 00:44:08,437 Co? 599 00:44:09,021 --> 00:44:11,440 Powinieneś pomóc potrzebującym. 600 00:44:11,607 --> 00:44:13,400 A zamiast tego wolałeś zarobić? 601 00:44:13,484 --> 00:44:16,320 Nie masz sumienia? Nie wstyd ci? 602 00:44:16,904 --> 00:44:19,323 Uważaj na słowa. 603 00:44:19,406 --> 00:44:22,326 Nie ukradłem dostarczonej żywności ani nie uwięziłem wieśniaków 604 00:44:22,409 --> 00:44:23,535 tak jak oficjele. 605 00:44:23,619 --> 00:44:26,288 Tak właściwie to ocaliłem wiele żyć. 606 00:44:26,872 --> 00:44:29,124 Niczym się nie różnisz 607 00:44:29,416 --> 00:44:32,252 od oficjeli, którzy ukradli przysłaną żywność. 608 00:44:32,544 --> 00:44:33,962 Wszyscy jesteście złodziejami. 609 00:44:34,672 --> 00:44:35,756 Co? Złodziejami? 610 00:44:36,090 --> 00:44:38,342 Nazwałeś prawych obywateli złodziejami? 611 00:44:38,425 --> 00:44:40,386 To prawda. Jesteście bandą złodziei. 612 00:44:40,469 --> 00:44:42,805 Zaczynasz działać mi na nerwy, młody człowieku. 613 00:44:43,722 --> 00:44:46,392 Nie wiesz, jak mocno potrafię przywalić. 614 00:44:46,475 --> 00:44:48,560 Co ty wyprawiasz? Puszczaj mnie. 615 00:44:48,644 --> 00:44:50,229 Ty wyrostku! 616 00:44:51,355 --> 00:44:53,190 Co ty tam wiesz, smarkaczu? 617 00:44:58,779 --> 00:44:59,947 Boże! 618 00:45:01,031 --> 00:45:03,784 Szybko, uciekajmy. 619 00:45:03,867 --> 00:45:04,868 Ale... 620 00:45:06,286 --> 00:45:07,538 - Hej! - Chodźmy! 621 00:45:07,621 --> 00:45:08,997 - Hej! - Ta dwójka... 622 00:45:17,339 --> 00:45:19,883 Tutaj już nas nie dogonią. 623 00:45:26,432 --> 00:45:27,850 Wasza Wysokość jest aż tak zły? 624 00:45:28,642 --> 00:45:29,768 Tak, jestem zły. 625 00:45:30,227 --> 00:45:33,439 Gdybyś mnie nie powstrzymała, dałbym mu nauczkę. 626 00:45:35,607 --> 00:45:38,569 To dziwne, bo Wasza Wysokość dość szybko uciekał. 627 00:45:44,992 --> 00:45:46,285 Ale słusznie. 628 00:45:46,368 --> 00:45:49,538 Musieli usłyszeć, że postąpili niewłaściwie. 629 00:45:53,876 --> 00:45:55,377 Proszę wytrzymać. 630 00:45:56,253 --> 00:45:57,421 Już prawie jesteśmy. 631 00:46:00,591 --> 00:46:03,218 Od jakiegoś czasu chcę cię o coś spytać. 632 00:46:03,760 --> 00:46:05,512 O magistrata Songhwahyeon. 633 00:46:06,096 --> 00:46:08,265 Dobrze się znacie? Odniosłem takie wrażenie. 634 00:46:08,932 --> 00:46:11,768 Był moim mężem. 635 00:46:17,774 --> 00:46:18,775 Mężem? 636 00:46:18,859 --> 00:46:21,236 Byłaś zamężna? 637 00:46:21,987 --> 00:46:23,614 Tak jakby. 638 00:46:24,656 --> 00:46:27,409 A dokładniej? Kiedy, gdzie i jak go poznałaś? 639 00:46:27,493 --> 00:46:28,994 I dlaczego się rozstaliście... 640 00:46:29,453 --> 00:46:32,915 Nie, jestem pewien, że on chciał, żebyś z nim została, 641 00:46:32,998 --> 00:46:34,750 bo on też ma oczy. Mylę się? 642 00:46:38,170 --> 00:46:40,339 Czemu Wasza Wysokość tak się mną interesuje? 643 00:46:43,550 --> 00:46:46,678 Zerwał zaręczyny, bo mam wiele wad. 644 00:46:47,679 --> 00:46:49,598 Proszę nie zadawać pytań. 