1
00:01:35,470 --> 00:01:38,389
RÓD SMOKA
2
00:02:12,590 --> 00:02:15,426
Zebraliśmy się dziś w siedzibie morza,
3
00:02:15,510 --> 00:02:19,597
by powierzyć lady Laenę Velaryon
4
00:02:19,681 --> 00:02:26,479
wiecznym wodom,
władztwu króla merlingów,
5
00:02:26,563 --> 00:02:30,191
który będzie jej strzegł aż po kres dni.
6
00:02:32,527 --> 00:02:36,197
Lady Laena
wyrusza w swą ostatnią podróż
7
00:02:36,281 --> 00:02:43,162
i zostawia na brzegu
dwie córki z prawego łoża.
8
00:02:44,205 --> 00:02:51,838
Choć ich matka już do nich nie wróci
ze swej podróży,
9
00:02:51,921 --> 00:02:55,592
wszystkie je łączy krew.
10
00:02:56,676 --> 00:03:01,973
We krwi Velaryonów krąży sól.
11
00:03:03,600 --> 00:03:06,686
Krew to nie woda.
12
00:03:07,812 --> 00:03:11,065
Krew jest prawdziwa.
13
00:03:14,110 --> 00:03:18,781
Krwi nie da się rozwodnić.
14
00:03:30,793 --> 00:03:33,963
Bratanico,
15
00:03:34,047 --> 00:03:39,469
niech twe wichry
będą tak silne jak twój grzbiet,
16
00:03:39,552 --> 00:03:43,681
morza tak łagodne jak twój duch,
17
00:03:43,765 --> 00:03:49,020
a sieci tak pełne jak twe serce.
18
00:03:49,103 --> 00:03:53,066
Z morza przyszliśmy
19
00:03:53,149 --> 00:03:56,527
i do morza wrócimy.
20
00:04:56,421 --> 00:04:57,505
Widziałeś ojca?
21
00:05:00,341 --> 00:05:02,218
Twoje kuzynki straciły mamę.
22
00:05:03,428 --> 00:05:04,512
Znajdź dla nich miłe słowa.
23
00:05:05,096 --> 00:05:07,724
- Też mam do takich prawo.
- Jace.
24
00:05:07,807 --> 00:05:10,476
Powinniśmy płakać
po lordzie Lyonelu i ser Harwinie.
25
00:05:12,145 --> 00:05:14,188
Nie uchodzi.
26
00:05:15,356 --> 00:05:18,609
Velaryonowie są twoimi kuzynami,
Strongowie nie.
27
00:05:19,736 --> 00:05:22,613
Spójrz na mnie. Rozumiesz?
28
00:05:51,893 --> 00:05:53,394
Krosno i motek,
29
00:05:53,478 --> 00:05:55,480
zielony i czarny,
30
00:05:55,563 --> 00:05:59,609
to smoki przędą, to smoki tkają.
31
00:06:00,526 --> 00:06:02,862
Krosno i motek,
32
00:06:02,945 --> 00:06:05,364
- zielony i czarny...
- Nic nas nie łączy.
33
00:06:05,990 --> 00:06:08,201
- To nasza siostra.
- Ożeń się z nią.
34
00:06:08,284 --> 00:06:11,496
Spełniłbym swój obowiązek,
gdyby matka nas zaręczyła.
35
00:06:11,579 --> 00:06:12,622
„Gdyby”.
36
00:06:12,705 --> 00:06:16,125
Ród zyskałby siłę, a nasza krew czystość.
37
00:06:16,209 --> 00:06:17,502
To idiotka.
38
00:06:17,585 --> 00:06:18,878
I twoja przyszła królowa.
39
00:06:18,961 --> 00:06:20,213
Krosno i motek...
40
00:06:21,214 --> 00:06:25,885
Tak naprawdę łączy nas tylko jedno.
41
00:06:25,968 --> 00:06:29,222
Wszyscy lubimy stworzenia
z bardzo długimi nogami.
42
00:06:32,100 --> 00:06:34,977
Dziewko, jeszcze!
43
00:06:35,061 --> 00:06:36,104
Aegonie...
44
00:06:36,854 --> 00:06:39,649
To smoki przędą, to smoki tkają.
45
00:06:48,741 --> 00:06:52,662
Wpatruje się w ciebie
syn Lyonela Stronga, pani.
46
00:06:56,499 --> 00:06:57,542
Natrętnie.
47
00:06:59,460 --> 00:07:04,632
To tylko duma, ser Cristonie.
Larys został lordem Harrenhal.
48
00:07:40,501 --> 00:07:44,422
Mój tytuł i Wysoka Woda
będą twoje, Lucerysie.
49
00:07:45,381 --> 00:07:47,758
Twój brat zostanie królem.
50
00:07:48,718 --> 00:07:51,679
Czekają go niezliczone rady i ceremonie,
51
00:07:51,762 --> 00:07:53,472
za to Lord Przypływów włada morzem.
52
00:07:55,183 --> 00:07:57,393
Nie chcę tego.
53
00:08:01,314 --> 00:08:02,690
Ten tytuł ci się należy.
54
00:08:07,528 --> 00:08:10,781
Jeśli zostanę lordem Driftmarku,
to będzie znaczyło, że nie żyjecie.
55
00:08:18,039 --> 00:08:20,750
- Bardzo mi przykro.
- Dziękuję.
56
00:08:43,814 --> 00:08:45,483
- Dziewczęta.
- Babciu.
57
00:08:50,363 --> 00:08:52,240
Nie chcę, żeby mama odeszła.
58
00:10:06,647 --> 00:10:08,107
Sprowadź swojego patrona!
59
00:10:11,861 --> 00:10:12,778
Bracie.
60
00:10:54,153 --> 00:10:56,447
Twoje córki przypominają swą matkę.
61
00:10:57,990 --> 00:11:01,535
To pocieszenie, lecz i udręka,
jak dobrze pamiętam.
62
00:11:02,953 --> 00:11:04,205
Bogowie bywają okrutni.
63
00:11:07,166 --> 00:11:09,251
Zwłaszcza wobec ciebie.
64
00:11:11,754 --> 00:11:12,671
Tak.
65
00:11:27,144 --> 00:11:29,105
Powinieneś wrócić
do Królewskiej Przystani.
66
00:11:29,897 --> 00:11:32,858
- Do domu.
- Moim domem jest Pentos.
67
00:11:34,527 --> 00:11:36,529
- I moich dzieci.
- Daemonie...
68
00:11:37,905 --> 00:11:42,368
Wiele nas poróżniło,
lecz niech to przeminie.
69
00:11:44,203 --> 00:11:47,665
Masz miejsce na dworze. Potrzebujesz go.
70
00:11:47,748 --> 00:11:50,209
Niczego nie potrzebuję.
71
00:12:00,052 --> 00:12:01,011
Bracie...
72
00:12:06,142 --> 00:12:08,018
Współczuję straty, książę.
73
00:12:09,353 --> 00:12:12,690
Pijawka, choćby opita,
pragnie więcej i więcej.
74
00:12:24,160 --> 00:12:25,870
- Idźcie spać.
- Mamo!
75
00:12:25,953 --> 00:12:26,912
Idźcie.
76
00:12:38,382 --> 00:12:39,592
Idę spać, Aemmo.
77
00:12:41,802 --> 00:12:44,013
Zadbać o królową Alicent, panie?
78
00:12:48,142 --> 00:12:51,270
- Nie, ser Harroldzie.
- Nocną wartę ma ser Criston.
79
00:12:53,939 --> 00:12:54,982
Lordzie dowódco.
80
00:13:28,849 --> 00:13:29,808
Bracie!
81
00:13:35,940 --> 00:13:36,899
Idź spać!
82
00:14:39,086 --> 00:14:40,546
Chciała wrócić do domu,
83
00:14:41,839 --> 00:14:42,881
lecz jej odmówił.
84
00:14:44,508 --> 00:14:46,302
Daemon uczynił to, co uważał za lepsze.
85
00:14:48,804 --> 00:14:51,307
Zawsze czyni to, co najlepsze dla niego.
86
00:14:52,933 --> 00:14:54,643
Laena potrzebowała maesterów.
87
00:15:00,441 --> 00:15:04,153
Chirurdzy w Pentos
są równie dobrze wyszkoleni.
88
00:15:08,657 --> 00:15:12,870
Próbujesz przypisać mu winę za to,
co stało się z woli bogów.
89
00:15:15,164 --> 00:15:17,124
Być może nami wzgardzili?
90
00:15:19,376 --> 00:15:21,712
Za naszą nienasyconą dumę.
91
00:15:27,801 --> 00:15:29,762
Korona była twoja,
92
00:15:29,845 --> 00:15:34,058
dopóki głupcy z Wielkiej Rady
nie zerwali ci jej z głowy.
93
00:15:36,810 --> 00:15:40,481
Tak źle, że pragnę ją odzyskać?
94
00:15:40,564 --> 00:15:43,192
Choć dziś porzućmy te fałszywe dywagacje.
95
00:15:47,237 --> 00:15:50,491
Nie napędza cię poczucie sprawiedliwości,
tylko ambicja.
96
00:15:51,909 --> 00:15:53,702
Pragniesz tronu,
97
00:15:53,786 --> 00:15:57,039
jeśli nie dla siebie,
to dla swoich potomków.
98
00:15:57,122 --> 00:15:59,792
Pokolenie temu wyrzekłam się korony.
99
00:15:59,875 --> 00:16:02,836
To ty wciąż o nią walczysz, mężu,
100
00:16:02,920 --> 00:16:05,047
nawet kosztem naszych dzieci.
101
00:16:21,021 --> 00:16:22,690
Czymże jest to krótkie, śmiertelne życie,
102
00:16:24,733 --> 00:16:25,901
jak nie walką o dziedzictwo?
103
00:16:26,610 --> 00:16:29,279
Ty może i o nie walczysz.
104
00:16:40,791 --> 00:16:43,585
Chcę, byś przekazał Driftmark
linii Laeny, czyli Baeli.
105
00:16:46,380 --> 00:16:47,923
Prawdziwym Velaryonom.
