1
00:00:09,460 --> 00:00:11,530
- O nie.
- Co z resztą?
2
00:00:11,730 --> 00:00:13,740
- Nie wiem.
- Gdzie Pike?
3
00:00:13,940 --> 00:00:16,040
- Jak to nie wiesz?
- Oddychaj.
4
00:00:16,240 --> 00:00:18,580
Powiedz nam, co pamiętasz.
5
00:00:18,780 --> 00:00:21,540
Próbowałam nas zabrać
do kolejnego artefaktu.
6
00:00:21,740 --> 00:00:24,500
Umbrasyl zakłócił zaklęcie.
7
00:00:24,700 --> 00:00:29,320
My trafiliśmy tutaj,
ale reszta mogła wylądować gdzie indziej.
8
00:00:29,980 --> 00:00:31,760
Przynajmniej jesteśmy razem.
9
00:00:31,960 --> 00:00:34,350
Niepotrzebnie próbowałam
rzucić to zaklęcie.
10
00:00:34,550 --> 00:00:37,810
Gdybyś tego nie zrobiła, już by nie żyli.
11
00:00:38,010 --> 00:00:41,900
- Ale Pike. Była...
- Z Grogiem i Scanlanem.
12
00:00:42,100 --> 00:00:44,120
Pozostaje wierzyć, że nic im nie jest.
13
00:00:45,210 --> 00:00:47,400
Nie tylko oni zaginęli.
14
00:00:47,600 --> 00:00:49,780
Gdzie my, do diabła, jesteśmy?
15
00:00:49,980 --> 00:00:54,160
Chciałam dotrzeć do artefaktu.
16
00:00:54,360 --> 00:00:57,760
No to ci się udało. To tutaj.
17
00:00:58,430 --> 00:00:59,890
Gdzieś.
18
00:01:01,060 --> 00:01:02,750
Hej, słodziaku.
19
00:01:02,950 --> 00:01:06,020
To najśliczniejsza ptaszyna, jaką...
20
00:01:12,860 --> 00:01:16,200
Przyjaciele, witajcie w Krainie Baśni.
21
00:02:20,850 --> 00:02:24,970
LEGENDA VOX MACHINY
22
00:02:26,600 --> 00:02:28,540
Bez Pike nie mamy uzdrowiciela.
23
00:02:28,740 --> 00:02:31,050
A bez Groga nie mamy barbarzyńcy.
24
00:02:31,250 --> 00:02:33,670
A bez Scanlana mamy...
25
00:02:33,870 --> 00:02:35,570
Mniej żartów o kutasach.
26
00:02:36,400 --> 00:02:38,680
Kręci mi się w głowie od tej trawy.
27
00:02:38,880 --> 00:02:39,660
Patrzcie.
28
00:02:43,910 --> 00:02:48,110
Scanlan mówił,
że wizja była niemal narkotyczna.
29
00:02:48,310 --> 00:02:51,730
I że Łuk Fenthrasa był
w powykręcanym drzewie na bagnach.
30
00:02:51,930 --> 00:02:55,820
Mówił też, że owcze mleko
to świetny lubrykant.
31
00:02:56,020 --> 00:02:58,120
Sprawdźmy tamten łańcuch górski.
32
00:02:58,320 --> 00:03:00,930
Bagna leżą zwykle u stóp gór.
33
00:03:01,680 --> 00:03:03,600
Jak daleko to jest?
34
00:03:07,220 --> 00:03:08,210
Coś popsułam?
35
00:03:08,410 --> 00:03:11,050
Cóż, Kraina Baśni ma poczucie humoru.
36
00:03:11,240 --> 00:03:13,550
I to chore.
37
00:03:13,750 --> 00:03:15,880
Coś tu jest takie, jakie się wydaje?
38
00:03:16,080 --> 00:03:18,890
W młodości fascynowała mnie ta kraina.
39
00:03:19,090 --> 00:03:21,560
Tajemnice, niebezpieczeństwo.
