1
00:00:13,394 --> 00:00:16,230
Miasteczko,
w którym się wychowałam. Kurouzu.
2
00:00:25,614 --> 00:00:29,034
Właśnie to miejsce stało się
niemym świadkiem wydarzeń,
3
00:00:29,201 --> 00:00:31,620
o których zamierzam wam tu opowiedzieć.
4
00:01:00,983 --> 00:01:06,113
MUZYKA
5
00:01:09,324 --> 00:01:15,456
NA PODSTAWIE KOMIKSU JUNJIEGO ITO
6
00:01:26,842 --> 00:01:32,056
{\an8}UZUMAKI: SPIRALA
7
00:01:32,222 --> 00:01:36,060
{\an8}STACJA KUROUZU
8
00:01:52,034 --> 00:01:53,660
{\an8}Shuichi!
9
00:01:54,536 --> 00:01:56,038
{\an8}Witaj z powrotem!
10
00:02:01,460 --> 00:02:02,669
Słuchaj, Kirie...
11
00:02:05,089 --> 00:02:07,675
Nie chciałabyś wyjechać
ze mną z tego miasta?
12
00:02:08,300 --> 00:02:10,177
W jakim sensie? Chcesz stąd uciec?
13
00:02:10,636 --> 00:02:13,180
Naprawdę nie widzisz, co się tutaj dzieje?
14
00:02:14,223 --> 00:02:17,685
REŻYSERIA
15
00:02:20,688 --> 00:02:23,482
W strumieniu ostatnio tworzą się wiry.
16
00:02:23,649 --> 00:02:25,234
Faktycznie.
17
00:02:25,401 --> 00:02:29,697
A do tego te ciągłe zawieruchy,
jakby małe trąby powietrzne...
18
00:02:32,991 --> 00:02:34,785
To źle wpływa na mojego ojca.
19
00:02:35,244 --> 00:02:38,205
Odkąd to się zaczęło,
dziwnie się zachowuje.
20
00:02:39,248 --> 00:02:43,210
Nie pracuje. Rano zamyka się w gabinecie
i siedzi tam do późna w nocy.
21
00:02:57,599 --> 00:03:03,230
Całymi dniami gapi się jak obłąkany
na wypełniające pokój spirale.
22
00:03:03,856 --> 00:03:06,734
A kiedy się w nie wpatruje, jego oczy...
23
00:03:11,739 --> 00:03:14,241
zaczynają kręcić się wkoło...
24
00:03:14,867 --> 00:03:16,744
zupełnie niezależnie od siebie.
25
00:03:22,291 --> 00:03:24,501
Wirują zatrważająco płynnie.
26
00:03:25,085 --> 00:03:28,213
Lewe i prawe oko w różnych kierunkach?
27
00:03:29,548 --> 00:03:31,800
Pewnego razu, kiedy jedliśmy kolację,
28
00:03:33,677 --> 00:03:37,348
wpadł w furię, bo w jego zupie
nie było ciastka rybnego z wzorkiem.
29
00:03:41,894 --> 00:03:44,605
Nie mógł zaznać spokoju,
póki nie ujrzał spirali.
30
00:03:45,314 --> 00:03:49,610
Nawet kiedy szykuje kąpiel,
najpierw tworzy w wannie wir.
31
00:03:55,908 --> 00:03:58,118
Możesz się śmiać, ile chcesz.
32
00:03:58,577 --> 00:04:02,122
Póki sama tego nie zobaczysz,
nie pojmiesz, jakie to przerażające.
33
00:04:05,751 --> 00:04:07,127
Już piąta.
34
00:04:07,586 --> 00:04:09,046
Nie cierpię tego dźwięku.
35
00:04:09,213 --> 00:04:11,632
Jakby ktoś wiercił mi w uchu
dziurę na wylot!
36
00:04:12,091 --> 00:04:13,634
I to ponure morze,
37
00:04:14,093 --> 00:04:15,636
czarna latarnia morska,
38
00:04:16,387 --> 00:04:19,723
czające się za plecami góry, kręte ulice.
39
00:04:19,890 --> 00:04:22,643
Na sam widok tego miejsca
skręca mnie z bólu.
40
00:04:23,102 --> 00:04:24,687
Właśnie!
41
00:04:24,853 --> 00:04:27,731
To miasto mnie w siebie wkręca!
42
00:04:28,190 --> 00:04:29,692
Jak spirala.
43
00:04:29,858 --> 00:04:32,611
Gdzie bym nie spojrzał - są wszędzie.
44
00:04:33,612 --> 00:04:35,155
Co ty wygadujesz?
45
00:04:45,165 --> 00:04:46,667
Już jestem!
46
00:04:48,127 --> 00:04:51,922
Te spiralne kształty, wie pan,
nie potrafię myśleć o niczym innym!
47
00:04:52,798 --> 00:04:54,925
Co robi u nas tata Shuichiego?
48
00:04:55,092 --> 00:04:57,011
Nieustannie kręcące się koło...
49
00:04:57,177 --> 00:05:00,180
Czyż to nie kwintesencja sztuki spirali?
50
00:05:00,973 --> 00:05:03,183
"Kwintesencja sztuki spirali"?
51
00:05:03,350 --> 00:05:05,561
Jeśli mówi pan o kole garncarskim,
52
00:05:05,728 --> 00:05:09,189
to w rzeczy samej,
czasem przyprawia mnie o zawrót głowy.
53
00:05:09,356 --> 00:05:10,482
Otóż to!
54
00:05:10,649 --> 00:05:13,193
Nie zrobiłby pan dla mnie czegoś takiego?
55
00:05:13,360 --> 00:05:16,447
Małej miseczki,
od której aż zakręci mi się w głowie?!
56
00:05:16,613 --> 00:05:20,159
Ręcznie malowanej
z pięknym motywem spirali.
57
00:05:20,325 --> 00:05:23,787
O takiej, zakręconej do wewnątrz.
58
00:05:23,954 --> 00:05:25,330
Już to widzę!
59
00:05:25,497 --> 00:05:27,666
Niech będzie czarna!
60
00:05:28,459 --> 00:05:31,003
Bo widzi pan, panie Goshima...
61
00:05:31,170 --> 00:05:35,174
Uważam, że spirale mają w sobie
coś niezwykle enigmatycznego.
62
00:05:35,341 --> 00:05:37,134
Co więcej, jestem przekonany,
63
00:05:37,301 --> 00:05:40,721
że w każdej z nich
zaklęta jest tajemnicza siła!
64
00:05:40,888 --> 00:05:42,556
Niesamowity kształt!
65
00:05:42,723 --> 00:05:45,851
Najdoskonalsza forma sztuki!
66
00:05:46,018 --> 00:05:50,731
A pan to artysta,
któremu dane będzie stworzyć ją od zera!
67
00:05:57,154 --> 00:05:58,238
Serio?
68
00:05:58,405 --> 00:06:00,991
Twój chłopak chodzi
do liceum w Midoriyamie?
69
00:06:01,158 --> 00:06:04,995
Do tej pory chodził do Kurouzu,
więc byliśmy praktycznie nierozłączni.
70
00:06:05,162 --> 00:06:07,122
Pewnie nie jest wam łatwo.
71
00:06:07,664 --> 00:06:08,999
I tak wam zazdroszczę.
72
00:06:09,166 --> 00:06:11,502
Nie spotkałam tu nikogo w moim typie.
73
00:06:11,668 --> 00:06:16,006
Żartujesz? Jesteś taka śliczna,
że chłopcy niemal się o ciebie biją!
74
00:06:20,678 --> 00:06:22,513
Och... o to chodzi?
75
00:06:22,680 --> 00:06:23,806
Kiedy byłam młodsza,
76
00:06:23,972 --> 00:06:26,767
chciałam zaimponować chłopcu,
który mi się podobał.
77
00:06:26,934 --> 00:06:31,021
Postanowiłam przejść tor linowy,
a spadając, zrobiłam sobie tę bliznę.
78
00:06:31,814 --> 00:06:36,026
Najzabawniejsze, że po tym wypadku
naprawdę się do siebie zbliżyliśmy.
79
00:06:36,193 --> 00:06:40,197
Od tamtej pory, każdy chłopak,
na którego spojrzę, na mnie leci.
80
00:06:40,364 --> 00:06:44,535
Może to głupio brzmi, ale wierzę,
że to poniekąd zasługa mojej blizny.
81
00:06:50,999 --> 00:06:52,292
{\an8}Opowiadaj!
82
00:06:52,459 --> 00:06:53,877
{\an8}Jaki jest ten twój chłopak?
83
00:06:54,044 --> 00:06:56,338
{\an8}Jestem przekonana, że go kojarzysz.
84
00:06:56,505 --> 00:06:59,550
{\an8}- Pewnie wpadliście na siebie na stacji.
- Możliwe.
85
00:06:59,717 --> 00:07:03,053
- Widzieliście ją?
- To Azami Kurotani!
86
00:07:03,220 --> 00:07:04,722
Ależ ona piękna...
87
00:07:10,060 --> 00:07:11,520
Shuichi!
88
00:07:13,564 --> 00:07:14,982
Jak dobrze cię widzieć!
89
00:07:15,774 --> 00:07:18,527
Poznaj moją koleżankę z klasy,
Azami Kutorani.
90
00:07:18,694 --> 00:07:20,070
Robi odwrotnie niż ty,
91
00:07:20,237 --> 00:07:23,240
mieszka w Midoriyamie,
a tutaj dojeżdża do szkoły.
92
00:07:23,407 --> 00:07:25,743
Miło cię poznać.
93
00:07:26,368 --> 00:07:27,745
Wzajemnie.
94
00:07:39,256 --> 00:07:41,258
Wybacz nam, trochę się spieszymy.
95
00:07:43,761 --> 00:07:46,764
{\an8}PERON DRUGI
KIERUNEK MIDORIYAMA
96
00:07:47,389 --> 00:07:49,224
Co w ciebie wstąpiło?!
97
00:07:49,850 --> 00:07:52,561
- Nie mów, że tego od niej nie czujesz!
- Co?
98
00:07:52,728 --> 00:07:56,523
Ta przeklęta spirala!
Czułem jej obecność przy twojej koleżance!
99
00:07:56,982 --> 00:08:00,527
Uważaj na nią.
Ta dziewczyna może być spiralą!
100
00:08:01,403 --> 00:08:03,030
Shuichi...
101
00:08:05,366 --> 00:08:06,575
Już jestem!
102
00:08:08,160 --> 00:08:09,536
Cześć, Kirie!
103
00:08:09,995 --> 00:08:13,290
Właśnie skończyłem pakować
zamówienie dla pana Saito.
104
00:08:13,457 --> 00:08:15,042
Mogłabyś mu je zanieść?
105
00:08:20,964 --> 00:08:24,551
Przepraszam za kłopot,
ale już tego nie potrzebuję.
106
00:08:26,053 --> 00:08:28,263
W końcu to do mnie doszło.
107
00:08:28,430 --> 00:08:31,809
Spirale można, a nawet należy
manifestować samemu.
108
00:08:31,975 --> 00:08:34,812
Spójrz.
Pokażę ci, czego się dziś nauczyłem!
109
00:08:50,577 --> 00:08:52,579
Dostawa od bednarza Tanaki!
110
00:08:52,746 --> 00:08:55,332
Mam dla pana beczkę, którą pan zamówił.
111
00:08:56,750 --> 00:08:59,378
Nie mogłem się pana doczekać.
112
00:09:02,715 --> 00:09:03,799
Hej, ty!
113
00:09:06,343 --> 00:09:09,346
Wszyscy chłopcy dają mi się
owinąć wokół palca.
114
00:09:09,513 --> 00:09:12,349
Dlaczego tylko ty się przed tym bronisz?
115
00:09:13,475 --> 00:09:14,893
Proszę cię...
116
00:09:19,565 --> 00:09:20,858
Co to...?
117
00:09:21,025 --> 00:09:22,860
Pokaż, co ukrywasz pod grzywką!
118
00:09:23,027 --> 00:09:24,111
Pod grzywką?
119
00:09:24,278 --> 00:09:27,406
Mówisz o mojej bliźnie
w kształcie półksiężyca?
120
00:09:27,573 --> 00:09:29,533
Kirie ci o niej powiedziała?
121
00:09:29,992 --> 00:09:31,869
Dobrze się składa. Spójrz.
122
00:09:32,036 --> 00:09:33,871
Może teraz na ciebie zadziała.
123
00:09:36,373 --> 00:09:38,876
Wiedziałem! To spirala!
124
00:09:39,501 --> 00:09:40,878
Jaka spirala?
125
00:09:41,503 --> 00:09:44,381
Ta blizna kiedyś była
w kształcie półksiężyca?
126
00:09:44,548 --> 00:09:45,632
Owszem.
127
00:09:45,799 --> 00:09:47,634
To dzięki niej zawsze miałam...
128
00:09:47,801 --> 00:09:51,722
Krańce twojej blizny wydłużyły się
i zmieniły w spiralę!
129
00:09:51,889 --> 00:09:55,392
To przez to przeklęte miasto
i tę cholerną zarazę!
130
00:09:55,559 --> 00:09:59,146
Musisz uciekać z Kurouzu,
zanim dojdzie do tragedii!
131
00:09:59,313 --> 00:10:00,689
Jak możesz?
132
00:10:00,856 --> 00:10:02,900
Nie mogę przestać o tobie myśleć!
133
00:10:03,067 --> 00:10:05,152
Nigdy wcześniej się tak nie czułam!
134
00:10:05,319 --> 00:10:07,071
Mówię to dla twojego dobra!
135
00:10:07,237 --> 00:10:10,407
Musisz stąd natychmiast odejść, słyszysz?!
136
00:10:13,911 --> 00:10:15,829
Zanim będzie za późno...
137
00:10:18,999 --> 00:10:20,542
Shuichi!
138
00:10:45,359 --> 00:10:47,903
Kirie, chcesz wiedzieć, jak to się stało?
139
00:10:48,612 --> 00:10:49,988
Jak zginął mój ojciec?
140
00:10:50,447 --> 00:10:52,991
Myślałam, że spadł z schodów.
141
00:10:53,158 --> 00:10:55,035
To tylko oficjalna wersja.
142
00:10:55,202 --> 00:10:56,495
Ale nieprawdziwa.
143
00:10:59,123 --> 00:11:03,085
Jak wiesz, stan mojego ojca
pogarszał się z dnia na dzień.
144
00:11:03,252 --> 00:11:08,007
Tamtego dnia pojechaliśmy z mamą
do szpitala w Midoriyamie poprosić o radę.
145
00:11:09,800 --> 00:11:13,095
Kiedy wróciliśmy do domu,
po ojcu nie było śladu.
146
00:11:14,638 --> 00:11:17,016
Nigdzie nie mogliśmy go znaleźć.
147
00:11:17,725 --> 00:11:19,059
Natomiast...
148
00:11:20,936 --> 00:11:22,771
pośrodku jego gabinetu
149
00:11:23,397 --> 00:11:27,026
stała dziwna, wielka drewniana beczka.
150
00:11:27,943 --> 00:11:29,528
Skąd się tu wzięła?
151
00:11:44,001 --> 00:11:48,547
Mój ojciec wcisnął się do tej beczki
i zwinął swoje ciało w spiralę!
152
00:11:48,714 --> 00:11:52,176
Łamał sobie kości,
jedna po drugiej, póki nie umarł.
153
00:11:53,469 --> 00:11:54,887
Patrzcie na to!
154
00:11:57,306 --> 00:11:59,308
Skąd to, u diabła, się wzięło?
155
00:11:59,475 --> 00:12:01,560
- Co?
- Tam na górze! Całe niebo!
156
00:12:12,571 --> 00:12:14,823
To chyba dym z krematorium.
157
00:12:16,825 --> 00:12:20,329
- Przerażające!
- W kształcie spirali?
158
00:12:20,496 --> 00:12:22,831
Założę się, że to zły omen!
159
00:12:22,998 --> 00:12:25,334
Spójrzcie! Dym zaczyna opadać!
160
00:12:35,344 --> 00:12:37,346
Wpada do Ważkowego Stawu!
161
00:12:44,353 --> 00:12:46,355
Przestań natychmiast!
162
00:12:46,522 --> 00:12:47,856
Mam tego dosyć!
163
00:12:48,315 --> 00:12:50,359
Pani Saito, proszę się uspokoić!
164
00:12:51,777 --> 00:12:52,861
Mamo, co ci jest?
165
00:12:53,028 --> 00:12:55,614
Shuichi! To on, widzę go!
166
00:12:56,448 --> 00:12:58,117
Twój ojciec tam jest!
167
00:13:17,511 --> 00:13:20,639
- Mamo!
- Niech ktoś wezwie karetkę!
168
00:13:29,648 --> 00:13:31,108
{\an8}STRAŻ POŻARNA KUROUZU
169
00:13:32,026 --> 00:13:34,153
Od razu wezwałam taksówkę.
170
00:13:34,653 --> 00:13:37,156
Azami? Jak się czujesz?
171
00:13:37,322 --> 00:13:38,657
Co ty tutaj robisz?
172
00:13:39,116 --> 00:13:42,661
Wybacz mi. Nie wiem czemu,
ale martwiłam się o ciebie.
173
00:13:43,537 --> 00:13:45,581
Niepotrzebnie. Ale dziękuję.
174
00:13:56,550 --> 00:13:59,345
Azami, co ty masz na czole?
175
00:14:02,181 --> 00:14:03,349
Czekaj!
