1 00:00:09,468 --> 00:00:11,595 - O nie. - Co z resztą? 2 00:00:11,595 --> 00:00:13,806 - Nie wiem. - Gdzie Pike? 3 00:00:13,806 --> 00:00:16,100 - Jak to nie wiesz? - Oddychaj. 4 00:00:16,100 --> 00:00:18,644 Powiedz nam, co pamiętasz. 5 00:00:18,644 --> 00:00:21,605 Próbowałam nas zabrać do kolejnego artefaktu. 6 00:00:21,605 --> 00:00:24,567 Umbrasyl zakłócił zaklęcie. 7 00:00:24,567 --> 00:00:29,321 My trafiliśmy tutaj, ale reszta mogła wylądować gdzie indziej. 8 00:00:29,989 --> 00:00:31,824 Przynajmniej jesteśmy razem. 9 00:00:31,824 --> 00:00:34,410 Niepotrzebnie próbowałam rzucić to zaklęcie. 10 00:00:34,410 --> 00:00:37,872 Gdybyś tego nie zrobiła, już by nie żyli. 11 00:00:37,872 --> 00:00:41,959 - Ale Pike. Była... - Z Grogiem i Scanlanem. 12 00:00:41,959 --> 00:00:44,128 Pozostaje wierzyć, że nic im nie jest. 13 00:00:45,212 --> 00:00:47,465 Nie tylko oni zaginęli. 14 00:00:47,465 --> 00:00:49,842 Gdzie my, do diabła, jesteśmy? 15 00:00:49,842 --> 00:00:54,221 Chciałam dotrzeć do artefaktu. 16 00:00:54,221 --> 00:00:57,767 No to ci się udało. To tutaj. 17 00:00:58,434 --> 00:00:59,894 Gdzieś. 18 00:01:01,061 --> 00:01:02,813 Hej, słodziaku. 19 00:01:02,813 --> 00:01:06,025 To najśliczniejsza ptaszyna, jaką... 20 00:01:12,865 --> 00:01:16,202 Przyjaciele, witajcie w Krainie Baśni. 21 00:02:20,850 --> 00:02:24,979 LEGENDA VOX MACHINY 22 00:02:26,605 --> 00:02:28,607 Bez Pike nie mamy uzdrowiciela. 23 00:02:28,607 --> 00:02:31,110 A bez Groga nie mamy barbarzyńcy. 24 00:02:31,110 --> 00:02:33,737 A bez Scanlana mamy... 25 00:02:33,737 --> 00:02:35,573 Mniej żartów o kutasach. 26 00:02:36,407 --> 00:02:38,742 Kręci mi się w głowie od tej trawy. 27 00:02:38,742 --> 00:02:39,660 Patrzcie. 28 00:02:43,914 --> 00:02:48,168 Scanlan mówił, że wizja była niemal narkotyczna. 29 00:02:48,168 --> 00:02:51,797 I że Łuk Fenthrasa był w powykręcanym drzewie na bagnach. 30 00:02:51,797 --> 00:02:55,885 Mówił też, że owcze mleko to świetny lubrykant. 31 00:02:55,885 --> 00:02:58,178 Sprawdźmy tamten łańcuch górski. 32 00:02:58,178 --> 00:03:00,931 Bagna leżą zwykle u stóp gór. 33 00:03:01,682 --> 00:03:03,601 Jak daleko to jest? 34 00:03:07,229 --> 00:03:08,272 Coś popsułam? 35 00:03:08,272 --> 00:03:11,108 Cóż, Kraina Baśni ma poczucie humoru. 36 00:03:11,108 --> 00:03:13,611 I to chore. 37 00:03:13,611 --> 00:03:15,946 Coś tu jest takie, jakie się wydaje? 38 00:03:15,946 --> 00:03:18,949 W młodości fascynowała mnie ta kraina. 39 00:03:18,949 --> 00:03:21,619 Tajemnice, niebezpieczeństwo. 