1 00:00:14,505 --> 00:00:15,838 Zwalniamy. 2 00:00:16,046 --> 00:00:17,505 Cholera! 3 00:00:20,046 --> 00:00:21,046 O, nie. 4 00:00:23,088 --> 00:00:24,130 Zajebię ci. 5 00:00:24,755 --> 00:00:27,213 Przysięgam, że ci zajebię. 6 00:00:27,671 --> 00:00:28,755 No dalej, otwieraj. 7 00:00:29,088 --> 00:00:30,380 Otwieraj, skurwielu. 8 00:00:30,630 --> 00:00:31,463 Ty pieprzony... 9 00:00:33,421 --> 00:00:34,255 Co... 10 00:00:34,671 --> 00:00:36,005 Co ty tu robisz? 11 00:00:36,088 --> 00:00:37,255 Co ty tu robisz? 12 00:00:37,338 --> 00:00:38,630 HAZAN - MIĘSO KOSZERNE 13 00:00:38,713 --> 00:00:40,296 - Gdzie jesteśmy? - Nie martw się. 14 00:00:40,380 --> 00:00:42,255 - Co ty odwalasz? - Wskakuj. 15 00:00:42,671 --> 00:00:43,713 Mam coś do załatwienia. 16 00:00:43,796 --> 00:00:44,671 Co takiego? 17 00:00:46,130 --> 00:00:47,921 - Muszę jechać do Amsterdamu. - Co? 18 00:00:48,005 --> 00:00:49,255 - Tak. - Po co? 19 00:00:49,796 --> 00:00:52,421 Dość tych pytań! 20 00:00:52,505 --> 00:00:54,255 Dzwoń do kumpla z Ubera. Odbierze cię. 21 00:00:54,338 --> 00:00:56,838 - Mam jeszcze sporo drogi. - A twoja córka? 22 00:00:57,171 --> 00:00:59,421 Nie zależy ci? Wyjeżdża dziś. 23 00:00:59,963 --> 00:01:01,588 Dziś? 24 00:01:01,671 --> 00:01:06,463 Tak. Wracajmy do domu i odwieźmy ją na lotnisko. 25 00:01:07,880 --> 00:01:08,880 Nie ma mowy. 26 00:01:08,963 --> 00:01:11,213 Będzie miała nauczkę, że mnie zostawia. 27 00:01:11,838 --> 00:01:14,088 Ona jedzie na drugą półkulę. Nie zależy ci? 28 00:01:14,463 --> 00:01:18,838 Nie wiadomo, kiedy znów ją zobaczymy. Przestań brać te proszki! 29 00:01:19,505 --> 00:01:20,630 Mam jeszcze kawał drogi. 30 00:01:21,046 --> 00:01:23,255 NETFLIX - ORYGINALNY SERIAL 31 00:01:23,713 --> 00:01:29,963 RODZINNY BIZNES 32 00:01:34,921 --> 00:01:37,546 Duża niespodzianka ze strony nowego rządu: 33 00:01:37,630 --> 00:01:40,046 Philippe Cendron zaproponował nowelizację przepisów. 34 00:01:40,130 --> 00:01:43,380 Mówi się, że odpowiada za wdrożenie kontrowersyjnego planu. 35 00:01:43,463 --> 00:01:46,838 - Ma poparcie... - Co za czasy. 36 00:01:46,921 --> 00:01:48,088 ...premiera i prezydenta. 37 00:01:50,213 --> 00:01:51,380 Czemu tak mówisz? 38 00:01:52,713 --> 00:01:53,921 Bez powodu. 39 00:01:54,421 --> 00:01:57,213 No, podziel się. Już nie rozmawiamy? 40 00:01:59,088 --> 00:02:01,213 Wiesz, co to za kontrowersyjny plan? 41 00:02:01,296 --> 00:02:03,130 - Nie. - Chodzi o marihuanę. 42 00:02:03,880 --> 00:02:05,588 Zalegalizują ją. 43 00:02:06,463 --> 00:02:07,421 Niemożliwe. 44 00:02:09,380 --> 00:02:11,380 Dowiedziałem się jakiś czas temu. 45 00:02:11,463 --> 00:02:13,588 Skąd? Kto ci powiedział? 46 00:02:15,338 --> 00:02:18,213 Mam informację 47 00:02:18,296 --> 00:02:22,463 od luminarza z dobrymi powiązaniami. 48 00:02:22,838 --> 00:02:25,213 Ale nie mogę powiedzieć, kto to. 49 00:02:28,421 --> 00:02:29,296 To Enrico Macias. 50 00:02:29,380 --> 00:02:31,046 Cholera, powiedziałem ci. 51 00:02:32,296 --> 00:02:34,421 Jestem dumny. 52 00:02:34,796 --> 00:02:38,505 Twój ojciec robi interesy z Enrico Maciasem. 53 00:02:39,505 --> 00:02:41,171 Robi interesy? 54 00:02:41,255 --> 00:02:43,463 Tak, ale... 55 00:02:44,338 --> 00:02:46,588 Nic więcej nie mogę powiedzieć. 56 00:02:47,421 --> 00:02:48,546 - W porządku. - Tak. 57 00:02:51,213 --> 00:02:52,338 Dzielimy się po połowie. 58 00:02:52,963 --> 00:02:55,088 - Kurwa. - Po połowie? 59 00:02:55,171 --> 00:02:57,713 Dość. Już nic nie powiem. 60 00:02:58,255 --> 00:02:59,713 Przegapiłem wszystkie rewolucje. 61 00:02:59,796 --> 00:03:03,005 Telefony komórkowe, sushi... 62 00:03:03,088 --> 00:03:05,838 Jak to się nazywa? E-papierosy. 63 00:03:05,921 --> 00:03:08,796 Mówiłem ci o nich. Kazałeś mi się odpieprzyć. 64 00:03:08,880 --> 00:03:11,963 Nie zamierzam się tym truć. 65 00:03:12,046 --> 00:03:14,671 Mam przyzwolenie twojej mamy. 66 00:03:15,171 --> 00:03:17,130 Spoczywaj w pokoju, kochanie. 67 00:03:20,755 --> 00:03:22,588 Zajebię Enrico Maciasowi. 68 00:03:22,671 --> 00:03:26,505 Wezmę jego mandolinę i wsadzę mu w dupę! 69 00:03:26,588 --> 00:03:28,005 Uspokój się, stary. 70 00:03:28,088 --> 00:03:31,005 Jest skończony. Słyszysz? 71 00:03:31,088 --> 00:03:33,213 Zamierza dzielić zyski z moim ojcem. 72 00:03:33,296 --> 00:03:35,005 Tak nie będzie. 73 00:03:35,088 --> 00:03:36,880 Enrico nikogo nie zna. 74 00:03:36,963 --> 00:03:38,380 Dobrze się spisał, prawda? 