1
00:00:12,346 --> 00:00:13,764
- Hej.
- Cześć.
2
00:00:14,264 --> 00:00:15,390
- Hej.
- Czołem.
3
00:00:15,974 --> 00:00:17,809
Cześć, powodzenia w weekend.
4
00:00:17,809 --> 00:00:19,269
Dzięki, Susan.
5
00:00:22,105 --> 00:00:24,441
Dzień dobry. Ciężka noc?
6
00:00:25,025 --> 00:00:28,028
Jeśli nie jest ciężka,
to znaczy, że się nie udała.
7
00:00:30,447 --> 00:00:31,448
O raju.
8
00:00:32,241 --> 00:00:34,159
- Hejka.
- Jak leci, chłopaki?
9
00:00:35,244 --> 00:00:37,079
- Co słychać?
- Cześć.
10
00:00:37,079 --> 00:00:41,333
Ej, ciulu. Tylko nie kozacz
i nie spierdol tej dobrej passy.
11
00:00:41,333 --> 00:00:42,960
Jakiej passy?
12
00:00:42,960 --> 00:00:45,629
- Richmond do boju.
- Tak jest.
13
00:00:47,047 --> 00:00:48,090
Dzień dobry.
14
00:00:48,966 --> 00:00:49,967
Cześć, jak leci?
15
00:00:55,347 --> 00:00:57,099
- Mama?
- Cześć, Teddy.
16
00:01:21,248 --> 00:01:22,583
SMAK ATEN
GRECKA TAWERNA
17
00:01:29,840 --> 00:01:31,717
Sprzątacze pominęli podłogę.
18
00:01:31,717 --> 00:01:33,260
Nie mamy sprzątaczy.
19
00:01:33,260 --> 00:01:35,053
To po co podnosimy krzesła?
20
00:01:35,053 --> 00:01:36,763
Patriarchat.
21
00:01:37,598 --> 00:01:40,475
{\an8}Okej. Pójdę po miotłę.
22
00:01:46,440 --> 00:01:47,441
{\an8}Dzień dobry.
23
00:01:47,441 --> 00:01:50,777
{\an8}Otwieramy za pół godziny.
Możecie poczekać gdzie indziej?
24
00:01:50,777 --> 00:01:52,946
{\an8}- Przepraszamy.
- Nie, czekajcie.
25
00:01:53,572 --> 00:01:56,575
{\an8}Przyszliśmy do Nathana Shelleya.
Pracuje tu, prawda?
26
00:01:57,326 --> 00:01:58,327
Nie ma takiej osoby.
27
00:02:02,372 --> 00:02:03,790
O Boże, to prawda.
28
00:02:04,499 --> 00:02:07,044
Jakim cudem tak szybko się spłukałeś?
29
00:02:08,044 --> 00:02:09,630
Uzależniłeś się od sławy?
30
00:02:09,630 --> 00:02:13,008
Co? Nie. Po prostu lubię tu pracować.
31
00:02:14,551 --> 00:02:16,136
Spędzać czas z dziewczyną.
32
00:02:17,554 --> 00:02:18,805
Przed chwilą tu była.
33
00:02:18,805 --> 00:02:22,434
- To była moja dziewczyna. Ona...
- Jasne.
34
00:02:23,435 --> 00:02:24,561
Co tu robicie?
35
00:02:24,561 --> 00:02:26,313
Chcemy, byś wrócił do Richmond.
36
00:02:30,067 --> 00:02:32,611
- Naprawdę?
- Tak, stary.
37
00:02:32,611 --> 00:02:35,113
Przecież to jest jakaś chujnia z grzybnią.
38
00:02:36,365 --> 00:02:38,909
{\an8}Wszyscy chcecie, żebym...
39
00:02:39,493 --> 00:02:41,703
{\an8}Fajnie byłoby mieć cię z powrotem.
40
00:02:43,413 --> 00:02:46,792
{\an8}Cała drużyna była jednogłośna.
Poza Bumbercatchem.
41
00:02:47,793 --> 00:02:50,295
On się wstrzymał,
bo jest antydemokratyczny.
42
00:02:50,295 --> 00:02:51,922
No tak.
43
00:02:51,922 --> 00:02:53,006
No.
44
00:02:53,590 --> 00:02:56,468
{\an8}Czyli co? Ted poprosił,
żebyście mnie przekonali?
45
00:02:56,468 --> 00:02:58,262
Nie, Ted o tym nie wie.
46
00:02:59,847 --> 00:03:03,517
{\an8}Chcieliśmy najpierw pogadać z tobą,
zanim pójdziemy do Teda.
47
00:03:03,517 --> 00:03:07,729
{\an8}Przykro mi, chłopaki. Nie uważam,
żeby to był dobry pomysł, więc...
48
00:03:07,729 --> 00:03:08,730
Ale dziękuję.
49
00:03:12,526 --> 00:03:13,527
{\an8}Luz.
50
00:03:14,111 --> 00:03:15,779
{\an8}Dostanę 75 kebabów na wynos?
51
00:03:17,030 --> 00:03:19,449
{\an8}Jasne. Drób, wieprzowina czy jagnięcina?
52
00:03:21,952 --> 00:03:23,829
Czy po 25 z każdego rodzaju?
53
00:03:25,455 --> 00:03:26,290
Nate Wspaniały.
54
00:03:28,917 --> 00:03:30,252
Nieźle.
55
00:03:31,378 --> 00:03:32,379
Dzięki!
56
00:03:38,802 --> 00:03:41,513
{\an8}DO BEARD: SPÓŹNIĘ SIĘ. COŚ MI WYPADŁO.
57
00:03:42,973 --> 00:03:44,433
Wieje pustką.
58
00:03:52,858 --> 00:03:55,235
{\an8}Co to za dziwne ikonki na piekarniku?
59
00:03:55,861 --> 00:04:00,991
{\an8}Ten z kreską pod symbolem siły nuklearnej
jest do ciastek i kurczaka.
60
00:04:00,991 --> 00:04:04,077
{\an8}Trzy zygzaki przypalają mrożoną pizzę.
61
00:04:04,077 --> 00:04:08,248
{\an8}A ten kluczyk sprawia, że piekarnik wyje,
póki Beard go nie naprawi.
62
00:04:08,248 --> 00:04:09,499
{\an8}Wszystko w porządku?
63
00:04:10,125 --> 00:04:11,293
{\an8}Tak, rozglądam się.
64
00:04:11,293 --> 00:04:14,463
{\an8}Nie, chodzi mi o twoją wizytę.
Wszystko w porządku?
65
00:04:14,463 --> 00:04:16,089
Tak, wszystko gra.
66
00:04:16,589 --> 00:04:20,719
Zawsze chciałam zwiedzić Anglię.
Zrobiłam sobie prezent na Dzień Matki.
67
00:04:21,303 --> 00:04:24,181
{\an8}Jak długo już tu jesteś?
68
00:04:24,181 --> 00:04:26,808
- Tydzień.
- Tydzień? Gdzie się zatrzymałaś?
69
00:04:26,808 --> 00:04:28,560
W takim uroczym hosteliku.
70
00:04:28,560 --> 00:04:30,771
{\an8}- Mamo...
- Poznałam tylu Australijczyków.
71
00:04:30,771 --> 00:04:32,606
{\an8}Zwiedzają z plecakiem Europę.
72
00:04:33,273 --> 00:04:34,650
Tyle seksu.
73
00:04:34,650 --> 00:04:36,401
- Mamo.
- Nie ja.
74
00:04:36,401 --> 00:04:38,654
- Australijczycy.
- Rozumiem.
75
00:04:38,654 --> 00:04:40,822
Może od teraz zatrzymasz się u mnie?
76
00:04:40,822 --> 00:04:42,366
O ile to nie problem.
77
00:04:42,366 --> 00:04:44,535
Żaden. Proszę, zostań tutaj.
78
00:04:44,535 --> 00:04:46,161
- Okej.
- W porządku.
79
00:04:46,161 --> 00:04:49,039
- Muszę iść do pracy.
- Jasne. Baw się dobrze.
80
00:04:51,375 --> 00:04:52,417
{\an8}Chcesz iść ze mną?
81
00:04:52,417 --> 00:04:55,754
- Nie chcę ci zawracać głowy.
- Chcę, żebyś ją zawracała.
82
00:04:55,754 --> 00:04:58,215
Moim znajomym i współpracownikom również.
83
00:04:58,215 --> 00:04:59,758
Proszę, chodź ze mną.
84
00:04:59,758 --> 00:05:01,510
- Dzięki, z chęcią.
- Dobrze.
85
00:05:01,510 --> 00:05:03,303
{\an8}Nie musisz brać walizki.
86
00:05:03,303 --> 00:05:06,056
{\an8}- Dobrze. Wezmę tylko płaszcz...
- Tak.
87
00:05:06,056 --> 00:05:10,435
...torebkę, a smutki zostawię na progu.
88
00:05:10,435 --> 00:05:13,856
{\an8}Skieruj stopy w tę stronę.
89
00:05:19,319 --> 00:05:22,322
{\an8}Richmond wygrał 15 meczów z rzędu.
90
00:05:22,322 --> 00:05:26,451
{\an8}Zostały dwa. Cztery punkty dzielą was
od Manchesteru City i tytułu mistrza.
91
00:05:27,202 --> 00:05:30,873
- Zadasz pytanie?
- Tak. Czy ja śnię?
92
00:05:33,375 --> 00:05:37,588
Jeśli śnisz, to proszę, nie budź się.
A jeśli to Matrix, nie odłączajcie mnie.
93
00:05:39,214 --> 00:05:41,300
{\an8}Tak, lepszy Trent.
94
00:05:41,925 --> 00:05:44,094
{\an8}Marcus Adebayo, The Independent.
95
00:05:44,094 --> 00:05:47,097
{\an8}Jamie, dopiero co zadebiutowałeś
w barwach Anglii.
96
00:05:47,097 --> 00:05:49,433
Jak się czujesz z tytułem
Piłkarza Miesiąca?
97
00:05:54,271 --> 00:05:56,398
{\an8}No, tak, chyba dobrze.
98
00:05:56,398 --> 00:05:59,401
{\an8}Ale to dzięki drużynie tak dobrze wypadam.
99
00:05:59,401 --> 00:06:02,654
{\an8}Powinienem robić więcej,
żeby to oni lepiej wypadali.
100
00:06:03,989 --> 00:06:05,991
Więc, no, czuję się z tym źle.
101
00:06:09,494 --> 00:06:14,416
Zaliczył najwięcej asyst w tym miesiącu,
więc robi mnóstwo dla kolegów z drużyny.
102
00:06:14,416 --> 00:06:16,251
Ale to oni strzelili bramki.
103
00:06:16,251 --> 00:06:17,753
{\an8}On też jedną strzelił.
104
00:06:17,753 --> 00:06:20,255
{\an8}To miało być podanie.
Nie powinna się liczyć.
105
00:06:21,757 --> 00:06:24,885
{\an8}Ta bramka to kłamstwo.
Powinno się ją wymazać.
106
00:06:26,053 --> 00:06:28,639
Przepraszam wszystkich, zwłaszcza dzieci.
107
00:06:31,099 --> 00:06:34,019
{\an8}Na tym skończymy.
Było super. Bardzo dziękujemy.
108
00:06:37,981 --> 00:06:39,650
- Cześć, szefowo.
- Cześć.
109
00:06:40,234 --> 00:06:42,819
Dzisiaj nie przychodzę
jedynie z herbatnikami.
110
00:06:42,819 --> 00:06:45,447
Przyprowadziłem też
niepodziewaną gościnię.
111
00:06:46,114 --> 00:06:48,450
Wspaniale. Komu zawdzięczam przyjemność?
112
00:06:48,450 --> 00:06:52,496
Jestem ochroniarką trenera.
Proszę trzymać ręce na widoku.
113
00:06:53,413 --> 00:06:54,498
Żartuję.
114
00:06:55,165 --> 00:06:57,793
Trzymaj te zadbane łapki gdzie chcesz.
115
00:06:57,793 --> 00:07:00,420
O Boże. Pani jest matką Teda.
116
00:07:00,420 --> 00:07:01,964
Bomba, Jane Fonda.
117
00:07:03,423 --> 00:07:06,802
To moja szefowa, Rebecca Welton.
Rebecco, to Dottie Lasso.
118
00:07:06,802 --> 00:07:08,387
Chodź tu do mnie, złotko.