645 00:46:50,557 --> 00:46:51,558 Zerwał zaręczyny? 646 00:46:52,184 --> 00:46:54,061 Jak on śmiał cię porzucić? 647 00:46:55,687 --> 00:46:58,190 Ale to znaczy, że ci na nim nie zależało? 648 00:47:52,661 --> 00:47:53,662 Ktoś tu jest? 649 00:47:55,122 --> 00:47:56,206 Jest tu kto? 650 00:48:13,932 --> 00:48:16,059 Jesteście z urzędu? 651 00:48:17,477 --> 00:48:18,437 Nie. 652 00:48:19,354 --> 00:48:21,732 My też unikamy królewskiej armii. 653 00:48:22,024 --> 00:48:22,941 Nie bójcie się. 654 00:48:39,374 --> 00:48:40,667 Proszę zaczekać na zewnątrz. 655 00:49:27,923 --> 00:49:30,300 Dlaczego się tu ukrywacie? 656 00:49:32,052 --> 00:49:33,845 Czemu nie leczycie się w wiosce? 657 00:49:35,847 --> 00:49:37,849 We wsi już dawno skoczyły się leki. 658 00:49:38,433 --> 00:49:40,519 A lekarze przestali nas odwiedzać. 659 00:49:42,187 --> 00:49:44,481 Bałam się, że stracę dziecko, 660 00:49:46,024 --> 00:49:47,859 jeśli będziemy tam czekać na leczenie. 661 00:49:52,155 --> 00:49:53,240 Pani. 662 00:49:53,907 --> 00:49:56,076 Może to bezwstydne, ale chcę o coś prosić. 663 00:49:57,786 --> 00:49:59,037 Czy mogłaby pani 664 00:49:59,830 --> 00:50:00,706 ją zabrać? 665 00:50:02,541 --> 00:50:03,375 Co? 666 00:50:03,458 --> 00:50:06,211 Podobno epidemia nie dotarła jeszcze na południe kraju. 667 00:50:07,629 --> 00:50:09,798 Starałam się zrobić wszystko, by ocalić dziecko. 668 00:50:10,882 --> 00:50:12,718 Ale królewska armia zabiła mojego męża, 669 00:50:13,593 --> 00:50:15,470 a jeśli i ja umrę, 670 00:50:17,889 --> 00:50:20,767 nasza córka nie przetrwa. 671 00:50:23,979 --> 00:50:26,523 Wynagrodzę to pani nawet po śmierci. 672 00:50:29,025 --> 00:50:31,027 Proszę uratować moją córkę. 673 00:50:32,404 --> 00:50:33,739 Błagam panią. 674 00:50:50,797 --> 00:50:52,257 Proszę nie wchodzić. 675 00:51:01,516 --> 00:51:03,018 Czemu nie możemy jej wziąć? 676 00:51:03,935 --> 00:51:05,103 Dlaczego? 677 00:51:07,481 --> 00:51:08,690 Jak mówiłam, 678 00:51:10,734 --> 00:51:11,777 nie możemy... 679 00:51:13,069 --> 00:51:14,404 jej wziąć. Nie. 680 00:51:16,823 --> 00:51:17,699 Nie powinniśmy. 681 00:51:17,783 --> 00:51:20,494 Dlaczego nie? Jej matka nas o to błagała. 682 00:51:20,577 --> 00:51:23,330 Moglibyśmy narazić wiele ludzi. 683 00:51:23,413 --> 00:51:25,457 Jej wioskę nawiedziła epidemia. 684 00:51:27,626 --> 00:51:29,753 W dodatku mieszkała z chorym. 685 00:51:30,712 --> 00:51:33,799 Wydaje się zdrowa, ale może być już zarażona. 686 00:51:33,882 --> 00:51:35,550 Jeśli zabierzemy ją do Haeju, 687 00:51:35,634 --> 00:51:37,177 ospa może się rozprzestrzenić. 688 00:51:37,260 --> 00:51:38,762 Nie mamy pewności. 689 00:51:39,012 --> 00:51:42,766 - Można ją odizolować i obserwować... - Gdyby to zapobiegało ospie, 690 00:51:43,600 --> 00:51:45,560 nie doszłoby do epidemii. 691 00:51:49,564 --> 00:51:50,565 W dodatku 692 00:51:51,691 --> 00:51:53,443 jeśli ludzie się o niej dowiedzą, 693 00:51:54,528 --> 00:51:55,862 nie będą siedzieć bezczynnie. 694 00:51:57,531 --> 00:51:59,658 Będzie bezpieczniejsza tutaj. 695 00:52:00,700 --> 00:52:01,701 Czyli mówisz, że... 696 00:52:03,662 --> 00:52:05,080 mamy ją tutaj zostawić? 697 00:52:06,414 --> 00:52:07,582 Nawet jeśli może... 698 00:52:09,543 --> 00:52:11,127 tu umrzeć? 699 00:52:13,839 --> 00:52:16,132 Przywieźliśmy sporo jedzenia i leków. 700 00:52:16,925 --> 00:52:18,260 Jeśli im je zostawimy, 701 00:52:19,427 --> 00:52:21,137 może uda im się dłużej przeżyć. 702 00:53:01,928 --> 00:53:05,557 Skończyliśmy przygotowania do rytuału przeciwko epidemii. 703 00:53:06,016 --> 00:53:08,143 Czemu Jego Wysokości jeszcze nie ma? 704 00:53:08,226 --> 00:53:11,605 Zapewne jest zmęczony po podróży. 705 00:53:12,105 --> 00:53:14,357 - Jego Wysokość wciąż śpi. - Co? 706 00:53:15,525 --> 00:53:17,652 Proszę o cierpliwość. 707 00:53:17,736 --> 00:53:20,030 Mówił pan to samo dwie godziny temu. 708 00:53:20,864 --> 00:53:22,741 On tam w ogóle jest? 709 00:53:23,325 --> 00:53:25,911 Twierdzi pan, że mógłby stąd wyjść 710 00:53:26,161 --> 00:53:28,788 bez powiadomienia mnie? 711 00:53:28,872 --> 00:53:30,373 Chcę sam zobaczyć księcia. 712 00:53:31,249 --> 00:53:33,752 Ale... Panie zarządco Yun! 713 00:53:34,461 --> 00:53:35,587 Wasza Wysokość. 714 00:53:41,760 --> 00:53:43,845 Czekaliśmy na Waszą Wysokość. 715 00:53:44,429 --> 00:53:47,015 Chodźmy odprawić rytuał przeciw epidemii. 716 00:53:47,682 --> 00:53:48,850 Nie będzie 717 00:53:49,893 --> 00:53:50,810 żadnego rytuału. 718 00:54:02,405 --> 00:54:06,660 Jak to? Dlaczego raporty miałyby być fałszywe? 719 00:54:06,743 --> 00:54:09,287 Nie wiem, skąd pochodzą te plotki, 720 00:54:09,371 --> 00:54:10,872 ale to nieprawda. 721 00:54:11,456 --> 00:54:14,292 Poznałem ludzi i słyszałem ich historie. 722 00:54:14,876 --> 00:54:16,127 Będziecie utrzymywać... 723 00:54:17,545 --> 00:54:19,255 że to fałszywe plotki? 724 00:54:21,967 --> 00:54:24,678 Ludzie są zawsze niezadowoleni. 725 00:54:25,261 --> 00:54:28,014 Ciągle utyskują na oficjeli. 726 00:54:28,598 --> 00:54:30,433 To zwykłe narzekania. 727 00:54:30,517 --> 00:54:32,894 Nie można im wierzyć. 728 00:54:32,978 --> 00:54:35,355 Wasza Wysokość, zrobię wszystko, 729 00:54:35,438 --> 00:54:38,108 aby to sprawdzić. 730 00:54:38,191 --> 00:54:40,110 Nie ma potrzeby. 731 00:54:40,735 --> 00:54:42,904 Ja wysłałem fałszywe raporty. 732 00:54:43,697 --> 00:54:44,739 Panie Yun. 733 00:54:44,823 --> 00:54:48,785 Nie miałem wyjścia. Chodziło o naszych ludzi. 734 00:54:48,868 --> 00:54:51,037 Wysłał pan fałszywe raporty Jego Wysokości 735 00:54:51,788 --> 00:54:53,957 i podaje pan jako wymówkę dobro ludzi? 736 00:54:54,040 --> 00:54:55,041 Jako wymówkę? 737 00:54:58,670 --> 00:55:00,922 Odkąd epidemia dotarła do prowincji Pyongan, 738 00:55:01,006 --> 00:55:03,550 więcej ludzi ucierpiało przez straty 739 00:55:03,633 --> 00:55:05,969 spowodowane grabieżami, podpaleniami i kradzieżami 740 00:55:06,052 --> 00:55:08,430 niż przez samą chorobę. 