1 00:00:05,083 --> 00:00:05,958 W POPRZEDNICH ODCINKACH 2 00:00:06,041 --> 00:00:09,375 Powinniście się przejąć prawdziwymi problemami w tym miejscu. 3 00:00:09,416 --> 00:00:10,416 Czyli jakimi? 4 00:00:10,541 --> 00:00:13,625 Ludzie po prostu... bum! Znikają. 5 00:00:17,333 --> 00:00:20,083 Amy była na wycieczce. Znalazła Trevora. On nie żyje. 6 00:00:20,125 --> 00:00:22,583 To ważne. Nie pozwól mu odebrać telefonu. 7 00:00:22,666 --> 00:00:24,416 Nic nie wie o ciele. 8 00:00:24,500 --> 00:00:26,708 Dokąd poszedłeś po bójce z Trevorem? 9 00:00:26,791 --> 00:00:28,541 -Byłem z dziewczyną. -Z kim? 10 00:00:28,625 --> 00:00:30,041 Był ze mną. 11 00:00:30,375 --> 00:00:32,041 Oni coś ukrywają. 12 00:00:32,166 --> 00:00:33,875 Coś w sprawie Trevora. 13 00:00:33,916 --> 00:00:35,416 W sprawie ziemi. 14 00:00:37,166 --> 00:00:40,541 Tu chodzi o coś więcej niż pieniądze. 15 00:00:40,875 --> 00:00:43,666 Zginął najpóźniej dziesięć godzin przed odnalezieniem. 16 00:00:43,750 --> 00:00:45,958 -Kiedy go ostatnio widziano? -Osiem dni temu. 17 00:00:46,333 --> 00:00:49,916 Postaw ten kamyk na swojej szyi, a ja postawię zachodnie pastwisko. 18 00:00:50,458 --> 00:00:51,875 -Co? -Słyszałaś. 19 00:01:24,166 --> 00:01:25,375 Uciekaj. 20 00:01:25,458 --> 00:01:27,416 Mam to, chłopcy. 21 00:01:45,041 --> 00:01:48,458 Chodźcie tu, chłopcy! Wróciłem. 22 00:01:52,791 --> 00:01:55,125 Wróciłem do domu, chłopcy. 23 00:01:56,583 --> 00:01:57,416 Kurczę! 24 00:01:58,708 --> 00:02:00,833 Znalazłem to! 25 00:02:02,416 --> 00:02:05,333 Znalazłem to. Znalazłem. 26 00:02:08,791 --> 00:02:09,791 Tata? 27 00:02:17,541 --> 00:02:18,666 Royal. 28 00:02:20,500 --> 00:02:22,416 Widzicie, co ja widziałem? 29 00:02:26,250 --> 00:02:27,541 Tato. 30 00:02:27,625 --> 00:02:29,375 O cholera. Tato! 31 00:03:09,791 --> 00:03:13,666 PERYFERIA 32 00:04:03,125 --> 00:04:04,416 Royal. 33 00:04:13,333 --> 00:04:14,708 Royal. 34 00:04:21,166 --> 00:04:22,416 Royal! 35 00:04:23,750 --> 00:04:25,125 Czas to sukinsyn. 36 00:05:28,416 --> 00:05:31,500 Upadł w kuchni na oczach dzieci. 37 00:05:31,583 --> 00:05:34,250 Powiedział, że to udar. 38 00:05:34,333 --> 00:05:38,166 Cóż, Wayne choruje już od dawna. 39 00:05:39,500 --> 00:05:41,500 Wiem. Traumatyczne doświadczenie. 40 00:05:44,708 --> 00:05:46,083 Royal o tym wie? 41 00:05:46,958 --> 00:05:49,875 Nie mam pojęcia. Nie ma go od samego rana. 42 00:05:49,958 --> 00:05:51,333 AKT WŁASNOŚCI 43 00:05:52,000 --> 00:05:54,208 Czy Patricia ma pełnomocnictwo? 44 00:05:55,250 --> 00:05:59,083 Nie wiem. Przyjedziesz później na kółko biblijne? 45 00:05:59,166 --> 00:06:02,166 A kiedy ostatnio nie przyjechałam? 46 00:06:02,583 --> 00:06:04,791 Kath, muszę wyjść z psami. 47 00:06:09,375 --> 00:06:11,333 Royal! Chłopcy! 48 00:06:17,041 --> 00:06:17,875 Hej. 49 00:06:18,458 --> 00:06:21,416 Tamtego wieczoru, z Joy, 50 00:06:21,500 --> 00:06:25,250 powinienem był wymyślić coś innego. 51 00:06:26,708 --> 00:06:28,250 Nawaliłem. 52 00:06:29,166 --> 00:06:30,291 Przepraszam. 53 00:06:34,916 --> 00:06:36,458 Ja też nawaliłem, prawda? 54 00:06:36,541 --> 00:06:37,541 Niby dlaczego? 55 00:06:39,416 --> 00:06:42,291 Byłem na tyle głupi, żeby ci pomóc. 56 00:06:47,208 --> 00:06:48,041 Hej. 57 00:06:52,750 --> 00:06:55,916 Za nic nie pozwolę, żebyś za to beknął. 58 00:07:02,291 --> 00:07:03,625 Jasne? 59 00:07:55,291 --> 00:07:56,708 KOCHAM CIĘ, TATUSIU – AMY 60 00:08:18,666 --> 00:08:22,666 Jeśli myślisz, że nie strzelę ci w plecy, to się mylisz. 61 00:08:22,750 --> 00:08:24,625 Dobra, odwracam się. 62 00:08:29,750 --> 00:08:32,416 Pukałam, naprawdę. 63 00:08:32,541 --> 00:08:33,916 Drzwi były otwarte, więc... 64 00:08:35,416 --> 00:08:37,791 -Mam na imię Autumn. -Wiem, kim jesteś. 65 00:08:39,958 --> 00:08:41,083 Opróżnij kieszenie. 66 00:08:41,666 --> 00:08:44,708 Szukałam tylko mojej rzeczy, naszyjnika. 67 00:08:44,833 --> 00:08:45,916 Twój mąż go ma. 68 00:08:46,000 --> 00:08:48,708 Odebrał mi go wczoraj. Zagraliśmy partię... 69 00:08:48,791 --> 00:08:50,041 Pokera. Słyszałam. 70 00:08:52,708 --> 00:08:55,291 Ale to już nie jest twój naszyjnik. 71 00:08:55,375 --> 00:08:57,208 Ty przegrałaś. On wygrał. 72 00:08:59,125 --> 00:09:02,375 Bardzo binarne podejście. 73 00:09:02,458 --> 00:09:05,750 Chodzi o coś więcej niż wygrana czy przegrana. 74 00:09:06,541 --> 00:09:07,708 Nie w pokerze. 75 00:09:08,458 --> 00:09:12,166 Cokolwiek tu robisz, cokolwiek chcesz osiągnąć, 76 00:09:12,916 --> 00:09:14,708 nie pozwolę na to. 77 00:09:14,791 --> 00:09:17,166 Rozumiesz, co do ciebie mówię? 78 00:09:17,250 --> 00:09:19,041 Coś już się dzieje. 79 00:09:22,458 --> 00:09:23,708 Potrzebuję naszyjnika. 80 00:09:25,958 --> 00:09:27,125 Wynoś się stąd. 81 00:09:33,041 --> 00:09:35,041 Czy Royal zachowuje się inaczej? 82 00:09:36,916 --> 00:09:38,166 W jakim sensie? 83 00:09:40,250 --> 00:09:41,958 Jakby skrywał tajemnice. 84 00:09:44,333 --> 00:09:46,125 Wynoś się stąd. 85 00:09:53,000 --> 00:09:55,791 Trudno jest naprawdę znać kogoś innego, prawda? 86 00:09:56,541 --> 00:09:58,708 Nieważne, jak długo się ich zna. 87 00:10:01,458 --> 00:10:03,791 Trudno jest znać samego siebie. 