119
00:07:10,305 --> 00:07:13,433
Nie wierzę, że mogę poznać kobietę,
która wychowała
120
00:07:13,433 --> 00:07:15,269
najżyczliwszą znaną mi osobę.
121
00:07:15,269 --> 00:07:19,523
To nie ja. Tylko wystawił główkę
i już pytał położnika, czy mu nie pomóc.
122
00:07:20,691 --> 00:07:22,234
To nie ma sensu.
123
00:07:22,234 --> 00:07:24,945
Niemowlęta nie mówią
i nie rozumieją empatii.
124
00:07:24,945 --> 00:07:27,406
Dottie... Wybacz. Mogę się tak zwracać?
125
00:07:27,406 --> 00:07:28,949
O ile oczekujesz reakcji.
126
00:07:28,949 --> 00:07:31,493
Jeśli chcesz,
z przyjemnością cię oprowadzę.
127
00:07:31,493 --> 00:07:33,996
Ponoć muzeum Sherlocka Holmesa jest super.
128
00:07:34,746 --> 00:07:35,873
Mówiłam o ośrodku.
129
00:07:35,873 --> 00:07:38,542
Jeszcze lepiej.
Chcę poznać Daniego Rojasa.
130
00:07:38,542 --> 00:07:40,419
Nie rozczarujesz się.
131
00:07:41,587 --> 00:07:42,963
- Ruszamy?
- Jasne.
132
00:07:44,006 --> 00:07:45,632
- Skąd pochodzisz?
- Surrey.
133
00:07:46,258 --> 00:07:47,467
Skąd pochodzisz?
134
00:07:48,051 --> 00:07:50,554
- Surrey.
- Usłyszałam „sorry”.
135
00:07:56,727 --> 00:07:59,688
Ja na to: „To pomyłka, panie policjancie.
136
00:07:59,688 --> 00:08:03,400
Mój syn śpi w swoim łóżku,
nie mógł go pan zatrzymać”.
137
00:08:04,568 --> 00:08:07,196
Na pewno nie chcesz kebabu, mamo Lasso?
138
00:08:07,196 --> 00:08:08,572
Nie, dziękuję, Dani.
139
00:08:08,572 --> 00:08:10,240
Jesteś taki uprzejmy.
140
00:08:14,828 --> 00:08:17,247
Pewnie się cieszysz z wizyty mamy.
141
00:08:17,247 --> 00:08:18,707
Tak, jest super.
142
00:08:19,333 --> 00:08:21,418
- Oklahoma.
- Nie, jest dziwnie.
143
00:08:22,127 --> 00:08:25,047
Nie zapowiedziała się.
Pojawiła się znikąd, jak jeden z tych
144
00:08:25,047 --> 00:08:27,925
dziwnych włosków w brwiach,
gdy skończyłem 40 lat.
145
00:08:29,092 --> 00:08:30,177
Matki tak robią.
146
00:08:31,929 --> 00:08:35,599
Okazało się, że mój 12-letni syn
wcale nie spał w swoim pokoju.
147
00:08:35,599 --> 00:08:37,851
Wybrał się na przejażdżkę.
148
00:08:37,851 --> 00:08:41,480
Został zatrzymany za jazdę
po nieprawidłowej stronie jezdni,
149
00:08:41,480 --> 00:08:43,774
więc życie w Anglii było mu pisane.
150
00:08:45,651 --> 00:08:49,029
Nie miałem 12 lat, tylko 15.
A zatrzymali mnie dlatego,
151
00:08:49,029 --> 00:08:52,783
że Ronnie Fowch prezentował
znaki gangu w stronę radiowozu.
152
00:08:52,783 --> 00:08:56,954
- Czasami prawda rujnuje idealną historię.
- Powinnaś pracować dla Daily Mail.
153
00:08:58,455 --> 00:09:01,834
Wystarczy, że dasz mamie
jedną cudowną chwilę -
154
00:09:02,501 --> 00:09:05,170
wspomnienie,
które będzie mogła zabrać do domu.
155
00:09:07,172 --> 00:09:08,507
Dzięki, szefowo.
156
00:09:08,507 --> 00:09:11,134
No dobrze. Idę na spotkanie z koniarzem.
157
00:09:11,802 --> 00:09:14,012
Tak nazywacie pójście na siku?
158
00:09:14,763 --> 00:09:15,931
Nie. Kupuję konia.
159
00:09:20,644 --> 00:09:24,314
Teddy wam opowiadał,
jak zjadł batona z kupy?
160
00:09:25,482 --> 00:09:27,109
No dobra, koniec tego.
161
00:09:27,109 --> 00:09:29,778
Mama Lasso dość się już nagadała.
162
00:09:29,778 --> 00:09:32,322
Trening za 20 minut. Dalej.
163
00:09:32,322 --> 00:09:34,366
- Miło było cię poznać.
- Wzajemnie.
164
00:09:34,366 --> 00:09:38,245
Zaraz wrócę, mamo.
Przebiorę się i pójdziemy na boisko.
165
00:09:38,245 --> 00:09:40,080
Dobrze, kochanie. Poczekam tu.
166
00:09:41,164 --> 00:09:44,126
Chciałem się przedstawić. Trent Crimm.
167
00:09:44,126 --> 00:09:45,961
- Witaj, Trent.
- Dzień dobry.
168
00:09:45,961 --> 00:09:48,922
Czy miałaby pani chwilkę,
żeby porozmawiać o...
169
00:09:48,922 --> 00:09:50,549
Masz bajeczne włosy.
170
00:09:50,549 --> 00:09:53,010
- Bardzo wytworne.
- Dziękuję.
171
00:09:55,220 --> 00:09:57,264
Van Damme, wciąż nosisz tę maskę?
172
00:09:57,848 --> 00:10:01,226
No, muszę. Inaczej umrę.
173
00:10:06,023 --> 00:10:09,818
Mając do wyboru maskę i śmierć,
wybrałbym śmierć.
174
00:10:11,236 --> 00:10:15,240
- Wyglądasz jak przygłup.
- Dziękuję, Jan Maas.
175
00:10:19,036 --> 00:10:20,454
Też chcesz się ponabijać?
176
00:10:22,289 --> 00:10:24,541
Ważniejsze od stylu jest bezpieczeństwo.
177
00:10:30,714 --> 00:10:32,591
Oi! Tartt.
178
00:10:33,300 --> 00:10:35,302
Do korkowni. Teraz!
179
00:10:39,723 --> 00:10:42,059
Ktoś tu ma kłopoty.
180
00:10:43,352 --> 00:10:46,230
Nie. Krzyk jest jego językiem miłości.
181
00:10:54,112 --> 00:10:56,406
Dobra, posłuchaj.
182
00:10:56,406 --> 00:11:00,827
To nie jest odpowiedni tydzień
na odstawianie pieprzonego skromnisia.
183
00:11:00,827 --> 00:11:04,581
W sobotę gramy z City
i masz być najbardziej dupiastym dupkiem,
184
00:11:04,581 --> 00:11:06,959
jakim w swoim dupiastym życiu byłeś.
185
00:11:06,959 --> 00:11:09,211
Dotarło? Nie chcę widzieć...
186
00:11:15,050 --> 00:11:16,176
Co się stało?
187
00:11:16,176 --> 00:11:19,179
Nie wiem.
188
00:11:19,179 --> 00:11:21,473
Umierasz czy, kurwa, co?
189
00:11:21,473 --> 00:11:24,977
Nie. Po prostu jestem zmęczony.
190
00:11:25,769 --> 00:11:29,314
Nie mogę spać, nie mogę jeść.
191
00:11:29,898 --> 00:11:32,860
I chociaż myję włosy,
to nie nakładam odżywki,
192
00:11:32,860 --> 00:11:34,820
bo jaki w tym, kurwa, sens?
193
00:11:35,654 --> 00:11:38,323
Czuję się jak ten ludzik
z reklamy Red Bulla,
194
00:11:38,323 --> 00:11:41,076
który pcha pod górę wielki głaz,
195
00:11:41,076 --> 00:11:43,161
ale stracił skrzydła.
196
00:11:43,161 --> 00:11:47,499
Czuję się, jakbym stracił skrzydła.
197
00:11:50,711 --> 00:11:52,671
Gdzie są moje skrzydła?
198
00:12:00,345 --> 00:12:03,640
Kurwa mać.
199
00:12:06,518 --> 00:12:08,228
- Will?
- No?
200
00:12:08,854 --> 00:12:10,230
Żałuj, bo się działo.
201
00:12:19,364 --> 00:12:20,282
O rany.
202
00:12:23,035 --> 00:12:25,662
Trenerze! Nowy napastnik
wygląda jak twoja mama.
203
00:12:25,662 --> 00:12:26,830
To jest moja mama.
204
00:12:27,748 --> 00:12:29,917
Wiem, to był żart.
205
00:12:30,834 --> 00:12:32,961
- No tak.
- Hej, Ted. Masz chwilkę?
206
00:12:32,961 --> 00:12:34,796
Co tam, bozonie Higgsa?
207
00:12:34,796 --> 00:12:39,176
Dzisiaj rano kilka moich ptaszków
poszło odwiedzić Nathana w nowej pracy.
208
00:12:40,469 --> 00:12:42,888
Kelneruje w knajpie na Tooting.
209
00:12:42,888 --> 00:12:44,515
- Tooting?
- Tooting.
210
00:12:44,515 --> 00:12:46,600
- Powiedział „Tooting”?
- Tooting.
211
00:12:46,600 --> 00:12:48,977
- Macie tu dzielnicę „Tooting”?
- Tak.
212
00:12:48,977 --> 00:12:50,395
Świetne miejsce, nie?
213
00:12:51,230 --> 00:12:52,940
Wybacz. Co mówiłeś o Nacie?
214
00:12:52,940 --> 00:12:57,194
Ptaszki są całkiem pewne,
że wróciłby, gdyby go zaproszono.
215
00:12:58,111 --> 00:13:00,155
Dobrze. Co ty na to?
216
00:13:00,155 --> 00:13:02,366
Wierzę w drugie szanse.
217
00:13:02,366 --> 00:13:05,452
Dlatego wciąż jestem żonaty,
a wszyscy moi synowie żyją.
218
00:13:06,495 --> 00:13:08,789
Co byś powiedział, gdyby Nate wrócił?
219
00:13:08,789 --> 00:13:10,082
Lata mi to.
220
00:13:10,749 --> 00:13:14,253
Jest dobry w bzdety, których nie ogarniam.
Muszę coś załatwić.
221
00:13:14,253 --> 00:13:15,921
Wszystko w porządku?
222
00:13:15,921 --> 00:13:19,049
Tak. Dopadł mnie wirus
„nie twój zasrany interes”.
223
00:13:19,049 --> 00:13:21,760
Dobrze. A ty co sądzisz, trenerze?
224
00:13:21,760 --> 00:13:23,846
- Zgodziłbyś się...
- Jeśli Judasz wróci,
225
00:13:23,846 --> 00:13:26,390
puszczę ten cholerny ośrodek z dymem.
226
00:13:29,601 --> 00:13:32,062
Naprawdę tańczyłeś na scenie
ze Springsteenem?
227
00:13:32,062 --> 00:13:33,605
Nie, to była Courtney Cox.
228
00:13:33,605 --> 00:13:38,026
Ja zaśpiewałem „Glory Days”
z zespołem coverowym na bar micwie kolegi.
229
00:13:39,111 --> 00:13:41,697
To była bar micwa.
Zgadza się. Teraz pamiętam.
230
00:13:41,697 --> 00:13:43,490
- To twoja mama?
- Tak.
231
00:13:43,490 --> 00:13:45,826
Miło panią poznać.
232
00:13:45,826 --> 00:13:47,870
Przyjaciele się przytulają.
233
00:13:49,830 --> 00:13:51,748
- Świrdek-Beardek!
- Lodi Dodi!
234
00:13:52,332 --> 00:13:54,626
Chodź tu do mnie.
235
00:13:54,626 --> 00:13:58,130
- Chodź do nas, Trent.
- Lodi Dodi lubi imprezować
236
00:13:58,130 --> 00:14:00,215
Nikomu nie przeszkadza
Jest bezproblemowa
237
00:14:01,842 --> 00:14:04,094
Niektórzy muszą tu pracować!
238
00:14:04,094 --> 00:14:06,180
Lodi Dodi lubi imprezować
239
00:14:06,180 --> 00:14:08,223
Nikomu nie przeszkadza
Jest bezproblemowa
240
00:14:18,442 --> 00:14:21,820
Dzień dobry. Pan w sprawie rur?
241
00:14:22,404 --> 00:14:24,656
Nie. A co się stało z rurami?
242
00:14:25,532 --> 00:14:26,742
Nic.
243
00:14:27,284 --> 00:14:29,953
Dlatego się zdziwiłam,
że pan w sprawie rur.
244
00:14:30,954 --> 00:14:34,124
Roy! Co ty tu robisz?
245
00:14:34,124 --> 00:14:35,751
Muszę z tobą pogadać.
246
00:14:40,631 --> 00:14:41,465
Roy...
247
00:14:41,465 --> 00:14:44,885
Nie o nas. Po prostu...
248
00:14:47,262 --> 00:14:48,555
Musisz mi pomóc z Jamiem.
249
00:14:49,389 --> 00:14:52,434
Porąbało mu się w głowie.
Próbowałem sam to ogarnąć,
250
00:14:52,434 --> 00:14:54,561
ale uczucia to twoja działka.
251
00:14:55,062 --> 00:14:58,232
No i... ładnie wyglądasz.
252
00:14:58,815 --> 00:15:00,067
Mam ci pomóc z Jamiem?
253
00:15:00,067 --> 00:15:02,653
Tak. I ładnie wyglądasz.
254
00:15:07,699 --> 00:15:08,575
Pani też.
255
00:15:10,327 --> 00:15:11,328
Dziękuję.
256
00:15:12,204 --> 00:15:15,707
Kupiłam to za dwa funty
na straganie, tak że...
257
00:15:15,707 --> 00:15:17,000
Spoko.
258
00:15:17,918 --> 00:15:19,294
Dziękuję.
259
00:15:21,964 --> 00:15:24,800
KORONA I KOTWICA
260
00:15:27,803 --> 00:15:30,889
Bardzo czarujące miejsce.
261
00:15:30,889 --> 00:15:33,600
Przypomina mi irlandzki bar w Topece.
262
00:15:33,600 --> 00:15:35,769
Raczej nie chcesz mi tego opowiadać.
263
00:15:35,769 --> 00:15:37,688
Tego o barze czy o Topece?
264
00:15:37,688 --> 00:15:39,231
I tego, i tego.
265
00:15:39,231 --> 00:15:40,440
Nie!
266
00:15:43,986 --> 00:15:45,112
Moja kolej.
267
00:15:48,866 --> 00:15:54,037
Próbuję podążać żółtą brukowaną drogą
pośród zawodzenia społeczeństwa psów.
268
00:15:54,037 --> 00:15:54,997
Jak sobie radzi?
269
00:15:54,997 --> 00:15:58,000
Ja prowadzę,
ale jemu lepiej idzie w multiballa.
270
00:15:58,584 --> 00:16:01,170
Nie, głuptasie. Jak on sobie radzi?
271
00:16:04,256 --> 00:16:05,883
{\an8}No wiesz, to Ted.
272
00:16:06,383 --> 00:16:07,843
Kręci się w kółko,
273
00:16:07,843 --> 00:16:11,972
dbając o dobrostan każdego wokół,
samemu nie przyjmując żadnej pomocy.
274
00:16:12,556 --> 00:16:14,016
W skrócie. A co u ciebie?
275
00:16:15,017 --> 00:16:16,226
Mną się nie przejmuj.
276
00:16:16,810 --> 00:16:19,980
Już i tak masz sporo na głowie,
nie muszę ci dokładać.
277
00:16:20,981 --> 00:16:23,192
- Proszę.
- Dziękuję, Mae.
278
00:16:23,192 --> 00:16:24,276
Dzięki.
279
00:16:25,611 --> 00:16:28,488
Mae, twój pub jest wspaniały.
280
00:16:28,488 --> 00:16:31,116
Irlandzki bar w Topece
nawet się nie umywa.
281
00:16:32,618 --> 00:16:33,785
Ufam ci na słowo.
282
00:16:35,662 --> 00:16:38,207
Widujesz się z kimś?
283
00:16:39,333 --> 00:16:44,379
Moje serce wyrwano, rozgnieciono na miazgę
i przeciągnięto po rynku na pośmiewisko.
284
00:16:44,379 --> 00:16:47,007
Kochanie, jeszcze kogoś poznasz.
285
00:16:47,007 --> 00:16:48,091
Jestem zakochany.
286
00:16:49,676 --> 00:16:52,221
- Pokazać ci jej zdjęcie?
- Jasne.
287
00:16:53,639 --> 00:16:55,015
Twoja mama jest kochana.
288
00:16:55,015 --> 00:16:57,559
No. Dzięki.
289
00:16:58,727 --> 00:17:01,772
Wymienię się z tobą. Proszę.
290
00:17:01,772 --> 00:17:05,692
Pinball jest dużo fajniejszy,
gdy korzysta się z piłeczki.
291
00:17:08,444 --> 00:17:12,782
Chciałem dać im trochę czasu,
żeby mogli sobie pogadać.
292
00:17:18,789 --> 00:17:20,874
„Jebią ci życie ojciec z matką.
293
00:17:21,458 --> 00:17:23,460
Może i nie chcą, ale jebią.
294
00:17:25,002 --> 00:17:30,551
Swoich wad przekazując aż nadto,
jeszcze ci kilka ekstra wlepią.
295
00:17:31,635 --> 00:17:34,513
Lecz im także życie zjebali
296
00:17:35,097 --> 00:17:38,308
głupcy w cylindrach i paltach,
297
00:17:39,768 --> 00:17:44,106
co raz byli mdło odrętwiali,
a raz wisieli przy swych gardłach.
298
00:17:46,650 --> 00:17:49,361
Człowiek drugiemu rozpacz przekazuje,
299
00:17:49,862 --> 00:17:52,030
coraz głębszą, jak dno rzeki.
300
00:17:54,157 --> 00:17:58,328
Wiej, póki siły jeszcze czujesz,
i nigdy nie miej własnych dzieci”.
301
00:18:08,213 --> 00:18:11,300
Hej, Ted. Twoja mama wymiata.
302
00:18:11,300 --> 00:18:12,968
Zaprosiliśmy się na Fejsie.
303
00:18:12,968 --> 00:18:16,346
- Prawie zostałeś perkusistą Coldplay?
- Tak, to prawda.
304
00:18:16,346 --> 00:18:18,140
Niesamowite!
305
00:18:28,734 --> 00:18:30,694
Nie mogę zająć twojego łóżka.
306
00:18:30,694 --> 00:18:33,405
To żaden problem. Prześpię się na kanapie.
307
00:18:33,405 --> 00:18:36,033
- Nie, ja wezmę kanapę.
- No to ja będę spał
308
00:18:36,033 --> 00:18:39,828
na podłodze obok kanapy,
a łóżko zostanie wolne. Proszę.
309
00:18:40,412 --> 00:18:42,706
- Dziękuję.
- Okej.
310
00:18:43,290 --> 00:18:46,043
- Nie na łóżko.
- Dobrze.
311
00:18:46,627 --> 00:18:47,961
Przywiozłam ci coś.
312
00:18:47,961 --> 00:18:50,339
Licząc, że na siebie wpadniemy?
313
00:18:50,339 --> 00:18:52,966
To wycinki z naszych gazet.
314
00:18:54,426 --> 00:18:57,054
{\an8}LASSO DOSTAŁ NA MURAWIE ATAKU PANIKI
315
00:18:58,805 --> 00:19:00,224
Pomyślałam, że je zechcesz.
316
00:19:02,893 --> 00:19:04,228
Doceniam to.
317
00:19:05,854 --> 00:19:09,691
Jakie masz plany na jutro?
Chcesz pojechać z nami do Manchesteru?
318
00:19:09,691 --> 00:19:11,235
Nie wiem.
319
00:19:11,235 --> 00:19:13,737
Być w Anglii i nie obejrzeć żadnego meczu
320
00:19:13,737 --> 00:19:16,073
to jak być w Rzymie
i nie zwiedzić kościoła
321
00:19:16,073 --> 00:19:17,241
albo stracić portfela.
322
00:19:17,866 --> 00:19:20,410
Dziękuję, ale zostanę tutaj.
323
00:19:20,410 --> 00:19:23,664
Ostatnio nie spałam zbyt dobrze
przez to głośne ciupcianie...
324
00:19:23,664 --> 00:19:26,875
- nie moje - Australijczyków.
- Tak, pamiętam.
325
00:19:26,875 --> 00:19:29,545
Wiesz, jak się stresuję,
oglądając twoje mecze.
326
00:19:29,545 --> 00:19:31,380
Zostanę sobie tutaj,
327
00:19:31,380 --> 00:19:34,091
a ty daj popalić tym Manchesterczykom.
328
00:19:34,091 --> 00:19:35,384
Mankuńczykom.
329
00:19:35,384 --> 00:19:38,303
Będę na ciebie czekać z domową kolacją.
330
00:19:38,303 --> 00:19:39,471
Minęło tyle czasu.
331
00:19:40,055 --> 00:19:43,433
No. Byłoby miło.
332
00:19:45,352 --> 00:19:46,895
Widzimy się rano.
333
00:19:51,275 --> 00:19:54,278
Wciąż miewasz te epizody?
334
00:19:55,445 --> 00:19:58,490
- No wiesz.
- Ataki paniki.
335
00:19:58,490 --> 00:19:59,700
Tak.
336
00:20:01,493 --> 00:20:03,579
Nie. Ostatnimi czasy nie.
337
00:20:05,038 --> 00:20:07,708
Od jakiegoś czasu rozmawiam z terapeutką.
338
00:20:08,250 --> 00:20:09,710
Niech zgadnę: to moja wina.
339
00:20:10,627 --> 00:20:12,796
Nie, mamo. Oczywiście, że nie.
340
00:20:14,631 --> 00:20:16,550
To mi naprawdę pomogło.
341
00:20:16,550 --> 00:20:18,177
To dobrze.
342
00:20:18,177 --> 00:20:21,180
Myślałaś kiedyś o terapii?
343
00:20:21,180 --> 00:20:25,434
Nie, to nie moja bajka.
A wiesz, że uwielbiam bajki.
344
00:20:28,020 --> 00:20:29,062
Dobranoc, mamo.
345
00:20:29,062 --> 00:20:32,482
Dobranoc, kochanie.
I dziękuję za odstąpienie łóżka.
346
00:20:33,192 --> 00:20:34,193
Nie ma za co.
347
00:20:49,416 --> 00:20:51,668
Kogo ja widzę. Jedziesz z nami?
348
00:20:51,668 --> 00:20:54,046
- Siedzimy w tym razem.
- Tak?
349
00:20:54,046 --> 00:20:58,175
No i Nora ostro zażądała,
żebym zrezygnowała z prywatnego samolotu.
350
00:20:58,175 --> 00:20:59,259
Czemu?
351
00:20:59,259 --> 00:21:01,512
- Środowisko.
- No tak.
352
00:21:02,095 --> 00:21:04,097
- Pieprzone środowisko.
- No.
353
00:21:05,474 --> 00:21:06,475
W porządku.
354
00:21:12,272 --> 00:21:13,273
Cześć.
355
00:21:14,191 --> 00:21:15,776
- Hej.
- Jak sobie radzi?
356
00:21:23,450 --> 00:21:25,077
Ja jebię.
357
00:21:25,077 --> 00:21:26,203
Pogadam z nim.
358
00:21:27,788 --> 00:21:28,789
Okej.
359
00:21:29,790 --> 00:21:34,920
Panie i panowie.
Rozpocznijmy naszą podróż.
360
00:21:37,422 --> 00:21:39,758
Spójrz na Kena. Nieźle się prezentuje.
361
00:21:39,758 --> 00:21:41,677
- Nie widziałeś go jako drag.
- Serio?
362
00:21:45,222 --> 00:21:47,015
Proszę się spokojnie zastanowić.
363
00:21:47,015 --> 00:21:50,310
Orzeszki do przegryzienia.
Zaraz przyniosę państwa napoje.
364
00:21:50,310 --> 00:21:51,311
Dziękuję.
365
00:21:51,311 --> 00:21:54,773
Hej. Wiecie, kto to jest?
366
00:21:54,773 --> 00:21:56,233
Pański syn?
367
00:21:56,817 --> 00:21:58,151
Co? Nie.
368
00:21:58,151 --> 00:21:59,653
Nasz kelner?
369
00:21:59,653 --> 00:22:03,740
Kurde, ale żeście się dobrali.
Nie. Wiecie, kim on był?
370
00:22:03,740 --> 00:22:05,450
Nie.
371
00:22:05,450 --> 00:22:07,494
Głównym trenerem West Hamu United.
372
00:22:08,871 --> 00:22:11,164
No tak, to pan jest Wonder Kidem.
373
00:22:11,164 --> 00:22:13,125
Tak, powiedziałem „Wonder Kid”.
374
00:22:13,125 --> 00:22:17,212
Ten człowiek z kitmana
awansował na asystenta trenera,
375
00:22:17,212 --> 00:22:21,592
na trenera, na sam szczyt tabeli,
a teraz jest moim głównym kelnerem.
376
00:22:22,801 --> 00:22:23,802
Bardzo mi przykro.
377
00:22:24,678 --> 00:22:26,263
Miło było porozmawiać.
378
00:22:27,014 --> 00:22:29,683
Zamówcie rybę.
Nasze zaplecze w niej tonie.
379
00:22:29,683 --> 00:22:32,394
- No dobrze. Ryba.
- Tak.
380
00:22:32,394 --> 00:22:35,731
Narkotyki? Sama brałam, więc rozumiem.
381
00:22:35,731 --> 00:22:38,442
Nie, po prostu lubię tu pracować.
382
00:22:39,401 --> 00:22:41,028
A to moja dziewczyna.
383
00:22:43,322 --> 00:22:46,116
Smacznych orzeszków.
Pójdę po państwa napoje.
384
00:22:47,910 --> 00:22:49,077
Na bank narkotyki.
385
00:22:49,077 --> 00:22:50,329
Zdecydowanie.
386
00:22:51,330 --> 00:22:52,497
Ale które?
387
00:22:55,584 --> 00:22:58,212
{\an8}MANCHESTER
388
00:23:13,936 --> 00:23:15,062
Cześć.
389
00:23:15,062 --> 00:23:16,188
Hej.
390
00:23:17,272 --> 00:23:18,106
Mogę wejść?
391
00:23:18,690 --> 00:23:19,566
Jasne.
392
00:23:19,566 --> 00:23:21,902
Zapraszam. Co tam?
393
00:23:24,112 --> 00:23:25,948
Chciałam sprawdzić, jak się czujesz.
394
00:23:27,574 --> 00:23:28,450
Roy się wygadał.
395
00:23:29,117 --> 00:23:32,412
Martwi się o ciebie. Nie jesteś zły?
396
00:23:33,205 --> 00:23:34,915
Nie no, spoko.
397
00:23:34,915 --> 00:23:37,584
Czuję się okej. Dobrze. Świetnie.
398
00:23:37,584 --> 00:23:41,213
W zasadzie nigdy nie czułem się lepiej.
399
00:23:41,964 --> 00:23:42,965
Wiesz?
400
00:23:45,759 --> 00:23:49,179
Walizki są takie przygnębiające.
Rozumiesz? Są jak...
401
00:23:51,473 --> 00:23:54,643
Są jak bezdomne szuflady.
402
00:23:58,146 --> 00:24:00,774
Jamie, spójrz na mnie.
403
00:24:01,525 --> 00:24:04,862
- Masz sporo na głowie.
- Tak, dużo się dzieje.
404
00:24:04,862 --> 00:24:07,739
Grasz w domu po raz pierwszy,
odkąd odszedłeś.
405
00:24:09,032 --> 00:24:10,325
Kibice cię wygwiżdżą.
406
00:24:10,325 --> 00:24:13,871
A najgłośniejszy z nich wszystkich
będzie twój ojciec.
407
00:24:13,871 --> 00:24:15,497
Nie pomyślałem o tym.
408
00:24:15,497 --> 00:24:18,000
A w necie szydzą z twoich włosów.
409
00:24:18,000 --> 00:24:20,919
- Że co?
- Nie! Pomyśl.
410
00:24:20,919 --> 00:24:26,675
Jeśli jutro wygracie, będziesz o włos
od osiągnięcia wszystkiego,
411
00:24:26,675 --> 00:24:27,926
o czym marzyłeś.
412
00:24:29,678 --> 00:24:31,138
- O Boże.
- Szlag!
413
00:24:31,138 --> 00:24:32,264
Przepraszam.
414
00:24:51,575 --> 00:24:52,576
Proszę.
415
00:24:53,577 --> 00:24:54,578
Dzięki.
416
00:24:56,038 --> 00:24:57,331
Jak poszło z Jamiem?
417
00:24:57,331 --> 00:24:59,249
Dupa. Pogorszyłam sprawę.
418
00:24:59,875 --> 00:25:01,877
Cholera.
419
00:25:03,712 --> 00:25:04,796
Cześć wam.
420
00:25:04,796 --> 00:25:08,175
Miło znowu widzieć was razem,
jak wcześniej.
421
00:25:08,175 --> 00:25:11,386
Siedzimy obok siebie jako przyjaciele.
422
00:25:11,887 --> 00:25:13,263
A ona ładnie wygląda.
423
00:25:14,932 --> 00:25:16,475
Nora Ephron.
424
00:25:17,059 --> 00:25:19,144
- Najmocniej przepraszam.
- Kto?
425
00:25:19,144 --> 00:25:20,562
Była Carla Bernsteina.
426
00:25:38,705 --> 00:25:43,710
Nie płacz, Shop Girl. Nie płacz.
427
00:25:47,339 --> 00:25:48,757
Chciałam, żebyś to był ty.
428
00:25:51,218 --> 00:25:54,304
Tak bardzo chciałam, żebyś to był ty.
429
00:26:19,621 --> 00:26:22,124
Bezsenność w Seattle bije to na głowę.
430
00:26:22,124 --> 00:26:23,542
- Nie teraz.
- Tylko mówię.
431
00:26:25,335 --> 00:26:28,839
KONIEC
432
00:26:33,260 --> 00:26:35,846
No dobrze. Słuchajcie, moje beksy.
433
00:26:35,846 --> 00:26:38,640
O 22.00 gasicie światło
i idziecie się wyspać
434
00:26:38,640 --> 00:26:40,350
przed randką z Man City.
435
00:26:40,350 --> 00:26:41,476
Jasne?
436
00:26:41,476 --> 00:26:43,145
Ephron na trzy. Raz, dwa, trzy!
437
00:26:43,145 --> 00:26:44,688
- Ephron!
- Brawo.
438
00:26:45,522 --> 00:26:47,024
To był Dave Chapelle.
439
00:26:47,024 --> 00:26:48,942
Niezły, nie? Widzieliście go już?
440
00:26:48,942 --> 00:26:50,986
Pierwszy raz?
441
00:26:50,986 --> 00:26:52,404
Dobry film.
442
00:26:52,404 --> 00:26:55,157
Ale obejrzyjcie Bezsenność w Seattle.
443
00:28:15,362 --> 00:28:16,530
Wcięło go?
444
00:28:16,530 --> 00:28:17,906
Zgubiłeś go.
445
00:28:18,407 --> 00:28:21,034
- Mówiłaś, że tu zszedł.
- Ty tak mówiłeś.
446
00:28:21,785 --> 00:28:23,328
Mówiłem, że jest w tunelu,
447
00:28:23,328 --> 00:28:26,248
- ale niekoniecznie w tym.
- Innego tu nie ma.
448
00:28:26,748 --> 00:28:29,001
Nie wierzę. Zgubiłeś Jamiego Tartta.
449
00:28:29,001 --> 00:28:31,420
- Jego nie da się zgubić.
- Ty zdołałeś.
450
00:28:32,087 --> 00:28:34,298
- Kurwa mać!
- Czemu mnie śledzicie?
451
00:28:34,298 --> 00:28:36,383
Żeby sprawdzić, czy nic ci nie jest.
452
00:28:37,467 --> 00:28:40,137
Co się dzieje? Kupujesz narkotyki?
453
00:28:43,849 --> 00:28:44,933
Chodźcie.
454
00:28:51,982 --> 00:28:53,984
ZAKAZ GRANIA W PIŁKĘ
455
00:28:55,235 --> 00:28:57,404
- Serio?
- Jak mogłeś spudłować?
456
00:28:59,114 --> 00:29:01,700
- Jesteś Jamie Tartt?
- Tak.
457
00:29:02,326 --> 00:29:03,410
Raczej Jamie Żart.
458
00:29:03,410 --> 00:29:06,121
- Wal się, fujaro! Dupek!
- Co se myślisz?
459
00:29:06,121 --> 00:29:07,831
City was jutro rozpierdoli!
460
00:29:07,831 --> 00:29:09,666
Właśnie, piździelcu!
461
00:29:09,666 --> 00:29:11,877
- Wypad stąd, cieniasie!
- Spadówa!
462
00:29:11,877 --> 00:29:13,879
Ruchy. Pa!
463
00:29:13,879 --> 00:29:15,297
Śmierdzi ci z dupy!
464
00:29:19,843 --> 00:29:21,011
Szacuneczek.
465
00:29:21,011 --> 00:29:23,222
O rany!
466
00:29:23,222 --> 00:29:24,890
- Nie wierzę!
- Ale odjazd!
467
00:29:24,890 --> 00:29:27,226
- Tak!
- No weź!
468
00:29:31,939 --> 00:29:34,858
Hej! Jamie!
469
00:29:34,858 --> 00:29:36,109
Jak leci, Simon?
470
00:29:36,109 --> 00:29:39,112
- To są Keeley i Roy.
- Wejdźcie, zapraszam.
471
00:29:39,112 --> 00:29:41,573
- Jak leci? Dobrze cię widzieć.
- Świetnie.
472
00:29:41,573 --> 00:29:42,616
Cześć.
473
00:29:43,200 --> 00:29:44,201
Cześć.
474
00:29:45,786 --> 00:29:47,746
Georgie, mamy gości!
475
00:29:48,247 --> 00:29:50,457
Co to było? Ktoś przyszedł?
476
00:29:54,211 --> 00:29:55,212
Cześć, mamuś.
477
00:29:56,880 --> 00:29:58,507
Jamie!
478
00:29:59,341 --> 00:30:02,845
Przedstawiam ci Keeley,
a ten włochaty dzban to Roy.
479
00:30:02,845 --> 00:30:04,596
- Hej.
- No cześć.
480
00:30:04,596 --> 00:30:07,349
Cześć! Wspaniale w końcu was poznać.
481
00:30:07,349 --> 00:30:09,810
Przytuliłabym was,
ale nie wypuszczę go z rąk.
482
00:30:12,271 --> 00:30:13,272
Normalka.
483
00:30:13,772 --> 00:30:16,066
Kto ma ochotę na coś słodkiego?
484
00:30:16,066 --> 00:30:18,485
Kocham tę piękną buzię.
485
00:30:19,194 --> 00:30:21,655
Co u ciebie? Aleś ty przystojny.
486
00:30:23,574 --> 00:30:26,743
To była tylko kupa,
ale trafiła w czuły punkt.
487
00:30:27,536 --> 00:30:30,747
Koleś z Twittera upierał się, że są blond,
488
00:30:30,747 --> 00:30:34,126
a ja mu na to: „Orzechowa mgiełka, deklu”.
489
00:30:34,126 --> 00:30:35,961
Przecież od razu widać.
490
00:30:35,961 --> 00:30:38,046
Wyglądają tak naturalnie.
491
00:30:41,758 --> 00:30:44,094
- Smakuje wam?
- Pychota.
492
00:30:45,012 --> 00:30:47,931
- Hej.
- Są kurewsko pyszne.
493
00:30:48,599 --> 00:30:52,436
To przepis Paula Hollywooda,
ale troszkę go zmodyfikowałem.
494
00:30:53,145 --> 00:30:57,191
Kocie, oprowadzisz Roya i Keeley?
495
00:30:57,691 --> 00:30:58,859
Pokaż im dom.
496
00:30:58,859 --> 00:31:01,361
Tak! Dobry pomysł. Dzięku...
497
00:31:02,738 --> 00:31:05,824
Zaczniemy od kuchni,
czyli mojego laboratorium.
498
00:31:06,700 --> 00:31:09,620
Sprawiłem sobie nowy bemar z mosiądzu.
499
00:31:10,204 --> 00:31:12,581
A co to jest? Brzmi drogo.
500
00:31:17,419 --> 00:31:20,589
Rozważaliście wprowadzenie
happy hour w Smaku Aten?
501
00:31:21,423 --> 00:31:24,801
Przestaję myśleć o pracy z chwilą,
kiedy z niej wychodzę.
502
00:31:24,801 --> 00:31:26,428
A czasem nawet wcześniej.
503
00:31:33,101 --> 00:31:34,853
Nie powinieneś tam pracować.
504
00:31:35,729 --> 00:31:37,564
Czemu? Jestem świetnym kelnerem.
505
00:31:38,065 --> 00:31:41,276
Tak. To nienormalne,
że jesteś w to taki dobry.
506
00:31:44,404 --> 00:31:47,324
Ale jesteś trenerem.
W Richmond chcą cię z powrotem.
507
00:31:48,617 --> 00:31:49,743
Zgódź się.
508
00:31:52,996 --> 00:31:55,457
Nie odszedłem
w przyjacielskiej atmosferze.
509
00:31:56,124 --> 00:32:00,420
Głównie z własnej winy.
W zasadzie w pełni z własnej winy.
510
00:32:02,089 --> 00:32:06,593
Po sezonie poszukam posady trenerskiej,
ale nie w Richmond, dobrze?
511
00:32:08,762 --> 00:32:11,723
Naprawdę, obiecuję. Dobrze?
512
00:32:16,353 --> 00:32:18,897
Jesteś głodna? Chcesz coś zjeść?
513
00:32:21,108 --> 00:32:23,986
Nie wiem. Mogę pomyśleć przy orzeszkach?
514
00:32:25,320 --> 00:32:27,072
No tak. Gdzie one są?
515
00:32:28,031 --> 00:32:30,367
Wyjaśnię ci cały myk z orzeszkami.
516
00:32:31,368 --> 00:32:34,162
Wzmagają pragnienie. Tak?
517
00:32:34,162 --> 00:32:39,126
Wydaję ile, z pięć pensów na orzeszki,
a zarabiam pięć funtów na piwie.
518
00:32:39,668 --> 00:32:41,587
Sprytne, prawda?
519
00:32:42,588 --> 00:32:44,631
Czemu tylko ja o tym myślę?
520
00:32:46,758 --> 00:32:47,759
Wszystko gra?
521
00:32:49,469 --> 00:32:51,805
Tak, wszystko w porządku.
522
00:32:58,478 --> 00:33:01,398
No dalej, wyduś to z siebie.
523
00:33:07,571 --> 00:33:08,572
Tata się odzywał?
524
00:33:09,531 --> 00:33:10,616
Nie.
525
00:33:11,450 --> 00:33:13,785
Kutafon od dawna się nie kontaktował.
526
00:33:15,787 --> 00:33:16,788
A z tobą?
527
00:33:17,956 --> 00:33:19,208
Nie od czasu Wembley.
528
00:33:24,087 --> 00:33:26,965
Myślałem, że w końcu się odczepił, ale...
529
00:33:31,345 --> 00:33:33,722
Zawsze wszystko robiłem...
530
00:33:36,600 --> 00:33:38,936
jemu na złość.
531
00:33:38,936 --> 00:33:42,147
A teraz, kiedy mam go w dupie, jest tak...
532
00:33:49,238 --> 00:33:51,990
Wiesz, jak niektórym facetom nie staje?
533
00:33:53,325 --> 00:33:54,451
Są impotentami?
534
00:33:55,077 --> 00:33:57,079
Tak. Właśnie tak się czuję...
535
00:33:59,957 --> 00:34:01,583
tylko jakbym miał...
536
00:34:04,461 --> 00:34:06,004
Jakbym miał tak z duszą.
537
00:34:12,761 --> 00:34:17,766
A oto główna atrakcja. Pokój Jamiego.
538
00:34:27,400 --> 00:34:30,320
- Kurwa mać.
- Tak.
539
00:34:30,320 --> 00:34:32,822
Wiele plakatów pojawiało się i znikało.
540
00:34:32,822 --> 00:34:35,284
Henry, Gerrard, Ronaldo.
541
00:34:36,326 --> 00:34:38,411
Ale Roy Kent zawsze zostaje.
542
00:34:40,706 --> 00:34:42,291
Kolacja się zrobiła.
543
00:34:46,253 --> 00:34:47,920
Kurwa mać.
544
00:34:50,299 --> 00:34:51,300
Jamie...
545
00:34:54,594 --> 00:34:58,932
twój ojciec jest jaki jest.
546
00:35:00,976 --> 00:35:04,521
I nigdy, przenigdy się nie zmieni.
547
00:35:06,773 --> 00:35:11,653
Chcesz czy nie, ty jesteś tym, kim jesteś,
żeby mu udowodnić, że się myli.
548
00:35:15,365 --> 00:35:16,617
I jesteś wspaniały.
549
00:35:20,329 --> 00:35:21,705
Naprawdę.
550
00:35:27,211 --> 00:35:29,004
Kiedy grałeś dla Anglii...
551
00:35:32,925 --> 00:35:35,177
Jezus, Jamie. Rozbeczałam się.
552
00:35:36,970 --> 00:35:38,805
Wyłam jak syrena strażacka.
553
00:35:44,895 --> 00:35:49,441
I tak, twój ojciec
będzie jutro na trybunach,
554
00:35:49,441 --> 00:35:51,818
pijany w sztok, kibicując przeciwko tobie.
555
00:35:54,655 --> 00:35:55,906
Ale to bez znaczenia.
556
00:36:00,410 --> 00:36:02,996
Nie musisz temu padalcowi
niczego udowadniać.
557
00:36:11,630 --> 00:36:15,759
Nie jesteś zagubiony, mój seksowny synku.
558
00:36:19,555 --> 00:36:24,101
Po prostu jeszcze nie wiesz,
w którą stronę chcesz pójść.
559
00:36:38,282 --> 00:36:40,909
Ale to jest pojebane.
560
00:36:42,452 --> 00:36:45,622
Jest z czego wybierać.
Możesz być bardziej konkretny?
561
00:36:48,834 --> 00:36:49,835
Ty i ja...
562
00:36:52,296 --> 00:36:54,715
siedzimy na dziecięcym łóżku
Jamiego Tartta...
563
00:36:57,009 --> 00:37:00,637
martwiąc się o niego i w ogóle.
564
00:37:03,557 --> 00:37:08,061
Tak. To dobrze o nas świadczy, Roy-o.
565
00:37:09,271 --> 00:37:10,439
Dzięki, mordko.
566
00:37:10,939 --> 00:37:12,524
Nie ma za co, ziom.
567
00:37:16,403 --> 00:37:17,613
Nie chcę się przyjaźnić.
568
00:37:19,740 --> 00:37:22,576
Nie?
569
00:37:23,827 --> 00:37:27,206
Nie chcę się tylko przyjaźnić.
570
00:37:37,299 --> 00:37:38,675
Roy...
571
00:37:38,675 --> 00:37:40,385
Powinniśmy już...
572
00:37:44,848 --> 00:37:45,974
Gotowi do wyjścia?
573
00:37:48,769 --> 00:37:49,770
Dobra.
574
00:38:00,697 --> 00:38:02,115
- Kocham cię.
- A ja ciebie.
575
00:38:02,115 --> 00:38:04,159
- Dobrze było cię widzieć.
- Ciebie też.
576
00:38:04,743 --> 00:38:07,371
No dobrze, posłuchaj mnie.
577
00:38:07,371 --> 00:38:10,165
Nieważne, czy przegracie jutro
dziesięcioma bramkami.
578
00:38:10,165 --> 00:38:12,793
Chcę tylko, żebyś był szczęśliwy. Dobrze?
579
00:38:13,752 --> 00:38:16,213
Dobrze. Kocham cię, mamuś.
580
00:38:17,130 --> 00:38:18,257
A ja ciebie.
581
00:38:19,716 --> 00:38:22,135
- Do zobaczenia niedługo.
- Do zobaczenia.
582
00:38:22,135 --> 00:38:24,263
- Idź już. Zmykaj.
- Pa.
583
00:38:25,055 --> 00:38:26,473
Wspaniale było poznać.
584
00:38:27,057 --> 00:38:28,183
Pa.
585
00:38:28,183 --> 00:38:30,936
- Na drogę.
- Tędy.
586
00:38:30,936 --> 00:38:33,021
Do zobaczenia. Kocham cię.
587
00:38:39,152 --> 00:38:42,155
Powinniśmy pójść na drinka.
588
00:38:51,164 --> 00:38:55,210
...najnowszy technologicznie
sprzęt sportowy jak maty do jogi!
589
00:38:56,253 --> 00:39:00,841
Manchester ma bogatą ofertę kulturalną,
włącznie z muzeum policji!
590
00:39:00,841 --> 00:39:03,343
{\an8}MAMA: JAKIE JEST HASŁO DO WI-FI?
591
00:39:03,343 --> 00:39:06,847
Deszczowe miasto
jest również znane z nauki i technologii,
592
00:39:06,847 --> 00:39:08,557
ponieważ to tutaj w 1917 roku...
593
00:39:08,557 --> 00:39:10,392
{\an8}WSZYSTKO W PORZĄDKU?
594
00:39:10,392 --> 00:39:14,229
{\an8}...Ernest Rutherford
jako pierwszy rozdzielił atom.
595
00:39:14,229 --> 00:39:18,483
{\an8}JASNE. NIE MARTW SIĘ O MNIE!
ŻAŁUJĘ, ŻE NIE POJECHAŁAM NA MECZ.
596
00:39:18,483 --> 00:39:20,027
{\an8}...w klubach komediowych
597
00:39:20,027 --> 00:39:22,988
i teatrach angażujących publiczność.
598
00:39:22,988 --> 00:39:27,201
Koniecznie odwiedź Etihad Stadium,
599
00:39:27,201 --> 00:39:31,622
- stadion domowy Manchesteru...
- Błękitny księżycu
600
00:39:31,622 --> 00:39:38,128
Patrzyłeś, jak stoję sam
601
00:39:38,128 --> 00:39:44,927
{\an8}Odarty z marzeń
602
00:39:44,927 --> 00:39:50,974
Odarty z miłości
603
00:39:53,393 --> 00:39:58,732
Błękitny księżycu
Patrzyłeś, jak stoję sam
604
00:39:58,732 --> 00:40:03,237
Odarty z marzeń
Odarty z miłości...
605
00:40:03,237 --> 00:40:06,657
Richmond też powinien mieć swój hymn.
606
00:40:07,366 --> 00:40:11,203
Mieliśmy. Kiedy w 1980 r.
prezesem krótko był Freddie Mercury,
607
00:40:11,203 --> 00:40:13,830
próbował „Fat Bottomed Girls”
uczynić hymnem.
608
00:40:14,498 --> 00:40:17,251
- Nie przyjęło się.
- Ludzie poczuli się urażeni?
609
00:40:17,251 --> 00:40:19,753
Tylko kobiety o płaskich pupach.
610
00:40:19,753 --> 00:40:21,004
Tak.
611
00:40:21,004 --> 00:40:24,716
- Mój ojciec chodził do szkoły z Mercurym.
- Co?
612
00:40:24,716 --> 00:40:29,263
Wszyscy mówią o jego niesamowitym,
czterooktawowym głosie.
613
00:40:29,263 --> 00:40:31,265
Ale mój ojciec upierał się,
614
00:40:31,265 --> 00:40:36,770
że zapytany o swój największy talent,
Freddie wskazałby przekabacanie heteryków.
615
00:40:38,772 --> 00:40:41,525
- Richmond do boju!
- Wciąż macie szansę!
616
00:40:46,530 --> 00:40:49,324
Dzięki za zajęcie miejsca.
Jak długo czekasz?
617
00:40:49,324 --> 00:40:51,034
Mae pozwoliła mi tu spać.
618
00:40:51,034 --> 00:40:53,871
- Ile piw chcecie?
- Trzy.
619
00:40:54,538 --> 00:40:57,958
A jeśli nie będziecie mogli zamówić
do końca pierwszej połowy?
620
00:40:58,625 --> 00:40:59,751
Dwanaście.
621
00:41:00,335 --> 00:41:04,006
Dzień dobry wszystkim.
Dziś Manchester City gości AFC Richmond.
622
00:41:04,006 --> 00:41:09,136
Pierwsza w historii wygrana
na stadionie Etihad, choć wątpliwa,
623
00:41:09,136 --> 00:41:12,014
dałaby drużynie Teda Lasso możliwość
624
00:41:12,014 --> 00:41:15,684
{\an8}spełnienia wyśnionej przez kibiców
bajki o Kopciuszku.
625
00:41:15,684 --> 00:41:17,269
Patrz, pokazują go.
626
00:41:17,269 --> 00:41:19,646
Oddani kibice City dają znać Tarttowi,
627
00:41:19,646 --> 00:41:24,109
co myślą o byłym zawodniku,
który porzucił ich dla reality show.
628
00:41:24,109 --> 00:41:25,736
Witaj w domu, głąbie!
629
00:41:26,778 --> 00:41:29,531
Raczej nie o takim powitaniu marzył.
630
00:41:30,824 --> 00:41:31,742
O rany.
631
00:41:31,742 --> 00:41:35,454
Nie daj się, synu. Tak jest.
Pieprzone złamasy.
632
00:41:35,454 --> 00:41:37,998
Jeśli City wygra, tytuł ma w kieszeni.
633
00:41:37,998 --> 00:41:41,335
Natomiast przegrana oznacza
mnóstwo emocji za tydzień.
634
00:41:41,335 --> 00:41:45,464
Rozstrzygnięcie za 90 minut,
które właśnie się rozpoczynają.
635
00:41:51,637 --> 00:41:52,721
Ale przydzwonił!
636
00:41:52,721 --> 00:41:55,015
Niech Tartt przygotuje się na więcej.
637
00:42:03,148 --> 00:42:06,777
Czekadełko dla państwa.
Zaraz przyjmę zamówienie na napoje.
638
00:42:07,486 --> 00:42:11,156
City gra siłowo,
a Tartt popycha Richmond naprzód.
639
00:42:12,157 --> 00:42:14,910
- Tartt może podać.
- Colin jest wolny.
640
00:42:17,162 --> 00:42:19,331
Sprytne zagranie do Bumbercatcha.
641
00:42:19,331 --> 00:42:22,042
Szwajcar podaje na prawo. Hughes!
642
00:42:22,668 --> 00:42:24,378
To dopiero początek,
643
00:42:24,378 --> 00:42:29,424
a Walijczyk daje Chartom prowadzenie
imponującym strzałem z główki.
644
00:42:29,424 --> 00:42:30,843
Tak jest.
645
00:42:30,843 --> 00:42:34,346
To dzięki Tarttowi.
Przewiduje dwa podania do przodu.
646
00:42:34,346 --> 00:42:37,474
Genialna postawa Tartta,
który jest nie do zdarcia.
647
00:42:37,474 --> 00:42:42,271
Brawurowa bramka Colina Hughesa
i Richmond prowadzi jeden do zera.
648
00:42:51,196 --> 00:42:52,573
Co ty robisz?
649
00:42:52,573 --> 00:42:57,077
Będę świętował po końcowym gwizdku.
Nie chcę się ruszyć i zapeszyć.
650
00:43:03,709 --> 00:43:05,919
Póki Pep Guardiola trzyma ster,
651
00:43:05,919 --> 00:43:09,131
możemy być pewni,
że City nie będzie trząść portkami.
652
00:43:09,131 --> 00:43:11,925
Co ten elegancki skurczybyk kombinuje?
653
00:43:11,925 --> 00:43:15,512
Pep wprowadzi odpowiednie zmiany.
Zawsze wie, co robić.
654
00:43:15,512 --> 00:43:16,597
Trzymaj się.
655
00:43:17,306 --> 00:43:18,432
Dobra, lecimy!
656
00:43:18,432 --> 00:43:22,728
Zbliża się koniec pierwszej połowy
i wciąż nie wiemy, kto zostanie mistrzem.
657
00:43:24,271 --> 00:43:27,357
Kibice gospodarzy
nie odpuszczają Tarttowi.
658
00:43:28,400 --> 00:43:31,236
City wciąż atakuje napastnika Richmond.
659
00:43:31,236 --> 00:43:34,031
Jak na zawołanie,
Tartt właśnie stracił piłkę.
660
00:43:38,076 --> 00:43:39,953
Kontratak City.
661
00:43:39,953 --> 00:43:43,999
De Villardi strzela!
Van Damme wspaniale broni.
662
00:43:46,543 --> 00:43:50,130
Tartt musi walczyć z City
o każdy centymetr.
663
00:43:52,382 --> 00:43:54,968
Spadaj na południe, lalusiu!
664
00:43:54,968 --> 00:43:58,180
Trudna publiczność, Jamie Tartcie.
665
00:43:58,764 --> 00:44:00,265
Sześćdziesiąta piąta minuta.
666
00:44:00,265 --> 00:44:03,560
Odkąd Richmond strzelił gola,
gra stała się jednostronna.
667
00:44:03,560 --> 00:44:08,398
City wyprowadza sporo akcji,
ale Richmond każdą z nich przerywa.
668
00:44:10,943 --> 00:44:13,070
De Villardi ma trochę miejsca.
669
00:44:13,654 --> 00:44:15,489
Czy padnie wyrównująca bramka?
670
00:44:15,489 --> 00:44:19,451
Nie! Brawurowa obrona
zamaskowanego Kanadyjczyka.
671
00:44:19,451 --> 00:44:20,911
Van daje popis!
672
00:44:23,455 --> 00:44:27,459
Zbliża się 80. minuta.
Richmond broni jednobramkowej przewagi.
673
00:44:29,378 --> 00:44:31,213
{\an8}Ndour wykonuje rożny.
674
00:44:31,213 --> 00:44:34,466
{\an8}Van Damme piąstkuje w polu,
ale piłka trafia do Elokobi.
675
00:44:34,466 --> 00:44:36,218
{\an8}De Villardi na pustą bramkę.
676
00:44:36,218 --> 00:44:39,388
{\an8}- Jamie Tartt ratuje sytuację!
- Tak jest, Jamie!
677
00:44:40,889 --> 00:44:41,890
Brawo, Jamie!
678
00:44:42,558 --> 00:44:46,311
O nie. Zdaje się,
że Tartt jest kontuzjowany.
679
00:44:46,895 --> 00:44:51,024
- Kostka. Źle wylądował.
- Wstawaj, mięczaku!
680
00:44:53,652 --> 00:44:54,653
No dalej.
681
00:44:54,653 --> 00:44:55,988
Nic mu nie jest?
682
00:45:00,284 --> 00:45:01,410
Roberts! Rozgrzewaj się.
683
00:45:01,910 --> 00:45:03,453
Nic mi nie jest, leć.
684
00:45:07,291 --> 00:45:10,169
Czekajcie, wstaje.
685
00:45:10,169 --> 00:45:12,045
Tartt nie rezygnuje.
686
00:45:12,045 --> 00:45:15,757
To dobre wieści dla Richmond,
którego nie stać na stratę gwiazdy.
687
00:45:15,757 --> 00:45:18,093
Nie w tak ważnym meczu.
688
00:45:24,641 --> 00:45:26,059
Pospieszyliśmy się.
689
00:45:26,059 --> 00:45:30,439
Tartt próbował zagryźć zęby,
ale będzie potrzebował pomocy medyków.
690
00:45:30,439 --> 00:45:31,523
O Boże.
691
00:45:38,071 --> 00:45:39,114
Wstawaj.
692
00:45:39,990 --> 00:45:41,158
Pomożemy ci.
693
00:45:41,742 --> 00:45:43,410
Kurka.
694
00:45:50,834 --> 00:45:52,085
- Pozamiatane.
- Dajesz.
695
00:45:52,085 --> 00:45:53,795
- Po ptakach.
- Dajesz, James.
696
00:45:56,757 --> 00:45:58,967
Roberts! Wchodzisz.
697
00:45:58,967 --> 00:46:00,594
Poczekaj.
698
00:46:00,594 --> 00:46:02,304
Jeszcze nie wchodź, dobra?
699
00:46:02,888 --> 00:46:05,224
- Brakuje nam zawodnika.
- Wiem. Sekundkę.
700
00:46:06,725 --> 00:46:08,852
Na pewno nie dasz rady wrócić?
701
00:46:10,187 --> 00:46:11,396
- Na pewno.
- Tak?
702
00:46:11,396 --> 00:46:12,689
Nie.
703
00:46:12,689 --> 00:46:15,567
Trenerze! Chcesz grać w dziesiątkę?
704
00:46:15,567 --> 00:46:18,237
No pewnie! Co nie?
705
00:46:18,946 --> 00:46:20,739
Poczekamy i zobaczymy.
706
00:46:21,657 --> 00:46:23,283
Za chwilę do ciebie wrócę.
707
00:46:23,283 --> 00:46:26,495
Uzdrówcie go, proszę.
Wykorzystajcie wszystkie triki.
708
00:46:28,163 --> 00:46:30,666
Dobra. Damy mu kilka minut.
709
00:46:30,666 --> 00:46:33,544
- Wyliże się. Gramy!
- Ted Lasso czeka,
710
00:46:33,544 --> 00:46:37,089
zostawiając dziesiątkę Chartów
wobec mocarnej jedenastki City.
711
00:46:37,714 --> 00:46:39,591
City szuka okazji.
712
00:46:39,591 --> 00:46:42,845
Orellanao strzela.
Van Damme broni! I jeszcze raz!
713
00:46:44,137 --> 00:46:45,430
I jeszcze raz!
714
00:46:45,430 --> 00:46:48,851
Nie da się przebić
przez maskę Van Damme'a!
715
00:46:48,851 --> 00:46:51,186
Przeciwnik wywiera nieustanną presję.
716
00:46:51,186 --> 00:46:55,232
- Każda chwila gry w dziesiątkę to hazard.
- Musimy pogadać.
717
00:46:55,232 --> 00:46:56,608
W moim biurze.
718
00:46:56,608 --> 00:46:59,236
Uwielbiam hazard.
Dzięki niemu czuję, że żyję.
719
00:46:59,236 --> 00:47:01,530
Powinieneś zgłosić się po pomoc.
720
00:47:02,698 --> 00:47:05,200
Hej, wchodź. Siadaj.
721
00:47:06,201 --> 00:47:07,119
No dobrze.
722
00:47:11,498 --> 00:47:12,791
Awansujesz mnie?
723
00:47:13,500 --> 00:47:14,710
Muszę cię zwolnić.
724
00:47:16,879 --> 00:47:19,131
- Bo oglądałem mecz?
- Nie.
725
00:47:19,131 --> 00:47:22,885
- Sprzedaję za mało deserów?
- Nie, w ogóle nie o to chodzi.
726
00:47:22,885 --> 00:47:27,764
Jesteś moim najlepszym pracownikiem.
Punktualny, trzeźwy, nie kradniesz.
727
00:47:28,265 --> 00:47:30,517
Jesteś moim jednorożcem, kumasz?
728
00:47:31,268 --> 00:47:35,522
Jest mi ciężko, ale Jade zagroziła,
że jeśli cię nie zwolnię,
729
00:47:35,522 --> 00:47:37,024
doniesie na mnie do...
730
00:47:37,941 --> 00:47:40,027
Nie powiem gdzie, bobyś się domyślił.
731
00:47:40,027 --> 00:47:43,739
Ale mam związane ręce. Musisz odejść.
732
00:47:46,408 --> 00:47:47,409
Tak.
733
00:47:56,502 --> 00:48:00,255
Richmond nie ma bramkarza.
Przed ich bramką stoi mur.
734
00:48:00,255 --> 00:48:03,175
Nie, to osoba. Widzę jego ręce i nogi.
735
00:48:03,175 --> 00:48:04,718
I szkaradną maskę.
736
00:48:04,718 --> 00:48:08,305
Wyrównujący gol dla City
zdaje się być kwestią czasu.
737
00:48:08,305 --> 00:48:11,517
Tyle im wystarczy,
żeby zgarnąć tytuł dla siebie.
738
00:48:11,517 --> 00:48:15,437
Nie chcę, żeby grał kontuzjowany,
ale musimy podjąć decyzję.
739
00:48:15,437 --> 00:48:18,106
Wisi mi, czy go boli. Mnie ciągle bolało.
740
00:48:18,106 --> 00:48:19,566
Schody cię pokonują.
741
00:48:19,566 --> 00:48:22,027
Dobra. Sprawdzę, jak się czuje.
742
00:48:23,529 --> 00:48:25,531
Dziękuję wam.
743
00:48:28,283 --> 00:48:29,785
Czego tak wypatrujesz?
744
00:48:30,369 --> 00:48:33,539
Szukam ojca, ale go nie widzę.
To mnie stresuje na maksa.
745
00:48:33,539 --> 00:48:34,665
Rozumiem.
746
00:48:34,665 --> 00:48:37,125
Jakby Freddie Krueger zniknął ci z oczu.
747
00:48:37,125 --> 00:48:40,712
Bo z chwilą, kiedy się pojawi,
przytknie ci ostrze do twarzy.
748
00:48:40,712 --> 00:48:42,631
Freddy Krueger jest przerażający.
749
00:48:42,631 --> 00:48:46,051
Miał trudne dzieciństwo.
A zranieni ludzie ranią innych.
750
00:48:46,051 --> 00:48:49,888
Czasem za pomocą szponiastych dłoni.
Kiedy się ostatnio widzieliście?
751
00:48:51,056 --> 00:48:52,140
Wembley.
752
00:48:54,142 --> 00:48:56,895
- Gadaliście od tego czasu?
- Nie.
753
00:48:58,438 --> 00:49:00,399
Gdybyś mógł, co byś mu powiedział?
754
00:49:00,399 --> 00:49:02,192
„Pierdol się”.
755
00:49:02,192 --> 00:49:03,527
To ma sens.
756
00:49:04,152 --> 00:49:05,988
- Coś jeszcze?
- No.
757
00:49:06,572 --> 00:49:08,991
Powiedziałbym „dziękuję”.
758
00:49:13,579 --> 00:49:16,331
Jeśli nienawiść do ojca
już cię tak nie motywuje,
759
00:49:16,331 --> 00:49:18,000
pora spróbować czegoś innego.
760
00:49:20,002 --> 00:49:21,170
Wybacz mu.
761
00:49:22,462 --> 00:49:23,839
Ni chuja. Nie daruję mu.
762
00:49:23,839 --> 00:49:25,549
Niczego mu nie darujesz.
763
00:49:26,049 --> 00:49:29,595
Jeśli zdecydujesz się wybaczyć,
podarujesz coś sobie.
764
00:49:37,227 --> 00:49:38,854
Chodź.
765
00:49:40,355 --> 00:49:41,356
Jak noga?
766
00:49:42,608 --> 00:49:45,986
- Dobrze, trenerze.
- Rozmowa pomogła, co?
767
00:49:47,112 --> 00:49:51,783
Głównie środki na ból i adrenalina,
ale tak, rozmowa pomogła.
768
00:49:51,783 --> 00:49:54,620
Dobrze. To teraz śmigaj na boisko.
769
00:50:05,380 --> 00:50:06,381
No dalej.
770
00:50:10,594 --> 00:50:12,930
I tak ma, kurwa, być. Dajesz, Jamie!
771
00:50:14,306 --> 00:50:17,392
Jamie Tartt heroicznie wraca na boisko.
772
00:50:17,392 --> 00:50:20,896
Upewnia się, że kibice City to widzą.
773
00:50:22,606 --> 00:50:25,817
Tak jest! Pokaż im, kto tu rządzi!
774
00:50:29,988 --> 00:50:31,031
Dalej.
775
00:50:36,662 --> 00:50:41,041
Richmond jest przyparty do muru.
De Villardi znów atakuje.
776
00:50:41,041 --> 00:50:43,168
Ale Van Damme z łatwością broni.
777
00:50:43,168 --> 00:50:48,590
Kanadyjczyk nie marnuje czasu i podaje
do McAdoo. Richmond rusza do kontrataku!
778
00:50:49,842 --> 00:50:51,927
Zachwycające panowanie nad piłką!
779
00:50:53,470 --> 00:50:56,139
Co się dzieje? Dziękuję.
780
00:50:57,391 --> 00:50:58,475
Tartt ścina.
781
00:50:59,518 --> 00:51:00,519
I znowu.
782
00:51:01,937 --> 00:51:03,689
Jest niepowstrzymany!
783
00:51:20,581 --> 00:51:24,126
Jamie Tartt zapewnia Richmond zwycięstwo
784
00:51:24,126 --> 00:51:26,920
- dzięki spektakularnej bramce!
- Widzieliście to?
785
00:51:31,049 --> 00:51:33,343
Mankuńczyk zachował się z klasą
786
00:51:33,343 --> 00:51:36,471
i nie cieszył się z bramki
strzelonej byłemu klubowi.
787
00:51:40,601 --> 00:51:43,312
Późna zmiana dla Richmond.
788
00:51:48,609 --> 00:51:49,610
Zuch chłopak!
789
00:51:53,155 --> 00:51:54,239
Brawo.
790
00:51:57,201 --> 00:51:59,411
Jamie Tartt, wymiatasz!
791
00:52:01,121 --> 00:52:02,247
{\an8}Tartt schodzi.
792
00:52:02,247 --> 00:52:05,501
{\an8}Wsłuchajmy się w odpowiedź
oddanych kibiców City:
793
00:52:05,501 --> 00:52:09,004
{\an8}owacja dla piłkarza gości,
który kiedyś grał dla gospodarzy.
794
00:52:09,004 --> 00:52:11,798
- To się nie zdarza często.
- No dalej.
795
00:52:11,798 --> 00:52:14,551
To musi wiele znaczyć dla Tartta.
796
00:52:14,551 --> 00:52:17,179
- I dla jego rodziny.
- O Boże.
797
00:52:17,888 --> 00:52:19,139
O Boże.
798
00:52:24,645 --> 00:52:27,272
- To było piękne!
- Niesamowite.
799
00:52:36,156 --> 00:52:37,157
Jamie.
800
00:52:46,625 --> 00:52:47,668
Twardy chłopak.
801
00:52:47,668 --> 00:52:49,336
Ojciec byłby z niego dumny.
802
00:52:55,592 --> 00:52:57,052
Zasłużone brawa.
803
00:52:57,052 --> 00:53:01,932
Lasso postawił wszystko na jedną kartę,
a Tartt stanął na wysokości zadania.
804
00:53:03,684 --> 00:53:06,687
Czas ucieka, a City próbuje
przebić się w pole karne.
805
00:53:06,687 --> 00:53:08,146
Ale tam czeka Van Damme.
806
00:53:13,277 --> 00:53:16,405
Po znakomitym występie Richmond
807
00:53:16,405 --> 00:53:19,992
o mistrzostwie Premier League
zadecyduje ostatni tydzień sezonu.
808
00:53:19,992 --> 00:53:22,619
Oni mogą wygrać cały pierniczony turniej!
809
00:53:22,619 --> 00:53:25,205
Wybaczcie niemalże wulgarny język.
810
00:53:25,205 --> 00:53:26,623
Jasny gwint.
811
00:53:27,833 --> 00:53:30,669
- Dobry mecz. Gratuluję.
- Dzięki, trenerze.
812
00:53:30,669 --> 00:53:33,005
Będę szczery, niełatwo cię pokonać.
813
00:53:33,589 --> 00:53:36,091
Nie dbam o zwycięstwa i porażki.
814
00:53:36,091 --> 00:53:39,553
Pomagam im stać się najlepszą
wersją siebie na boisku i poza nim.
815
00:53:39,553 --> 00:53:41,221
To jest najważniejsze.
816
00:53:41,221 --> 00:53:42,848
Nic dodać, nic ująć.
817
00:53:42,848 --> 00:53:44,349
No dobrze, trzymaj się.
818
00:53:49,146 --> 00:53:51,690
O Boże.
819
00:53:51,690 --> 00:53:54,234
- Dobrze cię widzieć.
- Wzajemnie.
820
00:54:27,851 --> 00:54:30,395
- Posłuchajcie, chłopaki.
- Co tam?
821
00:54:30,395 --> 00:54:32,606
Czeka nas jeszcze jeden mecz,
822
00:54:32,606 --> 00:54:35,317
więc każdego drinka
zapijamy szklanką wody.
823
00:54:36,777 --> 00:54:38,946
- Bujamy?
- Nie, muszę zająć się nogą.
824
00:54:38,946 --> 00:54:40,405
Ale miłego picia wody.
825
00:54:44,368 --> 00:54:46,036
Nie zawiedziemy cię.
826
00:54:46,036 --> 00:54:48,121
- Ja myślę.
- Trzymaj się, stary.
827
00:54:48,121 --> 00:54:49,373
- Dzięki.
- To lubię.
828
00:54:49,373 --> 00:54:50,999
- Grzecznie.
- Odpocznij.
829
00:54:50,999 --> 00:54:52,835
Jestem z ciebie dumny.
830
00:54:52,835 --> 00:54:55,420
- Świetnie dziś grałeś.
- Dzięki, doceniam.
831
00:54:55,420 --> 00:54:57,756
- Też dziś strzeliłeś.
- Dzięki.
832
00:54:57,756 --> 00:55:01,301
- Kuruj się, hermano. Spisałeś się.
- Dzięki. Kocham cię, amigo.
833
00:55:09,351 --> 00:55:11,270
No dobra, kolego.
834
00:55:11,770 --> 00:55:13,522
Widzimy się na karaoke.
835
00:55:13,522 --> 00:55:16,692
Zapiszę nas na „Islands in the Stream”.
836
00:55:16,692 --> 00:55:18,360
Ale zaklepuję Dolly.
837
00:55:18,360 --> 00:55:19,862
Nie mogę.
838
00:55:21,280 --> 00:55:23,615
Mama czeka z kolacją. Jutro wylatuje.
839
00:55:23,615 --> 00:55:25,909
Spoko. Uściskaj ją ode mnie.
840
00:55:25,909 --> 00:55:30,664
Jasne. Właściwie to poczekaj chwilę.
Chodź, pokażę ci coś.
841
00:55:36,336 --> 00:55:38,755
Wiem, że już to widziałeś.
842
00:55:38,755 --> 00:55:41,341
Ale może nie obejrzałeś do końca. Patrz.
843
00:55:42,926 --> 00:55:43,927
No dobra.
844
00:55:44,845 --> 00:55:46,513
Po naszym przyjściu
845
00:55:47,097 --> 00:55:50,267
Nate musiał siedzieć pod biurkiem
przez jakieś trzy godziny,
846
00:55:50,267 --> 00:55:53,687
podczas gdy my wiwatowaliśmy
i świętowaliśmy wokół.
847
00:55:55,355 --> 00:55:58,442
Kiedy się rozeszliśmy,
myślał, że droga jest czysta.
848
00:55:59,067 --> 00:56:01,111
Ale bum! Przyszła ekipa sprzątająca.
849
00:56:01,111 --> 00:56:05,532
O raju. Kolejne dwie godziny pod biurkiem.
850
00:56:08,035 --> 00:56:10,871
Kiedy skończyli, wyczołgał się.
851
00:56:11,496 --> 00:56:14,666
Musi mieć zdrętwiałe nogi.
Ledwo umie się wyprostować.
852
00:56:14,666 --> 00:56:17,794
Spójrz na niego.
Podchodzi do drzwi, ale są zamknięte!
853
00:56:19,880 --> 00:56:24,551
Skurczybyk musiał wyjść przez okno,
żeby wydostać się z budynku.
854
00:56:28,680 --> 00:56:30,140
Nie wiem jak ty,
855
00:56:30,140 --> 00:56:35,604
ale ja mam nadzieję, że albo wszyscy,
albo żaden z nas nie będzie sądzony
856
00:56:35,604 --> 00:56:37,898
na podstawie chwil największej słabości,
857
00:56:39,274 --> 00:56:41,944
tylko na podstawie siły, jaką pokazujemy,
858
00:56:41,944 --> 00:56:46,573
kiedy i jeśli otrzymujemy drugą szansę.
859
00:56:50,160 --> 00:56:51,703
Dobrej zabawy, trenerze.
860
00:56:54,206 --> 00:56:58,210
Polegamy na sobie
861
00:57:02,840 --> 00:57:05,008
Kurwa mać.
862
00:57:11,473 --> 00:57:12,474
{\an8}DO: TATA
863
00:57:12,474 --> 00:57:15,602
{\an8}HEJ, DAWNO NIE GADALIŚMY.
MAM NADZIEJĘ, ŻE U CIEBIE WSZYSTKO OKEJ.
864
00:57:23,652 --> 00:57:26,446
- Cześć.
- Cześć. Co tu robicie?
865
00:57:26,446 --> 00:57:30,367
- Przyszliśmy dotrzymać ci towarzystwa.
- I to, kurwa, opić.
866
00:57:31,076 --> 00:57:33,579
To było niesamowite.
867
00:57:34,246 --> 00:57:35,747
No, byłem niesamowity.
868
00:57:36,748 --> 00:57:37,583
Tak.
869
00:57:40,711 --> 00:57:43,130
- Czyń honory.
- Z chęcią.
870
00:57:43,130 --> 00:57:46,341
No. Co tam się odjebało?
871
00:57:48,010 --> 00:57:49,261
Wyglądałem seksownie?
872
00:57:52,890 --> 00:57:55,225
Szkoda, że nie oberwałeś w łeb.
873
00:57:59,479 --> 00:58:00,480
Wróciłam.
874
00:58:02,357 --> 00:58:03,358
Cześć, kochanie.
875
00:58:03,358 --> 00:58:05,527
Ktoś nie odebrał swojego zamówienia.
876
00:58:06,195 --> 00:58:08,113
Dziękuję. Super.
877
00:58:10,449 --> 00:58:15,370
Nie wiem, czy słyszałaś,
ale Derek mnie dzisiaj zwolnił.
878
00:58:16,580 --> 00:58:18,415
Co za gnida!
879
00:58:18,415 --> 00:58:21,210
No. Byłem zdruzgotany.
880
00:58:23,754 --> 00:58:26,924
Ale wtedy zrozumiałem,
że chociaż został tylko jeden mecz,
881
00:58:26,924 --> 00:58:29,593
muszę wrócić do Richmond i to naprawić.
882
00:58:31,929 --> 00:58:36,683
Piszę Tedowi list z przeprosinami.
Ma 60 stron, ale może da się coś wyciąć...
883
00:58:38,602 --> 00:58:39,728
Chwilkę.
884
00:58:41,146 --> 00:58:42,523
Sześćdziesiąt stron.
885
00:58:45,317 --> 00:58:46,151
O Boże.
886
00:58:59,164 --> 00:59:00,624
Przyszedłeś mnie zabić?
887
00:59:02,292 --> 00:59:04,127
Poznaliśmy się z Tedem na studiach.
888
00:59:05,504 --> 00:59:08,173
Obaj byliśmy rezerwowymi futbolistami.
889
00:59:08,173 --> 00:59:09,508
Nigdy nie zagraliśmy,
890
00:59:10,133 --> 00:59:13,971
ale spędzaliśmy razem mnóstwo czasu,
biegając i skacząc na skrzynie.
891
00:59:15,347 --> 00:59:16,890
Potem straciliśmy kontakt.
892
00:59:16,890 --> 00:59:19,434
On chodził z Michelle,
pracował jako trener.
893
00:59:20,310 --> 00:59:21,395
Ja byłem w kiciu.
894
00:59:22,938 --> 00:59:24,106
Wyszedłem na warunkowym.
895
00:59:26,108 --> 00:59:29,486
Byłem spłukany, rodzina się odwróciła.
Nie miałem dokąd pójść.
896
00:59:30,404 --> 00:59:31,530
Odnalazłem Teda.
897
00:59:33,699 --> 00:59:36,034
Przyjął mnie do siebie, nakarmił.
898
00:59:37,202 --> 00:59:38,579
Pozwolił spać na kanapie.
899
00:59:40,080 --> 00:59:43,333
A ja w zamian ukradłem mu samochód.
900
00:59:45,544 --> 00:59:46,545
Nie odjechałem daleko.
901
00:59:48,088 --> 00:59:51,633
I wróciłbym prosto do paki,
gdyby Ted wtedy nie przyjechał
902
00:59:51,633 --> 00:59:54,636
i nie przekonał policji,
że dał mi ten samochód.
903
00:59:55,679 --> 00:59:56,680
Jak w Nędznikach.
904
00:59:56,680 --> 00:59:58,932
Nasza historia jest bardzo podobna.
905
00:59:59,516 --> 01:00:01,185
- Byłeś w więzieniu?
- Tak.
906
01:00:01,185 --> 01:00:02,978
Za kradzież worka mety.
907
01:00:05,230 --> 01:00:06,690
A potem okradłem przyjaciela.
908
01:00:09,067 --> 01:00:10,152
Który mi wybaczył.
909
01:00:12,487 --> 01:00:15,824
I dał mi pracę. I życie.
910
01:00:19,203 --> 01:00:22,164
Żeby to uhonorować, ja wybaczam tobie.
911
01:00:24,124 --> 01:00:28,337
Proponuję ci pracę.
A to z życiem zależy od ciebie.
912
01:00:35,552 --> 01:00:36,678
Dziękuję.
913
01:00:42,726 --> 01:00:46,605
Na pewno nie chcesz walnąć mi z byka?
Myślę, że obu by nam ulżyło.
914
01:01:01,912 --> 01:01:04,039
Poniedziałek, 10.00 rano.
915
01:01:30,899 --> 01:01:33,735
- Halo?
- Witaj w domu, skarbie.
916
01:01:33,735 --> 01:01:37,614
- Siadaj, pewnie umierasz z głodu.
- Dobrze.
917
01:01:37,614 --> 01:01:40,784
Gratuluję wielkiej wygranej.
918
01:01:40,784 --> 01:01:44,371
Nie wiedziałam, co będziesz wolał,
więc zrobiłam pieczeń i lasagne.
919
01:01:49,293 --> 01:01:53,130
- Co się stało? Czemu przyleciałaś?
- O co ci chodzi?
920
01:01:53,130 --> 01:01:55,799
Jeśli chcesz mi coś powiedzieć,
921
01:01:56,466 --> 01:01:58,218
to wolałbym już to usłyszeć.
922
01:01:58,218 --> 01:02:02,514
Przestań. Po prostu chcę spędzić
ostatni wieczór w Londynie z synem
923
01:02:02,514 --> 01:02:04,433
i upewnić się, że wszystko gra.
924
01:02:06,101 --> 01:02:07,102
Dobra.
925
01:02:07,769 --> 01:02:10,063
Dziękuję, za ugotowanie kolacji. Obu.
926
01:02:10,063 --> 01:02:11,607
Nie ma za co.
927
01:02:13,609 --> 01:02:16,987
- I pierdol się, że nie chcesz rozmawiać.
- Słucham?
928
01:02:16,987 --> 01:02:20,032
Dziękuję, że przyleciałaś,
żeby się ze mną zobaczyć,
929
01:02:20,032 --> 01:02:21,909
i pierdol się, że bez uprzedzenia.
930
01:02:23,118 --> 01:02:27,623
Dziękuję za te wszystkie drobiazgi,
które robiłaś dla mnie, gdy byłem mały.
931
01:02:27,623 --> 01:02:29,750
Za wiadomości w śniadaniówkach,
932
01:02:29,750 --> 01:02:34,379
za przyklejanie oczu owocom
w supermarkecie, żeby mnie rozbawić.
933
01:02:34,880 --> 01:02:38,008
I pierdol się za to,
że nie pracowałaś nad sobą
934
01:02:38,008 --> 01:02:40,385
i nie szukałaś pomocy po stracie taty.
935
01:02:40,886 --> 01:02:42,721
I nie rozmawiałaś o tym ze mną.
936
01:02:42,721 --> 01:02:47,267
Przeszłaś nad tym do porządku dziennego
i udawałaś, że nic się nie stało.
937
01:02:50,854 --> 01:02:52,648
Przepraszam.
938
01:02:57,319 --> 01:02:59,238
Nie wiedziałam, co robić,
939
01:02:59,238 --> 01:03:03,367
więc udawałam, że nic mi nie jest.
940
01:03:03,367 --> 01:03:08,622
Dzięki za przeprosiny. Pierdol się za to,
że myślałem, że ja też muszę udawać.
941
01:03:09,706 --> 01:03:13,293
Doceniam, że się tym ze mną podzieliłeś.
942
01:03:15,045 --> 01:03:18,924
- Szkoda, że tak długo dusiłeś to w sobie.
- Jasne.
943
01:03:19,508 --> 01:03:23,095
I masz rację, Ted.
Mam ci coś do powiedzenia.
944
01:03:26,056 --> 01:03:27,391
Syn za tobą tęskni.
945
01:03:32,437 --> 01:03:33,814
Wiem.
946
01:03:36,275 --> 01:03:37,776
Ja za nim też.
947
01:03:47,035 --> 01:03:48,036
Czasami...
948
01:03:49,246 --> 01:03:53,584
Czasami jakbym się bał...
949
01:03:55,043 --> 01:03:57,004
zbliżyć do tego chłopca.
950
01:03:57,754 --> 01:03:59,464
Skarbie, dlaczego?
951
01:04:03,510 --> 01:04:05,220
Bo wiem, że kiedyś odejdzie.
952
01:04:14,730 --> 01:04:18,025
Boże. Nie.
953
01:04:18,025 --> 01:04:20,444
Taki już los rodzica.
954
01:04:21,653 --> 01:04:23,572
Czasami przegrywasz,
955
01:04:24,781 --> 01:04:27,743
a czasami wygrywasz,
ale przez większość czasu jest remis.
956
01:04:31,538 --> 01:04:34,499
Pozostaje nam tylko grać dalej.
957
01:04:43,842 --> 01:04:44,927
Dziękuję.
958
01:04:47,262 --> 01:04:48,263
Pierdol się.
959
01:04:52,809 --> 01:04:54,394
O rany.
960
01:04:54,895 --> 01:04:57,314
Przepraszam za to.
961
01:04:58,857 --> 01:05:04,238
Pozwól, że ci to wynagrodzę.
Ty sobie usiądź, a to ja podam ci kolację.
962
01:05:04,238 --> 01:05:08,617
- Słucham? Dobrze.
- No dalej, klapnij sobie.
963
01:05:11,495 --> 01:05:16,416
Twoja terapeutka musi ci naprawdę pomagać.
964
01:05:16,416 --> 01:05:17,584
O raju.
965
01:05:18,502 --> 01:05:20,337
Nie mieszajmy jej do tego.
966
01:05:20,337 --> 01:05:24,383
Poczekaj, aż jej o tym opowiem.
Wiesz co? Zacznijmy od wina.
967
01:05:24,383 --> 01:05:25,634
Poproszę.
968
01:05:30,138 --> 01:05:32,140
- Bex.
- Cześć.
969
01:05:32,641 --> 01:05:36,562
Przepraszam, że bez zapowiedzi.
Potrzebuję porady.
970
01:05:37,938 --> 01:05:40,232
- Jasne.
- Możemy wejść?
971
01:05:40,816 --> 01:05:41,817
My?
972
01:05:47,489 --> 01:05:48,490
Oczywiście.
973
01:06:21,940 --> 01:06:24,526
{\an8}UPIEKŁAM CI CHLEB SŁONECZNIKOWY.
TWÓJ ULUBIONY! SMACZNEGO.
974
01:06:24,526 --> 01:06:27,070
{\an8}DZIĘKUJĘ (I TYLKO DZIĘKUJĘ)
ZA MIŁO SPĘDZONY CZAS
975
01:06:27,070 --> 01:06:28,155
{\an8}MAMA
976
01:07:00,646 --> 01:07:01,813
Dzień dobry, Will.
977
01:07:01,813 --> 01:07:03,190
Dzień dobry.
978
01:07:12,032 --> 01:07:14,201
- Cześć, szefowo.
- Cześć, Ted.
979
01:07:15,035 --> 01:07:16,537
Znasz tego Johna Woodena?
980
01:07:17,037 --> 01:07:18,747
Nie miałem okazji go poznać.
981
01:07:18,747 --> 01:07:20,332
Szkoda. Podoba mi się.
982
01:07:21,083 --> 01:07:23,168
Nie lubić tego to jak nie lubić lodów.
983
01:07:24,753 --> 01:07:25,754
Co tam?
984
01:07:26,880 --> 01:07:29,883
- Jaki mamy czas?
- Dziewiąta trzydzieści.
985
01:07:29,883 --> 01:07:33,554
Albo w pół do dziesiątej,
jak tu z jakiegoś durnego powodu mówicie.
986
01:07:34,137 --> 01:07:36,348
Żeby wkurzać Amerykanów.
987
01:07:38,600 --> 01:07:44,940
Nie, to jest ten czas w roku,
kiedy przychodzę ci coś wyznać.
988
01:07:45,440 --> 01:07:48,527
O kurczę. No tak. Dobrze.
989
01:07:49,278 --> 01:07:50,612
No to słucham.
990
01:07:51,780 --> 01:07:53,615
Może tym razem spróbuję zgadnąć?
991
01:07:53,615 --> 01:07:55,325
Nie, to głupie.
992
01:07:55,325 --> 01:07:58,078
Mów śmiało. Zamykam jadaczkę.
993
01:08:00,122 --> 01:08:00,956
Nic nie mam.
994
01:08:02,374 --> 01:08:04,793
Naprawdę główkowałam.
Myślałam, że w drodze
995
01:08:04,793 --> 01:08:07,880
coś wpadnie mi do głowy, ale nie.
996
01:08:07,880 --> 01:08:10,424
Zero. Przykro mi.
997
01:08:11,425 --> 01:08:14,052
Żadnych rewelacji w tym roku.
998
01:08:14,845 --> 01:08:15,846
Nie szkodzi.
999
01:08:18,223 --> 01:08:19,224
Ja mam jedną.
1000
01:09:23,372 --> 01:09:25,374
Napisy: Daria Okoniewska