741 00:55:09,222 --> 00:55:12,350 Gdybym wyznał w raporcie prawdę, 742 00:55:12,934 --> 00:55:16,563 ludzie z Hanyangu dowiedzieliby się o epidemii. 743 00:55:18,189 --> 00:55:20,066 Co by się stało z Hanyangiem? 744 00:55:20,150 --> 00:55:23,028 Co by się stało z dwustoma tysiącami ludzi, 745 00:55:23,403 --> 00:55:24,738 którzy tam mieszkają? 746 00:55:25,780 --> 00:55:26,740 A co z faktem 747 00:55:27,574 --> 00:55:30,201 kradzieży żywności, którą król przysłał tutejszej ludności? 748 00:55:30,785 --> 00:55:33,872 I tym, że więżąc ludzi w wioskach, skazujesz na śmierć i zdrowych? 749 00:55:33,955 --> 00:55:35,373 To też robisz dla dobra ludu? 750 00:55:35,874 --> 00:55:39,210 Poświęcając setkę istnień, możemy uratować tysiące. 751 00:55:41,129 --> 00:55:43,381 Po prostu dokonałem wyboru. 752 00:55:43,965 --> 00:55:47,427 Nie dokonałeś wyboru. Poddałeś się. 753 00:55:54,893 --> 00:55:56,561 Przygotować leki i żywność. 754 00:55:57,062 --> 00:55:59,022 Muszę jechać do prowincji Pyongan. 755 00:56:08,865 --> 00:56:10,867 Myślałem, że to żółtodziób. 756 00:56:11,743 --> 00:56:13,870 Jak zdołał się o tym dowiedzieć? 757 00:56:15,914 --> 00:56:17,332 Panie Min. 758 00:56:17,415 --> 00:56:20,543 Może pan nam pomóc? 759 00:56:20,627 --> 00:56:23,713 Jeśli wyśle pan ojcu list, 760 00:56:23,797 --> 00:56:26,674 może uda mi się coś załatwić. 761 00:56:35,475 --> 00:56:37,018 Co pan robi? 762 00:56:38,353 --> 00:56:39,896 „Zarządca prowincji Pyongan, 763 00:56:41,106 --> 00:56:42,232 Jang Seok-hyeong, 764 00:56:43,733 --> 00:56:44,859 błaga historyka 765 00:56:46,236 --> 00:56:48,363 o ocalenie jego życia”. 766 00:56:52,450 --> 00:56:55,036 - Zapisałem to. - Co? 767 00:57:01,000 --> 00:57:01,918 Panie. 768 00:57:02,669 --> 00:57:03,878 Prowincja Pyongan? 769 00:57:03,962 --> 00:57:06,381 Jego Wysokość pojechał do prowincji Pyongan? 770 00:57:06,464 --> 00:57:09,134 Tak napisano w raporcie z Haeju. 771 00:57:09,217 --> 00:57:11,010 Życie mu niemiłe? 772 00:57:11,094 --> 00:57:13,596 - Po co miałby tam jechać? - Właśnie. 773 00:57:15,348 --> 00:57:17,976 Nie został przypadkiem wysłany właśnie tam? 774 00:57:18,726 --> 00:57:19,894 Skąd to zdziwienie? 775 00:57:20,103 --> 00:57:22,230 Miał tam jechać, o ile będzie bezpiecznie. 776 00:57:22,313 --> 00:57:24,065 Słyszałem, że sytuacja jest okropna. 777 00:57:24,691 --> 00:57:27,527 W takim razie musi wrócić do Hanyangu od razu po rytuale. 778 00:57:28,027 --> 00:57:30,572 Musi tylko pokazać ludziom, że się o nich martwi. 779 00:57:30,655 --> 00:57:31,948 Rety. 780 00:57:32,740 --> 00:57:34,993 A co z panem Minem? 781 00:57:35,243 --> 00:57:37,537 Nie chorował na ospę. 782 00:57:37,620 --> 00:57:40,206 Nie widzisz tego po nim? 783 00:57:40,290 --> 00:57:42,125 Przystojny, mądry, z dobrej rodziny. 784 00:57:42,208 --> 00:57:44,461 Urodził się największym szczęściarzem. 785 00:57:44,544 --> 00:57:46,588 W czasie wojny nie trafiłaby go strzała. 786 00:57:46,671 --> 00:57:48,173 Nigdy nie zachoruje na ospę. 787 00:57:48,715 --> 00:57:51,926 Od kiedy ospa wybiera, kogo zarazić, a kogo nie? 788 00:57:52,135 --> 00:57:55,054 W takim wypadku pan powinien był zachorować dawno temu... 789 00:57:59,184 --> 00:58:01,519 Idę do Sekretariatu Królewskiego. 790 00:58:02,103 --> 00:58:04,856 Trzeba mi się przyjrzeć, żeby zobaczyć, że jestem przystojny. 791 00:58:04,939 --> 00:58:07,150 Potrzeba co najmniej trzech lat... Adeptko Heo! 792 00:58:07,233 --> 00:58:09,527 Przeżyje pan kolejne trzy lata? 793 00:58:32,717 --> 00:58:35,720 Wasza Wysokość jest tu od godziny. 794 00:58:36,346 --> 00:58:39,015 Boję się, że to zaszkodzi zdrowiu Waszej Wysokości. 795 00:58:40,975 --> 00:58:42,143 Przynieś więcej strzał. 796 00:58:43,019 --> 00:58:43,895 Wasza Wysokość. 797 00:59:08,962 --> 00:59:10,171 Proszę się nie obwiniać. 798 00:59:15,301 --> 00:59:16,803 To nie Wasza Wysokość... 799 00:59:18,680 --> 00:59:19,764 wysłał księcia Dowona. 800 00:59:25,979 --> 00:59:27,146 Za dużo sobie pozwalasz. 801 00:59:43,580 --> 00:59:47,041 Wiedział pan, że ona wciąż żyje? 802 00:59:48,501 --> 00:59:50,211 Dowiedziałem się niedawno. 803 00:59:51,796 --> 00:59:54,424 Pewnie dlatego ostatnio mnie pan nie odwiedzał. 804 00:59:56,551 --> 00:59:58,761 Dowiedziałem się, gdzie ona jest. 805 01:00:02,390 --> 01:00:03,891 W prowincji Pyongan. 806 01:00:15,945 --> 01:00:17,363 Proszę mnie ocalić. 807 01:00:24,495 --> 01:00:26,247 Proszę o ratunek. 808 01:00:28,166 --> 01:00:30,001 Pomocy. 809 01:00:30,418 --> 01:00:31,502 Wasza Wysokość. 810 01:00:32,754 --> 01:00:34,505 Wasza Wysokość nie może iść dalej. 811 01:00:35,423 --> 01:00:37,425 Tyle wystarczy. 812 01:00:37,800 --> 01:00:39,636 Wracajmy do urzędu prowincji. 813 01:00:40,428 --> 01:00:42,096 - Wasza Wysokość! - Wasza Wysokość! 814 01:01:15,505 --> 01:01:16,631 Prosimy o pomoc. 815 01:01:56,754 --> 01:01:59,841 - Proszę. - Dobre? 816 01:02:04,554 --> 01:02:05,555 Spójrz. 817 01:02:16,941 --> 01:02:17,817 Co ty robisz? 818 01:02:56,022 --> 01:02:57,857 To było około 20 lat temu. 819 01:02:57,940 --> 01:03:01,319 Zaaplikowano mi coś w ramię i to bardzo bolało. 820 01:03:01,402 --> 01:03:03,946 Jestem lekarką, o której Wasza Wysokość czytał. 821 01:03:04,030 --> 01:03:07,366 Ta książka mówi, jak wszystkich uratować. Proszę ją przeczytać. 822 01:03:07,450 --> 01:03:10,495 Gdy spróbujesz zmienić czyjąś opinię, 823 01:03:10,578 --> 01:03:13,080 staniesz się powieściopisarką piszącą własną wersję historii. 824 01:03:13,164 --> 01:03:14,332 To prowincja Pyongan. 825 01:03:14,415 --> 01:03:16,292 Mam wiele pytań do tej kobiety. 826 01:03:16,375 --> 01:03:18,461 Chcę uspokoić ludzi. 827 01:03:18,544 --> 01:03:21,339 Zaaplikujesz mi wydzielinę z ran po krowiance?