40 00:03:21,619 --> 00:03:25,247 Przeczytałem każdy tekst na jej temat, jaki wpadł mi w ręce. 41 00:03:25,247 --> 00:03:29,543 Bez obaw. Chodźcie za mną, a wszystko będzie dobrze. 42 00:03:39,303 --> 00:03:43,182 Chyba musimy przez to przejść, cokolwiek to jest. 43 00:03:44,016 --> 00:03:45,976 Jak to się nazywało? 44 00:03:47,686 --> 00:03:50,064 Zbudzony Zagajnik. 45 00:03:50,064 --> 00:03:52,566 Otoczenie może reagować na nastrój. 46 00:03:52,566 --> 00:03:55,694 Wystarczy myśleć pozytywnie, to nic nam nie zrobi. 47 00:03:55,694 --> 00:03:57,154 Patrzcie. 48 00:04:06,580 --> 00:04:08,332 Co za głupota... 49 00:04:10,626 --> 00:04:11,627 Vax! 50 00:04:18,175 --> 00:04:19,009 Szlag. 51 00:04:19,843 --> 00:04:21,720 Czas na inne podejście. 52 00:04:22,596 --> 00:04:25,432 To rośliny. Nie możesz ich kontrolować? 53 00:04:25,432 --> 00:04:27,768 Chyba mnie nie rozumieją. 54 00:04:36,694 --> 00:04:39,279 Nie wierzę, że marnuję to na roślinę. 55 00:04:43,325 --> 00:04:44,159 Nic nie zrobi? 56 00:04:44,410 --> 00:04:46,912 Dziwne, to nie powinno się wydarzyć. 57 00:04:46,912 --> 00:04:50,791 - Nie rozumiem. - Nic nowego. 58 00:04:52,543 --> 00:04:54,628 Chodźcie, już prawie. 59 00:04:57,214 --> 00:05:01,218 Wybacz. Księgi nie wspominały, że to mięsożerny las. 60 00:05:15,816 --> 00:05:17,609 Vax? Vex? 61 00:05:19,486 --> 00:05:21,447 Gdzie są wszyscy? 62 00:05:21,447 --> 00:05:23,699 Kuźwa. Ja pieprzę, Pike. 63 00:05:26,577 --> 00:05:27,703 Pike! 64 00:05:28,412 --> 00:05:30,414 Tak mi przykro, Pike. 65 00:05:31,540 --> 00:05:34,835 - Co ja zrobiłem? - To był wypadek. 66 00:05:35,586 --> 00:05:39,590 Zrób coś dla mnie i to odłóż. 67 00:05:39,590 --> 00:05:42,259 Powoli. Nie ruszaj się. 68 00:05:46,764 --> 00:05:48,766 Muszę się uleczyć. 69 00:05:51,518 --> 00:05:53,854 Pike, przestałaś przeciekać? 70 00:05:53,854 --> 00:05:55,647 Pracuję nad tym, chłopaki. 71 00:05:55,647 --> 00:05:58,609 Rana nie chce się zasklepić. 72 00:06:01,737 --> 00:06:03,072 Co? 73 00:06:07,076 --> 00:06:10,329 Wiedziałem. Ten miecz jest kurewsko zły. 74 00:06:10,329 --> 00:06:11,705 Wcale, że nie. 75 00:06:11,705 --> 00:06:14,958 Daje mi siłę. To nic złego. 76 00:06:14,958 --> 00:06:17,419 Wchłaniał jej krew. 77 00:06:17,419 --> 00:06:19,463 To coś prawie ją zabiło! 78 00:06:19,463 --> 00:06:21,924 To nie wina miecza! 79 00:06:21,924 --> 00:06:25,594 W sensie, najwyżej mnie trochę podpuścił. 80 00:06:25,594 --> 00:06:27,721 Podpuścił? 81 00:06:28,972 --> 00:06:31,850 Kolego, musisz się go pozbyć. 82 00:06:32,935 --> 00:06:35,687 Oni nie rozumieją. 