1 00:00:01,001 --> 00:00:04,004 To miała być radosna okazja. 2 00:00:04,087 --> 00:00:05,213 Wróciliśmy. 3 00:00:05,296 --> 00:00:07,924 Pan Benedict i Numer Dwa zaginęli. 4 00:00:08,008 --> 00:00:10,802 Nikt nie jest bezpieczny, gdy mój brat jest guru. 5 00:00:10,885 --> 00:00:13,555 Wiem, że będziecie zachwyceni. 6 00:00:13,638 --> 00:00:15,974 Dał wskazówki, które doprowadzą nas do niego. 7 00:00:16,057 --> 00:00:18,893 „Znajdź skrót”. 8 00:00:18,977 --> 00:00:19,894 To statek! 9 00:00:19,978 --> 00:00:22,188 Rzadko zostają bilety do odebrania. 10 00:00:22,272 --> 00:00:24,482 Mówili, że jesteśmy zdolni do wszystkiego. 11 00:00:24,566 --> 00:00:26,651 Musieliśmy wziąć sprawy w swoje ręce. 12 00:00:26,735 --> 00:00:27,861 Będziemy uważać. 13 00:00:27,944 --> 00:00:31,322 Jesteśmy Tajnym Stowarzyszeniem Nicholasa Benedicta. Znajdźmy ich. 14 00:00:33,450 --> 00:00:36,411 SKRÓT 15 00:00:50,258 --> 00:00:52,510 81 960 ton 16 00:00:52,594 --> 00:00:54,512 stali i elegancji. 17 00:00:54,596 --> 00:00:58,308 Ile waży elegancja, George? Jaki to procent tonażu? 18 00:00:59,392 --> 00:01:01,603 Pierwsza szansa wejścia na statek flagowy 19 00:01:01,686 --> 00:01:03,980 i pewnie będziemy się tym cieszyć z paki. 20 00:01:04,064 --> 00:01:05,648 Areszt okrętowy. Unikajmy go. 21 00:01:05,732 --> 00:01:08,359 Tak. Musimy się ukryć, wtopić w tłum. 22 00:01:08,443 --> 00:01:09,611 Jesteśmy gapowiczami. 23 00:01:09,694 --> 00:01:12,155 Nie ma nic gorszego niż pasażerowie na gapę. 24 00:01:12,238 --> 00:01:13,615 Słyszałeś o piratach? 25 00:01:13,698 --> 00:01:15,075 Oni wykonują swoją pracę. 26 00:01:16,284 --> 00:01:19,537 Sposobem na uniknięcie aresztu nie jest stanie na pokładzie 27 00:01:19,621 --> 00:01:21,539 i gadanie o moralności piratów. 28 00:01:21,623 --> 00:01:23,124 Poszukajmy kolejnej wskazówki. 29 00:01:23,208 --> 00:01:24,959 Powie nam, dokąd jechać w Lizbonie. 30 00:01:25,043 --> 00:01:26,753 Musimy znaleźć naszą kabinę. 31 00:01:26,836 --> 00:01:30,006 Pan Benedict myślał, że będziemy w niej z Rhondą i Milliganem. 32 00:01:30,090 --> 00:01:31,549 Tam musi być wskazówka. 33 00:01:31,633 --> 00:01:35,386 Kabina będzie wolna? Bo została zarezerwowana. 34 00:01:36,888 --> 00:01:40,642 Witam na pokładzie. Mówi kapitan Noland. 35 00:01:40,725 --> 00:01:43,228 Proszę zgłosić się do wyznaczonych stref 36 00:01:43,311 --> 00:01:45,146 na obowiązkowe ćwiczenie ewakuacji. 37 00:01:45,230 --> 00:01:48,691 Strach najlepiej pokonuje się, gdy jest się przygotowanym. 38 00:01:48,775 --> 00:01:51,653 Nie ma mowy. Nie lubię musztry. Skupmy się na wskazówce. 39 00:01:51,736 --> 00:01:55,824 Zgoda. W nagłych przypadkach, najpierw kobiety i dzieci. 40 00:01:55,907 --> 00:01:57,909 Druzgocąca przewaga? Damy radę. 41 00:01:57,992 --> 00:02:01,830 Kapitan powiedział, że to obowiązkowe. Chcecie być jedynymi nieobecnymi? 42 00:02:01,913 --> 00:02:06,334 Macie pojęcie, jak szybko tonie 81 960 ton? 43 00:02:06,417 --> 00:02:08,086 Elegancja też nie pływa. 44 00:02:09,045 --> 00:02:11,339 Mimo to jesteśmy gotowi, się z nimi zmierzyć. 45 00:02:11,422 --> 00:02:14,342 Uwaga, fale wyjątkowe są prawdziwe. 46 00:02:14,425 --> 00:02:20,390 Białe szkwały są szybkie i nieprzewidywalne. Jak miny. 47 00:02:20,473 --> 00:02:22,225 Aktualnie ma toczą się tu walki. 48 00:02:22,308 --> 00:02:25,478 Te relikty ludzkiego szału nadal pływają w morzach, 49 00:02:25,562 --> 00:02:28,481 gotowe uderzyć z mrocznej przeszłości. 50 00:02:28,565 --> 00:02:31,192 Choć piractwo wciąż jest wielką plagą, 51 00:02:31,276 --> 00:02:33,778 możecie się czuć bezpieczni od buntu 52 00:02:33,862 --> 00:02:35,405 na tym harmonijnym statku. 53 00:02:35,488 --> 00:02:37,157 To smutne. 54 00:02:37,240 --> 00:02:39,659 Zawsze chciałam przeżyć bunt. 55 00:02:39,742 --> 00:02:42,370 W tej okolicy jest dużo piratów lub min? 56 00:02:42,453 --> 00:02:43,746 Przepraszam. 57 00:02:43,830 --> 00:02:48,668 Jestem oficer Zhao, ale moje oceaniczne imię to Kula Armatnia. 58 00:02:48,751 --> 00:02:50,003 Skąd taka fajna ksywka? 59 00:02:50,086 --> 00:02:53,047 Nie mam czasu ani ochoty na opowiadanie tej anegdoty. 60 00:02:53,131 --> 00:02:55,425 Bo ksywki mogą być ważnym elementem.. 61 00:02:55,592 --> 00:02:56,885 Dbam o bezpieczeństwo. 62 00:02:56,968 --> 00:02:58,386 Proszę się przygotować. 63 00:03:00,346 --> 00:03:03,099 - Będzie z nim problem. - Tak. 64 00:03:03,183 --> 00:03:05,393 Musimy zejść mu z oczu i iść do kabiny. 65 00:03:05,476 --> 00:03:06,978 Czyli gdzie? 66 00:03:07,061 --> 00:03:10,857 Najpierw musimy stworzyć profil. Kim powinniśmy być w razie pytań. 67 00:03:11,816 --> 00:03:14,819 - Duchami dzieci. - Może grupą szkolną. 68 00:03:14,903 --> 00:03:17,572 Chciałabym mieć jednakowe dresy jak ci od krykieta. 69 00:03:17,655 --> 00:03:19,073 Płyną na Puchar Dunsborough. 70 00:03:19,157 --> 00:03:21,576 Jest na nich napisane „piłka wodna”. 71 00:03:21,659 --> 00:03:23,453 O tak. Wielka ekipa. 72 00:03:24,287 --> 00:03:26,664 Kontynuuj. Jak znajdziemy wskazówkę? 73 00:03:26,748 --> 00:03:29,751 Kasjerka rozdawała klucze ze ściany za nią. 74 00:03:29,834 --> 00:03:32,837 Jeden z kluczy, który tam wisi, powinien być nasz. 75 00:03:32,921 --> 00:03:34,672 Nie widziałem ich numerów, 76 00:03:34,756 --> 00:03:38,468 ale jeśli każdy rząd to pokład, a w każdym jest 39 haczyków, 77 00:03:39,594 --> 00:03:41,304 to są numery kabin, 78 00:03:41,387 --> 00:03:43,389 które zostały, gdy się zameldowaliśmy. 79 00:03:45,308 --> 00:03:47,685 Tylko 16 kabin. Nieźle. 80 00:03:47,769 --> 00:03:49,979 Dziękuję za uwagę. 81 00:03:50,063 --> 00:03:54,567 To koniec ćwiczeń. Płyniemy z prędkością 62 węzłów. 82 00:03:55,151 --> 00:03:58,821 Rozdzielmy się. Jestem głodna. 83 00:03:58,905 --> 00:04:03,201 Skrót to najszybszy i najbardziej luksusowy statek siedmiu mórz. 84 00:04:03,284 --> 00:04:04,661 Dokładnie o czasie. 85 00:04:04,953 --> 00:04:08,581 Przygotujcie się do cumowania w Lizbonie za niesamowite 48 godzin. 86 00:04:09,165 --> 00:04:11,459 Mówił kapitan. Miłego dnia. 87 00:04:18,841 --> 00:04:20,134 Mogę mówić otwarcie? 88 00:04:20,218 --> 00:04:22,553 Zawsze, Kulo Armatnia. Bez formalizmu. 89 00:04:22,637 --> 00:04:25,765 Nie, dziękuję, kapitanie. Wolę formalność. 90 00:04:25,848 --> 00:04:27,183 Zgoda. O co chodzi? 91 00:04:27,267 --> 00:04:28,685 Sądząc po liczbie kapoków, 92 00:04:28,768 --> 00:04:31,312 na Skrócie jest czterech dodatkowych pasażerów. 93 00:04:31,396 --> 00:04:33,898 Co ty mówisz? Że mamy... 94 00:04:33,982 --> 00:04:35,149 Pasażerów na gapę. 95 00:04:35,233 --> 00:04:37,443 Pasażerowie na gapę. 96 00:04:37,527 --> 00:04:40,446 Kardynalny grzech morski na moim statku. 97 00:04:40,530 --> 00:04:42,573 Jest szansa na błąd w obliczeniach? 98 00:04:42,657 --> 00:04:44,617 Proszę o pozwolenie na szczerość. 99 00:04:44,701 --> 00:04:47,078 Wiem, że się nie mylisz. 100 00:04:47,245 --> 00:04:50,039 Jesteś ludzkim uosobieniem dokładności i uczciwości. 101 00:04:50,123 --> 00:04:53,668 Zgadza się. Dziękuję, kapitanie. 102 00:04:53,751 --> 00:04:58,214 Moja praca i tak jest zagrożona. Czuję się osaczony. 103 00:04:58,298 --> 00:05:02,343 Jeśli to się wyda, twoja kariera może przetrwać, ale nie moja. 104 00:05:02,427 --> 00:05:05,346 Musimy znaleźć tych pasażerów na gapę. 105 00:05:05,430 --> 00:05:07,056 Chcę zobaczyć, jak idą po desce. 106 00:05:07,140 --> 00:05:10,393 Kapitanie, to już nie jest legalne. 107 00:05:10,476 --> 00:05:11,686 I nie było etyczne. 108 00:05:11,769 --> 00:05:13,396 Metaforycznie. 109 00:05:13,521 --> 00:05:15,398 Trzeba ich aresztować. 110 00:05:17,400 --> 00:05:19,027 I przykładnie ukarać. 111 00:06:02,779 --> 00:06:06,115 TAJNE STOWARZYSZENIE NICHOLASA BENEDICTA 112 00:06:11,579 --> 00:06:12,580 NA PODSTAWIE POWIEŚCI „TAJNE STOWARZYSZENIE NICHOLASA BENEDICTA” 113 00:06:12,663 --> 00:06:13,748 TRENTONA LEE STEWARTA 114 00:06:18,878 --> 00:06:20,254 Zachwyceni? 115 00:06:20,338 --> 00:06:22,799 Tak, dobrze słyszałeś. 116 00:06:22,882 --> 00:06:25,843 Myślisz, że będę szczęśliwy, słuchając jak twierdzisz, 117 00:06:25,927 --> 00:06:27,595 że zakończyłeś Zatrwożenie? 118 00:06:27,678 --> 00:06:31,307 Kryzys globalny, za który jesteś całkowicie odpowiedzialny? 119 00:06:31,391 --> 00:06:35,103 Zrzuć tę maskę i powiedz prawdę. 120 00:06:35,186 --> 00:06:37,146 To nie maska. 121 00:06:37,313 --> 00:06:41,901 Wierzę, że impuls do zmian 122 00:06:41,984 --> 00:06:44,153 może przyjść z niespodziewanej strony. 123 00:06:44,821 --> 00:06:48,324 Zapoczątkowując Zatrwożenie 124 00:06:52,370 --> 00:06:53,871 rozwiązałem 125 00:06:55,790 --> 00:06:57,125 także to. 126 00:07:00,711 --> 00:07:02,547 O czym ty mówisz? 127 00:07:02,630 --> 00:07:06,592 Masz urojenia, a twoja demonstracja jest bezsensowna. 128 00:07:06,676 --> 00:07:08,428 Do granic absurdu. 129 00:07:08,511 --> 00:07:10,054 Mnie się podobała. 130 00:07:10,138 --> 00:07:11,889 A co reprezentują jagody? 131 00:07:11,973 --> 00:07:15,768 Tak. Co reprezentują? To... 132 00:07:15,852 --> 00:07:17,687 Potrzebuję chwili. 133 00:07:17,770 --> 00:07:18,938 - Straszne. - Już? 134 00:07:19,021 --> 00:07:20,106 - Tak. - Oddychaj. 135 00:07:24,193 --> 00:07:27,530 Żaden z ciebie bohater. 136 00:07:27,613 --> 00:07:32,702 A z ciebie żaden zwykły współpracownik. Jesteś legendarnym Numerem Dwa. 137 00:07:32,785 --> 00:07:34,620 Tak. 138 00:07:34,704 --> 00:07:38,207 Genialna myślicielka i intuicyjny stolarz. 139 00:07:38,958 --> 00:07:41,627 To niczego nie zmienia. Porwałeś nas. 140 00:07:41,711 --> 00:07:43,838 Porwałem? Nie. 141 00:07:43,921 --> 00:07:47,341 Takie słowo tylko nakręca cykl gniewu. 142 00:07:47,425 --> 00:07:51,929 Ależ to mocne. Wymazuje wszelkie subtelności i niuanse. 143 00:07:52,138 --> 00:07:55,850 W tej sytuacji nie ma żadnych niuansów. 144 00:07:55,933 --> 00:08:00,563 To okazja. Proszę, usiądź. Napij się herbaty. 145 00:08:00,646 --> 00:08:03,399 Nie chcę herbaty. 146 00:08:03,483 --> 00:08:04,901 Rozumiem. 147 00:08:09,071 --> 00:08:10,865 Zaprowadźcie gości do pokoi, 148 00:08:10,948 --> 00:08:12,783 by się rozgościli. 149 00:08:12,867 --> 00:08:15,411 Twój brat. To szczególny zaszczyt. 150 00:08:15,495 --> 00:08:18,247 - Dziękuję za zaufanie. - Nie ufamy wam. 151 00:08:18,331 --> 00:08:20,291 - Zapracujemy na nie. - Każdego dnia. 152 00:08:20,374 --> 00:08:22,043 - Tędy. - Tędy. 153 00:08:27,507 --> 00:08:30,468 Masz się stąd wydostać, a nie iść w sam środek. 154 00:08:30,551 --> 00:08:34,388 Nie, nie, nie. Najpierw się rozejrzymy, potem uciekamy. 155 00:08:42,897 --> 00:08:45,149 Czekaj. Mam złe przeczucie. 156 00:08:45,233 --> 00:08:47,401 Zwyczajnie złe czy jasnowidzenie? 157 00:08:48,194 --> 00:08:49,487 Po prostu przeczucie. 158 00:08:55,076 --> 00:08:56,953 Ta część ciebie od przeczucia 159 00:08:57,036 --> 00:08:58,454 pokonała Szeptacza? 160 00:08:58,538 --> 00:09:01,415 Ta część myśli: „Po co się włamywać, gdy można zapukać?". 161 00:09:07,296 --> 00:09:09,382 - Co? - Przepraszam panią. 162 00:09:09,465 --> 00:09:12,301 - To nie ten pokój. - Przepraszamy za najście. 163 00:09:16,389 --> 00:09:18,641 Byłoby fajnie znów dzielić pokój, co? 164 00:09:18,724 --> 00:09:22,645 Tak. Odwykłem od tego. W Boatwright wszyscy mamy jedynki. 165 00:09:22,728 --> 00:09:23,938 Bez współlokatorów? 166 00:09:24,021 --> 00:09:26,023 Chodzi o przestrzeń osobistą. 167 00:09:26,107 --> 00:09:29,068 - Zdrowy dystans. - Dystans jest zdrowy? 168 00:09:29,860 --> 00:09:31,195 Wybierasz moment kontaktu. 169 00:09:33,823 --> 00:09:38,911 Tę zdolność, którą masz lub nie, 170 00:09:38,995 --> 00:09:42,081 odziedziczyłaś po biologicznych rodzicach? 171 00:09:45,376 --> 00:09:47,878 Co się z nimi stało? 172 00:09:47,962 --> 00:09:51,966 Zjadły ich niedźwiedzie polarne i klauni. 173 00:09:52,049 --> 00:09:55,344 - Odgłos był okropny. - Ciężko się z tobą dogadać. 174 00:09:56,137 --> 00:09:58,681 Więź wymaga uwagi. Co to za lina? 175 00:09:58,764 --> 00:10:02,310 Kontrola prędkości. Nie wierzę we wszystko, co mi mówią. 176 00:10:03,144 --> 00:10:05,104 Uczyłam się tego cały rok. 177 00:10:06,314 --> 00:10:08,649 - Ha! - Co „ha”? 178 00:10:09,817 --> 00:10:13,988 Poruszamy się z prędkością 58 węzłów, nie 62, jak mówił kapitan Noland. 179 00:10:14,071 --> 00:10:15,448 Natychmiast przestańcie! 180 00:10:18,242 --> 00:10:21,162 Zabawa po tej stronie statku jest niebezpieczna. 181 00:10:21,245 --> 00:10:24,081 To nie była zabawa. Kontrola prędkości. 182 00:10:24,165 --> 00:10:25,708 Wynosi 58 węzłów. 183 00:10:25,791 --> 00:10:29,629 Nieletni muszą być nadzorowani przez dorosłego. 184 00:10:29,712 --> 00:10:31,172 Gdzie są wasi rodzice? 185 00:10:32,465 --> 00:10:34,634 - Zgubiłyśmy się. - Zaginione dzieci? 186 00:10:34,717 --> 00:10:35,885 Dzieci. 187 00:10:40,556 --> 00:10:41,974 Dwójka zaginionych dzieci. 188 00:10:42,558 --> 00:10:45,478 Powtarzam, dwoje zaginionych dzieci na pokładzie. 189 00:10:46,187 --> 00:10:47,813 Roberto, to mama i tata! 190 00:10:53,027 --> 00:10:55,446 Proszę przygotować się do startu o czasie. 191 00:10:55,529 --> 00:10:58,574 Wkrótce startujemy. Mówił kapitan. 192 00:10:59,408 --> 00:11:02,912 - Witam w Inverness. - To dobrze. 193 00:11:02,995 --> 00:11:07,083 Będziemy w Lizbonie 25 godzin przed dziećmi. 194 00:11:07,166 --> 00:11:08,167 Dobrze. 195 00:11:12,213 --> 00:11:13,547 Przyniosłem resztę. 196 00:11:18,969 --> 00:11:22,014 - Powinnam wziąć więcej? - Nie. 197 00:11:23,265 --> 00:11:24,475 On powinien wziąć mniej. 198 00:11:34,985 --> 00:11:36,404 - Niesamowite. - Porywające. 199 00:11:36,487 --> 00:11:38,447 - To dziwne. - I denerwujące. 200 00:11:40,908 --> 00:11:41,909 Możemy kontynuować? 201 00:11:41,992 --> 00:11:43,661 Czy potrzebujecie chwili? 202 00:11:43,744 --> 00:11:46,497 Zobaczyłabym, którędy ludzie wchodzą i wychodzą. 203 00:11:46,580 --> 00:11:47,748 Czyli wyjście. 204 00:11:47,832 --> 00:11:49,458 Każde wejście to wyjście, 205 00:11:49,542 --> 00:11:50,751 jak się zastanowić. 206 00:11:51,836 --> 00:11:53,963 - Tak bardzo cię cenię. - A ja ciebie. 207 00:11:58,134 --> 00:12:00,511 Oczywiście mamy też gaj cytrynowy. 208 00:12:00,594 --> 00:12:01,762 Cytryny Meyera. 209 00:12:01,846 --> 00:12:03,556 - Cierpkie. - Ale nie za bardzo. 210 00:12:06,225 --> 00:12:07,309 Witam. 211 00:12:08,352 --> 00:12:09,562 Tędy. 212 00:12:16,819 --> 00:12:19,655 Dodają koloru swoim emocjom. 213 00:12:19,739 --> 00:12:21,115 Więc wszyscy są... 214 00:12:21,198 --> 00:12:22,241 Szczęśliwi. 215 00:12:23,451 --> 00:12:24,577 Kto cię stworzył? 216 00:12:24,785 --> 00:12:26,120 Tworzymy siebie nawzajem. 217 00:12:26,203 --> 00:12:27,621 Kim są ci ludzie? 218 00:12:27,705 --> 00:12:31,000 Niektórzy to kierownicy Instytutu. Najlepsi z najlepszych. 219 00:12:31,083 --> 00:12:35,713 To ci najbardziej otwarci na życie, inni są wielbicielami z całego świata, 220 00:12:35,796 --> 00:12:37,590 wybranymi przez doktora Kurtynę. 221 00:12:48,726 --> 00:12:50,895 Naszą społeczność wybrano rozważnie. 222 00:12:50,978 --> 00:12:52,897 Pozytywne myślenie jest obowiązkowe. 223 00:12:52,980 --> 00:12:55,649 - Witajcie. - Cześć, Sebastianie. 224 00:12:55,733 --> 00:12:57,735 Sebastian jest z Brazylii. 225 00:12:57,818 --> 00:12:59,195 - Brazylia. - Brazylia. 226 00:12:59,278 --> 00:13:01,989 Jeden z pierwszych zwolenników filozofii doktora. 227 00:13:02,072 --> 00:13:05,326 To wszystko prawda. Brazylia. Zwolennik. Wszystko. 228 00:13:05,409 --> 00:13:07,703 - Czy to nie wspaniałe? - Tak. 229 00:13:10,414 --> 00:13:13,167 - Co tu się dzieje? - Jak wywołuje... 230 00:13:13,250 --> 00:13:16,128 - Szczęście. - To niewykrywalny suplement? 231 00:13:16,212 --> 00:13:20,883 Nie wiadomo, ale jest niezwykły i najprawdopodobniej niebezpieczny. 232 00:13:36,816 --> 00:13:39,360 Witacie. Czujcie się jak u siebie. 233 00:13:39,443 --> 00:13:42,279 Korzystajcie z każdej dostępnej okazji. 234 00:13:42,363 --> 00:13:44,907 Albo czekajcie, aż sama się pojawi. 235 00:13:45,491 --> 00:13:47,201 Mówicie o łazience? 236 00:13:47,284 --> 00:13:48,577 To zależy od was. 237 00:13:55,543 --> 00:13:58,212 Nie możemy tu zostać. 238 00:13:58,295 --> 00:14:00,256 Musimy powiadomić Rhondę i Milligana. 239 00:14:00,339 --> 00:14:01,590 I dzieci. 240 00:14:01,674 --> 00:14:03,634 Ich zmartwienie zaowocuje działaniem. 241 00:14:04,343 --> 00:14:05,261 Mam dość. 242 00:14:06,262 --> 00:14:08,138 Skorzystajmy z okazji 243 00:14:09,640 --> 00:14:10,683 i ucieknijmy. 244 00:14:24,905 --> 00:14:28,033 Piętnaście, szesnaście, siedemnaście, osiemnaście. 245 00:14:28,117 --> 00:14:29,118 Chyba mu się udało. 246 00:14:30,661 --> 00:14:32,538 Sądząc po odległości między drzwiami, 247 00:14:32,621 --> 00:14:35,583 ta kabina jest większa od wszystkich, w których byliśmy. 248 00:14:36,417 --> 00:14:39,336 Nic dziwnego, skoro mieliśmy mieszkać razem. 249 00:14:47,761 --> 00:14:50,723 Śliczny apartament. 250 00:14:53,392 --> 00:14:56,145 Dobra. Naprawdę musimy poszukać wskazówki. 251 00:14:58,272 --> 00:15:00,608 - Sprawdzę kosz z owocami. - A ja sypialnię. 252 00:15:00,691 --> 00:15:02,651 Mapa Oceanii. 253 00:15:05,070 --> 00:15:07,364 Ludzie, wskazówka. Macie coś? 254 00:15:07,990 --> 00:15:10,576 - Jedna książka jest odwrócona. - Co? 255 00:15:20,377 --> 00:15:22,963 MOJA WYSPA PARADISO 256 00:15:30,346 --> 00:15:33,349 Pcha powietrze. 257 00:15:33,474 --> 00:15:34,725 Nie może być. 258 00:15:44,735 --> 00:15:46,946 Wskazówka jest na górze. Wyłącz wiatrak. 259 00:15:51,492 --> 00:15:56,080 Przepraszam. To chyba nasz pokój. 260 00:15:59,458 --> 00:16:01,418 To jest bardzo niekomfortowe. 261 00:16:01,502 --> 00:16:04,630 Powiedzieli, że goście z tego apartamentu się nie zjawili. 262 00:16:04,713 --> 00:16:08,050 To nasz miesiąc miodowy, więc dali nam lepszy. 263 00:16:08,133 --> 00:16:12,221 Tom, pogadaj szybko z tym miłym panem Kulą Armatnią. 264 00:16:12,304 --> 00:16:16,308 - On to wyjaśni. - Nie. Zostańcie. My pójdziemy. 265 00:16:16,392 --> 00:16:20,104 - Świetnie. Jesteśmy bardzo zmęczeni. - Moment. 266 00:16:20,187 --> 00:16:22,773 Na pewno chcecie pokój z wiatrakiem? 267 00:16:22,856 --> 00:16:24,191 Wielu ludzi ich nie lubi. 268 00:16:24,858 --> 00:16:26,944 Wszyscy je lubią. 269 00:16:34,910 --> 00:16:37,246 Nie umiesz zrobić deseru, podaj im deskę serów. 270 00:16:37,329 --> 00:16:38,789 To eleganckie. 271 00:16:39,665 --> 00:16:40,666 Tak. 272 00:16:43,919 --> 00:16:46,130 Ten statek słynie z wieży wypieków, 273 00:16:46,213 --> 00:16:48,007 świeżo wędzonego łososia. 274 00:16:48,757 --> 00:16:52,803 - Jak to nie ma cukru? - To niewybaczalne przeoczenie. 275 00:16:52,886 --> 00:16:56,598 Rozumiem, że nie znalazłeś pasażerów na gapę. 276 00:16:56,682 --> 00:16:58,225 Przykro mi, kapitanie. 277 00:16:59,601 --> 00:17:01,437 Słyszę ich śmiech, Kulo Armatnia. 278 00:17:02,688 --> 00:17:04,815 Słyszę te hieny i ich żarty. 279 00:17:05,649 --> 00:17:08,944 Rozerwij jeden supertankowiec, a nigdy ci tego nie zapomną. 280 00:17:10,529 --> 00:17:12,614 Nikt nie wspomina, że mapa kanału 281 00:17:12,698 --> 00:17:14,283 była nieaktualna. 282 00:17:15,075 --> 00:17:17,453 Tej mielizny nie miało tam być. 283 00:17:23,333 --> 00:17:24,585 Dobre wieści. 284 00:17:24,668 --> 00:17:27,463 Zwróciłem dwoje nieletnich ich rodzicom. 285 00:17:27,546 --> 00:17:29,173 Co ciekawe, 286 00:17:29,256 --> 00:17:32,009 twierdziły, że nie płyniemy z maksymalną prędkością. 287 00:17:32,092 --> 00:17:36,096 Nasza prędkość jest w porządku. Cukier to katastrofa. 288 00:17:36,180 --> 00:17:39,183 Dorzuć pasażerów na gapę i będzie się działo. 289 00:17:39,975 --> 00:17:42,728 Nie mogę stracić stanowiska. Tonę w długach. 290 00:17:42,811 --> 00:17:44,438 Przykro mi, 291 00:17:44,521 --> 00:17:46,440 ale próbowałem nie ranić twoich uczuć. 292 00:17:46,523 --> 00:17:49,735 W takich sytuacjach pierwszy oficer jest kozłem ofiarnym. 293 00:17:49,818 --> 00:17:52,780 Obaj musimy ich znaleźć. 294 00:17:52,863 --> 00:17:55,365 Podniesiemy to do Sytuacji Alfa. 295 00:17:55,449 --> 00:17:57,242 Zaangażuję całą załogę. 296 00:18:00,537 --> 00:18:02,164 Nie powinniśmy się tak włóczyć. 297 00:18:02,247 --> 00:18:04,041 Jesteśmy zbyt na widoku. 298 00:18:04,124 --> 00:18:05,918 Jak mała gazela na sawannie. 299 00:18:06,001 --> 00:18:07,169 Dokładnie tak. 300 00:18:07,252 --> 00:18:11,256 Kula Armatnia załatwiony. Nikt nie bierze nas za pasażerów na gapę. 301 00:18:11,340 --> 00:18:13,926 - Cieszcie się bufetem. - Kate ma rację. 302 00:18:14,009 --> 00:18:16,762 Musimy coś zjeść. Tamta para też. 303 00:18:16,845 --> 00:18:19,932 Kiedy tu przyjdą, zakradniemy się do pokoju po wskazówkę. 304 00:18:20,682 --> 00:18:23,018 Wmieszajcie się w tłum. 305 00:18:23,102 --> 00:18:25,562 To wulgarne i dekadenckie. 306 00:18:37,116 --> 00:18:39,952 - Gąbek. - Kopyto. 307 00:18:40,035 --> 00:18:42,162 Amicitia vera illuminat! 308 00:18:42,246 --> 00:18:44,164 Gąbek 119, co jest? 309 00:18:44,248 --> 00:18:45,999 To Marcus Hoover. 310 00:18:46,083 --> 00:18:48,001 Należymy do kilku klubów w Boatwright. 311 00:18:48,877 --> 00:18:50,087 Kluby. 312 00:18:50,170 --> 00:18:52,548 - Jak się masz, Kopyto? - Świetnie. 313 00:18:52,631 --> 00:18:55,592 Zwiedzam z mamą farmy wiatrowe. 314 00:18:55,759 --> 00:18:57,845 - Co to za ekipa? - No tak. Przepraszam. 315 00:18:57,928 --> 00:19:00,472 To Kate, Reynie i Konstancja. 316 00:19:01,098 --> 00:19:03,684 Gramy w podchody, oparte na nauce. 317 00:19:03,767 --> 00:19:06,353 Zbieramy minerały, oceniamy poziom wód gruntowych. 318 00:19:06,436 --> 00:19:09,439 Brzmi super. To twoja działka, 119. 319 00:19:09,523 --> 00:19:12,943 - Co to za 119? - Gąbek jest taki mądry, 320 00:19:13,026 --> 00:19:15,362 że nazwą pierwiastek jego imieniem. 321 00:19:15,445 --> 00:19:18,657 - Na razie jest ich 118. - Rozumiemy. 322 00:19:18,740 --> 00:19:21,076 - To legenda. - Nie, ty jesteś legendą. 323 00:19:21,160 --> 00:19:23,829 Poznaj moich rodziców. Uwielbiają geologię. 324 00:19:28,250 --> 00:19:31,837 Odczuwasz zbyt wiele. To nas zabije. 325 00:19:35,924 --> 00:19:38,635 Przetwarzaj to. 326 00:19:39,511 --> 00:19:41,722 Nie mogę pozwolić, by ta szansa przepadła. 327 00:19:46,435 --> 00:19:48,395 Dobry wieczór, Kate Weatherall. 328 00:19:48,478 --> 00:19:50,647 Też grałam w piłkę wodną. Uwielbiałam ją. 329 00:19:51,899 --> 00:19:53,609 My też ją lubimy. 330 00:19:53,692 --> 00:19:56,653 Dlatego z tego żyjemy. 331 00:19:56,737 --> 00:19:58,697 Super. Kto stoi na bramce? 332 00:20:00,115 --> 00:20:01,116 Bauer. 333 00:20:02,868 --> 00:20:05,370 Tak. To moja pozycja. 334 00:20:05,454 --> 00:20:07,873 Bronię naszej bramki. 335 00:20:07,956 --> 00:20:11,668 Skoro odpowiedziałyśmy na pytanie, 336 00:20:12,294 --> 00:20:15,422 wrócimy do kolacji, jako drużyna. 337 00:20:17,966 --> 00:20:21,053 Bauer, użyć lewej czy prawej ręki, 338 00:20:21,136 --> 00:20:23,222 żeby lepiej wyjść z wody? 339 00:20:23,305 --> 00:20:26,558 Dominującej ręki. Zawsze i na zawsze. 340 00:20:29,978 --> 00:20:32,189 To jest miłe. 341 00:20:33,232 --> 00:20:35,067 Chwileczkę. 342 00:20:36,026 --> 00:20:38,111 - To proste. - Nawet mała ilość 343 00:20:38,195 --> 00:20:39,863 buraka zwiększy przepływ krwi 344 00:20:39,947 --> 00:20:42,741 - do mięśni i zwiększy... - Nie czepiaj się mojej formy. 345 00:20:42,824 --> 00:20:44,201 Jeśli nie teraz, to kiedy? 346 00:20:45,327 --> 00:20:48,288 Przepraszam. Powiedz, że musimy stąd iść. 347 00:20:48,372 --> 00:20:50,582 Twój brat nie ma dobrych zamiarów. 348 00:20:50,666 --> 00:20:53,335 Wiem. Tylko nie wiem jak. 349 00:20:53,418 --> 00:20:55,462 W jaki sposób uszczęśliwia ludzi? 350 00:20:55,545 --> 00:21:00,133 - Wzmacnianie endorfin, microchipy? - Jest zdolny do wszystkiego. 351 00:21:00,217 --> 00:21:03,178 Zawsze miał obsesję na punkcie bycia lubianym. Obsesję. 352 00:21:03,262 --> 00:21:05,639 Może opanował sztukę perswazji. 353 00:21:05,722 --> 00:21:08,392 Albo zawdzięcza to swojej charyzmie, ale nie sądzę. 354 00:21:08,475 --> 00:21:10,310 To coś więcej. Cześć. 355 00:21:10,394 --> 00:21:13,105 - Cześć. - Sebastian, tak? 356 00:21:13,188 --> 00:21:14,815 - W rzeczy samej. - Tak. 357 00:21:14,898 --> 00:21:17,526 Jesteś taki podobny do brata. 358 00:21:18,443 --> 00:21:20,737 - I prawie tak samo słodki. - Cóż. 359 00:21:20,862 --> 00:21:22,155 Musisz być z niego dumny. 360 00:21:22,239 --> 00:21:26,201 Zanim go poznałem, mieszkałem w São Paolo. 361 00:21:26,410 --> 00:21:27,536 Byłem na plaży. 362 00:21:27,619 --> 00:21:30,664 Miałem świetną pracę, przyjaciół, pieniądze. 363 00:21:30,747 --> 00:21:34,251 A i tak byłem nieszczęśliwy. Nie mogłem tego zrozumieć. 364 00:21:34,334 --> 00:21:36,962 Potem przeczytałem książkę. 365 00:21:37,587 --> 00:21:38,964 - Obejrzałem wideo. - Rety. 366 00:21:39,840 --> 00:21:40,924 A teraz jestem tutaj. 367 00:21:41,008 --> 00:21:42,301 To cud. 368 00:21:43,510 --> 00:21:44,594 Wszystko w porządku? 369 00:21:44,678 --> 00:21:47,222 To nic, czego nie naprawi trochę słońca i uśmiechu. 370 00:21:47,306 --> 00:21:49,391 Lub masaż sportowy? 371 00:21:49,474 --> 00:21:51,101 Uwielbiam twoje poczucie humoru. 372 00:21:51,184 --> 00:21:54,021 Chodźcie, przejdziemy się. Tu jest tak pięknie. 373 00:21:54,104 --> 00:21:56,440 - To nasz własny spacer. Przepraszam. - Tak. 374 00:21:56,523 --> 00:22:00,986 Rozumiem. Bardzo się cieszę, że nasze drogi się tu skrzyżowały. 375 00:22:01,069 --> 00:22:02,904 - Na razie. - Hasta luego. 376 00:22:08,660 --> 00:22:11,413 Broszura zachwalała domowe wypieki, 377 00:22:11,496 --> 00:22:13,999 dżemy, bar konfitur. 378 00:22:14,082 --> 00:22:16,835 - To było kłamstwo? - Przepraszam. 379 00:22:16,918 --> 00:22:21,089 Niedobory zaopatrzenia zawsze wpływają na branżę wycieczkową, 380 00:22:21,173 --> 00:22:22,674 a w tym przypadku... 381 00:22:26,511 --> 00:22:28,055 To naprawdę fascynujące, 382 00:22:28,138 --> 00:22:31,224 bo zakładałam że niedominująca ręka jest lepsza. 383 00:22:31,391 --> 00:22:32,726 To wszystko zmienia. 384 00:22:32,809 --> 00:22:34,311 Dobry wieczór. 385 00:22:34,394 --> 00:22:37,939 Miło was widzieć w mniej napiętej sytuacji, 386 00:22:38,106 --> 00:22:39,316 znowu razem z waszymi... 387 00:22:39,399 --> 00:22:40,400 - Braćmi. - Kuzynami. 388 00:22:42,194 --> 00:22:44,863 Jesteśmy rodziną patchworkową. Nie lubimy etykietek. 389 00:22:46,865 --> 00:22:50,327 Musicie mieć cudownych rodziców. Gdzie oni są? 390 00:22:50,410 --> 00:22:52,079 Zjedli zepsute krewetki. 391 00:22:54,581 --> 00:22:58,043 Zepsute krewetki? Okropne. 392 00:22:58,877 --> 00:23:00,295 - Dobry wieczór. - Cześć. 393 00:23:03,673 --> 00:23:06,301 Tak. Niedomagali. 394 00:23:06,385 --> 00:23:08,595 Powinniśmy do nich zajrzeć. 395 00:23:16,353 --> 00:23:17,437 Szybko. 396 00:23:17,521 --> 00:23:19,564 Ta para może tu być lada chwila. 397 00:23:19,648 --> 00:23:21,274 Mamy co najmniej 45 minut. 398 00:23:25,821 --> 00:23:27,030 Żetony Skrótu. 399 00:23:33,036 --> 00:23:34,371 Trzydzieści siedem coś znaczy? 400 00:23:35,288 --> 00:23:38,083 Oczywiście. To moja ulubiona liczba. 401 00:23:38,166 --> 00:23:41,044 Wiesz, inni na tym statku naprawdę mnie szanują. 402 00:23:41,128 --> 00:23:44,673 Pan Benedict kazał nam rozwiązać to razem. 403 00:23:44,756 --> 00:23:46,925 Nie zrobimy tego, jeśli będziemy się kłócić. 404 00:23:47,008 --> 00:23:48,552 Powinniśmy szanować śmierć. 405 00:23:54,933 --> 00:23:56,560 „Spójrz w gwiazdy. 406 00:23:56,643 --> 00:24:00,063 Leć na skrzydłach w stronę słońca. Pan Benedict". 407 00:24:00,856 --> 00:24:02,774 Żetony mają gwiazdę po jednej stronie. 408 00:24:02,858 --> 00:24:04,985 Każdy ma dwie liczby. 409 00:24:07,487 --> 00:24:09,489 Spójrz w gwiazdy. 410 00:24:09,573 --> 00:24:12,367 Spójrz w gwiazdy. Spójrz... 411 00:24:14,494 --> 00:24:18,707 Jeśli użyjemy ściany południowej i zachodniej jako osi X i Y, 412 00:24:18,790 --> 00:24:21,835 możemy nakreślić punkty na podstawie par na żetonach. 413 00:24:22,627 --> 00:24:24,421 Jak wyznaczanie kursu na mapie. 414 00:24:24,504 --> 00:24:27,382 Bardziej jak graf prosty, ale pewnie. 415 00:24:30,844 --> 00:24:32,137 Pierwsze współrzędne? 416 00:24:32,220 --> 00:24:33,680 Pięć, dziesięć. 417 00:24:42,856 --> 00:24:45,025 Proszę. Jakie są następne? 418 00:24:45,108 --> 00:24:48,403 To takie mylące, bo... 419 00:24:49,154 --> 00:24:52,282 zazwyczaj świetnie się bawimy. 420 00:24:53,783 --> 00:24:55,702 A potem się sprzeczamy. 421 00:24:55,785 --> 00:24:58,038 Kłócimy się o wyrzynarki, 422 00:24:58,121 --> 00:25:02,042 piły stołowe, taksonomię, sok pomarańczowy 423 00:25:02,125 --> 00:25:03,418 Czuję się zagubiony. 424 00:25:03,502 --> 00:25:07,172 Zastanawiam się, czy Kate uciekła, by znaleźć Benedicta, 425 00:25:07,255 --> 00:25:11,176 czy może częściowo próbuje uciec ode mnie? 426 00:25:12,177 --> 00:25:14,596 Przez kilka minut będzie rzucało. 427 00:25:14,679 --> 00:25:16,806 Proszę zapiąć pasy. 428 00:25:20,810 --> 00:25:25,649 Myślałem, że gdy się spotkamy, wszystko wróci do normy. 429 00:25:26,566 --> 00:25:28,485 - Ale tak nie jest. - Jest ciężko. 430 00:25:29,402 --> 00:25:30,654 To trudne. 431 00:25:52,133 --> 00:25:53,635 Duży płot. 432 00:25:58,723 --> 00:26:03,061 Podziwiam twoją wiarę we mnie, ale nie jestem zaprawionym wspinaczem. 433 00:26:03,144 --> 00:26:06,815 Rób to, co ja. Udawaj, że jesteś wściekłym wyjcem, 434 00:26:06,898 --> 00:26:10,068 a na szczycie ogrodzenia jest osoba, która ukradła ci banana. 435 00:26:11,027 --> 00:26:13,530 Poetycka motywacja, pomocna. 436 00:26:20,495 --> 00:26:21,538 REWOLUCJA SZCZĘŚCIA 437 00:26:21,621 --> 00:26:23,248 Wyniki są solidne. 438 00:26:23,331 --> 00:26:25,917 Przelatujemy przez kolejne cele. To się dzieje. 439 00:26:26,001 --> 00:26:27,752 Poprosić S.Q. na kolejny etap? 440 00:26:27,836 --> 00:26:31,006 Nie, S.Q. wyszedł na spacer. To podróż odkrywania samego siebie. 441 00:26:31,089 --> 00:26:32,132 Uszanujmy to. 442 00:26:33,216 --> 00:26:34,801 Wszystko gra. Jest dobrze. 443 00:26:35,510 --> 00:26:37,137 Ogrodzenie pod napięciem? 444 00:26:38,722 --> 00:26:40,390 Możesz nas zostawić, Marlonie. 445 00:26:41,933 --> 00:26:42,976 Doskonale. 446 00:26:43,685 --> 00:26:45,562 Ogrodzenie pod napięciem. 447 00:26:45,645 --> 00:26:47,856 A co z wolną wolą? 448 00:26:47,939 --> 00:26:51,067 „Wybierz szczęście. Idź własną drogą”. 449 00:26:51,151 --> 00:26:54,654 To ogrodzenie obronne. Chronimy nastrój. 450 00:26:54,738 --> 00:26:57,782 Nastrój. Wszystko tu jest kłamstwem. 451 00:26:58,533 --> 00:27:00,535 Próbowałem do ciebie dotrzeć. 452 00:27:01,161 --> 00:27:04,205 I zrozumieć swój udział w twoim bólu, 453 00:27:04,289 --> 00:27:06,207 - ale ty umiesz tylko... - Nicholasie. 454 00:27:07,250 --> 00:27:08,501 To już za mną. 455 00:27:16,593 --> 00:27:17,802 Posłuchaj. 456 00:27:18,970 --> 00:27:24,517 Trzymasz się przestarzałego wyobrażenia o mnie. 457 00:27:24,601 --> 00:27:28,521 To główne źródło nieszczęścia. 458 00:27:28,605 --> 00:27:31,858 Ten smutek to wybór. 459 00:27:31,941 --> 00:27:34,861 Zmieniasz intonację i częstotliwość. 460 00:27:34,944 --> 00:27:38,531 Smutek to izolacja. 461 00:27:39,240 --> 00:27:43,036 Może zamanifestujemy coś bardziej leczniczego? 462 00:27:43,119 --> 00:27:47,290 Wyreżyserowane ruchy. Sekwencjonowanie pręcików i czopków. 463 00:27:47,374 --> 00:27:52,962 Masz wybór. Wybierz szczęście. 464 00:27:53,046 --> 00:27:54,464 Nie, widzę, co robisz. 465 00:27:54,547 --> 00:28:00,428 Stosujesz techniki neuro-behawioralne, by mózg wydzielał substancje, 466 00:28:00,512 --> 00:28:02,514 które poprawiają nastrój. 467 00:28:05,433 --> 00:28:06,893 Genialne, prawda? 468 00:28:07,894 --> 00:28:10,772 Genialne? To godne pożałowania. 469 00:28:10,980 --> 00:28:13,775 Tworzysz sztuczny stan szczęścia. 470 00:28:13,858 --> 00:28:15,902 Ludziom się to podoba. 471 00:28:15,985 --> 00:28:19,906 To całkowite oderwanie od prawdziwych emocji. 472 00:28:19,989 --> 00:28:22,826 Kto na tym skorzysta oprócz ciebie? 473 00:28:24,452 --> 00:28:27,288 Jestem rozczarowany, że stajesz się zazdrosny. 474 00:28:28,415 --> 00:28:29,916 Nie jestem zazdrosny. 475 00:28:32,252 --> 00:28:33,753 Mam złamane serce. 476 00:28:33,837 --> 00:28:35,463 Nie musisz być. 477 00:28:36,631 --> 00:28:37,882 Możesz być szczęśliwy. 478 00:28:42,053 --> 00:28:44,264 Kozi jogurt i jagody jutro na śniadanie. 479 00:28:45,974 --> 00:28:47,559 Będziesz pełen flawonoidów. 480 00:28:48,727 --> 00:28:50,895 Może to otworzy ci oczy na nowe pomysły. 481 00:29:24,637 --> 00:29:25,805 Co teraz? 482 00:29:25,889 --> 00:29:27,766 Do którego słońca lecimy? 483 00:29:33,021 --> 00:29:34,481 Kończy nam się czas. 484 00:29:38,359 --> 00:29:39,360 Siarczek cynku. 485 00:29:39,444 --> 00:29:42,197 Nie jesteś jedynym naukowcem, George. 486 00:29:46,117 --> 00:29:51,414 Kulo Armatnia, co wiesz na temat linii kredytowych? 487 00:29:52,749 --> 00:29:56,085 Nic, ale namierzyłem pasażerów na gapę. 488 00:29:56,169 --> 00:29:58,713 Wreszcie powód do świętowania. 489 00:29:59,589 --> 00:30:01,007 Gniją w pace? 490 00:30:01,090 --> 00:30:04,928 Jeszcze ich nie aresztowałem, ale polowanie trwa. 491 00:30:08,139 --> 00:30:09,682 To gwiazdozbiór. 492 00:30:10,433 --> 00:30:12,352 Jasne, ale jaki? 493 00:30:16,481 --> 00:30:21,110 „Leć na skrzydłach w stronę słońca”. Jak ptak? Słoneczny? 494 00:30:21,194 --> 00:30:24,447 Nie. To ptak Apolla. 495 00:30:24,531 --> 00:30:28,451 Apollo to bóg słońca, a jego ptakiem był kruk. 496 00:30:28,535 --> 00:30:30,328 To Gwiazdozbiór Kruka. 497 00:30:30,411 --> 00:30:32,372 To ma być ptak? 498 00:30:32,455 --> 00:30:35,250 Grecy to kiepscy artyści. 499 00:30:39,379 --> 00:30:42,757 Po co pokazał nam ptaka Apolla? Szukamy lokalizacji. 500 00:30:42,841 --> 00:30:48,596 Ponieważ stacja w Lizbonie to Santa Apolonia, 501 00:30:48,680 --> 00:30:51,015 czyli Świętego Apollo. 502 00:30:52,517 --> 00:30:55,019 Jestem spotterem pociągów. 503 00:30:55,770 --> 00:30:56,771 Jest nas sporo. 504 00:30:57,480 --> 00:30:59,691 Ten klucz na pewno przyda się na dworcu. 505 00:30:59,774 --> 00:31:01,526 Dobra robota. 506 00:31:01,609 --> 00:31:04,654 Możecie się ze mnie nabijać, ale zrobiliśmy to razem. 507 00:31:04,737 --> 00:31:06,406 Nikt nie będzie się nabijał. 508 00:33:01,896 --> 00:33:03,898 Napisy: Anna Jasiewicz