1 00:00:17,895 --> 00:00:20,314 Obciążniki na kostki. 2 00:00:20,397 --> 00:00:23,650 Do biegania. Wzmacniają mięśnie nóg. 3 00:00:23,734 --> 00:00:26,236 -To jest fajne! -Zgadza się. 4 00:00:26,320 --> 00:00:28,363 -I to też. -Nie. 5 00:00:28,447 --> 00:00:31,700 To są ci genialni Kids in the Hall z początku lat 90.? 6 00:00:31,784 --> 00:00:35,871 Nie, to są ich przepełnione gniewem skecze z połowy lat 90. 7 00:00:37,331 --> 00:00:39,249 -O czym są? -Tego nie wie nikt. 8 00:00:39,625 --> 00:00:42,878 Niektórzy mówią, że ten film powstał w trzewiach piekieł 9 00:00:42,961 --> 00:00:45,339 na skutek paktu z diabłem. 10 00:00:45,714 --> 00:00:48,884 Inni, że sfinansowano go ze sprzedaży koki. 11 00:00:48,967 --> 00:00:52,387 Krytycy mieli mieszane odczucia. 12 00:00:52,930 --> 00:00:54,139 Ciekawe. Ile płacę? 13 00:00:54,223 --> 00:00:55,891 Dolara. Ziemskiego. 14 00:00:56,558 --> 00:00:59,436 -Powiedział pan „ziemskiego”? -Być może. 15 00:00:59,937 --> 00:01:01,605 Chodziło mi o waszą kasę. 16 00:01:05,275 --> 00:01:06,860 Weźmy Problem Child 2. 17 00:01:06,944 --> 00:01:09,112 KIDS IN THE HALL PIGUŁKA SZCZĘŚCIA 18 00:01:09,196 --> 00:01:11,865 Nie, weźmy Pigułkę szczęścia. 19 00:01:18,622 --> 00:01:19,915 Co to było? 20 00:01:19,998 --> 00:01:24,086 Ten dolar sprawił, że ten film wyszedł na zero! 21 00:01:24,169 --> 00:01:27,005 Przełamałaś klątwę! 22 00:01:31,593 --> 00:01:32,427 Co? 23 00:01:32,511 --> 00:01:34,388 Nie! 24 00:01:34,930 --> 00:01:37,057 Nie ma już klątwy? 25 00:01:38,392 --> 00:01:40,811 Nie pisz SMS-ów! 26 00:01:43,814 --> 00:01:47,025 Ustaliliśmy, że parytety są potrzebne, 27 00:01:47,109 --> 00:01:49,987 ale jak faceci mogą na tym zarobić? 28 00:01:52,656 --> 00:01:54,741 Nie mogą. O to właśnie chodzi. 29 00:01:54,825 --> 00:01:55,784 Serio? 30 00:01:57,077 --> 00:01:58,829 Myślałem, że to think tank. 31 00:01:58,912 --> 00:02:02,708 Don, musisz to zobaczyć. 32 00:02:05,335 --> 00:02:07,588 Pigułka szczęścia wreszcie wyszła na zero. 33 00:02:11,174 --> 00:02:12,634 Wiedziałem, że się uda. 34 00:02:12,718 --> 00:02:16,388 Ale myślałem, że to zajmie tydzień, a nie 30 lat. 35 00:02:16,471 --> 00:02:19,266 -Nigdy się nie mylisz. -Czas jest względny. 36 00:02:19,349 --> 00:02:21,184 Nauczył nas tego Frank Zappa. 37 00:02:22,561 --> 00:02:26,481 Drogie panie, dziękuję za tę „rozmowę”. 38 00:02:26,565 --> 00:02:30,027 Przy wyjściu dostaniecie zegarki lub nerki. 39 00:02:30,110 --> 00:02:31,820 Wrócili, więc... 40 00:02:31,904 --> 00:02:33,739 -Przejdźmy się, Marv. -Jasne. 41 00:02:33,822 --> 00:02:35,449 Razem. 42 00:02:35,532 --> 00:02:36,783 Oczywiście. 43 00:02:50,923 --> 00:02:52,966 Finansowanie filmów jest trudne. 44 00:02:53,050 --> 00:02:57,471 Pigułka szczęścia była koprodukcją kanadyjskich władz i Szatana. 45 00:02:57,554 --> 00:02:58,764 Brawo, Don. 46 00:02:58,847 --> 00:03:01,266 Klątwa zniesiona, a „Dzieciaki” wróciły. 47 00:03:01,350 --> 00:03:03,602 Kto je finansuje? Znowu Szatan? 48 00:03:03,685 --> 00:03:06,021 Tak jakby. Amazon. 