1 00:00:11,200 --> 00:00:12,920 ZBRODNIA 2 00:00:23,560 --> 00:00:25,960 SPRAWA PRYWATNA 3 00:00:29,360 --> 00:00:31,760 -Moje rzeczy! Policja! -Zatrzymaj się! 4 00:00:31,840 --> 00:00:35,840 -Moja torebka! -Zatrzymaj się! Natychmiast! 5 00:00:35,920 --> 00:00:37,200 Stój! 6 00:00:43,160 --> 00:00:44,960 Jesteś aresztowany. Idziemy. 7 00:00:50,000 --> 00:00:53,560 Od małego ojciec uczył mnie, że praca policjanta 8 00:00:53,640 --> 00:00:57,920 to coś więcej niż walka ze zbrodnią i ochrona obywateli. 9 00:00:58,600 --> 00:00:59,720 To sposób życia. 10 00:01:01,040 --> 00:01:03,400 Wciąż pamiętam, jak umiejętnie 11 00:01:04,080 --> 00:01:06,800 pielęgnował to uczucie w mojej siostrze i we mnie. 12 00:01:08,240 --> 00:01:09,160 Co noc 13 00:01:09,240 --> 00:01:12,800 bawił się z nami w rozwiązywanie zagadek kryminalnych. 14 00:01:13,280 --> 00:01:15,360 Sądziliśmy, że je wymyśla, 15 00:01:15,440 --> 00:01:17,720 ale okazało się, że były prawdziwe. 16 00:01:19,040 --> 00:01:20,480 Taki był mój ojciec. 17 00:01:20,560 --> 00:01:23,480 Dlatego jest to wyjątkowy dzień nie tylko dla mnie, 18 00:01:23,560 --> 00:01:25,360 ale dla mojej całej rodziny. 19 00:01:25,960 --> 00:01:29,520 Ten awans pozwala mi kultywować rodzinne tradycje, 20 00:01:29,600 --> 00:01:33,640 bo jestem, jak zapewne wiecie, piątym pokoleniem rodu Quiroga, 21 00:01:33,720 --> 00:01:35,120 które służy w policji. 22 00:01:35,400 --> 00:01:37,840 Wznoszę zatem toast za moją rodzinę. 23 00:01:39,000 --> 00:01:41,360 Bez nich nie byłoby mnie tu dzisiaj. 24 00:01:42,160 --> 00:01:45,960 Chcę podziękować mojej matce Asunción, 25 00:01:46,040 --> 00:01:47,560 która zawsze we mnie wierzyła 26 00:01:47,640 --> 00:01:51,000 i popychała w ślady ojca. 27 00:01:51,080 --> 00:01:53,120 Mojej żonie, Rosie, 28 00:01:53,200 --> 00:01:57,520 która bez narzekania pogodziła się z dziwacznym harmonogramem pracy męża. 29 00:01:58,200 --> 00:02:02,800 Na koniec chcę też podziękować mojej siostrze, Marinie. 30 00:02:02,880 --> 00:02:04,320 Jest... 31 00:02:07,600 --> 00:02:09,040 Ona... 32 00:02:09,760 --> 00:02:11,880 Cóż, już ją znacie. 33 00:02:13,920 --> 00:02:15,040 Gdzie jest Marina? 34 00:02:18,720 --> 00:02:20,160 Panienko Marino? 35 00:02:21,040 --> 00:02:22,840 Przemówienie już się skończyło? 36 00:02:23,000 --> 00:02:24,960 Mdli mnie od tych bankietów. 37 00:02:25,080 --> 00:02:27,160 Zwykła pokazówka. I mówią tylko faceci. 38 00:02:27,240 --> 00:02:28,520 Nic się nie zmienia. 39 00:02:29,040 --> 00:02:30,000 Gdzie samochód? 40 00:02:30,080 --> 00:02:32,280 Pani brat zostaje komisarzem, 41 00:02:32,360 --> 00:02:33,720 kto inny miałby przemawiać? 42 00:02:33,800 --> 00:02:36,880 Nie wiem. Moja matka, jego żona, koleżanka z policji. 43 00:02:37,040 --> 00:02:39,040 W policji nie ma kobiet. 44 00:02:39,120 --> 00:02:40,840 W tym rzecz, Héctorze. 45 00:02:40,880 --> 00:02:43,880 -Dokąd pani się wybiera? -Mam ważne spotkanie. 46 00:02:44,400 --> 00:02:47,760 Panienko, jeśli uciekniesz, wpadniesz w kłopoty. 47 00:02:47,840 --> 00:02:50,560 Co gorsze, wtedy ja też będę miał kłopoty. 48 00:02:52,960 --> 00:02:57,040 Obiecałam być na ogłoszeniu, a wszystko już ogłoszono. 49 00:02:58,520 --> 00:03:00,360 Nikt nie wie, że mnie widziałeś. 50 00:03:01,160 --> 00:03:02,000 Dziękuję! 51 00:03:05,120 --> 00:03:06,320 Zostań z moją matką. 52 00:03:13,440 --> 00:03:14,560 Niedługo wrócę. 53 00:03:16,760 --> 00:03:17,640 Przepraszam! 54 00:04:35,640 --> 00:04:38,080 Co rusz to elegantsza. 55 00:04:38,760 --> 00:04:39,680 Podoba ci się? 56 00:04:40,160 --> 00:04:41,040 I to jak. 57 00:04:43,920 --> 00:04:45,520 Masz to, o co prosiłam? 58 00:04:45,600 --> 00:04:47,040 -Wszystko. -Tak? 59 00:04:47,640 --> 00:04:48,560 Proszę bardzo. 60 00:04:48,920 --> 00:04:49,800 Zerknijmy. 61 00:04:59,720 --> 00:05:00,920 Co to było? 62 00:05:02,600 --> 00:05:04,080 Nic, co nas dotyczy. 63 00:05:04,880 --> 00:05:05,720 Chodźmy. 64 00:05:07,880 --> 00:05:09,080 Nie dziś. 65 00:05:11,640 --> 00:05:14,240 Trzymaj. Wrócę po nie. 66 00:05:14,560 --> 00:05:16,480 Na twoim miejscu unikałbym problemów. 67 00:05:18,600 --> 00:05:19,640 Dzięki, Toni. 68 00:05:41,520 --> 00:05:42,520 Halo? 69 00:05:49,000 --> 00:05:50,320 Jest tam kto? 70 00:06:15,360 --> 00:06:16,240 Mój Boże! 71 00:06:16,600 --> 00:06:18,440 Chryste. 72 00:06:18,640 --> 00:06:20,200 Trzymaj się. 73 00:06:34,160 --> 00:06:35,080 Nie! 74 00:07:49,600 --> 00:07:50,520 Policja. 75 00:07:51,000 --> 00:07:53,640 Doszło do morderstwa. Musicie tu szybko przyjechać. 76 00:07:53,720 --> 00:07:54,680 Spokojnie. 77 00:07:54,760 --> 00:07:56,760 Z kim rozmawiam i gdzie pani jest? 78 00:07:56,960 --> 00:07:59,640 Marina Quiroga. Jestem w doku... 79 00:07:59,720 --> 00:08:03,720 No tak! Panienka Quiroga. 80 00:08:03,800 --> 00:08:06,680 Mówi Xosé. Tym razem ma pani ciekawszy pomysł. 81 00:08:06,760 --> 00:08:08,680 Ktoś mnie właśnie zaatakował. 82 00:08:08,760 --> 00:08:11,600 Kobieta jest martwa. Postaw wszystkich na nogi. 83 00:08:11,680 --> 00:08:15,040 Jak wtedy, gdy mieli porwać syna amerykańskiego ambasadora? 84 00:08:15,120 --> 00:08:17,400 Albo gdy widziała pani w mieście wilka? 85 00:08:17,480 --> 00:08:19,840 Cabanillas, gdyby mój ojciec nadal żył, 86 00:08:19,920 --> 00:08:22,400 usłyszałby, jaki jesteś bezużyteczny. 87 00:08:22,480 --> 00:08:24,760 Możesz przyjechać tu z patrolem? 88 00:08:24,840 --> 00:08:26,080 Patrol portowy. 89 00:08:26,160 --> 00:08:29,520 Jacyś marynarze znaleźli ciało martwej kobiety. Idziemy. 90 00:08:29,600 --> 00:08:32,400 -Wyślij tu ludzi! -Zbieraj się, Cabanillas. 91 00:08:32,480 --> 00:08:34,200 -Cabanillas? -Jest tam pani? 92 00:08:34,280 --> 00:08:37,640 Jasne, że tak. A co, miałam wskoczyć do wody? 93 00:08:57,160 --> 00:08:59,520 Czekaj na mnie. To nie potrwa długo. 94 00:09:16,760 --> 00:09:17,640 Komisarzu. 95 00:09:19,720 --> 00:09:20,760 Gdzie ciało? 96 00:09:22,240 --> 00:09:23,160 Tam. 97 00:09:26,040 --> 00:09:28,160 Miałem być na ceremonii, ale... 98 00:09:28,240 --> 00:09:30,840 Wiem, że liczyłeś na inny obrót spraw. 99 00:09:31,360 --> 00:09:34,160 Mam nadzieję, że to nie przeszkodzi nam w pracy. 100 00:09:38,440 --> 00:09:39,280 Zarco. 101 00:09:40,280 --> 00:09:42,760 -Komisarzu. -Wprowadź mnie. 102 00:09:43,160 --> 00:09:46,760 Kobieta, 35 lat, rana kłuta. 103 00:09:46,880 --> 00:09:49,720 Możliwa przyczyna śmierci: przecięta tętnica szyjna. 104 00:09:50,200 --> 00:09:52,720 -Świadkowie? -Tak. 105 00:10:08,840 --> 00:10:10,720 Na Boga, załóż rękawiczki. 106 00:10:11,160 --> 00:10:13,520 -Marina? -Arturo. Nareszcie. 107 00:10:14,120 --> 00:10:16,280 Zbierali dowody bez rękawiczek! 108 00:10:16,360 --> 00:10:19,000 A jeden z nich palił przy ciele. 109 00:10:19,080 --> 00:10:21,400 Czego oni ich uczą w akademii? 110 00:10:21,480 --> 00:10:24,040 Od razu widać, że nie ma już taty. 111 00:10:24,400 --> 00:10:25,720 Dobry wieczór. 112 00:10:26,520 --> 00:10:28,480 -Możemy pomówić? -Ale... 113 00:10:28,760 --> 00:10:29,640 Proszę. 114 00:10:31,400 --> 00:10:32,840 Co ty tutaj robisz? 115 00:10:32,880 --> 00:10:35,760 Szukaliśmy cię do rodzinnego zdjęcia. 116 00:10:35,840 --> 00:10:37,400 Byłam świadkiem morderstwa. 117 00:10:37,480 --> 00:10:39,640 Kobieta zginęła, mnie też prawie zabito, 118 00:10:39,760 --> 00:10:42,240 a ty martwisz się o zdjęcie z inauguracji? 119 00:10:42,320 --> 00:10:44,640 Gdybyś została, uniknęłabyś tego. 120 00:10:44,720 --> 00:10:46,000 Zawsze to samo. 121 00:10:46,080 --> 00:10:48,440 Spiszesz zeznanie czy mam szukać kogoś, 122 00:10:48,520 --> 00:10:51,440 kogo obejdzie jedyna osoba, która widziała twarz zabójcy? 123 00:10:52,040 --> 00:10:53,600 Widziałaś twarz zabójcy? 124 00:10:53,880 --> 00:10:54,760 Tak. 125 00:10:55,480 --> 00:10:57,080 Więc możesz go opisać. 126 00:10:59,160 --> 00:11:01,240 -Mogłabym. -Ale? 127 00:11:01,400 --> 00:11:02,400 Było bardzo ciemno. 128 00:11:02,680 --> 00:11:04,760 -Jasne. -Ale miał brązowe oczy. 129 00:11:05,240 --> 00:11:08,480 Świetnie. A skoro to Szwecja i wszyscy mamy niebieskie oczy... 130 00:11:09,000 --> 00:11:12,080 Kiedy do ciebie dotrze, że mogę pomóc w śledztwach? 131 00:11:12,160 --> 00:11:13,280 Znowu się zaczyna. 132 00:11:14,760 --> 00:11:16,160 -Co to? -Spójrz. 133 00:11:16,240 --> 00:11:18,320 Użyłam broszki do obrony. 134 00:11:18,400 --> 00:11:21,080 Kawałek materiału utknął na zapięciu. 135 00:11:22,360 --> 00:11:24,640 -Dźgnęłaś go broszką? -Oczywiście. 136 00:11:24,720 --> 00:11:26,960 Ten skrawek doprowadzi nas do sprawcy. 137 00:11:27,720 --> 00:11:29,480 A włos do Ala Capone. 138 00:11:29,560 --> 00:11:31,480 Dość już tego, Marino. Słyszysz? 139 00:11:31,560 --> 00:11:33,240 Przepraszam, komisarzu. 140 00:11:34,800 --> 00:11:36,680 -Znaleźliśmy coś. -Już idę. 141 00:11:37,040 --> 00:11:38,760 Marina, zostań tu. 142 00:11:42,120 --> 00:11:43,280 Właśnie to znaleźli. 143 00:11:43,520 --> 00:11:45,600 Może mieć związek ze sprawą. 144 00:11:45,800 --> 00:11:47,760 -Zaglądaliście do środka? -Nie. 145 00:11:50,520 --> 00:11:51,360 Otwórz. 146 00:12:07,200 --> 00:12:10,240 Czasopisma naukowe i kryminologiczne. 147 00:12:16,720 --> 00:12:18,400 Dostępne tylko poza Hiszpanią. 148 00:12:18,480 --> 00:12:21,200 Kontrabanda. Mógłbym cię za to aresztować. 149 00:12:21,280 --> 00:12:24,680 -Lepiej je przeczytaj. -„Oliwkowa zieleń, nowy kolor jesieni”. 150 00:12:25,200 --> 00:12:28,520 Elegancja nie wyklucza inteligencji. 151 00:12:28,960 --> 00:12:30,760 -Kim pan jest? -Przestań. 152 00:12:30,840 --> 00:12:32,880 Przestań uciekać, przestań drążyć, 153 00:12:32,960 --> 00:12:35,600 -nie narażaj się. -Nie jestem dzieckiem. 154 00:12:35,680 --> 00:12:37,720 Jesteś gorsza. Dziecku dasz klapsa 155 00:12:37,800 --> 00:12:40,080 i możesz je uziemić w domu. 156 00:12:40,160 --> 00:12:41,720 Dasz mi tu klapsa? 157 00:12:42,080 --> 00:12:43,920 Dobrze, że mam ładną bieliznę. 158 00:12:44,000 --> 00:12:45,600 -Marina! -Co? 159 00:12:45,680 --> 00:12:48,760 Jestem aresztowana? Bo jak nie, zabieram moje gazety. 160 00:12:55,440 --> 00:12:58,000 Panowie, nie traćmy już czasu. 161 00:12:58,080 --> 00:13:00,160 Przeszukajmy okolicę. Jazda. 162 00:13:00,360 --> 00:13:03,240 Ofiara miała na ciele wycięty pewien symbol, 163 00:13:03,320 --> 00:13:06,000 -podpis zabójcy. -Zawiadomimy rodzinę. 164 00:13:06,080 --> 00:13:08,120 Niech Cabanillas się tym zajmie. 165 00:13:08,200 --> 00:13:10,600 Panienka pozwoli. 166 00:13:15,560 --> 00:13:16,480 Wracajmy do domu. 167 00:13:22,800 --> 00:13:25,760 -Uprzedzałem, że to zły pomysł. -Ty też? 168 00:13:25,840 --> 00:13:29,080 Będę milczał. Zobaczymy, co na to panienki mama. 169 00:13:29,160 --> 00:13:31,320 Oby już spała. 170 00:13:40,520 --> 00:13:42,840 Marina, jesteś tam? 171 00:13:43,440 --> 00:13:46,320 Héctorze, czy Marina jest z tobą? 172 00:13:49,200 --> 00:13:50,440 Héctorze! 173 00:13:51,480 --> 00:13:53,520 -Pani wzywała? -Gdzie ona jest? 174 00:13:53,600 --> 00:13:57,320 Taki wstyd przed gośćmi! 175 00:13:57,400 --> 00:13:59,880 Każ jej tu przyjść i się pokazać! 176 00:14:00,040 --> 00:14:01,240 Panienka jest... 177 00:14:01,320 --> 00:14:04,040 Ależ mam z nią utrapienie. 178 00:14:04,120 --> 00:14:07,760 -Przygotuję kolejną herbatę. -Herbata nic tu nie da. 179 00:14:07,840 --> 00:14:09,160 Przyślij ją do mnie. 180 00:14:09,240 --> 00:14:12,320 Jeśli myślisz, że się ukrywam, to słabo mnie znasz, matko. 181 00:14:12,400 --> 00:14:15,000 Znam cię, kochana. Gdzie byłaś w takim stroju? 182 00:14:15,080 --> 00:14:17,720 Wiem, że pojechałaś do portu 183 00:14:17,800 --> 00:14:20,040 po te swoje gazetki. 184 00:14:20,120 --> 00:14:23,800 -Arturo już doniósł? -Tak, bo się martwiłam. 185 00:14:23,960 --> 00:14:25,920 -Nie mówiąc o... -Hańbie związanej 186 00:14:26,000 --> 00:14:28,120 z brakiem rodzinnego zdjęcia. 187 00:14:28,800 --> 00:14:31,080 Nie wiem, co z tobą zrobię. 188 00:14:31,480 --> 00:14:33,680 Sugeruję przejść od razu do anyżówki. 189 00:14:33,760 --> 00:14:34,720 Tak. 190 00:14:34,800 --> 00:14:37,480 Na szczęście ty mnie rozumiesz, Héctorze. 191 00:14:38,680 --> 00:14:39,600 Więc? 192 00:14:40,040 --> 00:14:42,600 Nie chciałam skraść całej uwagi. 193 00:14:42,680 --> 00:14:45,680 Voilà! Odrobina radości. 194 00:14:45,760 --> 00:14:46,760 Dziękuję. 195 00:14:46,840 --> 00:14:50,280 Na ceremonii nie mówiło się o niczym innym. 196 00:14:51,240 --> 00:14:54,120 Pamiętaj, że jutro przyjeżdża Ramón do Porto. 197 00:14:54,200 --> 00:14:56,440 Nie chcę powtórki z dzisiaj. 198 00:14:56,520 --> 00:14:59,920 -Powitamy go po bożemu. -To znaczy jak? 199 00:15:00,000 --> 00:15:04,320 -Nie chcę mu się narazić. -Jesteś niemożliwa. 200 00:15:04,400 --> 00:15:06,720 -Jeszcze kieliszeczek? -Ten ja wezmę. 201 00:15:08,240 --> 00:15:09,520 To oburzające. 202 00:15:09,600 --> 00:15:12,720 Takiego zachowania nie widziałam nawet w największej spelunie. 203 00:15:13,000 --> 00:15:14,640 I kto to mówi! 204 00:15:14,720 --> 00:15:18,320 Nie każ mi znosić twoich pijackich scen! 205 00:15:19,520 --> 00:15:20,760 Śpij dobrze, matko. 206 00:15:21,000 --> 00:15:22,240 Ty też, kochanie. 207 00:15:23,200 --> 00:15:25,720 -Dolej mi jeszcze. -Proszę. Voilà. 208 00:15:27,720 --> 00:15:29,400 Jeszcze, nie wstydź się. 209 00:15:54,400 --> 00:15:55,560 Przepraszam. 210 00:15:57,080 --> 00:15:59,720 Frustruję się, nie mogąc nic zrobić. 211 00:16:01,040 --> 00:16:05,120 Kąpiel w bąbelkach musi być okropna. 212 00:16:06,560 --> 00:16:07,680 Nie o to mi chodzi. 213 00:16:08,240 --> 00:16:10,680 Po prostu nie mogę przestać o niej myśleć. 214 00:16:10,760 --> 00:16:12,880 Proszę się nie martwić. Ona już śpi. 215 00:16:14,840 --> 00:16:16,560 Nie mówię o mojej matce. 216 00:16:16,640 --> 00:16:19,000 Chodzi mi o kobietę z portu. 217 00:16:19,080 --> 00:16:21,760 Ojciec przewróciłby się w grobie, słysząc Arturo. 218 00:16:21,840 --> 00:16:23,960 Jasne, że włos doprowadzi do Capone. 219 00:16:24,040 --> 00:16:25,720 Mamy do dyspozycji naukę. 220 00:16:26,520 --> 00:16:27,760 Sześć lat temu 221 00:16:27,840 --> 00:16:30,200 sprawę zabójstwa bostońskiej chórzystki 222 00:16:30,280 --> 00:16:32,160 rozwiązano dzięki włosowi, 223 00:16:32,240 --> 00:16:34,200 na którym był ta sama farba... 224 00:16:34,280 --> 00:16:37,920 Jak ta używana przez sprzątaczkę, 225 00:16:38,000 --> 00:16:40,440 która okazała się kochanką denatki. 226 00:16:40,520 --> 00:16:42,520 Jeśli cię nudzę, dołącz do mojego brata. 227 00:16:42,680 --> 00:16:45,280 Brat chce jedynie, by panienka była bezpieczna, 228 00:16:45,360 --> 00:16:49,560 szczęśliwa i zajęta normalnymi aktywnościami. 229 00:16:49,640 --> 00:16:53,680 Byłam przekonana, że oboje staramy się uciec od normalności. 230 00:17:00,480 --> 00:17:01,960 A co z moją matką? 231 00:17:03,160 --> 00:17:05,040 Ciągle nagania mi zalotników. 232 00:17:05,080 --> 00:17:08,640 Poślubić Ramóna do Porto? Jest niski i ma jedną brew. 233 00:17:08,760 --> 00:17:12,720 Niegdyś wyjątkowość uważała panienka za zaletę. 234 00:17:12,800 --> 00:17:14,800 Nie chcę wychodzić za mąż. 235 00:17:14,880 --> 00:17:16,960 Widzę, do czego to zmierza. 236 00:17:18,320 --> 00:17:21,200 To nie pora, by o tym myśleć. 237 00:17:22,000 --> 00:17:24,280 Chyba dziś nie zasnę. 238 00:17:24,560 --> 00:17:27,080 Dlatego przyniosłem szampana. 239 00:17:27,160 --> 00:17:30,080 Wiedziałem, że będzie panienka zachodzić w głowę. 240 00:17:30,440 --> 00:17:33,640 Szampan może nie wystarczyć. 241 00:17:34,320 --> 00:17:35,880 A zatem anyżówka. 242 00:17:36,320 --> 00:17:38,000 Nic już nie zostało. 243 00:17:38,160 --> 00:17:41,560 Panienki matka osuszyła zapasy. 244 00:17:41,680 --> 00:17:45,080 Któregoś dnia zabije ją strapienie. 245 00:17:45,480 --> 00:17:46,560 Lub marskość wątroby. 246 00:17:47,680 --> 00:17:49,200 Proszę jej odpuścić. 247 00:17:49,480 --> 00:17:53,880 To godne podziwu, że wciąż liczy się w tym mieście. 248 00:17:53,960 --> 00:17:58,040 Niewielu kobietom udaje się to po śmierci ich mężów. 249 00:18:00,200 --> 00:18:03,080 Gdyby był tu mój ojciec, sprawy wyglądałyby inaczej. 250 00:18:07,520 --> 00:18:09,560 Wszyscy za nim tęsknimy. 251 00:18:12,200 --> 00:18:13,440 Dobrej nocy. 252 00:19:35,960 --> 00:19:37,240 Co tu widzisz? 