88 00:10:05,750 --> 00:10:08,375 Przepraszam za kłopot, pani Abbott. 89 00:10:15,583 --> 00:10:19,083 ZIMNE PIWO 90 00:10:26,583 --> 00:10:29,750 Mam listę pracowników i dyżury z zeszłego tygodnia. 91 00:10:29,833 --> 00:10:32,083 Jest tam ktoś, z kim nie rozmawialiśmy? 92 00:10:32,166 --> 00:10:34,750 Cztery razy pojawia się jakiś Hector, 93 00:10:34,833 --> 00:10:37,291 ale zawsze z innym numerem telefonu. 94 00:10:38,625 --> 00:10:39,750 Kierownik myśli, 95 00:10:39,875 --> 00:10:43,000 że obchodzą nas imigranci podczas sprawy morderstwa. 96 00:11:02,666 --> 00:11:04,250 Nie brałem w tym udziału. 97 00:11:04,333 --> 00:11:05,666 Nic nie wiem. 98 00:11:05,875 --> 00:11:08,208 Nic innego nas nie interesuje, dobrze? 99 00:11:09,250 --> 00:11:12,625 Odpowiedz szczerze na pytania, to sobie pojedziemy. 100 00:11:16,125 --> 00:11:22,125 Czy to jeden z mężczyzn bijących się tamtej nocy na parkingu? 101 00:11:25,541 --> 00:11:27,291 To on. Nie ten drugi. 102 00:11:29,958 --> 00:11:31,458 Jesteś pewien? 103 00:11:33,000 --> 00:11:35,083 Przyjrzyj się. 104 00:11:38,583 --> 00:11:40,166 Tak, to on. 105 00:11:45,625 --> 00:11:47,375 Dobra. Gracias. 106 00:12:22,500 --> 00:12:26,458 UNIWERSYTET WYOMING WYDZIAŁ ZIEM RZADKICH - DR NIA BINTU 107 00:12:40,166 --> 00:12:44,208 Rozmawiałam chyba z Wayne'em Tillersonem, jakieś sześć tygodni temu. 108 00:12:44,291 --> 00:12:48,250 Był w trakcie nabywania ziemi i chciał ją zbadać. 109 00:12:49,625 --> 00:12:51,625 Zbadać? Pod jakim kątem? 110 00:12:52,875 --> 00:12:53,916 Wszystko dobrze? 111 00:12:55,458 --> 00:12:57,666 -Tak. -Nie podał szczegółów. 112 00:12:58,750 --> 00:13:01,875 -Jest pan jego przyjacielem czy... -Sąsiadem. 113 00:13:01,958 --> 00:13:04,458 Tylko tyle? Więcej się nie odezwał? 114 00:13:04,541 --> 00:13:07,333 Nie. Tylko to chciał pan wiedzieć? 115 00:13:11,500 --> 00:13:14,666 W tym naszyjniku jest jakiś kamień. 116 00:13:16,208 --> 00:13:18,083 Dość niezwykły. 117 00:13:28,083 --> 00:13:29,541 Skąd pan to ma? 118 00:13:30,291 --> 00:13:31,666 Wie pani, co to jest? 119 00:13:32,916 --> 00:13:34,708 Na zewnątrz jest bursztyn. 120 00:13:36,041 --> 00:13:38,250 Ale jeśli chodzi o kamień w środku, 121 00:13:38,333 --> 00:13:41,375 dowiemy się co to, dopiero po przeprowadzeniu badań. 122 00:13:41,458 --> 00:13:44,708 Bursztyn zapewne stabilizuje to, co jest w środku. 123 00:13:45,208 --> 00:13:48,833 Nasz laser spektroskopowy podałby kompletny skład. 124 00:13:49,583 --> 00:13:53,333 Gdyby go pan zostawił, zbadałabym to. 125 00:14:05,958 --> 00:14:07,250 Nie. 126 00:14:09,958 --> 00:14:11,875 Ale dziękuję za poświęcony czas. 127 00:14:12,625 --> 00:14:14,625 Chwileczkę. Jest pan pewien? 128 00:14:14,708 --> 00:14:17,958 -Tak, to jest bardzo ciekawe i... -Na pewno. 129 00:14:22,750 --> 00:14:27,625 B, Y, 9, to może jakaś firma górnicza. 130 00:14:29,291 --> 00:14:31,583 To jest to. Tutaj. 131 00:14:32,791 --> 00:14:34,458 Kontakt. 132 00:14:35,250 --> 00:14:36,541 To jest to. 133 00:14:45,500 --> 00:14:47,041 Górnictwo BY9. 134 00:14:47,125 --> 00:14:51,041 W przypadku zapytań ogólnych wybierz 307256. 135 00:14:59,208 --> 00:15:01,541 Wybrany numer jest obecnie... 136 00:15:04,833 --> 00:15:07,708 „Stamtąd Eliasz poszedł do Betel. 137 00:15:07,791 --> 00:15:11,333 A mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego. 138 00:15:11,416 --> 00:15:13,625 »Przyjdź no, łysku!«, mówili. 139 00:15:13,708 --> 00:15:15,500 »Przyjdź no, łysku!«. 140 00:15:15,583 --> 00:15:21,583 On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. 141 00:15:21,916 --> 00:15:27,791 Wtem wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały czterdziestu dwóch chłopców”. 142 00:15:34,875 --> 00:15:39,791 Jaką więc rolę odgrywa w naszym życiu sąd Boży? 143 00:15:41,916 --> 00:15:43,583 Czy ktoś chciałby odpowiedzieć? 144 00:15:44,000 --> 00:15:46,333 Nie wiem, czy to jest sąd, 145 00:15:46,458 --> 00:15:49,125 ale Walt musi wymienić biodro. 146 00:15:49,208 --> 00:15:52,083 Ubezpieczyciel oczywiście mówi coś innego. 147 00:15:57,166 --> 00:15:58,375 Ktoś jeszcze? 148 00:16:03,250 --> 00:16:05,166 Cecilia. Może ty? 149 00:16:06,000 --> 00:16:09,291 Czy dzisiejsze czytanie podsunęło ci coś na myśl? 150 00:16:11,958 --> 00:16:13,250 Chyba... 151 00:16:16,000 --> 00:16:17,458 Nie wiem. 152 00:16:18,166 --> 00:16:19,375 Chyba... 153 00:16:21,583 --> 00:16:24,125 Czuję się trochę zagubiona. 154 00:16:26,541 --> 00:16:29,958 Trochę zagubiona. Tak. 155 00:16:30,791 --> 00:16:34,625 Zagubiona. Chcesz, żebyśmy się za ciebie pomodliły? 156 00:16:40,375 --> 00:16:44,458 Drogie panie, połóżmy nasze dłonie na Cecilii. 157 00:16:58,875 --> 00:17:00,541 Ojcze Niebieski... 158 00:17:01,250 --> 00:17:04,333 ...spójrz proszę na tę oto Cecilię. 159 00:17:05,875 --> 00:17:08,375 Pogubiła się, Ojcze. 160 00:17:09,250 --> 00:17:10,958 Wskaż jej drogę. 161 00:17:13,083 --> 00:17:14,416 Cecilia. 162 00:17:14,791 --> 00:17:18,375 Hej. Część z nas jedzie do Tillersonów, 163 00:17:18,458 --> 00:17:20,833 żeby odwiedzić Patricię i chłopców. 164 00:17:47,250 --> 00:17:48,666 Pani Tillerson. 165 00:17:49,125 --> 00:17:50,416 Ma pani gości. 166 00:17:52,500 --> 00:17:54,125 Cześć, Patricio. 167 00:17:55,291 --> 00:17:57,416 Słyszałyśmy o udarze Wayne'a 168 00:17:57,500 --> 00:18:00,708 i wszystkie jesteśmy załamane z powodu Trevora. 169 00:18:00,791 --> 00:18:04,000 Wiedz, że modlimy się za ciebie. 170 00:18:04,750 --> 00:18:06,541 Cecilia Abbott. 171 00:18:10,125 --> 00:18:12,833 Jak się miewasz, Cecilio? Co u rodziny? 172 00:18:14,375 --> 00:18:16,125 Wszyscy cali i zdrowi? 173 00:18:20,000 --> 00:18:24,250 Widzę, że nie przyniosłaś niczego, w przeciwieństwie do przyjaciółek. Szkoda. 174 00:18:24,333 --> 00:18:27,083 Bezczynność prowadzi do złego. 175 00:18:35,458 --> 00:18:38,958 Wiem, że między naszymi rodzinami jest wiele napięcia... 176 00:18:39,041 --> 00:18:41,541 Napięcie. Czy to właśnie odczuwasz? 177 00:18:43,083 --> 00:18:44,125 Napięcie. 178 00:18:46,875 --> 00:18:49,875 -Dobrze, cóż. -Wcale nie dobrze, Kath. 179 00:18:51,666 --> 00:18:54,833 Przypomnij mi, Ceci, i twoim przyjaciółkom od zapiekanek, 180 00:18:54,916 --> 00:18:56,958 co Biblia mówi o zabijaniu? 181 00:19:42,291 --> 00:19:43,708 Niech to szlag. 182 00:19:57,458 --> 00:19:59,041 O nie. 183 00:20:24,833 --> 00:20:27,791 Jesteś tylko dzieckiem, prawda? 184 00:20:31,666 --> 00:20:33,916 Co ci się stało? 185 00:20:47,416 --> 00:20:48,458 Okej. 186 00:21:29,416 --> 00:21:32,625 Choć próbowałem cię nie zranić Choć próbowałem 187 00:21:34,833 --> 00:21:36,583 Pewnie dlatego mówią 188 00:21:38,500 --> 00:21:42,416 Każda róża ma swój kolec 189 00:21:46,250 --> 00:21:51,750 Tak jak każda noc ma swój brzask 190 00:21:55,083 --> 00:21:57,916 Tak jak każdy kowboj 191 00:21:58,958 --> 00:22:01,458 Śpiewa swoją smutną piosenkę 192 00:22:04,166 --> 00:22:08,750 Każda róża ma swój kolec 193 00:22:13,583 --> 00:22:16,625 Billy! Coś nie tak? 194 00:22:21,041 --> 00:22:24,291 Co się dzieje z duszą zwierzęcia, kiedy umrze? 195 00:22:33,666 --> 00:22:35,750 Myślę, że wciąga ją ziemia. 196 00:22:41,833 --> 00:22:44,041 A czasami ją wypluwa. 197 00:22:47,583 --> 00:22:50,416 Miewam sny o zwierzętach w tym domu 198 00:22:51,875 --> 00:22:55,500 i o żądzy zemsty, 199 00:22:56,708 --> 00:23:00,375 którą ich bracia, siostry, ojcowie 200 00:23:01,583 --> 00:23:04,916 i matki muszą czuć. 201 00:23:13,375 --> 00:23:14,666 Niech spróbują. 202 00:23:16,750 --> 00:23:18,291 Chciałbym tego. 203 00:23:20,125 --> 00:23:24,458 Oczekiwałbyś tego od nas, gdyby ktoś zabił ciebie? 204 00:23:27,208 --> 00:23:28,083 Zemsty? 205 00:23:37,625 --> 00:23:38,541 Tak. 206 00:23:48,416 --> 00:23:50,041 Nazywam go Bobby. 