49 00:03:08,106 --> 00:03:10,359 Otworzyłem puszkę pełną robali, co? 50 00:03:10,442 --> 00:03:11,735 Czas pokaże. 51 00:03:11,818 --> 00:03:14,321 Nie, naprawdę otworzyłem puszkę z robalami. 52 00:03:14,404 --> 00:03:15,906 Dieta wysokobiałkowa. 53 00:03:15,989 --> 00:03:17,699 Gdzie mój treser robali? 54 00:03:20,369 --> 00:03:21,787 A co z „Dzieciakami”? 55 00:03:21,870 --> 00:03:24,373 Nasz najlepszy człowiek się tym zajął. 56 00:04:06,540 --> 00:04:09,209 SHOW TELEWIZYJNY KIDS IN THE HALL 57 00:04:22,723 --> 00:04:24,641 Boże! 58 00:04:30,564 --> 00:04:31,857 Moje serce! 59 00:04:32,274 --> 00:04:33,567 A wy to kto? 60 00:04:33,650 --> 00:04:35,027 To ja, Mark. 61 00:04:35,861 --> 00:04:37,029 Scott, to ty? 62 00:04:37,112 --> 00:04:39,364 To źle, że pytasz. 63 00:04:39,448 --> 00:04:40,866 Dalej jestem najładniejszy? 64 00:04:41,783 --> 00:04:43,035 Powiedzmy. 65 00:04:43,118 --> 00:04:46,246 Wiedziałem. Trzeba było dać się zamrozić. 66 00:04:46,329 --> 00:04:47,789 Przynajmniej twarze. 67 00:04:47,873 --> 00:04:50,000 -Albo twoje włosy. -Co? 68 00:04:56,548 --> 00:04:58,050 Sami chcieliście. 69 00:05:50,894 --> 00:05:53,563 TO IDZIE MŁODOŚĆ 70 00:05:53,647 --> 00:05:55,816 POŻYCZKI 71 00:05:56,650 --> 00:05:59,111 Ukryjcie się i policzcie do 2000. 72 00:05:59,611 --> 00:06:01,488 Trenowałem. 73 00:06:01,571 --> 00:06:03,865 Wystarczy 1500. Szybko biegam. 74 00:06:03,949 --> 00:06:04,991 -Ruchy! -No tak. 75 00:06:09,663 --> 00:06:10,789 Szybciej! 76 00:06:21,967 --> 00:06:24,219 Zadzwonili po gliny. 77 00:06:24,302 --> 00:06:26,304 Na bank nie doliczyli do 1500. 78 00:06:31,226 --> 00:06:33,228 Mam im uciec? 79 00:06:33,311 --> 00:06:35,438 Zaczekaj, mam lepszy pomysł. 80 00:06:36,731 --> 00:06:39,234 Będą szukać dwóch ubranych kolesi, 81 00:06:40,110 --> 00:06:43,238 a nie dwóch nagich kolesi. 82 00:06:44,656 --> 00:06:45,949 Genialne. 83 00:06:50,328 --> 00:06:52,372 To chyba ich wóz. 84 00:06:52,455 --> 00:06:56,668 Ktoś mówił, że sprawcy są nadzy? 85 00:06:57,294 --> 00:06:59,629 Nie. Byli całkowicie ubrani. 86 00:06:59,713 --> 00:07:02,257 Ci dwaj są chyba goli. 87 00:07:02,340 --> 00:07:04,509 Upewnijmy się. 88 00:07:05,594 --> 00:07:08,638 Wyjdźcie z wozu z rękami na głowie. 89 00:07:11,933 --> 00:07:12,934 Powoli. 90 00:07:23,445 --> 00:07:25,989 Może masz rację. Może to nie oni. 91 00:07:26,072 --> 00:07:28,366 Ale trzeba się bardziej upewnić. 92 00:07:28,450 --> 00:07:30,744 Odwróćcie się. 93 00:07:38,585 --> 00:07:41,213 Podskoczcie kilka razy. 94 00:07:48,970 --> 00:07:51,723 Łodyżki i owoce podskakują, jak należy. 95 00:07:51,806 --> 00:07:53,099 Są goli. 96 00:07:53,183 --> 00:07:54,559 To nie oni. 97 00:07:56,978 --> 00:07:58,104 Panowie! 98 00:07:59,064 --> 00:08:01,691 Przepraszamy, nie zawracamy już głowy. 99 00:08:01,775 --> 00:08:04,945 Zgłoszono nam, że do takiego właśnie wozu wsiadło 100 00:08:05,028 --> 00:08:06,738 dwóch ubranych złodziei. 101 00:08:06,821 --> 00:08:09,616 Nie szkodzi, panie władzo. