1 00:00:08,421 --> 00:00:09,505 To przycichnie. 2 00:00:09,588 --> 00:00:11,838 Tata nie puszcza nic w zapomnienie. 3 00:00:11,921 --> 00:00:14,713 Nie sprzeda sklepu Waldmanowi. Nie znosi go. 4 00:00:14,796 --> 00:00:17,213 Sklep jest mój. Mam dobre przeczucie. 5 00:00:17,296 --> 00:00:19,171 Jak z Clementine? 6 00:00:19,255 --> 00:00:21,713 Była wtedy ujarana. 7 00:00:21,796 --> 00:00:24,130 Mogła zmyślić tę całą legalizację. 8 00:00:24,213 --> 00:00:25,588 Zaraz się przekonamy. 9 00:00:32,171 --> 00:00:34,713 - Dzień dobry panom. Zapraszam. - Dzień dobry. 10 00:00:36,130 --> 00:00:37,171 Służący. 11 00:00:37,255 --> 00:00:39,546 NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY 12 00:00:51,505 --> 00:00:54,796 Chcieliśmy z tobą porozmawiać o czymś, 13 00:00:54,880 --> 00:00:57,380 - co powiedziałaś tamtego wieczoru. - Tak? 14 00:00:57,463 --> 00:00:59,046 Co powiedziałam? 15 00:00:59,130 --> 00:01:01,296 O legalizacji marihuany. 16 00:01:01,963 --> 00:01:02,796 Pamiętasz? 17 00:01:02,880 --> 00:01:03,713 Cholera. 18 00:01:03,796 --> 00:01:05,130 - Co? - Co? 19 00:01:05,421 --> 00:01:08,713 Byłam zjarana. Jak ojciec się dowie, to mnie zabije. 20 00:01:08,796 --> 00:01:09,713 Czyli to prawda? 21 00:01:09,796 --> 00:01:13,255 Tak, ale to ściśle tajne. Jeśli mnie wydacie, to po mnie. 22 00:01:13,338 --> 00:01:15,130 Nie martw się, jesteśmy dyskretni. 23 00:01:15,213 --> 00:01:17,380 - To zostanie między nami. - Tak. 24 00:01:17,463 --> 00:01:18,755 - Ani słowa. - Jasne. 25 00:01:19,796 --> 00:01:21,880 Pamiętasz sklep mięsny mojego ojca? 26 00:01:21,963 --> 00:01:24,588 - Jest czadowy. - Przejmuję go. 27 00:01:24,671 --> 00:01:28,380 Mam zamiar przerobić to miejsce 28 00:01:28,463 --> 00:01:32,213 na odlotowy sklep z ziołem w samym centrum Paryża. 29 00:01:32,296 --> 00:01:35,338 Sklep ziołowy „Hazan”. Z odniesieniem do... 30 00:01:35,588 --> 00:01:39,421 - Modny lokal dla miłośników trawki. - Tak, jasne. No i? 31 00:01:40,255 --> 00:01:44,963 Pomyśleliśmy o tobie. Skoro twój tata jest ministrem, to mogłabyś pomóc. 32 00:01:45,046 --> 00:01:47,130 Pierwsi zdobędziemy informacje 33 00:01:47,213 --> 00:01:48,796 i będziemy pierwsi w kolejce... 34 00:01:48,880 --> 00:01:49,921 Co będę z tego miała? 35 00:01:50,921 --> 00:01:52,088 Udziały w firmie. 36 00:01:53,713 --> 00:01:55,130 Dobra. 37 00:01:55,213 --> 00:01:57,046 - Tak! - Mamy to! 38 00:01:57,130 --> 00:01:58,505 Nie jestem zainteresowana. 39 00:01:58,588 --> 00:02:00,130 - Co? - Co? 40 00:02:00,213 --> 00:02:03,671 Zwykle słucham intuicji. 41 00:02:04,588 --> 00:02:06,296 A wasz pomysł... 42 00:02:09,130 --> 00:02:09,963 Śmierdzi. 43 00:02:10,046 --> 00:02:12,380 Stopy ci śmierdzą czy nasz pomysł? 44 00:02:12,713 --> 00:02:13,588 Jedno i drugie. 45 00:02:13,671 --> 00:02:14,713 Szkoda. 46 00:02:15,255 --> 00:02:17,588 Przepraszam, gdzie jest łazienka... 47 00:02:17,671 --> 00:02:18,963 Jedynka czy dwójka? 48 00:02:20,171 --> 00:02:23,255 Masz na to osobne łazienki? 49 00:02:23,671 --> 00:02:25,546 Nie. Chciałam tylko.... 50 00:02:26,171 --> 00:02:27,171 Chciałam wiedzieć. 51 00:02:28,630 --> 00:02:29,588 Idź... 52 00:02:30,296 --> 00:02:34,421 w lewo, po prawej na końcu korytarza. 53 00:02:34,505 --> 00:02:36,255 Jedna do wszystkiego. 54 00:02:39,463 --> 00:02:42,171 Tylko szybko. Nie będziemy tu siedzieć. 55 00:02:44,005 --> 00:02:45,213 Znasz Oliviera? 56 00:02:48,421 --> 00:02:49,588 Tego Oliviera? 57 00:02:49,671 --> 00:02:50,505 Tak. 58 00:02:51,255 --> 00:02:52,088 Tak. 59 00:02:53,296 --> 00:02:54,171 No proszę. 60 00:02:55,088 --> 00:02:56,088 Co takiego? 61 00:02:56,171 --> 00:02:57,046 Olivier. 62 00:02:57,713 --> 00:02:58,921 Mogę wam pomóc. 63 00:02:59,505 --> 00:03:02,213 Mogę was zarekomendować ojcu. 64 00:03:02,296 --> 00:03:04,630 W zamian chcę Oliviera. 65 00:03:07,380 --> 00:03:11,463 Ach tak, jasne. Zobaczę, co da się zrobić. Nie ma sprawy. 66 00:03:11,546 --> 00:03:14,171 Nie. Nie rozumiesz. 67 00:03:15,213 --> 00:03:18,171 Nie będziesz sprawdzał, co da się zrobić. 68 00:03:18,963 --> 00:03:20,338 Chcę Oliviera. 69 00:03:20,755 --> 00:03:22,255 Inaczej nici z waszego 70 00:03:22,338 --> 00:03:23,588 sklepu z ziołem. 71 00:03:24,505 --> 00:03:25,338 Hej, stary. 72 00:03:25,505 --> 00:03:28,546 A więc? Jak poszło? 73 00:03:29,630 --> 00:03:31,130 - Świetnie. - Świetnie? 74 00:03:31,505 --> 00:03:32,713 Perfekcyjnie. 75 00:03:33,671 --> 00:03:35,296 Uważaj, bo sprawdzę. 76 00:03:36,421 --> 00:03:38,421 - Tak się cieszę. - Ona jest zabawna. 77 00:03:39,296 --> 00:03:40,671 Joseph ci nie powiedział? 78 00:03:40,755 --> 00:03:42,296 O czym? 79 00:03:43,130 --> 00:03:45,505 Wasz sklep. Cały ten pomysł. 