207 00:23:57,083 --> 00:23:58,416 Tak. 208 00:24:18,500 --> 00:24:19,375 Jebać go. 209 00:24:20,083 --> 00:24:22,250 Nie ma pełnomocnictwa, testamentu, 210 00:24:22,333 --> 00:24:24,875 niczego, co by pozwoliło nam prowadzić interes. 211 00:24:24,958 --> 00:24:27,666 Jesteś jego synem. Mów ludziom, co mają robić. 212 00:24:27,750 --> 00:24:29,541 -Nie bankowi. -Bankowi, wszystkim. 213 00:24:29,625 --> 00:24:31,666 Luke, skarbie, posłuchaj mnie. 214 00:24:33,208 --> 00:24:35,125 Musisz zacząć działać jak on. 215 00:24:35,208 --> 00:24:39,541 -Czy pozwoliłby komukolwiek coś zabrać? -Nie jestem nim, prawda? 216 00:24:40,291 --> 00:24:41,166 Nie. 217 00:24:42,750 --> 00:24:43,666 Nie jesteś. 218 00:24:48,291 --> 00:24:51,250 Naprawdę nie wiesz, po co mu ziemia Abbottów? 219 00:24:51,333 --> 00:24:52,375 Nie. 220 00:24:52,958 --> 00:24:54,666 Na pewno nie do podziwiania. 221 00:24:56,333 --> 00:24:58,041 Może chodzi o gaz albo tronę. 222 00:25:00,416 --> 00:25:02,750 Może objawiło mu się w jebanym śnie. 223 00:25:02,833 --> 00:25:04,208 Pytałeś Billy'ego? 224 00:25:05,000 --> 00:25:06,125 Czy pytałem Billy'ego? 225 00:25:08,291 --> 00:25:11,958 Wayne to certyfikowany sukinsyn, ale ma nosa do takich spraw. 226 00:25:12,041 --> 00:25:13,250 Mówisz poważnie? 227 00:25:14,583 --> 00:25:16,416 Od kilku dni rozmawiamy o tym, 228 00:25:16,500 --> 00:25:19,291 jakim cudem wstał z tego swojego fotelika. 229 00:25:19,375 --> 00:25:20,958 Sama mu to powiedziałaś. 230 00:25:21,041 --> 00:25:24,791 Luke, skarbie, tylko dlatego, że coś komuś mówisz, 231 00:25:24,875 --> 00:25:27,083 nie znaczy, że tak myślisz. 232 00:25:28,541 --> 00:25:31,250 Na twoim miejscu zdobyłabym tę ziemię. 233 00:25:46,625 --> 00:25:49,125 Hej, zamawiamy żarcie od Lynette. 234 00:25:49,208 --> 00:25:51,000 Wiem, że lubisz kurczaka od nich. 235 00:25:51,083 --> 00:25:54,375 Wiesz, ile razy siedziałam z Perrym w tym biurze, 236 00:25:54,458 --> 00:25:58,041 rozmawiając o Rebecce. O tym, co się mogło z nią stać? 237 00:25:58,125 --> 00:25:59,291 Wiem. 238 00:26:11,958 --> 00:26:13,500 Wybory są za trzy tygodnie. 239 00:26:13,583 --> 00:26:16,333 Ludzie rozumieją, że te sprawy wymagają czasu. 240 00:26:16,416 --> 00:26:17,791 A co ty myślisz? 241 00:26:18,833 --> 00:26:20,208 Że zrobił to Perry? 242 00:26:20,916 --> 00:26:22,583 Z pomocą swojej rodziny? 243 00:26:23,333 --> 00:26:24,750 Nie wiem. 244 00:26:25,750 --> 00:26:28,625 -Naprawdę. -Co ci mówi twój instynkt? 245 00:26:30,416 --> 00:26:31,583 To dobry człowiek. 