75 00:03:38,463 --> 00:03:40,296 Przekonał twojego ojca. 76 00:03:40,380 --> 00:03:42,380 Tak, ale my wypadliśmy z gry. 77 00:03:42,463 --> 00:03:44,130 Przestań. Jesteśmy niezbywalni. 78 00:03:44,213 --> 00:03:46,421 Jedź do Amsterdamu, rozeznaj się w sytuacji 79 00:03:46,505 --> 00:03:49,838 i pogódź się z tatą, dobrze? 80 00:03:50,546 --> 00:03:52,880 - O nic się nie martw. - Dobra. 81 00:03:52,963 --> 00:03:55,130 Jesteśmy im potrzebni, znamy Clementine. 82 00:03:55,671 --> 00:03:56,588 Dobra. 83 00:03:57,880 --> 00:04:00,046 A co z Aure? Kurwa! 84 00:04:00,130 --> 00:04:02,463 Obiecałem, że odwiozę ją na lotnisko. 85 00:04:02,546 --> 00:04:04,588 Nie martw się, zajmę się tym. 86 00:04:04,671 --> 00:04:05,671 Naprawdę. 87 00:04:05,755 --> 00:04:07,421 Napraw swoje stosunki z ojcem. 88 00:04:07,505 --> 00:04:09,630 O nic więcej nie proszę. Muszę lecieć. 89 00:04:09,963 --> 00:04:10,838 Na razie. 90 00:04:33,171 --> 00:04:34,171 Ty tutaj? 91 00:04:36,296 --> 00:04:41,630 Tak, byłem w okolicy i pomyślałem, że odwiedzę Bene. 92 00:04:43,088 --> 00:04:44,505 Gdzie mój tata i Joe? 93 00:04:45,296 --> 00:04:50,421 Pojechali z pilną dostawą na wesele do Hyeres. 94 00:04:50,505 --> 00:04:52,005 - Do Hyeres? - Tak. 95 00:04:53,213 --> 00:04:56,088 - To 800 km stąd. - Na pewno? 96 00:04:56,171 --> 00:04:57,380 Tak. 97 00:04:57,463 --> 00:04:59,671 Nie wiem, może... 98 00:04:59,755 --> 00:05:01,421 - źle zrozumiałem. - Dzwonię do nich. 99 00:05:01,505 --> 00:05:04,838 Nie, mówił, że nie ma zasięgu. 100 00:05:05,296 --> 00:05:07,380 Zadzwonił do ciebie, by ci to powiedzieć? 101 00:05:09,130 --> 00:05:10,921 Bateria mi padała, więc... 102 00:05:11,546 --> 00:05:13,338 Tak powiedział. 103 00:05:15,130 --> 00:05:18,088 Mój samolot odlatuje za cztery godziny. Wszyscy mnie zawiedli. 104 00:05:19,088 --> 00:05:20,046 Co za rodzina. 105 00:05:20,963 --> 00:05:22,046 Zawiozę cię. 106 00:05:23,755 --> 00:05:26,796 Nie jestem twoim bratem, ale... 107 00:05:27,963 --> 00:05:30,088 oferuję pomoc wysokiej jakości. 108 00:05:30,463 --> 00:05:31,421 Dzięki. 109 00:05:31,796 --> 00:05:33,088 Poczekam za bramą. 110 00:05:47,546 --> 00:05:48,755 Wyjeżdżam daleko. 111 00:05:49,421 --> 00:05:50,838 Ale wkrótce wrócę. 112 00:05:54,421 --> 00:05:56,380 Pilnuj chłopców, zrób to dla mnie. 113 00:06:07,338 --> 00:06:08,630 Fajnie, prawda? 114 00:06:08,713 --> 00:06:12,505 - Będziesz tak za mną chodził? - Piękne miasto. 115 00:06:12,588 --> 00:06:13,921 A co z twoją siostrą? 116 00:06:14,005 --> 00:06:16,963 Już za późno, tato. Nie ma więcej pociągów. 117 00:06:17,046 --> 00:06:19,755 Pozwiedzam trochę miasto. 118 00:06:19,838 --> 00:06:22,630 - Jestem tu pierwszy raz. - Jak chcesz, 119 00:06:22,713 --> 00:06:24,338 ale zostaw mnie samego. 120 00:06:25,255 --> 00:06:26,421 Idź, gdzie chcesz. 121 00:06:27,046 --> 00:06:28,296 Nie będę za tobą chodził. 122 00:06:30,213 --> 00:06:32,880 HILL STREET BLUE GOTOWE SKRĘTY 123 00:06:32,963 --> 00:06:35,713 - Co za nora. - Powiedziałem, żebyś mnie zostawił. 124 00:06:35,796 --> 00:06:37,963 Dobra, przepraszam. 125 00:06:38,796 --> 00:06:40,588 Wiecie, co chcecie zapalić? 126 00:06:40,671 --> 00:06:42,588 Nie. Nie palimy. Dziękuję. 127 00:06:42,671 --> 00:06:44,171 Marylin... 128 00:06:46,088 --> 00:06:47,088 blue. 129 00:06:47,380 --> 00:06:48,588 Dobry wybór. Jest mocne. 130 00:06:48,671 --> 00:06:50,671 Nie, zaraz. Co ty robisz? 131 00:06:50,755 --> 00:06:53,338 Rzeźnik zawsze próbuje swoich mięs. 132 00:06:53,421 --> 00:06:55,713 To szaleństwo. 133 00:06:55,921 --> 00:06:57,213 Pieprzyć to. 134 00:07:04,171 --> 00:07:05,630 Zacząłeś palić? 135 00:07:12,338 --> 00:07:13,838 Na to wygląda. 136 00:07:14,338 --> 00:07:16,546 Masz rację, muszę spróbować. 137 00:07:17,463 --> 00:07:18,880 Spróbujmy mięsa. 138 00:07:25,921 --> 00:07:27,505 Mocne. 139 00:07:31,755 --> 00:07:32,588 Tato? 140 00:07:34,546 --> 00:07:35,505 Tato? 141 00:07:37,796 --> 00:07:38,671 Tato? 142 00:07:39,755 --> 00:07:40,671 Wszystko w porządku? 143 00:07:44,296 --> 00:07:45,421 Ale się zjarałeś. 144 00:07:47,755 --> 00:07:49,213 Strasznie. 145 00:07:53,380 --> 00:07:55,880 - Kran. - Kran! 146 00:07:59,463 --> 00:08:01,421 Bateria na wodę. 147 00:08:07,213 --> 00:08:08,046 Hej. 148 00:08:08,796 --> 00:08:11,463 Przepraszam, czy to jest koszerne? 149 00:08:11,921 --> 00:08:14,796 Po co pytasz? Nie jesteśmy w Izraelu. 150 00:08:14,880 --> 00:08:16,838 - Po prostu pytam. - To głupie. 151 00:08:16,921 --> 00:08:18,213 Tylko pytam. 152 00:08:20,463 --> 00:08:21,671 To koszerne? 153 00:08:22,296 --> 00:08:23,588 Jasne, wegańskie. 154 00:08:24,755 --> 00:08:26,046 Pieprzeni weganie. 155 00:08:26,130 --> 00:08:28,588 - Słucham? - Poproszę jedno. 156 00:08:29,130 --> 00:08:30,963 - Dobrze. - Są gorsze niż skręty. 157 00:08:31,046 --> 00:08:32,921 Nie jedz tego! 158 00:08:33,380 --> 00:08:34,796 No i je. 159 00:08:35,088 --> 00:08:36,338 Są straszne. 160 00:08:37,213 --> 00:08:40,046 - Cholera. - Niezłe. 161 00:08:41,296 --> 00:08:42,921 Serio. Spróbuj. 162 00:08:48,171 --> 00:08:50,630 Pojedźmy w lecie do „Kio-To” zobaczyć sklep Aure. 163 00:08:52,505 --> 00:08:53,713 Chodzi ci o Tokio? 164 00:08:54,130 --> 00:08:55,630 To to samo, tylko od tyłu. 165 00:08:57,463 --> 00:08:59,671 Kioto to też miasto w Japonii. 166 00:09:01,505 --> 00:09:03,046 - Na pewno? - Tak. 167 00:09:04,421 --> 00:09:06,963 Musi im się mieszać, jak wymawiają je od tyłu. 168 00:09:08,630 --> 00:09:09,796 Co ty gadasz? 169 00:09:09,880 --> 00:09:12,338 Nikt nie odbiera. Mają to gdzieś. 170 00:09:12,421 --> 00:09:13,838 Uspokój się. Przyjadą. 171 00:09:13,921 --> 00:09:15,171 Pieprzyć ich. 172 00:09:15,255 --> 00:09:18,171 Nie ma korków. Możemy jeszcze poczekać. 173 00:09:18,255 --> 00:09:19,588 Gdzie oni są, Olive? 174 00:09:19,671 --> 00:09:21,338 Nie mam pojęcia. 175 00:09:21,421 --> 00:09:23,463 Niewiele zrozumiałem. 176 00:09:23,546 --> 00:09:26,088 To bezmyślność robić coś takiego właśnie dziś! 177 00:09:26,171 --> 00:09:28,630 - Powiedz coś, Ali. - Nie wiem. 178 00:09:28,713 --> 00:09:31,046 Nigdy nic nie wiesz. 179 00:09:36,046 --> 00:09:37,296 No dalej, odbierz. 180 00:09:38,380 --> 00:09:40,796 Halo? Waldman? 181 00:09:41,213 --> 00:09:43,130 Co słychać, mój drogi? 182 00:09:45,213 --> 00:09:47,546 U mnie też w porządku. 183 00:09:48,421 --> 00:09:51,338 Dzwonię, by ci powiedzieć: „Pierdol się”. 184 00:09:52,796 --> 00:09:57,213 Dokładnie, tylko na miękko. Tak. 185 00:09:57,296 --> 00:09:59,255 Nie. 186 00:09:59,338 --> 00:10:02,005 Nie, bo już go nie sprzedaję. 187 00:10:03,255 --> 00:10:04,171 Właśnie. 188 00:10:04,255 --> 00:10:06,171 Buziaki. 189 00:10:06,255 --> 00:10:08,213 - Pa pa. - Pa pa, Waldman. 190 00:10:08,296 --> 00:10:09,255 - W dupę. - Tak. 191 00:10:11,338 --> 00:10:12,421 Co za świr. 192 00:10:16,838 --> 00:10:19,755 Teraz do mnie dociera, jaki jesteś do mnie podobny. 193 00:10:20,505 --> 00:10:21,921 Wrażliwy. 194 00:10:22,755 --> 00:10:24,130 Jesteś marzycielem. 195 00:10:24,296 --> 00:10:26,088 Ale kocham cię. 196 00:10:26,171 --> 00:10:27,630 I to bardzo. 197 00:10:27,713 --> 00:10:28,880 Ja ciebie też. 198 00:10:29,755 --> 00:10:31,296 Też cię kocham, tato. 199 00:10:31,588 --> 00:10:32,755 Kocham cię. 200 00:10:32,838 --> 00:10:34,213 To wspaniałe. 201 00:10:34,296 --> 00:10:35,963 Wspaniałe! 202 00:10:36,046 --> 00:10:37,338 Stanął mi. 203 00:10:38,338 --> 00:10:39,505 - Nie. - Spójrz. 204 00:10:39,588 --> 00:10:42,463 - Patrz na te cycki. - Kurwa, tato. 205 00:10:44,088 --> 00:10:46,296 Muszę... zwalić. Idę do łóżka. 206 00:10:46,380 --> 00:10:47,671 Wracam do hotelu. 207 00:10:47,755 --> 00:10:49,963 Też jakiś znajdę i wyślę ci adres. 208 00:10:50,046 --> 00:10:51,588 - Dobra. - Cześć. 209 00:11:02,588 --> 00:11:03,796 Cholera. 210 00:11:12,671 --> 00:11:13,671 MOJA KOCHANA 211 00:11:13,755 --> 00:11:15,463 O, nie. 212 00:11:18,963 --> 00:11:19,921 Moja kochana! 213 00:11:21,796 --> 00:11:24,255 Tak się cieszę, że dzwonisz. 214 00:11:24,338 --> 00:11:26,755 Jasne, odebrałeś za czwartym razem. Gdzie jesteś? 215 00:11:26,838 --> 00:11:28,588 Wyszedłem. 216 00:11:29,338 --> 00:11:30,338 Czemu pytasz? 217 00:11:30,421 --> 00:11:33,171 Wpadłam do ciebie i znalazłam tam półnagą dziwkę. 218 00:11:33,963 --> 00:11:34,796 Co to ma być? 219 00:11:34,880 --> 00:11:38,005 Nie, kochanie, to dlatego, że... 220 00:11:38,546 --> 00:11:40,296 wynająłem swoje mieszkanie. 221 00:11:40,380 --> 00:11:41,546 Jasne. 222 00:11:41,630 --> 00:11:44,130 Nie, naprawdę. 223 00:11:44,213 --> 00:11:48,505 Potrzebuję pieniędzy, bo inwestuję 224 00:11:48,588 --> 00:11:51,130 w bardzo inra.. intratny interes. 225 00:11:51,213 --> 00:11:53,380 Coś, co odmieni nasze życie. 226 00:11:53,463 --> 00:11:55,671 Ujarałeś się? Gdzie jesteś? 227 00:11:56,796 --> 00:11:59,171 Dobra. Nie będę kłamał. 228 00:12:00,005 --> 00:12:01,130 Jestem w Amsterdamie. 229 00:12:01,796 --> 00:12:03,796 - Z tatą. - Co tam robicie? 230 00:12:04,338 --> 00:12:05,546 Aure cię szuka. 231 00:12:06,796 --> 00:12:07,755 Jestem zerem. 232 00:12:09,088 --> 00:12:10,963 Zawiodłem własną siostrę. 233 00:12:11,046 --> 00:12:13,130 Zawiodłem własną siostrę. 234 00:12:16,463 --> 00:12:18,046 Jesteś kompletnie zjarany. 235 00:12:18,671 --> 00:12:21,546 Nie oceniaj mnie, kochanie. 236 00:12:23,255 --> 00:12:25,338 Tak bardzo cię kocham. 237 00:12:26,046 --> 00:12:29,796 - Powiedziałem o nas Alemu. - Nie kłam. 238 00:12:29,880 --> 00:12:32,130 Nie powiedziałem mu, ale powiem. 239 00:12:32,213 --> 00:12:33,963 Dowie się, na pewno. 240 00:12:35,130 --> 00:12:35,963 Hej! 241 00:12:38,088 --> 00:12:38,921 Cholera. 242 00:12:49,880 --> 00:12:50,755 Czekaj. 243 00:12:52,088 --> 00:12:53,380 Gówno prawda! 244 00:12:53,463 --> 00:12:55,130 Co tu się dzieje? 245 00:12:55,213 --> 00:12:57,255 To zmowa. 246 00:12:57,338 --> 00:13:00,421 Zamierzałem iść do spa, a te dwie dziwki... 247 00:13:00,505 --> 00:13:01,463 Nie. 248 00:13:01,546 --> 00:13:02,755 Żadne spa. 249 00:13:02,838 --> 00:13:04,296 - Żadne spa. - Żadne spa. 250 00:13:04,380 --> 00:13:06,505 - Jeszcze 200 euro. - Co? 251 00:13:06,588 --> 00:13:07,963 Dwieście dla każdej. Płać. 252 00:13:08,046 --> 00:13:10,213 - Co on mówi? - Że masz zapłacić... 253 00:13:10,296 --> 00:13:12,796 Nie! Już zapłaciłem. 254 00:13:12,880 --> 00:13:14,296 Dwieście dla każdej z nich. 255 00:13:14,380 --> 00:13:17,880 Daj spokój, to najdroższe spa w Europie. 256 00:13:18,380 --> 00:13:20,630 To mój ojciec. 257 00:13:20,713 --> 00:13:21,755 Tak. 258 00:13:21,838 --> 00:13:23,255 - I... - Co mu mówisz? 259 00:13:23,338 --> 00:13:24,588 Mówię, że zapłacę. 260 00:13:24,671 --> 00:13:26,421 - Zwariowałeś? - To niebezpieczne. 261 00:13:26,505 --> 00:13:27,880 - Dzwonię na policję. - Nie. 262 00:13:28,588 --> 00:13:29,421 Oddawaj. 263 00:13:29,505 --> 00:13:30,880 Oddawaj. 264 00:13:33,630 --> 00:13:35,171 Tato? 265 00:13:35,255 --> 00:13:37,213 Ocknij się. Nic ci nie jest? 266 00:13:38,255 --> 00:13:40,671 - Tato! - Ostrożnie, to kosztowne. 267 00:13:40,755 --> 00:13:43,130 Pospieszcie się, bo się spóźnimy. 268 00:13:48,213 --> 00:13:49,046 To Joe. 269 00:13:49,380 --> 00:13:51,130 - Halo? - Stary. 270 00:13:51,213 --> 00:13:52,671 Mój tata jest w śpiączce. 271 00:13:52,755 --> 00:13:54,421 Daj mi telefon. 272 00:13:54,505 --> 00:13:57,088 - Oni go zabili. - Gdzie jesteś, Joseph? 273 00:13:57,171 --> 00:13:59,171 Aure! 274 00:13:59,963 --> 00:14:00,963 On nie oddycha. 275 00:14:01,463 --> 00:14:03,505 Nie rusza się. 276 00:14:03,588 --> 00:14:05,380 Tata nie żyje. 277 00:14:05,463 --> 00:14:07,005 Gdzie jesteś? O czym ty mówisz? 278 00:14:07,088 --> 00:14:09,338 Jesteśmy w hotelu. 279 00:14:09,421 --> 00:14:11,713 Jak te psy... 280 00:14:11,796 --> 00:14:13,338 Nie! Jeden pies... 281 00:14:13,421 --> 00:14:14,463 Jaki pies? 282 00:14:14,546 --> 00:14:16,796 Nie, my... 283 00:14:16,880 --> 00:14:18,130 Gadasz bez sensu! 284 00:14:18,213 --> 00:14:20,130 Buldog! 285 00:14:20,213 --> 00:14:24,088 Hotel Buldog w Amsterdamie. 286 00:14:24,171 --> 00:14:25,505 - Proszę, przyjedź. - Joseph. 287 00:14:25,588 --> 00:14:27,921 - Oni go zabili. - Nic nie rozumiem. 288 00:14:28,005 --> 00:14:29,088 Pomóż mi. 289 00:14:29,171 --> 00:14:32,921 - Oni go zabili. Nie! To mój telefon! - Zabieram go. 290 00:14:33,005 --> 00:14:34,505 - Nie. - Halo. 291 00:14:35,005 --> 00:14:36,796 - Halo? - Co się dzieje? 292 00:14:37,213 --> 00:14:40,755 Nic nie rozumiem. Mówił o Amsterdamie i że tata nie żyje. 293 00:14:40,838 --> 00:14:43,046 O czym on gada, do cholery? 294 00:14:43,130 --> 00:14:44,921 Co on niby robi w Amsterdamie? 295 00:14:46,505 --> 00:14:47,671 Nie wiem. 296 00:14:48,671 --> 00:14:50,421 Pewnie przesadza. Dzwoń do taty. 297 00:14:51,380 --> 00:14:52,380 Kurwa. 298 00:14:55,463 --> 00:14:56,838 Tato? Nic ci nie jest? 299 00:14:56,921 --> 00:14:58,088 Taty nie ma. 300 00:14:58,171 --> 00:14:59,338 To teraz mój telefon. 301 00:14:59,755 --> 00:15:00,588 Halo? 302 00:15:01,880 --> 00:15:02,838 Halo? 303 00:15:04,130 --> 00:15:05,046 Kurwa. 304 00:15:05,255 --> 00:15:06,338 - Jedziemy. - Dokąd? 305 00:15:06,421 --> 00:15:07,255 Do Amsterdamu. 306 00:15:07,338 --> 00:15:09,213 Chodź, babciu. Szybko! 307 00:15:27,421 --> 00:15:28,588 Ała. 308 00:15:28,671 --> 00:15:30,255 Nic ci nie jest, tato? 309 00:15:31,088 --> 00:15:31,921 O, kurwa. 310 00:15:32,588 --> 00:15:34,546 To zioło zwaliło mnie z nóg. 311 00:15:34,713 --> 00:15:35,630 Cholera. 312 00:15:35,921 --> 00:15:37,838 Nie, to ta dziwka. 313 00:15:39,880 --> 00:15:40,755 Jestem zażenowany. 314 00:15:40,838 --> 00:15:42,921 Przepraszam, że musiałeś to oglądać. 315 00:15:43,255 --> 00:15:45,255 Bałem się. 316 00:15:45,671 --> 00:15:48,588 - Co ty sobie myślałeś? - Nie wiem. 317 00:15:50,505 --> 00:15:51,505 Wiesz... 318 00:15:52,296 --> 00:15:54,005 odkąd twoja matka odeszła... 319 00:15:56,880 --> 00:15:57,796 Czasem... 320 00:15:58,921 --> 00:16:00,130 czuję się samotny. 321 00:16:01,046 --> 00:16:02,963 - Bardzo samotny. - Rozumiem. 322 00:16:05,505 --> 00:16:07,463 Ała. 323 00:16:08,130 --> 00:16:08,963 Wiesz... 324 00:16:10,255 --> 00:16:12,338 zakochałem się w dziewczynie. 325 00:16:13,671 --> 00:16:14,755 Co ty...? 326 00:16:15,546 --> 00:16:16,546 Czemu mi to mówisz? 327 00:16:17,880 --> 00:16:19,838 Jaki to ma związek, Joseph? 328 00:16:19,921 --> 00:16:24,130 Mówię tylko, że jestem jak ty. Jest mi ciężko... 329 00:16:26,130 --> 00:16:29,505 Nie otwieraj. To może być ten alfons. 330 00:16:30,546 --> 00:16:32,880 - Sprawdzę. Nie ruszaj się. - Jak to? 331 00:16:33,796 --> 00:16:34,630 Idź, zobacz. 332 00:16:43,255 --> 00:16:44,630 To Aure. 333 00:16:44,713 --> 00:16:45,963 - Moja córka. - Kurwa. 334 00:16:46,046 --> 00:16:47,296 Ty żyjesz. 335 00:16:47,380 --> 00:16:49,255 Czemu miałbym nie żyć? 336 00:16:49,338 --> 00:16:51,546 Pobili mnie tylko. Patrz. 337 00:16:53,338 --> 00:16:55,630 Kompletnie zgłupiałeś? 338 00:16:55,713 --> 00:16:56,796 Zwariowałaś? 339 00:16:56,880 --> 00:16:59,213 Umieram z nerwów! Uciekł mi samolot. 340 00:16:59,296 --> 00:17:01,296 Daj spokój, on... 341 00:17:01,380 --> 00:17:03,713 Jesteście teraz kumplami? 342 00:17:03,796 --> 00:17:06,796 Najpierw ze sobą nie gadacie, a potem razem rujnujecie mi życie. 343 00:17:06,880 --> 00:17:08,046 Ciszej, boli mnie głowa. 344 00:17:08,671 --> 00:17:10,505 Kretyn! Trupa by nie bolała. 345 00:17:10,588 --> 00:17:12,921 Zwariowałaś? Od kiedy mnie bijesz? 346 00:17:13,005 --> 00:17:15,880 Wspieramy cię od lat. Zjawia się Enrico i wszystko trafia szlag? 347 00:17:17,421 --> 00:17:19,088 Mówiłem, żebyś nic nie mówił. 348 00:17:20,463 --> 00:17:22,380 To ty się wygadałeś. 349 00:17:22,463 --> 00:17:23,338 - Ja? - Tak. 350 00:17:23,421 --> 00:17:24,546 Wygadałeś się. 351 00:17:25,130 --> 00:17:26,546 Kompletnie mnie zamroczyło. 352 00:17:26,630 --> 00:17:27,713 Zdarza się. 353 00:17:28,796 --> 00:17:30,796 Teraz już wszyscy wiedzą, 354 00:17:30,880 --> 00:17:33,880 że Enrico jest moim wspólnikiem w marihuanowym biznesie. 355 00:17:35,171 --> 00:17:36,421 - Marihuanowym? - Tak. 356 00:17:36,505 --> 00:17:37,380 Świetnie. 357 00:17:38,171 --> 00:17:39,005 Niezła robota. 358 00:17:39,588 --> 00:17:40,713 Co ty wyprawiasz? 359 00:17:40,796 --> 00:17:42,546 Marihuana w twoim wieku? 360 00:17:42,630 --> 00:17:44,505 Robisz skręty i je palisz? 361 00:17:44,588 --> 00:17:47,338 - Babciu, na razie to tylko... - Przy telefonie. 362 00:17:49,421 --> 00:17:50,713 Tak, to nasz sklep. 363 00:17:50,796 --> 00:17:52,296 Pali, bo to fajne... 364 00:17:52,380 --> 00:17:54,005 Podejrzany pakunek przed sklepem. 365 00:17:54,088 --> 00:17:55,171 Co? 366 00:17:56,046 --> 00:17:57,088 Co chcecie zdetonować? 367 00:17:59,255 --> 00:18:00,338 To jakieś żarty? 368 00:18:01,463 --> 00:18:02,463 - Olivier? - Co? 369 00:18:02,546 --> 00:18:04,588 Włożyłeś moją walizkę do bagażnika? 370 00:18:04,671 --> 00:18:07,546 Nie ruszałem jej. Ali ją włożył. 371 00:18:08,046 --> 00:18:09,505 Nie, ty ją niosłeś. 372 00:18:10,005 --> 00:18:11,130 Zostawiłem ją tobie. 373 00:18:11,755 --> 00:18:12,588 Nie. 374 00:18:12,671 --> 00:18:14,546 Nie ruszałem trampek. 375 00:18:14,630 --> 00:18:15,505 Cholera. 376 00:18:24,296 --> 00:18:25,630 No dalej. 377 00:18:32,838 --> 00:18:34,171 Cześć. 378 00:18:34,255 --> 00:18:36,963 - Co słychać, kochana? - W porządku. A u ciebie? 379 00:18:37,380 --> 00:18:38,921 Nie odbierałaś telefonu. 380 00:18:39,005 --> 00:18:42,963 Tak, wiem. Byłam z tatą. 381 00:18:43,588 --> 00:18:45,338 Właściwie nic mu nie jest. 382 00:18:45,421 --> 00:18:47,296 Wszystko w porządku. Przepraszam. 383 00:18:47,921 --> 00:18:49,963 To kiedy przywieziesz trampki? 384 00:18:50,630 --> 00:18:53,255 Mam nadzieję, że przylecę jutro. 385 00:18:54,213 --> 00:18:58,421 Tyle że mam mały problem z bagażem. 386 00:18:59,088 --> 00:18:59,921 Jaki? 387 00:19:01,088 --> 00:19:02,755 Na razie... 388 00:19:02,838 --> 00:19:04,296 Zaginął. 389 00:19:04,796 --> 00:19:06,588 Ten z trampkami? 390 00:19:06,671 --> 00:19:09,005 - To fatalnie. - Tak, wiem. 391 00:19:09,588 --> 00:19:10,713 Katastrofa. 392 00:19:11,838 --> 00:19:17,046 Ale nawet jeśli go nie znajdą, to myślałam, 393 00:19:17,505 --> 00:19:21,296 że możemy zacząć coś nowego. 394 00:19:21,380 --> 00:19:23,296 Od początku. 395 00:19:24,838 --> 00:19:26,546 Musisz je znaleźć. 396 00:19:27,046 --> 00:19:28,671 Rozumiem. 397 00:19:30,088 --> 00:19:34,505 Ale jak się nie znajdą, to wciąż chcesz, żebym przyjechała? 398 00:19:35,630 --> 00:19:37,880 Bez trampek to nie będzie to samo. 399 00:19:40,088 --> 00:19:41,505 Naprawdę? 400 00:19:42,046 --> 00:19:45,713 Bez trampek ci to wisi? 401 00:19:46,380 --> 00:19:48,338 „Wisi”? 402 00:19:48,421 --> 00:19:51,296 Jeśli nie przywiozę trampek, to masz mnie w dupie. 403 00:19:51,963 --> 00:19:53,088 Przykro mi, ale... 404 00:19:54,963 --> 00:19:57,046 Wiesz, co? Pieprz się, Tomoko. 405 00:20:00,005 --> 00:20:02,838 Nie wierzę. 406 00:20:08,921 --> 00:20:10,713 To najgorszy dzień w moim życiu! 407 00:20:26,380 --> 00:20:27,213 Masz. 408 00:20:28,505 --> 00:20:29,380 Już dobrze. 409 00:20:31,005 --> 00:20:32,005 W porządku. 410 00:20:34,130 --> 00:20:36,296 Te trampki naprawdę zginęły? 411 00:20:36,588 --> 00:20:39,255 Nie, zostały zdetonowane! To koniec. 412 00:20:40,130 --> 00:20:43,463 Gdyby nie twoje numery, byłabym już w Tokio. 413 00:20:46,046 --> 00:20:47,421 Wiem, że to paskudne. 414 00:20:48,546 --> 00:20:52,213 Naprawdę. Ale nikt nie umarł. To tylko trampki. 415 00:20:52,713 --> 00:20:54,005 Zgłupiałeś? 416 00:20:54,880 --> 00:20:58,046 Śledziłam rynek przez 20 lat, żeby zdobyć taki model. 417 00:20:58,130 --> 00:21:01,046 Chwila i wyleciały w powietrze. Jestem skończona. 418 00:21:03,046 --> 00:21:04,880 Pamiętasz, co mówiła mama? 419 00:21:06,838 --> 00:21:07,755 Pamiętasz? 420 00:21:09,838 --> 00:21:10,880 Mówiła... 421 00:21:12,630 --> 00:21:13,963 „Jeśli życie 422 00:21:14,755 --> 00:21:15,880 daje ci cytryny, 423 00:21:17,171 --> 00:21:18,296 zrób lemoniadę”. 424 00:21:20,588 --> 00:21:21,713 Mi tego nie mówiła. 425 00:21:23,463 --> 00:21:24,713 Tylko sprawdzałem. 426 00:21:26,463 --> 00:21:27,630 Ale to w jej stylu. 427 00:21:28,630 --> 00:21:31,130 Wiem, że to potworne. 428 00:21:31,505 --> 00:21:35,255 Ale życie może mieć dla ciebie w zanadrzu coś lepszego. 429 00:21:35,546 --> 00:21:36,755 - Jasne. - Tak. 430 00:21:38,171 --> 00:21:39,755 Wciąż nie wierzysz w to zioło? 431 00:21:39,838 --> 00:21:42,213 Skończ już z tym. 432 00:21:42,671 --> 00:21:43,838 Enrico? Naprawdę? 433 00:21:44,546 --> 00:21:47,505 - To ja go sprowadziłem. - Naprawdę? 434 00:21:47,588 --> 00:21:50,546 To marionetka. Zrobię z nim, co zechcę. 435 00:21:50,880 --> 00:21:51,796 Cholera. 436 00:21:52,588 --> 00:21:55,880 Daj spokój. Wejdź w ten interes. 437 00:21:56,505 --> 00:21:59,713 Spójrz na mnie, jestem biznesowym geniuszem. 438 00:21:59,963 --> 00:22:02,755 Wiem, jak to rozegrać. Ty jesteś geniuszem księgowości. 439 00:22:02,838 --> 00:22:04,838 Pomyśl, co będzie, jak połączymy siły. 440 00:22:04,921 --> 00:22:07,713 Ta strata zwróci ci się w rok. 441 00:22:07,796 --> 00:22:10,130 O czym ty gadasz? W tej walizce było 40 tysięcy. 442 00:22:10,213 --> 00:22:12,463 To pikuś. Będziesz tyle zarabiać miesięcznie. 443 00:22:12,546 --> 00:22:16,338 Rzucasz sumami, ale czy pomyślałeś o budżecie? 444 00:22:16,630 --> 00:22:17,463 Co? 445 00:22:17,546 --> 00:22:21,880 Pomyślałeś o dostawcach, lokalu, pensjach, podatkach, wyposażeniu? 446 00:22:21,963 --> 00:22:24,338 Jasne, że nie mam o tym pojęcia. 447 00:22:24,421 --> 00:22:26,796 Dlatego chcę, żebyś mi pomogła. 448 00:22:26,880 --> 00:22:30,130 I tak masz udziały w sklepie. Cokolwiek zrobimy, 449 00:22:30,213 --> 00:22:31,713 część będzie twoja. 450 00:22:32,130 --> 00:22:34,380 Pomóż nam tylko to rozkręcić. 451 00:22:34,963 --> 00:22:37,005 Dobrze? Zrób z nas bogaczy. 452 00:22:38,213 --> 00:22:39,546 Nie. Muszę jechać. 453 00:22:39,671 --> 00:22:42,671 Wszystko gra. Telefon ci nie działa, Virgile nie wie, gdzie jesteś. 454 00:22:42,755 --> 00:22:44,796 Babciu, jak się czuje tata? 455 00:22:44,880 --> 00:22:45,796 Odpoczywa. 456 00:22:46,255 --> 00:22:48,171 Wyjeżdżamy za cztery godziny. 457 00:22:48,255 --> 00:22:51,130 W takim razie idę się zjarać, by nie myśleć o swoim życiu. 458 00:22:51,213 --> 00:22:55,463 Ja idę zwiedzić dom, w którym podczas wojny ukrywały się dzieci. 459 00:22:56,171 --> 00:22:57,380 Anne i Frank. 460 00:22:57,671 --> 00:22:59,296 Anne Frank to jedna osoba. 461 00:23:00,880 --> 00:23:02,130 - Na pewno? - Tak. 462 00:23:02,213 --> 00:23:05,880 Chodźmy na szybki numerek. I tak mam tylko 50 euro. 463 00:23:05,963 --> 00:23:09,130 Nic z tego. Idziemy rozeznać się w kwestii marihuany. 464 00:23:09,213 --> 00:23:11,546 Nie trzeba. Już się z tatą rozeznaliśmy. 465 00:23:11,880 --> 00:23:12,713 No i? 466 00:23:13,838 --> 00:23:16,838 Spróbowaliśmy jednego czy dwóch rodzajów. 467 00:23:16,921 --> 00:23:18,463 Gówno, a nie spróbowaliście. 468 00:23:19,213 --> 00:23:20,546 - Jasne. - Właśnie. 469 00:23:21,088 --> 00:23:23,630 Mój stary znajomy nam pomoże. 470 00:23:23,713 --> 00:23:24,671 Naprawdę? 471 00:23:25,255 --> 00:23:27,005 - Gdzie jest? - Na targu kwiatowym. 472 00:23:27,921 --> 00:23:29,338 Jak się nazywa? 473 00:23:29,421 --> 00:23:30,463 Yohan. 474 00:23:30,546 --> 00:23:32,505 - Dobra. - Jest teraz florystą. 475 00:23:33,463 --> 00:23:34,921 Jak wygląda? 476 00:23:35,005 --> 00:23:36,588 Ostatnio widziałam go 30 lat temu. 477 00:23:37,380 --> 00:23:39,546 Był wtedy nagi. 478 00:23:40,671 --> 00:23:44,338 Dobra, zrobimy tak. Sprawdzimy z Olivierem tę połowę, 479 00:23:44,421 --> 00:23:46,505 a wy drugą. 480 00:23:46,588 --> 00:23:48,671 Ten, kto go znajdzie, dzwoni do reszty. 481 00:23:51,796 --> 00:23:52,713 Yohan? 482 00:23:54,296 --> 00:23:56,046 Nie? Przepraszam. 483 00:23:56,421 --> 00:23:59,088 Zna pan Yohana? Marihuana? 484 00:23:59,171 --> 00:24:00,338 Marihuana? 485 00:24:00,963 --> 00:24:01,963 Nie. 486 00:24:02,046 --> 00:24:04,130 - Nie? - Nigdy go nie znajdziemy. 487 00:24:06,296 --> 00:24:07,796 - Kurwa. - Co? 488 00:24:08,088 --> 00:24:10,838 Clementine śle mi dziwne wiadomości. Chce, bym ją przeleciał. 489 00:24:11,046 --> 00:24:13,588 Naprawdę? Szczęściarz. 490 00:24:14,130 --> 00:24:15,796 Nie przelecę kogoś takiego jak ona. 491 00:24:16,255 --> 00:24:19,255 To ścieranie stóp pilnikiem było obrzydliwe. 492 00:24:19,338 --> 00:24:21,463 Słodka była, jak tarła ten parmezan. 493 00:24:22,046 --> 00:24:25,338 - Niewątpliwie ma to coś. - Jasne, jest szurnięta. 494 00:24:25,755 --> 00:24:28,505 Co ty mówisz? Zakochałam się. 495 00:24:28,588 --> 00:24:30,380 Wykorzystała mnie. 496 00:24:31,505 --> 00:24:32,338 Lulu? 497 00:24:34,296 --> 00:24:35,130 Yohan? 498 00:24:38,171 --> 00:24:39,505 Co u ciebie? 499 00:24:42,213 --> 00:24:44,005 To Aure, moja wnuczka. 500 00:24:44,213 --> 00:24:46,171 Miło mi. Jestem wnuczką. 501 00:24:46,255 --> 00:24:48,171 Co robicie w Amsterdamie? 502 00:24:48,255 --> 00:24:52,171 Powiedz mu, że go szukałyśmy, bo mamy pytania o marihuanę. 503 00:24:52,255 --> 00:24:54,630 - Tak, chcemy spytać... - O marihuanę? 504 00:24:54,921 --> 00:24:55,755 Tak. 505 00:24:55,838 --> 00:24:58,213 Skończyłem z tym, Lulu. 506 00:25:00,671 --> 00:25:02,505 Żartuję. Chodźcie. 507 00:25:03,713 --> 00:25:07,171 Chodź za mną, moja piękna Lulu. 508 00:25:08,171 --> 00:25:11,255 Naprawdę? Ty i ten stary hipis...? 509 00:25:11,921 --> 00:25:14,963 Był wtedy całkiem niezły. Ale teraz... 510 00:25:15,713 --> 00:25:17,880 Czas nie obszedł się z nim łagodnie. Ze mną też. 511 00:25:18,088 --> 00:25:19,171 Nie. 512 00:25:19,755 --> 00:25:21,505 Kiedy otwieracie lokal? 513 00:25:22,088 --> 00:25:24,463 Za trzy albo cztery miesiące. 514 00:25:25,171 --> 00:25:26,630 Posadziliście już? 515 00:25:27,005 --> 00:25:29,755 Nie. Nie chcemy hodować, tylko sprzedawać. 516 00:25:30,796 --> 00:25:33,046 Przykro mi, ale macie za mało czasu. 517 00:25:33,671 --> 00:25:37,463 Załatwienie zioła od dostawcy trwa od 12 do 18 miesięcy. 518 00:25:37,880 --> 00:25:41,630 Jedynym wyjściem dla was jest teraz własna uprawa, 519 00:25:41,713 --> 00:25:43,838 - inaczej będziecie w dupie. - Co takiego? 520 00:25:44,380 --> 00:25:47,796 Jeśli sami go nie wyhodujemy, to będziemy w dupie. 521 00:25:47,880 --> 00:25:49,255 To wyhodujmy je. 522 00:25:49,796 --> 00:25:52,088 Dobra, wyhodujemy je. To możliwe? 523 00:25:53,088 --> 00:25:58,213 Jeśli macie tylko trzy miesiące, to polecam moje sekretne sadzonki. 524 00:25:58,630 --> 00:26:03,255 Sto euro za sztukę, ale to najszybszy sposób, no i jakość jest świetna. 525 00:26:03,338 --> 00:26:07,296 Jedyny problem jest taki, że we Francji sadzonki są nielegalne. 526 00:26:08,880 --> 00:26:12,296 Zapomnij. Chce nam sprzedać sadzonki. To nielegalne, nie możemy... 527 00:26:12,380 --> 00:26:14,880 To co? Ile zarobimy? 528 00:26:16,380 --> 00:26:19,546 Ile z tego będzie? Zysku? 529 00:26:21,255 --> 00:26:23,671 Towar będzie wart dwa miliony. 530 00:26:24,630 --> 00:26:26,005 Dwa miliony? 531 00:26:28,380 --> 00:26:29,671 - Dwa miliony... - Euro? 532 00:26:32,671 --> 00:26:33,505 Cholera. 533 00:26:34,755 --> 00:26:37,838 Nie dajmy się ponieść fantazji. Nie mamy nawet 10 tysięcy. 534 00:26:37,921 --> 00:26:38,880 Ja mam. 535 00:26:40,005 --> 00:26:41,255 Mamy też ciężarówkę. 536 00:26:41,505 --> 00:26:42,838 Po co wracać na pusto? 537 00:26:42,921 --> 00:26:45,130 - Dobra, Yohan. Bierzemy. - Dobrze. 538 00:26:57,838 --> 00:26:59,921 Przestań machać nogą. Uspokój się. 539 00:27:00,588 --> 00:27:02,088 - Właśnie. - Czemu się stresujesz? 540 00:27:02,838 --> 00:27:03,796 Przez te dziwki taty? 541 00:27:04,630 --> 00:27:07,171 - Daj spokój. - Nie wyciągaj tego. 542 00:27:07,255 --> 00:27:08,921 - Rany! - Przepraszam. 543 00:27:12,463 --> 00:27:16,796 Cholera. Szkoda, że nie znaleźliśmy znajomego babci. 544 00:27:16,880 --> 00:27:19,588 Nie znaleźliśmy go i już. Po sprawie. 545 00:27:19,671 --> 00:27:21,046 Przestań to przeżywać. 546 00:27:21,130 --> 00:27:22,921 Uspokój się. 547 00:27:23,005 --> 00:27:24,463 Nie mów do mnie tym tonem. 548 00:27:24,546 --> 00:27:26,880 Próbuję nawiązać rozmowę. Mam cię gdzieś. 549 00:27:26,963 --> 00:27:28,130 Skoro masz mnie... 550 00:27:28,213 --> 00:27:30,380 - Przymknij się. - Ciszej. 551 00:27:32,755 --> 00:27:34,255 Głowa mi eksploduje. 552 00:27:38,921 --> 00:27:41,713 - Możesz wyłączyć tę muzykę? - Jak zechcę, to wyłączę. 553 00:27:44,171 --> 00:27:45,380 O co mu chodzi? 554 00:27:46,505 --> 00:27:48,588 Czemu miga światłami? 555 00:27:55,630 --> 00:27:56,671 Czemu się zatrzymujemy? 556 00:27:56,755 --> 00:27:58,005 Ty i Aida? 557 00:27:58,088 --> 00:28:00,213 - Co? - Nie zadzieraj ze mną. 558 00:28:00,588 --> 00:28:03,005 Przysłała mi wiadomość, że spotykacie się od roku. 559 00:28:03,088 --> 00:28:04,588 - Uspokój się! - To jakieś żarty? 560 00:28:04,671 --> 00:28:06,005 Wyluzuj, stary. 561 00:28:06,088 --> 00:28:07,921 Pieprz się! Wiedziałaś o tym! 562 00:28:08,005 --> 00:28:09,505 Uspokójcie się! 563 00:28:10,755 --> 00:28:12,130 - Uspokójcie się. - Odbiło ci. 564 00:28:12,213 --> 00:28:15,755 Nie tu. Później to załatwimy. 565 00:28:15,838 --> 00:28:17,338 Macie mnie za idiotę? 566 00:28:17,880 --> 00:28:19,630 „Ali to równy gość. 567 00:28:19,713 --> 00:28:21,380 Wszędzie nas wozi.” 568 00:28:21,463 --> 00:28:22,630 Pieprzcie się! 569 00:28:22,713 --> 00:28:23,796 A ty w szczególności. 570 00:28:26,588 --> 00:28:27,630 Kurwa! 571 00:28:27,713 --> 00:28:28,921 Co się tu dzieje? 572 00:28:29,921 --> 00:28:32,921 Nic. Mała rodzinna sprzeczka. 573 00:28:33,005 --> 00:28:34,963 Już po wszystkim. To nic takiego. 574 00:28:36,088 --> 00:28:37,838 Oni nie wyglądają jak rodzina. 575 00:28:39,005 --> 00:28:40,671 Skąd jedziecie? 576 00:28:41,255 --> 00:28:42,838 Z Amsterdamu. No i co? 577 00:28:42,963 --> 00:28:44,296 Spokojnie, tato. 578 00:28:44,380 --> 00:28:46,005 O co ci chodzi? 579 00:28:46,088 --> 00:28:47,755 Nie mają nic lepszego do roboty. 580 00:28:47,838 --> 00:28:49,880 Widać, że nieźle się pan tam bawił. 581 00:28:49,963 --> 00:28:51,171 - I co z tego? - Co? 582 00:28:51,255 --> 00:28:53,380 - To wolny kraj. - Spokojnie. 583 00:28:53,505 --> 00:28:55,713 - Gerard, kochanie. - Co? 584 00:28:55,796 --> 00:28:57,671 Już dobrze. Uspokój się. 585 00:28:58,130 --> 00:28:59,046 Proszę mu wybaczyć. 586 00:28:59,380 --> 00:29:00,546 Jest rozstrojony. 587 00:29:00,630 --> 00:29:02,505 Nasz sklep mięsny upada. 588 00:29:03,088 --> 00:29:05,963 Jesteśmy zdruzgotani. To nas dobiło. 589 00:29:06,046 --> 00:29:08,046 Sama tracę zmysły. 590 00:29:08,130 --> 00:29:09,255 W porządku. 591 00:29:09,338 --> 00:29:11,630 Przeprowadzimy rutynową kontrolę. 592 00:29:11,713 --> 00:29:12,713 Może pan otworzyć? 593 00:29:12,796 --> 00:29:14,421 Oczywiście. 594 00:29:17,838 --> 00:29:18,796 Nic do ukrycia. 595 00:29:19,838 --> 00:29:20,880 Kurwa, babciu. 596 00:29:24,255 --> 00:29:25,380 Co to jest, do cholery?