253 00:19:38,440 --> 00:19:40,080 Kobietę, która się powiesiła. 254 00:19:40,320 --> 00:19:41,240 Na pewno? 255 00:19:43,560 --> 00:19:47,880 Musisz spojrzeć poza to, co twoje oczy widzą na powierzchni. 256 00:19:49,320 --> 00:19:51,160 Skupić się na... 257 00:19:51,240 --> 00:19:52,080 Detalach! 258 00:19:52,400 --> 00:19:53,320 Dokładnie. 259 00:19:53,920 --> 00:19:56,800 Ocenić, co jest, a czego nie ma. 260 00:19:57,440 --> 00:20:00,440 Detale opowiadają historię zbrodni. 261 00:20:03,000 --> 00:20:05,160 Nie ma stołka ani drabiny. 262 00:20:05,240 --> 00:20:09,560 Nie mogła sama się powiesić. Bo jak by tam weszła? 263 00:20:10,240 --> 00:20:11,880 Dobra robota, Marino. 264 00:20:50,320 --> 00:20:54,800 Zasłużyłaś na policyjny medal za zasługi. 265 00:20:55,200 --> 00:20:59,080 Gdy dorośniesz, będziesz wspaniałym komisarzem policji. 266 00:20:59,480 --> 00:21:01,200 Kobiety nie mogą być policjantami. 267 00:21:02,200 --> 00:21:03,680 Kiedyś będą mogły. 268 00:21:04,000 --> 00:21:06,080 Zmiana nadejdzie od wewnątrz. 269 00:21:08,040 --> 00:21:11,440 Nigdy nie pozwól, by ktoś ci mówił, co masz robić. 270 00:21:12,080 --> 00:21:16,440 Nie potrzebujesz odznaki, żeby być świetnym policjantem. 271 00:21:16,520 --> 00:21:18,800 -Rozumiesz? -Rozumiem. 272 00:22:04,160 --> 00:22:06,880 Co panienka robi z pistoletem ojca? 273 00:22:06,960 --> 00:22:08,200 Ćwiczę. 274 00:22:08,960 --> 00:22:10,360 W jakim celu? 275 00:22:10,880 --> 00:22:12,720 By złapać zabójcę. 276 00:22:18,440 --> 00:22:19,560 Chodź za mną. 277 00:22:20,320 --> 00:22:21,720 Ale śniadanie... 278 00:22:28,520 --> 00:22:31,280 -Kiedy panienka tu sprzątała? -Wczoraj w nocy. 279 00:22:34,960 --> 00:22:37,000 Nie mogło być idealnie. 280 00:22:37,080 --> 00:22:39,840 -Przyniosę miotełkę do kurzu. -Nie, zaczekaj. 281 00:22:39,920 --> 00:22:41,720 Nie musisz sprzątać. 282 00:22:43,160 --> 00:22:45,000 To co ja tu robię? 283 00:22:45,640 --> 00:22:47,600 Nadszedł czas, bym udowodniła, 284 00:22:47,680 --> 00:22:50,800 że mogę być taką policjantką, na jaką szkolił mnie ojciec. 285 00:22:52,760 --> 00:22:55,200 Takie reakcji się nie spodziewałam. 286 00:22:55,840 --> 00:22:57,800 Bo to jakieś wariactwo. 287 00:22:58,320 --> 00:23:01,640 Nie może panienka aresztować zabójcy, 288 00:23:01,720 --> 00:23:03,560 nie będąc policjantem. 289 00:23:03,640 --> 00:23:05,800 Mój ojciec by się nie zgodził. 290 00:23:06,120 --> 00:23:08,680 To spinka do krawata, nie medal. 291 00:23:08,960 --> 00:23:11,240 Dobrze wiemy, że jedyną przeszkodę 292 00:23:11,320 --> 00:23:14,080 na drodze do bycia policjantem stanowi moja płeć. 293 00:23:14,160 --> 00:23:16,840 To fakt. Niekonieczne przeszkoda. 294 00:23:16,920 --> 00:23:18,000 Uwierz mi, że tak. 295 00:23:18,080 --> 00:23:21,240 Jestem kobietą, która ma odwagę i spryt dziesięciu mężczyzn. 296 00:23:21,320 --> 00:23:23,840 I pokorę. Pamiętajmy o pokorze. 297 00:23:23,920 --> 00:23:26,640 To ważna cecha dobrego policjanta. 298 00:23:27,120 --> 00:23:29,000 Wiedziałam, że mi pomożesz. 299 00:23:29,120 --> 00:23:30,320 Co? 300 00:23:30,960 --> 00:23:33,120 Chcę sukienkę z takiego materiału. 301 00:23:37,440 --> 00:23:38,720 Niech no spojrzę. 302 00:23:40,760 --> 00:23:42,640 Dobra jakość, naprawdę dobra. 303 00:23:42,720 --> 00:23:44,680 Żakard trójkolorowy. 304 00:23:45,120 --> 00:23:48,200 -To męska tkanina. -Płeć odsuńmy na bok. 305 00:23:48,640 --> 00:23:50,960 -Gdzie taką dostanę? -Nie wiem. 306 00:23:51,040 --> 00:23:54,520 Byle gdzie nie kupi się rzeczy z tego materiału. 307 00:23:54,880 --> 00:23:58,520 Coś takiego jest dostępne jedynie w Galerii Ribadeo. 308 00:24:02,000 --> 00:24:05,560 Dziękuję za współpracę. Wspomnę o tym w moim raporcie. 309 00:24:06,080 --> 00:24:07,240 Co proszę? 310 00:24:20,920 --> 00:24:22,680 To wariactwo. 311 00:24:22,760 --> 00:24:24,800 Mówiłam, nie musisz ze mną iść. 312 00:24:24,880 --> 00:24:26,840 Poza tym, co w tym złego? 313 00:24:26,920 --> 00:24:30,280 -Idę tylko na zakupy. -Dobrze wiemy, że to nieprawda. 314 00:24:30,360 --> 00:24:34,120 Wykorzystała mnie pani. Gdybym wiedział, że to od mordercy... 315 00:24:34,200 --> 00:24:37,520 Skoro pomagałeś mojemu ojcu w dochodzeniach, 316 00:24:37,600 --> 00:24:40,360 nie czuj się źle, podając mi pomocną dłoń. 317 00:24:40,440 --> 00:24:45,160 Tylko przekazywałem mu wiadomości, gdy policja dzwoniła do domu. 318 00:24:45,240 --> 00:24:47,920 A panienka robi ze mnie Watsona. 319 00:24:48,000 --> 00:24:49,400 Bardziej Poirota. 320 00:24:49,480 --> 00:24:50,880 Jesteśmy. 321 00:24:56,840 --> 00:24:58,840 GALERIA RIBADEO 322 00:24:58,920 --> 00:25:02,120 To nowość w naszej ofercie. Zechce pani zerknąć? 323 00:25:05,000 --> 00:25:06,920 -Dzień dobry. -Dzień dobry. 324 00:25:07,040 --> 00:25:10,560 -Szukam męskiego płaszcza. -Oczywiście. Dla ojca? 325 00:25:10,640 --> 00:25:11,720 Dla męża. 326 00:25:12,120 --> 00:25:13,880 Coś konkretnego? 327 00:25:13,960 --> 00:25:15,800 Coś klasycznego? Szykownego? 328 00:25:15,880 --> 00:25:18,040 Potrzebujemy czegoś niezwykłego. 329 00:25:18,120 --> 00:25:19,240 Takiego jak my. 330 00:25:19,600 --> 00:25:22,320 -Może tweed? -Boże broń, nie tweed. 331 00:25:22,400 --> 00:25:25,000 Jakiż to materiał tak przypadł nam do gustu? 332 00:25:25,080 --> 00:25:29,400 Nie wiem. Nie dbam o te modowe nonsensy. 333 00:25:29,480 --> 00:25:32,000 -Chodźmy już stąd. -Nie ma mowy. 334 00:25:32,080 --> 00:25:34,920 Nie wyjdziemy stąd bez płaszcza. 335 00:25:35,760 --> 00:25:38,200 Czasami dokucza mi ból w lewej stopie. 336 00:25:38,280 --> 00:25:39,880 Może jakaś wskazówka... 337 00:25:40,320 --> 00:25:41,560 To... 338 00:25:42,320 --> 00:25:44,520 Ża... 339 00:25:45,480 --> 00:25:48,120 -Coś w trzech kolorach. -Trójkolorowy żakard? 340 00:25:48,200 --> 00:25:50,360 -Zgadza się. -Za chwilę wracam. 341 00:25:50,440 --> 00:25:51,320 Dziękuję. 342 00:25:54,000 --> 00:25:56,320 -Szaleństwo. -Przestań narzekać. 343 00:25:56,400 --> 00:25:57,760 Mówiłam, żebyś został. 344 00:26:00,480 --> 00:26:01,400 Przepraszam. 345 00:26:02,120 --> 00:26:03,240 Jest cudowny! 346 00:26:03,320 --> 00:26:04,400 Bardzo dziękuję. 347 00:26:04,480 --> 00:26:06,960 Przymierz, kochanie. Będzie ci w nim do twarzy. 348 00:26:07,040 --> 00:26:09,960 -Jeśli można... -Dziękuję. 349 00:26:12,320 --> 00:26:14,000 Wygląda dostojnie. 350 00:26:14,760 --> 00:26:18,240 Niewielu klientów stać na coś takiego, prawda? 351 00:26:18,320 --> 00:26:19,960 To kosztowny przedmiot, 352 00:26:20,040 --> 00:26:22,600 ale to jeden z naszych hitów tego sezonu. 353 00:26:22,680 --> 00:26:23,560 Naprawdę? 354 00:26:23,640 --> 00:26:26,400 Tak. Straciłam rachubę, ile sprzedaliśmy. 355 00:26:26,480 --> 00:26:27,440 Nie może być. 356 00:26:28,840 --> 00:26:30,520 A więc? Kupują państwo? 357 00:26:31,480 --> 00:26:35,040 -W życiu, zdejmij go. -Nawet mi się podoba. 358 00:26:35,120 --> 00:26:38,520 Ale szukaliśmy czegoś ekskluzywnego, 359 00:26:38,600 --> 00:26:42,200 z czym będziemy mogli się utożsamić. 360 00:26:42,680 --> 00:26:47,040 Racja. Z tym nie mogę się identyfikować. 361 00:26:48,240 --> 00:26:49,720 Dziękujemy. 362 00:26:54,600 --> 00:26:57,640 Szlag. Niewiele zdziałaliśmy. 363 00:26:58,080 --> 00:27:00,200 -Panienko... -Wiem, nie musisz mówić. 364 00:27:00,280 --> 00:27:02,040 Nie powinnam tego drążyć. 365 00:27:02,120 --> 00:27:05,840 Ale wiem, że byłam blisko. Gdybym tylko miała inny trop... 366 00:27:11,800 --> 00:27:14,600 Widziałeś lub słyszałeś coś na miejscu zbrodni? 367 00:27:14,680 --> 00:27:15,520 Ja? 368 00:27:16,440 --> 00:27:18,640 Zawsze mówisz, że nikt nie zauważa lokaja. 369 00:27:18,720 --> 00:27:20,720 Ktoś tak spostrzegawczy jak ty 370 00:27:20,800 --> 00:27:23,520 na pewno musiał coś zauważyć. 371 00:27:23,600 --> 00:27:26,520 Zapewniam, że nie słyszałem niczego godnego uwagi. 372 00:27:26,880 --> 00:27:28,960 -Co właśnie zrobiłeś? -W sensie? 373 00:27:29,040 --> 00:27:30,520 Dorastałam z tobą. 374 00:27:30,600 --> 00:27:33,160 Znasz mnie jak nikt, ale ja też znam ciebie. 375 00:27:33,240 --> 00:27:36,200 Dotknąłeś ucha, a to znaczy, że kłamiesz. 376 00:27:36,280 --> 00:27:37,760 Nigdy nie kłamię. 377 00:27:38,280 --> 00:27:40,800 -Wiedziałam! -Co panienka robi? 378 00:27:41,400 --> 00:27:44,480 Héctorze, musisz mi powiedzieć. Pięknie proszę. 379 00:27:44,560 --> 00:27:46,600 -Co widziałeś? -Dobrze. 380 00:27:49,320 --> 00:27:52,160 Podsłuchałem, że policjanci zauważyli u ofiary 381 00:27:52,240 --> 00:27:55,520 jakiś symbol na jej ciele. 382 00:27:55,600 --> 00:27:58,040 -Symbol? -W okolicy klatki piersiowej. 383 00:27:58,120 --> 00:28:00,480 Coś jakby podpis zabójcy. 384 00:28:01,880 --> 00:28:03,680 Dlaczego nic nie mówiłeś? 385 00:28:04,200 --> 00:28:05,880 Zawróć, musimy to zbadać. 386 00:28:05,960 --> 00:28:07,240 -Co? -Zawróć! 387 00:28:11,520 --> 00:28:15,200 Muszę się tam dostać, by móc kontynuować śledztwo. 388 00:28:15,280 --> 00:28:17,920 Nie może panienka wypytać pana Ricardo? 389 00:28:18,000 --> 00:28:20,880 Myślisz, że koroner zdradzi mi takie informacje, 390 00:28:20,960 --> 00:28:22,720 nawet po starej znajomości? 391 00:28:22,800 --> 00:28:25,880 Nie. Muszę się tam zakraść. Ty przetrzesz szlak. 392 00:28:26,080 --> 00:28:27,640 KOSTNICA 393 00:28:27,720 --> 00:28:29,880 Tylko potwierdzę, czy ten symbol istnieje. 394 00:28:30,160 --> 00:28:31,720 Nikt by w to nie uwierzył. 395 00:28:31,800 --> 00:28:35,400 Później będzie panienka szukać kolejnego symbolu, 396 00:28:35,480 --> 00:28:39,640 a potem kolejnego. I tak w kółko. 397 00:28:39,920 --> 00:28:44,240 -Umywam ręce. -Obiecuję, że potem wrócimy do domu. 398 00:28:45,400 --> 00:28:46,360 Kolejny trup? 399 00:28:46,440 --> 00:28:47,880 Tu są szczegóły. 400 00:28:47,960 --> 00:28:49,040 Słowo? 401 00:28:49,360 --> 00:28:51,360 Co? Ruszaj, Héctorze. 402 00:28:51,440 --> 00:28:52,920 Śmiało, idź. 403 00:28:54,880 --> 00:28:56,000 Zobaczmy... 404 00:28:57,440 --> 00:29:00,440 Nazwisko się zgadza. Data również. 405 00:29:00,520 --> 00:29:03,400 -Dobry wieczór. -A pan dokąd się wybiera? 406 00:29:05,480 --> 00:29:09,480 Przepraszam. Chciałbym złożyć skargę. 407 00:29:09,560 --> 00:29:10,680 Czy to wejście? 408 00:29:11,320 --> 00:29:13,680 -Dla nieboszczyków. -Słucham? 409 00:29:14,360 --> 00:29:16,160 To wejście do kostnicy. 410 00:29:16,240 --> 00:29:18,720 Wejście na komisariat jest od frontu. 411 00:29:18,800 --> 00:29:21,280 Wszystko mi ukradli. 412 00:29:21,880 --> 00:29:23,920 I co mam zrobić? Dać panu ciało? 413 00:29:24,000 --> 00:29:25,880 -Proszę odejść. -Nie, ale... 414 00:29:25,960 --> 00:29:28,680 -Przepraszam. -Mówiłem, idź pan na policję. 415 00:29:32,160 --> 00:29:33,320 Miłego wieczoru. 416 00:29:36,480 --> 00:29:38,160 To w drugą stronę! 417 00:29:47,800 --> 00:29:50,560 Nie będziemy skupiać się na ustaleniu przyczyny... 418 00:29:50,640 --> 00:29:53,720 Może być tutaj. Zabiorą ciało do chłodni. 419 00:29:53,800 --> 00:29:56,600 Prześledźmy chronologię... 420 00:31:39,800 --> 00:31:40,720 Marina? 421 00:31:43,680 --> 00:31:47,320 -Wykonuję tylko polecenia. -Nie możesz mnie zatrzymać. 422 00:31:47,400 --> 00:31:49,120 Zgubiłam się, szukając brata. 423 00:31:49,200 --> 00:31:51,200 Morais, do pokoju śledczego. 424 00:31:52,280 --> 00:31:53,680 Jego chciałam zobaczyć. 425 00:31:53,760 --> 00:31:56,000 Tak, tak. Nie... 426 00:31:56,080 --> 00:31:57,920 Tak, mam raport przed sobą. 427 00:32:04,000 --> 00:32:06,040 Proszę się tym nie kłopotać. 428 00:32:06,120 --> 00:32:08,400 To nie ma nic wspólnego ze sprawą. 429 00:32:09,040 --> 00:32:12,400 Nie muszę tłumaczyć się z tego, co robię w wolnym czasie. 430 00:32:12,480 --> 00:32:14,600 Gdyby chodziło o piknik z przyjaciółmi, 431 00:32:14,680 --> 00:32:16,480 nikt nie miałby zastrzeżeń. 432 00:32:16,560 --> 00:32:18,080 Ale zakradła się pani, 433 00:32:18,160 --> 00:32:20,920 by obejrzeć ciało ofiary w naszym śledztwie. 434 00:32:21,000 --> 00:32:23,360 -Tym samym... -Ofiary? Czy jednej z ofiar? 435 00:32:23,440 --> 00:32:25,240 Bo chyba zapomnieliście... 436 00:32:25,320 --> 00:32:28,520 ujawnić, że to nie był odosobniony przypadek. 437 00:32:30,160 --> 00:32:33,000 -Nie wiem, o czym pani mówi. -Obyś jednak wiedział. 438 00:32:33,080 --> 00:32:35,800 Inaczej znów wyjdzie na to, że ten komisariat 439 00:32:35,880 --> 00:32:38,280 bardzo obniżył loty od śmierci mojego ojca. 440 00:32:39,120 --> 00:32:40,560 Długo tu pracujesz? 441 00:32:42,640 --> 00:32:44,880 Nadal pani nie wie, kim jestem? 442 00:32:44,960 --> 00:32:46,880 Jestem Pablo Zarco... 443 00:32:46,960 --> 00:32:50,040 Najlepszy uczeń z ostatniej grupy mojego ojca. 444 00:32:51,240 --> 00:32:54,360 Nie wiem, czy najlepszy. 445 00:32:55,240 --> 00:32:57,360 Ale faktycznie był moim mentorem. 446 00:32:58,840 --> 00:33:00,640 Podziwiał cię. 447 00:33:01,400 --> 00:33:03,120 Uczcijmy jego pamięć 448 00:33:03,200 --> 00:33:05,000 poprzez przyznanie, 449 00:33:05,080 --> 00:33:07,480 że człowiek w porcie to nie byle morderca, 450 00:33:07,560 --> 00:33:11,000 a seryjny zabójca, który oznacza ofiary lilią. 451 00:33:11,080 --> 00:33:14,280 Mógłbym panią zamknąć za to, co pani zrobiła. 452 00:33:14,360 --> 00:33:17,560 A ja mogłabym iść do prasy i nasłać na was całe miasto. 453 00:33:17,640 --> 00:33:19,920 Na wolności grasuje seryjny morderca! 454 00:33:23,240 --> 00:33:24,920 Czego pani chce? 455 00:33:28,840 --> 00:33:31,160 Po pierwsze, mów mi po imieniu. 456 00:33:31,240 --> 00:33:34,120 Wolałbym nie, panno Quiroga. 457 00:33:34,200 --> 00:33:37,120 Mówiono mi, że lepiej trzymać panią na dystans. 458 00:33:37,200 --> 00:33:38,680 Ale jesteś wyjątkowy. 459 00:33:39,080 --> 00:33:40,560 Dla mojego ojca. 460 00:33:41,280 --> 00:33:44,760 A jeśli byłeś wyjątkowy dla niego, jesteś też dla mnie. 461 00:33:46,240 --> 00:33:47,080 Pablo... 462 00:33:47,400 --> 00:33:49,280 Mogę ci pomóc z tą sprawą. 463 00:33:50,920 --> 00:33:51,840 Nie. 464 00:33:52,440 --> 00:33:54,720 Jestem tutaj dopiero dziesiąty miesiąc. 465 00:33:54,800 --> 00:33:56,520 Nie nadstawię za panią karku. 466 00:33:56,600 --> 00:33:59,520 -Trzeba ostrzec kobiety. -Nie popadajmy w przesadę. 467 00:33:59,600 --> 00:34:03,040 -Atakuje tylko prostytutki. -Słucham? A one nie są kobietami? 468 00:34:11,200 --> 00:34:13,720 Potrzebuję raportów o pozostałych zabójstwach. 469 00:34:14,760 --> 00:34:17,440 -Ta prośba to szaleństwo. -Wiem. 470 00:34:17,760 --> 00:34:19,800 Podobnie jak wizja kobiet w policji. 471 00:34:19,880 --> 00:34:21,360 Ale ojciec w nią wierzył. 472 00:34:23,520 --> 00:34:27,440 Pablo, ja również byłam zdolnym uczniem. 473 00:34:28,280 --> 00:34:29,840 Tyle że w domu. 474 00:34:30,400 --> 00:34:33,640 Pomóż mi. Jakby nadal tu był. 475 00:34:39,960 --> 00:34:40,960 KOBIETA ZAMORDOWANA 476 00:34:41,040 --> 00:34:45,080 Nadal nie wierzę, że pozwolili panience sfotografować wszystkie dowody. 477 00:34:46,360 --> 00:34:49,800 Pablo okazał więcej rozsądku, niż się spodziewałam. 478 00:34:49,880 --> 00:34:54,000 Szantaż mógł odegrać kluczową rolę w jego procesie decyzyjnym. 479 00:34:54,120 --> 00:34:55,560 Zostawiasz tam kurz. 480 00:34:57,320 --> 00:34:58,440 Do rzeczy. 481 00:35:00,640 --> 00:35:04,200 Trzy zabójstwa w trzech różnych miejscach i terminach, 482 00:35:04,320 --> 00:35:06,320 bez żadnego widocznego związku. 483 00:35:06,400 --> 00:35:08,520 Podcięto im gardła nożem 484 00:35:08,600 --> 00:35:11,600 i oznaczono znakiem fleur-de-lis. 485 00:35:12,160 --> 00:35:15,560 Fleur-de-lis to symbol lilii, 486 00:35:15,640 --> 00:35:18,840 reprezentuje czystość ciała i ducha. 487 00:35:18,920 --> 00:35:22,120 Być może zabójca użył go, by je oczyścić. 488 00:35:23,200 --> 00:35:28,160 Pierwszą znaleźli Julię Ndongo, 25 lat, pochodzenia afrykańskiego. 489 00:35:28,280 --> 00:35:31,640 Druga była Manoli, nazwisko nieznane. Nie było jej w spisie. 490 00:35:31,760 --> 00:35:34,800 Trzecia była biedaczka, na którą natrafiłam w porcie. 491 00:35:36,040 --> 00:35:39,280 Carmen Ulloa, 27 lat, Galisyjka. 492 00:35:39,360 --> 00:35:41,440 To zagadka bez końca. 493 00:35:41,920 --> 00:35:45,040 A myślałam, że nie jesteś zainteresowany tą sprawą. 494 00:35:45,920 --> 00:35:47,400 Siła przyzwyczajenia. 495 00:35:47,600 --> 00:35:50,440 Wiele razy słuchałem panienki ojca. 496 00:35:53,760 --> 00:35:55,640 Możesz mi w czymś pomóc? 497 00:35:56,360 --> 00:35:57,560 Nie sądzę. 498 00:35:59,400 --> 00:36:01,920 Co panienka chce z tym zrobić? 499 00:36:02,000 --> 00:36:06,320 Ramón! Właśnie się zastanawiałam, kiedy do nas dotrzesz. 500 00:36:06,400 --> 00:36:08,680 Dzień dobry, pani Asunción. Przywiozłem... 501 00:36:08,800 --> 00:36:10,120 Zalotnik! 502 00:36:10,160 --> 00:36:12,480 Dziękuję. Marina! 503 00:36:12,600 --> 00:36:15,440 -Héctorze! Jest tam Marina? -Ostrożnie z tym. 504 00:36:15,520 --> 00:36:17,640 Spotkamy się na zewnątrz. 505 00:36:17,760 --> 00:36:20,680 Miałem to tylko zapakować do auta. 506 00:36:20,800 --> 00:36:23,680 Sprawy się skomplikowały. Dziękuję, Héctorze. 507 00:36:36,440 --> 00:36:39,520 -Drinka na przeczekanie? -Nie, dziękuję. 508 00:36:39,600 --> 00:36:42,200 Alkohol mi nie służy. 509 00:36:42,360 --> 00:36:45,000 -Wolałbym wodę. -Coś takiego! 510 00:36:45,120 --> 00:36:47,600 -Tego się nie spodziewałam. -Taki już jestem. 511 00:36:47,640 --> 00:36:50,640 -Zatem szklanka wody z lodem. -Poproszę. 512 00:36:50,680 --> 00:36:53,640 -Zdejmij płaszcz. -Tak, płaszcz. 513 00:37:09,400 --> 00:37:10,480 Przepraszam! 514 00:37:18,640 --> 00:37:20,920 Jest panienka moją dłużniczką. 515 00:37:21,000 --> 00:37:23,080 Héctorze, dziękuję. 516 00:37:23,160 --> 00:37:28,320 Panienki matka kazała mi szukać panienki po całym mieście. 517 00:37:28,640 --> 00:37:31,200 Matka naprawdę lubi tego Ramóna. 518 00:37:31,640 --> 00:37:33,400 Co o nim myślisz? 519 00:37:33,920 --> 00:37:35,800 Ma krótkie nogi, prawda? 520 00:37:37,080 --> 00:37:38,520 Ruszajmy. 521 00:37:42,120 --> 00:37:44,960 -Nie wiem, co tu robimy. -Prowadzimy śledztwo. 522 00:37:45,040 --> 00:37:48,520 Tutaj zamordowano Julię, pierwszą ofiarę. 523 00:37:48,600 --> 00:37:50,960 Postawmy to tutaj. Ostrożnie. 524 00:37:51,440 --> 00:37:52,480 Już. 525 00:37:52,560 --> 00:37:54,000 Badania kryminologiczne 526 00:37:54,120 --> 00:37:56,680 często podkreślają wagę pierwszego morderstwa. 527 00:37:56,800 --> 00:37:59,040 Zabójca dopiero szlifuje swoją technikę, 528 00:37:59,120 --> 00:38:01,640 przez co łatwiej mu popełnić błąd. 529 00:38:01,760 --> 00:38:06,080 Rozumiem, ale ona zginęła kilka tygodni temu. 530 00:38:06,160 --> 00:38:08,320 Dowodów dawno tu już nie ma. 531 00:38:08,840 --> 00:38:10,840 Słyszałeś o promieniowaniu? 532 00:38:10,920 --> 00:38:14,040 Promieniowaniu? Jak w bombie atomowej? 533 00:38:14,520 --> 00:38:17,360 Nie, jak w zwykłej żarówce. 534 00:38:17,440 --> 00:38:19,160 Włącz generator. 535 00:38:20,280 --> 00:38:23,000 Używając szkła ze specjalnym barwnikiem, 536 00:38:23,080 --> 00:38:25,920 który blokuje całe światło poza ultrafioletem, 537 00:38:26,000 --> 00:38:29,840 można dostrzec niektóre ślady, jak choćby krew czy odciski palców. 538 00:38:30,880 --> 00:38:34,640 A mówią, że panienki gazety to strata czasu. 539 00:38:42,520 --> 00:38:43,640 Spójrz. 540 00:38:44,600 --> 00:38:46,160 Ślady krwi. 541 00:38:46,640 --> 00:38:48,880 Tutaj zaczął się atak. 542 00:38:50,560 --> 00:38:53,080 Pomocy! 543 00:39:06,160 --> 00:39:08,160 Uciekała w tym kierunku. 544 00:39:08,280 --> 00:39:11,680 Zabójca prawdopodobnie odciął jej drogę od tej strony. 545 00:39:12,280 --> 00:39:13,520 Spójrz na to. 546 00:39:13,920 --> 00:39:16,000 Straciła tu dużo krwi. 547 00:39:16,080 --> 00:39:18,080 Musiała spaść tutaj. 548 00:39:19,000 --> 00:39:22,680 Zapewne złapał ją i walczyli. 549 00:39:30,360 --> 00:39:32,960 Musiał do niej zejść, by ją wykończyć 550 00:39:33,040 --> 00:39:35,120 i oznakować lilią. 551 00:39:35,680 --> 00:39:37,760 Zgaduję, że skoczył tutaj. 552 00:39:38,640 --> 00:39:40,080 Zobaczmy. 553 00:39:42,480 --> 00:39:43,360 Jest. 554 00:39:44,400 --> 00:39:47,480 Héctorze, otwórz moją teczkę i podaj mi pęsetę. 555 00:39:49,560 --> 00:39:51,440 I puderniczkę. 556 00:39:54,600 --> 00:39:55,640 Dziękuję. 557 00:39:58,480 --> 00:40:00,800 Wygląda jak pancerz owada. 558 00:40:02,680 --> 00:40:05,840 Policja kompletnie to przegapiła. 559 00:40:05,920 --> 00:40:08,640 A my to odkryliśmy. 560 00:40:12,880 --> 00:40:14,120 O co chodzi? 561 00:40:15,480 --> 00:40:17,960 Muszę przyznać, że jedyną osobą, 562 00:40:18,040 --> 00:40:21,080 która zaimponowała mi swoją zdolnością dedukcji 563 00:40:21,160 --> 00:40:25,080 tak jak panienka teraz, był panienki ojciec. 564 00:40:28,400 --> 00:40:29,880 Co to było? 565 00:40:30,160 --> 00:40:31,760 Chodźmy, Héctorze. 566 00:40:39,760 --> 00:40:41,000 A dokąd to? 567 00:40:42,560 --> 00:40:44,560 Postradała pani rozum? 568 00:40:44,640 --> 00:40:46,640 I tak ci się upiekło. Szpiegujesz nas? 569 00:40:46,680 --> 00:40:49,320 Prowadzę śledztwo. Jestem policjantem. 570 00:40:49,400 --> 00:40:52,120 -Śledztwo w moim aucie? -Nie wygłupiajmy się. 571 00:40:52,160 --> 00:40:55,080 Wiem, że coś pani znalazła i że zamierza to zabrać. 572 00:40:55,160 --> 00:40:56,680 Ponoć nas nie szpiegujesz. 573 00:40:58,120 --> 00:40:59,760 Panno Quiroga, współpracujmy. 574 00:40:59,840 --> 00:41:02,680 Jak to mówią, co dwie głowy, to nie jedna. 575 00:41:02,800 --> 00:41:06,160 Sęk w tym, że ty dokładasz trzecią głowę. 576 00:41:07,840 --> 00:41:09,320 Cóż, szkoda. 577 00:41:09,400 --> 00:41:11,320 Na komisariacie mamy mikroskop 578 00:41:11,400 --> 00:41:13,880 z 50-krotnym powiększeniem. 579 00:41:13,960 --> 00:41:16,760 A to, co pani znalazła, 580 00:41:17,120 --> 00:41:19,440 wydaje się bardzo małe. 581 00:41:20,480 --> 00:41:22,200 -Jesteś... -Nie, nie, nie. 582 00:41:22,320 --> 00:41:24,880 Proszę nie kończyć, damie nie przystoi. 583 00:41:24,960 --> 00:41:27,080 Możemy jechać? 584 00:41:30,160 --> 00:41:31,640 Bardzo dziękuję. 585 00:41:34,080 --> 00:41:35,320 Ostrożnie. 586 00:41:36,040 --> 00:41:38,160 Za mocno naciskasz, zniszczysz ją. 587 00:41:38,280 --> 00:41:40,440 Gdybym chciał dostać reprymendę, 588 00:41:40,520 --> 00:41:41,960 zostałbym w domu. 589 00:41:42,040 --> 00:41:43,840 Żona ma temperament? 590 00:41:44,200 --> 00:41:45,480 Moja matka. 591 00:41:46,840 --> 00:41:48,760 Czyli coś nas łączy. 592 00:41:48,840 --> 00:41:50,080 Przyjrzyjmy się. 593 00:41:52,080 --> 00:41:54,000 -Mogę? -Przepraszam. 594 00:41:54,080 --> 00:41:55,520 Dziękuję. 595 00:41:58,440 --> 00:42:00,440 Cóż, to jakaś stonoga. 596 00:42:01,200 --> 00:42:04,680 Raczej normalna rzecz w brudnej uliczce. 597 00:42:05,280 --> 00:42:07,960 Liczy się to, czy zabójca miał ją na sobie, 598 00:42:08,040 --> 00:42:10,160 zanim trafiła na ścianę. Pokaż. 599 00:42:22,520 --> 00:42:25,040 -Co pani robi? -Usuwam zanieczyszczenia. 600 00:42:30,040 --> 00:42:31,440 Ostrożnie... Ale... 601 00:42:40,000 --> 00:42:42,080 Masz rację, to tylko owad. 602 00:42:42,160 --> 00:42:45,120 -Co pani zobaczyła? -Nic. 603 00:42:45,480 --> 00:42:48,440 Na dziś chyba już wystarczy tej zabawy w detektywa. 604 00:42:48,520 --> 00:42:51,120 -Prawda? -Też tak sądzę. 605 00:42:51,160 --> 00:42:54,640 Jeśli coś pani znalazła, ma pani obowiązek mi powiedzieć. 606 00:42:54,760 --> 00:42:56,840 Proszę wypocząć, detektywie. 607 00:42:57,040 --> 00:42:58,920 Dobrze, że mamy cię w mieście. 608 00:42:59,000 --> 00:43:00,080 Chodź, Héctorze. 609 00:43:02,200 --> 00:43:03,320 To czerwiec! 610 00:43:03,400 --> 00:43:06,320 Chyba powinna panienka spojrzeć w kalendarz. 611 00:43:06,400 --> 00:43:08,880 Co? Nie, mam na myśli owada. 612 00:43:08,960 --> 00:43:11,120 To czerwiec. Czerwiec kaktusowy. 613 00:43:11,160 --> 00:43:13,040 -Skąd ta pewność? -Spójrz. 614 00:43:14,200 --> 00:43:17,080 To plama po dotknięciu owada. 615 00:43:17,160 --> 00:43:21,320 Mój ulubiony płaszcz ma ten sam kolor. Wiem, gdzie znaleźć zabójcę. 616 00:43:21,400 --> 00:43:24,000 Powiedzmy to policji i będzie po sprawie. 617 00:43:25,080 --> 00:43:26,000 Nie. 618 00:43:32,800 --> 00:43:34,320 Zatrzymaj się, Héctorze. 619 00:43:35,760 --> 00:43:37,160 To tutaj. 620 00:43:38,640 --> 00:43:40,520 -Na pewno? -Tak. 621 00:43:40,600 --> 00:43:44,000 To jedyna fabryka w mieście, używająca barwnika z czerwców. 622 00:43:44,080 --> 00:43:48,360 Spodziewałem się, że będzie świetlista i lśniąca. 623 00:43:49,160 --> 00:43:52,720 Daj spokój, taki duży chłopak nie może się bać takiego miejsca. 624 00:44:07,120 --> 00:44:09,720 Na szczęście nie pracują w nocy. 625 00:44:12,560 --> 00:44:15,000 A jeśli w pobliżu kręci się stróż? 626 00:44:15,080 --> 00:44:17,200 To będzie dwoje na jednego. 627 00:44:29,000 --> 00:44:30,240 Co to? 628 00:44:32,880 --> 00:44:34,120 Spójrz. 629 00:44:35,480 --> 00:44:36,880 Nadzwyczajne. 630 00:44:39,400 --> 00:44:40,560 Ukryj się, Héctorze! 631 00:44:40,760 --> 00:44:44,760 Gdzie mam się ukryć? Wtargnęliśmy na teren prywatny. 632 00:44:46,440 --> 00:44:48,960 Co panienka robi? 633 00:44:49,200 --> 00:44:52,160 Zabrała pani ze sobą broń ojca? 634 00:45:04,840 --> 00:45:07,520 Na miłość boską, uciekajmy stąd. 635 00:45:10,920 --> 00:45:12,600 A jeśli to zabójca? 636 00:45:27,120 --> 00:45:28,040 Jesteś cały? 637 00:45:32,400 --> 00:45:33,400 Stój! 638 00:46:24,200 --> 00:46:27,600 -Jest panienka cała? -Tak. 639 00:46:30,240 --> 00:46:33,680 -Gdzie nauczyłeś się tak strzelać? -Strzelać? 640 00:46:33,840 --> 00:46:38,320 Takie umiejętności przychodzą z czasem i doświadczeniem. 641 00:46:40,240 --> 00:46:41,560 Panienka pozwoli. 642 00:46:43,440 --> 00:46:46,160 Josefa jutro to przyszyje. 643 00:46:46,240 --> 00:46:50,800 Proszę dać mi drugi but. Oderwę obcas, by nie musiała pani utykać. 644 00:46:56,320 --> 00:46:57,880 Oczywiście, wiem. 645 00:47:00,600 --> 00:47:02,920 Marina? Gdzie ty byłaś tak ubrana? 646 00:47:03,000 --> 00:47:04,720 -Panienka była... -Na zakupach. 647 00:47:04,800 --> 00:47:07,000 -Na zakupach. -Ramón do Porto, miło poznać. 648 00:47:07,080 --> 00:47:08,840 -Wzajemnie. -Przyniosłem... 649 00:47:08,920 --> 00:47:10,680 Dziękuję ci. Dobrej nocy. 650 00:47:11,560 --> 00:47:12,720 To była przyjemność. 651 00:47:13,040 --> 00:47:15,280 -Podać drinka? -Nie, podziękuję. 652 00:47:40,040 --> 00:47:41,920 „Ciekawość prowadzi do piekła”. 653 00:47:57,480 --> 00:47:59,560 Ten kwiat to ostrzeżenie, by ustąpić. 654 00:47:59,640 --> 00:48:01,120 W KOLEJNYCH ODCINKACH... 655 00:48:01,200 --> 00:48:02,200 Wykluczone. 656 00:48:02,440 --> 00:48:04,920 -Masz plan? -A kiedyś nie miałam? 657 00:48:14,040 --> 00:48:15,920 Zamierzam to kontynuować. 658 00:48:16,000 --> 00:48:17,400 Pomogę 659 00:48:47,120 --> 00:48:49,200 Stać, policja! 660 00:48:49,920 --> 00:48:51,040 Hamulec! 661 00:48:53,360 --> 00:48:54,960 Pochoruję się. 662 00:48:56,400 --> 00:48:59,960 SPRAWA PRYWATNA 663 00:49:01,680 --> 00:49:06,280 SPRAWA PRYWATNA ODCINEK 1: FLEUR-DE-LIS 664 00:51:10,160 --> 00:51:12,160 Napisy: Marcin Kędzierski 665 00:51:12,240 --> 00:51:14,240 Nadzór kreatywny Natalia Kłopotek