1 00:00:33,075 --> 00:00:36,036 No dalej, jedzcie. Jedzcie albo złoję wam skórę! 2 00:00:44,795 --> 00:00:47,631 Sieroty mają co jeść 3 00:00:51,385 --> 00:00:52,386 SIEROTA 4 00:00:52,386 --> 00:00:53,303 PORCJOWANIE 5 00:00:53,303 --> 00:00:56,723 Noże lśnią, by ćwiartować i siec 6 00:00:58,851 --> 00:01:01,603 Gołąbki gruchają 7 00:01:02,604 --> 00:01:05,190 Innych ignorują 8 00:01:06,441 --> 00:01:10,112 A złoczyńca knuje plan 9 00:01:11,655 --> 00:01:14,658 Witamy was w Schmicago 10 00:01:14,658 --> 00:01:18,662 W tym przestępczym eldorado 11 00:01:18,662 --> 00:01:20,497 Złowieszcze i brudne 12 00:01:20,497 --> 00:01:22,457 Życie tu jest trudne 13 00:01:22,457 --> 00:01:25,002 Witamy was 14 00:01:25,669 --> 00:01:29,047 W Schmicago 15 00:01:30,507 --> 00:01:33,260 Nie stresuj się, będziesz świetna. 16 00:01:33,969 --> 00:01:35,470 Może jednak stąd pójdziemy? 17 00:01:35,470 --> 00:01:37,431 Najpierw zobaczę twój występ. 18 00:01:38,849 --> 00:01:40,559 Powal ich na kolana. 19 00:01:44,313 --> 00:01:45,856 Kocham cię. Oczarujesz ich. 20 00:01:49,818 --> 00:01:51,361 - Cześć, Max. - Cześć, Mel. 21 00:01:55,824 --> 00:01:57,075 - Hej. - Hej, Fred. 22 00:01:57,075 --> 00:01:58,952 Gimble! Gdzieś ty była? 23 00:01:58,952 --> 00:02:02,956 Pan Kratt był zawiedziony twoją nieobecnością przez ostatnie dni. 24 00:02:02,956 --> 00:02:05,334 Przepraszam, Madam Frau. Ale już jestem, 25 00:02:05,334 --> 00:02:11,381 gotowa do niezwracania na siebie uwagi i naśladowania reszty, gdy zapomnę układu. 26 00:02:11,381 --> 00:02:12,925 Nie tak szybko. 27 00:02:12,925 --> 00:02:15,385 Po południu wystąpisz solo. 28 00:02:15,385 --> 00:02:18,430 Solo? Przecież to rola Jenny. 29 00:02:18,430 --> 00:02:22,226 - Jenny tu nie ma. A ty jesteś. - Ale to Jenny jest gwiazdą. 30 00:02:22,226 --> 00:02:24,728 Jest taka zdolna, a ja... 31 00:02:24,728 --> 00:02:27,898 Zaczynamy za pół godziny. Bierzesz tę fuchę czy nie? 32 00:02:29,608 --> 00:02:31,985 Dobrze, biorę. 33 00:02:32,569 --> 00:02:34,238 Szaleję ze szczęścia. 34 00:02:51,255 --> 00:02:56,635 Nigdy nie uznano mnie za olśnienie 35 00:02:57,261 --> 00:03:02,099 Żadna z moich ról nie była istotna 36 00:03:02,766 --> 00:03:05,853 To żaden honor dostać 37 00:03:05,853 --> 00:03:08,772 Honorowe wyróżnienie 38 00:03:09,940 --> 00:03:13,819 Choć jestem w tym wybitna 39 00:03:15,779 --> 00:03:21,743 Nigdy nie byłam tą, która zachwyca 40 00:03:21,743 --> 00:03:26,999 Cudzy odbijam wciąż blask 41 00:03:26,999 --> 00:03:29,626 Sama talent mam 42 00:03:30,294 --> 00:03:32,963 Do podpierania ścian 43 00:03:33,589 --> 00:03:38,051 Lecz może nadszedł mój czas 44 00:03:39,803 --> 00:03:45,601 Gdy traciłam już nadzieję 45 00:03:45,601 --> 00:03:50,689 A nuda dobijała mnie 46 00:03:51,815 --> 00:03:57,529 Wszystkie dni agonii i cierpienia 47 00:03:57,529 --> 00:03:59,990 Odeszły wnet w cień 48 00:04:00,490 --> 00:04:03,202 Gdy braw rozległ się dźwięk 49 00:04:04,328 --> 00:04:10,125 Nigdy nie byłam tą, która zachwyca 50 00:04:10,125 --> 00:04:14,838 Cudzy odbijam wciąż blask 51 00:04:15,589 --> 00:04:17,798 Lecz może dzisiaj 52 00:04:18,382 --> 00:04:20,802 Jeśli wszystko się zgra 53 00:04:21,386 --> 00:04:26,934 Może te stopy dwie opanują swój strach 54 00:04:26,934 --> 00:04:30,354 Tak, nie ma już „może” 55 00:04:30,354 --> 00:04:31,939 Bo, skarbie 56 00:04:31,939 --> 00:04:36,818 To jest mój czas 57 00:04:39,905 --> 00:04:45,577 Nigdy nie byłam tą, która zachwyca 58 00:04:45,577 --> 00:04:50,999 Cudzy odbijam wciąż blask 59 00:04:50,999 --> 00:04:53,293 Lecz może dzisiaj 60 00:04:53,919 --> 00:04:56,255 Jeśli wszystko się zgra 61 00:04:56,839 --> 00:05:02,135 Może te stopy dwie opanują swój strach 62 00:05:02,135 --> 00:05:05,514 Tak, nie ma już „może” 63 00:05:05,514 --> 00:05:07,474 Bo, skarbie 64 00:05:07,975 --> 00:05:11,436 To jest mój 65 00:05:11,436 --> 00:05:17,109 Czas! 66 00:06:13,624 --> 00:06:15,876 - Pokój i miłość. - Cześć. Pokój i miłość. 67 00:06:15,876 --> 00:06:18,170 Cześć wam. Pokój i miłość. 68 00:06:19,338 --> 00:06:20,464 Co słychać? 69 00:06:21,423 --> 00:06:23,217 - Nic. - A u ciebie? 70 00:06:23,217 --> 00:06:25,802 Niewiele, wracam do domu. 71 00:06:25,802 --> 00:06:27,721 - Fajnie. - Super. 72 00:06:28,263 --> 00:06:29,932 No dobrze. Do zobaczenia. 73 00:06:37,773 --> 00:06:38,982 Mogę wam pomóc? 74 00:06:41,860 --> 00:06:43,070 Co ci się stało? 75 00:06:43,070 --> 00:06:44,655 Nadepnęła na szkło. 76 00:06:44,655 --> 00:06:46,448 Chciałam przytulić motyla. 77 00:06:46,448 --> 00:06:49,910 One tego nie lubią. Pokaż mi tę stopę. 78 00:06:50,619 --> 00:06:51,620 Nie jest źle. 79 00:06:51,620 --> 00:06:54,164 Dajcie mi mydło, wodę i czystą szmatkę. 80 00:06:55,582 --> 00:06:56,416 A gdzie Topher? 81 00:06:57,000 --> 00:06:57,960 Kto to wie? 82 00:06:58,460 --> 00:07:00,504 Gość nie ma już dla nas czasu. 83 00:07:00,504 --> 00:07:01,964 Odkąd spiknął się z nią. 84 00:07:01,964 --> 00:07:03,507 Jenny, no tak. 85 00:07:04,299 --> 00:07:05,384 Bardzo dziękuję. 86 00:07:06,426 --> 00:07:09,096 To nowa miłość. Wierzcie mi. 87 00:07:09,096 --> 00:07:11,682 Jak ochłonie, to sobie o was przypomni. 88 00:07:11,682 --> 00:07:12,850 Kiedy to się stanie? 89 00:07:13,684 --> 00:07:16,687 No cóż, są młodzi... 90 00:07:17,187 --> 00:07:20,023 i bardzo atrakcyjni. 91 00:07:20,649 --> 00:07:24,069 - To może trochę potrwać. - Jesteś taki mądry. 92 00:07:26,154 --> 00:07:27,573 Okej. 93 00:07:28,824 --> 00:07:30,492 Możesz już na niej stanąć. 94 00:07:31,243 --> 00:07:33,287 Potrafię chodzić. 95 00:07:35,581 --> 00:07:38,500 Uzdrowił chromą! To cud! 96 00:07:38,500 --> 00:07:41,920 - To żaden cud. - Prowadź nas! Wskaż drogę! 97 00:07:41,920 --> 00:07:43,505 Zrobimy, co nam powiesz! 98 00:07:43,505 --> 00:07:45,424 Co? Nie jestem jednym z tych. 99 00:07:45,424 --> 00:07:48,844 Powiedz nam, co robić! 100 00:07:48,844 --> 00:07:51,513 - Powiedz nam, co robić! - Przestańcie! 101 00:07:51,513 --> 00:07:54,141 Nie rozumiesz. Potrzebujemy lidera. 102 00:07:54,141 --> 00:07:55,893 - Jesteś mądry. - Taki mądry. 103 00:07:55,893 --> 00:07:57,394 - I dobry. - Taki dobry. 104 00:07:57,394 --> 00:08:02,316 Nie możecie podążać za byle kim, kto według was jest mądry i dobry. 105 00:08:02,316 --> 00:08:06,028 - Widzisz? Nie wiedziałem. Jestem głupi. - Taki głupi. 106 00:08:06,028 --> 00:08:07,863 - Błagam was... - Prosimy! 107 00:08:07,863 --> 00:08:09,198 - Pomóż nam! - Poprowadź! 108 00:08:09,198 --> 00:08:10,699 Pogubiliśmy się. 109 00:08:10,699 --> 00:08:12,367 Kochamy cię! 110 00:08:12,367 --> 00:08:15,787 No dobrze, udzielę wam kilku porad. 111 00:08:24,546 --> 00:08:27,799 Próbujesz jeden kęs 112 00:08:28,800 --> 00:08:32,136 I ciągle nie masz dość 113 00:08:32,929 --> 00:08:37,058 Wtem nagle za marzeniem pęd 114 00:08:37,058 --> 00:08:40,354 Odbiera ci wolność 115 00:08:40,354 --> 00:08:41,313 KOCHAM CIĘ! JOSH 116 00:08:41,313 --> 00:08:42,397 KOCHAM, KRATT 117 00:08:42,397 --> 00:08:45,025 Gdy fani cię wielbią 118 00:08:45,526 --> 00:08:48,695 Życie smaczku zyskuje 119 00:08:49,655 --> 00:08:53,742 Kroczysz dumnie złotą ścieżką 120 00:08:53,742 --> 00:08:55,786 Lecz dokąd to 121 00:08:56,286 --> 00:09:00,582 Doprowadzi cię? 122 00:09:01,959 --> 00:09:04,628 Melissa! 123 00:09:05,587 --> 00:09:11,552 Jak to jest, gdy ludzie o tobie śnią? 124 00:09:12,469 --> 00:09:13,846 Cudownie! 125 00:09:13,846 --> 00:09:17,349 To było pytanie retoryczne 126 00:09:17,891 --> 00:09:19,017 PRECZ Z KRATTEM 127 00:09:19,017 --> 00:09:20,894 Josh! 128 00:09:20,894 --> 00:09:22,145 KRATT NAS TRUJE 129 00:09:22,145 --> 00:09:28,277 Jesteś w stanie sprostać ich wyobrażeniom? 130 00:09:28,277 --> 00:09:29,778 To też pytanie... 131 00:09:29,778 --> 00:09:33,073 Tak. Właśnie tak! 132 00:09:33,073 --> 00:09:37,369 To kolejne pytanie retoryczne! 133 00:09:39,705 --> 00:09:43,834 Sława 134 00:09:43,834 --> 00:09:45,460 Ulotna jest 135 00:09:45,460 --> 00:09:49,965 Choć tak miło, że trwała 136 00:09:49,965 --> 00:09:52,134 Sława 137 00:09:52,134 --> 00:09:55,053 Tak miło, że trwała 138 00:09:55,053 --> 00:09:56,638 Teraz razem już 139 00:09:56,638 --> 00:09:57,890 Hej, hej, Josh 140 00:09:57,890 --> 00:09:58,807 MUREM ZA JOSHEM 141 00:09:58,807 --> 00:10:02,311 To rozkosz namaścić głowę twą 142 00:10:02,311 --> 00:10:04,563 Oddać ostatni grosz 143 00:10:04,563 --> 00:10:08,525 Hej, hej, Mel Olśniewasz jak biel 144 00:10:08,525 --> 00:10:12,821 Twoja sława sięga aż do piekieł 145 00:10:14,740 --> 00:10:15,949 Z nami kaput 146 00:10:17,659 --> 00:10:22,039 Ktoś skradł moją bramę 147 00:10:22,039 --> 00:10:25,083 Już można schrupać je 148 00:10:26,919 --> 00:10:29,671 Zabić ich! 149 00:10:30,464 --> 00:10:34,510 Na jednym ogniu 150 00:10:34,510 --> 00:10:36,386 Wypiję za to 151 00:10:36,386 --> 00:10:39,681 Próbujesz jeden kęs 152 00:10:40,307 --> 00:10:43,810 I ciągle nie masz dość 153 00:10:44,436 --> 00:10:48,273 Wtem nagle za marzeniem pęd 154 00:10:48,774 --> 00:10:52,486 Odbiera ci wolność 155 00:10:52,486 --> 00:10:53,695 Wypiję za to 156 00:10:55,113 --> 00:10:59,034 Sława 157 00:10:59,034 --> 00:11:00,619 Ulotna jest 158 00:11:00,619 --> 00:11:05,415 Choć tak miło, że trwała 159 00:11:05,415 --> 00:11:07,292 Sława 160 00:11:07,292 --> 00:11:10,170 Tak miło, że trwała 161 00:11:10,170 --> 00:11:11,755 Teraz razem już 162 00:11:11,755 --> 00:11:13,674 Hej, hej, Josh 163 00:11:13,674 --> 00:11:17,386 To rozkosz namaścić głowę twą 164 00:11:17,386 --> 00:11:19,721 Oddać ostatni grosz 165 00:11:19,721 --> 00:11:23,684 Hej, hej, Mel Olśniewasz jak biel 166 00:11:23,684 --> 00:11:28,313 Twoja sława sięga od nieba, od nieba 167 00:11:28,313 --> 00:11:34,319 Aż do piekieł 168 00:11:38,323 --> 00:11:40,909 - Proszę. - Dziękuję. Ile płacę? 169 00:11:41,410 --> 00:11:42,828 To dla mnie zaszczyt. 170 00:11:44,037 --> 00:11:45,747 Dziękuję. 171 00:11:45,747 --> 00:11:47,332 Tak wygląda happy end? 172 00:11:47,332 --> 00:11:49,084 Mamy na koncie parę sukcesów. 173 00:11:49,960 --> 00:11:51,670 Odsunęliśmy Jenny od Kratta. 174 00:11:51,670 --> 00:11:52,754 Happy end. 175 00:11:52,754 --> 00:11:55,132 Spiknęliśmy Jenny z Topherem. 176 00:11:55,132 --> 00:11:58,510 - Happy end. - Wyswataliśmy Dooleya z Codwell. 177 00:11:58,510 --> 00:12:00,053 Happy, przecinek, end. 178 00:12:01,013 --> 00:12:03,765 Ale Kratt nie odpowiedział za zabójstwo Elsie. 179 00:12:04,808 --> 00:12:06,393 To chyba była zmyłka. 180 00:12:06,393 --> 00:12:08,228 Co nie? Nie znaliśmy Elsie. 181 00:12:08,228 --> 00:12:10,230 DOM NIECHCIANYCH SIEROT PANNY CODWELL 182 00:12:10,230 --> 00:12:11,440 Dzień dobry! 183 00:12:12,149 --> 00:12:15,402 A panna Codwell zaczęła dbać o sieroty. 184 00:12:15,402 --> 00:12:19,406 Ciekawe, jaki to rodzaj zakończenia. 185 00:12:19,406 --> 00:12:22,034 Wiesz, co najbardziej lubię w występach? 186 00:12:22,993 --> 00:12:26,997 Kiedy stoję na scenie, czuję, że mogę wszystko. 187 00:12:26,997 --> 00:12:30,751 Czuję się silna i piękna. 188 00:12:31,335 --> 00:12:32,461 Bo taka jesteś. 189 00:12:33,170 --> 00:12:36,965 To samo czuję, działając z hipisami. Spodobało mi się nauczanie. 190 00:12:37,549 --> 00:12:41,053 Myślę, że zaczynamy zmieniać to miejsce. 191 00:12:41,053 --> 00:12:44,973 Dobrze jest być częścią czegoś większego. 192 00:12:44,973 --> 00:12:48,227 Czyli... szczęśliwe zakończenie? 193 00:12:48,227 --> 00:12:49,394 Na to wygląda. 194 00:12:50,145 --> 00:12:52,773 Skrzat na pewno wypuściłby nas do domu. 195 00:12:55,317 --> 00:12:57,903 - Może jutro? - Jasne, nie ma pośpiechu. 196 00:13:00,864 --> 00:13:01,698 Cześć wam. 197 00:13:01,698 --> 00:13:04,326 Jak śmiecie się tu pokazywać? 198 00:13:07,412 --> 00:13:08,664 O co wam chodzi? 199 00:13:08,664 --> 00:13:10,624 Zdradziłeś mnie 200 00:13:11,124 --> 00:13:13,252 Ty megalomanie 201 00:13:13,252 --> 00:13:18,215 Przywłaszczyłeś sobie moje plemię I nóż w plecy wbiłeś mnie 202 00:13:18,215 --> 00:13:22,719 Nie zabiegałem o to Oni sami mnie wybrali 203 00:13:22,719 --> 00:13:27,558 To miało mi poprawić humor? Bo nie poprawiło 204 00:13:28,058 --> 00:13:32,354 Wywołało wręcz odwrotny efekt 205 00:13:32,354 --> 00:13:37,276 Zdradziłeś mnie 206 00:13:38,235 --> 00:13:39,236 Topher. 207 00:13:39,236 --> 00:13:44,741 Jesteś jak kwaśny makaronik Kwaśny makaronik 208 00:13:44,741 --> 00:13:49,621 Kwaśny, przaśny, ledwie znośny Kwaśny makaronik 209 00:13:51,331 --> 00:13:53,584 - Co? - Myślałam, że się przyjaźnimy! 210 00:13:53,584 --> 00:13:55,752 - Bo tak jest! - Czyżby? 211 00:13:55,752 --> 00:13:59,381 Prawdziwa przyjaciółka nie ukradłaby mi głównej roli. 212 00:13:59,381 --> 00:14:02,926 Dobrze, już rozumiem. Wiem, że to może tak wyglądać, 213 00:14:02,926 --> 00:14:05,220 ale nie ukradłam twojej roli. 214 00:14:05,220 --> 00:14:06,555 Przepraszamy. 215 00:14:07,055 --> 00:14:10,225 Daliśmy się ponieść dobrej zabawie. 216 00:14:10,225 --> 00:14:12,436 Tak bardzo, że przestaliśmy się liczyć? 217 00:14:12,436 --> 00:14:14,771 Nie. Przepraszam cię. 218 00:14:14,771 --> 00:14:16,899 - Wynocha! - Ale my tu mieszkamy. 219 00:14:16,899 --> 00:14:21,820 Wynocha! 220 00:14:22,654 --> 00:14:23,655 Już! 221 00:14:25,657 --> 00:14:27,784 Z przyjemnością was przenocuję. 222 00:14:27,784 --> 00:14:31,330 Bardzo dziękujemy, panno Codwell. Naprawdę to doceniamy. 223 00:14:31,330 --> 00:14:35,000 Może być nieco tłoczno przy tylu plączących się sierotach, 224 00:14:35,000 --> 00:14:38,462 ale wkrótce będzie tu dużo więcej miejsca. 225 00:14:40,172 --> 00:14:41,173 A dlaczego? 226 00:14:41,173 --> 00:14:42,549 Panno Codwell? 227 00:14:42,549 --> 00:14:44,009 Czemu nie jesz? 228 00:14:44,009 --> 00:14:49,723 Jest pani dla nas taka miła, troskliwa i tak dobrze nas pani karmi. 229 00:14:49,723 --> 00:14:51,975 No tak, oczywiście. 230 00:14:51,975 --> 00:14:56,271 Wydaliśmy wszystkie nasze pieniądze i kupiliśmy pani prezent. 231 00:14:56,855 --> 00:14:57,856 Nie trzeba było. 232 00:14:57,856 --> 00:14:59,650 - Proszę go przyjąć. - Tak. 233 00:15:00,442 --> 00:15:01,818 Proszę otworzyć. 234 00:15:08,283 --> 00:15:09,243 Puste. 235 00:15:09,243 --> 00:15:13,956 Wstążka jest prezentem. Proszę. 236 00:15:18,335 --> 00:15:20,754 Oczywiście, że wstążka jest... 237 00:15:23,215 --> 00:15:26,051 Dziękuję. Bardzo wam dziękuję. 238 00:15:26,051 --> 00:15:28,345 A teraz wracajcie do stołu. Migiem! 239 00:15:32,933 --> 00:15:34,226 Dzień dobry. 240 00:15:34,226 --> 00:15:37,688 Chcieliśmy tylko dać znać, że pomieszkamy parę dni za ścianą. 241 00:15:37,688 --> 00:15:38,981 Róbcie, co chcecie. 242 00:15:39,982 --> 00:15:41,358 Sporo noży. 243 00:15:42,526 --> 00:15:46,029 - Spójrz na te noże. - Tak, jest ich bardzo dużo. 244 00:15:46,029 --> 00:15:47,614 Będę ich potrzebował. 245 00:15:49,324 --> 00:15:50,325 Do czego? 246 00:15:52,494 --> 00:15:54,663 Czy to nowa maszynka do mielenia mięsa? 247 00:15:55,706 --> 00:15:56,707 Tak. 248 00:15:57,791 --> 00:15:58,667 Ogromna. 249 00:15:59,543 --> 00:16:01,128 Nie miał pan dostępu do mięsa. 250 00:16:02,212 --> 00:16:03,714 Ma pan nowego dostawcę? 251 00:16:04,423 --> 00:16:05,465 Nie. 252 00:16:05,465 --> 00:16:07,843 To po co panu taka wielka maszynka? 253 00:16:15,434 --> 00:16:17,227 Nie wydaje ci się to dziwne? 254 00:16:17,978 --> 00:16:18,979 Ani trochę? 255 00:16:19,479 --> 00:16:20,731 Przestaniesz? 256 00:16:20,731 --> 00:16:23,150 Tu się dzieje coś dziwnego. 257 00:16:23,650 --> 00:16:26,111 Panna Codwell jest dziwna. Dooley też. 258 00:16:26,111 --> 00:16:27,821 Dlatego do siebie pasują. 259 00:16:27,821 --> 00:16:30,574 Śpij już. Mam jutro 12 występów. 260 00:16:32,993 --> 00:16:33,994 No dobra. 261 00:16:35,704 --> 00:16:37,039 Trzeba to sprawdzić. 262 00:16:37,039 --> 00:16:38,749 SKLEP MIĘSNY BLIGHTA 263 00:16:42,753 --> 00:16:45,797 Pasujemy na okładkę książki o Nancy Drew. 264 00:16:47,508 --> 00:16:49,218 To nie czas na żarty. 265 00:16:49,218 --> 00:16:51,595 Kiedy nawet nie wiem, czego szukam. 266 00:16:51,595 --> 00:16:56,058 Nie wiem. Czegoś takiego. 267 00:16:56,058 --> 00:16:57,017 {\an8}KIEŁBAŚNICE 268 00:16:57,017 --> 00:16:59,978 {\an8}To sklep mięsny. Kiełbaśnice są normalne. 269 00:17:07,986 --> 00:17:09,029 Albo takiego. 270 00:17:09,530 --> 00:17:11,490 {\an8}SIEROTA - WAGA SAM - 27 KG, CAMILLE - 25 KG 271 00:17:12,574 --> 00:17:16,578 Zapisuje, ile ważą sieroty jego dziewczyny. 272 00:17:17,704 --> 00:17:19,080 Na potrzeby prezentów? 273 00:17:21,333 --> 00:17:22,334 Albo takiego. 274 00:17:23,335 --> 00:17:25,546 SZACOWANA LICZBA KIEŁBAS 275 00:17:25,546 --> 00:17:27,005 O Boże. 276 00:17:28,924 --> 00:17:31,343 Powiedz to. 277 00:17:32,928 --> 00:17:35,180 Oni przerobią sieroty na kiełbasę. 278 00:17:36,890 --> 00:17:38,100 I kto tu oszalał? 279 00:17:38,767 --> 00:17:41,061 To nasza wina. My ich wyswataliśmy. 280 00:17:41,061 --> 00:17:43,480 I jesteśmy za to dozgonnie wdzięczni. 281 00:17:47,150 --> 00:17:48,944 Psia kostka. 282 00:17:48,944 --> 00:17:51,238 Myśleliście, że zrobimy wam krzywdę? 283 00:17:51,238 --> 00:17:52,906 No wie pani... 284 00:17:52,906 --> 00:17:56,535 odkryliśmy wasz tajemny, morderczo-kanibalistyczny plan. 285 00:17:56,535 --> 00:17:58,996 A on trzymał ten wielki tasak. 286 00:17:58,996 --> 00:18:00,581 Zawsze mam ze sobą tasak. 287 00:18:01,874 --> 00:18:03,709 Bez niego jak bez ręki. 288 00:18:03,709 --> 00:18:06,962 Nie jesteśmy potworami. Nie mordujemy ludzi. 289 00:18:07,504 --> 00:18:08,338 Tylko sieroty. 290 00:18:09,006 --> 00:18:10,507 Sieroty to też ludzie. 291 00:18:10,507 --> 00:18:12,968 - Nie w tym stanie. - Okej. 292 00:18:12,968 --> 00:18:15,596 To nadzwyczaj ważne: 293 00:18:15,596 --> 00:18:18,348 nie możecie przerobić sierot na mięso. 294 00:18:18,348 --> 00:18:21,935 Bóg stworzył je jako mięso. Ja tylko robię z nich kiełbasę. 295 00:18:21,935 --> 00:18:24,271 - O nie. - Już wiem, o co chodzi. 296 00:18:24,771 --> 00:18:26,940 - Typowy przypadek projekcji. - Czego? 297 00:18:26,940 --> 00:18:31,778 Dooley nie może zabić Kratta, więc projektuje swój gniew na sieroty. 298 00:18:31,778 --> 00:18:33,614 To nie jest projekcja. 299 00:18:33,614 --> 00:18:37,326 To prawda. Moje ostrze łaknie Kratta. 300 00:18:38,744 --> 00:18:43,081 Jedynie krew Kratta zaspokoi mój głód zemsty. 301 00:18:44,291 --> 00:18:48,212 Ale nie mogę się do niego zbliżyć. Więc muszą mi starczyć sieroty. 302 00:18:49,254 --> 00:18:55,010 Pan nie może się zbliżyć do Kratta, ale Melissa ma taką możliwość. 303 00:18:55,511 --> 00:18:57,221 - Słucham? - Na słówko? 304 00:19:00,974 --> 00:19:05,145 Że też tego nie przewidzieliśmy. Przecież on jest Sweeneyem Toddem. 305 00:19:05,145 --> 00:19:07,731 Nawet ja wiem, że on zabijał ludzi. 306 00:19:07,731 --> 00:19:10,067 Mówiłam ci, że wyszłam przed końcem. 307 00:19:12,069 --> 00:19:15,697 Halo! Chcesz uratować te sieroty? 308 00:19:15,697 --> 00:19:17,699 - Oczywiście. - To wystaw mu Kratta. 309 00:19:18,283 --> 00:19:20,911 Ten przerażający starzec je ci z ręki. 310 00:19:20,911 --> 00:19:25,791 Bez problemu zaciągniesz go samego i bezbronnego w jakieś ustronne miejsce. 311 00:19:25,791 --> 00:19:28,961 Ale wtedy powiodę niewinnego człowieka na śmierć. 312 00:19:29,878 --> 00:19:32,589 Nie niewinnego człowieka. Mordercę. 313 00:19:33,090 --> 00:19:34,550 Pewnie seryjnego, 314 00:19:34,550 --> 00:19:36,635 który próbował cię wrobić 315 00:19:36,635 --> 00:19:40,889 i dewastuje środowisko naturalne. Ale czy zasłużył na śmierć? 316 00:19:40,889 --> 00:19:42,808 - Tak. - Czy naprawdę? 317 00:19:42,808 --> 00:19:44,351 - Tak. - Ale czy nap... 318 00:19:44,351 --> 00:19:45,936 Przestań pytać. 319 00:19:46,645 --> 00:19:47,688 Ale czy naprawdę? 320 00:19:50,107 --> 00:19:51,567 Może coś zasugerujesz? 321 00:19:52,734 --> 00:19:53,861 Mam przerwę. 322 00:19:57,364 --> 00:19:58,907 Może go nie zabije. 323 00:19:59,950 --> 00:20:05,998 Może jeśli Dooley i Kratt spotkają się w jednym pokoju, to Dooley go nie zabije. 324 00:20:05,998 --> 00:20:09,334 Może to przegadają i się pogodzą. 325 00:20:09,334 --> 00:20:11,670 Jest na to mała szansa. 326 00:20:11,670 --> 00:20:13,088 Mnie wystarczy. 327 00:20:13,088 --> 00:20:16,383 Przyprowadzę panu Kratta. 328 00:20:16,383 --> 00:20:18,468 Kto wie, jak to się potoczy? 329 00:20:18,468 --> 00:20:23,390 W zamian musi pan obiecać, że nie zabije żadnych sierot. 330 00:20:24,558 --> 00:20:26,977 - A mogę zrobić z nich kiełbasę? - Też nie. 331 00:20:26,977 --> 00:20:31,273 Wiem, jak bardzo pragnie pani pozbyć się tych niewinnych dzieci, 332 00:20:32,191 --> 00:20:34,359 ale moim przeznaczeniem jest Kratt. 333 00:20:36,361 --> 00:20:39,531 Cokolwiek pana ukontentuje. 334 00:20:50,918 --> 00:20:52,419 Nie! Precz. 335 00:20:59,551 --> 00:21:01,970 - Podwójne martini. - Ciężki dzień? 336 00:21:02,846 --> 00:21:04,806 Taki sam jak reszta cholernych dni. 337 00:21:04,806 --> 00:21:06,183 Znam to uczucie. 338 00:21:07,184 --> 00:21:09,144 Zastanawiałem się: ile? 339 00:21:09,144 --> 00:21:10,395 Ile czego? 340 00:21:10,395 --> 00:21:13,815 Ile obietnic trzeba złamać, żeby złamać człowieka? 341 00:21:14,608 --> 00:21:16,235 Oboje dokonaliśmy wyborów. 342 00:21:16,235 --> 00:21:18,987 Wydawało nam się, że wiemy, jak sprawy się potoczą. 343 00:21:18,987 --> 00:21:20,864 Że spełnimy nasze pragnienia. 344 00:21:21,406 --> 00:21:22,491 Myliliśmy się. 345 00:21:24,868 --> 00:21:26,161 Z cytryną? 346 00:21:26,662 --> 00:21:28,121 Zawsze coś się skwasi. 347 00:21:29,414 --> 00:21:32,876 Początki zawsze miłe są 348 00:21:32,876 --> 00:21:35,212 Lecz ciągną się non stop 349 00:21:35,212 --> 00:21:40,133 Znacznie dłużej, niż się liczyło 350 00:21:40,133 --> 00:21:42,719 Gdy już ci się układa 351 00:21:42,719 --> 00:21:47,015 Grom z jasnego nieba spada 352 00:21:47,015 --> 00:21:50,936 Pojawia się zwrot i psuje plan 353 00:21:50,936 --> 00:21:54,648 A mówienie „stop” niewiele da 354 00:21:54,648 --> 00:22:00,404 Bo zawsze jest zwrot Który kwasi humor nam 355 00:22:10,247 --> 00:22:13,292 Obiecują ci kobierce róż 356 00:22:13,292 --> 00:22:15,127 A ty wciąż czekasz 357 00:22:15,127 --> 00:22:20,591 I wciąż, i wciąż, i wciąż, i wciąż Słysząc „Już tuż-tuż” 358 00:22:20,591 --> 00:22:23,427 Gdy już myślisz, że to masz 359 00:22:23,427 --> 00:22:27,431 Znowu na samo dno upadasz 360 00:22:28,182 --> 00:22:31,560 Pojawia się zwrot i psuje plan 361 00:22:31,560 --> 00:22:35,647 A mówienie „stop” niewiele da 362 00:22:35,647 --> 00:22:40,027 Bo zawsze jest zwrot Który kwasi humor nam 363 00:22:40,027 --> 00:22:43,780 Humor nam, nam! 364 00:22:43,780 --> 00:22:47,117 Nigdy nie wiesz, czy dobrze robisz 365 00:22:48,160 --> 00:22:51,705 Gorycz czujesz, lecz wciąż się godzisz 366 00:22:51,705 --> 00:22:55,834 Nonszalancki nigdy nie będziesz 367 00:22:55,834 --> 00:22:57,669 Nie, nigdy, nie 368 00:22:57,669 --> 00:23:00,631 Początki zawsze dobre są 369 00:23:00,631 --> 00:23:03,467 Lecz ciągną się non stop 370 00:23:03,467 --> 00:23:08,138 Znacznie dłużej, niż się liczyło 371 00:23:08,138 --> 00:23:11,016 Gdy już ci się układa 372 00:23:11,016 --> 00:23:15,604 Grom z jasnego nieba spada 373 00:23:15,604 --> 00:23:19,191 - Pojawia się zwrot - I psuje plan 374 00:23:19,191 --> 00:23:22,611 - A mówienie „stop” - Niewiele da 375 00:23:23,278 --> 00:23:28,283 Bo zawsze jest zwrot Który kwasi humor nam 376 00:23:28,283 --> 00:23:31,745 - Humor nam - Kwasi humor nam 377 00:23:31,745 --> 00:23:34,414 - Humor nam - Kwasi humor 378 00:23:34,915 --> 00:23:39,461 Nam 379 00:23:43,173 --> 00:23:45,634 - Na pewno dasz radę? - Jasne, bez problemu. 380 00:23:45,634 --> 00:23:48,095 Przecież nie prowadzę faceta na szafot. 381 00:23:48,637 --> 00:23:50,430 Tylko żeby odpokutował. 382 00:23:50,931 --> 00:23:51,932 Tak. 383 00:23:54,101 --> 00:23:56,812 - Dooley dotarł już do garderoby. - Tak. 384 00:24:06,905 --> 00:24:08,615 Hej, przystojniaku. 385 00:24:09,199 --> 00:24:13,036 Jeszcze raz dziękuję za te wszystkie kwiaty. I czekoladki. 386 00:24:13,036 --> 00:24:16,415 I wiersze o moich stopach. Co nowego? 387 00:24:16,999 --> 00:24:18,542 Nic. A u pani? 388 00:24:19,042 --> 00:24:20,294 Nic specjalnego. 389 00:24:20,794 --> 00:24:25,090 Czuję się tylko trochę samotna. 390 00:24:25,090 --> 00:24:26,258 A pan? 391 00:24:26,258 --> 00:24:29,303 Również jestem nieco samotny. 392 00:24:30,512 --> 00:24:34,349 W takim razie spróbujmy temu zaradzić. 393 00:24:53,243 --> 00:24:55,245 Otrzymała pani moje róże. 394 00:24:55,829 --> 00:24:59,082 Na górze są róże, tak. 395 00:25:03,962 --> 00:25:07,299 Kratty, jest pan taki zabawny. 396 00:25:07,841 --> 00:25:10,469 Dziękuję. Co panią rozbawiło? 397 00:25:10,469 --> 00:25:13,305 Zasługuje pan na odrobinę przyjemności. 398 00:25:13,847 --> 00:25:16,642 W mojej garderobie czeka na pana coś wyjątkowego. 399 00:25:16,642 --> 00:25:18,143 A co z nim? 400 00:25:19,144 --> 00:25:20,979 Proszę się nim nie przejmować. 401 00:25:20,979 --> 00:25:25,484 Jesteśmy w Schmicago! Chcę się trochę zabawić. 402 00:25:25,484 --> 00:25:29,738 Zatem jestem na pani rozkazy. 403 00:25:30,531 --> 00:25:32,741 Nie będzie pan żałował. 404 00:25:32,741 --> 00:25:35,285 Nie potrafię odczuwać żalu. 405 00:25:37,579 --> 00:25:40,874 Muszę zabrać coś z samochodu. 406 00:25:40,874 --> 00:25:41,959 Samochodu? 407 00:25:43,001 --> 00:25:44,002 Mel! 408 00:25:46,755 --> 00:25:48,006 Melissa! 409 00:25:49,341 --> 00:25:51,009 Idziesz ze mną, śmieciu. 410 00:26:04,940 --> 00:26:05,941 Dokąd mnie zabierasz? 411 00:26:05,941 --> 00:26:11,196 Dokąd tylko chcę. By robić, co tylko chcę. Liczy się tylko to, czego ja chcę. 412 00:26:11,196 --> 00:26:13,407 To nie brzmi dobrze. 413 00:26:13,407 --> 00:26:15,409 Co może być złego w tym, 414 00:26:16,285 --> 00:26:21,498 że mąż i jego żona chcą spędzić trochę czasu razem? 415 00:26:22,291 --> 00:26:24,293 Nie jestem pańską żoną. 416 00:26:24,877 --> 00:26:29,631 Ale będziesz. Inaczej pan Skinner umrze. 417 00:26:38,932 --> 00:26:40,851 Zawsze coś się skwasi. 418 00:26:56,116 --> 00:27:00,037 Sława 419 00:27:00,037 --> 00:27:01,622 Ulotna jest 420 00:27:01,622 --> 00:27:06,418 Choć tak miło, że trwała 421 00:27:06,418 --> 00:27:08,295 Sława 422 00:27:08,295 --> 00:27:11,173 Tak miło, że trwała 423 00:27:11,173 --> 00:27:12,758 Teraz razem już 424 00:27:12,758 --> 00:27:14,676 Hej, hej, Josh 425 00:27:14,676 --> 00:27:18,388 To rozkosz namaścić głowę twą 426 00:27:18,388 --> 00:27:20,724 Oddać ostatni grosz 427 00:27:20,724 --> 00:27:24,686 Hej, hej, Mel Olśniewasz jak biel 428 00:27:24,686 --> 00:27:29,066 Twoja sława sięga aż do piekieł 429 00:27:30,859 --> 00:27:32,069 Z nami kaput 430 00:27:33,779 --> 00:27:38,158 Ktoś skradł moją bramę 431 00:27:38,158 --> 00:27:41,203 Już można schrupać je 432 00:27:43,038 --> 00:27:45,791 Zabić ich! 433 00:27:46,583 --> 00:27:50,629 Na jednym ogniu 434 00:27:50,629 --> 00:27:52,506 Wypiję za to 435 00:27:52,506 --> 00:27:55,801 Próbujesz jeden kęs 436 00:27:56,426 --> 00:27:59,930 I ciągle nie masz dość 437 00:28:00,556 --> 00:28:04,393 Wtem nagle za marzeniem pęd 438 00:28:04,893 --> 00:28:06,770 Odbiera ci wolność 439 00:28:06,770 --> 00:28:08,856 Napisy: Daria Okoniewska