1 00:00:10,927 --> 00:00:14,347 SERIAL NETFLIX 2 00:01:41,726 --> 00:01:44,936 Jestem Denise. Doświadczyłam przemocy domowej. 3 00:01:45,021 --> 00:01:45,981 Cześć, Denise. 4 00:01:46,064 --> 00:01:47,154 Cześć, Denise. 5 00:01:47,232 --> 00:01:52,322 Ktoś chciałby się czymś podzielić, zanim przejdziemy do głównego tematu? 6 00:01:54,114 --> 00:01:57,414 W porządku. W takim razie oddaję głos Alex. 7 00:01:57,492 --> 00:01:58,912 Przywitajmy ją serdecznie. 8 00:02:01,079 --> 00:02:02,119 Dzięki. 9 00:02:02,205 --> 00:02:06,625 Jestem Alex, doświadczyłam przemocy domowej. 10 00:02:06,709 --> 00:02:08,879 Cześć, Alex. 11 00:02:08,962 --> 00:02:12,972 Pytałam Denise, czy mogę coś zrobić w ramach wolontariatu. 12 00:02:13,550 --> 00:02:16,090 Myślałam o czyszczeniu toalet, ale… 13 00:02:16,177 --> 00:02:18,137 Denise poprosiła mnie o to, 14 00:02:18,221 --> 00:02:23,351 ja powiedziałam „nie”, ona powiedziała „tak” i tak to się skończyło. 15 00:02:23,434 --> 00:02:25,654 Pokaż im swój notes seryjnego mordercy. 16 00:02:25,728 --> 00:02:28,398 Uważa, że to przypomina notatki seryjnych zabójców… 17 00:02:28,481 --> 00:02:30,191 Sama to wszystko napisałaś? 18 00:02:30,275 --> 00:02:34,315 Tak. Piszę w nim, od kiedy trafiłam do McMullen House. 19 00:02:35,655 --> 00:02:39,615 Czy ktoś z was pisze dla przyjemności? 20 00:02:42,370 --> 00:02:44,910 Brandi, nie musisz podnosić ręki. 21 00:02:45,582 --> 00:02:49,712 W piątej klasie miałam pamiętnik. Z różowym futerkiem. 22 00:02:49,794 --> 00:02:52,054 Zamykało się go na kłódkę. 23 00:02:52,130 --> 00:02:54,590 Tak, też taki miałam. 24 00:02:56,092 --> 00:02:57,722 Teraz mam trudniejsze pytanie. 25 00:02:57,802 --> 00:03:01,222 Do kogo wtedy pisałyście? 26 00:03:01,306 --> 00:03:03,846 Do nikogo. Dla samej siebie. 27 00:03:03,933 --> 00:03:05,273 Tak samo. 28 00:03:06,269 --> 00:03:10,269 Dla mnie pisanie jest metodą szczerego stwierdzenia, co czuję. 29 00:03:11,149 --> 00:03:14,859 Czasem to jedyny sposób, by dowiedzieć się, co czuję. 30 00:03:14,944 --> 00:03:18,364 Muszę zacząć pisać, żeby zobaczyć, co napiszę. 31 00:03:18,448 --> 00:03:20,238 Jeśli to ma jakiś sens. 32 00:03:21,075 --> 00:03:21,905 Ale… 33 00:03:22,911 --> 00:03:27,501 Odkryłam, że dużo łatwiej jest mi napisać prawdę, niż powiedzieć ją na głos. 34 00:03:29,334 --> 00:03:31,634 Nikt wam nie zabierze pisania. 35 00:03:32,211 --> 00:03:36,631 Nie powie, że się mylicie lub że wasze słowa są złe. 36 00:03:36,716 --> 00:03:38,046 Bo nie są. 37 00:03:38,134 --> 00:03:40,854 Macie rację, tak jak wasze słowa. 38 00:03:42,597 --> 00:03:43,927 Bo należą do was. 39 00:03:45,558 --> 00:03:49,058 Ale do rzeczy. Wszystkie mamy notesy i długopisy. 40 00:03:49,145 --> 00:03:52,605 Będziemy czytać to na głos? 41 00:03:52,690 --> 00:03:56,190 Możesz, jeśli chcesz. Ale jeśli nie chcesz, nie musisz. 42 00:03:57,028 --> 00:03:59,948 Przyniosłam tematy do opisania, 43 00:04:00,031 --> 00:04:03,531 które wysłał mi przez Internet prawdziwy profesor 44 00:04:03,618 --> 00:04:06,408 z kwalifikacjami do uczenia takich rzeczy. 45 00:04:06,496 --> 00:04:10,166 Opisz dzień ze swojego życia, w którym byłaś naprawdę szczęśliwa. 46 00:04:10,250 --> 00:04:13,130 To może być dzień, który już się wydarzył. 47 00:04:13,211 --> 00:04:16,421 Albo wyobrażony dzień, który chciałabyś przeżyć. 48 00:04:19,509 --> 00:04:21,389 Nastawię alarm na… 49 00:04:22,553 --> 00:04:23,853 za 10 minut. 50 00:04:23,930 --> 00:04:27,770 Nie ma w tym żadnej presji, piszemy dla samego pisania. 51 00:04:33,731 --> 00:04:35,151 Wyszło świetnie. 52 00:04:35,233 --> 00:04:38,243 - Masz chwilę? Mogę o coś zapytać? - Jasne. 53 00:04:38,319 --> 00:04:40,569 Chyba znam odpowiedź na to pytanie, 54 00:04:40,655 --> 00:04:43,655 ale nie wolno nam przyjmować w schronisku gości, prawda? 55 00:04:43,741 --> 00:04:46,121 Nie. Przykro mi. 56 00:04:46,202 --> 00:04:49,292 Tylko ofiary przemocy oraz ich dzieci. 57 00:04:49,956 --> 00:04:51,576 - Tak myślałam. - Czemu pytasz? 58 00:04:53,876 --> 00:04:56,876 Właśnie odkryłam, że moja mama mieszka w samochodzie. 59 00:04:56,963 --> 00:04:58,303 Przykro mi to słyszeć. 60 00:04:58,381 --> 00:04:59,591 Dzięki. 61 00:04:59,674 --> 00:05:01,134 Jest ofiarą przemocy? 62 00:05:02,135 --> 00:05:06,925 Chroniczną. Ale też żyje w absolutnym zaprzeczeniu, 63 00:05:07,015 --> 00:05:09,845 ma urojenia i nie bierze leków, więc… 64 00:05:10,601 --> 00:05:12,561 Ma ponad 55 lat? 65 00:05:13,980 --> 00:05:17,530 Pewien program znajduje bezdomnym seniorom miejsca w domach opieki. 66 00:05:17,608 --> 00:05:19,778 Ale musiałaby się tam zapisać. 67 00:05:19,861 --> 00:05:20,701 Tak. 68 00:05:21,654 --> 00:05:24,784 Ona bardzo nie lubi organizacji rządowych 69 00:05:24,866 --> 00:05:28,996 i właśnie zwiała z psychiatryka, więc to raczej nie wypali. 70 00:05:29,495 --> 00:05:30,325 Dzięki. 71 00:05:30,997 --> 00:05:33,287 Jest ktoś inny, kto mógłby się nią zająć? 72 00:05:34,083 --> 00:05:37,003 Nie. Zajmuję się nią, odkąd skończyłam sześć lat. 73 00:05:38,338 --> 00:05:41,298 Co by się stało, gdybyś tego nie robiła? 74 00:05:50,600 --> 00:05:55,310 Chyba coś zrobię, gdy wejdę. Nie wiem, coś spektakularnego. 75 00:06:01,486 --> 00:06:06,696 Oni są naprawdę mocni. Tak, to dobry pomysł… 76 00:06:09,160 --> 00:06:10,580 Cholera. 77 00:06:10,661 --> 00:06:13,291 - Cześć, mamo. - Cześć, Alex. 78 00:06:13,372 --> 00:06:18,712 Tak myślałam, że to ty. Wracałam ze sprzątania i zauważyłam twój samochód. 79 00:06:18,795 --> 00:06:20,415 Ciężko go przegapić. 80 00:06:20,505 --> 00:06:24,965 - Co tu robisz? - Popatrzcie na Jej Wysokość. 81 00:06:25,051 --> 00:06:26,841 Zaczęła się wiosna. 82 00:06:26,928 --> 00:06:29,718 Słońce zajdzie na różowo 83 00:06:29,806 --> 00:06:33,306 i zamierzam się cieszyć jego każdą cukierkową chwilą. 84 00:06:33,392 --> 00:06:36,022 Myślałam, że rozmawiasz z ptakami. 85 00:06:36,104 --> 00:06:37,774 Nie, skarbie. 86 00:06:38,397 --> 00:06:43,897 Ściągnęłam aplikację do dyktowania na telefon. 87 00:06:43,986 --> 00:06:48,826 Robię dla kolektywu wykład o neolitycznej koncepcji 88 00:06:48,908 --> 00:06:50,738 słonecznych statków. 89 00:06:50,827 --> 00:06:54,907 Spisałabym wszystko, ale nie mogę. 90 00:06:54,997 --> 00:06:56,827 Bo ręka mnie boli jak cholera. 91 00:06:56,916 --> 00:06:59,166 Gdzie twój gips, mamo? 92 00:07:00,253 --> 00:07:01,633 Co zrobiłaś z gipsem? 93 00:07:03,464 --> 00:07:06,304 Miałaś go na nadgarstku, co się z nim stało? 94 00:07:07,885 --> 00:07:11,215 Strasznie mnie swędziało, więc poprosiłam Micah, by go rozciął. 95 00:07:11,305 --> 00:07:14,305 Powiem ci, że to było bardzo erotyczne. 96 00:07:14,392 --> 00:07:17,652 Żartujesz? Powinnaś go nosić jeszcze sześć tygodni. 97 00:07:17,728 --> 00:07:19,688 - Jest dobrze. - Wcale nie. 98 00:07:19,772 --> 00:07:22,692 Masz rozcięte ścięgno. Teraz się nie wyleczy. 99 00:07:23,526 --> 00:07:27,236 Jeśli chcesz psuć cukierkowy zachód, lepiej już sobie idź. 100 00:07:32,285 --> 00:07:33,115 Cieszę się… 101 00:07:34,203 --> 00:07:35,913 że na ciebie wpadłam. 102 00:07:36,539 --> 00:07:40,539 Wiem, że masz świetne mieszkanie w lofcie 103 00:07:40,626 --> 00:07:42,666 ze swoim kolektywem, ale… 104 00:07:44,589 --> 00:07:47,339 Mówiłam ci, że jadę do Montany. 105 00:07:49,719 --> 00:07:50,929 Pojechałabyś ze mną? 106 00:07:52,889 --> 00:07:55,139 Mam miejsce w akademiku. 107 00:07:55,224 --> 00:07:56,934 Mogłabyś spędzać czas z Maddy, 108 00:07:57,018 --> 00:08:01,648 chodzić na spacery i malować całymi dniami. 109 00:08:02,398 --> 00:08:04,398 Zobaczyć, jak Maddy idzie do przedszkola. 110 00:08:07,445 --> 00:08:09,815 Skarbie, to nie dla mnie. 111 00:08:11,741 --> 00:08:13,121 Czemu nie? 112 00:08:13,201 --> 00:08:14,621 Bo nie jestem nudna. 113 00:08:17,121 --> 00:08:18,871 Mam swoje wielkie życie. 114 00:08:18,956 --> 00:08:21,746 Nie mogę jechać za tobą na doczepkę. 115 00:08:21,834 --> 00:08:25,004 Mamo, mówię poważnie. Zapraszam cię. 116 00:08:26,380 --> 00:08:28,420 Tu jest moja krew, skarbie. 117 00:08:28,508 --> 00:08:31,338 Moja mama jest tu pochowana, i jej mama. 118 00:08:31,427 --> 00:08:33,257 Tu mieszkają kobiety Langley. 119 00:08:35,014 --> 00:08:38,184 Ja jestem kobietą Langley i wyjeżdżam. 120 00:08:38,684 --> 00:08:40,604 Wiem. I to coś dla ciebie. 121 00:08:41,437 --> 00:08:42,307 Ale… 122 00:08:44,857 --> 00:08:46,067 Ja nie mogę wyjechać. 123 00:08:49,529 --> 00:08:50,359 Okej. 124 00:08:52,949 --> 00:08:55,369 Musisz załatwić parę spraw, zanim wyjadę. 125 00:08:55,451 --> 00:08:58,201 - Iść do lekarza od nadgarstka. - Nie ma mowy. 126 00:08:58,287 --> 00:09:01,117 Umówię ci spotkanie na jutro, okej? 127 00:09:01,207 --> 00:09:04,087 Spotkamy się na miejscu. Kiwnij głową, że rozumiesz. 128 00:09:08,589 --> 00:09:11,179 Nie chcę się o ciebie martwić, jak wyjadę. 129 00:09:16,013 --> 00:09:18,773 Popatrz. Wata cukrowa. 130 00:09:20,810 --> 00:09:24,610 Zaczynamy tutaj. Potem przejdziemy przez góry. 131 00:09:25,189 --> 00:09:28,479 Pojedziemy do Spokane, bardzo dużego miasta. 132 00:09:28,568 --> 00:09:31,028 Potem przejedziemy przez więcej gór. 133 00:09:31,696 --> 00:09:33,526 I jeszcze więcej gór. 134 00:09:34,282 --> 00:09:36,492 Aż do samej Missouli. 135 00:09:37,785 --> 00:09:38,995 Tutaj. 136 00:09:39,078 --> 00:09:40,618 Missoula. 137 00:09:40,705 --> 00:09:41,535 Missoula. 138 00:09:43,416 --> 00:09:45,666 Zajmie nam to tyle godzin. 139 00:09:45,751 --> 00:09:51,761 Dwie. Trzy. Cztery. Pięć. Sześć. Siedem. Osiem. Dziewięć. 140 00:09:51,841 --> 00:09:52,681 Dziewięć godzin. 141 00:09:53,551 --> 00:09:56,051 - „Shoop”. - Zgadza się. 142 00:10:31,672 --> 00:10:33,382 Nie! 143 00:10:59,033 --> 00:11:05,543 Dzień dobry, chciałabym zamówić podręczniki do angielskiego 102, blok 5. 144 00:11:08,876 --> 00:11:09,876 Za książki? 145 00:11:11,295 --> 00:11:13,545 Macie jakieś używane egzemplarze? 146 00:11:16,759 --> 00:11:19,799 Świetnie, możecie jedną odłożyć? 147 00:11:19,887 --> 00:11:21,467 Przyjdę po nią we wtorek. 148 00:11:24,100 --> 00:11:24,930 Dziękuję. 149 00:11:27,228 --> 00:11:29,108 DZWONI: TARA 150 00:11:29,188 --> 00:11:30,688 - Cześć, Tara. - Dobrze. Cześć. 151 00:11:30,773 --> 00:11:33,233 Sytuacja jest taka. 152 00:11:33,317 --> 00:11:35,237 Właśnie wracam z sądu. 153 00:11:35,945 --> 00:11:36,855 Wszystko dobrze. 154 00:11:36,946 --> 00:11:39,566 Nie podpisali powiadomienia, wiedziałyśmy o tym, 155 00:11:39,657 --> 00:11:43,407 ale wypełniłam wniosek o natychmiastowe przekazanie opieki 156 00:11:43,494 --> 00:11:46,964 i dodatkowo uderzyłam tymczasowym zakazem zbliżania się. 157 00:11:47,039 --> 00:11:49,209 Powinni zrozumieć wiadomość. 158 00:11:49,291 --> 00:11:51,381 - Nie może się ze mną kontaktować? - Tak. 159 00:11:51,460 --> 00:11:54,380 Szeryf powinien mu wręczyć zakaz zbliżania się 160 00:11:54,463 --> 00:11:56,673 i wniosek dzisiaj rano. 161 00:11:56,757 --> 00:11:57,587 Okej. 162 00:11:58,426 --> 00:12:01,006 - Co teraz? - Czekamy. 163 00:12:01,095 --> 00:12:03,885 Zostawiłam wiadomość, wkrótce dowiemy się więcej. 164 00:12:04,390 --> 00:12:06,100 Okej, bardzo ci dziękuję. 165 00:12:06,183 --> 00:12:07,563 Żaden problem. Pa. 166 00:12:08,853 --> 00:12:11,403 Brandi, ty byłaś następna, prawda? 167 00:12:13,190 --> 00:12:16,570 Nie wiem, czy to mój najszczęśliwszy dzień w życiu, 168 00:12:16,652 --> 00:12:18,612 ale wtedy to mi przyszło na myśl. 169 00:12:18,696 --> 00:12:19,946 Idealnie. 170 00:12:21,657 --> 00:12:25,077 „Jako dziecko chodziłam z tatą na spacery. 171 00:12:25,744 --> 00:12:28,964 W czerwcu, zanim zaczynały się parne, letnie upały. 172 00:12:30,791 --> 00:12:35,341 Dostawałam pomarańczowe lody z 7-Eleven, te z Flintstone'ów. 173 00:12:36,338 --> 00:12:39,468 Te, które tak ciężko wycisnąć z opakowania. 174 00:12:39,550 --> 00:12:43,970 Chodziliśmy wzdłuż oceanu i obserwowaliśmy konstelację Panny, 175 00:12:44,054 --> 00:12:47,434 bo mam urodziny cztery dni przed nim. 176 00:12:48,309 --> 00:12:50,639 Tata wskazywał na niebo i mówił, 177 00:12:50,728 --> 00:12:54,228 że jest Wielkim Wozem, a ja jestem Małym Wozem. 178 00:12:55,065 --> 00:13:00,445 Przestaliśmy chodzić na te spacery, gdy tata zachorował. 179 00:13:02,490 --> 00:13:04,830 Ale ostatnio poszłam na spacer z synem. 180 00:13:06,994 --> 00:13:09,414 Kupiłam mu lody z Flintstone'ów. 181 00:13:12,625 --> 00:13:14,705 Teraz dużo łatwiej się je wypycha. 182 00:13:16,420 --> 00:13:20,470 Spojrzałam w nocne niebo, a ono wisiało nade mną… 183 00:13:21,258 --> 00:13:23,588 jakby nie minęła nawet sekunda. 184 00:13:24,803 --> 00:13:26,433 Mały Wóz i Wielki Wóz”. 185 00:13:34,021 --> 00:13:34,941 To koniec. 186 00:13:40,819 --> 00:13:43,989 Oczywiście trzymamy się pozytywnych wrażeń, 187 00:13:44,073 --> 00:13:48,833 ale pomyślałam, że możemy wymienić parę obrazów 188 00:13:48,911 --> 00:13:53,671 z historii Brandi, które zostaną z nami. 189 00:13:53,749 --> 00:13:55,879 „Parne, letnie upały”. 190 00:13:57,503 --> 00:13:59,263 „Teraz dużo łatwiej się je wypycha”. 191 00:14:02,424 --> 00:14:03,974 „Jakby nie minęła nawet sekunda”. 192 00:14:05,511 --> 00:14:07,181 „Mały Wóz i Wielki Wóz”. 193 00:14:08,681 --> 00:14:10,981 Ktoś jeszcze chce przeczytać? 194 00:14:20,234 --> 00:14:25,534 DZWONI DO: MAMA 195 00:14:26,323 --> 00:14:28,623 Proszę zostawić wiadomość po sygnale. 196 00:14:33,372 --> 00:14:36,922 ALEX: JESTEM W PRZYCHODNI, A TY? 197 00:14:38,335 --> 00:14:40,795 ALEX: 15 MINUT SPÓŹNIENIA! 198 00:14:42,214 --> 00:14:43,724 HALO? 199 00:14:53,559 --> 00:14:54,389 Mamo. 200 00:14:54,476 --> 00:14:55,306 Mamo! 201 00:14:55,895 --> 00:14:57,055 Cześć, skarbie. 202 00:14:57,146 --> 00:14:59,226 Nie. Idziemy do lekarki. 203 00:14:59,315 --> 00:15:01,855 - Jakiej lekarki? - Tej, którą wystawiłaś. 204 00:15:01,942 --> 00:15:04,402 Przyjmie cię o czwartej, ale musimy jechać teraz. 205 00:15:04,486 --> 00:15:06,446 Jest czwartek. Nie mówiłam, że pójdę. 206 00:15:06,530 --> 00:15:08,990 Wystawiamy się we wtorki, czwartki i soboty. 207 00:15:09,074 --> 00:15:10,784 Nie zostawię Micah. 208 00:15:10,868 --> 00:15:13,868 - To moja córka. - Poznaliśmy się niedawno. 209 00:15:14,872 --> 00:15:17,042 Mamo, możemy jechać? 210 00:15:17,666 --> 00:15:20,916 Czemu jesteś cała w brokacie? Byłaś na imprezie techno? 211 00:15:21,003 --> 00:15:23,423 - Sprzątałam po dzieciach. - Wiesz, czym jest brokat? 212 00:15:23,505 --> 00:15:26,835 - To wszy pracowni artystycznych. - Obiecałaś. Chodź. 213 00:15:26,926 --> 00:15:29,506 - Wszędzie się roznosi. - Dorośniesz? 214 00:15:29,595 --> 00:15:31,385 - Chodź. - To ty jesteś w brokacie. 215 00:15:31,472 --> 00:15:34,102 Do samochodu, zawiozę cię do lekarza. 216 00:15:34,183 --> 00:15:36,563 Nie jesteś moim szefem, jasne? 217 00:15:36,644 --> 00:15:38,064 Boli mnie ramię. 218 00:15:38,145 --> 00:15:41,975 Wezmę CBD, pójdę do lekarza albo je odetnę. 219 00:15:42,066 --> 00:15:44,606 To, że ty przed wyjazdem masz jakiś wyścig, 220 00:15:44,693 --> 00:15:46,743 to mnie nie dotyczy. Jestem super. 221 00:15:46,820 --> 00:15:49,530 Na litość boską, zamartwiaj się o kogoś innego. 222 00:15:49,615 --> 00:15:51,365 - Skarbie. - Wybacz, kotku. 223 00:15:51,450 --> 00:15:54,160 Pracuję. Mam tu pracę, okej? 224 00:15:54,828 --> 00:15:55,788 Dzień dobry. 225 00:15:57,164 --> 00:16:00,044 Jaki piękny uśmiech. 226 00:16:00,125 --> 00:16:00,955 DZWONI: TARA 227 00:16:01,043 --> 00:16:02,883 - Tara? - Zmiana planów. 228 00:16:02,962 --> 00:16:05,512 Spotkamy się koło mojego biura w Whitby? 229 00:16:05,589 --> 00:16:06,839 Wszystko w porządku? 230 00:16:08,050 --> 00:16:09,680 Rozmawiałam z prawnikiem Seana. 231 00:16:09,760 --> 00:16:13,100 Wnoszą o odrzucenie wniosku o natychmiastową opiekę 232 00:16:13,180 --> 00:16:15,140 ze względu na brak dowodów przemocy. 233 00:16:15,224 --> 00:16:18,394 Sean nie zgadza się na zmianę planu opieki 234 00:16:18,477 --> 00:16:20,807 ani odstąpienie jakichkolwiek praw. 235 00:16:22,856 --> 00:16:24,566 Okej. 236 00:16:24,650 --> 00:16:25,780 Dzięki. 237 00:16:25,859 --> 00:16:28,779 Przepraszam. Co to właściwie znaczy? 238 00:16:28,862 --> 00:16:31,662 Twierdzi, że kłamiesz na temat znęcania się. 239 00:16:31,740 --> 00:16:34,830 Za 14 dni odbędzie się przesłuchanie, 240 00:16:34,910 --> 00:16:38,040 na którym ocenią twoje zarzuty i sprawę opieki. 241 00:16:38,122 --> 00:16:41,962 To będzie sprawa na ostrzu noża. 242 00:16:42,710 --> 00:16:45,710 Jeśli przegrasz, nie możesz nigdzie zabrać Maddy. 243 00:16:48,215 --> 00:16:49,045 Nigdy? 244 00:16:49,133 --> 00:16:51,553 Waszyngton nie jest łatwy dla ofiar przemocy. 245 00:16:51,635 --> 00:16:53,295 Zwłaszcza psychicznej… 246 00:16:53,387 --> 00:16:56,887 Wiem. Przechodziłam to i przegrałam, bo nie miałam żadnych siniaków. 247 00:16:56,974 --> 00:16:58,564 Nie przegrasz. 248 00:16:58,642 --> 00:17:00,942 Mamy 14 dni na zebranie dowodów. 249 00:17:01,020 --> 00:17:03,730 Ktoś musiał widzieć, jak on się nad tobą znęca. 250 00:17:03,814 --> 00:17:06,234 Nie mam 14 dni. W poniedziałek wyjeżdżam. 251 00:17:06,316 --> 00:17:09,026 Zgodnie z prawem nie możesz wyjechać z Maddy. 252 00:17:09,111 --> 00:17:10,491 Nie przed przesłuchaniem. 253 00:17:14,783 --> 00:17:20,293 Stracę rodzinny akademik i miejsce na uczelni. 254 00:17:20,372 --> 00:17:22,542 - Tak. - Jeszcze jeden. 255 00:17:23,417 --> 00:17:25,997 W weekend muszę opuścić schronisko. 256 00:17:26,086 --> 00:17:29,626 Co ja mam zrobić? Nie mam tu żadnego planu B. 257 00:17:29,715 --> 00:17:31,125 Wywalczymy swoje. 258 00:17:31,216 --> 00:17:33,836 Pójdziesz na studia na jesieni. 259 00:17:33,927 --> 00:17:37,557 Właśnie wzięłam 9000 kredytu studenckiego. 260 00:17:37,639 --> 00:17:40,179 Nie wiem, czy to rozumiesz, ale to moje życie. 261 00:17:40,267 --> 00:17:42,687 Nie jestem bogata, nie mogę tego spłacić. 262 00:17:42,770 --> 00:17:43,900 Jest coś jeszcze. 263 00:17:43,979 --> 00:17:46,569 Sean domaga się spotkania z Maddy. 264 00:17:48,150 --> 00:17:51,070 Nie. Ma zakaz zbliżania się. 265 00:17:51,153 --> 00:17:53,033 Do ciebie, nie do Maddy. 266 00:17:53,113 --> 00:17:55,783 Sąd zatwierdził czterogodzinną wizytę. 267 00:17:57,534 --> 00:17:58,664 Kiedy? 268 00:17:58,744 --> 00:17:59,584 Jutro. 269 00:18:00,245 --> 00:18:03,285 Wyznaczy neutralną osobę do nadzorowania jego przebiegu. 270 00:18:03,373 --> 00:18:05,633 Chyba że ty kogoś wskażesz? 271 00:18:05,709 --> 00:18:07,209 - Babcię, dziadka? - Nie ma mowy. 272 00:18:07,294 --> 00:18:08,674 Nie możecie jej tego zrobić. 273 00:18:08,754 --> 00:18:11,924 Jeśli się nie zgodzisz, złamiesz postanowienia planu opieki. 274 00:18:12,007 --> 00:18:16,347 To źle wpłynie na przesłuchanie za 14 dni. 275 00:18:16,428 --> 00:18:18,718 Alex, przykro mi, że tak się stało… 276 00:18:20,099 --> 00:18:21,179 Ale to nie koniec. 277 00:18:21,266 --> 00:18:22,636 To tylko wybój na drodze. 278 00:19:10,065 --> 00:19:11,225 To tylko ja. 279 00:19:11,316 --> 00:19:14,026 Alex. Cholera. Dobry Boże. 280 00:19:16,738 --> 00:19:18,528 Przestraszyłaś mnie na śmierć. 281 00:19:18,615 --> 00:19:20,235 Co tutaj robisz? 282 00:19:21,285 --> 00:19:23,075 Potrzebuję twojej pomocy. 283 00:19:23,162 --> 00:19:24,412 Co ty tutaj robisz? 284 00:19:24,496 --> 00:19:30,086 Wypiłam za dużo margarit i zatrzymałam się, żeby… 285 00:19:31,253 --> 00:19:33,173 odespać, zanim wrócę do domu. 286 00:19:34,089 --> 00:19:36,879 - Mamo. - Wiem, że to źle wygląda. 287 00:19:36,967 --> 00:19:37,887 Po prostu… 288 00:19:39,011 --> 00:19:43,101 Czasem kolektyw jest hałaśliwy, więc przyjeżdżam tu… 289 00:19:43,932 --> 00:19:44,852 by się zdrzemnąć. 290 00:19:46,101 --> 00:19:48,691 Wiem, że tu nocujesz, że spędzasz dnie w parku 291 00:19:48,770 --> 00:19:50,690 i że nie ma żadnego kolektywu. 292 00:19:56,320 --> 00:19:57,320 No… 293 00:20:00,240 --> 00:20:03,040 może „kolektyw” to złe słowo. 294 00:20:04,828 --> 00:20:10,328 Mamy bardzo fajną grupę znajomych. 295 00:20:10,417 --> 00:20:11,457 Naprawdę… 296 00:20:12,085 --> 00:20:15,415 Tam, w wanie, śpi rodzina Flores. 297 00:20:15,505 --> 00:20:17,965 Billy i Anna. Uwielbiam ich. 298 00:20:18,050 --> 00:20:21,850 Dbamy o siebie nawzajem, zupełnie jak… 299 00:20:21,929 --> 00:20:26,349 nie wiem, na imprezie w kinie samochodowym. 300 00:20:26,433 --> 00:20:27,943 Brakuje tylko popcornu. 301 00:20:29,603 --> 00:20:31,273 Czemu nie umiesz o siebie zadbać? 302 00:20:32,022 --> 00:20:35,362 Co ty mówisz? Mam tu swoją lodówkę. 303 00:20:35,442 --> 00:20:37,822 Mam swoje witaminy. 304 00:20:37,903 --> 00:20:40,203 Miękkie koce. I najlepszą, cholerną trawkę. 305 00:20:40,280 --> 00:20:42,070 - Wszystko gra. - Jesteś bezdomna. 306 00:20:42,157 --> 00:20:43,697 Śpisz w swoim samochodzie. 307 00:20:43,784 --> 00:20:46,044 - Przestaniesz? - Nie. Proszę. 308 00:20:47,204 --> 00:20:48,624 Kocham mój samochód! 309 00:20:49,456 --> 00:20:51,376 To moja kobaltowa lalunia. 310 00:20:51,458 --> 00:20:53,458 - Jesteśmy jak rodzina. - Bezdomna. 311 00:20:53,543 --> 00:20:56,593 - Przestań już! - Jesteś bezdomna. 312 00:20:56,672 --> 00:20:58,882 Mieszkam pod gwiazdami. Jestem samodzielna. 313 00:21:01,510 --> 00:21:03,680 I nie jest tak codziennie. 314 00:21:04,221 --> 00:21:06,271 Czasem śpię u Micah. 315 00:21:07,641 --> 00:21:09,311 Jak nie ma tam Alainy-May. 316 00:21:09,393 --> 00:21:13,983 - Kim jest Alaina-May? - Mówiłam ci. To jego żona. 317 00:21:14,064 --> 00:21:19,824 Rozstali się, ale wciąż tam mieszka, nieobliczalna zaraza. 318 00:21:19,903 --> 00:21:21,823 W każdym razie, kotku, ja… 319 00:21:23,240 --> 00:21:28,370 Lubię żyć jak Cyganka. Lubię żyć w drodze, okej? 320 00:21:28,453 --> 00:21:29,963 Znasz mnie. Poradzę sobie. 321 00:21:30,038 --> 00:21:33,918 Nie stać mnie na motel. Nie mogę cię zabrać do schroniska. 322 00:21:34,001 --> 00:21:35,171 Nie wiem, co robić. 323 00:21:35,252 --> 00:21:37,842 Nie jestem twoim problemem do rozwiązania. 324 00:21:37,921 --> 00:21:40,261 - Jesteś. - Nie, nie jestem. 325 00:21:40,340 --> 00:21:42,090 - Jestem twoją matką. - Nie. 326 00:21:42,175 --> 00:21:43,255 Tak, jestem! 327 00:21:44,219 --> 00:21:45,719 Jestem! 328 00:21:45,804 --> 00:21:48,854 Mówisz, że potrzebujesz mojej pomocy. 329 00:21:48,932 --> 00:21:49,772 Tak. 330 00:21:49,850 --> 00:21:51,890 To w czym mogę ci pomóc? 331 00:21:52,602 --> 00:21:54,982 Mogłabyś nadzorować spotkanie Seana z Maddy? 332 00:21:55,063 --> 00:21:58,153 Sąd zatwierdził mu wizytę, ktoś musi jej pilnować. 333 00:21:58,233 --> 00:21:59,533 Możesz to zrobić? 334 00:21:59,609 --> 00:22:01,279 Tak, mogę. 335 00:22:01,987 --> 00:22:05,237 - O której mam tam być? - Wpół do pierwszej. 336 00:22:05,324 --> 00:22:06,784 Nie martw się. 337 00:22:07,409 --> 00:22:09,199 Zajmę się twoją małą. 338 00:22:12,998 --> 00:22:15,788 - I idziesz do lekarza. - Po moim trupie. 339 00:22:15,876 --> 00:22:17,746 Pójdziesz. Nic nie jest dobrze. 340 00:22:17,836 --> 00:22:21,206 Wszystko jest do kitu i musisz się zachować jak dorosła. 341 00:22:21,298 --> 00:22:23,678 Ta ręka wygląda strasznie. Idziesz i już! 342 00:22:26,261 --> 00:22:27,891 A dostanę lizaka? 343 00:22:38,356 --> 00:22:39,936 Jezu Chryste! 344 00:22:41,443 --> 00:22:43,823 Co tak śmierdzi w twoim samochodzie? 345 00:22:43,904 --> 00:22:46,494 - Jak palone pieluchy. - Byłaś u lekarza. 346 00:22:46,573 --> 00:22:49,283 Tak, patrz. Mój palec wciąż działa. 347 00:22:49,367 --> 00:22:50,447 Cześć, słodka. 348 00:22:50,535 --> 00:22:53,535 Gotowa na zabawę ze mną i z tatusiem? 349 00:22:54,247 --> 00:22:55,457 Będzie fajnie. 350 00:22:55,540 --> 00:22:58,840 Spakowałam przekąski i zmianę ubrań, obiad już jadła. 351 00:22:58,919 --> 00:23:01,549 Poradzimy sobie. Hej, słodka. 352 00:23:04,049 --> 00:23:05,679 Tak, wiem. 353 00:23:05,759 --> 00:23:08,639 Zaczekam tutaj. Nie mam wyjścia. 354 00:23:09,513 --> 00:23:12,103 Spędzisz z tatusiem cztery godziny. 355 00:23:12,182 --> 00:23:14,182 Dzięki za nasłanie gliniarzy! 356 00:23:14,267 --> 00:23:15,227 Bardzo elegancko! 357 00:23:15,811 --> 00:23:16,651 A potem… 358 00:23:17,521 --> 00:23:21,111 pójdziemy razem na lody. Co ty na to? 359 00:23:21,191 --> 00:23:23,321 Masz ochotę na lody? Okej. 360 00:23:25,529 --> 00:23:26,699 Bardzo cię kocham. 361 00:23:28,073 --> 00:23:30,583 - Dzięki, mamo. - Tak, będzie fajnie. 362 00:23:34,746 --> 00:23:39,206 Zaraz się zobaczysz z tatusiem, Maduniu. 363 00:23:39,292 --> 00:23:40,132 Hej! 364 00:23:40,210 --> 00:23:42,880 Sean, masz tu swoją Madunię. 365 00:23:44,756 --> 00:23:45,836 Cześć, Sean. 366 00:23:46,341 --> 00:23:48,551 - Jest ciężka. - Ale rośniesz. 367 00:23:48,635 --> 00:23:50,135 Strasznie urosła. 368 00:23:51,596 --> 00:23:55,016 Huśtałyśmy się i sięga już tak wysoko. 369 00:23:55,100 --> 00:23:56,060 Madunia! 370 00:24:02,023 --> 00:24:03,323 Dzięki, że przyjechałeś. 371 00:24:03,942 --> 00:24:04,782 Nie ma sprawy. 372 00:24:06,236 --> 00:24:10,366 Martwiłem się, jak tak całkiem znikłaś z radaru. 373 00:24:12,117 --> 00:24:13,027 Wyglądasz dobrze. 374 00:24:14,995 --> 00:24:16,195 Czuję się dobrze. 375 00:24:17,205 --> 00:24:20,535 Cieszę się. Gdzie jest Maddy? 376 00:24:20,625 --> 00:24:22,745 Myślałem, że może ją odwiedzę. 377 00:24:24,838 --> 00:24:29,258 Jest w schronisku dla ofiar przemocy, w którym mieszkam. 378 00:24:30,468 --> 00:24:32,638 Opiekują się tam dziećmi ofiar. 379 00:24:32,721 --> 00:24:33,931 Aha, okej. 380 00:24:34,014 --> 00:24:38,024 Już coś… Już coś zamawiałaś? 381 00:24:40,520 --> 00:24:44,520 Już drugi raz w tym roku trafiłam do schroniska. 382 00:24:48,153 --> 00:24:51,033 Dwa razy uciekłam od Seana. 383 00:24:59,289 --> 00:25:01,499 Słyszysz, co do ciebie mówię? 384 00:25:02,125 --> 00:25:03,455 Tak, słyszę. 385 00:25:06,755 --> 00:25:07,585 I? 386 00:25:10,967 --> 00:25:13,387 Szkoda, że nie skontaktowałaś się ze mną. 387 00:25:14,304 --> 00:25:17,314 Zanim zabrałaś moją wnuczkę do takiego miejsca. 388 00:25:17,390 --> 00:25:19,180 W domu jest dla was miejsce. 389 00:25:21,144 --> 00:25:23,104 Wiesz, że pomógłbym wam, jak mogę. 390 00:25:23,188 --> 00:25:26,188 Dałbym wam własną koszulę, wiesz? 391 00:25:26,274 --> 00:25:27,694 Zamiast tego straszysz mnie. 392 00:25:29,236 --> 00:25:30,606 Straszysz Seana. 393 00:25:32,113 --> 00:25:36,123 Szukałem was w porcie promów, Alex. 394 00:25:36,952 --> 00:25:37,792 Okej. 395 00:25:39,329 --> 00:25:40,579 Możesz mi pomóc teraz. 396 00:25:42,040 --> 00:25:44,080 Bo potrzebuję twojej pomocy. 397 00:25:45,335 --> 00:25:46,165 Okej. 398 00:25:48,755 --> 00:25:51,585 Złożyłam wniosek o wyłączną opiekę nad Maddy, 399 00:25:51,675 --> 00:25:53,885 żebym mogła ją zabrać do Missouli. 400 00:25:53,969 --> 00:25:55,929 Sean się sprzeciwia. 401 00:25:56,429 --> 00:25:57,809 Tak, wiem. 402 00:25:58,765 --> 00:25:59,845 Sean mi powiedział. 403 00:26:00,767 --> 00:26:01,597 Wiesz… 404 00:26:02,811 --> 00:26:04,941 nie radzi sobie teraz najlepiej. 405 00:26:05,021 --> 00:26:06,821 Nie obchodzi mnie, jak sobie radzi. 406 00:26:07,607 --> 00:26:12,067 Moja prawniczka zbiera dowody na to, że Sean znęcał się psychicznie. 407 00:26:13,822 --> 00:26:18,452 Muszę przedstawić zeznania od ludzi, którzy byli tego świadkami. 408 00:26:21,329 --> 00:26:22,159 Tato… 409 00:26:23,999 --> 00:26:27,209 Zeznasz, że widziałeś, jak Sean się nade mną znęcał? 410 00:26:28,920 --> 00:26:31,010 - Kiedy to widziałem? - W przyczepie. 411 00:26:31,715 --> 00:26:34,545 - Nie. Nie widziałem tego. - Widziałam, że widzisz. 412 00:26:34,634 --> 00:26:37,854 - Nic takiego nie widziałem. - Widziałeś i nic nie zrobiłeś. 413 00:26:37,929 --> 00:26:40,849 Jeśli już, to widziałem młodą parę 414 00:26:40,932 --> 00:26:42,682 przechodzącą trudne chwile. 415 00:26:43,852 --> 00:26:46,692 Sean próbuje pozostać trzeźwy 416 00:26:46,771 --> 00:26:49,191 i w tej chwili potrzebuje empatii. 417 00:26:49,983 --> 00:26:52,443 Opuszczasz go w najgorszym momencie. 418 00:26:52,527 --> 00:26:54,567 Nie mogę dłużej za niego odpowiadać. 419 00:26:56,281 --> 00:26:59,531 Muszę robić to, co najlepsze dla mnie i dla Maddy. 420 00:27:00,618 --> 00:27:01,788 To alkoholik. 421 00:27:02,912 --> 00:27:04,252 Okej? On… 422 00:27:04,748 --> 00:27:08,878 Cierpi na chorobę, która go zmienia w potwora. 423 00:27:09,502 --> 00:27:12,052 To gorzała jest wrogiem, nie on. 424 00:27:12,130 --> 00:27:14,090 Czy to gorzała uderzyła mamę? 425 00:27:19,054 --> 00:27:20,064 - Okej. - Nie odchodź. 426 00:27:20,138 --> 00:27:21,558 Jaja sobie robisz? Nie! 427 00:27:21,639 --> 00:27:23,599 Alex, co chcesz usłyszeć? 428 00:27:23,683 --> 00:27:25,193 Chcę usłyszeć: „Tak”. 429 00:27:25,268 --> 00:27:28,358 Chcę usłyszeć: „Tak, uderzyłem mamę, przepraszam”. 430 00:27:29,898 --> 00:27:31,318 Nie pamiętam tego. 431 00:27:35,028 --> 00:27:37,738 Nigdy nie mogłam na ciebie liczyć. 432 00:27:40,200 --> 00:27:42,160 Ale teraz cię proszę o pomoc. 433 00:27:49,918 --> 00:27:52,708 Zawsze możesz na mnie liczyć. Ty i Maddy. 434 00:27:52,796 --> 00:27:53,756 Tylko… 435 00:27:54,923 --> 00:27:56,133 To zrób to dla mnie. 436 00:27:57,300 --> 00:27:58,510 Stań w mojej obronie. 437 00:28:00,053 --> 00:28:01,473 Pomóż mi ochronić Maddy. 438 00:28:05,350 --> 00:28:06,850 Spisz swoje zeznania. 439 00:28:15,151 --> 00:28:16,571 Nie mogę. 440 00:28:33,294 --> 00:28:35,674 No to nie mamy sobie nic do powiedzenia. 441 00:28:39,175 --> 00:28:40,085 Możesz…? 442 00:28:47,100 --> 00:28:52,110 „Najszczęśliwsza czułam się w dniu, w którym córka pierwszy raz mnie dotknęła. 443 00:28:52,814 --> 00:28:54,944 Pamiętam to, jakby to było wczoraj. 444 00:28:55,608 --> 00:28:57,238 Miała wtedy dziewięć tygodni. 445 00:28:57,902 --> 00:28:59,862 Nie wiedziała, że przeżywam piekło, 446 00:28:59,946 --> 00:29:02,946 że jej ojciec terroryzuje mnie dniami i nocami. 447 00:29:04,200 --> 00:29:08,500 Dla niej byłam tylko miłą i ciepłą panią od mleka. 448 00:29:09,581 --> 00:29:13,041 Ale pewnego ranka, gdy miała dziewięć tygodni, 449 00:29:13,543 --> 00:29:17,173 zasnęłyśmy na podłodze i obudziłam się, 450 00:29:17,255 --> 00:29:19,255 bo ktoś mnie dotykał. 451 00:29:19,799 --> 00:29:20,969 To była ona. 452 00:29:22,260 --> 00:29:26,390 Maleńkie rączki dziecka złapały mnie za ramię. 453 00:29:26,931 --> 00:29:28,981 Spojrzała się na mnie, 454 00:29:29,726 --> 00:29:33,396 a jej twarz wyrażała absolutne przywiązanie. 455 00:29:33,938 --> 00:29:36,728 To spojrzenie pełne zaufania… 456 00:29:38,359 --> 00:29:41,949 Zobaczyła mnie i pokochała. 457 00:29:44,449 --> 00:29:46,909 To był najszczęśliwszy moment w moim życiu. 458 00:29:47,952 --> 00:29:51,462 To, że mogłam tyle dla kogoś znaczyć”. 459 00:30:10,558 --> 00:30:11,728 Dziękuję, Denise. 460 00:30:13,186 --> 00:30:16,186 Powiecie, które słowa zapadły wam w pamięć? 461 00:30:16,731 --> 00:30:18,111 „Absolutne przywiązanie”. 462 00:30:18,817 --> 00:30:20,857 „Miła i ciepła pani od mleka”. 463 00:30:23,571 --> 00:30:25,281 „Terroryzuje mnie dniami i nocami”. 464 00:30:30,286 --> 00:30:31,786 „Maleńkie rączki dziecka”. 465 00:30:35,875 --> 00:30:37,995 Ktoś jeszcze chce przeczytać? 466 00:30:41,005 --> 00:30:41,835 Trina. 467 00:30:41,923 --> 00:30:44,973 Napisałam o wieczorze z koleżankami. Czy to dziwne? 468 00:30:45,051 --> 00:30:46,301 Nie. 469 00:30:47,387 --> 00:30:50,217 Nie napisałam o dzieciach, tak jak wy. 470 00:30:50,306 --> 00:30:53,056 To twój szczęśliwy dzień. Możesz pisać, o czym zechcesz. 471 00:30:53,685 --> 00:30:54,515 Okej. 472 00:30:57,230 --> 00:30:59,940 „Byłam w barze z moimi koleżankami od imprez. 473 00:31:01,901 --> 00:31:04,071 Liv, Amandą i Daviną. 474 00:31:04,153 --> 00:31:07,413 Piłyśmy drink za drinkiem. Coś świętowałyśmy, 475 00:31:07,490 --> 00:31:08,950 nie pamiętam już co. 476 00:31:10,201 --> 00:31:14,121 Ale przyznam, nie czułam się źle z tym, jak wtedy wyglądałam. 477 00:31:14,998 --> 00:31:19,538 Wtedy pojawił się ten niesamowicie przystojny facet”. 478 00:31:19,627 --> 00:31:21,917 Przepraszam, muszę na chwilę wyjść. 479 00:31:22,005 --> 00:31:23,875 - Czytaj dalej. Dzięki. - Okej. 480 00:31:24,632 --> 00:31:27,142 „Nazywał się Neil i był świetnie ubrany”. 481 00:31:27,218 --> 00:31:29,888 Wszystko dobrze. 482 00:31:29,971 --> 00:31:31,931 Nic ci nie jest? Co się stało? 483 00:31:32,015 --> 00:31:34,385 Tylko trochę się wkurzyła, nic więcej. 484 00:31:34,475 --> 00:31:38,305 Miała mały atak złości i nie mogła się uspokoić. 485 00:31:38,396 --> 00:31:39,936 Nieprawdaż, słodziutka? 486 00:31:40,023 --> 00:31:42,283 Bardzo chciała do mamusi. 487 00:31:44,235 --> 00:31:48,275 Alex, Sean nas odwiózł, chce z tobą porozmawiać. 488 00:31:53,161 --> 00:31:54,501 Jestem w środku zajęć. 489 00:31:54,579 --> 00:31:57,329 Skarbie, musisz z nim pomówić. 490 00:31:57,415 --> 00:31:59,125 Spotkanie źle poszło. 491 00:32:04,714 --> 00:32:05,554 Co się stało? 492 00:32:06,966 --> 00:32:10,466 Miała atak złości, gdy kazałem jej zejść z huśtawki. Krzyczała. 493 00:32:12,889 --> 00:32:16,559 - Nigdy nie chce zejść z huśtawki. - Wiem, ale nie mogłem tego znieść. 494 00:32:17,310 --> 00:32:19,940 Straciłem panowanie nad sobą i na nią nakrzyczałem. 495 00:32:28,947 --> 00:32:30,487 Nie piłem od 24 godzin. 496 00:32:30,573 --> 00:32:33,453 Chciałem być trzeźwy dla Maddy i… 497 00:32:37,997 --> 00:32:39,327 Jestem wkurzony. 498 00:32:40,416 --> 00:32:42,086 Skóra mi cierpnie. 499 00:32:43,419 --> 00:32:44,589 Słońce mi dokucza. 500 00:32:45,088 --> 00:32:46,548 Jakby wszystko mnie obcierało. 501 00:32:49,717 --> 00:32:53,637 Huśtałem Maddy na huśtawce. Ciągle mówiła: „Wyżej, tato”. 502 00:32:56,015 --> 00:32:57,225 To było miłe. 503 00:32:58,768 --> 00:32:59,978 Chichotała. 504 00:33:01,896 --> 00:33:04,516 Ale nawet wtedy myślałem o następnym drinku. 505 00:33:04,607 --> 00:33:08,187 Chciałem poczuć… ulgę. 506 00:33:08,903 --> 00:33:12,623 A potem miała napad złości i wiem, że gdyby nie było Pauli, 507 00:33:12,699 --> 00:33:15,199 poszedłbym się napić i zabrałbym Maddy. 508 00:33:18,913 --> 00:33:20,423 Jak moja cholerna mamuśka. 509 00:33:26,254 --> 00:33:28,094 Nie chcę tego robić Maddy. 510 00:33:32,760 --> 00:33:34,970 Oddam ci nad nią pełną opiekę. 511 00:33:37,223 --> 00:33:38,643 Dzwoniłem do prawnika. 512 00:33:46,607 --> 00:33:48,567 Przepraszam, że jestem takim zerem. 513 00:33:51,696 --> 00:33:53,236 Robisz to, co dla niej najlepsze. 514 00:33:56,576 --> 00:34:00,246 Możesz przyjechać po jej rzeczy. Spakuję je dla ciebie. 515 00:34:04,042 --> 00:34:04,962 Dzięki. 516 00:34:18,222 --> 00:34:20,482 Mam delirium czy się iskrzysz? 517 00:34:24,729 --> 00:34:25,689 Iskrzę się. 518 00:34:42,955 --> 00:34:45,995 TARA: ZADZWONIŁ JEGO PRAWNIK! ZADZWOŃ! 519 00:34:46,626 --> 00:34:49,296 TARA: MONTANO, SZYKUJ SIĘ! 520 00:34:49,962 --> 00:34:52,222 Dzięki za przeczytanie. 521 00:34:57,762 --> 00:34:59,312 To było świetne. 522 00:34:59,388 --> 00:35:02,178 „Jebać prawo Murphy'ego”. Podoba mi się to zdanie. 523 00:35:03,518 --> 00:35:06,688 „Uderzyłam go jak bokser”. To mi zapadło w pamięć. 524 00:35:06,771 --> 00:35:08,361 „Pęknięta lampka nocna”. 525 00:35:09,357 --> 00:35:10,977 „Czarny, nie niebieski”. 526 00:35:11,067 --> 00:35:12,897 Dla mnie całość była świetna. 527 00:35:12,985 --> 00:35:15,315 Świetnie piszesz, Edith. 528 00:35:15,404 --> 00:35:17,034 - Esther. - Racja. 529 00:35:17,115 --> 00:35:19,445 Ja jestem następna, tak? 530 00:35:19,534 --> 00:35:21,374 Mamo, nic nie napisałaś. 531 00:35:21,452 --> 00:35:22,952 Mogę coś wygłosić. 532 00:35:23,037 --> 00:35:25,707 Jestem… Jestem świetna w recytacji. 533 00:35:25,790 --> 00:35:26,710 Matko. 534 00:35:29,961 --> 00:35:31,631 No dobra. Okej. 535 00:35:33,714 --> 00:35:36,514 - Zaczekasz na zewnątrz? Zaraz kończymy. - Okej. 536 00:35:36,592 --> 00:35:39,142 - Do widzenia paniom. - Do widzenia. 537 00:35:39,220 --> 00:35:42,180 - Pokój wam. - Wróć, kiedy chcesz, Paula. 538 00:35:42,265 --> 00:35:43,845 Bardzo dziękuję. 539 00:35:46,477 --> 00:35:47,307 Tak. 540 00:35:49,480 --> 00:35:50,730 O rany. 541 00:35:51,274 --> 00:35:53,154 Za wyjście z dołka. 542 00:35:55,945 --> 00:35:58,065 Sean wyglądał paskudnie. 543 00:36:00,825 --> 00:36:02,865 Twój tata często się tak trząsł. 544 00:36:06,831 --> 00:36:08,881 Opowiesz mi o swoim najszczęśliwszym dniu? 545 00:36:10,960 --> 00:36:11,790 Co? 546 00:36:12,753 --> 00:36:14,263 Tak jak to robimy w grupie. 547 00:36:14,922 --> 00:36:17,802 Pamiętasz jakiś dzień, w którym byłaś szczęśliwa? 548 00:36:21,971 --> 00:36:25,771 Nasz pierwszy ranek na Alasce, bez dwóch zdań. 549 00:36:27,226 --> 00:36:29,436 Przyjechałyśmy do Anchorage w środku nocy. 550 00:36:29,520 --> 00:36:33,570 Byłaś zmarznięta, bo zapomniałam twojego płaszcza. 551 00:36:35,109 --> 00:36:37,739 W takim popłochu opuściłyśmy twego tatę. 552 00:36:40,740 --> 00:36:44,120 Wynajęłam nam chatkę, w której nie było żadnych mebli. 553 00:36:44,869 --> 00:36:45,909 Więc… 554 00:36:47,079 --> 00:36:50,329 Wyrzuciłam na środek podłogi wszystkie ubrania z walizki 555 00:36:50,416 --> 00:36:53,376 i zrobiłam nam z nich posłanie. 556 00:36:54,212 --> 00:36:56,672 Spałyśmy na nim przytulone. 557 00:36:59,342 --> 00:37:02,762 Następnego ranka, jak jeszcze spałaś, 558 00:37:02,845 --> 00:37:04,715 wyszłam po cichu na zewnątrz 559 00:37:04,805 --> 00:37:07,015 i po prostu padłam na śnieg. 560 00:37:08,226 --> 00:37:09,386 Leżałam tam 561 00:37:10,269 --> 00:37:11,979 i zrobiłam anioła śnieżnego. 562 00:37:13,231 --> 00:37:16,281 Bo nie było nikogo, kto by powiedział, że zwariowałam, 563 00:37:17,360 --> 00:37:19,200 kto by nagle wybuchnął gniewem. 564 00:37:19,946 --> 00:37:21,656 Byłam tylko ja… 565 00:37:23,199 --> 00:37:24,779 słońce i śnieg. 566 00:37:29,664 --> 00:37:33,004 Po niecałym roku wróciłyśmy tutaj, 567 00:37:33,084 --> 00:37:35,424 bo absolutnie się spłukałam. 568 00:37:35,503 --> 00:37:38,173 Cała ta wycieczka była strasznie głupia. 569 00:37:39,173 --> 00:37:40,173 Wcale nie. 570 00:37:40,258 --> 00:37:41,548 Nie była głupia. 571 00:37:42,260 --> 00:37:45,010 Zabrałaś mnie od taty i nigdy do niego nie wróciłaś. 572 00:38:03,864 --> 00:38:04,744 Słuchaj… 573 00:38:09,453 --> 00:38:11,543 Zaproszenie do Montany wciąż aktualne? 574 00:38:13,249 --> 00:38:14,289 A chcesz jechać? 575 00:38:15,918 --> 00:38:16,788 Tak. 576 00:38:19,714 --> 00:38:21,514 Cholera, czemu nie? 577 00:38:22,133 --> 00:38:25,973 Może będę pracować jako autorka murali 578 00:38:26,595 --> 00:38:28,505 i znajdę sobie jakiegoś górala. 579 00:38:30,433 --> 00:38:31,933 Maddy mnie potrzebuje. 580 00:38:32,018 --> 00:38:33,848 Jest artystką, jak ja. 581 00:38:33,936 --> 00:38:35,976 Przygotujesz się na poniedziałek? 582 00:38:37,690 --> 00:38:38,940 Jestem gotowa. 583 00:38:39,025 --> 00:38:40,525 Jestem spakowana. 584 00:38:40,609 --> 00:38:43,399 To zaleta mieszkania w samochodzie. 585 00:38:43,487 --> 00:38:45,737 Nie wiem, czy dojadę nim do Montany. 586 00:38:45,823 --> 00:38:48,083 Może będę musiała go sprzedać na części… 587 00:38:49,952 --> 00:38:52,332 ale mogę zabrać się z tobą, prawda? 588 00:38:53,331 --> 00:38:54,251 Tak. 589 00:38:54,332 --> 00:38:55,832 - Tak? - Tak. 590 00:38:55,916 --> 00:38:57,496 - Naprawdę? - Oczywiście. 591 00:38:57,585 --> 00:38:59,455 O rany. Tak? 592 00:39:00,504 --> 00:39:01,464 Maddy! 593 00:39:01,547 --> 00:39:03,217 Wiesz co, Maddy? 594 00:39:03,299 --> 00:39:05,299 Jedziemy na wyprawę! 595 00:39:05,801 --> 00:39:08,221 Chcesz pojechać na wyprawę z babcią? 596 00:39:08,804 --> 00:39:10,564 Zrobimy wyprawę samochodem! 597 00:39:10,639 --> 00:39:14,309 O rany, zrobimy wyprawę samochodem! 598 00:40:25,172 --> 00:40:26,632 - To wszystko? - Tak. 599 00:40:38,894 --> 00:40:41,024 Możesz ją odwiedzać, ile chcesz. 600 00:40:43,023 --> 00:40:44,903 Najpierw muszę się ogarnąć. 601 00:40:48,863 --> 00:40:51,123 A potem będę ją odwiedzał w kółko. 602 00:41:00,666 --> 00:41:02,416 Naprawdę będę za nią tęsknił. 603 00:41:25,441 --> 00:41:26,651 Powodzenia, Alaska. 604 00:42:01,227 --> 00:42:04,097 - Zachowaj czarne. - Tak… 605 00:42:04,188 --> 00:42:06,648 Tak, czarne są ładne. 606 00:42:07,316 --> 00:42:08,276 Chodź, Maddy. 607 00:42:35,469 --> 00:42:36,299 Tędy. 608 00:43:15,926 --> 00:43:17,046 Dobrze, kotku… 609 00:43:18,929 --> 00:43:20,059 Zaraz wrócę. 610 00:43:28,939 --> 00:43:31,069 Nie wiedziałam, że wpadniesz. Wejdź. 611 00:43:31,150 --> 00:43:32,900 Nie mogę, Maddy na mnie czeka. 612 00:43:34,028 --> 00:43:35,898 Chciałam się pożegnać. 613 00:43:36,488 --> 00:43:38,698 I chcę ci też oddać to. 614 00:43:38,782 --> 00:43:43,162 Nie wiem, czy go ukradłam, czy co się stało, ale był u mnie, więc… 615 00:43:44,246 --> 00:43:46,916 Widziałam, że go nosiłaś. Święto Dziękczynienia, nie? 616 00:43:46,999 --> 00:43:48,129 Naprawdę przepraszam. 617 00:43:48,208 --> 00:43:50,788 Oj tam, każda dziewczyna lubi kaszmir. 618 00:43:53,339 --> 00:43:55,759 - Jedziesz do Montany? - Najpierw… 619 00:43:56,800 --> 00:44:00,300 jadę po mamę do Port Winslow, a potem w drogę. 620 00:44:02,514 --> 00:44:05,984 - Byłaś świetną przyjaciółką. Dzięki. - Nawzajem. 621 00:44:09,480 --> 00:44:13,190 - Zatrzymaj sweter. - Nie, kiedyś kupię sobie własny. 622 00:44:13,734 --> 00:44:15,574 Ten kosztował 1400 dolarów. 623 00:44:16,612 --> 00:44:17,532 Okej, wezmę go. 624 00:44:59,947 --> 00:45:00,857 Mamo? 625 00:45:02,408 --> 00:45:03,988 Cześć. 626 00:45:07,871 --> 00:45:10,331 Musisz być taka podekscytowana. 627 00:45:11,250 --> 00:45:14,960 - Mówiłaś, że sprzedasz samochód. - Tak. Znaczy… 628 00:45:15,045 --> 00:45:17,205 Tak zrobię. Ale, kotku… 629 00:45:17,297 --> 00:45:21,087 Mam niesamowite wieści. 630 00:45:23,971 --> 00:45:24,931 Jakie? 631 00:45:25,013 --> 00:45:28,023 Micah wyrzucił Alainę-May. 632 00:45:28,100 --> 00:45:30,810 Wyrzucił ją na bruk dla mnie. 633 00:45:30,894 --> 00:45:34,234 Wczoraj spałam w jego łóżku, w jego ramionach. 634 00:45:34,314 --> 00:45:37,034 Mówię ci, skarbie, jest seks i jest… 635 00:45:37,109 --> 00:45:39,739 O Boże, to zupełnie nowe przeżycie. 636 00:45:39,820 --> 00:45:41,410 Nawet dla mnie. 637 00:45:43,866 --> 00:45:45,276 Nie jedziesz? 638 00:45:45,909 --> 00:45:48,659 Wiesz co, skarbie, jeszcze nie teraz. 639 00:45:48,745 --> 00:45:51,535 Wiesz… Nie mogę teraz zostawić Micah, 640 00:45:51,623 --> 00:45:53,963 nie po tym, co między nami zaszło. 641 00:45:54,042 --> 00:45:56,252 To coś tak silnego i… 642 00:45:57,296 --> 00:45:58,166 Po prostu… 643 00:46:00,048 --> 00:46:01,718 Nie mogę na ciebie czekać. 644 00:46:01,800 --> 00:46:04,430 Oczywiście, że nie. Nie czekaj na mnie. 645 00:46:04,511 --> 00:46:05,721 To twoja chwila. 646 00:46:05,804 --> 00:46:10,354 Jedź, laleczko. Wiesz co? Daj mi swój adres. 647 00:46:10,434 --> 00:46:13,064 Ja do ciebie przyjadę. 648 00:46:13,145 --> 00:46:15,185 Tylko… trochę później, okej? 649 00:46:16,273 --> 00:46:19,153 - Nie chcę cię tu zostawiać. - Wiem. 650 00:46:19,234 --> 00:46:21,114 Los bywa zabawny, prawda? 651 00:46:21,195 --> 00:46:24,195 Jak tylko powiedziałam Micah, że wyjeżdżam, 652 00:46:24,281 --> 00:46:26,371 zrozumiał, że mnie kocha. 653 00:46:26,450 --> 00:46:28,200 Wiesz, skarbie, istne „bum”! 654 00:46:28,285 --> 00:46:31,495 Powiedział o mnie Alainie-May i w ogóle. 655 00:46:33,123 --> 00:46:34,003 Więc… 656 00:46:34,833 --> 00:46:36,133 ciesz się ze mną. 657 00:46:40,506 --> 00:46:41,666 Pojadę bez ciebie. 658 00:46:41,757 --> 00:46:44,217 Tak, pojedziesz. Oczywiście. 659 00:46:46,929 --> 00:46:49,849 Skarbie, to twoja przygoda, nie moja. 660 00:46:54,895 --> 00:46:56,185 Poradzisz sobie? 661 00:46:58,440 --> 00:47:01,070 - Daj spokój. Wiesz, że mnie kochasz. - Kocham cię. 662 00:47:01,151 --> 00:47:04,661 - Wiem. Przytul mnie mocno. - Dobrze. 663 00:47:05,906 --> 00:47:07,316 O Boże. 664 00:47:07,407 --> 00:47:08,737 Och, skarbie. 665 00:47:08,825 --> 00:47:11,115 - Kocham cię, mamo. - Wiem, maleńka. 666 00:47:40,148 --> 00:47:42,568 MISSOULA 911,2 KM 667 00:48:10,053 --> 00:48:13,103 Mogę prosić o pstryki dla wszystkich? 668 00:48:21,398 --> 00:48:24,278 Chcę wam podziękować za współpracę. 669 00:48:25,027 --> 00:48:26,237 To był dla mnie zaszczyt. 670 00:48:27,779 --> 00:48:29,029 Dziękuję. 671 00:48:29,114 --> 00:48:30,624 Dziękujemy ci, Alex. 672 00:48:30,699 --> 00:48:33,409 Ale co z twoim najszczęśliwszym dniem? 673 00:48:39,666 --> 00:48:42,286 „Mój najszczęśliwszy dzień jeszcze się nie zdarzył. 674 00:48:43,629 --> 00:48:45,299 Ale wkrótce to się zmieni. 675 00:48:47,841 --> 00:48:52,141 W tym dniu wsiądę do mojego samochodu 676 00:48:52,220 --> 00:48:54,390 śmierdzącego starym tuńczykiem… 677 00:48:55,349 --> 00:48:58,059 w którym będą wszystkie moje rzeczy 678 00:48:58,143 --> 00:49:00,313 oraz moja wspaniała córka. 679 00:49:00,979 --> 00:49:03,819 Wyjadę w cholerę z tego miasta. 680 00:49:05,067 --> 00:49:07,607 W dziewięć godzin przejadę 681 00:49:08,612 --> 00:49:13,832 911 kilometrów do Missouli w Montanie… 682 00:49:15,202 --> 00:49:18,502 gdzie spędzę najbliższe cztery lata… 683 00:49:19,289 --> 00:49:21,039 na nauce bycia pisarką. 684 00:49:22,417 --> 00:49:26,507 Mam nadzieję, że w tym czasie przeżyję wiele szczęśliwych dni. 685 00:49:28,173 --> 00:49:30,763 Wiem też, że przeżyję sporo trudności. 686 00:49:33,637 --> 00:49:37,927 Wielu ludzi uzna, że samotna matka na studiach nie ma szans. 687 00:49:40,185 --> 00:49:42,395 Ale oni nie wiedzą, ile zrobiłam, by tu trafić. 688 00:49:45,357 --> 00:49:48,397 Umyłam 338 kibli… 689 00:49:50,987 --> 00:49:53,407 Miałam siedem różnych zasiłków… 690 00:49:55,075 --> 00:49:57,035 Przeprowadzałam się dziewięć razy… 691 00:49:58,995 --> 00:50:01,325 Spędziłam jedną noc w porcie promów… 692 00:50:02,708 --> 00:50:06,838 I przeżyłam cały trzeci rok życia mojej córki. 693 00:50:09,005 --> 00:50:11,295 Ale gdy dotrzemy do Missouli… 694 00:50:12,551 --> 00:50:14,851 Zabiorę Maddy na górę Sentinel… 695 00:50:16,054 --> 00:50:19,524 która wznosi się nad miastem, i opowiem jej o naszym nowym domu. 696 00:50:23,478 --> 00:50:25,978 Opowiem jej o olbrzymim M 697 00:50:26,064 --> 00:50:27,904 wznoszącym się na szczycie góry. 698 00:50:33,989 --> 00:50:37,739 Opowiem, że droga do niego jest długa i kręta. 699 00:50:41,204 --> 00:50:42,254 Nie będzie łatwo. 700 00:50:44,958 --> 00:50:46,878 Ale wejdziemy na sam szczyt. 701 00:50:49,254 --> 00:50:50,594 A jak tam będziemy… 702 00:50:52,799 --> 00:50:55,929 Powiem jej, że M oznacza »Maddy«. 703 00:50:59,097 --> 00:51:01,557 Że czeka na nią cały nowy świat”. 704 00:51:33,298 --> 00:51:36,508 Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, potrzebuje pomocy 705 00:51:36,593 --> 00:51:40,223 przez przemoc domową, wejdź na wannatalkaboutit.com/pl/ 706 00:52:25,767 --> 00:52:28,267 Napisy: Joanna Kaniewska