246 00:26:33,916 --> 00:26:35,291 „Dobry człowiek”. 247 00:26:44,916 --> 00:26:47,375 Gdy miałam jakieś dziesięć lat, 248 00:26:48,625 --> 00:26:51,000 przyjaźniłam się z jedną dziewczyną. 249 00:26:51,083 --> 00:26:55,958 Białą, mieszkała na ranczu w pobliżu rezerwatu, w którym dorastałam. 250 00:26:58,708 --> 00:27:01,250 Pewnego dnia jej wujek i jego kumpel 251 00:27:01,333 --> 00:27:03,583 zauważyli, jak sama wracałam ze szkoły. 252 00:27:03,666 --> 00:27:06,375 Zatrzymali się i zaproponowali, że mnie podwiozą. 253 00:27:06,458 --> 00:27:09,291 Wiedziałam, że jeśli z nimi pojadę, coś mi zrobią. 254 00:27:09,375 --> 00:27:11,541 Dlatego odmówiłam i szłam dalej. 255 00:27:13,625 --> 00:27:15,750 Zaatakowali mnie, walczyłam, 256 00:27:15,833 --> 00:27:19,166 uciekłam do lasu i dotarłam do domu. A moi rodzice 257 00:27:20,250 --> 00:27:22,458 powiedzieli, że nic nie mogą zrobić, 258 00:27:22,541 --> 00:27:27,666 bo białych facetów nie oskarża się o napaść na Indianki z rezerwatu. 259 00:27:29,750 --> 00:27:31,333 Tak się po prostu nie robi. 260 00:27:31,833 --> 00:27:33,666 Nie mówiłaś mi o tym. 261 00:27:36,791 --> 00:27:41,208 Coś we mnie przemówiło, a ja posłuchałam. 262 00:27:54,625 --> 00:27:55,833 On to zrobił. 263 00:27:58,208 --> 00:27:59,291 Sałatkę z makaronem. 264 00:28:00,958 --> 00:28:02,791 Z kurczakiem. Od Lynette. 265 00:28:04,083 --> 00:28:05,000 Dobra. 266 00:28:13,458 --> 00:28:14,625 Gdzie tata? 267 00:28:15,291 --> 00:28:17,458 Nie wiem. Wyjechał bardzo wcześnie. 268 00:28:26,875 --> 00:28:27,958 Dokąd? 269 00:28:32,750 --> 00:28:34,833 Co się z nim, do diabła, dzieje? 270 00:28:35,583 --> 00:28:36,958 Zawsze jest... 271 00:28:42,208 --> 00:28:44,041 We mnie też to jest. 272 00:28:45,708 --> 00:28:46,541 Co takiego? 273 00:28:49,875 --> 00:28:51,291 To, co jest w nim. 274 00:28:56,000 --> 00:28:57,958 I czego nie ma. 275 00:29:03,958 --> 00:29:07,291 Trudno jest znać siebie. A co dopiero kogoś innego. 276 00:29:18,541 --> 00:29:20,416 Jadę do miasta na piwo. 277 00:29:39,958 --> 00:29:42,541 Przepraszam, nie chciałem przeszkadzać. 278 00:29:42,625 --> 00:29:44,833 Nie przeszkadzasz. Jest twój tata? 279 00:29:46,000 --> 00:29:48,208 Nie. Przykro mi. 280 00:29:48,500 --> 00:29:50,000 Przestań przepraszać. 281 00:29:50,083 --> 00:29:51,750 Co tutaj robisz? 282 00:29:53,041 --> 00:29:55,958 Myślałam, że spotkam Royala. Niestety. 283 00:29:56,458 --> 00:29:59,916 Postanowiłam krótko pomedytować. 284 00:30:00,000 --> 00:30:03,000 -Pomedytować? -Pomedytować. 285 00:30:05,791 --> 00:30:08,583 A ty, dlaczego jesteś tutaj, a nie w łóżku? 286 00:30:11,833 --> 00:30:13,208 Po prostu chciałem 287 00:30:16,458 --> 00:30:17,541 pobyć sam. 288 00:30:20,000 --> 00:30:21,125 Przepraszam. 289 00:30:24,750 --> 00:30:27,208 Istnieje pewne miejsce, nie w mieście. 290 00:30:27,291 --> 00:30:29,166 Jest inne. 291 00:30:29,250 --> 00:30:31,708 Tak jakby dzikie. 292 00:30:31,791 --> 00:30:33,125 Ale... 293 00:30:34,500 --> 00:30:35,833 może ci się spodobać. 294 00:31:26,875 --> 00:31:28,958 Jeszcze raz whisky i piwo. 295 00:31:30,541 --> 00:31:32,166 Jesteś gotowy na sobotę? 296 00:31:33,875 --> 00:31:36,291 -Słucham? -Na finały. 297 00:31:37,541 --> 00:31:38,958 Tak, jestem gotowy. 298 00:31:41,166 --> 00:31:42,375 Dziękuję. 299 00:33:14,666 --> 00:33:20,291 Wiem, że ludzie zawsze myślą, że jestem dziwna lub, co gorsza, ułomna. 300 00:33:21,250 --> 00:33:23,791 Na pewno myśli tak moja rodzina. 301 00:33:24,791 --> 00:33:28,833 Tak. Jestem pewien, że moja myśli o mnie to samo. 302 00:33:33,666 --> 00:33:34,666 Co? 303 00:33:35,750 --> 00:33:37,833 Uważam, że twoja rodzina jest wyjątkowa, 304 00:33:37,916 --> 00:33:41,000 ale jeśli tak o tobie myślą, to się mylą. 305 00:33:45,375 --> 00:33:47,291 Jak poznałeś swoją żonę? 306 00:33:49,458 --> 00:33:52,916 W college'u. Uniwersytet Wyoming. 307 00:33:58,416 --> 00:34:02,791 Była z Kalifornii. Z okolic Bakersfield. 308 00:34:10,916 --> 00:34:13,750 Po szkole chciała tam wrócić. 309 00:34:20,000 --> 00:34:22,083 Często się o to kłóciliśmy. 310 00:34:24,625 --> 00:34:25,916 My... 311 00:34:38,375 --> 00:34:41,291 Kiedy widzieliśmy się ostatnio, w nocy, kłóciliśmy się. 312 00:34:55,958 --> 00:34:57,291 Poszedłem spać. 313 00:34:59,625 --> 00:35:01,666 Obudziłem się kilka godzin później, 314 00:35:03,875 --> 00:35:05,125 a jej nie było. 315 00:35:09,291 --> 00:35:13,708 Może wyszła gdzieś i coś się stało. 316 00:35:24,041 --> 00:35:25,750 Może miała już tego dość. 317 00:35:27,458 --> 00:35:29,083 Może nigdy się nie dowiem. 318 00:35:43,750 --> 00:35:48,541 A jeśli powiem ci, że można zrozumieć, co się z nią stało, 319 00:35:48,625 --> 00:35:52,291 nawet nie wiedząc, co to było? 320 00:35:53,458 --> 00:35:54,625 To znaczy? 321 00:35:56,083 --> 00:35:57,791 To, przez co przechodzisz... 322 00:36:00,166 --> 00:36:03,333 A jeśli to coś większego od ciebie, 323 00:36:06,583 --> 00:36:08,625 większego od nas wszystkich? 324 00:38:33,125 --> 00:38:34,250 Royal. 325 00:40:58,916 --> 00:41:00,916 Napisy: Grzegorz Marczyk 326 00:41:01,000 --> 00:41:03,000 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski