1 00:00:21,793 --> 00:00:24,543 POTĘGA MIŁOŚCI 2 00:00:29,959 --> 00:00:33,084 Pospieszmy się. Zaraz mam rozmowę z Dalajlamą. 3 00:00:33,084 --> 00:00:36,209 To jego duchowe oświecenie jest bardzo sexy. 4 00:00:36,209 --> 00:00:39,209 Może, ale jego zestawienie kosztów to farsa. 5 00:00:39,209 --> 00:00:40,584 Chyba jak każde. 6 00:00:40,584 --> 00:00:44,001 Zakładam, że lecimy do Afryki z jakiegoś powodu. 7 00:00:44,001 --> 00:00:45,626 Może o nim pogadajmy. 8 00:00:45,626 --> 00:00:48,543 Były agent TCB uciekł z więzienia. 9 00:00:48,543 --> 00:00:49,751 Moment. 10 00:00:49,751 --> 00:00:51,418 Agent był w więzieniu? 11 00:00:51,418 --> 00:00:53,501 Nie wsadziliśmy go tam. 12 00:00:54,376 --> 00:00:59,001 Ale też nie nie wsadziliśmy go, jeśli rozumiesz. 13 00:00:59,001 --> 00:01:00,584 Nie do końca. 14 00:01:00,584 --> 00:01:03,001 Uciekł z pomocą organizacji Weatherman, 15 00:01:03,001 --> 00:01:05,418 a oni przekazali go Czarnym Panterom. 16 00:01:05,418 --> 00:01:08,376 Dwie grupy, których celem jest obalenie Stanów. 17 00:01:08,376 --> 00:01:09,543 Załatwmy je. 18 00:01:09,543 --> 00:01:14,251 Nie. Musimy odnaleźć mojego agenta. 19 00:01:14,793 --> 00:01:16,709 DATA URODZENIA 22.10.1920 20 00:01:16,709 --> 00:01:19,876 Chyba żartujesz. Timothy, kurwa, Leary? 21 00:01:19,876 --> 00:01:22,626 Timothy Francis Leary. 22 00:01:22,626 --> 00:01:25,209 Pisarz, psycholog, fajny człowiek. 23 00:01:25,209 --> 00:01:28,418 I fanatyk narkotyków, którego wylali z Harvardu 24 00:01:28,418 --> 00:01:30,418 za podawanie studentom LSD. 25 00:01:30,418 --> 00:01:31,543 - Cholera! - Co? 26 00:01:31,543 --> 00:01:32,876 Mogłam tam studiować. 27 00:01:32,876 --> 00:01:36,293 To nie on podawał im LSD, tylko my. 28 00:01:36,293 --> 00:01:37,626 Pracował dla nas, 29 00:01:37,626 --> 00:01:41,751 prowadził tajne badania nad psychodelikami pod nazwą Projekt P. 30 00:01:41,751 --> 00:01:43,001 - Cholera! - Co? 31 00:01:43,001 --> 00:01:46,376 Projekt P. był obok mojego biura. Badali psychodeliki? 32 00:01:46,376 --> 00:01:50,084 Nie czas na żale. Macie go znaleźć, i to szybko, 33 00:01:50,084 --> 00:01:51,584 bo Nixon też go ściga. 34 00:01:51,584 --> 00:01:52,626 Nixon? 35 00:01:52,626 --> 00:01:57,084 Ma ogromny, szaleńczy, pulsujący, purpurowy wzwód 36 00:01:57,084 --> 00:01:59,126 na myśl o złapaniu go. 37 00:01:59,126 --> 00:02:00,418 Dzięki za ten opis. 38 00:02:00,418 --> 00:02:03,084 Leary jest otwartym zwolennikiem narkotyków, 39 00:02:03,084 --> 00:02:05,834 więc Nixon postanowił go odnaleźć. 40 00:02:05,834 --> 00:02:08,459 - Musimy go złapać jako pierwsi. - Dlaczego? 41 00:02:08,459 --> 00:02:10,334 Bo Leary za dużo wie. 42 00:02:10,334 --> 00:02:13,459 Projekt P. był częścią badań nad kontrolą umysłu. 43 00:02:13,459 --> 00:02:16,876 Badań, które ktoś ukradł i zmienił w broń dźwiękową? 44 00:02:16,876 --> 00:02:19,959 - Z Wietnamu? - Myślisz, że to sprawka Leary'ego? 45 00:02:19,959 --> 00:02:23,001 Dowiem się po makabrycznym przesłuchaniu. 46 00:02:23,626 --> 00:02:25,251 Znajdziecie go tutaj. 47 00:02:25,251 --> 00:02:29,209 Wiemy, gdzie jest, bo kiedyś wszczepiliśmy mu nadajnik. 48 00:02:29,209 --> 00:02:31,709 Wszczepiliście? Chirurgicznie? 49 00:02:32,709 --> 00:02:34,543 Znasz jakiś lepszy sposób? 50 00:02:35,168 --> 00:02:37,834 Pytam poważnie. 51 00:02:37,834 --> 00:02:40,668 Wiele moich operacji nie kończy się dobrze. 52 00:02:41,209 --> 00:02:43,959 Na waszym miejscu bym tam nie wchodził. 53 00:02:43,959 --> 00:02:46,334 I to nie ze zwykłych powodów. 54 00:02:46,334 --> 00:02:47,418 - Howard! - Tak. 55 00:02:48,834 --> 00:02:49,959 Przyda wam się to. 56 00:02:51,334 --> 00:02:53,543 A co ja jestem, twoja sekretarka? 57 00:02:53,543 --> 00:02:54,626 Może być. 58 00:02:54,626 --> 00:02:56,793 To namierza sygnał z nadajnika. 59 00:02:56,793 --> 00:02:58,251 Niezły bajer. 60 00:02:58,751 --> 00:02:59,793 Co to za guziki? 61 00:02:59,793 --> 00:03:01,543 To wielofunkcyjny sprzęt. 62 00:03:01,543 --> 00:03:04,626 Może strzelać z lasera, odtwarzać muzykę, 63 00:03:04,626 --> 00:03:08,793 a nawet mówić „kocham cię” głosem mojego ojca. 64 00:03:08,793 --> 00:03:10,709 Ten dupek nigdy tego nie mówił. 65 00:03:10,709 --> 00:03:13,334 Leary jest w ambasadzie Czarnych Panter. 66 00:03:13,334 --> 00:03:15,376 Normalnie byłby dobrze chroniony, 67 00:03:15,376 --> 00:03:19,168 ale dziś jest koncert George'a Clintona i Parliament-Funkadelic. 68 00:03:19,168 --> 00:03:20,959 Uwielbiam te ich kolory. 69 00:03:20,959 --> 00:03:22,751 Wiele Panter tam będzie, 70 00:03:22,751 --> 00:03:26,418 więc w ambasadzie będzie pusto. Łatwiej będzie wam go pojmać. 71 00:03:26,418 --> 00:03:29,251 Czarne Pantery mają ambasadę w Algierii? 72 00:03:29,251 --> 00:03:31,251 Lecimy do Algierii? 73 00:03:32,376 --> 00:03:33,459 Wybaczcie. 74 00:03:35,543 --> 00:03:36,876 Co ty wyprawiasz? 75 00:03:36,876 --> 00:03:42,459 Nie jestem już w Algierii „mile widziany”. 76 00:03:43,251 --> 00:03:44,168 Nigdy. 77 00:03:44,168 --> 00:03:46,751 Wyrazili to jasno. 78 00:03:51,293 --> 00:03:56,126 Wiesz, że twój półnagi geniusz właśnie wystrzelił się z samolotu? 79 00:03:56,126 --> 00:03:58,084 Co tu robi twoja opiekunka? 80 00:03:58,084 --> 00:04:02,001 Zaprosiłem uroczą panią Bertie, by omówiła z nami sprawy Elvisa. 81 00:04:02,001 --> 00:04:05,001 Na przykład, że chciałbym dostać plecak odrzutowy. 82 00:04:05,001 --> 00:04:06,709 Ty i plecaki odrzutowe. 83 00:04:06,709 --> 00:04:08,334 Jak zdarta płyta. 84 00:04:08,334 --> 00:04:11,168 Przyda mi się też nowa sekretarka. 85 00:04:26,209 --> 00:04:27,668 Dobry dzień na koncert. 86 00:04:28,293 --> 00:04:29,418 Nie pierdol. 87 00:04:29,418 --> 00:04:32,334 Jest jakiś milion stopni. 88 00:04:32,334 --> 00:04:34,168 Trochę potu to nic złego. 89 00:04:34,876 --> 00:04:36,626 Nie. 90 00:04:36,626 --> 00:04:41,251 Gdy ciało się poci, mówi ci, że umiera. 91 00:04:41,918 --> 00:04:43,793 {\an8}Właśnie widzę. 92 00:04:47,334 --> 00:04:50,751 {\an8}Zamiast się tu smażyć, pójdę na zwiad wokół ambasady. 93 00:04:50,751 --> 00:04:52,334 {\an8}Ale tylko zwiad. 94 00:04:52,334 --> 00:04:53,709 {\an8}Nie wchodź beze mnie. 95 00:04:53,709 --> 00:04:56,543 {\an8}Nadopiekuńczy i apodyktyczny. Jasne. 96 00:04:56,543 --> 00:04:59,251 {\an8}- Poradzisz sobie? - Za kogo ty mnie masz? 97 00:04:59,251 --> 00:05:02,584 {\an8}Za gościa w średnim wieku, który godzinami układa włosy. 98 00:05:03,501 --> 00:05:05,584 {\an8}Wyglądam zjawiskowo od samego rana. 99 00:05:10,168 --> 00:05:12,418 {\an8}- Panienko? - Słucham. 100 00:05:12,418 --> 00:05:13,668 {\an8}Ja do George'a. 101 00:05:14,709 --> 00:05:17,376 {\an8}George'a „Dra Funkensteina” Clintona? 102 00:05:17,376 --> 00:05:18,709 {\an8}To mój przyjaciel. 103 00:05:18,709 --> 00:05:21,543 {\an8}A ty kim jesteś? 104 00:05:21,543 --> 00:05:23,543 {\an8}- Poważnie? - Nie. 105 00:05:23,543 --> 00:05:26,709 {\an8}Niestety wiem, kim jesteś. 106 00:05:28,126 --> 00:05:30,626 {\an8}Presley. Nie ma cię na liście. 107 00:05:30,626 --> 00:05:33,334 {\an8}To nic. George i ja znamy się od dawna. 108 00:05:33,334 --> 00:05:37,043 {\an8}Fajnie. I tak nie ma cię na liście. 109 00:05:37,043 --> 00:05:37,959 Posłuchaj. 110 00:05:37,959 --> 00:05:40,834 To nie lista osób, które kradną muzykę czarnych. 111 00:05:40,834 --> 00:05:42,626 Na takiej byś był. 112 00:05:42,626 --> 00:05:44,376 - O czym ty... - Elvis! 113 00:05:44,376 --> 00:05:45,876 To ty. 114 00:05:45,876 --> 00:05:48,168 Chodź się zabawić, bracie. 115 00:05:48,168 --> 00:05:49,793 George, stary! 116 00:05:49,793 --> 00:05:51,709 Elvis na pokładzie! 117 00:05:51,709 --> 00:05:53,168 Proszę wybaczyć. 118 00:05:53,168 --> 00:05:54,834 Tylko niczego nie kradnij. 119 00:05:54,834 --> 00:05:55,793 To Zara. 120 00:05:55,793 --> 00:05:58,251 Bywa upierdliwa z tą listą, 121 00:05:58,251 --> 00:06:00,168 ale za to jak śpiewa! 122 00:06:05,209 --> 00:06:09,876 Bertie, powiedziałem ci, że zabieram cię tu w interesach... 123 00:06:09,876 --> 00:06:13,251 To był beznadziejny pretekst. 124 00:06:13,251 --> 00:06:14,168 Słucham? 125 00:06:15,209 --> 00:06:19,168 Myślisz, że jesteś pierwszym facetem, który zabrał mnie do Afryki, 126 00:06:19,168 --> 00:06:21,168 żeby pójść ze mną do łóżka? 127 00:06:22,084 --> 00:06:24,501 Tak zakładałem. 128 00:06:25,001 --> 00:06:27,251 Brzmisz zupełnie jak ten czwarty. 129 00:06:49,959 --> 00:06:51,209 Mam spocone dłonie. 130 00:06:51,209 --> 00:06:52,584 Pieprzona Algieria. 131 00:06:58,001 --> 00:07:01,334 Klima. Wspaniały wynalazek. 132 00:07:01,334 --> 00:07:02,918 Uwielbiam Czarne Pantery. 133 00:07:02,918 --> 00:07:04,626 Coraz cieplej. 134 00:07:04,626 --> 00:07:05,751 Howard? 135 00:07:05,751 --> 00:07:10,043 Jeśli właśnie powiedziałaś „Howard”, jak jakaś idiotka, 136 00:07:10,043 --> 00:07:14,543 to wiedz, że to tylko nagranie, które ma ci pomóc lub ci dokuczać 137 00:07:14,543 --> 00:07:20,126 podczas namierzania kogoś, kto przeżył moją operację wszczepiania implantu. 138 00:07:21,001 --> 00:07:23,584 Brawo Howard, udało ci się. 139 00:07:23,584 --> 00:07:25,793 Jeszcze cieplej! 140 00:07:25,793 --> 00:07:27,459 Jestem z ciebie dumny. 141 00:07:27,459 --> 00:07:30,209 Tata nigdy mi tego nie powiedział. 142 00:07:30,209 --> 00:07:31,709 Zimno. 143 00:07:31,709 --> 00:07:33,334 Jeszcze zimniej. 144 00:07:33,834 --> 00:07:35,418 Kiepsko ci idzie. 145 00:07:35,418 --> 00:07:37,751 Wiesz, jak działa temperatura? 146 00:07:38,626 --> 00:07:40,501 Teraz cieplej. 147 00:07:40,501 --> 00:07:41,918 Gorąco! 148 00:07:41,918 --> 00:07:44,459 Parzy! Już blisko! 149 00:07:44,459 --> 00:07:46,834 Tuż, tuż! Brawo! 150 00:07:46,834 --> 00:07:48,209 Kim ty jesteś? 151 00:07:49,418 --> 00:07:52,668 Wysokie ciacho? Tego mi było trzeba. 152 00:07:54,209 --> 00:07:56,293 Co ty wyprawiasz? 153 00:07:56,293 --> 00:07:59,001 Wolałabym coś innego niż to, co muszę. 154 00:08:01,293 --> 00:08:04,501 Dobranoc, przystojniaku. 155 00:08:08,834 --> 00:08:09,959 Ale fajne. 156 00:08:12,876 --> 00:08:15,001 Hej, pobudka. 157 00:08:15,001 --> 00:08:17,543 Doktorze Strangelove, wstawaj! 158 00:08:19,001 --> 00:08:20,959 Uspawany do nieprzytomności. 159 00:08:20,959 --> 00:08:22,418 To musi być niezłe. 160 00:08:25,876 --> 00:08:27,126 Co za amator. 161 00:08:34,001 --> 00:08:36,709 Myślałam, że w więzieniu traci się parę kilo... 162 00:08:36,709 --> 00:08:37,793 Cholera! 163 00:08:38,293 --> 00:08:39,209 Cholera. 164 00:08:41,334 --> 00:08:44,334 Jeśli żyjesz, przepraszam za to. 165 00:08:47,001 --> 00:08:48,209 O cholera. 166 00:08:48,209 --> 00:08:49,418 Żyjesz. 167 00:08:49,418 --> 00:08:51,084 Skoro tak, pierdol się, 168 00:08:51,084 --> 00:08:54,501 że nie wziąłeś mnie do narkotykowego badania, chuju. 169 00:08:58,418 --> 00:09:03,168 Wyglądasz, jakbyś miał zamiar podkraść im kolejny hit. 170 00:09:03,168 --> 00:09:05,126 - Powtórzysz swoje imię? - Zara. 171 00:09:05,126 --> 00:09:07,668 Wyjaśnijmy sobie jedno. 172 00:09:07,668 --> 00:09:09,293 Moja muzyka jest moja. 173 00:09:09,293 --> 00:09:12,293 W imieniu wszystkich czarnych: nie ma za co. 174 00:09:12,293 --> 00:09:14,751 Wiem, do czego zmierzasz. 175 00:09:14,751 --> 00:09:15,668 Ale słuchaj, 176 00:09:15,668 --> 00:09:19,209 rock'n'roll i R&B istniały na długo przede mną. 177 00:09:19,209 --> 00:09:21,043 Wiem, skąd pochodzi ta muzyka 178 00:09:21,043 --> 00:09:25,168 i wiem też, że nigdy nie będę śpiewał tak dobrze jak Fats Domino, 179 00:09:25,168 --> 00:09:27,459 ale wychowałem się na nich. 180 00:09:27,459 --> 00:09:30,168 Uwielbiam tę muzykę. Nic nie poradzę. 181 00:09:31,168 --> 00:09:34,001 To nawet poruszające, choć dość niezdarne. 182 00:09:34,001 --> 00:09:37,084 Dobrze to wyjaśniono w artykule z JET Magazine. 183 00:09:40,251 --> 00:09:41,918 Chyba żartujesz. 184 00:09:41,918 --> 00:09:44,918 Kto nosi ze sobą artykuł o sobie samym? 185 00:09:44,918 --> 00:09:46,834 Ci, którzy wierzą w dokładność. 186 00:09:47,418 --> 00:09:49,751 Ten artykuł dobrze wszystko opisuje. 187 00:09:52,751 --> 00:09:55,668 Jasna cholera! Co się stało z moją furgonetką? 188 00:09:55,668 --> 00:09:58,876 Spadł na nią jakiś naćpany gość. 189 00:09:58,876 --> 00:10:01,668 Zabieram ją do naprawy. Wrócę w try miga! 190 00:10:01,668 --> 00:10:02,918 Co? 191 00:10:02,918 --> 00:10:04,376 Co to jest trymig? 192 00:10:04,876 --> 00:10:06,751 Tak jest, Czarne Pantery. 193 00:10:06,751 --> 00:10:08,168 Rozumiecie mnie. 194 00:10:08,168 --> 00:10:10,168 Ale pyszna herbata. 195 00:10:10,168 --> 00:10:12,959 Miejscowi nazywają to miętą z Maghrebu. 196 00:10:12,959 --> 00:10:16,834 - Wiedziałem, że ci zasmakuje. - Jesteś bardzo pewny siebie. 197 00:10:16,834 --> 00:10:18,918 Twoja teczka jest dość dokładna. 198 00:10:18,918 --> 00:10:20,251 Mam swoją teczkę? 199 00:10:20,251 --> 00:10:21,501 Każdy ma. 200 00:10:21,501 --> 00:10:23,334 - Po co... - Każdy. 201 00:10:23,334 --> 00:10:25,084 Wszyscy. Bez wyjątku. 202 00:10:25,084 --> 00:10:26,834 - Jak gruba jest? - Całkiem. 203 00:10:26,834 --> 00:10:28,834 Chodzi mi o długość. 204 00:10:28,834 --> 00:10:31,876 - Wciąż mówimy o teczce? - Co? 205 00:10:31,876 --> 00:10:35,043 Mam wrażenie, że pojawiło się tu drugie dno. 206 00:10:35,043 --> 00:10:36,459 Nieważne. 207 00:10:37,168 --> 00:10:38,626 A teraz... 208 00:10:39,626 --> 00:10:44,793 Naprawdę myślisz, że pójdę z tobą do jakiegoś algierskiego hotelu? 209 00:10:44,793 --> 00:10:46,751 Muszę tam na chwilę wejść. 210 00:10:46,751 --> 00:10:50,918 Swoją drogą, w ogóle nie chcesz iść do hotelu czy tylko do tego? 211 00:10:50,918 --> 00:10:51,834 Zgadnij. 212 00:10:55,001 --> 00:10:57,293 Nie żartowałaś, że się pocisz. 213 00:10:57,293 --> 00:10:58,959 Nie pomagasz, dupku. 214 00:10:58,959 --> 00:11:00,626 Musimy już iść. 215 00:11:02,084 --> 00:11:04,334 - Skąd ta bryka? - Byli w pakiecie. 216 00:11:04,334 --> 00:11:05,876 Ja pierniczę. 217 00:11:05,876 --> 00:11:07,418 Masz już Leary'ego? 218 00:11:07,418 --> 00:11:09,709 Chyba chcesz powiedzieć „dziękuję”. 219 00:11:09,709 --> 00:11:12,418 Dobra robota. Przegapiłaś niezły występ. 220 00:11:12,418 --> 00:11:15,959 Pogadałem z George'em. Muszę go zaprosić, żeby poznał małą. 221 00:11:15,959 --> 00:11:17,293 No tak. 222 00:11:17,293 --> 00:11:22,126 To nic, że właśnie wyniosłam dorosłego chłopa z drugiego piętra. 223 00:11:22,126 --> 00:11:24,459 - Porozmawiajmy o tobie. - Hej. 224 00:11:24,459 --> 00:11:26,001 Co ty wyprawiasz? 225 00:11:26,001 --> 00:11:27,918 To moja kwestia. 226 00:11:27,918 --> 00:11:29,876 Teraz kradniesz nam białych? 227 00:11:30,501 --> 00:11:31,876 Właściwie to ona. 228 00:11:38,126 --> 00:11:40,126 Chcą odzyskać vana czy Leary'ego? 229 00:11:40,126 --> 00:11:42,876 Czy ten ogromny stos broni z tyłu? 230 00:11:42,876 --> 00:11:45,001 - Zgadnij. - Jakiej broni? 231 00:11:46,251 --> 00:11:47,668 No proszę. 232 00:11:51,293 --> 00:11:54,251 Może powiesz kumplom, żeby trochę wyluzowali? 233 00:11:54,251 --> 00:11:55,459 Na mnie nie patrz. 234 00:11:55,459 --> 00:11:57,959 To wy wtargnęliście na nasze terytorium. 235 00:11:57,959 --> 00:12:00,376 - Jakie terytorium? - Ambasady. 236 00:12:00,376 --> 00:12:04,584 Tworzymy rząd na uchodźstwie i walczymy z represyjnym systemem. 237 00:12:04,584 --> 00:12:06,251 Amen, siostro. 238 00:12:06,251 --> 00:12:07,543 Nie mów tak. 239 00:12:07,543 --> 00:12:08,626 Przepraszam. 240 00:12:14,043 --> 00:12:15,084 Antoine! 241 00:12:15,084 --> 00:12:17,209 Miło pana widzieć, komandorze. 242 00:12:17,209 --> 00:12:18,668 Wzajemnie, przyjacielu. 243 00:12:19,626 --> 00:12:20,584 Zaraz wrócę. 244 00:12:24,084 --> 00:12:27,543 - Co to ma być? - Mały nosorożec, zagrożony wyginięciem. 245 00:12:27,543 --> 00:12:30,168 Widzę. Co tu robi? 246 00:12:30,168 --> 00:12:31,626 Będzie na kolację. 247 00:12:32,126 --> 00:12:33,001 Słucham? 248 00:12:33,668 --> 00:12:37,001 Wyczytałem w aktach, że uwielbiasz egzotyczne dania 249 00:12:37,001 --> 00:12:39,459 i zatrudniłem prywatnego kucharza, 250 00:12:39,459 --> 00:12:42,168 żebyśmy mogli zjeść razem na kolację 251 00:12:42,168 --> 00:12:44,418 tego słodkiego koleżkę. 252 00:12:44,418 --> 00:12:48,126 - Bardzo romantyczny pomysł. - Dziękuję. 253 00:12:48,126 --> 00:12:52,251 A jednocześnie kompletnie popierdolony! 254 00:12:52,251 --> 00:12:54,334 Masz cokolwiek w tej łysej głowie? 255 00:12:54,334 --> 00:12:56,918 Ale „egzotyczne dania”. 256 00:12:56,918 --> 00:13:01,168 Czyli żabie udka, może czasem sushi, idioto. 257 00:13:01,834 --> 00:13:04,418 Trochę za późno na tę uwagę. 258 00:13:04,418 --> 00:13:06,459 Zapłaciłem za to 20 baniek! 259 00:13:06,459 --> 00:13:09,459 W 2022 r. to będzie ponad 100 000 $, 260 00:13:09,459 --> 00:13:13,293 gdyby chcieć to umieścić w kontekście bez żadnego powodu. 261 00:13:13,293 --> 00:13:14,209 Kurwa. 262 00:13:16,376 --> 00:13:19,209 Mam dość tej farsy. 263 00:13:19,209 --> 00:13:21,043 Nie strzelaj do moich kumpli. 264 00:13:22,209 --> 00:13:25,293 Mówisz o tych, którzy spychają nas z drogi? 265 00:13:25,293 --> 00:13:28,293 - Mnie nie, was. - Wiesz, jak działają wypadki? 266 00:13:32,501 --> 00:13:34,584 A co to za nowe dupki? 267 00:13:34,584 --> 00:13:37,209 Nie wiem, ale na pewno nie Czarne Pantery. 268 00:13:37,209 --> 00:13:39,251 Do tych możecie strzelać. 269 00:13:44,668 --> 00:13:47,126 Cholera! Straciliśmy klimatyzację! 270 00:13:47,126 --> 00:13:51,001 - To nie jest teraz nasz główny problem. - Od kiedy? 271 00:13:51,001 --> 00:13:54,709 - Jedź do samolotu. - I nie rób gwałtownych manewrów. 272 00:13:54,709 --> 00:13:58,251 - Wiesz, jak tego używać? - Mniej więcej. 273 00:13:58,251 --> 00:14:00,209 Nie to chciałem usłyszeć. 274 00:14:00,209 --> 00:14:04,168 Spokojnie. Celuję i strzelam. To nie może być trudne. 275 00:14:09,793 --> 00:14:11,626 A jednak. 276 00:14:13,876 --> 00:14:15,918 To będzie bolało. 277 00:14:30,209 --> 00:14:31,543 Nic wam nie jest? 278 00:14:32,043 --> 00:14:33,459 Gdzie jest Leary? 279 00:14:33,459 --> 00:14:36,084 - Te dupki musiały go porwać. - Cholera. 280 00:14:36,668 --> 00:14:38,251 Dzwonimy do komandora. 281 00:14:38,251 --> 00:14:41,418 I co mu powiemy? Że spieprzyliśmy sprawę, 282 00:14:41,418 --> 00:14:44,459 wysadziliśmy mu samolot i zgubiliśmy jego kumpla? 283 00:14:44,459 --> 00:14:46,209 Racja. Nie dzwoń. 284 00:14:46,209 --> 00:14:49,084 - Tak będzie lepiej. - Masz wciąż ten nadajnik? 285 00:14:50,959 --> 00:14:51,834 Zimno! 286 00:14:51,834 --> 00:14:53,709 Okropnie lodowato! 287 00:14:53,709 --> 00:14:57,834 Nawet nie wiem, jak miałbym ci pomóc. 288 00:15:03,876 --> 00:15:05,418 Co ty robisz? 289 00:15:05,418 --> 00:15:07,918 Spróbuj kebabu. Jest wyborny. 290 00:15:07,918 --> 00:15:10,793 Nie po tym, jak obmacałeś go paluchami. 