106
00:16:49,883 --> 00:16:51,760
Ogłoś to teraz, a powiemy,
107
00:16:51,844 --> 00:16:54,012
że czcimy pamięć córki.
108
00:16:54,096 --> 00:16:55,764
Wydziedziczając syna?
109
00:16:56,432 --> 00:16:58,183
Będzie królewskim małżonkiem.
110
00:16:58,892 --> 00:17:00,728
Jego syn zasiądzie na Żelaznym Tronie.
111
00:17:00,811 --> 00:17:04,440
Mam rzucić na chłopców
jeszcze głębszy cień niż ten,
112
00:17:04,523 --> 00:17:06,692
- w którym żyją?
- Jesteśmy sami, mężu.
113
00:17:06,775 --> 00:17:09,653
Nie musisz taić prawdy.
114
00:17:17,119 --> 00:17:19,246
Dzieci Rhaenyry nie są z twojej krwi.
115
00:17:27,171 --> 00:17:28,422
W przeciwieństwie do Laeny.
116
00:17:32,593 --> 00:17:34,178
To jej dziedzictwo.
117
00:17:35,596 --> 00:17:38,891
Historia nie pamięta krwi.
118
00:17:44,104 --> 00:17:45,814
Jedynie nazwiska.
119
00:18:07,336 --> 00:18:11,590
Laenor już od lat
nie potrafi odnaleźć spokoju.
120
00:18:12,341 --> 00:18:13,550
Teraz stanie się nieprzydatny.
121
00:18:14,426 --> 00:18:15,344
Albo gorzej.
122
00:18:18,263 --> 00:18:20,974
Wiem, że nasze małżeństwo to farsa,
123
00:18:22,351 --> 00:18:25,771
lecz ja przynajmniej
staram się dbać o pozory.
124
00:18:27,397 --> 00:18:28,565
Masz więcej do stracenia.
125
00:18:30,275 --> 00:18:33,028
Odkąd ojciec obwołał mnie następczynią.
126
00:18:36,490 --> 00:18:37,533
Próbowaliśmy.
127
00:18:39,827 --> 00:18:41,245
Spłodzić dziecko.
128
00:18:41,328 --> 00:18:42,246
My...
129
00:18:42,871 --> 00:18:45,082
jak najlepiej spełnialiśmy powinności.
130
00:18:48,001 --> 00:18:49,086
Nadaremnie.
131
00:18:56,760 --> 00:18:58,136
Nie było w tym radości.
132
00:19:02,808 --> 00:19:04,101
Znalazłam ją gdzie indziej.
133
00:19:07,771 --> 00:19:09,314
Dobrze było czuć się pożądaną.
134
00:19:12,818 --> 00:19:15,153
Jak rozumiem, ser Harwin był ci...
135
00:19:17,656 --> 00:19:18,949
oddany.
136
00:19:21,618 --> 00:19:22,536
Owszem.
137
00:19:24,913 --> 00:19:26,039
A ja mu ufałam.
138
00:19:31,837 --> 00:19:34,590
Mogłam się nie zgodzić,
by wracał do dorzecza.
139
00:19:36,717 --> 00:19:39,761
Klątwa Harrena wciąż jest silna.
140
00:19:39,845 --> 00:19:41,555
To legenda,
141
00:19:41,638 --> 00:19:44,308
którą ser Otto i królowa
zręcznie wykorzystali.
142
00:19:44,892 --> 00:19:48,228
Alicent nie jest zdolna do morderstwa.
143
00:19:49,730 --> 00:19:50,647
Cóż,
144
00:19:52,774 --> 00:19:54,818
do nieprawości jest zdolny każdy.
145
00:19:56,945 --> 00:19:58,405
Większej niż sądzisz.
146
00:20:02,326 --> 00:20:03,452
Ty na pewno.
147
00:20:06,622 --> 00:20:09,625
Skoro mnie oskarżasz, podaj konkrety.
148
00:20:12,502 --> 00:20:13,629
Zostałam sama.
149
00:20:15,672 --> 00:20:18,884
- Porzuciłeś mnie.
- Oszczędziłem. Byłaś dzieckiem.
150
00:20:18,967 --> 00:20:22,346
Tak! Byłam!
151
00:20:22,429 --> 00:20:24,181
I w co bez ciebie zmieniło się moje życie?
152
00:20:26,850 --> 00:20:28,393
W ponurą farsę.
153
00:20:28,477 --> 00:20:30,354
A moje niby w co?
154
00:20:31,438 --> 00:20:32,564
Nic o nim nie wiem.
155
00:20:38,820 --> 00:20:39,863
Kochałeś ją?
156
00:20:43,033 --> 00:20:44,242
Byliśmy dość szczęśliwi.
157
00:20:46,119 --> 00:20:48,455
To samo w sobie osiągnięcie.
158
00:20:54,795 --> 00:20:56,296
- Przepraszam.
- Nie musisz.
159
00:20:58,799 --> 00:21:00,884
Ja przynajmniej mogę opłakać stratę.
160
00:21:31,832 --> 00:21:32,749
Rhaenyro...
161
00:21:38,422 --> 00:21:39,673
Nie jestem już dzieckiem.
162
00:22:00,527 --> 00:22:01,611
Pragnę cię.
163
00:25:03,835 --> 00:25:04,753
Kurwa...
164
00:29:35,440 --> 00:29:36,399
Tak!
165
00:29:59,964 --> 00:30:04,594
Jace. Jace. Jace, obudź się!
166
00:30:06,888 --> 00:30:09,807
- Ktoś ukradł Vhagar.
- Co?
167
00:30:29,702 --> 00:30:30,662
Kto to?
168
00:30:55,395 --> 00:30:58,523
- Co robisz, Jace?
- To on.
169
00:30:58,606 --> 00:31:01,359
- Ja.
- Vhagar należy do mamy.
170
00:31:01,442 --> 00:31:02,360
Ona nie żyje.
171
00:31:03,152 --> 00:31:05,613
- Vhagar ma nowego jeźdźca.
- Należała się mnie!
172
00:31:05,697 --> 00:31:07,282
To trzeba ją było brać.
173
00:31:07,365 --> 00:31:10,451
Niech kuzyni znajdą ci świnię.
Będzie w sam raz.
174
00:31:16,833 --> 00:31:19,419
Spróbuj jeszcze raz,
a rzucę cię mojemu smokowi!
175
00:31:50,992 --> 00:31:54,203
Zdechniecie w płomieniach,
jak wasz ojciec,
176
00:31:54,287 --> 00:31:57,165
- bękarty!
- Mój ojciec żyje.
177
00:31:58,249 --> 00:32:00,668
On nie wie, lordzie Strong?
178
00:32:03,671 --> 00:32:04,714
Jace!
179
00:32:24,442 --> 00:32:25,777
Natychmiast to przerwijcie!
180
00:32:27,236 --> 00:32:28,154
Odejdź!
181
00:32:31,157 --> 00:32:33,493
Mój książę! Pokaż!
182
00:32:37,705 --> 00:32:38,915
Dobrzy bogowie!
183
00:32:41,292 --> 00:32:43,127
Jak mogłeś do tego dopuścić?
184
00:32:46,005 --> 00:32:47,632
Domagam się odpowiedzi.
185
00:32:47,715 --> 00:32:49,759
Książęta powinni być w łóżkach.
186
00:32:50,760 --> 00:32:51,844
Kto miał wartę?
187
00:32:52,929 --> 00:32:55,515
Młodego księcia zaatakował kuzyn, panie.
188
00:32:55,598 --> 00:33:00,019
Przysięgaliście chronić moją krew!
189
00:33:00,103 --> 00:33:01,354
Wybacz, panie.
190
00:33:01,437 --> 00:33:03,856
Bronić księcia przed księciem?
191
00:33:03,940 --> 00:33:05,733
To nie odpowiedź!
192
00:33:05,817 --> 00:33:07,985
Wygoi się?
193
00:33:10,363 --> 00:33:11,489
Tkanka tak.
194
00:33:14,659 --> 00:33:16,327
Oko jest już stracone.
195
00:33:19,330 --> 00:33:20,540
- Gdzie byłeś?
- Ja?
196
00:33:21,499 --> 00:33:24,502
- Za co?!
- Twój brat cierpiał,
197
00:33:24,585 --> 00:33:27,213
a ty bawiłeś się kielichami, głupcze!
198
00:33:27,880 --> 00:33:30,925
- Co to ma znaczyć?!
- Baela? Rhaena!
199
00:33:31,008 --> 00:33:33,261
Co się stało?
200
00:33:34,971 --> 00:33:35,888
Co się stało?
201
00:33:37,932 --> 00:33:38,850
Jace?
202
00:33:40,268 --> 00:33:41,185
Luke!
203
00:33:43,187 --> 00:33:44,439
Pokaż.
204
00:33:45,523 --> 00:33:47,233
- Kto to zrobił?
- Zaatakowali mnie!
205
00:33:47,316 --> 00:33:49,360
- A on Baelę!
- Złamał Luke'owi nos.
206
00:33:54,866 --> 00:33:56,117
Ukradł mojego smoka!
207
00:33:57,118 --> 00:33:59,704
- Dość.
- Zabiłby Jace'a!
208
00:33:59,787 --> 00:34:01,539
- Dość.
- Niech mój mówi!
209
00:34:01,622 --> 00:34:03,332
- Nazwał nas...
- Milczeć!
210
00:34:07,128 --> 00:34:08,921
Nazwał nas bękartami.
211
00:34:15,470 --> 00:34:16,387
Aemondzie.
212
00:34:17,764 --> 00:34:19,515
Chcę usłyszeć prawdę.
213
00:34:21,684 --> 00:34:23,686
- Teraz.
- O czym tu słuchać?
214
00:34:23,770 --> 00:34:25,938
Jej syn okaleczył twojego.
215
00:34:26,022 --> 00:34:28,024
- To wypadek.
- Wypadek?!
216
00:34:28,107 --> 00:34:31,819
Książę Lucerys przyniósł nóż
i chciał zabić mojego syna.
217
00:34:31,903 --> 00:34:36,657
To moi synowie zostali zaatakowani
i zmuszeni do obrony.
218
00:34:37,575 --> 00:34:40,328
Rzucono na nich podłe kalumnie.
219
00:34:40,411 --> 00:34:41,370
Jakie?
220
00:34:45,625 --> 00:34:48,836
Na głos zakwestionowano ich urodzenie.
221
00:34:48,920 --> 00:34:51,088
- Co?
- Nazwał nas bękartami.
222
00:34:56,928 --> 00:35:01,182
Moi synowie
odziedziczą po mnie Żelazny Tron.
223
00:35:01,265 --> 00:35:02,850
To największa zdrada.
224
00:35:04,894 --> 00:35:06,854
Aemonda należy ostro przesłuchać,
225
00:35:06,938 --> 00:35:09,106
by wyznał,
od kogo usłyszał oszczerstwa.
226
00:35:11,234 --> 00:35:12,401
Z powodu oszczerstwa?
227
00:35:13,820 --> 00:35:16,030
Stracił przez nie oko.
228
00:35:18,574 --> 00:35:19,742
Mów, chłopcze.
229
00:35:20,409 --> 00:35:23,371
- Gdzie usłyszałeś to kłamstwo?
- Chłopcy wyzywają się na dziedzińcu.
230
00:35:23,454 --> 00:35:26,916
- Jak to dzieci. To nic.
- Aemondzie, zadałem ci pytanie.
231
00:35:30,545 --> 00:35:32,380
Gdzie ser Laenor,
232
00:35:32,463 --> 00:35:35,591
ojciec chłopaka? Może zechce coś dodać?
233
00:35:35,675 --> 00:35:37,301
Gdzie on jest?
234
00:35:38,219 --> 00:35:42,098
Nie wiem. Nie mogłam spać.
235
00:35:42,181 --> 00:35:43,182
Poszłam na spacer.
236
00:35:43,850 --> 00:35:46,102
Zapewne zabawia giermków.
237
00:35:50,231 --> 00:35:51,274
Aemondzie.
238
00:35:52,817 --> 00:35:53,943
Spójrz na mnie.
239
00:35:56,404 --> 00:35:58,447
Król żąda odpowiedzi.
240
00:35:58,531 --> 00:36:00,241
Kto wypowiedział te kłamstwa?
241
00:36:18,301 --> 00:36:19,427
Aegon.
242
00:36:22,221 --> 00:36:23,181
Ja?
243
00:36:25,892 --> 00:36:28,144
A ty, chłopcze,
244
00:36:31,063 --> 00:36:32,857
gdzie zasłyszałeś te kalumnie?
245
00:36:34,442 --> 00:36:35,359
Aegonie!
246
00:36:36,736 --> 00:36:37,820
Mów prawdę!
247
00:36:39,780 --> 00:36:41,782
My wiemy, ojcze.
248
00:36:44,035 --> 00:36:46,120
Wszyscy wiedzą.
249
00:36:47,955 --> 00:36:48,956
Tylko na nich spójrz.
250
00:37:06,432 --> 00:37:08,643
Macie natychmiast zakończyć kłótnie!
251
00:37:09,560 --> 00:37:10,561
Wszyscy!
252
00:37:13,648 --> 00:37:14,899
Jesteśmy rodziną!
253
00:37:20,071 --> 00:37:22,865
Przeprosicie się i okażecie dobrą wolę.
254
00:37:24,116 --> 00:37:27,828
Wasz ojciec, dziad i król tego żąda!
255
00:37:43,344 --> 00:37:44,387
To nie wystarczy.
256
00:37:47,765 --> 00:37:51,644
Aemond został okaleczony.
Dobra wola go nie uleczy.
257
00:37:51,727 --> 00:37:53,062
Wiem, Alicent,
258
00:37:54,063 --> 00:37:57,149
- lecz nie zwrócę chłopcu oka.
- Bo mu je zabrano.
259
00:37:57,233 --> 00:38:00,403
- Co mam uczynić?
- Dług należy spłacić.
260
00:38:04,198 --> 00:38:06,283
Wezmę oko jednego z jej synów.
261
00:38:09,912 --> 00:38:13,958
- Droga żono...
- To twój syn, twoja krew.
262
00:38:14,709 --> 00:38:19,005
Nie pozwól, by twoja porywczość
wpływała na twe osądy.
263
00:38:25,136 --> 00:38:27,138
W takim razie
królowa wymierzy sprawiedliwość.
264
00:38:28,306 --> 00:38:29,223
Ser Cristonie,
265
00:38:30,516 --> 00:38:32,601
przynieś mi oko Lucerysa Velaryona.
266
00:38:33,519 --> 00:38:34,895
- Mamo?
- Alicent!
267
00:38:34,979 --> 00:38:37,732
Niech wybierze, które woli stracić.
268
00:38:37,815 --> 00:38:40,401
- Nie uczynisz tego.
- Stój.
269
00:38:40,484 --> 00:38:41,527
Mnie jesteś zaprzysiężony!
270
00:38:46,449 --> 00:38:47,992
Jako obrońca, królowo.
271
00:38:51,537 --> 00:38:55,666
Alicent, sprawa została zakończona.
272
00:38:56,625 --> 00:38:57,835
Pojmujesz?
273
00:39:09,555 --> 00:39:10,639
Oznajmiam też, że każdy,
274
00:39:11,432 --> 00:39:14,602
kto poważy się kwestionować
urodzenie dzieci księżniczki Rhaenyry,
275
00:39:15,644 --> 00:39:16,896
straci język.
276
00:39:20,566 --> 00:39:21,567
Dziękuję, ojcze.
277
00:39:32,953 --> 00:39:34,163
- Wasza Miłość!
- Alicent!
278
00:39:34,246 --> 00:39:36,457
- Chronić króla!
- Zatrzymaj się!
279
00:39:36,540 --> 00:39:38,334
- Nie, ser Cristonie!
- Alicent.
280
00:39:39,168 --> 00:39:41,003
- Nie, ser Cristonie!
- Alicent!
281
00:39:42,004 --> 00:39:43,005
Nie!
282
00:39:44,465 --> 00:39:45,674
Wstrzymaj się, Cole!
283
00:39:47,843 --> 00:39:50,179
- Posunęłaś się za daleko.
- Ja?
284
00:39:50,262 --> 00:39:52,848
Robię tylko to,
czego się ode mnie oczekuje.
285
00:39:54,100 --> 00:39:57,520
Dbam o jedność królestwa, rodziny, prawa!
286
00:39:59,313 --> 00:40:01,649
- Ty masz je gdzieś i czynisz, co chcesz!
- Alicent!
287
00:40:01,732 --> 00:40:03,442
- Puść ją!
- Gdzie obowiązek?
288
00:40:03,526 --> 00:40:06,946
Gdzie poświęcenie?!
Wciąż depczesz je stopą!
289
00:40:07,029 --> 00:40:08,614
Odłóż ostrze, Alicent.
290
00:40:09,323 --> 00:40:11,450
Zabrałaś memu synowi oko
291
00:40:11,534 --> 00:40:14,495
- i też uważasz, że masz prawo!
- Niełatwo ci było, prawda?
292
00:40:15,287 --> 00:40:17,706
Kryć się za maską prawości.
293
00:40:19,208 --> 00:40:21,836
Teraz wszyscy ujrzeli, jaka jesteś.
294
00:40:59,957 --> 00:41:01,667
Nie żałuj, matko.
295
00:41:01,750 --> 00:41:03,335
To była uczciwa wymiana.
296
00:41:04,962 --> 00:41:06,297
Straciłem oko,
297
00:41:08,465 --> 00:41:09,592
lecz zyskałem smoka.
298
00:41:18,767 --> 00:41:20,436
Koniec zgromadzenia.
299
00:41:58,974 --> 00:41:59,892
Namiestnik, pani.
300
00:42:17,785 --> 00:42:18,827
Mów, co masz powiedzieć.
301
00:42:19,954 --> 00:42:21,288
Czyli co?
302
00:42:24,917 --> 00:42:26,627
Zachowałam się w sposób...
303
00:42:27,795 --> 00:42:29,296
niegodny królowej.
304
00:42:31,423 --> 00:42:32,383
Ani nikogo innego.
305
00:42:36,220 --> 00:42:37,513
Straciłam nad sobą panowanie.
306
00:42:39,723 --> 00:42:41,016
Zaatakowałam księżniczkę.
307
00:42:43,769 --> 00:42:47,064
Już plotkują, że postradałam zmysły.
308
00:42:48,983 --> 00:42:49,942
Prawda.
309
00:42:50,609 --> 00:42:51,860
Okryłam się hańbą.
310
00:42:54,405 --> 00:42:56,949
I sprawiłam,
że mój mąż już będzie sprzyjał jej.
311
00:42:59,618 --> 00:43:00,786
A mimo to...
312
00:43:02,538 --> 00:43:04,790
nie znałem cię z tej strony.
313
00:43:08,335 --> 00:43:11,547
- Wątpiłem, czy ona istnieje.
- Uczyniłam paskudną rzecz.
314
00:43:11,630 --> 00:43:12,965
Bo to paskudna gra.
315
00:43:15,551 --> 00:43:19,722
I po raz pierwszy
widzę w tobie determinację, by ją wygrać.
316
00:43:24,101 --> 00:43:26,270
- Rhaenyra...
- Widzisz ją, jaka jest.
317
00:43:27,438 --> 00:43:29,481
Król uparcie tego nie dostrzega.
318
00:43:34,486 --> 00:43:36,447
- Co mi powie?
- Wybaczy.
319
00:43:38,949 --> 00:43:40,159
Cóż mu pozostaje?
320
00:43:41,827 --> 00:43:43,954
Idź do niego, bądź skruszona,
321
00:43:44,705 --> 00:43:46,332
dobrze rozegraj ranę syna,
322
00:43:47,458 --> 00:43:48,917
nie ulegaj emocjom,
323
00:43:50,294 --> 00:43:53,797
a obiecuję ci, że w końcu
ty i ja zatryumfujemy.
324
00:43:57,551 --> 00:44:01,889
A ten twój łobuziak, Aemond,
zdobył dla nas Vhagar.
325
00:44:04,308 --> 00:44:08,479
Chłopak ma rację.
Jest warta tysiąc razy wyższej ceny.
326
00:44:36,340 --> 00:44:39,468
Blizna zostanie, lecz rana się zagoi.
327
00:44:40,844 --> 00:44:42,805
Valyriańska stal tnie czysto.
328
00:44:50,854 --> 00:44:51,772
Bogowie!
329
00:44:54,108 --> 00:44:55,234
Nic się nie stało?
330
00:44:55,901 --> 00:44:57,653
Poza złamanym nosem.
331
00:44:57,736 --> 00:45:00,364
Dziękuję, maesterze. Zostaw nas.
332
00:45:04,910 --> 00:45:08,580
Wy też wyjdźcie.
Dość już waszych kłopotów.
333
00:45:09,581 --> 00:45:10,499
Tak, matko.
334
00:45:18,674 --> 00:45:19,842
Powinienem tam być.
335
00:45:20,426 --> 00:45:21,927
Nasza dewiza.
336
00:45:25,389 --> 00:45:28,183
Walczyłem ze straszliwymi wrogami,
337
00:45:28,267 --> 00:45:32,646
lecz nie obroniłem siostry,
gdy z dala od domu konała w męczarniach.
338
00:45:34,565 --> 00:45:37,025
- Nie obroniłem ciebie.
- Usiądź.
339
00:45:48,370 --> 00:45:50,289
Aemond nazwał naszych synów bękartami.
340
00:45:57,463 --> 00:45:59,047
Zawiodłem cię.
341
00:46:00,090 --> 00:46:01,383
Nasze małżeństwo.
342
00:46:02,926 --> 00:46:04,052
Próbowałem.
343
00:46:06,472 --> 00:46:07,431
Nasi chłopcy...
344
00:46:09,475 --> 00:46:10,976
- Kocham ich.
- Wiem.
345
00:46:11,059 --> 00:46:12,019
Mocno.
346
00:46:16,356 --> 00:46:17,816
Lecz być może nie...
347
00:46:19,860 --> 00:46:20,861
wystarczająco mocno.
348
00:46:27,242 --> 00:46:29,286
Liczyłam, że urodzę twoje dzieci.
349
00:46:31,580 --> 00:46:32,956
Kilka razy spróbowaliśmy.
350
00:46:37,211 --> 00:46:38,545
Wszystko mogło być inaczej.
351
00:46:42,716 --> 00:46:45,594
Nienawidzę bogów,
którzy mnie takim uczynili.
352
00:46:47,054 --> 00:46:48,180
Ja nie.
353
00:46:49,389 --> 00:46:53,018
Jesteś człowiekiem honoru
i masz dobre serce.
354
00:46:55,312 --> 00:46:56,522
To rzadkość.
355
00:47:02,903 --> 00:47:05,322
Wiele lat temu umówiliśmy się,
356
00:47:05,405 --> 00:47:07,616
że będziemy wypełniać swe powinności...
357
00:47:08,951 --> 00:47:10,327
i szukać szczęścia.
358
00:47:19,002 --> 00:47:23,090
Lecz czasem myślę,
że tego nie da się pogodzić.
359
00:47:26,552 --> 00:47:29,680
Ser Qarl wraca walczyć na Stopniach.
360
00:47:31,890 --> 00:47:33,976
Ja poświęcę się tobie.
361
00:47:36,228 --> 00:47:40,524
I wzmocnieniu naszego rodu,
gdyż niebawem zasiądziesz na tronie.
362
00:47:40,607 --> 00:47:43,694
Wychowam synów na godne książęta.
363
00:47:43,777 --> 00:47:45,904
- Laenorze...
- Zasługujesz na kogoś lepszego.
364
00:47:49,074 --> 00:47:50,325
Zasługujesz na męża.
365
00:48:11,263 --> 00:48:14,891
Poprosiłam, by na pokładzie
czekało na ciebie wino. Na sen.
366
00:48:23,942 --> 00:48:24,943
Tak mi przykro.
367
00:48:28,572 --> 00:48:31,158
- Viserysie...
- Nie będziemy o tym mówić.
368
00:49:47,818 --> 00:49:49,403
Ogień to niezwykła moc.
369
00:49:54,324 --> 00:49:57,160
Targaryenowie zawdzięczają mu wszystko,
370
00:49:59,955 --> 00:50:02,124
lecz nam odebrał to, co kochamy.
371
00:50:04,042 --> 00:50:05,961
Velaryonowie zrozumieli, że morze
372
00:50:06,044 --> 00:50:07,379
jest lepszym sprzymierzeńcem.
373
00:50:09,131 --> 00:50:10,298
Ogień to więzienie,
374
00:50:11,383 --> 00:50:13,552
morze oferuje ucieczkę.
375
00:50:23,145 --> 00:50:25,230
Wypaczenie sprawiedliwości.
376
00:50:25,313 --> 00:50:28,442
Młody książę zbrukany.
377
00:50:30,193 --> 00:50:31,278
Niebywałe!
378
00:50:33,363 --> 00:50:34,281
Owszem.
379
00:50:38,243 --> 00:50:42,205
Jeśli naprawdę pragniesz oka,
by wyrównać rachunki, jestem do usług.
380
00:50:47,753 --> 00:50:49,129
To nie będzie konieczne,
381
00:50:52,549 --> 00:50:54,801
lecz zapamiętam twe oddanie.
382
00:50:56,511 --> 00:50:57,804
Czasy są niebezpieczne.
383
00:51:03,185 --> 00:51:05,771
Nadejdzie dzień,
gdy będzie mi potrzebny przyjaciel.
384
00:51:07,814 --> 00:51:10,859
Nie tylko zręczny, lecz także dyskretny.
385
00:51:14,154 --> 00:51:17,073
Będę czekać na wezwanie, królowo.
386
00:51:33,381 --> 00:51:34,466
Potrzebuję cię, stryju.
387
00:51:44,351 --> 00:51:47,896
Sama nie dam rady zielonym.
388
00:51:50,315 --> 00:51:53,777
Połączmy naszą krew w jedno,
389
00:51:53,860 --> 00:51:57,364
jak Aegon Zdobywca
połączył swoją z siostrami.
390
00:52:00,200 --> 00:52:04,329
Gdy będziesz moim mężem,
moim królewskim małżonkiem,
391
00:52:05,372 --> 00:52:09,376
łatwo nie podważą już moich praw.
392
00:52:14,881 --> 00:52:17,843
Velaryonowie wywodzą się z morza.
393
00:52:19,219 --> 00:52:21,096
Lecz ty i ja...
394
00:52:23,890 --> 00:52:25,433
jesteśmy ogniem.
395
00:52:29,771 --> 00:52:34,776
Przeznaczone nam płonąć razem.
396
00:52:37,737 --> 00:52:40,323
Nie możemy się pobrać,
dopóki Laenor żyje.
397
00:52:46,121 --> 00:52:47,038
Wiem.
398
00:53:01,219 --> 00:53:06,016
Słyszałem o twych dokonaniach
na Stopniach, ser Qarlu.
399
00:53:06,808 --> 00:53:09,603
Jesteś ponoć utalentowanym rycerzem.
400
00:53:09,686 --> 00:53:10,812
Pochlebiasz mi, panie.
401
00:53:11,479 --> 00:53:13,565
I synem prostaczka.
402
00:53:14,441 --> 00:53:18,236
Bez ziemi, wiecznie na łasce lorda.
403
00:53:18,320 --> 00:53:19,654
Ser Laenor jest dla mnie łaskawy.
404
00:53:21,364 --> 00:53:22,324
Czy wiesz,
405
00:53:25,368 --> 00:53:27,829
że za wąskim morzem są miejsca,
406
00:53:29,247 --> 00:53:31,541
w których nie liczy się ród człowieka,
407
00:53:33,001 --> 00:53:35,045
a to, ile ma złota?
408
00:53:39,090 --> 00:53:40,592
O co mnie prosisz, panie?
409
00:53:42,552 --> 00:53:43,678
O szybką śmierć.
410
00:53:44,930 --> 00:53:46,181
Przy świadkach.
411
00:53:55,398 --> 00:53:56,983
Nie będę tyranką,
412
00:53:58,443 --> 00:53:59,527
która włada terrorem.
413
00:54:01,029 --> 00:54:02,948
Tyran włada jedynie poprzez terror.
414
00:54:09,621 --> 00:54:12,123
Król, który nie budzi strachu,
jest bezsilny.
415
00:54:13,249 --> 00:54:16,378
Jeśli chcesz być silną królową,
musisz zabiegać o szacunek,
416
00:54:16,461 --> 00:54:18,588
lecz poddani mają się ciebie bać.
417
00:54:19,172 --> 00:54:20,173
Kto cię wpuścił?
418
00:54:24,469 --> 00:54:26,554
Co robisz w komnacie mego ojca?
419
00:54:31,685 --> 00:54:33,561
Zawsze patrzyłeś na mnie z góry.
420
00:54:34,771 --> 00:54:35,772
Kocham Laenora.
421
00:54:37,148 --> 00:54:38,733
To przyznaj mu łaskę.
422
00:54:40,527 --> 00:54:42,696
- Uwolnij go.
- Zapominasz się.
423
00:54:45,615 --> 00:54:46,741
Panie, proszę!
424
00:54:53,540 --> 00:54:54,541
Wezwę straże!
425
00:55:04,467 --> 00:55:07,220
Lord Corlys i księżniczka Rhaenys
426
00:55:07,303 --> 00:55:08,722
stracą jedyne żyjące dziecko.
427
00:55:12,225 --> 00:55:15,311
Poddani będą szeptać,
że to moja sprawka.
428
00:55:17,439 --> 00:55:19,107
Nie, nie.
429
00:55:19,190 --> 00:55:21,234
Nie!
430
00:55:22,527 --> 00:55:25,196
Nie!
431
00:55:25,280 --> 00:55:26,573
Niech szepczą.
432
00:55:26,656 --> 00:55:30,035
Jak do tego doszło?!
W mojej własnej sali!
433
00:55:30,118 --> 00:55:31,286
Mów!
434
00:55:31,369 --> 00:55:34,247
My będziemy znać prawdę,
nasi wrogowie nie.
435
00:55:35,290 --> 00:55:38,001
Będą się lękać tego,
do czego jesteśmy zdolni.