1
00:00:13,180 --> 00:00:14,014
Udało się.
2
00:00:14,974 --> 00:00:17,101
Nie do wiary, że...
3
00:00:18,060 --> 00:00:19,145
Szlag.
4
00:00:19,145 --> 00:00:21,564
Nie, czekajcie! Nie...
5
00:00:24,650 --> 00:00:27,445
- Pike, łap za szpon?
- Za co?
6
00:00:28,863 --> 00:00:31,449
Bogowie, oby nas złapała.
7
00:00:31,449 --> 00:00:34,285
Lądowanie raczej nie będzie miękkie
8
00:00:34,285 --> 00:00:36,912
Do ratowania tyłków
od dupy strony się sięgnie
9
00:00:40,207 --> 00:00:43,335
Zanim cię poznałem, zirytowałoby mnie to.
10
00:00:51,719 --> 00:00:54,138
Jak dobrze, że są cycusie.
11
00:00:57,057 --> 00:00:58,684
- No co?
- Dobra.
12
00:00:58,684 --> 00:01:00,227
To nie moja wina.
13
00:01:00,227 --> 00:01:03,606
Mówiłam, że muszę znać drzewo.
14
00:01:03,606 --> 00:01:05,316
Nic mi nie powiedziała.
15
00:01:07,693 --> 00:01:10,696
Słuchajcie, udało się.
16
00:01:10,696 --> 00:01:15,409
- To Vassam... Vagil...
- Vasselheim.
17
00:01:16,285 --> 00:01:17,703
Nasza jedyna szansa.
18
00:02:21,016 --> 00:02:25,062
LEGENDA VOX MACHINY
19
00:02:27,898 --> 00:02:30,150
Pamiętajcie, nie zamierzamy zwiedzać.
20
00:02:30,150 --> 00:02:32,903
Szukamy sojuszników do walki z Konklawe.
21
00:02:33,529 --> 00:02:36,448
Mam dobre przeczucia, Percy. Wyluzuj.
22
00:02:38,325 --> 00:02:40,369
Stać. W sprawie?
23
00:02:40,369 --> 00:02:45,541
Panie, jestem lord Percival Fredrickstein
von Musel Klossowski de Rolo Trzeci.
24
00:02:45,541 --> 00:02:48,711
Pragnę widzieć się
z marszałkami brzasku...
25
00:02:48,711 --> 00:02:52,673
A ja jestem Rob i spożyłbym kanapkę.
Zaś ty kolejkę blokujesz.
26
00:02:52,673 --> 00:02:54,383
Nic nie rozumiesz.
27
00:02:54,383 --> 00:02:57,094
Jestem dyplomatą z Whitestone...
28
00:02:57,094 --> 00:03:00,556
No to idź do Platynowego Sanktuarium
i sobie ich szukaj.
29
00:03:00,556 --> 00:03:05,019
- Czołem.
- Co on czuł?
30
00:03:08,147 --> 00:03:11,901
- A niedźwiedź...
- Tak, zaczeka za murami. Wiemy.
31
00:03:13,944 --> 00:03:17,740
- Zwykle się udaje.
- No pewnie.
32
00:03:17,740 --> 00:03:20,409
Wszystkim szlachcicom się zdarza.
33
00:03:34,173 --> 00:03:36,258
- Czołem.
- Czołem.
34
00:03:36,258 --> 00:03:38,093
Czołem.
35
00:03:38,093 --> 00:03:41,138
Czułem.
36
00:03:41,138 --> 00:03:43,349
- Czułem.
- Turyści.
37
00:03:44,183 --> 00:03:46,852
Same świątynie, a burdelu nie widać.
38
00:03:46,852 --> 00:03:49,063
I ludzie tu żyją dobrowolnie?
39
00:03:49,063 --> 00:03:51,690
Niemal każde bóstwo ma tu swoją świątynię.
40
00:03:51,690 --> 00:03:55,444
Dzika Matka, Władca Burz.
41
00:03:55,444 --> 00:03:57,446
Stanowiąca Prawo.
42
00:03:57,446 --> 00:03:59,448
Marszałkowie kierują świątyniami
43
00:03:59,448 --> 00:04:02,242
i decydują o losach Vasselheimu.
44
00:04:02,242 --> 00:04:06,205
Moje doświadczenie polityczne
pozwoli wynegocjować warunki...
45
00:04:06,205 --> 00:04:09,667
Nie obraź się, ale już je widzieliśmy.
46
00:04:11,251 --> 00:04:13,504
To kapłani. W świątyni.
47
00:04:13,504 --> 00:04:15,673
A kto z tobą teraz rozmawia?
48
00:04:15,673 --> 00:04:18,634
Ja, osoba duchowna. Ogarnę to.
49
00:04:23,889 --> 00:04:25,516
Można rozbudować Cztery Drogi.
50
00:04:27,685 --> 00:04:30,187
Mości marszałkowie. Prosimy o audiencję.
51
00:04:31,689 --> 00:04:33,941
Jam jest Najwyższa Rangą Vord.
52
00:04:33,941 --> 00:04:36,777
Platynowe Sanktuarium was wysłucha.
53
00:04:36,777 --> 00:04:40,155
Najwyższa,
jestem Pike Trickfoot, sługa Everlight.
54
00:04:40,155 --> 00:04:43,993
Wielkie zło spowiło Tal'Dorei. Smoki...
55
00:04:43,993 --> 00:04:46,286
Woda ukaże prawdę.
56
00:04:47,830 --> 00:04:49,206
Ześlij nam wizję.
57
00:05:02,594 --> 00:05:05,472
Zło należy zwalczyć świętością.
58
00:05:05,472 --> 00:05:09,893
Pokornie prosimy świątynie Vasselheimu
o udzielenie pomocy.
59
00:05:09,893 --> 00:05:12,980
Współczujemy. I ugościmy was.
60
00:05:13,564 --> 00:05:14,982
Ale nic więcej.
61
00:05:14,982 --> 00:05:16,400
Nie pomożecie nam?
62
00:05:16,942 --> 00:05:20,029
Macie oręż, balisty. Wojska!
63
00:05:20,029 --> 00:05:23,574
Jesteście najpotężniejszą fortecą świata.
Dyplomacja wymaga...
64
00:05:23,574 --> 00:05:25,075
Tu muszę przerwać.
65
00:05:25,075 --> 00:05:28,912
Naszą najpotężniejszą bronią
nie jest artyleria, młodzieńcze.
66
00:05:29,413 --> 00:05:31,165
Jest nią odosobnienie.
67
00:05:31,957 --> 00:05:33,834
Miasto przetrwało tysiąclecia,
68
00:05:33,834 --> 00:05:36,879
nie mieszając się w sprawy Tal'Dorei.
69
00:05:36,879 --> 00:05:40,340
Jeśli odmówicie pomocy,
zginą kolejni niewinni.
70
00:05:40,340 --> 00:05:42,134
Vasselheim może być następne!
71
00:05:42,134 --> 00:05:46,513
Będziemy gotowi na zagrożenie.
72
00:05:46,513 --> 00:05:50,309
Ale tymczasem stawicie mu czoła sami.
73
00:05:50,893 --> 00:05:52,311
Czołem.
74
00:05:53,145 --> 00:05:57,357
- Chyba „czułem”.
- Bogowie.
75
00:06:01,320 --> 00:06:02,905
Mamy nowy rekord.
76
00:06:02,905 --> 00:06:05,616
Zwykle wywalają nas
po dziesięciu minutach.
77
00:06:05,616 --> 00:06:06,742
Coraz lepiej.
78
00:06:10,204 --> 00:06:13,624
W ogóle się nie przejęli Konklawe Chroma.
79
00:06:13,624 --> 00:06:16,877
Przecież muszą strzec sprawiedliwości.
80
00:06:18,045 --> 00:06:20,923
Szpiegujesz nas?
81
00:06:20,923 --> 00:06:22,341
Tak. Znaczy nie.
82
00:06:22,966 --> 00:06:26,887
Słyszałem, co mówiliście. Znam was.
83
00:06:27,638 --> 00:06:30,641
Służę Najwyższej, wiele nie wiem.
84
00:06:30,641 --> 00:06:34,520
Ale jak macie gromić smoki,
poszukajcie Gildii Pogromców.
85
00:06:35,521 --> 00:06:38,148
- Ciekawe.
- Mowy nie ma.
86
00:06:39,024 --> 00:06:41,443
Marszałkowie to politycy.
87
00:06:41,443 --> 00:06:45,572
Ale ktoś w Gildii Pogromców
nie wahałby się ani chwili.
88
00:06:45,572 --> 00:06:47,116
Wysłuchają was.
89
00:06:47,116 --> 00:06:49,201
Poproście o rozmowę z patronką.
90
00:06:49,201 --> 00:06:52,454
A mnie nigdy nie widzieliście.
91
00:06:53,831 --> 00:06:55,624
Gildia Pogromców?
92
00:06:57,167 --> 00:06:58,627
Nie pytaj.
93
00:06:58,627 --> 00:07:00,921
To najemnicy.
94
00:07:00,921 --> 00:07:03,841
Vasselheim otaczały legendarne bestie,
95
00:07:03,841 --> 00:07:05,717
dopóki Gildia ich nie wyrżnęła.
96
00:07:05,717 --> 00:07:08,804
Legendarne bestie? Smoki?
97
00:07:10,055 --> 00:07:11,640
Głód...
98
00:07:13,308 --> 00:07:16,103
- Mówiłeś coś, Scanciu?
- Nie.
99
00:07:16,103 --> 00:07:17,896
Umyj uszy, kolego.
100
00:07:19,189 --> 00:07:22,734
Pierwsze słyszę o patronce,
ale zbyt wielu opcji nie mamy.
101
00:07:22,734 --> 00:07:26,905
Opcji? Od kiedy bolesna śmierć jest opcją?
102
00:07:26,905 --> 00:07:30,242
Zapominasz, że kogoś tam znam.
103
00:07:30,242 --> 00:07:32,995
- Zahra?
- Znasz, mocne słowo.
104
00:07:32,995 --> 00:07:37,958
Wykorzystamy nawet najmniejszą szansę.
105
00:07:37,958 --> 00:07:39,751
To święte miasto.
106
00:07:39,751 --> 00:07:41,962
Trochę wiary.
107
00:07:46,008 --> 00:07:48,927
Łaknę...
108
00:07:48,927 --> 00:07:52,973
No, głodny jestem. Dzięki, brzunio.
109
00:07:54,433 --> 00:07:56,560
Czas na szamkę.
110
00:07:59,521 --> 00:08:03,108
GILDIA
POGROMCUF
111
00:08:03,108 --> 00:08:06,028
Jedno słowo wyszło bez błędów.
112
00:08:11,950 --> 00:08:15,037
Dobra, wyjebuj, pajacu.
113
00:08:18,248 --> 00:08:21,251
Pamiętajcie, nie można tu nikomu ufać.
114
00:08:21,251 --> 00:08:24,922
Tylko spokojnie.
Szukamy patronki i spadamy.
115
00:08:24,922 --> 00:08:28,050
No to łyknijmy coś przy okazji.
Vax stawia.
116
00:08:28,050 --> 00:08:30,135
Scanlan, nie ma czasu.
117
00:08:30,135 --> 00:08:32,137
No siemanko.
118
00:08:32,137 --> 00:08:34,431
Chyba się nie znamy.
119
00:08:35,098 --> 00:08:36,058
Że kto? My?
120
00:08:36,892 --> 00:08:41,647
Ale wy? Wy akurat wyglądacie znajomo.
121
00:08:41,647 --> 00:08:43,565
Gdzie ja was widziałem?
122
00:08:45,359 --> 00:08:47,319
ŻYWI LUB MARTWI
12 000 SZT. ZŁOTA
123
00:08:47,319 --> 00:08:48,612
No tak.
124
00:08:48,612 --> 00:08:50,405
Jesteście sławni.
125
00:08:50,405 --> 00:08:54,243
Uwaga, ekipa, nagroda do nas wpadła.
126
00:08:58,789 --> 00:09:01,583
- Coś ty narobiła?
- No...
127
00:09:01,583 --> 00:09:04,086
Jak się nie cofniecie,
128
00:09:04,086 --> 00:09:06,630
Grog zmieli wam łby na proch.
Dobrze mówię?
129
00:09:08,257 --> 00:09:09,466
Grog?
130
00:09:09,466 --> 00:09:12,010
Kurde, nie ma go?
131
00:09:16,807 --> 00:09:19,685
O w pytę, pięknie weszło.
132
00:09:22,145 --> 00:09:25,941
No to czas odszukać kumpli
i ratować świat.
133
00:09:41,373 --> 00:09:44,001
No ozdóbki ładne.
134
00:09:44,001 --> 00:09:45,502
Halo?
135
00:09:46,795 --> 00:09:47,921
Czułem?
136
00:10:04,688 --> 00:10:08,650
O w mordę, nie chciałem obudzić.
137
00:10:08,650 --> 00:10:11,194
Grogu Silnoszczęki, szukasz odpowiedzi.
138
00:10:12,612 --> 00:10:14,364
To ty wiesz, jak się nazywam?
139
00:10:14,364 --> 00:10:18,869
Ale chwila, swoje też podałeś
czy już zapomniałem, a może...
140
00:10:18,869 --> 00:10:21,455
Jestem Groon Łamacz Ziemi.
141
00:10:21,455 --> 00:10:26,001
Każdy, kto wkracza do sali Władcy Burz,
czegoś poszukuje.
142
00:10:26,001 --> 00:10:27,544
Ty również.
143
00:10:27,544 --> 00:10:29,796
No, skoro pytasz.
144
00:10:29,796 --> 00:10:32,424
Musimy smoki pokonać.
145
00:10:32,424 --> 00:10:36,178
Władcy Burz nie obchodzą smoki.
146
00:10:36,178 --> 00:10:38,597
Obchodzą go wojownicy.
147
00:10:38,597 --> 00:10:40,265
Z ciebie marny wojownik.
148
00:10:40,265 --> 00:10:43,602
Umysł przyćmiewa ci słabość.
149
00:10:43,977 --> 00:10:44,936
Słabość?
150
00:10:45,812 --> 00:10:48,440
No to kiepsko trafiłeś.
151
00:10:48,690 --> 00:10:52,819
Na odpowiedzi należy zasłużyć.
152
00:10:53,236 --> 00:10:55,322
W walce.
153
00:10:56,698 --> 00:10:58,784
Jesteś stary.
154
00:10:58,784 --> 00:11:01,078
Śmiało. Uderz mnie.
155
00:11:01,078 --> 00:11:04,081
Dowiesz się, czego ci brak.
156
00:11:05,248 --> 00:11:07,250
Dziwna sytuacja.
157
00:11:07,250 --> 00:11:09,711
Ale chuj z tym.
158
00:11:09,711 --> 00:11:12,339
Wal, dziadziu.
159
00:11:14,466 --> 00:11:15,967
Zabolało.
160
00:11:18,178 --> 00:11:21,765
Nie pierwszy raz ktoś mnie chce. Rozumiecie.
161
00:11:22,766 --> 00:11:26,353
Jestem Vex. Przyjaciółka Zahry.
162
00:11:26,353 --> 00:11:29,523
Kashaw. Mów mi Kash.
163
00:11:29,523 --> 00:11:32,150
Trochę jak kasiora. Sprytnie.
164
00:11:32,567 --> 00:11:34,069
Za bardzo się kleisz.
165
00:11:34,069 --> 00:11:38,073
Hej, Z, spodziewasz się gości?
166
00:11:39,825 --> 00:11:40,951
Gości?
167
00:11:41,618 --> 00:11:42,577
Nie.
168
00:11:46,456 --> 00:11:48,083
Zahra, skarbeńku.
169
00:11:48,083 --> 00:11:50,961
Nadal ostrzysz rogi.
170
00:11:50,961 --> 00:11:55,632
A ty nadal nosisz truchła we włosach.
171
00:11:55,632 --> 00:11:59,177
Kiedy ostatnio się widziałyśmy? Jak...
172
00:11:59,177 --> 00:12:00,929
Wiem.
173
00:12:00,929 --> 00:12:05,559
Jak nas olałaś, żeby zwinąć mi potwora
i buchnąć Gildii nagrodę.
174
00:12:07,769 --> 00:12:10,647
Kojarzysz nasz mały żarcik?
175
00:12:11,773 --> 00:12:14,443
Nie jesteś tak czarująca,
jak ci się wydaje.
176
00:12:14,443 --> 00:12:15,610
Nigdy nie byłaś.
177
00:12:16,236 --> 00:12:20,490
Chociaż lubię sobie pogadać,
to jednak mamy pilne sprawy.
178
00:12:20,490 --> 00:12:22,576
Szukamy waszej patronki.
179
00:12:22,576 --> 00:12:24,494
Nikt jej nie widuje.
180
00:12:24,494 --> 00:12:28,081
Zwłaszcza ktoś, kto jest nam winien...
181
00:12:28,081 --> 00:12:29,541
Ile konkretnie, Kash?
182
00:12:29,541 --> 00:12:31,918
Dwanaście tysięcy lub łeb hydry.
183
00:12:31,918 --> 00:12:33,253
Macie któreś przy sobie?
184
00:12:34,546 --> 00:12:38,008
Dwanaście tysi to pierdoła
przy całej hordzie smoków.
185
00:12:38,717 --> 00:12:40,093
Smoków?
186
00:12:40,093 --> 00:12:41,636
Czterech.
187
00:12:41,636 --> 00:12:43,597
Niezwykle bogatych.
188
00:12:43,597 --> 00:12:46,433
Pomóżcie nam, a zgarniecie ich skarby.
189
00:12:47,184 --> 00:12:48,310
Błagam.
190
00:12:48,310 --> 00:12:51,897
Niszczą Tal'Dorei. Zabijają niewinnych.
191
00:12:51,897 --> 00:12:55,192
Nie chodzi o pieniądze, ale o żywe istoty.
192
00:12:58,695 --> 00:13:00,947
Nosiłbym ją w kieszonce.
193
00:13:00,947 --> 00:13:03,283
Przesłodka jest.
194
00:13:03,283 --> 00:13:04,784
Przepraszam, słonko.
195
00:13:04,784 --> 00:13:08,413
Gildia Pogromców nie robi
za darmo.
196
00:13:09,247 --> 00:13:14,085
- Pomówmy o zapłacie.
- Z nawiązką.
197
00:13:20,258 --> 00:13:22,052
Grog wiedział, kiedy zniknąć.
198
00:13:22,052 --> 00:13:24,429
Nie chcemy z wami walczyć.
199
00:13:24,429 --> 00:13:26,681
Czyli łatwo nam pójdzie.
200
00:13:32,270 --> 00:13:34,022
Nic nie rozumiecie?
201
00:13:34,022 --> 00:13:36,441
My tu ratujemy świat, cholera!
202
00:13:39,319 --> 00:13:41,196
Stać!
203
00:13:42,948 --> 00:13:45,450
Chyba nie chcę wiedzieć, co to było.
204
00:13:45,450 --> 00:13:48,870
Zajmę się Vox Machiną.
205
00:13:51,373 --> 00:13:53,583
- Słyszałeś.
- Ja pierdolę.
206
00:14:05,220 --> 00:14:07,764
Skąd czerpiesz siłę?
207
00:14:07,764 --> 00:14:09,224
W sensie?
208
00:14:14,604 --> 00:14:16,856
Kroczysz między światami.
209
00:14:16,856 --> 00:14:21,027
Wyczuwam słabość umysłu i przekonań.
210
00:14:21,027 --> 00:14:23,947
Skąd czerpiesz siłę?
211
00:14:24,906 --> 00:14:27,033
Nie byłem gotowy.
212
00:14:27,033 --> 00:14:30,453
Zobaczymy, jak ci pójdzie, jak już...
213
00:14:44,050 --> 00:14:47,262
Przyznaję. Mam po dziurki w nosie
spadania dzisiaj.
214
00:14:47,512 --> 00:14:50,473
Kojarzę, jak mówiłaś, że się kumplujecie.
215
00:14:50,473 --> 00:14:52,642
Chyba się pomyliłam.
216
00:14:52,642 --> 00:14:54,394
Poszukaj pozytywów.
217
00:14:54,394 --> 00:14:56,771
Przynajmniej nas nie zarżnęli.
218
00:14:59,441 --> 00:15:01,985
Ale to coś może to zrobić.
219
00:15:01,985 --> 00:15:04,112
Albo nam pomóc?
220
00:15:09,534 --> 00:15:10,452
Halo?
221
00:15:14,331 --> 00:15:16,041
Boże, to miasto jest do bani.
222
00:15:21,671 --> 00:15:24,424
Chyba zwykle wracają, co?
223
00:15:24,424 --> 00:15:26,926
Broń na nic się nie przyda.
224
00:15:26,926 --> 00:15:28,553
Lękacie się.
225
00:15:28,553 --> 00:15:31,556
Jak chcecie pomścić Emon,
226
00:15:31,556 --> 00:15:35,268
skoro truchlejecie w obliczu mroku
niczym dzieci?
227
00:15:35,268 --> 00:15:37,604
Jesteś patronką?
228
00:15:38,647 --> 00:15:39,981
Bystry jesteś.
229
00:15:41,441 --> 00:15:43,234
Mówcie mi Osysa.
230
00:15:43,234 --> 00:15:45,403
Wybrańczyni Wszechwiedzącej Pani.
231
00:15:45,403 --> 00:15:48,657
Patronka Gildii Pogromców.
232
00:15:48,657 --> 00:15:51,034
Sfinks.
233
00:15:51,034 --> 00:15:53,495
Nie sądziłam, że wciąż istnieją.
234
00:15:53,495 --> 00:15:56,373
Pokornie prosimy o pomoc.
235
00:15:56,373 --> 00:15:57,999
Tak.
236
00:15:57,999 --> 00:16:00,210
Chcecie ocalić Tal'Dorei.
237
00:16:00,210 --> 00:16:03,713
- Wiesz o smokach?
- Błagam. Zrobimy wszystko.
238
00:16:03,713 --> 00:16:07,592
Nie macie pojęcia, jaka będzie cena.
239
00:16:10,845 --> 00:16:12,013
Pike!
240
00:16:17,727 --> 00:16:19,437
Bliźnięta.
241
00:16:19,437 --> 00:16:22,148
Jesteś całkowicie zależny od siostry.
242
00:16:23,566 --> 00:16:28,238
A ty beznadziejnie pragniesz miłości ojca.
243
00:16:28,238 --> 00:16:30,198
Nieprzygotowani.
244
00:16:35,412 --> 00:16:37,163
Zademonstruj swoje oddanie.
245
00:16:38,415 --> 00:16:41,334
Skąd czerpiesz siłę?
246
00:16:42,752 --> 00:16:44,921
Po co to ciągle powtarzasz?
247
00:16:48,591 --> 00:16:51,136
Dzierżysz mroczną broń.
248
00:16:51,136 --> 00:16:54,806
Ta zależność dowodzi twej słabości.
249
00:17:02,021 --> 00:17:04,733
Co ci zrobiliśmy? Pokaż się!
250
00:17:04,733 --> 00:17:08,319
Mam słuchać przeklętego dziedzica?
251
00:17:09,070 --> 00:17:13,283
Użalającego się nad sobą,
łaknącego zaufania.
252
00:17:18,413 --> 00:17:20,290
Chce nas omotać.
253
00:17:20,290 --> 00:17:22,876
Mówi bezużyteczna święta wojowniczka.
254
00:17:22,876 --> 00:17:26,504
Nie wierzysz nawet w to,
że uratujesz bliskich.
255
00:17:26,504 --> 00:17:29,257
Nie musimy walczyć.
256
00:17:29,257 --> 00:17:31,342
Jeśli nie chcesz pomóc, możemy odejść.
257
00:17:32,469 --> 00:17:35,513
Znów unikasz obowiązków, Keyleth?
258
00:17:36,264 --> 00:17:39,184
Czego bardziej się lękasz?
259
00:17:39,184 --> 00:17:41,644
Niepowodzenia podczas Aramenté?
260
00:17:41,644 --> 00:17:45,356
A może tego, że nikt nie dożyje chwili,
w której je ukończysz?
261
00:17:49,986 --> 00:17:52,280
Mnie już brudów nie pierz, dobra?
262
00:17:52,280 --> 00:17:54,240
Wiem, że bywam wkurzający.
263
00:17:54,240 --> 00:17:56,326
Nikogo nie obchodzisz.
264
00:17:56,785 --> 00:17:58,661
Mnie także.
265
00:17:59,329 --> 00:18:01,080
Kurde no.
266
00:18:08,046 --> 00:18:10,965
Skąd czerpiesz siłę?
267
00:18:12,217 --> 00:18:15,094
To podchwytliwe pytanie.
268
00:18:15,094 --> 00:18:20,767
Niby mam powiedzieć, że z muskułów
czy z gniewu, ale tak naprawdę z serca.
269
00:18:20,767 --> 00:18:23,311
Serce daje mi siłę.
270
00:18:25,355 --> 00:18:26,356
Źle.
271
00:18:34,239 --> 00:18:36,032
Paraliżuje was strach.
272
00:18:37,575 --> 00:18:41,120
Chcecie uciekać, jak to robiliście
przez całe życie.
