1 00:00:26,501 --> 00:00:29,668 O ile wyrażą zgodę… Chwila. 2 00:00:29,751 --> 00:00:32,668 - Hej. Cholera, przepraszam. Zaraz… - Podpis. 3 00:00:35,043 --> 00:00:36,584 Weźmie pan? Boże, jakie ciężkie. 4 00:00:36,668 --> 00:00:37,543 13 MAJA 2020 5 00:00:37,626 --> 00:00:38,876 - Miłego dnia. - Dzięki. 6 00:00:39,751 --> 00:00:40,793 Co to? 7 00:00:40,876 --> 00:00:44,001 Nie wiem. Mam wywiad w CNN… Teraz! 8 00:00:44,084 --> 00:00:46,418 Amy, pobudka. Weź to, proszę. 9 00:00:46,501 --> 00:00:48,251 Masz 10 sekund. Już zapowiada. 10 00:00:48,834 --> 00:00:49,709 Dobra. 11 00:00:52,293 --> 00:00:53,793 UŚCISKI, MILES 12 00:00:55,334 --> 00:00:56,793 To od Milesa! 13 00:00:58,834 --> 00:01:01,626 Witam gubernatorkę Connecticut, Claire Debellę, 14 00:01:01,709 --> 00:01:03,543 która w kampanii senatorskiej 15 00:01:03,626 --> 00:01:07,001 prezentuje się jako nietuzinkowa kandydatka. 16 00:01:07,084 --> 00:01:11,418 Dziękuję, widzę, że pracuje pani z domu, jak my wszyscy. 17 00:01:11,501 --> 00:01:15,043 Tak. Witam w biurze kampanii i przedszkolu w jednym. 18 00:01:15,126 --> 00:01:17,209 Zwariować można. 19 00:01:17,293 --> 00:01:20,543 Pani kampanię wspiera zamożny filantrop Miles Bron, 20 00:01:20,626 --> 00:01:25,043 założyciel wszechobecnego giganta technologicznego Alpha, który ma pod sobą 21 00:01:25,126 --> 00:01:28,626 firmy jak Alpha Cosmos, Alpha Car, Alpha Shop… 22 00:01:28,709 --> 00:01:31,501 No wiem. Ale co mogę zrobić? 23 00:01:31,584 --> 00:01:33,751 - Odmów mu! - Powiedz nie! 24 00:01:33,834 --> 00:01:35,793 Lionel, jesteś naukowcem. 25 00:01:35,876 --> 00:01:37,709 - Właśnie. - Nie usprawiedliwiaj 26 00:01:37,793 --> 00:01:40,043 szalonych zachcianek Milesa Brona. 27 00:01:40,126 --> 00:01:42,584 Geniusz rodzi się z szaleństwa. 28 00:01:42,668 --> 00:01:45,626 Stąd właśnie wziął się Miles Bron. Mówię wam. 29 00:01:45,709 --> 00:01:49,251 Przysyła mi faksy w środku nocy. To jego konik. 30 00:01:49,334 --> 00:01:51,626 Nadsyła mi pomysły, żebym je… 31 00:01:51,709 --> 00:01:54,876 Sami powiedzcie. Geniusz czy wariat? 32 00:01:56,668 --> 00:01:58,126 Uber w biosferach. 33 00:01:58,876 --> 00:02:00,376 No nie wiem. Może? 34 00:02:01,293 --> 00:02:03,584 AI u psów równa się dyskurs. 35 00:02:03,668 --> 00:02:06,543 I tak całą noc. W kółko… 36 00:02:06,626 --> 00:02:07,751 Ale… 37 00:02:08,834 --> 00:02:10,918 Pamiętacie „dziecko równa się NFT”? 38 00:02:11,626 --> 00:02:12,459 Śmialiśmy się, 39 00:02:12,543 --> 00:02:16,793 a apka Crypto Kids sfinansowała ten budynek. 40 00:02:16,876 --> 00:02:19,084 - Dostawa. - Jak z tym dyskutować? 41 00:02:19,168 --> 00:02:20,709 - No tak. - Odkaziłem. 42 00:02:20,793 --> 00:02:22,501 Bron zawsze wygrywa, wiemy. 43 00:02:22,584 --> 00:02:26,626 Ale chce umieścić substancję lotną w rakiecie z załogą. 44 00:02:26,709 --> 00:02:29,418 Nie słucha. Rzuca tylko: „Ma się udać”. 45 00:02:29,501 --> 00:02:30,584 I co, jak się uda? 46 00:02:30,668 --> 00:02:33,001 To nauka, nie religia. 47 00:02:33,584 --> 00:02:35,043 Nie zapominaj. 48 00:02:35,126 --> 00:02:38,001 Jeśli podpiszesz się pod czymś, co nie wypali, 49 00:02:38,084 --> 00:02:40,168 będziesz spalony na zawsze. 50 00:02:41,168 --> 00:02:43,084 UŚCISKI, MILES 51 00:02:44,876 --> 00:02:46,584 Zero kompromisów w sprawie klimatu. 52 00:02:46,668 --> 00:02:49,168 Jeśli się boicie, wsadźcie głowę w piasek. 53 00:02:50,168 --> 00:02:52,043 Moi wyborcy ufają… 54 00:03:03,001 --> 00:03:04,626 Nudzi mi się. 55 00:03:05,501 --> 00:03:06,459 Peg? 56 00:03:08,001 --> 00:03:10,168 Peg? 57 00:03:10,251 --> 00:03:11,918 Idę. 58 00:03:12,001 --> 00:03:14,126 Nie żonglujemy ogniem w domu. 59 00:03:14,209 --> 00:03:17,751 Peg, błagam, umieram z nudów. 60 00:03:19,168 --> 00:03:21,543 Nie. Żadnych telefonów. 61 00:03:21,626 --> 00:03:23,209 Czemu nie da jej telefonu? 62 00:03:23,293 --> 00:03:24,501 Bo jest wredna. 63 00:03:24,584 --> 00:03:29,584 Nie. Bo boi się, że puszczę tweeta 64 00:03:30,709 --> 00:03:32,001 z rasistowską obelgą… 65 00:03:34,793 --> 00:03:35,709 jak poprzednio. 66 00:03:35,793 --> 00:03:39,084 Tak. I zgodziłaś się na bana do końca tej kampanii. 67 00:03:39,168 --> 00:03:41,918 Nie wiedziałam, że to słowo odnosi się do Żydów. 68 00:03:42,001 --> 00:03:44,293 Myślałam, że tak się mówi na sknery. 69 00:03:45,376 --> 00:03:46,376 „Żydusy”? 70 00:03:48,251 --> 00:03:50,918 Wszędzie sami wokersi. Oszaleć można. 71 00:03:51,001 --> 00:03:51,959 Właśnie. 72 00:03:52,043 --> 00:03:53,501 Kocham cię. Właśnie. 73 00:03:53,584 --> 00:03:56,543 Nazywam rzeczy po imieniu. Bez filtra. 74 00:03:57,209 --> 00:04:00,293 Jak to kogoś boli, to jego problem. Co to? 75 00:04:00,376 --> 00:04:02,126 Nie wiem. Ktoś to przyniósł. 76 00:04:07,168 --> 00:04:08,793 Dobra, geniuszu, co to? 77 00:04:08,876 --> 00:04:10,709 - Cóż… - Zaproszenie od Milesa. 78 00:04:10,793 --> 00:04:13,584 Nie mów! Ja się pytam, co to ma być? 79 00:04:13,668 --> 00:04:17,043 - To jakiś drewniany kloc. - Musi dać się jakoś otworzyć. 80 00:04:17,126 --> 00:04:19,584 Lita bryła. Nie widzę żadnych złączeń. 81 00:04:19,668 --> 00:04:22,793 Ale ten układ słojów coś mi przypomina. 82 00:04:22,876 --> 00:04:24,668 Czekaj, mam Birdie. 83 00:04:24,751 --> 00:04:27,251 No dobra, jak to otworzyć? 84 00:04:27,334 --> 00:04:29,876 Cześć, Birdie. Lionel jest na dwójce. Cześć, Peg! 85 00:04:29,959 --> 00:04:32,168 Peg poszła gasić pożar. Zaraz wróci. 86 00:04:32,251 --> 00:04:34,459 Znowu, Bird? Co palnęłaś tym razem? 87 00:04:34,543 --> 00:04:36,501 - Nie… - Nie tykaj Twittera. 88 00:04:36,584 --> 00:04:41,209 Nic z tych rzeczy. Spoko. To kolejny wymysł Milesa? 89 00:04:41,293 --> 00:04:43,626 Wiesz, jak to otworzyć, Lionel? 90 00:04:43,709 --> 00:04:45,626 Rusz tą naukową łepetyną. 91 00:04:45,709 --> 00:04:48,709 Pracuję nad tym. Bird, teraz urządzasz imprezę? 92 00:04:48,793 --> 00:04:52,209 Są w mojej bańce, spoko. Miał ktoś wieści od Duke'a? 93 00:04:52,293 --> 00:04:53,376 - Nie. - Nie. 94 00:04:55,709 --> 00:04:57,293 Zrobiło się o tym głośno, 95 00:04:57,376 --> 00:04:59,501 więc chciałbym się ustosunkować. 96 00:05:00,501 --> 00:05:02,834 Odpowiedź brzmi nie, Jimmy Kimmel. 97 00:05:02,918 --> 00:05:04,418 Nie nienawidzę cycuszków. 98 00:05:05,709 --> 00:05:10,001 Cycuszki są pożyteczne. Dają nam mleko, ser. 99 00:05:10,084 --> 00:05:13,168 Karmią młode, aż dojrzeją i można na nie polować. 100 00:05:14,001 --> 00:05:18,001 Nie ukrywajmy. Cycuszki są ekstra. Nic w tym złego, co nie, buźka? 101 00:05:18,084 --> 00:05:20,793 Uwielbiam swoje cycuszki. To sama frajda. 102 00:05:20,876 --> 00:05:23,209 - Ups! Wybaczcie, feministki. - Wybaczcie. 103 00:05:23,293 --> 00:05:27,209 Więc gdy mówimy o piersifikacji Ameryki… 104 00:05:27,293 --> 00:05:30,251 Chodzi o zakłócenie naturalnego porządku. 105 00:05:30,334 --> 00:05:32,543 Przedwiecznych praw ewolucji. 106 00:05:32,626 --> 00:05:36,834 Gdy prosisz młodego Amerykanina, by zwolnił i dał kobiecie nadążyć… 107 00:05:36,918 --> 00:05:37,751 Duke! 108 00:05:37,834 --> 00:05:42,001 Od wieków stanowiska pracy są zdominowane przez mężczyzn… 109 00:05:42,084 --> 00:05:44,459 - Dukey! - …bo natura nas do tego stworzyła. 110 00:05:44,543 --> 00:05:48,584 Dukey! Wołam cię przecież. Odezwij się, kiedy cię wołam! 111 00:05:48,668 --> 00:05:51,918 Mamo! Stul nadajnik! Tyle razy ci mówiłem. 112 00:05:52,001 --> 00:05:53,584 Kiedy wchodzimy na żywo… 113 00:05:55,751 --> 00:05:57,751 Każesz własnej matce się zamknąć? 114 00:05:58,668 --> 00:06:00,459 - Przepraszam, ale kiedy… - Co? 115 00:06:02,209 --> 00:06:03,293 - Kiedy… - Co? 116 00:06:05,418 --> 00:06:06,793 Kurde, mamo. Przepraszam. 117 00:06:07,709 --> 00:06:09,751 Dostałeś przesyłkę. Jest w kuchni. 118 00:06:11,501 --> 00:06:12,959 Może reaguje na ciepło. 119 00:06:13,043 --> 00:06:15,626 To Duke, chwila. Duke! 120 00:06:15,709 --> 00:06:16,918 Co to za ustrojstwo? 121 00:06:17,001 --> 00:06:19,668 - Mama już to popsuła. - To stereogram. 122 00:06:19,751 --> 00:06:22,751 Pomajstrowała i się otworzyło. No popsuła to. 123 00:06:22,834 --> 00:06:23,959 Stereogram! 124 00:06:24,043 --> 00:06:25,251 Co-gram? 125 00:06:26,043 --> 00:06:27,251 Stereogram! 126 00:06:27,334 --> 00:06:30,668 - To takie… - Magiczne oko? Ja nigdy nic nie widzę. 127 00:06:30,751 --> 00:06:33,543 Mamo! Miałaś nie ruszać moich rzeczy! 128 00:06:45,084 --> 00:06:46,918 Pogrupować według kolorów czy… 129 00:06:47,001 --> 00:06:48,876 Rozmiaru? Wagi? Zważyć je? 130 00:06:48,959 --> 00:06:52,251 Osiem na osiem. To szachownica. Końcówka szachowa. 131 00:06:52,334 --> 00:06:55,751 Ustawiona na mata w jednym ruchu. Mam to… 132 00:06:55,834 --> 00:06:57,334 Dawaj, Kasparow. 133 00:07:00,709 --> 00:07:02,334 Kółko i krzyżyk! To umiem! 134 00:07:02,418 --> 00:07:04,709 Już rozwiązane, więc to nie to… 135 00:07:04,793 --> 00:07:07,418 - To kółko i krzyżyk. - …ale dzięki za pomoc. 136 00:07:07,501 --> 00:07:12,001 Chwila, to klucz do alfabetu Morse'a. Kółka i krzyżyki to kropki i kreski. 137 00:07:12,084 --> 00:07:17,501 Kropki i kreski. Czyli O-U-R. 138 00:07:17,584 --> 00:07:18,668 To kółko i krzyżyk. 139 00:07:26,251 --> 00:07:27,876 Coś powinno się dziać? 140 00:07:27,959 --> 00:07:31,251 „N”. Może to jakiś skrót do innych łamigłówek? 141 00:07:31,334 --> 00:07:33,168 To kompas. 142 00:07:33,251 --> 00:07:35,626 - Mamo! - To kompas! 143 00:07:35,709 --> 00:07:37,209 Czyli północ, południe… 144 00:07:37,293 --> 00:07:39,959 Dobra, N oznacza północ. Przekręćcie do góry. 145 00:07:47,168 --> 00:07:49,751 Muzyczka! Mówię wam, muzyczka! 146 00:07:49,834 --> 00:07:52,001 - Przedrzeźniasz mnie? - Tak. 147 00:07:52,084 --> 00:07:55,584 Bardzo śmieszne. Potraktuję to Shazamem. 148 00:07:55,668 --> 00:07:56,793 Co to? 149 00:07:56,876 --> 00:08:02,251 Alexa, spytaj Shazama, co to za piosenka. 150 00:08:02,334 --> 00:08:05,834 To Fuga „Mała” g-moll Bacha. 151 00:08:05,918 --> 00:08:07,459 - Na pewno? - Tak. 152 00:08:07,543 --> 00:08:09,043 Wyshazamuję to. 153 00:08:09,126 --> 00:08:14,793 Fuga to urocza muzyczna łamigłówka oparta na melodii przewodniej. 154 00:08:14,876 --> 00:08:18,293 Gdy ją rozwijasz, nakładając ją na siebie, 155 00:08:18,376 --> 00:08:22,459 zaczyna się przeobrażać i przybiera nową, piękną formę. 156 00:08:22,543 --> 00:08:24,626 Nici z Shazama. To tylko lampa. 157 00:08:24,709 --> 00:08:27,251 - Kocham cię, Birdie. - A ja ciebie, Claire. 158 00:08:27,334 --> 00:08:31,918 Rozwijasz, nakładając ją na siebie. Widzicie krążek pośrodku? Pociągnijcie. 159 00:08:44,168 --> 00:08:45,251 Nowa melodia. 160 00:08:45,918 --> 00:08:49,168 Skubany Miles. Geniusz. 161 00:08:49,251 --> 00:08:51,709 Masz tam ciąg Fibonacciego. 162 00:08:51,793 --> 00:08:52,668 Mamo! 163 00:08:55,918 --> 00:08:57,709 Zabieraj łapę. 164 00:09:01,709 --> 00:09:03,168 Na pewno 47? 165 00:09:03,251 --> 00:09:05,334 Liczba atomowa srebra. 166 00:09:05,418 --> 00:09:07,668 - To na pewno srebro? - Na pewno. 167 00:09:09,001 --> 00:09:10,543 No to już. 168 00:09:10,626 --> 00:09:14,293 Wszyscy razem. Raz, dwa, trzy. 169 00:09:26,001 --> 00:09:27,668 O ja cię! 170 00:09:35,043 --> 00:09:39,209 „Drodzy przyjaciele, piękni dysruptorzy, moje ścisłe grono”. 171 00:09:39,293 --> 00:09:42,876 „Przyda nam się chwila normalności, więc serdecznie zapraszam”… 172 00:09:42,959 --> 00:09:45,293 …„na długi weekend na mojej wyspie”… 173 00:09:45,376 --> 00:09:47,959 …„gdzie uczcimy naszą więź. 174 00:09:48,043 --> 00:09:50,543 Zaostrzyłem wasz apetyt na łamigłówki”… 175 00:09:51,626 --> 00:09:54,001 …„bo będziecie rozwiązywać zagadkę”… 176 00:09:55,668 --> 00:09:56,793 …„mojego morderstwa”. 177 00:09:58,334 --> 00:10:01,334 „Szczegóły wkrótce. Podajcie wymagania dietetyczne”. 178 00:10:01,418 --> 00:10:04,126 „Ściskam i całuję, Miles”. 179 00:10:05,543 --> 00:10:08,793 Mamo! Gdzie moja kusza? Pakujemy się. Buzia, pakuj się! 180 00:10:11,043 --> 00:10:11,959 Co to? 181 00:10:12,834 --> 00:10:13,751 Nie wiem. 182 00:11:34,709 --> 00:11:36,043 ZEBRANIE AWARYJNE 183 00:11:36,126 --> 00:11:37,543 Chwileczkę. 184 00:11:38,543 --> 00:11:40,001 Co się stało? 185 00:11:40,084 --> 00:11:43,418 Blanc. Widziałam, jak wchodzisz do maszynowni. 186 00:11:43,501 --> 00:11:45,501 Jesteś imposterem. To oczywiste. 187 00:11:45,584 --> 00:11:47,584 Koniec. Po zawodach. 188 00:11:47,668 --> 00:11:52,459 Nic nie rozumiem. Angie mnie przyłapała i już po grze? 189 00:11:52,543 --> 00:11:55,918 Wybacz, Blanc, wyleciałeś przez śluzę. Co tu kombinować? 190 00:11:56,001 --> 00:12:00,168 No cóż, najlepszy detektyw świata… Myślałem, że lepiej ci pójdzie. 191 00:12:00,251 --> 00:12:02,293 Nie podchodzi mi ta gra. 192 00:12:02,376 --> 00:12:06,376 Może spróbujmy Quiplash. Albo Tajniaków. 193 00:12:06,459 --> 00:12:08,251 Nie… 194 00:12:09,251 --> 00:12:13,293 Doceniam, co dla mnie robicie… 195 00:12:13,376 --> 00:12:16,501 Martwimy się. Lockdown wszystkim dał się we znaki. 196 00:12:16,584 --> 00:12:19,584 Ale Phillip mówi, że siedzisz w wannie od tygodnia. 197 00:12:19,668 --> 00:12:21,543 Przesada. 198 00:12:23,043 --> 00:12:24,334 Otwórz wreszcie! 199 00:12:24,959 --> 00:12:26,959 Znów siedzisz w wannie? 200 00:12:27,918 --> 00:12:29,001 Nie! 201 00:12:31,376 --> 00:12:32,293 Tylko… 202 00:12:33,584 --> 00:12:35,918 Źle znoszę przerwy w robocie. 203 00:12:37,376 --> 00:12:39,751 Chyba tracę rozum. 204 00:12:39,834 --> 00:12:44,584 Mój umysł jest jak zatankowana wyścigówka, którą nie mam dokąd jechać. 205 00:12:44,668 --> 00:12:47,126 A próbowałeś krzyżówek? 206 00:12:47,209 --> 00:12:48,918 Nie, Natasha. 207 00:12:49,001 --> 00:12:53,126 Nie potrzebuję gier i łamigłówek. A już na pewno nie wakacji. 208 00:12:53,876 --> 00:12:57,834 Mnie jest potrzebne niebezpieczeństwo. Polowanie. Wyzwanie. 209 00:12:58,584 --> 00:13:02,209 Jakieś… fascynujące śledztwo. 210 00:13:02,876 --> 00:13:05,168 Blanc? Ktoś do ciebie! 211 00:13:06,001 --> 00:13:07,084 Z pudłem! 212 00:13:09,084 --> 00:13:12,709 GLASS ONION: FILM Z SERII „NA NOŻE” 213 00:13:50,543 --> 00:13:51,584 Claire, skarbie! 214 00:13:53,459 --> 00:13:55,501 Cześć, geniuszu! 215 00:14:06,584 --> 00:14:09,918 Cześć! Mój Boże! 216 00:14:10,001 --> 00:14:12,668 - Możemy się chyba uściskać? Co? - Nie! 217 00:14:12,751 --> 00:14:13,834 Cześć, Peg! 218 00:14:13,918 --> 00:14:14,793 Łokcie! 219 00:14:14,876 --> 00:14:16,543 - Pomóc ci? - Poproszę! 220 00:14:16,626 --> 00:14:19,126 Spaliście w hotelu? Nie widziałam was. 221 00:14:19,209 --> 00:14:21,043 Nie, dopiero tu dotarliśmy. 222 00:14:22,751 --> 00:14:26,418 A ty… Witaj, groźny nieznajomy. 223 00:14:26,501 --> 00:14:29,584 Panie Blanc! Pan jest groźny nieznajomy? 224 00:14:29,668 --> 00:14:33,376 Nie przejmuj się, Nikos. Nawet nie wiem, co to znaczy. 225 00:14:33,459 --> 00:14:36,293 Chwileczkę. Benoit Blanc? 226 00:14:36,376 --> 00:14:40,543 O Boże. Benoit Blanc, ten detektyw? 227 00:14:40,626 --> 00:14:42,959 Rozwiązał pan sprawę morderstwa… Jak jej tam? 228 00:14:43,043 --> 00:14:46,376 Tej baletnicy z tamtym i siamtym. To pan? 229 00:14:46,459 --> 00:14:48,501 Owszem. We własnej osobie. 230 00:14:48,584 --> 00:14:51,876 Rzecz jasna, też nie jesteście mi obcy. 231 00:14:51,959 --> 00:14:56,168 Pani gubernator. Dr Toussaint. Panna Birdie Jay. 232 00:14:56,751 --> 00:14:59,084 Cóż za niezwykły ansambl. 233 00:15:11,376 --> 00:15:13,543 Ziomki! Mamy komplet. 234 00:15:16,959 --> 00:15:19,751 Dysruptorzy znowu razem! 235 00:15:20,668 --> 00:15:23,084 - Nie ma mowy. - Duke! 236 00:15:24,126 --> 00:15:25,751 - Nasz Duke. - Witaj. 237 00:15:25,834 --> 00:15:26,876 Hejka. 238 00:15:26,959 --> 00:15:28,793 - Pamiętacie Whiskey? - Cześć. 239 00:15:28,876 --> 00:15:31,501 Jasne. Whiskey. Cześć. 240 00:15:32,334 --> 00:15:33,376 A to kto? 241 00:15:34,084 --> 00:15:35,876 Co pan porabia w Grecji? 242 00:15:36,459 --> 00:15:38,251 Zaprosił mnie Miles Bron. 243 00:15:38,834 --> 00:15:39,793 Kumple? 244 00:15:40,459 --> 00:15:42,209 Nie. Nie znamy się. 245 00:15:44,043 --> 00:15:47,959 Już wiem. To przyjęcie z trupem. 246 00:15:48,043 --> 00:15:51,709 Benoit Blanc pomoże rozwikłać zagadkę morderstwa Milesa. 247 00:15:51,793 --> 00:15:53,459 - Będzie ubaw. - Uroczo. 248 00:15:53,543 --> 00:15:55,043 To się okaże. 249 00:16:04,251 --> 00:16:06,876 Panie i panowie, witajcie w Grecji. 250 00:16:07,751 --> 00:16:10,084 Jacht zabierze was na wyspę pana Brona. 251 00:16:10,168 --> 00:16:12,626 Podróż potrwa dwie godziny. 252 00:16:12,709 --> 00:16:16,959 Kapitan, pan Andino, wniesie wasze walizki. 253 00:16:17,043 --> 00:16:20,251 Poproszę, byście zdjęli maseczki i wystawili języki. 254 00:16:20,334 --> 00:16:22,293 To tylko chwilowa niedogodność. 255 00:16:26,168 --> 00:16:27,501 Panie Cody. 256 00:16:27,584 --> 00:16:29,793 Byle nie ananas. Duke nie lubi się z ananasem. 257 00:16:29,876 --> 00:16:30,959 Żaden ananas. 258 00:16:32,001 --> 00:16:35,001 Wygląda na to, że jestem tu wyjątkiem. 259 00:16:35,084 --> 00:16:36,459 Stanowicie paczkę. 260 00:16:36,543 --> 00:16:38,959 Miles urządza te zjazdy co roku. 261 00:16:39,043 --> 00:16:43,209 Cudaczne zaproszenie. Ekstrawagancki wypad. 262 00:16:43,293 --> 00:16:45,293 Taka z nas menażeria. 263 00:16:45,376 --> 00:16:47,668 Świetny akcent. Musiałam spróbować. 264 00:16:49,959 --> 00:16:53,959 Pierwszy raz od ośmiu lat zaprosił kogoś nowego. 265 00:16:54,043 --> 00:16:56,251 - Musi pan być wyjątkowy. - No cóż… 266 00:16:58,834 --> 00:17:01,001 Co to za materiał? Kocham. 267 00:17:01,084 --> 00:17:02,876 - Bawełna, zdaje się. - Proszę. 268 00:17:05,209 --> 00:17:06,209 Co to takiego? 269 00:17:06,293 --> 00:17:07,376 Usta, proszę. 270 00:17:13,584 --> 00:17:15,501 - Już nie trzeba. - Nie? 271 00:17:15,584 --> 00:17:16,418 Jest git. 272 00:17:19,543 --> 00:17:22,793 Co to? Jakiś środek dezynfekcyjny czy… 273 00:17:22,876 --> 00:17:25,543 Jest git. Przyjemnej podróży. 274 00:17:58,501 --> 00:18:00,709 Andi! Cześć! 275 00:18:01,751 --> 00:18:02,918 Ja pierdykam. 276 00:18:29,543 --> 00:18:33,168 Nie da się ukryć, że jej przybycie wywołało poruszenie. 277 00:18:33,251 --> 00:18:36,209 Tak. Poruszenie. 278 00:18:36,293 --> 00:18:38,126 Nie jest w waszej paczce? 279 00:18:38,209 --> 00:18:39,918 Była… Jest. 280 00:18:40,001 --> 00:18:43,334 Dziesięć lat temu Andi założyła Alphę z Milesem. 281 00:18:43,918 --> 00:18:46,001 To Cassandra Brand? 282 00:18:46,084 --> 00:18:47,293 Czyli Andi. 283 00:18:47,376 --> 00:18:49,751 Nie są już wspólnikami? 284 00:18:49,834 --> 00:18:52,043 Wysiudał ją z interesu. 285 00:18:52,709 --> 00:18:55,168 Puścił z torbami. Wyciął jej Social Network. 286 00:18:55,251 --> 00:18:59,418 Boże. Mimo to zaprosił ją na weekend? 287 00:18:59,501 --> 00:19:01,668 Pytanie nie brzmi: „Czemu ją zaprosił?”. 288 00:19:02,959 --> 00:19:04,834 Tylko: „Czemu się zjawiła?”. 289 00:19:21,751 --> 00:19:23,709 Ten pomost to Banksy? 290 00:19:23,793 --> 00:19:24,876 Syfiosa. 291 00:19:24,959 --> 00:19:27,626 - To grecka nazwa tej wyspy? - Syfiosa. 292 00:19:28,293 --> 00:19:29,959 Syfiosa. 293 00:19:50,459 --> 00:19:52,876 Miles! 294 00:19:52,959 --> 00:19:55,251 Moja kochana Birdie! 295 00:19:55,334 --> 00:19:57,459 Twoja wyspa! 296 00:19:57,543 --> 00:20:01,043 - Moja piosenka! - Paul skomponował ją na tej gitarze. 297 00:20:03,668 --> 00:20:05,459 Raczej sztos, co nie? 298 00:20:05,543 --> 00:20:07,626 Twoja mina, warto było. 299 00:20:07,709 --> 00:20:10,668 Przyjaciele! Moi starzy przyjaciele! 300 00:20:10,751 --> 00:20:13,126 Możemy się uściskać? Facet w bieli nas… 301 00:20:13,209 --> 00:20:16,376 - Możemy! - No to chodź tu. 302 00:20:16,459 --> 00:20:17,876 Możemy się ściskać. 303 00:20:18,876 --> 00:20:19,751 Duke! 304 00:20:19,834 --> 00:20:22,043 Siemasz, ziomek. To chyba sen. 305 00:20:22,126 --> 00:20:24,918 Żaden sen, tylko jawa jak marzenie. 306 00:20:26,709 --> 00:20:27,584 Whiskey. 307 00:20:29,084 --> 00:20:31,126 Podoba mi się ten naszyjnik. 308 00:20:31,834 --> 00:20:34,959 - Piękny. Chodź tu. - Staroć. 309 00:20:35,043 --> 00:20:37,084 - Jak się masz? - Wspaniale. 310 00:20:37,168 --> 00:20:39,209 - Tak? - Fajna wyspa. 311 00:20:39,293 --> 00:20:41,959 Grecka wyspa, co? Seksowna. 312 00:20:42,043 --> 00:20:44,376 Benoit Blanc, tak? 313 00:20:45,709 --> 00:20:48,668 Wiesz, jak wydać legitne przyjęcie z trupem w tle. 314 00:20:48,751 --> 00:20:49,626 - Dukey. - Stary. 315 00:20:49,709 --> 00:20:50,584 Siemka. 316 00:20:51,543 --> 00:20:53,209 - Miło cię widzieć. - Ciebie też. 317 00:20:53,293 --> 00:20:54,209 Witam. 318 00:20:54,293 --> 00:20:57,001 Panie Bron, jestem niezmiernie wdzięczny… 319 00:20:57,084 --> 00:20:58,501 Miło poznać… 320 00:21:08,959 --> 00:21:10,001 Andi, 321 00:21:11,584 --> 00:21:12,584 jednak jesteś. 322 00:21:13,626 --> 00:21:14,626 Jestem. 323 00:21:15,876 --> 00:21:18,334 To co, jedziemy z tym koksem? 324 00:21:19,876 --> 00:21:22,334 Mój drogi, cierpliwości. 325 00:21:22,418 --> 00:21:25,168 Słuchajcie. Wiem, że macie mnie za hippisa, 326 00:21:25,251 --> 00:21:27,209 ale pozwólmy sobie 327 00:21:27,293 --> 00:21:30,251 wspólnie winhalować tę chwilę. 328 00:21:31,584 --> 00:21:34,168 Znamy się od dawna. Nadal się przyjaźnimy. 329 00:21:36,001 --> 00:21:37,001 Kocham was. 330 00:21:37,959 --> 00:21:39,709 Tyle chciałem powiedzieć. 331 00:21:39,793 --> 00:21:43,668 Czeka nas wspaniały weekend. Tylko nasza paczka. Tylko my. 332 00:21:46,043 --> 00:21:46,959 Hej, brachu. 333 00:21:47,043 --> 00:21:48,043 Nie ma mnie tu. 334 00:21:49,584 --> 00:21:50,543 Kto to? 335 00:21:51,418 --> 00:21:52,293 Derol. 336 00:21:52,376 --> 00:21:54,584 Mieszka tu, żeby sobie coś poukładać, 337 00:21:54,668 --> 00:21:56,918 ale nie bierze w tym udziału. 338 00:21:57,001 --> 00:22:01,668 Najpierw oprowadzę was po Glass Onion. 339 00:22:01,751 --> 00:22:02,959 Czadówa. 340 00:22:03,043 --> 00:22:05,668 O Boże! Glass Onion, jak nasz bar! 341 00:22:05,751 --> 00:22:07,668 Uwielbiam! 342 00:22:07,751 --> 00:22:09,501 Bierzemy bagaże czy… 343 00:22:09,584 --> 00:22:11,001 Słońce mnie razi. 344 00:22:12,043 --> 00:22:13,876 …ktoś je nam doniesie. 345 00:22:13,959 --> 00:22:15,959 Usiadłabym gdzieś w cieniu. 346 00:22:16,043 --> 00:22:19,001 - Bogacze są szurnięci. - Dziękuję. 347 00:22:19,084 --> 00:22:23,251 Zdarza mi się strugać ważniaka, ale to… 348 00:22:23,334 --> 00:22:25,793 Nie wiem, czy zdołam nadążyć. 349 00:22:25,876 --> 00:22:28,084 Idzie panu doskonale. Jestem Andi. 350 00:22:29,168 --> 00:22:31,793 Jakże miło z twojej strony. Benoit. 351 00:22:32,543 --> 00:22:34,793 - Złapałeś gumę. - Dziękuję. 352 00:22:36,876 --> 00:22:38,709 Nieźle. 353 00:22:41,168 --> 00:22:43,876 Wygląda jak prawdziwa szklana cebula. 354 00:22:43,959 --> 00:22:47,334 - No. - Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. 355 00:22:47,418 --> 00:22:51,709 Co było dawniej, gdzie jestem teraz, co po sobie zostawię. 356 00:22:51,793 --> 00:22:52,876 Nie zważajcie na mnie. 357 00:22:52,959 --> 00:22:56,043 Szczytowa reklamacja moich dotychczasowych osiągnięć. 358 00:22:56,126 --> 00:22:59,084 Ilu ludzi zatrudniasz, by to utrzymać? 359 00:22:59,168 --> 00:23:02,918 Zwykle 50, ale odprawiłem wszystkich. 360 00:23:03,001 --> 00:23:06,168 To zwykły weekend z kumplami. Jak za dawnych czasów. 361 00:23:06,251 --> 00:23:08,584 Zrozumcie. 362 00:23:08,668 --> 00:23:10,834 To nie jakaś odjebana chata. 363 00:23:10,918 --> 00:23:12,876 To nawet nie jest dom. 364 00:23:13,501 --> 00:23:17,084 To komuna. Artystyczna. 365 00:23:17,168 --> 00:23:18,626 Cudownie. 366 00:23:22,751 --> 00:23:23,876 Co to? 367 00:23:23,959 --> 00:23:27,959 Cogodzinny dong. Phil Glass mi to skomponował. 368 00:23:28,543 --> 00:23:30,334 - Co? - Jaki Phil Gas? 369 00:23:30,418 --> 00:23:33,626 Skończmy gadać i zacznijmy się bawić. 370 00:23:33,709 --> 00:23:38,001 Przydzieliłem wam pokoje zgodnie z waszymi czakrami. 371 00:23:38,084 --> 00:23:40,126 No wiem. Zaufajcie mi. 372 00:23:40,209 --> 00:23:42,626 Monitor biorytmiczny to klucz do pokoju. 373 00:23:42,709 --> 00:23:45,251 - Rany! - Działa na zasadzie haptyki. 374 00:23:45,334 --> 00:23:48,334 Rozpakujcie się, przebierzcie. Spotkamy się przy basenie. 375 00:23:48,418 --> 00:23:51,001 Luźne popołudnie, a potem zaczniemy grę. 376 00:23:52,501 --> 00:23:56,251 Sakralna! Znasz mnie, Miles. 377 00:23:57,501 --> 00:23:59,126 Och, Miles. 378 00:24:00,418 --> 00:24:01,793 Hej, Andi… 379 00:24:01,876 --> 00:24:03,834 Sakralna! 380 00:24:04,918 --> 00:24:06,376 Naprawdę się cieszę. 381 00:24:12,793 --> 00:24:16,168 Proszę wybaczyć, ale to niesamowite. 382 00:24:16,251 --> 00:24:19,209 Wiem. Panie Blanc, mogę prosić na słówko? 383 00:24:19,293 --> 00:24:20,543 Oczywiście. 384 00:24:35,626 --> 00:24:38,043 Wielkie nieba, to… 385 00:24:38,126 --> 00:24:41,501 Mój Boże, to… 386 00:24:41,584 --> 00:24:43,001 Zaraz, co to takiego? 387 00:24:43,084 --> 00:24:45,418 Wielki Boże, ile tu gwiazd! 388 00:24:45,501 --> 00:24:48,209 To jak 2010: Odyseja kosmiczna… 389 00:24:48,793 --> 00:24:51,584 To niesamowite, wręcz niesamowite. 390 00:24:51,668 --> 00:24:53,918 Tak się cieszę, że tu jestem. 391 00:24:54,001 --> 00:24:57,543 Jeśli mogę wziąć udział w tej grze detektywistycznej, 392 00:24:57,626 --> 00:25:02,293 może jako… sam nie wiem, detektyw, to całkowicie się na to piszę. 393 00:25:02,376 --> 00:25:06,168 To zaproszenie… to spotkanie… 394 00:25:08,376 --> 00:25:10,209 To samochód? 395 00:25:10,876 --> 00:25:12,501 To mój Błękitny Porschak. 396 00:25:12,584 --> 00:25:16,043 Jedyny egzemplarz. Wszędzie mi towarzyszy. 397 00:25:17,043 --> 00:25:18,584 A co robi na dachu? 398 00:25:20,084 --> 00:25:22,209 Po tej wyspie nie da się jeździć. 399 00:25:23,043 --> 00:25:25,251 Ach tak, jasna sprawa. 400 00:25:25,334 --> 00:25:26,834 Panie Blanc, 401 00:25:27,418 --> 00:25:28,418 chciałem zapytać, 402 00:25:29,876 --> 00:25:31,168 co pan tu robi? 403 00:25:31,751 --> 00:25:33,209 Słucham? 404 00:25:33,293 --> 00:25:34,584 Co pan tu robi? 405 00:25:37,626 --> 00:25:39,043 Zaprosił mnie pan. 406 00:25:39,709 --> 00:25:40,793 Nieprawda. 407 00:25:44,834 --> 00:25:46,543 Przysłał mi pan pudełko. 408 00:25:48,043 --> 00:25:50,126 - Dostał pan pudełko? - Tak. 409 00:25:50,209 --> 00:25:55,584 Doręczono mi drewniane pudełko z dziecięcymi łamigłówkami 410 00:25:55,668 --> 00:25:59,126 i jak je rozwiązałem, w środku znalazłem zaproszenie. 411 00:25:59,209 --> 00:26:00,584 Ma je pan przy sobie? 412 00:26:00,668 --> 00:26:02,209 Owszem. 413 00:26:02,293 --> 00:26:05,834 Przepraszam, nic nie rozumiem. 414 00:26:07,293 --> 00:26:08,751 Gra się już zaczęła? 415 00:26:08,834 --> 00:26:09,834 Nie. 416 00:26:11,043 --> 00:26:14,876 Wygląda jak pozostałe, ale ja go nie wysłałem. 417 00:26:19,168 --> 00:26:21,668 Ile było tych pudełek? 418 00:26:21,751 --> 00:26:25,334 - Pięć. Dla pięciu przyjaciół. - Żadnych próbnych? Prototypów? 419 00:26:25,418 --> 00:26:29,293 Nie. Mój człowiek ledwo się wyrobił, a szkolił go sam Ricky Jay. 420 00:26:29,376 --> 00:26:32,168 A po otwarciu i rozwiązaniu łamigłówek 421 00:26:32,251 --> 00:26:35,126 da się znów je zamknąć? I zresetować? 422 00:26:37,043 --> 00:26:38,918 Chwila. 423 00:26:40,418 --> 00:26:41,918 Ktoś zresetował pudło. 424 00:26:43,251 --> 00:26:46,876 Ktoś je zresetował i wysłał panu dla jaj. 425 00:26:46,959 --> 00:26:51,459 „Miles urządza przyjęcie z trupem. Zaprośmy skubanego Benoit Blanca”. 426 00:26:52,751 --> 00:26:53,834 Dobre! 427 00:26:53,918 --> 00:26:57,251 Tak mi niezręcznie. 428 00:26:57,334 --> 00:26:58,376 Czemu? 429 00:26:58,459 --> 00:27:01,543 Odnotowany detektyw na moim przyjęciu z trupem. 430 00:27:01,626 --> 00:27:03,293 Idealnie. 431 00:27:04,084 --> 00:27:07,209 Gorzkie doświadczenie nauczyło mnie, 432 00:27:07,293 --> 00:27:10,709 że anonimowe zaproszenie nie wróży nic dobrego. 433 00:27:10,793 --> 00:27:14,168 No dobra. Bardzo bym chciał, by mnie pan odwiedził. 434 00:27:15,376 --> 00:27:18,418 Proszę, zaprosiłem pana. Jest pan oficjalnym gościem. 435 00:27:18,501 --> 00:27:22,126 Cieszę się, że pan tu jest. Luzik. Miłej zabawy. 436 00:27:22,709 --> 00:27:26,001 Proszę spróbować rozwiązać zagadkę. Jeśli pan potrafi. 437 00:27:26,084 --> 00:27:29,251 Nie chcę się chwalić, ale to wyższa szkoła jazdy. 438 00:27:29,334 --> 00:27:30,876 Lecę. Będę przy basenie. 439 00:27:52,376 --> 00:27:55,418 Lionel, nie ma takich seksownych naukowców. 440 00:27:55,501 --> 00:27:59,126 Claire, wyglądasz słodko. 441 00:27:59,668 --> 00:28:00,501 Dzięki, Bird. 442 00:28:00,584 --> 00:28:03,376 Starasz się. To dobrze. Doceniam wysiłek. 443 00:28:03,459 --> 00:28:05,459 Cóż, w końcu to Grecja. 444 00:28:06,209 --> 00:28:08,376 I bez maseczek. Znów mogę oddychać. 445 00:28:09,126 --> 00:28:11,543 Spójrzcie na ten basen. Chyba się zanurzę. 446 00:28:17,043 --> 00:28:18,501 Może trochę później. 447 00:28:25,251 --> 00:28:26,834 AK i Flea zbierają pochwały, 448 00:28:26,918 --> 00:28:29,709 ale Frusciante to najważniejszy z Peppersów. 449 00:28:29,793 --> 00:28:32,043 Hej, Blanc! Wskakuj. 450 00:28:32,126 --> 00:28:34,209 Spróbuj kombuczy z prądem. Niezła. 451 00:28:34,293 --> 00:28:36,959 Jared Leto mi przysłał. Chyba szuka inwestora. 452 00:28:37,043 --> 00:28:38,959 - Jestem na urlopie… - Kopsnij! 453 00:28:39,043 --> 00:28:40,126 Trzymaj. 454 00:28:41,209 --> 00:28:42,584 Błękitny Porschak! 455 00:28:42,668 --> 00:28:43,584 Klasyk. 456 00:28:43,668 --> 00:28:46,459 Pamiętasz, prawie mnie rozplaskałeś na drodze do… 457 00:28:46,543 --> 00:28:48,084 Andersona Coopera. 458 00:28:49,584 --> 00:28:51,959 Coop urządza legendarne imprezy. 459 00:28:59,501 --> 00:29:00,418 O Boże. 460 00:29:00,501 --> 00:29:01,459 Serio, Duke? 461 00:29:03,251 --> 00:29:04,376 O mój Boże! 462 00:29:04,459 --> 00:29:05,334 Serio. 463 00:29:05,418 --> 00:29:06,251 Dupek. 464 00:29:07,834 --> 00:29:08,918 Impreza się zaczęła. 465 00:29:11,084 --> 00:29:12,334 Imponująca sztuka. 466 00:29:13,293 --> 00:29:14,251 Zawsze przy mnie. 467 00:29:16,043 --> 00:29:19,334 - Widzę. - Nie wiesz, kiedy zrobi się chujnia. 468 00:29:28,168 --> 00:29:30,418 Birdie. Powiedz mu. 469 00:29:30,501 --> 00:29:32,126 - Musisz. - Powiem. 470 00:29:32,209 --> 00:29:33,543 - Poważnie. - Dobrze. 471 00:29:33,626 --> 00:29:35,209 - Błagaj. - Tak zrobię. 472 00:29:35,293 --> 00:29:36,293 - Dobrze? - Boże. 473 00:29:36,376 --> 00:29:39,043 Jak pójdzie do siebie, to idź za nim. 474 00:29:39,126 --> 00:29:41,459 Zajmę się nim. Spokojnie. 475 00:29:42,959 --> 00:29:45,001 Daj mi łyka dla ochłody. 476 00:29:45,084 --> 00:29:46,793 - Oba mnie kręcą… - Ekstra. 477 00:29:51,751 --> 00:29:53,459 Kiedyś, dawno temu… 478 00:29:55,126 --> 00:29:57,293 to ja byłam na okładkach, on był nikim. 479 00:29:58,251 --> 00:30:00,501 Nie wierzył, że w ogóle z nim gadam. 480 00:30:04,043 --> 00:30:05,043 Tak powiedział: 481 00:30:05,876 --> 00:30:09,376 „Birdie Jay z billboardów. Nie wierzę, że ze mną gadasz”. 482 00:30:11,251 --> 00:30:13,668 Był zabaweczką w mojej dłoni. 483 00:30:17,959 --> 00:30:18,959 Tak było lepiej. 484 00:30:29,709 --> 00:30:33,501 Andi! Cześć! 485 00:30:34,251 --> 00:30:35,376 Ile czasu minęło? 486 00:30:36,876 --> 00:30:38,626 Od procesu. Parę miesięcy. 487 00:30:39,209 --> 00:30:41,626 Proces. Co za kicha. 488 00:30:42,626 --> 00:30:45,834 Dla wszystkich. Prawda, Peg? 489 00:30:46,584 --> 00:30:48,918 Czuję się niezręcznie. Idę popływać. 490 00:30:53,293 --> 00:30:56,584 Matisse'a w łazience jeszcze rozumiem, 491 00:30:56,668 --> 00:30:59,876 ale… To telefaks? 492 00:31:01,459 --> 00:31:03,584 Miles nie ma nawet telefonu. 493 00:31:03,668 --> 00:31:05,918 Wygoda. Mam jeden numer 494 00:31:06,001 --> 00:31:08,334 podłączony do faksów na całym świecie. 495 00:31:08,418 --> 00:31:10,668 Analogi mają w sobie coś… 496 00:31:10,751 --> 00:31:13,834 Spójrzcie na ten relikt. 497 00:31:14,084 --> 00:31:15,418 Patrzcie. 498 00:31:15,876 --> 00:31:18,209 Miles, po co to przechowujesz? 499 00:31:18,293 --> 00:31:21,626 Mogę zapytać, o ile to nikogo nie urazi, 500 00:31:21,709 --> 00:31:23,584 co was wszystkich łączy? 501 00:31:23,668 --> 00:31:25,626 Eklektyczna z was grupa. 502 00:31:25,709 --> 00:31:29,418 Dysruptorzy nawzajem się przyciągają. 503 00:31:29,501 --> 00:31:30,334 Tak. 504 00:31:30,418 --> 00:31:33,293 Już wcześniej użył pan tego słowa. 505 00:31:33,376 --> 00:31:34,626 Co to znaczy? 506 00:31:34,709 --> 00:31:38,168 Niektórzy twierdzą, że Birdie ma dysruptywną gadkę. 507 00:31:38,251 --> 00:31:41,001 Ona po prostu mówi, co inni myślą, 508 00:31:41,084 --> 00:31:43,043 ale boją się powiedzieć na głos. 509 00:31:43,126 --> 00:31:44,959 To prawda. Kawa na ławę. 510 00:31:45,043 --> 00:31:48,209 Słyszał pan o Sweetie Pants, prawda? 511 00:31:48,293 --> 00:31:50,584 Przyznam się ze wstydem. 512 00:31:51,459 --> 00:31:54,834 Uwielbiam te dresiki. Nic innego nie noszę… 513 00:31:54,918 --> 00:31:58,376 Siedzi pan obok Birdie Jay. Była ikoną mody. 514 00:31:58,459 --> 00:32:01,543 Najmłodszą redaktorką She She Magazine. 515 00:32:02,459 --> 00:32:05,584 Wpływowe kręgi, królowa życia, aż nagle… 516 00:32:08,376 --> 00:32:11,751 Wybuchła afera z kostiumem na Halloween. 517 00:32:12,334 --> 00:32:16,043 To był ukłon w stronę Beyoncé, ale ludzie inaczej to odebrali. 518 00:32:16,709 --> 00:32:20,293 Prawie nie ruszałam się z domu. Bez przerwy chodziłam… 519 00:32:20,376 --> 00:32:21,251 W dresach. 520 00:32:22,168 --> 00:32:25,751 Wypuściła dizajnerskie, luksusowe, wygodne dresy 521 00:32:25,834 --> 00:32:27,418 na samym progu pandemii. 522 00:32:28,001 --> 00:32:30,626 Dysrupcja dysrupcji. Rozbiła bank. 523 00:32:31,709 --> 00:32:35,418 Spójrz na Duke'a. Myślisz, że widzieli w nim coś poza kupą mięśni? 524 00:32:35,501 --> 00:32:39,834 Pierwszego influencera z milionem followersów na Twitchu? 525 00:32:39,918 --> 00:32:42,626 Właśnie tak. To on. Diluj z tym. 526 00:32:42,709 --> 00:32:44,168 - Heloł. - A Claire? 527 00:32:44,251 --> 00:32:48,501 Przeciętna mamadżerka, która wali granatami w polityczną machinę. 528 00:32:48,584 --> 00:32:52,626 Lionel nie czekał dziesięć lat, liżąc akademickie rowki, 529 00:32:52,709 --> 00:32:55,334 by pozwolili mu poszerzać ramy nauki. 530 00:32:55,418 --> 00:32:58,876 Nikogo nie pytał. Tak jak ja w Al… 531 00:33:01,501 --> 00:33:04,584 Jak my w Alphie. Dysrupcja. 532 00:33:08,376 --> 00:33:10,584 Zdradzę panu sekret. Rewolucja umysłu. 533 00:33:10,668 --> 00:33:14,126 Już pan tego nie odsłyszy. Wyłączył pan telefon? 534 00:33:14,209 --> 00:33:16,626 - Zostawiłem w pokoju. - Dobra. 535 00:33:18,251 --> 00:33:22,251 Żeby namieszać, trzeba zacząć na małą skalę. 536 00:33:22,334 --> 00:33:24,834 Złamać jakąś normę, pogląd, konwencję, 537 00:33:24,918 --> 00:33:26,001 model biznesowy. 538 00:33:26,084 --> 00:33:29,501 Coś, co ludziom i tak już obrzydło. 539 00:33:29,584 --> 00:33:32,709 Zyskujesz poklask, bo rozwalasz coś, 540 00:33:32,793 --> 00:33:34,876 co każdy i tak chciał rozwalić. 541 00:33:36,126 --> 00:33:39,043 To punkt przepięcia. 542 00:33:39,126 --> 00:33:42,668 Musisz zapytać samego siebie, 543 00:33:43,459 --> 00:33:46,709 czy jesteś kimś, kto będzie parł naprzód. 544 00:33:47,959 --> 00:33:49,376 Rozwalisz więcej rzeczy? 545 00:33:50,334 --> 00:33:52,001 Coś większego? 546 00:33:52,084 --> 00:33:56,959 Rzecz, której nikt nie chce rozwalić? 547 00:33:57,918 --> 00:34:01,793 Bo w tym momencie ludzie nie będą po twojej stronie. 548 00:34:01,876 --> 00:34:03,876 Nazwą cię szaleńcem. 549 00:34:03,959 --> 00:34:07,168 Wandalem. Każą ci przestać. 550 00:34:08,043 --> 00:34:11,459 Nawet własny wspólnik ci to powie. 551 00:34:12,626 --> 00:34:13,959 Bo, jak się okazuje, 552 00:34:14,918 --> 00:34:19,001 nikt nie chce, żebyś rozwalił system. 553 00:34:20,251 --> 00:34:23,418 Ale na tym polega prawdziwa dysrupcja. 554 00:34:24,293 --> 00:34:28,084 I to właśnie nas wszystkich łączy. 555 00:34:29,334 --> 00:34:32,793 Wszyscy doszliśmy do tej granicy i ją przekroczyliśmy. 556 00:34:35,543 --> 00:34:37,084 - Jasne? - Tak. 557 00:34:37,168 --> 00:34:38,584 Dysruptorzy. 558 00:34:39,751 --> 00:34:40,751 My wszyscy. 559 00:34:48,834 --> 00:34:51,334 Pojechałeś jak po czerwonej pigułce. 560 00:34:51,418 --> 00:34:55,376 Andi, z którą stworzyłem Alphę… Ona w to wierzyła. 561 00:34:55,459 --> 00:34:56,793 Owszem, wierzyłam. 562 00:34:57,834 --> 00:34:59,293 Wierzyłam w to. 563 00:35:00,334 --> 00:35:02,459 Blanc, jest pan detektywem, prawda? 564 00:35:02,543 --> 00:35:03,793 No tak. 565 00:35:04,959 --> 00:35:06,584 Wyczaił pan to drugie coś? 566 00:35:07,418 --> 00:35:09,459 Co naprawdę ich wszystkich łączy? 567 00:35:09,543 --> 00:35:10,876 Andi, daj spokój. 568 00:35:10,959 --> 00:35:14,668 Lionel. Wszyscy wiemy, dla kogo pracuje. 569 00:35:14,751 --> 00:35:16,001 To żaden sekret. 570 00:35:17,251 --> 00:35:19,751 I wiemy, kto sponsoruje kampanię Claire. 571 00:35:22,418 --> 00:35:24,126 A gdy wszyscy… 572 00:35:24,209 --> 00:35:26,834 Gdy wszyscy omijali Birdie wielkim łukiem, 573 00:35:26,918 --> 00:35:31,334 bo podczas wywiadu z Oprah nazwała się bliźniaczką Harriet Tubman… 574 00:35:31,418 --> 00:35:33,501 Duchową! 575 00:35:33,584 --> 00:35:36,876 Który anioł biznesu zainwestował w Sweetie Pants? 576 00:35:38,334 --> 00:35:39,459 A Duke? 577 00:35:39,543 --> 00:35:41,209 Gdy dostał bana od Twitcha, 578 00:35:41,293 --> 00:35:44,209 bo zalecał nastolatkom lek na potencję z rogu nosorożca… 579 00:35:44,293 --> 00:35:46,293 - Nie z nosorożca. - Kto wkręcił go 580 00:35:46,376 --> 00:35:49,918 do YouTube'a i promował mu streama przy pomocy swoich mediów? 581 00:35:50,543 --> 00:35:52,626 Oto nasz wspólny mianownik. 582 00:35:53,626 --> 00:35:58,126 Każde z was wisi kurczowo u złotych cycków Milesa Brona. 583 00:35:59,418 --> 00:36:00,459 I każde z was 584 00:36:01,834 --> 00:36:04,251 wbije przyjacielowi nóż w plecy, byle ssać dalej. 585 00:36:09,376 --> 00:36:11,001 Oto w co wierzę. 586 00:36:25,168 --> 00:36:27,043 Andi, zaczekaj. 587 00:36:30,168 --> 00:36:32,168 To było mocne. 588 00:36:34,876 --> 00:36:36,584 Kolacja jest o 20. 589 00:36:38,543 --> 00:36:40,043 Widzimy się przy stole? 590 00:36:42,376 --> 00:36:43,668 Miles ma rację. 591 00:36:44,668 --> 00:36:48,584 Mówię samą prawdę. Nie wszystkim to odpowiada. 592 00:36:50,043 --> 00:36:53,668 Niebezpiecznie jest mylić mówienie bez namysłu 593 00:36:53,751 --> 00:36:55,043 z mówieniem prawdy. 594 00:36:57,168 --> 00:36:58,418 Nieprawdaż? 595 00:37:00,043 --> 00:37:01,584 Więc jestem niebezpieczna? 596 00:37:02,626 --> 00:37:06,293 To się okaże. Przepraszam. 597 00:37:18,001 --> 00:37:19,084 Coś jest nie tak. 598 00:37:20,084 --> 00:37:21,084 Co masz na myśli? 599 00:37:21,168 --> 00:37:22,251 Zmieniła się. 600 00:37:24,584 --> 00:37:25,793 Co ona kombinuje? 601 00:37:27,709 --> 00:37:29,084 Panie Bron! Chwila! 602 00:37:31,168 --> 00:37:32,793 Dzień dobry. 603 00:37:32,876 --> 00:37:33,834 Witam. 604 00:37:37,001 --> 00:37:39,084 - Proszę tego nie robić. - Słucham? 605 00:37:39,168 --> 00:37:42,209 Bird pokazała mi oświadczenie na temat Bangladeszu. 606 00:37:42,293 --> 00:37:45,876 Jeśli każe je pan opublikować, jej reputacja 607 00:37:47,168 --> 00:37:48,584 legnie w gruzach. 608 00:37:49,584 --> 00:37:56,168 A mój życiorys to Birdie Jay, Birdie Jay, dział sprzedaży, a potem Birdie Jay. 609 00:37:56,251 --> 00:37:59,376 Jeśli splami swoje imię, to moje imię… 610 00:38:01,709 --> 00:38:02,668 Wybacz… 611 00:38:05,584 --> 00:38:06,418 Peg. 612 00:38:08,334 --> 00:38:12,334 Błagam. Namów ją na to oświadczenie. 613 00:38:13,501 --> 00:38:15,418 To jej jedyna szansa. 614 00:38:17,834 --> 00:38:19,376 - Co… - No dobrze. 615 00:38:20,501 --> 00:38:21,334 Ale… 616 00:38:58,168 --> 00:39:05,001 W tym ogrodzie nie wolno palić. 617 00:39:05,084 --> 00:39:11,168 Proszę nie zaśmiecać wody. 618 00:39:37,584 --> 00:39:38,959 Zrobisz to dla mnie? 619 00:40:24,418 --> 00:40:27,459 Witajcie. Koktajle, zanim zostanę zamordowany. 620 00:40:27,543 --> 00:40:29,709 Chyba pamiętam, co kto lubi. 621 00:40:29,793 --> 00:40:33,584 Tamales. Mój chemiku. 622 00:40:35,418 --> 00:40:38,209 - Lagavulin 16. - Mocno torfowa. 623 00:40:38,293 --> 00:40:39,418 Czysta jak woda. 624 00:40:39,501 --> 00:40:41,543 To moja Kubańska Bryza? 625 00:40:41,626 --> 00:40:44,584 Zgotowała nam bana w Saint-Barthélemy. Nie inaczej. 626 00:40:44,668 --> 00:40:46,209 Cóż, #byłowarto. 627 00:40:46,959 --> 00:40:48,876 Claire. Białe nieschłodzone. 628 00:40:48,959 --> 00:40:50,001 Pinot Gris. 629 00:40:51,168 --> 00:40:54,501 Rety-kotlety! Daje kopa. 630 00:40:54,584 --> 00:40:56,751 Limitowany ostry sos Jeremy'ego Rennera. 631 00:40:57,918 --> 00:41:01,084 Dałem mu zainwestować. Co rok przysyła paletę. Proszę. 632 00:41:01,168 --> 00:41:03,668 Dziękuję. 633 00:41:03,751 --> 00:41:06,501 Przepraszam, nie wiem, co pan pije. Do wyboru. 634 00:41:06,584 --> 00:41:07,626 Hej, Andi. 635 00:41:11,251 --> 00:41:13,709 Ufam, że nadal pijesz whiskey z wodą sodową. 636 00:41:17,459 --> 00:41:19,459 - Wiesz… - Dobra. Miles. 637 00:41:20,209 --> 00:41:22,793 Wiem, że cię to kręci, ale… 638 00:41:22,876 --> 00:41:25,918 Przecież to istne Tate Modern! 639 00:41:26,001 --> 00:41:30,626 Po co na samym środku wieszasz sobie kopię Mona Lisy? 640 00:41:30,709 --> 00:41:33,084 To jak plakat z Che Guevarą w akademiku. 641 00:41:35,001 --> 00:41:35,834 Chyba że… 642 00:41:38,251 --> 00:41:39,501 Bez jaj. 643 00:41:41,043 --> 00:41:43,293 - Chwila… - To niemożliwe, Miles. 644 00:41:43,376 --> 00:41:47,709 Proszę wybaczyć moje niedowierzanie, ale Mona Lisa 645 00:41:47,793 --> 00:41:50,334 to własność państwowa, niemożliwe, żeby… 646 00:41:50,418 --> 00:41:51,793 Podziękujmy pandemii. 647 00:41:52,668 --> 00:41:55,334 Zamknęli Luwr, Francuzów przypiliło, 648 00:41:55,418 --> 00:41:58,043 więc zaoferowałem im pożyczkę pod zastaw. 649 00:41:58,126 --> 00:42:01,459 Najwięcej wybuliłem na transport i zabezpieczenia. 650 00:42:01,543 --> 00:42:02,418 Patrzcie. 651 00:42:04,168 --> 00:42:05,959 O Boże. 652 00:42:07,709 --> 00:42:11,543 Ubezpieczyciel nic nie wie, ale zamontowałem guzik dezaktywujący. 653 00:42:11,626 --> 00:42:13,543 - No jasne. - Zgadnij gdzie. 654 00:42:16,043 --> 00:42:18,168 O Boziu! Jakie to proste. 655 00:42:18,251 --> 00:42:20,626 Wrażliwy czujnik. Telefon dryndnie i już. 656 00:42:20,709 --> 00:42:21,543 Przesada. 657 00:42:21,626 --> 00:42:25,834 Nie chcę patrzeć jej w oczy przez szybę. 658 00:42:27,793 --> 00:42:30,251 Byłem z mamą w Paryżu, gdy miałem sześć lat. 659 00:42:32,168 --> 00:42:34,543 Widok tej damy odmienił moje życie. 660 00:42:35,793 --> 00:42:39,126 Da Vinci umiał malować bez pozostawiania śladów pędzla. 661 00:42:40,001 --> 00:42:43,501 Dlatego jej wyraz twarzy wydaje się zmieniać. 662 00:42:44,376 --> 00:42:48,543 Raz się uśmiecha, raz nie. Wyraża szczęście? Smutek? 663 00:42:48,626 --> 00:42:49,709 Może coś innego? 664 00:42:51,668 --> 00:42:54,084 Ten pozornie prosty portret 665 00:42:54,918 --> 00:42:59,043 nagle nabiera warstw i głębi tak złożonej, 666 00:42:59,918 --> 00:43:01,209 że dostajesz zawrotu głowy. 667 00:43:02,043 --> 00:43:03,293 Coś niezwykłego. 668 00:43:04,751 --> 00:43:05,959 Klasyk. 669 00:43:07,334 --> 00:43:08,668 Nie ma mnie tu. 670 00:43:09,709 --> 00:43:15,376 Za każdym razem, gdy chcę cię udusić, wyskakujesz z czymś takim. Czysta magia. 671 00:43:15,459 --> 00:43:17,834 - Dziękuję. - To jej zasługa. 672 00:43:18,501 --> 00:43:22,459 Co wam mówiłem pierwszego wieczora w Glass Onion? No co? 673 00:43:22,543 --> 00:43:27,001 Chcę, by wspominali mnie za każdym razem, gdy mówi się o Mona Lisie. 674 00:43:27,084 --> 00:43:28,043 Po wieki. 675 00:43:28,626 --> 00:43:30,668 Ale co to znaczy? 676 00:43:30,751 --> 00:43:34,459 Nieśmiertelność. Chce zrobić coś, co zmieni… 677 00:43:34,543 --> 00:43:35,918 Chwileczkę, Miles. 678 00:43:36,001 --> 00:43:39,543 Po co ci Mona Lisa w salonie? 679 00:43:41,168 --> 00:43:42,209 Za tydzień 680 00:43:43,001 --> 00:43:46,709 na moje zaproszenie zjadą się tu przywódcy świata i media. 681 00:43:47,293 --> 00:43:51,251 I właśnie tu dokonam odsłony przyszłości. 682 00:43:55,168 --> 00:43:57,918 - Wiecie, co to jest? - Nie musisz pytać. 683 00:43:58,793 --> 00:44:00,251 Co jest, Miles? 684 00:44:01,168 --> 00:44:02,168 Ja nie wiem. 685 00:44:02,251 --> 00:44:04,001 - Nie upuść. - O Boże! 686 00:44:05,168 --> 00:44:09,501 Nowe stałe paliwo wodorowe. Niesłychana moc i radykalna wydajność. 687 00:44:09,584 --> 00:44:13,584 Zerowa emisja dwutlenku węgla. Pozyskiwany z wody morskiej. 688 00:44:14,501 --> 00:44:16,501 Nazwałem to Klear, przez K. 689 00:44:16,584 --> 00:44:20,543 Na tym spotkaniu ogłosimy nasz produkt „Klear America”. 690 00:44:20,626 --> 00:44:25,376 Przystępny domowy generator prądu Klear będzie napędzał ludzkie marzenia 691 00:44:25,459 --> 00:44:27,959 w całym kraju przed końcem tego roku. 692 00:44:30,626 --> 00:44:31,459 Nie. 693 00:44:32,668 --> 00:44:34,959 Przecież ci tłumaczyłem. 694 00:44:35,043 --> 00:44:37,751 Potrzebuję co najmniej dwóch lat, 695 00:44:37,834 --> 00:44:41,043 żeby się upewnić, czy to bezpieczne i wykonalne. 696 00:44:42,168 --> 00:44:47,334 Claire i ja nie podpiszemy się pod tym, dopóki nie poddamy tego testom… 697 00:44:52,251 --> 00:44:53,251 O nie. 698 00:44:54,043 --> 00:44:55,251 O tak. 699 00:44:55,334 --> 00:44:56,751 Nie. 700 00:44:56,834 --> 00:45:00,793 Zasilasz całą posiadłość tym czymś? 701 00:45:00,876 --> 00:45:03,251 Calusieńką. Wyjechane oświetlenie. 702 00:45:03,959 --> 00:45:07,043 Ogrzewanie i chłodzenie, wszystko łącznie z moim faksem. 703 00:45:07,959 --> 00:45:11,001 Glass Onion w całości jedzie na Klear. 704 00:45:11,084 --> 00:45:12,376 O Boże, Miles. 705 00:45:13,751 --> 00:45:15,793 Udało się. 706 00:45:15,876 --> 00:45:16,834 Wypisuję się. 707 00:45:18,459 --> 00:45:22,418 To nieodpowiedzialne. Ktoś przypłaci to życiem. 708 00:45:22,501 --> 00:45:24,334 Nie możesz się wypisać. 709 00:45:24,959 --> 00:45:26,334 To już się dzieje. 710 00:45:27,209 --> 00:45:29,959 Kocham cię. Chodźcie, zjedzmy coś. 711 00:45:34,459 --> 00:45:35,668 Słuchajcie. 712 00:45:36,668 --> 00:45:41,543 Ten weekend już stał się legendą, ale zabawa dopiero się zaczyna. 713 00:45:43,126 --> 00:45:47,459 Mamy trzy dni na kąpiele w słońcu i w Morzu Jońskim. 714 00:45:47,543 --> 00:45:49,793 Dobre jedzenie, wino i doborowe towarzystwo. 715 00:45:49,876 --> 00:45:55,001 Ale oprócz gier i zabaw czeka was też poważne zadanie. 716 00:45:55,626 --> 00:46:00,793 Bo dziś, w tym pokoju, popełnione zostanie morderstwo. 717 00:46:02,543 --> 00:46:03,418 Moje. 718 00:46:04,418 --> 00:46:06,751 Musicie bacznie obserwować zbrodnię. 719 00:46:07,376 --> 00:46:09,043 Pamiętać, co o sobie wiecie. 720 00:46:09,126 --> 00:46:12,418 Rozglądać się za wskazówkami, które ukryłem na wyspie. 721 00:46:12,501 --> 00:46:16,668 Niektóre z nich są pomocne, inne mogą być mylne. Sami to rozwikłajcie. 722 00:46:18,251 --> 00:46:23,584 Kto ustali sprawcę i sposób, w jaki popełniono zbrodnię, 723 00:46:23,668 --> 00:46:26,918 a przede wszystkim jej motyw, 724 00:46:27,001 --> 00:46:29,084 ten wygra naszą grę. 725 00:46:32,793 --> 00:46:33,626 Pytania? 726 00:46:34,418 --> 00:46:36,668 Tak… Co można wygrać? 727 00:46:39,543 --> 00:46:40,459 Jak to co? 728 00:46:41,126 --> 00:46:42,168 A co byś chciał? 729 00:46:43,043 --> 00:46:44,834 Nie, nic. Ja tylko… 730 00:46:44,918 --> 00:46:47,501 Myślałem tylko, że jest jakaś nagroda. 731 00:46:48,334 --> 00:46:51,084 Jakiś iPad albo… 732 00:46:53,751 --> 00:46:56,168 Dobrze. Jasne, iPad dla zwycięzcy. 733 00:46:57,126 --> 00:47:01,918 A jak już będziesz martwy, będziemy mieć z tobą kontakt? 734 00:47:02,626 --> 00:47:05,126 Nie będę udawał trupa przez cały weekend. 735 00:47:05,668 --> 00:47:06,751 Będę w zasięgu, 736 00:47:06,834 --> 00:47:09,459 ale żadnych pytań. Nie będę wam pomagał. 737 00:47:09,543 --> 00:47:13,043 Nie potrzebuję iPada. Pragnę dodać. Ja tylko… 738 00:47:13,126 --> 00:47:16,626 Powiedział pan, że ktoś coś wygra, więc tak mi się wyrwało. 739 00:47:16,709 --> 00:47:18,501 Możemy współpracować? 740 00:47:19,918 --> 00:47:21,751 Tylko jedna osoba rozwiąże zagadkę. 741 00:47:21,834 --> 00:47:25,626 Jeśli macie jakieś podejrzenia, zachowajcie to dla siebie. 742 00:47:25,709 --> 00:47:29,001 Zadanie jest podchwytliwe. Zajmie wam cały weekend. 743 00:47:29,084 --> 00:47:30,834 To naprawdę wyśmienite. 744 00:47:32,126 --> 00:47:34,334 Czy to już się rozpoczęło? 745 00:47:34,418 --> 00:47:39,459 Morderstwa jeszcze nie było. Ale czemu nie? Jak powiedział Watson… 746 00:47:39,543 --> 00:47:43,501 To Birdie. Podłączyła zdalny sterownik do kuszy 747 00:47:43,584 --> 00:47:47,584 w ramach zemsty za kradzież jej wyjątkowego brylantu Ren. 748 00:47:51,751 --> 00:47:53,501 Spójrzcie, gdzie siedzi. 749 00:47:54,084 --> 00:47:58,418 Idealny kąt pomiędzy Birdie a kuszą 750 00:47:59,001 --> 00:48:01,001 z napiętą tępą strzałą. 751 00:48:02,293 --> 00:48:03,709 Wycelowaną prosto… 752 00:48:06,459 --> 00:48:07,584 w pana Brona. 753 00:48:08,251 --> 00:48:13,376 Bliższa inspekcja kuszy zapewne ujawni zdalny spust 754 00:48:13,459 --> 00:48:19,543 i dalszy dowód obciążający, jakim jest zabytkowa marka Jayhawk. 755 00:48:20,334 --> 00:48:22,209 Jayhawk, Birdie Jay. 756 00:48:22,876 --> 00:48:25,918 Rzecz jasna mamy więcej zbędnych i oczywistych wskazówek. 757 00:48:26,001 --> 00:48:28,418 Żywopłot w kształcie litery B. 758 00:48:28,501 --> 00:48:31,876 Pokój Birdie ma czakrę sakralną, którą blokuje poczucie winy. 759 00:48:31,959 --> 00:48:36,001 Bla, bla, bla. Za to motyw, o tak. 760 00:48:36,084 --> 00:48:40,043 Na okładce sprytnie ulokowanego magazynu The Face z 1998 roku, 761 00:48:40,126 --> 00:48:41,793 na której Birdie 762 00:48:41,876 --> 00:48:46,959 miała na sobie słynny brylant Ren. 763 00:48:47,043 --> 00:48:49,043 To rodzinna pamiątka, zdaje się. 764 00:48:49,126 --> 00:48:54,001 Zaznaczam tylko, że nie wiedziałam, co znaczy „krwawy diament”. 765 00:48:54,084 --> 00:49:00,126 Panie Bron, ten spory medalion, z którym się pan nie rozstaje, 766 00:49:01,126 --> 00:49:04,084 niezbyt pasuje do pańskiego wyspiarskiego stylu. 767 00:49:04,834 --> 00:49:06,709 Zechce go pan otworzyć. 768 00:49:14,834 --> 00:49:15,918 Mój brylant Ren! 769 00:49:16,001 --> 00:49:20,543 Dramatyczna, namiętna i widowiskowa zbrodnia fashionistki, 770 00:49:20,626 --> 00:49:21,959 panny Birdie Jay. 771 00:49:22,834 --> 00:49:28,251 Niestety intryga ta nie miała szans w obecności Benoit Blanca. 772 00:49:34,918 --> 00:49:39,543 Tak… Widziałaś? Właśnie się… Nieźle. 773 00:49:41,876 --> 00:49:48,209 Mój Boże, co za uczucie! Spełnienie. Pełna satysfakcja. 774 00:49:48,293 --> 00:49:51,668 Jak te minikrzyżówki w Timesie. 775 00:49:51,751 --> 00:49:56,126 Znajoma szefowa kuchni opowiada mi o wiecznej pogoni 776 00:49:56,209 --> 00:50:01,876 za doskonałą przekąską i to było właśnie jak smaczna, mini… 777 00:50:08,376 --> 00:50:09,209 Gniewa się pan. 778 00:50:11,251 --> 00:50:15,043 Nie, Blanc, ja tylko… 779 00:50:15,751 --> 00:50:16,751 Co, u diaska? 780 00:50:17,668 --> 00:50:21,501 Nie było łatwo to wszystko ustawić. 781 00:50:21,584 --> 00:50:24,251 Trudno. Nie szkodzi. 782 00:50:24,334 --> 00:50:26,709 Gillian Flynn mi to wszystko rozpisała. 783 00:50:26,793 --> 00:50:30,626 - Dobra jest. - Jest piekielnie droga. 784 00:50:31,501 --> 00:50:34,751 I co teraz? Mamy grać w kości przez cały weekend? 785 00:50:37,543 --> 00:50:42,376 Panie Bron, prawda jest taka, że celowo popsułem pańską grę. 786 00:50:43,501 --> 00:50:45,501 Mam ku temu dobry powód. 787 00:50:45,584 --> 00:50:46,918 Że co? 788 00:50:48,876 --> 00:50:51,751 Podoba mi się metafora szklanej cebuli. 789 00:50:51,834 --> 00:50:54,709 Pozornie złożona jest z wielu warstw, 790 00:50:54,793 --> 00:50:57,626 tymczasem jej wnętrze widać jak na dłoni. 791 00:50:58,209 --> 00:51:01,751 Pańskie relacje z tymi ludźmi mogą wydawać się skomplikowane, 792 00:51:01,834 --> 00:51:04,876 ale intencja tego weekendu jest oczywista. 793 00:51:06,001 --> 00:51:07,459 Zebrał pan siedem osób 794 00:51:07,543 --> 00:51:10,834 mających realny powód, by źle panu życzyć, 795 00:51:10,918 --> 00:51:13,834 ściągnął je na odosobnioną wyspę 796 00:51:13,918 --> 00:51:17,293 i zasiał w ich głowach ideę morderstwa. 797 00:51:18,626 --> 00:51:22,418 To jak położyć naładowany pistolet na stole i zgasić światło. 798 00:51:24,293 --> 00:51:25,418 Bez takich. 799 00:51:26,043 --> 00:51:30,793 Pogrywa pan ostro z Lionelem i grozi zniszczeniem mu reputacji, 800 00:51:30,876 --> 00:51:34,543 jeśli nie zgodzi się, by Klear napędzał rakietę z załogą. 801 00:51:34,626 --> 00:51:36,293 To samo z Claire. 802 00:51:36,376 --> 00:51:39,126 Może groził pan, że wesprze jej przeciwnika 803 00:51:39,209 --> 00:51:44,001 w nadchodzących wyborach, jeśli nie wyda zgody na elektrownię. 804 00:51:44,584 --> 00:51:46,251 Zrobił pan rozeznanie. 805 00:51:46,334 --> 00:51:49,043 A Birdie. Bangladesz. 806 00:51:49,126 --> 00:51:52,001 Sweetie Pants produkowane są w fabrykach wyzysku. 807 00:51:52,084 --> 00:51:55,501 Birdie ma się podłożyć, żeby ratować tyłek jej inwestora. 808 00:51:56,959 --> 00:52:02,418 A Duke? Wszyscy wiemy, czemu chce pana zabić. 809 00:52:03,001 --> 00:52:04,251 On nic nie wie. 810 00:52:04,834 --> 00:52:06,251 Owszem, wie. 811 00:52:07,709 --> 00:52:10,709 Moja obecność o czymś świadczy. 812 00:52:11,418 --> 00:52:16,543 Dla co najmniej jednej osoby to nie gra. 813 00:52:19,251 --> 00:52:21,876 To ta słynna serwetka! 814 00:52:21,959 --> 00:52:23,834 Znam tę historię. 815 00:52:24,543 --> 00:52:26,168 - Tak… - No proszę. 816 00:52:26,251 --> 00:52:29,751 Naszkicowałem oryginalny pomysł na Alphę na serwetce 817 00:52:29,834 --> 00:52:32,626 i pokazałem ją Andi w Glass Onion. 818 00:52:33,626 --> 00:52:34,834 To był nasz lokalny bar. 819 00:52:36,418 --> 00:52:41,084 To tam wszystko się zaczęło. Ale rok później go zburzyli. 820 00:52:43,709 --> 00:52:44,543 Andi. 821 00:52:45,668 --> 00:52:46,834 Tak, Andi. 822 00:52:48,293 --> 00:52:49,918 Kiedyś mówiła mi prawdę. 823 00:52:51,084 --> 00:52:52,501 Nikt już tego nie robi. 824 00:52:53,793 --> 00:52:56,209 Same fałszywe uśmiechy i ukryte motywy. 825 00:52:56,293 --> 00:53:00,293 Każdy sądzi, że mu się coś należy. 826 00:53:00,876 --> 00:53:06,043 Nienawidzą cię, gdy im tego nie dajesz, bo taka jest twoja rola. 827 00:53:10,334 --> 00:53:15,376 Pewnie trudno współczuć biednemu, udręczonemu miliarderowi. 828 00:53:16,751 --> 00:53:18,459 Kurczę, tęsknię za tym barem. 829 00:53:38,584 --> 00:53:40,334 Mógłbyś go wyłączyć. 830 00:53:40,418 --> 00:53:42,834 Dostaję Alerty Google o was wszystkich. 831 00:53:42,918 --> 00:53:45,043 Whiskey, sport, zainteresowania. 832 00:53:47,043 --> 00:53:49,751 Ustawiłeś powiadomienie dla słowa „film”? 833 00:53:49,834 --> 00:53:52,251 Lubię filmy. Nie hejtuj, nerdzie. 834 00:53:52,334 --> 00:53:54,293 Dzięki Bogu za Benoit Blanca. 835 00:53:54,376 --> 00:53:57,001 Nie musimy cały weekend literować żywopłotów. 836 00:53:57,084 --> 00:53:59,918 Nic tu po mnie. Spadam rano. 837 00:54:00,501 --> 00:54:01,751 Dopiero przyjechaliśmy. 838 00:54:03,584 --> 00:54:05,626 Zostań, baw się dobrze. 839 00:54:05,709 --> 00:54:08,334 Dobra. Zabijasz mój nastrój. 840 00:54:08,418 --> 00:54:10,918 Zwykle bym tak nie powiedział, 841 00:54:11,918 --> 00:54:12,834 ale Duke ma rację. 842 00:54:12,918 --> 00:54:16,626 Albo upijmy się i rozkoszujmy tym rajem przez weekend. 843 00:54:16,709 --> 00:54:18,793 Raczej też powinnyśmy się zwijać. 844 00:54:18,876 --> 00:54:22,834 Nie. Nieszczęśliwi w raju. Należy nam się. 845 00:54:22,918 --> 00:54:24,084 Owszem. 846 00:54:29,584 --> 00:54:32,043 Porozmawiamy o słoniu w salonie? 847 00:54:32,626 --> 00:54:35,668 Czy przykryjemy go kocem i przepchniemy przez weekend? 848 00:54:35,751 --> 00:54:36,709 A ten słoń to ja? 849 00:54:36,793 --> 00:54:39,293 Tak! Ty jesteś słoniem! 850 00:54:39,376 --> 00:54:40,376 Nie aż tak. 851 00:54:40,459 --> 00:54:42,168 Po co przyjechałaś? 852 00:54:42,918 --> 00:54:45,376 W tych okolicznościach to chyba fair, że zapytam. 853 00:54:46,001 --> 00:54:46,834 Fair? 854 00:54:46,918 --> 00:54:51,918 O Boże. Dobra. Nic tu nie jest fair. 855 00:54:52,001 --> 00:54:53,626 Gratulacje, teraz już wiesz. 856 00:54:55,251 --> 00:54:59,001 Jesteśmy skazani na Milesa. Czego chcesz? 857 00:54:59,876 --> 00:55:04,751 Chcesz wiedzieć, czemu to zrobiliśmy? Czemu? Oblicz to sobie. 858 00:55:06,376 --> 00:55:09,084 Zjawiasz się tu w pantoflach od Gucciego 859 00:55:09,168 --> 00:55:10,626 - i mówisz… - Valentino. 860 00:55:10,709 --> 00:55:12,418 …że jesteśmy ci coś winni? 861 00:55:12,501 --> 00:55:14,876 Przez lata zbijałaś forsę na Alphie. 862 00:55:14,959 --> 00:55:16,626 Odbiłaś się, dostałaś swoje. 863 00:55:16,709 --> 00:55:17,543 Ja? 864 00:55:18,668 --> 00:55:23,043 Nie, to on dostał to ode mnie. Wszystko! 865 00:55:23,626 --> 00:55:28,334 Odebraliście mi życie. Ktoś z was, każdy z was. 866 00:55:28,418 --> 00:55:31,543 Moje życie! Rozumiesz, co to znaczy? 867 00:55:32,751 --> 00:55:35,459 Claire próbowała powiedzieć, że nam przykro. 868 00:55:36,293 --> 00:55:38,751 Współczujemy ci. Czego chcesz? 869 00:55:38,834 --> 00:55:41,293 - Poważnie pytasz? - Tak. Co chcesz? 870 00:55:41,376 --> 00:55:43,584 Czek? Udawaną litość? 871 00:55:44,751 --> 00:55:47,501 Powiedz, co chcesz usłyszeć, 872 00:55:47,584 --> 00:55:49,459 i miejmy to z głowy. 873 00:55:49,543 --> 00:55:52,126 Chcesz się zemścić? Podciąć Milesowi gardło? 874 00:55:52,834 --> 00:55:56,959 Pogrążyć nas? Wykrztuś to z siebie! Mów! 875 00:55:57,918 --> 00:55:59,668 - Mów! - Żądam prawdy! 876 00:56:00,876 --> 00:56:03,126 Chcę poznać prawdę. 877 00:56:07,043 --> 00:56:08,209 Powiem ci prawdę. 878 00:56:09,959 --> 00:56:11,168 Wezmę to na siebie. 879 00:56:14,959 --> 00:56:20,751 Prawda jest taka, że wszyscy ssiemy ten złoty cycek. 880 00:56:21,626 --> 00:56:23,418 Gramy w tę samą grę. 881 00:56:24,584 --> 00:56:25,543 Ty przegrałaś. 882 00:56:26,751 --> 00:56:29,209 Chcesz, to się ukrzyżuj, 883 00:56:29,293 --> 00:56:32,793 jeśli uważasz, że popełniono na tobie straszliwą zbrodnię, 884 00:56:32,876 --> 00:56:34,834 jaka nam by się nie śniła. 885 00:56:36,043 --> 00:56:41,084 Jeśli chodzi o mnie, to mam dość traktowania cię jak ofiary. 886 00:56:42,334 --> 00:56:43,751 Źle to ogarnęłaś. 887 00:56:45,876 --> 00:56:49,543 Przegrałaś. Proszę. Taka jest prawda. 888 00:56:58,334 --> 00:57:00,001 Stara, dobra Andi. 889 00:57:04,418 --> 00:57:05,959 Rety, panie detektywie. 890 00:57:06,043 --> 00:57:08,293 Pora wybadać, kto zabił atmosferę. 891 00:57:09,293 --> 00:57:11,043 Co… No weźcie! 892 00:57:11,876 --> 00:57:15,501 Blanc popsuł mi zabawę. Spoko. Alpha DJ, zapodaj coś żywego. 893 00:57:15,584 --> 00:57:18,459 Miles, będę się zwijał rano. 894 00:57:19,168 --> 00:57:20,084 Ja też. 895 00:57:20,918 --> 00:57:24,334 Nie. Jutro mamy brunch z szampanem na plaży. 896 00:57:24,418 --> 00:57:25,793 Spróbujesz foil surfingu, 897 00:57:25,876 --> 00:57:28,168 a ty popracujesz nad opalenizną. 898 00:57:28,251 --> 00:57:30,501 Wyborcy uznają, że lockdown ci służył. 899 00:57:30,584 --> 00:57:32,459 Birdie, zatańcz ze mną. 900 00:57:33,168 --> 00:57:36,834 Chodź, piękna, rozchmurz się. 901 00:57:41,168 --> 00:57:42,334 Gdzie jest Andi? 902 00:57:42,418 --> 00:57:44,501 Właśnie, gdzie? 903 00:57:44,584 --> 00:57:48,168 Duke się uśmiecha. Tak, to mi się podoba. 904 00:57:48,251 --> 00:57:50,168 Co tam? Dostałeś dobre wieści? 905 00:57:50,251 --> 00:57:52,876 Już wiem, skąd ta masa alertów. 906 00:57:52,959 --> 00:57:56,459 Skoczyły mi wyświetlenia na kanale. Chodź i zobacz. 907 00:57:57,751 --> 00:58:00,959 Internet huczy. Spójrz na statystyki. 908 00:58:02,084 --> 00:58:04,209 Sztos. To wszystko zmienia, co? 909 00:58:04,293 --> 00:58:05,543 Jeszcze jak. 910 00:58:05,626 --> 00:58:09,501 W takiej sytuacji może pogadamy o Alpha News? 911 00:58:09,584 --> 00:58:11,709 Jasna sprawa. Chodź tu. 912 00:58:11,793 --> 00:58:15,584 - Gratuluję. - Dukey! To cudownie! Pokaż. 913 00:58:15,668 --> 00:58:18,959 W końcu wszystko się ułoży. Nie traćcie wiary. 914 00:58:19,959 --> 00:58:21,751 Czy kiedyś was zawiodłem? 915 00:58:21,834 --> 00:58:24,168 Czy kiedykolwiek nie wyszliśmy na swoje? 916 00:58:25,043 --> 00:58:29,709 Zostajecie. Tak? Zostajecie. Super. 917 00:58:30,418 --> 00:58:31,876 To nasza kolej. 918 00:58:32,418 --> 00:58:36,834 Co zawsze mówiliśmy? Ciesz się sukcesem, zanim go osiągniesz. 919 00:58:36,918 --> 00:58:41,043 I wreszcie go osiągnęliśmy. Zmieniamy świat, my wszyscy! 920 00:58:41,126 --> 00:58:42,751 Zostawiamy po sobie ślad. 921 00:58:42,834 --> 00:58:47,084 Dopiero co Blanc mówił mi, że ta impreza to ryzykowny pomysł, 922 00:58:47,168 --> 00:58:50,751 bo tak mnie nienawidzicie, że jedno z was mogłoby mnie… 923 00:58:53,001 --> 00:58:54,918 Nieważne. To bzdura. 924 00:58:55,501 --> 00:58:58,459 Patrzcie, jak się kręci. Birdie, cudo. 925 00:58:58,543 --> 00:59:01,543 Patrzcie na jej kieckę. Zakręć się jeszcze. 926 00:59:01,626 --> 00:59:04,376 Miles kazał wam na mnie patrzeć! 927 00:59:05,043 --> 00:59:07,751 Patrzcie. Ptaszyna. 928 00:59:07,834 --> 00:59:10,334 Wznieśmy toast za Dysruptorów. 929 00:59:10,418 --> 00:59:12,834 Moich ziomków. Kocham was. Wszystkich. 930 00:59:13,876 --> 00:59:16,709 Dysruptorzy! Rozwalają i wymiatają! 931 00:59:22,876 --> 00:59:25,293 Podkręćcie muzę, idziemy na basen! 932 00:59:25,376 --> 00:59:27,876 Basen nocą, właśnie tak. 933 00:59:28,459 --> 00:59:29,293 Miles. 934 00:59:29,376 --> 00:59:31,126 Wstawaj, geniuszu, pokaż… 935 00:59:31,209 --> 00:59:32,501 Miles, Duke. 936 00:59:40,918 --> 00:59:41,834 Chryste. 937 00:59:56,168 --> 00:59:57,001 Duke! 938 00:59:59,584 --> 01:00:01,168 Zakrztusił się? 939 01:00:01,251 --> 01:00:03,543 - Chyba… - Nie, to nie to. 940 01:00:05,459 --> 01:00:06,959 - Trzymasz go? - Tak. 941 01:00:07,501 --> 01:00:08,418 Duke. 942 01:00:09,251 --> 01:00:11,876 Widzisz coś? On chyba… 943 01:00:28,418 --> 01:00:29,334 Co? 944 01:00:30,709 --> 01:00:34,209 Obawiam się, że pan Cody nie żyje. 945 01:00:34,293 --> 01:00:36,376 Nie, Duke. Nie! 946 01:00:37,043 --> 01:00:43,084 O Boże! 947 01:00:43,168 --> 01:00:46,251 Co się stało? Zakrztusił się? Co się stało? 948 01:00:46,334 --> 01:00:48,959 Nic nie blokowało dróg oddechowych. 949 01:00:49,043 --> 01:00:51,834 Przyczyny śmierci nie poznamy bez autopsji. 950 01:00:51,918 --> 01:00:53,209 Co się stało? 951 01:00:54,543 --> 01:00:58,793 Moja droga, zrobisz coś dla mnie? Usiadłabyś tu obok, 952 01:00:58,876 --> 01:01:01,251 żebym mógł się nim zająć? 953 01:01:01,334 --> 01:01:03,959 Właśnie tak. Panie Bron. 954 01:01:04,043 --> 01:01:07,084 Proszę wezwać łódź. Niech przypłyną natychmiast. 955 01:01:07,168 --> 01:01:09,668 O Boże. 956 01:01:09,751 --> 01:01:10,959 Panie Bron! 957 01:01:12,043 --> 01:01:14,543 Ja to zrobię. 958 01:01:16,334 --> 01:01:17,376 Jak to zrobić? 959 01:01:17,459 --> 01:01:19,876 Tam jest dyżurka. 960 01:01:19,959 --> 01:01:22,084 Niech sprowadzą pogotowie i policję. 961 01:01:22,168 --> 01:01:23,001 Dobrze. 962 01:01:23,084 --> 01:01:26,751 Bardzo proszę, żeby nikt nie dotykał ciała 963 01:01:26,834 --> 01:01:28,709 ani niczego wokół niego. 964 01:01:28,793 --> 01:01:29,668 Policję? 965 01:01:31,251 --> 01:01:33,876 Traktujesz to jako miejsce zbrodni? 966 01:01:33,959 --> 01:01:38,168 O Boże. Tylko nie to. Ja nie mogę. 967 01:01:38,251 --> 01:01:40,626 Policja zjawia się według protokołu. 968 01:01:40,709 --> 01:01:42,126 Już widzę nagłówki! 969 01:01:42,209 --> 01:01:46,709 Podczas pandemii gubernatorka baluje w Grecji z YouTuberem, który zmarł. 970 01:01:46,793 --> 01:01:48,376 O Boże, nie… 971 01:01:50,168 --> 01:01:51,209 Bacardi… 972 01:01:55,251 --> 01:01:57,793 Pan Blanc chyba… 973 01:01:58,418 --> 01:02:01,293 Nie twierdzi pan chyba, że to było zamierzone? 974 01:02:01,376 --> 01:02:02,668 Tego nie wiemy. 975 01:02:03,376 --> 01:02:06,793 Ale jego śmierć była tak gwałtowna, że… owszem. 976 01:02:08,334 --> 01:02:10,876 Zgaduję, że ktoś dodał mu coś do drinka. 977 01:02:12,418 --> 01:02:13,543 Celowo. 978 01:02:19,626 --> 01:02:21,918 Jak to „rano”? Co to ma być? 979 01:02:22,001 --> 01:02:24,543 Syfiosa! Pomost Syfiosa! 980 01:02:24,626 --> 01:02:26,834 Syfiosa. Syfio… 981 01:02:29,876 --> 01:02:33,668 Łódź dotrze tu najwcześniej o szóstej rano, jak minie przypływ. 982 01:02:33,751 --> 01:02:36,001 Pojmują wagę sytuacji? 983 01:02:36,084 --> 01:02:37,709 Nie ma gdzie zacumować, 984 01:02:37,793 --> 01:02:41,293 a durny pomost à la Banksy działa tylko podczas odpływu, 985 01:02:41,376 --> 01:02:43,751 bo nie jest pływający. Zwykła syfioza. 986 01:02:43,834 --> 01:02:46,751 Kurza twarz. W porządku. 987 01:02:47,793 --> 01:02:52,334 Radzę wszystkim zamknąć się w swoich pokojach do 5.30. 988 01:02:53,084 --> 01:02:56,251 Spotkamy się tu i wyjdziemy razem na pomost. 989 01:02:56,334 --> 01:02:57,876 Zostanę przy ciele. 990 01:02:57,959 --> 01:03:00,834 Przypilnuję, by nikt niczego nie ruszał. 991 01:03:00,918 --> 01:03:03,584 Pójdźcie się przespać. 992 01:03:14,209 --> 01:03:16,293 To jest… 993 01:03:17,209 --> 01:03:18,751 Twoja szklanka, Miles. 994 01:03:22,126 --> 01:03:23,334 On… 995 01:03:25,376 --> 01:03:26,793 wypił z mojej. 996 01:03:29,918 --> 01:03:32,376 Wypił z mojej szklanki. 997 01:03:32,459 --> 01:03:33,376 On… 998 01:03:35,543 --> 01:03:36,834 Możemy… 999 01:03:41,376 --> 01:03:43,334 Daj spokój, Miles. 1000 01:03:43,418 --> 01:03:45,168 Miles, przecież to my! 1001 01:03:45,251 --> 01:03:46,793 Serio, kotku? 1002 01:03:47,584 --> 01:03:50,876 Miliard dolarów, jeśli powie mi pan, kto chciał mnie zabić. 1003 01:03:50,959 --> 01:03:52,001 - Miles! - Miles! 1004 01:03:53,626 --> 01:03:55,584 Wyciszę komórkę Duke'a. 1005 01:03:57,709 --> 01:03:59,084 Zostajemy tutaj. 1006 01:03:59,168 --> 01:04:02,876 Będę miał was na oku, dopóki nie przypłynie łódź. 1007 01:04:02,959 --> 01:04:05,626 - Właśnie tak. - Na litość boską. 1008 01:04:07,251 --> 01:04:10,084 Gdzie Whiskey? Gdzie Andi? 1009 01:04:10,168 --> 01:04:12,001 Gdzie telefon Duke'a? 1010 01:04:12,084 --> 01:04:14,668 Przed chwilą dingnął. Gdzieś tu jest. 1011 01:04:14,751 --> 01:04:16,084 Widziałem go tu. 1012 01:04:16,793 --> 01:04:17,793 Słyszeliśmy go. 1013 01:04:18,418 --> 01:04:20,001 Nie ma w kieszeniach. 1014 01:04:20,084 --> 01:04:23,751 Może gdzieś upuścił. Zaczekajmy, aż znów dingnie. 1015 01:04:23,834 --> 01:04:25,418 Pal sześć telefon. Patrzcie. 1016 01:04:29,751 --> 01:04:31,293 Gdzie ta głupia spluwa? 1017 01:04:33,126 --> 01:04:37,293 O pierunie. Kiedy zniknął jego pistolet? 1018 01:04:37,376 --> 01:04:38,793 Zawsze ma go przy sobie. 1019 01:04:38,876 --> 01:04:42,459 Zawsze go ma. Więc nie zwracaliśmy uwagi. 1020 01:04:42,543 --> 01:04:44,626 Ale w którymś momencie zniknął. 1021 01:04:45,793 --> 01:04:47,668 - Kiedy? - Andi. 1022 01:04:47,751 --> 01:04:49,251 Musimy znaleźć Andi. 1023 01:04:49,793 --> 01:04:50,626 Andi! 1024 01:04:52,626 --> 01:04:53,459 Panie Bron! 1025 01:04:54,793 --> 01:04:58,543 Spokojnie, to tylko ten cogodzinny dong. 1026 01:04:58,626 --> 01:04:59,751 Co? 1027 01:05:01,293 --> 01:05:04,376 - O nie! Cholera. - Miles, uspokój się. 1028 01:05:04,459 --> 01:05:07,001 - To już zaraz. - Panie Bron, o co chodzi? 1029 01:05:07,084 --> 01:05:09,709 Ta gra! Moja gra z trupem. 1030 01:05:09,793 --> 01:05:13,209 Miałem podać drinki i rzucić coś przejmującego o 22. 1031 01:05:13,293 --> 01:05:15,668 Przez 20 minut miało być… 1032 01:05:15,751 --> 01:05:18,876 Blanc, musi mi pan pomóc. Ratunku! 1033 01:05:19,959 --> 01:05:21,668 Co ma się stać o 22? 1034 01:05:32,001 --> 01:05:34,168 - Birdie, idź za moim głosem. - Boże! 1035 01:05:34,251 --> 01:05:35,876 - To ty? - Przestań krzyczeć. 1036 01:05:35,959 --> 01:05:38,001 - Coś mnie dotknęło! - Bez paniki! 1037 01:05:38,084 --> 01:05:39,501 - Ale ciemno. - Tu jestem. 1038 01:05:39,584 --> 01:05:41,959 - Gdzie mój telefon? Ma latarkę. - Nie widzę. 1039 01:05:42,043 --> 01:05:43,876 - Jak się to… - Lionel! 1040 01:05:43,959 --> 01:05:45,418 - Claire? - Słuchajcie… 1041 01:05:45,501 --> 01:05:46,668 - Tutaj! - Tu jestem! 1042 01:05:46,751 --> 01:05:49,626 Stójcie w miejscu. Spokojnie. Bez paniki. 1043 01:05:49,709 --> 01:05:53,293 To była Andi! 1044 01:05:53,376 --> 01:05:57,209 Zabiła Duke'a i zdemolowała nasz pokój. Widziałam ją! 1045 01:05:57,293 --> 01:05:58,959 - Co? - To kusza podwodna? 1046 01:05:59,043 --> 01:06:01,709 Nie… Nie dzisiaj! 1047 01:06:01,793 --> 01:06:03,501 Chwila. 1048 01:06:03,584 --> 01:06:05,876 - Panie Bron! - Co się dzieje? 1049 01:06:05,959 --> 01:06:08,584 Jasna choinka! Zostańcie tutaj! 1050 01:06:25,418 --> 01:06:26,834 Mam telefon! 1051 01:06:28,876 --> 01:06:33,001 Birdie? Lionel? Halo? 1052 01:06:37,043 --> 01:06:38,043 Andi? 1053 01:06:44,709 --> 01:06:45,709 Andi! 1054 01:06:54,251 --> 01:06:55,668 Kto to? 1055 01:07:03,293 --> 01:07:04,709 Słodki Boże. 1056 01:07:12,793 --> 01:07:13,626 Helen. 1057 01:07:14,668 --> 01:07:16,793 Posłuchaj. Wzięłaś pistolet Duke'a? 1058 01:07:16,876 --> 01:07:18,959 Niby po co? Czemu zgasły światła? 1059 01:07:19,043 --> 01:07:20,376 - Duke nie żyje. - Co? 1060 01:07:37,334 --> 01:07:38,334 Nie rozumiem. 1061 01:07:38,418 --> 01:07:42,043 Proszę. Zaufaj mi. Mamy to jak na dłoni. 1062 01:07:43,918 --> 01:07:46,876 Brakuje nam jednej rzeczy, ale tylko ty… 1063 01:07:58,459 --> 01:07:59,834 Lionel? 1064 01:07:59,918 --> 01:08:02,709 Gdzie jesteście? 1065 01:08:02,793 --> 01:08:04,418 Tu jestem! Co się stało? 1066 01:08:04,501 --> 01:08:06,376 Słyszeliście to? 1067 01:08:06,459 --> 01:08:08,584 Słyszałem. Wszyscy są cali? 1068 01:08:08,668 --> 01:08:09,501 Co to było? 1069 01:08:09,584 --> 01:08:13,001 Ktoś strzelił z pistoletu? Tak to brzmiało. 1070 01:08:48,251 --> 01:08:49,543 O Boże. 1071 01:09:02,043 --> 01:09:03,834 Wszyscy do środka. 1072 01:09:03,918 --> 01:09:06,126 - Może… - Nigdzie nie pójdzie. 1073 01:09:10,043 --> 01:09:11,543 Pora to zakończyć. 1074 01:09:15,834 --> 01:09:19,376 Peg. Zawiadom służby. Niech przyślą łodzie już teraz. 1075 01:09:19,459 --> 01:09:22,459 Chrzanić Banksy'ego. Niech cumują na plaży! 1076 01:09:24,459 --> 01:09:27,293 - Zabiła Duke'a. Czemu miałaby… - Nie. 1077 01:09:29,168 --> 01:09:30,543 To się nie dodaje. 1078 01:09:30,626 --> 01:09:32,001 Wręcz przeciwnie. 1079 01:09:32,084 --> 01:09:34,668 Duke, Andi, ten weekend, 1080 01:09:34,751 --> 01:09:38,501 ta niedorzeczna gra, która zaczęła się, zanim tu przybyliśmy. 1081 01:09:38,584 --> 01:09:41,751 Raczy nam to pan wyjaśnić? 1082 01:09:41,834 --> 01:09:45,251 Nie. Mogę wyodrębnić poszczególne warstwy, 1083 01:09:45,334 --> 01:09:49,793 przybliżyć rozwiązanie, ale odkryć samo sedno… 1084 01:09:51,459 --> 01:09:55,501 Tylko jedna osoba wie, kto zabił Cassandrę Brand. 1085 01:10:07,793 --> 01:10:08,959 Otwórz wreszcie! 1086 01:10:09,751 --> 01:10:11,751 Znów siedzisz w wannie? 1087 01:10:12,751 --> 01:10:13,751 Nie! 1088 01:10:18,501 --> 01:10:19,459 Tak? 1089 01:10:23,334 --> 01:10:24,418 Mogę w czymś pomóc? 1090 01:10:24,501 --> 01:10:27,584 Tak. Czy tu mieszka Benoit Blanc? 1091 01:10:28,626 --> 01:10:29,918 A o co chodzi? 1092 01:10:30,001 --> 01:10:34,293 Jego biuro jest nieczynne, a mam do niego sprawę. 1093 01:10:34,376 --> 01:10:36,459 To pilne. Proszę. 1094 01:10:38,251 --> 01:10:40,876 Blanc? Ktoś do ciebie! 1095 01:10:42,626 --> 01:10:43,626 Z pudłem! 1096 01:10:47,543 --> 01:10:48,418 Ojej. 1097 01:10:49,293 --> 01:10:52,668 Zacznijmy od początku. 1098 01:10:54,793 --> 01:10:58,251 Nazywam się Helen Brand. Przyjechałam tu prosto z Alabamy. 1099 01:10:59,834 --> 01:11:02,501 A co tam pani porabia? 1100 01:11:03,084 --> 01:11:06,376 Uczę. Trzecią klasę. Głównie przez Zooma. 1101 01:11:07,209 --> 01:11:10,543 Farbujemy koszulki, takie tam lockdownowe zajęcia. 1102 01:11:12,501 --> 01:11:14,459 To bez znaczenia. 1103 01:11:14,543 --> 01:11:17,668 Dwa dni temu odebrałam telefon. 1104 01:11:17,751 --> 01:11:19,876 Moja bliźniaczka popełniła samobójstwo. 1105 01:11:22,251 --> 01:11:23,501 W samochodzie. 1106 01:11:26,376 --> 01:11:27,626 We własnym garażu. 1107 01:11:30,543 --> 01:11:31,793 Przy włączonym silniku. 1108 01:11:35,751 --> 01:11:39,584 Moja siostra to Cassandra Brand. Słyszał pan o niej? 1109 01:11:39,668 --> 01:11:45,376 Tak, oczywiście. Przepraszam… Wiedziałem, że kogoś mi pani przypomina. 1110 01:11:46,501 --> 01:11:48,543 Niezwykła kobieta. 1111 01:11:50,001 --> 01:11:52,876 Prowadziła pamiętnik. Codziennie coś w nim pisała 1112 01:11:52,959 --> 01:11:54,668 od szóstego roku życia. 1113 01:11:55,293 --> 01:11:56,709 Wie pan, jak go zatytułowała? 1114 01:11:57,459 --> 01:12:02,334 „Notatki dla przyszłych biografów”. „Biografów”. W liczbie mnogiej. 1115 01:12:02,418 --> 01:12:04,126 Miała dopiero sześć lat. 1116 01:12:04,918 --> 01:12:06,293 Prosto po liceum 1117 01:12:06,376 --> 01:12:08,751 wyfrunęła do Nowego Jorku i już tam została. 1118 01:12:09,793 --> 01:12:13,834 Gdy byłyśmy małe, wygłupiałyśmy się i udawałyśmy Sytą Picz. 1119 01:12:15,459 --> 01:12:18,418 „O rety, pies znów zjadł kawior”. 1120 01:12:20,209 --> 01:12:22,959 A potem sama zaczęła tak mówić. 1121 01:12:23,043 --> 01:12:26,126 Jak Syta Picz. Myślę sobie: „Kogo próbujesz nabrać?”. 1122 01:12:27,293 --> 01:12:31,668 Miała odwagę i spryt za nas obie. Kibicowałam jej. 1123 01:12:32,334 --> 01:12:35,459 Zatem… Odebrała pani telefon… 1124 01:12:35,543 --> 01:12:38,959 Tak. Zadzwonili i przyleciałam. To było wczoraj. 1125 01:12:39,043 --> 01:12:43,001 Poszłam do Andi, żeby uporządkować jej dom. Co za bałagan. 1126 01:12:43,084 --> 01:12:44,751 Porozrzucane książki. 1127 01:12:44,834 --> 01:12:47,918 I myślę o tym, co jej odebrano. 1128 01:12:48,001 --> 01:12:49,918 Że nie było mnie przy niej. 1129 01:12:50,001 --> 01:12:53,668 I wzbiera we mnie złość, gdy nagle ktoś puka do drzwi 1130 01:12:53,751 --> 01:12:57,084 i widzę kuriera z tym czymś od Milesa Brona. 1131 01:12:57,668 --> 01:13:00,001 Pewnie był inny sposób, by to otworzyć. 1132 01:13:00,084 --> 01:13:02,043 Ale co tam, rozwaliłam to. 1133 01:13:02,126 --> 01:13:06,834 Okazało się, że to zaproszenie na jego grecką wyspę w przyszły weekend. 1134 01:13:06,918 --> 01:13:10,876 Jedna z tych wycieczek, które urządzał dla swojej grupy gnojków. 1135 01:13:10,959 --> 01:13:13,751 Mówią na siebie „Dysruptorzy”. 1136 01:13:14,418 --> 01:13:19,001 Ale ja wiem, kim oni są. I zawsze jej to mówiłam. Gnojki. 1137 01:13:22,459 --> 01:13:26,251 Panno Brand. Co mogę dla pani zrobić? 1138 01:13:27,376 --> 01:13:29,793 Andi nie popełniła samobójstwa. 1139 01:13:31,043 --> 01:13:32,834 Nie zostawiła listu pożegnalnego. 1140 01:13:32,918 --> 01:13:35,918 Przejrzałam maile w jej komputerze. 1141 01:13:36,001 --> 01:13:38,584 Chciałam sprawdzić, czy komuś coś pisała. 1142 01:13:38,668 --> 01:13:44,209 Proszę. Wysłała to o 16. W dniu jej śmierci. Cztery dni temu. 1143 01:13:45,209 --> 01:13:46,709 „Wreszcie to znalazłam. 1144 01:13:46,793 --> 01:13:51,126 Mam to tutaj i wykorzystam to, by spalić jego imperium. 1145 01:13:51,209 --> 01:13:53,918 Dam wam ostatnią szansę, by to naprawić. 1146 01:13:55,043 --> 01:13:57,001 Wiecie, gdzie jestem. A”. 1147 01:13:57,084 --> 01:13:58,918 UŚCISKI, ANDI 1148 01:13:59,001 --> 01:14:02,001 Domyślam się, że te nazwiska to… 1149 01:14:02,084 --> 01:14:05,959 Birdie Jay, Duke Cody, Claire Debella i Lionel Toussaint. 1150 01:14:06,043 --> 01:14:07,168 Gnojki. 1151 01:14:07,668 --> 01:14:10,584 Wysłała e-mail, nikt jej nie odpisał, 1152 01:14:10,668 --> 01:14:13,376 a na drugi dzień znaleźli ją martwą w garażu 1153 01:14:13,459 --> 01:14:15,168 nafaszerowaną tabletkami na sen? 1154 01:14:16,459 --> 01:14:19,501 Przeszukałam każdy zakamarek jej domu, 1155 01:14:19,584 --> 01:14:21,334 ale czego nie znalazłam? 1156 01:14:23,959 --> 01:14:25,001 Czerwonej koperty. 1157 01:14:27,959 --> 01:14:28,959 Fascynujące. 1158 01:14:29,793 --> 01:14:32,668 Według Google'a jest pan najlepszym detektywem na świecie. 1159 01:14:32,751 --> 01:14:34,626 Ktoś taki jak ja przeciwko 1160 01:14:34,709 --> 01:14:37,709 grupie bogaczy z armią prawników… 1161 01:14:37,793 --> 01:14:39,626 Chyba że zostaliby sami. 1162 01:14:40,834 --> 01:14:44,709 Odizolowani na cały weekend z, jak się pani wyraziła, 1163 01:14:44,793 --> 01:14:47,043 najlepszym detektywem na świecie… 1164 01:14:49,501 --> 01:14:51,418 Mam się udać na tę wyspę. 1165 01:14:51,501 --> 01:14:53,084 To głupi pomysł, prawda? 1166 01:14:53,168 --> 01:14:55,209 Powiedzmy to sobie jasno. 1167 01:14:55,959 --> 01:14:57,334 Żaden ze mnie Batman. 1168 01:14:57,418 --> 01:14:59,918 Mogę dotrzeć do prawdy, zgromadzić dowody 1169 01:15:00,001 --> 01:15:02,418 i przedstawić je policji i w sądzie, 1170 01:15:02,501 --> 01:15:05,459 ale to limit moich kompetencji. 1171 01:15:05,543 --> 01:15:09,209 Lepiej pan niż ja. Zaryzykuję. 1172 01:15:09,293 --> 01:15:11,834 Nie mówili w wiadomościach o śmierci pani siostry. 1173 01:15:11,918 --> 01:15:14,293 - Zgłosiła to pani mediom? - Nie. 1174 01:15:14,376 --> 01:15:15,876 Kurczę. A powinnam? 1175 01:15:16,918 --> 01:15:18,334 Nie znam się na tym. 1176 01:15:18,418 --> 01:15:21,876 I żaden inny członek rodziny nie wie… 1177 01:15:22,709 --> 01:15:25,293 Jeśli pociągnę za sznurki, 1178 01:15:25,376 --> 01:15:29,043 mógłbym powstrzymać wyciek do prasy przez jakiś… tydzień? 1179 01:15:29,126 --> 01:15:30,626 Może to… 1180 01:15:33,834 --> 01:15:35,918 Nie, to szalony pomysł. To się nie… 1181 01:15:38,084 --> 01:15:39,084 Serio… 1182 01:15:40,293 --> 01:15:44,043 Nie, to… Tak. Panno Brand. 1183 01:15:46,126 --> 01:15:50,084 Wszelki podziw i szacunek, jakim mnie pani darzyła, 1184 01:15:50,168 --> 01:15:53,709 przekraczając mój próg… Proszę podwoić te uczucia. 1185 01:15:53,793 --> 01:15:54,668 Podwoić. 1186 01:15:56,334 --> 01:16:02,126 Proponuję, by udała się pani ze mną na tę wyspę 1187 01:16:03,209 --> 01:16:04,376 jako swoja siostra. 1188 01:16:05,459 --> 01:16:07,168 Cassandra Brand. 1189 01:16:08,209 --> 01:16:12,501 Co? Nie. Zlecam to panu. 1190 01:16:13,459 --> 01:16:16,001 Ja nie… Oszalał pan? 1191 01:16:16,084 --> 01:16:17,709 Podwaja pani. Tak. 1192 01:16:17,793 --> 01:16:19,626 Jeśli zjawi się słynny detektyw 1193 01:16:19,709 --> 01:16:23,126 i ni stąd, ni zowąd zacznie wypytywać o pani siostrę, 1194 01:16:23,209 --> 01:16:24,876 nie puszczą pary z ust. 1195 01:16:25,918 --> 01:16:30,584 Pani obecność posłuży za katalizator. 1196 01:16:30,668 --> 01:16:32,668 - Nie ma mowy. - Proszę podwajać. 1197 01:16:32,751 --> 01:16:36,043 Staram się, jak mogę, ale to szaleństwo. 1198 01:16:36,126 --> 01:16:38,293 Tylko tak coś wskóramy. 1199 01:16:38,376 --> 01:16:41,793 Nie widzi pan? Od razu się połapią. 1200 01:16:41,876 --> 01:16:44,126 Zmieni pani fryzurę, włoży jej ubrania. 1201 01:16:44,209 --> 01:16:46,418 Już się widzę w takich ciuchach. 1202 01:16:46,501 --> 01:16:49,084 - Co z moimi włosami? - Polecę pani kogoś. 1203 01:16:49,168 --> 01:16:51,376 Czemu mieliby podejrzewać, 1204 01:16:51,459 --> 01:16:55,668 że udaje pani swoją siostrę, skoro nie wiedzą, że ona nie żyje? 1205 01:16:58,834 --> 01:16:59,709 Racja. 1206 01:17:00,293 --> 01:17:01,959 Nie wiedzą, że Andi nie żyje. 1207 01:17:03,584 --> 01:17:05,376 Czemu mieliby coś podejrzewać? 1208 01:17:07,251 --> 01:17:11,418 - A pan będzie robił dochodzenie? - Tak. Wystarczy tylko pani obecność. 1209 01:17:13,126 --> 01:17:17,001 Panie Blanc, czy to… bezpieczne? 1210 01:17:19,001 --> 01:17:20,001 Nie. 1211 01:17:21,209 --> 01:17:23,668 Jedna osoba będzie znała prawdę. 1212 01:17:24,418 --> 01:17:27,376 Jej zabójca od początku będzie znał pani tożsamość 1213 01:17:27,459 --> 01:17:28,668 i intencje. 1214 01:17:29,459 --> 01:17:32,501 I nie zawaha się ponownie zabić, by zatrzeć ślady. 1215 01:17:32,584 --> 01:17:36,751 Jestem detektywem. Nie ochroniarzem. 1216 01:17:37,584 --> 01:17:40,084 Przykro mi. Nie pomogę. 1217 01:17:41,334 --> 01:17:42,293 Nie. 1218 01:17:44,626 --> 01:17:48,168 Jeden z tych gnojków zabił moją siostrę. 1219 01:17:53,501 --> 01:17:56,209 Sądzi pan, że dorwiemy tego sukinsyna? 1220 01:18:24,584 --> 01:18:25,793 A niech mnie. 1221 01:18:25,876 --> 01:18:30,793 Nie wiem, czemu tu jestem. Oszalałam. Ale jestem. Zróbmy to. 1222 01:18:31,834 --> 01:18:34,043 - Coś do picia? - Napij się. 1223 01:18:34,126 --> 01:18:36,043 Nie piję. Poproszę kawę. 1224 01:18:36,126 --> 01:18:37,001 Dobrze. 1225 01:18:37,584 --> 01:18:38,543 Pamiętniki Andi. 1226 01:18:38,626 --> 01:18:42,418 Przyswajaj je sobie. Zatem… jutro. 1227 01:18:43,001 --> 01:18:44,168 Zjawię się wcześnie. 1228 01:18:44,251 --> 01:18:47,584 Będę strugał ekscentryka z Południa, zbiję ich z tropu. 1229 01:18:47,668 --> 01:18:50,209 Na łodzi… bądź nieprzystępna. 1230 01:18:50,293 --> 01:18:52,584 - Nie wdawaj się w rozmowy. - Nie lubię łodzi. 1231 01:18:52,668 --> 01:18:53,626 Dasz radę. 1232 01:18:53,709 --> 01:18:57,126 Pamiętaj tylko: głos Sytej Piczy i postura Andi. 1233 01:18:58,251 --> 01:19:00,459 Uczę się z jej prelekcji w TED-zie. 1234 01:19:00,543 --> 01:19:01,376 Świetnie. 1235 01:19:03,084 --> 01:19:04,418 Pies pożarł kawior. 1236 01:19:04,501 --> 01:19:05,334 Otóż to! 1237 01:19:07,501 --> 01:19:11,084 Mówiłeś, że prześledzisz ich motywy. 1238 01:19:11,168 --> 01:19:12,376 Znalazłeś coś? 1239 01:19:12,459 --> 01:19:13,668 Owszem. 1240 01:19:13,751 --> 01:19:17,209 Ale każdy ma motyw, by uśmiercić Milesa Brona. 1241 01:19:17,293 --> 01:19:20,126 Czemu mieliby ją zabić, by go chronić? 1242 01:19:20,209 --> 01:19:21,418 Nie pojmuję. 1243 01:19:21,501 --> 01:19:24,209 A Miles? Może on to zrobił. 1244 01:19:24,293 --> 01:19:28,418 Nie wykluczałbym tego, ale Miles Bron nie jest głupi. 1245 01:19:29,168 --> 01:19:32,418 Ryzykując morderstwo po głośnym procesie 1246 01:19:32,501 --> 01:19:35,126 i po tym, jak Andi wysłała ten e-mail, 1247 01:19:35,209 --> 01:19:37,959 wykazałby się nieprzeciętną głupotą. 1248 01:19:38,043 --> 01:19:40,334 Zwłaszcza że ktoś mógłby go wyręczyć. 1249 01:19:40,418 --> 01:19:42,459 Streść mi te pamiętniki. 1250 01:19:43,126 --> 01:19:44,043 Dobrze. 1251 01:19:44,834 --> 01:19:47,251 Dziesięć lat temu, zanim się wybili, 1252 01:19:47,334 --> 01:19:48,876 spotykali się w barze. 1253 01:19:48,959 --> 01:19:50,668 I przewodził im Miles? 1254 01:19:50,751 --> 01:19:52,209 Nie. Andi. 1255 01:19:52,293 --> 01:19:54,293 Wszyscy przyjaźnili się z Andi. 1256 01:19:54,376 --> 01:19:56,668 Birdie była przebrzmiałą modelką. 1257 01:19:56,751 --> 01:19:59,834 Duke nerdem urządzającym turnieje gier komputerowych. 1258 01:19:59,918 --> 01:20:02,209 Claire przegrała wybory do ratusza. 1259 01:20:02,293 --> 01:20:04,334 Lionel był nauczycielem z doskoku. 1260 01:20:04,418 --> 01:20:06,584 Ich kariery osiadły na mieliźnie. 1261 01:20:06,668 --> 01:20:09,543 Ale Andi odkryła ich potencjał. 1262 01:20:10,709 --> 01:20:13,376 A potem odkryła Milesa i zapoznała z resztą. 1263 01:20:13,459 --> 01:20:15,001 To Miles. 1264 01:20:15,084 --> 01:20:16,751 - Miło was poznać. - Siemasz. 1265 01:20:16,834 --> 01:20:17,876 Fajne pióra. 1266 01:20:17,959 --> 01:20:20,959 - Na początku go nie lubili. - …przeżyją wynalazcę… 1267 01:20:21,043 --> 01:20:22,168 Mówił rzeczy w stylu… 1268 01:20:22,251 --> 01:20:24,501 Chcę, by wymieniali moje imię 1269 01:20:24,584 --> 01:20:28,334 za każdym razem, gdy mówi się o Mona Lisie. Po wieki. 1270 01:20:28,418 --> 01:20:30,251 Co to w ogóle znaczy? 1271 01:20:30,834 --> 01:20:32,709 Nieśmiertelność. 1272 01:20:32,793 --> 01:20:35,168 Chce stworzyć coś o trwałej wartości. 1273 01:20:35,251 --> 01:20:37,834 Jego pierwszy biznes to katalog masaży stóp. 1274 01:20:37,918 --> 01:20:39,709 - Wypalił? - Nie. 1275 01:20:39,793 --> 01:20:41,626 Słuchajcie, warto spróbować. 1276 01:20:41,709 --> 01:20:44,376 Dajmy mu szansę. Zobaczymy, co się stanie. 1277 01:20:44,459 --> 01:20:46,918 - Hej, drużyno. - No i zaczęło się dziać. 1278 01:20:48,751 --> 01:20:51,709 Załatwił Birdie pokaz jej projektów. Udał się. 1279 01:20:51,793 --> 01:20:55,084 Lionel zaczął publikować. Duke dostał kanał na Twitchu. 1280 01:20:55,168 --> 01:20:56,793 Claire wygrała lokalne wybory. 1281 01:20:56,876 --> 01:20:58,293 Ja też cię kocham! 1282 01:20:58,376 --> 01:21:01,043 Drobne osiągnięcia, ale istotne. 1283 01:21:02,459 --> 01:21:04,418 Aż przyszła pora na coś większego. 1284 01:21:06,001 --> 01:21:07,293 Nad czym pracujesz? 1285 01:21:15,543 --> 01:21:18,959 Pomysł z serwetki przerodził się w Alphę. 1286 01:21:19,043 --> 01:21:21,418 Odnieśli sukces i wciągnęli resztę. 1287 01:21:22,418 --> 01:21:24,668 Miles miał coraz większe aspiracje. 1288 01:21:24,751 --> 01:21:25,959 Dwa lata temu 1289 01:21:26,043 --> 01:21:30,626 skumał się z dziwnym norweskim naukowcem na ceremonii z ayahuaską w Peru, 1290 01:21:30,709 --> 01:21:33,209 który nakręcił go na to całe paliwo wodorowe. 1291 01:21:34,084 --> 01:21:36,584 Całkiem go to opętało. 1292 01:21:36,668 --> 01:21:40,626 Był gotów przeznaczyć na to cały kapitał firmy. 1293 01:21:40,709 --> 01:21:42,001 UMOWA INWESTYCYJNA 100% WKŁAD FIRMY ALPHA W KLEAR 1294 01:21:42,084 --> 01:21:43,084 Nie. 1295 01:21:43,168 --> 01:21:46,709 Andi, daj spokój. To jest to! 1296 01:21:46,793 --> 01:21:50,626 Nie. To żaden start-up. Rozwalisz cały świat. 1297 01:21:50,709 --> 01:21:51,543 No raczej. 1298 01:21:51,626 --> 01:21:54,459 Nie! Dosłownie. Świat wyleci w powietrze! 1299 01:21:55,418 --> 01:22:00,626 Pole zaburzonej rzeczywistości zostaje tutaj. Nie pozwolę ci na to. 1300 01:22:02,209 --> 01:22:04,251 Jak to nie pozwolisz? 1301 01:22:04,834 --> 01:22:05,793 Odejdę. 1302 01:22:06,376 --> 01:22:09,793 Z połową firmy, by cię przed tym powstrzymać. 1303 01:22:09,876 --> 01:22:13,209 Tak też zrobiła. I kocham ją za to. 1304 01:22:14,459 --> 01:22:18,584 A potem Miles z pomocą prawników odebrał jej resztę firmy. 1305 01:22:18,668 --> 01:22:20,418 Wtedy wytoczyła mu proces? 1306 01:22:20,501 --> 01:22:21,876 Jej pozew dotyczył 1307 01:22:21,959 --> 01:22:25,293 prawa własności intelektualnej do pomysłu na firmę. 1308 01:22:25,876 --> 01:22:27,293 Tego na serwetce. 1309 01:22:28,126 --> 01:22:29,793 Której nie zachowała. 1310 01:22:29,876 --> 01:22:33,709 Miles był bardzo poruszony. Wpadł na pomysł. 1311 01:22:33,793 --> 01:22:35,668 Złapał serwetkę 1312 01:22:35,751 --> 01:22:40,251 i nabazgrał coś na niej, żeby nam pokazać. 1313 01:22:40,334 --> 01:22:41,293 - Łże! - Cisza! 1314 01:22:41,376 --> 01:22:44,209 - Wysoki Sądzie, to kłamstwo. - Proszę upomnieć… 1315 01:22:44,293 --> 01:22:47,001 Spójrz mi w oczy, Claire! Wiesz, że to kłamstwo! 1316 01:22:47,668 --> 01:22:48,751 To kłamstwo. 1317 01:22:50,001 --> 01:22:53,709 Pamięta pan, panie Cody, kto pisał na serwetce? 1318 01:22:53,793 --> 01:22:54,876 Tak. Miles. 1319 01:22:56,084 --> 01:22:57,626 To był Miles. 1320 01:22:59,251 --> 01:23:00,126 Miles. 1321 01:23:03,459 --> 01:23:04,334 To było w marcu. 1322 01:23:05,668 --> 01:23:07,293 Zaraz po werdykcie 1323 01:23:07,376 --> 01:23:09,501 Miles nagle znalazł „swoją” serwetkę… 1324 01:23:09,584 --> 01:23:10,584 SERWETKA ZA MILIARD DOLARÓW: GENEZA IMPERIUM 1325 01:23:10,668 --> 01:23:13,001 …i opowiadał o tym w wywiadach. 1326 01:23:13,084 --> 01:23:15,084 Zuchwałe fałszerstwo. 1327 01:23:15,168 --> 01:23:19,126 Wierutne kłamstwo. Które zadziałało. 1328 01:23:46,459 --> 01:23:47,334 TEMAT: ZNALAZŁAM JĄ. 1329 01:23:54,751 --> 01:23:59,376 Zatem każdy z Dysruptorów popełnił krzywoprzysięstwo, 1330 01:23:59,459 --> 01:24:01,376 by zniszczyć Andi i chronić Brona. 1331 01:24:02,501 --> 01:24:06,709 Musimy się dowiedzieć dlaczego. Ustalić motyw. 1332 01:24:06,793 --> 01:24:10,501 Komu aż tak zależało, by popełnić zabójstwo. 1333 01:24:10,584 --> 01:24:12,293 A potem, co nie będzie łatwe, 1334 01:24:12,376 --> 01:24:15,668 ustalić, gdzie każde z nich przebywało w noc zabójstwa. 1335 01:24:15,751 --> 01:24:19,709 Kto mógł być wtedy u Andi? Wykorzystał okazję. 1336 01:24:20,668 --> 01:24:24,126 Podejrzani, motyw, okazja… 1337 01:24:25,084 --> 01:24:27,626 - To wygląda jak Cluedo. - No tak. 1338 01:24:27,709 --> 01:24:29,751 Pewnie zawsze wygrywasz. 1339 01:24:29,834 --> 01:24:32,501 Wcale mi nie idzie. To moja pięta Achillesa. 1340 01:24:32,584 --> 01:24:35,584 Bieganie z notesem po wszystkich pokojach. 1341 01:24:35,668 --> 01:24:37,418 Okropna gra. 1342 01:24:37,501 --> 01:24:39,709 Moim uczniom się podoba. 1343 01:24:44,959 --> 01:24:45,834 Boję się. 1344 01:24:48,834 --> 01:24:49,918 Rozumiem. 1345 01:24:53,293 --> 01:24:55,168 Ostatnia szansa, by się wycofać. 1346 01:25:15,501 --> 01:25:18,834 O Boże. Łodzie. 1347 01:25:23,959 --> 01:25:25,043 Kozaczka. 1348 01:25:26,126 --> 01:25:27,501 Nie powinno cię tu być. 1349 01:25:36,626 --> 01:25:40,959 Duke i Birdie. Przejrzeli mnie. Albo po prostu są wredni. 1350 01:25:41,043 --> 01:25:42,626 Jedno nie wyklucza drugiego. 1351 01:25:42,709 --> 01:25:45,084 Podejrzewam, że jak już się rozgościmy, 1352 01:25:45,168 --> 01:25:47,959 Bron weźmie mnie na bok, by wypytać, co tu robię. 1353 01:25:48,043 --> 01:25:50,001 Będziesz miała okazję powęszyć. 1354 01:25:50,084 --> 01:25:50,918 Powęszyć? 1355 01:25:52,043 --> 01:25:52,959 Powęszyć. 1356 01:25:56,959 --> 01:25:59,209 Mam powęszyć. 1357 01:26:00,834 --> 01:26:02,834 Dobra. 1358 01:26:16,293 --> 01:26:17,168 Andi. 1359 01:26:18,418 --> 01:26:19,376 Tak. 1360 01:26:19,459 --> 01:26:21,876 Whiskey. Jeszcze się nie znamy. 1361 01:26:22,959 --> 01:26:25,834 - Szukasz basenu? - Tak. 1362 01:26:25,918 --> 01:26:28,043 - Pójdziemy razem? - Pewnie. 1363 01:26:28,126 --> 01:26:31,334 Chcesz? Nie smakuje mi. Pachnie jak ten Derol. 1364 01:26:32,209 --> 01:26:35,001 Piękny naszyjnik. Jesteś spod Byka? 1365 01:26:35,084 --> 01:26:37,376 Tak. To prezent od Milesa. 1366 01:26:38,626 --> 01:26:42,001 Zrobił mi niespodziankę na urodziny. 1367 01:26:42,084 --> 01:26:44,793 Zasypał cały penthouse różami. 1368 01:26:44,876 --> 01:26:46,001 Uroczy gest. 1369 01:26:47,418 --> 01:26:50,501 To dobry gość. Skomplikowany. 1370 01:26:51,793 --> 01:26:52,918 Chociaż… 1371 01:26:54,543 --> 01:26:56,793 Uważam, że zrobili ci świństwo. 1372 01:26:58,001 --> 01:26:59,376 Źle cię potraktowali. 1373 01:26:59,459 --> 01:27:01,918 Czytałam transkrypty z procesu. Wydymali cię. 1374 01:27:04,668 --> 01:27:06,084 Dzięki, Whiskey. 1375 01:27:06,168 --> 01:27:09,501 To mój drugi raz. W zeszłym roku byliśmy na jachcie. 1376 01:27:09,584 --> 01:27:11,209 Musiało być fajnie. 1377 01:27:12,376 --> 01:27:13,209 Nie. 1378 01:27:14,001 --> 01:27:16,668 Gdy się zbierają, robi się kwas. 1379 01:27:17,334 --> 01:27:20,251 Duke traktuje mnie jak cizię, reszta mnie ignoruje. 1380 01:27:20,334 --> 01:27:22,376 - Czemu to znosisz? - Duke'a? 1381 01:27:24,001 --> 01:27:28,251 Buduję sobie markę, a on daje mi wstawki na swoim kanale. 1382 01:27:29,418 --> 01:27:32,793 Choć zbytnio się angażuje w manosferę. 1383 01:27:32,876 --> 01:27:35,043 Jeśli kiedyś pójdę w politykę, 1384 01:27:35,959 --> 01:27:37,626 to raczej nie z tej platformy. 1385 01:27:37,709 --> 01:27:40,543 To szybka piłka, ale ogólnie chujnia. 1386 01:27:42,209 --> 01:27:45,084 - Basen. - Jeszcze się przejdę. 1387 01:27:45,168 --> 01:27:46,668 Spotkamy się później. 1388 01:27:46,751 --> 01:27:49,084 Miło było z tobą porozmawiać. 1389 01:27:49,168 --> 01:27:50,084 Nawzajem. 1390 01:28:00,668 --> 01:28:01,918 O mój Boże! 1391 01:28:02,001 --> 01:28:02,834 Serio. 1392 01:28:03,959 --> 01:28:04,834 Dupek. 1393 01:28:04,918 --> 01:28:06,043 Impreza się zaczęła. 1394 01:28:07,543 --> 01:28:10,626 Zrobiłam to. Dwa tygodnie temu. 1395 01:28:11,876 --> 01:28:13,543 Zatwierdziłaś elektrownię. 1396 01:28:13,626 --> 01:28:16,501 Tak. Jak nawali… 1397 01:28:16,584 --> 01:28:20,418 Stracę żelazny elektorat, szeregowych lewaków. Koniec. 1398 01:28:20,501 --> 01:28:21,876 Ja też. 1399 01:28:21,959 --> 01:28:22,918 Co? 1400 01:28:23,793 --> 01:28:26,251 Zatwierdziłem użycie Klear w locie załogowym. 1401 01:28:26,334 --> 01:28:28,668 - Personel jeszcze nie wie. - Ja chromolę. 1402 01:28:29,668 --> 01:28:32,543 Miejmy nadzieję, że Andi się myliła. 1403 01:28:32,626 --> 01:28:34,084 Nie myliła się. 1404 01:28:34,168 --> 01:28:38,834 W warunkach domowych gaz wodorowy wycieka z rur. 1405 01:28:38,918 --> 01:28:41,543 - Cząsteczki są za małe. - Gaz wodorowy? 1406 01:28:42,793 --> 01:28:44,459 Lionel. Sprzedałam za to duszę. 1407 01:28:45,043 --> 01:28:50,501 Mówisz, że to zgotuje ludziom w domach powtórkę z Hindenburga? 1408 01:28:54,334 --> 01:28:57,043 Zajmę się nim. Spokojnie. 1409 01:29:02,626 --> 01:29:04,584 Kiedyś, dawno temu… 1410 01:29:06,168 --> 01:29:08,501 to ja byłam na okładkach, on był nikim. 1411 01:29:09,334 --> 01:29:11,709 Był zabaweczką w mojej dłoni. 1412 01:29:13,001 --> 01:29:14,334 Tak było lepiej. 1413 01:29:20,126 --> 01:29:22,251 Andi! Cześć! 1414 01:29:27,584 --> 01:29:29,001 Świetnie ci idzie. 1415 01:29:29,084 --> 01:29:31,709 Ciekawa rzecz na temat Whiskey i mamy motywy 1416 01:29:31,793 --> 01:29:33,418 dla Lionela i Claire. 1417 01:29:33,501 --> 01:29:34,501 Brawo! 1418 01:29:34,584 --> 01:29:37,209 To motywy? Nie bardzo mogłam to pojąć. 1419 01:29:37,293 --> 01:29:41,751 Nadstawili karku i stracą wszystko, jeśli Milesowi się nie powiedzie. 1420 01:29:41,876 --> 01:29:44,293 Muszą go chronić za wszelką cenę. 1421 01:29:44,376 --> 01:29:46,876 Nie wyobrażam sobie, by mogli ją zabić. 1422 01:29:46,959 --> 01:29:50,543 Weź pod uwagę naturę tej zbrodni. 1423 01:29:51,834 --> 01:29:55,543 Przyszli, by przeprosić. By się pogodzić. 1424 01:29:56,501 --> 01:29:59,793 A samo zabójstwo popełniono bez przemocy. 1425 01:30:00,751 --> 01:30:01,959 Wręcz łagodnie. 1426 01:30:04,668 --> 01:30:06,876 Nawet nie musieli tego oglądać. 1427 01:30:08,418 --> 01:30:10,334 Po prostu zasnęła. 1428 01:30:14,001 --> 01:30:15,293 Nie. 1429 01:30:16,001 --> 01:30:18,043 Jak najbardziej ich na to stać. 1430 01:30:24,543 --> 01:30:26,376 Mówiłaś, że nie pijesz. 1431 01:30:26,459 --> 01:30:29,918 To nie alkohol. To jakiś napój zdrowotny. 1432 01:30:30,001 --> 01:30:31,959 Daj mi to. 1433 01:30:32,043 --> 01:30:36,876 To kombucza z prądem. Jareda Leto. 1434 01:30:36,959 --> 01:30:39,459 Ile ma? Dziewięć procent alkoholu! 1435 01:30:39,543 --> 01:30:41,459 Zostaw. Ile już wypiłaś? 1436 01:30:41,543 --> 01:30:44,126 Nie wiem, ale czuję się świetnie. 1437 01:30:44,876 --> 01:30:46,459 Jasne? Musimy się skupić. 1438 01:30:46,543 --> 01:30:49,959 Skupmy się na naszych O, na okazjach. 1439 01:30:50,043 --> 01:30:52,168 Musimy to z nich wycisnąć. Już czas. 1440 01:30:52,251 --> 01:30:54,793 Nie. Teraz niczego nie będziemy wyciskać. 1441 01:30:54,876 --> 01:30:56,876 Słuchaj. Czuję się świetnie. 1442 01:30:56,959 --> 01:30:58,376 Może się połóż. 1443 01:30:58,459 --> 01:31:00,418 - Kończy nam się czas! - Helen! 1444 01:31:01,126 --> 01:31:02,126 Helen… 1445 01:31:03,251 --> 01:31:04,334 Proszę. 1446 01:31:04,418 --> 01:31:05,959 Weź pod uwagę ryzyko. 1447 01:31:06,543 --> 01:31:08,501 Daj mi się tym zająć. 1448 01:31:09,209 --> 01:31:10,251 Niczego nie wyciskaj. 1449 01:31:14,168 --> 01:31:15,876 Każą ci przestać. 1450 01:31:16,459 --> 01:31:19,876 Nawet własny wspólnik ci to powie. 1451 01:31:20,501 --> 01:31:22,501 Bo, jak się okazuje, 1452 01:31:22,584 --> 01:31:26,209 nikt nie chce, żebyś rozwalił system. 1453 01:31:26,959 --> 01:31:30,001 Ale na tym polega prawdziwa dysrupcja. 1454 01:31:30,668 --> 01:31:34,251 I to właśnie nas wszystkich łączy. 1455 01:31:34,334 --> 01:31:37,168 Wszyscy doszliśmy do tej granicy i ją przekroczyliśmy. 1456 01:31:40,876 --> 01:31:41,834 Andi… 1457 01:31:43,543 --> 01:31:45,376 Czekaj! 1458 01:31:46,709 --> 01:31:49,334 „Czekaj”? Nie. Sama czekaj! 1459 01:31:50,501 --> 01:31:53,251 W sądzie nawet nie spojrzałaś mi w oczy. 1460 01:31:55,751 --> 01:31:57,043 Co robisz? 1461 01:32:05,293 --> 01:32:07,043 Chcesz pogadać o tym mailu? 1462 01:32:08,584 --> 01:32:13,001 Teraz chcesz o nim rozmawiać? Nawet nie odpisałaś! 1463 01:32:13,751 --> 01:32:15,501 Siedzę w polityce. 1464 01:32:15,584 --> 01:32:17,084 Nie wysyłam e-maili, 1465 01:32:17,168 --> 01:32:20,251 których wolę nie widzieć na okładce Timesa. 1466 01:32:20,334 --> 01:32:21,626 Dlatego dzwoniłam. 1467 01:32:23,334 --> 01:32:26,709 Wszyscy dzwoniliśmy. W kółko. 1468 01:32:27,209 --> 01:32:30,793 Miałaś wyłączony telefon. Przez cały następny tydzień też. 1469 01:32:31,751 --> 01:32:32,918 Mam nowy numer. 1470 01:32:33,793 --> 01:32:37,209 Nie mogliśmy się dodzwonić, więc do ciebie pojechaliśmy. 1471 01:32:37,959 --> 01:32:41,501 Lionel i ja dotarliśmy równocześnie. Duke już tam był. 1472 01:32:41,584 --> 01:32:43,293 - Andi! - Hej, Andi? 1473 01:32:43,376 --> 01:32:46,501 Światła były pogaszone. Waliłem z całych sił. 1474 01:32:46,584 --> 01:32:47,418 Andi! 1475 01:32:49,334 --> 01:32:52,209 Pukaliśmy, wołaliśmy cię. Po godzinie odjechaliśmy. 1476 01:32:52,293 --> 01:32:55,084 Birdie przyjechała później i zastała to samo. 1477 01:32:55,168 --> 01:32:58,168 - Gdzie byłaś, Andi? - O której tam byliście? 1478 01:32:58,751 --> 01:33:00,209 Nie wiem. Było już ciemno. 1479 01:33:01,709 --> 01:33:02,543 A ty, Duke, 1480 01:33:03,751 --> 01:33:05,209 już tam byłeś? 1481 01:33:05,293 --> 01:33:07,376 Prawie się rozbił na motorze. 1482 01:33:07,459 --> 01:33:09,918 - Aż tak zasuwał. - Byłbym rozplaskany. 1483 01:33:10,001 --> 01:33:13,251 Dobrze. Możecie to powtórzyć? 1484 01:33:17,168 --> 01:33:18,001 Słuchaj. 1485 01:33:19,334 --> 01:33:22,126 Nie wiem, co knujesz, będąc tutaj, 1486 01:33:22,793 --> 01:33:24,543 ale musimy o tym pogadać. 1487 01:33:25,626 --> 01:33:27,793 Gdybym wtedy otworzyła drzwi, 1488 01:33:28,918 --> 01:33:32,376 powiedziałabyś: „Przepraszam. Wesprę cię”? 1489 01:33:33,709 --> 01:33:35,668 Czy zależało ci tylko na tym, 1490 01:33:35,751 --> 01:33:38,293 by powstrzymać mnie przed użyciem tej koperty? 1491 01:33:53,126 --> 01:33:54,251 Coś jest nie tak. 1492 01:33:55,084 --> 01:33:56,209 Nie podoba mi się to. 1493 01:33:57,251 --> 01:33:58,626 Co ona kombinuje? 1494 01:34:02,543 --> 01:34:04,709 Proszę nie zaśmiecać wody. 1495 01:34:05,334 --> 01:34:06,334 Blanc! 1496 01:34:06,876 --> 01:34:08,959 Proszę nie zaśmiecać wody. 1497 01:34:09,043 --> 01:34:11,626 To wszystko, co powiedziała. Tak myślę. 1498 01:34:11,709 --> 01:34:14,918 A ja myślę, że powinnaś zacząć pić. Wymiatasz. 1499 01:34:15,001 --> 01:34:20,293 Lionel i Claire byli tam razem. Ale Duke był wcześniej, a Birdie później. 1500 01:34:20,376 --> 01:34:22,834 Jedno mogło przyjechać wcześniej, zabić Andi, 1501 01:34:22,918 --> 01:34:25,959 a potem czekać, aż dojedzie drugie. 1502 01:34:26,043 --> 01:34:26,959 FITNESS Z SERENĄ 1503 01:34:27,043 --> 01:34:28,209 Cholera. 1504 01:34:28,293 --> 01:34:32,668 Coś mi świta, ale ta sprawa całkiem zbija mnie z tropu. 1505 01:34:32,751 --> 01:34:33,834 Zbija mnie z tropu. 1506 01:34:33,918 --> 01:34:37,376 Brak nam motywów dla Duke'a i Birdie… 1507 01:34:37,459 --> 01:34:40,001 Robimy tę sesję czy nie? 1508 01:34:40,793 --> 01:34:41,793 Zegar tyka. 1509 01:34:44,251 --> 01:34:46,751 Nie, nie teraz. 1510 01:34:49,584 --> 01:34:50,584 Może później. 1511 01:34:50,668 --> 01:34:52,543 Spoko, wasza kasa, nie moja. 1512 01:34:58,209 --> 01:35:03,376 Ten Jared Leto dostałby ode mnie wciry za tę kombuczę. 1513 01:35:03,459 --> 01:35:06,084 Ten sam numer do wszystkich faksów. 1514 01:35:09,501 --> 01:35:10,668 Ja pierdykam. 1515 01:35:10,751 --> 01:35:14,418 Z datą zaraz po tym, jak Andi wysłała ten e-mail. 1516 01:35:15,418 --> 01:35:16,918 Lionel to przefaksował… 1517 01:35:17,001 --> 01:35:19,709 To jeszcze nie znaczy, że on… Schyl się. 1518 01:35:20,334 --> 01:35:22,168 Natychmiast. Idź do niego. 1519 01:35:22,251 --> 01:35:24,209 Zrób, co trzeba, przyciśnij gnoja. 1520 01:35:24,293 --> 01:35:25,626 Wyduś z niego odpowiedź. 1521 01:35:26,251 --> 01:35:31,793 Słuchaj, buzia. Zależy nam na tym. Zrób to dla mnie ostatni raz. 1522 01:35:33,376 --> 01:35:35,626 Dobra. Kocham… 1523 01:35:54,709 --> 01:35:55,626 Chodź tu. 1524 01:36:09,168 --> 01:36:10,543 Zrobisz to dla mnie? 1525 01:36:13,543 --> 01:36:14,376 Nie to. 1526 01:36:16,709 --> 01:36:18,043 No weź. 1527 01:36:18,126 --> 01:36:20,084 Tylko tego chce. 1528 01:36:20,168 --> 01:36:22,668 Jego kanał wysycha, musi się promować. 1529 01:36:22,751 --> 01:36:27,001 Wkręć go do Alpha News, kotku. Choćby na koniec ramówki. 1530 01:36:27,084 --> 01:36:30,251 Wiesz, że zasłużył. Po tym, co zrobił. 1531 01:36:30,334 --> 01:36:31,543 Posłuchaj. 1532 01:36:31,626 --> 01:36:33,918 Rzeźbię przyszły profil newsowy. 1533 01:36:34,001 --> 01:36:37,334 Nie będę psuł karmy nosorożcowymi pigułkami na wzwód. 1534 01:36:38,418 --> 01:36:39,418 Rozumiesz? 1535 01:36:40,209 --> 01:36:45,376 To mój wierny kumpel, ale nie nadaje się do Alpha News. 1536 01:36:54,834 --> 01:36:57,084 Nic nie poradzę, Peg. 1537 01:36:57,168 --> 01:36:58,876 Mam tego dość. Odchodzę. 1538 01:36:58,959 --> 01:37:00,834 - Peg! - Daj mi spokój! 1539 01:37:00,918 --> 01:37:02,459 - Czekaj! - Dziesięć lat… 1540 01:37:02,543 --> 01:37:05,418 Terapeuta nazwał to toksycznym związkiem. 1541 01:37:05,501 --> 01:37:07,876 - Nie bądź taka! - Nie idź za mną. 1542 01:37:07,959 --> 01:37:09,418 Odchodzę! 1543 01:37:12,251 --> 01:37:14,709 To był ukłon w stronę Beyoncé, ale ludzie… 1544 01:37:16,209 --> 01:37:18,668 Czemu mówił, że to twoja jedyna szansa? 1545 01:37:18,751 --> 01:37:20,834 Czemu ludzie mówią różne rzeczy? 1546 01:37:20,918 --> 01:37:24,209 Birdie, zaraz cię palnę, jeśli mi nie powiesz. 1547 01:37:24,293 --> 01:37:26,376 Podpiszę to oświadczenie. 1548 01:37:26,459 --> 01:37:28,168 Nie! Będzie po nas… 1549 01:37:28,251 --> 01:37:31,584 To i tak się wyda! Nic nie poradzimy! 1550 01:37:31,668 --> 01:37:33,626 Zrobimy to, co zawsze. 1551 01:37:33,709 --> 01:37:36,959 Zaprzeczymy, przeprosimy i zaszyjemy się na jakiś czas. 1552 01:37:37,043 --> 01:37:38,251 Zostaw to mnie. 1553 01:37:41,751 --> 01:37:42,626 Co to? 1554 01:37:43,459 --> 01:37:44,543 Mój sekretny telefon. 1555 01:37:47,209 --> 01:37:48,126 A to co? 1556 01:37:48,709 --> 01:37:51,834 E-mail od kontrahenta Sweetie Pants sprzed dwóch lat. 1557 01:37:54,043 --> 01:37:57,668 „Panno Jay, pragnę poinformować, że w szwalni w Bangladeszu 1558 01:37:57,751 --> 01:38:00,626 panują spartańskie warunki. 1559 01:38:00,709 --> 01:38:01,876 Czekam na instrukcje”. 1560 01:38:03,334 --> 01:38:07,251 Odpisałaś: „Idealnie. Dzięki”. 1561 01:38:09,126 --> 01:38:10,834 Z dabującą memotką. 1562 01:38:15,959 --> 01:38:16,959 Birdie… 1563 01:38:18,959 --> 01:38:23,709 nie mów, że myślałaś, że „spartańskie” znaczy to samo 1564 01:38:25,459 --> 01:38:26,626 co „sportowe”. 1565 01:38:30,209 --> 01:38:32,251 O Boże. 1566 01:38:33,251 --> 01:38:34,709 Miles mnie spłaci. 1567 01:38:34,793 --> 01:38:37,376 Mówi, że jeśli wezmę to całkiem na siebie, 1568 01:38:37,459 --> 01:38:39,709 to wypłaci mi wartość moich udziałów. 1569 01:38:39,793 --> 01:38:40,959 To 30 milionów. 1570 01:38:41,668 --> 01:38:44,084 Zrobię wszystko, żeby nie utonąć, 1571 01:38:44,168 --> 01:38:46,543 a on jest moim kołem ratunkowym. 1572 01:38:47,293 --> 01:38:49,334 - Oddasz mi sekretny telefon? - Nie. 1573 01:38:51,834 --> 01:38:53,168 W Cluedo tak nie ma. 1574 01:38:53,251 --> 01:38:55,001 Bo to beznadziejna gra. 1575 01:38:55,084 --> 01:38:57,168 Wszyscy mieli motyw, by chronić Milesa. 1576 01:38:57,251 --> 01:38:59,959 I wszyscy tam wtedy byli. Co teraz, detektywie? 1577 01:39:01,043 --> 01:39:01,876 Koperta. 1578 01:39:02,876 --> 01:39:06,751 Zabójca twojej siostry zabrał ją, by chronić Milesa. 1579 01:39:06,834 --> 01:39:08,543 Nie zniszczyłby jej. 1580 01:39:08,626 --> 01:39:10,959 Chciałby mu pokazać, co dla niego zrobił. 1581 01:39:11,043 --> 01:39:13,918 Zabrał ją ze sobą. Jest gdzieś tutaj. 1582 01:39:14,501 --> 01:39:15,793 Jak ją znaleźć? 1583 01:39:16,376 --> 01:39:18,834 Ktoś musiałby przyjść na kolację z teczką, 1584 01:39:18,918 --> 01:39:22,001 żeby mieć przy sobie kopertę tego rozmiaru… 1585 01:39:24,709 --> 01:39:26,626 Inaczej musi być w czyimś pokoju. 1586 01:39:27,626 --> 01:39:29,584 Więc dziś podczas kolacji… 1587 01:39:29,668 --> 01:39:32,334 Andi. Ufam, że nadal pijesz whiskey z wodą sodową. 1588 01:39:32,918 --> 01:39:35,709 Zachowaj trzeźwy umysł. 1589 01:39:37,251 --> 01:39:39,001 Bo musisz znaleźć sposób. 1590 01:39:39,084 --> 01:39:40,626 Żądam prawdy! 1591 01:39:43,043 --> 01:39:44,043 Powiem ci prawdę. 1592 01:39:44,126 --> 01:39:47,043 Na tyle bolesny, 1593 01:39:47,126 --> 01:39:49,418 by nikt za tobą nie poszedł. 1594 01:39:50,126 --> 01:39:54,293 Sprowokuj kłótnię i przegraj. Musimy znaleźć tę kopertę. 1595 01:39:54,376 --> 01:39:56,793 Przegrałaś. Taka jest prawda. 1596 01:40:02,668 --> 01:40:04,251 Stara, dobra Andi. 1597 01:40:07,751 --> 01:40:10,376 To dupek, Whiskey. Rzuć go w diabły. 1598 01:40:27,334 --> 01:40:30,584 Przeszukaj ich pokoje. Przetrząśnij je szybko i dokładnie. 1599 01:40:32,501 --> 01:40:34,209 Nie przejmuj się bałaganem. 1600 01:41:06,584 --> 01:41:08,709 Cześć. Wybacz. 1601 01:41:12,959 --> 01:41:14,543 Klapniesz tu sobie czy… 1602 01:41:18,584 --> 01:41:19,418 Psiakrew. 1603 01:41:19,501 --> 01:41:21,376 37 WIADOMOŚCI 21 NIEODEBRANYCH POŁĄCZEŃ 1604 01:41:21,459 --> 01:41:22,668 Co u licha? 1605 01:41:22,751 --> 01:41:26,209 WSPÓŁCZUJĘ. WŁAŚNIE SIĘ DOWIEDZIAŁEM… 1606 01:41:31,584 --> 01:41:33,918 CASSANDRA BRAND NIE ŻYJE PRAWDOPODOBNE SAMOBÓJSTWO 1607 01:41:34,001 --> 01:41:36,376 POLICJA ZAKŁADA ŚMIERĆ WSKUTEK SAMOBÓJSTWA 1608 01:41:36,959 --> 01:41:40,043 O cholera. 1609 01:41:53,751 --> 01:41:54,584 Andi? 1610 01:41:56,543 --> 01:41:57,959 Wszystko wyjaśnię. 1611 01:42:00,834 --> 01:42:03,168 Czekaj. Przyjęcie się skończyło? 1612 01:42:03,251 --> 01:42:05,668 Nie. Wyszłam stamtąd. 1613 01:42:07,084 --> 01:42:08,084 Duke… 1614 01:42:08,918 --> 01:42:12,709 Zostawiłam go, bo nie mogłam… Nie zasłużył na to. 1615 01:42:13,584 --> 01:42:15,251 Co powiem jego mamie? 1616 01:42:16,584 --> 01:42:21,709 Owszem, zasłużył sobie. To kawał drania. Nie żal mi go. 1617 01:42:21,793 --> 01:42:25,834 Należało mu się. Bez niego będzie ci lepiej. 1618 01:42:36,876 --> 01:42:38,126 Co, kurwa? 1619 01:42:39,918 --> 01:42:41,043 - Nie zabijaj! - Co? 1620 01:42:41,126 --> 01:42:44,251 - Nie zabijaj mnie! - Nie mam zamiaru, stuknięta suko! 1621 01:43:11,709 --> 01:43:12,834 Andi? 1622 01:43:16,376 --> 01:43:17,209 Andi! 1623 01:43:17,709 --> 01:43:18,543 Blanc! 1624 01:43:27,918 --> 01:43:29,876 Blanc, gdzie jesteś? 1625 01:43:29,959 --> 01:43:33,459 Helen! Zrobiło się niebezpiecznie. Wzięłaś pistolet Duke'a? 1626 01:43:33,543 --> 01:43:36,126 Niby po co? Czemu zgasły światła? 1627 01:43:36,209 --> 01:43:37,168 Duke nie żyje. 1628 01:43:37,251 --> 01:43:38,376 Co? 1629 01:43:38,459 --> 01:43:40,584 Nie teraz. Znalazłaś kopertę? 1630 01:43:40,668 --> 01:43:43,334 Nie. Przeszukałam wszystkie pokoje. 1631 01:43:43,418 --> 01:43:46,959 Głupiec ze mnie! Został jeszcze jeden pokój. 1632 01:43:48,209 --> 01:43:50,793 Ktoś dał ją Milesowi. Jest w Glass Onion. 1633 01:43:50,876 --> 01:43:53,501 Odwrócę ich uwagę, a ty ją znajdź… 1634 01:43:53,584 --> 01:43:55,793 Ale nie dowiemy się, kto mu ją dał. 1635 01:43:56,376 --> 01:43:58,001 Blanc, nie rozumiem. 1636 01:43:58,084 --> 01:44:00,793 Proszę. Zaufaj mi. Mamy to jak na dłoni. 1637 01:44:01,584 --> 01:44:04,751 Brakuje nam jednej rzeczy, ale tylko ty… 1638 01:44:27,584 --> 01:44:29,376 Ja pierdzielę! 1639 01:44:49,334 --> 01:44:51,293 Blanc, za nim! 1640 01:44:52,459 --> 01:44:54,293 Co z tobą? Nie daj mu uciec. 1641 01:45:04,543 --> 01:45:07,334 OSTRY RENNING! 1642 01:45:11,834 --> 01:45:13,626 Zabójca myśli, że nie żyjesz. 1643 01:45:14,543 --> 01:45:15,668 To nasza przykrywka. 1644 01:45:16,959 --> 01:45:20,876 Ugram ci pięć minut w Glass Onion, ale musisz… 1645 01:45:20,959 --> 01:45:23,251 - Dawaj. - Musisz znaleźć tę kopertę. 1646 01:45:23,334 --> 01:45:26,834 - Znajdę. - Świetnie. Daj mi to. 1647 01:45:28,709 --> 01:45:29,793 W sam raz. 1648 01:45:36,793 --> 01:45:37,626 O w pizdu! 1649 01:45:37,709 --> 01:45:38,793 Blanc… 1650 01:45:41,626 --> 01:45:42,501 Tak. 1651 01:45:50,876 --> 01:45:51,918 O Boże. 1652 01:45:59,834 --> 01:46:00,959 Boże, Andi. 1653 01:46:01,918 --> 01:46:03,834 Wszyscy do środka. 1654 01:46:03,918 --> 01:46:06,418 - Może… - Nigdzie nie pójdzie. 1655 01:46:07,376 --> 01:46:08,459 Do środka. 1656 01:46:10,209 --> 01:46:11,959 Pora to zakończyć. 1657 01:46:20,251 --> 01:46:21,251 O w pizdu. 1658 01:46:23,251 --> 01:46:24,418 To się nie dodaje. 1659 01:46:24,501 --> 01:46:25,959 Wręcz przeciwnie. 1660 01:46:26,043 --> 01:46:28,501 Duke, Andi, ten weekend, 1661 01:46:28,584 --> 01:46:32,376 ta niedorzeczna gra, która zaczęła się, zanim tu przybyliśmy. 1662 01:46:32,459 --> 01:46:34,793 Raczy nam to pan wyjaśnić? 1663 01:46:34,876 --> 01:46:38,543 Nie. Mogę wyodrębnić poszczególne warstwy, 1664 01:46:38,626 --> 01:46:43,001 przybliżyć rozwiązanie, ale odkryć samo sedno… 1665 01:46:44,793 --> 01:46:48,668 Tylko jedna osoba wie, kto zabił Cassandrę Brand. 1666 01:46:50,793 --> 01:46:51,626 Kto? 1667 01:46:54,126 --> 01:46:59,459 Prześladuje mnie w myślach owa szklana cebula. 1668 01:47:01,543 --> 01:47:06,459 Z pozoru wielowarstwowa, zagadkowa i nieprzenikniona. 1669 01:47:06,543 --> 01:47:09,168 Tymczasem wnętrze widać jak na dłoni. 1670 01:47:09,251 --> 01:47:10,668 Gdzie? 1671 01:47:11,543 --> 01:47:15,084 Dlatego właśnie ta sprawa tak bardzo zbiła mnie z tropu. 1672 01:47:15,168 --> 01:47:20,084 Pod każdą złożoną warstwą ukazywały się 1673 01:47:20,168 --> 01:47:25,043 kolejne złożone warstwy i do niczego nie mogłem dojść. 1674 01:47:25,584 --> 01:47:28,376 Tu właśnie był pies pogrzebany. 1675 01:47:30,543 --> 01:47:34,251 Otóż spodziewałem się czegoś skomplikowanego, 1676 01:47:34,793 --> 01:47:39,834 czegoś błyskotliwego, jakiejś zagadki, szarady. 1677 01:47:41,293 --> 01:47:43,918 Tymczasem sedno sprawy leży gdzie indziej. 1678 01:47:45,418 --> 01:47:48,751 Nie ukrywa się w złożoności, 1679 01:47:48,834 --> 01:47:53,084 lecz w bolesnej do bólu oczywistości. 1680 01:47:55,876 --> 01:47:58,209 Tak naprawdę wcale się nie ukrywa. 1681 01:47:59,834 --> 01:48:01,626 Miałem ją tuż przed oczami. 1682 01:48:15,876 --> 01:48:19,209 Zabójca niemal trafił w moją piętę Achillesa. 1683 01:48:19,293 --> 01:48:22,334 Ale na całe szczęście w ostatniej chwili 1684 01:48:22,418 --> 01:48:28,793 uświadomiłem sobie, co tak bez przerwy nie dawało mi spokoju… 1685 01:48:32,084 --> 01:48:33,376 „Winhalować”. 1686 01:48:36,501 --> 01:48:37,543 Nie ma takiego słowa. 1687 01:48:38,418 --> 01:48:39,334 Co? 1688 01:48:39,418 --> 01:48:42,793 Pozwólmy sobie wspólnie winhalować tę chwilę. 1689 01:48:43,376 --> 01:48:44,668 Nie ma go w słowniku. 1690 01:48:44,751 --> 01:48:47,709 Brzmi, jakby było, ale jest całkiem zmyślone. 1691 01:48:48,293 --> 01:48:50,543 Z kolei „reklamacja”, owszem, 1692 01:48:50,626 --> 01:48:54,459 to poprawne słowo, ale w złym kontekście. 1693 01:48:54,543 --> 01:48:58,168 To szczytowa reklamacja moich dotychczasowych osiągnięć. 1694 01:48:58,251 --> 01:48:59,459 Przez cały dzień… 1695 01:48:59,543 --> 01:49:00,709 Odnotowany detektyw. 1696 01:49:00,793 --> 01:49:04,251 Istne pole minowe malapropizmów… 1697 01:49:04,334 --> 01:49:05,293 Punkt przepięcia. 1698 01:49:05,376 --> 01:49:07,084 …i błędów merytorycznych. 1699 01:49:07,168 --> 01:49:09,251 Kąpiele w słońcu i w Morzu Jońskim. 1700 01:49:09,876 --> 01:49:11,918 To Morze Egejskie. 1701 01:49:12,001 --> 01:49:15,084 No tak. Tak jest. 1702 01:49:15,168 --> 01:49:20,293 Jego pomost nie pływa. Cudowne paliwo to niewypał. 1703 01:49:20,376 --> 01:49:24,043 Jego pojęcie teorii dysrupcji jest co najwyżej pobieżne. 1704 01:49:24,126 --> 01:49:27,251 To nie on zaprojektował łamigłówki czy tę grę. 1705 01:49:27,334 --> 01:49:32,334 Et voilà! Wszystko się zgadza. Oto klucz do rozwiązania. 1706 01:49:33,168 --> 01:49:35,168 Miałem go tuż przed sobą. 1707 01:49:36,501 --> 01:49:43,084 Jak reszta świata zakładałem, że Miles Bron to skomplikowany geniusz. 1708 01:49:43,168 --> 01:49:44,334 Ale dlaczego? 1709 01:49:45,876 --> 01:49:49,918 Zajrzyjcie do wnętrza tej szklanej cebuli… 1710 01:49:52,584 --> 01:49:54,334 Miles Bron to debil. 1711 01:49:56,168 --> 01:50:01,584 Błagam. Proszę wreszcie powiedzieć, kto próbował mnie zabić. 1712 01:50:01,668 --> 01:50:06,459 Nikt nie próbował cię zabić, ty zadufany błaźnie. 1713 01:50:06,543 --> 01:50:09,126 Duke wziął moją szklankę! 1714 01:50:09,209 --> 01:50:11,084 Tak nam wmówiłeś. 1715 01:50:12,001 --> 01:50:15,668 „Wziął ją przez pomyłkę”, powiedziałeś tuż po tym. 1716 01:50:15,751 --> 01:50:19,334 Patrzcie, jak się kręci. Birdie, zakręć się jeszcze. Patrz. 1717 01:50:19,418 --> 01:50:21,376 I gdy to powiedziałeś, 1718 01:50:21,459 --> 01:50:24,334 wydało nam się, że to widzieliśmy. Ale pomyślcie. 1719 01:50:25,668 --> 01:50:29,334 Nie zważajcie na jego kłamstwa i pomyślcie na trzeźwo. 1720 01:50:29,418 --> 01:50:32,334 Co tak naprawdę widzieliśmy? 1721 01:50:32,418 --> 01:50:36,376 Patrzcie, jak się kręci. Birdie, cudo. 1722 01:50:37,209 --> 01:50:40,459 Podałeś Duke'owi swoją szklankę. 1723 01:50:40,543 --> 01:50:42,918 Jasne jak kryształ. Na naszych oczach. 1724 01:50:43,001 --> 01:50:46,709 Przy wszystkich. A potem sfałszowałeś fakty. 1725 01:50:47,501 --> 01:50:48,668 A my to łyknęliśmy. 1726 01:50:49,251 --> 01:50:51,626 Twierdzi pan, że Miles zabił Duke'a? 1727 01:50:51,709 --> 01:50:53,668 - Tak. - Czemu? 1728 01:50:53,751 --> 01:50:56,334 Bo tego wieczora, gdy Andi wysłała wam e-mail, 1729 01:50:56,418 --> 01:50:59,084 gdy Duke pojechał do niej motorem… 1730 01:51:01,459 --> 01:51:03,001 po drodze minął Milesa. 1731 01:51:07,001 --> 01:51:08,376 Prawie się zderzyli. 1732 01:51:08,459 --> 01:51:12,084 Wręcz sam nam o tym powiedział. Wprost. 1733 01:51:12,168 --> 01:51:13,584 Klasyk. 1734 01:51:14,251 --> 01:51:17,168 Pamiętasz, prawie mnie rozplaskałeś na drodze do Andi? 1735 01:51:17,251 --> 01:51:18,626 Andersona Coopera. 1736 01:51:19,376 --> 01:51:21,876 Tamtego wieczora u Andi. 1737 01:51:22,459 --> 01:51:25,626 Duke mówił, że prawie miał wypadek. 1738 01:51:25,709 --> 01:51:27,126 Że byłby… rozplaskany? 1739 01:51:27,209 --> 01:51:30,293 Przecież Miles od pół roku mieszka w Grecji. 1740 01:51:30,376 --> 01:51:32,168 Nie. Whiskey. 1741 01:51:33,459 --> 01:51:36,501 Miles był z tobą w twoje urodziny w Nowym Jorku. 1742 01:51:36,584 --> 01:51:40,168 Podarował ci ten naszyjnik. Jesteś spod Byka. 1743 01:51:41,168 --> 01:51:42,251 Jestem. 1744 01:51:43,418 --> 01:51:44,918 Dwa tygodnie temu. 1745 01:51:45,001 --> 01:51:47,168 - Pal licho wodór. - Dziewiątego maja. 1746 01:51:47,251 --> 01:51:51,209 Szwalnie i dobrowolne przyprawianie sobie rogów za występy w newsach. 1747 01:51:51,293 --> 01:51:52,126 Co takiego? 1748 01:51:52,209 --> 01:51:53,376 Skupcie się raczej… 1749 01:51:55,251 --> 01:51:56,334 na kopercie. 1750 01:52:05,209 --> 01:52:06,834 O w mordę! 1751 01:52:10,918 --> 01:52:12,959 I w co tu wierzyć? 1752 01:52:14,251 --> 01:52:15,334 Andi? 1753 01:52:19,793 --> 01:52:21,501 Kto bał się tej koperty? 1754 01:52:24,584 --> 01:52:25,709 Miles Bron. 1755 01:52:28,126 --> 01:52:31,293 Tamtego wieczora Lionel przefaksował e-mail Andi 1756 01:52:31,376 --> 01:52:33,959 Milesowi, który odebrał go w Nowym Jorku. 1757 01:52:34,668 --> 01:52:37,959 Jedyną rzecz, która mogła zburzyć imperium kłamstw, 1758 01:52:38,709 --> 01:52:42,834 prawdę w rękach jedynej osoby, która nie bała się jej ujawnić. 1759 01:52:44,543 --> 01:52:47,501 Wsiadł więc w Błękitnego Porschaka 1760 01:52:47,584 --> 01:52:50,751 i pojechał na miejsce zbrodni. A Andi go wpuściła. 1761 01:52:50,834 --> 01:52:51,959 Czemu nie? 1762 01:52:52,043 --> 01:52:54,876 Zaplecze prawników i pomagierów Milesa 1763 01:52:54,959 --> 01:52:58,209 zmiażdżyłoby ją zwykłą siłą bezwładności. 1764 01:52:58,293 --> 01:53:02,293 Ale sam Miles? Miała na tyle rozumu, by się go nie bać. 1765 01:53:03,959 --> 01:53:10,251 Ale nie dostrzegła prawdziwego, oczywistego zagrożenia, nim było za późno. 1766 01:53:20,334 --> 01:53:24,251 Duke wiedział, że tam byłeś, ale nie wiedział, że Andi nie żyje. 1767 01:53:24,334 --> 01:53:27,793 Dowiedział się o tym dopiero dziś. 1768 01:53:27,876 --> 01:53:32,043 Właśnie tutaj, gdy otrzymał Alert Google na telefonie, 1769 01:53:32,126 --> 01:53:35,168 który, o dziwo, teraz zamilkł. 1770 01:53:35,751 --> 01:53:37,043 I który pokazał tobie… 1771 01:53:39,334 --> 01:53:41,501 bo ty nie masz telefonu. 1772 01:53:42,084 --> 01:53:43,793 Duke! Nie! 1773 01:53:48,501 --> 01:53:52,251 Naprawdę myślał, że pozostali nie dowiedzą się o śmierci Andi? 1774 01:53:52,334 --> 01:53:54,001 Mają telefony. 1775 01:53:54,084 --> 01:53:55,501 - Gdzie mój telefon? - Peggy. 1776 01:53:56,084 --> 01:53:56,918 Telefon! 1777 01:53:57,001 --> 01:53:57,834 Nie ma mowy. 1778 01:53:58,543 --> 01:54:00,459 Nie musiał ukrywać, że umarła. 1779 01:54:00,543 --> 01:54:03,209 Tylko to, że Duke pokazał mu, że ona nie żyje, 1780 01:54:03,293 --> 01:54:05,584 na chwilę przed własną śmiercią. 1781 01:54:06,626 --> 01:54:08,584 Duke pokazał mu to przy wszystkich. 1782 01:54:08,668 --> 01:54:10,376 To wszystko zmienia, co? 1783 01:54:10,459 --> 01:54:11,876 Jeszcze jak. 1784 01:54:11,959 --> 01:54:15,043 I powiedział, czego chce w zamian za milczenie. 1785 01:54:15,126 --> 01:54:18,418 W takiej sytuacji może pogadamy o Alpha News? 1786 01:54:19,251 --> 01:54:21,251 Jasna sprawa. Chodź tu. 1787 01:54:22,084 --> 01:54:23,584 Co zatem zrobił Miles? 1788 01:54:23,668 --> 01:54:26,959 Trzyma trutkę w zębie? Jakaś sztuczka w stylu bogacza? 1789 01:54:27,043 --> 01:54:31,709 Nie. To dużo głupsze zagranie. 1790 01:54:31,793 --> 01:54:34,709 Birdie, podaj składniki Kubańskiej Bryzy. 1791 01:54:36,293 --> 01:54:38,251 Wódka, amaretto. 1792 01:54:38,334 --> 01:54:39,168 O Boże. 1793 01:54:43,209 --> 01:54:44,084 SOK ANANASOWY 1794 01:54:44,918 --> 01:54:46,751 I… sok ananasowy. 1795 01:54:46,834 --> 01:54:49,501 Byle nie ananas. Duke nie lubi się z ananasem. 1796 01:54:50,084 --> 01:54:51,251 Uczulenie. 1797 01:54:51,334 --> 01:54:52,834 Nie wolno mu ani kropli. 1798 01:54:52,918 --> 01:54:54,126 Sok ananasowy! 1799 01:54:54,876 --> 01:54:58,084 Wlał mu sok z ananasa do whiskey. 1800 01:54:59,001 --> 01:55:00,418 Jakie to głupie. 1801 01:55:00,501 --> 01:55:02,834 Takie głupie, że aż genialne. 1802 01:55:02,918 --> 01:55:05,709 Nie! Po prostu głupie. 1803 01:55:06,584 --> 01:55:09,959 „Prawdopodobne samobójstwo. Pozostawiła siostrę, Helen”. 1804 01:55:11,251 --> 01:55:12,126 Helen. 1805 01:55:15,043 --> 01:55:17,793 Mówiłaś mi o Helen. Twojej siostrze… 1806 01:55:18,918 --> 01:55:19,959 Moment! 1807 01:55:21,918 --> 01:55:24,334 Helen Brand, panie i panowie. 1808 01:55:28,043 --> 01:55:31,459 Przejdźmy do nieudanego zabójstwa Helen, 1809 01:55:31,543 --> 01:55:36,793 które, muszę przyznać, było całkiem dobrze przemyślane. 1810 01:55:37,876 --> 01:55:41,376 Dojrzałeś nadarzającą się okazję. 1811 01:55:41,459 --> 01:55:43,376 Masz dom na odosobnionej wyspie, 1812 01:55:43,459 --> 01:55:46,376 pełen ludzi gotowych na wszystko, 1813 01:55:46,459 --> 01:55:51,376 którzy mają konkretne powody, by źle jej życzyć… 1814 01:55:56,209 --> 01:56:02,543 Co więcej, masz naładowany pistolet tuż pod ręką. 1815 01:56:05,626 --> 01:56:08,959 Do tego zgasły światła. 1816 01:56:09,043 --> 01:56:10,543 Zebrał pan siedem osób 1817 01:56:10,626 --> 01:56:13,251 mających realny powód, by źle panu życzyć, 1818 01:56:13,334 --> 01:56:15,626 ściągnął je na odosobnioną wyspę 1819 01:56:15,709 --> 01:56:19,168 i zasiał w ich głowach ideę morderstwa. 1820 01:56:19,251 --> 01:56:23,209 To jak położyć naładowany pistolet na stole i zgasić światło. 1821 01:56:25,126 --> 01:56:26,209 Na Boga… 1822 01:56:27,334 --> 01:56:29,793 Ty przymulony, bezmózgi 1823 01:56:30,459 --> 01:56:31,876 palancie! 1824 01:56:33,001 --> 01:56:36,709 To jedyne morderstwo z namiastką polotu, 1825 01:56:37,626 --> 01:56:41,543 bo wziąłeś ten pomysł ode mnie. 1826 01:56:56,043 --> 01:57:00,001 I po tym wszystkim zachowałeś tę kopertę? 1827 01:57:00,918 --> 01:57:02,543 Nie spaliłeś jej? 1828 01:57:04,043 --> 01:57:05,543 Rozpoznajesz to? 1829 01:57:06,668 --> 01:57:08,376 Pismo Andi. 1830 01:57:09,709 --> 01:57:11,209 Mam cię, skurwysynie. 1831 01:57:11,293 --> 01:57:14,584 Nie rozpędzaj się, siostrzyczko. 1832 01:57:14,668 --> 01:57:18,418 Po pierwsze, jak udowodnisz, że to oryginał? 1833 01:57:18,501 --> 01:57:20,293 - Mogła skopiować to ode mnie. - Nie. 1834 01:57:21,084 --> 01:57:23,584 Bar został zamknięty dziewięć lat temu, 1835 01:57:23,668 --> 01:57:26,668 a jej serwetka ma coś, czego twoja nie ma. 1836 01:57:34,626 --> 01:57:36,918 Dobra, ale po drugie… 1837 01:57:45,959 --> 01:57:48,334 - Co on zrobił? - Spalił ją! 1838 01:57:48,418 --> 01:57:51,334 - Co spaliłem? Nic nie widziałem. - Spaliłeś ją! 1839 01:57:51,418 --> 01:57:53,876 - Ktoś robi tosty? - To ci się nie uda. 1840 01:57:54,543 --> 01:57:59,751 A widziałeś dowód? Tę płonącą serwetkę? 1841 01:58:01,209 --> 01:58:03,376 Nie. Ktoś ją widział? 1842 01:58:09,293 --> 01:58:13,793 No to… padły tu ciężkie oskarżenia. 1843 01:58:14,501 --> 01:58:19,168 Ale wygląda na to, że nikt nie wie, co tak naprawdę widział, 1844 01:58:19,251 --> 01:58:22,584 i mamy tu jedynie dowody poszlifowe. 1845 01:58:23,251 --> 01:58:27,584 Gdyby to była moja zabawa w szukanie mordercy, 1846 01:58:27,668 --> 01:58:30,126 jak planowałem na ten weekend, 1847 01:58:30,209 --> 01:58:33,626 Blanc wygrałby teraz iPada Pro. 1848 01:58:34,668 --> 01:58:36,043 Ale to nie zabawa. 1849 01:58:36,709 --> 01:58:40,418 W życiu potrzeba więcej niż zgrabnej historyjki kryminalnej. 1850 01:58:40,501 --> 01:58:42,001 Potrzeba dowodów. 1851 01:58:42,084 --> 01:58:45,209 A wy macie… zero. 1852 01:58:45,918 --> 01:58:46,918 Prawda? 1853 01:58:54,459 --> 01:58:55,459 Ma rację. 1854 01:58:57,293 --> 01:59:00,293 Zawartość tej koperty i fakt, że ją posiadał, 1855 01:59:00,376 --> 01:59:02,626 były jedynymi namacalnymi dowodami. 1856 01:59:04,418 --> 01:59:05,501 Właśnie. 1857 01:59:08,251 --> 01:59:12,168 Chcecie pójść na policję? Do sądu? 1858 01:59:13,501 --> 01:59:15,709 To wasz wybór. 1859 01:59:16,334 --> 01:59:20,459 Cokolwiek byście nie robili, macie tylko wasze słowo przeciwko mojemu. 1860 01:59:21,376 --> 01:59:22,959 I jak się to skończy? 1861 01:59:23,751 --> 01:59:27,459 Myślę, że podobnie jak dla Andi. 1862 01:59:28,043 --> 01:59:28,959 Chryste. 1863 01:59:31,584 --> 01:59:33,709 Chcę tylko dodać, 1864 01:59:34,584 --> 01:59:38,376 że twoja siostra była skomplikowana, ale wiele dla mnie znaczyła 1865 01:59:39,834 --> 01:59:41,418 i współczuję straty. 1866 01:59:50,959 --> 01:59:52,209 Nikt nic nie powie? 1867 01:59:56,209 --> 01:59:58,626 Podnieś rękę, powiedz: „Widziałam, wziął pistolet”. 1868 02:00:02,418 --> 02:00:04,459 „Widziałam go wtedy u Andi”. 1869 02:00:10,334 --> 02:00:12,584 „Widziałam serwetkę, zanim ją spalił”. 1870 02:00:13,376 --> 02:00:14,251 Nie… 1871 02:00:16,834 --> 02:00:18,043 Nie widzieliśmy. 1872 02:00:20,043 --> 02:00:24,459 Kłamiecie w imię kłamstwa. Ale nie w imię prawdy. 1873 02:00:26,376 --> 02:00:28,626 Wciąż wisicie u jego cycka. 1874 02:00:30,043 --> 02:00:31,626 Gnojki. 1875 02:00:37,418 --> 02:00:38,293 Blanc. 1876 02:00:40,251 --> 02:00:41,751 Musisz coś zrobić. 1877 02:00:44,334 --> 02:00:48,376 Przykro mi, Helen. Odkryłem prawdę. 1878 02:00:49,626 --> 02:00:51,918 To granica moich kompetencji. 1879 02:00:53,084 --> 02:00:56,418 Mam nad sobą policję, sąd, system. 1880 02:00:58,793 --> 02:01:00,459 Nic nie poradzę. 1881 02:01:04,959 --> 02:01:06,001 Mogę tylko… 1882 02:01:08,209 --> 02:01:09,959 dodać ci nieco odwagi. 1883 02:01:13,126 --> 02:01:17,209 I przypomnieć, czemu twoja siostra odeszła z firmy. 1884 02:02:31,209 --> 02:02:32,334 Tak jest! 1885 02:02:37,501 --> 02:02:38,418 Czemu nie? 1886 02:02:38,501 --> 02:02:40,876 Dajesz, Helen! Tak jest! 1887 02:02:54,751 --> 02:02:56,459 Rany, jak mi ulżyło. 1888 02:03:01,126 --> 02:03:01,959 Serio? 1889 02:03:03,376 --> 02:03:04,876 - Ty też? - Tak. 1890 02:03:04,959 --> 02:03:05,876 - O tak. - Dawaj. 1891 02:03:05,959 --> 02:03:07,376 Tak, warto… Hej, Miles! 1892 02:03:13,918 --> 02:03:14,751 No dobra. 1893 02:03:22,709 --> 02:03:25,459 Spoko. Ulżyjcie sobie. 1894 02:03:35,834 --> 02:03:37,084 Mazeł tow! 1895 02:03:41,834 --> 02:03:43,293 Żywa torpeda. 1896 02:03:44,043 --> 02:03:45,001 Helen, spokojnie! 1897 02:03:48,001 --> 02:03:50,126 Grał na nim Liberace. 1898 02:03:50,209 --> 02:03:52,293 No dobrze… starczy już? 1899 02:03:56,084 --> 02:03:57,126 Widocznie nie. 1900 02:04:00,126 --> 02:04:01,001 Czemu… 1901 02:04:08,293 --> 02:04:10,793 Dobra. Co? 1902 02:04:11,293 --> 02:04:13,168 No co? Czego chcesz? 1903 02:04:20,918 --> 02:04:21,959 Nie… 1904 02:04:24,251 --> 02:04:25,376 O Boże! 1905 02:04:31,209 --> 02:04:34,084 Miles! Masz gaśnicę? 1906 02:04:34,168 --> 02:04:35,126 Andi? 1907 02:04:36,626 --> 02:04:37,751 Helen! 1908 02:04:37,834 --> 02:04:39,959 - Gaśnica? - Czekaj… 1909 02:04:40,043 --> 02:04:42,918 O Boże! 1910 02:04:43,001 --> 02:04:44,626 Na litość boską! 1911 02:04:45,293 --> 02:04:46,334 Przestań, Helen! 1912 02:04:49,459 --> 02:04:52,084 O Boże! 1913 02:04:54,168 --> 02:04:55,293 Dobra, dość! 1914 02:04:56,376 --> 02:04:58,251 Dość. Wystarczy. 1915 02:05:08,876 --> 02:05:10,626 Helen, odejdź. 1916 02:05:11,918 --> 02:05:13,168 Jasne. 1917 02:05:13,251 --> 02:05:16,501 Pamiętając o tym, czemu moja siostra odeszła z firmy. 1918 02:05:40,126 --> 02:05:41,959 Szlag! 1919 02:05:49,001 --> 02:05:49,918 Hindenburg. 1920 02:06:00,376 --> 02:06:05,418 W tym ogrodzie nie wolno palić. 1921 02:06:06,293 --> 02:06:11,084 W tym ogrodzie nie wolno palić. 1922 02:06:11,168 --> 02:06:12,043 Dysrupcja. 1923 02:06:13,834 --> 02:06:14,834 Zajebioza! 1924 02:08:28,709 --> 02:08:32,084 Fantastycznie! Zadyma! 1925 02:08:32,709 --> 02:08:34,543 Myślisz, że mnie załatwiłaś? 1926 02:08:34,626 --> 02:08:37,293 Rozwaliłaś mnie jak gangster? Nie! 1927 02:08:38,001 --> 02:08:39,209 Jak mała dzidzia! 1928 02:08:40,793 --> 02:08:41,876 Jak dziecko! 1929 02:08:43,876 --> 02:08:44,876 Lepiej ci teraz? 1930 02:08:46,001 --> 02:08:48,334 Mam nadzieję, że chociaż się wyżyłaś, 1931 02:08:48,418 --> 02:08:50,918 bo nic nie wskórałaś! 1932 02:08:52,459 --> 02:08:55,584 Twoje paliwo przyszłości usmażyło właśnie 1933 02:08:55,668 --> 02:08:59,418 najsłynniejszy obraz świata, ty jełopie. 1934 02:09:03,834 --> 02:09:07,043 Gratuluję publicznej premiery Klear 1935 02:09:07,959 --> 02:09:11,876 i zakończenia kariery Milesa Brona. 1936 02:09:15,209 --> 02:09:18,918 Już po tobie. Spełniło się twoje życzenie. 1937 02:09:20,084 --> 02:09:23,376 By wspominali o tobie za każdym razem… 1938 02:09:25,168 --> 02:09:26,959 gdy mówi się o Mona Lisie. 1939 02:09:36,501 --> 02:09:39,209 Nie. 1940 02:09:40,126 --> 02:09:45,209 Wszyscy to widzieliśmy. Wiemy, co się stało. Prawda? 1941 02:09:48,126 --> 02:09:49,751 Widziałam, jak spalił serwetkę. 1942 02:09:53,251 --> 02:09:58,793 Rety, przypomniało mi się, że widziałam, jak zabrał pistolet Duke'a. 1943 02:10:01,626 --> 02:10:04,876 Widziałem, jak odjeżdżał od Andi w dniu jej śmierci. 1944 02:10:15,876 --> 02:10:17,084 Wy gnojki. 1945 02:10:48,251 --> 02:10:49,834 Załatwiłaś sukinsyna? 1946 02:10:51,668 --> 02:10:52,501 Tak. 1947 02:10:54,751 --> 02:10:56,043 Wracamy do domu? 1948 02:11:15,751 --> 02:11:21,168 GLASS ONION: FILM Z SERII „NA NOŻE” 1949 02:13:06,126 --> 02:13:09,376 WDZIĘCZNI ZA ŻYCIE PEŁNE INSPIRACJI DEDYKUJEMY TEN FILM 1950 02:13:09,459 --> 02:13:13,543 ANGELI LANSBURY I STEPHENOWI SONDHEIMOWI 1951 02:19:07,251 --> 02:19:12,251 Napisy: Ewa Nowicka