291 00:15:10,793 --> 00:15:12,043 Zgódź się. 292 00:15:15,793 --> 00:15:19,376 Muszę przyznać, że to znakomite mięsko. 293 00:15:19,376 --> 00:15:20,668 Prawda? 294 00:15:20,668 --> 00:15:23,584 Spróbuj zachować to nastawienie. 295 00:15:23,584 --> 00:15:24,668 Śledzą nas. 296 00:15:24,668 --> 00:15:26,668 - Co? - Typ w czapce na czwartej. 297 00:15:26,668 --> 00:15:28,334 Inni na szóstej i ósmej. 298 00:15:29,043 --> 00:15:30,626 Nie oglądaj się. 299 00:15:30,626 --> 00:15:33,084 To po co mi mówiłeś, gdzie są? 300 00:15:33,084 --> 00:15:35,001 Słuszna uwaga. 301 00:15:36,418 --> 00:15:39,834 Nadajnik wskazuje, że Leary jest na tej łodzi. 302 00:15:39,834 --> 00:15:41,418 Rewelacja. 303 00:15:41,418 --> 00:15:43,001 Bitwa na łodzi podwodnej? 304 00:15:43,001 --> 00:15:46,168 Właśnie o takich szpiegowskich akcjach marzyłem. 305 00:15:46,168 --> 00:15:47,459 Myślimy o tym samym? 306 00:15:47,459 --> 00:15:50,834 Ja myślę o tym, czemu nie mam własnej łodzi podwodnej. 307 00:15:50,834 --> 00:15:52,001 A ja o tym. 308 00:15:52,001 --> 00:15:53,459 SPRZĘT DLA NURKÓW 309 00:15:56,459 --> 00:15:58,293 Zostaniesz tutaj. 310 00:15:58,293 --> 00:15:59,418 No raczej. 311 00:15:59,418 --> 00:16:02,334 Nie dlatego, że czarni nie umieją pływać, 312 00:16:02,334 --> 00:16:04,751 a dlatego, że postradaliście rozum. 313 00:16:04,751 --> 00:16:07,751 Zdaje się, że masz głowę na karku. 314 00:16:07,751 --> 00:16:10,709 Czemu się w to mieszasz? Jesteś jeszcze mała. 315 00:16:11,626 --> 00:16:13,001 Dzięki, biały tato. 316 00:16:13,001 --> 00:16:15,043 Serio. Idź do domu. 317 00:16:15,043 --> 00:16:17,959 Myślałam, żeby wrócić do muzyki. 318 00:16:17,959 --> 00:16:21,709 - George mówił, że śpiewasz. - I to zajebiście. 319 00:16:21,709 --> 00:16:24,793 - Znacznie lepiej od ciebie. - To żadna sztuka. 320 00:16:26,001 --> 00:16:28,459 Daj znać, jak zajmiesz się tym na serio. 321 00:16:28,959 --> 00:16:32,168 Weź też to, na bilet do domu. 322 00:16:32,168 --> 00:16:35,834 Kilka razy omal mnie nie zabiłeś. 323 00:16:37,751 --> 00:16:41,876 I założę się, że nie chcesz, żebym nikomu o tym mówiła. 324 00:16:42,834 --> 00:16:43,668 Nigdy. 325 00:16:53,459 --> 00:16:55,459 Mogę wam w czymś pomóc? 326 00:16:55,459 --> 00:16:56,834 Oddaj nosorożca. 327 00:16:57,418 --> 00:16:59,876 Jasne. Ale najpierw się pierdol. 328 00:16:59,876 --> 00:17:00,918 Natychmiast. 329 00:17:01,959 --> 00:17:04,834 Naprawdę chcesz mnie oskubać w trakcie randki? 330 00:17:04,834 --> 00:17:07,376 Która nie idzie najlepiej. 331 00:17:07,376 --> 00:17:10,126 Chcecie go? To powodzenia, 332 00:17:10,126 --> 00:17:12,251 bo sam go zabiję! 333 00:17:12,251 --> 00:17:13,209 Jezu! 334 00:17:13,209 --> 00:17:14,459 Nie! 335 00:17:14,459 --> 00:17:16,168 Stary, zaczekaj. 336 00:17:16,168 --> 00:17:19,959 Rozchlapię na ścianie jego zagrożony wyginięciem mózg! 337 00:17:19,959 --> 00:17:22,584 Spokojnie. 338 00:17:22,584 --> 00:17:24,126 Nie musisz tego robić. 339 00:17:24,126 --> 00:17:27,001 Masz rację. Łap. 340 00:17:28,334 --> 00:17:29,418 O kurwa! 341 00:17:29,418 --> 00:17:32,584 Jeszcze raz. Naprawdę chcesz mnie okraść? 