1 00:00:05,520 --> 00:00:08,040 [NIEPOKOJĄCA MUZYKA] 2 00:00:14,440 --> 00:00:19,560 MĘŻCZYZNA, PO ROSYJSKU: Lea, słuchaj. Idą po ciebie. 3 00:00:19,720 --> 00:00:22,600 - Masz pięć minut na ucieczkę. - Co? 4 00:00:22,760 --> 00:00:26,800 MĘŻCZYZNA: O 5.00 pod Mińskiem będzie czekał transport. 5 00:00:26,960 --> 00:00:29,880 Nie bierz dużo rzeczy, wielkich walizek. 6 00:00:30,040 --> 00:00:32,720 Musisz tam być. To twoja ostatnia szansa. 7 00:00:33,320 --> 00:00:34,480 Zrozumiałam. 8 00:00:49,560 --> 00:00:50,640 Ani? 9 00:00:51,480 --> 00:00:52,560 Ani! 10 00:00:56,120 --> 00:00:57,200 Obudź się. 11 00:00:59,720 --> 00:01:01,000 [ANI KASZLE] 12 00:01:01,160 --> 00:01:03,200 - Jak się czujesz? - Kiepsko. 13 00:01:06,680 --> 00:01:10,000 Posłuchaj mnie teraz. Musimy uciekać. Ubieraj się. 14 00:01:24,600 --> 00:01:26,520 [MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA] 15 00:01:39,400 --> 00:01:40,600 Otwierać! Milicja! 16 00:01:40,760 --> 00:01:42,320 [SZEPTEM] Dawaj, dawaj! 17 00:01:42,480 --> 00:01:44,200 Szybciej, szybciej! 18 00:01:45,120 --> 00:01:46,200 Biegiem! 19 00:01:57,480 --> 00:01:58,560 Pusto. 20 00:01:59,920 --> 00:02:01,520 Uciekła, kurwa. 21 00:02:55,240 --> 00:02:57,280 [POGODNA MUZYKA POP] 22 00:03:02,120 --> 00:03:04,760 [DŻINGIEL] Radio Szczecin. 23 00:03:04,920 --> 00:03:08,720 SPIKER, PO POLSKU: Wojna w Ukrainie i zamknięcie granicy z Białorusią 24 00:03:08,880 --> 00:03:11,000 spowodowały kryzys migracyjny. 25 00:03:11,160 --> 00:03:15,400 Setki osób z Bliskiego Wschodu koczują w lasach na granicy z Polską. 26 00:03:15,560 --> 00:03:18,240 Szukają sposobu na dotarcie do Europy. 27 00:03:18,400 --> 00:03:21,640 Na tym procederze zarabiają handlarze ludźmi, 28 00:03:21,800 --> 00:03:24,360 którzy udostępniają trasy przerzutowe. 29 00:03:24,520 --> 00:03:27,680 Rozmawiamy dziś z kapitanem statku handlowego... 30 00:03:27,840 --> 00:03:29,000 [GŁOS CICHNIE] 31 00:03:33,160 --> 00:03:34,280 Trepa, Trepa. 32 00:03:37,280 --> 00:03:40,480 - Trepa. - Tu Trepa, zgłaszam się. 33 00:03:40,640 --> 00:03:43,160 Za godzinę będziemy w marinie Gocław. 34 00:03:43,800 --> 00:03:47,640 - Bez odbioru. - TREPA: No chyba jednak z odbiorem. 35 00:03:49,200 --> 00:03:51,280 [SPOKOJNA MUZYKA] 36 00:04:00,320 --> 00:04:02,320 Halo, Hania. 37 00:04:02,480 --> 00:04:04,880 Wstawaj. 38 00:04:05,880 --> 00:04:08,160 [HANIA ŚMIEJE SIĘ] - Co udajesz? 39 00:04:08,320 --> 00:04:09,680 Kanapki są na stole. 40 00:04:11,880 --> 00:04:13,720 [CAŁUS] - Chodź. 41 00:04:21,040 --> 00:04:23,320 [SMUTNA MUZYKA] 42 00:05:24,400 --> 00:05:27,320 HANIA: Boję się, że zapomnę kroków. 43 00:05:27,480 --> 00:05:30,560 Chociaż nie. Zuzia wszystko mi przypomni. 44 00:05:30,720 --> 00:05:32,080 To chyba dobrze, co? 45 00:05:32,240 --> 00:05:35,880 Mieć taką koleżankę, która tak wszystko dobrze pamięta. 46 00:05:36,040 --> 00:05:38,360 Nie denerwuj się. Będzie dobrze. 47 00:05:42,840 --> 00:05:44,280 Co on robi? 48 00:05:45,560 --> 00:05:47,440 Uważaj! [PISK OPON] 49 00:05:51,320 --> 00:05:54,320 [KLAKSON] 50 00:05:54,480 --> 00:05:55,800 TREPA: No co? 51 00:05:57,200 --> 00:05:59,480 Wszystko OK? [KLAKSON] 52 00:06:05,280 --> 00:06:06,320 Jedź za nim. 53 00:06:06,480 --> 00:06:08,720 - Nie no, Kaśka, no... - Jedź. 54 00:06:18,280 --> 00:06:21,000 HANIA: Mama, nie chcę się spóźnić do szkoły. 55 00:06:21,160 --> 00:06:24,400 - Wiem, nie spóźnisz się. - Zawsze się spóźniam. 56 00:06:27,480 --> 00:06:30,280 [SYGNAŁ SYRENY POLICYJNEJ] 57 00:06:49,240 --> 00:06:51,800 ZE WSCHODNIM AKCENTEM: Jak pan jeździł? 58 00:06:51,960 --> 00:06:54,040 - Co? - Zajechał nam pan drogę. 59 00:06:54,200 --> 00:06:56,000 Dokumenty i prawo jazdy. 60 00:07:07,120 --> 00:07:08,920 TREPA: Daj, ja to sprawdzę. 61 00:07:09,680 --> 00:07:11,560 Proszę, niech pan wysiądzie. 62 00:07:11,720 --> 00:07:14,960 - ANI: Mamo, źle się czuję. - LEA: Ćśśś! Cicho! 63 00:07:15,120 --> 00:07:17,960 - TREPA: 00 do 123. - GŁOS: Zgłaszam się. 64 00:07:18,120 --> 00:07:23,240 TREPA: Mamy podejrzany samochód w drodze do portu. Białoruskie blachy. 65 00:07:23,400 --> 00:07:25,240 Trzy, zero, dwa, siedem... 66 00:07:25,400 --> 00:07:27,440 - Co panu się tu stało? - Hm? 67 00:07:27,600 --> 00:07:28,800 Co się panu stało? 68 00:07:28,960 --> 00:07:31,600 TREPA: Potrzebuję pozwolenia na otwarcie. 69 00:07:31,760 --> 00:07:34,680 - A... Nic. - Co pan przewozi? 70 00:07:35,960 --> 00:07:37,760 To? Kontener. 71 00:07:37,920 --> 00:07:40,640 Wiem, że kontener, ale co jest w środku? 72 00:07:40,800 --> 00:07:45,800 A, to... Tam załadowali, i ja to wiozę do portu. 73 00:07:47,880 --> 00:07:50,040 - Może pan to otworzyć? - Hm? 74 00:07:50,200 --> 00:07:53,360 - Można otworzyć? - GŁOS: Mamy alert w kwestii blach. 75 00:07:53,520 --> 00:07:56,440 - HANIA: Spóźnimy się, wujku. - GŁOS: Odpuszczacie. 76 00:07:56,600 --> 00:07:57,760 Dobra, przyjąłem. 77 00:08:01,200 --> 00:08:03,320 Kod ja nie znaju. 78 00:08:03,480 --> 00:08:07,680 - Zawieja, odpuszczamy panu. - Co? 79 00:08:07,840 --> 00:08:09,720 No, powiem panu... 80 00:08:09,880 --> 00:08:12,560 Ma pan dzisiaj szczęście. 81 00:08:12,720 --> 00:08:14,320 - Może pan jechać. - Co? 82 00:08:14,480 --> 00:08:18,240 Może pan jechać. Tylko ładniej jeździć teraz. 83 00:08:20,520 --> 00:08:22,440 Kto nadał ten komunikat? 84 00:08:24,000 --> 00:08:25,360 Kaśka. 85 00:08:25,520 --> 00:08:28,480 Centrala kazała odpuścić, to odpuszczamy. 86 00:08:29,680 --> 00:08:33,160 - Pod czyją obserwacją jest ten TIR? - CBŚ. 87 00:08:34,160 --> 00:08:35,760 Zapnijcie pasy. 88 00:08:43,680 --> 00:08:45,360 Przynajmniej miałam nosa. 89 00:08:46,640 --> 00:08:47,640 Jak zwykle. 90 00:08:50,800 --> 00:08:55,920 [KOBIETA ŚPIEWA SMUTNĄ PIOSENKĘ] 91 00:10:02,920 --> 00:10:04,800 [PLUSK WODY] 92 00:10:08,080 --> 00:10:11,200 [SKRZEK MEW, SYRENA OKRĘTOWA] 93 00:10:17,160 --> 00:10:20,240 PIETRZAK: Swoje przeszła. Widziałeś jej teczkę. 94 00:10:20,400 --> 00:10:23,160 Mąż się zabił. Nie radziła sobie z tym. 95 00:10:24,080 --> 00:10:28,760 Ale jak rozwiązała sprawę Strzeleckiego i rozwiązała sprawę Kosińskiej... 96 00:10:28,920 --> 00:10:31,320 Chodzi na terapię, również rodzinną. 97 00:10:32,640 --> 00:10:36,040 Dostała zgodę BHP i odzyskała pozwolenie na broń. 98 00:10:36,200 --> 00:10:38,800 SZYMAŃSKI: Poradzi sobie z czymś takim? 99 00:10:40,040 --> 00:10:41,600 Jasne. 100 00:10:48,120 --> 00:10:51,800 - ZAWIEJA: Dzień dobry. - PIETRZAK: O! Komisarz Zawieja. 101 00:10:53,680 --> 00:10:56,880 - Podkomisarz Trepa, Wydział Kryminalny. - Dobry. 102 00:10:57,040 --> 00:10:59,320 Nadinspektor Szymański z CBŚ. 103 00:10:59,480 --> 00:11:01,240 Proszę, niech pani siada. 104 00:11:03,120 --> 00:11:06,880 Prowadzimy w Polsce operacje przeciwko handlarzom ludźmi. 105 00:11:07,040 --> 00:11:10,000 Ustaliliśmy, że w Szczecinie przemyt koordynuje 106 00:11:10,160 --> 00:11:12,840 ten człowiek - Andrzej Lański. 107 00:11:13,000 --> 00:11:14,680 SPIKERKA: Od aresztowania 108 00:11:14,840 --> 00:11:18,920 skompromitowanego prokuratora okręgowego Michała Strzeleckiego 109 00:11:19,080 --> 00:11:21,760 unieważniono wyroki kilku kryminalistów. 110 00:11:21,920 --> 00:11:25,440 Skazany szef organizacji przestępczej Andrzej Lański 111 00:11:25,600 --> 00:11:28,640 odsiedział zaledwie sześć lat z dożywotniego wyroku. 112 00:11:28,800 --> 00:11:32,640 Po ostatniej nocy w areszcie dziś wychodzi na wolność. 113 00:11:32,800 --> 00:11:37,080 Cieszę się, że sprawiedliwość wreszcie zwyciężyła. 114 00:11:37,960 --> 00:11:41,160 Teraz po prostu chciałbym spędzić czas z rodziną. 115 00:11:42,920 --> 00:11:48,880 No. Podejrzewamy, że kolejny transport wyruszy do Szwecji w ciągu 48 godzin. 116 00:11:49,040 --> 00:11:51,440 Musimy wiedzieć, kiedy i jaką trasą. 117 00:11:52,120 --> 00:11:55,120 No to czemu nie możecie zrobić nalotu na doki? 118 00:11:56,000 --> 00:11:58,000 Nie mamy w dokach kamer ani ludzi. 119 00:11:58,160 --> 00:11:59,760 Nie możemy działać w ciemno, 120 00:11:59,920 --> 00:12:02,760 bo ryzykujemy, że zmarnujemy pół roku pracy. 121 00:12:02,920 --> 00:12:05,360 Potrzebujemy kogoś tam, na miejscu. 122 00:12:09,120 --> 00:12:11,680 Oliwier Galewski. Zna go pani, prawda? 123 00:12:14,960 --> 00:12:16,880 Powiązany z braćmi Lańskimi. 124 00:12:18,640 --> 00:12:20,840 Obserwujemy go od jakiegoś czasu. 125 00:12:24,120 --> 00:12:25,520 Jego czy mnie? 126 00:12:26,720 --> 00:12:27,720 Jego. 127 00:12:27,880 --> 00:12:31,120 Młodsza siostra Oliwiera chodzi z pani córką do klasy, 128 00:12:31,280 --> 00:12:34,680 a pani koleguje się z jego matką, Elżbietą Galewską. 129 00:12:37,120 --> 00:12:38,920 Potrzebuję informatora. 130 00:12:39,080 --> 00:12:40,360 I pani go zwerbuje. 131 00:12:43,080 --> 00:12:44,800 Syna koleżanki? 132 00:12:44,960 --> 00:12:47,640 Mogę go posadzić za to, co na niego mamy. 133 00:12:47,800 --> 00:12:51,480 Ale ja nie chcę tego dzieciaka. Chcę Lańskiego. 134 00:12:57,200 --> 00:12:58,040 To jak? 135 00:12:59,960 --> 00:13:01,360 Pomoże pani? 136 00:13:05,080 --> 00:13:06,080 Cieszę się. 137 00:13:09,120 --> 00:13:10,960 Swoją drogą, gratuluję intuicji. 138 00:13:11,120 --> 00:13:16,280 Ciężarówka, którą pani zgłosiła, jest pod obserwacją od wjazdu do Polski. 139 00:13:16,440 --> 00:13:19,920 Byli w niej ludzie, a my nie mogliśmy jej przeszukać? 140 00:13:20,080 --> 00:13:23,240 Zatrzymując tego kierowcę i ten jeden wóz, 141 00:13:23,400 --> 00:13:25,760 być może uratowalibyśmy kilka osób. 142 00:13:25,920 --> 00:13:28,720 Rozbijając całą grupę, uratujemy ich setki. 143 00:13:28,880 --> 00:13:32,920 Tak doświadczonym policjantom chyba nie muszę tego tłumaczyć. 144 00:13:34,040 --> 00:13:35,040 Do zobaczenia. 145 00:13:36,920 --> 00:13:38,800 - Do widzenia. - Do widzenia. 146 00:13:41,680 --> 00:13:44,280 Co konkretnie mają na tego chłopaka? 147 00:13:44,440 --> 00:13:47,120 Posiadanie, handel prochami, dilerka. 148 00:13:47,280 --> 00:13:49,080 Mogą go wsadzić od razu. 149 00:13:50,560 --> 00:13:53,760 - Jak się z tym czujesz? - Współczuję jego matce. 150 00:13:55,920 --> 00:13:59,080 Jak chcesz pomóc jego matce i uchronić chłopaka, 151 00:13:59,240 --> 00:14:00,920 to zmuś go do współpracy. 152 00:14:03,160 --> 00:14:04,560 Jasne. 153 00:14:04,720 --> 00:14:08,400 Ja pierdolę, już sobie wyobrażam te komentarze w szkole: 154 00:14:08,560 --> 00:14:10,960 "Mama Hani zaaresztowała brata Zuzi". 155 00:14:13,440 --> 00:14:17,840 Myślę, że nie powinnaś tego robić, Kaśka. Jak nie chcesz, to... 156 00:14:18,000 --> 00:14:22,280 Nie podoba mi się Szymański. I to, jak zbagatelizował ciężarówkę. 157 00:14:24,120 --> 00:14:26,320 Podjedźmy na tę stację na chwilę. 158 00:14:27,480 --> 00:14:31,360 - Nie zdążymy na występ Hani. - Zajmie nam to pięć minut. 159 00:14:31,520 --> 00:14:33,000 Ja muszę to sprawdzić. 160 00:14:35,520 --> 00:14:38,280 [WYCIE SYREN] 161 00:14:42,680 --> 00:14:45,520 - Dzień dobry. - SPRZEDAWCZYNI: Dzień dobry. 162 00:14:45,680 --> 00:14:48,880 - SPRZEDAWCA: Dzień dobry. - Policja z miejskiej. 163 00:14:49,040 --> 00:14:52,440 - Macie tutaj monitoring, nie? - Monitoring? Jest. 164 00:14:53,480 --> 00:14:58,080 To dobrze, bo byśmy potrzebowali przejrzeć materiały z dzisiaj rano. 165 00:15:00,600 --> 00:15:02,320 ZAWIEJA: No, to jest on. 166 00:15:07,120 --> 00:15:10,880 TREPA: Jakiś paragon z tych zakupów by się dało zobaczyć? 167 00:15:11,760 --> 00:15:13,960 SPRZEDAWCA: Coś tam się znajdzie. 168 00:15:14,120 --> 00:15:16,160 [NIEPOKOJĄCA MUZYKA] 169 00:15:19,640 --> 00:15:24,760 Chipsy, cola, woda, przeciwbóle i podpaski. 170 00:15:26,520 --> 00:15:31,840 ZAWIEJA: Czyli miałam dobre przeczucie. Szymański wiedział, że tam są ludzie. 171 00:15:32,000 --> 00:15:34,520 To znaczy, że będą ich przerzucać. 172 00:15:34,680 --> 00:15:38,400 - Nie mamy dużo czasu. - TREPA: No, jak zwykle. 173 00:15:48,320 --> 00:15:52,240 [ROMANTYCZNA MUZYKA] 174 00:17:09,200 --> 00:17:11,880 [MUZYKA CICHNIE, APLAUZ] 175 00:17:12,040 --> 00:17:13,520 Brawo, Hania! 176 00:17:16,760 --> 00:17:18,400 Brawo, Hania! 177 00:17:19,200 --> 00:17:20,960 Brawo, Hania! 178 00:17:21,120 --> 00:17:22,120 Brawo! 179 00:17:23,680 --> 00:17:24,680 Brawo! 180 00:17:26,000 --> 00:17:29,160 - Nocowanka, nocowanka! - Jaka nocowanka? 181 00:17:29,320 --> 00:17:35,760 Więc gwiazdy potrzebują nocowanki, więc zostawiam wam ten problem. I lecę. 182 00:17:35,920 --> 00:17:39,320 A ty w ogóle wrócisz o jakiejś normalnej porze? 183 00:17:39,480 --> 00:17:43,240 - Nie, dlatego nie czekaj z obiadem. - Przestań. 184 00:17:43,400 --> 00:17:45,480 - ZUZIA: Piątka! - Piątka. 185 00:17:45,640 --> 00:17:48,040 - Trzymajcie się i nara! - HANIA: Nara! 186 00:17:48,200 --> 00:17:51,760 - ELA: Zadowolona jesteś po występie? - ZUZIA: Tak. 187 00:17:55,720 --> 00:17:56,720 ELA: Chodź. 188 00:17:58,920 --> 00:18:01,920 - Dzień dobry. - Poznajcie się. Kasia, mama Hani. 189 00:18:02,080 --> 00:18:04,480 - Staszek. - Zawieja. 190 00:18:06,840 --> 00:18:09,240 - A może coś słodkiego? - Nie. 191 00:18:09,400 --> 00:18:11,880 - HANIA: Tak. - A ja chętnie. 192 00:18:13,440 --> 00:18:16,600 To ja wezmę dziewczyny do siebie na nocowankę. 193 00:18:16,760 --> 00:18:18,760 - Co wy na to? - DZIEWCZYNKI: Tak! 194 00:18:18,920 --> 00:18:22,400 To lećcie spakować torby. Weź wszystko, Haniu. 195 00:18:22,560 --> 00:18:24,760 - Do zobaczenia na dole. - To idę. 196 00:18:31,720 --> 00:18:34,120 [MUZYKA PEŁNA NIEPOKOJU] 197 00:18:54,320 --> 00:18:58,280 TREPA: Według mnie głównym bohaterem pizzy jest ciasto, tak? 198 00:18:58,440 --> 00:19:03,560 Znaczy: dobre proporcje wody, soli, mąki, oliwy, drożdży. 199 00:19:03,720 --> 00:19:09,320 Plus jeszcze jest tam temperatura leżakowania ciasta, wyrabiania ciasta. 200 00:19:09,480 --> 00:19:12,000 Można powiedzieć - pewnego rodzaju sztuka. 201 00:19:12,160 --> 00:19:14,440 - HANIA: No. - Ale co kto lubi. 202 00:19:17,360 --> 00:19:19,520 Mi ta pizza smakuje na przykład. 203 00:19:19,680 --> 00:19:23,560 Jest przepyszna, ale mój brat Oliwier robi dużo lepszą. 204 00:19:23,720 --> 00:19:25,920 Naprawdę? O, przepraszam. 205 00:19:26,080 --> 00:19:30,440 Nie, nie, jak tak, to w porządku. No to myjemy ząbki i idziemy spać. 206 00:19:30,600 --> 00:19:32,760 - Nie, jeszcze nie! - Nie ma litości! 207 00:19:32,920 --> 00:19:34,760 - Wujku! - Idziemy spać! 208 00:19:34,920 --> 00:19:36,240 Nie! 209 00:19:36,400 --> 00:19:40,000 Człowiek serce wkłada w pizzę, no i takie rzeczy. Już! 210 00:19:40,160 --> 00:19:42,160 - Dobranoc. - HANIA: Dobranoc. 211 00:19:44,800 --> 00:19:46,960 [PONURA MUZYKA] 212 00:19:53,040 --> 00:19:54,200 Pokażę ci coś. 213 00:19:59,440 --> 00:20:02,600 Brat tej dziewczynki, Zuzi, to Oliwier Galewski. 214 00:20:02,760 --> 00:20:06,120 Jego rodzice dzierżawią w stoczni dok, remontują łodzie. 215 00:20:06,280 --> 00:20:11,040 On pracuje u nich, ale dorabia sobie u Lańskich na przeładunku. 216 00:20:15,680 --> 00:20:16,680 Znasz go? 217 00:20:20,480 --> 00:20:22,080 Wyjątkowe pojeby. 218 00:20:22,240 --> 00:20:24,160 Trzymaj się od nich z daleka. 219 00:20:24,320 --> 00:20:26,040 Mówiłem to Wojtkowi. 220 00:20:26,200 --> 00:20:29,280 Odkąd Lański wyszedł, handel ludźmi wrócił do portu. 221 00:20:29,440 --> 00:20:32,600 - Ten chłopak to nasza jedyna szansa. - Słuchaj. 222 00:20:32,760 --> 00:20:34,360 Lepiej sobie pójdę. 223 00:20:37,040 --> 00:20:38,520 Ucałuj ode mnie Hanię. 224 00:20:38,680 --> 00:20:40,240 - Wkurzyłeś się? - Nie. 225 00:20:40,400 --> 00:20:43,000 Ale trzymaj się od tego portu z daleka. 226 00:20:44,320 --> 00:20:45,800 Janek! 227 00:20:45,960 --> 00:20:49,480 Co ty chcesz, żebym ja zrobiła? Żebym rzuciła tę robotę? 228 00:20:49,640 --> 00:20:50,640 O to ci chodzi? 229 00:20:51,840 --> 00:20:55,680 No nie wiem. Może załóż pizzerię z Trepą. 230 00:20:57,120 --> 00:20:58,120 Dzięki. 231 00:21:00,440 --> 00:21:02,800 Wujek nie ma tu swojej szczoteczki. 232 00:21:03,560 --> 00:21:08,520 Bo wujek gra na innych zasadach i myje palcem. 233 00:21:08,680 --> 00:21:10,520 [CHICHOT DZIECI] 234 00:21:12,440 --> 00:21:15,200 TREPA: No, dziewczynki. Do spania. 235 00:21:15,360 --> 00:21:19,120 Hop, hop, hop. Raz-raz, raz-raz. Szybciutko. 236 00:21:21,320 --> 00:21:22,600 Fajnie było? 237 00:21:22,760 --> 00:21:24,760 - DZIECI: Tak. - O to chodziło. 238 00:21:27,040 --> 00:21:30,040 Karaluchy pod poduchy, i co to tam się mówi? 239 00:21:30,200 --> 00:21:32,640 - Dobranoc. - Dobranoc, właśnie. 240 00:21:36,800 --> 00:21:38,360 Zostaw, ja posprzątam. 241 00:21:38,520 --> 00:21:42,480 Dobra, już. Nabrudziłem, to posprzątam. Spokojnie. 242 00:21:49,800 --> 00:21:51,280 Wymyśliłaś już coś? 243 00:21:53,280 --> 00:21:54,280 Co mu powiesz? 244 00:21:55,720 --> 00:21:56,880 Prawdę mu powiem. 245 00:21:57,680 --> 00:22:01,200 Dobrze. Prawda nas wyzwoli. 246 00:22:03,720 --> 00:22:04,720 Oby. 247 00:22:06,320 --> 00:22:07,560 Posprzątane, 248 00:22:07,720 --> 00:22:12,600 pizza upieczona, zjedzona, dwie gwiazdy estrady uśpione. 249 00:22:17,480 --> 00:22:19,760 - Dziękuję. - Fajny. 250 00:22:20,640 --> 00:22:23,080 - Na razie! - Dobranoc. 251 00:22:32,120 --> 00:22:34,480 [SKRZEK MEW] 252 00:22:36,720 --> 00:22:39,200 [SPOKOJNA MUZYKA] 253 00:23:19,640 --> 00:23:23,080 [SZUM MASZYN] 254 00:23:42,720 --> 00:23:44,720 [WALENIE MŁOTKA] 255 00:23:51,480 --> 00:23:54,680 Może pan poprosić kolegę, żeby na chwilę zjechał? 256 00:24:05,040 --> 00:24:06,160 Co jest? 257 00:24:22,520 --> 00:24:25,200 Co to się stanęło, pani władzo? 258 00:24:25,360 --> 00:24:29,000 Oliwier, grozi ci od 8 do 15 lat więzienia. 259 00:24:30,200 --> 00:24:31,280 Za co niby? 260 00:24:32,320 --> 00:24:34,000 A pracujesz dla Lańskich? 261 00:24:34,160 --> 00:24:36,040 - Tak. - No właśnie. 262 00:24:36,200 --> 00:24:37,600 A co dla nich robisz? 263 00:24:38,640 --> 00:24:40,240 Różne rzeczy. W klubie. 264 00:24:40,400 --> 00:24:43,200 A nie przerzucasz kontenerów w porcie? 265 00:24:43,360 --> 00:24:45,920 - Nie. - Nie? 266 00:24:47,360 --> 00:24:50,520 No to słuchaj. W tych kontenerach są ludzie. 267 00:24:50,680 --> 00:24:52,120 Dzieci, kobiety. 268 00:24:53,120 --> 00:24:54,680 Rozumiesz? 269 00:24:57,120 --> 00:24:58,320 Tu jest mój numer. 270 00:25:00,440 --> 00:25:02,600 Wiem, że mi teraz nie odpowiesz. 271 00:25:03,440 --> 00:25:04,800 Ale to nie są żarty. 272 00:25:16,240 --> 00:25:17,240 Kurwa. 273 00:25:39,560 --> 00:25:40,560 Dobra. 274 00:25:41,720 --> 00:25:43,760 Pracuję dla Lańskich. 275 00:25:43,920 --> 00:25:47,600 Ale ja dosłownie przerzucam kontenery. Robię robotę. 276 00:25:47,760 --> 00:25:49,160 Nie wiem o żadnych... 277 00:25:54,320 --> 00:25:56,880 Wiem, że praca dla nich to dobra kasa. 278 00:25:57,040 --> 00:26:00,360 Wiem, że przyjaźnisz się z młodszymi Lańskimi. 279 00:26:00,520 --> 00:26:03,600 Ale nie chcę cię widzieć, jak idziesz siedzieć. 280 00:26:03,760 --> 00:26:06,440 Wiem, co by to znaczyło dla twojej matki. 281 00:26:08,960 --> 00:26:10,840 Możesz się jeszcze uratować. 282 00:26:16,960 --> 00:26:18,480 No to co mam zrobić? 283 00:26:23,640 --> 00:26:25,920 Przede wszystkim musisz mi zaufać. 284 00:26:28,120 --> 00:26:30,080 Potrzebuję informacji, 285 00:26:30,240 --> 00:26:34,600 o której godzinie i z jakiego miejsca odjeżdża następny transport. 286 00:26:36,400 --> 00:26:39,480 Ale jest mało czasu. Nie masz na to wieczności. 287 00:26:44,920 --> 00:26:48,760 To dobry dzieciak. Potrzebuję gwarancji jego bezpieczeństwa. 288 00:26:48,920 --> 00:26:53,360 Jeśli ktoś się dowie o współpracy, Oliwier może przypłacić to życiem. 289 00:26:53,520 --> 00:26:57,480 SZYMAŃSKI: Informacje muszą być z wyprzedzeniem. 290 00:26:57,640 --> 00:27:00,040 Tylko w ten sposób będziemy w stanie 291 00:27:00,200 --> 00:27:03,080 zabezpieczyć zarówno jego, jak i całą akcję. 292 00:27:03,840 --> 00:27:07,040 Nie można było zatrzymać kierowcy tej ciężarówki? 293 00:27:07,200 --> 00:27:09,480 - Byłoby prościej. - PIETRZAK: Zawieja! 294 00:27:09,640 --> 00:27:13,360 Dziękujemy ci bardzo. Czekamy na rozwój wydarzeń. 295 00:27:16,680 --> 00:27:20,000 Rozumiem. Dziękuję. Do widzenia. 296 00:27:25,200 --> 00:27:26,680 Mamo, jestem zmęczona. 297 00:27:31,560 --> 00:27:33,040 To szoruj do łazienki. 298 00:27:44,800 --> 00:27:46,800 [DZWONI TELEFON] 299 00:27:52,240 --> 00:27:55,040 - Tak? - Tu Oliwier. Jestem w dokach. 300 00:27:55,200 --> 00:27:56,920 Mam przerzucić kontener. 301 00:27:58,520 --> 00:28:02,200 - Dlaczego nie powiedziałeś wcześniej? - Nie miałem jak. 302 00:28:06,920 --> 00:28:09,280 Chyba ma pani rację. Tam ktoś jest. 303 00:28:09,440 --> 00:28:13,400 Powiedz mi dokładnie, gdzie jesteś, i nie rób nic głupiego. 304 00:28:16,920 --> 00:28:18,000 Mam go otworzyć? 305 00:28:18,160 --> 00:28:19,160 Nie! 306 00:28:19,840 --> 00:28:24,040 Po prostu powiedz, gdzie jesteś, i poczekaj tam na mnie, dobrze? 307 00:28:25,480 --> 00:28:26,960 Dobra, zaraz. 308 00:28:27,120 --> 00:28:28,800 Oliwier? Oli... 309 00:28:34,400 --> 00:28:37,080 "Grześ chciał, żeby miś wrócił do domku. 310 00:28:37,240 --> 00:28:40,520 Lubił poranne narzekania misia i wieczorne rozmowy 311 00:28:40,680 --> 00:28:44,440 o światach, które miś zwiedził. Grześ każdego poranka..." 312 00:28:47,480 --> 00:28:50,160 "Lubił poranne narzekania misia i rozmowy 313 00:28:50,320 --> 00:28:52,600 o światach, które miś zwiedził". 314 00:28:59,440 --> 00:29:01,040 "Grześ każdego poran..." 315 00:29:08,640 --> 00:29:11,000 - Halo? - OLIWIER: Miała pani rację. 316 00:29:11,160 --> 00:29:14,960 Otworzyłem kontener. Nie ma kontrabandy. Tu są kobiety. 317 00:29:15,120 --> 00:29:17,800 Dobra, gdzie jesteś? Ja po ciebie przyjadę. 318 00:29:17,960 --> 00:29:20,480 - Nie mogę teraz. Oddzwonię. - Oliwier... 319 00:29:20,640 --> 00:29:22,440 Halo! Hal... 320 00:29:27,480 --> 00:29:31,400 - PIETRZAK: Co jest? - Odezwał się do mnie Oliwier. 321 00:29:32,800 --> 00:29:34,560 Dziewczyny są w dokach. 322 00:29:39,120 --> 00:29:42,520 [MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA] 323 00:29:50,440 --> 00:29:51,440 Hania śpi. 324 00:29:52,880 --> 00:29:54,200 Kaśka... 325 00:29:54,360 --> 00:29:55,960 Uważaj na siebie, dobra? 326 00:29:56,120 --> 00:29:57,120 Jasne. 327 00:30:03,640 --> 00:30:05,800 Do doków, czyli gdzie dokładnie? 328 00:30:05,960 --> 00:30:07,760 Powiedział, że się odezwie. 329 00:30:07,920 --> 00:30:10,720 Na razie po prostu jedź w kierunku portu. 330 00:30:18,440 --> 00:30:20,600 [SYGNAŁ WIADOMOŚCI] 331 00:30:21,800 --> 00:30:22,800 Jest pinezka. 332 00:30:25,560 --> 00:30:27,600 Za wiaduktem skręć w lewo. 333 00:30:43,240 --> 00:30:45,320 [TRĄBIENIE POCIĄGU] 334 00:32:03,600 --> 00:32:04,600 Trepa! 335 00:32:08,120 --> 00:32:09,120 Żyje. 336 00:32:11,120 --> 00:32:12,120 Oliwier. 337 00:32:13,120 --> 00:32:15,120 Oliwier, popatrz na mnie... 338 00:32:15,280 --> 00:32:16,840 Słyszysz mnie? 339 00:32:17,640 --> 00:32:21,920 Hej. O tak. Nie odpływaj. 340 00:32:22,080 --> 00:32:24,160 - Zostań ze mną. - Trepa z miejskiej. 341 00:32:24,320 --> 00:32:27,120 Na Nabrzeżu Bułgarskim, magazyn kontenerów. 342 00:32:27,280 --> 00:32:30,320 Potrzebujemy wsparcia i karetki. Na już. 343 00:32:31,600 --> 00:32:34,000 [WYCIE SYRENY] 344 00:32:45,600 --> 00:32:48,600 Dziadku, dziadku, zrób potwora! 345 00:32:48,760 --> 00:32:50,840 - Goń mnie! - Dobrze. 346 00:32:51,000 --> 00:32:54,760 - Nie złapiesz mnie, potworze! - Jestem potworem. 347 00:32:54,920 --> 00:32:59,680 [MÓWI Z TRUDEM] Ja... jestem... potworem... 348 00:32:59,840 --> 00:33:01,640 Goń mnie, potworze! 349 00:33:05,480 --> 00:33:07,880 Dziadku, dziadku, nie wygłupiaj się! 350 00:33:08,040 --> 00:33:09,440 Dziadku! 351 00:33:18,880 --> 00:33:22,360 Zadzwoń do Pietrzaka. Trzeba zrobić nalot u Lańskich. 352 00:33:22,520 --> 00:33:24,200 - Ja z nimi jadę. - Dobra. 353 00:33:28,440 --> 00:33:30,720 OPERATORKA: Operator 112, słucham? 354 00:33:30,880 --> 00:33:32,840 Halo. Dziadek się wywrócił. 355 00:33:33,000 --> 00:33:37,160 OPERATORKA: Spokojnie. Powiedz, gdzie jesteś. Spróbujemy pomóc. 356 00:33:37,320 --> 00:33:40,760 [SYGNAŁ KARETKI] 357 00:33:43,440 --> 00:33:46,960 [PRZEJMUJĄCA MUZYKA] 358 00:35:15,880 --> 00:35:20,640 [ODGŁOS CIĘCIA BLACHY, WYCIE SYRENY] 359 00:35:31,960 --> 00:35:36,040 PIETRZAK: Przykro mi z powodu chłopaka, ale to nie twoja wina. 360 00:35:36,200 --> 00:35:39,040 Wygląda na to, że zdążyli przerzucić kobiety. 361 00:35:39,200 --> 00:35:42,040 Kontener jest pusty. Sprawdzamy resztę. 362 00:35:42,200 --> 00:35:44,680 - Wiedzieli, że się zjawimy. - Wiedzieli? 363 00:35:44,840 --> 00:35:49,360 Kurwa, oni wiedzieli wszystko. Nawet to, że się z nim skontaktowałam. 364 00:35:49,520 --> 00:35:52,840 Jestem odpowiedzialna za tę śmierć. Wystawiliście mnie! 365 00:35:53,000 --> 00:35:55,080 - Uspokój się. - Mamo. Mamo! 366 00:35:55,240 --> 00:35:56,600 Mamo! 367 00:35:58,080 --> 00:35:59,080 Haniu. 368 00:35:59,240 --> 00:36:01,800 - Co się stało? - Dziadek upadł. 369 00:36:01,960 --> 00:36:03,480 - Co? - Dziadek upadł. 370 00:36:03,640 --> 00:36:07,480 - Mamy szczęście, że córka zareagowała. - Co się stało? 371 00:36:08,840 --> 00:36:10,840 PIETRZAK: Chłopak nie przeżył. 372 00:36:13,040 --> 00:36:14,200 Pusto. 373 00:36:14,360 --> 00:36:17,520 Szukaliśmy, ale ktoś tu nieźle posprzątał. 374 00:36:17,680 --> 00:36:19,760 - Dzięki. - Odmeldowuję się. 375 00:36:23,160 --> 00:36:25,920 Trzeba będzie pojechać do Lańskiego. 376 00:36:26,080 --> 00:36:30,280 - ZAWIEJA: Przepraszam. Janek Zawieja? - PIELĘGNIARKA: Sala 331. 377 00:36:31,480 --> 00:36:35,760 PIELĘGNIARKA 2: Pomalutku, panie Janku, na drugą stronę poproszę. 378 00:36:36,840 --> 00:36:38,320 Wiem, że boli. Powoli. 379 00:36:44,920 --> 00:36:46,160 Pomalutku. 380 00:36:51,120 --> 00:36:53,480 [PONURA MUZYKA] 381 00:37:14,880 --> 00:37:19,000 LAŃSKI: Po nocy panu każą takie rzeczy robić, komisarzu? 382 00:37:19,160 --> 00:37:21,360 - PIETRZAK: Zdarza się. - Co jest? 383 00:37:21,520 --> 00:37:25,160 W nocy na terenie doków znaleziono zwłoki chłopaka, 384 00:37:25,320 --> 00:37:27,320 który u pana pracował. 385 00:37:27,480 --> 00:37:28,480 Kto? 386 00:37:29,640 --> 00:37:31,080 Oliwier Galewski. 387 00:37:31,240 --> 00:37:32,640 MARIA: Co się dzieje? 388 00:37:34,640 --> 00:37:35,640 Oliwier... 389 00:37:37,320 --> 00:37:38,480 Oliwier nie żyje. 390 00:37:39,920 --> 00:37:40,920 Jaki Oliwier? 391 00:37:43,240 --> 00:37:44,360 Galewski? 392 00:37:47,600 --> 00:37:49,520 Rozumiem, że pan go znał? 393 00:37:50,840 --> 00:37:53,120 Fajny dzieciak. Wielka szkoda. 394 00:37:54,840 --> 00:37:56,200 Mój syn się załamie. 395 00:37:57,840 --> 00:38:00,840 - Był pan dzisiaj w dokach? - Nie. 396 00:38:03,840 --> 00:38:05,560 PIETRZAK: Mamy podejrzenie, 397 00:38:05,720 --> 00:38:08,400 że na pana terenie ktoś ciągnie kontrabandę. 398 00:38:11,080 --> 00:38:12,280 Wejdźmy do środka. 399 00:38:20,280 --> 00:38:23,440 ZAWIEJA: Ja nie wiem, jak ja to wszystko ogarnę. 400 00:38:23,600 --> 00:38:27,400 Oczywiście, Kaśka, ja ci ze wszystkim pomogę. 401 00:38:28,400 --> 00:38:32,600 Ale może ty powinnaś na chwilę się odłączyć. 402 00:38:33,760 --> 00:38:35,280 Wziąć jakiś urlop. 403 00:38:36,600 --> 00:38:39,360 Przynajmniej dopóki Janek nie wyzdrowieje. 404 00:38:43,560 --> 00:38:44,560 Nie. 405 00:38:45,920 --> 00:38:47,520 Nie zostawię tej sprawy. 406 00:38:48,520 --> 00:38:51,120 Nie po tym, co zrobili temu chłopakowi. 407 00:38:53,400 --> 00:38:54,680 Nie odpuszczę tego. 408 00:38:56,480 --> 00:38:57,680 Nie mogę. 409 00:39:16,280 --> 00:39:17,280 Zasnęła. 410 00:39:23,000 --> 00:39:24,760 Idź. Ja z nią posiedzę. 411 00:39:26,000 --> 00:39:27,000 Dzięki. 412 00:39:41,360 --> 00:39:43,520 Co powiedział pani informator? 413 00:39:44,320 --> 00:39:49,440 Powiedział, że dziewczyny są w dokach, że transport wychodzi dzisiaj w nocy. 414 00:39:49,600 --> 00:39:52,080 Wysłał lokalizację. I tam go znaleźliśmy. 415 00:39:52,240 --> 00:39:56,360 Na podstawie niesprawdzonych informacji uruchomiła pani akcję. 416 00:39:56,520 --> 00:40:01,000 Nie zabezpieczyliście nas. Lański był o krok przed nami. 417 00:40:01,160 --> 00:40:05,840 Widział, jak rozmawiałam z chłopakiem albo ktoś dał cynk o akcji. 418 00:40:06,000 --> 00:40:09,960 Może pani? Albo ja? Komisarz Pietrzak? Może któryś z kolegów? 419 00:40:10,120 --> 00:40:12,240 To nie jest jej wina. 420 00:40:12,400 --> 00:40:16,480 Poza tym to nie w stylu Lańskiego. Nie zostawiłby tyle syfu. 421 00:40:16,640 --> 00:40:18,760 Tak. Obserwujemy go cały czas. 422 00:40:18,920 --> 00:40:21,480 Mocno pracował dzisiaj na swoje alibi. 423 00:40:22,760 --> 00:40:26,720 Zjadł obiad w restauracji. Resztę wieczoru spędził na meczu. 424 00:40:28,920 --> 00:40:30,880 W ogóle, kurwa, nie mamy nic! 425 00:40:33,160 --> 00:40:34,960 Dziękuję wszystkim za dziś. 426 00:40:35,120 --> 00:40:39,400 PIETRZAK: Ale czekaj, spokojnie, trzeba poczekać na wynik sekcji. 427 00:40:39,560 --> 00:40:42,320 [MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA] 428 00:43:04,440 --> 00:43:06,120 Trepa? 429 00:43:13,960 --> 00:43:15,080 Wiktor Molski. 430 00:43:16,680 --> 00:43:18,280 Wojtek go rozpracowywał. 431 00:43:19,280 --> 00:43:21,360 Cały wieczór spędził z Lańskim. 432 00:43:22,880 --> 00:43:24,240 Wrócił do Szczecina. 433 00:43:30,480 --> 00:43:32,160 [TAJEMNICZA MUZYKA] 434 00:45:59,720 --> 00:46:03,880 Napisy na zlecenie HBO HIVENTY POLAND i Fundacja Siódmy Zmysł