40
00:03:21,760 --> 00:03:25,180
Przeczytałem każdy tekst na jej temat,
jaki wpadł mi w ręce.
41
00:03:25,380 --> 00:03:29,540
Bez obaw. Chodźcie za mną,
a wszystko będzie dobrze.
42
00:03:39,300 --> 00:03:43,180
Chyba musimy przez to przejść,
cokolwiek to jest.
43
00:03:44,010 --> 00:03:45,970
Jak to się nazywało?
44
00:03:47,680 --> 00:03:50,000
Zbudzony Zagajnik.
45
00:03:50,200 --> 00:03:52,500
Otoczenie może reagować na nastrój.
46
00:03:52,700 --> 00:03:55,630
Wystarczy myśleć pozytywnie,
to nic nam nie zrobi.
47
00:03:55,830 --> 00:03:57,150
Patrzcie.
48
00:04:06,580 --> 00:04:08,330
Co za głupota...
49
00:04:10,620 --> 00:04:11,620
Vax!
50
00:04:18,170 --> 00:04:19,000
Szlag.
51
00:04:19,840 --> 00:04:21,720
Czas na inne podejście.
52
00:04:22,590 --> 00:04:25,370
To rośliny. Nie możesz ich kontrolować?
53
00:04:25,570 --> 00:04:27,760
Chyba mnie nie rozumieją.
54
00:04:36,690 --> 00:04:39,270
Nie wierzę, że marnuję to na roślinę.
55
00:04:43,320 --> 00:04:44,150
Nic nie zrobi?
56
00:04:44,410 --> 00:04:46,850
Dziwne, to nie powinno się wydarzyć.
57
00:04:47,050 --> 00:04:50,790
- Nie rozumiem.
- Nic nowego.
58
00:04:52,540 --> 00:04:54,620
Chodźcie, już prawie.
59
00:04:57,210 --> 00:05:01,210
Wybacz. Księgi nie wspominały,
że to mięsożerny las.
60
00:05:15,810 --> 00:05:17,600
Vax? Vex?
61
00:05:19,480 --> 00:05:21,380
Gdzie są wszyscy?
62
00:05:21,580 --> 00:05:23,690
Kuźwa. Ja pieprzę, Pike.
63
00:05:26,570 --> 00:05:27,700
Pike!
64
00:05:28,410 --> 00:05:30,410
Tak mi przykro, Pike.
65
00:05:31,540 --> 00:05:34,830
- Co ja zrobiłem?
- To był wypadek.
66
00:05:35,580 --> 00:05:39,530
Zrób coś dla mnie i to odłóż.
67
00:05:39,730 --> 00:05:42,250
Powoli. Nie ruszaj się.
68
00:05:46,760 --> 00:05:48,760
Muszę się uleczyć.
69
00:05:51,510 --> 00:05:53,790
Pike, przestałaś przeciekać?
70
00:05:53,990 --> 00:05:55,580
Pracuję nad tym, chłopaki.
71
00:05:55,780 --> 00:05:58,600
Rana nie chce się zasklepić.
72
00:06:01,730 --> 00:06:03,070
Co?
73
00:06:07,070 --> 00:06:10,270
Wiedziałem. Ten miecz jest kurewsko zły.
74
00:06:10,470 --> 00:06:11,640
Wcale, że nie.
75
00:06:11,840 --> 00:06:14,900
Daje mi siłę. To nic złego.
76
00:06:15,100 --> 00:06:17,360
Wchłaniał jej krew.
77
00:06:17,560 --> 00:06:19,400
To coś prawie ją zabiło!
78
00:06:19,600 --> 00:06:21,860
To nie wina miecza!
79
00:06:22,060 --> 00:06:25,530
W sensie, najwyżej mnie trochę podpuścił.
80
00:06:25,730 --> 00:06:27,720
Podpuścił?
81
00:06:28,970 --> 00:06:31,850
Kolego, musisz się go pozbyć.
82
00:06:32,930 --> 00:06:35,620
Oni nie rozumieją.
83
00:06:35,820 --> 00:06:38,980
Popatrz, jaki jesteś silny.
84
00:06:40,850 --> 00:06:43,420
Grog, proszę...
85
00:06:43,620 --> 00:06:45,720
To coś należało do Sylasa Briarwooda.
86
00:06:45,920 --> 00:06:49,660
Beze mnie jesteś niczym.
To zawiść przez nich przemawia.
87
00:06:50,030 --> 00:06:51,470
Masz rację.
88
00:06:51,670 --> 00:06:53,350
Są zazdrośni.
89
00:06:53,550 --> 00:06:54,990
To on do ciebie mówi?
90
00:06:56,160 --> 00:06:58,520
Nie wiem, co gada ten miecz...
91
00:06:58,720 --> 00:07:00,290
Łaknę.
92
00:07:01,750 --> 00:07:02,570
Grog?
93
00:07:02,770 --> 00:07:04,590
Co ty wyprawiasz?
94
00:07:05,880 --> 00:07:08,660
Stary. Nie rób tego.
95
00:07:08,860 --> 00:07:10,990
Kogo posłuchasz?
96
00:07:11,190 --> 00:07:13,850
Miecza czy mnie?
97
00:07:16,430 --> 00:07:18,930
Zabij. Łaknę.
98
00:07:31,950 --> 00:07:33,350
Co ty robisz?
99
00:07:33,550 --> 00:07:36,120
Nie posłucham. Wybacz.
100
00:07:40,370 --> 00:07:45,380
Głupcze. Nie niszczysz mnie,
niszczysz nas.
101
00:08:00,020 --> 00:08:01,690
Zróbcie to.
102
00:08:07,020 --> 00:08:11,740
Jeśli to koniec, zabiorę cię ze sobą.
103
00:08:14,820 --> 00:08:16,780
Nie!
104
00:08:38,810 --> 00:08:41,000
Chyba już tu byliśmy.
105
00:08:41,200 --> 00:08:44,710
Dla niewprawnego obserwatora
Kraina Baśni stanowi wyzwanie.
106
00:08:44,910 --> 00:08:48,670
Wygląda znajomo, bo teren się zmienia.
107
00:08:48,870 --> 00:08:50,050
Jesteś pewny?
108
00:08:50,250 --> 00:08:55,740
Idziemy już jakiś czas,
a słońce jest w tym samym miejscu.
109
00:08:56,910 --> 00:08:59,200
Można to wyjaśnić.
110
00:08:59,740 --> 00:09:03,790
Czas płynie tu nieco inaczej.
111
00:09:12,420 --> 00:09:14,260
Hej, co robisz?
112
00:09:18,800 --> 00:09:20,100
Budzi się.
113
00:09:21,810 --> 00:09:23,770
Grog? Żyjesz?
114
00:09:25,560 --> 00:09:28,300
Nie wiem, co mnie trafiło.
115
00:09:28,500 --> 00:09:30,930
Ja wiem. Już dobrze.
116
00:09:31,120 --> 00:09:32,470
Na pewno?
117
00:09:32,670 --> 00:09:34,930
Myślałem, że go uzdrowiłaś.
118
00:09:35,130 --> 00:09:36,470
Próbowałam.
119
00:09:36,670 --> 00:09:40,080
Nie potrafię odwrócić działania
Tchórzliwego Ostrza.
120
00:09:40,950 --> 00:09:43,730
Moje mięśnie! Gdzie się podziały?
121
00:09:43,930 --> 00:09:45,870
O nie!
122
00:09:48,210 --> 00:09:52,000
Bogowie, jestem wątły jak Vax!
123
00:09:53,130 --> 00:09:54,780
Spokojnie, kolego.
124
00:09:54,980 --> 00:09:57,740
Dobrze tak wyglądasz.
125
00:09:57,940 --> 00:10:00,250
Nadal masz brodę.
126
00:10:00,450 --> 00:10:04,560
Poza tym Pike mówi, że istnieje eliksir,
który przywróci ci mięśnie.
127
00:10:05,140 --> 00:10:06,710
Upichcisz mi go?
128
00:10:06,910 --> 00:10:09,210
Nie bez składników.
129
00:10:09,410 --> 00:10:11,720
Ale wiem, gdzie znajdziemy pomoc.
130
00:10:11,920 --> 00:10:12,820
Naprawdę?
131
00:10:13,400 --> 00:10:15,180
Gdzie w ogóle jesteśmy?
132
00:10:15,380 --> 00:10:18,950
Po wzgórzach sądzę, że w Tal'Dorei.
133
00:10:19,530 --> 00:10:23,290
Keyleth, ogarnij się z tymi czarami.
134
00:10:23,700 --> 00:10:27,330
Grog, obiecuję. Naprawimy cię.
135
00:10:30,080 --> 00:10:31,690
Zacznij mówić.
136
00:10:31,890 --> 00:10:34,490
Dlaczego nas szpiegujesz? Kim jesteś?
137
00:10:34,690 --> 00:10:35,610
Nikim.
138
00:10:35,810 --> 00:10:38,430
- Odstawisz mnie?
- Chętnie.
139
00:10:49,770 --> 00:10:51,210
Jeszcze raz.
140
00:10:51,410 --> 00:10:54,340
Kim jesteś i dlaczego nas śledzisz?
141
00:10:54,540 --> 00:10:58,220
Prostym wędrowcem, poszukiwaczem wrażeń.
142
00:10:58,420 --> 00:11:01,030
Mówcie mi Garmelie.
143
00:11:02,490 --> 00:11:03,730
Co czytasz?
144
00:11:03,930 --> 00:11:06,730
Nic. Żadnego czytania. Nie umiem czytać.
145
00:11:06,930 --> 00:11:08,230
- To...
- Nie.
146
00:11:08,430 --> 00:11:10,690
Ciekawski. Robiłeś notatki?
147
00:11:10,890 --> 00:11:12,710
Nie otwieraj tego. Nie.
148
00:11:13,500 --> 00:11:15,920
To nie moje rysunki.
149
00:11:17,420 --> 00:11:18,670
Ożeż...
150
00:11:19,880 --> 00:11:22,010
Chyba że się podobają.
151
00:11:22,800 --> 00:11:24,660
Podobieństwo nie jest takie złe.
152
00:11:24,860 --> 00:11:27,020
Dlaczego mam trzy penisy?
153
00:11:27,720 --> 00:11:29,710
Sztuka jest subiektywna.
154
00:11:29,910 --> 00:11:31,800
Nie złośćcie się.
155
00:11:32,000 --> 00:11:35,170
Garmelie zaprowadzi was tam,
dokąd musicie dotrzeć.
156
00:11:35,370 --> 00:11:37,430
Skąd wiesz, dokąd chcemy iść?
157
00:11:37,630 --> 00:11:39,720
Nie powiedziałem, dokąd chcecie iść.
158
00:11:39,920 --> 00:11:42,360
Powiedziałem, dokąd musicie iść.
159
00:11:43,870 --> 00:11:46,270
Księgi były pełne takich stworzeń.
160
00:11:46,470 --> 00:11:47,310
Zignorujmy go.
161
00:11:47,510 --> 00:11:50,540
Księgi na razie nic nam nie dały.
162
00:11:53,670 --> 00:11:55,500
Percy chce tylko pomóc.
163
00:11:57,460 --> 00:11:59,550
Tak. Już to słyszałem.
164
00:12:02,090 --> 00:12:06,000
Skoro wkurzającego rysownika już nie ma,
165
00:12:06,200 --> 00:12:08,970
skupię się na nawigacji...
166
00:12:10,890 --> 00:12:12,190
Oczywiście.
167
00:12:18,570 --> 00:12:20,400
Na pewno nie potrzebujesz pomocy?
168
00:12:23,240 --> 00:12:24,970
Dam sobie radę.
169
00:12:25,170 --> 00:12:28,160
Siła mi wraca, czuję to.
170
00:12:31,580 --> 00:12:33,870
Minutkę.
171
00:12:35,170 --> 00:12:37,740
Daj sobie trochę pomóc.
172
00:12:37,940 --> 00:12:38,960
Nie.
173
00:12:44,220 --> 00:12:45,220
Trochę.
174
00:12:47,850 --> 00:12:50,100
Dobra, bierzmy olbrzyma.
175
00:12:51,020 --> 00:12:53,840
Za nami drogi kawał już
176
00:12:54,040 --> 00:12:56,510
Przed nami jeszcze więcej
177
00:12:56,700 --> 00:12:59,590
Nie jest lekko
Doskwiera burdeli brak
178
00:12:59,790 --> 00:13:02,010
Na naszej drodze
179
00:13:02,210 --> 00:13:05,140
Kamieni pełne drogi i rzeki
180
00:13:05,340 --> 00:13:08,100
Wiją się po tej krainie
181
00:13:08,300 --> 00:13:11,020
A na nich dwoje wędrowców
I wielki tłuk
182
00:13:11,220 --> 00:13:13,020
Na magicznej dłoni
183
00:13:13,220 --> 00:13:15,270
Drogę znajdę tu
184
00:13:15,470 --> 00:13:19,110
Drogę znajdę tu
185
00:13:19,310 --> 00:13:21,910
Ze szczytu gównianej góry
186
00:13:22,110 --> 00:13:24,700
Na dno cholernej zatoki
187
00:13:24,900 --> 00:13:27,140
Drogę znajdę tu
188
00:13:30,260 --> 00:13:33,500
Wolałbym balować
Ale ciągnąć muszę
189
00:13:33,700 --> 00:13:36,000
Jego cielsko kolejny dzień
190
00:13:36,200 --> 00:13:38,480
Drogę znajdę tu
191
00:13:44,950 --> 00:13:47,280
Powoli. Jestem.
192
00:13:50,370 --> 00:13:52,250
Nie mogę nawet pić.
193
00:13:52,450 --> 00:13:55,460
To jest gorsze niż śmierć.
194
00:13:56,500 --> 00:13:57,730
Bywało z tobą lepiej.
195
00:13:57,930 --> 00:14:00,650
Na szczęście wciąż możesz się przydać.
196
00:14:00,850 --> 00:14:02,990
Do czego?
197
00:14:03,190 --> 00:14:06,240
Możesz być odbojnikiem,
przyciskiem do papieru.
198
00:14:06,440 --> 00:14:08,220
Fajnym dywanikiem.
199
00:14:08,800 --> 00:14:10,050
Dywanikiem?
200
00:14:12,060 --> 00:14:14,750
Żartuję, stary.
201
00:14:14,950 --> 00:14:17,380
Siadaj. Mam cię.
202
00:14:17,580 --> 00:14:20,940
Nie chcę ci poplamić klatusi.
203
00:14:24,360 --> 00:14:27,510
- Powiedziałem coś nie tak?
- To słodkie.
204
00:14:27,710 --> 00:14:29,390
Kpisz ze mnie.
205
00:14:29,590 --> 00:14:34,560
Skądże. Nie spodziewałam się,
że okażesz komuś troskę.
206
00:14:34,760 --> 00:14:37,150
To nic złego.
207
00:14:37,350 --> 00:14:40,610
Jeśli cię to kręci,
208
00:14:40,810 --> 00:14:43,300
przebiorę się za seksowną pielęgniarkę.
209
00:14:47,840 --> 00:14:49,760
Pike, zaczekaj.
210
00:14:52,970 --> 00:14:54,930
Boże. Jaki dureń.
211
00:14:56,470 --> 00:14:58,920
- Scanlan. Pomożesz?
- Co?
212
00:14:59,120 --> 00:15:00,150
Bogowie.
213
00:15:00,770 --> 00:15:02,630
Sio mi stąd.
214
00:15:02,830 --> 00:15:04,570
Złaźcie z niego!
215
00:15:08,610 --> 00:15:10,430
Przed nami jest woda.
216
00:15:10,630 --> 00:15:12,990
Chyba udało się znaleźć cel.
217
00:15:16,330 --> 00:15:19,230
Witajcie w Krainie Baśni.
218
00:15:19,430 --> 00:15:21,730
Garmelie służy pomocą.
219
00:15:21,930 --> 00:15:24,780
Widzę nasze bagno, dziękuję bardzo.
220
00:15:24,980 --> 00:15:27,240
Znalazł się wszechwiedzący.
221
00:15:27,440 --> 00:15:29,340
No dobrze.
222
00:15:31,800 --> 00:15:35,910
- O tym też czytałeś?
- Oczywiście. To...
223
00:15:36,110 --> 00:15:38,790
Nazywają się...
224
00:15:38,990 --> 00:15:41,650
Dobra, nie wiem. Garmelie...
225
00:15:42,480 --> 00:15:45,380
- Znów zniknął.
- Cóż, ładne.
226
00:15:45,580 --> 00:15:47,840
Czyli pewnie zabójcze.
227
00:15:48,040 --> 00:15:51,200
Cokolwiek to jest, powinniśmy iść dalej.
228
00:15:56,280 --> 00:15:57,870
Znowu ja?
229
00:16:01,750 --> 00:16:04,920
Żartowałam, nie miały być zabójcze.
230
00:16:07,630 --> 00:16:09,630
Mamy problem.
231
00:16:13,640 --> 00:16:14,640
Uwaga.
232
00:16:21,060 --> 00:16:22,520
Vax, spójrz!
233
00:16:24,440 --> 00:16:26,480
To rośnie?
234
00:16:29,190 --> 00:16:30,780
Co jest?
235
00:16:35,410 --> 00:16:37,930
To amalgamat. Trzeba to rozerwać.
236
00:16:38,130 --> 00:16:39,660
Kurwa mać.
237
00:16:45,210 --> 00:16:48,250
Bez jaj, tutejsze rośliny są okropne.
238
00:16:51,970 --> 00:16:54,080
Chyba się wystraszyło.
239
00:16:54,280 --> 00:16:56,590
A jednak nie.
240
00:16:59,470 --> 00:17:00,720
Błyskotek.
241
00:17:06,980 --> 00:17:08,440
Wytrzymaj!
242
00:17:10,980 --> 00:17:12,070
Załatwię go.
243
00:17:19,450 --> 00:17:20,790
Nie.
244
00:17:22,790 --> 00:17:24,120
Ściga mnie.
245
00:17:25,040 --> 00:17:26,830
Jasne. Chodź, brzydalu.
246
00:17:30,130 --> 00:17:32,070
Keyleth. Vex'ahlia.
247
00:17:32,270 --> 00:17:35,510
Całę szczęście.
Martwiłem się, że te zarodniki...
248
00:17:38,760 --> 00:17:39,970
was zaraziły.
249
00:17:58,990 --> 00:18:00,530
Vex'ahlia?
250
00:18:04,950 --> 00:18:07,170
Wszystko gra?
251
00:18:10,500 --> 00:18:11,960
Kurde, stara.
252
00:18:16,510 --> 00:18:18,890
Poskładało cię jak chuj.
253
00:18:23,140 --> 00:18:26,380
Inaczej sobie wyobrażałam twój głos.
254
00:18:26,580 --> 00:18:27,770
No nie?
255
00:18:32,150 --> 00:18:35,360
Byłam dla was taka podła.
256
00:18:35,990 --> 00:18:38,990
Nie walczmy już. Kocham was.
257
00:18:39,820 --> 00:18:41,910
My też cię kochamy.
258
00:19:16,230 --> 00:19:17,320
Co?
259
00:19:19,030 --> 00:19:20,600
Matrona.
260
00:19:20,800 --> 00:19:22,060
Vax!
261
00:19:22,260 --> 00:19:23,990
Leci!
262
00:19:24,780 --> 00:19:26,160
Ruchy!
263
00:19:30,500 --> 00:19:33,990
- Co tu robisz?
- Przecież cię nie zostawię.
264
00:19:34,190 --> 00:19:37,510
Musi mieć jakiś słaby punkt.
265
00:19:39,510 --> 00:19:40,700
Woda.
266
00:19:40,900 --> 00:19:43,090
Na mój sygnał. Postawimy mu drinka
267
00:19:52,150 --> 00:19:53,840
Ładunek.
268
00:19:54,040 --> 00:19:56,020
Chwileczkę.
269
00:19:57,070 --> 00:19:58,430
Percy?
270
00:19:58,630 --> 00:20:00,350
Przeklęta dyplomacja.
271
00:20:00,540 --> 00:20:02,070
No działaj, cholera!
272
00:20:03,240 --> 00:20:04,070
Teraz!
273
00:20:36,650 --> 00:20:38,480
Nie chciałem twojej pomocy.
274
00:20:39,820 --> 00:20:43,400
Taka jest szlachta. Jesteśmy uparci.
275
00:20:44,860 --> 00:20:46,700
Popełniłem błędy.
276
00:20:47,530 --> 00:20:50,580
Ale wiem, jak to jest nosić w sobie mrok.
277
00:20:51,290 --> 00:20:54,150
Zawsze będę cię wspierał.
278
00:20:54,350 --> 00:20:56,080
To stworzenie.
279
00:20:56,960 --> 00:20:58,990
Lgnęło do mnie.
280
00:20:59,190 --> 00:21:00,760
Ty też je widziałeś.
281
00:21:01,510 --> 00:21:03,740
Wszystko tak się zachowywało.
282
00:21:03,940 --> 00:21:06,180
Jakby kraina była przeciwko tobie.
283
00:21:06,840 --> 00:21:09,850
To przez zbroję. Matronę.
284
00:21:10,430 --> 00:21:13,690
Nie wiem, co się dzieje,
ale mam wrażenie...
285
00:21:15,270 --> 00:21:18,940
że zmierzam w innym kierunku niż wy.
286
00:21:20,150 --> 00:21:22,970
Dziękuję za wsparcie, Percivalu.
287
00:21:23,170 --> 00:21:27,030
Ale tam, dokąd idę,
nie możesz mi towarzyszyć.
288
00:21:31,910 --> 00:21:35,020
Zupełnie jakbym miała kaca,
ale bez imprezy wcześniej.
289
00:21:35,220 --> 00:21:38,230
Ja nie. Niesamowite uczucie.
290
00:21:38,430 --> 00:21:42,280
Zupełnie jakby mój umysł
nawiązał duchową relację z przyrodą.
291
00:21:42,480 --> 00:21:44,990
Teraz rozumiem.
292
00:21:45,190 --> 00:21:48,410
Jesteśmy jedynie więźniami własnych lęków.
293
00:21:48,610 --> 00:21:50,720
Szukamy relacji w tym...
294
00:21:55,560 --> 00:21:57,050
O kurde.
295
00:21:57,240 --> 00:21:59,230
Czuję smak kolorów.
296
00:22:01,020 --> 00:22:02,760
To będzie niezła akcja.
297
00:22:02,960 --> 00:22:06,140
Zakładam, że to twoja sprawka.
298
00:22:06,340 --> 00:22:07,760
Mylisz się.
299
00:22:07,960 --> 00:22:11,810
Jestem tu jeno napotkanym podróżnikiem.
300
00:22:12,010 --> 00:22:16,230
Przed wami Mroczne Bagna.
301
00:22:16,430 --> 00:22:19,280
- Mroczne Bagna?
- Wasz łuk.
302
00:22:19,480 --> 00:22:21,860
Na bagnach rośnie wasze drzewo.
303
00:22:22,060 --> 00:22:27,450
Zapewniliście mi rozrywkę,
więc Garmelie was zaprowadzi.
304
00:22:27,650 --> 00:22:29,640
Przyjmiecie pomoc?
305
00:22:30,930 --> 00:22:32,470
Ty jesteś specjalistą.
306
00:22:42,320 --> 00:22:43,630
Zbiegli.
307
00:22:43,830 --> 00:22:46,470
A ty skupiasz się na byle artefaktach.
308
00:22:46,670 --> 00:22:50,220
To Artefakty Dywergencji.
309
00:22:50,420 --> 00:22:52,100
A to jeden z wielu.
310
00:22:52,300 --> 00:22:55,810
Nie obchodzą mnie ludzkie błyskotki.
311
00:22:56,010 --> 00:23:00,480
Thordaku, one mogą
nasycić Konklawe olbrzymią mocą.
312
00:23:00,680 --> 00:23:03,030
Zapewnimy sobie władzę.
313
00:23:03,230 --> 00:23:05,000
Ona już jest pewna!
314
00:23:06,420 --> 00:23:09,240
Jesteś lojalny, Umbrasylu.
315
00:23:09,440 --> 00:23:13,200
Szukaj tych artefaktów,
skoro mogą nam pomóc.
316
00:23:13,400 --> 00:23:16,180
Ale nie zaniedbuj mych bogactw.
317
00:23:19,230 --> 00:23:24,720
Głupiec może stać się bogiem,
jeśli wyposaży czempionów w artefakty.
318
00:23:24,920 --> 00:23:27,760
Ale jemu tylko złoto w głowie.
319
00:23:27,960 --> 00:23:31,810
Kiedyś poznamy plany Thordaka.
320
00:23:32,010 --> 00:23:36,410
Wtedy wszyscy będziemy bogami.
321
00:23:48,550 --> 00:23:50,030
Jestem bezużyteczny.
322
00:23:50,230 --> 00:23:53,200
Równie dobrze można mnie zastąpić trupem.
323
00:23:53,400 --> 00:23:55,220
Martwym trupem.
324
00:23:57,270 --> 00:23:59,630
Nie martw się, Grog.
325
00:23:59,830 --> 00:24:04,480
Doprowadzimy cię do porządku
i poszukamy reszty.
326
00:24:09,240 --> 00:24:11,600
Everlight, miej ich w opiece.
327
00:24:11,800 --> 00:24:13,470
Gdziekolwiek są.
328
00:24:13,670 --> 00:24:15,740
Słuchajcie.
329
00:24:17,370 --> 00:24:18,790
Jesteśmy.
330
00:24:40,560 --> 00:24:41,670
Jak?
331
00:24:41,870 --> 00:24:43,710
Miasto.
332
00:24:43,910 --> 00:24:47,110
Garmelie zapomniał o tej wioseczce.
333
00:24:47,650 --> 00:24:50,970
Dziwne. Nawet jak na to miejsce.
334
00:24:51,170 --> 00:24:53,760
Miałeś nas zaprowadzić na bagna.
335
00:24:53,960 --> 00:24:54,720
No tak.
336
00:24:54,920 --> 00:24:57,730
Miasto pewnego dnia pojawiło się znikąd.
337
00:24:57,930 --> 00:25:02,150
Musimy przez nie przejść.
338
00:25:02,350 --> 00:25:04,690
Wygląda na elfickie.
339
00:25:04,890 --> 00:25:06,610
Bo tak jest.
340
00:25:06,810 --> 00:25:08,360
To Syngorn.
341
00:25:08,560 --> 00:25:10,160
Byłaś tam już?
342
00:25:10,350 --> 00:25:11,840
Mieszkaliśmy tam.
343
00:25:13,670 --> 00:25:15,260
Z ojcem.
344
00:25:59,510 --> 00:26:01,460
Napisy: Konrad Szabowicz
345
00:26:01,660 --> 00:26:03,600
{\an8}Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Maciej Kowalski