80 00:03:45,588 --> 00:03:47,046 Podoba mi się. Wchodzę w to. 81 00:03:47,130 --> 00:03:50,880 - To super. Na jakich warunkach? - Świetnie. 82 00:03:51,630 --> 00:03:55,588 Warunkiem jest, że... Jaki jest warunek? 83 00:03:55,671 --> 00:03:57,046 Budżet na drobne wydatki. 84 00:03:57,130 --> 00:03:58,296 - Super. - Właśnie. 85 00:03:58,380 --> 00:04:00,296 - Dwadzieścia tysięcy. - Co? 86 00:04:00,380 --> 00:04:02,421 Mówcie od razu, jeśli to problem. 87 00:04:02,505 --> 00:04:05,671 - Pieniądze to nie problem. - Pieniądze i... 88 00:04:05,755 --> 00:04:07,630 I... 89 00:04:07,713 --> 00:04:09,755 - Tak, nie martw się. - I... 90 00:04:09,838 --> 00:04:10,880 Dostaniesz to. 91 00:04:10,963 --> 00:04:12,380 Nie rozumiem. 92 00:04:12,463 --> 00:04:14,380 Mniejsza z tym. Wszystko gra. 93 00:04:14,463 --> 00:04:15,880 Co gra? 94 00:04:15,963 --> 00:04:18,296 - Twój służący ma nasze kurtki? - Tak. 95 00:04:18,380 --> 00:04:20,421 - Nazywa się Bertrand? - Tak, Bertrand! 96 00:04:32,380 --> 00:04:33,588 Co ty tu robisz? 97 00:04:35,130 --> 00:04:37,005 Przyszedłem do pracy. 98 00:04:37,630 --> 00:04:39,088 Nie chcę cię tu widzieć. 99 00:04:40,046 --> 00:04:40,880 Tato. 100 00:04:41,505 --> 00:04:43,338 Przepraszam za wczoraj. 101 00:04:43,421 --> 00:04:46,505 Wybacz. Nie miałem tego na myśli. 102 00:04:46,588 --> 00:04:49,046 Nie sprzedasz sklepu Waldmanowi. 103 00:04:50,005 --> 00:04:52,588 - Cześć, Joseph. - Cześć, Waldman. Nie widziałem cię. 104 00:04:53,255 --> 00:04:55,213 Przyjdę później z architektem. 105 00:04:56,296 --> 00:04:59,546 - Będzie sporo roboty. - Oczywiście. 106 00:04:59,630 --> 00:05:02,630 Nie, tato. Nie rób tego, proszę. 107 00:05:02,713 --> 00:05:03,755 Mam genialny pomysł. 108 00:05:03,838 --> 00:05:06,046 Zapomnij o nim. Już go sprzedałem. 109 00:05:06,380 --> 00:05:07,255 - Co? - Tak. 110 00:05:07,338 --> 00:05:11,588 - Nie chcesz wiedzieć jaki? - Przecież nie chcesz tej dziury. 111 00:05:11,671 --> 00:05:14,838 - Daj mi klucze. - Chcę. 112 00:05:15,671 --> 00:05:18,380 - Powiedziałem, przepraszam. - Dziękuję. 113 00:05:19,963 --> 00:05:21,671 I kluczyki do ciężarówki. 114 00:05:22,130 --> 00:05:23,296 Wyglądasz stylowo. 115 00:05:23,380 --> 00:05:25,380 Stary, katastrofa. 116 00:05:26,213 --> 00:05:27,671 Nie dostaniemy sklepu. 117 00:05:28,296 --> 00:05:29,296 Co? 118 00:05:30,546 --> 00:05:31,380 Youssef? 119 00:05:31,463 --> 00:05:32,838 Co ty na to? 120 00:05:33,046 --> 00:05:34,838 Zamknij ryj, zapinam guziki. 121 00:05:34,921 --> 00:05:36,546 Dziś rano wyszedł warunkowo. 122 00:05:36,630 --> 00:05:39,088 Dziś. Świetnie. 123 00:05:39,921 --> 00:05:41,713 Proszę! 124 00:05:42,755 --> 00:05:43,880 Co to za mina? 125 00:05:44,796 --> 00:05:47,338 - Jaka? - Nie cieszysz się, że mnie widzisz? 126 00:05:48,255 --> 00:05:51,005 Bardzo się cieszę. Nie wiedziałem, że wychodzisz. 127 00:05:51,421 --> 00:05:53,171 - Co słychać? - Co to ma być? 128 00:05:54,046 --> 00:05:56,088 - Co? - Daj pyska. 129 00:05:56,338 --> 00:05:57,171 Pocałuj mnie! 130 00:05:58,088 --> 00:05:59,046 O to chodzi. 131 00:05:59,796 --> 00:06:00,630 Co on tu robi? 132 00:06:00,713 --> 00:06:03,463 Sukinsyny wypuściły mnie za dobre sprawowanie. 133 00:06:03,546 --> 00:06:05,380 - Kurczę, bracie. - A co u ciebie? 134 00:06:06,046 --> 00:06:08,546 - W porządku. - Wciąż pracujesz z tatą? 135 00:06:09,296 --> 00:06:13,005 Trochę, ale robię też inne rzeczy. 136 00:06:14,130 --> 00:06:15,796 Nie wierzę. 137 00:06:15,880 --> 00:06:18,671 Ja dostałem pięć lat, a ty będziesz rzeźnikiem do końca życia. 138 00:06:18,755 --> 00:06:19,963 Nie. 139 00:06:20,046 --> 00:06:21,546 Nic się nie zmieniłeś. 140 00:06:21,630 --> 00:06:23,880 - Serio? - Nadal nosisz obleśne koszule. 141 00:06:23,963 --> 00:06:25,130 Co za niechluj. 142 00:06:27,296 --> 00:06:29,796 Podoba ci się ten garnitur, Youss? 143 00:06:29,880 --> 00:06:33,088 Jest fantastyczny, tylko trochę za krótki. 144 00:06:33,171 --> 00:06:34,338 Widać lokalizator. 145 00:06:34,421 --> 00:06:35,963 Możesz wydłużyć spodnie? 146 00:06:36,755 --> 00:06:38,671 JP, mama przyjechała. Bierz torbę. 147 00:06:39,380 --> 00:06:40,213 JP! 148 00:06:40,588 --> 00:06:42,380 Nie pocałujesz wujka Youssefa? 149 00:06:43,005 --> 00:06:46,130 Pospiesz się! Cześć, JP. 150 00:06:47,213 --> 00:06:49,255 Co słychać? Tęskniłam za tobą. 151 00:06:50,296 --> 00:06:51,755 Wsiadaj, zaraz wrócę. 152 00:06:51,838 --> 00:06:52,713 - Co tam? - Cześć! 153 00:06:53,213 --> 00:06:55,130 - Co u ciebie, Melanie? - Dobrze. Pa. 154 00:06:56,005 --> 00:06:58,713 - Ali! Chodź tu. - Jak leci, Virgile? 155 00:06:59,796 --> 00:07:01,838 Czemu nie jeździsz już na lotnisko? 156 00:07:02,338 --> 00:07:04,546 Sytuacja z taksówkarzami jest napięta. 157 00:07:05,380 --> 00:07:06,505 Nie lubię tych klimatów. 