1 00:00:06,479 --> 00:00:09,854 NETFLIX PRZEDSTAWIA 2 00:02:38,937 --> 00:02:42,312 W DRODZE DO ZIEMI OBIECANEJ 3 00:02:45,729 --> 00:02:51,396 ZACHĘCAMY WSZYSTKICH CZARNOSKÓRYCH DO PRZYJAZDU NA PÓŁNOC KRAJU. 4 00:02:55,687 --> 00:02:58,771 {\an8}POSZUKIWANI MĘŻCZYŹNI I KOBIETY DO PRACY FIZYCZNEJ. 5 00:02:58,854 --> 00:03:01,687 {\an8}KAMERDYNERZY, ODŹWIERNI, KELNERKI I KUCHARKI. 6 00:03:07,854 --> 00:03:09,937 DZISIAJ: MA RAINEY – „MATKA BLUESA” 7 00:05:00,396 --> 00:05:02,604 Test. Raz, dwa, trzy. 8 00:05:02,687 --> 00:05:04,687 Raz, dwa, trzy. 9 00:05:04,771 --> 00:05:07,437 - Test. Raz, dwa… - Masz listę? 10 00:05:07,521 --> 00:05:09,396 Jest tutaj. Spokojnie. 11 00:05:09,479 --> 00:05:11,604 Masz pilnować Ma. 12 00:05:11,687 --> 00:05:14,812 Nie życzę sobie żadnych wybryków, rozumiesz? Irv? 13 00:05:16,604 --> 00:05:17,521 Irv? 14 00:05:19,312 --> 00:05:20,146 Irv! 15 00:05:21,146 --> 00:05:23,979 Żadnych wymysłów królowej bluesa. 16 00:05:24,062 --> 00:05:27,271 To matka bluesa, nie królowa. 17 00:05:48,646 --> 00:05:51,187 Nie widziałeś, co Levee wczoraj wyprawiał. 18 00:05:51,271 --> 00:05:53,104 Próbował zagadać dziewczynę Ma. 19 00:05:53,187 --> 00:05:56,021 Nie musisz opowiadać. Wiem, jaki on jest. 20 00:05:56,104 --> 00:05:59,354 Pewnie dziewczyna zraniła mu serduszko. 21 00:05:59,437 --> 00:06:00,562 Przyprowadź ją, 22 00:06:00,646 --> 00:06:03,771 nagraj piosenki i zabierz ją stąd. Szybko i sprawnie. 23 00:06:03,854 --> 00:06:05,479 Będzie sprawnie. 24 00:06:05,562 --> 00:06:06,646 A ten trębacz, 25 00:06:06,729 --> 00:06:08,312 który napisał mi piosenki, 26 00:06:08,396 --> 00:06:09,854 też przyjdzie? 27 00:06:09,937 --> 00:06:12,854 - Chcę więcej takiej muzyki. - Jak się macie? 28 00:06:12,937 --> 00:06:14,271 Dobrze, panie Irvin. 29 00:06:14,354 --> 00:06:15,729 A gdzie jest Ma? 30 00:06:15,812 --> 00:06:18,646 Nie wiem. Powiedziała, że mamy przyjść na 13. 31 00:06:19,812 --> 00:06:21,229 A gdzie trębacz? 32 00:06:21,312 --> 00:06:24,604 Levee na pewno przyjdzie już za chwilę. 33 00:06:37,146 --> 00:06:39,937 Hej, dziewczęta! Dzień dobry! 34 00:06:40,646 --> 00:06:42,521 To na pewno jakiś przyjezdny. 35 00:06:56,146 --> 00:06:59,146 Zapraszam. Zjecie coś i przygotujecie się do sesji. 36 00:06:59,229 --> 00:07:01,271 - Świetnie. - Na końcu korytarza. 37 00:07:02,229 --> 00:07:03,979 A gdzie Ma? Nie ma jej? 38 00:07:04,062 --> 00:07:08,021 Mel, wszystko mam pod kontrolą. 39 00:07:08,104 --> 00:07:10,521 Cutler, to lista piosenek, które nagramy. 40 00:07:14,479 --> 00:07:16,937 Czemu nie przyszła z nimi? Gdzie trębacz? 41 00:07:28,729 --> 00:07:30,729 Co mamy na liście, Toledo? 42 00:07:30,812 --> 00:07:31,812 Niech spojrzę… 43 00:07:35,812 --> 00:07:38,312 „Prove It on Me”, „Hear Me Talking to You”, 44 00:07:38,396 --> 00:07:40,937 „Ma Rainey's Black Bottom”, „Moonshine Blues”. 45 00:07:41,021 --> 00:07:42,521 Ma mówiła co innego. 46 00:07:42,604 --> 00:07:44,229 Nie przejmuj się. 47 00:07:44,312 --> 00:07:45,562 Ma wszystko wyjaśni. 48 00:07:45,646 --> 00:07:46,854 „Moonshine Blues”. 49 00:07:46,937 --> 00:07:49,729 To chyba śpiewała Bessie Smith. 50 00:07:49,812 --> 00:07:51,771 Slow Drag ma rację. Spokojnie. 51 00:07:51,854 --> 00:07:54,104 A Levee wie, na którą miał przyjść? 52 00:07:54,187 --> 00:07:57,062 Levee mówił, że chce kupić buty. 53 00:07:57,146 --> 00:07:59,729 Podobno pierwszy raz pobił cię w kości. 54 00:07:59,812 --> 00:08:02,646 - Cztery dolary, wielkie mi co. - Nie dla niego. 55 00:08:02,729 --> 00:08:03,771 Daj się napić. 56 00:08:03,854 --> 00:08:05,312 Chętnie je wyda. 57 00:08:05,396 --> 00:08:06,896 Ale miał tu być o 13. 58 00:08:07,479 --> 00:08:10,479 - Porządny chicagowski burbon. - Zobacz, Cutler! 59 00:08:11,146 --> 00:08:14,021 Mam nowiutkie buty. 60 00:08:14,104 --> 00:08:16,562 Nic mnie to nie obchodzi. 61 00:08:16,646 --> 00:08:19,062 Ile coś takiego cię kosztowało? 62 00:08:19,146 --> 00:08:21,854 Jedenaście dolarów. Cztery zapłacił Cutler. 63 00:08:21,937 --> 00:08:24,812 Czyli gdyby nie Cutler, nie miałby nowych butów. 64 00:08:24,896 --> 00:08:27,562 Nie chcę myśleć o Leveem i jego butach. 65 00:08:27,646 --> 00:08:29,312 Zaczynajmy próbę. 66 00:08:29,396 --> 00:08:32,396 Racja, nie chcę tu siedzieć do nocy. 67 00:08:32,479 --> 00:08:34,146 Mamy tylko cztery piosenki. 68 00:08:34,229 --> 00:08:38,896 - Ostatnio nagraliśmy sześć. - No proszę! Teraz jestem gotowy. 69 00:08:41,062 --> 00:08:42,562 Mogę już grać. 70 00:08:45,854 --> 00:08:50,687 Cholera, znowu coś pozmieniali. Nie wiem po co. 71 00:08:50,771 --> 00:08:52,771 Wszystko wciąż się zmienia. 72 00:08:52,854 --> 00:08:55,146 Nawet powietrze. 73 00:08:55,229 --> 00:08:59,937 Tlenek i wodór ciągle się zmieniają. 74 00:09:00,021 --> 00:09:03,271 Skóra tak samo. Ciągle zmieniają się cząsteczki. 75 00:09:03,354 --> 00:09:05,229 Co ty wygadujesz? 76 00:09:05,312 --> 00:09:08,021 Mnie chodzi o pokój, nie o skórę i powietrze. 77 00:09:08,104 --> 00:09:11,271 O coś, co widzę, a nie o cząsteczki. 78 00:09:11,354 --> 00:09:13,896 Ja cię rozumiem. Ty nie rozumiesz mnie. 79 00:09:13,979 --> 00:09:17,646 Te drzwi. O to mi chodzi. 80 00:09:17,729 --> 00:09:19,021 Drzwi są nowe. 81 00:09:19,104 --> 00:09:23,146 Levee, ty to się gubisz. Te drzwi zawsze tam były. 82 00:09:23,229 --> 00:09:25,312 Tym razem dostaliśmy inny pokój, 83 00:09:25,396 --> 00:09:26,979 ale drzwi zawsze tam były. 84 00:09:27,062 --> 00:09:29,312 Przestańcie, bo nigdy nie skończymy. 85 00:09:29,396 --> 00:09:32,479 To Toledo wymyśla. Ja tylko mówię, że jest inaczej. 86 00:09:32,562 --> 00:09:35,979 A niby co mówiłem? Wszystko się zmienia, nawet powietrze. 87 00:09:36,062 --> 00:09:38,271 Teraz powiesz, że ty to mówiłeś. 88 00:09:38,354 --> 00:09:43,104 Puścisz dwa wnioski na jednym torze w przeciwnym kierunku, a gdy się zderzą, 89 00:09:43,187 --> 00:09:44,896 powiesz, że to jeden pociąg? 90 00:09:44,979 --> 00:09:47,229 A teraz mówi o pociągach. 91 00:09:47,729 --> 00:09:52,562 Przeszliśmy od powietrza do skóry, drzwi, a teraz do pociągów. 92 00:09:52,646 --> 00:09:56,229 Chciałbym na pięć minut zajrzeć ci do głowy i zobaczyć, 93 00:09:56,312 --> 00:09:57,646 jak ty myślisz. 94 00:09:57,729 --> 00:10:00,396 Tam musi być więcej poplątanych pomysłów 95 00:10:00,479 --> 00:10:01,771 niż diabłów w piekle. 96 00:10:01,854 --> 00:10:03,771 Za dużo czytasz książek. 97 00:10:03,854 --> 00:10:05,854 Co cię obchodzi, ile ja czytam? 98 00:10:06,812 --> 00:10:08,479 Zignoruję cię, boś ignorant. 99 00:10:08,562 --> 00:10:10,562 Weźmy się do grania. 100 00:10:10,646 --> 00:10:14,229 A po co ćwiczyć? To prostacka muzyka. 101 00:10:14,312 --> 00:10:15,937 Można by ją grać na tarce. 102 00:10:16,021 --> 00:10:18,021 Zagram i na tarce, jak mi zapłacą. 103 00:10:18,104 --> 00:10:20,521 Ja chcę się zajmować sztuką. 104 00:10:20,604 --> 00:10:22,937 Chcesz zacząć malować? 105 00:10:23,562 --> 00:10:27,687 Cutler, skąd go wziąłeś? Chyba z jakiejś plantacji w Alabamie. 106 00:10:27,771 --> 00:10:31,229 To cały Slow Drag. Grajmy już. 107 00:10:31,312 --> 00:10:34,437 Jeśli chcesz być, jak to się mówi, wirtuozem, 108 00:10:34,521 --> 00:10:36,146 to nie tutaj. 109 00:10:36,229 --> 00:10:39,021 Żaden z ciebie King Oliver czy Buddy Bolden. 110 00:10:39,104 --> 00:10:41,937 Jesteś zwykłym trąbkarzem, jakich niemało. 111 00:10:42,021 --> 00:10:42,937 Też mi artysta. 112 00:10:43,021 --> 00:10:45,646 A ty? Nie widziałem cię na plakatach. 113 00:10:45,729 --> 00:10:49,021 Ja gram, co mi każą. Nie krytykuję niczyjej muzyki. 114 00:10:49,604 --> 00:10:51,854 Ja nie jestem jak ty. Mam talent. 115 00:10:51,937 --> 00:10:53,146 O szlag! 116 00:10:53,229 --> 00:10:55,646 Ta trąbka jest mi bardzo bliska. 117 00:10:55,729 --> 00:10:59,271 Ojciec powinien mnie nazwać Gabriel. 118 00:11:00,687 --> 00:11:02,854 Założę zespół i nagram swoją muzykę. 119 00:11:03,687 --> 00:11:05,771 Pan Sturdyvant lubi moje piosenki 120 00:11:05,854 --> 00:11:07,937 i powiedział, że mogę je nagrać. 121 00:11:08,021 --> 00:11:10,354 Muszę dokończyć ten kawałek. 122 00:11:10,437 --> 00:11:13,854 Ja znam prawdziwą muzykę, a nie wieśniackie rzępolenie. 123 00:11:13,937 --> 00:11:14,771 Ja mam styl. 124 00:11:14,854 --> 00:11:16,521 Każdy ma styl. 125 00:11:16,604 --> 00:11:19,729 Styl to robienie tego samego od początku do końca. 126 00:11:19,812 --> 00:11:21,187 Każdy tak umie. 127 00:11:21,271 --> 00:11:24,937 Ale nie każdy gra jak ja. Nie każdy może mieć własny zespół. 128 00:11:25,021 --> 00:11:29,062 Póki nie masz swojego zespołu, graj i nie narzekaj. 129 00:11:29,146 --> 00:11:32,062 Od razu ci mówiłem, że nie gramy nic wymyślnego. 130 00:11:32,146 --> 00:11:35,562 To tylko akompaniament dla Ma i tak właśnie masz grać. 131 00:11:35,646 --> 00:11:37,271 Wiem, nie jestem głupi. 132 00:11:37,354 --> 00:11:39,187 Od razu widać, co to za zespół. 133 00:11:39,271 --> 00:11:41,396 Wystarczy spojrzeć na Toledo. 134 00:11:41,479 --> 00:11:44,854 Przecież nic nie mówię. Lepiej mnie nie denerwuj! 135 00:11:44,937 --> 00:11:46,979 Robimy próbę czy nie? 136 00:11:47,062 --> 00:11:49,062 Ile razy graliście te piosenki? 137 00:11:49,146 --> 00:11:51,771 - Po co je ćwiczyć? - Bo będziemy nagrywać. 138 00:11:51,854 --> 00:11:53,646 Chcemy szybko skończyć. 139 00:11:53,729 --> 00:11:55,854 No to wy sobie ćwiczcie. 140 00:11:55,937 --> 00:11:58,979 Ja dokończę piosenkę dla pana Sturdyvanta. 141 00:12:02,396 --> 00:12:05,021 Levee, bez wygłupów. Ćwiczysz razem z nami. 142 00:12:05,104 --> 00:12:06,812 Też jesteś w zespole. 143 00:12:06,896 --> 00:12:09,104 Pan Sturdyvant musi poczekać. 144 00:12:09,187 --> 00:12:12,354 Mogę z wami ćwiczyć. Tylko mówię, że to bez sensu. 145 00:12:12,437 --> 00:12:13,896 Ma jeszcze nie przyszła. 146 00:12:13,979 --> 00:12:18,562 „Ma Rainey's Black Bottom”. I raz, i dwa, i gramy na sto dwa. 147 00:12:27,687 --> 00:12:31,229 O nie. Nie w ten sposób. 148 00:12:31,312 --> 00:12:33,562 Gramy moją wersję. Tak mówił pan Irvin. 149 00:12:33,646 --> 00:12:35,021 I tak jest na liście. 150 00:12:35,104 --> 00:12:36,312 Listę zostaw mnie. 151 00:12:36,396 --> 00:12:38,396 Po co ćwiczyć złą wersję? 152 00:12:38,479 --> 00:12:40,229 Ćwiczy się to, co się zagra. 153 00:12:40,312 --> 00:12:42,146 - Tak mnie nauczono. - Właśnie. 154 00:12:42,229 --> 00:12:43,812 Mówisz mi, co zagramy, 155 00:12:43,896 --> 00:12:45,312 a to nie twoje zadanie. 156 00:12:45,396 --> 00:12:48,271 - Twoje zadanie to grać, co powiem. - Rozumiem. 157 00:12:48,354 --> 00:12:51,146 Zazdrościsz mi, bo pan Irvin wybrał moją wersję. 158 00:12:51,229 --> 00:12:53,021 A czego ci zazdrościć? 159 00:12:53,104 --> 00:12:55,229 Prędzej umrę, niż ci pozazdroszczę. 160 00:12:55,312 --> 00:12:58,021 Tylko tak gada, bo nie chce mu się ćwiczyć. 161 00:12:58,104 --> 00:13:01,021 Gdzie jest lista? Sprawdź, co tam jest napisane. 162 00:13:01,104 --> 00:13:02,187 Ja jestem leniwy? 163 00:13:02,271 --> 00:13:03,729 Tu nie chodzi o listę. 164 00:13:03,812 --> 00:13:06,021 Chodzi o to, jaka jest twoja rola. 165 00:13:06,104 --> 00:13:08,646 - Masz grać, co ci każę. - Nieważne. 166 00:13:08,729 --> 00:13:11,729 Pan Irvin to wyjaśni. Grajcie sobie, co chcecie. 167 00:13:11,812 --> 00:13:13,604 Nie wiecie, gdzie może być Ma? 168 00:13:16,187 --> 00:13:17,229 Nie, panie Irvin. 169 00:13:17,312 --> 00:13:19,104 Myślę, że będzie tu za chwilę. 170 00:13:19,187 --> 00:13:20,229 No to ćwiczcie. 171 00:13:20,312 --> 00:13:23,562 Panie Irvin, chcę zapytać o piosenki. 172 00:13:24,229 --> 00:13:26,812 - Macie listę. - Chodzi o „Black Bottom”. 173 00:13:27,354 --> 00:13:29,854 - Jest na liście. - Zgadza się. 174 00:13:29,937 --> 00:13:32,729 Nie wiem, o którą wersję chodzi. Mamy dwie. 175 00:13:32,812 --> 00:13:35,521 Nagramy wersję Leveego. 176 00:13:36,437 --> 00:13:39,062 Rozumiem. Jest jeszcze „Moonshine Blues”. 177 00:13:39,146 --> 00:13:41,771 Omówimy to z Ma. 178 00:13:41,854 --> 00:13:44,229 Na razie ćwiczcie, co jest na liście. 179 00:13:46,396 --> 00:13:48,354 Mówiłem! 180 00:13:48,437 --> 00:13:52,896 Ale tobie musiał powiedzieć pan Irvin. Mówiłem, jak jest. 181 00:13:52,979 --> 00:13:55,437 Zrozum, że nie liczy się, co ty mówisz 182 00:13:55,521 --> 00:13:58,271 ani co mówi pan Irvin, tylko to, co mówi Ma. 183 00:13:58,354 --> 00:14:02,104 Mnie nie obchodzi, co gracie. Pan Irvin to naprostuje. 184 00:14:02,187 --> 00:14:03,354 Grajcie swoje. 185 00:14:03,437 --> 00:14:06,187 Dziękuję. Zagrajmy „Hear Me Talking to You”, 186 00:14:06,271 --> 00:14:08,396 póki nie wiemy, co z „Black Bottom”. 187 00:14:08,479 --> 00:14:12,312 I raz, i dwa, i gramy na sto dwa. 188 00:14:49,562 --> 00:14:51,104 Ma i tak zrobi, 189 00:14:51,187 --> 00:14:52,354 co będzie chciała. 190 00:14:52,437 --> 00:14:54,521 Ale to pan Irvin wydaje płytę. 191 00:14:54,604 --> 00:14:55,896 Tak, jak ona mu każe. 192 00:14:55,979 --> 00:14:58,479 Levee nie wie, że Ma tutaj rządzi. 193 00:14:58,562 --> 00:15:00,521 Ile płyt sprzedała w Nowym Jorku? 194 00:15:00,604 --> 00:15:03,896 A co jest w Nowym Jorku? Harlem! 195 00:15:03,979 --> 00:15:07,104 I co z tego? Mamy tłumy w Memphis, Birmingham… 196 00:15:07,187 --> 00:15:10,229 Ale teraz jesteśmy w Chicago, na sesji nagraniowej. 197 00:15:10,312 --> 00:15:12,646 Pan Sturdyvant i pan Irvin tu decydują. 198 00:15:28,562 --> 00:15:30,187 Słyszałeś, co mówił. 199 00:15:30,271 --> 00:15:32,896 „Ma Rainey's Black Bottom” w wersji Leveego. 200 00:15:32,979 --> 00:15:34,896 Tak mówił. 201 00:15:34,979 --> 00:15:37,146 Nie wiem, czemu jeszcze się kłócisz. 202 00:15:37,229 --> 00:15:39,729 - Slow Drag ma rację, grajmy już. - Dobra. 203 00:15:39,812 --> 00:15:42,521 „Ma Rainey's Black Bottom”, wersja Leveego. 204 00:15:42,604 --> 00:15:44,854 Przypomnij mi, jak brzmi początek. 205 00:15:44,937 --> 00:15:45,937 Zaczyna się tak. 206 00:15:52,146 --> 00:15:53,729 To żeby przykuć uwagę. 207 00:15:53,812 --> 00:15:58,354 Wtedy ty i Slow Drag wygrywacie rytm, a ja i Cutler dodajemy swoje. 208 00:15:58,437 --> 00:16:01,771 On tylko pytał, jak się zaczyna. „Ma Rainey's Black Bottom”. 209 00:16:02,354 --> 00:16:04,771 I raz, i dwa, i gramy na sto dwa. 210 00:16:13,146 --> 00:16:17,812 Hej! Musicie nadążać za mną. Gracie w złym tempie. 211 00:16:17,896 --> 00:16:20,687 Przestań. Robimy to dłużej, niż ty żyjesz. 212 00:16:20,771 --> 00:16:22,312 A ty nam mówisz, jak grać. 213 00:16:22,396 --> 00:16:24,021 Dobra, jeszcze raz. 214 00:16:24,104 --> 00:16:25,646 Czekajcie chwilę. 215 00:16:25,729 --> 00:16:27,354 Odwija mi się struna, 216 00:16:27,437 --> 00:16:29,896 a chcę porządnie zagrać muzykę Leveego. 217 00:16:29,979 --> 00:16:34,146 Prawdziwy muzyk dba o instrument. Nie pozwala na coś takiego. 218 00:16:34,229 --> 00:16:37,229 Gdybyś był dobrym muzykiem, mógłbyś grać dla mnie. 219 00:16:37,312 --> 00:16:38,687 - O cholera. - Szlag! 220 00:16:39,687 --> 00:16:41,729 Uważaj na te swoje buciory. 221 00:16:41,812 --> 00:16:43,271 Nic ci się nie stało. 222 00:16:43,354 --> 00:16:45,854 - Nadepnąłeś mi na buty. - To się odsuń. 223 00:16:45,937 --> 00:16:47,479 Stałeś mi na drodze. 224 00:16:47,562 --> 00:16:50,312 Każdy, kto wydaje tygodniową wypłatę na buty, 225 00:16:50,396 --> 00:16:51,646 to dureń, 226 00:16:51,729 --> 00:16:53,979 bo chodzi w nich po brudnej ziemi. 227 00:16:54,062 --> 00:16:56,854 - Trzeba mu to wytknąć. - A co cię to obchodzi? 228 00:16:56,937 --> 00:16:59,104 Ładne buty to nic strasznego. 229 00:16:59,979 --> 00:17:01,146 Patrzcie na Toledo. 230 00:17:02,854 --> 00:17:04,062 Co? 231 00:17:06,229 --> 00:17:07,562 Co mówicie o Toledo? 232 00:17:08,146 --> 00:17:09,646 To dopiero buciska. 233 00:17:10,354 --> 00:17:13,396 Jakby przyszedł prosto z pola. 234 00:17:14,271 --> 00:17:15,437 Slow Drag. 235 00:17:17,187 --> 00:17:18,562 Zagraj mi coś. 236 00:17:23,187 --> 00:17:26,312 Tak tańczyć można tylko w eleganckich butach. 237 00:17:27,354 --> 00:17:30,604 W buciorach Toledo nie da się tak tańczyć. 238 00:17:30,687 --> 00:17:33,812 To właśnie problem z Murzynami, chcą tylko się bawić. 239 00:17:33,896 --> 00:17:37,562 Więcej Murzynów przez to zginęło, niż Bóg by zliczył. 240 00:17:41,979 --> 00:17:45,354 Co w ogóle z tego mamy? 241 00:17:45,437 --> 00:17:47,562 W życiu nie chodzi tylko o zabawę. 242 00:17:47,646 --> 00:17:49,979 A jeśli nie mamy nic więcej niż zabawa, 243 00:17:50,062 --> 00:17:51,854 to do dupy takie życie. 244 00:17:53,562 --> 00:17:56,021 Murzyni bawią się dłużej, niż żyjesz, 245 00:17:56,104 --> 00:17:58,604 i nie przestaną po twojej śmierci. 246 00:17:58,687 --> 00:18:02,979 Nikt nie mówi o lepszym życiu dla Murzynów w Ameryce. 247 00:18:03,062 --> 00:18:07,021 Nikt nie myśli o tym, w jakim świecie będzie żyć następne pokolenie. 248 00:18:07,104 --> 00:18:10,229 Wszyscy chcą tylko się zabawić. 249 00:18:10,312 --> 00:18:12,354 Niedobrze mi od tego. 250 00:18:12,437 --> 00:18:14,562 Bez przyjemności życie nie ma sensu. 251 00:18:15,187 --> 00:18:18,646 Ja też umiem się bawić, nie gorzej od was. 252 00:18:20,271 --> 00:18:23,687 Ale w życiu nie można myśleć tylko o tym. 253 00:18:23,771 --> 00:18:26,146 Murzyni powinni robić coś więcej 254 00:18:26,229 --> 00:18:28,479 niż tylko szukać przyjemności. 255 00:18:30,604 --> 00:18:32,479 A ty co robisz? 256 00:18:32,562 --> 00:18:34,229 Wygłaszasz jakieś mądrości 257 00:18:34,312 --> 00:18:36,146 o zmienianiu świata na lepsze. 258 00:18:36,229 --> 00:18:37,354 A sam co robisz? 259 00:18:37,979 --> 00:18:42,021 Grasz muzykę i oglądasz się za pannami tak samo jak my. 260 00:18:42,104 --> 00:18:43,604 I tyle. 261 00:18:43,687 --> 00:18:46,771 Nie chodzi o mnie, durniu, tylko o nas wszystkich. 262 00:18:46,854 --> 00:18:50,271 Mam samodzielnie rozwiązać nasze problemy? 263 00:18:50,354 --> 00:18:53,104 Mówiłem o wszystkich Murzynach, rozumiesz? 264 00:18:53,187 --> 00:18:56,271 Każdy Murzyn na świecie 265 00:18:56,354 --> 00:18:59,021 musi coś robić, żeby było nam lepiej. 266 00:18:59,104 --> 00:19:01,437 Nie chodzi o to, co robię ja, ty, 267 00:19:01,521 --> 00:19:04,104 Cutler, Slow Drag czy ktokolwiek inny. 268 00:19:04,187 --> 00:19:08,312 Chodzi o to, co wszyscy robimy razem. 269 00:19:08,396 --> 00:19:10,271 O to mi chodzi, młody. 270 00:19:11,687 --> 00:19:13,771 Trzeba było tak od razu. 271 00:19:16,146 --> 00:19:19,187 Tylko marnujesz czas, próbując mu coś wytłumaczyć. 272 00:19:19,812 --> 00:19:21,312 Długo z wami nie będę. 273 00:19:21,396 --> 00:19:22,896 Nikogo to nie obchodzi. 274 00:19:22,979 --> 00:19:25,437 Dobra, nie słuchajcie mnie. 275 00:19:25,521 --> 00:19:27,021 Bo jesteś czort. 276 00:19:27,104 --> 00:19:30,396 To prawda. Jestem diabłem wcielonym. 277 00:19:30,479 --> 00:19:32,312 Opowiem wam historię z diabłem. 278 00:19:33,437 --> 00:19:36,937 Znałem kiedyś Elizę Cottera z Alabamy. 279 00:19:37,979 --> 00:19:40,812 Odwiedził go diabeł, a on sprzedał mu duszę. 280 00:19:40,896 --> 00:19:43,979 Skąd wiesz, że człowiek sprzedał duszę diabłu? 281 00:19:44,062 --> 00:19:45,687 Babskie gadanie. 282 00:19:46,312 --> 00:19:48,521 Wszyscy to wiedzą. 283 00:19:48,604 --> 00:19:51,146 Pracował dla diabła i się z tym nie krył. 284 00:19:51,229 --> 00:19:53,729 Chodził wszędzie z torbą. 285 00:19:53,812 --> 00:19:56,354 Ludzie mawiają, że miał w niej kontrakty 286 00:19:56,437 --> 00:19:58,771 podpisywane odciskiem palca we krwi. 287 00:19:58,854 --> 00:20:00,562 Gdzie go znajdę? 288 00:20:00,646 --> 00:20:02,896 Dam mu odcisk całej ręki. 289 00:20:02,979 --> 00:20:04,646 Raz przyszedł ubrany tak, 290 00:20:04,729 --> 00:20:07,437 jakby był nie wiem jakim panem. 291 00:20:08,187 --> 00:20:11,187 Kieszenie miał wypchane pieniędzmi. 292 00:20:11,854 --> 00:20:14,021 Było z nim kilka kobiet, 293 00:20:14,104 --> 00:20:15,687 wydawał na nie fortunę. 294 00:20:15,771 --> 00:20:18,187 A kiedy narzeczonemu jednej z nich 295 00:20:18,271 --> 00:20:20,646 to się nie spodobało, Eliza go zabił. 296 00:20:20,729 --> 00:20:22,646 I tylko się zaśmiał. 297 00:20:22,729 --> 00:20:25,021 Szeryf nie chciał go aresztować. 298 00:20:25,104 --> 00:20:27,354 Sędzia też puścił go wolno. 299 00:20:27,437 --> 00:20:29,937 Zamiast go skazać, dał mu butelkę whiskey. 300 00:20:30,771 --> 00:20:32,562 Ludzie pytali, jak to możliwe, 301 00:20:32,646 --> 00:20:35,896 a on mówił wprost, że sprzedał duszę diabłu, 302 00:20:35,979 --> 00:20:37,646 i pytał, czy też nie chcą, 303 00:20:37,729 --> 00:20:39,437 bo mógłby im to załatwić. 304 00:20:39,521 --> 00:20:42,396 I co się z nim stało? 305 00:20:42,479 --> 00:20:45,271 Pojechał ze swoją torbą na Północ 306 00:20:45,354 --> 00:20:49,646 i dał 100 dolarów każdemu, kto podpisał kontrakt z diabłem. 307 00:20:50,312 --> 00:20:51,979 Chciałbym go spotkać. 308 00:20:52,062 --> 00:20:53,479 Od razu bym podpisał. 309 00:20:53,562 --> 00:20:55,146 I znalazłbym mu chętnych. 310 00:20:55,229 --> 00:20:59,187 Chłopcze, Bóg cię zabije za takie bluźnierstwo. 311 00:20:59,271 --> 00:21:01,896 W nosie mam Boga. 312 00:21:01,979 --> 00:21:04,479 Niech mnie zabije. Nigdzie się nie ruszam. 313 00:21:04,562 --> 00:21:08,771 Bóg ma mnie zabić? Proszę bardzo, nie boję się. 314 00:21:08,854 --> 00:21:10,646 Jeszcze tego pożałujesz. 315 00:21:10,729 --> 00:21:12,271 Prosisz się o pecha. 316 00:21:12,354 --> 00:21:13,771 Kiepsko to widzę. 317 00:21:13,854 --> 00:21:15,271 - O pecha? - Tak. 318 00:21:15,354 --> 00:21:17,229 Mam się bać pecha? 319 00:21:17,729 --> 00:21:19,229 Głupi jesteś. 320 00:21:19,312 --> 00:21:21,271 Całe życie mam pecha. 321 00:21:21,354 --> 00:21:24,271 Gorzej być nie może. Więc czego mam się bać? 322 00:21:24,354 --> 00:21:26,021 Zaprzyjaźniłem się z pechem. 323 00:21:26,104 --> 00:21:29,062 Jesteś głupszy, niż myślałem. 324 00:21:29,854 --> 00:21:30,854 Jak sobie chcesz. 325 00:21:32,146 --> 00:21:33,146 Zobaczymy. 326 00:21:34,604 --> 00:21:36,521 Głupiemu nie wytłumaczysz. 327 00:21:37,146 --> 00:21:38,271 Zobaczymy. 328 00:21:48,187 --> 00:21:49,021 To tutaj. 329 00:21:50,604 --> 00:21:51,687 Stój! 330 00:22:00,396 --> 00:22:01,646 Co tu się dzieje? 331 00:22:02,354 --> 00:22:04,979 Cutler, są wasze kanapki. 332 00:22:05,479 --> 00:22:07,146 - Cutler! - Niech pani… 333 00:22:07,229 --> 00:22:10,146 To nowiutki samochód. Nie miał ani rysy. 334 00:22:10,229 --> 00:22:13,312 - Niech pani… - Co pan chce? 335 00:22:13,396 --> 00:22:14,229 - Ma! - Widzi… 336 00:22:14,312 --> 00:22:16,271 Widzę. Pan też widzi. I co teraz? 337 00:22:16,354 --> 00:22:17,396 Co się stało? 338 00:22:17,479 --> 00:22:18,979 Powiedz mu, kim jestem. 339 00:22:19,062 --> 00:22:20,896 Nie wie, z kim ma do czynienia. 340 00:22:20,979 --> 00:22:23,354 Co się stało? 341 00:22:23,437 --> 00:22:24,937 Kiedy przyszedłem, ona… 342 00:22:25,021 --> 00:22:27,937 - Sylvester rozbił samochód. - On we mnie wjechał. 343 00:22:28,021 --> 00:22:30,854 Przejdę do sedna. Aresztuję ją za napaść. 344 00:22:30,937 --> 00:22:33,104 - Za co? - Sylvester prowadził… 345 00:22:33,187 --> 00:22:34,854 Już ci mówię, co się stało. 346 00:22:34,937 --> 00:22:37,396 Mój siostrzeniec prowadził mój samochód… 347 00:22:37,479 --> 00:22:39,646 - Nie wiemy, czyj to samochód. - Co? 348 00:22:39,729 --> 00:22:41,062 Sama go kupiłam. 349 00:22:41,146 --> 00:22:42,854 Muszę najpierw to sprawdzić. 350 00:22:42,937 --> 00:22:44,146 W czym problem? 351 00:22:44,229 --> 00:22:47,687 Wezwałem kolegów, żeby zabrali ich na komisariat. 352 00:22:47,771 --> 00:22:49,854 - I zrobiła się agresywna. - O nie. 353 00:22:49,937 --> 00:22:52,146 - Czemu pan kłamie? - Mogę dokończyć? 354 00:22:52,229 --> 00:22:54,354 Proszę bardzo, tylko bez kłamstw. 355 00:23:00,771 --> 00:23:01,937 Jak już mówiłem, 356 00:23:02,021 --> 00:23:04,062 czekałem na kolegów. 357 00:23:04,146 --> 00:23:05,812 Słuchałem drugiego kierowcy. 358 00:23:05,896 --> 00:23:07,479 Ciągle mu przerywała. 359 00:23:07,562 --> 00:23:10,229 A kiedy stanął przed nią, żeby dojść do słowa, 360 00:23:10,312 --> 00:23:11,146 popchnęła go. 361 00:23:11,229 --> 00:23:12,604 Wcale nie, sam upadł. 362 00:23:12,687 --> 00:23:14,562 Bzdura. Nawet go nie dotknęłam. 363 00:23:14,646 --> 00:23:17,271 Dobrze, Ma. Możemy porozmawiać na osobności? 364 00:23:17,354 --> 00:23:18,354 Chciałam stąd iść. 365 00:23:18,437 --> 00:23:22,646 Próbował mi zablokować drogę, wpadł na mnie i przewrócił się jak pijany. 366 00:23:23,562 --> 00:23:24,979 Nie dotknęłam go! 367 00:23:33,062 --> 00:23:33,896 Dobrze, Ma. 368 00:23:33,979 --> 00:23:35,521 Zejdźcie już z drogi. 369 00:23:36,104 --> 00:23:37,062 Załatwiłem to. 370 00:23:37,146 --> 00:23:38,771 Koniec przedstawienia. 371 00:23:38,854 --> 00:23:40,229 Co znowu zrobiłaś? 372 00:23:40,312 --> 00:23:43,312 Zostaw mnie. Tylko tego mi trzeba. 373 00:23:43,396 --> 00:23:45,687 - Rozejść się. - Mel, nie teraz. 374 00:23:45,771 --> 00:23:47,021 Proszę. 375 00:23:47,937 --> 00:23:49,396 Zabiorę twoje rzeczy. 376 00:23:50,896 --> 00:23:52,646 - Nie znamy się. - Cześć. 377 00:23:52,729 --> 00:23:54,687 To są Sylvester i Dussie Mae. 378 00:23:54,771 --> 00:23:56,604 - Dzień dobry. - Wszyscy są? 379 00:23:56,687 --> 00:23:58,187 Tak, w pokoju prób. 380 00:23:58,271 --> 00:24:01,396 - Ma, usiądź i odpocznij sobie. - Nie będę siadać. 381 00:24:01,479 --> 00:24:03,937 - Gdzie łazienka? - Na końcu korytarza. 382 00:24:04,437 --> 00:24:07,937 Dowiedz się, co z samochodem. Muszą go dziś naprawić. 383 00:24:08,021 --> 00:24:09,437 Czemu tu tak gorąco? 384 00:24:09,521 --> 00:24:11,937 Bez wiatraka nic nie nagramy. 385 00:24:12,021 --> 00:24:14,646 Jasne, wszystkim się zajmę. 386 00:24:29,771 --> 00:24:31,062 Spóźniła się i… 387 00:24:31,146 --> 00:24:33,771 Wczoraj wszystko z nią omówiłem. 388 00:24:33,854 --> 00:24:35,979 Nie wtrącaj się, ja się tym zajmę. 389 00:24:36,062 --> 00:24:37,854 Tak samo jak ostatnim razem? 390 00:24:37,937 --> 00:24:41,521 Od początku się panoszyła i narzekała, że jest za zimno, 391 00:24:41,604 --> 00:24:44,021 potknęła się o kabel i groziła mi pozwem. 392 00:25:00,021 --> 00:25:02,812 Nigdy nie byłam w studiu nagraniowym. 393 00:25:03,437 --> 00:25:04,604 Gdzie jest zespół? 394 00:25:04,687 --> 00:25:06,604 Na razie ćwiczą piosenki. 395 00:25:08,146 --> 00:25:10,271 Niech no popatrzę na twoją sukienkę. 396 00:25:11,896 --> 00:25:13,437 Ładnie wygląda. 397 00:25:15,271 --> 00:25:17,854 Jutro kupię ci coś nowego, 398 00:25:17,937 --> 00:25:19,687 zanim pojedziemy do Memphis. 399 00:25:20,437 --> 00:25:23,687 W Memphis nie mają takich ubrań jak tutaj. 400 00:25:24,479 --> 00:25:26,562 Chcę, żebyś ładnie wyglądała. 401 00:25:26,646 --> 00:25:29,771 Musisz ładnie wyglądać na trasie koncertowej. 402 00:25:29,854 --> 00:25:32,604 Chciałabym nowe buty. W tych bolą mnie stopy. 403 00:25:32,687 --> 00:25:35,854 Nie możesz chodzić w butach, które cię uciskają. 404 00:25:35,937 --> 00:25:39,187 Wiem swoje o obolałych stopach. 405 00:26:20,146 --> 00:26:21,187 Dobra. 406 00:26:21,937 --> 00:26:24,521 Przynieś mi pantofle z torby. 407 00:26:51,312 --> 00:26:53,854 Chciałabym mieć żółte buty. 408 00:26:53,937 --> 00:26:55,687 Większe o pół rozmiaru. 409 00:26:55,771 --> 00:26:58,562 Wszystko ci kupię. Sylvestrowi też. 410 00:26:58,646 --> 00:26:59,896 Wciągnij koszulę. 411 00:26:59,979 --> 00:27:02,479 Musisz wyglądać jak dżentelmen. 412 00:27:02,562 --> 00:27:03,812 Nie zdjął czapki! 413 00:27:03,896 --> 00:27:07,271 Zdejmij czapkę. I zostaw ten fortepian. 414 00:27:07,354 --> 00:27:10,896 Nic nie robię z… fortepianem. Tylko oglądam. 415 00:27:10,979 --> 00:27:13,229 Usiądź tu z nami. 416 00:27:14,521 --> 00:27:16,104 Kiedy wróci pan Irvin, 417 00:27:16,187 --> 00:27:18,854 przedstawi cię chłopakom z zespołu. 418 00:27:19,604 --> 00:27:21,812 Cutler nauczy cię twojej kwestii. 419 00:27:21,896 --> 00:27:24,687 Potem część swojej zapłaty wyślesz mamie. 420 00:27:24,771 --> 00:27:27,937 - Żeby wiedziała, że sobie radzisz. - Dobrze. 421 00:27:28,021 --> 00:27:32,271 Ma, zadzwoniłem do warsztatu. 422 00:27:32,354 --> 00:27:36,021 Samochód ma tylko małą rysę, będzie gotowy po południu. 423 00:27:36,104 --> 00:27:38,271 Przywiozą go tutaj. 424 00:27:38,354 --> 00:27:39,729 Oby się spisali. 425 00:27:39,812 --> 00:27:41,312 Ma wyglądać jak nowy, 426 00:27:41,396 --> 00:27:42,562 dopiero go kupiłam. 427 00:27:52,479 --> 00:27:54,604 Irvin, co to jest? 428 00:27:54,687 --> 00:27:56,812 Chyba nie „Black Bottom” Leveego, 429 00:27:56,896 --> 00:27:58,187 na to nie pozwolę. 430 00:27:58,271 --> 00:28:00,229 Chciałem to z tobą omówić. 431 00:28:00,312 --> 00:28:02,521 Ta wersja jest bardziej chwytliwa. 432 00:28:02,604 --> 00:28:06,229 Nie obchodzi mnie to. Wiem, jak ta wersja brzmi. 433 00:28:06,312 --> 00:28:08,854 Nie lubię jej śpiewać. Robimy po staremu. 434 00:28:08,937 --> 00:28:11,437 Mój siostrzeniec nagra wstęp. 435 00:28:11,521 --> 00:28:15,021 Teraz ludzie chcą takiej muzyki, do której można tańczyć. 436 00:28:15,104 --> 00:28:17,229 Wersja Leveego to właśnie to. 437 00:28:17,312 --> 00:28:20,021 Przy niej ludzie zapomną o problemach. 438 00:28:20,104 --> 00:28:24,187 Słońce, to nieważne. Levee nie będzie zmieniał mojej piosenki. 439 00:28:24,271 --> 00:28:26,937 Może grać swoją muzykę beze mnie. 440 00:28:27,021 --> 00:28:29,437 Ja zaśpiewam moją piosenkę, nie jego. 441 00:28:29,521 --> 00:28:31,104 I tyle. 442 00:28:31,687 --> 00:28:34,771 Zapoznaj mojego siostrzeńca z zespołem. 443 00:28:34,854 --> 00:28:36,979 Obiecałam siostrze, że mu pomogę, 444 00:28:37,062 --> 00:28:40,312 więc nagra wstęp do piosenki, po mojemu. 445 00:28:40,396 --> 00:28:41,479 Myśleliśmy… 446 00:28:41,562 --> 00:28:45,562 Wy? O kim ty mówisz? 447 00:28:46,146 --> 00:28:50,396 - Ja i Sturdyvant. Postanowiliśmy… - Tak? A mnie wszystko jedno? 448 00:28:50,479 --> 00:28:52,146 Zrobię, jak mi każą? 449 00:28:52,229 --> 00:28:54,021 Wszystko postanowiliście? 450 00:28:54,104 --> 00:28:56,146 - Nie… - Jestem nierozsądna. 451 00:28:56,229 --> 00:28:59,562 Nie znam się na muzyce. Nie wiem, co jest dobre. 452 00:28:59,646 --> 00:29:01,229 Nie znam swoich fanów. 453 00:29:01,312 --> 00:29:04,437 To nie tak. Chodzi o to, czego ludzie chcą. 454 00:29:05,312 --> 00:29:09,479 Coś ci powiem. I możesz to powtórzyć Sturdyvantowi. 455 00:29:10,104 --> 00:29:12,979 Nie obchodzi mnie, co mówicie, rozumiesz? 456 00:29:13,479 --> 00:29:16,396 Ja słucham tylko głosu serca. 457 00:29:16,479 --> 00:29:18,146 Tylko on się dla mnie liczy. 458 00:29:18,646 --> 00:29:20,271 Zaprowadź go na dół. 459 00:29:20,354 --> 00:29:23,521 Powiedz Cutlerowi, że on nagra wstęp. 460 00:29:23,604 --> 00:29:25,187 Levee nie zmieni piosenki. 461 00:29:25,271 --> 00:29:27,021 Jeśli to się wam nie podoba, 462 00:29:27,104 --> 00:29:29,604 to wracam na trasę po Południu, 463 00:29:29,687 --> 00:29:31,646 bo Północ nie jest dla mnie. 464 00:29:32,312 --> 00:29:34,146 Dobrze, Ma. 465 00:29:35,146 --> 00:29:36,104 Jak chcesz. 466 00:29:38,604 --> 00:29:40,646 - Po prostu myślałem… - Dosyć! 467 00:29:40,729 --> 00:29:43,146 Chcesz mi mówić, jak mam śpiewać? 468 00:29:43,229 --> 00:29:45,854 Leveego i Sturdyvanta też mam w nosie. 469 00:29:47,729 --> 00:29:51,062 Sylvester, idź do zespołu. Już skończyłam z Irvinem. 470 00:29:51,979 --> 00:29:53,896 Gdzie oni są? 471 00:29:55,062 --> 00:29:57,396 Sama cię zaprowadzę. 472 00:29:57,479 --> 00:29:59,229 Mogę też? Chcę popatrzeć. 473 00:29:59,312 --> 00:30:00,562 Nie. Idziemy. 474 00:30:01,187 --> 00:30:03,729 Dobrze, Ma. Będzie po twojemu. 475 00:30:04,312 --> 00:30:06,187 Zaczynamy za 15 minut. 476 00:30:06,271 --> 00:30:10,354 Ja zdecyduję, kiedy zaczynamy. Tak to działa. 477 00:30:12,187 --> 00:30:13,229 Doskonale. 478 00:30:32,312 --> 00:30:34,271 To mój siostrzeniec Sylvester. 479 00:30:34,354 --> 00:30:37,562 Zrobi wstęp do „Black Bottom”, w starej wersji. 480 00:30:37,646 --> 00:30:39,937 Pan Irvin powiedział, że nagramy moją. 481 00:30:40,021 --> 00:30:41,562 Nic mnie to nie obchodzi. 482 00:30:41,646 --> 00:30:44,771 Cutler, powiedz mu, co ma robić. Leveego mam w nosie. 483 00:30:44,854 --> 00:30:47,021 Nie będą mi rozkazywać. 484 00:30:47,104 --> 00:30:50,812 Cutler ci powie, co masz robić. Dobrze się naucz. 485 00:30:50,896 --> 00:30:53,271 Nie słuchaj, co mówią inni. 486 00:30:55,687 --> 00:30:57,479 Zapraszamy. Jestem Cutler. 487 00:30:58,354 --> 00:31:01,896 A to są Toledo, Levee i Slow Drag. 488 00:31:01,979 --> 00:31:04,187 - Sylvester, tak? - Sylvester Brown. 489 00:31:04,271 --> 00:31:05,771 Moja wersja piosenki 490 00:31:05,854 --> 00:31:08,562 jest żywa i wpada w ucho, 491 00:31:08,646 --> 00:31:10,521 a ona jej nie chce. 492 00:31:10,604 --> 00:31:14,021 Tym wstępem jak z cyrku tylko zepsujecie piosenkę. 493 00:31:14,104 --> 00:31:16,312 Cutler, wiesz, że to prawda. 494 00:31:16,396 --> 00:31:17,771 Nic nie zepsuję. Ma… 495 00:31:17,854 --> 00:31:19,479 Mam gdzieś, co Ma chce! 496 00:31:20,062 --> 00:31:22,521 Mówię ci, że wstęp zepsuje piosenkę. 497 00:31:22,604 --> 00:31:25,354 Ludzie z Północy nie chcą przedstawienia. 498 00:31:25,437 --> 00:31:27,062 - Chcą muzyki. - Chłopcze! 499 00:31:27,146 --> 00:31:29,812 Ile razy ci mówiłem? Ma decyduje, co robimy. 500 00:31:29,896 --> 00:31:32,854 Nie jesteś tu od pisania muzyki, tylko od grania. 501 00:31:32,937 --> 00:31:35,229 A może nie zagram. Może odejdę. 502 00:31:35,312 --> 00:31:38,187 I komuś ma być przykro, że odejdziesz? 503 00:31:38,271 --> 00:31:41,687 Levee nie odejdzie. Potrzebuje pieniędzy na pastę do butów. 504 00:31:44,354 --> 00:31:47,604 Mówiłem, że mnie nie znacie. Nie wiecie, co zrobię. 505 00:31:47,687 --> 00:31:50,146 Wszystko nam jedno. Sylvester, słuchaj. 506 00:31:50,229 --> 00:31:52,812 Zespół zaczyna wstęp, a wtedy ty mówisz: 507 00:31:52,896 --> 00:31:56,854 „Moi drodzy, widzieliście całą resztę. Teraz zobaczycie najlepsze. 508 00:31:56,937 --> 00:31:59,854 Przed wami Ma Rainey w pełnej krasie”. 509 00:32:00,437 --> 00:32:03,562 Zapamiętałeś? Powtórz raz. 510 00:32:05,812 --> 00:32:07,521 Moi drodzy, widzieliście… 511 00:32:09,604 --> 00:32:10,646 całą resztę. 512 00:32:12,562 --> 00:32:14,479 Teraz zobaczycie najlepsze. 513 00:32:15,146 --> 00:32:17,479 Przed wami Ma Rainey w pełnej… 514 00:32:21,187 --> 00:32:22,271 krasie. 515 00:32:23,604 --> 00:32:26,812 No, Cutler. Ciekawe, jak to naprawisz. 516 00:32:27,521 --> 00:32:28,979 Co z tym zrobisz? 517 00:32:29,062 --> 00:32:31,771 Slow Drag, słyszałeś? 518 00:32:31,854 --> 00:32:34,604 Jak on ma nagrać wstęp, jeśli nie umie mówić? 519 00:32:35,812 --> 00:32:37,771 A ty za kogo się masz? 520 00:32:37,854 --> 00:32:41,062 To nie twój zespół. Ma kazała mi nagrać, to nagram. 521 00:32:41,646 --> 00:32:44,396 Więc lepiej się… odwal. 522 00:32:47,062 --> 00:32:47,937 Chłopcze, 523 00:32:48,021 --> 00:32:50,646 nikt cię nie słucha. Cutler, zajmij się tym. 524 00:32:51,229 --> 00:32:53,771 Jak to naprawisz, to wypoleruję ci buty. 525 00:32:53,854 --> 00:32:55,396 Powodzenia. 526 00:32:55,479 --> 00:32:58,979 Jesteś siostrzeńcem Ma? 527 00:32:59,062 --> 00:33:00,771 Tak, i co z tego? 528 00:33:00,854 --> 00:33:03,271 Nic. Tylko pytam. 529 00:33:03,354 --> 00:33:05,271 Zaczynajmy, to się nauczy. 530 00:33:05,354 --> 00:33:07,104 Nic nie będę z wami grał. 531 00:33:07,187 --> 00:33:08,771 Założę własny zespół. 532 00:33:08,854 --> 00:33:11,479 Wtedy nagram lepszą wersję tej piosenki. 533 00:33:11,562 --> 00:33:14,396 Poradzimy sobie. Sylvester, pamiętasz słowa? 534 00:33:14,479 --> 00:33:17,687 Tak, pamiętam. 535 00:33:18,687 --> 00:33:20,979 No to zaczynamy. 536 00:33:24,062 --> 00:33:24,937 Levee. 537 00:33:30,604 --> 00:33:32,646 Dobrze, chłopcy, ćwiczycie muzykę. 538 00:33:32,729 --> 00:33:36,396 Tak, proszę pana. Ale wszystko dobrze znamy. 539 00:33:36,479 --> 00:33:39,062 To dobrze. A dokończyłeś swoją piosenkę? 540 00:33:39,771 --> 00:33:41,771 Tak, proszę pana. Jest tutaj. 541 00:33:42,354 --> 00:33:45,062 Dokładnie tak, jak pan mówił. Zaczyna się tak… 542 00:33:56,354 --> 00:33:58,354 Można tańczyć i, jak to pan mówił, 543 00:33:58,437 --> 00:34:00,146 zapomnieć o kłopotach. 544 00:34:00,229 --> 00:34:03,104 Zajmę się tymi piosenkami w wolnej chwili. 545 00:34:03,187 --> 00:34:05,937 - Wezmę nuty. - Oczywiście, panie Sturdyvant. 546 00:34:06,437 --> 00:34:08,104 Gdy będzie pan miał chwilę. 547 00:34:11,354 --> 00:34:14,562 Słyszeliście go? „Tak, ćwiczymy, szefie”. 548 00:34:14,646 --> 00:34:17,604 Słyszałem. I widziałem, jak pląsa. 549 00:34:17,687 --> 00:34:20,062 Levee nic na to nie poradzi. 550 00:34:20,146 --> 00:34:24,312 Boi się białych ludzi. Jeszcze się nie nauczył. 551 00:34:24,396 --> 00:34:27,146 A właśnie że dobrze ich znam. 552 00:34:27,229 --> 00:34:30,687 Jak któryś źle na mnie spojrzy, pokażę mu, jak ich znam. 553 00:34:30,771 --> 00:34:32,729 Ja mam się bać białych? 554 00:34:32,812 --> 00:34:35,562 Niech coś zrobią, to zobaczysz, jak się boję. 555 00:34:35,646 --> 00:34:38,562 Przyszedł tu jeden, nazwał cię chłopcem, 556 00:34:38,646 --> 00:34:41,229 powiedział, że masz ćwiczyć, 557 00:34:41,312 --> 00:34:43,479 a ty na to: „Oczywiście”. 558 00:34:46,187 --> 00:34:49,396 „Oczywiście” mogę mówić, komu chcę. Co tobie do tego? 559 00:34:49,479 --> 00:34:52,479 Umiem sobie radzić z białymi. Robię to od 32 lat. 560 00:34:52,562 --> 00:34:54,062 Teraz chcesz mnie uczyć? 561 00:34:54,146 --> 00:34:56,562 Wcale się go nie boję. 562 00:34:56,646 --> 00:34:59,021 Wiem, co robię. Nie potrzebuję pomocy. 563 00:34:59,104 --> 00:35:00,521 Proszę bardzo. 564 00:35:00,604 --> 00:35:02,437 Toledo, ciągle komuś dokuczasz. 565 00:35:02,521 --> 00:35:06,146 Zawsze kogoś denerwujesz swoją filozofią. 566 00:35:06,229 --> 00:35:08,729 Nie interesuj się tym, co robię. 567 00:35:08,812 --> 00:35:11,104 Jestem dorosły. Zostaw mnie w spokoju. 568 00:35:11,187 --> 00:35:14,646 Niech będzie, masz rację. Przepraszam. 569 00:35:14,729 --> 00:35:17,812 To nie moja sprawa, że boisz się białych. 570 00:35:17,896 --> 00:35:20,271 Właśnie o to mi chodzi. 571 00:35:20,354 --> 00:35:22,396 Zostawcie mnie w spokoju. 572 00:35:22,479 --> 00:35:24,854 Tylko sobie żartowaliśmy. 573 00:35:24,937 --> 00:35:27,146 Toledo gada takie same bzdury o mnie. 574 00:35:27,229 --> 00:35:28,271 Nie przejmuj się. 575 00:35:28,354 --> 00:35:29,646 Nie mówiłem poważnie. 576 00:35:29,729 --> 00:35:31,521 Będę żył po swojemu! 577 00:35:32,146 --> 00:35:34,854 Nie będziecie mi mówić, jak traktować białych! 578 00:35:35,896 --> 00:35:39,021 Bo wcale mnie nie znacie. 579 00:35:39,104 --> 00:35:41,354 Nie wiecie, jaka płynie we mnie krew! 580 00:35:41,437 --> 00:35:43,812 Jakie bije we mnie serce! 581 00:35:46,146 --> 00:35:47,729 Miałem ledwo osiem lat, 582 00:35:48,312 --> 00:35:50,729 kiedy przyszła banda białych 583 00:35:50,812 --> 00:35:53,687 i zrobili z moją mamą, co im się podobało. 584 00:35:54,729 --> 00:35:59,312 Mieszkaliśmy w hrabstwie Jefferson w Alabamie, 13 kilometrów od miasta. 585 00:35:59,396 --> 00:36:02,687 Mój tata nazywał się Memphis. Memphis Lee Green. 586 00:36:02,771 --> 00:36:07,062 Miał prawie 20 hektarów naprawdę dobrej ziemi. 587 00:36:07,146 --> 00:36:08,729 Wszystko na niej rosło. 588 00:36:09,521 --> 00:36:11,521 Kupił ją od wdowy po panu Halliem 589 00:36:11,604 --> 00:36:14,146 za oszczędności i pożyczone pieniądze. 590 00:36:14,229 --> 00:36:17,187 Mówili, że zadziera nosa, bo harował, 591 00:36:17,271 --> 00:36:20,187 by pracować na własnej ziemi, a nie dzierżawionej. 592 00:36:21,146 --> 00:36:23,021 Przyszła pora na zasiewy, 593 00:36:23,521 --> 00:36:26,937 więc pojechał do miasta po nasiona i nawóz. 594 00:36:27,021 --> 00:36:31,521 Powiedział mi: „Levee, teraz ty jesteś głową rodziny. 595 00:36:33,354 --> 00:36:35,812 Zaopiekuj się mamą”. 596 00:36:38,437 --> 00:36:39,979 Byłem małym chłopcem. 597 00:36:41,562 --> 00:36:42,896 Miałem osiem lat. 598 00:36:46,021 --> 00:36:47,104 Mama… 599 00:36:48,312 --> 00:36:51,521 smażyła kurczaka, kiedy tamci przyszli. 600 00:36:52,354 --> 00:36:54,146 Było ich ośmiu czy dziewięciu. 601 00:36:55,479 --> 00:36:59,896 Stała w kuchni, kiedy ją złapali, 602 00:36:59,979 --> 00:37:04,562 tak jak łapie się muła i zmusza do posłuszeństwa. 603 00:37:08,562 --> 00:37:10,062 Patrzyłem na moją mamę… 604 00:37:11,521 --> 00:37:13,229 z bandą białych mężczyzn. 605 00:37:17,771 --> 00:37:19,687 Próbowała się bronić, 606 00:37:21,021 --> 00:37:23,312 ale nic jej to nie dało. 607 00:37:25,062 --> 00:37:27,521 Nie wiedziałem, co jej robią, 608 00:37:27,604 --> 00:37:30,562 ale stwierdziłem, że mogą to zrobić i mnie. 609 00:37:32,687 --> 00:37:36,646 Tata miał nóż na polowania i do różnych rzeczy. 610 00:37:36,729 --> 00:37:39,729 Wiedziałem, gdzie go chowa. Poszedłem po ten nóż. 611 00:37:42,146 --> 00:37:47,146 Pokażę wam, jak się bałem białych. 612 00:37:49,021 --> 00:37:51,896 Z całych sił próbowałem podciąć jednemu gardło. 613 00:37:53,229 --> 00:37:54,771 Trafiłem go w bark. 614 00:37:55,896 --> 00:38:00,062 Złapał nóż i przejechał mi nim po piersi. 615 00:38:05,854 --> 00:38:07,562 Tylko dlatego przestali. 616 00:38:08,854 --> 00:38:11,396 Przestraszyli się, że tego nie przeżyję. 617 00:38:13,021 --> 00:38:14,979 Mama owinęła mnie kocem. 618 00:38:15,062 --> 00:38:18,021 Zaniosła mnie do sąsiadów trzy kilometry od domu, 619 00:38:18,104 --> 00:38:20,354 żeby zawieźli mnie do doktora Albansa. 620 00:38:20,437 --> 00:38:23,979 Doktor był przy cielącej się krowie, nie miał dla mnie czasu. 621 00:38:25,146 --> 00:38:27,687 Zawieźli mnie do pani Etty, akuszerki, 622 00:38:28,562 --> 00:38:30,021 ona mnie pozszywała. 623 00:38:32,354 --> 00:38:33,812 Kiedy tata wrócił, 624 00:38:34,812 --> 00:38:37,771 zachowywał się, jakby był ze wszystkim pogodzony, 625 00:38:38,229 --> 00:38:40,812 ale spytał mamę, kim byli ci mężczyźni. 626 00:38:41,729 --> 00:38:45,354 Gdy poznał ich nazwiska, postanowił, że się wyprowadzamy. 627 00:38:45,437 --> 00:38:47,937 Pożegnaliśmy się ze wszystkimi sąsiadami. 628 00:38:50,396 --> 00:38:53,396 Mój tata uśmiechał się do jednego z tych, 629 00:38:53,479 --> 00:38:55,104 co skrzywdzili mamę. 630 00:38:57,146 --> 00:38:58,729 Uśmiechał się do niego… 631 00:38:59,979 --> 00:39:01,646 i sprzedał mu swoją ziemię. 632 00:39:03,854 --> 00:39:06,521 Zamieszkaliśmy u rodziny w Caldwell. 633 00:39:07,229 --> 00:39:09,021 Kiedy się zadomowiliśmy, 634 00:39:09,729 --> 00:39:12,896 tata wyszedł z domu i już nigdy go nie zobaczyłem. 635 00:39:18,062 --> 00:39:19,396 Wrócił tam. 636 00:39:21,146 --> 00:39:22,687 Chował się w lesie, 637 00:39:23,562 --> 00:39:26,104 żeby dorwać całą bandę. 638 00:39:29,104 --> 00:39:31,521 Dorwał czterech. 639 00:39:39,687 --> 00:39:41,812 Reszta wytropiła go w lesie. 640 00:39:44,187 --> 00:39:46,146 Znaleźli go, powiesili… 641 00:39:47,187 --> 00:39:48,354 i podpalili. 642 00:39:53,229 --> 00:39:56,896 Mój tata nie bał się białych ludzi, o nie. 643 00:39:57,979 --> 00:40:00,229 Pokazał mi, jak sobie z nimi radzić. 644 00:40:01,312 --> 00:40:05,812 Widziałem, jak mój tata szczerzy zęby do tamtego drania. 645 00:40:08,396 --> 00:40:11,562 Jak z uśmiechem sprzedaje mu swoją ziemię. 646 00:40:11,646 --> 00:40:15,229 A w tym samym czasie planował, jak go dopadnie 647 00:40:16,104 --> 00:40:17,937 i jaką krzywdę mu zrobi. 648 00:40:19,354 --> 00:40:21,437 Więc wiem, jak sobie z nimi radzić. 649 00:40:23,187 --> 00:40:27,021 A wy mi nie mówcie, jak się zachowywać przy białych. 650 00:40:27,854 --> 00:40:31,437 Mogę się uśmiechać i mówić „oczywiście”, do kogo chcę. 651 00:40:31,521 --> 00:40:33,479 Wiem, co robię. 652 00:40:36,812 --> 00:40:39,854 Nie mówcie mi o białych. 653 00:40:57,521 --> 00:41:00,604 Wszyscy ludzie 654 00:41:03,396 --> 00:41:06,687 Wszyscy ludzie pochodzą z różnych części Afryki. 655 00:41:06,771 --> 00:41:08,437 Z różnych plemion. 656 00:41:09,521 --> 00:41:11,979 Ale zaczęli się mieszać, jak w potrawce. 657 00:41:12,687 --> 00:41:16,604 Do potrawki dodaje się marchewkę, groszek, 658 00:41:16,687 --> 00:41:18,562 potem ziemniaki, 659 00:41:18,646 --> 00:41:21,229 dalej mięso, orzechy, 660 00:41:21,687 --> 00:41:23,229 fasolę, kukurydzę. 661 00:41:23,312 --> 00:41:28,062 Wszystko się miesza i długo gotuje, aż czuć wszystkie smaki. 662 00:41:28,146 --> 00:41:29,896 I wychodzi jedna rzecz. 663 00:41:29,979 --> 00:41:32,062 Potrawka. 664 00:41:33,062 --> 00:41:36,062 Potem się je. 665 00:41:36,146 --> 00:41:40,562 I tworzy historię tą potrawką. 666 00:41:41,729 --> 00:41:45,271 Widać w niej trochę marchewek 667 00:41:45,354 --> 00:41:48,104 i trochę groszku. 668 00:41:48,896 --> 00:41:53,229 Ale… to dalej jest potrawka. 669 00:41:55,521 --> 00:41:58,729 Historia utworzona, a potrawka dalej stoi. 670 00:42:00,729 --> 00:42:02,229 Nie zjedli całej. 671 00:42:06,896 --> 00:42:07,979 Co z niej zostało? 672 00:42:08,937 --> 00:42:12,021 Zostały resztki, nic więcej. 673 00:42:15,604 --> 00:42:21,187 My jesteśmy resztkami. Kolorowi to tylko resztki. 674 00:42:36,187 --> 00:42:38,104 I co kolorowi zrobią? 675 00:42:40,812 --> 00:42:42,729 Tego jeszcze nie wiemy. 676 00:42:48,771 --> 00:42:53,896 Ale najpierw muszą wiedzieć, że są resztkami. 677 00:43:22,937 --> 00:43:23,771 Panie Irvin. 678 00:43:27,437 --> 00:43:29,896 To nie moja sprawa, ale… 679 00:43:31,021 --> 00:43:32,562 chłopak nie da rady. 680 00:43:32,646 --> 00:43:34,646 Za każdym razem się jąka. 681 00:43:35,521 --> 00:43:38,896 Ale to zupełnie inny styl. 682 00:43:38,979 --> 00:43:41,896 Odpręż się, oddychaj spokojnie, uda ci się. 683 00:43:41,979 --> 00:43:44,229 Dam ci sygnał. 684 00:43:44,312 --> 00:43:47,187 Nie musisz mi tłumaczyć takich rzeczy. 685 00:43:47,271 --> 00:43:49,312 Uśmiechnij się i powiedz swoje, 686 00:43:49,396 --> 00:43:51,146 a my zaczniemy grać. 687 00:43:51,229 --> 00:43:53,229 - Cutler. - Tak? 688 00:43:53,312 --> 00:43:55,771 Wiem, że na cztery… 689 00:43:55,854 --> 00:43:58,896 Levee patrzy nie tam, gdzie trzeba. Powiedz mu coś. 690 00:43:58,979 --> 00:44:02,229 Levee, przygotuj się do gry. Skup się na pracy. 691 00:44:02,312 --> 00:44:05,521 Chłopcy, zaczynamy. 692 00:44:06,104 --> 00:44:09,021 Na początek „Moonshine Blues”. 693 00:44:09,104 --> 00:44:12,312 Nie ma mowy. Zaczynamy od „Black Bottom”. Chodź tu. 694 00:44:12,396 --> 00:44:13,604 A gdzie mikrofon? 695 00:44:13,687 --> 00:44:15,062 Przynieś mu mikrofon. 696 00:44:16,604 --> 00:44:18,854 Chłopcy powiedzieli, że nie da rady. 697 00:44:19,437 --> 00:44:22,979 Kto powiedział, że nie da rady? 698 00:44:24,146 --> 00:44:25,812 Chłopcy z zespołu. 699 00:44:27,937 --> 00:44:28,979 Jakiego zespołu? 700 00:44:30,854 --> 00:44:31,979 To mój zespół. 701 00:44:32,062 --> 00:44:34,646 Powiedzieli, że się jąka. 702 00:44:34,729 --> 00:44:36,562 Nic mnie to nie obchodzi. 703 00:44:36,646 --> 00:44:39,812 Obiecałam mu, że nagra wstęp, więc tak będzie. 704 00:44:39,896 --> 00:44:43,479 I tyle. Nie zawsze się jąka. 705 00:44:43,562 --> 00:44:45,187 Przynieś mu mikrofon. 706 00:44:45,271 --> 00:44:46,646 Nie mamy czasu… 707 00:44:46,729 --> 00:44:48,479 Nie masz czasu na sesję? 708 00:44:48,562 --> 00:44:51,146 Nie będę dyskutować. Nie muszę nic nagrywać. 709 00:44:51,229 --> 00:44:53,479 Mogę wrócić na trasę koncertową. 710 00:44:53,562 --> 00:44:55,937 Przynieś chłopakowi mikrofon. 711 00:45:01,646 --> 00:45:04,229 Wiem, że jesteś w to zamieszany. Pilnuj się. 712 00:45:04,312 --> 00:45:05,312 To był Cutler. 713 00:45:05,396 --> 00:45:07,521 To byłeś ty. Tylko ty… 714 00:45:08,354 --> 00:45:09,896 On się nie nadaje. 715 00:45:09,979 --> 00:45:12,521 To nieważne, nagra wstęp. Nie twoja sprawa. 716 00:45:12,604 --> 00:45:13,812 Jak chcesz. 717 00:45:13,896 --> 00:45:17,104 - Niech nawet zaśpiewa całą piosenkę. - Dziękuję. 718 00:45:17,187 --> 00:45:19,146 Ma jedną szansę. To kosztuje…. 719 00:45:19,229 --> 00:45:21,771 A niech kosztuje. Ciągle gadasz o kosztach. 720 00:45:21,854 --> 00:45:24,729 Zarabiasz majątek na moich płytach. 721 00:45:24,812 --> 00:45:27,104 Będziemy nagrywać, aż mu się uda. 722 00:45:30,896 --> 00:45:33,312 Chodź, kochanie. 723 00:45:33,937 --> 00:45:37,437 Stań tutaj. Trzymaj ręce tak, jak ci mówiłam. 724 00:45:38,646 --> 00:45:40,562 Nie martw się, czy ci wyjdzie. 725 00:45:40,646 --> 00:45:42,729 Będziesz próbować, aż się uda. 726 00:45:42,812 --> 00:45:44,979 Dobrze. Cutler, zaczynaj. 727 00:45:45,062 --> 00:45:45,937 Dobrze. 728 00:45:46,021 --> 00:45:49,604 I raz, i dwa, i gramy na sto dwa. 729 00:45:51,396 --> 00:45:52,354 Moi drodzy, 730 00:45:53,229 --> 00:45:57,271 widzieliście najlepsze. 731 00:45:57,354 --> 00:45:59,271 Teraz zobaczycie całą resztę. 732 00:45:59,771 --> 00:46:01,771 Przed wami Ma Rainey w… 733 00:46:03,771 --> 00:46:06,062 pełnej krasie. 734 00:46:06,604 --> 00:46:10,104 Bardzo ładnie. Nikomu się nie spieszy. Uda ci się. 735 00:46:10,187 --> 00:46:12,896 - Zaczynamy. - Nie ma coli? 736 00:46:12,979 --> 00:46:14,896 „Ma Rainey's Black Bottom”. 737 00:46:14,979 --> 00:46:18,771 Miałeś mi kupić colę. Cholernie tu gorąco, muszę się napić. 738 00:46:18,854 --> 00:46:19,771 Co takiego? 739 00:46:19,854 --> 00:46:22,229 Miała być zimna cola. 740 00:46:22,729 --> 00:46:23,854 Ma, słuchaj… 741 00:46:24,896 --> 00:46:26,146 Zapomniałem. 742 00:46:26,729 --> 00:46:29,437 Nagrajmy jedną piosenkę bez coli. Co, chłopcy? 743 00:46:29,521 --> 00:46:33,104 A co ich to obchodzi? Miałeś mi kupić coca-colę. 744 00:46:33,187 --> 00:46:34,812 Nic nie będę nagrywać. 745 00:46:35,437 --> 00:46:38,396 - Szlag. - Słuchaj, Ma. Spóźniłaś się o godzinę… 746 00:46:38,479 --> 00:46:40,979 Zostaw mnie. Irvin, zabierz go ode mnie. 747 00:46:41,062 --> 00:46:43,021 Mam dosyć tych wygłupów. 748 00:46:43,104 --> 00:46:45,021 Ja się tym zajmę. Ma, posłuchaj. 749 00:46:45,104 --> 00:46:48,396 Zadzwonię do sklepu po colę, ale zacznijmy już. 750 00:46:48,479 --> 00:46:51,312 Sylvester czeka, zespół jest gotowy. 751 00:46:51,396 --> 00:46:52,854 Nagrajmy jedną piosenkę. 752 00:46:52,937 --> 00:46:55,021 Szkoda ci pieniędzy, to kupię sama. 753 00:46:55,104 --> 00:46:57,104 Slow Drag, Sylvester, chodźcie. 754 00:46:57,187 --> 00:47:02,271 Kupcie mi trzy butelki zimnej coli. I coś dla siebie. Reszta dla was. 755 00:47:03,229 --> 00:47:05,021 Irvin, zostaw mnie w spokoju. 756 00:47:05,104 --> 00:47:07,479 Co ci szkodzi poczekać, aż się napiję? 757 00:47:07,562 --> 00:47:09,979 Dobrze. Zaczekamy na colę. 758 00:47:10,062 --> 00:47:11,521 Panowie, idziemy na dół. 759 00:47:12,104 --> 00:47:14,187 Do diaska, zaczekamy na colę. 760 00:47:18,729 --> 00:47:19,896 Cutler. 761 00:47:21,521 --> 00:47:23,479 Chodź tu, musimy pogadać. 762 00:47:28,354 --> 00:47:34,229 SKLEP SPOŻYWCZY 763 00:47:41,937 --> 00:47:45,146 Od kiedy zespół ma coś do powiedzenia? 764 00:47:45,229 --> 00:47:47,187 Ja o wszystkim decyduję. 765 00:47:47,271 --> 00:47:50,646 Ja mówię, kto da radę coś zrobić, a kto nie. 766 00:47:50,729 --> 00:47:52,271 To dlatego, że się jąka. 767 00:47:52,354 --> 00:47:54,437 Myślisz, że nie wiem, że się jąka? 768 00:47:54,521 --> 00:47:55,854 To mu pomoże. 769 00:47:55,937 --> 00:47:58,687 - Byłoby łatwiej… - Chłopak nagra wstęp i tyle. 770 00:47:58,771 --> 00:48:00,771 Nie obchodzi mnie, co mówi zespół. 771 00:48:05,937 --> 00:48:09,646 I znajdź kogoś na miejsce Leveego, kiedy wrócimy na trasę. 772 00:48:09,729 --> 00:48:12,687 - Same z nim kłopoty. - Levee jest w porządku. 773 00:48:12,771 --> 00:48:15,271 Dobrze gra, kiedy się przyłoży. 774 00:48:15,354 --> 00:48:17,521 - I umie układać muzykę. - To nic. 775 00:48:17,604 --> 00:48:18,646 Denerwuje mnie. 776 00:48:18,729 --> 00:48:21,187 Ciągle wszczyna awantury. 777 00:48:21,271 --> 00:48:23,687 Wiem, że to był jego pomysł, kto co może. 778 00:48:23,771 --> 00:48:24,604 Dussie Mae! 779 00:48:24,687 --> 00:48:27,229 Siadaj na dupie i przestań się popisywać. 780 00:48:27,312 --> 00:48:30,604 - Nic nie robiłam. - Idź gdzieś i nie przeszkadzaj. 781 00:48:59,937 --> 00:49:03,021 Cześć. Chciałam zobaczyć, jak wygląda ten pokój. 782 00:49:03,646 --> 00:49:04,979 Zostań. 783 00:49:05,812 --> 00:49:06,812 Ja nie gryzę. 784 00:49:09,146 --> 00:49:10,562 Czyli wymyślasz muzykę. 785 00:49:10,646 --> 00:49:13,354 Myślałam, że wczoraj tylko mnie zaczepiałeś. 786 00:49:13,437 --> 00:49:15,687 O nie, kochana. Umiem pisać piosenki. 787 00:49:15,771 --> 00:49:18,021 Dałem kilka panu Sturdyvantowi. 788 00:49:18,104 --> 00:49:19,604 Pozwoli mi je nagrać. 789 00:49:19,687 --> 00:49:21,396 Założę własny zespół. 790 00:49:21,479 --> 00:49:25,562 Toledo. Prawda, że dałem swoje piosenki panu Sturdyvantowi? 791 00:49:26,146 --> 00:49:28,146 Nie mieszaj mnie w to. 792 00:49:29,729 --> 00:49:31,687 Na pewno założysz własny zespół? 793 00:49:32,271 --> 00:49:35,646 Levee Green i jego chłopaki. 794 00:49:36,437 --> 00:49:39,812 Mężczyzna z zespołem potrzebuje takiej kobiety jak ty. 795 00:49:39,896 --> 00:49:43,187 Taka kobieta potrzebuje mężczyzny z pełną sakiewką. 796 00:49:44,021 --> 00:49:45,604 Nie kogoś, kto bierze, 797 00:49:45,687 --> 00:49:47,479 a nic nie daje w zamian. 798 00:49:47,562 --> 00:49:51,062 To nie w moim stylu. Wiem, jak dbać o kobietę. 799 00:49:51,646 --> 00:49:54,646 Trzeba jej kupować prezenty. Dobrze ją traktować. 800 00:49:54,729 --> 00:49:57,854 Wszyscy tak mówią, aż przychodzi pora kupić prezenty. 801 00:49:57,937 --> 00:50:01,646 Kiedy pojedziemy do Memphis, zabiorę cię do miasta. 802 00:50:01,729 --> 00:50:03,396 Spędzisz miło wieczór 803 00:50:04,229 --> 00:50:06,312 i zobaczysz, jak o ciebie zadbam. 804 00:50:12,021 --> 00:50:12,854 Ma. 805 00:50:14,771 --> 00:50:16,271 Wydaje mi się, 806 00:50:16,354 --> 00:50:18,937 że Bessie Smith śpiewała „Moonshine Blues”. 807 00:50:19,021 --> 00:50:21,812 No i co? Ja się nie przejmuję Bessie. 808 00:50:22,354 --> 00:50:24,979 To ona mnie naśladuje, nauczyłam ją śpiewać. 809 00:50:25,062 --> 00:50:28,187 Nie obchodzi mnie, jaka jest popularna. 810 00:50:28,271 --> 00:50:31,396 Ona ma swoich fanów, a ja swoich. Niech robi, co chce. 811 00:50:31,479 --> 00:50:33,021 Ja byłam pierwsza. 812 00:50:33,104 --> 00:50:34,437 Nie o to mi chodzi. 813 00:50:34,521 --> 00:50:36,604 - Po prostu ona to śpiewała. - I co? 814 00:50:36,687 --> 00:50:39,687 Ja śpiewam od maleńkości. Nie obchodzą mnie inni. 815 00:50:39,771 --> 00:50:42,437 Właśnie dlatego Irvin mnie zdenerwował. 816 00:50:43,604 --> 00:50:45,396 Biali ciągle marudzą. 817 00:50:45,479 --> 00:50:47,771 Szkoda mu pieniędzy na coca-colę. 818 00:50:47,854 --> 00:50:52,104 Ale ja nie daję się tak traktować. Cholera. 819 00:50:52,187 --> 00:50:55,187 Chcą zamknąć mój głos w swoim fikuśnym pudełku 820 00:50:55,271 --> 00:50:59,687 pełnym guzików i pokręteł, ale nie kupią mi coca-coli. 821 00:51:00,271 --> 00:51:02,354 To ledwo pięć centów za butelkę. 822 00:51:06,854 --> 00:51:08,812 Nic ich nie obchodzę. 823 00:51:11,979 --> 00:51:15,104 Chodzi im tylko o mój głos. 824 00:51:18,771 --> 00:51:20,354 Dawno się tego nauczyłam. 825 00:51:22,146 --> 00:51:24,229 Będą mnie traktować, jak należy, 826 00:51:24,312 --> 00:51:26,271 czy tego chcą, czy nie. 827 00:51:29,687 --> 00:51:32,521 Siedzą tam i mnie wyzywają. 828 00:51:32,604 --> 00:51:35,104 Nawet nie jestem dla nich dzieckiem bożym. 829 00:51:35,187 --> 00:51:38,687 Ale nic mi nie zrobią, bo jeszcze nie dostali tego, co chcą. 830 00:51:39,396 --> 00:51:43,021 Kiedy tylko nagrają mój głos na tej maszynie, 831 00:51:43,771 --> 00:51:48,312 potraktują mnie jak zwykłą dziwkę i wyproszą. 832 00:51:48,396 --> 00:51:50,437 Bo nie będę już im potrzebna. 833 00:51:52,021 --> 00:51:54,646 Wiem, co mówię. Zobaczysz. 834 00:51:54,729 --> 00:51:57,521 A Irvin wcale nie jest od nich lepszy. 835 00:51:57,604 --> 00:51:59,979 Jego też nie obchodzę. 836 00:52:00,062 --> 00:52:03,229 Mój agent od sześciu lat zaprosił mnie do domu raz. 837 00:52:03,312 --> 00:52:07,021 - Żebym zaśpiewała jego gościom. - Wiem, jak to jest. 838 00:52:07,104 --> 00:52:09,687 Jeśli mogą zarobić na czarnym, 839 00:52:09,771 --> 00:52:14,062 to go tolerują, ale innych traktują jak psy. 840 00:52:14,979 --> 00:52:16,687 Więcej zarobili na mnie 841 00:52:16,771 --> 00:52:19,229 niż na całej reszcie swoich muzyków, 842 00:52:19,312 --> 00:52:23,146 ale narzekają, ile ta sesja ich kosztuje. 843 00:52:23,229 --> 00:52:26,271 - Na pewno nie kosztuje ich za wiele. - No nie. 844 00:52:26,354 --> 00:52:28,104 W ogóle ich nie słucham. 845 00:52:32,271 --> 00:52:34,354 Już wybrałem chłopaków do zespołu. 846 00:52:35,104 --> 00:52:39,229 Dobrzy są. Umieją grać prawdziwą muzykę. 847 00:52:39,312 --> 00:52:43,146 Jak już będziesz miał zespół, to zobaczymy. 848 00:52:43,229 --> 00:52:45,937 Chcę ci pokazać, że wiem, co lubią kobiety. 849 00:52:46,021 --> 00:52:48,896 Nie bez powodu nazywają mnie Słodka Lemoniada. 850 00:52:48,979 --> 00:52:51,896 - Przestań, zaraz ktoś przyjdzie. - Wcale nie. 851 00:52:53,187 --> 00:52:54,187 Słuchaj, złotko. 852 00:52:55,021 --> 00:52:56,687 Chciałbym wiedzieć, 853 00:52:57,437 --> 00:53:02,271 czy mój ptaszek może wejść do twojej dziupli. 854 00:53:09,229 --> 00:53:13,021 Jak założysz zespół, to zobaczymy, czy ten ptaszek umie śpiewać. 855 00:53:22,771 --> 00:53:24,271 O rany! 856 00:53:24,354 --> 00:53:27,187 Już wiem, czemu dziadek siedział obok z brzytwą, 857 00:53:27,271 --> 00:53:30,396 kiedy babcia wieszała pranie przed domem. 858 00:53:30,479 --> 00:53:32,021 Zwariowałeś! 859 00:53:36,979 --> 00:53:40,979 Założę się, że będziesz piszczeć 860 00:53:41,062 --> 00:53:43,646 jak pociąg do mojej ukochanej Alabamy. 861 00:53:48,354 --> 00:53:50,104 Coś ty taki zbzikowany? 862 00:53:50,187 --> 00:53:53,354 To od takich kobiet jak ty. 863 00:53:54,979 --> 00:53:56,271 Dobry Boże! 864 00:53:57,271 --> 00:53:59,854 Ty to dopiero masz na czym siedzieć! 865 00:54:13,229 --> 00:54:15,021 Cicho się zrobiło. 866 00:54:19,146 --> 00:54:21,229 Nie lubię ciszy. 867 00:54:22,354 --> 00:54:26,187 Zawsze musi mi coś grać w głowie. 868 00:54:26,271 --> 00:54:30,146 Muzyka utrzymuje równowagę i wypełnia ludziom świat. 869 00:54:31,479 --> 00:54:34,896 Im więcej muzyki, tym pełniejsze nasze życie. 870 00:54:34,979 --> 00:54:36,062 Zgadzam się. 871 00:54:36,146 --> 00:54:37,937 Też muszę słyszeć muzykę. 872 00:54:38,562 --> 00:54:41,104 Biali nie rozumieją bluesa. 873 00:54:41,896 --> 00:54:44,562 Słyszą go, ale nie wiedzą, skąd się bierze. 874 00:54:46,229 --> 00:54:49,354 Nie rozumieją, że tak mówi przez nas życie. 875 00:54:50,229 --> 00:54:52,146 Blues nie jest dla przyjemności. 876 00:54:52,646 --> 00:54:55,687 Blues to nasz sposób rozumienia życia. 877 00:54:57,771 --> 00:55:00,646 Dzięki niemu łatwiej nam wstać z łóżka. 878 00:55:02,062 --> 00:55:04,271 Bo wiemy, że nie jesteśmy sami. 879 00:55:05,979 --> 00:55:08,104 Że na świecie jest coś jeszcze. 880 00:55:09,229 --> 00:55:12,687 Bo ta muzyka coś dodaje. 881 00:55:19,562 --> 00:55:22,146 Bez bluesa żylibyśmy w pustym świecie. 882 00:55:24,354 --> 00:55:25,187 O tak. 883 00:55:25,271 --> 00:55:28,729 Ja tylko wypełniam tę pustkę muzyką. 884 00:55:33,687 --> 00:55:37,229 Ja nie zaczęłam bluesa. Ludzie zawsze tak śpiewali. 885 00:55:37,312 --> 00:55:41,229 Mówią na mnie „matka bluesa”, proszę bardzo, nie przeszkadza mi to. 886 00:55:43,729 --> 00:55:47,729 Długo was nie było. Sylvester, idź po Irvina. Powiedz, że zaczynamy. 887 00:55:47,812 --> 00:55:49,312 Pójdę po Leveego. 888 00:56:07,354 --> 00:56:09,771 Levee, już wróciliśmy, zaraz zaczynamy. 889 00:56:09,854 --> 00:56:11,312 - Szybko. - Dobra. 890 00:56:11,854 --> 00:56:12,937 Muszę iść. 891 00:56:15,021 --> 00:56:15,854 Idź już! 892 00:56:30,062 --> 00:56:32,562 Zaczynamy! „Ma Rainey's Black Bottom”, 893 00:56:32,646 --> 00:56:33,771 podejście pierwsze. 894 00:56:34,937 --> 00:56:37,646 …i dwa, i gramy na sto dwa. 895 00:56:40,146 --> 00:56:45,271 Moi drodzy… 896 00:56:48,229 --> 00:56:49,354 Podejście drugie. 897 00:56:50,146 --> 00:56:51,229 Moi drodzy, 898 00:56:51,312 --> 00:56:54,646 widzieliście całą resztę. Teraz zobaczycie najlepsze. 899 00:56:54,729 --> 00:56:56,521 Przed wami Ma Rainey w… 900 00:57:01,896 --> 00:57:03,021 Podejście… 901 00:57:12,437 --> 00:57:15,229 Ma, czy możemy nagrać bez…? 902 00:57:17,396 --> 00:57:18,479 Podejście szóste. 903 00:57:26,396 --> 00:57:27,521 Podejście siódme. 904 00:57:30,896 --> 00:57:31,937 Moi drodzy, 905 00:57:32,646 --> 00:57:36,021 widzieliście całą resztę. Teraz zobaczycie najlepsze. 906 00:57:36,729 --> 00:57:39,521 Przed wami Ma Rainey w pełnej krasie. 907 00:59:38,604 --> 00:59:42,146 Świetnie, Ma. Dobra robota, chłopcy. 908 00:59:42,229 --> 00:59:43,646 Mówiłam, że ci się uda! 909 00:59:43,729 --> 00:59:45,646 Wystarczyło się przyłożyć. 910 00:59:45,729 --> 00:59:47,271 Świetnie mu poszło. 911 00:59:47,354 --> 00:59:51,229 - Moje kochanie. - Chłopaki! Ma! 912 00:59:51,312 --> 00:59:55,437 - Brawo! - Może teraz nagrajmy „Moonshine Blues”? 913 00:59:56,104 --> 00:59:57,146 Zaraz zaczynamy. 914 00:59:57,229 --> 00:59:59,104 Irv, coś się stało z nagraniem. 915 01:00:00,187 --> 01:00:01,437 Sprawdź mikrofon. 916 01:00:01,521 --> 01:00:03,604 Raz, dwa, trzy, test… 917 01:00:03,687 --> 01:00:05,396 Drugi mikrofon nie działa. 918 01:00:06,812 --> 01:00:08,687 Boże święty! 919 01:00:09,271 --> 01:00:11,021 - Nie nagrało się. - Szlag! 920 01:00:11,104 --> 01:00:14,229 Jak to się nie nagrało? To co wy tam robiliście? 921 01:00:14,312 --> 01:00:15,562 Levee go odłączył. 922 01:00:15,646 --> 01:00:16,562 Nie odłączyłem! 923 01:00:16,646 --> 01:00:18,354 Levee był dość rozkojarzony. 924 01:00:18,437 --> 01:00:21,271 Jak nie jedno, to drugie. Weź się w garść. 925 01:00:21,354 --> 01:00:24,354 - Nic nie zrobiłem. - Mel, to przez kabel. 926 01:00:24,437 --> 01:00:26,354 Przetarł się. Trzeba go wymienić. 927 01:00:26,437 --> 01:00:28,062 - Co za bałagan… - Ma? 928 01:00:28,146 --> 01:00:29,562 - Szkoda czasu. - Co jest? 929 01:00:29,646 --> 01:00:31,104 - Szlag! - Ma! 930 01:00:31,687 --> 01:00:32,521 Ma. 931 01:00:32,604 --> 01:00:35,479 Jak wyjdziesz, to koniec twojej kariery! 932 01:00:35,562 --> 01:00:37,312 Mel, do diabła! 933 01:00:37,396 --> 01:00:40,271 Ma, wracaj! Proszę! 934 01:00:43,104 --> 01:00:43,937 Posłuchaj. 935 01:00:45,146 --> 01:00:46,854 To będą wielkie przeboje. 936 01:00:47,562 --> 01:00:49,479 Wszyscy kupią te płyty. 937 01:00:49,562 --> 01:00:51,729 Nawet Sylvester będzie gwiazdą. 938 01:00:52,687 --> 01:00:53,854 Daj mi 15 minut. 939 01:00:55,146 --> 01:00:58,604 Tylko o to cię proszę. Raptem 15 minut. 940 01:01:03,354 --> 01:01:06,229 Piętnaście minut, rozumiesz? 941 01:01:06,312 --> 01:01:09,396 Bo inaczej zabieram się stąd i jadę do Georgii. 942 01:01:09,479 --> 01:01:10,562 Piętnaście minut. 943 01:01:15,521 --> 01:01:18,979 Zróbcie sobie przerwę. Zaczynamy za 15 minut. 944 01:01:20,521 --> 01:01:24,396 Też chciałbym już sobie pójść. 945 01:01:24,479 --> 01:01:28,479 Pan Irvin powinien ponaprawiać wszystkie kable. 946 01:01:28,562 --> 01:01:32,646 Gdyby Levee skupił się na graniu, nie byłoby problemu. 947 01:01:32,729 --> 01:01:35,062 Nie wiadomo, czy chłopakowi się uda. 948 01:01:35,146 --> 01:01:37,396 Levee ma jedno oko na dziewczynę. 949 01:01:37,479 --> 01:01:39,021 Przecież to dziewczyna Ma. 950 01:01:39,104 --> 01:01:42,229 Nic nie robię. Tylko z nią rozmawiam, jak z każdym. 951 01:01:42,312 --> 01:01:45,812 Jak nie przestaniesz, to zaraz będziesz szukał nowej pracy. 952 01:01:45,896 --> 01:01:48,604 Tylko ją spytałem, jak się nazywa. 953 01:01:48,687 --> 01:01:51,021 Tego też mi nie wolno? 954 01:01:51,104 --> 01:01:53,729 Mam dość. Spróbujcie przekonać durnia. 955 01:01:53,812 --> 01:01:58,021 Niektórzy mają gorzej niż inni, bo lubią się zachowywać jak dureń. 956 01:01:59,479 --> 01:02:02,104 Znam to podniecenie. 957 01:02:02,187 --> 01:02:05,896 Kiedyś też taki byłem. Miło jest zachowywać się jak dureń. 958 01:02:05,979 --> 01:02:07,812 Ale długo to nie trwa. 959 01:02:07,896 --> 01:02:11,104 Po chwili się kończy i trzeba ponieść konsekwencje. 960 01:02:11,187 --> 01:02:14,562 W końcu powiedziałeś coś z sensem. 961 01:02:14,646 --> 01:02:17,854 Przyznałeś się, że byłeś durniem. 962 01:02:17,937 --> 01:02:21,396 Przyznaję się! Nie ma w tym nic złego. 963 01:02:21,479 --> 01:02:23,812 Próbuję w życiu wszystkiego. 964 01:02:24,479 --> 01:02:27,187 I jeszcze trochę popróbuję. 965 01:02:27,271 --> 01:02:30,812 Ale nie zrobiłem tego samego dwa razy. To nas różni. 966 01:02:30,896 --> 01:02:33,229 Ale byłeś durniem. To się liczy. 967 01:02:33,312 --> 01:02:35,437 Nazywasz mnie durniem, 968 01:02:35,521 --> 01:02:37,146 a sam nie jesteś lepszy. 969 01:02:37,229 --> 01:02:42,146 Ja się ożeniłem. Z dobrą kobietą. Złego słowa o niej nie powiem. 970 01:02:42,229 --> 01:02:47,896 Z całego serca wierzyłem, że wiążę się z nią na całe życie. 971 01:02:47,979 --> 01:02:52,687 Myślałem, że kiedyś mnie pochowa. Ale ona zaczęła chodzić do kościoła. 972 01:02:54,021 --> 01:02:58,646 I zastanawiać się, dlaczego ja nie jestem taki, 973 01:02:58,729 --> 01:03:00,812 jak ci dobrzy, religijni ludzie. 974 01:03:01,396 --> 01:03:04,146 W końcu zrozumiała, że wyszła za poganina. 975 01:03:04,229 --> 01:03:05,771 Już nie mogła ze mną żyć. 976 01:03:06,771 --> 01:03:07,771 Więc odeszła. 977 01:03:09,521 --> 01:03:12,187 A ja doszedłem do wniosku, 978 01:03:12,271 --> 01:03:15,646 że byłem durniem, bo nie zorientowałem się, 979 01:03:15,729 --> 01:03:18,021 że jej potrzeba czegoś więcej. 980 01:03:18,104 --> 01:03:20,437 Przecież to dlatego poszła do kościoła. 981 01:03:21,021 --> 01:03:21,979 Więc tak… 982 01:03:22,854 --> 01:03:25,062 byłem durniem z powodu kobiety. 983 01:03:26,437 --> 01:03:28,104 To normalna rzecz w życiu. 984 01:03:28,979 --> 01:03:33,437 Toledo, ty i ja inaczej rozumiemy, co znaczy być durniem. 985 01:03:33,521 --> 01:03:37,687 Dureń jest odpowiedzialny za to, co go spotyka. 986 01:03:37,771 --> 01:03:40,312 Dureń sam to na siebie zsyła. Jak Levee. 987 01:03:40,812 --> 01:03:45,479 Jak dalej będzie się zabawiał z tą dziewczyną, to skończy na ulicy. 988 01:03:45,562 --> 01:03:48,437 Nic się nie stanie, nie pozwolę na to. 989 01:03:48,521 --> 01:03:49,521 On ci mówi, 990 01:03:49,604 --> 01:03:51,396 że Ma widzi, co robisz. 991 01:03:51,479 --> 01:03:53,229 Niech nikt mi nic nie mówi. 992 01:03:53,312 --> 01:03:54,937 Chciałem powiedzieć, 993 01:03:55,021 --> 01:03:58,396 że z tego, co mówisz, życie nie było dla ciebie sprawiedliwe. 994 01:03:58,479 --> 01:03:59,771 Życie jest sprawiedliwe. 995 01:03:59,854 --> 01:04:00,979 Życie to nic. 996 01:04:01,062 --> 01:04:04,896 Życie można traktować jak psa, a i tak nie ugryzie. 997 01:04:05,604 --> 01:04:08,354 Za to śmierć ma fantazję. 998 01:04:08,437 --> 01:04:11,021 Przez śmierć pożałujesz, że się urodziłeś. 999 01:04:11,104 --> 01:04:12,521 Da ci taki wycisk. 1000 01:04:12,604 --> 01:04:14,812 Ale życie można prowadzić na sznurku. 1001 01:04:14,896 --> 01:04:17,646 Takie ono sprawiedliwe, że jesteś bez grosza. 1002 01:04:17,729 --> 01:04:19,729 Teraz ja ci coś powiem. 1003 01:04:19,812 --> 01:04:22,187 Czarni ludzie zawsze narzekają. 1004 01:04:22,271 --> 01:04:24,271 Bo mają prawo. 1005 01:04:24,354 --> 01:04:27,312 Jesteś zadowolony z ochłapów, 1006 01:04:27,396 --> 01:04:29,479 kiedy widzisz, jaką oni mają ucztę? 1007 01:04:29,562 --> 01:04:32,646 Masz szczęście, że pozwalają ci im przygrywać. 1008 01:04:32,729 --> 01:04:36,479 Chodzi mi o to, że jesteś zadowolony z ochłapów. 1009 01:04:36,562 --> 01:04:40,146 Wszyscy jesteście zadowoleni, że tu siedzicie i gracie. 1010 01:04:40,229 --> 01:04:44,354 Jak tylko założę zespół i nagram piosenki dla pana Sturdyvanta, 1011 01:04:44,437 --> 01:04:47,521 będę rozkazywał białym tak jak Ma. 1012 01:04:48,104 --> 01:04:49,646 Ma mówiła, że wychodzi, 1013 01:04:49,729 --> 01:04:53,146 a pan Irvin zaczął błagać, żeby została. 1014 01:04:53,229 --> 01:04:56,354 Ja też taki będę. Każę białym mnie szanować. 1015 01:04:56,437 --> 01:05:00,646 Ma nic ich nie obchodzi. Ona jest gwiazdą dzięki czarnym. 1016 01:05:00,729 --> 01:05:04,979 Biali mają w nosie, kim ona jest i jaką muzykę nagrywa. 1017 01:05:05,062 --> 01:05:07,937 W hotelu dla białych nikt nie przyjdzie na koncert. 1018 01:05:08,021 --> 01:05:10,646 Tutaj nie może nawet złapać taksówki. 1019 01:05:10,729 --> 01:05:13,104 Opowiem wam o wielebnym Gatesie. 1020 01:05:13,187 --> 01:05:15,521 Slow Drag, ty wiesz, kto to. 1021 01:05:15,604 --> 01:05:19,354 Wielebny Gates jechał z Tallahassee do Atlanty, 1022 01:05:19,437 --> 01:05:23,229 żeby odwiedzić siostrę, która chorowała na gruźlicę. 1023 01:05:23,729 --> 01:05:26,604 Jechał pociągiem przez Thomasville i Moultrie. 1024 01:05:26,687 --> 01:05:29,104 Dojechał do jakiegoś Sigsbee. 1025 01:05:29,187 --> 01:05:31,187 Przestań opowiadać. 1026 01:05:31,271 --> 01:05:34,854 Z Tallahassee do Atlanty jedzie tylko jeden pociąg. 1027 01:05:34,937 --> 01:05:36,479 Wcale nie przez Sigsbee. 1028 01:05:36,562 --> 01:05:40,562 W Sigsbee zatrzymuje się tylko Santa Fe, z przesiadką w Moultrie. 1029 01:05:40,646 --> 01:05:42,312 To może się przesiadł. 1030 01:05:42,396 --> 01:05:44,479 W każdym razie wysiadł w Sigsbee. 1031 01:05:44,562 --> 01:05:47,229 Opowiadaj. Zmyślaj, co chcesz. 1032 01:05:47,312 --> 01:05:49,146 Daj mu dokończyć historię. 1033 01:05:49,229 --> 01:05:50,729 Opowiadaj sobie. 1034 01:05:50,812 --> 01:05:51,771 Wielebny Gates 1035 01:05:51,854 --> 01:05:54,021 wysiadł z pociągu w Sigsbee. 1036 01:05:54,104 --> 01:05:58,437 Chciał sprawdzić rozkład, upewnić się, że ktoś zdąży go odebrać ze stacji. 1037 01:05:59,437 --> 01:06:03,812 Nagle stwierdził, że musi skorzystać z toalety. 1038 01:06:03,896 --> 01:06:05,896 Jedyna toaleta dla czarnych 1039 01:06:05,979 --> 01:06:09,812 to wychodek 200 metrów za stacją. 1040 01:06:10,562 --> 01:06:13,937 Poszedł do wychodka, a w tym czasie pociąg odjechał. 1041 01:06:14,562 --> 01:06:17,854 Wielebny nie wiedział, gdzie co jest w tej mieścinie. 1042 01:06:17,937 --> 01:06:19,896 Nigdy nawet o niej nie słyszał. 1043 01:06:19,979 --> 01:06:24,229 Ja słyszałem i wiem, że nie jest po drodze z Tallahassee. 1044 01:06:24,812 --> 01:06:26,187 Wielebny stał na stacji 1045 01:06:26,271 --> 01:06:28,146 i zastanawiał się, co zrobi, 1046 01:06:28,229 --> 01:06:30,604 sam w obcym miejscu. 1047 01:06:32,437 --> 01:06:33,854 Zaczęło się ściemniać. 1048 01:06:34,354 --> 01:06:36,729 Wielebny patrzył na zachodzące słońce 1049 01:06:36,812 --> 01:06:39,271 i zastanawiał się, co zrobić, 1050 01:06:39,354 --> 01:06:42,896 gdy zobaczył paru białych mężczyzn po drugiej stronie ulicy. 1051 01:06:42,979 --> 01:06:45,021 Stali i przyglądali mu się. 1052 01:06:46,021 --> 01:06:48,771 Potem doszło jeszcze kilku. 1053 01:06:49,271 --> 01:06:53,271 Wielebny rozejrzał się. W okolicy ani jednego czarnego. 1054 01:06:53,771 --> 01:06:55,604 Nie wiedział, o co im chodzi, 1055 01:06:55,687 --> 01:06:57,812 więc zaczął iść. 1056 01:06:57,896 --> 01:07:01,021 Nie wiedział dokąd. Po prostu szedł wzdłuż torów. 1057 01:07:01,104 --> 01:07:03,437 Nagle usłyszał: „Hej, czarnuchu”. 1058 01:07:04,854 --> 01:07:06,271 Tak po prostu. 1059 01:07:07,062 --> 01:07:08,479 „Hej, czarnuchu”. 1060 01:07:10,062 --> 01:07:11,229 Nie przestawał iść. 1061 01:07:12,104 --> 01:07:15,146 Wołali dalej. A wielebny szedł. 1062 01:07:16,312 --> 01:07:19,854 Chwilę potem usłyszał strzał. To go zatrzymało. 1063 01:07:20,729 --> 01:07:21,937 Otoczyli go. 1064 01:07:22,729 --> 01:07:24,104 A on stał, 1065 01:07:24,604 --> 01:07:26,187 z krzyżykiem na szyi 1066 01:07:26,271 --> 01:07:29,312 i Biblią w ręce. 1067 01:07:30,479 --> 01:07:34,104 Spytali, kim jest. Powiedział, że nazywa się wielebny Gates 1068 01:07:34,187 --> 01:07:37,979 i że jedzie do siostry, bo jest chora, ale pociąg mu odjechał. 1069 01:07:38,062 --> 01:07:40,937 Oni na to: „Tak, czarnuchu? 1070 01:07:41,521 --> 01:07:43,187 A tańczyć umiesz?”. 1071 01:07:47,146 --> 01:07:48,437 Spojrzał na nich 1072 01:07:49,146 --> 01:07:50,687 i zaczął tańczyć. 1073 01:07:53,354 --> 01:07:56,437 Jeden zerwał mu z szyi krzyżyk. 1074 01:07:56,521 --> 01:08:00,521 Powiedział, że to herezja tańczyć z krzyżem i Biblią. 1075 01:08:02,396 --> 01:08:03,354 Zabrał mu Biblię 1076 01:08:03,437 --> 01:08:04,979 i ją podarł. 1077 01:08:05,062 --> 01:08:07,854 Kazał mu tańczyć, aż znudziło im się patrzeć. 1078 01:08:09,146 --> 01:08:10,562 Tylko to ich… 1079 01:08:10,646 --> 01:08:11,771 Ciekawe. 1080 01:08:11,854 --> 01:08:13,729 Przecież to duchowny. 1081 01:08:13,812 --> 01:08:16,521 Gdzie, do diabła, był wtedy Bóg? 1082 01:08:17,479 --> 01:08:21,229 Czemu Bóg nie zesłał na nich pioruna, którym ty mnie straszysz? 1083 01:08:22,187 --> 01:08:23,979 Levee, spłoniesz w piekle. 1084 01:08:24,062 --> 01:08:26,771 Czemu Bóg ich nie ukarał? 1085 01:08:26,854 --> 01:08:29,896 Pytam cię. Nie mów mi o piekle. 1086 01:08:30,521 --> 01:08:31,979 Przecież to duchowny, 1087 01:08:32,062 --> 01:08:34,521 więc czemu Bóg ich nie ukarał? 1088 01:08:35,562 --> 01:08:38,687 Ja wiem czemu. Powiem ci, jak jest. 1089 01:08:39,562 --> 01:08:41,979 Bóg nie słucha modlitw czarnych. 1090 01:08:42,062 --> 01:08:44,271 On wyrzuca nasze modlitwy do śmieci. 1091 01:08:44,354 --> 01:08:48,687 Nie przejmuje się nami. Tak naprawdę nas nienawidzi. 1092 01:08:49,312 --> 01:08:51,604 Całą swoją mocą. 1093 01:08:51,687 --> 01:08:54,354 Jezus cię nie kocha, on ciebie nienawidzi. 1094 01:08:54,437 --> 01:08:56,979 Nie gadaj mi, że spłonę w piekle. 1095 01:08:57,062 --> 01:08:58,937 Bóg może mnie pocałować w dupę. 1096 01:09:00,354 --> 01:09:04,687 Bluźnisz przeciwko mojemu Bogu? To mój Bóg! Ty nic niewart… 1097 01:09:04,771 --> 01:09:06,146 Puśćcie go! 1098 01:09:06,229 --> 01:09:07,437 - Ty… - Puśćcie! 1099 01:09:07,521 --> 01:09:11,437 - Bluźnisz przeciw mojemu Bogu! - Odpuść sobie. 1100 01:09:11,521 --> 01:09:13,021 Nie słuchaj go. 1101 01:09:13,604 --> 01:09:16,146 To twój Bóg? Tak? 1102 01:09:18,729 --> 01:09:23,604 Dam mu szansę. 1103 01:09:23,687 --> 01:09:25,937 Dam mu szansę cię uratować. 1104 01:09:26,479 --> 01:09:28,937 - Odłóż nóż! - Nie wtrącaj się. 1105 01:09:29,021 --> 01:09:30,187 Po co ci to? 1106 01:09:30,271 --> 01:09:32,187 Mówię do Boga Cutlera! 1107 01:09:32,271 --> 01:09:33,187 Słyszysz? 1108 01:09:33,271 --> 01:09:36,521 Wzywam Boga Cutlera! 1109 01:09:37,729 --> 01:09:39,312 Ocal czarnego człowieka. 1110 01:09:39,896 --> 01:09:42,229 Ukarz mnie, zanim podetnę mu gardło. 1111 01:09:42,312 --> 01:09:43,812 Spłoniesz w piekle. 1112 01:09:43,896 --> 01:09:45,604 Wzywam twojego Boga. 1113 01:09:45,687 --> 01:09:49,437 Daję mu szansę cię ocalić. To twój Bóg! 1114 01:09:50,187 --> 01:09:51,437 Boże Cutlera! 1115 01:09:51,521 --> 01:09:53,396 Uratuj go. 1116 01:09:54,229 --> 01:09:56,729 Uratuj go tak, jak uratowałeś moją mamę. 1117 01:09:57,771 --> 01:10:00,021 Uratuj go tak, jak moją mamę! 1118 01:10:02,562 --> 01:10:04,396 Słyszałem, jak cię wzywała. 1119 01:10:06,104 --> 01:10:10,771 Słyszałem, jak wołała: „Panie, zmiłuj się! Jezu, pomóż mi. 1120 01:10:11,771 --> 01:10:15,396 Proszę, Panie, zmiłuj się nade mną. Jezu, pomóż mi”. 1121 01:10:16,979 --> 01:10:18,729 Odwróciłeś się od niej? 1122 01:10:21,562 --> 01:10:24,104 Odwróciłeś się od niej, skurwysynie? 1123 01:10:25,521 --> 01:10:27,146 Odwróciłeś się od niej? 1124 01:10:29,187 --> 01:10:30,021 No już. 1125 01:10:31,396 --> 01:10:33,396 Ode mnie też się odwróć. 1126 01:10:35,437 --> 01:10:37,187 Odwróć się ode mnie! 1127 01:10:38,312 --> 01:10:39,646 No gdzie jesteś? 1128 01:10:41,229 --> 01:10:43,354 Odwróć się ode mnie! 1129 01:10:44,812 --> 01:10:47,021 Odwróć się ode mnie, skurwielu! 1130 01:10:47,104 --> 01:10:48,646 Wytnę ci serce! 1131 01:10:49,812 --> 01:10:51,396 No co? 1132 01:10:52,187 --> 01:10:53,187 Gdzie jesteś? 1133 01:10:54,146 --> 01:10:56,146 Odwróć się ode mnie. 1134 01:10:57,062 --> 01:10:59,187 Czego się boisz? 1135 01:11:00,687 --> 01:11:02,271 Odwróć się ode mnie! 1136 01:11:03,271 --> 01:11:04,521 No już! 1137 01:11:10,521 --> 01:11:12,354 Pieprzony tchórz! 1138 01:11:17,229 --> 01:11:18,937 Twój Bóg jest do dupy. 1139 01:11:22,229 --> 01:11:23,646 Do dupy. 1140 01:12:23,937 --> 01:12:25,729 Świetnie. Gotowe. 1141 01:12:26,687 --> 01:12:27,521 Dobra sesja, 1142 01:12:27,604 --> 01:12:29,271 nagraliśmy kilka przebojów! 1143 01:12:29,354 --> 01:12:33,271 Gdzie się nauczyłeś tak grać? Twój bas śpiewał. 1144 01:12:33,354 --> 01:12:36,312 - Skakał jak szalony. - Grałem za Toledo. 1145 01:12:36,396 --> 01:12:38,521 Tak pląsał tymi długimi palcami. 1146 01:12:38,604 --> 01:12:41,146 - Musiałem nadążać. - I o to chodzi. 1147 01:12:41,229 --> 01:12:44,896 Slow Drag uderzał w ten bas jak w pupę dzieciaka. 1148 01:12:47,312 --> 01:12:49,687 Levee, a ty czemu grałeś tyle nut? 1149 01:12:49,771 --> 01:12:52,979 Dziesięć razy za dużo. Zupełnie niepotrzebnie. 1150 01:12:53,062 --> 01:12:55,521 Bo powinno się trochę improwizować. 1151 01:12:55,604 --> 01:12:59,646 Powinieneś grać tak, jak śpiewam. Tak jak wszyscy grali. 1152 01:12:59,729 --> 01:13:01,687 Grałem tak, jak czułem. 1153 01:13:01,771 --> 01:13:04,854 Ja próbowałam śpiewać, a ty mi wierciłeś w uchu. 1154 01:13:04,937 --> 01:13:06,479 To ma być muzyka? 1155 01:13:06,562 --> 01:13:08,104 Wiem, co robię. 1156 01:13:08,604 --> 01:13:10,729 Przestańcie narzekać na moją muzykę. 1157 01:13:10,812 --> 01:13:13,479 Mówiłem ci, że to muzyka Ma, nie twoja. 1158 01:13:13,562 --> 01:13:17,187 - Spokojnie. Już powiedziałam, jak grać. - Mam to w nosie. 1159 01:13:21,687 --> 01:13:25,479 - Możesz mnie zwolnić. Założę swój zespół. - Aż się prosisz… 1160 01:13:25,562 --> 01:13:27,104 Nikt cię nie słucha. 1161 01:13:27,187 --> 01:13:28,896 Dobra. Wylatujesz. 1162 01:13:35,062 --> 01:13:37,687 Myślisz, że się przejmuję? 1163 01:13:37,771 --> 01:13:38,979 Tak nawet lepiej. 1164 01:13:39,062 --> 01:13:41,021 Cutler. Levee odchodzi z zespołu. 1165 01:13:41,104 --> 01:13:43,021 Zwalniasz mnie? I dobrze! 1166 01:13:43,104 --> 01:13:45,312 To najlepszy dzień w moim życiu. 1167 01:13:46,521 --> 01:13:48,271 Nie potrzebuję was. 1168 01:14:31,812 --> 01:14:33,062 Dobra. 1169 01:15:12,854 --> 01:15:17,312 - Mel za chwilę przyniesie pieniądze. - Gotówkę, nie czek, panie Irvin. 1170 01:15:17,396 --> 01:15:20,062 Pogadam z nim, ale nic nie obiecuję. 1171 01:15:20,146 --> 01:15:22,646 Po prostu nie chcemy czeków. 1172 01:15:22,729 --> 01:15:26,729 Ma, słuchaj. Rozmawiałem ze Sturdyvantem. Powiedział… 1173 01:15:26,812 --> 01:15:28,646 Nie dał się przekonać 1174 01:15:28,729 --> 01:15:32,604 i powiedział, że może co najwyżej odjąć 25 $ z twojego honorarium 1175 01:15:32,687 --> 01:15:34,646 i dać je Sylvestrowi. 1176 01:15:34,729 --> 01:15:36,187 Co może? 1177 01:15:37,979 --> 01:15:41,896 Gdybym chciała mu dać 25 $ z moich pieniędzy, sama bym to zrobiła. 1178 01:15:42,812 --> 01:15:45,979 Ma dostać swoje pieniądze, jak reszta. 1179 01:15:47,021 --> 01:15:50,729 Powiedz Sturdyvantowi, że chłopak ma dostać własną wypłatę. 1180 01:15:50,812 --> 01:15:53,437 - Mówiłem mu… - To powiedz jeszcze raz. 1181 01:15:53,521 --> 01:15:57,979 Jeśli nie zapłaci chłopakowi, to już więcej nie nagra mojej muzyki. 1182 01:15:59,271 --> 01:16:02,229 Jesteś moim agentem. Mówisz, że trzymamy się razem. 1183 01:16:02,312 --> 01:16:03,354 To się trzymaj. 1184 01:16:06,271 --> 01:16:08,521 - Załatw chłopakowi wypłatę! - Dobrze. 1185 01:16:09,229 --> 01:16:10,687 Porozmawiam z nim. 1186 01:16:41,562 --> 01:16:42,687 Ma. 1187 01:16:44,021 --> 01:16:45,437 Czy coś się stało? 1188 01:16:45,521 --> 01:16:46,771 Jest jakiś problem? 1189 01:16:47,437 --> 01:16:49,562 Masz zapłacić chłopakowi za sesję. 1190 01:16:49,646 --> 01:16:51,437 Jasne. Mam tu jego honorarium. 1191 01:16:52,021 --> 01:16:55,229 Dla ciebie 200, a dla niego 25, prawda? 1192 01:16:58,354 --> 01:17:01,729 Irvin źle mnie zrozumiał, to zwykła pomyłka. 1193 01:17:02,562 --> 01:17:05,146 - Pomyłka? - Tak, pomyliłem się. 1194 01:17:05,812 --> 01:17:07,187 Ale to wyprostowaliśmy. 1195 01:17:07,271 --> 01:17:08,562 Jedyna pomyłka… 1196 01:17:09,562 --> 01:17:12,396 to że nie przypilnowaliście zgody na publikację. 1197 01:17:12,479 --> 01:17:13,562 To była pomyłka. 1198 01:17:14,354 --> 01:17:16,229 Podpisz zgodę. 1199 01:17:16,312 --> 01:17:18,646 - Idziemy. - Podpisz zgodę. 1200 01:17:19,229 --> 01:17:20,479 Gdzie jest samochód? 1201 01:17:20,562 --> 01:17:25,312 Stoi przed budynkiem. Ja mam kluczyki. Podpisz zgodę na publikację. 1202 01:17:31,187 --> 01:17:32,771 Irvin, daj mi kluczyki. 1203 01:17:33,271 --> 01:17:36,187 Pewnie, tylko… podpisz zgodę. 1204 01:17:43,271 --> 01:17:45,146 Wyślij mi to, później podpiszę. 1205 01:17:45,229 --> 01:17:46,187 Proszę cię. 1206 01:17:46,271 --> 01:17:47,937 Wszystko załatwiłem, prawda? 1207 01:17:48,021 --> 01:17:49,896 Wszystkim się zająłem. 1208 01:17:50,396 --> 01:17:51,229 Ma. 1209 01:17:55,229 --> 01:17:56,062 Proszę. 1210 01:18:15,896 --> 01:18:17,521 Powiedz Sturdyvantowi, 1211 01:18:17,604 --> 01:18:20,729 że jak się jeszcze pomylicie, to znajdę nowe studio. 1212 01:18:47,437 --> 01:18:48,771 Nie ma mowy. 1213 01:18:48,854 --> 01:18:51,021 Nie chcę żadnego czeku. 1214 01:18:53,062 --> 01:18:54,771 Ostatnio dał mi czek. 1215 01:18:54,854 --> 01:18:56,604 Był problem z realizacją. 1216 01:18:56,687 --> 01:18:59,521 Jak czarny ma czek, ludzie myślą, że go ukradł. 1217 01:18:59,604 --> 01:19:01,396 Ja nie miałem problemu. 1218 01:19:01,479 --> 01:19:02,937 Bo chodzisz do burdeli. 1219 01:19:03,021 --> 01:19:04,812 Nie zaczynaj znowu. 1220 01:19:04,896 --> 01:19:08,354 I tak już mam ciebie dosyć. Jeszcze dostaniesz wycisk. 1221 01:19:08,437 --> 01:19:10,896 - Przestań. - Nie interesuje mnie to. 1222 01:19:10,979 --> 01:19:14,229 - Rozmawiałem z Toledo. - Chłopcy, mam waszą zapłatę. 1223 01:19:15,271 --> 01:19:18,521 Pan Irvin mówił, że wolicie w gotówce, więc tak będzie. 1224 01:19:19,187 --> 01:19:22,021 Dobrze wam poszło. Mam 25 dla ciebie. 1225 01:19:22,104 --> 01:19:24,979 Wiecie, co robicie. I 25 dla ciebie. 1226 01:19:25,062 --> 01:19:28,187 Niedługo znowu was zaprosimy. Masz 25. 1227 01:19:28,271 --> 01:19:31,437 Nagramy więcej muzyki i znowu dobrze zarobicie. 1228 01:19:31,521 --> 01:19:32,729 I 25 dla ciebie. 1229 01:19:33,562 --> 01:19:35,146 Proszę pana. 1230 01:19:37,896 --> 01:19:39,604 Co z moimi piosenkami? 1231 01:19:41,062 --> 01:19:45,604 Racja. Przemyślałem sprawę. Myślę, że te piosenki się nie sprzedadzą. 1232 01:19:45,687 --> 01:19:47,562 Interesuje nas coś innego. 1233 01:19:47,646 --> 01:19:50,687 Proszę pana, już wybrałem muzyków do zespołu. 1234 01:19:50,771 --> 01:19:54,312 I to nie byle jakich. Potrafią grać naprawdę dobrą muzykę. 1235 01:19:54,396 --> 01:19:57,604 Jak ludzie usłyszą moje piosenki, to je kupią. 1236 01:19:57,687 --> 01:20:00,146 Powiem szczerze, one się nie nadają. 1237 01:20:00,229 --> 01:20:03,229 Proszę pana, ludzie mają dość tej prostej muzyki. 1238 01:20:03,312 --> 01:20:06,312 Miastowi chcą czegoś żywszego. 1239 01:20:06,396 --> 01:20:08,479 W Harlemie, Detroit, Waszyngtonie. 1240 01:20:08,562 --> 01:20:11,687 Dobra, dam ci pięć dolarów za każdą piosenkę. 1241 01:20:11,771 --> 01:20:16,604 Nie chcę pięciu dolarów. Chcę je nagrać, tak jak pan powiedział. 1242 01:20:16,687 --> 01:20:18,771 Już mówiłem, one się nie nadają. 1243 01:20:18,854 --> 01:20:21,271 Sam pan chciał, żebym napisał ich więcej. 1244 01:20:21,354 --> 01:20:23,812 Czemu od razu pan nie powiedział? 1245 01:20:24,396 --> 01:20:27,312 Mówił pan, że mogę je nagrać. Co się zmieniło? 1246 01:20:27,396 --> 01:20:30,187 - Zapłacę ci za fatygę. - Co się zmieniło? 1247 01:20:30,271 --> 01:20:34,062 - Chcę wiedzieć. - Kazałem moim chłopakom je zagrać. 1248 01:20:34,146 --> 01:20:37,521 Nie brzmiały jak muzyka, jakiej szukam. 1249 01:20:37,604 --> 01:20:39,562 Musi pan posłuchać, jak ja gram. 1250 01:20:39,646 --> 01:20:42,687 Wtedy się panu spodobają. Dobrze je gram. 1251 01:20:42,771 --> 01:20:44,104 Nie wątpię. 1252 01:20:44,187 --> 01:20:47,146 Ale nie sądzę, żeby sprzedały się jak piosenki Ma. 1253 01:20:48,479 --> 01:20:50,229 Mogę ci za nie zapłacić. 1254 01:20:53,187 --> 01:20:54,187 Panie Sturdyvant. 1255 01:20:55,062 --> 01:20:58,521 Nie wiem, kto panu zagrał te piosenki, 1256 01:20:58,604 --> 01:21:03,312 ale kiedy ja je zagram, to poderwę ludzi do tańca. 1257 01:21:03,396 --> 01:21:05,437 Mówił pan, że będę mógł je nagrać. 1258 01:21:05,521 --> 01:21:06,979 Już nic nie poradzę. 1259 01:21:07,062 --> 01:21:10,687 Tak jak mówiłem, zapłacę ci pięć dolarów za każdą piosenkę. 1260 01:21:10,771 --> 01:21:12,062 W ramach przysługi. 1261 01:21:12,146 --> 01:21:15,562 Jeśli napiszesz nowe piosenki, też je kupię. 1262 01:21:15,646 --> 01:21:18,771 Za pięć dolarów, tak jak teraz. 1263 01:21:43,271 --> 01:21:44,479 Uważaj. 1264 01:21:45,062 --> 01:21:48,396 - Szlag, nadepnąłeś mi na but. - Przepraszam, Levee. 1265 01:21:48,479 --> 01:21:49,354 Zobacz. 1266 01:21:50,521 --> 01:21:52,396 Nadepnąłeś mi na but. 1267 01:21:52,479 --> 01:21:54,937 - Czemu to zrobiłeś? - Już przeprosiłem. 1268 01:21:55,729 --> 01:21:59,562 Nadepnąłeś mi na but. Rozwaliłeś mi but. 1269 01:22:00,896 --> 01:22:02,687 Zobacz, co zrobiłeś. 1270 01:22:03,479 --> 01:22:05,979 Ja ci nie depczę po butach. 1271 01:22:06,062 --> 01:22:06,979 Przeprosił cię. 1272 01:22:07,062 --> 01:22:10,187 I co z tego? Zniszczył mi but. 1273 01:22:10,812 --> 01:22:12,021 Też mi przeprosiny. 1274 01:22:12,104 --> 01:22:14,729 Nadepnąłeś mi na but, wiesz? 1275 01:22:16,812 --> 01:22:20,729 - Widzisz, co zrobiłeś? - Przeprosiłem cię. Koniec tematu. 1276 01:22:20,812 --> 01:22:22,479 Czego ode mnie chcesz? 1277 01:22:22,562 --> 01:22:23,687 Rozwaliłeś mi but. 1278 01:22:23,771 --> 01:22:26,229 Ja ci nie depczę po butach. 1279 01:22:26,312 --> 01:22:29,687 - Wystarczy. - O nie. Zobacz, co zrobiłeś. 1280 01:22:30,271 --> 01:22:32,562 Patrz. To jest mój but. 1281 01:22:32,646 --> 01:22:35,479 To twoja wina! 1282 01:22:35,562 --> 01:22:37,021 Rozwaliłeś mi but. 1283 01:22:37,687 --> 01:22:40,771 Nadepnąłeś mi na but swoim starym buciorem. 1284 01:22:40,854 --> 01:22:43,854 Mam w nosie ciebie i twój but. 1285 01:22:44,396 --> 01:22:46,271 Powiedziałem: „Przepraszam”. 1286 01:22:46,354 --> 01:22:49,354 Jeśli to za mało, to idź do diabła. 1287 01:22:50,979 --> 01:22:52,229 Co mam zrobić? 1288 01:22:54,062 --> 01:22:55,896 Nadepnąłeś mi na but. 1289 01:23:01,771 --> 01:23:04,521 Nadepnął mi na but. Naprawdę. 1290 01:23:05,979 --> 01:23:08,854 Słowo daję, Cutler, nadepnął mi na but. 1291 01:23:08,937 --> 01:23:11,437 Czemu to zrobił? Toledo, czemu to zrobiłeś? 1292 01:23:14,104 --> 01:23:14,979 Cutler, pomóż. 1293 01:23:16,187 --> 01:23:17,646 Nadepnął mi na but. 1294 01:23:17,729 --> 01:23:18,562 Cutler! 1295 01:23:20,854 --> 01:23:22,646 Spokojnie, Toledo. Pomogę ci. 1296 01:23:23,229 --> 01:23:24,354 No chodź. 1297 01:23:35,021 --> 01:23:35,937 O nie. 1298 01:23:47,646 --> 01:23:48,854 Przestań… 1299 01:23:53,729 --> 01:23:55,729 Nie patrz tak na mnie. 1300 01:26:39,646 --> 01:26:43,229 {\an8}NA PODSTAWIE SZTUKI AUTORSTWA AUGUSTA WILSONA 1301 01:28:09,854 --> 01:28:15,646 FILM DEDYKOWANY CHADWICKOWI BOSEMANOWI ZA JEGO TALENT I SERCE 1302 01:33:09,021 --> 01:33:14,021 Napisy: Ewa Zielińska