1
00:00:10,960 --> 00:00:15,119
Nie mogę uwierzyć,
że ten sklep z płytami dalej istnieje.
2
00:00:18,320 --> 00:00:21,879
Melvin! Rusz swój stary orientalny tyłek
3
00:00:21,960 --> 00:00:24,359
i przywitaj się z kumplami.
4
00:00:24,440 --> 00:00:26,679
- Bracia na dzielni!
- Chuck i Charlie?
5
00:00:26,760 --> 00:00:28,399
Teraz pracujecie tutaj?
6
00:00:28,480 --> 00:00:30,280
A co ze sklepem z marychą?
7
00:00:30,960 --> 00:00:34,600
Mój wujek zapadł w śpiączkę,
przez narkotyki, które brał.
8
00:00:34,679 --> 00:00:36,960
Kto lepiej poprowadzi sklep muzyczny,
9
00:00:37,039 --> 00:00:39,520
niż kolesie zwolnieni ze sklepu z ziołem?
10
00:00:39,600 --> 00:00:41,439
Śpiączka? Jest w szpitalu?
11
00:00:41,520 --> 00:00:42,799
Nie. Jest tutaj.
12
00:00:45,000 --> 00:00:47,119
Daj spokój, wujku Melvinie.
13
00:00:47,200 --> 00:00:50,079
Przecież robiłem
remanent magazynu wczoraj.
14
00:00:50,159 --> 00:00:51,960
Ciągle zawraca nam dupę.
15
00:00:52,039 --> 00:00:53,359
Pierdol się, staruchu!
16
00:00:54,679 --> 00:00:56,640
Jakie to szczęście, że ma was.
17
00:00:56,719 --> 00:00:59,039
Mamy na sprzedaż trochę starych winyli.
18
00:00:59,560 --> 00:01:02,520
O, cholera! Czy to jest Biały Album?
19
00:01:02,600 --> 00:01:04,959
Jeśli jest czysty, to kosztuje fortunę!
20
00:01:05,040 --> 00:01:06,840
Niestety tego nie sprzedaję.
21
00:01:06,920 --> 00:01:10,480
Jest z czasów, gdy starzy wyrzucili mnie
z domu, gdy skończyłem 32 lat.
22
00:01:11,519 --> 00:01:15,599
"Wolny Strzelec" Boba Dylana?
Jest warta miliony monet!
23
00:01:15,680 --> 00:01:19,120
Hola, hola! Tej nie sprzedaję!
To mój album od miłości.
24
00:01:19,200 --> 00:01:21,719
Grał, jak miałem swój pierwszy trójkącik.
25
00:01:21,799 --> 00:01:26,239
Zabawne. Mama mówiła, że też go słuchała,
jak miała swój pierwszy trójkącik.
26
00:01:26,319 --> 00:01:27,439
Czekaj...
27
00:01:27,519 --> 00:01:29,359
Ja też nie sprzedam mojego albumu.
28
00:01:29,439 --> 00:01:31,480
Freddy, to jest album ze zdjęciami.
29
00:01:31,560 --> 00:01:33,239
I nadal lubię go słuchać.
30
00:01:33,319 --> 00:01:36,480
O rany, chłopaki!
Macie tu kilka świetnych płyt.
31
00:01:36,560 --> 00:01:40,159
Macie może ochotę się spalić
i posłuchać fajnych melodii?
32
00:01:40,239 --> 00:01:43,480
Być może uda się nas przekonać.
33
00:01:44,319 --> 00:01:46,040
BRACIA FREAK
34
00:02:13,879 --> 00:02:16,759
Podekscytowani dzisiejszym
wielkim wydarzeniem?
35
00:02:16,840 --> 00:02:18,599
- Wydarzeniem?
- Serio, mamo?
36
00:02:18,680 --> 00:02:20,960
Mówiła ci o tym chyba z milion razy.
37
00:02:21,039 --> 00:02:22,879
Mogłabyś powiedzieć milion pierwszy?
38
00:02:22,960 --> 00:02:26,000
Moja gala dobroczynna "Koty dla skazańców"
39
00:02:26,080 --> 00:02:27,520
To jest takie ekstra!
40
00:02:27,599 --> 00:02:30,000
Dają terapeutyczne koty,
wybranym skazańcom.
41
00:02:30,080 --> 00:02:32,879
I dziś organizujemy galę
dla zwolnionych przestępców.
42
00:02:32,960 --> 00:02:34,080
Dobrze, będziemy.
43
00:02:34,159 --> 00:02:36,520
Szkoda tylko,
że nie powiedziałaś wcześniej.
44
00:02:36,599 --> 00:02:39,719
Przecież od tygodni
o niczym innym nie mówi.
45
00:02:39,800 --> 00:02:41,919
A myślałaś, że po co mi one wszystkie?
46
00:02:42,439 --> 00:02:46,439
Myślałam, że po latach bycia singielką,
chcesz zostać panną z kotami.
47
00:02:46,520 --> 00:02:47,719
Cześć, kochany!
48
00:02:48,400 --> 00:02:51,240
Czyli jesteś syjamczykiem?
Potrzebujesz bliźniaka.
49
00:02:51,919 --> 00:02:54,479
Dziś wieczorem podaję pieczeń z rożna.
50
00:03:04,080 --> 00:03:06,319
Ten towar jest bajeczny.
51
00:03:06,879 --> 00:03:08,039
Skąd go macie?
52
00:03:08,120 --> 00:03:09,439
Nie uwierzysz, stary.
53
00:03:09,520 --> 00:03:11,080
Mamy go od Schoolboya Q.
54
00:03:11,159 --> 00:03:13,000
O kurde! On jest taki fajny.
55
00:03:13,080 --> 00:03:16,159
Przyjechał do miasta kręcić remake
"Brudnego Harry'ego",
56
00:03:16,240 --> 00:03:19,280
a my go naćpaliśmy i podpisał nam to.
57
00:03:24,599 --> 00:03:27,000
Jej! To jest świetne.
58
00:03:27,080 --> 00:03:28,360
Co to, kurde, jest?
59
00:03:28,439 --> 00:03:31,000
To wy nigdy przedtem
nie słyszeliście rapu?
60
00:03:31,080 --> 00:03:33,439
Koleś, no weź, nie bądź bezduszny.
61
00:03:33,520 --> 00:03:35,000
Przecież spali przez 50 lat.
62
00:03:35,840 --> 00:03:37,680
Ten skurczybyk ma niezły bit.
63
00:03:39,560 --> 00:03:41,759
Lubię, że tak dużo przeklinają.
64
00:03:44,159 --> 00:03:47,080
To zioło pasuje idealnie do tej muzy.
65
00:03:47,159 --> 00:03:48,840
Musimy zdobyć więcej.
66
00:03:48,919 --> 00:03:51,319
Gdzie można znaleźć tego Schoolboya Q?
67
00:03:51,400 --> 00:03:53,400
Mówił, że kręcą na nadbrzeżu.
68
00:03:53,479 --> 00:03:55,680
Panowie! Na nadbrzeże!
69
00:03:55,759 --> 00:03:58,360
Do zobaczenia po drugiej stronie, Melvin!
70
00:03:58,439 --> 00:03:59,599
Pokój z wami ziom.
71
00:04:05,719 --> 00:04:07,240
Kurde, wujek ma talent.
72
00:04:07,319 --> 00:04:09,120
Szczerze? Niezłe flow.
73
00:04:15,199 --> 00:04:17,079
Musisz sobie zadać jedno pytanie.
74
00:04:17,759 --> 00:04:19,480
Czy jestem, kurwa, szczęśliwy?
75
00:04:20,519 --> 00:04:22,560
No i? Jesteś, kurwa, szczęśliwy?
76
00:04:22,639 --> 00:04:25,560
- Popierdoleńcu?
- Tak jak w tekście jego piosenki?
77
00:04:25,639 --> 00:04:27,560
Cięcie! Kto to, kurwa, jest?
78
00:04:27,639 --> 00:04:29,920
Kto odpowiada za pieprzonych statystów?
79
00:04:30,000 --> 00:04:33,759
Kim są te pieprzone dupki,
które wałęsają się po moim planie?
80
00:04:33,839 --> 00:04:35,079
Kurwa, zwalniam ich!
81
00:04:35,160 --> 00:04:36,839
Nie stary, podobają mi się.
82
00:04:37,319 --> 00:04:39,680
Prawdziwi bezdomni dodają autentyczności.
83
00:04:39,759 --> 00:04:42,079
Panie Q, miło mi pana poznać.
84
00:04:42,160 --> 00:04:45,000
Właśnie wypaliliśmy twój towar
ze starym Melvinem.
85
00:04:45,079 --> 00:04:47,720
Z tym umierającym świrem?
Gość jest szalony.
86
00:04:47,800 --> 00:04:49,120
Pali więcej trawy niż ja!
87
00:04:50,199 --> 00:04:53,519
Chuck i Charlie puścili nam
trochę twojej rapowej muzyki
88
00:04:53,600 --> 00:04:55,759
i przyznajemy, że nam się spodobała.
89
00:04:55,839 --> 00:04:58,600
Ale nie tak bardzo,
jak twoja odlotowa trawa.
90
00:04:58,680 --> 00:04:59,800
Chcemy jej więcej.
91
00:04:59,879 --> 00:05:01,160
Chcecie dobre gówno?
92
00:05:01,240 --> 00:05:03,600
Doceniam kogoś, kto docenia dobre zioło.
93
00:05:03,680 --> 00:05:06,600
Chłopaki, idę na przerwę!
Two Ton, gdzie moja bryka?
94
00:05:07,160 --> 00:05:08,759
Patrzcie na to.
95
00:05:08,839 --> 00:05:12,120
Robiony na zamówienie wózek golfowy
ze szczerego złota.
96
00:05:12,199 --> 00:05:14,240
Nie może być całkowicie ze złota.
97
00:05:14,319 --> 00:05:17,600
Na pewno ma jakieś ruchome części,
wymienną chłodnicę i...
98
00:05:18,720 --> 00:05:20,439
ale co ja tam wiem.
99
00:05:20,519 --> 00:05:23,800
Niedawno się dowiedziałem,
że kobiety golą włosy łonowe.
100
00:05:23,879 --> 00:05:24,839
Jak ci na imię?
101
00:05:26,839 --> 00:05:28,360
Proszę tędy, Q.
102
00:05:28,439 --> 00:05:32,160
Jeśli któremuś z panów jest za gorąco,
mogę zaoferować parasol.
103
00:05:32,240 --> 00:05:33,720
Nie potrzebuję pary.
104
00:05:33,800 --> 00:05:35,040
Jeden wystarczy.
105
00:05:43,759 --> 00:05:46,519
Powiem ci coś na temat twojej muzy, stary.
106
00:05:46,600 --> 00:05:48,879
Rap jest dzisiaj głosem kontrkultury,
107
00:05:48,959 --> 00:05:51,000
Jesteś czarnym Gordonem Lightfootem.
108
00:05:51,079 --> 00:05:54,600
"Wrak Edmunda Fitzgeralda"?
Cholera, jedna z moich inspiracji.
109
00:05:55,279 --> 00:05:57,120
Tak słyszałem.
110
00:05:57,199 --> 00:06:00,040
Czy mógłbym dostać odrobinę tego wina?
111
00:06:00,120 --> 00:06:01,319
No pewnie.
112
00:06:01,399 --> 00:06:03,839
Chateau Lafite Rothchild, rocznik '78.
113
00:06:11,399 --> 00:06:13,240
Co ty, kurwa, robisz?
114
00:06:13,319 --> 00:06:17,040
To przecież Chateau Lafite.
Po francusku "Lafite" znaczy do stóp?
115
00:06:19,079 --> 00:06:20,240
Jesteście przezabawni.
116
00:06:23,560 --> 00:06:25,519
Dobra ziom, widzimy się niedługo.
117
00:06:25,600 --> 00:06:28,759
A ty nas nie zobaczysz,
dopóki nie zobaczysz nas.
118
00:06:29,279 --> 00:06:31,079
Załatwiłem nam brykę!
119
00:06:31,160 --> 00:06:32,279
Zły kierunek.
120
00:06:47,720 --> 00:06:50,120
To najzabawniejsze gówno, jakie widziałem
121
00:06:50,199 --> 00:06:52,439
od czasu, gdy Queen Latifie pękły spodnie.
122
00:06:53,480 --> 00:06:56,959
Popatrzcie na tego durnia,
całego w wodorostach
123
00:06:58,800 --> 00:07:02,480
A tak na serio, ten wózek golfowy
kosztował 90 tysięcy.
124
00:07:02,560 --> 00:07:03,879
Musicie zapłacić.
125
00:07:03,959 --> 00:07:05,079
Oczywiście, tak.
126
00:07:05,160 --> 00:07:08,079
Pozwól tylko, że zerknę,
co tam mam w portfelu.
127
00:07:08,160 --> 00:07:09,480
Cóż...
128
00:07:09,560 --> 00:07:12,720
Przyjmujesz może
karty z pieczątkami z kawiarni?
129
00:07:14,000 --> 00:07:16,439
Jasne, Two Ton uwielbia mrożoną kawę.
130
00:07:16,519 --> 00:07:19,199
Wspaniale! Wszyscy jesteśmy zadowoleni!
131
00:07:19,279 --> 00:07:22,759
Ta, zadowolony będę jutro,
jak wpadnę do twojej chaty po szmal.
132
00:07:22,839 --> 00:07:25,879
Może nie słyszałeś,
ale nie mieszkam już w starej chatce.
133
00:07:25,959 --> 00:07:28,000
Ależ jesteście spaleni świrusy.
134
00:07:28,839 --> 00:07:31,360
- Fajny koleś.
- Co za głupi kutas.
135
00:07:31,879 --> 00:07:34,240
Two-Ton. Wyślij mi kalendarzówkę na jutro
136
00:07:35,000 --> 00:07:37,279
i zajmij się świrusami,
jak nie skołują kasy.
137
00:07:43,800 --> 00:07:46,279
Wiem, że masz syjamskie pochodzenie,
138
00:07:46,360 --> 00:07:49,839
ale z tym wielkim czymś na dole,
mógłbyś grać w NBA.
139
00:07:51,399 --> 00:07:53,639
Ty wstręciuchu, lubię to.
140
00:07:54,399 --> 00:07:57,120
Ktoś tu próbuje coś ugrać, mam rację?
141
00:07:57,199 --> 00:08:00,439
Wynoś się stąd, Chomsky.
Umilam sobie czas z moim mężczyzną.
142
00:08:00,519 --> 00:08:03,360
No coś ty,
ja właśnie wróciłem z parku dla psów,
143
00:08:03,439 --> 00:08:06,839
gdzie zanurzałem się
w zapachu odbytu pudla miniaturki.
144
00:08:06,920 --> 00:08:09,879
- Cholera, Chomsky, jesteś fanem dupeczek.
- O tak.
145
00:08:09,959 --> 00:08:12,800
Jak mój ojciec, a przed nim jego ojciec.
146
00:08:12,879 --> 00:08:15,879
Nie wierze! Dobra, zaraz tam będę.
147
00:08:15,959 --> 00:08:17,560
Totalna katastrofa.
148
00:08:17,639 --> 00:08:22,120
Właśnie przyjechał catering i okazało się,
że nie mają ekologicznych serwetek!
149
00:08:22,199 --> 00:08:25,040
Muszę tam iść.
Camille, podrzucisz mi wieczorem koty?
150
00:08:25,120 --> 00:08:27,560
No pewnie! Poczekam tylko dwa lata,
151
00:08:27,639 --> 00:08:31,000
zrobię prawo jazdy, kupię samochód
i od razu je przywiozę.
152
00:08:31,519 --> 00:08:33,159
"Nie" by starczyło.
153
00:08:33,240 --> 00:08:34,360
Hej, ja to zrobię.
154
00:08:34,440 --> 00:08:36,600
Kiedyś rozwoziłem bydło po Stanach,
155
00:08:36,679 --> 00:08:40,360
a bydło i koty to też zwierzęta,
więc dam radę.
156
00:08:40,440 --> 00:08:42,759
Bułka z masłem. Proste jak chińszczyzna.
157
00:08:42,840 --> 00:08:43,960
Bez obrazy.
158
00:08:44,039 --> 00:08:47,600
To rzeczywiście dość obraźliwe,
i tak, pochodzę z Chin.
159
00:08:47,679 --> 00:08:48,879
No i już po krzyku.
160
00:08:48,960 --> 00:08:50,480
Ratujesz mi życie!
161
00:08:50,559 --> 00:08:53,559
Tu masz rozpiskę
z porami karmienia i toaletą.
162
00:08:53,639 --> 00:08:56,039
Przywieź je nie później, niż o siódmej.
163
00:08:56,120 --> 00:08:59,399
Nie zaprzątaj sobie głowy, Gretchen,
są w dobrych rękach.
164
00:09:03,799 --> 00:09:08,600
Niebieski rosyjski ma dostać mokrą
organiczną karmę raz dziennie,
165
00:09:08,679 --> 00:09:13,000
a na drugi posiłek,
trzeba mu podać sashimi.
166
00:09:13,080 --> 00:09:14,919
Sashimi z surowej morskiej ryby.
167
00:09:15,759 --> 00:09:16,879
Pieprzyć to.
168
00:09:16,960 --> 00:09:21,240
Dopóki żaden z nich nie umrze z głodu
ani nie udławi się własnym ogonem,
169
00:09:21,320 --> 00:09:24,679
spędzę noc w buduarze Gretchen.
170
00:09:24,759 --> 00:09:26,600
To po francusku wagina.
171
00:09:35,440 --> 00:09:37,519
- Chwytliwe.
- Schoolboy Q!
172
00:09:37,600 --> 00:09:40,720
Co ty tu robisz, maleńki?
Przyniosłeś nam może trawę?
173
00:09:40,799 --> 00:09:44,360
- Mówiłem, że przyjdę po kasę.
- Myśleliśmy, że żartujesz.
174
00:09:46,000 --> 00:09:47,600
Wyglądam, jakbym żartował?
175
00:09:47,679 --> 00:09:50,600
Dopóki mi nie zapłacicie,
wezmę zabezpieczenie.
176
00:09:50,679 --> 00:09:52,279
Bierz, co chcesz.
177
00:09:52,360 --> 00:09:54,600
- To nie nasze gówno.
- Z wyjątkiem kotów.
178
00:09:54,679 --> 00:09:57,279
Franklin dba o koty,
bo dzięki nim zamoczy.
179
00:09:57,360 --> 00:09:59,120
Bierz koty, Q.
180
00:09:59,200 --> 00:10:01,159
Zależy im na tych kotach.
181
00:10:01,240 --> 00:10:05,080
Co ty nie powiesz, grubasie.
Zabierz je i zapakuj do mojego auta.
182
00:10:07,759 --> 00:10:10,720
Chwila, chwila, człowieku.
Nie możesz zabrać syjamczyka.
183
00:10:10,799 --> 00:10:11,960
Chcę go zaliczyć.
184
00:10:12,039 --> 00:10:14,600
Dostarczycie kasę, dostaniecie swoje koty.
185
00:10:14,679 --> 00:10:16,000
Spadamy, Two Ton.
186
00:10:16,799 --> 00:10:20,080
Nie martw się, kochany, uratuję cię!
187
00:10:20,159 --> 00:10:22,639
Trzymaj dla mnie swojego wielkiego kutas!
188
00:10:22,720 --> 00:10:24,799
Nie mogę uwierzyć, że zabrał koty.
189
00:10:24,879 --> 00:10:28,600
Nawet po tym, jak mu powiedziałem,
że są dla ciebie bardzo ważne.
190
00:10:30,440 --> 00:10:33,440
Nie chce sprzedawać naszych płyt,
tak samo jak ty,
191
00:10:33,519 --> 00:10:36,639
ale zniszczyliśmy kolesiowi
złoty wózek do golfa.
192
00:10:36,720 --> 00:10:38,840
My? My nie. Tylko Freddy.
193
00:10:38,919 --> 00:10:41,480
Zawsze wpakuje nas w gówno.
Wszystko zepsuje.
194
00:10:41,559 --> 00:10:44,960
Zanieśmy to wszystko do sklepu
Chucka i Charliego i weźmy kasę.
195
00:10:46,960 --> 00:10:48,639
Dlaczego to jest takie lekki?
196
00:10:48,720 --> 00:10:50,679
Są puste, to tylko koszulki!
197
00:10:54,240 --> 00:10:56,600
Freddy, co ty, kurwa, robisz?
198
00:10:56,679 --> 00:11:00,159
Chuck i Charlie mówili,
że czyste są cenniejsze.
199
00:11:00,240 --> 00:11:01,960
Więc włożyłem je do zmywarki.
200
00:11:02,639 --> 00:11:05,159
Freddy, ty pieprzony skończony idioto!
201
00:11:05,240 --> 00:11:06,679
Nasze płyty!
202
00:11:06,759 --> 00:11:08,840
Co teraz mamy zrobić?
203
00:11:08,919 --> 00:11:12,919
Nie mamy pieniędzy, nie mamy płyt,
a on zabrał te cholerne koty.
204
00:11:13,000 --> 00:11:15,519
Gretchen na mnie liczy,
a mi na niej zależy.
205
00:11:15,600 --> 00:11:19,519
Jestem spłukanym kowbojem,
mieszkającym w piwnicy z dwójką świrów,
206
00:11:19,600 --> 00:11:22,159
a ta dziewczyna
jest jedynym jasnym punktem
207
00:11:22,240 --> 00:11:24,399
w moim smutnym, biednym życiu!
208
00:11:24,480 --> 00:11:26,039
Pomóż mi, do kurwy nędzy!
209
00:11:26,120 --> 00:11:27,440
Jezu, w porządku.
210
00:11:27,519 --> 00:11:30,919
Przestań mnie tylko szczypać w ramiona.
Co chcesz zrobić?
211
00:11:31,000 --> 00:11:34,399
Najazd w stylu wietnamskim
na jacht Schoolboy'a Q.
212
00:11:34,480 --> 00:11:35,960
Uwolnić koty.
213
00:11:36,039 --> 00:11:38,679
Najazd? Dobra, niech będzie.
214
00:11:38,759 --> 00:11:39,879
Ja też!
215
00:11:39,960 --> 00:11:42,639
Nie ma mowy.
Przez ciebie jesteśmy w tym bagnie.
216
00:11:42,720 --> 00:11:45,559
Wszystko, czego się dotkniesz,
zamienia się w gówno.
217
00:11:45,639 --> 00:11:46,759
Ty zostań tutaj.
218
00:11:46,840 --> 00:11:50,279
Niczego nie dotykaj,
nie mów niczego, niczego nie rób.
219
00:11:51,080 --> 00:11:53,200
Nie wiem, skąd on to wziął.
220
00:11:58,159 --> 00:12:03,200
Dzięki waszym datkom połączymy
tych byłych sprawców przemocy,
221
00:12:03,279 --> 00:12:05,320
lub, jak ja ich nazywam, ofiary,
222
00:12:05,399 --> 00:12:07,480
z ich terapeutami kotami.
223
00:12:09,279 --> 00:12:12,360
Nie gap się na mnie, suko!
Chyba, że chcesz umrzeć.
224
00:12:15,919 --> 00:12:16,879
Imponujące.
225
00:12:17,960 --> 00:12:20,480
- O kurwa.
- Jadłeś już bułki na zakwasie?
226
00:12:20,559 --> 00:12:22,320
Ostrożnie, są gorące
227
00:12:25,159 --> 00:12:28,320
Prosimy was wszystkich
o przyjęcie ich do swoich domów
228
00:12:28,399 --> 00:12:29,799
i miejsc pracy.
229
00:12:31,519 --> 00:12:33,399
Macie dla mnie robotę?
230
00:12:33,480 --> 00:12:38,000
O Boże, właśnie zamroziliśmy
dział zatrudniania, niestety.
231
00:12:39,679 --> 00:12:43,039
W przeciwnym razie byłbyś idealny dla,,,
232
00:12:43,759 --> 00:12:45,840
Noah, pomóż mi proszę.
233
00:12:45,919 --> 00:12:49,200
Jasne. Możesz spać u nas na kanapie.
234
00:12:49,279 --> 00:12:50,759
Spanikowałem.
235
00:12:50,840 --> 00:12:52,159
Uciekniemy
236
00:12:54,240 --> 00:12:56,440
Wydaje mi się, że kręcimy się w kółko.
237
00:12:57,279 --> 00:13:00,000
No dalej, stary!
Nigdy nie zdążymy na czas.
238
00:13:00,080 --> 00:13:02,799
Odwalam całą robotę. Pedałuj szybciej.
239
00:13:02,879 --> 00:13:05,559
Pedały? Myślałem, że to podnóżek.
240
00:13:05,639 --> 00:13:09,480
Na swoją obronę powiem,
że jestem naćpany po uszy.
241
00:13:09,559 --> 00:13:11,679
STATEK SZCZĘŚLIWY SKURWYSYN
242
00:13:16,840 --> 00:13:19,360
Wydaje mi się, że mam alergię na koty, Q.
243
00:13:19,440 --> 00:13:22,000
Mam chyba silne uczulenie na ich sierść.
244
00:13:22,519 --> 00:13:25,360
Wypij cholerne wapno i skręć mi kolejnego.
245
00:13:25,440 --> 00:13:27,000
Co jest, kurwa?
246
00:13:27,080 --> 00:13:29,559
Nadciąga mgła! Nic nie widzę.
247
00:13:29,639 --> 00:13:32,080
Ja też, Franklinie! Ale bądź cicho.
248
00:13:32,159 --> 00:13:34,080
Nadal mamy element zaskoczenia.
249
00:13:34,159 --> 00:13:35,639
Siemacie, świry.
250
00:13:38,840 --> 00:13:41,039
- Przyszliście odebrać koty?
- Co?
251
00:13:41,720 --> 00:13:43,679
Koty? Nie!
252
00:13:43,759 --> 00:13:45,519
Przyszliśmy, żeby oddać hajs.
253
00:13:45,600 --> 00:13:47,519
Dobrze. To gdzie moja kasa?
254
00:13:49,159 --> 00:13:50,120
Franklin?
255
00:13:51,000 --> 00:13:52,360
Nie mamy jej.
256
00:13:52,440 --> 00:13:54,279
Zapomniałeś pieniędzy?
257
00:13:54,360 --> 00:13:57,000
O mój Boże! To zabawne.
258
00:13:57,080 --> 00:14:00,240
Przypłynął taki kawał w stroju nurka,
na łódce łabędziu
259
00:14:00,320 --> 00:14:02,240
i zapomniał, że... O patrzcie!
260
00:14:02,320 --> 00:14:03,799
Wielki, gruby tyłek!
261
00:14:04,919 --> 00:14:07,480
No weź, nie jesteś choć trochę ciekawy?
262
00:14:07,559 --> 00:14:09,440
Nie. A teraz się wkurzyłem.
263
00:14:09,519 --> 00:14:12,200
Błagamy, panie Q, miej litość.
264
00:14:12,279 --> 00:14:15,080
Niech nikt nie mówi,
że jestem bezlitosnym skurwielem.
265
00:14:15,159 --> 00:14:16,919
Skazańcy zawsze dostają ostatni buch.
266
00:14:17,440 --> 00:14:18,519
Rolujcie.
267
00:14:19,799 --> 00:14:21,519
No dalej, stary!
268
00:14:21,600 --> 00:14:23,519
Nie możemy tak nic nie robić.
269
00:14:23,600 --> 00:14:25,000
Musimy zacząć działać.
270
00:14:25,080 --> 00:14:28,559
Syjamczyk tego kalibru
nie zdarza się zbyt często.
271
00:14:28,639 --> 00:14:32,200
Nie Kitty, kazali mi tu zostać
i tak właśnie zrobię.
272
00:14:32,279 --> 00:14:34,000
Bo w niczym nie jestem dobry.
273
00:14:34,080 --> 00:14:37,000
- Jesteś dobry w wielu rzeczach!
- Na przykład?
274
00:14:37,080 --> 00:14:39,080
Co to ma być? Jakieś rozdanie nagród?
275
00:14:39,159 --> 00:14:42,759
- Są sprawy do zrobienia.
- Nie chcę, aby byli na mnie bardziej źli.
276
00:14:42,840 --> 00:14:45,879
Freddy, nie będą się gniewać,
jak ich uratujesz.
277
00:14:45,960 --> 00:14:49,559
Zostaniesz bohaterem!
Zaczną szanować twój gruby tyłek.
278
00:14:49,639 --> 00:14:51,879
- Naprawdę tak myślisz?
- No pewnie.
279
00:14:51,960 --> 00:14:53,080
Zróbmy to!
280
00:14:53,159 --> 00:14:54,960
Chcę zdobyć ten cały szacunek!
281
00:14:56,480 --> 00:14:59,960
Kiedy narzekałeś, nasrałam ci do butów.
282
00:15:07,720 --> 00:15:10,519
Kurka, ten blant to dzieło sztuki.
283
00:15:10,600 --> 00:15:14,480
- Jak jakiś Michał Anioł, czy coś.
- Myślę, że to raczej Brâncuşi.
284
00:15:14,559 --> 00:15:15,960
Gładki i minimalistyczny.
285
00:15:17,120 --> 00:15:20,240
Zawsze byliśmy znani z tego,
że robiliśmy ciasne jointy.
286
00:15:20,320 --> 00:15:22,159
Niezłe dziedzictwo do zostawienia.
287
00:15:22,240 --> 00:15:23,600
Proszę bardzo.
288
00:15:23,679 --> 00:15:25,360
Wyślij nas na zgubę.
289
00:15:25,440 --> 00:15:26,679
Nie tak szybko.
290
00:15:26,759 --> 00:15:30,440
Mam inny pomysł, Two Ton.
Zabierz ich do pokoju skrętów.
291
00:15:30,519 --> 00:15:33,279
Głupki, wiecie, że jestem
niezłym potentatem.
292
00:15:33,360 --> 00:15:35,200
Rozszerzam działalność o konopię.
293
00:15:38,440 --> 00:15:41,799
Ale mój GSR,
znany jako Główny Szef Rolowania,
294
00:15:41,879 --> 00:15:43,799
ciągle, kurwa, zasypia w robocie.
295
00:15:45,120 --> 00:15:47,879
Leki przeciwhistaminowe mnie usypiają.
296
00:15:48,399 --> 00:15:49,519
To jaki mam pomysł.
297
00:15:49,600 --> 00:15:52,679
Jeśli przed świtem uda wam się
skręcić całe to zioło
298
00:15:52,759 --> 00:15:55,200
tak ładnie, jak ostatnio, będziemy kwita.
299
00:15:55,279 --> 00:15:59,120
Ale Q. Dziesięciu mężczyzn
nie skręci tylu jointów przed wschodem
300
00:15:59,200 --> 00:16:00,840
To brzmi jak ich problem.
301
00:16:00,919 --> 00:16:03,360
Hej! To dobra nazwa przeboju rapowego.
302
00:16:03,440 --> 00:16:06,879
Słuchaj, moglibyśmy napisać go
dla ciebie i zapewnić podkład.
303
00:16:06,960 --> 00:16:10,000
Dobra, idź za mną, stary, OK?
304
00:16:10,080 --> 00:16:12,840
- Problemy, też mamy problemy.
- Kurwa, kurwa.
305
00:16:12,919 --> 00:16:15,480
Problemy, kurwa, kurwa.
306
00:16:15,559 --> 00:16:17,720
Mamy ciasne jointy i wielkie fiuty.
307
00:16:17,799 --> 00:16:19,679
Stary, zamknijcie się! Lepiej rollujcie.
308
00:16:29,159 --> 00:16:31,799
Skąd masz przydomek Billi Gwałciciel?
309
00:16:31,879 --> 00:16:34,519
Tak, rozumiem. Też miałem przydomek.
310
00:16:34,600 --> 00:16:36,879
W gimnazjum rapowali o mnie piosenkę.
311
00:16:36,960 --> 00:16:41,720
Boże, jak to było? Noah, Noah,
baobab, banana fana, homo-la.
312
00:16:41,799 --> 00:16:42,919
Noah.
313
00:16:43,000 --> 00:16:45,480
Był również znany jako "Karate Noah",
314
00:16:45,559 --> 00:16:48,639
ponieważ potrafił bronić siebie
i swoich bliskich.
315
00:16:48,720 --> 00:16:50,120
Jak się macie?
316
00:16:50,200 --> 00:16:54,200
Gdzie, do kurwy, są nasze koty, suko?
317
00:16:54,279 --> 00:16:55,720
Dobrze, że pytasz.
318
00:16:55,799 --> 00:16:57,440
Wszystkie są już w drodze.
319
00:16:57,519 --> 00:17:00,360
Smacznej sałatki Billy Gwał... Williamie.
320
00:17:01,639 --> 00:17:04,160
Franklin? Gdzie ty, do cholery, jesteś?
321
00:17:04,240 --> 00:17:07,039
Potrzebuje tych kotów.
Skazańców zaczyna nosić.
322
00:17:07,119 --> 00:17:08,880
Wszystko jest w porządku.
323
00:17:08,960 --> 00:17:10,880
Wkrótce będziemy na miejscu.
324
00:17:10,960 --> 00:17:13,519
Dobrze. Co to za odgłos lizania?
325
00:17:13,599 --> 00:17:15,119
To nie ja.
326
00:17:15,200 --> 00:17:17,640
Ja... czeszę koty.
327
00:17:17,720 --> 00:17:19,319
- Językiem?
- Tak.
328
00:17:20,200 --> 00:17:23,119
- No dobra, będę już kończył, pa!
- Czekaj!
329
00:17:23,200 --> 00:17:25,759
I tak bracia Freak, Franklin i Fineasz,
330
00:17:25,839 --> 00:17:28,920
rolowali jointy
tak szybko, jak tylko mogli,
331
00:17:29,000 --> 00:17:30,799
jak para małych skrzatów.
332
00:17:30,880 --> 00:17:32,920
Od tego zależało ich życie.
333
00:17:33,000 --> 00:17:37,480
Czy będą w stanie ukończyć swoje zadanie,
nim poranna rosa pojawi się...
334
00:17:37,559 --> 00:17:38,960
Już!
335
00:17:39,039 --> 00:17:40,559
Przepraszam, że co?
336
00:17:40,640 --> 00:17:42,200
Powiedziałem, że już.
337
00:17:44,200 --> 00:17:45,920
Jezus Maria, Józefie Święty,
338
00:17:46,000 --> 00:17:48,279
szybciej, niż się spodziewałem.
339
00:17:48,359 --> 00:17:52,319
Czy chcielibyście usiąść przy ognisku,
napić się i usłyszeć resztę...
340
00:17:52,400 --> 00:17:55,119
Powiedz mu, że skończyliśmy,
irlandzki wypierdku.
341
00:17:55,200 --> 00:17:58,720
- Jak mnie, kurwa, nazwałeś?
- Peter Dinklage, a co ty tutaj robisz?
342
00:17:58,799 --> 00:18:00,920
HBO wypieprzyło mnie z nowego sezony Gry.
343
00:18:01,000 --> 00:18:04,200
Powiedzieli, że kukła jest tańsza
i nie będzie biła statystów.
344
00:18:04,279 --> 00:18:05,759
Hej, wy! Skończyli!
345
00:18:10,079 --> 00:18:12,519
To znacznie dalej, niż myślałem.
346
00:18:12,599 --> 00:18:13,960
Muszę przyśpieszyć.
347
00:18:14,039 --> 00:18:15,279
Nie, nie przyspieszaj.
348
00:18:15,359 --> 00:18:17,119
Musimy być bardzo cicho.
349
00:18:17,200 --> 00:18:19,000
- Jak...
- Cała na przód!
350
00:18:22,279 --> 00:18:25,200
Nie wiem, jak to zrobiliście,
ale się udało.
351
00:18:25,279 --> 00:18:27,799
Jesteście wolni.
Zgoda i miłość. Chodźcie tu.
352
00:18:35,599 --> 00:18:37,880
Kochanie, to ja. Gdzie jesteś?
353
00:18:37,960 --> 00:18:41,680
Ktoś z was widział słodkiego syjama
z takim wielkim kutasem?
354
00:18:41,759 --> 00:18:43,200
Tu jesteś.
355
00:18:43,279 --> 00:18:45,880
Już w porządku skarbie. Jestem tu.
356
00:18:45,960 --> 00:18:48,240
Niech ktoś mi da ten pieprzony klucz!
357
00:18:48,319 --> 00:18:49,759
Freddy, co jest, kurwa?
358
00:18:49,839 --> 00:18:53,000
Wiem, że jestem bohaterem.
Ty wiesz, że jestem bohaterem.
359
00:18:53,079 --> 00:18:56,400
Nikt nie musi wypowiadać
słowa "bohater" ani mi dziękować.
360
00:18:56,480 --> 00:18:57,799
Ty idioto!
361
00:18:57,880 --> 00:19:02,440
Mieliśmy wszystko pod kontrolą!
Kazaliśmy ci zostać w domu!
362
00:19:02,519 --> 00:19:05,319
Ty wszystko psujesz!
363
00:19:06,960 --> 00:19:08,440
Skurwiel nabiera wody!
364
00:19:09,880 --> 00:19:11,000
Jesteście martwi.
365
00:19:13,279 --> 00:19:14,599
O kurwa!
366
00:19:20,039 --> 00:19:21,960
Puśc mnie! Zejdź ze mnie!
367
00:19:28,880 --> 00:19:30,119
Widzisz coś?
368
00:19:30,200 --> 00:19:32,359
- Nie, nie widzę ich.
- Ja też nie.
369
00:19:32,880 --> 00:19:35,160
Czekaj, co masz na myśli, mówiąc "ich"?
370
00:19:35,240 --> 00:19:37,319
Koty. A ty o kim mówisz?
371
00:19:37,400 --> 00:19:40,039
- O Freddym.
- A, Freddy, racja.
372
00:19:40,119 --> 00:19:43,200
Nie wziąłem go pod uwagę mówiąc "ich".
373
00:19:44,599 --> 00:19:46,759
Kurczę, mam nadzieję, że jest cały.
374
00:19:46,839 --> 00:19:49,200
- Ma jakieś szanse, prawda?
- Pewnie.
375
00:19:49,279 --> 00:19:51,839
Przecież miał na sobie
kamizelkę ratunkową.
376
00:19:51,920 --> 00:19:55,279
A prąd północnopacyficzny
skręca na południe.
377
00:19:55,359 --> 00:19:58,599
Prawdopodobnie wyląduje w Tijuanie
i spędzi tam świetnie czas.
378
00:19:58,680 --> 00:20:00,079
Idealnie.
379
00:20:00,160 --> 00:20:01,720
A co do tych kotów...
380
00:20:01,799 --> 00:20:02,920
Nie żyją.
381
00:20:03,000 --> 00:20:05,880
Nie miały kamizelek ratunkowych,
przecież to koty.
382
00:20:07,000 --> 00:20:08,440
Czas stawić temu czoło.
383
00:20:08,519 --> 00:20:10,920
Muszę powiedzieć Gretchen,
że ją zawiodłem.
384
00:20:11,880 --> 00:20:14,000
Chcemy kotów! Chcemy kotów!
385
00:20:14,079 --> 00:20:15,440
Pieprzyć to!
386
00:20:15,519 --> 00:20:17,440
Dobrze, to jest dobre.
387
00:20:17,519 --> 00:20:20,759
Wyrażacie swoje pragnienia,
nie trzymacie ich we wnętrzu.
388
00:20:20,839 --> 00:20:22,640
Chłopaki, to trochę za dużo!
389
00:20:22,720 --> 00:20:25,319
Chcą kotów? To dam im koty.
390
00:20:25,400 --> 00:20:27,200
Ja chcę kota!
391
00:20:35,119 --> 00:20:38,160
To nie jest widownia w teatrze. Zdecydowanie.
392
00:20:39,119 --> 00:20:41,319
Jasna cholera! Patrz na tę katastrofę.
393
00:20:41,400 --> 00:20:43,319
Powodzenia w zaliczaniu, kolego.
394
00:20:43,400 --> 00:20:46,400
Franklin, tak! Już jesteś. Gdzie są koty?
395
00:20:46,480 --> 00:20:48,279
Koty? Więc, no dobrze...
396
00:20:48,359 --> 00:20:49,839
Opiekowałem się nimi.
397
00:20:49,920 --> 00:20:53,039
Ale potem zrobiło się trochę kłótliwie.
Jak to koty.
398
00:20:53,119 --> 00:20:57,160
Wtedy zadałem sobie wiele trudu,
żeby je rozdzielić.
399
00:20:57,880 --> 00:21:01,200
Ale potem wszystko się posypało,
wiesz, jak to z kotami...
400
00:21:01,279 --> 00:21:03,519
Franklin, gdzie są, kurwa, koty?
401
00:21:05,680 --> 00:21:08,279
Właśnie chciałem ci powiedzieć,
że koty są...
402
00:21:11,759 --> 00:21:13,160
Tutaj?
403
00:21:15,319 --> 00:21:19,000
Dawaj Rudy, dawaj Puszek,
pan Łatek i pan Mruczek.
404
00:21:20,680 --> 00:21:22,359
Mały Gwałcik!
405
00:21:22,440 --> 00:21:23,880
Tęskniłem za tobą!
406
00:21:23,960 --> 00:21:25,319
Zrobił to!
407
00:21:25,400 --> 00:21:28,799
Skurczysyn to zrobił!
To są bardzo silne koty.
408
00:21:33,240 --> 00:21:35,720
Panowie! Za szaloną noc.
409
00:21:35,799 --> 00:21:38,119
I za tych, których straciliśmy po drodze.
410
00:21:38,200 --> 00:21:41,960
A w szczególności Schoolboya Q
i nie zapominajmy o Two Tonie.
411
00:21:42,039 --> 00:21:46,119
Grał wspaniale wbrew typowi
i zginął dwa lub trzy tygodnie przed tym,
412
00:21:46,200 --> 00:21:48,519
jak miałby umrzeć
na niewydolność oddechową.
413
00:21:48,599 --> 00:21:49,680
Na zdrowie!
414
00:21:50,200 --> 00:21:54,119
Freddy, nie wiem,
jak ci się to udało, ale zrobiłeś to.
415
00:21:54,200 --> 00:21:58,240
Posłuchaj, być może w przypływie chwili
powiedziałem dziś kilka słów
416
00:21:58,319 --> 00:22:01,240
o twojej bezwartościowości
i ciągłym marudzeniu.
417
00:22:01,759 --> 00:22:05,240
Ale to, co chcę powiedzieć,
to "przepraszam".
418
00:22:05,319 --> 00:22:08,079
- Za co?
- Za to, co powiedziałem przed chwilą.
419
00:22:08,160 --> 00:22:11,880
- Ale że co?
- Nieważne, cieszę się, że wróciłeś.
420
00:22:15,039 --> 00:22:17,440
Kowboju, podrzucisz mnie do domu?
421
00:22:20,079 --> 00:22:21,039
Zapraszam.
422
00:22:25,440 --> 00:22:26,880
Przyhamuj z procentami.
423
00:22:26,960 --> 00:22:30,039
Nie po to ratowałam twój tyłek,
żebyś się zalał w trupa.
424
00:22:30,119 --> 00:22:32,519
Mam trochę gumek recepturek, zabawimy się.
425
00:22:38,119 --> 00:22:41,240
Zabiję tych w dupę jebanych Freaków!