1
00:00:06,168 --> 00:00:07,084
{\an8}POPRZEDNIO
2
00:00:07,084 --> 00:00:08,293
{\an8}Małżeństwo nas chroni.
3
00:00:08,293 --> 00:00:09,793
{\an8}- Stul dziób!
- Proszę?
4
00:00:09,793 --> 00:00:11,084
Nie chcę męża!
5
00:00:11,084 --> 00:00:14,501
Wszyscy rodzimy się do pewnych ról.
Losu nie zmienisz.
6
00:00:14,501 --> 00:00:15,418
Dokąd idzie?
7
00:00:15,418 --> 00:00:19,918
Dudleyowie zrobią wszystko
dla władzy, a są bardzo majętni.
8
00:00:20,043 --> 00:00:21,126
Wyjeżdżamy.
9
00:00:21,543 --> 00:00:23,001
Stać! Tu są!
10
00:00:23,793 --> 00:00:24,668
Wybacz mi.
11
00:00:25,084 --> 00:00:25,918
Etianka.
12
00:00:25,918 --> 00:00:27,043
Jak mój braciszek?
13
00:00:27,043 --> 00:00:29,334
Wątły jak cnota Sycylijki.
14
00:00:29,501 --> 00:00:31,209
- A sukcesja...
- Postanowione.
15
00:00:31,209 --> 00:00:32,293
Nie boję się.
16
00:00:32,293 --> 00:00:35,834
Siostra Waszej Wysokości Maria
jest prawowitą następczynią.
17
00:00:35,834 --> 00:00:38,084
- A gdyby był ktoś inny?
- Lady Jane.
18
00:00:38,084 --> 00:00:39,209
Lady Jane Grey?
19
00:00:39,209 --> 00:00:43,376
Co za zbieg okoliczności.
Jest zaręczona z twoim synem.
20
00:00:43,376 --> 00:00:44,959
Większego chama nie znam.
21
00:00:44,959 --> 00:00:47,126
Noc jeszcze młoda, poszukaj.
22
00:00:47,126 --> 00:00:48,084
Dobry wieczór!
23
00:00:48,376 --> 00:00:49,793
- Chodź.
- W życiu.
24
00:00:49,793 --> 00:00:52,584
Ten ślub, matko. Nie każ mi tego robić.
25
00:00:52,584 --> 00:00:55,793
Ja, Guildford, biorę ciebie, Jane...
26
00:00:56,626 --> 00:00:58,209
Krztusica!
27
00:01:06,626 --> 00:01:11,918
Gdyby przyszło wam do głowy
udawać chorobę, by uniknąć przysięgi,
28
00:01:11,918 --> 00:01:16,001
upewnijcie się,
że w okolicy nie ma królewskiego medyka.
29
00:01:16,001 --> 00:01:19,459
Inaczej możecie skończyć
przypasani do stołu
30
00:01:19,459 --> 00:01:23,668
przez lubującego się w nożach sadystę.
31
00:01:23,668 --> 00:01:24,959
Kurka.
32
00:01:24,959 --> 00:01:29,751
Szybkie badanie to jedyny sposób,
33
00:01:29,751 --> 00:01:32,834
by potwierdzić, iż zapadłaś na krztusicę
34
00:01:32,834 --> 00:01:36,293
i znajdujesz się na skraju śmierci,
jak sugeruje omdlenie.
35
00:01:36,293 --> 00:01:40,543
Chyba że jest prostszy powód.
36
00:01:40,543 --> 00:01:41,959
Udaje.
37
00:01:41,959 --> 00:01:44,793
To jest prostszy powód.
38
00:01:44,793 --> 00:01:47,959
Zajrzyjmy. Do środeczka...
39
00:01:48,126 --> 00:01:50,668
Pięknie. Szeroko.
40
00:01:52,251 --> 00:01:55,084
Pięknie. Tutaj...
41
00:01:55,459 --> 00:01:56,501
Ki czort?
42
00:01:57,418 --> 00:01:59,834
A nie, już wiem.
43
00:02:00,959 --> 00:02:03,084
Może to coś ze śledzioną.
44
00:02:03,084 --> 00:02:06,501
Usuwanie śledziony ma sens.
45
00:02:07,168 --> 00:02:08,084
Bezużyteczny organ.
46
00:02:10,334 --> 00:02:11,334
Bogowie.
47
00:02:12,084 --> 00:02:14,168
Nie powinien być doktor przy królu?
48
00:02:14,168 --> 00:02:16,793
Czy wy, kobiety,
czasem zamykacie jadaczki?
49
00:02:16,793 --> 00:02:20,418
Jeśli to krztusica ci doskwiera,
50
00:02:20,876 --> 00:02:23,209
krew powie nam wszystko.
51
00:02:23,834 --> 00:02:25,751
Nic mu nie powie.
52
00:02:25,876 --> 00:02:29,626
Powstała z połączenia
suszonych chrząszczy z miodem.
53
00:02:29,626 --> 00:02:32,168
Wystarczyło przeżuć.
54
00:02:33,834 --> 00:02:34,709
Zdrówko.
55
00:02:40,043 --> 00:02:41,793
Słodziutka.
56
00:02:43,376 --> 00:02:45,168
Zatem to nie krztusica.
57
00:02:45,168 --> 00:02:46,209
Co?
58
00:02:46,209 --> 00:02:49,001
Nie „co”, tylko „proszę”.
59
00:02:49,001 --> 00:02:50,709
Humory panience oszalały,
60
00:02:50,709 --> 00:02:54,168
stąd nadmiar melancholii
i nieprzystającej agresji.
61
00:02:54,668 --> 00:02:57,584
Troszkę krwi upuścimy
i kontynuujemy zaślubiny.
62
00:02:57,584 --> 00:02:59,959
A z krwi zrobimy kaszaneczkę
63
00:02:59,959 --> 00:03:03,209
na śniadanko dla panienki. Pycha.
64
00:03:04,334 --> 00:03:06,418
Jane ma prosty wybór.
65
00:03:06,418 --> 00:03:09,668
Ślub. Albo tortury i ślub.
66
00:03:10,459 --> 00:03:12,918
A potem kaszanka z własnej krwi.
67
00:03:15,751 --> 00:03:16,918
Stój! Już mi lepiej.
68
00:03:17,793 --> 00:03:20,168
Jest pan geniuszem.
69
00:03:20,793 --> 00:03:21,626
Matko?
70
00:03:24,334 --> 00:03:25,626
Doktor mnie uleczył.
71
00:03:26,459 --> 00:03:27,543
Tak przypuszczałam.
72
00:03:35,459 --> 00:03:36,293
Jane wróciła.
73
00:03:45,626 --> 00:03:48,084
Już ci lepiej, pani?
74
00:03:58,001 --> 00:03:59,001
Tak.
75
00:04:00,793 --> 00:04:02,584
MOJA LADY JANE
76
00:04:10,168 --> 00:04:13,043
Łabędzie łączą się na całe życie.
To symbol.
77
00:04:13,043 --> 00:04:14,751
Jane zaraz zwymiotuje.
78
00:04:14,751 --> 00:04:15,668
Dziękuję.
79
00:04:15,668 --> 00:04:18,876
Tyle wysiłków, błagania, próśb, uciekania.
80
00:04:18,876 --> 00:04:21,626
- A wystarczyły drobne tortury...
- Palant.
81
00:04:21,626 --> 00:04:23,001
...by się poddać.
82
00:04:23,001 --> 00:04:24,418
Nazwałaś mnie palantem?
83
00:04:24,418 --> 00:04:25,793
Siebie.
84
00:04:26,834 --> 00:04:28,709
Z ciebie też zapewne palant.
85
00:04:29,209 --> 00:04:31,918
Jeszcze bardziej urocza, niż zapamiętałem.
86
00:04:31,918 --> 00:04:36,626
Galahad wcielony się znalazł.
Symbol rycerstwa i męskości.
87
00:04:36,626 --> 00:04:38,918
A ty już o mojej męskości?
88
00:04:38,918 --> 00:04:42,751
Jane, kochanie, nie pogratulowałam ci.
89
00:04:45,126 --> 00:04:46,334
Muszę odetchnąć.
90
00:04:47,126 --> 00:04:48,126
Dość gierek.
91
00:04:48,751 --> 00:04:50,793
Wiem, co myślisz, ale zaufaj mi.
92
00:04:50,793 --> 00:04:53,209
To małżeństwo doda ci sił.
93
00:04:53,209 --> 00:04:56,043
Co? Jestem jego własnością.
94
00:04:56,043 --> 00:04:58,918
Jego żoną. Majątkiem...
95
00:04:58,918 --> 00:05:00,668
I jego problemem, nie moim.
96
00:05:00,668 --> 00:05:03,418
Książę Norfolk
przesyła najserdeczniejsze...
97
00:05:03,418 --> 00:05:06,543
Zanieś to do komnaty, dziękuję.
98
00:05:07,126 --> 00:05:09,918
Przewyższasz Guildforda.
99
00:05:09,918 --> 00:05:12,126
Jego dziadek był rachmistrzem,
100
00:05:12,126 --> 00:05:15,876
a twój pradziadek – królem.
101
00:05:15,876 --> 00:05:20,001
Dostałaś chociaż dobrą cenę
czy sprzedałaś mnie za grosze?
102
00:05:20,126 --> 00:05:23,168
Sama bym im zapłaciła. Wcinaj łabędzia.
103
00:05:25,584 --> 00:05:26,918
Chodź na słówko.
104
00:05:26,918 --> 00:05:30,459
Posłuchaj. Cel jest w zasięgu wzroku.
105
00:05:30,459 --> 00:05:32,668
Widać go wyraźnie.
106
00:05:32,668 --> 00:05:35,209
- Wymaga jednak pewnej ręki...
- Ojcze.
107
00:05:35,209 --> 00:05:37,459
...przy naciąganiu cięciwy.
108
00:05:38,209 --> 00:05:40,543
Pamiętaj. Ciach, ciach, ciach.
109
00:05:40,543 --> 00:05:41,459
Co?
110
00:05:42,751 --> 00:05:44,793
Opowiedz mi o sobie, Stan.
111
00:05:45,168 --> 00:05:46,584
Moja narzeczona choruje.
112
00:05:46,584 --> 00:05:47,501
Co za pech.
113
00:05:48,334 --> 00:05:49,543
Mój mąż nie żyje.
114
00:05:49,543 --> 00:05:51,376
- Rzeczywiście pech.
- O tak.
115
00:06:01,084 --> 00:06:02,168
Miażdżące wzrokiem?
116
00:06:04,751 --> 00:06:05,668
I znowu.
117
00:06:07,084 --> 00:06:08,376
Czuję się zmiażdżony.
118
00:06:10,418 --> 00:06:12,418
Jak zrobiłaś tę sztuczną krew?
119
00:06:12,418 --> 00:06:13,751
Nie była sztuczna.
120
00:06:13,751 --> 00:06:16,334
Może medyk się myli
i faktycznie mam krztusicę,
121
00:06:16,334 --> 00:06:18,168
która trawi moje płuca.
122
00:06:18,168 --> 00:06:21,043
A teraz się zarazisz i umrzemy.
123
00:06:22,334 --> 00:06:23,251
Trzymam kciuki.
124
00:06:26,459 --> 00:06:27,709
- Margaret.
- Co?
125
00:06:27,709 --> 00:06:29,834
Masz dziesięć lat. Tylko piwo.
126
00:06:30,209 --> 00:06:33,418
Uwielbiam wino,
a Katherine uwielbia noce poślubne.
127
00:06:33,418 --> 00:06:34,334
Wcale nie.
128
00:06:34,334 --> 00:06:39,001
Jane zupełnie zapomniała o nocy poślubnej.
129
00:06:39,001 --> 00:06:44,543
Proszę wszystkich o uwagę.
130
00:06:45,293 --> 00:06:48,084
Jego Wysokość król Edward
131
00:06:48,626 --> 00:06:52,001
wrócił do pałacu, by władać królestwem
132
00:06:52,376 --> 00:06:55,043
i dbać o bezpieczeństwo Werytów.
133
00:06:56,459 --> 00:06:59,251
Wielu zgromadzonych się obawiało,
134
00:06:59,251 --> 00:07:02,501
że ten dzień nie nastąpi.
135
00:07:03,001 --> 00:07:07,751
Mój syn, łobuz jeden,
niesławna córka Greyów.
136
00:07:07,751 --> 00:07:11,543
Jak mawiała moja świętej pamięci żona,
137
00:07:12,293 --> 00:07:13,918
każdy zamek ma swój klucz.
138
00:07:15,543 --> 00:07:19,751
Guildford ten klucz odnalazł.
139
00:07:19,751 --> 00:07:25,418
Wypijmy zatem
za czystej krwi werycki związek
140
00:07:25,418 --> 00:07:28,293
lady Jane Grey
141
00:07:28,293 --> 00:07:32,751
i mojego syna, lorda Guildforda Dudleya!
142
00:07:33,293 --> 00:07:35,376
Powstańcie, drodzy.
143
00:07:35,376 --> 00:07:38,668
Wypijmy za Jane i Guildforda.
144
00:07:39,334 --> 00:07:40,459
Jane i Guildford!
145
00:07:40,459 --> 00:07:44,668
Uśmiech. Szeroko. Uwielbiają was.
146
00:07:50,126 --> 00:07:51,584
Dodam kilka słów.
147
00:07:52,668 --> 00:07:55,834
Staję przed rodakami i rodaczkami,
148
00:07:55,834 --> 00:07:58,043
oferując błogosławieństwa moje
149
00:07:58,043 --> 00:08:00,709
i mojego brata, króla Edwarda.
150
00:08:01,126 --> 00:08:04,084
Nikogo nie darzy
większym szacunkiem niż Jane.
151
00:08:04,084 --> 00:08:07,001
Słyszałem, że kaszle już nad trumną.
152
00:08:07,918 --> 00:08:09,084
Milcz, głupcze.
153
00:08:10,876 --> 00:08:13,959
Kto mówi o śmierci króla,
dopuszcza się zdrady.
154
00:08:13,959 --> 00:08:15,043
Nawet błazen.
155
00:08:16,168 --> 00:08:19,334
Pamiętajcie o tym, mówiąc o moim bracie.
156
00:08:20,293 --> 00:08:26,001
Zapewniam, że król Edward żyje
i jest bezpieczny.
157
00:08:26,751 --> 00:08:27,751
Bzdura.
158
00:08:28,293 --> 00:08:32,418
Żyje, ale bezpieczny nie jest.
159
00:08:33,543 --> 00:08:34,668
Za dużo emocji.
160
00:08:34,668 --> 00:08:36,959
Spodziewałem się. A zawsze mam rację.
161
00:08:36,959 --> 00:08:38,543
Co z Jane?
162
00:08:38,543 --> 00:08:42,209
Ma się dobrze, zemdlała z radości.
Bess tam jest.
163
00:08:47,293 --> 00:08:49,668
Kolejne powstania Etian na północy.
164
00:08:49,668 --> 00:08:50,876
To Wataha.
165
00:08:50,876 --> 00:08:54,751
Dlaczego ich przywódca Archer wciąż żyje?
166
00:08:54,751 --> 00:08:56,043
Robię, co mogę.
167
00:08:57,418 --> 00:08:58,876
Chcę zostać sam.
168
00:09:00,668 --> 00:09:01,751
Wypoczywaj, bracie.
169
00:09:12,793 --> 00:09:13,626
Wyszli.
170
00:09:17,126 --> 00:09:18,001
Padam z głodu.
171
00:09:22,043 --> 00:09:23,959
Ser. Uwielbiam ser.
172
00:09:25,001 --> 00:09:26,584
Mam taki pomysł.
173
00:09:26,584 --> 00:09:29,793
Znajdując źródło trucizny,
znajdziemy truciciela.
174
00:09:29,793 --> 00:09:32,668
Dla psów ma zapach gnijącego mięsa i kupy.
175
00:09:32,668 --> 00:09:35,709
Truciciela każę ugotować żywcem.
176
00:09:36,793 --> 00:09:39,626
Cudownie barbarzyńskie. Pomysł taty.
177
00:09:39,626 --> 00:09:41,126
- No tak.
- Mam pomysł.
178
00:09:41,918 --> 00:09:44,293
Znajdując źródło, znajdziemy truciciela.
179
00:09:44,293 --> 00:09:45,959
Właśnie to powiedziałam.
180
00:09:45,959 --> 00:09:48,084
Jutro rano czeka nas przygoda.
181
00:09:48,084 --> 00:09:51,209
Jeśli ci pomogę,
to po śmierci truciciela...
182
00:09:51,209 --> 00:09:55,126
Po ugotowaniu. Pójdziesz ze mną do babci.
183
00:09:55,126 --> 00:09:57,459
Obiecaj. Bez ciebie nie wrócę.
184
00:09:57,459 --> 00:09:58,376
Obiecuję.
185
00:09:59,959 --> 00:10:02,876
Ciekawe, co u Jane. Oby się dobrze bawiła.
186
00:10:02,876 --> 00:10:05,168
Nie bawi się.
187
00:10:06,751 --> 00:10:11,918
Jak każda dziewica przed pierwszym
spotkaniem z męskim przyrodzeniem,
188
00:10:11,918 --> 00:10:16,001
Jane odczuwa mieszankę stresu i pożądania.
189
00:10:16,001 --> 00:10:19,793
Powszechnie zwie się to napaleniem.
190
00:10:19,793 --> 00:10:23,418
Jane jest napalona na Guildforda.
191
00:10:23,543 --> 00:10:26,001
Choć wie, że to niepoprawny typ,
192
00:10:26,001 --> 00:10:29,334
a podczas nocy poślubnej
193
00:10:29,334 --> 00:10:32,209
wszyscy będą ich obserwować.
194
00:10:33,959 --> 00:10:34,793
Nie tańczysz?
195
00:10:36,001 --> 00:10:37,959
Wszyscy się potykają nachlani.
196
00:10:39,293 --> 00:10:40,709
Zdradzę ci sekret.
197
00:10:41,459 --> 00:10:46,043
Czasem miło się porządnie nachlać.
198
00:10:47,543 --> 00:10:49,793
- Masz coś między zębami.
- Co? Nie.
199
00:10:56,543 --> 00:10:57,376
Gorzko!
200
00:10:58,043 --> 00:11:00,001
Gorzko!
201
00:11:25,293 --> 00:11:26,209
Jeszcze czego.
202
00:11:30,084 --> 00:11:34,709
Będzie czas. Wiecie, co nas czeka.
203
00:12:09,418 --> 00:12:10,626
Złodziej!
204
00:12:15,709 --> 00:12:16,959
A to skąd się wzięło?
205
00:12:16,959 --> 00:12:19,459
I to zapewne etiański złodziej.
206
00:12:19,459 --> 00:12:21,501
Noszę wiele imion.
207
00:12:23,501 --> 00:12:26,418
Miło było, ale muszę iść.
208
00:12:26,418 --> 00:12:29,751
Nie. Znasz niejaką Susannah?
Jest taka jak ty.
209
00:12:30,876 --> 00:12:33,126
Jest Etianką.
210
00:12:33,126 --> 00:12:35,334
To nie tak, że wszyscy się znamy.
211
00:12:37,168 --> 00:12:38,334
Co jest?
212
00:12:45,793 --> 00:12:47,668
Przyszedłem przeprosić,
213
00:12:47,793 --> 00:12:49,751
a ty nam tu prezenty plądrujesz.
214
00:12:50,168 --> 00:12:52,918
Niegłupie. Kupiłabym za to wolność.
215
00:12:52,918 --> 00:12:58,001
Upokorzyłeś mnie.
To układ skazany na porażkę.
216
00:12:58,001 --> 00:13:01,043
Zamierzam odejść jak najszybciej.
217
00:13:01,043 --> 00:13:02,126
Dlaczego?
218
00:13:02,126 --> 00:13:04,793
Cały Londyn wie, jaki z ciebie łajdak.
219
00:13:05,209 --> 00:13:07,334
- Dziękuję.
- To nie komplement.
220
00:13:07,959 --> 00:13:09,668
Wiesz, co o tobie mówią?
221
00:13:09,668 --> 00:13:12,001
Że śpisz w dzień i hulasz całe noce.
222
00:13:12,001 --> 00:13:15,751
Zadajesz się z łotrami, głupcami,
nierządnicami, pijakami...
223
00:13:15,751 --> 00:13:18,126
W karczmie dobrze się bawiłaś.
224
00:13:18,126 --> 00:13:20,626
Poza tym przynajmniej mam przyjaciół.
225
00:13:21,293 --> 00:13:24,459
A poślubiłeś mnie, obcą kobietę.
226
00:13:24,459 --> 00:13:25,668
Mam swoje powody.
227
00:13:25,668 --> 00:13:28,126
Jakie to tajemnicze.
228
00:13:28,126 --> 00:13:30,126
Człowiek-zagadka. Fascynujące.
229
00:13:30,126 --> 00:13:31,376
A jakie były twoje?
230
00:13:31,918 --> 00:13:33,918
Pieniądze. Ratowałam też siostrę
231
00:13:33,918 --> 00:13:36,876
przed starcem, który cuchnie jak nocnik.
232
00:13:38,043 --> 00:13:40,459
A czy ja cuchnę jak nocnik?
233
00:13:42,459 --> 00:13:46,459
Nie wąchałam cię i nie zamierzam.
234
00:13:46,459 --> 00:13:49,501
Nie była to może riposta,
o jakiej marzyła Jane,
235
00:13:50,126 --> 00:13:51,793
ale innej nie miała.
236
00:13:51,793 --> 00:13:52,876
Tu jesteście.
237
00:13:52,876 --> 00:13:54,334
Młodzi i zakochani.
238
00:13:54,709 --> 00:13:56,876
Myślałem, żeście ulegli pokusie
239
00:13:56,876 --> 00:13:59,001
i wskoczyli już pod pierzynę.
240
00:13:59,001 --> 00:14:00,376
Skądże, tato.
241
00:14:01,459 --> 00:14:03,918
To dobrze, bo zaraz zaczniemy ceremonię.
242
00:14:03,918 --> 00:14:06,418
Chodźmy.
243
00:14:08,293 --> 00:14:12,084
Po niej musisz ją wychędożyć.
244
00:14:12,209 --> 00:14:13,459
Przypieczętować umowę.
245
00:14:14,251 --> 00:14:16,834
Inaczej będzie można to unieważnić ot tak.
246
00:14:26,876 --> 00:14:28,501
- Serio?
- Tędy.
247
00:14:36,043 --> 00:14:37,834
Spora frekwencja, prawda?
248
00:14:39,126 --> 00:14:40,001
O rety.
249
00:14:40,668 --> 00:14:46,084
Wiem, że nie rozmawiałyśmy o tym,
co dzieje się między mężczyzną i kobietą,
250
00:14:46,084 --> 00:14:47,959
ale jeśli wdałaś się w matkę,
251
00:14:47,959 --> 00:14:49,501
dobrze ci pójdzie.
252
00:14:49,501 --> 00:14:53,543
Nie uwłaczaj nam obu gadką
o małżeńskim pożyciu.
253
00:14:53,543 --> 00:14:57,501
Ściągaj. Pamiętaj,
musisz przypieczętować umowę.
254
00:14:57,834 --> 00:15:00,959
Zabawa zabawą, ale są i obowiązki.
255
00:15:01,751 --> 00:15:05,626
Pamiętaj, skarbie.
Buzia zamknięta, nogi rozwarte.
256
00:15:05,751 --> 00:15:06,584
Nie wierzę.
257
00:15:06,584 --> 00:15:08,043
To ci ramionko.
258
00:15:08,543 --> 00:15:11,084
- Wszyscy się starzejemy,
- Tato.
259
00:15:11,084 --> 00:15:13,209
Zauważyłem młode ramionko.
260
00:15:13,209 --> 00:15:16,459
Ja tam wolę mamusię.
261
00:15:17,584 --> 00:15:18,543
Kilka wskazówek.
262
00:15:18,543 --> 00:15:22,043
Jak coś jest twarde, trzymasz mocno.
263
00:15:22,709 --> 00:15:25,584
Jak miękkie, delikatnie.
264
00:15:25,876 --> 00:15:27,293
Podobno strasznie boli.
265
00:15:27,293 --> 00:15:28,251
Nie słuchaj jej.
266
00:15:49,418 --> 00:15:50,418
Czemu nie wychodzą?
267
00:15:51,209 --> 00:15:54,126
Muszą zobaczyć nogi na dowód.
268
00:15:55,084 --> 00:15:57,168
Pójdą, jak się poocieramy.
269
00:15:58,001 --> 00:15:59,376
Stopami.
270
00:16:11,376 --> 00:16:12,543
Tak!
271
00:16:24,209 --> 00:16:25,043
Co teraz?
272
00:16:25,501 --> 00:16:26,459
Czekaj.
273
00:16:34,501 --> 00:16:38,626
Wreszcie jesteśmy sami,
więc powiem wprost.
274
00:16:38,626 --> 00:16:41,126
Nie sądzę, że muszę usprawiedliwiać siebie
275
00:16:41,626 --> 00:16:44,043
albo moje dotychczasowe życie.
276
00:16:44,043 --> 00:16:45,626
Bo się nie da.
277
00:16:45,626 --> 00:16:47,501
Daj dokończyć.
278
00:16:48,709 --> 00:16:51,668
Jane.
279
00:16:54,418 --> 00:16:57,751
Byłaś kiedyś w sytuacji,
w której musiałaś coś zrobić?
280
00:16:57,751 --> 00:16:59,418
A gdy przyszło co do czego,
281
00:16:59,418 --> 00:17:01,626
nie wiedziałaś, czy dasz radę.
282
00:17:10,834 --> 00:17:12,376
Cóż, bez alkoholu.
283
00:17:17,001 --> 00:17:21,043
Nie potrzebuję wina dla kurażu.
Ani dla osobowości.
284
00:17:21,043 --> 00:17:23,876
Nic dziwnego, że matka cię sprzedała.
285
00:17:23,876 --> 00:17:25,834
Tobie ojciec musiał kupić żonę.
286
00:17:25,834 --> 00:17:28,876
I ze wszystkich zarozumiałych jędz
287
00:17:28,876 --> 00:17:29,834
trafiłaś się ty.
288
00:17:29,834 --> 00:17:33,209
- Jak śmiesz?
- Jestem twoim mężem.
289
00:17:33,209 --> 00:17:35,584
Masz mnie kochać, szanować i słuchać.
290
00:17:41,459 --> 00:17:42,293
Pudło.
291
00:17:47,918 --> 00:17:49,584
Chcę być sama do świtu.
292
00:17:49,584 --> 00:17:50,959
- To...
- Dobranoc.
293
00:17:51,876 --> 00:17:52,751
Garderoba.
294
00:17:55,168 --> 00:17:58,584
Halo! Wypuść mnie, draniu!
295
00:18:10,376 --> 00:18:12,668
W lewo. Lewo.
296
00:18:14,584 --> 00:18:15,459
Lepiej.
297
00:18:34,043 --> 00:18:35,834
Ja jeszcze nie...
298
00:18:36,501 --> 00:18:38,043
Masz na co czekać.
299
00:18:38,834 --> 00:18:41,168
Może wskoczysz jeszcze na chwilkę?
300
00:18:41,168 --> 00:18:42,793
Streszczę się.
301
00:18:46,043 --> 00:18:48,543
Stan, czy to wilgoć?
302
00:18:49,501 --> 00:18:52,168
Zobacz, jaki smutny.
303
00:18:52,834 --> 00:18:53,918
Przejdzie mu.
304
00:18:54,459 --> 00:18:57,501
Dlaczego twój ojciec nie zadba o dom?
305
00:18:57,501 --> 00:19:00,459
Tata lubi wydawać,
tylko zarabiać nie umie.
306
00:19:01,626 --> 00:19:02,876
Jest spłukany?
307
00:19:03,709 --> 00:19:04,834
Jak bardzo?
308
00:19:06,418 --> 00:19:07,501
Przerażasz mnie.
309
00:19:10,084 --> 00:19:11,334
Nawet mnie to kręci.
310
00:19:17,293 --> 00:19:20,543
Musi wam być ciężko
311
00:19:21,293 --> 00:19:24,001
w takiej sytuacji finansowej.
312
00:19:24,001 --> 00:19:28,209
Zrzuć z siebie to brzemię.
313
00:19:28,209 --> 00:19:32,459
Powiedz mi wszystko.
314
00:19:52,751 --> 00:19:54,418
Nie skusisz się?
315
00:19:55,251 --> 00:20:00,126
Nienawidzę kąpieli.
Ile razy mam ci to powtarzać?
316
00:20:00,584 --> 00:20:01,876
Ktoś się złości.
317
00:20:09,418 --> 00:20:10,876
Cierpliwości.
318
00:20:10,876 --> 00:20:13,001
Tron będzie twój. Należy ci się.
319
00:20:13,793 --> 00:20:15,751
Przejmiesz koronę i się pobierzemy.
320
00:20:15,751 --> 00:20:18,459
...i wyrżniemy Etian, jak chciał tatko.
321
00:20:18,584 --> 00:20:20,043
Mówię przecież.
322
00:20:20,626 --> 00:20:21,668
Wcale nie.
323
00:20:24,293 --> 00:20:26,084
Gdy będziesz królową,
324
00:20:26,084 --> 00:20:28,626
zaszczycisz mnie zaręczynami.
325
00:20:29,918 --> 00:20:31,543
Nim nastanie ten dzień,
326
00:20:32,334 --> 00:20:36,376
pragnę wręczyć ci ten dowód
mej nieustającej miłości.
327
00:20:38,043 --> 00:20:41,084
Ukochany, jak miło.
328
00:20:43,168 --> 00:20:45,001
Ale nie mogę tego przyjąć.
329
00:20:45,459 --> 00:20:48,709
Zamiast tego daj mi swój pierścień,
330
00:20:48,709 --> 00:20:50,834
który będę nosić na szyi
331
00:20:50,834 --> 00:20:53,209
na znak miłości i wierności.
332
00:20:53,209 --> 00:20:55,501
Mój pierścień? Dał mi go król Henryk.
333
00:20:55,501 --> 00:20:58,459
Wiem. Złożył na nim pocałunek.
334
00:20:59,876 --> 00:21:00,959
Jesteś wyjątkowy.
335
00:21:07,876 --> 00:21:09,251
Mam błogosławieństwo taty.
336
00:21:17,751 --> 00:21:21,168
Halo? Guildford, wypuść mnie!
337
00:21:21,168 --> 00:21:22,459
Wypuść mnie stąd.
338
00:21:23,126 --> 00:21:25,751
Wypuść mnie, natychmiast!
339
00:21:26,793 --> 00:21:28,626
Draniu, tak mnie...
340
00:21:29,418 --> 00:21:30,334
Gdzie on jest?
341
00:21:30,334 --> 00:21:33,543
Pani, nie możesz tak iść. Jesteś naga.
342
00:21:33,543 --> 00:21:34,751
Twoje włosy.
343
00:21:37,168 --> 00:21:39,043
Jesteś teraz żoną.
344
00:21:39,043 --> 00:21:41,459
Rozpuszczasz włosy tylko dla męża,
345
00:21:41,918 --> 00:21:44,168
- tylko w alkowie.
- W alkowie...
346
00:21:46,668 --> 00:21:49,959
Kobieta musi co najmniej raz dziennie.
Ja wolę dwa.
347
00:21:50,459 --> 00:21:54,876
Inaczej płyny i gazy się w ciele gromadzą,
a to powoduje ataki.
348
00:21:54,876 --> 00:21:57,793
Znam wdowę z Exeter,
której tak figli brakowało,
349
00:21:57,793 --> 00:21:59,376
że jej oczy wybuchły.
350
00:22:01,418 --> 00:22:02,751
A potem umarła.
351
00:22:05,168 --> 00:22:06,584
Guildford wszystko pokaże.
352
00:22:07,543 --> 00:22:08,959
A gdzie on jest?
353
00:22:08,959 --> 00:22:12,751
Sypia w stajni.
Lubi mieć szybki dostęp do miasta.
354
00:22:14,959 --> 00:22:16,251
Nie wątpię.
355
00:22:54,834 --> 00:22:55,668
Ty!
356
00:22:56,418 --> 00:23:00,209
Zostawiłeś mnie w zakichanej garderobie
na całą noc, gnojku.
357
00:23:00,209 --> 00:23:03,334
Sama się tam zamknęłaś, głupolu.
358
00:23:08,001 --> 00:23:09,584
Muszę zostać sam.
359
00:23:10,043 --> 00:23:11,668
Jesteśmy małżeństwem.
360
00:23:11,668 --> 00:23:13,293
O samotności nie ma mowy.
361
00:23:13,293 --> 00:23:15,584
Proszę, wyjdź.
362
00:23:16,834 --> 00:23:19,084
Dlaczego? Dokąd...
363
00:23:26,668 --> 00:23:27,709
Jesteś koniem?
364
00:23:30,251 --> 00:23:31,251
Przemień się.
365
00:23:32,626 --> 00:23:34,168
Wszędzie jest służba.
366
00:23:34,168 --> 00:23:36,543
Ktoś cię zobaczy, przemień się.
367
00:23:39,043 --> 00:23:40,834
Tak sądziłem, że cię tu znajdę.
368
00:23:40,834 --> 00:23:44,126
Nieunikniona poranno-poślubna rozmowa.
369
00:23:44,959 --> 00:23:47,584
Nie może się zmienić aż do zmierzchu.
370
00:23:47,709 --> 00:23:50,709
Oto Rupert, masztalerz Guildforda.
371
00:23:50,709 --> 00:23:52,251
- Pani.
- Co?
372
00:23:52,251 --> 00:23:54,251
Nie „co”, tylko „proszę”.
373
00:23:54,251 --> 00:23:57,043
Guildford nie może kontrolować
etiańskich mocy.
374
00:23:57,043 --> 00:23:57,959
Dlaczego?
375
00:23:57,959 --> 00:24:00,209
Mogą się zmieniać, kiedy chcą.
376
00:24:00,209 --> 00:24:01,126
Każdy to wie.
377
00:24:01,126 --> 00:24:04,334
On nigdy nie mógł. Nie wiem dlaczego.
378
00:24:04,334 --> 00:24:07,126
Wiesz. Za dnia ogierem,
w nocy zaś mężczyzną.
379
00:24:07,876 --> 00:24:08,918
Nie wiem.
380
00:24:08,918 --> 00:24:10,334
Jesteś w szoku.
381
00:24:10,334 --> 00:24:14,043
Z czasem zobaczysz, że to nic złego.
382
00:24:14,043 --> 00:24:15,209
Spójrz na niego.
383
00:24:15,209 --> 00:24:19,168
Przecież to nie byle łachudra z Watahy.
384
00:24:19,293 --> 00:24:22,168
Potraktuj to jako małe dziwactwo.
385
00:24:22,918 --> 00:24:28,209
Ty, Rupert i Guildford
rozpoczniecie dziś miesiąc miodowy.
386
00:24:28,209 --> 00:24:29,126
Miesiąc miodowy?
387
00:24:30,126 --> 00:24:33,626
Z koniem? Po co?
388
00:24:34,459 --> 00:24:38,418
Aby uciec przed wścibskich spojrzeń
389
00:24:38,418 --> 00:24:40,584
i skupić się na rzeczywistości.
390
00:24:40,876 --> 00:24:42,918
Nie będę dłużej jego żoną.
391
00:24:43,668 --> 00:24:48,043
Jane, często spotykam mądrych ludzi
392
00:24:48,043 --> 00:24:50,918
jak ty. Kręcą się w kółko
393
00:24:50,918 --> 00:24:53,459
i narzekają, potykając się o własne nogi.
394
00:24:53,459 --> 00:24:56,584
Ucieka im szerszy kontekst.
395
00:24:57,376 --> 00:25:01,418
Wiesz, co grozi za ślub
Werytki z Etianinem?
396
00:25:05,168 --> 00:25:07,126
Jeśli komuś powiem, umrzemy.
397
00:25:07,959 --> 00:25:12,209
Ty, on, ja, twoja matka i twoje siostry.
398
00:25:12,209 --> 00:25:14,043
- I pewnie ja.
- Ty pierwszy.
399
00:25:14,043 --> 00:25:15,251
Nie. To szaleństwo.
400
00:25:15,251 --> 00:25:18,126
Mój kuzyn, król Edward,
unieważni to małżeństwo.
401
00:25:18,876 --> 00:25:22,793
Chory Weryta,
który sam zaostrzył przepisy izolacyjne?
402
00:25:22,918 --> 00:25:26,376
Który wiesza Etianina za Etianinem?
403
00:25:26,376 --> 00:25:28,376
Jesteś tego pewna?
404
00:25:28,501 --> 00:25:34,209
Pozostaje ci tylko milczące posłuszeństwo.
405
00:25:34,709 --> 00:25:37,543
I miesiąc miodowy daleko stąd.
406
00:25:40,001 --> 00:25:44,834
Naprawdę spodziewałaś się
znaleźć prawdziwego mężczyznę?
407
00:25:55,126 --> 00:25:59,626
Jako chłopiec Edward uwielbiał
opowieści o cesarzu Neronie,
408
00:25:59,626 --> 00:26:04,126
który włóczył się po Rzymie
w przebraniu mieszczanina.
409
00:26:04,126 --> 00:26:08,334
Edward miał wreszcie sam tego doświadczyć.
410
00:26:08,334 --> 00:26:10,959
Świata z perspektywy normalnego człowieka.
411
00:26:11,418 --> 00:26:16,126
Plebejusza. Biedaka.
Kogoś nieumierającego.
412
00:26:16,918 --> 00:26:20,209
Kogoś, kto ujawni prawdę, do cholery.
413
00:26:20,209 --> 00:26:24,793
Kobiecino, jestem prostym rolnikiem.
Szukam zielarza. Powiedzże...
414
00:26:24,793 --> 00:26:26,751
Kupuj prosiaka albo spieprzaj.
415
00:26:29,543 --> 00:26:30,668
Widziałaś?
416
00:26:30,668 --> 00:26:33,459
Nie rozpoznała mnie. Kazała mi spieprzać.
417
00:26:33,459 --> 00:26:35,084
Nie widzę tu zielarza.
418
00:26:35,084 --> 00:26:37,209
Chodźmy do kolejnej wioski.
419
00:26:38,293 --> 00:26:39,418
Zaczekaj. Spójrz.
420
00:26:41,626 --> 00:26:42,834
To byle kwiaciarka.
421
00:26:44,793 --> 00:26:45,709
Nie.
422
00:26:46,251 --> 00:26:49,293
Odwróć jej uwagę, a ja powęszę.
423
00:26:50,043 --> 00:26:53,751
Majeranek, złocień, szałwia i stokrotki!
424
00:26:53,751 --> 00:26:56,959
Ziółka na każdą dolegliwość.
425
00:26:57,959 --> 00:26:59,626
Witaj, kwietna dziewko.
426
00:27:00,793 --> 00:27:02,043
W czym mogę pomóc?
427
00:27:02,043 --> 00:27:05,209
Potrzebuję eliksiru nasennego.
428
00:27:05,709 --> 00:27:06,959
Rumianek, zapraszam.
429
00:27:06,959 --> 00:27:09,834
Na... mocniejszy sen.
430
00:27:10,918 --> 00:27:13,793
Nie ma mowy. Spieprzaj.
431
00:27:17,001 --> 00:27:18,251
Parszywa bestia.
432
00:27:18,751 --> 00:27:22,168
Spójrz na siebie, etiańskie ścierwo!
433
00:27:22,168 --> 00:27:24,709
Jam jeno polną myszką.
434
00:27:26,251 --> 00:27:29,418
Straże, dokąd ją prowadzicie?
435
00:27:32,918 --> 00:27:34,001
Dokąd ją zabiorą?
436
00:27:34,001 --> 00:27:37,293
A co to kogo? To bestia.
Swoje powiedziałam.
437
00:27:37,293 --> 00:27:39,626
- A ten eliksir...
- Słuchaj no.
438
00:27:39,626 --> 00:27:42,751
Trucizny są verboten, kapewu?
439
00:27:42,751 --> 00:27:46,043
Nie mam, nie handluję, nie znam się.
440
00:27:48,209 --> 00:27:49,168
Tofana?
441
00:27:50,084 --> 00:27:51,293
Trucizna.
442
00:27:52,001 --> 00:27:53,293
Paskudna złodziejka.
443
00:27:53,293 --> 00:27:55,084
To handlarka truciznami.
444
00:27:55,084 --> 00:27:56,376
Komu to sprzedałaś?
445
00:27:57,084 --> 00:27:58,543
Komuś z pałacu?
446
00:28:00,209 --> 00:28:02,543
Mów, bo ci gardło poderżnę.
447
00:28:02,543 --> 00:28:05,959
No dobrze, może sprzedałam.
448
00:28:06,959 --> 00:28:08,459
Jakiemuś durniowi w pelerynie.
449
00:28:09,126 --> 00:28:11,793
Miał taki straszny pierścień, oko jakby.
450
00:28:11,793 --> 00:28:12,751
Jakie oko?
451
00:28:14,209 --> 00:28:16,709
Wynoście się i dajcie mi spokój.
452
00:28:22,751 --> 00:28:23,584
Co to znaczy?
453
00:28:24,584 --> 00:28:26,293
Też „spieprzaj”.
454
00:28:26,293 --> 00:28:27,251
Rozumiem.
455
00:28:28,834 --> 00:28:29,918
Tofana.
456
00:28:29,918 --> 00:28:31,043
Idź do babci.
457
00:28:31,043 --> 00:28:33,501
Nie. Muszę pomówić z Jane.
458
00:28:37,668 --> 00:28:39,459
Małżeństwo z koniem.
459
00:28:40,001 --> 00:28:43,168
Z koniem, kurwa.
460
00:28:43,168 --> 00:28:45,626
I to załganym koniem.
461
00:28:45,626 --> 00:28:47,709
Jane tak bardzo pragnie uciec.
462
00:28:47,834 --> 00:28:52,293
A jeśli buchnie prezenty ślubne,
może jej się udać.
463
00:28:56,418 --> 00:28:57,959
Otwórzcie.
464
00:28:57,959 --> 00:29:01,001
Nie mogę. Skrzynia jedzie z wami.
465
00:29:01,001 --> 00:29:03,251
Chcę wyjąć parę podarków.
466
00:29:03,251 --> 00:29:05,626
Rozkazy twojego pana, milady.
467
00:29:06,418 --> 00:29:08,334
To nie jest mój pan.
468
00:29:09,376 --> 00:29:10,668
Witaj, siostro.
469
00:29:12,376 --> 00:29:13,834
Czołem, brzdącobijco.
470
00:29:14,751 --> 00:29:16,918
Brzdące mnie kochają. Jak tam mąż?
471
00:29:19,209 --> 00:29:21,418
Galopujesz w stronę szczęścia? Powodzenia.
472
00:29:22,334 --> 00:29:24,459
Dla ciebie, od króla.
473
00:29:31,543 --> 00:29:32,668
Parszywy badziew.
474
00:29:33,584 --> 00:29:35,168
Nasza zabawka z dzieciństwa.
475
00:29:35,168 --> 00:29:36,751
Mówię przecież.
476
00:29:38,876 --> 00:29:40,168
Pozdrów mamę.
477
00:29:51,209 --> 00:29:52,334
{\an8}TAJNE MIEJSCE, 12.00
478
00:29:52,334 --> 00:29:55,084
{\an8}Liścik od Edwarda oznaczał jedno.
479
00:29:55,084 --> 00:29:57,709
Udawane zasłabnięcie sprawiło,
480
00:29:57,709 --> 00:30:01,168
że król poszedł po rozum do głowy
i unieważni małżeństwo.
481
00:30:02,709 --> 00:30:07,251
Edwardzie.
Płaszcz i szpada jak się patrzy.
482
00:30:10,209 --> 00:30:11,418
Wyglądasz lepiej.
483
00:30:11,418 --> 00:30:12,334
Jane.
484
00:30:13,668 --> 00:30:14,918
Co wiesz o truciznach?
485
00:30:15,959 --> 00:30:17,959
Mój przyjaciel twierdzi,
486
00:30:17,959 --> 00:30:20,126
że mógł przypadkiem zażyć tofanę.
487
00:30:21,334 --> 00:30:22,876
Florentyńskiego zabójcę?
488
00:30:22,876 --> 00:30:24,376
Wiedziałem, że znasz.
489
00:30:24,376 --> 00:30:27,126
Zawsze miałaś do tego smykałkę.
490
00:30:29,043 --> 00:30:30,626
- Jest źle?
- Tragicznie.
491
00:30:31,793 --> 00:30:34,251
Nie ma bardziej zabójczej substancji.
492
00:30:34,251 --> 00:30:36,543
W dużych dawkach zabija od razu.
493
00:30:36,543 --> 00:30:38,626
W mniejszych dociera do płuc,
494
00:30:38,626 --> 00:30:41,543
do krwi, a potem do serca, i wtedy...
495
00:30:41,543 --> 00:30:42,459
Co wtedy?
496
00:30:44,126 --> 00:30:45,126
Umierasz.
497
00:30:49,793 --> 00:30:50,626
Wiem.
498
00:30:51,584 --> 00:30:54,584
Zostanę tu, pomogę twojemu przyjacielowi.
499
00:30:54,584 --> 00:30:57,001
Nie uciekaj przed małżeńskimi obowiązkami.
500
00:30:57,459 --> 00:30:59,001
Mówisz jak Guildford.
501
00:30:59,001 --> 00:31:00,293
Nie może być taki zły.
502
00:31:00,293 --> 00:31:03,126
Ale jest. W zasadzie jest...
503
00:31:05,209 --> 00:31:08,001
Jaki?
504
00:31:09,126 --> 00:31:11,959
Byłeś jedyną osobą,
której mogłam się wygadać.
505
00:31:13,751 --> 00:31:15,918
Wszystko byśmy dla siebie zrobili.
506
00:31:15,918 --> 00:31:18,209
O wielu rzeczach nie wiesz.
507
00:31:18,209 --> 00:31:20,418
- Niby jakich?
- Nie twoja sprawa.
508
00:31:20,418 --> 00:31:22,543
Zachowujesz się jak palant.
509
00:31:22,543 --> 00:31:24,043
Nie mów tak do króla.
510
00:31:24,043 --> 00:31:28,209
Możesz nazywać się królem, ile chcesz.
511
00:31:28,751 --> 00:31:30,001
Nie jesteś swoim ojcem.
512
00:31:30,001 --> 00:31:31,668
A ty jesteś tylko żoną.
513
00:31:32,668 --> 00:31:34,168
Własnością Guildforda.
514
00:32:05,418 --> 00:32:07,084
Placek z walenia. Daje kopa.
515
00:32:07,084 --> 00:32:09,001
Waleń? Wyzwanie dla żołądka.
516
00:32:09,001 --> 00:32:09,918
Fakt.
517
00:32:10,501 --> 00:32:12,334
Wstać, król idzie.
518
00:32:20,626 --> 00:32:25,001
Wezwałem was,
bo mam wieści, które zszokują was tak,
519
00:32:25,959 --> 00:32:27,293
jak zszokowały mnie.
520
00:32:28,376 --> 00:32:32,668
Odkryłem, iż powodem mojej przypadłości
nie jest krztusica.
521
00:32:34,418 --> 00:32:36,751
Lecz trucizna.
522
00:32:41,043 --> 00:32:43,043
Mam też powody, by sądzić,
523
00:32:43,043 --> 00:32:45,543
iż truł mnie dworzanin.
524
00:32:46,168 --> 00:32:47,584
Może i jeden z was.
525
00:32:51,418 --> 00:32:55,834
Żądam, byście przysięgli,
że za wszelką cenę odnajdziecie zdrajcę.
526
00:32:56,501 --> 00:32:59,793
Wasza Wysokość, bądź pewien, iż...
527
00:32:59,793 --> 00:33:02,209
Znajdziemy winnego tej farsy.
528
00:33:02,209 --> 00:33:04,209
Za wszelką cenę.
529
00:33:04,209 --> 00:33:07,293
Wszelką. Żeby Wasza Wysokość nie miał
530
00:33:07,293 --> 00:33:09,626
najmniejszych możliwości. Nie skończyłem.
531
00:33:09,626 --> 00:33:13,668
- Zajmiemy się tym.
- Za wszelką cenę.
532
00:33:13,668 --> 00:33:16,543
Zrobimy absolutnie wszystko.
533
00:33:16,543 --> 00:33:17,584
I kropka.
534
00:33:17,584 --> 00:33:18,918
Kropka.
535
00:33:18,918 --> 00:33:21,293
- Znajdziemy sprawcę.
- Dość.
536
00:33:22,168 --> 00:33:23,709
Jeśli nie znajdziecie,
537
00:33:24,543 --> 00:33:27,168
uznam was za zdrajców
538
00:33:28,918 --> 00:33:31,168
i ugotuję w jednym garze.
539
00:33:37,751 --> 00:33:40,459
Nie przedłużam.
540
00:33:42,543 --> 00:33:43,626
Spieprzajcie.
541
00:33:46,334 --> 00:33:48,293
Mania prześladowcza.
542
00:33:48,293 --> 00:33:50,126
Król traci rozum.
543
00:33:50,126 --> 00:33:52,584
Powszechne w późnych stadiach krztusicy.
544
00:33:52,584 --> 00:33:55,876
Możesz mieć rację.
Wyglądał okropnie. Jak z wosku.
545
00:33:55,876 --> 00:33:58,043
- Strasznie.
- Strasznie.
546
00:33:58,418 --> 00:34:00,168
Przyjrzę się tej sprawie.
547
00:34:00,168 --> 00:34:02,251
Monarchia jest najważniejsza.
548
00:34:02,251 --> 00:34:03,626
- O tak.
- O tak.
549
00:34:03,626 --> 00:34:04,751
O tak.
550
00:34:04,751 --> 00:34:09,459
Gdy Anglicy naprawdę się nienawidzą,
zgadzają się w pełni.
551
00:34:18,001 --> 00:34:20,209
On wie. Król wie.
552
00:34:20,751 --> 00:34:21,751
Król wie?
553
00:34:23,668 --> 00:34:27,126
Ty głupcze! Mówiłam ci...
554
00:34:27,126 --> 00:34:29,001
Cichaj, ukochana. Usłyszą nas.
555
00:34:30,543 --> 00:34:32,209
Raczej „Wasza Wysokość”.
556
00:34:32,209 --> 00:34:36,376
Tak, Wasza Wysokość. Może za kilka dni...
557
00:34:36,376 --> 00:34:38,668
Nie. Nie mamy czasu.
558
00:34:41,751 --> 00:34:43,084
Przejmuję dowodzenie.
559
00:34:44,709 --> 00:34:46,251
Zrobisz, co powiem.
560
00:34:57,876 --> 00:34:59,168
Stan.
561
00:34:59,168 --> 00:35:02,001
Ojcze! Poplotkujemy o dzierlatkach?
562
00:35:02,001 --> 00:35:03,959
Że co? Cicho bądź i słuchaj.
563
00:35:03,959 --> 00:35:06,626
Udasz się do archiwów.
564
00:35:06,626 --> 00:35:09,293
Odszukasz wolę króla
565
00:35:09,293 --> 00:35:11,709
i przyniesiesz ją do mnie.
566
00:35:11,709 --> 00:35:12,793
Teraz?
567
00:35:12,793 --> 00:35:14,293
Bez takich mi tu.
568
00:35:14,876 --> 00:35:17,959
Uważam, że potężne siły
spiskują przeciw królowi.
569
00:35:17,959 --> 00:35:22,584
Nie zawdzięczam tylu lat na dworze
wdawaniu się w przegrane bójki.
570
00:35:22,584 --> 00:35:24,626
Monarchia jest najważniejsza.
571
00:35:24,626 --> 00:35:27,751
Musimy chronić wolę króla, rozumiesz?
572
00:35:27,751 --> 00:35:29,043
Tato...
573
00:35:29,834 --> 00:35:33,043
Kto ma koronę, włada światem.
574
00:35:33,501 --> 00:35:37,334
Moją przyszłością, twoją, Guildforda.
575
00:35:37,334 --> 00:35:41,126
Ważą się losy królestwa. Wstawaj i leć.
576
00:35:43,334 --> 00:35:45,084
- Ale drożdżówka...
- Odkupię.
577
00:35:47,168 --> 00:35:49,543
Istnieją dwa typy ludzi.
578
00:35:49,543 --> 00:35:53,251
Jeden zapłakany woła mamusię,
gdy robi się ciężko,
579
00:35:53,251 --> 00:35:56,251
a drugi może płonąć,
a mamusia nie raczy naszczać,
580
00:35:56,251 --> 00:35:59,751
więc bierze się w garść
i walczy za siebie,
581
00:35:59,751 --> 00:36:02,668
bo tylko tak może przetrwać.
582
00:36:02,668 --> 00:36:06,626
Rupercie. Siku muszę.
583
00:36:07,543 --> 00:36:08,543
Zatrzymaj się.
584
00:36:11,084 --> 00:36:11,918
Dziękuję.
585
00:36:12,418 --> 00:36:13,918
Musimy się spieszyć.
586
00:36:13,918 --> 00:36:17,751
Gdyby któryś chciał za potrzebą,
to popilnuję koni. I męża.
587
00:36:19,543 --> 00:36:22,126
Lepiej nie. To niebezpieczne.
588
00:36:22,126 --> 00:36:25,543
Żywej duszy tu nie ma. Śmiało.
589
00:36:25,543 --> 00:36:28,668
Dziękuję. Peter, odlejmy się.
590
00:36:37,209 --> 00:36:38,834
Dobry! Panienka wybaczy.
591
00:36:38,834 --> 00:36:40,668
Stajenny mi padł trupem,
592
00:36:40,668 --> 00:36:42,959
a wierzchowiec zwiał. Konam z głodu.
593
00:36:42,959 --> 00:36:45,043
Muszę panienkę obrabować.
594
00:36:45,043 --> 00:36:47,459
Otwieraj skrzynię, dziecino.
595
00:36:47,459 --> 00:36:49,626
Mam kij i nie zawaham się go użyć.
596
00:36:50,626 --> 00:36:52,334
- Otwieraj!
- Już, już.
597
00:36:52,334 --> 00:36:54,376
Dalej, otwieraj!
598
00:36:59,043 --> 00:37:00,751
Same książki.
599
00:37:00,751 --> 00:37:03,668
Literatura. Nic cennego.
600
00:37:03,668 --> 00:37:05,793
Czyli zostajesz tylko ty.
601
00:37:05,793 --> 00:37:07,084
Nie dotykaj mnie!
602
00:37:12,418 --> 00:37:15,126
Nigdy! Przenigdy!
603
00:37:15,251 --> 00:37:16,584
- No dobrze!
- Draniu!
604
00:37:16,918 --> 00:37:18,376
Jak śmiesz!
605
00:37:23,793 --> 00:37:28,543
Etiańskie ścierwo. Jesteś cała, pani?
606
00:37:29,001 --> 00:37:30,084
Nic mi nie jest.
607
00:37:30,084 --> 00:37:31,626
Dzięki bogom.
608
00:37:32,293 --> 00:37:35,709
Ruszajmy, nim zjawią się kolejni.
609
00:37:35,709 --> 00:37:37,668
„Quam Ut Rememdium Bestia”.
610
00:37:40,876 --> 00:37:42,126
Ciekawe.
611
00:37:53,668 --> 00:37:55,001
Ja do lady Frances.
612
00:37:58,876 --> 00:38:00,376
To ty. Mówiłam...
613
00:38:00,376 --> 00:38:03,334
Zaginęła wola króla Edwarda.
614
00:38:04,126 --> 00:38:05,251
O czym ty mówisz?
615
00:38:05,251 --> 00:38:08,126
Ojciec posłał mnie do kancelarii.
616
00:38:08,126 --> 00:38:10,001
Nie ma. Skradziono ją.
617
00:38:11,668 --> 00:38:13,459
Tak się denerwuję. Mogę wejść?
618
00:38:13,459 --> 00:38:14,376
Nie.
619
00:38:15,293 --> 00:38:16,793
Tata się wścieknie.
620
00:38:16,793 --> 00:38:18,293
Dokąd miałem pójść?
621
00:38:19,459 --> 00:38:22,043
Co to oznacza?
622
00:38:22,793 --> 00:38:25,501
Że mamy przejebane.
623
00:38:34,209 --> 00:38:35,459
Oszukujesz?
624
00:38:35,459 --> 00:38:36,376
Tak.
625
00:38:38,751 --> 00:38:39,584
Proszę.
626
00:38:41,751 --> 00:38:44,418
Wasza Wysokość,
mości królu, obrońco królestwa...
627
00:38:44,418 --> 00:38:45,543
Do brzegu.
628
00:38:46,876 --> 00:38:49,334
Z radością, lecz i smutkiem zawiadamiam,
629
00:38:49,334 --> 00:38:53,459
iż znam tożsamość truciciela.
630
00:38:58,168 --> 00:38:59,043
Lord Dudley!
631
00:39:00,126 --> 00:39:01,543
Że co?
632
00:39:02,001 --> 00:39:03,168
Przejrzałem cię.
633
00:39:03,168 --> 00:39:04,584
- Zdrajca.
- Kłamstwo!
634
00:39:04,584 --> 00:39:07,001
- Zdrada...
- Jestem najlojalniejszym...
635
00:39:07,001 --> 00:39:08,501
Co ty wyprawiasz?
636
00:39:08,501 --> 00:39:10,293
Czego szukasz? Zabieraj...
637
00:39:11,751 --> 00:39:13,834
Tofana. Trucizna.
638
00:39:14,584 --> 00:39:15,876
To nie moje.
639
00:39:17,918 --> 00:39:21,709
Chciałeś zamordować mojego brata.
Ty zdradziecka żmijo.
640
00:39:26,251 --> 00:39:27,459
Dość.
641
00:39:27,459 --> 00:39:29,293
Aresztować go.
642
00:39:30,459 --> 00:39:32,084
I zamknąć w Tower.
643
00:39:33,459 --> 00:39:36,459
Nie, panie. To błąd. Jestem niewinny!
644
00:39:36,459 --> 00:39:38,168
Popełniasz wielki błąd!
645
00:39:38,168 --> 00:39:40,501
Zabierać brudne łapska!
646
00:39:40,501 --> 00:39:42,751
Nie!
647
00:39:42,751 --> 00:39:46,043
Ucisz kundla, bo ja to zrobię.
648
00:39:48,168 --> 00:39:51,418
Okryj się. Musisz wypocząć.
649
00:39:53,084 --> 00:39:55,001
Udasz się do północnej wieży.
650
00:39:59,709 --> 00:40:00,626
Oko.
651
00:40:00,626 --> 00:40:02,043
Komu to sprzedałaś?
652
00:40:02,709 --> 00:40:05,334
Miał taki straszny pierścień, oko jakby.
653
00:40:18,543 --> 00:40:21,418
Przemyt ezoterycznych dzieł w podróży
654
00:40:21,418 --> 00:40:24,543
to dziwne posunięcie
jak na znanego szubrawca.
655
00:40:25,584 --> 00:40:29,126
Choć Jane znów nie udało się
uciec przed małżeństwem,
656
00:40:29,126 --> 00:40:33,293
nagle zapałała ciekawością.
657
00:40:45,084 --> 00:40:46,418
Zmęczony po podróży?
658
00:40:47,001 --> 00:40:50,918
Ani trochę. Mam końskie zdrowie.
659
00:40:52,418 --> 00:40:53,918
To ma być śmieszne?
660
00:40:54,459 --> 00:40:57,168
Próbowałem cię ostrzec.
661
00:40:57,168 --> 00:40:59,876
Nie tak to pamiętam. Musimy porozmawiać.
662
00:41:00,793 --> 00:41:03,501
Teść mówi,
że nie kontrolujesz przemiany. Czemu?
663
00:41:04,543 --> 00:41:06,626
Etianie zmieniają się, kiedy chcą.
664
00:41:06,626 --> 00:41:07,834
Co z tobą?
665
00:41:08,668 --> 00:41:09,501
Nie wiem.
666
00:41:10,626 --> 00:41:12,959
Czemu podmieniłeś prezenty na księgi?
667
00:41:12,959 --> 00:41:14,418
Lepiej przynieś wino.
668
00:41:21,334 --> 00:41:23,001
„Das Biest Beenden”.
669
00:41:23,668 --> 00:41:25,251
Są o leczeniu etianizmu.
670
00:41:25,251 --> 00:41:27,251
Takie moje małe hobby.
671
00:41:28,334 --> 00:41:29,376
Trudno się dziwić.
672
00:41:29,376 --> 00:41:31,834
Łacina, włoski, grecki...
673
00:41:34,251 --> 00:41:36,959
Aramejski? Mówisz po aramejsku?
674
00:41:36,959 --> 00:41:37,876
Nie.
675
00:41:38,459 --> 00:41:41,209
Ale tata mówi, że jesteś poliglotką.
676
00:41:41,209 --> 00:41:44,043
Correctamundo. To po włosku.
677
00:41:44,043 --> 00:41:45,376
Znasz się na medycynie.
678
00:41:45,376 --> 00:41:47,293
Lekarstwa robisz. I takie tam.
679
00:41:47,293 --> 00:41:48,459
Umniejszasz. Tak.
680
00:41:51,251 --> 00:41:52,501
Mam nadzieję,
681
00:41:53,209 --> 00:41:57,376
że dzięki tym księgom mnie wyleczysz.
682
00:41:59,918 --> 00:42:01,959
Poślubiłeś mnie za inteligencję?
683
00:42:07,501 --> 00:42:09,126
Czytałam o tych lekach.
684
00:42:09,126 --> 00:42:11,043
Tylko że miałam je za mity.
685
00:42:11,418 --> 00:42:13,418
Jan z Damaszku mawiał,
686
00:42:13,418 --> 00:42:15,751
że to jak leczyć morze z bycia morzem.
687
00:42:15,751 --> 00:42:17,543
Spłonął za bluźnierstwo.
688
00:42:17,709 --> 00:42:19,168
Starożytni wierzyli.
689
00:42:20,084 --> 00:42:22,043
Petroniusz badał zmiennokształtność,
690
00:42:22,543 --> 00:42:24,626
choć wyniki badań zaginęły.
691
00:42:26,084 --> 00:42:27,001
Pomożesz mi?
692
00:42:27,001 --> 00:42:28,459
Guildfordzie...
693
00:42:31,001 --> 00:42:31,834
Co?
694
00:42:32,793 --> 00:42:34,543
Pierwszy raz wymówiłaś moje imię.
695
00:42:40,251 --> 00:42:42,751
A jeśli się nie uda?
696
00:42:43,834 --> 00:42:46,626
Proszę tylko, byś spróbowała.
697
00:42:47,834 --> 00:42:50,793
Proszę cię. Nie chcę tak żyć.
698
00:42:52,334 --> 00:42:53,168
Ani ja.
699
00:42:56,501 --> 00:42:58,168
Nie chciałam tego ślubu.
700
00:42:58,168 --> 00:42:59,751
A czego?
701
00:43:00,959 --> 00:43:02,293
Niezależności.
702
00:43:02,293 --> 00:43:03,293
Zatem rozwód?
703
00:43:05,334 --> 00:43:06,459
Jak nowocześnie.
704
00:43:07,959 --> 00:43:08,793
Dobrze.
705
00:43:09,626 --> 00:43:12,168
Wylecz mnie, a dam ci rozwód.
706
00:43:17,001 --> 00:43:17,834
Jane.
707
00:43:21,751 --> 00:43:22,584
Proszę cię.
708
00:43:25,293 --> 00:43:26,126
Potrzebuję tego.
709
00:43:30,459 --> 00:43:32,418
Nigdy nie każ mi siebie słuchać.
710
00:43:33,793 --> 00:43:34,626
Nigdy.
711
00:43:35,543 --> 00:43:36,376
Przysięgnij.
712
00:43:38,751 --> 00:43:39,584
Przysięgam.
713
00:43:47,293 --> 00:43:48,793
Jeszcze coś.
714
00:43:48,793 --> 00:43:49,709
Tak?
715
00:43:49,709 --> 00:43:52,168
Wiem, że nie chcesz małżeństwa.
716
00:43:52,168 --> 00:43:55,584
Nie martw się łożem.
717
00:43:56,668 --> 00:43:58,751
Pewnie. Możemy się przyjaźnić.
718
00:43:58,751 --> 00:44:01,168
Tak. Przyjaźnić.
719
00:44:03,334 --> 00:44:04,168
Twoja komnata.
720
00:44:16,168 --> 00:44:17,834
Jutro rozpocznę pracę.
721
00:44:18,959 --> 00:44:19,793
Dziękuję.
722
00:44:21,793 --> 00:44:22,626
Guildfordzie.
723
00:44:25,001 --> 00:44:25,834
Tak?
724
00:44:31,876 --> 00:44:33,793
- Śpij dobrze.
- Ty też. Dobranoc.
725
00:44:33,793 --> 00:44:35,168
- Dobranoc.
- Dobranoc.
726
00:44:44,918 --> 00:44:45,751
Petunio?
727
00:44:46,751 --> 00:44:47,584
Straże.
728
00:44:48,793 --> 00:44:49,668
Służba?
729
00:44:49,668 --> 00:44:51,334
To mój brat. Ja go zabiję.
730
00:44:51,334 --> 00:44:52,334
Tak, ukochana.
731
00:44:53,001 --> 00:44:56,876
Księżniczka Maria i Seymour
idą właśnie zabić króla.
732
00:44:58,459 --> 00:44:59,501
Edziu.
733
00:45:07,043 --> 00:45:07,876
Edziu!
734
00:45:08,668 --> 00:45:10,043
To tylko ja.
735
00:45:10,793 --> 00:45:14,543
Musimy pomówić. Edward!
736
00:45:18,751 --> 00:45:19,626
Gdzie on jest?
737
00:45:20,418 --> 00:45:21,293
Musi tu być!
738
00:45:22,251 --> 00:45:24,376
Wasza Wysokość?
739
00:45:27,918 --> 00:45:28,751
Uciekł.
740
00:45:28,751 --> 00:45:29,876
Ryglowałem drzwi.
741
00:45:29,876 --> 00:45:33,459
Tuzin strażników. Nie wydostał się.
742
00:45:36,543 --> 00:45:38,251
Chyba że spadł, uciekając.
743
00:45:39,418 --> 00:45:40,334
Edward nie żyje.
744
00:45:42,959 --> 00:45:45,668
Edward nie żyje!
745
00:47:44,084 --> 00:47:46,084
Napisy: Konrad Szabowicz
746
00:47:46,084 --> 00:47:48,168
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Zofia Jaworowska