83 00:06:35,687 --> 00:06:38,982 Popatrz, jaki jesteś silny. 84 00:06:40,859 --> 00:06:43,487 Grog, proszę... 85 00:06:43,487 --> 00:06:45,781 To coś należało do Sylasa Briarwooda. 86 00:06:45,781 --> 00:06:49,660 Beze mnie jesteś niczym. To zawiść przez nich przemawia. 87 00:06:50,035 --> 00:06:51,537 Masz rację. 88 00:06:51,537 --> 00:06:53,413 Są zazdrośni. 89 00:06:53,413 --> 00:06:54,998 To on do ciebie mówi? 90 00:06:56,166 --> 00:06:58,585 Nie wiem, co gada ten miecz... 91 00:06:58,585 --> 00:07:00,295 Łaknę. 92 00:07:01,755 --> 00:07:02,631 Grog? 93 00:07:02,631 --> 00:07:04,591 Co ty wyprawiasz? 94 00:07:05,884 --> 00:07:08,720 Stary. Nie rób tego. 95 00:07:08,720 --> 00:07:11,056 Kogo posłuchasz? 96 00:07:11,056 --> 00:07:13,851 Miecza czy mnie? 97 00:07:16,436 --> 00:07:18,939 Zabij. Łaknę. 98 00:07:31,952 --> 00:07:33,412 Co ty robisz? 99 00:07:33,412 --> 00:07:36,123 Nie posłucham. Wybacz. 100 00:07:40,377 --> 00:07:45,382 Głupcze. Nie niszczysz mnie, niszczysz nas. 101 00:08:00,022 --> 00:08:01,690 Zróbcie to. 102 00:08:07,029 --> 00:08:11,742 Jeśli to koniec, zabiorę cię ze sobą. 103 00:08:14,828 --> 00:08:16,788 Nie! 104 00:08:38,810 --> 00:08:41,063 Chyba już tu byliśmy. 105 00:08:41,063 --> 00:08:44,775 Dla niewprawnego obserwatora Kraina Baśni stanowi wyzwanie. 106 00:08:44,775 --> 00:08:48,737 Wygląda znajomo, bo teren się zmienia. 107 00:08:48,737 --> 00:08:50,113 Jesteś pewny? 108 00:08:50,113 --> 00:08:55,744 Idziemy już jakiś czas, a słońce jest w tym samym miejscu. 109 00:08:56,912 --> 00:08:59,206 Można to wyjaśnić. 110 00:08:59,748 --> 00:09:03,794 Czas płynie tu nieco inaczej. 111 00:09:12,427 --> 00:09:14,263 Hej, co robisz? 112 00:09:18,809 --> 00:09:20,102 Budzi się. 113 00:09:21,812 --> 00:09:23,772 Grog? Żyjesz? 114 00:09:25,565 --> 00:09:28,360 Nie wiem, co mnie trafiło. 115 00:09:28,360 --> 00:09:30,988 Ja wiem. Już dobrze. 116 00:09:30,988 --> 00:09:32,531 Na pewno? 117 00:09:32,531 --> 00:09:34,992 Myślałem, że go uzdrowiłaś. 118 00:09:34,992 --> 00:09:36,535 Próbowałam. 119 00:09:36,535 --> 00:09:40,080 Nie potrafię odwrócić działania Tchórzliwego Ostrza. 120 00:09:40,956 --> 00:09:43,792 Moje mięśnie! Gdzie się podziały? 121 00:09:43,792 --> 00:09:45,877 O nie! 122 00:09:48,213 --> 00:09:52,009 Bogowie, jestem wątły jak Vax! 123 00:09:53,135 --> 00:09:54,845 Spokojnie, kolego. 124 00:09:54,845 --> 00:09:57,806 Dobrze tak wyglądasz. 125 00:09:57,806 --> 00:10:00,309 Nadal masz brodę. 126 00:10:00,309 --> 00:10:04,563 Poza tym Pike mówi, że istnieje eliksir, który przywróci ci mięśnie. 127 00:10:05,147 --> 00:10:06,773 Upichcisz mi go? 128 00:10:06,773 --> 00:10:09,276 Nie bez składników. 129 00:10:09,276 --> 00:10:11,778 Ale wiem, gdzie znajdziemy pomoc. 130 00:10:11,778 --> 00:10:12,821 Naprawdę? 131 00:10:13,405 --> 00:10:15,240 Gdzie w ogóle jesteśmy? 132 00:10:15,240 --> 00:10:18,952 Po wzgórzach sądzę, że w Tal'Dorei. 133 00:10:19,536 --> 00:10:23,290 Keyleth, ogarnij się z tymi czarami. 134 00:10:23,707 --> 00:10:27,336 Grog, obiecuję. Naprawimy cię. 135 00:10:30,088 --> 00:10:31,757 Zacznij mówić. 136 00:10:31,757 --> 00:10:34,551 Dlaczego nas szpiegujesz? Kim jesteś? 137 00:10:34,551 --> 00:10:35,677 Nikim. 138 00:10:35,677 --> 00:10:38,430 - Odstawisz mnie? - Chętnie. 139 00:10:49,775 --> 00:10:51,276 Jeszcze raz. 140 00:10:51,276 --> 00:10:54,404 Kim jesteś i dlaczego nas śledzisz? 141 00:10:54,404 --> 00:10:58,283 Prostym wędrowcem, poszukiwaczem wrażeń. 142 00:10:58,283 --> 00:11:01,036 Mówcie mi Garmelie. 143 00:11:02,496 --> 00:11:03,789 Co czytasz? 144 00:11:03,789 --> 00:11:06,792 Nic. Żadnego czytania. Nie umiem czytać. 145 00:11:06,792 --> 00:11:08,293 - To... - Nie. 146 00:11:08,293 --> 00:11:10,754 Ciekawski. Robiłeś notatki? 147 00:11:10,754 --> 00:11:12,714 Nie otwieraj tego. Nie. 148 00:11:13,507 --> 00:11:15,926 To nie moje rysunki. 149 00:11:17,427 --> 00:11:18,678 Ożeż... 150 00:11:19,888 --> 00:11:22,015 Chyba że się podobają. 151 00:11:22,808 --> 00:11:24,726 Podobieństwo nie jest takie złe. 152 00:11:24,726 --> 00:11:27,020 Dlaczego mam trzy penisy? 153 00:11:27,729 --> 00:11:29,773 Sztuka jest subiektywna. 154 00:11:29,773 --> 00:11:31,858 Nie złośćcie się. 155 00:11:31,858 --> 00:11:35,237 Garmelie zaprowadzi was tam, dokąd musicie dotrzeć. 156 00:11:35,237 --> 00:11:37,489 Skąd wiesz, dokąd chcemy iść? 157 00:11:37,489 --> 00:11:39,783 Nie powiedziałem, dokąd chcecie iść. 158 00:11:39,783 --> 00:11:42,369 Powiedziałem, dokąd musicie iść. 159 00:11:43,870 --> 00:11:46,331 Księgi były pełne takich stworzeń. 160 00:11:46,331 --> 00:11:47,374 Zignorujmy go. 161 00:11:47,374 --> 00:11:50,544 Księgi na razie nic nam nie dały. 162 00:11:53,672 --> 00:11:55,507 Percy chce tylko pomóc. 163 00:11:57,467 --> 00:11:59,553 Tak. Już to słyszałem. 164 00:12:02,097 --> 00:12:06,059 Skoro wkurzającego rysownika już nie ma, 165 00:12:06,059 --> 00:12:08,979 skupię się na nawigacji... 166 00:12:10,897 --> 00:12:12,190 Oczywiście. 167 00:12:18,572 --> 00:12:20,407 Na pewno nie potrzebujesz pomocy? 168 00:12:23,243 --> 00:12:25,036 Dam sobie radę. 169 00:12:25,036 --> 00:12:28,165 Siła mi wraca, czuję to. 170 00:12:31,585 --> 00:12:33,879 Minutkę. 171 00:12:35,172 --> 00:12:37,799 Daj sobie trochę pomóc. 172 00:12:37,799 --> 00:12:38,967 Nie. 173 00:12:44,222 --> 00:12:45,223 Trochę. 174 00:12:47,851 --> 00:12:50,103 Dobra, bierzmy olbrzyma. 175 00:12:51,021 --> 00:12:53,899 Za nami drogi kawał już 176 00:12:53,899 --> 00:12:56,568 Przed nami jeszcze więcej 177 00:12:56,568 --> 00:12:59,654 Nie jest lekko Doskwiera burdeli brak 178 00:12:59,654 --> 00:13:02,073 Na naszej drodze 179 00:13:02,073 --> 00:13:05,202 Kamieni pełne drogi i rzeki 180 00:13:05,202 --> 00:13:08,163 Wiją się po tej krainie 181 00:13:08,163 --> 00:13:11,082 A na nich dwoje wędrowców I wielki tłuk 182 00:13:11,082 --> 00:13:13,084 Na magicznej dłoni 183 00:13:13,084 --> 00:13:19,174 Drogę znajdę tu 184 00:13:19,174 --> 00:13:21,968 Ze szczytu gównianej góry 185 00:13:21,968 --> 00:13:24,763 Na dno cholernej zatoki 186 00:13:24,763 --> 00:13:27,140 Drogę znajdę tu 187 00:13:30,268 --> 00:13:33,563 Wolałbym balować Ale ciągnąć muszę 188 00:13:33,563 --> 00:13:36,066 Jego cielsko kolejny dzień 189 00:13:36,066 --> 00:13:38,485 Drogę znajdę tu 190 00:13:44,950 --> 00:13:47,285 Powoli. Jestem. 191 00:13:50,372 --> 00:13:52,290 Nie mogę nawet pić. 192 00:13:52,415 --> 00:13:55,460 To jest gorsze niż śmierć. 193 00:13:56,503 --> 00:13:57,796 Bywało z tobą lepiej. 194 00:13:57,796 --> 00:14:00,715 Na szczęście wciąż możesz się przydać. 195 00:14:00,715 --> 00:14:03,051 Do czego? 196 00:14:03,051 --> 00:14:06,304 Możesz być odbojnikiem, przyciskiem do papieru. 197 00:14:06,304 --> 00:14:08,223 Fajnym dywanikiem. 198 00:14:08,807 --> 00:14:10,058 Dywanikiem? 199 00:14:12,060 --> 00:14:14,813 Żartuję, stary. 200 00:14:14,813 --> 00:14:17,440 Siadaj. Mam cię. 201 00:14:17,440 --> 00:14:20,944 Nie chcę ci poplamić klatusi. 202 00:14:24,364 --> 00:14:27,576 - Powiedziałem coś nie tak? - To słodkie. 203 00:14:27,576 --> 00:14:29,452 Kpisz ze mnie. 204 00:14:29,452 --> 00:14:34,624 Skądże. Nie spodziewałam się, że okażesz komuś troskę. 205 00:14:34,624 --> 00:14:37,210 To nic złego. 206 00:14:37,210 --> 00:14:40,672 Jeśli cię to kręci, 207 00:14:40,672 --> 00:14:43,300 przebiorę się za seksowną pielęgniarkę. 208 00:14:47,846 --> 00:14:49,764 Pike, zaczekaj. 209 00:14:52,976 --> 00:14:54,936 Boże. Jaki dureń. 210 00:14:56,479 --> 00:14:58,982 - Scanlan. Pomożesz? - Co? 211 00:14:58,982 --> 00:15:00,150 Bogowie. 212 00:15:00,775 --> 00:15:02,694 Sio mi stąd. 213 00:15:02,694 --> 00:15:04,571 Złaźcie z niego! 