176
00:14:05,184 --> 00:14:07,686
{\an8}SZPITAL KUROUZU
177
00:14:08,103 --> 00:14:11,190
Pani, Saito!
Spokojnie, lekarz już do pani idzie!
178
00:14:19,656 --> 00:14:21,450
Gdzie on jest?
179
00:14:21,617 --> 00:14:22,951
Mamo!
180
00:14:25,829 --> 00:14:27,456
Azami, tutaj!
181
00:14:29,583 --> 00:14:32,211
To ja, Okada z 3C.
182
00:14:32,836 --> 00:14:35,089
Pójdziesz ze mną na randkę?
183
00:14:35,422 --> 00:14:38,217
Ty znowu to samo? Mówiłam, żebyś spadał.
184
00:14:38,384 --> 00:14:39,468
Tak, wiem.
185
00:14:40,094 --> 00:14:43,972
Ale czuję do ciebie
niewytłumaczalny pociąg.
186
00:14:44,139 --> 00:14:46,558
Nie mogę się temu oprzeć
ani tego wyjaśnić.
187
00:14:46,725 --> 00:14:50,813
I możesz mnie spławiać, ile zechcesz,
ale wiedz, że łatwo się nie poddam.
188
00:14:50,979 --> 00:14:52,606
Zrobię dla ciebie wszystko!
189
00:15:02,324 --> 00:15:06,245
Otwórzcie, proszę, podręczniki
na stronie trzydziestej siódmej.
190
00:15:18,674 --> 00:15:22,261
A niech cię, Katayama.
Masz pojęcie, która jest godzina?
191
00:15:22,720 --> 00:15:25,514
Spóźniłem... się.
192
00:15:28,809 --> 00:15:31,186
Profesorze! To klasowa ślamazara!
193
00:15:31,353 --> 00:15:34,773
Gdyby ścigał się ze ślimakiem,
wiadomo, na kogo postawić!
194
00:15:35,774 --> 00:15:38,277
Cisza! Wystarczy tych żarcików!
195
00:15:39,028 --> 00:15:41,780
Katayama,
znowu przemokłeś do suchej nitki.
196
00:15:41,947 --> 00:15:44,283
Tak ciężko ci wziąć z domu parasol?
197
00:15:44,908 --> 00:15:48,537
Czemu pojawiasz się w szkole tylko,
kiedy pada?
198
00:15:49,913 --> 00:15:51,290
Przepraszam.
199
00:15:51,457 --> 00:15:52,750
Już dobrze.
200
00:15:52,916 --> 00:15:54,209
Siadaj na miejsce.
201
00:15:54,376 --> 00:15:55,836
Dobrze.
202
00:16:05,346 --> 00:16:07,848
Te, niedojda! Grasz, czy znów przysnąłeś?
203
00:16:15,356 --> 00:16:17,775
{\an8}SZATNIA MĘSKA
204
00:16:18,233 --> 00:16:21,111
Doprowadzasz mnie do szału, ty ciemięgo!
205
00:16:21,570 --> 00:16:24,615
Tsumura, dusisz mnie...
206
00:16:25,032 --> 00:16:27,117
Nie mów do mnie po imieniu!
207
00:16:27,785 --> 00:16:29,995
No dalej, przebieraj się, ofermo!
208
00:16:30,162 --> 00:16:31,872
A może mu w tym pomożemy?
209
00:16:32,331 --> 00:16:34,124
Chłopaki...
210
00:16:34,750 --> 00:16:36,377
Przestańcie...
211
00:16:41,256 --> 00:16:42,633
Co wy mu zrobiliście?!
212
00:16:46,637 --> 00:16:48,764
Patrzcie tylko na grubasa!
213
00:16:57,147 --> 00:16:59,650
{\an8}SZPITAL W KUROUZU
214
00:17:12,663 --> 00:17:16,667
Od pogrzebu panicznie boi się
wszystkiego w kształcie spirali.
215
00:17:16,834 --> 00:17:19,670
To spirala! Spirala!
216
00:17:20,129 --> 00:17:23,799
Tak bardzo bała się własnych włosów,
że ogoliła sobie głowę.
217
00:17:24,466 --> 00:17:25,676
A później...
218
00:17:30,931 --> 00:17:32,391
Przeklęte spirale.
219
00:17:33,183 --> 00:17:37,187
Odcięła sobie opuszki palców,
by pozbawić się linii papilarnych.
220
00:17:38,605 --> 00:17:42,109
Twierdzi, że kiedy widzi jakąś spiralę,
221
00:17:43,235 --> 00:17:47,156
widzi ojca.
Takiego, jakim go wtedy znaleźliśmy.
222
00:17:48,532 --> 00:17:50,117
Spogląda na nią...
223
00:17:50,284 --> 00:17:52,953
Musisz do mnie dołączyć!
224
00:17:53,120 --> 00:17:55,205
Spleć się ze mną w spiralę!
225
00:17:55,372 --> 00:17:57,249
Wzywa, by do niego dołączyła.
226
00:17:59,001 --> 00:18:02,087
Muszę ukrywać włosy i opuszki palców.
227
00:18:02,254 --> 00:18:05,841
Poprosiłem pielęgniarki,
by zrobiły to samo.
228
00:18:06,342 --> 00:18:08,927
Dzięki temu ostatnio trochę się uspokoiła.
229
00:18:09,094 --> 00:18:12,556
Może w końcu uda jej się zaznać
choć trochę snu.
230
00:18:22,775 --> 00:18:24,485
Azami?
231
00:18:24,651 --> 00:18:25,986
Czekaj!
232
00:18:26,153 --> 00:18:27,988
To ja, słyszysz mnie?
233
00:18:32,993 --> 00:18:35,996
Co z tobą? Wiesz, jak się martwiłam?!
234
00:18:36,163 --> 00:18:37,331
Kirie...
235
00:18:37,998 --> 00:18:39,666
Coś się ze mną dzieje.
236
00:18:39,833 --> 00:18:42,002
Moje prawe oko nie daje mi spokoju.
237
00:18:42,836 --> 00:18:45,506
Mogłabyś na nie spojrzeć?
238
00:19:15,494 --> 00:19:18,539
O co tutaj chodzi?
I czemu nie ma tu Kirie?
239
00:19:18,706 --> 00:19:21,542
Cóż... Kirie do nas nie dołączy.
240
00:19:21,709 --> 00:19:24,044
- Słucham?
- Wybacz.
241
00:19:24,586 --> 00:19:26,380
Taka była umowa.
242
00:19:27,881 --> 00:19:29,049
Jesteś.
243
00:19:30,676 --> 00:19:33,303
Tęskniłam za tobą, Shuichi.
244
00:19:34,054 --> 00:19:38,058
Ja dotrzymałem słowa.
Teraz pójdziesz ze mną na randkę?
245
00:19:38,517 --> 00:19:41,812
Nic z tego.
Nie jesteś mi już do niczego potrzebny.
246
00:19:41,979 --> 00:19:43,063
Spływaj.
247
00:19:43,230 --> 00:19:45,315
Jak to?! Przecież mi to obiecałaś!
248
00:19:45,482 --> 00:19:48,569
Miałem go przyprowadzić
w zamian za randkę!
249
00:19:50,654 --> 00:19:54,575
Naiwniaku. Właśnie zaaranżowałeś mi
randkę z Shuichim.
250
00:19:54,742 --> 00:19:56,535
Ty... jędzo!
251
00:19:57,077 --> 00:19:58,537
Oszukałaś mnie!
252
00:20:08,005 --> 00:20:09,089
Azami, to ty?
253
00:20:11,091 --> 00:20:13,177
Co się z tobą stało?!
254
00:20:28,484 --> 00:20:30,819
- Kirie!
- Shuichi, gdzie jesteś?!
255
00:20:30,986 --> 00:20:32,196
Tutaj!
256
00:20:32,363 --> 00:20:35,324
Dlaczego ty siedzisz na drzewie?!
257
00:20:35,491 --> 00:20:37,284
Okada, on zniknął, rozumiesz?!
258
00:20:38,243 --> 00:20:39,828
Azami go w siebie wciągnęła!
259
00:20:40,412 --> 00:20:41,830
Tam!
260
00:20:46,418 --> 00:20:47,795
Azami, to ty?!
261
00:20:48,754 --> 00:20:52,841
To ta spirala zawładnęła jej ciałem
i teraz pochłania ją żywcem!
262
00:21:14,321 --> 00:21:16,407
Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy,
263
00:21:17,324 --> 00:21:20,494
że wszystkie te przerażające wydarzenia
264
00:21:24,873 --> 00:21:26,625
były tylko początkiem.
265
00:21:27,418 --> 00:21:29,294
Wejściem do naszej spirali.
266
00:21:50,899 --> 00:21:53,652
Wersja polska na zlecenie HBO
HIVENTY POLAND
267
00:21:53,819 --> 00:21:56,196
Tekst: Sylwia Weider