1
00:00:14,120 --> 00:00:16,840
Miasteczko,
w którym się wychowałam. Kurouzu.
2
00:00:25,840 --> 00:00:29,120
Właśnie to miejsce stało się
niemym świadkiem wydarzeń,
3
00:00:29,280 --> 00:00:31,600
o których zamierzam wam tu opowiedzieć.
4
00:00:59,760 --> 00:01:04,680
MUZYKA
5
00:01:07,760 --> 00:01:13,640
NA PODSTAWIE KOMIKSU JUNJIEGO ITO
6
00:01:24,560 --> 00:01:29,560
{\an8}UZUMAKI: SPIRALA
7
00:01:29,720 --> 00:01:33,400
{\an8}STACJA KUROUZU
8
00:01:48,720 --> 00:01:50,280
{\an8}Shuichi!
9
00:01:51,120 --> 00:01:52,560
{\an8}Witaj z powrotem!
10
00:01:57,760 --> 00:01:58,920
Słuchaj, Kirie...
11
00:02:01,240 --> 00:02:03,720
Nie chciałabyś wyjechać
ze mną z tego miasta?
12
00:02:04,320 --> 00:02:06,120
W jakim sensie? Chcesz stąd uciec?
13
00:02:06,560 --> 00:02:09,000
Naprawdę nie widzisz, co się tutaj dzieje?
14
00:02:10,000 --> 00:02:13,320
REŻYSERIA
15
00:02:16,200 --> 00:02:18,880
W strumieniu ostatnio tworzą się wiry.
16
00:02:19,040 --> 00:02:20,560
Faktycznie.
17
00:02:20,720 --> 00:02:24,840
A do tego te ciągłe zawieruchy,
jakby małe trąby powietrzne...
18
00:02:28,000 --> 00:02:29,720
To źle wpływa na mojego ojca.
19
00:02:30,160 --> 00:02:33,000
Odkąd to się zaczęło,
dziwnie się zachowuje.
20
00:02:34,000 --> 00:02:37,800
Nie pracuje. Rano zamyka się w gabinecie
i siedzi tam do późna w nocy.
21
00:02:51,600 --> 00:02:57,000
Całymi dniami gapi się jak obłąkany
na wypełniające pokój spirale.
22
00:02:57,600 --> 00:03:00,360
A kiedy się w nie wpatruje, jego oczy...
23
00:03:05,160 --> 00:03:07,560
zaczynają kręcić się wkoło...
24
00:03:08,160 --> 00:03:09,960
zupełnie niezależnie od siebie.
25
00:03:15,280 --> 00:03:17,400
Wirują zatrważająco płynnie.
26
00:03:17,960 --> 00:03:20,960
Lewe i prawe oko w różnych kierunkach?
27
00:03:22,240 --> 00:03:24,400
Pewnego razu, kiedy jedliśmy kolację,
28
00:03:26,200 --> 00:03:29,720
wpadł w furię, bo w jego zupie
nie było ciastka rybnego z wzorkiem.
29
00:03:34,080 --> 00:03:36,680
Nie mógł zaznać spokoju,
póki nie ujrzał spirali.
30
00:03:37,360 --> 00:03:41,480
Nawet kiedy szykuje kąpiel,
najpierw tworzy w wannie wir.
31
00:03:47,520 --> 00:03:49,640
Możesz się śmiać, ile chcesz.
32
00:03:50,080 --> 00:03:53,480
Póki sama tego nie zobaczysz,
nie pojmiesz, jakie to przerażające.
33
00:03:56,960 --> 00:03:58,280
Już piąta.
34
00:03:58,720 --> 00:04:00,120
Nie cierpię tego dźwięku.
35
00:04:00,280 --> 00:04:02,600
Jakby ktoś wiercił mi w uchu
dziurę na wylot!
36
00:04:03,040 --> 00:04:04,520
I to ponure morze,
37
00:04:04,960 --> 00:04:06,440
czarna latarnia morska,
38
00:04:07,160 --> 00:04:10,360
czające się za plecami góry, kręte ulice.
39
00:04:10,520 --> 00:04:13,160
Na sam widok tego miejsca
skręca mnie z bólu.
40
00:04:13,600 --> 00:04:15,120
Właśnie!
41
00:04:15,280 --> 00:04:18,040
To miasto mnie w siebie wkręca!
42
00:04:18,480 --> 00:04:19,920
Jak spirala.
43
00:04:20,080 --> 00:04:22,720
Gdzie bym nie spojrzał - są wszędzie.
44
00:04:23,680 --> 00:04:25,160
Co ty wygadujesz?
45
00:04:34,760 --> 00:04:36,200
Już jestem!
46
00:04:37,600 --> 00:04:41,240
Te spiralne kształty, wie pan,
nie potrafię myśleć o niczym innym!
47
00:04:42,080 --> 00:04:44,120
Co robi u nas tata Shuichiego?
48
00:04:44,280 --> 00:04:46,120
Nieustannie kręcące się koło...
49
00:04:46,280 --> 00:04:49,160
Czyż to nie kwintesencja sztuki spirali?
50
00:04:49,920 --> 00:04:52,040
"Kwintesencja sztuki spirali"?
51
00:04:52,200 --> 00:04:54,320
Jeśli mówi pan o kole garncarskim,
52
00:04:54,480 --> 00:04:57,800
to w rzeczy samej,
czasem przyprawia mnie o zawrót głowy.
53
00:04:57,960 --> 00:04:59,040
Otóż to!
54
00:04:59,200 --> 00:05:01,640
Nie zrobiłby pan dla mnie czegoś takiego?
55
00:05:01,800 --> 00:05:04,760
Małej miseczki,
od której aż zakręci mi się w głowie?!
56
00:05:04,920 --> 00:05:08,320
Ręcznie malowanej
z pięknym motywem spirali.
57
00:05:08,480 --> 00:05:11,800
O takiej, zakręconej do wewnątrz.
58
00:05:11,960 --> 00:05:13,280
Już to widzę!
59
00:05:13,440 --> 00:05:15,520
Niech będzie czarna!
60
00:05:16,280 --> 00:05:18,720
Bo widzi pan, panie Goshima...
61
00:05:18,880 --> 00:05:22,720
Uważam, że spirale mają w sobie
coś niezwykle enigmatycznego.
62
00:05:22,880 --> 00:05:24,600
Co więcej, jestem przekonany,
63
00:05:24,760 --> 00:05:28,040
że w każdej z nich
zaklęta jest tajemnicza siła!
64
00:05:28,200 --> 00:05:29,800
Niesamowity kształt!
65
00:05:29,960 --> 00:05:32,960
Najdoskonalsza forma sztuki!
66
00:05:33,120 --> 00:05:37,640
A pan to artysta,
któremu dane będzie stworzyć ją od zera!
67
00:05:43,800 --> 00:05:44,840
Serio?
68
00:05:45,000 --> 00:05:47,480
Twój chłopak chodzi
do liceum w Midoriyamie?
69
00:05:47,640 --> 00:05:51,320
Do tej pory chodził do Kurouzu,
więc byliśmy praktycznie nierozłączni.
70
00:05:51,480 --> 00:05:53,360
Pewnie nie jest wam łatwo.
71
00:05:53,880 --> 00:05:55,160
I tak wam zazdroszczę.
72
00:05:55,320 --> 00:05:57,560
Nie spotkałam tu nikogo w moim typie.
73
00:05:57,720 --> 00:06:01,880
Żartujesz? Jesteś taka śliczna,
że chłopcy niemal się o ciebie biją!
74
00:06:06,360 --> 00:06:08,120
Och... o to chodzi?
75
00:06:08,280 --> 00:06:09,360
Kiedy byłam młodsza,
76
00:06:09,520 --> 00:06:12,200
chciałam zaimponować chłopcu,
który mi się podobał.
77
00:06:12,360 --> 00:06:16,280
Postanowiłam przejść tor linowy,
a spadając, zrobiłam sobie tę bliznę.
78
00:06:17,040 --> 00:06:21,080
Najzabawniejsze, że po tym wypadku
naprawdę się do siebie zbliżyliśmy.
79
00:06:21,240 --> 00:06:25,080
Od tamtej pory, każdy chłopak,
na którego spojrzę, na mnie leci.
80
00:06:25,240 --> 00:06:29,240
Może to głupio brzmi, ale wierzę,
że to poniekąd zasługa mojej blizny.
81
00:06:35,440 --> 00:06:36,680
{\an8}Opowiadaj!
82
00:06:36,840 --> 00:06:38,200
{\an8}Jaki jest ten twój chłopak?
83
00:06:38,360 --> 00:06:40,560
{\an8}Jestem przekonana, że go kojarzysz.
84
00:06:40,720 --> 00:06:43,640
{\an8}- Pewnie wpadliście na siebie na stacji.
- Możliwe.
85
00:06:43,800 --> 00:06:47,000
- Widzieliście ją?
- To Azami Kurotani!
86
00:06:47,160 --> 00:06:48,600
Ależ ona piękna...
87
00:06:53,720 --> 00:06:55,120
Shuichi!
88
00:06:57,080 --> 00:06:58,440
Jak dobrze cię widzieć!
89
00:06:59,200 --> 00:07:01,840
Poznaj moją koleżankę z klasy,
Azami Kutorani.
90
00:07:02,000 --> 00:07:03,320
Robi odwrotnie niż ty,
91
00:07:03,480 --> 00:07:06,360
mieszka w Midoriyamie,
a tutaj dojeżdża do szkoły.
92
00:07:06,520 --> 00:07:08,760
Miło cię poznać.
93
00:07:09,360 --> 00:07:10,680
Wzajemnie.
94
00:07:21,720 --> 00:07:23,640
Wybacz nam, trochę się spieszymy.
95
00:07:26,040 --> 00:07:28,920
{\an8}PERON DRUGI
KIERUNEK MIDORIYAMA
96
00:07:29,520 --> 00:07:31,280
Co w ciebie wstąpiło?!
97
00:07:31,880 --> 00:07:34,480
- Nie mów, że tego od niej nie czujesz!
- Co?
98
00:07:34,640 --> 00:07:38,280
Ta przeklęta spirala!
Czułem jej obecność przy twojej koleżance!
99
00:07:38,720 --> 00:07:42,120
Uważaj na nią.
Ta dziewczyna może być spiralą!
100
00:07:42,960 --> 00:07:44,520
Shuichi...
101
00:07:46,760 --> 00:07:47,920
Już jestem!
102
00:07:49,440 --> 00:07:50,760
Cześć, Kirie!
103
00:07:51,200 --> 00:07:54,360
Właśnie skończyłem pakować
zamówienie dla pana Saito.
104
00:07:54,520 --> 00:07:56,040
Mogłabyś mu je zanieść?
105
00:08:01,720 --> 00:08:05,160
Przepraszam za kłopot,
ale już tego nie potrzebuję.
106
00:08:06,600 --> 00:08:08,720
W końcu to do mnie doszło.
107
00:08:08,880 --> 00:08:12,120
Spirale można, a nawet należy
manifestować samemu.
108
00:08:12,280 --> 00:08:15,000
Spójrz.
Pokażę ci, czego się dziś nauczyłem!
109
00:08:30,120 --> 00:08:32,040
Dostawa od bednarza Tanaki!
110
00:08:32,200 --> 00:08:34,680
Mam dla pana beczkę, którą pan zamówił.
111
00:08:36,040 --> 00:08:38,560
Nie mogłem się pana doczekać.
112
00:08:41,760 --> 00:08:42,800
Hej, ty!
113
00:08:45,240 --> 00:08:48,120
Wszyscy chłopcy dają mi się
owinąć wokół palca.
114
00:08:48,280 --> 00:08:51,000
Dlaczego tylko ty się przed tym bronisz?
115
00:08:52,080 --> 00:08:53,440
Proszę cię...
116
00:08:57,920 --> 00:08:59,160
Co to...?
117
00:08:59,320 --> 00:09:01,080
Pokaż, co ukrywasz pod grzywką!
118
00:09:01,240 --> 00:09:02,280
Pod grzywką?
119
00:09:02,440 --> 00:09:05,440
Mówisz o mojej bliźnie
w kształcie półksiężyca?
120
00:09:05,600 --> 00:09:07,480
Kirie ci o niej powiedziała?
121
00:09:07,920 --> 00:09:09,720
Dobrze się składa. Spójrz.
122
00:09:09,880 --> 00:09:11,640
Może teraz na ciebie zadziała.
123
00:09:14,040 --> 00:09:16,440
Wiedziałem! To spirala!
124
00:09:17,040 --> 00:09:18,360
Jaka spirala?
125
00:09:18,960 --> 00:09:21,720
Ta blizna kiedyś była
w kształcie półksiężyca?
126
00:09:21,880 --> 00:09:22,920
Owszem.
127
00:09:23,080 --> 00:09:24,840
To dzięki niej zawsze miałam...
128
00:09:25,000 --> 00:09:28,760
Krańce twojej blizny wydłużyły się
i zmieniły w spiralę!
129
00:09:28,920 --> 00:09:32,280
To przez to przeklęte miasto
i tę cholerną zarazę!
130
00:09:32,440 --> 00:09:35,880
Musisz uciekać z Kurouzu,
zanim dojdzie do tragedii!
131
00:09:36,040 --> 00:09:37,360
Jak możesz?
132
00:09:37,520 --> 00:09:39,480
Nie mogę przestać o tobie myśleć!
133
00:09:39,640 --> 00:09:41,640
Nigdy wcześniej się tak nie czułam!
134
00:09:41,800 --> 00:09:43,480
Mówię to dla twojego dobra!
135
00:09:43,640 --> 00:09:46,680
Musisz stąd natychmiast odejść, słyszysz?!
136
00:09:50,040 --> 00:09:51,880
Zanim będzie za późno...
137
00:09:54,920 --> 00:09:56,400
Shuichi!
138
00:10:20,200 --> 00:10:22,640
Kirie, chcesz wiedzieć, jak to się stało?
139
00:10:23,320 --> 00:10:24,640
Jak zginął mój ojciec?
140
00:10:25,080 --> 00:10:27,520
Myślałam, że spadł z schodów.
141
00:10:27,680 --> 00:10:29,480
To tylko oficjalna wersja.
142
00:10:29,640 --> 00:10:30,880
Ale nieprawdziwa.
143
00:10:33,400 --> 00:10:37,200
Jak wiesz, stan mojego ojca
pogarszał się z dnia na dzień.
144
00:10:37,360 --> 00:10:41,920
Tamtego dnia pojechaliśmy z mamą
do szpitala w Midoriyamie poprosić o radę.
145
00:10:43,640 --> 00:10:46,800
Kiedy wróciliśmy do domu,
po ojcu nie było śladu.
146
00:10:48,280 --> 00:10:50,560
Nigdzie nie mogliśmy go znaleźć.
147
00:10:51,240 --> 00:10:52,520
Natomiast...
148
00:10:54,320 --> 00:10:56,080
pośrodku jego gabinetu
149
00:10:56,680 --> 00:11:00,160
stała dziwna, wielka drewniana beczka.
150
00:11:01,040 --> 00:11:02,560
Skąd się tu wzięła?
151
00:11:16,440 --> 00:11:20,800
Mój ojciec wcisnął się do tej beczki
i zwinął swoje ciało w spiralę!
152
00:11:20,960 --> 00:11:24,280
Łamał sobie kości,
jedna po drugiej, póki nie umarł.
153
00:11:25,520 --> 00:11:26,880
Patrzcie na to!
154
00:11:29,200 --> 00:11:31,120
Skąd to, u diabła, się wzięło?
155
00:11:31,280 --> 00:11:33,280
- Co?
- Tam na górze! Całe niebo!
156
00:11:43,840 --> 00:11:46,000
To chyba dym z krematorium.
157
00:11:47,920 --> 00:11:51,280
- Przerażające!
- W kształcie spirali?
158
00:11:51,440 --> 00:11:53,680
Założę się, że to zły omen!
159
00:11:53,840 --> 00:11:56,080
Spójrzcie! Dym zaczyna opadać!
160
00:12:05,680 --> 00:12:07,600
Wpada do Ważkowego Stawu!
161
00:12:14,320 --> 00:12:16,240
Przestań natychmiast!
162
00:12:16,400 --> 00:12:17,680
Mam tego dosyć!
163
00:12:18,120 --> 00:12:20,080
Pani Saito, proszę się uspokoić!
164
00:12:21,440 --> 00:12:22,480
Mamo, co ci jest?
165
00:12:22,640 --> 00:12:25,120
Shuichi! To on, widzę go!
166
00:12:25,920 --> 00:12:27,520
Twój ojciec tam jest!
167
00:12:46,120 --> 00:12:49,120
- Mamo!
- Niech ktoś wezwie karetkę!
168
00:12:57,760 --> 00:12:59,160
{\an8}STRAŻ POŻARNA KUROUZU
169
00:13:00,040 --> 00:13:02,080
Od razu wezwałam taksówkę.
170
00:13:02,560 --> 00:13:04,960
Azami? Jak się czujesz?
171
00:13:05,120 --> 00:13:06,400
Co ty tutaj robisz?
172
00:13:06,840 --> 00:13:10,240
Wybacz mi. Nie wiem czemu,
ale martwiłam się o ciebie.
173
00:13:11,080 --> 00:13:13,040
Niepotrzebnie. Ale dziękuję.
174
00:13:23,560 --> 00:13:26,240
Azami, co ty masz na czole?
175
00:13:28,960 --> 00:13:30,080
Czekaj!
176
00:13:31,840 --> 00:13:34,240
{\an8}SZPITAL KUROUZU
177
00:13:34,640 --> 00:13:37,600
Pani, Saito!
Spokojnie, lekarz już do pani idzie!
178
00:13:45,720 --> 00:13:47,440
Gdzie on jest?
179
00:13:47,600 --> 00:13:48,880
Mamo!
180
00:13:51,640 --> 00:13:53,200
Azami, tutaj!
181
00:13:55,240 --> 00:13:57,760
To ja, Okada z 3C.
182
00:13:58,360 --> 00:14:00,520
Pójdziesz ze mną na randkę?
183
00:14:00,840 --> 00:14:03,520
Ty znowu to samo? Mówiłam, żebyś spadał.
184
00:14:03,680 --> 00:14:04,720
Tak, wiem.
185
00:14:05,320 --> 00:14:09,040
Ale czuję do ciebie
niewytłumaczalny pociąg.
186
00:14:09,200 --> 00:14:11,520
Nie mogę się temu oprzeć
ani tego wyjaśnić.
187
00:14:11,680 --> 00:14:15,600
I możesz mnie spławiać, ile zechcesz,
ale wiedz, że łatwo się nie poddam.
188
00:14:15,760 --> 00:14:17,320
Zrobię dla ciebie wszystko!
189
00:14:26,640 --> 00:14:30,400
Otwórzcie, proszę, podręczniki
na stronie trzydziestej siódmej.
190
00:14:42,320 --> 00:14:45,760
A niech cię, Katayama.
Masz pojęcie, która jest godzina?
191
00:14:46,200 --> 00:14:48,880
Spóźniłem... się.
192
00:14:52,040 --> 00:14:54,320
Profesorze! To klasowa ślamazara!
193
00:14:54,480 --> 00:14:57,760
Gdyby ścigał się ze ślimakiem,
wiadomo, na kogo postawić!
194
00:14:58,720 --> 00:15:01,120
Cisza! Wystarczy tych żarcików!
195
00:15:01,840 --> 00:15:04,480
Katayama,
znowu przemokłeś do suchej nitki.
196
00:15:04,640 --> 00:15:06,880
Tak ciężko ci wziąć z domu parasol?
197
00:15:07,480 --> 00:15:10,960
Czemu pojawiasz się w szkole tylko,
kiedy pada?
198
00:15:12,280 --> 00:15:13,600
Przepraszam.
199
00:15:13,760 --> 00:15:15,000
Już dobrze.
200
00:15:15,160 --> 00:15:16,400
Siadaj na miejsce.
201
00:15:16,560 --> 00:15:17,960
Dobrze.
202
00:15:27,080 --> 00:15:29,480
Te, niedojda! Grasz, czy znów przysnąłeś?
203
00:15:36,680 --> 00:15:39,000
{\an8}SZATNIA MĘSKA
204
00:15:39,440 --> 00:15:42,200
Doprowadzasz mnie do szału, ty ciemięgo!
205
00:15:42,640 --> 00:15:45,560
Tsumura, dusisz mnie...
206
00:15:45,960 --> 00:15:47,960
Nie mów do mnie po imieniu!
207
00:15:48,600 --> 00:15:50,720
No dalej, przebieraj się, ofermo!
208
00:15:50,880 --> 00:15:52,520
A może mu w tym pomożemy?
209
00:15:52,960 --> 00:15:54,680
Chłopaki...
210
00:15:55,280 --> 00:15:56,840
Przestańcie...
211
00:16:01,520 --> 00:16:02,840
Co wy mu zrobiliście?!
212
00:16:06,680 --> 00:16:08,720
Patrzcie tylko na grubasa!
213
00:16:16,760 --> 00:16:19,160
{\an8}SZPITAL W KUROUZU
214
00:16:31,640 --> 00:16:35,480
Od pogrzebu panicznie boi się
wszystkiego w kształcie spirali.
215
00:16:35,640 --> 00:16:38,360
To spirala! Spirala!
216
00:16:38,800 --> 00:16:42,320
Tak bardzo bała się własnych włosów,
że ogoliła sobie głowę.
217
00:16:42,960 --> 00:16:44,120
A później...
218
00:16:49,160 --> 00:16:50,560
Przeklęte spirale.
219
00:16:51,320 --> 00:16:55,160
Odcięła sobie opuszki palców,
by pozbawić się linii papilarnych.
220
00:16:56,520 --> 00:16:59,880
Twierdzi, że kiedy widzi jakąś spiralę,
221
00:17:00,960 --> 00:17:04,720
widzi ojca.
Takiego, jakim go wtedy znaleźliśmy.
222
00:17:06,040 --> 00:17:07,560
Spogląda na nią...
223
00:17:07,720 --> 00:17:10,280
Musisz do mnie dołączyć!
224
00:17:10,440 --> 00:17:12,440
Spleć się ze mną w spiralę!
225
00:17:12,600 --> 00:17:14,400
Wzywa, by do niego dołączyła.
226
00:17:16,080 --> 00:17:19,040
Muszę ukrywać włosy i opuszki palców.
227
00:17:19,200 --> 00:17:22,640
Poprosiłem pielęgniarki,
by zrobiły to samo.
228
00:17:23,120 --> 00:17:25,600
Dzięki temu ostatnio trochę się uspokoiła.
229
00:17:25,760 --> 00:17:29,080
Może w końcu uda jej się zaznać
choć trochę snu.
230
00:17:38,880 --> 00:17:40,520
Azami?
231
00:17:40,680 --> 00:17:41,960
Czekaj!
232
00:17:42,120 --> 00:17:43,880
To ja, słyszysz mnie?
233
00:17:48,680 --> 00:17:51,560
Co z tobą? Wiesz, jak się martwiłam?!
234
00:17:51,720 --> 00:17:52,840
Kirie...
235
00:17:53,480 --> 00:17:55,080
Coś się ze mną dzieje.
236
00:17:55,240 --> 00:17:57,320
Moje prawe oko nie daje mi spokoju.
237
00:17:58,120 --> 00:18:00,680
Mogłabyś na nie spojrzeć?
238
00:18:29,440 --> 00:18:32,360
O co tutaj chodzi?
I czemu nie ma tu Kirie?
239
00:18:32,520 --> 00:18:35,240
Cóż... Kirie do nas nie dołączy.
240
00:18:35,400 --> 00:18:37,640
- Słucham?
- Wybacz.
241
00:18:38,160 --> 00:18:39,880
Taka była umowa.
242
00:18:41,320 --> 00:18:42,440
Jesteś.
243
00:18:44,000 --> 00:18:46,520
Tęskniłam za tobą, Shuichi.
244
00:18:47,240 --> 00:18:51,080
Ja dotrzymałem słowa.
Teraz pójdziesz ze mną na randkę?
245
00:18:51,520 --> 00:18:54,680
Nic z tego.
Nie jesteś mi już do niczego potrzebny.
246
00:18:54,840 --> 00:18:55,880
Spływaj.
247
00:18:56,040 --> 00:18:58,040
Jak to?! Przecież mi to obiecałaś!
248
00:18:58,200 --> 00:19:01,160
Miałem go przyprowadzić
w zamian za randkę!
249
00:19:03,160 --> 00:19:06,920
Naiwniaku. Właśnie zaaranżowałeś mi
randkę z Shuichim.
250
00:19:07,080 --> 00:19:08,800
Ty... jędzo!
251
00:19:09,320 --> 00:19:10,720
Oszukałaś mnie!
252
00:19:19,800 --> 00:19:20,840
Azami, to ty?
253
00:19:22,760 --> 00:19:24,760
Co się z tobą stało?!
254
00:19:39,440 --> 00:19:41,680
- Kirie!
- Shuichi, gdzie jesteś?!
255
00:19:41,840 --> 00:19:43,000
Tutaj!
256
00:19:43,160 --> 00:19:46,000
Dlaczego ty siedzisz na drzewie?!
257
00:19:46,160 --> 00:19:47,880
Okada, on zniknął, rozumiesz?!
258
00:19:48,800 --> 00:19:50,320
Azami go w siebie wciągnęła!
259
00:19:50,880 --> 00:19:52,240
Tam!
260
00:19:56,640 --> 00:19:57,960
Azami, to ty?!
261
00:19:58,880 --> 00:20:02,800
To ta spirala zawładnęła jej ciałem
i teraz pochłania ją żywcem!
262
00:20:23,400 --> 00:20:25,400
Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy,
263
00:20:26,280 --> 00:20:29,320
że wszystkie te przerażające wydarzenia
264
00:20:33,520 --> 00:20:35,200
były tylko początkiem.
265
00:20:35,960 --> 00:20:37,760
Wejściem do naszej spirali.
266
00:20:58,480 --> 00:21:01,120
Wersja polska na zlecenie HBO
HIVENTY POLAND
267
00:21:01,280 --> 00:21:03,560
Tekst: Sylwia Weider