214 00:15:08,617 --> 00:15:10,493 Przed nami jest woda. 215 00:15:10,493 --> 00:15:12,996 Chyba udało się znaleźć cel. 216 00:15:16,333 --> 00:15:19,294 Witajcie w Krainie Baśni. 217 00:15:19,294 --> 00:15:21,796 Garmelie służy pomocą. 218 00:15:21,796 --> 00:15:24,841 Widzę nasze bagno, dziękuję bardzo. 219 00:15:24,841 --> 00:15:27,302 Znalazł się wszechwiedzący. 220 00:15:27,302 --> 00:15:29,346 No dobrze. 221 00:15:31,806 --> 00:15:35,977 - O tym też czytałeś? - Oczywiście. To... 222 00:15:35,977 --> 00:15:38,855 Nazywają się... 223 00:15:38,855 --> 00:15:41,650 Dobra, nie wiem. Garmelie... 224 00:15:42,484 --> 00:15:45,445 - Znów zniknął. - Cóż, ładne. 225 00:15:45,445 --> 00:15:47,906 Czyli pewnie zabójcze. 226 00:15:47,906 --> 00:15:51,201 Cokolwiek to jest, powinniśmy iść dalej. 227 00:15:56,289 --> 00:15:57,874 Znowu ja? 228 00:16:01,753 --> 00:16:04,923 Żartowałam, nie miały być zabójcze. 229 00:16:07,634 --> 00:16:09,636 Mamy problem. 230 00:16:13,640 --> 00:16:14,641 Uwaga. 231 00:16:21,064 --> 00:16:22,524 Vax, spójrz! 232 00:16:24,442 --> 00:16:26,486 To rośnie? 233 00:16:29,197 --> 00:16:30,782 Co jest? 234 00:16:35,412 --> 00:16:37,997 To amalgamat. Trzeba to rozerwać. 235 00:16:37,997 --> 00:16:39,666 Kurwa mać. 236 00:16:45,213 --> 00:16:48,258 Bez jaj, tutejsze rośliny są okropne. 237 00:16:51,970 --> 00:16:54,139 Chyba się wystraszyło. 238 00:16:54,139 --> 00:16:56,599 A jednak nie. 239 00:16:59,477 --> 00:17:00,729 Błyskotek. 240 00:17:06,985 --> 00:17:08,445 Wytrzymaj! 241 00:17:10,989 --> 00:17:12,073 Załatwię go. 242 00:17:19,456 --> 00:17:20,790 Nie. 243 00:17:22,792 --> 00:17:24,127 Ściga mnie. 244 00:17:25,044 --> 00:17:26,838 Jasne. Chodź, brzydalu. 245 00:17:30,133 --> 00:17:32,135 Keyleth. Vex'ahlia. 246 00:17:32,135 --> 00:17:35,513 Całę szczęście. Martwiłem się, że te zarodniki... 247 00:17:38,767 --> 00:17:39,976 was zaraziły. 248 00:17:58,995 --> 00:18:00,538 Vex'ahlia? 249 00:18:04,959 --> 00:18:07,170 Wszystko gra? 250 00:18:10,507 --> 00:18:11,966 Kurde, stara. 251 00:18:16,513 --> 00:18:18,890 Poskładało cię jak chuj. 252 00:18:23,144 --> 00:18:26,439 Inaczej sobie wyobrażałam twój głos. 253 00:18:26,439 --> 00:18:27,774 No nie? 254 00:18:32,153 --> 00:18:35,365 Byłam dla was taka podła. 255 00:18:35,990 --> 00:18:38,993 Nie walczmy już. Kocham was. 256 00:18:39,828 --> 00:18:41,913 My też cię kochamy. 257 00:19:16,239 --> 00:19:17,323 Co? 258 00:19:19,033 --> 00:19:20,660 Matrona. 259 00:19:20,660 --> 00:19:22,120 Vax! 260 00:19:22,120 --> 00:19:23,997 Leci! 261 00:19:24,789 --> 00:19:26,165 Ruchy! 