1 00:00:10,880 --> 00:00:12,171 Co to jest, do cholery? 2 00:00:12,255 --> 00:00:13,671 Co jest? 3 00:00:13,755 --> 00:00:15,213 Chyba mamy problem. 4 00:00:15,296 --> 00:00:19,921 - Tak... - To nie moje. 5 00:00:20,005 --> 00:00:23,338 - Towar w pana ciężarówce nie jest pana? - Tak. Cóż, nie... 6 00:00:23,421 --> 00:00:27,088 Nie, te świnie są moje. To moje świnki. 7 00:00:27,630 --> 00:00:30,671 Od dawna powtarzam, że musimy wprowadzić zmiany. 8 00:00:30,755 --> 00:00:33,463 Powtarzam od lat o zmianie modelu biznesowego. 9 00:00:33,546 --> 00:00:36,255 Trzeba patrzeć w przyszłość. 10 00:00:36,338 --> 00:00:38,963 To koszerna wieprzowina. 11 00:00:39,046 --> 00:00:43,463 Jestem w kontakcie z rabinem Paryża. Powariował. 12 00:00:43,546 --> 00:00:46,838 Chce 50 takich prosiąt na poniedziałek. 13 00:00:46,921 --> 00:00:49,546 - Chyba oszalał. - Proszę pana? 14 00:00:49,630 --> 00:00:50,838 To pana świnie, czy nie? 15 00:00:50,921 --> 00:00:52,921 - Tak. - Oczywiście. 16 00:00:53,005 --> 00:00:56,671 To miała być niespodzianka dla ojca. Zepsuliście ją. 17 00:00:56,755 --> 00:00:58,380 Niby nie wasza wina, ale wasza. 18 00:00:58,463 --> 00:01:01,088 Wykonujecie swoją pracę. Dobra robota. 19 00:01:01,171 --> 00:01:03,463 - Ale... - Nie rozumiem. 20 00:01:03,546 --> 00:01:05,755 Joseph ma rację. 21 00:01:05,838 --> 00:01:10,296 To efekt skomplikowanej operacji, modyfikacji genetycznej. 22 00:01:10,380 --> 00:01:12,796 - Właśnie. - To przyszłość. 23 00:01:12,880 --> 00:01:15,463 Jeśli macie środki, to powinniście w to zainwestować. 24 00:01:15,546 --> 00:01:17,796 Zapomnijcie o bitcoinach, są w odwrocie. 25 00:01:18,046 --> 00:01:20,213 Do wszystkich jednostek... 26 00:01:20,296 --> 00:01:21,505 Okej. 27 00:01:21,838 --> 00:01:22,838 Pojedziemy już. 28 00:01:22,921 --> 00:01:24,088 Właśnie. 29 00:01:24,171 --> 00:01:26,588 - Dobrze. Do widzenia. - Do widzenia. 30 00:01:26,671 --> 00:01:28,463 - Dobranoc. - Do widzenia. 31 00:01:29,171 --> 00:01:30,338 Cholera. 32 00:01:30,588 --> 00:01:33,755 - Odjeżdżają. - Byłaś super, Jo. 33 00:01:34,255 --> 00:01:35,588 Co to za świnie? 34 00:01:35,671 --> 00:01:37,838 - Co to ma być? - Mnie nie pytaj. 35 00:01:37,921 --> 00:01:39,213 - Aure. - Co to za świnie? 36 00:01:40,380 --> 00:01:43,338 - Cóż, to... - Nie są Aure. Tylko moje. 37 00:01:43,838 --> 00:01:44,671 Co? 38 00:01:44,755 --> 00:01:47,630 Kupiłam sadzonki marihuany za 10 tys. euro. 39 00:01:47,713 --> 00:01:49,463 - Nie do wiary. - Niesamowite. 40 00:01:49,546 --> 00:01:52,588 Nie wiedziałam, że Yohan włoży je w świnie. 41 00:01:52,671 --> 00:01:54,963 NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY 42 00:02:03,463 --> 00:02:07,380 Warto to rozważyć, skoro już mamy sadzonki. 43 00:02:08,130 --> 00:02:10,713 Sprawy mogą przybrać korzystny obrót. 44 00:02:10,796 --> 00:02:13,796 To ma być korzystne? 45 00:02:14,421 --> 00:02:16,838 Czy więzienie jest korzystne? 46 00:02:16,921 --> 00:02:18,713 Nie machaj tym, rzeźniku. To delikatne. 47 00:02:18,796 --> 00:02:21,088 Czemu w ogóle o tym dyskutujecie? 48 00:02:21,921 --> 00:02:25,005 Zakładam ten interes z Enrico. Kropka. 49 00:02:25,088 --> 00:02:27,880 Jaki interes? 50 00:02:27,963 --> 00:02:31,088 Jeśli ich nie posadzisz, a nowe prawo przejdzie, 51 00:02:31,171 --> 00:02:34,005 zostanie ci na sprzedaż tylko kiełbasa. 52 00:02:34,088 --> 00:02:35,171 Dwa i pół miliona. 53 00:02:35,255 --> 00:02:37,005 Co? 54 00:02:37,088 --> 00:02:39,421 Źle policzyłam. Będzie warte 2,5 miliona. 55 00:02:40,671 --> 00:02:43,005 Jeśli babcia posadzi te sadzonki 56 00:02:43,088 --> 00:02:45,005 w odpowiednio wyposażonej stodole 57 00:02:45,088 --> 00:02:48,255 i żadna nie padnie, to pierwszy zbiór będzie wart 2,5 miliona. 58 00:02:48,921 --> 00:02:50,338 Jasne. 59 00:02:50,421 --> 00:02:51,880 Dwa miliony pięćset tysięcy. 60 00:02:51,963 --> 00:02:52,880 Dobra. 61 00:02:53,505 --> 00:02:54,796 Musisz mnie posłuchać, tato. 62 00:02:54,880 --> 00:02:59,505 - Co? - Dla nas wszystkich jesteś szefem. 63 00:02:59,588 --> 00:03:03,463 Niech będzie Enrico, ale to ty jesteś szefem. 64 00:03:03,546 --> 00:03:07,296 Chodzi mi o to, że byłoby słabo, gdyby to nie był 65 00:03:07,380 --> 00:03:08,838 rodzinny interes. 66 00:03:09,671 --> 00:03:12,505 Zgódź się. Podzielimy obowiązki. 67 00:03:12,588 --> 00:03:15,546 Ty zajmiesz się sklepem. 68 00:03:15,630 --> 00:03:17,046 Jesteś wizjonerem. 69 00:03:17,130 --> 00:03:21,671 Dowiedz się, ile będzie kosztować remont sklepu wedle twojego uznania. 70 00:03:21,755 --> 00:03:25,588 Babcia i Aure rozeznają się w kwestii produkcji. 71 00:03:25,671 --> 00:03:29,296 Babcia ma praktykę, a Aure jest mistrzynią zarządzania. 72 00:03:29,380 --> 00:03:33,546 Olive i ja znajdziemy sposób, by zdobyć więcej pieniędzy na start. 73 00:03:33,630 --> 00:03:35,171 Widzisz, o co mi chodzi? 74 00:03:35,255 --> 00:03:37,671 - Co o tym myślisz? - Jak to? 75 00:03:38,463 --> 00:03:39,921 A co mam myśleć? 76 00:03:40,005 --> 00:03:43,713 Nic nie myślę, dopóki nie porozmawiam z Enrico. 77 00:03:43,796 --> 00:03:44,963 Gdzie on jest? Jest tu? 78 00:03:45,380 --> 00:03:46,213 Cholera. 79 00:03:46,838 --> 00:03:48,171 Niedobrze. 80 00:03:48,255 --> 00:03:49,255 Nie jest dobrze. 81 00:03:50,213 --> 00:03:51,921 Koniec z telewizją. 82 00:03:52,630 --> 00:03:55,963 Jak leci? Smakują ci oliwki? Podobnie jak zdrada? 83 00:03:56,838 --> 00:03:59,796 Skąd pomysł, że będziecie z ojcem dzielić się po połowie? 84 00:03:59,880 --> 00:04:02,296 Co to ma być? Nie podoba mi się to. 85 00:04:02,380 --> 00:04:05,505 Przepraszam. Poniosło mnie. 86 00:04:05,588 --> 00:04:09,880 Poza tym to twoja wina. Mówiłeś, że to zwykłe papierosy. 87 00:04:09,963 --> 00:04:12,463 Byłem ululany. 88 00:04:12,546 --> 00:04:14,130 Jak wróciłem do domu, 89 00:04:14,213 --> 00:04:15,880 to musiałem wejść na krzesło 90 00:04:15,963 --> 00:04:20,005 i trzymać sufit, żeby przestał wirować. 91 00:04:21,130 --> 00:04:22,838 - Niech ci będzie. - Właściwie... 92 00:04:23,838 --> 00:04:25,713 Wiecie, co? Zadzwonię do waszego taty. 93 00:04:25,796 --> 00:04:28,255 - Tak. - Powiem mu, że to nieporozumienie 94 00:04:28,338 --> 00:04:30,255 i że się wycofuję. 95 00:04:30,338 --> 00:04:33,755 Nie, Enrico. Nie możesz się wycofać. 96 00:04:33,838 --> 00:04:36,380 Ojciec myśli, że przysłała cię matka. 97 00:04:36,463 --> 00:04:38,046 Jak się wycofasz, to się załamie. 98 00:04:38,130 --> 00:04:41,630 Tego już za wiele. Mam dość. 99 00:04:42,338 --> 00:04:43,171 Enrico. 100 00:04:43,921 --> 00:04:44,796 Jeśli zostaniesz, 101 00:04:45,963 --> 00:04:47,171 damy ci dwa procent. 102 00:04:48,130 --> 00:04:49,755 - Dwa procent? - Dwa procent. 103 00:04:50,796 --> 00:04:51,713 To miło. 104 00:04:52,755 --> 00:04:53,755 Macie mnie za idiotę. 105 00:04:54,421 --> 00:04:56,796 Co za brak szacunku. Obrażacie mnie. 106 00:04:56,880 --> 00:04:58,588 Chwileczkę. 107 00:04:58,671 --> 00:05:01,380 Mówimy o 50 tys. euro w pierwszym roku. 108 00:05:01,463 --> 00:05:02,838 Pięćdziesiąt tysięcy? 109 00:05:02,921 --> 00:05:04,671 - Tak, 50 tys. euro. - Tak, 50 tys. 110 00:05:04,755 --> 00:05:06,463 - W pierwszym roku? - Tak! 111 00:05:06,546 --> 00:05:10,588 Cholera, niezły dochód. 112 00:05:10,671 --> 00:05:12,296 A więc? 113 00:05:12,380 --> 00:05:14,505 - Zostanę. - Świetnie. 114 00:05:14,588 --> 00:05:17,880 Od tej chwili żadnych nieczystych zagrywek. 115 00:05:17,963 --> 00:05:19,088 Gramy uczciwie. 116 00:05:19,171 --> 00:05:20,838 Czysto, jak dżentelmeni. 117 00:05:20,921 --> 00:05:23,171 - Czyli już wszystko gra. - Zaraz! 118 00:05:23,963 --> 00:05:26,963 Przecież szykujemy jeszcze nową płytę. 119 00:05:27,046 --> 00:05:29,005 Oczywiście. 120 00:05:29,088 --> 00:05:32,130 Pracujemy nad nią dzień i noc. 121 00:05:32,213 --> 00:05:34,338 Zaprezentujecie próbkę? 122 00:05:34,421 --> 00:05:36,838 - Będzie tam... Na przykład coś takiego. - Dawaj. 123 00:05:40,171 --> 00:05:42,171 To już było. 124 00:05:42,255 --> 00:05:46,005 To wstęp, jest trochę... przydługi, ale dalej jest tak. 125 00:06:07,130 --> 00:06:08,713 Ziemia jest wilgotna, 126 00:06:08,796 --> 00:06:11,463 więc wlewam tylko połowę zalecanej ilości wody. 127 00:06:12,005 --> 00:06:13,588 Tak jak pomidory. 128 00:06:13,671 --> 00:06:15,421 - ...zamiast całego litra. - Naprawdę? 129 00:06:15,505 --> 00:06:16,796 Nigdy ich nie hodowałaś? 130 00:06:16,880 --> 00:06:18,213 - ...podlewanie... - Nie. 131 00:06:18,296 --> 00:06:20,171 ...umieszczam doniczki pod lampami. 132 00:06:20,255 --> 00:06:21,213 Cykl 18/6... 133 00:06:21,296 --> 00:06:22,671 TOMOKO PRZESTAŃ DO MNIE PISAĆ 134 00:06:22,755 --> 00:06:25,171 ...osiemnaście godzin światła, sześć zaciemnienia. 135 00:06:27,088 --> 00:06:28,838 Zapomnij o Tomoko. To suka. 136 00:06:29,546 --> 00:06:31,630 Nie mam ochoty o niej rozmawiać. 137 00:06:31,713 --> 00:06:34,296 Pomyśl o tym, czego w niej nie lubiłaś. 138 00:06:36,713 --> 00:06:38,296 Była dobra w łóżku? 139 00:06:39,713 --> 00:06:41,505 Tak, świetna. 140 00:06:42,296 --> 00:06:44,046 Ja cię nie pytam o dziadka. 141 00:06:44,130 --> 00:06:46,088 Mogę ci powiedzieć. Był beznadziejny. 142 00:06:47,796 --> 00:06:49,838 To straszne. Jak sobie radziłaś? 143 00:06:51,296 --> 00:06:52,505 Radziłam sobie. 144 00:06:53,338 --> 00:06:56,005 - Robiłaś nieprzyzwoite rzeczy? - Właśnie. 145 00:06:57,796 --> 00:06:58,630 Chodź tu. 146 00:06:59,380 --> 00:07:00,505 Chodź tu, dziecko. 147 00:07:01,046 --> 00:07:02,796 Pocałuj mnie. 148 00:07:05,046 --> 00:07:06,505 Nie wierzę, że mu powiedziałaś. 149 00:07:07,838 --> 00:07:09,463 Sam miałeś mu powiedzieć. 150 00:07:09,546 --> 00:07:11,713 Zamierzałem. Przyrzekam. 151 00:07:11,796 --> 00:07:13,588 Co robiłeś w Amsterdamie? 152 00:07:14,838 --> 00:07:17,796 Pojechałem z ojcem w interesach. 153 00:07:18,380 --> 00:07:19,338 Jakich? 154 00:07:19,421 --> 00:07:21,505 A jak myślisz? 155 00:07:22,046 --> 00:07:22,963 Po mięso. 156 00:07:23,046 --> 00:07:24,255 Jasne. 157 00:07:24,338 --> 00:07:29,463 Nie rozumiem. Aure przegapiła samolot, Ali miał do czynienia z holenderską mafią. 158 00:07:29,546 --> 00:07:33,213 To naturalne. Nikt ci tego nie wyjaśnił. 159 00:07:33,296 --> 00:07:35,505 - Zamieniam się w słuch. - To proste. 160 00:07:36,296 --> 00:07:37,921 Mój ojciec poznał Enrico Maciasa... 161 00:07:38,005 --> 00:07:40,630 Jak nie słuchasz, to wychodzę. 162 00:07:41,421 --> 00:07:43,546 Poznał Enrico w swoim sklepie. 163 00:07:43,630 --> 00:07:49,505 Przypadli sobie do gustu, rozmawiali o Constantine, starych dobrych czasach... 164 00:07:49,588 --> 00:07:53,213 Sprawy tak się potoczyły, że mój tata... to żenujące... 165 00:07:53,296 --> 00:07:56,005 chciał zaliczyć jakąś dziwkę w Amsterdamie. 166 00:07:56,088 --> 00:08:00,505 Nie będę wdawał się w szczegóły. Tata pokłócił się z tą dziwką, 167 00:08:00,588 --> 00:08:02,046 a to ściągnęło mafię. 168 00:08:02,130 --> 00:08:03,255 Dobra, wynoś się. 169 00:08:03,338 --> 00:08:04,713 Nie, to prawda. 170 00:08:04,796 --> 00:08:06,005 - Wynoś się. - To prawda. 171 00:08:06,088 --> 00:08:07,255 - Uwierz mi. - Nie mogę. 172 00:08:07,338 --> 00:08:08,671 Czas na zmiany. 173 00:08:08,755 --> 00:08:10,713 Też tak sądzę. Wierz mi. 174 00:08:10,796 --> 00:08:13,338 Tak się staram, ale... 175 00:08:13,838 --> 00:08:16,921 Cholera, to Olive. Muszę odebrać. Przepraszam. 176 00:08:17,005 --> 00:08:19,796 Mów szybko, stary. Czas na zmiany. 177 00:08:19,880 --> 00:08:21,505 Co? Czego ona chce? 178 00:08:22,921 --> 00:08:23,880 Zobaczyć się ze mną? 179 00:08:23,963 --> 00:08:28,421 Świetnie. Później pogadamy. Na razie, stary. 180 00:08:29,546 --> 00:08:30,463 Muszę lecieć. 181 00:08:31,255 --> 00:08:32,796 Przepraszam. 182 00:08:32,880 --> 00:08:34,421 Nie ma za co. Idź już. 183 00:08:34,505 --> 00:08:38,671 Nie odbieraj tego tak. To głupie. 184 00:08:38,755 --> 00:08:41,255 To jeszcze nie koniec. 185 00:08:41,338 --> 00:08:42,671 - Koniec. - Nie. 186 00:08:42,755 --> 00:08:44,046 Nie, to nie koniec. 187 00:08:44,130 --> 00:08:46,880 To jakaś wielka bzdura. 188 00:08:46,963 --> 00:08:49,088 Zobaczysz, że będziemy się z tego śmiać. 189 00:08:49,171 --> 00:08:51,130 Tak głośno, 190 00:08:51,213 --> 00:08:53,421 wierz mi, tak głośno, 191 00:08:53,505 --> 00:08:56,005 że ludzie będą mówić: „Przeszkadzają nam państwo 192 00:08:56,088 --> 00:08:59,296 swoim głośnym śmiechem”. Niedługo wrócę. 193 00:09:08,755 --> 00:09:11,505 Wybacz, Clem. Musisz stąd wyjść. To nasze laboratorium... 194 00:09:11,588 --> 00:09:14,171 Chodzi o higienę. 195 00:09:15,046 --> 00:09:17,838 - Przepraszam. - Nie boli was to, że sprzedajecie mięso? 196 00:09:17,921 --> 00:09:19,880 Przecież zwierzęta cierpią. 197 00:09:21,213 --> 00:09:22,213 Kto to? 198 00:09:22,296 --> 00:09:24,546 Jestem. Cześć! 199 00:09:24,630 --> 00:09:28,546 W samą porę. Muszę pogadać z Gilbertem o wycenie. Zastąpisz mnie? 200 00:09:28,630 --> 00:09:30,046 - Dobrze. - Wybacz, Gerardzie. 201 00:09:30,130 --> 00:09:31,463 - Co słychać? - Tak. 202 00:09:32,046 --> 00:09:32,921 Co słychać? 203 00:09:33,088 --> 00:09:34,046 Masz równego tatę. 204 00:09:34,130 --> 00:09:36,380 - Jest równy. - Tak, fajny. 205 00:09:36,463 --> 00:09:38,505 Mam dobrą i złą wiadomość. 206 00:09:38,588 --> 00:09:43,088 - Zacznij od tej złej. - Dobra. 207 00:09:43,171 --> 00:09:45,463 Niech będzie, dobra wiadomość. 208 00:09:45,546 --> 00:09:51,671 Legalizacja przebiega sprawnie i umówiłam wam spotkanie w Ministerstwie. 209 00:09:51,755 --> 00:09:53,838 - Świetnie. Brawo. - Super, prawda? 210 00:09:53,921 --> 00:09:58,338 Wspaniale. Ale zła wiadomość jest taka, że wciąż nie dostałam... 211 00:10:02,005 --> 00:10:03,755 - Tak! Pieniądze. - Co? 212 00:10:03,838 --> 00:10:05,088 Chodzi o pieniądze. 213 00:10:05,171 --> 00:10:07,005 Proszę. 214 00:10:07,088 --> 00:10:11,296 - Osiem tysięcy, reszta później. - Tak, pieniądze. Nie. 215 00:10:11,380 --> 00:10:13,880 Nie chcę tych drobnych. 216 00:10:13,963 --> 00:10:16,130 Nie bawię się w raty. 217 00:10:16,213 --> 00:10:20,671 - Dobra. - Chcę wszystko w ciągu 48 godzin. 218 00:10:20,755 --> 00:10:23,338 - Co? - Tak, rozumiem. 219 00:10:23,421 --> 00:10:25,130 - Wszystko. - Wszystko. 220 00:10:25,213 --> 00:10:27,505 - Wszystkie pieniądze, Olivier. - Jasne. 221 00:10:28,588 --> 00:10:29,963 Zjemy razem obiad? 222 00:10:31,046 --> 00:10:32,213 Ja? 223 00:10:32,296 --> 00:10:33,421 Nie, ty. 224 00:10:35,671 --> 00:10:37,171 Czyli ja? 225 00:10:37,255 --> 00:10:38,838 Tak. 226 00:10:38,921 --> 00:10:41,380 Patrzyłaś gdzieś dalej na ścianę. 227 00:10:43,088 --> 00:10:45,296 - To chcesz...? - Nie, nie mogę. 228 00:10:45,380 --> 00:10:47,505 Ja też nie. 229 00:10:47,588 --> 00:10:49,296 To czemu pytałaś? 230 00:10:50,296 --> 00:10:51,880 O której? 231 00:10:51,963 --> 00:10:54,671 Powiedziałem, że nie mogę. 232 00:10:54,755 --> 00:10:56,338 Świetnie, ja mogę. 233 00:10:56,421 --> 00:10:57,963 Nie rozumiem. 234 00:10:58,046 --> 00:10:58,880 Ja też nie. 235 00:11:00,421 --> 00:11:02,588 Na razie. 236 00:11:02,671 --> 00:11:05,546 - Na razie. - Pa. 237 00:11:08,755 --> 00:11:10,963 - Jest nieźle stuknięta. - Zgadza się. 238 00:11:11,046 --> 00:11:13,505 Ale jest nam potrzebna, więc trzeba znaleźć pieniądze. 239 00:11:13,588 --> 00:11:15,713 I być dla niej miłym. Byłeś nieprzyjemny. 240 00:11:15,796 --> 00:11:19,755 - Wcale nie, stary. - Byłeś, wierz mi. 241 00:11:28,171 --> 00:11:29,921 Od dawna palisz? 242 00:11:30,005 --> 00:11:31,796 Zacząłem przez ból stawów. 243 00:11:32,505 --> 00:11:34,088 I tak już zostało. 244 00:11:34,505 --> 00:11:35,880 To mnie uspokaja. 245 00:11:36,338 --> 00:11:37,713 Wycisza. 246 00:11:38,213 --> 00:11:40,255 Przyznaję, 247 00:11:40,338 --> 00:11:42,546 że to przyjemne. 248 00:11:45,421 --> 00:11:48,505 Potrzebuję tego. Wszyscy ciosają mi kołki na głowie. 249 00:11:49,880 --> 00:11:52,505 Powiedz... 250 00:11:53,338 --> 00:11:55,338 Znasz kogoś, kto... 251 00:11:56,671 --> 00:11:58,713 Jakichś specjalistów od remontów? 252 00:11:59,380 --> 00:12:03,671 Chcemy odnowić... 253 00:12:06,463 --> 00:12:09,755 Jaki ładny kredens. 254 00:12:09,838 --> 00:12:12,255 Chcemy... 255 00:12:12,338 --> 00:12:14,213 odnowić... 256 00:12:14,296 --> 00:12:15,171 sklep. 257 00:12:16,088 --> 00:12:17,713 Nie zatrudniaj firmy. 258 00:12:17,796 --> 00:12:20,630 To żadni fachowcy. 259 00:12:20,713 --> 00:12:25,421 - Masz rację. - Chcieli mnie wykończyć przez werandę. 260 00:12:25,505 --> 00:12:28,421 W końcu sam ją zrobiłem. 261 00:12:28,505 --> 00:12:30,588 Wyszło dziesięć razy taniej. 262 00:12:31,921 --> 00:12:34,130 Tak właśnie zrobię. 263 00:12:35,005 --> 00:12:36,963 Mają mnie za nieudacznika. 264 00:12:39,213 --> 00:12:40,546 Ten sklep z ziołem... 265 00:12:41,713 --> 00:12:43,463 będzie jak cukierek. 266 00:12:43,546 --> 00:12:47,046 Zwali ich z nóg. 267 00:12:47,796 --> 00:12:49,421 - Tysiąc. - Tysiąc. 268 00:12:49,505 --> 00:12:51,755 Przejrzę twoje rzeczy. Może masz coś w skarpecie. 269 00:12:51,838 --> 00:12:55,588 Daj mi spokój. Wszystko straciłam, nic nie mam. 270 00:12:55,671 --> 00:12:58,088 - Radź sobie sam. - Cholera. 271 00:13:00,046 --> 00:13:03,546 Myślisz, że mogę spytać babcię? Pewnie chowa pieniądze pod materacem. 272 00:13:03,630 --> 00:13:06,130 Wszystko zainwestowałam i nie jestem głucha. 273 00:13:06,213 --> 00:13:08,755 - No proszę. - Przepraszam, babciu. 274 00:13:10,046 --> 00:13:10,880 Naprawdę nic? 275 00:13:10,963 --> 00:13:14,171 - Żadnego konta oszczędnościowego? - Boże, daj spokój! 276 00:13:14,255 --> 00:13:17,421 Obie jesteśmy spłukane. Daj mi spokój. Dasz sobie radę. 277 00:13:17,505 --> 00:13:20,130 - Pieprz się. - Uspokój się. 278 00:13:20,213 --> 00:13:23,421 - Jestem spokojna. - Nie mów tak do mnie. 279 00:13:23,505 --> 00:13:25,880 Wiem, że szkoda ci tych trampek, ale uspokój się. 280 00:13:25,963 --> 00:13:28,130 To nie ma z nimi nic wspólnego. 281 00:13:30,463 --> 00:13:31,796 Porozmawiaj z nią. 282 00:13:31,880 --> 00:13:32,838 Dobra. 283 00:13:35,796 --> 00:13:36,880 Co? 284 00:13:37,546 --> 00:13:39,088 Co się dzieje? 285 00:13:42,546 --> 00:13:45,338 - Dostałam kosza. - Niemożliwe. 286 00:13:45,421 --> 00:13:47,796 - Możliwe. - Przykro mi. 287 00:13:49,505 --> 00:13:51,796 Nie wiedziałem, że masz chłopaka. 288 00:13:53,880 --> 00:13:55,046 To nie był chłopak. 289 00:13:56,755 --> 00:13:57,630 Tak? 290 00:13:59,255 --> 00:14:00,088 Tak. 291 00:14:01,296 --> 00:14:03,130 Nie będę kłamał. Podejrzewałem to. 292 00:14:05,213 --> 00:14:06,046 Jasne. 293 00:14:08,046 --> 00:14:08,921 To nic takiego. 294 00:14:11,005 --> 00:14:12,130 Nie martw się. 295 00:14:15,796 --> 00:14:17,171 Czy babcia wie? 296 00:14:17,921 --> 00:14:19,505 - Wie? - Czy ona wie? 297 00:14:20,463 --> 00:14:21,713 Wiedziałaś? 298 00:14:21,796 --> 00:14:23,296 Tak. 299 00:14:23,380 --> 00:14:25,838 Wy i wasze małe tajemnice. Mówiłaś tacie? 300 00:14:25,921 --> 00:14:27,338 Nie, skąd. 301 00:14:27,421 --> 00:14:29,963 Nie chcę mu jeszcze mówić. 302 00:14:30,046 --> 00:14:32,046 Najwyższy czas. Mamy rok 2019. 303 00:14:32,130 --> 00:14:34,463 Zrobię to w swoim czasie. 304 00:14:34,546 --> 00:14:35,380 Dzięki. 305 00:14:39,338 --> 00:14:41,588 Mnie i Aidzie też się nie układa. 306 00:14:41,671 --> 00:14:44,421 - Wiem. - Oboje nie mamy szczęścia do kobiet. 307 00:14:46,296 --> 00:14:48,171 Cieszę się, że się z tego śmiejesz. 308 00:14:49,213 --> 00:14:51,755 - Czekałem trzy godziny! - Dzwonisz na ostatnią chwilę. 309 00:14:51,838 --> 00:14:54,088 - Nie wkurzaj mnie. - Siadaj, on zaraz tu będzie. 310 00:14:54,171 --> 00:14:56,296 - Kto to taki? - Nie martw się. 311 00:14:56,380 --> 00:14:59,088 Jako jedyny zgodził się pożyczyć nam pieniądze. 312 00:14:59,171 --> 00:15:01,130 Pożyczy całe 20 tys.? 313 00:15:01,838 --> 00:15:03,005 Poprosiłem o 50. 314 00:15:03,088 --> 00:15:05,338 Nie ma mowy, stary. Jak to? 315 00:15:05,421 --> 00:15:08,130 Jesteśmy winni tej psychopatce 20 tys. 316 00:15:08,213 --> 00:15:12,005 - Do tego remont, wyposażenie... - Jak je zwrócimy? 317 00:15:12,088 --> 00:15:13,171 Zgłupiałeś? 318 00:15:13,255 --> 00:15:16,171 Będzie z tego dwa i pół miliona. 319 00:15:16,588 --> 00:15:18,296 - Nie martw się. - Racja. 320 00:15:18,380 --> 00:15:19,630 Naprawdę go nie znam? 321 00:15:19,713 --> 00:15:21,588 - Rodzina! - Cześć! 322 00:15:21,671 --> 00:15:23,963 - Youss! - Jak leci? 323 00:15:24,046 --> 00:15:27,171 - Co słychać, Joseph? - Co tam? 324 00:15:27,255 --> 00:15:28,630 Prosicie o pomoc wujka Youssa? 325 00:15:29,255 --> 00:15:34,005 Nie, stary. Nie potrzebujemy twojej pomocy. Ale miło cię widzieć. 326 00:15:34,088 --> 00:15:35,630 Prosiliście o 50 tys. 327 00:15:35,713 --> 00:15:38,380 - Tak. - Nie. 328 00:15:38,463 --> 00:15:42,088 Zdecydujcie się. Jeden potwierdza, drugi zaprzecza. 329 00:15:42,171 --> 00:15:43,338 - Nie. Wcale nie. - Tak. 330 00:15:43,421 --> 00:15:45,505 Tak czy nie? 331 00:15:45,588 --> 00:15:47,671 Nie chcemy cię tym niepokoić. 332 00:15:47,755 --> 00:15:49,838 Gardzicie moją forsą? 333 00:15:49,921 --> 00:15:52,630 Twoja forsa jest cudowna, wspaniała. 334 00:15:52,713 --> 00:15:55,963 Tyle tylko, że należysz do rodziny. 335 00:15:56,046 --> 00:15:59,213 Jesteś bratem Alego i Aidy. To skomplikowane. 336 00:15:59,296 --> 00:16:00,421 Co ma do tego Aida? 337 00:16:00,505 --> 00:16:01,963 - Co? - Moja siostra... 338 00:16:02,046 --> 00:16:03,630 Czemu o niej mówisz? 339 00:16:03,713 --> 00:16:05,213 Bo to twoja siostra. 340 00:16:05,296 --> 00:16:06,296 Kręcisz z nią? 341 00:16:06,380 --> 00:16:07,588 Nie. Czemu się wściekasz? 342 00:16:07,671 --> 00:16:08,546 Mam ci dokopać? 343 00:16:08,630 --> 00:16:11,838 - Co? Uspokój się. - Czemu mówisz o mojej siostrze? 344 00:16:12,213 --> 00:16:13,255 - Rico! - Nie! 345 00:16:15,880 --> 00:16:17,713 - Zwariowałeś? - Co do niego strzelasz? 346 00:16:17,796 --> 00:16:19,546 Wszystko w porządku. To dla śmiechu. 347 00:16:19,630 --> 00:16:20,963 Pięknie. 348 00:16:21,046 --> 00:16:23,546 Już dobrze, to był żart. 349 00:16:23,630 --> 00:16:26,046 Jeśli mamy współpracować, to musi być dużo żartów. 350 00:16:26,130 --> 00:16:28,213 Chcę obleśnych żartów, dowcipów słownych. 351 00:16:28,296 --> 00:16:30,380 Żadnych obleśnych żartów. Nie ma mowy! 352 00:16:30,463 --> 00:16:31,671 - W porządku. - Nie! 353 00:16:31,755 --> 00:16:34,338 Przepraszam, odbiło mu. 354 00:16:34,421 --> 00:16:36,005 On mówił, że potrzebujecie 355 00:16:36,088 --> 00:16:38,463 pięćdziesiąt tys., żeby rozkręcić handel ziołem. 356 00:16:38,546 --> 00:16:39,463 Powiedziałeś mu? 357 00:16:39,796 --> 00:16:40,880 - Musiałem. - Ale... 358 00:16:40,963 --> 00:16:43,671 - Poprosiłem o 50... - Masz gówno zamiast mózgu? 359 00:16:43,755 --> 00:16:44,880 Cisza! 360 00:16:46,213 --> 00:16:48,421 Oto jak to działa z taką sumą. 361 00:16:48,505 --> 00:16:51,380 Dam wam teraz 50 tys. 362 00:16:51,463 --> 00:16:54,380 Chcę je z powrotem za dwa miesiące. 363 00:16:54,463 --> 00:16:56,588 Plus 30 procent. 364 00:16:56,671 --> 00:16:59,005 - To dużo. - Tak, ale to legalne. Zamknij się. 365 00:16:59,088 --> 00:17:00,296 Nie, ja... 366 00:17:00,380 --> 00:17:01,380 Zamknij się. 367 00:17:01,463 --> 00:17:04,463 Potem 2 tys. za każdy dzień zwłoki. 368 00:17:04,546 --> 00:17:05,588 To dużo. 369 00:17:05,671 --> 00:17:06,505 Zamknij się. 370 00:17:06,588 --> 00:17:10,755 A po dwóch tygodniach oczywiście... Rico! 371 00:17:10,838 --> 00:17:13,338 - Nie! - Nie! 372 00:17:13,421 --> 00:17:14,880 - Kurwa! - Cholera! 373 00:17:14,963 --> 00:17:17,296 - Przestań! - Zamknijcie się! 374 00:17:17,380 --> 00:17:18,671 Przestań, stary. 375 00:17:18,755 --> 00:17:20,338 Na razie na tym staniemy. 376 00:17:20,421 --> 00:17:22,963 Jak dostaniecie pieniądze, nie będę już dla was „stary”. 377 00:17:23,046 --> 00:17:25,130 Mam to w dupie! Przestań do nas strzelać! 378 00:17:25,213 --> 00:17:26,921 - Co mi zrobisz? - Co? 379 00:17:27,005 --> 00:17:29,130 Zabieraj kasę i tych typów i spadaj! 380 00:17:29,213 --> 00:17:30,505 - Naprawdę? - Tak. Spadaj! 381 00:17:30,588 --> 00:17:33,713 Myślisz, że łatwo jest zdobyć 50 tys. w 48 godzin? 382 00:17:33,796 --> 00:17:36,171 Szczególnie z waszymi paskudnymi mordami? 383 00:17:36,255 --> 00:17:37,505 Nie martw się o nas. 384 00:17:38,546 --> 00:17:41,130 Szkoda. Mieliśmy zostawić wasz sklep w spokoju. 385 00:17:41,213 --> 00:17:43,546 Chodźmy. Marnujemy czas. 386 00:17:44,713 --> 00:17:45,796 Idziemy, chłopaki. 387 00:17:47,463 --> 00:17:49,671 Zaraz. Czekaj! 388 00:17:49,755 --> 00:17:50,921 Co? 389 00:17:52,588 --> 00:17:54,088 - Zgadzamy się. - Co? 390 00:17:55,046 --> 00:17:56,880 - Co takiego? - Co powiedziałeś? 391 00:17:56,963 --> 00:17:59,505 Zgadzamy się. Umowa stoi. 392 00:17:59,588 --> 00:18:00,796 No proszę. 393 00:18:02,880 --> 00:18:04,338 Fantastycznie. 394 00:18:05,005 --> 00:18:05,880 Myślałem, że... 395 00:18:06,588 --> 00:18:07,880 Robicie sobie żarty. 396 00:18:08,255 --> 00:18:09,296 Pieprzyć to. 397 00:18:10,088 --> 00:18:12,921 Jak już mówiłem Olivierowi, 398 00:18:13,005 --> 00:18:15,380 nawet nie myślcie, że wciągniecie w to Alego. 399 00:18:15,463 --> 00:18:17,546 Matce wystarczy jeden wyrodny syn. 400 00:18:17,630 --> 00:18:18,546 Dobra. 401 00:18:18,630 --> 00:18:20,130 No i oczywiście 402 00:18:20,213 --> 00:18:22,296 jeśli spróbujecie mnie wykiwać, 403 00:18:22,380 --> 00:18:24,088 to przysięgam na matkę... Rico! 404 00:18:24,171 --> 00:18:25,005 - Spoko! - Nie. 405 00:18:25,088 --> 00:18:26,421 - Nie rób tego. - Daj spokój. 406 00:18:26,505 --> 00:18:28,213 - Przestań! - Żartowałem. 407 00:18:31,421 --> 00:18:34,088 Rany, ale on jest szybki. 408 00:18:34,296 --> 00:18:35,421 Na razie, mordy. 409 00:18:44,046 --> 00:18:46,296 - Trochę to trwa. - Zgadza się. 410 00:18:46,380 --> 00:18:47,838 Przyrzekam, że jest wszystko. 411 00:18:48,671 --> 00:18:49,630 Nie. 412 00:18:49,713 --> 00:18:51,880 - Żartujesz? - Dostałam 20 tys. 413 00:18:52,380 --> 00:18:53,255 Ale nie Oliviera. 414 00:18:55,046 --> 00:18:58,630 Clem, jestem jego przyjacielem, a nie stręczycielem. Jest wolny. 415 00:18:58,713 --> 00:19:02,213 Właśnie. Ja też. 416 00:19:02,296 --> 00:19:03,796 Co ty robisz? 417 00:19:04,713 --> 00:19:06,005 Halo, tato. Co słychać? 418 00:19:06,088 --> 00:19:07,796 - W porządku, słonko. - Blefujesz. 419 00:19:07,880 --> 00:19:08,838 I to słabo. 420 00:19:08,921 --> 00:19:10,171 - Tak. - Co chciałaś? 421 00:19:10,255 --> 00:19:12,046 Jak idzie z pretendentami do licencji? 422 00:19:12,130 --> 00:19:14,963 Jest ich coraz więcej. Czemu pytasz? 423 00:19:15,046 --> 00:19:16,630 - Słyszałam, że... - Przestań. 424 00:19:17,921 --> 00:19:19,130 Zakochałam się. 425 00:19:21,088 --> 00:19:23,380 Mogę zaaranżować wspólną kolację. 426 00:19:23,463 --> 00:19:26,046 - Niech będzie... - Ale nic nie poradzę, 427 00:19:26,130 --> 00:19:27,338 jeśli na tym się skończy. 428 00:19:27,421 --> 00:19:28,421 Jasne? 429 00:19:29,088 --> 00:19:29,921 Tak. 430 00:19:30,505 --> 00:19:31,713 Dość tego szantażu. 431 00:19:32,255 --> 00:19:35,255 Umowa stoi. Tak czy inaczej na deser dostanie 432 00:19:35,588 --> 00:19:37,130 małą brzoskwinkę. 433 00:19:37,338 --> 00:19:38,588 Wiesz, o co chodzi. 434 00:19:39,505 --> 00:19:40,630 Owoc liczi. 435 00:19:41,005 --> 00:19:43,921 - Cukiereczka do lizania. - Dobra. 436 00:19:44,255 --> 00:19:45,088 Rozumiem. 437 00:19:46,963 --> 00:19:48,796 To na pewno bezpieczne? 438 00:19:48,880 --> 00:19:51,130 Nie mamy wyboru. 439 00:19:51,213 --> 00:19:54,963 Inaczej wyda nas zużyty prąd. 440 00:19:55,046 --> 00:19:57,921 Jak elektrownia zauważy coś podejrzanego, to powiadomi policję. 441 00:19:58,005 --> 00:19:59,338 - Naprawdę? - Tak. 442 00:19:59,421 --> 00:20:02,046 - Chyba już. Spróbujcie włączyć. - Dobra. 443 00:20:02,130 --> 00:20:03,838 - Chodź. - Co ty robisz? 444 00:20:03,921 --> 00:20:05,796 Hakujemy licznik elektryczny. 445 00:20:06,255 --> 00:20:07,088 Świetnie. 446 00:20:07,921 --> 00:20:09,588 Chodźmy sprawdzić, babciu. 447 00:20:10,505 --> 00:20:11,338 Czekaj. 448 00:20:11,463 --> 00:20:12,796 Musimy pogadać. 449 00:20:13,255 --> 00:20:14,338 Teraz? 450 00:20:15,005 --> 00:20:16,255 Tak, teraz. 451 00:20:18,005 --> 00:20:20,713 - Mamy problem z Clementine. - Jaki? 452 00:20:21,296 --> 00:20:24,005 Czego znów chce ta wariatka? 453 00:20:24,088 --> 00:20:26,921 Zjeść z tobą kolację. 454 00:20:27,005 --> 00:20:28,463 Inaczej nici z całej sprawy. 455 00:20:30,838 --> 00:20:34,130 - Mamy problemy techniczne. - Co ty zrobiłeś? 456 00:20:34,213 --> 00:20:35,796 Spieprzyłem coś. 457 00:20:37,713 --> 00:20:40,005 To nic. Wiesz co? 458 00:20:40,088 --> 00:20:42,713 Ona przyprawia mnie o ciarki. Nie chcę się z nią spotkać. 459 00:20:42,796 --> 00:20:45,046 Daj spokój, to tylko kolacja. 460 00:20:46,171 --> 00:20:47,963 Znam cię. 461 00:20:48,046 --> 00:20:49,213 Jaki jest układ? 462 00:20:50,005 --> 00:20:52,505 Normalna kolacja czy kolacja ze śniadaniem? 463 00:20:52,588 --> 00:20:53,630 Nie. 464 00:20:53,838 --> 00:20:58,130 Normalna kolacja.... ze śniadaniem. 465 00:20:59,463 --> 00:21:01,463 Cholera. Wiesz co? Dobra. 466 00:21:02,296 --> 00:21:03,213 Dobra. 467 00:21:03,296 --> 00:21:04,755 - Zjem z nią kolację. - Tak. 468 00:21:04,838 --> 00:21:06,713 - Poliżemy się... - Nie. 469 00:21:06,796 --> 00:21:09,921 - Tak. I to wszystko. - Olive. 470 00:21:11,838 --> 00:21:15,338 Musisz z nią chodzić, aż zalegalizują zioło, inaczej będzie dramat. 471 00:21:15,421 --> 00:21:16,380 Odbiło ci? 472 00:21:16,880 --> 00:21:19,421 Myślisz, że zmarnuję z nią trzy miesiące swojego życia? 473 00:21:19,505 --> 00:21:21,838 Przykro mi. Znajdź inny sposób. 474 00:21:22,171 --> 00:21:23,171 Kurwa mać. 475 00:21:25,421 --> 00:21:27,671 Żartujesz? Żadnych klientów przez 48 godzin? 476 00:21:27,755 --> 00:21:29,755 Niesamowite. Gdzie byłeś? 477 00:21:31,546 --> 00:21:32,630 Miałem nagły wypadek. 478 00:21:32,713 --> 00:21:33,963 Nagły wypadek? 479 00:21:34,046 --> 00:21:34,963 Zwalniam cię. 480 00:21:36,838 --> 00:21:37,671 Zaraz. 481 00:21:38,255 --> 00:21:41,630 Nie martw się, wezmę się w garść. 482 00:21:41,713 --> 00:21:43,796 Nie, mam cię dość. 483 00:21:43,880 --> 00:21:46,755 Płacę ci, wychowuję twoje dziecko, zabieram je na wakacje. 484 00:21:47,296 --> 00:21:48,671 A ty to wykorzystujesz. 485 00:21:48,755 --> 00:21:49,630 Oddaj kluczyki. 486 00:21:50,255 --> 00:21:51,671 Będę jeździł w nocy. 487 00:21:52,796 --> 00:21:55,046 I spał na lotnisku, mieszkał tam. 488 00:21:55,130 --> 00:21:56,921 Oddaj mi kluczyki. 489 00:22:02,171 --> 00:22:05,588 Porozmawiam tylko z Josephem o interesach 490 00:22:05,671 --> 00:22:09,630 i przyjdę. Poczekaj, już jest. 491 00:22:10,796 --> 00:22:11,921 Jechał dwie godziny... 492 00:22:12,005 --> 00:22:14,213 Wiem. Trochę mi zajęło zrobienie się na bóstwo. 493 00:22:15,046 --> 00:22:17,296 Przepraszam, oddzwonię do ciebie. 494 00:22:18,463 --> 00:22:20,338 Robienie się na bóstwo po co? 495 00:22:21,421 --> 00:22:23,588 Joseph ci nie powiedział, że przyjdę? 496 00:22:23,671 --> 00:22:26,713 Nie. 497 00:22:27,838 --> 00:22:28,838 Cóż... 498 00:22:29,213 --> 00:22:32,588 Dobra, to pójdę sobie. 499 00:22:39,671 --> 00:22:41,505 - Clementine. - Tak. 500 00:22:42,338 --> 00:22:45,588 - Skoro już jesteś. - Super. Proszę. 501 00:22:45,796 --> 00:22:48,630 Mam nadzieję, że nie mówił, że cię kocham. 502 00:22:49,671 --> 00:22:50,630 Co? 503 00:22:51,546 --> 00:22:52,880 Co powiedziałaś? 504 00:22:53,463 --> 00:22:55,880 Powiedziałam... 505 00:22:57,713 --> 00:22:58,546 Ups. 506 00:23:01,005 --> 00:23:04,463 Khabib to najlepszy zawodnik w UFC. 507 00:23:04,755 --> 00:23:07,671 - Jest nie do pokonania. - Zgoda. 508 00:23:07,755 --> 00:23:09,713 Ale ma słabe nogi i pięści... 509 00:23:09,796 --> 00:23:11,713 Widziałeś, jak znokautował McGregora? 510 00:23:12,505 --> 00:23:13,921 No tak. 511 00:23:14,005 --> 00:23:16,088 - Naprawdę się na tym znasz. - Tak. 512 00:23:16,171 --> 00:23:17,505 Sporty walki to moja pasja. 513 00:23:17,588 --> 00:23:18,921 Mam czerwony pas w jujitsu. 514 00:23:19,005 --> 00:23:20,380 Żartujesz? 515 00:23:21,088 --> 00:23:23,005 Ani trochę. Jak chcesz, 516 00:23:23,088 --> 00:23:26,505 to ci udowodnię, powalając cię w sekundę. 517 00:23:27,630 --> 00:23:28,671 Jesteś pewna siebie. 518 00:23:28,755 --> 00:23:30,505 Oczywiście. Przyrżnę ci. 519 00:23:30,588 --> 00:23:32,796 - Ja ci przyrżnę. - Nie, ja ci przyrżnę. 520 00:23:32,880 --> 00:23:34,088 - Przyrżnę ci. - Ja tobie. 521 00:23:34,171 --> 00:23:35,296 - Przyrżnę ci. - Dobra. 522 00:23:35,380 --> 00:23:37,921 - No i? - Zejdź ze mnie. 523 00:23:38,005 --> 00:23:41,046 Czekaj, opuszczę cię. 524 00:23:41,130 --> 00:23:42,963 Dobra, puść! 525 00:23:43,046 --> 00:23:44,588 - Nie wierzę. - Dobra. 526 00:23:49,213 --> 00:23:50,046 Przepraszam. 527 00:23:51,588 --> 00:23:52,421 Lubisz to. 528 00:23:52,921 --> 00:23:53,921 Może. 529 00:23:57,505 --> 00:23:58,796 Proszę. 530 00:24:10,380 --> 00:24:11,213 Kurwa. 531 00:24:11,380 --> 00:24:12,213 DOŚWIADCZENIE 532 00:24:12,296 --> 00:24:14,755 „Czerwiec 2016: rozstanie”. 533 00:24:14,838 --> 00:24:16,546 Zostawiła mnie. 534 00:24:16,630 --> 00:24:20,171 - „Wrzesień 2016: powrót do nałogu”. - Było mi ciężko. 535 00:24:30,213 --> 00:24:31,838 DLA MOJEJ UKOCHANEJ 536 00:24:37,046 --> 00:24:38,005 Aida? 537 00:24:38,088 --> 00:24:39,880 Może być 1300? 538 00:24:39,963 --> 00:24:42,213 Pięćset i są wasze. 539 00:24:42,296 --> 00:24:44,963 - Pomóż mi, są ciężkie. - Negocjuję. 540 00:24:45,046 --> 00:24:46,588 Nie przekonał mnie pan. 541 00:24:46,671 --> 00:24:48,338 Znam angielski. 542 00:24:48,421 --> 00:24:49,463 Do you speak English? 543 00:24:49,880 --> 00:24:51,005 Słucham? 544 00:24:55,130 --> 00:24:56,171 Cholera! 545 00:24:57,005 --> 00:24:58,505 Strasznie leci! 546 00:24:58,588 --> 00:25:00,088 Pozrywam sobie mięśnie! 547 00:25:01,755 --> 00:25:03,046 Przecież nie będzie działać. 548 00:25:07,421 --> 00:25:09,421 Kurwa. 549 00:25:17,296 --> 00:25:18,546 Udało się! 550 00:25:57,963 --> 00:25:59,755 Zamieniłeś w ruinę 551 00:25:59,838 --> 00:26:03,171 taki piękny sklep. Nie wierzę. 552 00:26:03,255 --> 00:26:05,380 Schrzaniłem to. 553 00:26:06,505 --> 00:26:09,213 Jak udało ci się samemu zrobić taki bajzel? 554 00:26:09,296 --> 00:26:12,880 Muszę zatrudnić ludzi, żeby to skończyć. 555 00:26:13,755 --> 00:26:15,213 Ale mam problem. 556 00:26:16,796 --> 00:26:17,630 Dziesięć tysięcy. 557 00:26:17,713 --> 00:26:20,338 - Co? - Potrzebuję dziesięć tysięcy. 558 00:26:20,421 --> 00:26:21,421 Jasne, 10 tys. 559 00:26:21,505 --> 00:26:23,921 Poproś rodzinę, bo ja... 560 00:26:24,005 --> 00:26:29,046 Tylko nie to, nie mogę im powiedzieć. Nawet o tym nie wiedzą. 561 00:26:29,130 --> 00:26:30,588 To miała być niespodzianka. 562 00:26:31,505 --> 00:26:33,171 Ładna niespodzianka. 563 00:26:36,338 --> 00:26:40,046 Odkąd nie ma Bene, jestem w rozsypce. 564 00:26:41,338 --> 00:26:43,046 Nie płacz. 565 00:26:43,130 --> 00:26:45,338 Wszystko będzie dobrze. 566 00:26:45,421 --> 00:26:47,921 Łamiesz mi serce. 567 00:26:49,796 --> 00:26:51,088 Wypaliłeś to wszystko? 568 00:26:51,171 --> 00:26:54,088 - Tak. - Zabijasz się. Zwariowałeś? 569 00:26:54,171 --> 00:26:57,338 Wszystko knocę. Musisz mi pomóc. 570 00:26:57,421 --> 00:26:59,088 Pomóż mi, proszę. 571 00:26:59,171 --> 00:27:01,171 Dobrze. 572 00:27:01,255 --> 00:27:02,255 Pomogę. 573 00:27:03,588 --> 00:27:05,171 Ale nie dam ci pieniędzy. 574 00:27:07,796 --> 00:27:08,796 Dam ci złoto. 575 00:27:14,421 --> 00:27:15,963 Znalazłem je z tyłu. 576 00:27:16,046 --> 00:27:17,630 Były za deskami. 577 00:27:20,296 --> 00:27:21,838 Wasza matka uwielbiała malować. 578 00:27:24,046 --> 00:27:25,963 Miała oczy jak gwiazdy. 579 00:27:28,130 --> 00:27:29,463 Ale ręce jak grabie. 580 00:27:35,880 --> 00:27:37,171 Bałem się przez chwilę, 581 00:27:37,255 --> 00:27:39,588 bo chyba wszyscy się zgodzimy, 582 00:27:39,671 --> 00:27:42,630 - że to bohomazy. - Ten na dole jest niezły. 583 00:27:42,713 --> 00:27:45,255 Patrzenie na nie zawsze mnie dołowało. 584 00:27:45,338 --> 00:27:48,005 - Ten jest tragiczny, ten niebieski... - Nieważne. 585 00:27:48,796 --> 00:27:49,880 W porządku, stary? 586 00:27:50,421 --> 00:27:51,296 Żaden stary. 587 00:27:52,213 --> 00:27:53,713 Przyszedłem z wami pracować. 588 00:27:55,838 --> 00:27:56,838 To niemożliwe. 589 00:27:59,130 --> 00:28:00,046 Przykro mi. 590 00:28:00,713 --> 00:28:01,755 Rozumiem. 591 00:28:04,005 --> 00:28:07,963 Aida będzie zachwycona, gdy się dowie, co tu robicie. 592 00:28:08,046 --> 00:28:09,505 Czekaj. 593 00:28:11,296 --> 00:28:12,421 Naprawdę to zrobisz? 594 00:28:14,380 --> 00:28:15,213 Tak. 595 00:28:18,213 --> 00:28:19,046 Daj spokój. 596 00:28:21,296 --> 00:28:22,338 Chodź. 597 00:28:24,505 --> 00:28:25,588 Witamy. 598 00:28:26,130 --> 00:28:27,838 Skoro już tu jesteś, 599 00:28:27,921 --> 00:28:29,713 poznaj naszą Ziołowinę. 600 00:28:30,546 --> 00:28:31,963 Niezła nazwa. 601 00:28:32,588 --> 00:28:36,421 Śpiewajmy Mazzal Tow dla Ludmily 602 00:28:36,505 --> 00:28:39,671 Śpiewajmy Mazzal Tow dla Ludmily 603 00:28:46,046 --> 00:28:47,588 Dobry wieczór. Policja. 604 00:28:47,671 --> 00:28:48,963 Dobry wieczór. 605 00:28:51,921 --> 00:28:54,505 Przyszłam tylko powiedzieć, że będzie nas tu dużo. 606 00:28:54,588 --> 00:28:55,713 - Naprawdę? - Tak. 607 00:28:55,796 --> 00:28:59,088 W budynku obok jest nasza nowa strzelnica. 608 00:29:00,088 --> 00:29:00,921 Rany. 609 00:29:02,713 --> 00:29:05,505 Proszę się nie martwić. Strzelamy tylko do celu. 610 00:29:05,588 --> 00:29:06,546 Albo do przestępców. 611 00:29:08,213 --> 00:29:10,630 - Nic wam nie grozi. - To świetnie. 612 00:29:10,713 --> 00:29:13,046 Pójdę już. Widzę, że macie rodzinne spotkanie. 613 00:29:13,130 --> 00:29:15,046 Świętujemy. 614 00:29:15,130 --> 00:29:19,130 - Do zobaczenia. - Tak, do zobaczenia. 615 00:29:19,213 --> 00:29:22,380 - Miłego wieczoru. Dziękuję. - Miłego wieczoru. 616 00:29:27,796 --> 00:29:30,421 Mamy przerąbane.