1
00:00:06,084 --> 00:00:08,168
{\an8}Maria zabiła Edwarda. Chciała zabić mnie.
2
00:00:08,168 --> 00:00:09,334
{\an8}Nie mamy dowodu.
3
00:00:09,334 --> 00:00:11,626
{\an8}Lordowie! Rozwiązuję Straż Kingslandu.
4
00:00:11,626 --> 00:00:12,626
Koniec.
5
00:00:12,626 --> 00:00:15,418
Chcę dostać głowę Jane,
potrzebuję twojej armii.
6
00:00:15,418 --> 00:00:19,126
Pozbądź się Seymoura i zastąp go mną,
a wyślę ci 5000 ludzi.
7
00:00:19,126 --> 00:00:20,668
Guildford Dudley to koń!
8
00:00:20,793 --> 00:00:23,876
Zakończ to małżeństwo albo ja je zakończę.
9
00:00:23,876 --> 00:00:24,793
Nie.
10
00:00:24,793 --> 00:00:26,459
A jeśli nie chcę rozwodu?
11
00:00:26,459 --> 00:00:27,376
Co wtedy?
12
00:00:29,126 --> 00:00:30,126
Nie wiem, co robić.
13
00:00:30,709 --> 00:00:31,543
Pokażę ci.
14
00:00:32,334 --> 00:00:35,209
Zaprosiłaś Etian?
15
00:00:35,209 --> 00:00:38,876
Musimy znów żyć obok siebie.
Uchylmy przepisy izolacyjne.
16
00:00:40,418 --> 00:00:42,126
- Nie potrzebujesz leku.
- Proszę.
17
00:00:42,126 --> 00:00:45,084
To królestwo musi się zmienić.
Mogę uzdrowić Anglię.
18
00:00:45,084 --> 00:00:47,959
Walić Anglię, uzdrów mnie! Zaufałem ci.
19
00:00:48,626 --> 00:00:49,876
Śledzisz mnie?
20
00:00:49,876 --> 00:00:52,126
Istnieje lekarstwo.
21
00:00:52,126 --> 00:00:53,334
Wiem, gdzie jest.
22
00:00:53,334 --> 00:00:56,418
Świadek potwierdził tożsamość zabójców.
23
00:00:56,418 --> 00:00:59,251
Lorda Seymoura i księżniczki Marii!
24
00:00:59,251 --> 00:01:03,501
Zgadza się, moi drodzy.
Księżniczka Maria ucieka.
25
00:01:05,043 --> 00:01:05,918
Zniknęła.
26
00:01:10,918 --> 00:01:12,751
Jak zapewne wiecie,
27
00:01:12,751 --> 00:01:17,793
dopamina jest neuroprzekaźnikiem,
który pozwala odczuwać radość.
28
00:01:17,793 --> 00:01:19,543
Zdrajczyni Maria uciekła.
29
00:01:19,543 --> 00:01:22,584
A nic nie wywołuje takiej euforii
30
00:01:22,584 --> 00:01:25,834
jak ucieczka rywala w walce o tron.
31
00:01:26,584 --> 00:01:28,751
Ależ to kręci.
32
00:01:28,751 --> 00:01:31,126
Nie spocznę, póki jej nie schwytam.
33
00:01:32,459 --> 00:01:34,709
Wyślecie swe armie na poszukiwania...
34
00:01:34,709 --> 00:01:37,334
Nie tak szybko, Wasza Wysokość.
35
00:01:37,918 --> 00:01:41,793
Na nieszczęście Jane
Tudorowie nie dysponują armiami.
36
00:01:41,793 --> 00:01:43,459
Muszą je najmować.
37
00:01:43,459 --> 00:01:46,876
Co oznacza, że potrzebuje tych dupków.
38
00:01:47,626 --> 00:01:50,043
Czy słusznie zakładamy,
39
00:01:50,043 --> 00:01:53,418
że wycofałaś się z żarliwej walki
40
00:01:53,418 --> 00:01:55,334
o zniesienie przepisów izolacyjnych?
41
00:01:58,126 --> 00:01:58,959
Nie.
42
00:02:01,376 --> 00:02:03,084
Odwołam przepisy izolacyjne.
43
00:02:04,668 --> 00:02:06,251
Kraj potrzebuje jedności,
44
00:02:07,459 --> 00:02:09,459
a jako królowa będę o nią walczyć.
45
00:02:11,168 --> 00:02:13,543
Każdy z was wyśle 10 000 ludzi.
46
00:02:14,626 --> 00:02:17,834
Będziemy gotowi na każdy krok Marii.
47
00:02:17,834 --> 00:02:19,543
Niech żyje królowa Maria!
48
00:02:27,043 --> 00:02:28,668
MOJA KRÓLOWA JANE
49
00:02:31,626 --> 00:02:32,501
Zabić ją!
50
00:02:35,001 --> 00:02:36,293
Margaret, chodź.
51
00:02:37,751 --> 00:02:38,668
Zabójczyni.
52
00:02:38,668 --> 00:02:39,584
Jesteś cała?
53
00:02:39,584 --> 00:02:41,918
Wysłana przez zdrajczynię Marię.
54
00:02:44,001 --> 00:02:46,418
Wstań. Uśmiechaj się. Żyjesz.
55
00:02:48,876 --> 00:02:52,293
Nie lękajcie się, złoczyńca nie żyje.
56
00:02:52,293 --> 00:02:56,209
Koniec przedstawienia. Rozejść się.
57
00:02:56,209 --> 00:02:59,751
Jane zdała sobie sprawę,
iż nikogo tu nie obchodzi,
58
00:02:59,751 --> 00:03:02,418
że próbowano ją zabić.
59
00:03:02,418 --> 00:03:04,459
Obchodzi ich władza.
60
00:03:04,459 --> 00:03:10,459
Zastanawiają się, czy Jane jest słaba,
wątła, skazana na zagładę.
61
00:03:16,251 --> 00:03:19,459
Tymczasem babcia próbuje wszystkiego,
62
00:03:19,459 --> 00:03:21,834
by wymusić przemianę Edwarda.
63
00:03:24,043 --> 00:03:25,918
Nawet stomatologii.
64
00:03:25,918 --> 00:03:29,793
Biedny były król
jest jednak uparcie cismorficzny.
65
00:03:29,918 --> 00:03:31,084
To już przesada.
66
00:03:31,084 --> 00:03:32,501
Wcale nie.
67
00:03:33,126 --> 00:03:35,626
To najgorszy przypadek
opóźnionego etianizmu
68
00:03:35,626 --> 00:03:37,418
od czasu twego wuja Artura.
69
00:03:37,543 --> 00:03:40,209
Odcięłam mu palec u stopy.
70
00:03:40,209 --> 00:03:42,418
Zadziałało? Chuja tam.
71
00:03:42,418 --> 00:03:45,709
W końcu się gnojek wystraszył pszczoły.
72
00:03:45,709 --> 00:03:48,293
Twój ojciec zadźgał go we śnie
73
00:03:48,293 --> 00:03:50,043
i zwalił to na angielskie poty.
74
00:03:50,043 --> 00:03:51,418
- Co?
- Nic.
75
00:03:52,334 --> 00:03:54,251
Każdy ma jakiś bodziec.
76
00:03:55,043 --> 00:03:56,584
Musimy go tylko znaleźć.
77
00:03:57,334 --> 00:04:00,209
Babciu, dość! Nie jestem Etianinem.
78
00:04:00,668 --> 00:04:02,834
Nie żeby było w tym coś złego.
79
00:04:02,834 --> 00:04:07,001
Nadal jestem królem
i rozkazuję ci mnie wypuścić.
80
00:04:07,001 --> 00:04:09,251
O to chodzi.
81
00:04:09,251 --> 00:04:13,168
Takiej energii potrzebujemy, kiedy wrócisz
82
00:04:13,168 --> 00:04:16,543
zająć należne miejsce
jako dumny, etiański król Anglii.
83
00:04:18,501 --> 00:04:20,293
Mam wobec ciebie plany.
84
00:04:21,626 --> 00:04:22,876
Istnieje proroctwo.
85
00:04:22,876 --> 00:04:25,376
Zaczęło się spełniać
serią mrocznych cudów.
86
00:04:25,376 --> 00:04:27,584
Ogromna kałamarnica wyskoczyła
87
00:04:27,584 --> 00:04:31,001
na kalmarski okręt wojenny,
by pożreć marynarzy.
88
00:04:31,001 --> 00:04:34,834
W Mezopotamii baranek
poruszył ziemię kopytem,
89
00:04:34,834 --> 00:04:36,251
rozwierając fontannę...
90
00:04:36,376 --> 00:04:37,959
O rety, wrócił.
91
00:04:39,126 --> 00:04:42,626
Edward zdaje sobie właśnie sprawę
z dwóch rzeczy.
92
00:04:42,626 --> 00:04:47,376
Żaden wykład o przeznaczeniu
nie przeszył nigdy jego duszy
93
00:04:47,376 --> 00:04:51,418
jak jedno kocie spojrzenie tego chłopaka.
94
00:04:51,418 --> 00:04:52,626
Oraz...
95
00:04:52,626 --> 00:04:58,084
Następnie przystąpimy
do eksterminacji Werytów.
96
00:04:59,084 --> 00:05:01,626
Eksterminacja Werytów?
97
00:05:01,626 --> 00:05:03,668
...że babunia jest walnięta.
98
00:05:12,501 --> 00:05:13,459
Czy to siarka?
99
00:05:13,459 --> 00:05:16,293
Nie, łajno. Hipopotama.
100
00:05:16,293 --> 00:05:19,459
Mam swojego dostawcę.
101
00:05:19,459 --> 00:05:22,418
Zabawne. Faraonowie
używali go jako antykoncepcji.
102
00:05:23,376 --> 00:05:26,668
Absurd. To potężny środek leczniczy.
103
00:05:26,668 --> 00:05:28,084
Bzdura. Wytrzyj to.
104
00:05:28,209 --> 00:05:29,959
Doktorze, może ocet...
105
00:05:29,959 --> 00:05:31,876
Cichutko.
106
00:05:32,918 --> 00:05:35,959
Czy kobiety czasem milkną? Bogowie.
107
00:05:35,959 --> 00:05:38,584
Pleciecie i pleciecie jak przekupki.
108
00:05:38,584 --> 00:05:42,459
Zalecam łyżkę świeżych wszy
do porannego piwa...
109
00:05:42,459 --> 00:05:43,418
Zwalniam cię.
110
00:05:43,418 --> 00:05:45,251
Mówisz językami?
111
00:05:45,251 --> 00:05:48,168
Słyszałeś. Jesteś zwolniony.
112
00:05:51,001 --> 00:05:51,918
Miłe uczucie.
113
00:05:51,918 --> 00:05:54,709
- Jane, słówko.
- Czego?
114
00:05:54,709 --> 00:05:56,418
Trwa kryzys.
115
00:05:56,418 --> 00:05:59,251
Przestań bredzić o pomaganiu bestiom,
116
00:05:59,251 --> 00:06:00,793
- opamiętaj się.
- Nie.
117
00:06:00,793 --> 00:06:02,584
Umocnij władzę.
118
00:06:02,584 --> 00:06:03,626
Jaką władzę?
119
00:06:03,751 --> 00:06:06,793
Pół dworu zabrało sługi
i spierdoliło do swoich włości.
120
00:06:06,793 --> 00:06:07,876
Co?
121
00:06:08,043 --> 00:06:09,959
Odeszli przez twoją politykę.
122
00:06:09,959 --> 00:06:11,459
Z żołnierzami.
123
00:06:11,876 --> 00:06:13,334
Ilu zostało?
124
00:06:13,334 --> 00:06:14,501
Góra garstka.
125
00:06:14,501 --> 00:06:17,168
Czekają na ruch księcia Norfolk.
126
00:06:17,168 --> 00:06:20,293
Może odejść w każdej chwili.
127
00:06:21,251 --> 00:06:22,918
Bez szlachty nie ma armii.
128
00:06:22,918 --> 00:06:24,918
Bez armii nie ma korony.
129
00:06:24,918 --> 00:06:26,876
A bez korony jest kicha.
130
00:06:29,334 --> 00:06:33,751
Czy nasza rezolutna bohaterka
zjednoczy królestwo żywa?
131
00:06:41,209 --> 00:06:44,876
Powiedz mi, Archer, kim jesteś?
132
00:06:45,584 --> 00:06:46,959
Króliczkiem?
133
00:06:51,001 --> 00:06:52,001
Niedźwiedziem.
134
00:06:54,584 --> 00:06:56,709
Wspaniale.
135
00:06:57,876 --> 00:06:59,001
Naprawdę spoko.
136
00:07:01,834 --> 00:07:02,959
Lordowie.
137
00:07:12,793 --> 00:07:15,209
Jak widać, wróciłam do formy.
138
00:07:16,626 --> 00:07:20,793
Podczas gdy żołnierze szukają zdrajczyni,
139
00:07:21,626 --> 00:07:23,376
wyprawimy turniej
140
00:07:24,834 --> 00:07:27,876
w radosnym oczekiwaniu
mojego rychłego zwycięstwa.
141
00:07:29,251 --> 00:07:31,959
Potyczki, zabawy i uczta.
142
00:07:32,959 --> 00:07:34,251
Obecność obowiązkowa.
143
00:07:34,251 --> 00:07:36,334
Uwielbiam turnieje.
144
00:07:36,709 --> 00:07:38,501
Jeśli gwiazdy sprzyjają.
145
00:07:38,626 --> 00:07:40,334
Słuchasz gwiazd, pani?
146
00:07:40,334 --> 00:07:43,751
Czy to obowiązkowy turniej?
147
00:07:43,751 --> 00:07:45,709
Musisz mieć astrologa.
148
00:07:45,709 --> 00:07:47,168
Najlepiej osmańskiego.
149
00:07:47,918 --> 00:07:48,876
Weź mojego.
150
00:07:48,876 --> 00:07:50,126
Dziękuję, Scrope.
151
00:07:50,126 --> 00:07:54,126
Niestety muszę wracać do domu.
152
00:07:55,209 --> 00:08:00,251
Moi chłopi głodują.
Wałkują temat jak najęci.
153
00:08:01,126 --> 00:08:03,626
Nalegam, żebyś przyjął zaproszenie.
154
00:08:03,626 --> 00:08:06,543
Zostaniesz. Wszyscy zostaniecie.
155
00:08:07,501 --> 00:08:10,168
- Z przyjemnością, pani.
- Cudnie.
156
00:08:10,876 --> 00:08:12,626
Może znajdziecie przyjaciół.
157
00:08:15,834 --> 00:08:16,668
To wszystko.
158
00:08:20,084 --> 00:08:21,209
Wasza Wysokość.
159
00:08:25,751 --> 00:08:28,043
Teraz są uwięzieni do przybycia armii.
160
00:08:28,834 --> 00:08:29,668
Sprytnie.
161
00:08:29,876 --> 00:08:32,584
Maria nadciąga. Musimy być gotowi.
162
00:08:32,709 --> 00:08:35,043
Nie wesprą cię, chyba że nas opuścisz.
163
00:08:36,709 --> 00:08:40,168
Przekonamy ich.
Pokażemy, że nie muszą się bać.
164
00:08:40,168 --> 00:08:41,876
Tacy się nie zmieniają.
165
00:08:42,668 --> 00:08:44,668
Bigoterię mają we krwi.
166
00:08:44,668 --> 00:08:47,334
Niech myślą, że wygrali,
167
00:08:48,043 --> 00:08:49,334
aż Maria zniknie.
168
00:08:50,376 --> 00:08:51,876
A potem i tak zrobimy swoje.
169
00:08:52,376 --> 00:08:54,709
Jesteś bardzo interesującą kobietą.
170
00:08:57,876 --> 00:09:00,126
Już prawie zmrok. Muszę iść.
171
00:09:03,001 --> 00:09:05,459
Jane pragnie
powiedzieć Guildfordowi o Marii,
172
00:09:05,459 --> 00:09:08,543
pogodzić się i być może...
173
00:09:08,543 --> 00:09:09,459
Guildford?
174
00:09:09,459 --> 00:09:10,834
...pobaraszkować.
175
00:09:13,293 --> 00:09:14,126
Guildford?
176
00:09:15,751 --> 00:09:16,584
Pani.
177
00:09:17,793 --> 00:09:20,001
- Gdzie Guildford?
- Nie ma go.
178
00:09:21,168 --> 00:09:22,584
Nie ma?
179
00:09:22,584 --> 00:09:24,043
Wyruszył po lekarstwo.
180
00:09:27,293 --> 00:09:28,543
Odszedł?
181
00:09:31,584 --> 00:09:32,709
Mówił coś jeszcze?
182
00:09:33,584 --> 00:09:35,834
Tylko, że przeprasza.
183
00:09:35,834 --> 00:09:40,584
Nie sądził, że zrozumiesz.
184
00:09:43,251 --> 00:09:44,084
Rozumiem.
185
00:09:59,793 --> 00:10:01,501
- Dudley.
- Wyjść.
186
00:10:01,501 --> 00:10:04,501
Wasza Wysokość! Wspaniałe wieści.
187
00:10:05,001 --> 00:10:07,876
Załatwiłem słonia na turniej.
188
00:10:07,876 --> 00:10:09,251
Guildford odszedł.
189
00:10:09,918 --> 00:10:12,209
Wyruszył szukać lekarstwa na etianizm.
190
00:10:14,001 --> 00:10:15,334
Wiedziałeś?
191
00:10:16,459 --> 00:10:17,584
Wiesz, dokąd poszedł?
192
00:10:19,251 --> 00:10:21,751
Nie wiedziałem i nie wiem.
193
00:10:21,751 --> 00:10:24,959
To jego jedyna wada.
194
00:10:24,959 --> 00:10:28,084
Ma prawo chcieć się jej pozbyć.
195
00:10:28,084 --> 00:10:30,918
W końcu jego genialna żona mu nie pomogła.
196
00:10:32,293 --> 00:10:33,709
To nie jest wada.
197
00:10:35,584 --> 00:10:37,668
Królestwo się nie zgodzi.
198
00:10:37,668 --> 00:10:40,251
Dlatego chcę je zmienić.
199
00:10:40,251 --> 00:10:42,501
Sam kiedyś byłem idealistą.
200
00:10:42,501 --> 00:10:45,709
Byłem młody,
świat wydawał się sprawiedliwy.
201
00:10:46,126 --> 00:10:49,709
Fakt jest taki,
że ludzie kochają nienawidzić.
202
00:10:49,709 --> 00:10:50,709
Mylisz się.
203
00:10:51,251 --> 00:10:52,334
Czyżby?
204
00:10:53,126 --> 00:10:55,834
Guildford w jedną noc
stracił swoje miejsce.
205
00:10:55,834 --> 00:10:57,126
Przez ciebie.
206
00:10:57,959 --> 00:11:00,168
Sprawiłeś, że poczuł się ułomny.
207
00:11:01,501 --> 00:11:04,293
Odepchnąłeś go. Jaki ojciec tak robi?
208
00:11:04,293 --> 00:11:07,168
Nie potrzebował ojca. Potrzebował ochrony.
209
00:11:07,168 --> 00:11:09,918
Ukrywałem go, jak mogłem.
210
00:11:09,918 --> 00:11:12,459
Miałem porzucić życie na dworze?
211
00:11:14,751 --> 00:11:18,751
Guildford wyzdrowieje i będzie szczęśliwy.
212
00:11:20,001 --> 00:11:22,459
Może nawet ogłosisz go królem.
213
00:11:25,959 --> 00:11:29,626
Ja przemieniam się w tchórza.
214
00:11:29,626 --> 00:11:32,543
A moja ukochana w małą, soczystą myszkę.
215
00:11:33,501 --> 00:11:37,001
To rodzi okropne napięcia, wiadomo.
216
00:11:40,584 --> 00:11:42,959
Tchórz i mysz?
217
00:11:43,959 --> 00:11:45,459
Kiedyś ją pożrę.
218
00:11:45,459 --> 00:11:46,626
Będzie jatka.
219
00:11:47,668 --> 00:11:50,626
Dlatego czasem muszę pobyć sam.
220
00:11:50,626 --> 00:11:52,709
Żebym mógł pobyć sobą.
221
00:11:54,418 --> 00:11:56,084
Ja bym się nie przemieniał.
222
00:11:58,251 --> 00:11:59,126
Jesteś koniem.
223
00:12:00,251 --> 00:12:01,459
Nie jest źle.
224
00:12:03,001 --> 00:12:03,876
Przestań.
225
00:12:04,751 --> 00:12:08,043
Nie mów, że byś nie tęsknił.
226
00:12:08,043 --> 00:12:11,209
Za sercem bijącym jak dzwon,
227
00:12:12,001 --> 00:12:17,043
mrowiącym ciepłem, za tą sekundą,
228
00:12:18,043 --> 00:12:23,543
w której jesteś całkowicie wolny?
229
00:12:28,459 --> 00:12:29,418
Daleko jeszcze?
230
00:12:30,293 --> 00:12:31,918
Spokojnie.
231
00:12:32,668 --> 00:12:34,001
Nie pożałujesz.
232
00:12:34,001 --> 00:12:37,251
Zaraz wrócisz do swojej królowej.
Jako Weryta.
233
00:12:38,626 --> 00:12:40,834
Nie chcę rozmawiać o żonie.
234
00:12:42,126 --> 00:12:43,459
Cokolwiek powiesz, panie.
235
00:12:46,626 --> 00:12:50,001
Edward jako król
nawet nie podcierał tyłka.
236
00:12:50,001 --> 00:12:51,543
Miał od tego ludzi.
237
00:12:51,543 --> 00:12:54,293
Szambelana stolcowego.
Poważnie. Poczytajcie.
238
00:12:54,293 --> 00:12:58,459
Teraz Edward musi wreszcie
wziąć los i własny tyłek
239
00:12:58,459 --> 00:13:00,751
w swoje ręce.
240
00:13:02,043 --> 00:13:03,793
Kurwa, udało się.
241
00:13:27,001 --> 00:13:28,126
Czego chcesz?
242
00:13:28,126 --> 00:13:29,251
Porozmawiać.
243
00:13:30,584 --> 00:13:31,751
To nóż do masła?
244
00:13:31,751 --> 00:13:33,709
Powiedz mi, kim jesteś.
245
00:13:33,709 --> 00:13:34,668
Aktorem.
246
00:13:35,709 --> 00:13:36,959
No i złodziejem.
247
00:13:41,334 --> 00:13:43,126
I świetnym kieszonkowcem.
248
00:13:44,626 --> 00:13:47,459
Czasem zmywam za wikt i opierunek,
249
00:13:47,459 --> 00:13:49,668
jeśli cel jest interesujący.
250
00:13:49,668 --> 00:13:50,918
To ja jestem celem.
251
00:13:50,918 --> 00:13:52,584
Oczywiście. Jesteś królem.
252
00:13:52,584 --> 00:13:54,668
Jesteś wart kupę złota.
253
00:13:55,626 --> 00:13:56,793
Jak mnie znalazłeś?
254
00:13:56,793 --> 00:13:58,251
Łut szczęścia.
255
00:13:58,251 --> 00:14:01,126
Twój powrót da mi małą fortunkę.
256
00:14:02,001 --> 00:14:02,918
Albo dużą.
257
00:14:02,918 --> 00:14:05,959
A już myślałem, że ratujesz mnie
w imię rycerskości.
258
00:14:06,584 --> 00:14:08,709
Przykro mi. Tylko gotówka.
259
00:14:10,668 --> 00:14:13,168
Dobrze, zapłacę ci.
260
00:14:14,793 --> 00:14:16,584
Miałeś rację.
261
00:14:16,584 --> 00:14:18,918
Babcia jest trzepnięta. Niestety.
262
00:14:19,834 --> 00:14:22,376
Niestety. Chodźmy.
263
00:14:31,626 --> 00:14:35,584
Pomyślałem: „Stan, staruszku,
ile tak wytrzymasz,
264
00:14:35,584 --> 00:14:38,459
oglądając walkę kogutów? Idź się odlać”.
265
00:14:38,459 --> 00:14:41,459
Wiadomo, jak tylko wyjdę,
ominie mnie najlepsze.
266
00:14:41,459 --> 00:14:42,418
Śmierć koguta?
267
00:14:42,418 --> 00:14:43,543
Tak.
268
00:14:43,543 --> 00:14:46,209
No to poszedłem się odlać.
269
00:14:46,209 --> 00:14:47,918
I wygrał kogut z Lancashire.
270
00:14:48,918 --> 00:14:49,751
Agonia.
271
00:14:53,834 --> 00:14:54,668
Margaret.
272
00:14:57,751 --> 00:14:59,251
List miłosny? Naprawdę?
273
00:15:03,834 --> 00:15:08,168
Zanim pojawił się internet,
ludzie pisali listy miłosne.
274
00:15:09,376 --> 00:15:11,793
Wolałbyś nie mieć zębów czy palców?
275
00:15:13,543 --> 00:15:16,501
Palców. Bardzo lubię jeść.
276
00:15:19,293 --> 00:15:20,918
Może być. Proszę.
277
00:15:21,834 --> 00:15:25,626
No proszę. Młody Stanley też napisał list.
278
00:15:26,418 --> 00:15:27,459
Lordzie Scrope.
279
00:15:29,334 --> 00:15:32,876
Lady Frances mówi do mnie?
280
00:15:32,876 --> 00:15:33,876
Owszem.
281
00:15:35,876 --> 00:15:37,626
Córka wspominała,
282
00:15:37,626 --> 00:15:42,126
że masz dużą i potężną... armię.
283
00:15:42,126 --> 00:15:43,168
To prawda?
284
00:15:47,626 --> 00:15:49,501
Czy zechcecie wysłuchać wiersza?
285
00:15:50,459 --> 00:15:51,751
Z miłą chęcią.
286
00:15:53,334 --> 00:15:54,626
Przebudź się, lutnio!
287
00:15:55,418 --> 00:16:00,126
Posłuż mi raz ostatni,
a tę posługę na próżność poślemy.
288
00:16:00,126 --> 00:16:03,168
Zakończ to, com zaczął tak.
289
00:16:03,668 --> 00:16:06,668
Zamilcz, lutnio, jak i milczę ja.
290
00:16:07,293 --> 00:16:08,626
Jesteś mądry.
291
00:16:09,084 --> 00:16:12,334
To Wyatt. Mój ulubiony poeta.
292
00:16:12,876 --> 00:16:17,918
Uwielbiam rozmowy w cztery oczy.
293
00:16:18,459 --> 00:16:20,334
Zajrzysz do mojej komnaty?
294
00:16:23,918 --> 00:16:25,043
Margaret.
295
00:16:26,543 --> 00:16:27,793
Daj to mamusi.
296
00:16:33,793 --> 00:16:36,084
Dla ciebie od Stana Dudleya.
297
00:16:39,168 --> 00:16:40,126
Usiądź.
298
00:17:24,584 --> 00:17:25,668
On cię nienawidzi.
299
00:17:29,918 --> 00:17:30,751
Nic.
300
00:17:40,251 --> 00:17:46,043
Pochodzisz z Londynu? Czy z północy?
301
00:17:46,043 --> 00:17:48,918
Słuchaj, jeśli wyjdziemy stąd żywi,
302
00:17:48,918 --> 00:17:50,959
powiem ci, co chcesz wiedzieć.
303
00:17:57,543 --> 00:17:58,543
Żywi?
304
00:18:01,043 --> 00:18:03,709
Wyjście jest tam, ale jest zamknięte.
305
00:18:03,709 --> 00:18:06,751
Mogę zdobyć klucz.
Zostań tutaj i się nie ruszaj.
306
00:18:16,251 --> 00:18:17,584
Fitz?
307
00:18:21,293 --> 00:18:22,126
Fitz?
308
00:18:29,293 --> 00:18:32,501
Edwardzie.
309
00:18:43,418 --> 00:18:44,543
Kot w worku.
310
00:18:45,043 --> 00:18:46,626
Wracaj do swej komnaty.
311
00:18:46,626 --> 00:18:47,918
Wypuść go.
312
00:18:48,709 --> 00:18:50,501
Babcia by się rozzłościła.
313
00:18:51,251 --> 00:18:54,459
Mogę też cisnąć nim o ścianę tak,
314
00:18:54,459 --> 00:18:56,918
że zostanie kupka mokrej sierści.
315
00:18:56,918 --> 00:18:58,001
Nie.
316
00:18:59,376 --> 00:19:00,251
Pójdę z tobą.
317
00:19:17,043 --> 00:19:18,209
Co jest, kurwa?
318
00:19:49,793 --> 00:19:51,251
Zabawna historia.
319
00:19:52,251 --> 00:19:53,293
Kiedyś byłem zdrowy.
320
00:19:56,001 --> 00:19:58,668
Jak wszyscy książęta,
byłem szkolony do wojny.
321
00:20:26,584 --> 00:20:29,084
Babcia myliła się co do ciebie, Edwardzie.
322
00:20:30,251 --> 00:20:31,751
Nie jesteś wybawcą Etian.
323
00:20:41,418 --> 00:20:42,251
Ocaliłeś mnie.
324
00:20:42,251 --> 00:20:43,543
Ty mnie pierwszy.
325
00:20:44,709 --> 00:20:47,293
- Nikt mnie dotąd nie ocalił.
- Serio?
326
00:20:49,584 --> 00:20:50,959
Spieprzajmy stąd.
327
00:20:55,626 --> 00:20:57,293
Zespół złamanego serca,
328
00:20:57,293 --> 00:21:00,251
zwany także
kardiomiopatią indukowaną przez stres,
329
00:21:00,251 --> 00:21:03,876
może powalić najzdrowsze jednostki.
330
00:21:03,876 --> 00:21:07,001
Bez obaw, Jane to nie spotkało.
331
00:21:07,001 --> 00:21:11,293
Po prostu brak jej tchu,
mdli ją i czuje się zgorzkniała,
332
00:21:11,293 --> 00:21:14,293
jakby ktoś wbił jej szpon w pierś
333
00:21:14,293 --> 00:21:15,709
i wyrwał duszę,
334
00:21:15,709 --> 00:21:20,834
zostawiając jedynie chłodny,
choć niezawodny komfort ścieżki kariery.
335
00:21:20,834 --> 00:21:23,584
Niech Charles nakaże lordom
wyjść na zewnątrz.
336
00:21:35,918 --> 00:21:38,376
Deszcz w Anglii. Nie do wiary.
337
00:21:38,376 --> 00:21:39,668
Mieli być magicy.
338
00:21:39,668 --> 00:21:42,959
Magicy, żonglerzy, rycerze,
prawdziwy słoń.
339
00:21:42,959 --> 00:21:45,126
Później mieliśmy go zjeść.
340
00:21:45,126 --> 00:21:47,876
Uczta i przedstawienie. Do bani!
341
00:21:47,876 --> 00:21:48,876
Niekoniecznie.
342
00:21:48,876 --> 00:21:50,543
To całkowita porażka.
343
00:21:50,543 --> 00:21:52,459
Nie ponoszę porażek.
344
00:21:52,459 --> 00:21:55,501
Bzdura. Ponosi jedną za drugą,
345
00:21:55,501 --> 00:21:58,001
ale priorytety ma jasne.
346
00:21:58,126 --> 00:22:01,751
Zjednać szlachtę, zdobyć armię,
347
00:22:01,751 --> 00:22:04,876
pokonać Marię, ocalić kraj.
348
00:22:11,001 --> 00:22:12,501
Cóż to za diabelstwo?
349
00:22:12,501 --> 00:22:13,418
To kręgle!
350
00:22:15,543 --> 00:22:18,418
Obiecałam turniej w oczekiwaniu na armie.
351
00:22:19,043 --> 00:22:21,709
Deszcz nas nie powstrzyma. Kto gra?
352
00:22:25,043 --> 00:22:25,876
Uzda!
353
00:22:25,876 --> 00:22:27,293
Trafiłam uzdę!
354
00:22:27,293 --> 00:22:29,668
Nie przejmujcie się uzdą.
355
00:22:29,668 --> 00:22:34,168
Tudorskich zasad nikt nie zrozumie.
356
00:22:34,168 --> 00:22:37,876
Oni pili wino na śniadanie.
357
00:22:40,584 --> 00:22:41,584
Brawo, kochanie.
358
00:23:11,626 --> 00:23:13,168
Moja kolej!
359
00:23:16,043 --> 00:23:18,459
Lordzie Scrope, opatrzę cię w komnacie.
360
00:23:18,459 --> 00:23:20,126
Dziękuję.
361
00:23:20,126 --> 00:23:22,668
- Musiało boleć.
- Pieprzysz tego głąba?
362
00:23:23,793 --> 00:23:25,376
Czemu mnie ignorujesz?
363
00:23:25,376 --> 00:23:27,001
Twój ród jest skażony.
364
00:23:27,001 --> 00:23:31,793
Ostrożnie, panie. To musiało boleć.
365
00:23:31,793 --> 00:23:34,959
Dziękuję. Co za delikatne dłonie.
366
00:23:34,959 --> 00:23:39,168
Jane wreszcie pojęła, że dyplomacja
367
00:23:39,168 --> 00:23:43,334
to sztuka namawiania trudnych ludzi
do wspólnej rozmowy.
368
00:23:43,334 --> 00:23:45,376
Archer. Norfolk!
369
00:23:46,543 --> 00:23:50,043
Jakie to rycerskie,
przepuściliście pozostałych.
370
00:23:50,043 --> 00:23:52,168
Zagracie razem przeciwko nam.
371
00:23:52,168 --> 00:23:53,626
Mowy nie ma.
372
00:23:54,376 --> 00:23:57,376
Jak mamy współpracować,
jeśli nie możemy razem grać?
373
00:24:00,584 --> 00:24:01,584
Dobrze.
374
00:24:01,584 --> 00:24:02,959
Ale przeciwko niemu.
375
00:24:04,293 --> 00:24:05,959
Podnieśmy stawkę.
376
00:24:07,751 --> 00:24:11,543
Jeśli wygram,
utrzymamy przepisy izolacyjne.
377
00:24:12,918 --> 00:24:14,043
Zgadzam się.
378
00:24:15,001 --> 00:24:15,876
Archer!
379
00:24:15,876 --> 00:24:17,959
Jeśli ja – uchylimy.
380
00:24:20,084 --> 00:24:23,334
Głupi zakład nie może
decydować o losie królestwa.
381
00:24:24,376 --> 00:24:27,126
To wspaniały pomysł.
382
00:24:27,751 --> 00:24:31,959
W końcu tak podzieliliśmy
Bretanię z Francuzami.
383
00:24:36,168 --> 00:24:37,043
Zaufaj mi.
384
00:24:43,043 --> 00:24:43,876
Katherine.
385
00:24:47,959 --> 00:24:49,209
Przepraszam.
386
00:24:49,209 --> 00:24:51,084
To było głupie.
387
00:24:51,084 --> 00:24:53,501
- Nie.
- Przepraszam.
388
00:24:54,209 --> 00:24:57,001
„Każde serce śpiewa niekompletną pieśń,
389
00:24:57,001 --> 00:24:59,501
dopóki inne serce mu nie wtóruje”.
390
00:25:01,126 --> 00:25:03,751
Twoje słowa są piękne.
391
00:25:03,751 --> 00:25:05,459
To Platon.
392
00:25:07,626 --> 00:25:08,459
Wiedziałem.
393
00:25:09,543 --> 00:25:10,376
Wcale nie.
394
00:25:11,918 --> 00:25:13,626
Masz rację.
395
00:25:16,751 --> 00:25:19,668
Jeśli nie widać,
nie zabiegałem dotąd o względy.
396
00:25:19,668 --> 00:25:22,459
O moje też nikt nie zabiegał.
397
00:25:22,834 --> 00:25:23,751
Byłaś mężatką.
398
00:25:24,459 --> 00:25:28,334
Jakieś 16 i pół godziny.
399
00:25:28,334 --> 00:25:31,293
Jestem jedyną wdową,
której nikt nie pocałował.
400
00:25:31,293 --> 00:25:33,543
Musimy temu zaradzić.
401
00:25:35,584 --> 00:25:38,084
Przepraszam, to było zbyt bezpośrednie...
402
00:25:56,001 --> 00:25:58,168
Co tu się wyprawia?
403
00:25:58,584 --> 00:26:01,751
Miałam coś w ustach. W oku.
404
00:26:01,751 --> 00:26:03,459
Tak. Udało się wyjąć.
405
00:26:03,459 --> 00:26:05,418
- Precz.
- Tak jest.
406
00:26:08,376 --> 00:26:12,626
Jeśli masz ochotę
na romans, śmiało. Pochwalam.
407
00:26:12,626 --> 00:26:14,251
Sama miałam wiele.
408
00:26:14,751 --> 00:26:16,876
Ale nie możesz tak robić
409
00:26:16,876 --> 00:26:19,126
z synem kogoś, kto chce nas zabić.
410
00:26:19,668 --> 00:26:20,709
Co takiego?
411
00:26:20,709 --> 00:26:23,084
To William Seymour.
412
00:26:23,459 --> 00:26:25,459
Syn i dziedzic lorda Seymoura.
413
00:26:25,459 --> 00:26:27,834
Niemożliwe. Jest adiutantem Norfolka.
414
00:26:27,834 --> 00:26:29,168
Jego podopiecznym.
415
00:26:29,918 --> 00:26:32,876
Oddanym jako dziecko
jak wszyscy szlachetni synowie.
416
00:26:32,876 --> 00:26:35,043
Wiedziałabyś, gdyby twój ojciec żył.
417
00:26:35,043 --> 00:26:36,584
Albo gdybyś miała brata.
418
00:26:36,584 --> 00:26:40,959
Albo gdybym choć trochę się interesowała
życiem mężczyzn.
419
00:26:40,959 --> 00:26:42,043
Nic mi nie mówił.
420
00:26:42,043 --> 00:26:45,334
Pewnie szpieguje dla ojca,
by dotrzeć do Jane.
421
00:26:45,918 --> 00:26:48,668
Nie możesz się z nim widywać. Rozumiesz?
422
00:26:48,668 --> 00:26:49,668
Zabraniam.
423
00:26:51,251 --> 00:26:52,376
Tak, matko.
424
00:26:53,376 --> 00:26:54,876
Nadszedł ten moment.
425
00:26:54,876 --> 00:26:57,876
Przyszłość królestwa rozstrzygnie się
426
00:26:57,876 --> 00:27:00,959
w pojedynku w kręgle.
427
00:27:05,084 --> 00:27:06,501
Brawo.
428
00:27:21,168 --> 00:27:22,001
Tak!
429
00:27:40,918 --> 00:27:42,001
Nieźle.
430
00:27:42,751 --> 00:27:44,209
Jakim cudem tak grasz?
431
00:27:44,209 --> 00:27:45,584
Gram od dziecka.
432
00:27:45,584 --> 00:27:46,584
Niemożliwe.
433
00:27:47,459 --> 00:27:50,418
Król Henryk zakazał gry pospólstwu.
434
00:27:51,376 --> 00:27:53,084
Moim ojcem był baron Hunsdon.
435
00:27:56,001 --> 00:27:56,918
Co?
436
00:27:56,918 --> 00:27:58,376
Jesteś synem Baza?
437
00:27:59,543 --> 00:28:00,668
To syn Baza!
438
00:28:02,043 --> 00:28:02,959
Szlachcic?
439
00:28:04,793 --> 00:28:07,834
Słyszałem, że jego syn zmarł.
440
00:28:07,834 --> 00:28:08,793
To przykrywka.
441
00:28:09,751 --> 00:28:13,084
Po przemianie odesłano mnie do Francji.
442
00:28:13,751 --> 00:28:18,126
Mogłem tam zostać, ale zrozumiałem,
że mój dom jest w Anglii.
443
00:28:19,709 --> 00:28:23,668
Mówiłeś, że znasz jednego Etianina.
Ręczę, że znasz setki.
444
00:28:23,668 --> 00:28:24,751
Jesteśmy wszędzie.
445
00:28:25,293 --> 00:28:28,501
Musicie zaakceptować fakt,
że nigdzie się nie wybieramy.
446
00:28:29,834 --> 00:28:30,876
Koniec gry.
447
00:28:32,584 --> 00:28:33,418
Przekładanka.
448
00:28:38,043 --> 00:28:39,251
Proszę o kuropatwę.
449
00:28:40,001 --> 00:28:41,001
Po jednym rzucie?
450
00:28:41,668 --> 00:28:43,418
O wszystko? Tak można?
451
00:28:43,418 --> 00:28:45,626
Niestety tak.
452
00:29:05,959 --> 00:29:06,918
Tak!
453
00:29:07,418 --> 00:29:09,751
Szlag.
454
00:29:12,626 --> 00:29:13,459
Dobry strzał.
455
00:29:14,459 --> 00:29:15,709
Będzie ciężko.
456
00:29:39,376 --> 00:29:40,584
Tak!
457
00:29:41,959 --> 00:29:45,251
Nie. Wasza Wysokość, żądam powtórki.
458
00:29:45,251 --> 00:29:48,418
Bestia korzystała ze zwierzęcych mocy.
459
00:29:48,418 --> 00:29:50,459
Nie. Norfolk, przegrałeś.
460
00:29:52,459 --> 00:29:55,501
Zbierzemy się jutro w Wielkiej Sali,
461
00:29:55,501 --> 00:29:58,751
by położyć kres przepisom izolacyjnym.
462
00:30:00,334 --> 00:30:01,501
Bogowie.
463
00:30:08,584 --> 00:30:09,543
O rety.
464
00:30:14,168 --> 00:30:16,876
Nie powinniśmy wezwać doktora Buttsa?
465
00:30:16,876 --> 00:30:18,334
Zwolniłam go.
466
00:30:18,334 --> 00:30:20,751
Dlaczego? Uwielbiam go.
467
00:30:21,543 --> 00:30:23,001
Guildford odszedł?
468
00:30:25,168 --> 00:30:26,959
Z pałacu.
469
00:30:35,126 --> 00:30:36,376
Bez pożegnania.
470
00:30:39,043 --> 00:30:40,918
Z Dudleyami jest tak,
471
00:30:40,918 --> 00:30:42,501
że serca mamy dobre.
472
00:30:42,501 --> 00:30:45,293
Czasem tylko robimy głupoty.
473
00:30:51,584 --> 00:30:54,543
Prawda jest taka, że się pokłóciliśmy.
474
00:30:55,584 --> 00:30:57,126
Przesadziłam.
475
00:30:59,293 --> 00:31:00,501
Nie wiem, jakby...
476
00:31:02,168 --> 00:31:04,793
Czasem nie umiem się powstrzymać.
477
00:31:05,626 --> 00:31:07,209
Mogłam być milsza.
478
00:31:07,209 --> 00:31:10,626
On za tobą szaleje. Tylko że ma misję.
479
00:31:10,626 --> 00:31:13,084
Misje nie powinny być szlachetne?
480
00:31:13,084 --> 00:31:15,959
Ta taka jest. Chce tylko sobie wybaczyć...
481
00:31:16,626 --> 00:31:17,793
Kuźwa.
482
00:31:17,793 --> 00:31:20,209
Wybaczyć? Co takiego?
483
00:31:20,751 --> 00:31:21,834
Gaduła ze mnie.
484
00:31:21,834 --> 00:31:24,334
Według taty dlatego, że jako sześciolatek
485
00:31:24,334 --> 00:31:26,709
znalazłem dziwny, ale piękny grzyb.
486
00:31:26,709 --> 00:31:29,168
Zjadłem go. Miesiąc czułem woń kolorów.
487
00:31:29,168 --> 00:31:32,084
- Miałem jakby cztery jądra...
- Stan, proszę.
488
00:31:37,293 --> 00:31:40,876
Kiedy wróci, a wróci,
489
00:31:41,918 --> 00:31:43,001
sama go spytasz.
490
00:31:47,251 --> 00:31:48,543
Scrope.
491
00:31:48,543 --> 00:31:51,751
Wasza Wysokość. Mogę na słówko?
492
00:31:51,751 --> 00:31:54,043
Oczywiście. Twoi żołnierze.
493
00:31:54,834 --> 00:31:56,168
Dokończymy później.
494
00:32:10,834 --> 00:32:11,668
Ja pieprzę.
495
00:32:11,668 --> 00:32:15,918
Wasza Wysokość,
Planowałem to zrobić przy okazji,
496
00:32:15,918 --> 00:32:20,043
ale biorąc pod uwagę
twoją niepokojącą sytuację polityczną
497
00:32:20,043 --> 00:32:22,084
i fakt, że mój astrolog wskazał
498
00:32:22,084 --> 00:32:26,709
wiele korzystnych aspektów tego dnia
dla moich osobistych ambicji miłosnych
499
00:32:27,084 --> 00:32:30,043
i przyszłości
naszego potencjalnego potomstwa...
500
00:32:30,043 --> 00:32:31,084
Co?
501
00:32:31,084 --> 00:32:34,584
Wasza Wysokość, czuję się zobowiązany
502
00:32:34,584 --> 00:32:39,293
śmiało zaoferować siebie
503
00:32:40,543 --> 00:32:41,459
na męża.
504
00:32:42,626 --> 00:32:45,834
Niech moja armia
w całej okazałości będzie prezentem.
505
00:32:46,751 --> 00:32:49,709
Nie możesz mi się oświadczyć.
Jestem już mężatką.
506
00:32:50,293 --> 00:32:52,918
Ledwie.
507
00:32:52,918 --> 00:32:55,918
Wiem z dobrego źródła,
że Guildford nie wróci.
508
00:32:55,918 --> 00:32:58,793
Doprawdy? Co to za źródło?
509
00:32:59,918 --> 00:33:01,334
Twoja matka, pani.
510
00:33:07,168 --> 00:33:09,918
Zjedzmy, odpocznijmy trochę.
511
00:33:10,793 --> 00:33:13,293
Wyruszymy rankiem, gdy będziesz koniem.
512
00:33:17,709 --> 00:33:19,001
Mogę cię dosiąść?
513
00:33:22,501 --> 00:33:24,209
Nawet nie poczujesz.
514
00:33:24,709 --> 00:33:25,543
Nie.
515
00:33:31,209 --> 00:33:34,168
Złapię nam wiewiórkę
czy coś do upieczenia.
516
00:33:34,168 --> 00:33:37,084
Jeśli Jego Lordowska Mość
umie krzesać ogień.
517
00:33:37,084 --> 00:33:39,251
- Umiem.
- Dobrze.
518
00:33:40,709 --> 00:33:41,584
Do dzieła.
519
00:33:58,668 --> 00:34:02,376
Guildford jest już blisko
spełnienia marzeń.
520
00:34:02,376 --> 00:34:07,459
Problem w tym, że choć w marzeniach
oczywiście nie ma nic złego,
521
00:34:07,459 --> 00:34:10,584
pogoń za nimi wymaga widzenia tunelowego,
522
00:34:10,709 --> 00:34:14,043
przez co człowiek staje się ślepy
na uroki życia.
523
00:34:17,084 --> 00:34:19,543
A życie jest doprawdy cudowne.
524
00:34:23,501 --> 00:34:25,168
Póki trwa.
525
00:34:27,626 --> 00:34:28,543
Jak śmiesz!
526
00:34:29,209 --> 00:34:30,459
Jesteś pijana?
527
00:34:30,459 --> 00:34:32,834
Powiedziałaś mu, że go poślubię?
528
00:34:33,251 --> 00:34:34,959
Że Guildford nie wróci?
529
00:34:34,959 --> 00:34:36,626
Tak. Spytasz dlaczego?
530
00:34:36,626 --> 00:34:37,543
Pytam.
531
00:34:37,543 --> 00:34:40,459
Ten sojusz zagwarantuje nam przetrwanie.
532
00:34:40,459 --> 00:34:43,043
Niedawno stracił ojca i braci,
533
00:34:43,043 --> 00:34:46,959
dziedzicząc jedną
z największych armii w królestwie.
534
00:34:46,959 --> 00:34:49,293
Choć wiem, że to głąb.
535
00:34:49,709 --> 00:34:53,209
Ale jest lojalny i można go kontrolować.
536
00:34:53,209 --> 00:34:54,376
Nie miałaś prawa.
537
00:34:56,293 --> 00:34:59,084
Ty sobie planujesz głupie turnieje
538
00:34:59,084 --> 00:35:01,751
i flirtujesz z nowym zwierzaczkiem,
539
00:35:01,751 --> 00:35:05,084
a Maria zbiera siły, by cię zaatakować.
540
00:35:05,084 --> 00:35:07,918
To powinno być najważniejsze. Ale nie,
541
00:35:07,918 --> 00:35:12,793
ty wolisz tracić czas
na daremną akcję ratowania Etian
542
00:35:12,793 --> 00:35:15,834
i opłakiwanie kogoś,
kto porzucił cię dla lekarstwa.
543
00:35:18,126 --> 00:35:19,293
Nie mówiłam ci.
544
00:35:21,251 --> 00:35:25,001
Nie. Dudley mi mówił.
545
00:35:26,834 --> 00:35:27,876
Nie mówił.
546
00:35:29,251 --> 00:35:30,376
Wstydzi się tego.
547
00:35:37,918 --> 00:35:38,751
Znam cię.
548
00:35:40,209 --> 00:35:41,543
Co mu zrobiłaś?
549
00:35:42,418 --> 00:35:43,459
Co zrobiłaś?
550
00:35:45,084 --> 00:35:46,418
Powiedz!
551
00:35:46,418 --> 00:35:47,626
Lepiej podziękuj.
552
00:35:48,376 --> 00:35:51,084
Nie ma go. I dobrze.
553
00:36:25,959 --> 00:36:27,959
Rozwiąż mnie!
554
00:36:28,959 --> 00:36:30,376
Cześć, kucyku.
555
00:36:30,376 --> 00:36:32,334
Ty podły śmieciu.
556
00:36:32,834 --> 00:36:34,126
Ja jestem podły?
557
00:36:34,876 --> 00:36:36,918
Zaczekaj, aż poznasz Handlarkę.
558
00:36:37,959 --> 00:36:40,626
Jaką, kurwa, handlarkę?
559
00:36:42,709 --> 00:36:44,918
- Na pomoc!
- Krzycz, krzycz.
560
00:36:44,918 --> 00:36:48,543
- Ratunku!
- Nikt nie usłyszy.
561
00:36:48,543 --> 00:36:50,584
Co też Wasza Wysokość wyprawia?
562
00:36:51,084 --> 00:36:52,584
- Guildford umrze.
- Co?
563
00:36:52,709 --> 00:36:56,084
Muszę go znaleźć. To wszystko moja wina.
564
00:36:56,084 --> 00:36:59,084
- W żadnym wypadku.
- Co takiego?
565
00:36:59,084 --> 00:37:02,459
Etianie zabili jego matkę na jego oczach.
566
00:37:03,251 --> 00:37:04,626
Tego nie zmieni,
567
00:37:04,626 --> 00:37:05,959
ale może się uleczyć.
568
00:37:07,959 --> 00:37:10,376
Ja pojadę. Znajdę go.
569
00:37:11,209 --> 00:37:12,543
I przyprowadzę.
570
00:37:15,626 --> 00:37:18,501
Błagam, wypuść mnie.
571
00:37:21,251 --> 00:37:23,584
Dlaczego? Daj mi jeden powód.
572
00:37:25,376 --> 00:37:26,209
Jane.
573
00:37:30,084 --> 00:37:31,084
To mój powód.
574
00:37:31,834 --> 00:37:32,918
Twoja żona?
575
00:37:34,751 --> 00:37:35,918
Prawdziwa miłość.
576
00:37:39,751 --> 00:37:40,751
No dobrze.
577
00:37:42,584 --> 00:37:43,876
Zrobimy tak.
578
00:37:45,293 --> 00:37:48,751
Zabiorę cię do pałacu,
do Jej Królewskiej Mości.
579
00:37:50,001 --> 00:37:52,001
A potem
580
00:37:52,543 --> 00:37:54,459
znowu przywalę ci w łeb
581
00:37:54,459 --> 00:37:56,668
i zawlokę tutaj.
582
00:37:56,668 --> 00:37:57,709
Posłuchaj mnie!
583
00:37:58,751 --> 00:38:00,418
Nic nie zarobisz,
584
00:38:00,418 --> 00:38:04,584
jeśli mi tego dziadostwa nie zdejmiesz.
585
00:38:05,418 --> 00:38:06,959
Słońce wzejdzie,
586
00:38:06,959 --> 00:38:09,251
a przemiana złamie mi kark.
587
00:38:09,251 --> 00:38:10,334
I skonam.
588
00:38:10,334 --> 00:38:12,043
I zostaniesz wyleczony.
589
00:38:13,709 --> 00:38:14,543
Nie martw się.
590
00:38:15,918 --> 00:38:17,293
Handlarka zaraz będzie.
591
00:38:18,126 --> 00:38:19,084
Jest punktualna.
592
00:38:24,626 --> 00:38:25,459
Napitek.
593
00:38:27,209 --> 00:38:30,126
Nie odmówisz mi ostatniego napitku.
594
00:38:32,918 --> 00:38:34,376
A chuj, czemu nie.
595
00:38:41,168 --> 00:38:42,376
Proszę.
596
00:39:01,959 --> 00:39:04,001
Dawaj ten pieprzony klucz.
597
00:39:17,334 --> 00:39:20,501
Tylko handlarka ma drugi klucz, panie.
598
00:39:22,334 --> 00:39:23,459
Ty pało zakuta.
599
00:39:28,168 --> 00:39:29,751
Wiej!
600
00:39:31,376 --> 00:39:33,168
Nadchodzi świt!
601
00:39:49,376 --> 00:39:52,543
Na pomoc! Proszę!
602
00:39:52,543 --> 00:39:53,668
Co się stało?
603
00:39:54,168 --> 00:39:57,126
Błagam, pomóż mi.
604
00:39:59,084 --> 00:39:59,918
Jestem...
605
00:40:01,126 --> 00:40:01,959
Etianinem.
606
00:40:03,751 --> 00:40:07,043
Jeśli tego nie zdejmę do świtu, skonam.
607
00:40:07,043 --> 00:40:08,668
Błagam, pomóż.
608
00:40:11,626 --> 00:40:12,668
Etianinem?
609
00:40:17,168 --> 00:40:18,043
Wstań.
610
00:40:21,251 --> 00:40:22,668
Zbliż się.
611
00:40:33,126 --> 00:40:35,293
Dziękuję ci.
612
00:40:36,293 --> 00:40:38,043
Pierwszy raz w życiu
613
00:40:38,043 --> 00:40:41,043
Guildford nie może się doczekać świtu,
614
00:40:41,918 --> 00:40:43,126
przemiany
615
00:40:45,293 --> 00:40:47,209
i powrotu do pałacu.
616
00:40:48,626 --> 00:40:51,251
Do Jane.
617
00:40:58,293 --> 00:41:00,126
Odeszli.
618
00:41:00,918 --> 00:41:03,834
- Co?
- Norfolk i Scrope zbiegli.
619
00:41:03,834 --> 00:41:07,251
Jak złodzieje pod osłoną nocy.
620
00:41:07,251 --> 00:41:09,668
- Pożegnaj się z armią.
- Odeszli?
621
00:41:09,668 --> 00:41:14,084
Marię widziano na London Road
z dziesięciotysięczną armią.
622
00:41:14,918 --> 00:41:18,209
Nie mamy sojuszników!
623
00:41:18,209 --> 00:41:19,543
Mamy.
624
00:41:25,418 --> 00:41:27,626
Ilu ludzi możesz zebrać?
625
00:41:27,626 --> 00:41:29,376
- Co jest?
- Szlachta odeszła.
626
00:41:29,376 --> 00:41:31,584
Maria ściąga armię. Musimy walczyć.
627
00:41:32,834 --> 00:41:35,626
Nie wyślę Etian na rzeź.
628
00:41:36,834 --> 00:41:40,084
Wróciłeś do Anglii,
bo chciałeś, żeby to się zmieniło.
629
00:41:40,084 --> 00:41:43,084
Wróciłem, bo mój ojciec umierał. Zostałem,
630
00:41:43,209 --> 00:41:44,959
bo wierzyłem w zmianę.
631
00:41:44,959 --> 00:41:47,043
Ale mam dość próżnej walki.
632
00:41:47,043 --> 00:41:48,918
Teraz i ja walczę.
633
00:41:48,918 --> 00:41:50,626
Szkoda, że to za mało.
634
00:41:50,626 --> 00:41:52,418
Mamy inne plany.
635
00:41:52,418 --> 00:41:54,293
Dlaczego zostałeś?
636
00:41:55,334 --> 00:41:56,209
Nie wiem.
637
00:41:57,668 --> 00:41:58,751
Może to był błąd.
638
00:42:03,418 --> 00:42:06,459
Gdy ludzie się dowiedzą,
co zrobiłam, poprą mnie.
639
00:42:06,459 --> 00:42:07,793
Wątpię.
640
00:42:13,209 --> 00:42:14,251
A ty dokąd?
641
00:42:14,251 --> 00:42:16,043
Nie widziałeś mnie? Stanley!
642
00:42:18,376 --> 00:42:19,251
Zignorowałem.
643
00:42:20,459 --> 00:42:22,168
I dalej ignoruję.
644
00:42:23,001 --> 00:42:23,918
Dlaczego?
645
00:42:26,084 --> 00:42:27,584
Wiem, co zrobiłaś.
646
00:42:28,334 --> 00:42:31,126
Podsłuchałem.
Wysłałaś mojego brata na śmierć.
647
00:42:31,126 --> 00:42:32,668
Jesteś morderczynią.
648
00:42:33,668 --> 00:42:37,584
Możesz winić jedynie siebie.
649
00:42:37,584 --> 00:42:39,459
Powiedziałeś mi, kim jest.
650
00:42:39,459 --> 00:42:42,376
Przedłożyłeś kutasa nad brata.
651
00:42:42,834 --> 00:42:43,834
Wiesz, o co chodzi.
652
00:42:45,126 --> 00:42:47,334
Odchodzisz? Co usłyszałeś?
653
00:42:47,334 --> 00:42:49,084
Stanley, wracaj, ale już!
654
00:42:50,584 --> 00:42:53,459
Ty! Wezwij powóz, natychmiast.
655
00:42:55,084 --> 00:42:59,834
Mimo wszystko Jane wciąż wierzy,
że wiara pokona fanatyzm,
656
00:42:59,834 --> 00:43:02,251
nadzieja pokona strach,
657
00:43:02,251 --> 00:43:07,043
a ludzie postąpią właściwie,
jeśli da się im szansę.
658
00:43:09,376 --> 00:43:11,293
Przepisy izolacyjne są zniesione.
659
00:43:12,709 --> 00:43:14,209
A wy jak myślicie?
660
00:43:14,209 --> 00:43:17,709
Jane, musimy uciekać. To koniec.
661
00:43:17,709 --> 00:43:19,459
- Proszę cię.
- Nie.
662
00:43:19,459 --> 00:43:22,251
Posłuchaj. Jeśli nie uciekniesz, zginiesz.
663
00:43:23,918 --> 00:43:25,584
Spójrz! Widzisz?
664
00:43:26,293 --> 00:43:27,751
Mamy wsparcie.
665
00:43:28,543 --> 00:43:30,084
Już dobrze. Norfolk wrócił.
666
00:43:31,251 --> 00:43:32,084
Jane.
667
00:43:33,209 --> 00:43:36,293
Norfolk, wróciłeś? Z armią?
668
00:43:38,084 --> 00:43:39,918
Przeholowałaś.
669
00:43:45,751 --> 00:43:47,876
Brać ją. Brać ich wszystkich.
670
00:43:48,626 --> 00:43:50,709
Powóz. Tędy, biegiem.
671
00:43:57,709 --> 00:44:00,959
Nie idź za nią. Zostawcie mnie!
672
00:44:31,709 --> 00:44:35,751
Jane Grey jest w głębokiej dupie.
673
00:46:23,751 --> 00:46:25,751
Napisy: Konrad Szabowicz
674
00:46:25,751 --> 00:46:27,834
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Zofia Jaworowska