262 00:19:30,503 --> 00:19:34,048 - Co tu robisz? - Przecież cię nie zostawię. 263 00:19:34,048 --> 00:19:37,510 Musi mieć jakiś słaby punkt. 264 00:19:39,512 --> 00:19:40,763 Woda. 265 00:19:40,763 --> 00:19:43,099 Na mój sygnał. Postawimy mu drinka 266 00:19:52,150 --> 00:19:53,902 Ładunek. 267 00:19:53,902 --> 00:19:56,029 Chwileczkę. 268 00:19:57,071 --> 00:19:58,489 Percy? 269 00:19:58,489 --> 00:20:00,408 Przeklęta dyplomacja. 270 00:20:00,408 --> 00:20:02,076 No działaj, cholera! 271 00:20:03,244 --> 00:20:04,078 Teraz! 272 00:20:36,653 --> 00:20:38,488 Nie chciałem twojej pomocy. 273 00:20:39,822 --> 00:20:43,409 Taka jest szlachta. Jesteśmy uparci. 274 00:20:44,869 --> 00:20:46,704 Popełniłem błędy. 275 00:20:47,538 --> 00:20:50,583 Ale wiem, jak to jest nosić w sobie mrok. 276 00:20:51,292 --> 00:20:54,212 Zawsze będę cię wspierał. 277 00:20:54,212 --> 00:20:56,089 To stworzenie. 278 00:20:56,965 --> 00:20:59,050 Lgnęło do mnie. 279 00:20:59,050 --> 00:21:00,760 Ty też je widziałeś. 280 00:21:01,511 --> 00:21:03,805 Wszystko tak się zachowywało. 281 00:21:03,805 --> 00:21:06,182 Jakby kraina była przeciwko tobie. 282 00:21:06,849 --> 00:21:09,852 To przez zbroję. Matronę. 283 00:21:10,436 --> 00:21:13,690 Nie wiem, co się dzieje, ale mam wrażenie... 284 00:21:15,274 --> 00:21:18,945 że zmierzam w innym kierunku niż wy. 285 00:21:20,154 --> 00:21:23,032 Dziękuję za wsparcie, Percivalu. 286 00:21:23,032 --> 00:21:27,036 Ale tam, dokąd idę, nie możesz mi towarzyszyć. 287 00:21:31,916 --> 00:21:35,086 Zupełnie jakbym miała kaca, ale bez imprezy wcześniej. 288 00:21:35,086 --> 00:21:38,297 Ja nie. Niesamowite uczucie. 289 00:21:38,297 --> 00:21:42,343 Zupełnie jakby mój umysł nawiązał duchową relację z przyrodą. 290 00:21:42,343 --> 00:21:45,054 Teraz rozumiem. 291 00:21:45,054 --> 00:21:48,474 Jesteśmy jedynie więźniami własnych lęków. 292 00:21:48,474 --> 00:21:50,727 Szukamy relacji w tym... 293 00:21:55,565 --> 00:21:57,108 O kurde. 294 00:21:57,108 --> 00:21:59,235 Czuję smak kolorów. 295 00:22:01,029 --> 00:22:02,822 To będzie niezła akcja. 296 00:22:02,822 --> 00:22:06,200 Zakładam, że to twoja sprawka. 297 00:22:06,200 --> 00:22:07,827 Mylisz się. 298 00:22:07,827 --> 00:22:11,873 Jestem tu jeno napotkanym podróżnikiem. 299 00:22:11,873 --> 00:22:16,294 Przed wami Mroczne Bagna. 300 00:22:16,294 --> 00:22:19,338 - Mroczne Bagna? - Wasz łuk. 301 00:22:19,338 --> 00:22:21,924 Na bagnach rośnie wasze drzewo. 302 00:22:21,924 --> 00:22:27,513 Zapewniliście mi rozrywkę, więc Garmelie was zaprowadzi. 