1
00:00:18,583 --> 00:00:19,500
Lecz pamiętaj.
2
00:00:20,250 --> 00:00:21,583
Jesteś z rodu Kiramman.
3
00:00:22,916 --> 00:00:25,957
Udamy się do Zaun,
by zrealizować trzy cele:
4
00:00:25,958 --> 00:00:27,040
namierzyć Jinx,
5
00:00:27,041 --> 00:00:28,624
zlikwidować Migot
6
00:00:28,625 --> 00:00:31,791
i zneutralizować agentów,
którzy wciąż są lojalni wobec Silco.
7
00:00:33,916 --> 00:00:35,582
Rozwój przemysłu w szczelinach
8
00:00:35,583 --> 00:00:38,125
doprowadził do zatrucia powietrza.
9
00:00:38,958 --> 00:00:40,541
Nazwali to Szarością.
10
00:00:41,541 --> 00:00:45,166
Zleciłam architektom
opracowanie systemu wentylacji.
11
00:00:45,833 --> 00:00:48,666
Ludzie pod ziemią potrzebują oddychać.
12
00:02:01,416 --> 00:02:03,250
Nazwali to Szarością.
13
00:02:13,791 --> 00:02:14,625
Zabiję cię.
14
00:03:49,791 --> 00:03:52,125
Dzięki. Myślałem, że już po mnie.
15
00:03:54,041 --> 00:03:55,540
Pracujesz dla Smeecha.
16
00:03:55,541 --> 00:03:56,790
Pracowałem.
17
00:03:56,791 --> 00:03:58,707
Ale skończyłem z tym. Jestem Heenot.
18
00:03:58,708 --> 00:03:59,625
Ja...
19
00:04:01,125 --> 00:04:03,999
Zdecydowałem,
że czas przejść na emeryturę.
20
00:04:04,000 --> 00:04:06,374
Chyba raczej chcieli cię na nią wysłać.
21
00:04:06,375 --> 00:04:09,125
Nigdy nie miałem wyczucia czasu.
22
00:04:10,166 --> 00:04:10,999
Przepraszam.
23
00:04:11,000 --> 00:04:13,874
Przepraszam, to przez Szarość.
Mam przez nią...
24
00:04:13,875 --> 00:04:15,332
Opowiedz, jak tu trafiłeś.
25
00:04:15,333 --> 00:04:16,624
Czekaj!
26
00:04:16,625 --> 00:04:19,874
Z Jinx jest coraz gorzej,
nawet jak na nią.
27
00:04:19,875 --> 00:04:22,249
Działa w pośpiechu.
28
00:04:22,250 --> 00:04:24,040
Planuje coś poważnego.
29
00:04:24,041 --> 00:04:26,124
Tutaj, w rurociągach.
30
00:04:26,125 --> 00:04:28,083
To ogromna przestrzeń.
31
00:04:28,625 --> 00:04:33,291
Kierowała się w stronę starych tuneli.
Wspominała o przekierowaniu wentylacji.
32
00:04:33,958 --> 00:04:34,790
Starczy tego.
33
00:04:34,791 --> 00:04:37,374
- Skujcie go.
- Powiedziałem wszystko, co wiem.
34
00:04:37,375 --> 00:04:40,499
Przyznałeś się do przestępstwa.
Emeryturę spędzisz w celi.
35
00:04:40,500 --> 00:04:41,540
Sprawdźcie sprzęt.
36
00:04:41,541 --> 00:04:43,291
Po to właśnie się szkoliliśmy.
37
00:04:44,416 --> 00:04:45,541
Możemy pogadać?
38
00:04:52,958 --> 00:04:55,875
Pierwsza prośba o audiencję
mnie nie zainteresowała.
39
00:04:56,708 --> 00:04:59,833
Druga była nieodpowiednia
dla kogoś z twoją pozycją.
40
00:05:00,375 --> 00:05:01,208
Trzecia...
41
00:05:02,458 --> 00:05:03,875
była wręcz irytująca.
42
00:05:05,666 --> 00:05:07,916
Byli tacy, co tracili głowy za mniej.
43
00:05:12,000 --> 00:05:13,458
Powiedz mi, Amaro.
44
00:05:14,166 --> 00:05:17,833
Czego chce ode mnie
członkini Gildii Kupieckiej Piltover?
45
00:05:20,125 --> 00:05:22,624
Nie reprezentuję Gildii.
46
00:05:22,625 --> 00:05:24,791
Przyszłam wyrównać dług.
47
00:05:26,916 --> 00:05:29,375
Mój księgowy jest na końcu korytarza.
48
00:05:31,416 --> 00:05:35,625
To, co ukradłaś,
jest cenniejsze niż złoto.
49
00:05:43,125 --> 00:05:47,125
Naprawdę sądziłaś,
że Piltover jest poza naszym zasięgiem?
50
00:05:53,375 --> 00:05:55,375
Mój syn nie żyje.
51
00:05:56,291 --> 00:05:59,000
Czy to nie zaspokoiło waszej żądzy krwi?
52
00:05:59,708 --> 00:06:02,665
Nie traktuję cię jak głupca, Ambesso.
53
00:06:02,666 --> 00:06:04,750
Zrewanżuj się tym samym.
54
00:06:07,375 --> 00:06:09,957
Wiemy, czego szukasz w Piltover.
55
00:06:09,958 --> 00:06:11,750
Nie pozwolimy na to.
56
00:06:12,500 --> 00:06:13,458
Pozwolicie?
57
00:06:15,083 --> 00:06:15,999
Dziękuję.
58
00:06:16,000 --> 00:06:18,958
Twoja wizyta tylko potwierdza
moje przypuszczenia.
59
00:06:24,125 --> 00:06:27,125
Spróbuj mnie powstrzymać,
zuchwała wiedźmo.
60
00:06:31,958 --> 00:06:34,208
Moja śmierć nie ma znaczenia.
61
00:06:35,333 --> 00:06:38,333
Powinnaś odpuścić ten spór.
62
00:06:40,041 --> 00:06:44,333
Nie masz pojęcia,
jak wiele znaczy dla mnie rodzina.
63
00:06:55,708 --> 00:06:56,833
Potroić straż.
64
00:06:57,750 --> 00:06:59,875
Spodziewam się konsekwencji.
65
00:07:00,666 --> 00:07:02,957
Musimy natychmiast przejąć kontrolę.
66
00:07:02,958 --> 00:07:04,540
Salo nie jest gotowy.
67
00:07:04,541 --> 00:07:07,249
Może czas wciągnąć w to Mel.
68
00:07:07,250 --> 00:07:10,457
Nie, musimy trzymać ją na dystans.
69
00:07:10,458 --> 00:07:12,415
Jest bezpieczniejsza jako nasz wróg.
70
00:07:12,416 --> 00:07:13,666
Zajmę się Salo.
71
00:07:15,125 --> 00:07:18,291
Jej zniknięcie przyciągnie uwagę.
72
00:07:19,208 --> 00:07:20,875
To mało powiedziane.
73
00:07:35,750 --> 00:07:37,375
Powinniśmy odmeldować resztę.
74
00:07:38,833 --> 00:07:42,290
Jeśli ten idiota Heenot mówi prawdę,
75
00:07:42,291 --> 00:07:45,207
to Jinx przyszykuje dla nas niespodzianki.
76
00:07:45,208 --> 00:07:46,999
Tym bardziej potrzebujemy wsparcia.
77
00:07:47,000 --> 00:07:50,583
Wyczuje ich niepokój z daleka
i wykorzysta ich przeciw nam.
78
00:07:51,125 --> 00:07:52,416
Powiedz, że się mylę.
79
00:07:53,333 --> 00:07:57,249
Nie pozwolę jej się znowu wymknąć.
Jesteś gotowa, żeby...
80
00:07:57,250 --> 00:07:59,291
Mojej siostry już nie ma.
81
00:07:59,958 --> 00:08:01,583
Została tylko Jinx.
82
00:08:03,291 --> 00:08:04,666
Czas to zakończyć.