342 00:17:32,584 --> 00:17:35,209 Nie o to mi chodzi. 343 00:17:35,209 --> 00:17:37,001 Chcemy go uratować. 344 00:17:37,001 --> 00:17:39,334 - Co? - Jesteśmy z Greenpeace! 345 00:17:39,876 --> 00:17:43,001 Przysięgam na Boga! Nie strzelaj! 346 00:17:44,668 --> 00:17:46,168 Zanim cokolwiek powiesz, 347 00:17:46,168 --> 00:17:48,959 oboje wiemy, że nie mogłem tego wiedzieć. 348 00:17:48,959 --> 00:17:49,959 To koniec. 349 00:17:49,959 --> 00:17:51,668 Spadam stąd. 350 00:17:51,668 --> 00:17:54,168 Nie możesz tak po prostu odejść. 351 00:17:54,168 --> 00:17:56,459 Polubiłem już tego malucha. 352 00:18:20,334 --> 00:18:22,001 Coraz cieplej. 353 00:18:22,001 --> 00:18:23,084 Cholera. 354 00:18:32,668 --> 00:18:33,709 Może to wezmę. 355 00:18:33,709 --> 00:18:36,584 Pokaż im coś na migi. Zdziwią się na śmierć. 356 00:18:38,209 --> 00:18:39,584 Jezu. Nadal? 357 00:18:45,126 --> 00:18:47,126 Co my tu mamy. 358 00:18:49,043 --> 00:18:50,834 Jezu Chryste. 359 00:18:51,626 --> 00:18:54,709 - Co oni z tym wszystkim robią? - Gorąco! 360 00:18:54,709 --> 00:18:57,668 - Parzy! - Wyłącz to, do cholery. 361 00:18:57,668 --> 00:19:01,293 - Sam to wyłącz. - Pierdol się, tato! Wygrałem! 362 00:19:01,293 --> 00:19:03,293 Nie żyjesz, a ja żyję! 363 00:19:03,293 --> 00:19:07,168 Pierdol się, tato! Ale gorąco! 364 00:19:10,334 --> 00:19:11,168 Uciekaj! 365 00:19:19,209 --> 00:19:22,043 - Cholera, opadamy. - To się nazywa „zanurzenie”. 366 00:19:22,043 --> 00:19:24,543 - Co? - „Opadamy” oznacza, że toniemy. 367 00:19:24,543 --> 00:19:26,418 Tak czy siak, mamy przesrane. 368 00:19:27,126 --> 00:19:28,251 Wyrzutnie torped. 369 00:19:30,543 --> 00:19:31,668 Robi się. 370 00:19:32,626 --> 00:19:33,584 Co? 371 00:19:33,584 --> 00:19:35,001 Teraz się budzi. 372 00:19:36,834 --> 00:19:38,626 Dłużej ich nie utrzymam. 373 00:19:40,668 --> 00:19:42,168 Wskakuj od razu po mnie. 374 00:19:42,168 --> 00:19:45,251 Spokojnie. Jest wielofunkcyjny, pamiętasz? 375 00:20:06,084 --> 00:20:07,834 Właśnie o to chodzi! 376 00:20:07,834 --> 00:20:10,668 Dlatego potrzebuję łodzi podwodnej! 377 00:20:11,251 --> 00:20:14,043 Szkoda, że na niej nie zostaliśmy. 378 00:20:17,376 --> 00:20:19,584 - Popierdoliło cię? - Co? 379 00:20:19,584 --> 00:20:21,168 To nam było potrzebne. 380 00:20:21,168 --> 00:20:22,709 Musiałem improwizować. 381 00:20:22,709 --> 00:20:25,543 To mogło wynagrodzić wysadzenie samolotu. 382 00:20:25,543 --> 00:20:29,168 Bez szans. Mam samolot, więc wiem, co mówię. 383 00:20:29,668 --> 00:20:31,376 Skończyliście gadać? 384 00:20:32,876 --> 00:20:34,834 Uśmiech, sukinsynu. 385 00:20:42,876 --> 00:20:43,876 Fajny statek. 386 00:20:43,876 --> 00:20:46,668 Pożyczyłam. Czułam, że przyda się wam pomoc. 387 00:20:46,668 --> 00:20:48,834 Dziękujemy. 388 00:20:48,834 --> 00:20:51,668 Martwy nie pomożesz mi zrobić kariery. 389 00:20:51,668 --> 00:20:52,668 Amen, siostro. 390 00:20:52,668 --> 00:20:53,959 Nadal nie. 391 00:20:54,626 --> 00:20:55,626 Jasne. 392 00:21:07,626 --> 00:21:10,001 ALTAMONT - ALGIERIA 393 00:21:12,209 --> 00:21:15,001 ZDJĘCIE A 394 00:22:09,959 --> 00:22:13,126 Napisy: Zofia Sław