1 00:00:09,468 --> 00:00:14,932 Jestem teraz zdrowsza, niż byłam przez bardzo długi czas, 2 00:00:15,015 --> 00:00:16,808 dłuższy niż pamiętam. 3 00:00:16,892 --> 00:00:19,436 Właściwie to chyba nigdy nie byłam tak zdrowa. 4 00:00:20,646 --> 00:00:24,149 To były pouczające dwa tygodnie i z chęcią zdobytą tu wiedzę 5 00:00:24,233 --> 00:00:27,444 wprowadzę do życia poza ośrodkiem. 6 00:00:28,362 --> 00:00:30,072 Medytacja nad posiłkami. 7 00:00:30,155 --> 00:00:33,784 Wyobrażam sobie, jak robimy to przy kuchennym stole 8 00:00:33,867 --> 00:00:35,911 każdego ranka, całą rodziną. 9 00:00:35,994 --> 00:00:40,123 Praca nad „otwartą komunikacją”. To będzie bardzo przydatne. 10 00:00:40,207 --> 00:00:43,544 Nie wspominając o pracach manualnych, prowadzeniu dziennika 11 00:00:43,627 --> 00:00:48,340 i poczuciu wspólnoty, które od was otrzymałam. 12 00:00:48,423 --> 00:00:51,552 Dziękuję wam. Wiem, że nie jestem sama. 13 00:00:55,055 --> 00:00:56,723 Jasne. 14 00:00:56,807 --> 00:00:58,600 Czuję się jak nowo narodzona. 15 00:01:00,102 --> 00:01:03,313 Nowa ja. Zdrowa ja. 16 00:01:04,815 --> 00:01:10,612 Chyba można powiedzieć, że mam zupełnie nowe spojrzenie na świat. 17 00:01:11,238 --> 00:01:12,281 No ba. 18 00:01:14,157 --> 00:01:15,158 Czuję się lepiej. 19 00:01:17,619 --> 00:01:21,707 I za to jestem wam szczerze wdzięczna. 20 00:01:22,291 --> 00:01:23,834 A zwłaszcza tobie, Luanne, 21 00:01:23,917 --> 00:01:28,046 za stworzenie wyjątkowego otoczenia sprzyjającego powrotowi do zdrowia. 22 00:01:28,130 --> 00:01:30,340 Dzięki tobie jestem gotowa. 23 00:01:33,177 --> 00:01:34,386 Gotowa wyjechać. 24 00:01:37,639 --> 00:01:39,391 Co ty pierdolisz? 25 00:01:40,809 --> 00:01:42,686 - Słucham? - Już ci lepiej, tak? 26 00:01:44,438 --> 00:01:45,439 Masz urojenia. 27 00:01:46,398 --> 00:01:48,775 Błagam cię, Luanne. Ja tu jestem wariatką czy… 28 00:01:48,859 --> 00:01:50,736 Znasz mój stosunek do tego słowa. 29 00:01:50,819 --> 00:01:53,030 Wariatka to „kobieta, z którą się nie zgadzam”. 30 00:01:53,113 --> 00:01:55,365 - Dziękuję. Czyli… - Przesadziłaś. 31 00:01:55,449 --> 00:02:00,495 Czuję się zaatakowana. 32 00:02:00,579 --> 00:02:04,499 A ja czuję się tak, jakbyś zesrała się przed nami na podłogę 33 00:02:04,583 --> 00:02:06,210 i nazwała to domową krówką. 34 00:02:06,877 --> 00:02:08,503 - Harriet. - No co? Mam tu siedzieć 35 00:02:08,586 --> 00:02:11,089 i słuchać, jak miss Ameryki pieprzy te farmazony? 36 00:02:11,173 --> 00:02:13,550 Wiemy, że masz skłonność do kłótni. 37 00:02:13,634 --> 00:02:15,886 Znamy też jej reperkusje, prawda? 38 00:02:15,969 --> 00:02:17,596 Opanuj swoje emocje. 39 00:02:19,556 --> 00:02:23,560 Na tym zakończymy poranne spotkanie. 40 00:02:23,644 --> 00:02:25,437 Dziękuję, że przyszłyście. 41 00:02:25,521 --> 00:02:27,356 Cieszcie się godziną dla siebie. 42 00:02:27,439 --> 00:02:29,775 Widzimy się w stołówce o 12.30. 43 00:02:29,858 --> 00:02:32,694 Przejdziemy porozmawiać do bungalowu? 44 00:02:33,946 --> 00:02:35,030 Jasne. 45 00:02:35,113 --> 00:02:37,616 Wpadłaś z deszczu pod rynnę, co? 46 00:02:47,584 --> 00:02:48,877 Proszę. 47 00:02:48,961 --> 00:02:53,215 Na wypadek gdybyś zapomniała, a w sumie nie byłabyś pierwszą, 48 00:02:53,298 --> 00:02:56,301 jesteś tu z własnej woli. Pamiętasz o tym, prawda? 49 00:02:57,135 --> 00:02:58,512 Tak, pamiętam. 50 00:02:58,595 --> 00:03:02,641 To dobrze. Moim obowiązkiem jest ci o tym przypominać. 51 00:03:02,724 --> 00:03:04,476 Stworzyłam to miejsce, ponieważ… 52 00:03:04,560 --> 00:03:06,687 Zaczyna się, znowu te ckliwe bzdety. 53 00:03:06,770 --> 00:03:09,690 Nie jadła. Rodzice wysłali ją do szpitala psychiatrycznego. 54 00:03:09,773 --> 00:03:11,441 Wiązali ją. Wmuszali jedzenie. 55 00:03:11,525 --> 00:03:14,403 Nie chciała, żeby robili to innym. Słyszałaś to już. 56 00:03:14,486 --> 00:03:17,739 …aż zrobię się sina. Ale koniec końców, to twoja decyzja. 57 00:03:20,033 --> 00:03:21,076 Co o tym sądzisz? 58 00:03:22,119 --> 00:03:23,120 Sheila? 59 00:03:27,207 --> 00:03:29,918 Przez chwilę myślałam o czymś innym. 60 00:03:30,002 --> 00:03:34,590 Mogłabyś to powtórzyć? Co sądzę o czym? 61 00:03:34,673 --> 00:03:37,718 Naprawdę uważasz, że jesteś gotowa na powrót do domu? 62 00:03:39,887 --> 00:03:42,055 Przepraszam, że wybrałam manipulację, 63 00:03:42,139 --> 00:03:44,433 zamiast po prostu zapytać, czy mogę odejść. 64 00:03:45,142 --> 00:03:46,685 Nie musisz przepraszać. 65 00:03:47,644 --> 00:03:49,062 Uznaję swój błąd. 66 00:03:49,563 --> 00:03:51,773 To jeden z kroków na twojej liście. 67 00:03:51,857 --> 00:03:54,109 Zgadza się, to moja lista. 68 00:03:55,235 --> 00:03:58,989 Ale jeśli komuś teraz należą się przeprosiny, 69 00:03:59,072 --> 00:04:00,240 to nie mnie. 70 00:04:00,908 --> 00:04:03,744 Nie przeproszę Harriet. Przecież ta kobieta jest… 71 00:04:03,827 --> 00:04:08,290 - Nie lubisz słowa „wariatka”, ale ona… - Mam na myśli ciebie, Sheila. 72 00:04:08,373 --> 00:04:12,628 Jeśli szczerze się nie zaangażujesz, będziesz sobie winna przeprosiny. 73 00:04:13,212 --> 00:04:14,546 Powinnaś to przewidzieć. 74 00:04:14,630 --> 00:04:17,673 Pewnie ma to wyhaftowane na jednej z tych durnych poduszek. 75 00:04:17,757 --> 00:04:20,677 Co ty niby z tego masz? Poza zaporowym rachunkiem? 76 00:04:20,761 --> 00:04:26,391 Innymi słowy, jeśli nie zamierzasz spróbować, to tak. 77 00:04:27,017 --> 00:04:28,435 Nie powinno cię tu być. 78 00:04:29,228 --> 00:04:32,523 Jestem na wszystkich zajęciach i ćwiczeniach. Uczestniczę w nich. 79 00:04:32,606 --> 00:04:35,901 Uczestniczenie oznacza bycie szczerą. 80 00:04:35,984 --> 00:04:40,239 Mówienie nie tego, co chcę usłyszeć, ale tego, co naprawdę myślisz. 81 00:04:40,322 --> 00:04:42,908 Nikt nie chce tego słyszeć, a już najmniej ona. 82 00:04:42,991 --> 00:04:46,620 Poza tym płacisz jej. Cały ten turkus nie jest tani. A powinien. 83 00:04:46,703 --> 00:04:49,081 Jeśli chcesz, możesz wrócić choćby teraz. 84 00:04:49,164 --> 00:04:53,293 Możesz odtrąbić sukces i wrócić do punktu wyjścia. 85 00:04:54,211 --> 00:04:58,882 Albo zostać tutaj, zaangażować się i stawić czoła swoim problemom. 86 00:05:00,133 --> 00:05:01,844 Co owocuje realną zmianą. 87 00:05:02,636 --> 00:05:03,846 To jak będzie? 88 00:05:05,138 --> 00:05:08,600 Wystarczyło powiedzieć, że już ci starczy i chcesz wyjechać. 89 00:05:08,684 --> 00:05:11,895 Ale ty musiałaś podkulić ogon, jak zawsze. 90 00:05:15,899 --> 00:05:18,527 Roześmiałam się, widząc twoją spakowaną torbę. 91 00:05:19,194 --> 00:05:20,237 Dzięki ci za to. 92 00:05:20,320 --> 00:05:22,447 Cieszę cię, że poprawiłam ci humor. 93 00:05:22,531 --> 00:05:27,995 Serio myślałaś, że to zadziała? Ta cała twoja serdeczność i wdzięczność? 94 00:05:28,078 --> 00:05:29,746 „Wyzdrowiałam. Papatki”. 95 00:05:30,372 --> 00:05:31,874 To był fascynujący widok. 96 00:05:31,957 --> 00:05:35,460 Wybryk natury, jak wiewiórka jeżdżąca na nartach wodnych. 97 00:05:35,544 --> 00:05:36,795 Czemu cię to obchodzi? 98 00:05:36,879 --> 00:05:39,381 Nie powiedziałabym, że obchodzi, ale… 99 00:05:39,464 --> 00:05:41,633 Nie każdemu się tu podoba tak jak tobie. 100 00:05:44,803 --> 00:05:47,514 Czemu się tak na mnie uwzięłaś? 101 00:05:50,309 --> 00:05:52,436 - Niebezpodstawne pytanie. - Wiem. 102 00:05:52,519 --> 00:05:55,105 Mam swoje powody, tylko nie umiem ich nazwać. 103 00:05:56,231 --> 00:05:58,817 Chodzi o twoją twarz, przynajmniej częściowo. 104 00:06:02,196 --> 00:06:04,156 Zrobiłaś coś z moimi ciężarkami? 105 00:06:04,239 --> 00:06:06,909 A wyglądam na kogoś, kto by coś z nimi zrobił? 106 00:06:19,963 --> 00:06:22,716 Zostań, a staniesz się taka sama. 107 00:06:22,799 --> 00:06:24,301 Dość tego. 108 00:06:24,384 --> 00:06:27,804 Jesteś pewna? Możesz skończyć jeszcze gorzej. 109 00:06:28,931 --> 00:06:31,558 Minęły dwa tygodnie, a im wiecznie jest mało. 110 00:06:31,642 --> 00:06:34,853 Doją cię jak krowę, a twój biznes w tym czasie umiera. 111 00:06:37,064 --> 00:06:38,607 To jakiś szwindel. 112 00:06:38,690 --> 00:06:42,027 Spójrz na te wszystkie budynki. Skąd Luanne miała na to kasę? 113 00:06:45,405 --> 00:06:47,157 Nie robiłaś tego od dwóch tygodni. 114 00:06:47,241 --> 00:06:50,577 Wyglądasz i czujesz się lepiej. Ale ona chce, żebyś myślała inaczej. 115 00:06:50,661 --> 00:06:53,038 Bo klient wyleczony to klient stracony. 116 00:06:53,121 --> 00:06:56,959 Pazerna Luanne się obłowi. A twoje szanse na to maleją. 117 00:06:59,169 --> 00:07:00,170 MAJ 1982 OSTATNI DZIEŃ!!! 118 00:07:04,258 --> 00:07:06,301 Uważne jedzenie. Co to jest? 119 00:07:07,344 --> 00:07:09,137 W zasadzie to, co słychać. 120 00:07:09,721 --> 00:07:14,184 Zauważanie w jedzeniu przyjemności, jego wartości odżywczych, 121 00:07:14,268 --> 00:07:17,062 zamiast innych rzeczy, które w nim widziałyśmy. 122 00:07:17,729 --> 00:07:18,814 Pomożecie mi? 123 00:07:19,815 --> 00:07:20,816 Pocieszenie. 124 00:07:21,692 --> 00:07:22,943 Towarzystwo. 125 00:07:24,152 --> 00:07:25,571 Unikanie. 126 00:07:26,446 --> 00:07:27,447 Wszystkie znam. 127 00:07:28,740 --> 00:07:31,910 Radź sobie sama. Płyń albo idź na dno. Mnie to wisi. 128 00:07:31,994 --> 00:07:33,078 Miłość? 129 00:07:33,704 --> 00:07:36,999 Ty pytasz? Bo jakoś tak zakręciłaś tę końcówkę? 130 00:07:37,082 --> 00:07:39,668 - Kto pyskuje, spaceruje. - Serio? 131 00:07:39,751 --> 00:07:42,629 - Nadal się w to bawimy? - I drugie kółeczko. 132 00:07:44,173 --> 00:07:47,301 Kto wymieni sześć etapów ćwiczenia z pomarańczą? 133 00:07:47,384 --> 00:07:48,385 Byle nie Harriet. 134 00:07:48,468 --> 00:07:52,848 Anorektyczki to takie prymuski. Wazeliniara wystrzeliła rękę jak pocisk. 135 00:07:52,931 --> 00:07:58,896 Trzymanie, patrzenie, wąchanie, smakowanie, połykanie, powtarzanie. 136 00:07:58,979 --> 00:08:01,315 - I włażenie w dupę. - Dobrze. 137 00:08:01,398 --> 00:08:06,528 Chodzi o przebywanie ze sobą i obserwowanie swoich doznań. 138 00:08:06,612 --> 00:08:10,741 A dla niektórych z nas nie jest to specjalnie komfortowe. 139 00:08:12,117 --> 00:08:13,535 Nie musisz się zgłaszać. 140 00:08:13,619 --> 00:08:15,537 - Przepraszam. - Ani przepraszać. 141 00:08:15,621 --> 00:08:18,665 - Przepraszam. - Już dobrze. 142 00:08:18,749 --> 00:08:20,250 Mogę wybrać inną pomarańczę? 143 00:08:20,751 --> 00:08:24,338 Ta ma chyba jakiś problem, w środku. 144 00:08:24,421 --> 00:08:25,964 Jezu, to zajmie wieki. 145 00:08:26,048 --> 00:08:27,299 Proszę. 146 00:08:32,136 --> 00:08:34,806 Przepraszam, to wariactwo. Musicie na mnie czekać. 147 00:08:34,890 --> 00:08:36,058 - Przepraszam. - Już. 148 00:08:36,140 --> 00:08:39,019 Miałaś życie, kasetę, rozwijający się biznes, 149 00:08:39,102 --> 00:08:41,230 a zostawiłaś to dla tych dyrdymałów. 150 00:08:41,313 --> 00:08:44,107 Jesteś jedną z nich. Myślisz, że to twój poziom? 151 00:08:44,191 --> 00:08:47,110 …jakby przyleciała tu z odległej planety. 152 00:08:47,194 --> 00:08:50,739 Nigdy w życiu nie widziałyście czegoś takiego. 153 00:08:50,822 --> 00:08:54,785 Jakie ma cechy? Kolor? Kształt? 154 00:08:54,868 --> 00:08:57,704 To pomarańcza. Zwykła, jebana pomarańcza. 155 00:08:57,788 --> 00:09:01,792 Co czujecie, trzymając ją? Jej waga, tekstura. 156 00:09:01,875 --> 00:09:04,711 Obejrzyjcie wgłębienia i szypułki. 157 00:09:04,795 --> 00:09:07,506 Najpierw odrywamy kawałek łupiny, 158 00:09:08,632 --> 00:09:11,093 w której znajdują się wonne olejki, 159 00:09:11,176 --> 00:09:12,636 chroniące skórkę owocu. 160 00:09:14,096 --> 00:09:15,097 Powąchajcie ją. 161 00:09:15,764 --> 00:09:19,268 Zauważcie, że wąchanie to rodzaj konsumowania. 162 00:09:19,351 --> 00:09:21,854 Zapach wędruje od nozdrzy aż do płuc. 163 00:09:21,937 --> 00:09:24,439 Minie rok, zanim ją zjesz. 164 00:09:24,523 --> 00:09:25,524 To idiotyczne. 165 00:09:25,607 --> 00:09:29,278 A teraz włóżcie kawałek owocu do ust, 166 00:09:30,028 --> 00:09:33,949 ale starajcie się nie gryźć. Skupcie się na tym uczuciu. 167 00:09:34,032 --> 00:09:38,912 Zauważcie pojawiające się doznania i odpowiedź waszych organizmów. 168 00:09:39,663 --> 00:09:44,084 Skupmy się na tym przez chwilę bez osądzania. 169 00:09:44,168 --> 00:09:46,211 I bez godności. 170 00:09:47,921 --> 00:09:50,090 Podobają mi się te pomruki. 171 00:09:50,174 --> 00:09:54,469 Tak. Każda reakcja jest dobra, ale powstrzymujcie się przed gryzieniem. 172 00:09:54,553 --> 00:09:57,890 Bądźmy uważne, obserwujmy. 173 00:09:57,973 --> 00:10:00,017 I co dalej? Pójdziemy razem do kibla 174 00:10:00,100 --> 00:10:02,895 i świadomie wysramy pomarańczę? Twoja szansa ci ucieka. 175 00:10:02,978 --> 00:10:06,023 Marnujesz tę odrobinę czasu, która ci została, żeby coś osiągnąć. 176 00:10:06,106 --> 00:10:07,191 Nie, przestań! 177 00:10:07,941 --> 00:10:12,362 Przepraszam. Nie potrafię. Wy tak. Po prostu… to ćwiczenie nie dla mnie. 178 00:10:12,446 --> 00:10:14,198 Ona nie może tak sobie pójść. 179 00:10:14,281 --> 00:10:17,284 Harriet. Skupcie się na pomarańczach. 180 00:10:26,043 --> 00:10:27,044 Mogę zerwać? 181 00:10:27,669 --> 00:10:29,046 - Jasne. - Nie. 182 00:10:31,340 --> 00:10:34,510 Przykro mi. One są dla wszystkich, nie tylko dla nas. 183 00:10:35,052 --> 00:10:36,303 Jak długo tu będziesz? 184 00:10:36,386 --> 00:10:39,515 Już ci mówiłem, skarbie. Jeszcze parę tygodni, już niedługo. 185 00:10:40,432 --> 00:10:43,393 Dziesięć razy pójdziesz spać i już będę. 186 00:10:43,894 --> 00:10:46,563 Szybko zleci. Jak się miewa Pinky? 187 00:10:46,647 --> 00:10:48,774 Jest chora. Uszkodziła sobie głowę. 188 00:10:48,857 --> 00:10:51,193 Idzie do głowologa, żeby poczuć się lepiej. 189 00:10:53,195 --> 00:10:54,571 Jak uszkodziła sobie głowę? 190 00:10:54,655 --> 00:10:56,406 Tego jeszcze nie ustaliliśmy. 191 00:10:57,407 --> 00:10:58,617 Dostanę psa. 192 00:10:59,409 --> 00:11:00,410 Słucham? 193 00:11:00,911 --> 00:11:03,664 Rany, to spora zmiana. 194 00:11:03,747 --> 00:11:08,502 Tak. Odwiedziliśmy schronisko dla zwierząt. 195 00:11:08,585 --> 00:11:10,587 I poznaliśmy parę fajnych psiaków. 196 00:11:10,671 --> 00:11:13,841 Jedna suczka wabiła się Oreo, co nam się spodobało. 197 00:11:14,842 --> 00:11:17,803 Ale była problematyczna i coś jej ciekło z oka, 198 00:11:17,886 --> 00:11:20,430 co było niepokojące… Ale tak, rozmawiamy o tym. 199 00:11:20,514 --> 00:11:21,765 Wspaniale. 200 00:11:30,482 --> 00:11:32,234 Dzięki, że ją przywiozłeś. 201 00:11:32,317 --> 00:11:34,653 To bardzo wspaniałomyślne. Nie musiałeś. 202 00:11:35,863 --> 00:11:39,783 Cokolwiek będzie z nami, nie chcę, by to odbiło się na niej. 203 00:11:39,867 --> 00:11:43,787 Chce, żeby cię taką widziała, żeby sam mógł być bohaterem, dawcą psów. 204 00:11:43,871 --> 00:11:46,164 Dokłada tylko do pieca żalu i pretensji. 205 00:11:46,790 --> 00:11:48,208 Jestem na ciebie wściekły. 206 00:11:48,876 --> 00:11:51,170 Nie wiem, czy kiedykolwiek mi przejdzie. 207 00:11:51,253 --> 00:11:53,088 - Przepraszam. - Nie, posłuchaj. 208 00:11:53,589 --> 00:11:55,674 Proszę, pozwól mi to powiedzieć. 209 00:11:56,800 --> 00:11:58,969 Wiem, że zmagasz się ze sprawami, 210 00:11:59,052 --> 00:12:04,725 które są ciężkie i poważne, i jestem dumny, że stawiasz im czoła. 211 00:12:04,808 --> 00:12:06,351 To coś godnego pochwały. 212 00:12:06,435 --> 00:12:10,439 Ten cykl musi zostać przerwany i tylko ty możesz to zrobić. 213 00:12:11,273 --> 00:12:12,274 Dla Mai. 214 00:12:15,903 --> 00:12:18,197 Brawo. I na tym koniec. 215 00:12:20,324 --> 00:12:23,327 Ale wciąż jestem na ciebie wściekły. 216 00:12:43,055 --> 00:12:44,973 MIŁOŚĆ 217 00:12:51,897 --> 00:12:53,106 Do dzieła. 218 00:12:54,024 --> 00:12:55,400 Co to, kurwa, było? 219 00:12:58,362 --> 00:13:00,531 - Czy to… Szlag. - Dobrze. 220 00:13:01,073 --> 00:13:04,076 Wiem, co czujesz. Nie masz już siły? 221 00:13:04,701 --> 00:13:07,704 - Już wiem, czemu cię nie lubię. - To było nieuniknione. 222 00:13:07,788 --> 00:13:09,831 - Skąd wy to… - To kaseta Lucy. 223 00:13:09,915 --> 00:13:13,752 Zapomniałam o niej, ale dzisiaj chciałam się trochę spocić. 224 00:13:14,503 --> 00:13:15,504 Patrzę, a to ty. 225 00:13:15,587 --> 00:13:18,006 Chwileczkę, wszystko wam wyjaśnię. 226 00:13:18,090 --> 00:13:21,176 Robisz to i uczysz w szkole czy tylko… 227 00:13:22,302 --> 00:13:25,055 Tak, tylko to. 228 00:13:25,639 --> 00:13:26,640 Nie do wiary. 229 00:13:26,723 --> 00:13:29,643 Powiedziałam, że uczę. I uczę. 230 00:13:29,726 --> 00:13:32,938 Same sobie dopowiedziałyście resztę. 231 00:13:33,021 --> 00:13:35,899 Częściowe kłamstwa są równie złe co te wierutne. 232 00:13:36,441 --> 00:13:39,862 Ja uważam, że są gorsze z racji swojej podstępności. 233 00:13:40,696 --> 00:13:42,865 Podstępna to, kurwa, jest. Bez dwóch zdań. 234 00:13:42,948 --> 00:13:44,324 Ja widzę to inaczej. 235 00:13:44,408 --> 00:13:48,662 I to nie jest wasza sprawa, jak zarabiam na życie. 236 00:13:48,745 --> 00:13:52,749 Kupczysz dokładnie tym, z czego wszystkie się tu leczymy. 237 00:13:56,003 --> 00:13:58,297 Jesteś wilkiem w owczej skórze. 238 00:13:58,380 --> 00:14:02,843 Nie chcą cię tu. Nie lubią cię. A ty nalegasz, żeby zostać. Obudź się! 239 00:14:02,926 --> 00:14:06,430 A co poczniesz i wciśniesz ludziom, jak już stąd wyjdziesz? 240 00:14:07,598 --> 00:14:11,351 Nie wiem, co ma jedno do drugiego. 241 00:14:11,435 --> 00:14:14,354 Kto to kupi, jak się dowie, że jesteś jedną z nas? 242 00:14:14,438 --> 00:14:19,484 „Wystarczy jedynie 9,95 $ i wyniszczające zaburzenie odżywiania, 243 00:14:19,568 --> 00:14:21,612 żebyście mogły wyglądać jak ja”. 244 00:14:22,196 --> 00:14:25,782 Właśnie to mi w tobie nie pasuje. 245 00:14:25,866 --> 00:14:29,620 Chcą, żebyś była tak żałosna i pozbawiona możliwości jak one. 246 00:14:29,703 --> 00:14:33,165 Prawdę mówiąc, nie wiem, czy w ogóle do tego wrócę. 247 00:14:33,248 --> 00:14:34,958 Nie wiem, czy mogę… 248 00:14:35,042 --> 00:14:36,043 Mnie się podoba. 249 00:14:37,211 --> 00:14:40,297 - Fajna muzyka. - Wpada w ucho. 250 00:14:40,380 --> 00:14:44,593 Luanne mówi, że można uprawiać umiarkowane ćwiczenia. Że to zdrowe. 251 00:14:44,676 --> 00:14:47,846 Zjadasz tubki musztardy na obiad. Co ty wiesz o zdrowiu? 252 00:14:50,349 --> 00:14:53,977 Idę popływać z wdzięcznością dla ciała. Przyłączysz się? 253 00:14:54,061 --> 00:14:55,896 Prędzej wykąpiesz się w kwasie. 254 00:14:56,897 --> 00:14:57,898 Okej. 255 00:14:59,233 --> 00:15:00,275 Super. 256 00:15:05,197 --> 00:15:07,908 Mówiłam swojej eks, że ma szczęście, będąc ćpunką, 257 00:15:07,991 --> 00:15:09,117 bo może przestać. 258 00:15:09,201 --> 00:15:11,620 Kiedy nałogiem jest jedzenie, jest dużo trudniej. 259 00:15:12,621 --> 00:15:15,541 Musisz zaprzyjaźnić się z wrogiem. 260 00:15:15,624 --> 00:15:19,044 Wypracować zdrowy, stabilny stosunek do czegoś, co cię zabija. 261 00:15:19,127 --> 00:15:21,129 Ale nie będę wam robić wykładów. 262 00:15:21,213 --> 00:15:25,759 Wykład zacznie się za trzy, dwa… Trzy, dwa… 263 00:15:25,843 --> 00:15:30,514 Tak naprawdę czerpię od was tyle samo wiedzy, ile wam przekazuję. 264 00:15:30,597 --> 00:15:32,891 Wyrachowane, świętoszkowate bzdety! 265 00:15:32,975 --> 00:15:35,602 Idealne na kubek dyrektora gimnazjum. 266 00:15:35,686 --> 00:15:38,522 Sheila, twoja kolej. Za co jesteś wdzięczna? 267 00:15:41,024 --> 00:15:43,235 Obudziłam się dzisiaj. 268 00:15:43,318 --> 00:15:45,112 Zawsze lepsze to niż alternatywa. 269 00:15:50,659 --> 00:15:53,537 Widziałam się z córką po raz pierwszy od dwóch tygodni. 270 00:15:55,747 --> 00:15:59,835 Wyglądała doroślej. 271 00:16:02,129 --> 00:16:03,130 Inaczej. 272 00:16:05,841 --> 00:16:08,051 Ale to niemożliwe, prawda? 273 00:16:08,135 --> 00:16:12,306 Pewnie dojrzała pod nieobecność swojej mamy. 274 00:16:14,183 --> 00:16:17,269 Za coś jeszcze jesteś wdzięczna? To nie musi być nic dużego. 275 00:16:17,352 --> 00:16:20,606 Może za wytknięcie, że łżesz jak pies? Nie za duże? 276 00:16:20,689 --> 00:16:21,982 Nic nie wymyślę. 277 00:16:22,065 --> 00:16:26,028 Staraj się nie myśleć. Odkryłam, że moje usta radzą sobie same. 278 00:16:26,111 --> 00:16:27,446 Czasem aż za dobrze. 279 00:16:27,529 --> 00:16:29,531 Inni wcale nie są lepsi. 280 00:16:29,615 --> 00:16:32,117 Siedzą, smęcą o uczuciach, obierają pomarańcze, 281 00:16:32,201 --> 00:16:34,161 a Vinnie Greenowie przejmują świat. 282 00:16:34,244 --> 00:16:36,079 Widzę, że coś cię męczy. 283 00:16:36,163 --> 00:16:39,082 Coś, o czym nie mówisz. I to właśnie mnie interesuje. 284 00:16:39,166 --> 00:16:40,167 Bynajmniej. 285 00:16:40,250 --> 00:16:42,961 Powstrzymujesz się, Sheila. Wszystkie to wiemy. 286 00:16:43,045 --> 00:16:45,297 Może dla odmiany wyrzucisz to z siebie? 287 00:16:54,264 --> 00:16:57,059 Nie masz magicznych mocy. Nie masz wglądu w moją duszę. 288 00:16:57,726 --> 00:17:01,271 Nie jesteś mądra ani nawet bystra. Zdecydowanie nie zabawna. 289 00:17:01,355 --> 00:17:05,233 Twoje mądrości brzmią jak hasła z nalepek na zderzaki z motelowego sklepiku. 290 00:17:05,317 --> 00:17:07,109 Pozujesz na Dalajlamę, 291 00:17:07,194 --> 00:17:11,448 a tak naprawdę jesteś samotną, niegdyś grubą lesbijką, 292 00:17:11,531 --> 00:17:14,492 która nosi tyle turkusu, że nie można jej brać poważnie. 293 00:17:15,160 --> 00:17:16,869 - To wszystko? - Nie. 294 00:17:18,704 --> 00:17:20,540 Pyskuje, powinna zrobić kółko. 295 00:17:20,624 --> 00:17:24,627 Zamknij się, Melinda, bachorze! Ciągle włazisz wszystkim w dupę! 296 00:17:24,711 --> 00:17:28,590 Nawet wyzdrowieć nie umiesz bez błagania wszystkich dorosłych o to, 297 00:17:28,674 --> 00:17:30,175 żeby poklepali cię po łbie! 298 00:17:30,259 --> 00:17:34,680 A ty zgrywasz wielką feministkę, a tak naprawdę mnie nienawidzisz 299 00:17:34,763 --> 00:17:37,057 za zbrodnię bycia ładniejszą i odnoszącą sukcesy. 300 00:17:37,140 --> 00:17:39,142 Nie masz życia poza tym ośrodkiem. 301 00:17:39,226 --> 00:17:40,352 To takie twoje kolonie, 302 00:17:40,435 --> 00:17:42,604 na których możesz poudawać, że jesteś kimś. 303 00:17:42,688 --> 00:17:43,689 Wystarczy, Sheila. 304 00:17:43,772 --> 00:17:45,190 Jak na to wszystko patrzę, 305 00:17:45,274 --> 00:17:49,069 to wolałabym siedzieć w łazience i obejmować jebany kibel. 306 00:17:49,152 --> 00:17:51,363 - Stało się. Wyjdź. - Poczekaj. 307 00:17:51,446 --> 00:17:54,575 Zwariowałaś? Nienawidzą cię. Idź! 308 00:17:54,658 --> 00:17:58,579 Wiesz, jaki jest plus tej konkretnej choroby psychicznej? 309 00:17:59,079 --> 00:18:03,000 Bez względu na to, jak będzie podły, nikt nie powie ci niczego, 310 00:18:03,500 --> 00:18:05,460 czego sama już sobie nie powiedziałaś. 311 00:18:07,045 --> 00:18:09,131 Przeczytałam to na czyimś zderzaku. 312 00:18:10,799 --> 00:18:13,927 Dziękuję, że w końcu się otworzyłaś. 313 00:18:23,020 --> 00:18:26,857 Witaj na drodze do zdrowia. Jest chujowa. 314 00:18:39,995 --> 00:18:42,998 Dobra, rozumiem. Byłam wredna. 315 00:18:43,081 --> 00:18:46,001 Za dużo wymagałam i nic dziwnego, że jesteś zła. 316 00:18:46,084 --> 00:18:48,212 Masz pełne prawo. Zasłużyłam sobie. 317 00:18:50,422 --> 00:18:53,091 Może będzie ci lepiej bez mojego ciągłego gadania. 318 00:18:53,175 --> 00:18:55,344 Może będziesz szczęśliwsza i zdrowsza. 319 00:18:57,137 --> 00:19:02,184 Nie idealizujcie jej ciała. Rysujcie to, co widzicie; wałeczki też. 320 00:19:03,435 --> 00:19:05,354 Byłam dla ciebie za ostra. 321 00:19:05,437 --> 00:19:09,775 Sposób, w jaki mówiłam o twoim ciele – to było podłe. I zupełnie niesprawiedliwe. 322 00:19:11,318 --> 00:19:15,489 Ale nie zawsze było tak źle. Czasami cię motywowałam, prawda? 323 00:19:16,156 --> 00:19:18,116 Kaseta. Zajęcia. Osiągnęłabyś to, 324 00:19:18,200 --> 00:19:21,161 przebiłabyś się beze mnie? Możesz temu uczciwie zaprzeczyć? 325 00:19:21,245 --> 00:19:23,163 Kim staniesz się beze mnie? 326 00:19:23,247 --> 00:19:25,457 Wszystko, co dobre, stało się dzięki… 327 00:19:44,101 --> 00:19:49,398 Jest mi bardzo, bardzo smutno, bo tyle zmarnowałam. 328 00:19:50,107 --> 00:19:54,653 Zmarnowałam tyle czasu na użalanie się nad różnymi rzeczami, nad sobą. 329 00:19:55,153 --> 00:19:57,906 Gdybym przeznaczyła ten czas i energię na… 330 00:19:59,575 --> 00:20:02,286 Nie wiem. Na przyjaźń. Na ulepszenie świata. 331 00:20:02,369 --> 00:20:05,205 Na cokolwiek, tak naprawdę, na cokolwiek innego. 332 00:20:09,209 --> 00:20:13,338 Mogłam się nauczyć gry na instrumencie. Albo pieprzonego włoskiego. 333 00:20:13,422 --> 00:20:16,425 Albo, wiecie, japońskiego czy coś. Nie wiem. 334 00:20:16,508 --> 00:20:20,053 Może nie japońskiego, za trudny. Ale mogłabym. 335 00:20:20,137 --> 00:20:22,097 Jak rozwinąłby się mój biznes, 336 00:20:22,181 --> 00:20:25,601 gdybym zainwestowała w niego choć połowę tego czasu i energii… 337 00:20:26,977 --> 00:20:29,313 Wiem, że takie gadanie nie jest produktywne, 338 00:20:29,396 --> 00:20:32,774 ale po prostu, wiecie… jest mi smutno. 339 00:20:33,400 --> 00:20:39,406 Te wszystkie wypowiedziane kłamstwa, ta wyrządzona krzywda i… wiecie. 340 00:20:42,159 --> 00:20:46,747 Chcę wziąć się w garść, ale boję się, że jest już za późno. 341 00:20:48,248 --> 00:20:53,420 Nie będę udawać, że po drugiej stronie czeka na ciebie tylko tęcza i jednorożce. 342 00:20:55,547 --> 00:20:56,632 Ale… 343 00:20:57,591 --> 00:20:59,009 Miało być jakieś „ale”? 344 00:20:59,718 --> 00:21:02,012 Miałam wrażenie, że je sugerujesz. 345 00:21:03,055 --> 00:21:04,431 Zatem co sugerowałam? 346 00:21:08,143 --> 00:21:09,561 Że nie jest za późno. 347 00:21:10,646 --> 00:21:11,939 Skoro ty tak uważasz. 348 00:21:18,403 --> 00:21:22,324 Spodziewałem się większego skupienia na nas jako parze. 349 00:21:22,407 --> 00:21:24,451 Przykro mi, że cię zawiodłam. 350 00:21:24,535 --> 00:21:29,331 W trakcie tego spotkania chcemy zerwać zasłonę z procesu zdrowienia, 351 00:21:29,414 --> 00:21:34,628 a przez to wpuścić bliskich do samotnego, izolującego 352 00:21:34,711 --> 00:21:36,505 i głęboko skrywanego doświadczenia 353 00:21:36,588 --> 00:21:39,007 walki z uzależniającymi i kompulsywnymi zachowaniami. 354 00:21:39,091 --> 00:21:42,511 Skoro tak, to wysłałaś zaproszenie również do jej kochanka? 355 00:21:43,095 --> 00:21:45,681 - Przestań, proszę. - Wspominała o tym? 356 00:21:45,764 --> 00:21:49,935 Mówiła, że pieprzy mormona, który buduje galerie handlowe? 357 00:21:50,018 --> 00:21:51,812 I jest diabłem wcielonym? 358 00:21:51,895 --> 00:21:53,981 - Mówiłam, że to skończone. - Gówno mówiłaś. 359 00:21:54,064 --> 00:21:56,024 Wszystko to były kłamstwa. 360 00:21:56,108 --> 00:21:58,318 Jesteś zły, rozumiem to. 361 00:21:58,402 --> 00:22:00,028 Ale proszę, żebyś na razie… 362 00:22:00,112 --> 00:22:01,738 Jestem tu, żeby się zmienić. 363 00:22:01,822 --> 00:22:04,491 Staram się wyzdrowieć i jestem coraz zdrowsza. 364 00:22:04,575 --> 00:22:07,995 Nie wypieram się niczego, co zrobiłam. 365 00:22:08,078 --> 00:22:09,997 A rzeczy, o które jesteś wściekły… 366 00:22:10,914 --> 00:22:12,708 Przyznaję się do nich. 367 00:22:12,791 --> 00:22:15,294 Ale to nie było bez związku. 368 00:22:15,377 --> 00:22:17,838 - To wszystko jest połączone. - Jasne, rozumiem! 369 00:22:17,921 --> 00:22:20,174 Będziesz mi wmawiać, że „romans był objawem”. 370 00:22:20,257 --> 00:22:22,259 - Nie. - Nie ty to zrobiłaś. 371 00:22:22,342 --> 00:22:24,428 - To wina choroby. - Nie powiedziałam tego. 372 00:22:24,511 --> 00:22:26,930 - Nie o to mi chodziło. - Mam to gdzieś. 373 00:22:27,431 --> 00:22:30,767 Mam dość kibicowania tobie. 374 00:22:31,393 --> 00:22:33,812 Zresztą tutaj ci tego nie brakuje. 375 00:22:33,896 --> 00:22:38,984 Super, pracujesz nad sobą. Milusio. 376 00:22:39,651 --> 00:22:43,071 Nie jest milusio. To praca. Naprawdę ciężka praca. 377 00:22:43,155 --> 00:22:46,783 Jasne, okej. Idę stąd. 378 00:22:46,867 --> 00:22:50,495 Czeka mnie długa droga, a jutro mam ważny dzień. 379 00:22:51,914 --> 00:22:53,916 Mam rozmowę o pracę w ACLU. 380 00:22:54,625 --> 00:22:58,754 Żadne kaznodziejstwo uliczne. Prawdziwa, ważna praca publiczna. 381 00:22:58,837 --> 00:23:01,715 Brudna robota. Ciężka praca. 382 00:23:03,091 --> 00:23:04,676 Cieszę się. 383 00:23:05,427 --> 00:23:09,223 Dam ci znać, jak mi pójdzie. Jeśli w ogóle cię to obchodzi. 384 00:23:21,735 --> 00:23:26,406 No proszę, już końcówka. W końcu się stąd wyrwiesz. 385 00:23:27,324 --> 00:23:31,286 Cieszę się. Naprawdę. Ale co potem? 386 00:23:35,916 --> 00:23:37,376 Życie osobiste się posypało. 387 00:23:39,086 --> 00:23:41,630 To daje więcej czasu na fitnessowy biznes. 388 00:23:44,174 --> 00:23:46,426 Ale jak to ma teraz wyglądać? 389 00:23:46,510 --> 00:23:48,387 Nagrasz kolejną kasetę? 390 00:23:48,887 --> 00:23:51,765 CZERWIEC 1982 391 00:23:51,849 --> 00:23:54,768 Przewodnik bulimiczki po zdrowiu i dobrym samopoczuciu? 392 00:23:54,852 --> 00:23:56,812 Kto w ogóle będzie chciał to tknąć? 393 00:23:58,355 --> 00:24:00,482 Przed tobą mnóstwo pustych dni. 394 00:24:01,149 --> 00:24:02,818 Czym je wypełnisz? 395 00:24:26,800 --> 00:24:27,843 Nie mogłaś spać? 396 00:24:29,261 --> 00:24:31,555 Nie. Nie czuję się najlepiej. 397 00:24:32,514 --> 00:24:35,642 Ja też. Chciało mi się pić. 398 00:24:35,726 --> 00:24:37,352 Tak czy siak, dobranoc. 399 00:24:37,436 --> 00:24:40,189 Super. Po prostu super. Ona też jest oszustką. 400 00:24:40,272 --> 00:24:42,774 Jak wszyscy tutaj, oszukuje samą siebie. 401 00:24:42,858 --> 00:24:43,859 Poczekaj. 402 00:24:44,443 --> 00:24:46,361 Przepraszam, po prostu… 403 00:24:49,823 --> 00:24:51,783 Słyszałam cię. 404 00:24:55,120 --> 00:25:00,876 Nie próbuję cię przyłapać czy coś. Po prostu mówię, że słyszałam. 405 00:25:00,959 --> 00:25:02,252 Przekraczasz granicę. 406 00:25:02,336 --> 00:25:04,463 Jesteś rezydentką. A ja terapeutką. 407 00:25:07,216 --> 00:25:08,383 Ale stało się. 408 00:25:09,468 --> 00:25:12,804 Złamałam się. Nie czuję się z tym dobrze. 409 00:25:13,555 --> 00:25:16,600 To nie był pierwszy raz i zapewne nie ostatni. 410 00:25:16,683 --> 00:25:18,185 To przez te okropne rzeczy, 411 00:25:18,268 --> 00:25:19,728 - które powiedziałam… - Nie. 412 00:25:19,811 --> 00:25:23,440 Nie przez ciebie, kochana. Nie masz na mnie takiego wpływu. 413 00:25:23,524 --> 00:25:25,484 Mogłabym podać milion wymówek. 414 00:25:26,610 --> 00:25:31,448 Ale prawda jest taka, że czasami mam nawroty. 415 00:25:33,450 --> 00:25:35,327 Dochodzenie do zdrowia to długa droga. 416 00:25:38,956 --> 00:25:40,165 Jesteś rozczarowana? 417 00:25:41,166 --> 00:25:42,251 Nie. 418 00:25:45,629 --> 00:25:47,589 Tak, trochę. 419 00:25:48,215 --> 00:25:49,216 Ja również. 420 00:25:50,509 --> 00:25:51,760 Ale jutro jest nowy dzień. 421 00:25:53,762 --> 00:25:56,807 Prześpij się, Sheila. Dobrze? 422 00:25:57,391 --> 00:25:58,392 Dobranoc. 423 00:26:10,988 --> 00:26:14,491 Hej. Kazali mi poczekać w tym takim saloniku. 424 00:26:14,575 --> 00:26:17,494 Ale powiedziałam takiej miłej kobiecie, po kogo przyjechałam, 425 00:26:17,578 --> 00:26:20,747 i wskazała mi, gdzie cię znajdę. 426 00:26:20,831 --> 00:26:21,915 W ogóle to cześć. 427 00:26:22,833 --> 00:26:24,042 Przyjechałaś. 428 00:26:24,126 --> 00:26:26,712 Tak już mam, że zawsze się pojawiam. 429 00:26:26,795 --> 00:26:29,256 W liceum nagrodzili mnie za frekwencję. 430 00:26:29,339 --> 00:26:30,674 Sexy wyróżnienie. 431 00:26:30,757 --> 00:26:34,803 - Pomóc ci z torbami? - Nie, nie trzeba. 432 00:26:36,513 --> 00:26:37,764 Przepraszam. 433 00:26:38,432 --> 00:26:42,019 Miałaś rację, jak się okazało. Potrzebuję pomocy. 434 00:26:42,102 --> 00:26:43,979 Potrzebowałam. I wciąż potrzebuję. 435 00:26:44,688 --> 00:26:45,689 Tak. 436 00:26:46,315 --> 00:26:48,400 Nie mówisz o torbach, prawda? 437 00:26:48,483 --> 00:26:49,610 - Nie. - No wiem. 438 00:26:49,693 --> 00:26:52,154 Chodzi o zdrowie psychiczne. Tylko się upewniam. 439 00:26:52,237 --> 00:26:56,533 Poradzę sobie z bagażami, ale jeśli chodzi o resztę, to nie wiem. 440 00:26:57,242 --> 00:26:59,244 - Zobaczymy. - Tak. 441 00:27:13,008 --> 00:27:15,010 Nie wiem, czy mam na to siły. 442 00:27:16,595 --> 00:27:18,639 No wiesz, aerobik, biznes. 443 00:27:18,722 --> 00:27:19,890 Daj spokój. 444 00:27:21,975 --> 00:27:24,228 To może być dla mnie za dużo. 445 00:27:29,525 --> 00:27:32,194 Czemu tak mówisz? Czemu się poddajesz? 446 00:27:32,861 --> 00:27:35,322 Nie wiem, jak odgrywać rolę ekspertki, 447 00:27:35,405 --> 00:27:38,367 kiedy nie potrafię ogarnąć samej siebie. 448 00:27:39,701 --> 00:27:41,411 Przyszła do ciebie poczta od fanek. 449 00:27:41,495 --> 00:27:45,082 Stahl/Grunner mi ją przekazali, myśląc, że ze sobą pracujemy. 450 00:27:45,165 --> 00:27:48,627 Pracujemy ze sobą? Nieważne. Mamy sporo do ustalenia. 451 00:27:48,710 --> 00:27:50,420 To miłe. Dostałam list? 452 00:27:51,421 --> 00:27:52,506 Więcej niż jeden. 453 00:28:00,055 --> 00:28:02,724 Droga Sheilo, twoja kaseta jest cudowna. 454 00:28:02,808 --> 00:28:06,311 Droga Sheilo, Body By Sheila mnie ocaliło. 455 00:28:06,395 --> 00:28:09,314 - Nie wiem, co bym bez niej zrobiła. - Dziękuję. 456 00:28:09,398 --> 00:28:14,611 Dzięki tobie odzyskałam swoje życie, zdrowie i pewność siebie. 457 00:28:14,695 --> 00:28:17,489 Niedawno powaliła mnie choroba. 458 00:28:17,573 --> 00:28:18,782 Byłam taka… 459 00:28:18,866 --> 00:28:21,618 Powinnaś, bo to najprawdziwsza prawda. 460 00:28:21,702 --> 00:28:23,412 Odmieniłaś moje życie. 461 00:29:52,501 --> 00:29:54,503 Napisy: Daria Okoniewska