83
00:08:06,250 --> 00:08:08,583
Przykro mi z powodu śmierci twojej matki.
84
00:08:09,750 --> 00:08:13,125
Chciałabym móc zwrócić jej życie, ale...
85
00:08:14,875 --> 00:08:18,541
Wszyscy w moim życiu się zmienili.
Obiecaj, że ty się nie zmienisz.
86
00:08:39,291 --> 00:08:40,125
Nie zmienię się.
87
00:09:38,083 --> 00:09:39,166
Wynocha.
88
00:09:49,875 --> 00:09:52,916
Zdajesz sobie sprawę,
jak łatwo było cię znaleźć?
89
00:09:54,125 --> 00:09:55,915
Cóż, ten lokal należy do mnie.
90
00:09:55,916 --> 00:09:57,624
Wspieranie cię to ciężka robota,
91
00:09:57,625 --> 00:10:01,665
nawet kiedy nie otępiasz
resztek swojego rozumu.
92
00:10:01,666 --> 00:10:04,624
Gdybyś wspierała tak,
jak potrafisz naciskać,
93
00:10:04,625 --> 00:10:06,999
to może miałbym lepsze zajęcia
94
00:10:07,000 --> 00:10:09,749
niż siedzenie i czekanie na wieści
95
00:10:09,750 --> 00:10:13,000
o podziemnych eskapadach
księżniczki Kiramman.
96
00:10:13,833 --> 00:10:15,541
Wciąż nie dopadła Jinx.
97
00:10:16,458 --> 00:10:19,750
Ale nikomu nie odebrało to nadziei.
98
00:10:20,291 --> 00:10:24,250
Może gdybyś nie pozwolił dziecku
obezwładnić cię we własnych komnatach.
99
00:10:24,791 --> 00:10:25,916
Nie chodzi o dziewczynę.
100
00:10:26,625 --> 00:10:28,124
Raczej o jej imię.
101
00:10:28,125 --> 00:10:29,791
Oczarowuje ludzi.
102
00:10:30,625 --> 00:10:31,582
Sama wiesz.
103
00:10:31,583 --> 00:10:34,166
Myślisz, że Mel by sobie poradziła...
104
00:10:35,708 --> 00:10:37,750
Nigdy nie mów źle o mojej rodzinie.
105
00:10:45,791 --> 00:10:47,375
Po co tu przyszłaś?
106
00:10:48,083 --> 00:10:49,541
By cię otrzeźwić.
107
00:10:50,708 --> 00:10:52,250
Udało ci się.
108
00:10:56,500 --> 00:10:57,624
Już czas.
109
00:10:57,625 --> 00:11:01,332
Zwołaj wszystkie domy i rody
z choćby odrobiną wpływów.
110
00:11:01,333 --> 00:11:02,540
Poradzisz sobie?
111
00:11:02,541 --> 00:11:04,790
Zaraz. Jesteś pewna?
112
00:11:04,791 --> 00:11:06,124
Tak, oczywiście.
113
00:11:06,125 --> 00:11:07,291
Co tylko zechcesz.
114
00:11:07,958 --> 00:11:12,250
Mam jeszcze jedną sprawę,
dotyczącą twojej kupiec, Amary.
115
00:11:22,750 --> 00:11:24,374
Dobrze.
116
00:11:24,375 --> 00:11:25,291
Podnieś.
117
00:11:26,541 --> 00:11:27,541
Fantastycznie.
118
00:11:36,083 --> 00:11:37,416
Miło cię znów widzieć, Lest.
119
00:11:37,958 --> 00:11:38,791
Mam dość.
120
00:11:39,458 --> 00:11:43,083
Pilnowanie radnego
o specyficznych gustach mnie nie rusza.
121
00:11:43,625 --> 00:11:44,665
Ale ta kobieta...
122
00:11:44,666 --> 00:11:47,207
Spotkałaś moją matkę? Czego chciała?
123
00:11:47,208 --> 00:11:50,166
Nie wiem. Wyrzucili mnie,
zanim cokolwiek usłyszałam.
124
00:11:50,916 --> 00:11:53,208
Obie wiemy, że słyszałaś każde słowo.
125
00:11:54,708 --> 00:11:56,290
Przepraszam, nie dam rady.
126
00:11:56,291 --> 00:11:58,290
Lest, to kluczowe informacje.
127
00:11:58,291 --> 00:11:59,540
Muszę je poznać.
128
00:11:59,541 --> 00:12:01,458
Nigdy nie chodziło o Salo.
129
00:12:02,250 --> 00:12:04,290
Użyłaś mnie, by dobrać się do niej.
130
00:12:04,291 --> 00:12:05,415
I co dalej?
131
00:12:05,416 --> 00:12:08,207
Weźmiesz, co chcesz,
i porzucisz mnie na pastwę losu?
132
00:12:08,208 --> 00:12:09,332
Jestem zbędna?
133
00:12:09,333 --> 00:12:11,332
Nikt nie jest zbędny.
134
00:12:11,333 --> 00:12:13,374
Właśnie w tym rzecz.
135
00:12:13,375 --> 00:12:16,291
Wszystko, co wiąże się z moją matką,
jest ryzykowne.
136
00:12:16,916 --> 00:12:18,374
Nie obiecam ci bezpieczeństwa.
137
00:12:18,375 --> 00:12:21,040
Mogę zagwarantować tylko jedno:
138
00:12:21,041 --> 00:12:25,040
jeśli moja matka dopnie swego,
ucierpi na tym całe miasto.
139
00:12:25,041 --> 00:12:28,916
Teraz tylko ty możesz
pokrzyżować jej plany.
140
00:12:30,958 --> 00:12:33,207
Szykują jakieś wielkie obwieszczenie.
141
00:12:33,208 --> 00:12:34,540
Wszyscy ważniacy.
142
00:12:34,541 --> 00:12:37,500
Zamierzają przejąć władzę
i posadzić Salo na tronie, ale...
143
00:12:39,375 --> 00:12:41,791
wszyscy wiemy, kto pociąga za sznurki.
144
00:12:42,416 --> 00:12:43,915
Usłyszałam imię. Amara.
145
00:12:43,916 --> 00:12:45,916
Nie wiem, czy coś ci to mówi.
146
00:12:46,458 --> 00:12:49,083
I jeszcze to, nowy koktajl. Robi furorę.
147
00:12:50,375 --> 00:12:51,457
Na bazie Migotu.
148
00:12:51,458 --> 00:12:52,999
Zostawia ślady na ciele.
149
00:12:53,000 --> 00:12:56,291
To powinno wystarczyć, żeby zamknąć Salo.
150
00:12:58,125 --> 00:12:59,165
Dziękuję.
151
00:12:59,166 --> 00:13:00,416
Może to nieistotne,
152
00:13:02,250 --> 00:13:05,332
ale twoja matka była wystraszona.
153
00:13:05,333 --> 00:13:06,416
Dało się to wyczuć.
154
00:13:07,083 --> 00:13:09,291
Jak kot zapędzony w róg.
155
00:13:38,166 --> 00:13:41,999
Viktor wysnuł hipotezę, że istnieje coś,
co nazywał „dzikimi runami”.
156
00:13:42,000 --> 00:13:43,790
Wzory, które występują w naturze,
157
00:13:43,791 --> 00:13:46,790
gdzie granica,
dzieląca nasz świat i Arkana, jest cienka.
158
00:13:46,791 --> 00:13:49,124
Runy podobne do tych,
które zasilają hextech.
159
00:13:49,125 --> 00:13:52,290
Czym się różnią?
160
00:13:52,291 --> 00:13:53,458
Podaj mi księgę.
161
00:13:56,333 --> 00:13:59,749
Użyłem znanych ci słów, by wywołać akcję.
162
00:13:59,750 --> 00:14:01,583
Tak działają runy w hextechu.
163
00:14:02,500 --> 00:14:03,500
Podaj mi księgę.
164
00:14:06,333 --> 00:14:07,250
Podaj mi księgę.
165
00:14:07,958 --> 00:14:11,165
Widzisz? Westchnąłeś. To też forma języka.
166
00:14:11,166 --> 00:14:12,957
Dźwięk, nie słowa.
167
00:14:12,958 --> 00:14:14,790
Coś surowego. Naturalnego.
168
00:14:14,791 --> 00:14:16,415
Jak dzikie runy.
169
00:14:16,416 --> 00:14:19,749
Arkana zazwyczaj są uśpione,
ale są miejsca, gdzie się uaktywniają.
170
00:14:19,750 --> 00:14:22,124
- Dzikie runy są jak...
- Jak odciski palców.
171
00:14:22,125 --> 00:14:23,415
Dokładnie.
172
00:14:23,416 --> 00:14:26,457
Chcesz mi powiedzieć,
że ten wzór jest na moim drzewie,
173
00:14:26,458 --> 00:14:29,208
bo wkurzyłeś Arkana ciągłymi żądaniami?
174
00:14:29,791 --> 00:14:31,207
Nie to chciałem...
175
00:14:31,208 --> 00:14:33,457
Chłopak może mieć rację.
176
00:14:33,458 --> 00:14:36,457
Każda akcja wywołuje reakcję.
177
00:14:36,458 --> 00:14:38,208
Jasny gwint!
178
00:14:38,750 --> 00:14:41,625
Myślisz, że to może być
efekt nadużywania hextechu?
179
00:14:42,208 --> 00:14:47,249
Nie raz widziałem cuda
tworzone przez magów,
180
00:14:47,250 --> 00:14:49,707
ale często
181
00:14:49,708 --> 00:14:51,665
zamieniały się w okropności.
182
00:14:51,666 --> 00:14:55,291
Zakładałem, że to przez burzliwe relacje
183
00:14:55,833 --> 00:14:58,375
między ludźmi i mocą.
184
00:14:59,000 --> 00:15:04,916
Ale może to właściwość Arkanów.
185
00:15:05,708 --> 00:15:09,540
Testowaliśmy hextech
w różnych warunkach przez lata.
186
00:15:09,541 --> 00:15:11,374
Jeśli następuje jakaś reakcja,
187
00:15:11,375 --> 00:15:14,040
dlaczego dopiero teraz
trafiamy na jej ślad?
188
00:15:14,041 --> 00:15:19,291
I dlaczego pojawił się na drzewie,
głęboko pod ziemią?
189
00:15:58,541 --> 00:15:59,915
Twój informator miał rację.
190
00:15:59,916 --> 00:16:04,125
Salo faktycznie spotkał się dzisiaj
z kilkoma członkami wpływowych rodów.
191
00:16:04,708 --> 00:16:07,250
Powinnam była zdobyć
tę informację jako pierwsza.
192
00:16:07,791 --> 00:16:09,624
Normalnie nie umknęłoby mi to,
193
00:16:09,625 --> 00:16:12,040
ale to bardzo odważny ruch.
194
00:16:12,041 --> 00:16:13,874
A w tej sytuacji to...
195
00:16:13,875 --> 00:16:15,041
Głupota.
196
00:16:16,208 --> 00:16:18,666
Twoja matka nie jest głupia.
197
00:16:19,208 --> 00:16:21,291
Musiałam coś przegapić.
198
00:16:23,708 --> 00:16:25,790
Zbadałaś też tę drugą sprawę?
199
00:16:25,791 --> 00:16:29,791
Zaginięcie twojego brata
jest spowite mgłą dezinformacji.
200
00:16:30,375 --> 00:16:32,958
Ci, którym podpadł, wiedzą,
jak zacierać swoje ślady.
201
00:16:33,500 --> 00:16:37,833
Na dodatek udało im się
pozbawić twoją matkę większości majątku.
202
00:16:40,375 --> 00:16:41,541
Jest zdesperowana.
203
00:16:42,125 --> 00:16:44,500
Przez co tym bardziej niebezpieczna.
204
00:16:45,958 --> 00:16:47,375
Co możemy zrobić?
205
00:16:50,500 --> 00:16:53,999
Wezwij aptekarza. Chcę poznać jego opinię.
206
00:16:54,000 --> 00:16:55,583
I sprawdź, co u Amary.
207
00:17:04,166 --> 00:17:06,250
To część hexportalu?
208
00:17:07,291 --> 00:17:10,291
Musimy być przynajmniej
60 metrów pod ziemią.
209
00:17:10,833 --> 00:17:12,874
Cała konstrukcja tworzy kanał,
210
00:17:12,875 --> 00:17:15,750
skupiający energię hextechu
w precyzyjny promień.
211
00:17:39,458 --> 00:17:40,416
Cait.
212
00:17:41,375 --> 00:17:42,791
Jeśli będziesz miała okazję...
213
00:17:45,041 --> 00:17:46,083
strzelaj.
214
00:17:46,625 --> 00:17:47,833
Vi.
215
00:18:04,125 --> 00:18:06,124
Skąd wiesz aż tyle o konstrukcji hextechu?
216
00:18:06,125 --> 00:18:08,707
Przeczytałem, ile mogłem,
resztę wydedukowałem.
217
00:18:08,708 --> 00:18:13,291
Nie sądziłem, że góra może
umieścić coś tak ważnego pod ziemią.
218
00:18:24,958 --> 00:18:27,874
Byłem pewien,
że kryształowa sieć jest na górze.
219
00:18:27,875 --> 00:18:29,082
Sieć jest na górze,
220
00:18:29,083 --> 00:18:31,915
ale na wypadek przeciążenia portalu
221
00:18:31,916 --> 00:18:33,999
zabezpieczenia umieściliśmy u podstawy.
222
00:18:34,000 --> 00:18:38,415
Żeby zamiast wysadzić was, wybuchło u nas.
223
00:18:38,416 --> 00:18:40,415
Jesteśmy daleko od głównych szczelin.
224
00:18:40,416 --> 00:18:43,207
To są te same kanały,
które doprowadzają do nas wodę
225
00:18:43,208 --> 00:18:45,124
i umożliwiają wentylację.
226
00:18:45,125 --> 00:18:47,790
To tłumaczy wpływ na drzewo.
227
00:18:47,791 --> 00:18:49,707
Niewiarygodne.
228
00:18:49,708 --> 00:18:53,250
Lubicie powtarzać,
że jesteśmy jednym narodem.
229
00:18:54,375 --> 00:18:57,500
Ale tylko my mokniemy, kiedy pada...
230
00:18:58,041 --> 00:18:59,166
Co...
231
00:19:04,125 --> 00:19:05,125
Jinx.
232
00:19:06,708 --> 00:19:08,208
W końcu nie pomyliłaś imienia.
233
00:19:11,041 --> 00:19:13,790
Rzeczywiście nie ma takiej dziury,
234
00:19:13,791 --> 00:19:15,999
w której byś mnie nie znalazła.
235
00:19:16,000 --> 00:19:17,540
Co to za miejsce?
236
00:19:17,541 --> 00:19:20,957
Nie pamiętasz bajek o starej Jannie,
237
00:19:20,958 --> 00:19:22,833
które opowiadał nam Vander?
238
00:19:23,375 --> 00:19:25,749
Górnicy uwięzieni pod ziemią.
239
00:19:25,750 --> 00:19:27,665
Coraz mniej powietrza.
240
00:19:27,666 --> 00:19:33,041
Gdy nagle na ratunek przywiewa
jakaś wietrzna babka.
241
00:19:34,958 --> 00:19:38,458
Ludzie robią niezłe rzeczy,
gdy zaczynasz ich dusić.
242
00:19:39,375 --> 00:19:43,082
Użyliśmy Szarości, by oczyścić ulice.
By chronić ludzi.
243
00:19:43,083 --> 00:19:44,250
„My”.
244
00:19:44,791 --> 00:19:48,333
Nie przypuszczałam,
że moja siostra założy mundurek.
245
00:19:48,916 --> 00:19:51,166
Ja nie przypuszczałam,
że moja kogoś zabije.
246
00:19:52,166 --> 00:19:55,540
Dlaczego nie? Sobie też nie żałowałam.
247
00:19:55,541 --> 00:19:57,874
Ale tapetowanie miasta moją buźką,
248
00:19:57,875 --> 00:20:01,250
by ktoś wykonał za ciebie brudną robotę?
249
00:20:01,833 --> 00:20:03,916
Zatruwanie naszego powietrza?
250
00:20:05,208 --> 00:20:08,207
Nie poznaję cię, siostro.
251
00:20:08,208 --> 00:20:11,540
Skończyłam z obwinianiem się
za twoje błędy.
252
00:20:11,541 --> 00:20:14,957
Skończyłam z udawaniem,
że jesteś moją siostrą. Nie jesteś.
253
00:20:14,958 --> 00:20:16,582
Zabiłaś ją.
254
00:20:16,583 --> 00:20:19,416
Nie pozwolę ci dłużej
plamić wspomnień o niej.
255
00:20:21,125 --> 00:20:22,833
Powstrzymaj mnie.
256
00:20:24,916 --> 00:20:27,333
Bo choćbym nie wiem co robiła,
257
00:20:27,916 --> 00:20:29,708
to jakoś nie mogę umrzeć.
258
00:20:30,500 --> 00:20:31,333
Przykro mi.
259
00:20:32,791 --> 00:20:33,958
Mnie też.
260
00:21:01,041 --> 00:21:02,750
Wiem, że masz do niej słabość.
261
00:21:04,333 --> 00:21:06,833
Mam nadzieję, że miałaś szansę, no wiesz...
262
00:21:07,250 --> 00:21:08,416
Zanim...
263
00:21:10,625 --> 00:21:11,666
Jestem gotowa.
264
00:21:21,333 --> 00:21:24,250
To jest dzika runa?
265
00:21:25,166 --> 00:21:27,208
Nie mam pojęcia.
266
00:24:09,708 --> 00:24:11,625
Co myśmy zrobili?
267
00:25:27,458 --> 00:25:29,541
No dalej. Jestem gotowa.
268
00:25:32,083 --> 00:25:33,416
Dobrze, że to ty.
269
00:25:34,750 --> 00:25:36,208
To musiałaś być ty.
270
00:25:44,708 --> 00:25:45,583
Nie.
271
00:26:24,166 --> 00:26:25,125
Co ty...
272
00:26:26,166 --> 00:26:27,333
Spadaj.
273
00:26:30,666 --> 00:26:31,749
Odsuń się od niej.
274
00:26:31,750 --> 00:26:33,624
- Cait.
- Odejdź!
275
00:26:33,625 --> 00:26:34,540
Spadaj, smarku.
276
00:26:34,541 --> 00:26:36,624
Cait, to tylko dziecko.
277
00:26:36,625 --> 00:26:38,958
Odejdź. Drugi raz mi nie ucieknie.
278
00:26:39,500 --> 00:26:40,750
Cait.
279
00:26:44,875 --> 00:26:46,166
- Rusz się.
- Cait.
280
00:27:03,708 --> 00:27:05,916
Nie, to nie tak miało...
281
00:28:06,541 --> 00:28:08,250
Musimy uciekać.
282
00:28:56,416 --> 00:28:57,625
Cait.
283
00:29:03,333 --> 00:29:04,625
Powstrzymałaś mnie.
284
00:29:06,166 --> 00:29:07,583
Nie powinnam musieć.
285
00:29:08,333 --> 00:29:09,957
Miałam ją na celowniku.
286
00:29:09,958 --> 00:29:12,249
Tam było dziecko. A gdybyś spudłowała?
287
00:29:12,250 --> 00:29:14,083
Nie spudłowałabym.
288
00:29:16,541 --> 00:29:17,916
Co z tobą?
289
00:29:19,333 --> 00:29:21,875
Powtarzałam sobie, że jesteś inna.
290
00:29:22,625 --> 00:29:23,708
Ale to nieprawda.
291
00:29:24,916 --> 00:29:26,999
W twoich żyłach płynie jej krew.
292
00:29:27,000 --> 00:29:29,541
To dlaczego ty się zachowujesz jak ona?
293
00:30:48,500 --> 00:30:49,500
Elora?
294
00:30:50,083 --> 00:30:50,916
Coś nie tak?
295
00:31:06,666 --> 00:31:09,041
Czarna Róża.
296
00:31:31,125 --> 00:31:33,458
Dziękuję, że odpowiedzieliście
na moje wezwanie.
297
00:31:34,041 --> 00:31:38,165
Nauczyłem się ufać
doświadczeniu Ambessy Medardy.
298
00:31:38,166 --> 00:31:40,290
Z pewnością to imię nie jest wam obce.
299
00:31:40,291 --> 00:31:43,790
Właśnie podzieliła się ze mną
pewną niepokojącą,
300
00:31:43,791 --> 00:31:46,500
choć, niestety,
niezbyt zaskakującą wiadomością.
301
00:31:50,375 --> 00:31:51,375
Witajcie.
302
00:31:51,958 --> 00:31:55,291
Wczoraj spotkałam się z Amarą,
przedstawicielką Gildii Kupieckiej.
303
00:31:55,916 --> 00:31:57,665
Rozmawiałyśmy o odbudowie,
304
00:31:57,666 --> 00:32:01,749
o przywróceniu temu wspaniałemu miastu
jego dawnego blasku,
305
00:32:01,750 --> 00:32:06,125
gdy zaatakowało nas
dwóch zaunickich zabójców.
306
00:32:06,916 --> 00:32:08,665
Próbowałam ją ocalić.
307
00:32:08,666 --> 00:32:11,125
Lecz ostrze przeszyło jej serce.
308
00:32:12,416 --> 00:32:16,375
Nasze rodziny nie powinny
obawiać się zabójców.
309
00:32:17,250 --> 00:32:20,166
Czas z tym skończyć.
310
00:32:20,750 --> 00:32:23,915
Daliście Zaunowi wiele szans
311
00:32:23,916 --> 00:32:25,665
na naprawienie ich wykroczeń
312
00:32:25,666 --> 00:32:27,375
i jak zareagowali?
313
00:32:30,916 --> 00:32:33,333
Połowa waszej Rady nie żyje.
314
00:32:35,208 --> 00:32:37,708
Uroczystość przerodziła się w masakrę.
315
00:32:40,208 --> 00:32:41,333
Dość tego.
316
00:32:43,041 --> 00:32:46,125
Na gniew trzeba odpowiedzieć gniewem.
317
00:32:50,500 --> 00:32:52,790
Musicie ogłosić stan wojenny.
318
00:32:52,791 --> 00:32:56,874
Wyznaczyć generała,
który rozprawi się z tym zagrożeniem.
319
00:32:56,875 --> 00:33:00,499
Kogoś, kto nie zblednie
na widok zepsucia Zaunu.
320
00:33:00,500 --> 00:33:03,332
Kogoś oddanego sprawie.
321
00:33:03,333 --> 00:33:05,707
Opokę waszej społeczności,
322
00:33:05,708 --> 00:33:09,249
której ród od zawsze wspierał postęp.
323
00:33:09,250 --> 00:33:11,624
Kogoś, kto wykorzysta moje doświadczenie
324
00:33:11,625 --> 00:33:15,707
i moje oddziały noxiańskich żołnierzy
325
00:33:15,708 --> 00:33:17,250
jak własne.
326
00:33:20,958 --> 00:33:25,165
Aż nasze rodziny zaznają spokoju.
327
00:33:25,166 --> 00:33:29,208
Oczywiście mowa tu o...
328
00:33:34,166 --> 00:33:36,166
Caitlyn Kiramman.
329
00:34:18,916 --> 00:34:20,666
Zemsta za twojego syna.
330
00:34:34,500 --> 00:34:35,541
To ty.
331
00:34:55,083 --> 00:34:56,083
Chodź, dziecko.
332
00:35:33,375 --> 00:35:35,916
Pomogę ci pomścić matkę.
333
00:35:36,708 --> 00:35:37,833
Przysięgam.
334
00:38:46,083 --> 00:38:48,583
Napisy: Wojciech Winkowski