1 00:00:42,001 --> 00:00:43,376 Chrzanić Vegas. 2 00:00:44,709 --> 00:00:46,876 AGENT ELVIS 3 00:00:54,043 --> 00:00:56,543 Uwielbiam Las Vegas. 4 00:00:57,293 --> 00:00:58,876 KRÓL WRÓCIŁ! 5 00:00:58,876 --> 00:01:01,751 BILL MILLER PRZEDSTAWIA - ELVIS 6 00:01:59,709 --> 00:02:03,418 Jesteś maszyną do zabijania. Zrób to, do czego cię szkolono. 7 00:02:04,418 --> 00:02:08,334 Jesteś maszyną do zabijania. Zrób to, do czego cię szkolono. 8 00:02:19,709 --> 00:02:22,626 - Co za widowisko! - To było niesamowite! 9 00:02:24,376 --> 00:02:26,709 Nieźle jak na białego chłopca. 10 00:02:26,709 --> 00:02:28,043 Dzięki, Redd. 11 00:02:28,043 --> 00:02:29,334 Rewelacja. 12 00:02:29,834 --> 00:02:31,334 Uwielbiam kung-fu. 13 00:02:31,334 --> 00:02:32,668 Tak, Sammy. 14 00:02:32,668 --> 00:02:34,251 Uważaj z tymi biodrami, 15 00:02:34,251 --> 00:02:36,959 bo mu wydłubiesz oko, a Sammy ma tylko jedno. 16 00:02:36,959 --> 00:02:39,293 Dzięki, że przyszliście. 17 00:02:40,709 --> 00:02:42,834 Cześć, Cilla. Dotarłaś. 18 00:02:42,834 --> 00:02:45,043 Świetny koncert. 19 00:02:45,043 --> 00:02:46,626 Kocham cię. 20 00:02:48,001 --> 00:02:49,751 Karate wyszło jakoś inaczej. 21 00:02:50,251 --> 00:02:52,334 Wybacz, Ronnie. 22 00:02:52,334 --> 00:02:53,709 Nie ma sprawy. 23 00:02:53,709 --> 00:02:55,084 Do wesela się zagoi. 24 00:02:55,084 --> 00:02:56,376 Nic mu nie będzie? 25 00:02:56,376 --> 00:02:58,209 Nie. Ronnie to zawodowiec. 26 00:03:07,459 --> 00:03:10,709 {\an8}Co się dzieje w tej twojej głowie? 27 00:03:13,959 --> 00:03:16,084 {\an8}Przyznam, że większość przespałam, 28 00:03:16,084 --> 00:03:18,084 {\an8}ale super było, jak ci odjebało. 29 00:03:18,084 --> 00:03:19,709 {\an8}Jezu! Znowu ty? 30 00:03:19,709 --> 00:03:21,626 {\an8}Jak ominęłaś ochronę? 31 00:03:21,626 --> 00:03:23,043 {\an8}To twoi ochroniarze? 32 00:03:23,626 --> 00:03:24,501 {\an8}Słodcy. 33 00:03:26,334 --> 00:03:29,043 {\an8}Spokojnie, jeszcze żyją. Chyba. 34 00:03:29,043 --> 00:03:30,251 {\an8}Co tu robisz? 35 00:03:30,251 --> 00:03:34,584 {\an8}Nic ciekawego, robię za posłańca. Zabieram cię do mojego szefa. 36 00:03:36,084 --> 00:03:36,918 {\an8}Szefa? 37 00:03:36,918 --> 00:03:39,626 {\an8}Niby dlaczego? Dla kogo pracujesz? 38 00:03:39,626 --> 00:03:43,209 {\an8}Nie mogę ci tego powiedzieć, ale on chce cię poznać. 39 00:03:43,209 --> 00:03:44,709 {\an8}Często to słyszę. 40 00:03:44,709 --> 00:03:45,709 {\an8}Nie, dzięki. 41 00:03:45,709 --> 00:03:48,418 {\an8}Masz u mnie dług za tę sprawę z Mansonem. 42 00:03:48,918 --> 00:03:51,001 {\an8}Raczej ty u mnie. 43 00:03:52,168 --> 00:03:53,334 {\an8}Proszę pani... 44 00:03:54,834 --> 00:03:55,668 {\an8}Jezu! 45 00:03:55,668 --> 00:03:59,293 {\an8}Spotkam się z twoim szefem, jak załatwisz mi coś takiego. 46 00:03:59,293 --> 00:04:01,918 {\an8}- Spoko. - Nie wiem, jak masz na imię. 47 00:04:01,918 --> 00:04:03,918 {\an8}- CeCe przez „e”. - A nie...? 48 00:04:03,918 --> 00:04:07,584 {\an8}Przez „i”, jak to pisała moja nakoksowana matka, 49 00:04:07,584 --> 00:04:09,626 {\an8}którą na szczęście nie jestem. 50 00:04:09,626 --> 00:04:10,668 {\an8}Nudy. 51 00:04:15,001 --> 00:04:16,918 Dokąd idziemy? 52 00:04:16,918 --> 00:04:18,959 - Nie twój problem. - A do kogo? 53 00:04:18,959 --> 00:04:20,043 Nie twój problem. 54 00:04:20,043 --> 00:04:22,793 Zostawiamy Scattera samego? 55 00:04:22,793 --> 00:04:24,293 To może być problem. 56 00:04:24,876 --> 00:04:26,418 Wracamy za parę godzin. 57 00:04:26,418 --> 00:04:27,501 Zostań w pokoju. 58 00:04:27,501 --> 00:04:30,251 Żadnych lasek, alkoholu, problemów. Jasne? 59 00:04:48,126 --> 00:04:50,793 Cześć, kochanie. Co tak długo? 60 00:04:57,793 --> 00:05:00,459 Wyłącz to psychodeliczne gówno. 61 00:05:01,584 --> 00:05:03,043 Po moim trupie. 62 00:05:03,043 --> 00:05:04,459 A raczej twoim. 63 00:05:04,459 --> 00:05:06,459 Jim Morrison jest bogiem. 64 00:05:07,251 --> 00:05:08,668 Greckim, seksownym. 65 00:05:18,293 --> 00:05:19,293 O rany. 66 00:05:20,168 --> 00:05:21,751 Zwierząt nie obsługujemy. 67 00:05:21,751 --> 00:05:23,084 Małpa musi wyjść. 68 00:05:23,084 --> 00:05:25,501 Szympansy to człekokształtne. 69 00:05:27,418 --> 00:05:28,251 Widzisz? 70 00:05:28,251 --> 00:05:30,501 Wszystko jedno. Zabierz go stąd. 71 00:05:30,501 --> 00:05:32,543 To nie zwykła małpa. 72 00:05:33,293 --> 00:05:35,168 To małpa pana Presleya. 73 00:05:37,293 --> 00:05:40,126 Przepraszam. Jesteśmy do pana usług. 74 00:05:40,126 --> 00:05:42,043 Dopisz to do rachunku Presleya. 75 00:05:48,501 --> 00:05:50,584 Cholera jasna. 76 00:05:50,584 --> 00:05:52,334 No proszę. 77 00:05:54,876 --> 00:05:55,793 Co to jest? 78 00:05:55,793 --> 00:05:58,168 Nie ma nazwy. Oficjalnie nie istnieje. 79 00:05:58,168 --> 00:06:01,668 Jasne, jeszcze jeden z twoich ściśle tajnych farmazonów. 80 00:06:01,668 --> 00:06:04,418 Poproszę ten paralizator. 81 00:06:04,418 --> 00:06:06,834 Tylko uważaj. Pokażę ci, jak działa. 82 00:06:06,834 --> 00:06:09,543 Odbezpieczasz, ładujesz i... 83 00:06:12,043 --> 00:06:14,959 Chyba rozumiem. Gdzie ten twój szef? 84 00:06:14,959 --> 00:06:15,918 Zaraz będzie. 85 00:06:15,918 --> 00:06:18,918 Leci z Monte Carlo, miał sprawy z JFK. 86 00:06:18,918 --> 00:06:22,251 JFK nie żyje. To była narodowa tragedia. 87 00:06:23,334 --> 00:06:25,918 No właśnie. „Nie żyje”. 88 00:06:25,918 --> 00:06:27,084 Ciągle zapominam. 89 00:06:27,084 --> 00:06:28,543 Twierdzisz, że żyje? 90 00:06:28,543 --> 00:06:30,501 Nie można wierzyć telewizji. 91 00:06:31,126 --> 00:06:34,168 Kennedy'ego zabił Oswald. 92 00:06:34,168 --> 00:06:36,543 Nudzi mi się, CeCe przez „e”. 93 00:06:36,543 --> 00:06:39,293 Czekaj. Zobacz chociaż samolot. 94 00:06:39,293 --> 00:06:42,209 - Może ci się spodobać. - Możemy do niego wejść? 95 00:06:42,209 --> 00:06:44,459 Trzeba było tak od razu. 96 00:06:45,293 --> 00:06:48,043 Nie tak szybko, szczupaku. To tajne. 97 00:06:48,043 --> 00:06:51,876 Podobnie jak moja torebka. Nie ruszaj jej. 98 00:06:57,709 --> 00:06:59,084 Tajne-srajne. 99 00:06:59,876 --> 00:07:01,751 Nic się nie stanie, jak zajrzę. 100 00:07:04,459 --> 00:07:07,668 Myślałem, że mój samolot, Lisa Marie, jest odpicowany. 101 00:07:09,001 --> 00:07:11,834 Kto to Lisa Marie? Wydaje się seksowna. 102 00:07:12,334 --> 00:07:13,168 To moja córka. 103 00:07:14,459 --> 00:07:17,251 Ten koleś nazwał córkę po samolocie? 104 00:07:17,251 --> 00:07:20,168 Ciekawe priorytety, ale szanuję to. 105 00:07:20,168 --> 00:07:23,209 Nie wiem, czy wiesz, że jakiś dziwny bezdomny 106 00:07:23,209 --> 00:07:25,501 sika do słoika w twoim samolocie. 107 00:07:25,501 --> 00:07:28,084 Dziwny owszem, ale nie bezdomny. 108 00:07:28,084 --> 00:07:30,918 Howard to miliarder i geniusz. Pracuje dla nas. 109 00:07:30,918 --> 00:07:32,709 Howard Hughes. Miło mi. 110 00:07:32,709 --> 00:07:33,834 Howard Hughes? 111 00:07:33,834 --> 00:07:35,543 Słyszałem, że oszalałeś. 112 00:07:35,543 --> 00:07:39,209 Sądząc po tej kolekcji sików, chyba dobrze słyszałem. 113 00:07:40,668 --> 00:07:42,793 Brzmisz jak moi lekarze. 114 00:07:42,793 --> 00:07:46,418 Prawdę mówiąc, jestem kompletnie szalony... 115 00:07:46,418 --> 00:07:49,001 Chwila. Jestem kompletnie szalony... 116 00:07:49,001 --> 00:07:50,584 Zaraz, nie. 117 00:07:50,584 --> 00:07:53,334 Jestem kompletnie nieszalony. 118 00:07:54,168 --> 00:07:55,376 To po co te słoiki? 119 00:07:55,376 --> 00:07:56,959 Nie ma tu łazienek? 120 00:07:56,959 --> 00:07:58,584 Jest sześć. 121 00:07:58,584 --> 00:08:01,334 Trzy na dwójkę, dwie na jedynkę 122 00:08:01,334 --> 00:08:03,626 i jedna pełna słoików. 123 00:08:03,626 --> 00:08:05,293 Ten samolot rządzi. 124 00:08:05,293 --> 00:08:07,001 I jest na energię atomową. 125 00:08:07,001 --> 00:08:09,334 Zbudowałem z tyłu reaktor. Kumasz to? 126 00:08:09,334 --> 00:08:11,043 Nie trzeba tankować. 127 00:08:11,043 --> 00:08:15,876 Stała, powietrzna siedziba TCB z sześcioma łazienkami. 128 00:08:15,876 --> 00:08:18,626 - TCB? - Udawaj, że tego nie słyszałeś. 129 00:08:19,126 --> 00:08:21,459 Może wycieczka? Na początek kabina. 130 00:08:21,459 --> 00:08:23,334 To najfajniejsza część. 131 00:08:23,334 --> 00:08:25,543 Rymuje się z „wagina”. 132 00:08:27,918 --> 00:08:32,168 Mówił ci ktoś kiedyś, że wyglądasz jak gorsza wersja Elvisa Presleya? 133 00:08:33,418 --> 00:08:34,501 Kuloodporne. 134 00:08:34,501 --> 00:08:38,418 Wiem, durniu, strzeliłam z nerwów. Nie mogą porwać samolotu. 135 00:08:38,418 --> 00:08:41,876 Chyba że masz szminkę, która zmienia się w palnik. 136 00:08:41,876 --> 00:08:43,543 - Idiotka! - Co jest? 137 00:08:43,543 --> 00:08:45,876 Zostawiłam palnikopapierosy w torebce. 138 00:08:54,876 --> 00:08:56,584 Dokąd oni lecą? 139 00:08:57,084 --> 00:08:57,918 Hej! 140 00:08:57,918 --> 00:08:59,501 Wiecie może, 141 00:09:00,001 --> 00:09:01,584 gdzie są wasze mózgi? 142 00:09:04,209 --> 00:09:05,626 Niedobrze. 143 00:09:07,334 --> 00:09:09,001 Dzieńdoberek. 144 00:09:11,418 --> 00:09:13,084 Przyjmuję zakłady. 145 00:09:13,084 --> 00:09:16,834 Wzmocnione stalowe drzwi kontra panienka z gaśnicą. 146 00:09:17,334 --> 00:09:18,459 Stawiam na drzwi. 147 00:09:18,459 --> 00:09:21,418 O, szowinizm! Tego mi brakowało, chujku. 148 00:09:21,418 --> 00:09:23,043 Mówi wasz kapitan. 149 00:09:23,043 --> 00:09:28,251 Przykro mi, jeśli Elvis się trzęsie w swoich niebieskich zamszowych bucikach. 150 00:09:28,251 --> 00:09:29,876 Butach, kretynie. 151 00:09:29,876 --> 00:09:32,584 Oto właśnie twoi fani, banda dupków. 152 00:09:32,584 --> 00:09:36,209 Nie będę przepraszał za to, że trafiam do wszystkich. 153 00:09:36,209 --> 00:09:41,584 Przykro mi, ale lecimy do hotelu złamanych serc. 154 00:09:41,584 --> 00:09:44,251 Pomijając barierę językową, 155 00:09:44,251 --> 00:09:48,168 wniosek jest taki, że Elvis ma fanów na całym świecie. 156 00:09:52,751 --> 00:09:54,543 - Doyle. - Tak, Komandorze? 157 00:09:56,626 --> 00:09:58,793 Czy mój zegarek się spieszy? 158 00:09:58,793 --> 00:10:00,418 - Nie. - Tak myślałem. 159 00:10:00,418 --> 00:10:03,251 A CeCe miała pojawić się z Elvisem 160 00:10:03,251 --> 00:10:06,584 na lotnisku o 3.00, zgadza się? 161 00:10:06,584 --> 00:10:09,626 - Tak. - A jednak ich tu nie ma. 162 00:10:10,209 --> 00:10:13,209 Może używają urządzenia maskującego? 163 00:10:13,751 --> 00:10:14,584 Słucham? 164 00:10:14,584 --> 00:10:16,418 Urządzenia maskującego. 165 00:10:16,418 --> 00:10:18,959 Możliwe, że tu są, ale są niewidzialni 166 00:10:18,959 --> 00:10:21,876 dzięki eksperymentalnemu urządzeniu maskującemu, 167 00:10:21,876 --> 00:10:24,751 które jest popsute, więc nie mogą się pokazać? 168 00:10:24,751 --> 00:10:27,959 To jedyne wyjaśnienie, jakie przychodzi mi do głowy. 169 00:10:28,793 --> 00:10:32,293 - Nie wynaleźliśmy urządzenia maskującego. - Tak myślałem. 170 00:10:32,293 --> 00:10:35,334 Gdybyśmy wynaleźli, świat byłby zupełnie inny. 171 00:10:35,334 --> 00:10:39,751 Mógłbym patrzeć, jak atrakcyjny mężczyzna oddaje mocz 172 00:10:39,751 --> 00:10:41,418 bez jego wiedzy. 173 00:10:41,418 --> 00:10:43,459 Wybrałem losowy przykład. 174 00:10:43,459 --> 00:10:45,543 Możliwości byłyby nieskończone. 175 00:10:45,543 --> 00:10:49,251 Mam już dwa powody do gniewu. 176 00:10:49,251 --> 00:10:50,543 Nie ma Elvisa, 177 00:10:50,543 --> 00:10:54,709 a do tego nie wynaleźliśmy urządzenia maskującego! 178 00:10:54,709 --> 00:10:57,709 Przypomnij mi, żebym powiedział CeCe, że ma... 179 00:10:58,293 --> 00:11:01,418 Przejebane! 180 00:11:01,418 --> 00:11:04,293 Lecisz tam, gdzie ja? 181 00:11:04,293 --> 00:11:07,043 Jeśli lecisz w stronę rozplaskania o ziemię, 182 00:11:07,043 --> 00:11:08,876 to w zasadzie tak. 183 00:11:08,876 --> 00:11:10,834 Nikt się nie rozplaśnie. 184 00:11:10,834 --> 00:11:14,293 Twoja peleryna, choć bardzo efektowna i nieco kobieca, 185 00:11:14,293 --> 00:11:15,626 nas nie ocali. 186 00:11:15,626 --> 00:11:18,501 - Ona nie, ale on tak. - Kto? 187 00:11:18,501 --> 00:11:19,459 Mój człowiek. 188 00:11:30,709 --> 00:11:32,293 Mój nowy ulubieniec. 189 00:11:33,709 --> 00:11:34,834 Niezły samolot. 190 00:11:34,834 --> 00:11:38,126 - Ma nawet uchwyt na kubek. - Umiesz latać? 191 00:11:38,126 --> 00:11:41,084 Bobby Ray umie prowadzić każdy pojazd. 192 00:11:41,084 --> 00:11:44,584 Widzę, że twoja mafia z Memphis się przydaje. 193 00:11:45,959 --> 00:11:48,209 Bobby Ray nie jest w mafii z Memphis. 194 00:11:48,209 --> 00:11:50,959 - Mam nadzieję, że kiedyś będę. - Jasne. 195 00:11:50,959 --> 00:11:52,959 Zobaczymy, jak będzie. 196 00:11:52,959 --> 00:11:56,501 A tymczasem może polecimy za porwanym samolotem? 197 00:11:56,501 --> 00:11:57,501 Pewnie. 198 00:11:58,001 --> 00:11:59,376 To nie brzmi dobrze. 199 00:11:59,376 --> 00:12:01,376 Bobby Ray wszystko naprawi. 200 00:12:01,376 --> 00:12:03,668 Macie może mnóstwo paliwa? 201 00:12:03,668 --> 00:12:04,918 Pytam dla kolegi. 202 00:12:08,751 --> 00:12:09,668 Tak. 203 00:12:09,668 --> 00:12:11,668 Jest bardzo miło, Bertie. 204 00:12:11,668 --> 00:12:13,626 Nie wiem, czy wiesz, 205 00:12:13,626 --> 00:12:16,459 byłem pierwszym czarnym, który grał w Vegas. 206 00:12:16,459 --> 00:12:19,293 Kocham to miasto. Biali dają mi, co zechcę, 207 00:12:19,293 --> 00:12:21,918 bo myślą, że każdy czarny ma nóż. 208 00:12:21,918 --> 00:12:23,001 Mylą się. 209 00:12:23,001 --> 00:12:24,126 Ja mam pistolet. 210 00:12:27,501 --> 00:12:28,876 Przepraszam. 211 00:12:28,876 --> 00:12:34,918 Poproszę bezalkoholowe daiquiri z taką uroczą parasolką. 212 00:12:35,918 --> 00:12:39,459 Do tego trzy kieliszki tequili i cokolwiek zechce pan Foxx. 213 00:12:39,459 --> 00:12:42,334 Przykro mi, ale przekroczono limit pani konta. 214 00:12:42,334 --> 00:12:45,126 To konto Elvisa Presleya. 215 00:12:45,126 --> 00:12:48,168 Ono z definicji nie ma limitu. 216 00:12:48,168 --> 00:12:51,793 Niestety ma i wynosi on 302 000 $. 217 00:12:51,793 --> 00:12:53,501 Co to ma znaczyć? 218 00:12:53,501 --> 00:12:55,918 Pułkownik wszystko przegrał? 219 00:12:55,918 --> 00:12:59,376 Chyba ktoś inny, niejaki pan Scatter. 220 00:13:01,126 --> 00:13:03,376 Szympans, którego zamorduję. 221 00:13:03,376 --> 00:13:04,459 Spokojnie. 222 00:13:14,084 --> 00:13:15,084 Spokojnie. 223 00:13:20,334 --> 00:13:21,209 Spokojnie. 224 00:13:27,126 --> 00:13:29,959 - Widzicie? Spoko. - Jeszcze raz to powiesz... 225 00:13:29,959 --> 00:13:32,209 Spokojnie, CeCe przez „e”. 226 00:13:32,793 --> 00:13:34,376 Gdzie jesteśmy? 227 00:13:40,251 --> 00:13:42,376 Co robisz? 228 00:13:42,376 --> 00:13:46,293 Naprawiam to. Namierzy nadajnik, który zostawiłam w samolocie. 229 00:13:46,293 --> 00:13:48,834 - Serio? - Lubię wiedzieć, gdzie co jest. 230 00:13:48,834 --> 00:13:50,418 Samoloty, mój eks, 231 00:13:50,418 --> 00:13:53,209 mój durny pies, durny pies mojego eks. 232 00:13:54,293 --> 00:13:58,126 No proszę. Grają mnie nawet na końcu świata. 233 00:13:58,126 --> 00:14:01,043 Pasujesz do tych rupieci, dziadku. 234 00:14:01,043 --> 00:14:02,209 Mam 33 lata. 235 00:14:02,209 --> 00:14:03,293 O rany. 236 00:14:03,834 --> 00:14:06,418 Nie przepadam za twoją muzyką. Wybacz. 237 00:14:06,418 --> 00:14:08,418 - Niemożliwe. - Daj mi to. 238 00:14:10,251 --> 00:14:11,626 Lepiej, co? 239 00:14:11,626 --> 00:14:13,334 Wszędzie ten kawałek. 240 00:14:13,334 --> 00:14:15,459 Bo wszyscy go uwielbiają. 241 00:14:15,459 --> 00:14:19,376 Jak ciebie w szalonych latach 20. 242 00:14:20,043 --> 00:14:21,751 Były wtedy radia? 243 00:14:27,626 --> 00:14:29,251 Właśnie. 244 00:14:31,126 --> 00:14:33,293 Scatter, ty głupcze. 245 00:14:33,293 --> 00:14:34,876 Jak bardzo jesteś pijany? 246 00:14:37,918 --> 00:14:40,043 Nie waż się tracić przytomności. 247 00:14:40,043 --> 00:14:44,126 Nawet trening w NASA nie zrobił z ciebie geniusza, 248 00:14:44,126 --> 00:14:46,293 ty durny futrzaku. 249 00:14:46,293 --> 00:14:48,459 Zabieraj się stąd. 250 00:14:49,001 --> 00:14:52,668 Pora wygrać z powrotem pieniądze Elvisa. 251 00:14:53,251 --> 00:14:56,001 Jeszcze czarnej tu brakowało. 252 00:14:58,501 --> 00:15:00,251 Nie podoba ci się coś? 253 00:15:00,251 --> 00:15:02,001 Grasz czy gadasz? 254 00:15:02,001 --> 00:15:05,418 Z radością skopię twój biały tyłek. 255 00:15:05,418 --> 00:15:06,459 Rozdawaj. 256 00:15:14,793 --> 00:15:17,959 Wygląda na to, że Bobby Ray włączył prąd. 257 00:15:17,959 --> 00:15:21,126 Rzeczywiście, chyba zaczęło działać. 258 00:15:22,709 --> 00:15:23,543 Niezła fura. 259 00:15:23,543 --> 00:15:27,251 To jeszcze nic. Odpicowałem ją. 260 00:15:29,668 --> 00:15:32,334 - Nie jest od tego szybsza, ale... - Chłopaki. 261 00:15:32,334 --> 00:15:34,709 Było warto, bo wygląda bombowo. 262 00:15:34,709 --> 00:15:36,376 - Racja. - Chłopaki. 263 00:15:36,376 --> 00:15:38,126 Według mojego nadajnika 264 00:15:38,126 --> 00:15:40,418 samolot jest na ziemi i to tuż... 265 00:15:40,418 --> 00:15:41,876 Ja pierdolę. 266 00:15:50,001 --> 00:15:51,251 {\an8}ODJAZDOWY MIOTACZ 267 00:16:00,168 --> 00:16:01,293 Trafiłem? 268 00:16:01,293 --> 00:16:02,376 Tak. 269 00:16:05,584 --> 00:16:06,543 Pobudka. 270 00:16:07,334 --> 00:16:08,376 Chłopaki? 271 00:16:08,376 --> 00:16:09,626 Budzić się, już! 272 00:16:11,334 --> 00:16:12,251 Gdzie jesteśmy? 273 00:16:12,751 --> 00:16:14,626 Cholerni komuniści. 274 00:16:14,626 --> 00:16:16,543 Pewnie w drodze do Rosji. 275 00:16:16,543 --> 00:16:19,668 Nie, do Vegas. Podsłuchałam, co mówili. 276 00:16:19,668 --> 00:16:22,334 Obaj chrapiecie jak bassety z astmą. 277 00:16:22,334 --> 00:16:23,876 Znasz ruski? 278 00:16:23,876 --> 00:16:27,376 I osiem innych języków. Dziewięć, jeśli liczyć język ciała. 279 00:16:27,376 --> 00:16:29,918 W pewnym momencie przeszli na francuski. 280 00:16:29,918 --> 00:16:33,251 Myślę, że wcale nie są rosyjskimi agentami. 281 00:16:33,251 --> 00:16:37,084 Po co mieliby porywać samolot i wracać nim do Vegas? 282 00:16:37,584 --> 00:16:39,668 Żeby puścić je z dymem. 283 00:16:39,668 --> 00:16:41,084 No tak. 284 00:16:41,084 --> 00:16:44,043 Widzę po waszych minach, że nie wspomniałem, 285 00:16:44,043 --> 00:16:48,001 że kazali mi zamienić reaktor w bombę atomową. 286 00:16:48,001 --> 00:16:49,709 - Że co? - „Że co”? 287 00:16:49,709 --> 00:16:51,293 Trzymali mnie na muszce! 288 00:16:51,293 --> 00:16:53,209 Chcą zbombardować Vegas? Czemu? 289 00:16:53,209 --> 00:16:56,626 Pewnie po to, żeby pozbyć się Wayne'a Newtona. 290 00:16:56,626 --> 00:16:58,543 Ale może też wiedzą, 291 00:16:58,543 --> 00:17:03,418 że TCB zarabia na tym, że potajemnie rządzi miastem. 292 00:17:03,418 --> 00:17:05,084 Udawaj, że nie słyszałeś. 293 00:17:05,584 --> 00:17:07,084 O Boże. 294 00:17:07,084 --> 00:17:09,251 Priscilla wciąż tam jest. 295 00:17:10,584 --> 00:17:14,459 Wybacz, ale to zabawne, bo w zasadzie już niedługo. 296 00:17:14,459 --> 00:17:18,376 Mówiłam, że atomowy samolot to fatalny pomysł. 297 00:17:18,376 --> 00:17:21,084 I co z tego? Wszyscy tak mówili! 298 00:17:21,084 --> 00:17:22,876 Nie jesteś wyjątkowa. 299 00:17:22,876 --> 00:17:23,918 Zamknij się. 300 00:17:23,918 --> 00:17:26,918 Musimy uwolnić się z tych łańcuchów. 301 00:17:26,918 --> 00:17:28,334 Mogę to zrobić. 302 00:17:28,834 --> 00:17:31,834 Musicie mi tylko pomóc wyciągnąć fiuta. 303 00:17:31,834 --> 00:17:34,376 Pomóc wyciągnąć co? 304 00:17:34,376 --> 00:17:37,709 Muszę wam opowiedzieć pewną historię. 305 00:17:37,709 --> 00:17:42,043 Dawno temu poddałem się dużej dawce promieniowania. 306 00:17:42,043 --> 00:17:43,918 - Po co? - Wyjaśnię. 307 00:17:43,918 --> 00:17:48,293 Okazało się, że historia powstania Spider-Mana to kompletna bzdura. 308 00:17:48,293 --> 00:17:50,668 Wcześniej tego nie wiedziałeś? 309 00:17:50,668 --> 00:17:51,709 Skąd miałem? 310 00:17:51,709 --> 00:17:53,626 To wszystko oszustwo. 311 00:17:53,626 --> 00:17:56,793 Żadnych pajęczyn i wspinania się po ścianach. 312 00:17:56,793 --> 00:18:00,084 Mam tylko ostre paznokcie, których nie da się obciąć 313 00:18:00,084 --> 00:18:02,459 i mocz, który w zasadzie jest kwasem, 314 00:18:02,459 --> 00:18:05,709 więc używam słoików, żeby nie popsuć rur. 315 00:18:06,293 --> 00:18:08,751 Kto mi pomoże wycelować? 316 00:18:09,751 --> 00:18:11,834 Co za masakra. 317 00:18:12,418 --> 00:18:16,751 Grywałam z parafianami w piwnicy kościoła. 318 00:18:16,751 --> 00:18:18,334 Tylko na wykałaczki. 319 00:18:18,334 --> 00:18:22,501 W końcu namówiłam ich do gry na pieniądze. 320 00:18:22,501 --> 00:18:25,001 Teraz kościół należy do mnie. 321 00:18:32,334 --> 00:18:33,168 Przegrałem. 322 00:18:34,709 --> 00:18:37,876 Ograłam cię jak dziecko. 323 00:18:38,751 --> 00:18:43,126 Zakładając, że dzieci mogą być rasistowskimi dupkami. 324 00:18:44,001 --> 00:18:46,626 No jasne, odejdź! 325 00:18:47,376 --> 00:18:49,876 Ile można ogrywać jednego gościa. 326 00:18:51,209 --> 00:18:52,084 Daj spokój. 327 00:18:52,584 --> 00:18:55,668 Nie prosi o robótkę ręczną. Po prostu nim wyceluj. 328 00:18:55,668 --> 00:18:57,126 To ty z nim pracujesz. 329 00:18:57,126 --> 00:18:59,584 Właśnie. To by było niestosowne. 330 00:18:59,584 --> 00:19:00,959 Dobrze. Ty to zrób. 331 00:19:00,959 --> 00:19:02,668 Pewnie. Zaraz, co? 332 00:19:02,668 --> 00:19:07,751 Pokaż, na co cię stać, bohaterze. Jesteś do tego stworzony. 333 00:19:07,751 --> 00:19:10,543 Zrób to, żebym ja nie musiał. 334 00:19:14,626 --> 00:19:17,043 Pospiesz się. Mamy towarzystwo. 335 00:19:17,626 --> 00:19:18,959 Masz zimne ręce. 336 00:19:20,043 --> 00:19:21,709 Przestań się wiercić. 337 00:19:21,709 --> 00:19:23,543 Puść penisa! 338 00:19:30,209 --> 00:19:32,293 Da się rozbroić tę bombę? 339 00:19:32,293 --> 00:19:33,876 - Bez problemu. - Wątpię. 340 00:19:35,418 --> 00:19:36,584 Czyli mówisz, 341 00:19:36,584 --> 00:19:39,543 że jak przetniemy kabel i przekierujemy ładunek, 342 00:19:39,543 --> 00:19:40,834 odłączymy detonator. 343 00:19:40,834 --> 00:19:44,084 Widzę, że mamy tu wioskowego geniusza. 344 00:19:44,084 --> 00:19:45,168 Coś takiego. 345 00:19:45,168 --> 00:19:47,751 - Gdzie jest kabel nie do ruszenia? - Co? 346 00:19:47,751 --> 00:19:50,751 Każda bomba ma kabel, którego nie można ruszać. 347 00:19:50,751 --> 00:19:52,626 Wujek Randy mnie tego nauczył. 348 00:19:53,126 --> 00:19:55,209 To były jego ostatnie słowa. 349 00:19:55,209 --> 00:19:57,918 Będą też twoje, jeśli się nie pospieszycie. 350 00:19:57,918 --> 00:19:59,626 Kończy nam się czas. 351 00:20:18,709 --> 00:20:21,293 Zabieraj tę kuśkę sprzed mojej twarzy. 352 00:20:21,293 --> 00:20:22,418 O rany. 353 00:20:22,418 --> 00:20:25,543 Gdybym dostawał piątaka, gdy mówiła to Rita Hayworth, 354 00:20:25,543 --> 00:20:27,126 miałbym 18 piątaków. 355 00:20:31,293 --> 00:20:32,501 Złap się czegoś! 356 00:20:48,501 --> 00:20:51,251 Co mówiłeś o panience z gaśnicą? 357 00:20:58,501 --> 00:21:01,209 To pewnie był kabel nie do ruszenia. 358 00:21:03,709 --> 00:21:05,626 Imponujące, przyjaciele, 359 00:21:05,626 --> 00:21:10,334 ale na wasze nieszczęście ustawiłem autopilota na Vegas. 360 00:21:10,334 --> 00:21:12,709 To chyba pożegnanie. 361 00:21:12,709 --> 00:21:16,126 Dla ciebie będzie to trochę mniej rozmów, 362 00:21:17,626 --> 00:21:19,876 a trochę więcej promieniowania. 363 00:21:19,876 --> 00:21:22,084 Tym razem ci się udało. 364 00:21:22,084 --> 00:21:23,418 To było niezłe. 365 00:21:23,418 --> 00:21:28,626 To daje 302 000 $. 366 00:21:28,626 --> 00:21:29,626 Mam to! 367 00:21:30,751 --> 00:21:33,918 Mam nadzieję, że wracasz, skąd przyszłaś. 368 00:21:34,584 --> 00:21:38,376 Wygląda na to, że jeszcze z tobą nie skończyłam. 369 00:21:39,501 --> 00:21:42,626 Jak mawia mój drogi bratanek Wesley... 370 00:21:44,834 --> 00:21:46,709 zawsze stawiaj na czarne. 371 00:21:48,293 --> 00:21:49,334 Uwaga! 372 00:21:55,418 --> 00:21:58,626 Cholera, Howard. Chciałam go przesłuchać. 373 00:21:58,626 --> 00:22:00,251 Trzeba było mówić. 374 00:22:00,959 --> 00:22:02,001 A przy okazji, 375 00:22:02,001 --> 00:22:04,293 to całe rozbrajanie bomby 376 00:22:04,293 --> 00:22:06,418 nie poszło nam „dobrze”. 377 00:22:06,418 --> 00:22:08,543 Mamy przesrane. 378 00:22:08,543 --> 00:22:11,751 Cholera! A autopilot jest zablokowany na Vegas. 379 00:22:12,834 --> 00:22:14,418 Już nie. 380 00:22:15,126 --> 00:22:17,001 Łapcie się. 381 00:22:23,168 --> 00:22:25,709 Kto mnie łapie za tyłek? 382 00:22:26,543 --> 00:22:28,584 A kto nie łapie mnie za tyłek? 383 00:22:28,584 --> 00:22:30,543 Pewnie trup. 384 00:22:31,501 --> 00:22:33,168 Nie jestem martwy. 385 00:22:33,168 --> 00:22:34,584 Tylko mocno poparzony. 386 00:22:34,584 --> 00:22:37,793 Chryste, jest jak gadający tatar. 387 00:22:37,793 --> 00:22:40,626 Jestem wielkim fanem Elvisa. 388 00:22:40,626 --> 00:22:42,334 Dlatego mówię cytatami. 389 00:22:42,334 --> 00:22:43,918 Inspirujesz mnie. 390 00:22:44,834 --> 00:22:46,918 - Dziękuję. - Dla kogo pracujesz? 391 00:22:46,918 --> 00:22:48,793 Może to znak. 392 00:22:48,793 --> 00:22:51,543 Powinienem coś zmienić w moim życiu. 393 00:22:51,543 --> 00:22:54,626 Znaleźć normalną pracę, podwozić do niej kolegów. 394 00:22:55,126 --> 00:22:58,418 Świetny pomysł. Dla kogo, kurwa, pracujesz? 395 00:22:58,418 --> 00:23:01,043 No dobrze. Za dużo tajemnic. 396 00:23:01,043 --> 00:23:03,376 To nieważne, więc wam powiem. 397 00:23:03,959 --> 00:23:05,084 Pracuję dla... 398 00:23:07,793 --> 00:23:09,918 Zajebiście. 399 00:23:26,084 --> 00:23:29,001 Dzięki Bogu za metafory! 400 00:23:34,918 --> 00:23:37,126 Musisz iść do lekarza. 401 00:23:37,126 --> 00:23:38,918 I to niejednego. 402 00:23:39,751 --> 00:23:41,668 Zwalniasz mnie, prawda? 403 00:23:41,668 --> 00:23:42,793 Zdecydowanie. 404 00:23:48,876 --> 00:23:50,626 Chrzanić Vegas. 405 00:24:04,543 --> 00:24:07,334 Howard? To ty? 406 00:24:07,918 --> 00:24:09,418 Znacie się? 407 00:24:09,418 --> 00:24:10,626 Tak. 408 00:24:10,626 --> 00:24:14,584 Wiele lat temu Melvin podwiózł mnie do miasta, 409 00:24:14,584 --> 00:24:18,001 więc po śmierci zostawiam mu cały majątek. 410 00:24:18,001 --> 00:24:19,793 Za podwózkę? 411 00:24:19,793 --> 00:24:21,418 A co dostanę za ręcznego? 412 00:24:21,418 --> 00:24:23,876 Odstawcie mnie do hotelu. 413 00:24:23,876 --> 00:24:25,501 Jasne. 414 00:24:25,501 --> 00:24:27,918 Wpadniemy najpierw do mojego szefa? 415 00:24:27,918 --> 00:24:29,459 Mam już was dość. 416 00:24:29,459 --> 00:24:30,834 - Ale... - Dość. 417 00:24:32,626 --> 00:24:34,126 Może włączę muzykę? 418 00:24:39,626 --> 00:24:40,959 Cholerne Vegas. 419 00:24:42,001 --> 00:24:47,043 WITAJCIE W BAJECZNYM LAS VEGAS 420 00:24:47,626 --> 00:24:50,501 PAMIĘCI RONA TUTTA 421 00:25:43,168 --> 00:25:46,501 Napisy: Zofia Sław