1 00:00:20,686 --> 00:00:22,350 Czy właśnie dostałaś tajemniczy list 2 00:00:22,438 --> 00:00:25,104 i odłożyłaś go bez zaglądania do środka? 3 00:00:25,192 --> 00:00:27,815 - Jesteś ekstra. - Wiem, co jest w środku. 4 00:00:27,903 --> 00:00:30,734 Zaproszenie od Kappy na brunch dziś po południu. 5 00:00:30,821 --> 00:00:31,943 Skąd możesz wiedzieć? 6 00:00:32,031 --> 00:00:35,364 Bo jako przyszła członkini wiem, jak myślą dziewczyny w Kappie. 7 00:00:35,452 --> 00:00:37,908 Podsłuchałam też dwie laski na seminarium, 8 00:00:37,995 --> 00:00:40,994 rozmawiające o kopertach w kolorze błękitu nieba nad Mykonos. 9 00:00:41,082 --> 00:00:45,754 Ciekawe. Dla mnie to raczej błękit jeża Sonica. 10 00:00:46,337 --> 00:00:47,835 Ciebie też zaprosiły? 11 00:00:47,923 --> 00:00:51,255 Tak, dostałam kopertę wczoraj. Jesteś zdziwiona? 12 00:00:51,343 --> 00:00:54,216 Oczywiście, że tak. Nosisz buty sportowe do sukienek. 13 00:00:54,303 --> 00:00:56,219 Leighton, powiem ci to, co Whitney. 14 00:00:56,306 --> 00:00:59,972 Siostrzeństwa mają długie tradycje wykluczania całych grup osób 15 00:01:00,060 --> 00:01:02,683 i promowania niezgody między kobietami. 16 00:01:02,771 --> 00:01:05,228 Dlatego ja się w to nie włączam. 17 00:01:05,315 --> 00:01:07,562 Jasne. Masz rację, zupełnie się zgadzam. 18 00:01:07,650 --> 00:01:08,648 Dostałaś kopertę? 19 00:01:08,735 --> 00:01:10,236 - Nie. - Ja też nie. 20 00:01:17,953 --> 00:01:20,993 Mogę wyrazić nieproszoną opinię na temat twojego stroju? 21 00:01:21,081 --> 00:01:23,371 Oczywiście. Uwielbiam to. 22 00:01:23,458 --> 00:01:27,290 Kappa to najbardziej elitarne siostrzeństwo na kampusie. 23 00:01:27,378 --> 00:01:31,253 Na tym brunchu masz szansę pokazać, że do niego pasujesz. 24 00:01:31,340 --> 00:01:34,048 Co jest nie tak z moim strojem? To jeansy i sneakersy. 25 00:01:34,136 --> 00:01:37,009 Świetnie się nadaje na zakupy. 26 00:01:37,097 --> 00:01:39,511 Nadal masz czas wrócić i się przebrać. 27 00:01:39,598 --> 00:01:41,764 Boże. Może ty się przebierz. 28 00:01:41,852 --> 00:01:44,308 Ja wyglądam dobrze, a ty jak konsultantka w drogerii. 29 00:01:44,396 --> 00:01:46,394 Nie mogłaś powiedzieć nic bardziej okrutnego. 30 00:01:46,481 --> 00:01:50,609 Zdecydowanie przesadzasz. W zaproszeniu pisały o casualowym stylu. 31 00:01:54,280 --> 00:01:56,657 To jest casual w stylu Kappa. 32 00:02:02,956 --> 00:02:05,207 Czuję się jak w Uciekaj! 33 00:02:12,798 --> 00:02:18,930 Weź pan lepiej ciuch, ciuch, ciuch, wyluzuj! 34 00:02:22,184 --> 00:02:23,555 Zabawne, nie? 35 00:02:23,642 --> 00:02:27,731 Super powiedzonko. "Ciuch, ciuch, wyluzuj". 36 00:02:28,230 --> 00:02:31,146 W skeczu chodzi o to, że powiedzonka są głupie. 37 00:02:31,233 --> 00:02:35,696 Kogo tak naprawdę bawi "ciuch, ciuch, wyluzuj"? 38 00:02:36,906 --> 00:02:42,074 Nieważne. Ten gość, Danny Marawitz, to legendarny komik. 39 00:02:42,162 --> 00:02:44,993 Też zaczynał w Catullanie. Będzie na kolacji dla absolwentów. 40 00:02:45,081 --> 00:02:48,831 Dzisiaj wieczorem. Chcę poprosić go, by został moim mentorem. 41 00:02:48,919 --> 00:02:51,541 Na pewno chętnie się zgodzi. 42 00:02:51,629 --> 00:02:54,587 Nie znam nikogo zabawniejszego. Jakbym mieszkała z Królikiem Bugsem. 43 00:02:54,675 --> 00:02:57,047 Wiem, że według ciebie to komplement. Wielkie dzięki. 44 00:02:57,134 --> 00:02:59,508 Chcesz iść ze mną jako osoba towarzysząca? 45 00:02:59,596 --> 00:03:02,386 - Chętnie. - Super. 46 00:03:02,474 --> 00:03:04,013 Jeśli będą takie sławy jak Danny, 47 00:03:04,101 --> 00:03:06,014 to pewnie będzie elegancko. 48 00:03:06,102 --> 00:03:09,731 - W chuj elegancko. - Tak na rajstopy? 49 00:03:10,439 --> 00:03:12,577 Nic nie jest dość eleganckie na rajstopy. 50 00:03:12,775 --> 00:03:15,274 Przywiozłam tylko jedną sukienkę. 51 00:03:15,362 --> 00:03:17,364 Na pewno się nada. Czarna? 52 00:03:19,241 --> 00:03:20,325 Musztardowa. 53 00:03:21,575 --> 00:03:23,087 Może wybierzmy się na zakupy. 54 00:03:25,871 --> 00:03:29,663 Gałązka świeżego rozmarynu w drinku? To mi się podoba. 55 00:03:29,750 --> 00:03:33,004 Kappa umie sprostać oczekiwaniom. Widzisz tę blondynkę? 56 00:03:34,505 --> 00:03:36,836 Jest tam jakieś 15 blondynek. 57 00:03:36,924 --> 00:03:38,214 Połowa to szatynki. 58 00:03:38,301 --> 00:03:41,092 Mówię o tamtej, Quinn Cannon. 59 00:03:41,179 --> 00:03:42,301 Chodziła do Spence. 60 00:03:42,389 --> 00:03:45,513 Była trzy roczniki wyżej, a teraz jest prezydentką Kappy 61 00:03:45,600 --> 00:03:47,765 i królową całej socjety w Essex. 62 00:03:47,853 --> 00:03:50,522 Za trzy lata chcę być jak ona. 63 00:03:51,022 --> 00:03:53,520 Idę się wokół niej zakręcić. Dasz sobie radę sama? 64 00:03:53,607 --> 00:03:56,148 - Zdecydowanie nie. - Będzie dobrze. 65 00:03:56,236 --> 00:03:58,566 W razie czego dam ci znać, z kim rozmawiasz. 66 00:03:58,654 --> 00:04:01,070 Zrobiłam dokładny research na temat każdej z nich. 67 00:04:01,158 --> 00:04:04,234 Jeśli będziesz miała problem, zacznij gadać o soku z selera. 68 00:04:09,665 --> 00:04:11,084 Maura, prawda? 69 00:04:12,127 --> 00:04:16,918 Tak. Ty pewnie jesteś Leighton, siostra Nico. Jak ci się podoba na Essex? 70 00:04:17,006 --> 00:04:19,797 Próbuję pogodzić obowiązkowe zajęcia z dodatkowymi aktywnościami 71 00:04:19,885 --> 00:04:22,675 i praktycznie wykorzystać wiedzę, którą zdobyłam latem 72 00:04:22,763 --> 00:04:25,098 na stażu u Dahlii Lithwick w Slate. 73 00:04:27,224 --> 00:04:30,269 Brzmisz jak na rozmowie o pracę. Ćwiczyłaś tę przemowę? 74 00:04:31,605 --> 00:04:32,688 Nie. 75 00:04:33,690 --> 00:04:36,856 Też nazywasz się Ashley? Dopiero co jedną poznałam. 76 00:04:36,943 --> 00:04:42,781 Moje imię pisze się A-S-H-L-E-E. Wiem. Co palili moi rodzice? 77 00:04:45,451 --> 00:04:49,243 Allie VanLandingham. Byłaś przewodniczącą do spraw towarzyskich w Choate. 78 00:04:49,331 --> 00:04:51,494 Tak. Skąd wiesz? 79 00:04:51,582 --> 00:04:54,873 Tylko trzy Kappy skończyły Choate. Ty, Madison i Sheridan. 80 00:04:54,960 --> 00:04:57,932 - Da się to znaleźć na waszej stronie. - Jasne, stalkerko. 81 00:04:58,297 --> 00:05:00,425 To ogólnie dostępne informacje. 82 00:05:00,966 --> 00:05:04,466 Tak, ale moje pisze się A-S-H-L-E-I-G-H. 83 00:05:04,553 --> 00:05:06,969 A-S-H-L-E-Y-E. 84 00:05:07,057 --> 00:05:10,142 Pisze się A-S-H-L-I-E. 85 00:05:11,518 --> 00:05:14,518 - Lubisz sok z selera? - Piję go codziennie rano. 86 00:05:14,606 --> 00:05:16,604 Boże. 87 00:05:16,691 --> 00:05:22,485 Jesteśmy dziewczyny z Kappa Wszędzie towarzyszą nam litery KBR 88 00:05:22,572 --> 00:05:25,070 Dalej, Kappa Beta Rho! 89 00:05:25,157 --> 00:05:28,323 Pod hashtagiem Kappy jest tyle dobra. 90 00:05:28,410 --> 00:05:31,744 Może nagramy coś razem? 91 00:05:31,832 --> 00:05:35,669 - Niestety muszę iść. - Jasne. Do zobaczenia. 92 00:05:38,295 --> 00:05:40,586 Masz super buty. 93 00:05:40,674 --> 00:05:44,006 I dostałaś się do drużyny. Naprawdę imponujące. 94 00:05:44,094 --> 00:05:47,342 Whitney, dasz mi swój numer? Dodam cię do konwersacji z memami. 95 00:05:47,429 --> 00:05:50,888 Było ekstra, ale muszę lecieć na mecz wyjazdowy. 96 00:05:50,976 --> 00:05:52,056 Miło was poznać. 97 00:05:52,143 --> 00:05:55,809 Kiedyś na pewno zobaczę was w Selling Sunset. 98 00:05:55,896 --> 00:05:57,691 Super dziewczyna. 99 00:05:59,317 --> 00:06:00,731 Ta jest ładna. 100 00:06:00,819 --> 00:06:03,108 Mogłaby ją założyć Shania Twain. 101 00:06:03,195 --> 00:06:06,111 Kimberly, nie. Staram się jakoś cię naprawić. 102 00:06:06,198 --> 00:06:07,487 Dobrze. 103 00:06:07,574 --> 00:06:11,033 Miałaś już kolejne lekcje francuskiego u seksownego Nico? 104 00:06:11,121 --> 00:06:14,786 Nie, od kiedy ostatnio mnie wystawił. Nie wiem, czy będziemy to kontynuować. 105 00:06:14,873 --> 00:06:17,418 - Napisałaś do niego? - Nie chcę mu się narzucać. 106 00:06:19,004 --> 00:06:22,962 Zaraz, chwila. To ta sukienka. Emoji z ogniem. 107 00:06:23,049 --> 00:06:25,881 Eksplodująca głowa. Buźka z wystawionym językiem. Zmierz. 108 00:06:25,969 --> 00:06:30,343 Piękna, ale za droga. 109 00:06:30,431 --> 00:06:32,471 Jeśli nie założysz jej na swoje piękne ciało, 110 00:06:32,559 --> 00:06:34,557 przyniesiesz hańbę wszystkim atrakcyjnym feministkom. 111 00:06:34,644 --> 00:06:35,808 Nie stać mnie na nią. 112 00:06:35,896 --> 00:06:39,186 Używam karty kredytowej tylko w dramatycznych przypadkach. 113 00:06:39,274 --> 00:06:42,068 Nie odrywaj metki, oddasz sukienkę jutro. 114 00:06:58,501 --> 00:07:00,419 Chodź. 115 00:07:04,049 --> 00:07:05,211 Boże. 116 00:07:05,299 --> 00:07:07,131 Tak się cieszę, że razem wyjeżdżamy. 117 00:07:07,218 --> 00:07:09,175 Ja też. Uwielbiam hotele. 118 00:07:09,262 --> 00:07:11,844 To urocze, ale ten ci się nie spodoba. Jest mocno obskurny. 119 00:07:11,932 --> 00:07:15,597 Tobie na pewno spodoba się spanie na łóżku, a nie znów na kanapie. 120 00:07:15,684 --> 00:07:17,599 Dziwnie musi się mieszkać z Michelle, 121 00:07:17,686 --> 00:07:19,100 od kiedy wie, że odchodzisz. 122 00:07:19,188 --> 00:07:20,686 Nie myślmy o tym teraz. 123 00:07:20,774 --> 00:07:23,193 Pomyślmy o namiętnym seksie w pokoju hotelowym. 124 00:07:26,487 --> 00:07:30,617 Autokar odjeżdża, chodźmy. I ukryj swoją erekcję. Cholera. 125 00:07:31,409 --> 00:07:32,906 Daj mi się zakryć torbą. 126 00:07:32,993 --> 00:07:34,578 Schowaj pod pasek. 127 00:07:35,664 --> 00:07:36,532 Jasne. 128 00:07:38,207 --> 00:07:40,543 Dobra, wsiadajcie. 129 00:07:47,968 --> 00:07:51,674 Leighton Murray. Wychodzisz bez odezwania się słowem? 130 00:07:51,762 --> 00:07:54,552 Przepraszam, byłaś zajęta, 131 00:07:54,640 --> 00:07:57,222 a ja nie mogłam dogadać się z innymi. 132 00:07:57,309 --> 00:08:01,644 Zauważyłam. Słuchaj, wszyscy mają tu obsesję na punkcie Kappy. 133 00:08:01,731 --> 00:08:04,901 Po prostu lepiej to ukrywają. Wejdźmy do środka na drinka. 134 00:08:05,610 --> 00:08:07,435 Zrobisz specjalizację z matematyki? 135 00:08:08,488 --> 00:08:10,945 - Wiem, obciach. - Nie, to coś nowego. 136 00:08:11,032 --> 00:08:13,239 Jeszcze jedna rozmowa ze studentką marketingu 137 00:08:13,326 --> 00:08:14,577 i wyrwałabym sobie uszy. 138 00:08:15,453 --> 00:08:20,370 - Znasz Cory'ego z Thety? - Tak. Zaraził Nico covidem. Czemu? 139 00:08:20,457 --> 00:08:23,690 Mój chłopak twierdzi, że gość jest tobą totalnie zafascynowany. 140 00:08:24,713 --> 00:08:27,214 - Słyszałam. - Podoba ci się? 141 00:08:28,006 --> 00:08:30,047 No jasne. Jest uroczy. 142 00:08:30,135 --> 00:08:33,054 Wiedziałam. Napiszę mu. 143 00:08:45,066 --> 00:08:46,063 Co tam? 144 00:08:46,151 --> 00:08:48,732 Po przyjeździe do hotelu napchaj się lepiej krakersami, 145 00:08:48,820 --> 00:08:50,400 bo dziewczyny chcą zaszaleć. 146 00:08:50,487 --> 00:08:52,026 Przecież jutro jest mecz. 147 00:08:52,114 --> 00:08:54,158 To nic. Gramy z beznadziejną drużyną. 148 00:08:55,492 --> 00:08:59,368 Dziś będzie najlepsza okazja, żeby lepiej się ze wszystkimi zakumplować. 149 00:08:59,456 --> 00:09:00,749 Spodoba ci się. 150 00:09:01,748 --> 00:09:04,456 W porządku, chcę coś powiedzieć. Spójrzcie na mnie. 151 00:09:04,544 --> 00:09:05,743 Nigdy nie przestałyśmy. 152 00:09:07,963 --> 00:09:09,253 Trener Woods i ja wiemy, 153 00:09:09,340 --> 00:09:11,254 że rok temu parę osób wymknęło się w nocy. 154 00:09:11,341 --> 00:09:13,966 W tym roku nie ma o tym mowy. Jasne? 155 00:09:14,054 --> 00:09:15,842 - Mam pytanie. - Słucham? 156 00:09:15,929 --> 00:09:19,595 - Czemu z pana takie ciacho? - Rozumiem. 157 00:09:19,683 --> 00:09:24,058 Wymyśliłyście sobie żart, że jestem przystojny. 158 00:09:24,146 --> 00:09:28,479 Ale jako wasz trener wymagam od was szacunku. 159 00:09:28,567 --> 00:09:31,122 - Kiedy już dojedziemy... - Proszę zdjąć koszulkę. 160 00:09:31,654 --> 00:09:35,195 Nie zdejmę koszulki, a ty nie możesz tak do mnie mówić. 161 00:09:35,283 --> 00:09:36,530 Dobrze, tatusiu. 162 00:09:36,618 --> 00:09:40,037 Tak też nie mów. Nie jestem twoim seksownym tatusiem. 163 00:09:40,537 --> 00:09:43,124 - Chcę do łóżka, tatusiu. - Proszę. 164 00:09:50,589 --> 00:09:52,587 Jest mnóstwo absolwentów. 165 00:09:52,674 --> 00:09:54,465 Łuk z balonów z helem. 166 00:09:54,552 --> 00:09:56,675 - Zawsze chciałam pod takim przejść. - Ja też. 167 00:09:56,763 --> 00:09:59,056 - Zrobisz mi zdjęcie? - Jasne. 168 00:10:02,476 --> 00:10:07,482 Tak. Ale jesteś seksi. Kurwa, wyglądasz zajebiście. 169 00:10:21,454 --> 00:10:25,746 To Ryan, miły redaktor, a to Eric, chamski redaktor. 170 00:10:25,834 --> 00:10:27,706 A to Peter Cook, absolwent z 1984 roku. 171 00:10:27,794 --> 00:10:29,792 Napisał wszystkie dobre kwestie Grega z Dharmy i Grega. 172 00:10:29,879 --> 00:10:31,334 Tak jakbyś z nim rozmawiała. 173 00:10:31,421 --> 00:10:35,510 Zna się na Gregu, zapamiętam. Zaraz, to nie ten gość od "ciuch, ciuch"? 174 00:10:36,218 --> 00:10:37,554 Tak. 175 00:10:38,303 --> 00:10:40,469 Zostaniesz na trochę z innymi osobami towarzyszącymi? 176 00:10:40,557 --> 00:10:43,764 Zagadam do niego. Nie chcę, żebyś widziała, jak robię dobrze jego ego. 177 00:10:43,852 --> 00:10:47,312 Jasne, nie przejmuj się mną. Wkręcę się, jakby mi za to płacili. 178 00:10:48,105 --> 00:10:50,103 - Proszę, nie. - Nie będę udawać zabawnej. 179 00:10:50,190 --> 00:10:53,148 Pogadam ze starszymi paniami o ostatnim odcinku Va Banque. 180 00:10:53,236 --> 00:10:54,444 Idealnie. 181 00:10:59,575 --> 00:11:00,493 Dzięki. 182 00:11:06,541 --> 00:11:09,627 Lila, Canaan. Co u was? 183 00:11:10,587 --> 00:11:11,457 Kimberly? 184 00:11:11,545 --> 00:11:14,085 Fajnie tu, co? Widzieliście wieżę z owoców morza? 185 00:11:14,172 --> 00:11:16,003 Ma trzy poziomy. 186 00:11:16,091 --> 00:11:20,884 Zaprosili cię tu? A my cię obsługujemy? 187 00:11:20,972 --> 00:11:21,844 Trochę dziwne. 188 00:11:21,931 --> 00:11:25,513 W sumie nie zaprosili, przyszłam ze współlokatorką. 189 00:11:25,601 --> 00:11:28,895 Przypadkiem się załapałam. To wygląda pysznie. 190 00:11:29,646 --> 00:11:32,192 Chcesz krewetkę z kokosem? 191 00:11:34,484 --> 00:11:35,944 Nie trzeba. Niedawno jadłam. 192 00:11:37,405 --> 00:11:41,159 Odłożysz wykałaczkę na moją tacę? 193 00:11:42,701 --> 00:11:45,537 Nie, potrzymam ją sobie. 194 00:11:46,122 --> 00:11:47,497 Przejdę się po gościach. 195 00:12:00,010 --> 00:12:04,553 Przepraszam. Danny Marawitz, prawda? Jestem Bela Malhotra. 196 00:12:04,641 --> 00:12:07,723 - Kandydatka do Catullana. - Zazdroszczę. 197 00:12:07,810 --> 00:12:10,417 Podziwiam swoje zdjęcia, na których nie mam zakoli. 198 00:12:11,897 --> 00:12:14,520 Jeśli potrzebujesz włosów, depilowałam dzisiaj ręce. 199 00:12:14,608 --> 00:12:16,398 Mam w koszu perukę Elvisa. 200 00:12:16,486 --> 00:12:18,988 Przepraszam, to obleśne. Stresuję się tą rozmową. 201 00:12:20,197 --> 00:12:22,991 To było zabawne. Jak się nazywasz? 202 00:12:23,492 --> 00:12:26,244 - Bela Malhotra. - Powodzenia, Bela. 203 00:12:27,622 --> 00:12:30,290 Nie proście mnie o kasę. 204 00:12:41,051 --> 00:12:41,968 Leighton? 205 00:12:44,096 --> 00:12:47,054 - Kupiłaś fotel? - Tak. 206 00:12:47,141 --> 00:12:48,722 Skoro mam tu spędzić 100 godzin, 207 00:12:48,810 --> 00:12:51,600 to nie będę siedzieć na kanapie starszej ode mnie. 208 00:12:51,688 --> 00:12:53,727 Nie możesz po prostu... 209 00:12:53,815 --> 00:12:55,728 Zanim na mnie naskoczysz, 210 00:12:55,816 --> 00:12:58,649 kończę pracę za dziesięć minut i naprawdę dużo zrobiłam. 211 00:12:58,736 --> 00:13:02,860 Dołożyłam tamponów w łazience i w pokoju z kanapą. 212 00:13:02,948 --> 00:13:07,073 Rozdałam nawet jedną ulotkę o więziennym kompleksie przemysłowym. 213 00:13:07,160 --> 00:13:10,744 Jeśli chcesz szybko wyrobić godziny, możesz mi dzisiaj pomóc. 214 00:13:10,832 --> 00:13:14,957 Mamy panel o podstawach ruchu LGBT. Nie spodoba ci się. 215 00:13:15,044 --> 00:13:18,840 Nie mogę. Mam... coś. 216 00:13:19,506 --> 00:13:21,921 - Randkę? - Tak. 217 00:13:22,008 --> 00:13:25,174 To będzie dobre. Spróbuję zgadnąć, jaki masz typ. 218 00:13:25,262 --> 00:13:27,927 Imię? Gareth. Syn gościa z Monopoly. 219 00:13:28,014 --> 00:13:31,893 Lubi żeglować i korzystać z odziedziczonego bogactwa. 220 00:13:32,395 --> 00:13:35,269 Zapomniałaś o obrażaniu kelnerów, ale ogólnie trafiłaś. 221 00:13:35,356 --> 00:13:37,023 Brzmi jak mój osobisty koszmar. 222 00:13:38,024 --> 00:13:40,899 - Weź parę kondomów, jeśli chcesz. - Nie, dzięki. 223 00:13:40,987 --> 00:13:44,063 - Nie uprawiam seksu na pierwszej randce. - Niech ci będzie. 224 00:13:52,998 --> 00:13:57,043 Wiem, że zachowywałam się dziwnie, ale chodziło o coś innego. 225 00:13:57,920 --> 00:14:01,799 - I poproszę sprite'a. - Jasne. 226 00:14:04,885 --> 00:14:07,968 - Co robisz? - Za mało? 227 00:14:08,056 --> 00:14:11,184 Co z tobą? To tylko sprite. 228 00:14:11,683 --> 00:14:14,557 - Nie wiem, co robić. - Nie przejmuj się. 229 00:14:14,644 --> 00:14:17,689 Zachowaj kasę. I tak nikt tu nie daje napiwków. 230 00:14:18,732 --> 00:14:19,900 Czekaj. Mam pomysł. 231 00:14:21,778 --> 00:14:26,491 Barman z pełnym stypendium i do tego robi genialne martini. 232 00:14:27,199 --> 00:14:29,242 To zasługuje na dwudziestkę. 233 00:14:30,370 --> 00:14:31,407 Co jest? 234 00:14:31,495 --> 00:14:34,466 Dają napiwki, gdy wiedzą, że dostajesz wsparcie finansowe. 235 00:14:34,998 --> 00:14:38,081 Wiem, że chcesz pomóc, ale to na pewno nie zadziała. 236 00:14:38,169 --> 00:14:39,586 Poproszę martini. 237 00:14:42,340 --> 00:14:43,549 Już się robi. 238 00:14:44,967 --> 00:14:48,341 Kappa jest blisko związana z Thetą. 239 00:14:48,428 --> 00:14:49,925 Byłoby super, gdyby Nico i ja... 240 00:14:50,013 --> 00:14:53,517 - Tak. - Przepraszam. Jestem nudna? 241 00:14:56,603 --> 00:14:59,606 Muszę zapytać. O co chodzi? 242 00:15:00,358 --> 00:15:01,563 Co masz na myśli? 243 00:15:01,651 --> 00:15:04,649 Kiedy widzieliśmy się w lecie i kilka tygodni temu na kampusie, 244 00:15:04,736 --> 00:15:07,735 wydawałaś się mną zainteresowana, ale teraz sam nie wiem. 245 00:15:07,823 --> 00:15:09,905 Kiedy się odzywam, olewasz mnie, 246 00:15:09,992 --> 00:15:12,244 a teraz nagle chcesz iść na kolację. 247 00:15:13,246 --> 00:15:15,494 Jakby było coś nie tak. 248 00:15:15,581 --> 00:15:17,161 Dopiero od miesiąca studiuję. 249 00:15:17,249 --> 00:15:19,647 Wybacz, że nie zapraszam cię na macanki co noc. 250 00:15:20,627 --> 00:15:23,168 - Nie to miałem na myśli. - Wiem. Przepraszam. 251 00:15:23,256 --> 00:15:24,798 Naprawdę. 252 00:15:28,344 --> 00:15:30,555 Cory, lubię cię. 253 00:15:32,347 --> 00:15:34,517 Naprawdę? Bo czasem myślę... 254 00:15:44,944 --> 00:15:47,696 Pójdziemy do ciebie? Opowiem ci coś więcej o Kappie. 255 00:15:50,116 --> 00:15:51,570 Byłoby super. 256 00:15:51,658 --> 00:15:52,988 Miło się z panem rozmawiało. 257 00:15:53,076 --> 00:15:54,074 - Wzajemnie. - Dziękuję. 258 00:15:54,162 --> 00:15:55,324 Miło mi. 259 00:15:55,412 --> 00:15:58,332 Ale robię zajebisty networking. 260 00:15:59,833 --> 00:16:01,956 Mogę prosić o uwagę? 261 00:16:02,043 --> 00:16:05,714 To Danny. Stanę na linii jego wzroku i będę się bardzo głośno śmiać. 262 00:16:07,549 --> 00:16:10,970 Praca w Catullanie zmieniła moje życie. 263 00:16:11,637 --> 00:16:13,930 Od 20 lat próbuję zmienić je z powrotem. 264 00:16:15,640 --> 00:16:18,806 Ale poważnie, nie ma lepszego miejsca na rozpoczęcie kariery komika. 265 00:16:18,894 --> 00:16:21,934 Zdobędziecie tu umiejętności i nawiążecie kontakty, 266 00:16:22,022 --> 00:16:25,272 które zaprowadzą was do miejsc pełnych innych zabawnych gości 267 00:16:25,359 --> 00:16:28,800 i ich ledwo zabawnych dziewczyn, które zatrudniono drogą nepotyzmu. 268 00:16:29,489 --> 00:16:34,284 Ale żarty na bok. Świetnie widzieć kobiety w redakcji. 269 00:16:35,702 --> 00:16:37,075 Na przykład ją. 270 00:16:37,163 --> 00:16:38,701 Porozmawialiśmy sobie wcześniej. 271 00:16:38,788 --> 00:16:42,208 Naprawdę uważam, że to przyszłość komedii. 272 00:16:43,586 --> 00:16:45,791 Młoda Hinduska? 273 00:16:45,879 --> 00:16:48,837 Wkrótce tylko takim jak ona będą pozwalać produkować seriale. 274 00:16:48,925 --> 00:16:51,173 Coś o nietypowej córce imigrantów, 275 00:16:51,260 --> 00:16:55,014 która próbuje godzić życie miłosne z karierą. Już brzmi fascynująco. 276 00:17:01,854 --> 00:17:02,723 Chcesz? 277 00:17:04,606 --> 00:17:07,193 Chwila. 278 00:17:10,904 --> 00:17:12,444 Dokąd idziemy? 279 00:17:12,532 --> 00:17:15,243 Na pole minigolfa, które dzieli parking z McDonaldem. 280 00:17:15,825 --> 00:17:17,954 Brzmi genialnie. 281 00:17:23,042 --> 00:17:25,502 Tak jest! Dzięki. 282 00:17:33,594 --> 00:17:35,424 - Posuwaj dinozaura. - Dalej. 283 00:17:35,512 --> 00:17:36,884 Mam to. 284 00:17:36,972 --> 00:17:40,308 Poleci prosto na mój profil na Tinderze. 285 00:17:41,936 --> 00:17:44,101 W porządku. 286 00:17:44,188 --> 00:17:45,476 - Dziękuję. - Co to było? 287 00:17:45,563 --> 00:17:47,232 Co? Nic. 288 00:17:49,067 --> 00:17:53,530 O kurwa. Sypiasz z trenerem Daltonem. 289 00:17:58,952 --> 00:18:02,953 Może umie pisać śmieszne powiedzonka, ale ten gość to dupek. 290 00:18:03,040 --> 00:18:05,000 Mówił same okropne rzeczy. 291 00:18:06,210 --> 00:18:09,703 Dzięki, że wzięłaś to na klatę. Czego się nie robi dla dowcipu, nie? 292 00:18:10,881 --> 00:18:12,340 Jesteś dupkiem. 293 00:18:14,010 --> 00:18:17,424 Słonko, nie nakręcaj się. Nie do twarzy ci z gniewem. 294 00:18:17,512 --> 00:18:20,137 Byłeś moim idolem, ale teraz nawet nie wiem czemu. 295 00:18:20,224 --> 00:18:22,059 Od dziesięciu lat nie pracujesz. 296 00:18:23,060 --> 00:18:25,350 Wiesz dlaczego? Bo nie jesteś już zabawny. 297 00:18:25,438 --> 00:18:28,228 Co najwyżej dość zabawny na toksyczny podcast. 298 00:18:28,316 --> 00:18:30,608 Ciuch, ciuch, ciuch, wypierdalaj. 299 00:18:33,821 --> 00:18:37,571 - Zapomnijcie o moim datku. - Zaraz, co... 300 00:18:37,658 --> 00:18:40,911 Danny, czekaj. Niewiarygodne, że tyle lat nie pracujesz. 301 00:18:42,121 --> 00:18:44,050 I tak nie potrzebujecie tej kasy, co? 302 00:18:49,462 --> 00:18:51,876 Mam tyle pytań. Kiedy to się zaczęło? 303 00:18:51,963 --> 00:18:53,253 Jest dobry w łóżku? Tak wygląda. 304 00:18:53,341 --> 00:18:55,130 A w ogóle to pojebało cię? Zacznij od seksu. 305 00:18:55,217 --> 00:18:58,508 Wiem, to chore. Ale nie mogę się oprzeć. 306 00:18:58,596 --> 00:19:01,344 - Chyba go kocham. - Kochasz go? 307 00:19:01,432 --> 00:19:04,264 Willow, ciszej. Nikt nie może się dowiedzieć. 308 00:19:04,352 --> 00:19:07,392 Cała drużyna ma sekrety, a ja nigdy ich nie zdradzam. 309 00:19:07,480 --> 00:19:10,520 - Rok temu Jena przejechała psa. - Właśnie to zdradziłaś. 310 00:19:10,608 --> 00:19:13,188 Willow, proszę. To może zniszczyć mu karierę. 311 00:19:13,276 --> 00:19:15,942 A moja mama jest senatorką, więc zrobiłby się wielki cyrk. 312 00:19:16,030 --> 00:19:18,612 - Nie możesz nic powiedzieć. - O czym? 313 00:19:18,699 --> 00:19:21,990 Cześć, Jena. Willow i ja rozmawiamy właśnie 314 00:19:22,078 --> 00:19:23,783 o czymś ważnym i bardzo osobistym. 315 00:19:23,871 --> 00:19:25,827 - O czym? - Wiadomościach ze świata. 316 00:19:25,915 --> 00:19:28,584 - Co cię to obchodzi? Idź... - Dobra, Jezu. 317 00:19:30,752 --> 00:19:31,833 Spadamy stąd? 318 00:19:31,921 --> 00:19:33,418 Wstąpimy po drodze do McDonalda? 319 00:19:33,506 --> 00:19:34,799 - Tak. - Dobra. 320 00:19:37,258 --> 00:19:39,178 Te dwie na pewno się ruchają. 321 00:19:52,525 --> 00:19:55,361 - Chcesz? - Tak. 322 00:20:23,848 --> 00:20:27,138 Bela, naprawdę przesadziłaś. Niemożliwe, że Danny to seksista. 323 00:20:27,226 --> 00:20:29,259 Zatrudnia same kobiety jako asystentki. 324 00:20:29,520 --> 00:20:33,222 Ona ma rację. Przedstawiłam mu się, ale on i tak mówił na mnie Ali Wong. 325 00:20:34,024 --> 00:20:36,442 To cham i cieszę się, że Bela coś powiedziała. 326 00:20:39,238 --> 00:20:40,823 Będzie dobrze. 327 00:20:42,283 --> 00:20:44,660 - Może już chodźmy. - Pójdę po kurtki. 328 00:20:46,619 --> 00:20:48,831 Bela, tak? Mistrzyni roastu. 329 00:20:50,039 --> 00:20:51,621 To chyba nie najlepszy moment. 330 00:20:51,709 --> 00:20:56,088 Słyszałem, co powiedziałaś Danny'emu. Chciałbym ci podziękować. 331 00:20:57,423 --> 00:21:00,050 Danny Marawitz zawsze był złamanym chujem. 332 00:21:00,466 --> 00:21:02,214 Zrekrutowali nas w tym samym roku. 333 00:21:02,302 --> 00:21:04,592 Jego ulubionym "żartem" było wyzywanie mnie od gejów. 334 00:21:04,680 --> 00:21:07,554 A jestem gejem. Więc było słabo. 335 00:21:07,641 --> 00:21:10,640 Przez niego Catullan był piekłem na ziemi przez cztery długie lata. 336 00:21:10,728 --> 00:21:13,752 Ale do dzisiejszego wieczora nikt mu nigdy nie odszczeknął. 337 00:21:14,607 --> 00:21:17,731 Chętnie wypiszę czek, żeby pokryć jego wycofany datek. 338 00:21:17,818 --> 00:21:19,356 Mówił, że wpłaci 20 000. 339 00:21:19,444 --> 00:21:22,448 Wypiszę czek, by pokryć połowę jego datku. 340 00:21:23,032 --> 00:21:24,575 Wielkie dzięki. 341 00:21:28,119 --> 00:21:29,078 Dziękuję. 342 00:21:30,705 --> 00:21:34,331 Kimberly, chcemy dać ci to. 343 00:21:34,418 --> 00:21:37,000 Wszystkie twoje udawane napiwki plus kawałek tego, co zarobiliśmy. 344 00:21:37,087 --> 00:21:40,544 - Co? Nie mogę tego wziąć. - Tak będzie sprawiedliwie. 345 00:21:40,632 --> 00:21:43,757 Na początku on był niechętny, ale go namówiłam. 346 00:21:43,844 --> 00:21:47,677 - Było dokładnie na odwrót. - Kłamiesz, chociaż nie udowodnię tego. 347 00:21:47,765 --> 00:21:51,764 - Miło z waszej strony, ale... - Chryste, po prostu to weź. 348 00:21:51,851 --> 00:21:53,725 To tylko mały procent. 349 00:21:53,813 --> 00:21:54,768 Bardzo mały. 350 00:21:54,855 --> 00:21:56,435 Bez twojej pomocy nie mielibyśmy nic. 351 00:21:56,522 --> 00:21:58,024 - Dzięki. - Nie ma za co. 352 00:21:59,859 --> 00:22:01,648 - Jasne. - Nie. 353 00:22:01,736 --> 00:22:04,708 - To tak nie działa. - Pracownicy nie dają sobie napiwków. 354 00:22:07,742 --> 00:22:10,116 Willow, przysięgnij, że nikomu nie powiesz. 355 00:22:10,204 --> 00:22:12,785 Wiem, że ciężko w to uwierzyć, 356 00:22:12,872 --> 00:22:15,580 bo w kółko noszę męskie bluzy, ale ja też kiedyś byłam w szafie. 357 00:22:15,668 --> 00:22:17,498 - Umiem dochować tajemnicy. - Okej. 358 00:22:17,585 --> 00:22:21,210 Teraz idź uprawiać obleśny seks hetero z naszym trenerem. 359 00:22:21,297 --> 00:22:23,883 Nie obudź mnie, jak będziesz wracać. 360 00:22:25,344 --> 00:22:28,389 Dobranoc. Dobra z ciebie koleżanka. 361 00:22:31,099 --> 00:22:32,393 Pij dużo wody. 362 00:23:01,337 --> 00:23:03,545 Przepraszam za spóźnienie. 363 00:23:03,632 --> 00:23:07,382 Głupio mi, ale miałyśmy plany i straciłam poczucie czasu. 364 00:23:07,469 --> 00:23:08,425 W porządku. 365 00:23:08,512 --> 00:23:10,848 Dziś pierwszy raz zasnę z tobą u mojego boku. 366 00:23:14,976 --> 00:23:16,728 Jeszcze nie zasypiaj. 367 00:23:28,740 --> 00:23:30,325 NOWY KOMENTARZ OD NICO 368 00:23:35,830 --> 00:23:40,085 ALE KIECKA 369 00:25:36,618 --> 00:25:38,619 Napisy: Natalia Kłopotek