1 00:00:06,049 --> 00:00:07,967 SERIAL NETFLIX 2 00:00:08,551 --> 00:00:10,470 WARSZTAT BENNIEGO 3 00:00:11,596 --> 00:00:15,892 Dasz wiarę, że ta parówa wciąż chce nas pozwać? 4 00:00:17,101 --> 00:00:20,063 Załatwił nawet adwokata z telewizji, to Murray & Murray. 5 00:00:21,647 --> 00:00:23,816 Wiesz, że to nazwa kancelarii? 6 00:00:24,400 --> 00:00:25,318 Tak? 7 00:00:25,401 --> 00:00:26,569 A to twoja wina. 8 00:00:26,652 --> 00:00:29,197 Mówiłam ci, żebyś dał spokój. 9 00:00:29,280 --> 00:00:32,158 Nie. To twoja wina. Wiesz, że cię nie słucham. 10 00:00:33,701 --> 00:00:37,038 Chcesz mnie wykończyć. To ma sens. 11 00:00:38,706 --> 00:00:41,209 Spójrz na jego udawaną ortezę. 12 00:00:41,292 --> 00:00:42,877 Kiedy miałam wypadek na lotnisku, 13 00:00:42,960 --> 00:00:46,589 nie chodziłam sobie i nie robiłam zdjęć z pilotem. 14 00:00:46,672 --> 00:00:47,757 Byłam unieruchomiona. 15 00:00:48,508 --> 00:00:50,510 Tylko tak mogłaś na cokolwiek liczyć? 16 00:00:50,593 --> 00:00:52,428 Poważnie? Teraz? 17 00:00:53,012 --> 00:00:56,808 Przepraszam. Jestem zły. To nie powinno tak wyglądać. 18 00:00:56,891 --> 00:00:59,560 System sądowy ma gdzieś, jak powinno być. 19 00:00:59,644 --> 00:01:03,147 Jeden facet pozwał Red Bulla, bo nie dostał skrzydeł i wygrał. 20 00:01:04,982 --> 00:01:07,360 Warsztat ma kłopoty. 21 00:01:07,443 --> 00:01:10,446 Cholerka. Murray & Murray! 22 00:01:10,530 --> 00:01:14,534 „Nie martw się, stary, Murray & Murray wyciśnie wszystkie dolary”. 23 00:01:17,495 --> 00:01:18,996 Sam to napisałem. 24 00:01:19,914 --> 00:01:23,126 Pewnie mnie nie pamiętasz, zrobiłeś z mojego kuzyna bankruta. 25 00:01:23,209 --> 00:01:25,002 Zrobimy sobie selfie? 26 00:01:25,086 --> 00:01:29,132 Tony, nie podlizuj się, tylko chodź. Oglądasz za dużo telewizji. 27 00:01:30,383 --> 00:01:32,593 To tu doszło do wypadku. 28 00:01:32,677 --> 00:01:36,222 Rzekomego. Fakty, celebryto. 29 00:01:37,306 --> 00:01:40,059 Chwila. Twierdzisz, że się nie pośliznął. 30 00:01:40,143 --> 00:01:42,562 Pośliznął się. 31 00:01:42,645 --> 00:01:46,149 A nasz warsztat nie miał w podłodze dziury w kształcie Davisa. 32 00:01:46,232 --> 00:01:47,775 Napraw mi podłogę, Davis. 33 00:01:47,859 --> 00:01:50,278 - Mam dość twoich żartów. - Ja mam dość ciebie. 34 00:01:50,361 --> 00:01:53,322 - Kopnąłeś moje auto. - Mr. T dla ubogich. 35 00:01:53,406 --> 00:01:55,283 Słuchajcie. Nas interesują fakty. 36 00:01:56,075 --> 00:01:57,660 Zrób zdjęcie podłogi. 37 00:01:57,743 --> 00:01:59,453 To nie będzie trudna sprawa. 38 00:01:59,954 --> 00:02:02,957 Dostaniecie datę, kiedy zjawić się w sądzie. Pa. 39 00:02:07,628 --> 00:02:09,297 Muszę się tego pozbyć. 40 00:02:09,380 --> 00:02:12,300 Hej, Tony. Lunch? Sizzler ma promocję. 41 00:02:13,134 --> 00:02:15,970 Jeszcze się zadławisz i mnie pozwiesz. 42 00:02:17,221 --> 00:02:19,223 Nie chcę skończyć jako bankrut. 43 00:02:19,307 --> 00:02:21,392 Nieważne. Gdzie Kaczy? 44 00:02:21,475 --> 00:02:23,144 Na zlocie byłych więźniów. 45 00:02:23,811 --> 00:02:27,815 Escape room to dziwny pomysł, ale nie oceniam. 46 00:02:31,194 --> 00:02:33,237 Pora spadać. Nie chcę się powtarzać. 47 00:02:34,155 --> 00:02:35,781 - Więc to tak? - Tak. 48 00:02:35,865 --> 00:02:36,866 W porządku. 49 00:02:40,745 --> 00:02:41,913 Czyli to koniec. 50 00:02:42,622 --> 00:02:43,956 Nie mamy czym się martwić. 51 00:02:44,707 --> 00:02:46,959 Wolałabym nie być wplątana w to razem z tobą. 52 00:02:47,043 --> 00:02:48,419 - Przytul mnie. - Zabieraj… 53 00:02:58,638 --> 00:03:00,014 Niech nikt nic nie mówi. 54 00:03:01,515 --> 00:03:02,600 A mogę krzyczeć? 55 00:03:03,392 --> 00:03:05,895 Potrzebuję kawy i widelca. 56 00:03:09,565 --> 00:03:11,025 Co? Złamałam grzebień. 57 00:03:11,817 --> 00:03:13,194 Schowaj to jakoś. 58 00:03:13,277 --> 00:03:15,279 Nie chcę wypluwać kłaczków. 59 00:03:15,363 --> 00:03:17,740 Przykryj swoją miskę jak ja. 60 00:03:17,823 --> 00:03:20,159 Mama czesze się w domu. Jestem jak kot. 61 00:03:20,826 --> 00:03:24,247 Jesteście niemili. Przechodzę tu kryzys. 62 00:03:24,330 --> 00:03:28,960 Za dwa dni mam rozmowę w sprawie stypendium. 63 00:03:29,043 --> 00:03:31,963 Jeśli go nie dostanę, wszystko na nic. 64 00:03:32,046 --> 00:03:33,547 Idź do fryzjerki. 65 00:03:34,465 --> 00:03:38,511 Naprawdę? Nie pomyślałam o tym. 66 00:03:40,096 --> 00:03:42,431 Gwenetta odwołała wizytę. 67 00:03:42,515 --> 00:03:46,352 To moja wina, że jej dom się zapadł? 68 00:03:48,688 --> 00:03:50,481 Płatki z górnej półki. 69 00:03:52,483 --> 00:03:53,526 Tata zabrał zabawkę. 70 00:03:54,443 --> 00:03:55,820 Mój dom, moja zabawka. 71 00:03:58,572 --> 00:04:00,449 Nakarmicie mnie? 72 00:04:00,533 --> 00:04:03,411 Palce mnie bolą od rozplątywania warkoczyków mamy. 73 00:04:03,494 --> 00:04:05,371 Trzeba było pomyśleć o tym, 74 00:04:05,454 --> 00:04:09,250 zanim zostawiłaś siostrę i Sydney same. 75 00:04:09,333 --> 00:04:12,753 Lista rzeczy, które masz zrobić. 76 00:04:12,837 --> 00:04:16,048 Zrób wszystko, to anulujemy karę. 77 00:04:18,592 --> 00:04:21,012 Nie widać tego, ale dałam ci kciuki w górę. 78 00:04:24,056 --> 00:04:26,142 O nie. Nikt nie może mnie zobaczyć. 79 00:04:32,815 --> 00:04:34,025 Bennie Upshaw. 80 00:04:34,942 --> 00:04:37,653 Przyszłam po Kelvina i na słówko. 81 00:04:39,822 --> 00:04:42,825 Masz tu Kelvina, a słówko brzmi „do widzenia”. 82 00:04:44,410 --> 00:04:45,411 Posłuchaj… 83 00:04:50,583 --> 00:04:53,753 Czemu nie przyszedłeś na jego mecz? 84 00:04:54,420 --> 00:04:56,047 Obiecałeś mu, że będziesz. 85 00:04:56,130 --> 00:04:59,842 Chciałem, rozmawialiśmy o tym. 86 00:04:59,925 --> 00:05:02,970 Nie gniewa się. Powiedziałem mu, że utknąłem w kanale. 87 00:05:03,054 --> 00:05:04,889 - Kupił to? - Tak było. 88 00:05:04,972 --> 00:05:07,183 Wciąż mam kurz na brodzie. To nie siwizna. 89 00:05:07,266 --> 00:05:10,561 Nieważne, co ci powiedział. Zawiodłeś go. 90 00:05:11,103 --> 00:05:12,730 Ja i Noah ledwo go pocieszyliśmy. 91 00:05:12,813 --> 00:05:14,899 - Ty i kto? - Tak. 92 00:05:14,982 --> 00:05:15,816 - Noah? - Noah. 93 00:05:15,900 --> 00:05:17,777 On przyszedł. Ty nie. 94 00:05:18,319 --> 00:05:20,946 Miał nawet transparent „powodzenia”. 95 00:05:21,030 --> 00:05:23,866 Rysunek, jak człowiek idzie po wodzie. Urocze. 96 00:05:24,742 --> 00:05:26,619 Niech lepiej go wyrzuci, 97 00:05:26,702 --> 00:05:28,996 bo nie przegapię więcej meczów. 98 00:05:29,080 --> 00:05:31,874 Oby. Do widzenia. 99 00:05:37,129 --> 00:05:40,132 Nie mogłeś mnie ostrzec, że ona tu będzie? 100 00:05:40,216 --> 00:05:43,344 I powiedzieć, by weszła od frontu. To nie rodzina. 101 00:05:43,427 --> 00:05:45,179 Już jej nie ma. Problem z głowy. 102 00:05:46,263 --> 00:05:47,973 Jasne. 103 00:05:52,186 --> 00:05:53,187 Tasha. 104 00:05:53,270 --> 00:05:54,188 Pani Badu. 105 00:05:55,940 --> 00:05:59,944 Mój kodeks moralny nie pozwoli mi zostawić cię w tym stanie. 106 00:06:00,027 --> 00:06:01,112 To znaczy… 107 00:06:01,737 --> 00:06:05,574 Liczy się każdy włos. To moja wizytówka. 108 00:06:06,909 --> 00:06:10,246 Zrobisz, co chcesz. Ale proszę cię, zrób coś. 109 00:06:15,084 --> 00:06:17,962 Oddasz mi kombinezon, żebym mógł pójść do pracy? 110 00:06:24,969 --> 00:06:26,762 Gotowe. 111 00:06:26,846 --> 00:06:27,888 Co teraz? 112 00:06:30,474 --> 00:06:31,725 „Umyć ściany?” 113 00:06:32,935 --> 00:06:34,353 Nie ma mowy! 114 00:06:34,437 --> 00:06:36,856 Są czyste. Wbijam na Instagrama. 115 00:06:39,483 --> 00:06:42,486 No nie. Steph jest w Wetzel's Pretzels. To nie fair. 116 00:06:42,987 --> 00:06:45,656 Wcale nie. Narobiłaś mi bałaganu. Pora sprzątać. 117 00:06:46,240 --> 00:06:49,118 Dobra riposta jak na siedmiolatkę. 118 00:06:49,201 --> 00:06:51,620 Ciocia Lucretia pomogła mi zrobić ich listę. 119 00:06:51,704 --> 00:06:55,458 Mnie pomogła, kiedy dokuczali mi w trzeciej klasie. 120 00:06:55,541 --> 00:06:57,626 Prawie mnie zawiesili. 121 00:07:02,214 --> 00:07:03,883 Umyj mi auto, osadzona. 122 00:07:03,966 --> 00:07:07,052 Narobiłaś Mai bałaganu. Pora sprzątać. 123 00:07:08,804 --> 00:07:10,431 Już to wykorzystałam. 124 00:07:12,057 --> 00:07:14,477 Tej nie mów. Wykorzystam ją potem. 125 00:07:15,978 --> 00:07:17,313 Gdzie wasza mama? 126 00:07:17,396 --> 00:07:19,565 Boże, dlaczego? 127 00:07:19,648 --> 00:07:21,358 Już wiem. 128 00:07:22,485 --> 00:07:25,946 Mam nadzieję, że miała powód, by mnie tu ściągnąć. 129 00:07:28,032 --> 00:07:29,200 Szlag! 130 00:07:31,118 --> 00:07:33,996 Regina. Jeśli tam jesteś, popukaj w stół. 131 00:07:35,456 --> 00:07:36,749 To nie jest śmieszne. 132 00:07:37,333 --> 00:07:38,250 Chwila. 133 00:07:40,252 --> 00:07:44,173 Moje włosy wyglądają aż tak źle czy to twoje wyglądają wyjątkowo dobrze? 134 00:07:44,798 --> 00:07:47,635 Jedno i drugie. Gwenetta wcisnęła mnie na dziś rano. 135 00:07:47,718 --> 00:07:49,762 Musiałam zapłacić, by kogoś wywaliła. 136 00:07:50,971 --> 00:07:52,348 Wywaliłaś mnie. 137 00:07:53,641 --> 00:07:55,267 Nie wiedziałam! 138 00:07:56,101 --> 00:07:59,271 Powiedziała mi, że jej dom się zapadł. 139 00:08:00,064 --> 00:08:02,066 Mówiliby o tym w wiadomościach. 140 00:08:05,194 --> 00:08:09,281 Dzwoniłam po wszystkich stylistkach. Nie znalazłam nawet białej. 141 00:08:10,241 --> 00:08:12,535 Nikt mnie dziś nie przyjmie! 142 00:08:12,618 --> 00:08:14,203 Ty zajmiesz się moimi włosami. 143 00:08:19,458 --> 00:08:22,002 Super. 144 00:08:22,086 --> 00:08:25,589 Wejdę do sali pełnej białych, wyglądając jak Angela Davis. 145 00:08:28,092 --> 00:08:29,009 W życiu. 146 00:08:31,095 --> 00:08:32,471 Może być. 147 00:08:32,555 --> 00:08:34,640 Tylko nie pokazuj się od tyłu. 148 00:08:34,723 --> 00:08:37,017 Prostownica trochę za mocno grzała. 149 00:08:38,269 --> 00:08:41,313 Mówiłaś, że robisz popcorn! 150 00:08:42,398 --> 00:08:46,735 Nigdy nie pójdę na studia. 151 00:08:47,528 --> 00:08:50,447 Zrobiłam, co mogłam. Wiesz, co ci pozostało. 152 00:08:54,243 --> 00:08:55,286 Cholera. 153 00:08:55,953 --> 00:08:57,371 Jest jeszcze gorzej? 154 00:08:58,539 --> 00:09:02,167 Wejdź, zanim sąsiedzi pomyślą, że to znowu ćpuny. 155 00:09:05,796 --> 00:09:07,506 Obyśmy grali o grubszą kasę. 156 00:09:07,590 --> 00:09:10,676 Bieduję, odkąd spłonął mój sklep z porno. 157 00:09:10,759 --> 00:09:13,804 Wiedzą, kto… co go spowodowało? 158 00:09:13,887 --> 00:09:15,681 Pewnie jakiś wierzący sztywniak. 159 00:09:17,099 --> 00:09:19,268 Niech parę razy wygra. Jest bliski prawdy. 160 00:09:22,187 --> 00:09:25,024 Lepiej uważajcie, bo wjeżdżam na pełnej. 161 00:09:25,107 --> 00:09:26,692 Zgarnę wszystko. 162 00:09:26,775 --> 00:09:29,361 Co tu robisz, nie taki mały książę? 163 00:09:30,237 --> 00:09:32,156 A co, nie gramy dziś w pokera? 164 00:09:32,865 --> 00:09:35,993 On gra, on gra, ja gram, ty nie. 165 00:09:36,827 --> 00:09:38,579 Potrzebujecie czwartego. 166 00:09:39,121 --> 00:09:42,791 Wiem, że jest między nami kwas. Próbuję zachować się jak ten lepszy. 167 00:09:42,875 --> 00:09:44,627 Lepsze to ty masz posiłki. 168 00:09:47,921 --> 00:09:49,965 Mój kumpel nie może grać. 169 00:09:50,049 --> 00:09:52,718 Jego nadajnik na kostce straci zasięg. 170 00:09:53,218 --> 00:09:54,678 No, no. 171 00:09:54,762 --> 00:09:56,305 Nie, nie. 172 00:09:57,222 --> 00:10:00,184 Nie zagracie bez czwartego. 173 00:10:00,768 --> 00:10:01,644 W porządku. 174 00:10:02,227 --> 00:10:03,896 Ręce do góry, pokazywać paragony. 175 00:10:04,480 --> 00:10:08,192 Mamy czwartego. Lucretia, zagrasz z nami w pokera? 176 00:10:08,901 --> 00:10:11,904 Nie chcesz z nią grać. Nawet jej nie lubisz. 177 00:10:11,987 --> 00:10:13,405 Nie, ale tobą gardzimy. 178 00:10:14,406 --> 00:10:15,783 To mocne słowo, 179 00:10:16,325 --> 00:10:19,203 ale jeśli przez pozew obniżysz mi pensję, to może być. 180 00:10:19,953 --> 00:10:22,956 Mam o tobie swoje zdanie, odkąd przyszedłeś do mnie z mamą. 181 00:10:23,040 --> 00:10:25,709 Jak miała się tam dostać? Ma kurzą ślepotę. 182 00:10:27,711 --> 00:10:31,757 Jak na kogoś z chorą nogą bardzo często prowadzisz. 183 00:10:32,800 --> 00:10:35,177 To moja lewa noga. Używam prawej. 184 00:10:35,928 --> 00:10:36,845 Wygodnie. 185 00:10:37,513 --> 00:10:38,764 Spadaj, Davis. 186 00:10:38,847 --> 00:10:40,182 Mówicie poważnie? 187 00:10:40,265 --> 00:10:42,601 Jak w sądzie. Nara. 188 00:10:45,854 --> 00:10:47,189 Jak to działa? 189 00:10:47,272 --> 00:10:50,401 Macie zapisane, co robią jakie karty? 190 00:10:51,735 --> 00:10:54,238 Nie musimy. Powiemy ci. 191 00:10:55,656 --> 00:10:56,824 Warto było przyjść. 192 00:10:57,366 --> 00:11:00,327 - Po 20 dolarów. - Po 50. 193 00:11:00,411 --> 00:11:02,204 Jasne, 50. 194 00:11:02,788 --> 00:11:05,582 Kurczę. Macie rozmienić ze stówy? 195 00:11:09,670 --> 00:11:12,798 Tasha! Jesteś super. 196 00:11:14,091 --> 00:11:15,384 Dziękuję, Shanice! 197 00:11:15,467 --> 00:11:17,678 Podoba mi się. 198 00:11:17,761 --> 00:11:21,306 Pójdę odbić komuś faceta. 199 00:11:21,390 --> 00:11:23,016 Prawidłowo! 200 00:11:23,100 --> 00:11:24,226 Dajesz. 201 00:11:26,228 --> 00:11:27,271 Powodzenia. 202 00:11:29,523 --> 00:11:30,482 Wariatka. 203 00:11:32,568 --> 00:11:33,986 Prawdziwa wariatka. 204 00:11:38,699 --> 00:11:39,783 „Upshaw”. 205 00:11:44,329 --> 00:11:46,123 Co z tobą nie tak? 206 00:11:46,206 --> 00:11:47,666 Widzisz mnie. 207 00:11:47,750 --> 00:11:51,086 No co? Zachowuję profesjonalizm. 208 00:11:51,920 --> 00:11:54,465 Napijesz się wody? 209 00:11:54,548 --> 00:11:55,799 Nie, dzięki. 210 00:11:55,883 --> 00:11:57,718 - Zjesz coś? - Mam swoje jedzenie. 211 00:11:59,720 --> 00:12:04,892 Jeśli masz ochotę na coś szałowego, 212 00:12:04,975 --> 00:12:06,727 mam całą torbę burgundowych. 213 00:12:07,603 --> 00:12:09,062 Lubię to, co mam. 214 00:12:09,605 --> 00:12:13,567 Twoje włosy, twoja sprawa. Ja tylko proponuję ci odmianę. 215 00:12:13,650 --> 00:12:17,446 Już wystarczająco pozmieniałaś w moim życiu. 216 00:12:19,239 --> 00:12:25,579 Jak tylko weszłaś, czułam, że będziesz zołzą. 217 00:12:25,662 --> 00:12:28,916 Uwierz, nie chciałam do ciebie przyjść. 218 00:12:28,999 --> 00:12:31,126 Nie musiałaś. To ty zadzwoniłaś do mnie. 219 00:12:32,002 --> 00:12:34,296 Nie musimy rozmawiać. 220 00:12:34,379 --> 00:12:35,839 Żaden problem. 221 00:12:35,923 --> 00:12:38,300 Załatwię cię szybko. 222 00:12:38,383 --> 00:12:39,384 Dziękuję. 223 00:12:42,346 --> 00:12:43,430 Żartowałam. 224 00:12:43,514 --> 00:12:44,890 Nie bawi mnie to. 225 00:12:50,103 --> 00:12:51,730 Co robisz? 226 00:12:52,731 --> 00:12:56,485 Bujam się w aucie z przyjaciółmi, jeździmy ze stanu do stanu. 227 00:12:57,069 --> 00:12:59,154 A jak myślisz, młotku? 228 00:12:59,238 --> 00:13:02,199 Nie bądź taka. Chciałam ci pomóc. 229 00:13:03,700 --> 00:13:04,576 Takie buty. 230 00:13:04,660 --> 00:13:07,079 Kiedy skończysz ten kosz, 231 00:13:07,162 --> 00:13:10,499 ta kupka idzie do szafy mamy, a ta do kąta taty. 232 00:13:11,708 --> 00:13:14,503 Chciałam zrobić to z tobą. Spędzić razem czas. 233 00:13:16,338 --> 00:13:18,966 Zaczęłam już tę kupkę. 234 00:13:19,049 --> 00:13:21,134 Więc jest moja. Możesz wziąć drugą. 235 00:13:24,972 --> 00:13:26,682 Jakieś nowe plotki? 236 00:13:28,517 --> 00:13:29,518 Nic nie wiem. 237 00:13:29,601 --> 00:13:32,312 Ja słyszałam, że na obiad będą schabowe. 238 00:13:33,355 --> 00:13:36,149 Składaj dalej, ja muszę to przetrawić. 239 00:13:37,401 --> 00:13:39,903 To jeszcze nic. Wiem wiele. 240 00:13:39,987 --> 00:13:42,322 Maya, co ty wyprawiasz? To zajęło mi wieki. 241 00:13:42,406 --> 00:13:43,699 To było niechcący. 242 00:13:43,782 --> 00:13:46,952 Zostaw mnie. To przez ciebie muszę to robić. 243 00:13:47,035 --> 00:13:50,122 Gdybyś nie zadzwoniła do ciotki, nikt by nie wiedział. 244 00:13:50,205 --> 00:13:53,166 - Potrzebowałam kawy! - Masz siedem lat. 245 00:13:53,250 --> 00:13:55,127 Dlatego nie umiałam jej zrobić. 246 00:13:56,211 --> 00:13:57,629 Nie będę robić tego z tobą. 247 00:13:57,713 --> 00:14:00,090 Już nic ze mną nie robisz. 248 00:14:00,173 --> 00:14:01,300 Bo jesteś dzieckiem. 249 00:14:01,383 --> 00:14:04,720 Nie chcesz spędzać ze mną czasu, to ja nie chcę spędzać go z tobą. 250 00:14:05,220 --> 00:14:07,097 O to mi właśnie chodzi. 251 00:14:08,932 --> 00:14:09,766 Zaczekaj. 252 00:14:09,850 --> 00:14:11,810 Naprawdę nie chcesz? 253 00:14:16,398 --> 00:14:19,526 Co to jest, trzy dziewiątki i dwie dziesiątki? 254 00:14:20,402 --> 00:14:22,613 Nie wygłupiaj się. Wiesz, że to full. 255 00:14:23,906 --> 00:14:25,407 W takim razie mam cztery króle. 256 00:14:25,490 --> 00:14:27,701 Karzełek ma farta! 257 00:14:28,452 --> 00:14:32,247 Jutro rano to odpracujesz, chłopcze. 258 00:14:33,206 --> 00:14:34,166 Jutro rano? 259 00:14:34,249 --> 00:14:38,545 Muszę tylko ograć Benniego. Zostanę w domu do południa. 260 00:14:40,213 --> 00:14:42,215 Zaraz skopię ci dupę, Tony. 261 00:14:43,175 --> 00:14:44,885 Kurde. Czemu tak mówisz? 262 00:14:44,968 --> 00:14:47,179 Ktoś tu wstał lewą nogą. 263 00:14:47,679 --> 00:14:49,097 Na twoim miejscu 264 00:14:49,181 --> 00:14:51,308 spaliłbym się razem ze sklepem. 265 00:14:53,518 --> 00:14:56,021 No co? Nie tylko Lucretia sobie żartuje. 266 00:14:56,104 --> 00:14:57,356 Tak, ale nie jest wredna. 267 00:14:57,439 --> 00:14:58,815 Jej żarty są lekkie. 268 00:14:59,483 --> 00:15:00,567 Jestem jak złoto. 269 00:15:01,818 --> 00:15:03,070 Ktoś powinien cię zakopać. 270 00:15:04,279 --> 00:15:05,238 Żywcem. 271 00:15:07,532 --> 00:15:10,619 No co? Śmiejcie się. To żart. Co jest? 272 00:15:10,702 --> 00:15:12,412 Kolejna pusta puszka. 273 00:15:12,496 --> 00:15:15,165 Też wezmę. O ile są za darmo. 274 00:15:15,248 --> 00:15:18,085 Muszą być. Nie masz już kasy. 275 00:15:19,836 --> 00:15:22,339 Boże. Uwielbiam ją. 276 00:15:23,548 --> 00:15:25,050 Stracisz tę robotę. 277 00:15:28,470 --> 00:15:30,514 Musisz iść. Już. 278 00:15:31,223 --> 00:15:33,642 Nie, póki masz jeszcze ostatni grosz. 279 00:15:33,725 --> 00:15:36,937 Mam cię dość w swoim życiu. 280 00:15:37,020 --> 00:15:39,731 Robisz to w moim domu. Stawiasz Reginę przeciw mnie. 281 00:15:39,815 --> 00:15:42,859 - Ciągle masz coś do powiedzenia. - Traktujesz Reginę źle. 282 00:15:42,943 --> 00:15:44,861 Dbam o to, by o siebie walczyła. 283 00:15:44,945 --> 00:15:46,822 Mamy to samo zdanie. 284 00:15:47,864 --> 00:15:51,284 - Teraz nastawiasz ich przeciw mnie. - Jestem fajna. Pozwij mnie. 285 00:15:52,160 --> 00:15:54,413 Twój kumpel już to zrobił. 286 00:15:55,038 --> 00:15:58,333 Nie rozmawiamy o tym niewdzięcznym gnojku. 287 00:15:58,417 --> 00:16:00,252 Ależ tak. 288 00:16:01,294 --> 00:16:05,590 Nie chodzi ci o pokera. Tłumisz w sobie gniew. 289 00:16:05,674 --> 00:16:07,801 Chcesz wejść pomiędzy mnie i mój gniew? 290 00:16:07,884 --> 00:16:09,469 Nie chodzi ci o mnie. 291 00:16:09,553 --> 00:16:15,142 Chodzi o to, że Davis pozywa cię za to, że jesteś gnidą, a ty to wiesz. 292 00:16:15,976 --> 00:16:18,437 On upadł. 293 00:16:18,520 --> 00:16:19,896 Upadł na ziemię. 294 00:16:19,980 --> 00:16:24,192 Nie dlatego cię pozywa. Pozywa cię, bo uraziłeś jego dumę. 295 00:16:24,276 --> 00:16:27,195 Davis nie ma powodów do dumy. 296 00:16:27,279 --> 00:16:30,282 - O to mi chodzi. - Mówię prawdę. 297 00:16:30,365 --> 00:16:34,953 Twój kumpel upadł, a ty się z niego nabijałeś. 298 00:16:35,037 --> 00:16:38,373 Żarty same wpadają mi do głowy. Co mam zrobić? 299 00:16:40,250 --> 00:16:43,587 Przez twoje żarciki stracimy warsztat. 300 00:16:44,337 --> 00:16:46,131 Nie dopuszczę do tego. 301 00:16:46,214 --> 00:16:48,717 Zachowaj się jak facet 302 00:16:48,800 --> 00:16:53,013 i przestań się mazać, bądź jak prawdziwy kumpel i zakończ to. 303 00:16:54,890 --> 00:16:55,724 To obrzydliwe. 304 00:17:00,687 --> 00:17:02,689 Dobrze, mamo. Miłej kąpieli. 305 00:17:04,357 --> 00:17:07,444 Nie do wiary, zabrała moją lawendową kulę do kąpieli. 306 00:17:08,278 --> 00:17:10,238 Wiedziała, że ją oszczędzam. 307 00:17:19,372 --> 00:17:20,290 Lucretia? 308 00:17:20,916 --> 00:17:24,461 Ryzykownie otwierać drzwi bez ortezy. 309 00:17:24,544 --> 00:17:25,879 Swędzi mnie. 310 00:17:25,962 --> 00:17:28,090 Zamknę, a nuż obserwują. 311 00:17:28,173 --> 00:17:29,007 Kto? 312 00:17:29,091 --> 00:17:31,176 Jeśli przysłał cię Bennie… 313 00:17:31,259 --> 00:17:33,261 Nie. Nikt nie wie, że tu jestem. 314 00:17:34,137 --> 00:17:35,222 Przyszłam do ciebie. 315 00:17:35,305 --> 00:17:38,642 Moja mama jest na górze. Usłyszy strzał. 316 00:17:39,851 --> 00:17:42,896 Nie bój się tak. Pogadajmy jak kaleka z kaleką. 317 00:17:43,688 --> 00:17:45,690 Po tym, jak upadłam, było do niczego. 318 00:17:46,191 --> 00:17:47,484 Ja jakoś sobie radzę. 319 00:17:47,567 --> 00:17:50,779 Nie. Mama mówi, że te fotele są dla ozdoby. 320 00:17:52,405 --> 00:17:56,284 Jesteś twardszy niż ja. 321 00:17:56,785 --> 00:18:00,455 Mój proces był piekłem. Do tego jeszcze rehabilitacja. 322 00:18:00,539 --> 00:18:04,918 Mama poprosiła pastora, by położył na mnie ręce. Wyzdrowieję. 323 00:18:05,544 --> 00:18:07,629 Prawnikom to nie wystarczy. 324 00:18:07,712 --> 00:18:10,257 Będą ci kazali robić to i owo. 325 00:18:10,340 --> 00:18:14,386 Wizyty u lekarza, fizjoterapia cztery razy w tygodniu. 326 00:18:14,469 --> 00:18:16,138 Zabiegi. 327 00:18:16,221 --> 00:18:17,848 - Zabiegi? - Tak. 328 00:18:18,431 --> 00:18:19,975 Prawo każe ciąć. 329 00:18:20,058 --> 00:18:22,394 Jeśli chcesz dostać naprawdę dużo. 330 00:18:23,562 --> 00:18:25,480 Najpierw każą ci schudnąć. 331 00:18:25,564 --> 00:18:28,275 Dobrze, jeśli lubisz rosół. Twoja mama umie go robić? 332 00:18:28,358 --> 00:18:30,485 Głównie to ja gotuję. 333 00:18:30,569 --> 00:18:32,988 Mam nadzieję, że kumple ci coś przyniosą. 334 00:18:33,071 --> 00:18:33,905 Na pewno 335 00:18:34,406 --> 00:18:36,283 nie ci z warsztatu, ale to wiesz. 336 00:18:36,992 --> 00:18:38,285 Pożegnaj się z nimi. 337 00:18:38,827 --> 00:18:42,289 Już się kłóciłem z Benniem. Przejdzie mu. 338 00:18:42,372 --> 00:18:44,499 Poznasz nowych kumpli podczas rehabilitacji. 339 00:18:45,458 --> 00:18:47,502 Ale spokojnie, będziesz się martwił, 340 00:18:47,586 --> 00:18:50,338 jak prawnicy w końcu pozwolą ci wyjść z domu. 341 00:18:51,006 --> 00:18:54,176 Ale to dobre miejsce na więzienie. 342 00:18:55,218 --> 00:18:57,846 Nie musisz się martwić rozlanym rosołem. 343 00:18:59,556 --> 00:19:00,974 Czy to lawenda? 344 00:19:01,558 --> 00:19:02,475 Tak. 345 00:19:03,977 --> 00:19:06,313 Za dużo gadam. 346 00:19:06,396 --> 00:19:10,025 Pewnie już planujesz, co zrobisz z pieniędzmi. 347 00:19:10,108 --> 00:19:11,902 Mama ma kilka pomysłów. 348 00:19:11,985 --> 00:19:15,530 Niech tylko nie zapomni o haraczu dla Wuja Sama. 349 00:19:15,614 --> 00:19:17,240 Podatki to zło. 350 00:19:19,492 --> 00:19:22,037 Dostałam mniej, niż myślałam. 351 00:19:22,120 --> 00:19:23,538 Prawie nie było warto. 352 00:19:25,123 --> 00:19:26,333 Z Bogiem. 353 00:19:27,334 --> 00:19:28,543 Z Bogiem. 354 00:19:31,713 --> 00:19:35,967 - Myślisz o czymś? - O wielu rzeczach. 355 00:19:36,051 --> 00:19:39,221 Jeśli nie przestaniesz obrażać mnie w moim własnym domu… 356 00:19:39,930 --> 00:19:42,182 Mam dość, że traktujesz mnie jak gorszą. 357 00:19:42,766 --> 00:19:45,727 Traktuję cię jak laskę na boku, którą jesteś. 358 00:19:48,355 --> 00:19:51,691 Spójrz na siebie, Licealna ciążo. 359 00:19:52,484 --> 00:19:54,194 Ile razy mam ci powtarzać, 360 00:19:54,277 --> 00:19:56,571 nie wiedziałam, że Bennie ma żonę. 361 00:19:56,655 --> 00:19:59,282 Ale od jakiegoś czasu wiesz, 362 00:19:59,366 --> 00:20:02,118 a udajesz, że nie, 363 00:20:02,202 --> 00:20:05,622 wciąż czegoś od niego chcesz. 364 00:20:05,705 --> 00:20:07,290 Jakby cokolwiek miał. 365 00:20:07,374 --> 00:20:09,167 To dla Kelvina. 366 00:20:09,918 --> 00:20:15,340 Kelvin nie ma prawka, a Bennie ukradł kasę, by kupić ci auto. 367 00:20:16,383 --> 00:20:17,300 Auto? 368 00:20:18,343 --> 00:20:20,345 Wyjaśnijmy coś sobie. 369 00:20:20,428 --> 00:20:23,056 Mówisz o… 370 00:20:23,807 --> 00:20:24,975 tym gracie? 371 00:20:26,434 --> 00:20:29,854 Nie wiem nic o żadnych pieniądzach, ale weź sobie to auto. 372 00:20:29,938 --> 00:20:33,108 Zostawiam kluczyki na masce, a nuż ktoś je ukradnie! 373 00:20:35,110 --> 00:20:36,403 Dał ci to coś? 374 00:20:37,946 --> 00:20:39,906 Nawet ty zasługujesz na więcej. 375 00:20:42,200 --> 00:20:43,285 Posłuchaj. 376 00:20:44,995 --> 00:20:47,872 Jestem zarobiona. 377 00:20:47,956 --> 00:20:51,835 Sama zarabiam na mojego syna. 378 00:20:52,752 --> 00:20:55,297 A Bennie w końcu się podjął. 379 00:20:55,380 --> 00:20:59,592 Tak, wiem, że to dzięki tobie. 380 00:21:00,385 --> 00:21:03,305 Ale po co wszystkie te dramaty? 381 00:21:03,388 --> 00:21:07,559 Ja wchodzę, ty wychodzisz, ja siadam, ty wstajesz. Co my wyprawiamy? 382 00:21:07,642 --> 00:21:09,352 Wiem, co robię. 383 00:21:09,436 --> 00:21:13,189 Czekam na jakieś przeprosiny. 384 00:21:14,232 --> 00:21:16,901 Przeprosiny za co? 385 00:21:17,694 --> 00:21:21,865 Za to, że facet nie powiedział, że ma żonę? Że zaszłam w ciążę? 386 00:21:22,449 --> 00:21:23,783 Że nie oddałam dziecka? 387 00:21:24,784 --> 00:21:27,078 Że chcę, by ojciec zachowywał się jak ojciec? 388 00:21:27,996 --> 00:21:30,415 Co zrobiłam źle? 389 00:21:30,498 --> 00:21:34,377 Narysuj mi mapę, bo się pogubiłam. 390 00:21:36,588 --> 00:21:37,797 Zajmij się moimi włosami. 391 00:21:39,758 --> 00:21:40,925 Proszę. 392 00:21:46,389 --> 00:21:47,223 Z przyjemnością. 393 00:21:51,353 --> 00:21:53,605 Popularność nie jest tego warta. 394 00:21:55,148 --> 00:21:56,983 Kogo ja oszukuję? Jasne, że jest. 395 00:22:00,362 --> 00:22:03,948 „Właśnie wróciłam z siłki. #Fitnesiara”. 396 00:22:04,824 --> 00:22:08,161 „Patrzcie na mnie. Jestem Aaliyah!” 397 00:22:08,244 --> 00:22:10,372 Co ty wyprawiasz w moich ciuchach? 398 00:22:10,914 --> 00:22:14,959 „Insta, Insta! Oby Steph mnie zalajkowała”. 399 00:22:15,043 --> 00:22:16,503 Nie żartuję. 400 00:22:16,586 --> 00:22:21,925 „Nie mam czasu na Mayę. Liczy się tylko Steph Greene”. 401 00:22:22,008 --> 00:22:25,970 „Hej, Siri, powiedz Steph Greene, że lubię jej włazić w tyłek”. 402 00:22:27,013 --> 00:22:28,098 Wysłano wiadomość. 403 00:22:30,517 --> 00:22:32,727 - To telefon, nie ja! - Nienawidzę cię! 404 00:22:33,937 --> 00:22:36,606 - Naprawdę to zrobiłaś! - Niestety nie trafiłam. 405 00:22:36,689 --> 00:22:38,024 Ja trafię. 406 00:22:39,692 --> 00:22:42,404 Co tu się wyprawia? 407 00:22:42,487 --> 00:22:45,448 - Maya rzuciła we mnie miską! - Aaliyah rzuciła pierwsza! 408 00:22:45,532 --> 00:22:48,743 Nie wiem, o co się kłócicie i mam to gdzieś. 409 00:22:48,827 --> 00:22:50,286 Obie macie karę. 410 00:22:50,370 --> 00:22:53,456 Chcecie się kłócić? Będziecie razem pracować. 411 00:22:53,540 --> 00:22:54,541 Super! 412 00:22:58,711 --> 00:23:00,964 - Twoje włosy… - Nawet nie próbuj! 413 00:23:04,300 --> 00:23:07,679 Żadnych krzyków, kiedy wracam od fryzjerki. 414 00:23:11,433 --> 00:23:12,600 Szlag! 415 00:23:13,184 --> 00:23:14,853 To mój ostatni dolar. 416 00:23:15,353 --> 00:23:18,022 Uderzcie mnie, powiem dziewczynie, że mnie napadli. 417 00:23:19,566 --> 00:23:22,610 Oskubałam cię, ale napełniłam twój brzuch. Nie ma za co. 418 00:23:23,695 --> 00:23:27,031 Od czasu pożaru nie jadłem nic normalnego. 419 00:23:27,949 --> 00:23:31,369 Jadalna bielizna to nie to samo, kiedy ktoś nie ma jej na sobie. 420 00:23:33,329 --> 00:23:34,497 Powodzenia. 421 00:23:37,041 --> 00:23:38,126 Kto tu… 422 00:23:38,209 --> 00:23:41,838 Wiem. Nie chcecie mnie widzieć, ale muszę coś powiedzieć. 423 00:23:41,921 --> 00:23:43,798 Powiedz to na zewnątrz. 424 00:23:43,882 --> 00:23:46,009 - Wycofuję pozew. - Powtórz to. 425 00:23:46,968 --> 00:23:50,388 Nie życzę wam źle. 426 00:23:51,181 --> 00:23:53,850 Przyjaciele są ważniejsi niż kasa. 427 00:23:53,933 --> 00:23:55,226 Co na to twoja mama? 428 00:23:55,310 --> 00:23:57,770 Jestem dorosły. Sam o sobie decyduję. 429 00:23:57,854 --> 00:23:59,481 Nie powiedziałeś jej, co? 430 00:23:59,981 --> 00:24:01,441 Tak zdecydowałem. 431 00:24:02,525 --> 00:24:03,902 Ale zadzwoniłem do adwokata. 432 00:24:04,611 --> 00:24:07,030 To koniec. Między nami zgoda? 433 00:24:07,113 --> 00:24:08,156 Nie. 434 00:24:08,865 --> 00:24:12,118 Próbowałeś mnie pozwać. Spadaj stąd. 435 00:24:12,202 --> 00:24:15,788 - On chce to naprawić. - Żartuję sobie z Tony'ego, wszystko gra. 436 00:24:16,664 --> 00:24:19,334 Kaczy trafia do paki, wszystko gra. 437 00:24:20,251 --> 00:24:22,670 Wiszę Larry'emu pięć tysięcy, wszystko gra. 438 00:24:23,713 --> 00:24:24,756 Ile? 439 00:24:24,839 --> 00:24:28,510 A z tego gnoja parę razy zażartowałem, 440 00:24:29,093 --> 00:24:31,054 a on chciał zniszczyć mi życie. 441 00:24:31,137 --> 00:24:32,764 Nie zapomnę tego. 442 00:24:33,389 --> 00:24:34,974 Mnie też pozwał. 443 00:24:35,058 --> 00:24:37,936 Davis to przyjaciel. Zapomnij o tym. 444 00:24:38,019 --> 00:24:40,980 Nie mów mi, jak mam się czuć. 445 00:24:43,650 --> 00:24:46,277 Jest jak jest. 446 00:24:49,405 --> 00:24:51,074 Nie potrzebuję tych dramatów. 447 00:24:51,157 --> 00:24:55,662 Wracam do schroniska. Lucretia, dasz mi jeszcze pięć? 448 00:24:56,371 --> 00:24:57,705 Dałam ci pięć? 449 00:25:00,750 --> 00:25:02,418 Wciąż mam ciebie, prawda? 450 00:25:05,296 --> 00:25:06,256 Jasne. 451 00:25:07,590 --> 00:25:09,133 Wyskoczymy coś zjeść? 452 00:25:10,718 --> 00:25:12,011 Chętnie, ale… 453 00:25:16,015 --> 00:25:17,767 właśnie zaczęłam pościć. 454 00:25:48,798 --> 00:25:53,803 Napisy: Jakub Jadowski