158 00:07:06,588 --> 00:07:09,088 Mam to w dupie. Naprawdę. 159 00:07:09,171 --> 00:07:12,671 To moja firma. Mówię, że masz jeździć na lotnisko. Gdzie pojedziesz? 160 00:07:13,380 --> 00:07:14,255 Na lotnisko. 161 00:07:14,338 --> 00:07:15,171 Właśnie. 162 00:07:15,546 --> 00:07:18,796 - Pamiętaj, że pracujesz dzięki Melanie. - Wiem. Dziękuję. 163 00:07:18,880 --> 00:07:19,921 Tylko dlatego. 164 00:07:24,880 --> 00:07:27,171 - Ile? Trzy? Cztery? - Trzy pięćdziesiąt. 165 00:07:27,255 --> 00:07:29,130 Masz czterysta. 166 00:07:29,213 --> 00:07:31,130 - Dzięki. - Przyjdźcie wieczorem. 167 00:07:31,213 --> 00:07:32,838 Robię imprezę w klubie Moktar. 168 00:07:32,921 --> 00:07:34,713 - Nie mogę, stary. - Czemu? 169 00:07:34,796 --> 00:07:36,838 - Mam... - Mam to gdzieś. Przełóż to. 170 00:07:36,921 --> 00:07:38,255 Przełóżcie wszystko. 171 00:07:38,338 --> 00:07:41,421 Macie przyjść. Będą laseczki. 172 00:07:41,505 --> 00:07:43,088 Nie, jesteśmy w związkach. 173 00:07:43,171 --> 00:07:44,588 - Serio? - Mamy dziewczyny. 174 00:07:44,671 --> 00:07:46,505 Z taką twarzą? Co to za jedna? 175 00:07:47,338 --> 00:07:48,505 Moja dziewczyna... 176 00:07:48,588 --> 00:07:50,921 - Układa wam się? - ...jest świetna. Kochamy się. 177 00:07:51,005 --> 00:07:53,296 Wsadzasz jej swoją kiełbaskę w tyłek. 178 00:07:54,630 --> 00:07:56,921 Nie robię tego. Szanuję ją. 179 00:07:57,005 --> 00:07:58,671 Szanuje ją. 180 00:07:58,755 --> 00:08:00,671 Mówił, że sikał jej na włosy... 181 00:08:00,755 --> 00:08:01,963 Co ty gadasz? 182 00:08:02,046 --> 00:08:03,755 Pamiętasz, mówiłeś mi... 183 00:08:03,838 --> 00:08:05,296 Czemu jesteś taki spięty? 184 00:08:05,380 --> 00:08:07,046 - O czym on mówi? - Żartuje. 185 00:08:07,296 --> 00:08:08,421 Robi sobie jaja. 186 00:08:08,505 --> 00:08:10,130 Bzykałeś w więzieniu? 187 00:08:14,005 --> 00:08:15,796 Co to za pytanie? 188 00:08:16,505 --> 00:08:19,171 Dobra, nie przychodźcie. Jesteście obrzydliwi. 189 00:08:19,255 --> 00:08:20,380 Weź to. 190 00:08:20,463 --> 00:08:22,005 Na razie, stary. 191 00:08:22,088 --> 00:08:24,130 - Cześć, - Cześć, Youss. 192 00:08:24,213 --> 00:08:25,296 Miło znów cię widzieć. 193 00:08:25,588 --> 00:08:28,005 Co za dupek. Pieprzony dupek. 194 00:08:28,171 --> 00:08:30,755 Co mówiłeś na początku? Koniec ze sklepem? 195 00:08:31,171 --> 00:08:32,005 Tak. 196 00:08:32,088 --> 00:08:33,796 Znajdziemy inne miejsce. 197 00:08:33,880 --> 00:08:35,046 Za co? 198 00:08:35,755 --> 00:08:36,838 Wiesz, ile to kosztuje? 199 00:08:36,921 --> 00:08:38,255 Jasne. 200 00:08:38,338 --> 00:08:40,046 Ten sklep jest w idealnym miejscu. 201 00:08:41,546 --> 00:08:43,588 Już po nim. 202 00:08:43,671 --> 00:08:46,255 Gdyby dało się przekonać twojego tatę... Ale się nie da. 203 00:08:47,046 --> 00:08:50,921 Nie otworzyłby sklepu z ziołem nawet, 204 00:08:51,546 --> 00:08:53,505 gdyby poprosił go o to sam Bóg. 205 00:08:56,296 --> 00:08:57,296 Mam pomysł. 206 00:08:57,796 --> 00:08:58,630 Jaki? 207 00:09:00,463 --> 00:09:01,338 Jesteś głodny? 208 00:09:02,338 --> 00:09:04,880 Ojciec się zgodzi, jeśli przyprowadzimy mu Enrico. 209 00:09:04,963 --> 00:09:06,255 To jego restauracja? 210 00:09:06,338 --> 00:09:08,963 Nie, ale przychodzi tu. 211 00:09:09,046 --> 00:09:10,296 Jest wszędzie. 212 00:09:10,380 --> 00:09:13,255 Ma nawet swojego pilota. Wszyscy o tym wiedzą. 213 00:09:13,338 --> 00:09:15,463 Co mu powiemy? 214 00:09:16,421 --> 00:09:18,088 Ja się tym zajmę. Mam pomysł. 215 00:09:19,255 --> 00:09:20,338 Kiełbaski w cieście. 216 00:09:20,421 --> 00:09:22,921 - Cytryna. - To najlepsze miejsce. 217 00:09:25,505 --> 00:09:27,171 - Cholera! - Dwa zestawy. 218 00:09:27,255 --> 00:09:28,838 Proszę talerze. 219 00:09:29,838 --> 00:09:32,338 Takie duże sole są tylko w Tunezji. 220 00:09:32,421 --> 00:09:34,380 - Przepyszne. - Niesamowite. 221 00:09:34,671 --> 00:09:37,130 Kuskus domowej roboty. Zróbcie miejsce. 222 00:09:37,213 --> 00:09:39,755 I spaghetti. 223 00:09:41,005 --> 00:09:41,963 Proszę. 224 00:09:42,463 --> 00:09:43,338 To wszystko. 225 00:09:46,213 --> 00:09:47,213 Poważna sprawa. 226 00:09:47,713 --> 00:09:49,213 Chyba się zwalę w spodnie. 227 00:09:49,296 --> 00:09:50,880 A na koniec deser. 228 00:09:50,963 --> 00:09:52,755 - O, nie! - Nie! 229 00:09:52,838 --> 00:09:54,088 - Za dużo. - Rachunek. 230 00:09:54,171 --> 00:09:57,088 Przepraszam. Wiesz może, czy będzie tu dziś Enrico? 231 00:09:57,421 --> 00:10:00,296 To drugi dom pana Maciasa. Nigdy nie wiemy, kiedy przyjdzie. 232 00:10:00,380 --> 00:10:02,921 - Jego stół zawsze jest gotów. - To jego stół? 233 00:10:03,463 --> 00:10:04,338 Zgadza się. 234 00:10:05,213 --> 00:10:08,255 - Wrócimy tu. - Jak miło. 235 00:10:10,380 --> 00:10:11,755 Dwieście dwadzieścia dziewięć? 236 00:10:11,838 --> 00:10:13,130 - Żartujesz? - Nie! 237 00:10:13,213 --> 00:10:14,630 - Strasznie drogo. - Nie! 238 00:10:14,713 --> 00:10:15,755 Kurwa, rzeczywiście. 239 00:10:16,255 --> 00:10:17,880 - Zapłacisz, stary? - Co? 240 00:10:18,796 --> 00:10:21,880 - Daj spokój. - Proszę. 241 00:10:22,630 --> 00:10:26,463 Wrzucę to w koszty, ale... 242 00:10:26,546 --> 00:10:28,963 Wrzucisz też 20 tys. dla Clementine? 243 00:10:29,046 --> 00:10:31,005 Co ty gadasz? Czemu mamy jej płacić? 244 00:10:31,088 --> 00:10:33,713 Nie ma ani sklepu, ani Enrico. 245 00:10:33,796 --> 00:10:38,671 Później się tym zajmiemy. Musimy mieć jej wsparcie. 246 00:10:38,755 --> 00:10:41,171 Dwadzieścia tys. i będzie pracować tylko z nami. 247 00:10:43,380 --> 00:10:45,796 Baski, po ile są najtańsze garnitury? 248 00:10:45,880 --> 00:10:47,963 Trzydzieści pięć euro. Ale to chłam. 249 00:10:48,046 --> 00:10:48,880 Świetnie. 250 00:10:49,171 --> 00:10:51,213 Możesz wszyć do nich metki 251 00:10:51,588 --> 00:10:52,671 „Made in Italy”? 252 00:10:52,796 --> 00:10:53,963 Jakiej firmy? 253 00:10:54,046 --> 00:10:55,838 Jakąś włosko brzmiącą nazwę. 254 00:10:55,921 --> 00:10:57,921 Na przykład „Gardnarella”. 255 00:10:58,005 --> 00:10:59,171 Ale to chłam, Olivier. 256 00:10:59,255 --> 00:11:01,546 Przestań już. O takie mi chodzi. 257 00:11:01,713 --> 00:11:04,671 - Mówię tylko, że to chłam. - Tak, ale... 258 00:11:04,755 --> 00:11:07,338 Dzwonisz już któryś raz. Mam gdzieś twojego pokera. 259 00:11:07,421 --> 00:11:08,338 Wiem. 260 00:11:08,421 --> 00:11:13,005 Dam ci spokój, ale to poważna sprawa. Jak wygram, zobaczę światełko w tunelu. 261 00:11:13,088 --> 00:11:15,755 - Dobrze. - Facet gra va banque. 262 00:11:16,630 --> 00:11:18,463 Halo? Halo? 263 00:11:18,546 --> 00:11:19,963 Ma waleta kier... 264 00:11:21,546 --> 00:11:24,713 - Przerywasz. Nie słyszałam. - Waleta kier... 265 00:11:25,921 --> 00:11:27,880 Powiedz, jakie ma karty. 266 00:11:27,963 --> 00:11:29,505 Aure? Słyszysz mnie? 267 00:11:29,588 --> 00:11:31,088 Halo? 268 00:11:31,171 --> 00:11:32,588 - Czemu to się włączyło? - Halo? 269 00:11:32,671 --> 00:11:34,130 Kurwa! Powiedziałem „tunel”! 270 00:11:34,213 --> 00:11:36,630 - Aure, nie rozłączaj się. - Nic nie słyszę. 271 00:11:36,713 --> 00:11:37,963 - Proszę, Aure! - Halo? 272 00:11:38,046 --> 00:11:40,421 - Zostało sześć sekund. - Halo? 273 00:11:40,921 --> 00:11:42,921 - Nic nie słyszę? - Co robić? 274 00:11:43,005 --> 00:11:46,130 - Aude, kurwa. Pięć sekund. Płacę. - Halo? 275 00:11:48,380 --> 00:11:49,796 Tak! 276 00:11:49,880 --> 00:11:52,630 No, dalej! 277 00:11:52,713 --> 00:11:55,130 Nie! 278 00:11:55,213 --> 00:11:57,213 - Joe? Joe? - Nie! 279 00:11:58,421 --> 00:12:00,171 Gardnarella to włoskie cacko. 280 00:12:00,255 --> 00:12:02,546 Mam mnie pan za idiotę? 281 00:12:02,838 --> 00:12:04,255 Znam „Gardnanellę”. 282 00:12:04,630 --> 00:12:05,588 Ile? 283 00:12:06,088 --> 00:12:06,921 Pięćdziesiąt. 284 00:12:07,005 --> 00:12:08,630 Dużo. 285 00:12:08,838 --> 00:12:11,588 Wiem. To nie dla pana. 286 00:12:11,671 --> 00:12:13,755 Ma mnie pan za dziada? 287 00:12:13,838 --> 00:12:15,713 Podobają mi się te garnitury. 288 00:12:15,796 --> 00:12:18,255 To strzał w dziesiątkę. Świetny interes. 289 00:12:18,338 --> 00:12:19,671 Będzie pan zachwycony. 290 00:12:20,046 --> 00:12:21,755 Jasne. W dziesiątkę. 291 00:12:22,380 --> 00:12:25,505 Niechętnie je wynajmuję. Ale potrzebuję pieniędzy. 292 00:12:25,588 --> 00:12:29,005 Spłukiwanie jest trochę skomplikowane. Już pokazuję. 293 00:12:29,088 --> 00:12:30,671 Trzeba się pogimnastykować. 294 00:12:30,755 --> 00:12:33,838 - Tu jest zawór. - Okej. 295 00:12:33,921 --> 00:12:35,921 Trzeba go odkręcić i poczekać, 296 00:12:36,005 --> 00:12:38,046 aż poczuje się wibracje. 297 00:12:38,130 --> 00:12:41,380 To znaczy, że się napełnia. To trwa jakieś siedem sekund. 298 00:12:41,838 --> 00:12:43,796 Sześć, siedem. Dobra. 299 00:12:44,171 --> 00:12:46,796 Gwarantuję, że wtedy wszystko spłynie. 300 00:12:47,213 --> 00:12:48,046 Kupa... 301 00:12:48,130 --> 00:12:49,588 Można jeść tandoori. 302 00:12:49,671 --> 00:12:51,463 Nawet meksykańskie wieczory. 303 00:12:51,921 --> 00:12:56,505 Jeśli chodzi o czynsz, możesz zapłacić za pół roku 304 00:12:57,130 --> 00:12:57,963 z góry? 305 00:12:58,213 --> 00:13:00,380 - Nie ma sprawy. - Świetnie. 306 00:13:00,796 --> 00:13:01,671 Proszę. 307 00:13:01,755 --> 00:13:03,463 Jesteś teraz u siebie. 308 00:13:03,546 --> 00:13:07,046 Zapomnij. Tata nie chce zrozumieć. Lecę do Japonii sprzedawać buty. 309 00:13:07,213 --> 00:13:09,421 - Ta walizka jest warta 40 000 euro. - Ale... 310 00:13:11,338 --> 00:13:12,505 Rozstańcie się w pokoju. 311 00:13:13,671 --> 00:13:16,171 Wiele razy próbowałam z nim rozmawiać. Mam tego dość. 312 00:13:16,296 --> 00:13:18,213 W końcu się z tym pogodzi. 313 00:13:18,671 --> 00:13:20,921 Postaw go przed faktem dokonanym. 314 00:13:21,005 --> 00:13:22,255 Tak się nie robi. 315 00:13:24,838 --> 00:13:27,005 Masz jakieś plany na ostatni wieczór? 316 00:13:28,255 --> 00:13:29,588 Może randka? 317 00:13:31,171 --> 00:13:32,963 Mam już kogoś w Japonii. 318 00:13:33,713 --> 00:13:34,713 Kogoś uroczego. 319 00:13:35,380 --> 00:13:36,838 Czemu nic nie mówiłaś? 320 00:13:37,630 --> 00:13:40,171 Jestem aszkenazyjką, ale kiedyś lubiłam kiełbaski. 321 00:13:41,671 --> 00:13:43,005 Babciu! 322 00:13:43,088 --> 00:13:44,671 Nie chcę wiedzieć. 323 00:13:44,755 --> 00:13:46,171 Nie zgrywaj skromnisi. 324 00:13:47,421 --> 00:13:48,338 Ja... 325 00:13:49,880 --> 00:13:50,880 Właściwie... 326 00:13:50,963 --> 00:13:55,296 Kiełbasa to nie jest moja 327 00:13:55,713 --> 00:14:00,046 ulubiona potrawa. Nie lubię kiełbasek. 328 00:14:00,130 --> 00:14:01,171 Nie wiem, czy... 329 00:14:03,755 --> 00:14:06,421 Od kiedy? 330 00:14:07,671 --> 00:14:08,838 Od zawsze. 331 00:14:09,546 --> 00:14:11,338 Jak miałam 15 lat, powiedziałam mamie. 332 00:14:13,338 --> 00:14:14,255 Serio? 333 00:14:16,046 --> 00:14:17,838 To dobrze. 334 00:14:18,296 --> 00:14:19,838 - Tak. - Świetnie. 335 00:14:19,921 --> 00:14:22,380 Jeśli ci to służy... Wisienki też są dobre. 336 00:14:22,713 --> 00:14:23,838 Kurczę, babciu! 337 00:14:24,963 --> 00:14:27,921 Mówię ci coś tak ważnego, a ty mi o wisienkach. 338 00:14:32,755 --> 00:14:34,671 Ten garnitur nie jest beżowy. 339 00:14:35,005 --> 00:14:38,421 Olive, kurwa. Wyglądam jak słoik taramosalaty. 340 00:14:38,630 --> 00:14:41,755 Zrób bliny i mnie na nich rozsmaruj. 341 00:14:41,838 --> 00:14:45,505 - Dobrze ci w nim, kochanie. - Nie, wyglądam paskudnie. 342 00:14:45,880 --> 00:14:48,130 Widziałem twojego brata w sklepie. 343 00:14:49,046 --> 00:14:51,671 Wiem. Mama mówiła, że wyszedł. 344 00:14:52,171 --> 00:14:54,171 Mam to gdzieś. Dla mnie umarł. 345 00:14:54,755 --> 00:14:56,713 Słonko, to twoja rodzina. 346 00:14:56,796 --> 00:14:59,838 Moja rodzina to moi rodzice. Zaraz przyjdą, więc... 347 00:14:59,921 --> 00:15:01,921 Zmień ten garnitur, jak ci nie pasuje. 348 00:15:02,005 --> 00:15:04,630 Jest do bani. Założę dżinsy. 349 00:15:04,713 --> 00:15:06,338 - Moi rodzice są spoko. - Wiem. 350 00:15:06,713 --> 00:15:08,463 ENRICO TU JEST! PRZYJDŹ! 351 00:15:08,546 --> 00:15:10,130 Cholera! 352 00:15:10,588 --> 00:15:11,963 - Co? - Sąsiad napisał, 353 00:15:12,046 --> 00:15:15,421 że straż miejska krąży po okolicy. Odholują ciężarówkę. 354 00:15:15,921 --> 00:15:18,171 - Naprawdę? Jesteś niemożliwy. - Wiem. 355 00:15:18,255 --> 00:15:22,296 Nie martw się. Znajdę miejsce parkingowe najdalej za 25 minut. 356 00:15:22,380 --> 00:15:25,588 - Zaraz tu będą. - Wrócę najszybciej, jak się da. 357 00:15:25,713 --> 00:15:27,130 - Jak się da? - Tak. 358 00:15:27,213 --> 00:15:28,671 - Tylko szybko. - Dobrze. 359 00:15:28,755 --> 00:15:29,921 Mój mały łosoś. 360 00:15:35,838 --> 00:15:36,713 Dobry wieczór. 361 00:15:42,588 --> 00:15:43,755 Pan Macias. 362 00:15:44,546 --> 00:15:45,630 - Witam. - Tak? 363 00:15:45,713 --> 00:15:47,713 Przepraszam, że przerywam oglądanie. 364 00:15:47,796 --> 00:15:52,255 Chcę panu powiedzieć, że jestem pana wielkim fanem. 365 00:15:52,421 --> 00:15:54,505 Od zawsze. 366 00:15:55,338 --> 00:15:58,921 Cieszę się, że tak młody człowiek 367 00:15:59,005 --> 00:16:00,338 lubi moją muzykę. 368 00:16:00,421 --> 00:16:04,421 Nie ma pan pojęcia jak. Słucham pana codziennie. 369 00:16:04,505 --> 00:16:07,546 Nie tylko ja. Moi kumple, rodzina. 370 00:16:07,630 --> 00:16:08,838 - Uwielbiamy pana. - Miło. 371 00:16:10,255 --> 00:16:12,755 To byłby dla nas zaszczyt, gdyby 372 00:16:12,963 --> 00:16:14,755 zechciał pan się do nas przysiąść. 373 00:16:14,838 --> 00:16:15,838 Proszę. 374 00:16:16,213 --> 00:16:18,963 Proszę wybaczyć, ale jestem dziś zmęczony. 375 00:16:19,046 --> 00:16:21,046 Och. 376 00:16:21,130 --> 00:16:22,671 Będę nalegał, 377 00:16:22,755 --> 00:16:24,338 bo szczerze... 378 00:16:24,713 --> 00:16:25,546 Nie. Szczerze. 379 00:16:25,630 --> 00:16:26,755 Na pewno? 380 00:16:27,130 --> 00:16:28,463 - Tak. - Stawiamy kolację. 381 00:16:30,130 --> 00:16:32,130 Enrico Macias przy naszym stole! 382 00:16:32,213 --> 00:16:34,130 Bardzo dziękuję. Carla? 383 00:16:34,838 --> 00:16:37,463 Poproszę zestaw z solą, 384 00:16:37,546 --> 00:16:39,838 spaghetti, kiełbaski, 385 00:16:39,921 --> 00:16:41,130 zupę fasolową, kaszę, 386 00:16:41,213 --> 00:16:43,296 pkailę, okonia morskiego, barwenę... 387 00:16:43,380 --> 00:16:46,130 Zaprosiłeś go, a on zamawia wszystko, co jest. 388 00:16:46,213 --> 00:16:47,796 I boukha dla wszystkich. 389 00:16:49,505 --> 00:16:50,921 AIDA: GDZIE JESTEŚ? 390 00:16:51,005 --> 00:16:53,213 Jasne. Niech będzie! 391 00:16:53,630 --> 00:16:55,046 Parkowanie tu to koszmar. 392 00:16:55,630 --> 00:16:56,921 Jechaliśmy półtorej godziny. 393 00:16:57,380 --> 00:16:58,755 Znaleźliśmy miejsce od razu. 394 00:16:59,338 --> 00:17:02,046 Mam nadzieję, że ta twoja nowina to coś ważnego. 395 00:17:04,755 --> 00:17:09,046 Była piękna Jak blask słońca 396 00:17:09,130 --> 00:17:12,171 Chciała tylko jeść Słodkie i smażone 397 00:17:12,255 --> 00:17:14,046 AIDA: CO TY WYPRAWIASZ, DO CHOLERY? 398 00:17:24,838 --> 00:17:25,671 Brawo! 399 00:17:25,755 --> 00:17:27,546 - Brawo. - Dziękuję. 400 00:17:29,213 --> 00:17:31,463 Nieźle. Macie talent. 401 00:17:33,088 --> 00:17:35,838 Jesteście tak dobrzy, 402 00:17:36,046 --> 00:17:39,171 że mam ochotę nagrać kolejną płytę. 403 00:17:39,255 --> 00:17:42,671 Urodzeni improwizatorzy. 404 00:17:42,755 --> 00:17:46,088 - Byłoby świetnie. - Było pyszne. Ostatniego? 405 00:17:46,171 --> 00:17:48,255 Ale, Enrico... 406 00:17:48,338 --> 00:17:50,880 Było by nam ogromnie miło, ale w zamian 407 00:17:51,213 --> 00:17:54,255 potrzebujemy małej przysługi. 408 00:17:54,713 --> 00:17:56,671 Oczywiście. W porządku. 409 00:17:57,296 --> 00:17:58,838 Mój ojciec... 410 00:17:59,463 --> 00:18:01,630 ma sklep mięsny. Jest rzeźnikiem. 411 00:18:02,421 --> 00:18:05,880 Jest twoim wiernym fanem. 412 00:18:05,963 --> 00:18:09,421 Chcielibyśmy otworzyć sklep, ale z inną ofertą. 413 00:18:09,505 --> 00:18:14,505 Zmienić profil działalności, ale mój ojciec jest nieugięty. 414 00:18:14,588 --> 00:18:18,755 Tylko ty możesz sprawić, że zmieni zdanie. 415 00:18:18,838 --> 00:18:20,005 Nie ma innego sposobu. 416 00:18:20,588 --> 00:18:21,463 Zgoda. 417 00:18:21,630 --> 00:18:23,630 - Naprawdę? - Co to za działalność? 418 00:18:24,005 --> 00:18:28,088 Chcemy sprzedawać 419 00:18:28,171 --> 00:18:29,630 marihuanę. 420 00:18:30,755 --> 00:18:32,213 - Marihuanę? - Spokojnie. 421 00:18:32,296 --> 00:18:33,421 - Haszysz? - Tak. 422 00:18:33,796 --> 00:18:35,630 Zdradzę ci tajemnicę. 423 00:18:35,713 --> 00:18:37,046 Wiem, 424 00:18:37,421 --> 00:18:38,255 Enrico... 425 00:18:38,880 --> 00:18:40,671 Wiem... Enrico? 426 00:18:41,380 --> 00:18:42,213 Enrico? 427 00:18:42,671 --> 00:18:46,463 - Tak. - Wiem od samego ministra, 428 00:18:46,546 --> 00:18:50,921 że za trzy miesiące marihuana zostanie zalegalizowana. 429 00:18:51,005 --> 00:18:52,630 - Naprawdę. - Naprawdę. 430 00:18:52,713 --> 00:18:55,130 Ci, którzy zaczną działać już teraz, 431 00:18:55,213 --> 00:18:58,380 staną się nieprzyzwoicie bogaci. 432 00:18:58,588 --> 00:19:00,713 Musimy zatrzymać sklep, 433 00:19:00,796 --> 00:19:03,046 - to bardzo ważne. - Co będę z tego miał? 434 00:19:04,046 --> 00:19:06,171 Dziesięć garniturów szytych na miarę. 435 00:19:06,255 --> 00:19:07,963 Firmy Gardnarella. 436 00:19:08,046 --> 00:19:11,380 - Oto wzór. - Wysoka jakość. 437 00:19:11,963 --> 00:19:13,755 Narkotyki to dla mnie problem. 438 00:19:13,880 --> 00:19:16,880 - Nie mogę. Nie ma mowy. - A kto mówi o narkotykach? 439 00:19:16,963 --> 00:19:20,588 Interes będzie licencjonowany, legalny, czysty. 440 00:19:21,088 --> 00:19:22,755 - Daję słowo. - Przykro mi, ale... 441 00:19:23,546 --> 00:19:25,463 Nie mogę wchodzić w takie rzeczy. 442 00:19:25,880 --> 00:19:27,088 To niemożliwe. 443 00:19:27,171 --> 00:19:28,005 Gaston. 444 00:19:28,880 --> 00:19:30,796 Otworzę przed tobą swoje serce. 445 00:19:31,213 --> 00:19:32,046 Cóż... 446 00:19:34,505 --> 00:19:35,963 Rok temu straciłem matkę. 447 00:19:36,880 --> 00:19:37,796 Tak. 448 00:19:37,880 --> 00:19:39,713 To nic. 449 00:19:40,171 --> 00:19:43,963 Ona tak bardzo cię podziwiała... Nie mam na to słów. 450 00:19:44,546 --> 00:19:48,255 To, że widzę cię dziś przed sobą, jest... 451 00:19:49,588 --> 00:19:51,046 jak znak od niej. 452 00:19:52,338 --> 00:19:54,880 Będę z tobą szczery. Nie przyjmę odmowy. 453 00:19:57,630 --> 00:20:02,130 Strasznie mi przykro. Jeździłem ze dwie godziny po okolicy. 454 00:20:02,213 --> 00:20:03,880 Dobry wieczór. 455 00:20:04,380 --> 00:20:06,421 Bardzo przepraszam. 456 00:20:06,713 --> 00:20:08,255 Nie mogłem znaleźć... 457 00:20:09,046 --> 00:20:10,296 miejsca parkingowego. 458 00:20:10,380 --> 00:20:12,255 - Witaj, Djamel. - Dobry wieczór. 459 00:20:14,755 --> 00:20:17,546 - Wszystko wystygło. - Co słychać? Przepraszam. 460 00:20:19,338 --> 00:20:22,130 To dobrze, że zaczęliście beze mnie. 461 00:20:22,838 --> 00:20:24,338 Kurwa. Serio? 462 00:20:26,213 --> 00:20:27,088 Ups. 463 00:20:28,505 --> 00:20:29,338 Przepraszam. 464 00:20:30,255 --> 00:20:32,005 Chyba pierdnąłem. 465 00:20:35,255 --> 00:20:36,880 - Nie mów, że pierdnąłeś. - Tak. 466 00:20:37,380 --> 00:20:38,713 Przy jej rodzicach. 467 00:20:39,546 --> 00:20:41,838 - Jak to przyjęli? - Jak policzek. 468 00:20:41,921 --> 00:20:43,255 Wymierzony z całej siły. 469 00:20:43,921 --> 00:20:45,463 Gdybyśmy im o nas powiedzieli, 470 00:20:45,546 --> 00:20:48,630 to wszystko by się skomplikowało, 471 00:20:48,713 --> 00:20:51,838 więc zmyśliłem historię o filmie pożegnalnym 472 00:20:51,921 --> 00:20:53,380 dla Aure. 473 00:20:54,630 --> 00:20:55,671 To głupie. 474 00:20:56,171 --> 00:20:57,588 Puściłeś kleksa? 475 00:20:58,713 --> 00:21:00,296 Co? Kleksa? 476 00:21:00,380 --> 00:21:04,796 Popuściłeś trochę w majtki czy był tylko głośny? 477 00:21:04,880 --> 00:21:09,296 Aida chce mnie rzucić, a ciebie interesuje, czy był z kleksem? 478 00:21:09,380 --> 00:21:13,338 Pytam tylko. Wybaczy ci małego bączka. 479 00:21:13,588 --> 00:21:16,088 Kocha cię. Przejdzie jej. 480 00:21:16,546 --> 00:21:18,505 - Uczcijmy to. - Co? 481 00:21:18,588 --> 00:21:20,588 - Sprawy idą na przód. - Jakie sprawy? 482 00:21:20,671 --> 00:21:23,963 Nie mamy nawet 25 procent sumy dla tej stukniętej Clementine. 483 00:21:24,046 --> 00:21:25,130 A Enrico? 484 00:21:25,213 --> 00:21:27,880 - Z nim jeszcze nie koniec. - Jasne, że tak. Przestań. 485 00:21:28,296 --> 00:21:30,838 Wszystko mu wyjaśniłem. Dałem mu lipne skręty. 486 00:21:30,921 --> 00:21:33,796 Dmuchałem mu dymem wprost do ust. 487 00:21:34,088 --> 00:21:35,130 Uda się. 488 00:21:36,213 --> 00:21:37,171 Mam nadzieję. 489 00:21:42,380 --> 00:21:43,213 Dzień... 490 00:21:44,838 --> 00:21:45,838 Niemożliwe. 491 00:21:47,463 --> 00:21:49,421 - Nie do wiary. - Czemu? 492 00:21:49,505 --> 00:21:51,505 To pan... Przepraszam. 493 00:21:52,005 --> 00:21:53,005 Już. 494 00:21:53,880 --> 00:21:54,880 Co panu podać? 495 00:21:54,963 --> 00:21:56,505 Jakie ma pan kiełbaski? 496 00:21:56,963 --> 00:21:57,838 A, tak. 497 00:21:58,755 --> 00:22:00,630 Najlepsze. 498 00:22:01,921 --> 00:22:04,421 - Tak. - Enrico Macias. 499 00:22:04,505 --> 00:22:07,963 W moim sklepie. Jestem pana wielkim fanem. 500 00:22:08,046 --> 00:22:11,546 - Ma pan przed sobą największego fana. - Dziękuję. 501 00:22:11,630 --> 00:22:12,546 Proszę spojrzeć. 502 00:22:12,630 --> 00:22:13,796 To pana gitara. 503 00:22:14,255 --> 00:22:15,921 Olympia z 1973 r. 504 00:22:16,380 --> 00:22:17,338 Podpisana. 505 00:22:18,213 --> 00:22:20,088 Z autografem. 506 00:22:20,171 --> 00:22:22,213 Nie grałbym na takiej gitarze. 507 00:22:23,671 --> 00:22:26,296 Gram tylko na fenderach i favino. 508 00:22:26,380 --> 00:22:27,630 Wszyscy to wiedzą. 509 00:22:27,713 --> 00:22:31,338 Mam certyfikat autentyczności. To dowód. 510 00:22:31,421 --> 00:22:33,255 To żaden dowód. 511 00:22:33,671 --> 00:22:35,963 - Naprawdę? - Mam dość tych oszustów, 512 00:22:36,046 --> 00:22:39,505 którzy naciągają takich ludzi jak pan. To wstyd. 513 00:22:39,588 --> 00:22:41,088 Wstyd. 514 00:22:41,296 --> 00:22:42,130 To prawda. 515 00:22:42,796 --> 00:22:43,671 Panie Macias. 516 00:22:43,755 --> 00:22:45,255 Źle się pan czuje? 517 00:22:45,338 --> 00:22:47,671 Proszę usiąść, panie Macias. 518 00:22:50,463 --> 00:22:51,338 Chce pan wody? 519 00:22:52,046 --> 00:22:52,921 Chce pan wody? 520 00:22:53,421 --> 00:22:55,546 Nie, dziękuję. 521 00:22:55,963 --> 00:22:57,421 Mam na to lekarstwo. 522 00:22:57,671 --> 00:22:59,213 - Lekarstwo? - Tak. 523 00:23:03,255 --> 00:23:04,130 Panie Macias. 524 00:23:04,213 --> 00:23:07,046 - Mogę tu zapalić? - Jasne. 525 00:23:07,130 --> 00:23:09,421 Wolę tego nie robić na zewnątrz. 526 00:23:09,505 --> 00:23:13,338 Tak, ale narkotyki szkodzą. Jeśli mogę... 527 00:23:15,963 --> 00:23:18,546 Gdyby nie istniał ten narkotyk, jak pan go nazywa, 528 00:23:19,088 --> 00:23:21,338 to dawno bym oślepł przez jaskrę. 529 00:23:21,421 --> 00:23:23,880 Nie. Ma pan jaskrę? 530 00:23:23,963 --> 00:23:24,796 Tak. 531 00:23:25,213 --> 00:23:26,130 Chce pan spróbować? 532 00:23:27,588 --> 00:23:29,838 Sporo pan traci. 533 00:23:29,921 --> 00:23:31,713 To miło z pana strony, ale... 534 00:23:32,963 --> 00:23:34,005 Nieważne. 535 00:23:37,463 --> 00:23:38,338 W porządku, stary? 536 00:23:38,505 --> 00:23:40,255 A u ciebie? Jak idzie? 537 00:23:40,755 --> 00:23:42,005 Wciąż tam siedzą. 538 00:23:42,588 --> 00:23:45,338 Minęły trzy godziny. Chyba jest nieźle. Rozmawiają. 539 00:23:45,880 --> 00:23:46,838 Dobrze się bawią. 540 00:23:46,921 --> 00:23:49,713 To działa. 541 00:23:49,796 --> 00:23:51,713 To dobrze, bo zrobiłem coś głupiego. 542 00:23:52,630 --> 00:23:53,630 Co takiego? 543 00:23:54,046 --> 00:23:56,380 - Mówiłem ci o lipnych skrętach? - Tak. 544 00:23:57,630 --> 00:23:58,463 Są prawdziwe. 545 00:23:59,088 --> 00:23:59,921 Tak. 546 00:24:01,421 --> 00:24:03,046 Pojebało cię. 547 00:24:18,838 --> 00:24:21,088 Nie grałem tak, odkąd... 548 00:24:23,546 --> 00:24:24,380 Od wieków. 549 00:24:24,463 --> 00:24:27,296 Spójrz na ten artretyzm. Już nie są sztywne. 550 00:24:27,380 --> 00:24:28,880 Marihuana czyni cuda, Enrico. 551 00:24:28,963 --> 00:24:30,630 Mów mi Gaston. 552 00:24:31,296 --> 00:24:32,713 - Co? - Tak. 553 00:24:32,796 --> 00:24:36,421 Enrico jestem na scenie. My jesteśmy przyjaciółmi. 554 00:24:36,505 --> 00:24:39,338 - To miło. - Koniecznie. 555 00:24:40,755 --> 00:24:41,588 Wiesz... 556 00:24:44,463 --> 00:24:45,463 ta gitara... 557 00:24:46,713 --> 00:24:48,046 pomogła mi zdobyć... 558 00:24:48,588 --> 00:24:49,505 Bene. 559 00:24:49,588 --> 00:24:50,713 Naprawdę? 560 00:24:50,796 --> 00:24:52,255 Uwielbiała ją. 561 00:24:53,130 --> 00:24:54,421 Co za piękność. 562 00:24:55,005 --> 00:24:58,213 - Tęsknię za nią. - Nie wątpię. 563 00:24:58,296 --> 00:25:00,005 Nie myśl o tym. 564 00:25:00,088 --> 00:25:01,338 Chodź bliżej. 565 00:25:01,671 --> 00:25:03,338 Posłuchaj. Zdradzę ci tajemnicę. 566 00:25:05,255 --> 00:25:07,546 Przyjaźnię się z ministrem. 567 00:25:07,630 --> 00:25:08,463 Naprawdę? 568 00:25:08,546 --> 00:25:10,255 Dowiedziałem się od niego, 569 00:25:11,796 --> 00:25:14,755 że marihuana zostanie zalegalizowana. 570 00:25:15,130 --> 00:25:17,005 Amsterdam ma z tego miliardy. 571 00:25:17,088 --> 00:25:18,963 Ci, którzy na to postawią, 572 00:25:19,046 --> 00:25:21,005 będą pławić się w luksusach. 573 00:25:21,088 --> 00:25:23,046 To lepsze niż sieci komórkowe. 574 00:25:23,130 --> 00:25:24,630 Komórkowe? A, jasne. 575 00:25:24,713 --> 00:25:27,671 Będą z tego miliardy. 576 00:25:27,755 --> 00:25:30,421 - Daj mi to. - Miliardy. 577 00:25:32,130 --> 00:25:35,546 Szczęśliwy przypadkowy miliarder 578 00:25:35,630 --> 00:25:39,338 - Skończą się wszystkie jego trudy - Skończą się! 579 00:25:43,213 --> 00:25:46,755 - Jest szczęśliwy jak dziecko - Jak dziecko! 580 00:25:54,380 --> 00:25:56,213 Obudź się, Olive. Wychodzi. 581 00:25:56,296 --> 00:25:57,213 Kurwa. 582 00:25:58,338 --> 00:25:59,671 Enrico! 583 00:26:00,671 --> 00:26:01,505 Tutaj. 584 00:26:02,088 --> 00:26:03,296 Enrico. Wszystko okej? 585 00:26:03,630 --> 00:26:04,755 Jak poszło? 586 00:26:05,463 --> 00:26:08,171 Podsuwałem mu niepodważalne argumenty. 587 00:26:08,380 --> 00:26:09,213 Tak? 588 00:26:09,880 --> 00:26:10,796 Nie odpuści. 589 00:26:11,713 --> 00:26:14,088 - Cholera! - Przykro mi, chłopcy. 590 00:26:14,213 --> 00:26:15,255 Cholera! 591 00:26:15,713 --> 00:26:19,421 Jutro pogadamy o garniturach. Teraz jestem... 592 00:26:20,505 --> 00:26:21,713 nawalony. 593 00:26:22,130 --> 00:26:23,630 Postąpiliście paskudnie. 594 00:26:24,338 --> 00:26:26,588 Naćpaliście mnie. Podstępem! 595 00:26:26,671 --> 00:26:30,171 To przez niego, straszny z niego kawalarz. 596 00:26:30,255 --> 00:26:31,588 - Nieważne. - Przepraszam. 597 00:26:49,630 --> 00:26:50,463 Już po nas. 598 00:26:51,671 --> 00:26:53,005 Koniec z nami. 599 00:26:53,421 --> 00:26:54,463 Kurwa. 600 00:26:55,296 --> 00:26:57,255 Walnijmy się do wyra. Jestem zmęczony. 601 00:26:57,338 --> 00:27:00,296 - Dziś nie da rady. - Czemu? 602 00:27:00,755 --> 00:27:02,630 Czeka na mnie w domu dziewczyna. 603 00:27:03,005 --> 00:27:04,546 Zadzwonię, jak pójdzie. 604 00:27:04,630 --> 00:27:05,880 O 2.00, najpóźniej o 3.00. 605 00:27:06,713 --> 00:27:08,088 - Nieważne. - Bracie. 606 00:27:08,505 --> 00:27:11,130 - Będę się streszczał. - Nie ma sprawy. 607 00:27:11,380 --> 00:27:12,338 Nie jestem bezdomny. 608 00:27:42,505 --> 00:27:44,338 Co próbujesz mi powiedzieć, kochanie? 609 00:27:57,546 --> 00:27:58,755 Co jest... 610 00:27:58,838 --> 00:28:01,380 - Masz drobne? - Daj mi spokój! 611 00:28:01,463 --> 00:28:02,838 -Drobne! - Nie... 612 00:28:02,921 --> 00:28:05,005 Nie mam. Trzeci raz mnie pytasz. 613 00:28:05,088 --> 00:28:07,213 Wszystkie ci już dałem. 614 00:28:07,296 --> 00:28:10,588 - Sprawdź w kieszeni. - Ale mnie wkurwiasz. 615 00:28:10,671 --> 00:28:14,338 Dość tego. Idź do domu. 616 00:28:14,421 --> 00:28:15,713 Przestań nagabywać ludzi. 617 00:28:15,796 --> 00:28:18,213 - A papierosa? - Nie. Nie palę. 618 00:28:18,296 --> 00:28:20,171 Nie jestem kioskiem ruchu. Zostaw mnie. 619 00:28:20,255 --> 00:28:23,796 - Co ty robisz? - Idę do domu. Dziękuję. 620 00:28:23,921 --> 00:28:25,671 Sami tu nieudacznicy. 621 00:28:27,296 --> 00:28:28,713 Okropność. 622 00:28:29,505 --> 00:28:30,880 No nie! 623 00:28:42,630 --> 00:28:43,630 Co jest? 624 00:28:45,796 --> 00:28:48,213 BRUKSELA AMSTERDAM 625 00:28:50,630 --> 00:28:51,463 Hej! 626 00:28:52,963 --> 00:28:56,005 Hej, ja tu jestem! 627 00:30:02,588 --> 00:30:05,088 Napisy: Barbara Jasinowicz