273
00:18:42,372 --> 00:18:47,210
Jak macie ocalić świat,
nie potrafiąc nawet ocalić samych siebie?
274
00:18:47,210 --> 00:18:50,922
Skąd czerpiesz siłę?
275
00:18:55,218 --> 00:18:59,013
Nie wiem.
276
00:19:00,807 --> 00:19:03,309
Od stu lat widuję to samo.
277
00:19:03,309 --> 00:19:06,896
Głupców, którzy chcą coś zmienić,
choć brak im sił.
278
00:19:06,896 --> 00:19:10,942
Odejdźcie i zachowajcie,
chociaż resztkę godności.
279
00:19:14,445 --> 00:19:16,197
Jebać godność.
280
00:19:16,197 --> 00:19:21,828
Nie odejdę ani się nie poddam,
dopóki ktoś mnie nie wysłucha.
281
00:19:25,915 --> 00:19:27,750
A jeśli tego nie zrobię?
282
00:19:28,793 --> 00:19:32,297
Oddasz życie, by coś udowodnić?
283
00:19:32,297 --> 00:19:35,133
Mam gdzieś, czy zginę. Tak samo reszta.
284
00:19:35,133 --> 00:19:37,176
Dlatego nie odejdziemy.
285
00:19:37,176 --> 00:19:39,804
Nie pozwolimy się ignorować.
286
00:19:41,264 --> 00:19:43,474
Znaleźliście to, czego potrzebowaliście.
287
00:19:43,474 --> 00:19:46,895
Wolę odrzucenia wszystkiego.
288
00:19:53,568 --> 00:19:56,112
Powolutku.
289
00:19:56,112 --> 00:19:59,699
Musisz się wiele nauczyć
o byciu wojownikiem.
290
00:19:59,699 --> 00:20:03,286
Najpierw odszukaj ścieżkę
wiodącą ku prawdziwej sile.
291
00:20:05,830 --> 00:20:07,165
Super.
292
00:20:07,165 --> 00:20:11,836
Powiesz mi, co dalej?
293
00:20:11,836 --> 00:20:13,379
Już powiedziałem.
294
00:20:14,756 --> 00:20:15,965
Miło się gadało.
295
00:20:19,886 --> 00:20:22,680
Do pokonania smoków potrzeba wam siły,
296
00:20:22,680 --> 00:20:25,266
ale i wiedzy.
297
00:20:25,266 --> 00:20:27,268
Na temat czego?
298
00:20:28,311 --> 00:20:30,897
Artefaktów Dywergencji.
299
00:20:33,691 --> 00:20:35,443
Podczas Wielkiej Klęski
300
00:20:36,444 --> 00:20:42,075
stworzono oręż,
który miał poskromić samych bogów.
301
00:20:42,075 --> 00:20:45,954
Uznano, że jest
zbyt potężny dla śmiertelników.
302
00:20:45,954 --> 00:20:49,248
Rozrzucono go po krainach.
303
00:20:49,248 --> 00:20:52,627
Spoczywa zakopany, zagubiony i zapomniany.
304
00:20:52,627 --> 00:20:56,464
Być może czeka na odnalezienie.
305
00:20:57,006 --> 00:21:00,760
Zbroja Śmiertelnego Piechura
to jeden z artefaktów.
306
00:21:00,760 --> 00:21:05,890
Pancerz Matrony Kruków
spoczywa u brzegów jeziora na zachodzie.
307
00:21:09,227 --> 00:21:10,812
A pozostałe artefakty?
308
00:21:10,812 --> 00:21:13,481
Poznacie je w swoim czasie.
309
00:21:13,481 --> 00:21:16,526
Znajdźcie zbroję
i zanieście memu wspólnikowi.
310
00:21:17,026 --> 00:21:18,027
Pięknie.
311
00:21:18,444 --> 00:21:20,196
Że spółkujecie czy co?
312
00:21:21,739 --> 00:21:24,242
Wszechwiedząca Pani przebywa na wygnaniu.
313
00:21:24,242 --> 00:21:28,037
Chcąc chronić jej wiedzę,
nie możemy się spotykać.
314
00:21:28,746 --> 00:21:32,375
Choć cierpię, tak jest lepiej.
315
00:21:32,375 --> 00:21:33,292
On...
316
00:21:36,045 --> 00:21:37,714
będzie was wyczekiwał.
317
00:21:37,714 --> 00:21:41,009
Artefakty pomogą wam pokonać smoki.
318
00:21:41,009 --> 00:21:42,635
Nie możecie zawieść.
319
00:21:43,261 --> 00:21:46,305
Od waszej misji zależy,
czy przywrócimy równowagę,
320
00:21:46,305 --> 00:21:48,641
którą zakłóciły te stwory.
321
00:21:50,977 --> 00:21:51,978
Dziękuję.
322
00:21:52,562 --> 00:21:54,439
Nie zawiedziemy.
323
00:21:54,439 --> 00:22:00,486
Nie o mnie się martwcie,
lecz o siebie nawzajem.
324
00:22:01,779 --> 00:22:05,658
Kto zginął pierwszy? Pewnie ich zjadła.
325
00:22:05,658 --> 00:22:08,536
Pewnie ta mała. Na przystawkę.
326
00:22:08,536 --> 00:22:10,455
Wy żyjecie?
327
00:22:10,455 --> 00:22:14,042
Normalka. Osysa prosi,
żebyśmy coś jej przynieśli.
328
00:22:14,042 --> 00:22:17,503
Patronka zleciła wam robotę?
329
00:22:17,503 --> 00:22:19,839
Jednak mam swój urok.
330
00:22:19,839 --> 00:22:23,801
Powiedziałabym, że było miło,
ale nie było.
331
00:22:31,684 --> 00:22:34,937
Nie tego się spodziewaliśmy
po Vasselheimie.
332
00:22:34,937 --> 00:22:38,691
Szukaliśmy armii,
ale może zdobędziemy coś lepszego.
333
00:22:38,691 --> 00:22:40,193
Inspirację.
334
00:22:41,402 --> 00:22:42,820
To dla nas nowość.
335
00:22:42,820 --> 00:22:47,241
Krok pierwszy, artefakty.
Krok drugi, polowanie na smoki.
336
00:22:47,241 --> 00:22:48,659
Krok trzeci...
337
00:22:49,368 --> 00:22:50,369
Zysk?
338
00:22:50,369 --> 00:22:53,956
A może krok pierwszy, napijmy się czegoś.
339
00:22:53,956 --> 00:22:56,876
Grog! Co się stało?
340
00:22:56,876 --> 00:22:59,754
Jakiś dziad mnie obił.
341
00:22:59,754 --> 00:23:01,798
Czyli co, wóda?
342
00:23:01,798 --> 00:23:04,967
- Pewnie.
- Ty stawiasz pierwszą kolejkę, olbrzymie.
343
00:23:09,931 --> 00:23:11,390
Proszę.
344
00:23:11,390 --> 00:23:15,144
Nie spodziewałem się,
że znajdę tu handlarza prochem.
345
00:23:15,144 --> 00:23:17,021
Oj, zdziwiłbyś się.
346
00:23:17,021 --> 00:23:19,649
To bombowy interes!
347
00:23:19,649 --> 00:23:21,442
Nawiązanie nieprzypadkowe.
348
00:23:22,318 --> 00:23:24,821
Wyluzuj, to kawa.
349
00:23:25,571 --> 00:23:26,572
Chyba.
350
00:23:26,572 --> 00:23:31,410
Jesteś drugim klientem w tym tygodniu,
który szuka prochu.
351
00:23:31,994 --> 00:23:32,954
Doprawdy?
352
00:23:32,954 --> 00:23:35,915
Pamiętasz, jak wyglądał tamten klient?
353
00:23:35,915 --> 00:23:37,166
No pewnie.
354
00:23:37,166 --> 00:23:38,918
Dobrze ją pamiętam.
355
00:23:38,918 --> 00:23:42,421
Miała jedną rękę jak ja.
356
00:23:42,421 --> 00:23:45,299
Ja się uczę na błędach.
357
00:23:45,299 --> 00:23:46,467
Ripley.
358
00:23:46,467 --> 00:23:48,594
Coś nie tak, mój drogi?
359
00:23:49,720 --> 00:23:50,972
Skądże.
360
00:23:54,851 --> 00:23:58,187
Tylko ostrożnie z tym prochem! To pa!
361
00:24:44,358 --> 00:24:46,360
Napisy: Konrad Szabowicz
362
00:24:46,360 --> 00:24:48,446
{\an8}Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Maciej Kowalski