303 00:22:27,513 --> 00:22:29,640 Przyjmiecie pomoc? 304 00:22:30,933 --> 00:22:32,477 Ty jesteś specjalistą. 305 00:22:42,320 --> 00:22:43,696 Zbiegli. 306 00:22:43,696 --> 00:22:46,532 A ty skupiasz się na byle artefaktach. 307 00:22:46,532 --> 00:22:50,286 To Artefakty Dywergencji. 308 00:22:50,286 --> 00:22:52,163 A to jeden z wielu. 309 00:22:52,163 --> 00:22:55,875 Nie obchodzą mnie ludzkie błyskotki. 310 00:22:55,875 --> 00:23:00,546 Thordaku, one mogą nasycić Konklawe olbrzymią mocą. 311 00:23:00,546 --> 00:23:03,091 Zapewnimy sobie władzę. 312 00:23:03,091 --> 00:23:05,009 Ona już jest pewna! 313 00:23:06,427 --> 00:23:09,305 Jesteś lojalny, Umbrasylu. 314 00:23:09,305 --> 00:23:13,267 Szukaj tych artefaktów, skoro mogą nam pomóc. 315 00:23:13,267 --> 00:23:16,187 Ale nie zaniedbuj mych bogactw. 316 00:23:19,232 --> 00:23:24,779 Głupiec może stać się bogiem, jeśli wyposaży czempionów w artefakty. 317 00:23:24,779 --> 00:23:27,824 Ale jemu tylko złoto w głowie. 318 00:23:27,824 --> 00:23:31,869 Kiedyś poznamy plany Thordaka. 319 00:23:31,869 --> 00:23:36,415 Wtedy wszyscy będziemy bogami. 320 00:23:48,553 --> 00:23:50,096 Jestem bezużyteczny. 321 00:23:50,096 --> 00:23:53,266 Równie dobrze można mnie zastąpić trupem. 322 00:23:53,266 --> 00:23:55,226 Martwym trupem. 323 00:23:57,270 --> 00:23:59,689 Nie martw się, Grog. 324 00:23:59,689 --> 00:24:04,485 Doprowadzimy cię do porządku i poszukamy reszty. 325 00:24:09,240 --> 00:24:11,659 Everlight, miej ich w opiece. 326 00:24:11,659 --> 00:24:13,536 Gdziekolwiek są. 327 00:24:13,536 --> 00:24:15,746 Słuchajcie. 328 00:24:17,373 --> 00:24:18,791 Jesteśmy. 329 00:24:40,563 --> 00:24:41,731 Jak? 330 00:24:41,731 --> 00:24:43,774 Miasto. 331 00:24:43,774 --> 00:24:47,111 Garmelie zapomniał o tej wioseczce. 332 00:24:47,653 --> 00:24:51,032 Dziwne. Nawet jak na to miejsce. 333 00:24:51,032 --> 00:24:53,826 Miałeś nas zaprowadzić na bagna. 334 00:24:53,826 --> 00:24:54,785 No tak. 335 00:24:54,785 --> 00:24:57,788 Miasto pewnego dnia pojawiło się znikąd. 336 00:24:57,788 --> 00:25:02,210 Musimy przez nie przejść. 337 00:25:02,210 --> 00:25:04,754 Wygląda na elfickie. 338 00:25:04,754 --> 00:25:06,672 Bo tak jest. 339 00:25:06,672 --> 00:25:08,424 To Syngorn. 340 00:25:08,424 --> 00:25:10,218 Byłaś tam już? 341 00:25:10,218 --> 00:25:11,844 Mieszkaliśmy tam. 342 00:25:13,679 --> 00:25:15,264 Z ojcem. 343 00:25:59,517 --> 00:26:01,519 Napisy: Konrad Szabowicz 344 00:26:01,519 --> 00:26:03,604 {\an8}Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski