1
00:00:06,758 --> 00:00:10,970
SERIAL NETFLIX
2
00:00:54,555 --> 00:00:56,849
NA PODSTAWIE POWIEŚCI PARK JURAJSKI
MICHAELA CRICHTONA
3
00:00:58,226 --> 00:00:59,602
Rzucaj.
4
00:01:04,315 --> 00:01:05,942
Rzucaj.
5
00:01:10,613 --> 00:01:12,323
Świetnie, synu.
6
00:01:20,706 --> 00:01:23,084
Bardzo dobrze. Już idziemy.
7
00:01:26,712 --> 00:01:28,714
Wszędzie te szkodniki.
8
00:01:28,798 --> 00:01:32,635
Te „szkodniki” są jadowite,
więc nie byłabym taka…
9
00:01:35,263 --> 00:01:40,184
- Lepiej, żeby nie czekał.
- Pani też powinna iść, dr Turner.
10
00:01:41,811 --> 00:01:47,191
- Oczywiście.
- Tak sobie myślałem, synu…
11
00:01:47,275 --> 00:01:50,653
Może ty dokonasz prezentacji dla BioSyn?
12
00:01:50,736 --> 00:01:53,573
- Ja?
- Skąd to zaskoczenie?
13
00:01:53,656 --> 00:01:55,992
Udowodniłeś mi, że dojrzałeś.
14
00:01:56,075 --> 00:01:58,494
Po prostu… tak trzymaj.
15
00:02:14,594 --> 00:02:17,054
Przedstawiam Lewisa Dodgsona,
16
00:02:17,138 --> 00:02:19,140
szefa działu badań BioSyn.
17
00:02:19,807 --> 00:02:22,018
Miło mi, Daniel Kon.
18
00:02:31,527 --> 00:02:35,198
Wspaniale. Coś wspaniałego.
19
00:02:37,491 --> 00:02:38,868
A zatem?
20
00:02:42,455 --> 00:02:44,874
Przedstawiam Toro.
21
00:02:59,764 --> 00:03:02,934
Niesamowity. Mogę?
22
00:03:08,022 --> 00:03:11,025
Molina zachwalała waszą technologię,
23
00:03:11,108 --> 00:03:13,110
a to rzadko się zdarza.
24
00:03:13,194 --> 00:03:16,197
Cóż, niełatwo mnie zadowolić.
25
00:03:16,280 --> 00:03:20,785
Chyba sporo przeszedł. Nieważne. Nada się.
26
00:03:21,452 --> 00:03:25,665
- Do czego?
- BioSyn sporo zainwestowało w dinozaury.
27
00:03:25,748 --> 00:03:29,752
Gdy wyspę trafił szlag,
wyszliśmy na głupków.
28
00:03:30,461 --> 00:03:34,215
Udowodnimy,
że dinozaury były dobrą inwestycją.
29
00:03:34,924 --> 00:03:36,634
A Masrani i Hammond nie.
30
00:03:36,717 --> 00:03:41,639
Gdy świat zobaczy wielkiego karnotaura
jedzącego panu z ręki,
31
00:03:41,722 --> 00:03:45,935
dowiedziecie swego. Zawieramy umowę?
32
00:03:47,061 --> 00:03:48,187
Jeszcze nie.
33
00:03:49,605 --> 00:03:53,359
Mam tu listę dinozaurów. Załatw mi je
34
00:03:53,442 --> 00:03:56,153
i użyj tej technologii na nich.
35
00:03:56,237 --> 00:03:57,989
Wtedy dobijemy targu.
36
00:03:59,448 --> 00:04:04,370
Dimorfodon, dobrze. Karnotaura już mamy.
37
00:04:04,453 --> 00:04:06,872
I jakiś roślinożerca?
38
00:04:06,956 --> 00:04:09,709
Niezbyt przerażający. Dla dzieci.
39
00:04:09,792 --> 00:04:11,002
Żaden problem.
40
00:04:13,045 --> 00:04:14,171
Raptor.
41
00:04:15,131 --> 00:04:16,132
Pewnie.
42
00:04:16,966 --> 00:04:21,012
Powiedzmy, że mam już
doświadczenie z raptorami.
43
00:04:21,095 --> 00:04:22,430
Wiem, gdzie jest.
44
00:04:23,347 --> 00:04:26,559
Poważnie mam słuchać poleceń dzieciaka?
45
00:04:27,310 --> 00:04:30,021
Zna dinozaury i wyspę.
46
00:04:30,104 --> 00:04:32,023
Jak własną kieszeń.
47
00:04:38,362 --> 00:04:41,032
Potrzymać to, by mógł pan wsiąść?
48
00:04:41,115 --> 00:04:42,575
Nie puszczę go.
49
00:04:55,629 --> 00:04:57,173
Kon na pewno wróci
50
00:04:57,256 --> 00:04:59,091
po resztę chipów.
51
00:04:59,175 --> 00:05:00,343
Zniszczmy je.
52
00:05:00,426 --> 00:05:04,930
I pozbądźmy się projektów,
żeby nie mógł ich odtworzyć.
53
00:05:05,014 --> 00:05:09,101
- Gdzie mogą być?
- Pewnie w komputerze Kasha.
54
00:05:09,185 --> 00:05:13,230
Ja i Brooklynn pójdziemy
skasować je do jego biura.
55
00:05:13,314 --> 00:05:16,734
Sammy, Yaz i Ben, zniszczcie chipy.
56
00:05:16,817 --> 00:05:17,860
Właściwie to…
57
00:05:19,820 --> 00:05:22,031
chyba wyrosłem z niszczenia.
58
00:05:22,114 --> 00:05:23,908
Chcę skasować projekty.
59
00:05:23,991 --> 00:05:24,909
Naprawdę?
60
00:05:24,992 --> 00:05:27,078
A „eksplozje to mój konik”?
61
00:05:27,161 --> 00:05:30,122
Nie szufladkuj mnie. Ja ewoluuję.
62
00:05:30,790 --> 00:05:32,833
Przyjacielska rywalizacja?
63
00:05:32,917 --> 00:05:35,753
Wyścig? Wchodzę w to.
64
00:05:36,754 --> 00:05:38,464
To mi się podoba.
65
00:05:38,547 --> 00:05:41,467
Z radością wysadzę ten magazyn.
66
00:05:42,093 --> 00:05:47,181
Albo może nie wzniecajmy
wielkiego pożaru w środku biomu.
67
00:05:48,224 --> 00:05:49,350
Słusznie.
68
00:05:49,433 --> 00:05:53,270
Co ja bym bez ciebie zrobiła?
Ognisko na klifach?
69
00:05:53,354 --> 00:05:56,774
Widzimy się na miejscu.
A raczej się ścigamy.
70
00:05:56,857 --> 00:05:59,151
Przegrani opiekają pianki.
71
00:05:59,985 --> 00:06:02,154
Super. Gotowi?
72
00:06:26,470 --> 00:06:28,013
Wystraszyliśmy je.
73
00:06:38,524 --> 00:06:45,156
Rózia! Cześć, Róźka,
ty wariatko. Znaczy Róziu.
74
00:06:46,949 --> 00:06:48,242
Ale miły widok.
75
00:06:48,325 --> 00:06:53,539
Czyli to jest Rózia.
Słyszałam same dobre rzeczy.
76
00:06:57,126 --> 00:06:58,419
Świetnie, synu.
77
00:07:15,644 --> 00:07:19,482
Yaz. Na wyspie nie ma
nikogo poza nami, prawda?
78
00:07:19,565 --> 00:07:21,066
Prawda.
79
00:07:21,150 --> 00:07:24,528
A BRAD-y naprawcze nie zabijają, prawda?
80
00:07:24,612 --> 00:07:27,448
- Prawda?
- To czemu się chowamy?
81
00:07:29,033 --> 00:07:30,618
Słuszna uwaga.
82
00:07:35,122 --> 00:07:36,207
To Kasha.
83
00:07:36,290 --> 00:07:39,084
To zdecydowanie spłonie.
84
00:07:42,338 --> 00:07:44,590
To wbrew przekonaniom Mae.
85
00:07:44,673 --> 00:07:47,676
A Kon zmusił ją do pracy przy chipach.
86
00:07:48,260 --> 00:07:52,640
To… Nie znam dość złego słowa,
by go opisać.
87
00:07:52,723 --> 00:07:54,350
Oby była cała.
88
00:07:54,433 --> 00:07:57,061
- Gotowa na ognisko?
- Tak.
89
00:07:58,437 --> 00:08:01,649
Rany, to było łatwiejsze, niż sądziłam.
90
00:08:01,732 --> 00:08:04,860
Do tego wygramy wyścig. Z drugiej strony
91
00:08:04,944 --> 00:08:07,780
wieki będziemy czekać na te pianki.
92
00:08:07,863 --> 00:08:11,784
Wiem, jak możemy wykorzystać ten czas.
93
00:08:16,455 --> 00:08:18,624
Zaraz. Te nie zabijają.
94
00:08:18,707 --> 00:08:24,547
- Ale naprawiają te, które zabijają.
- Słuszna uwaga.
95
00:08:29,301 --> 00:08:31,679
Kon, każesz mu zejść z drogi?
96
00:08:31,762 --> 00:08:34,598
Kenji, nie wygłupiaj się. Odejdź.
97
00:08:36,225 --> 00:08:37,268
Dzieci.
98
00:08:40,104 --> 00:08:42,064
Nie, tato. Nie ona.
99
00:08:42,982 --> 00:08:48,112
- Słucham?
- Ona… To dinozaur Bena.
100
00:08:48,195 --> 00:08:50,030
Wychowywał ją.
101
00:08:50,114 --> 00:08:51,824
Proszę, nie ona.
102
00:08:55,744 --> 00:08:59,999
I tak byście jej nie chcieli.
Ma asymetryczne rogi.
103
00:09:00,082 --> 00:09:03,294
Macie już pokrytego bliznami karnotaura.
104
00:09:03,377 --> 00:09:06,463
Chcecie też wybrakowanego ankylozaura?
105
00:09:19,143 --> 00:09:22,313
Ale mam sentymentalnego syna.
106
00:09:22,396 --> 00:09:26,066
W porządku, nie ten.
Na wyspie jest ich wiele.
107
00:09:26,150 --> 00:09:29,403
Znajdziemy lepszy okaz, panie Dodgson.
108
00:09:35,159 --> 00:09:38,412
Nigdy więcej nie rób mi takiego wstydu.
109
00:09:46,170 --> 00:09:48,839
Umów nas z bliźniakami.
110
00:10:18,786 --> 00:10:22,247
Odwrócimy ich uwagę. Ty skasuj projekty.
111
00:10:25,167 --> 00:10:27,336
Hej! Nie złapiesz nas!
112
00:10:28,712 --> 00:10:31,215
Nieuprawnione formy życia.
113
00:10:34,510 --> 00:10:36,637
Wielkie, metalowe głupki!
114
00:10:52,111 --> 00:10:53,362
Mam cię.
115
00:10:56,949 --> 00:10:59,660
Potrzebuję hasła do usunięcia?
116
00:10:59,743 --> 00:11:04,748
- Nieuprawnione formy życia.
- Za tobą! Wiej!
117
00:11:12,840 --> 00:11:16,760
- Nic nie znalazłem.
- Miał tu być raptor, młody.
118
00:11:16,844 --> 00:11:21,056
Bądźcie czujni. Tu ją ostatnio widziałem.
119
00:11:21,140 --> 00:11:22,558
Kiedy to było?
120
00:11:22,641 --> 00:11:25,519
Myślałeś, że tu na ciebie czeka?
121
00:11:25,602 --> 00:11:28,105
Nie, ale to jej terytorium.
122
00:11:28,188 --> 00:11:31,316
Wie, gdzie się ukryć i gdzie polować.
123
00:11:31,400 --> 00:11:34,153
Na wyspie jest tylko jeden raptor?
124
00:11:34,778 --> 00:11:36,822
A te od Grady'ego?
125
00:11:36,905 --> 00:11:41,743
Nie żyją. To zwierzęta stadne.
Gdyby było ich więcej, byłyby tu.
126
00:11:41,827 --> 00:11:42,828
On ma rację.
127
00:11:44,163 --> 00:11:47,249
Znajdź ją. Nie płacę za marnowanie czasu.
128
00:11:47,332 --> 00:11:51,837
Zapewniam, że więcej go nie zmarnujemy.
129
00:11:56,800 --> 00:11:59,303
- Co robisz?
- Jeśli nie my…
130
00:11:59,386 --> 00:12:01,054
To ona znajdzie nas.
131
00:12:02,681 --> 00:12:07,144
- To nie jest dobry pomysł.
- To zwierzę, nie Einstein.
132
00:12:15,194 --> 00:12:16,320
Za nią!
133
00:12:19,990 --> 00:12:21,700
Szybciej, Brooklynn.
134
00:12:24,036 --> 00:12:27,164
- Udało się?
- Prawie. Chyba.
135
00:12:27,247 --> 00:12:30,584
Musimy coś wymyślić.
Nie ma innego wyjścia.
136
00:12:33,962 --> 00:12:36,298
Nieuprawnione formy życia.
137
00:12:50,812 --> 00:12:52,439
Chyba je zepsułyśmy.
138
00:12:53,148 --> 00:12:55,317
- Jak…
- Wpisałam hasło.
139
00:12:55,400 --> 00:12:58,570
I zrozumiałam, że mogę zrobić coś więcej.
140
00:12:58,654 --> 00:13:02,533
- Dobranoc, BRAD-y.
- Jesteś genialna.
141
00:13:02,616 --> 00:13:04,159
Geniusz odkryłby,
142
00:13:04,243 --> 00:13:08,205
że Kash zapisał hasło pod klawiaturą.
143
00:13:09,373 --> 00:13:10,332
Zaraz.
144
00:13:11,250 --> 00:13:14,795
Skoro już weszłam, mogę zmienić hasło.
145
00:13:15,921 --> 00:13:17,464
To znaczy…
146
00:13:17,548 --> 00:13:21,510
Że Kona wyloguje z systemu.
147
00:13:21,593 --> 00:13:26,390
Żadnej kontroli, żadnych chipów. Niczego.
148
00:13:26,473 --> 00:13:28,141
- Super.
- Ekstra.
149
00:14:11,852 --> 00:14:14,396
Przydałoby mi się to 25 lat temu.
150
00:14:20,694 --> 00:14:21,903
Ruchy!
151
00:14:49,640 --> 00:14:51,058
Odejdź!
152
00:15:16,708 --> 00:15:18,961
Zawiodłeś nas do dilofozaurów?
153
00:15:19,044 --> 00:15:22,381
To ona! Próbowałem ci powiedzieć. Ona…
154
00:15:22,464 --> 00:15:26,176
Mówiłeś też,
że znasz wyspę jak własną kieszeń.
155
00:15:27,177 --> 00:15:30,430
Straciliśmy raptora. Spowolniłeś nas.
156
00:15:32,641 --> 00:15:37,104
Myślałem, że jesteś gotowy,
Kenji. Naprawdę.
157
00:15:37,980 --> 00:15:41,441
To nie twoja wina. Wciąż jesteś dzieckiem.
158
00:15:52,369 --> 00:15:56,623
Czasem trudno uwierzyć,
jak piękny jest ten las.
159
00:15:56,707 --> 00:15:59,167
Przepraszam. Że co?
160
00:15:59,251 --> 00:16:03,588
Po prostu… byłoby tu wspaniale.
161
00:16:03,672 --> 00:16:06,174
Gdyby nie mordercze dinozaury.
162
00:16:06,258 --> 00:16:09,219
Może pojedziemy do prawdziwego lasu.
163
00:16:11,054 --> 00:16:13,640
Chcesz jechać na kemping? Po tym?
164
00:16:14,599 --> 00:16:16,435
Powstrzymaj mnie.
165
00:16:21,606 --> 00:16:23,316
Daj mi więcej czasu.
166
00:16:23,984 --> 00:16:25,360
Już prawie.
167
00:16:56,600 --> 00:16:57,726
W porządku?
168
00:17:02,481 --> 00:17:07,319
Robię wszystko, co mogę,
by zadowolić tatę.
169
00:17:08,987 --> 00:17:12,908
Raz traktuje mnie
jak partnera i powiernika.
170
00:17:12,991 --> 00:17:16,536
A za chwilę znowu
jak wielkie rozczarowanie.
171
00:17:17,829 --> 00:17:21,833
Nie powinieneś zarabiać,
by zasłużyć na miłość ojca.
172
00:17:58,995 --> 00:18:01,289
Kiedy dostanę chipy?
173
00:18:01,373 --> 00:18:04,167
Za nie więcej niż trzy tygodnie.
174
00:18:05,210 --> 00:18:07,921
Trzy tygodnie? Dobra, ustalmy daty.
175
00:18:26,648 --> 00:18:28,567
Daj głos.
176
00:18:42,914 --> 00:18:45,041
Hej! Zabrała plecak.
177
00:19:02,309 --> 00:19:03,393
Pobiegli tędy!
178
00:19:04,477 --> 00:19:05,478
Kenji!
179
00:19:11,026 --> 00:19:14,196
Halo. Jestem spalona. Przyjedź po mnie!
180
00:19:18,867 --> 00:19:20,452
Puszczaj!
181
00:19:40,680 --> 00:19:44,726
Wstrętne, małe szkodniki!
182
00:19:44,809 --> 00:19:47,187
Nie!
183
00:19:55,570 --> 00:20:00,200
- Dobra robota. Mam u ciebie dług.
- O co chodziło?
184
00:20:01,034 --> 00:20:03,495
Mam tu cały prospekt BioSyn.
185
00:20:03,578 --> 00:20:06,248
Warty fortunę na czarnym rynku.
186
00:20:06,331 --> 00:20:08,625
Jak dorwę tę zdrajczynię…
187
00:20:09,251 --> 00:20:11,503
Raczej nie będzie okazji.
188
00:20:13,797 --> 00:20:16,549
W ramach wdzięczności podwoję cenę,
189
00:20:16,633 --> 00:20:19,761
jeśli dostanę chipy i obiekty w 14 dni.
190
00:20:22,055 --> 00:20:23,181
Żaden problem.
191
00:20:27,143 --> 00:20:29,396
Cieszę się, że wygrałyśmy.
192
00:20:29,980 --> 00:20:34,859
Nie udałoby mi się
bez najlepszej partnerki na świecie.
193
00:20:35,944 --> 00:20:38,947
A może po prostu wyścig był prosty.
194
00:20:39,948 --> 00:20:43,576
Przestań. Wiesz, że zawsze wygrywasz.
195
00:20:51,835 --> 00:20:54,713
Przegrani też w końcu się pokazali.
196
00:20:54,796 --> 00:20:56,089
Dobra.
197
00:20:57,382 --> 00:20:59,968
Palenie chipów było prostsze.
198
00:21:00,051 --> 00:21:03,888
- Ale misja wykonana?
- Prawie zabiły nas roboty.
199
00:21:03,972 --> 00:21:05,765
Ale projekty skasowane.
200
00:21:05,849 --> 00:21:08,268
I wyłączyliśmy wszystkie BRAD-y
201
00:21:08,351 --> 00:21:13,982
oraz zmieniliśmy hasło do systemu.
Konowie zostali odcięci.
202
00:21:14,816 --> 00:21:17,736
Nie wiem, czy to my tu przegraliśmy.
203
00:21:21,239 --> 00:21:25,243
No to pieczemy, chłopcy!
204
00:21:27,329 --> 00:21:30,582
- Mogło być gorzej.
- Było nawet fajnie.
205
00:21:30,665 --> 00:21:33,043
Poza atakiem BRAD-ów.
206
00:21:33,126 --> 00:21:36,129
Noc jeszcze młoda. Może w coś zagramy?
207
00:21:36,796 --> 00:21:39,132
Dwie prawdy i kłamstwo?
208
00:21:40,383 --> 00:21:42,135
Ja zacznę.
209
00:21:51,353 --> 00:21:52,771
Spróbuj zasnąć.
210
00:21:59,361 --> 00:22:01,279
Bez dobranocki?
211
00:22:06,201 --> 00:22:09,120
Zaimponowałeś Dodgsonowi.
212
00:22:10,538 --> 00:22:15,627
- Tylko odzyskałem jego plecak.
- Nieważne. Jest zadowolony.
213
00:22:15,710 --> 00:22:19,464
Jak inwestor jest zadowolony, to płaci.
214
00:22:19,547 --> 00:22:23,718
A to, synu, cieszy mnie
jak nic na świecie.
215
00:22:25,929 --> 00:22:29,766
- To świetnie, tato.
- Dla nas obu. Chodź.
216
00:22:29,849 --> 00:22:30,809
Już późno.
217
00:22:30,892 --> 00:22:32,685
Za chwilę przyjdę.
218
00:23:10,431 --> 00:23:12,350
Napisy: Agnieszka Putek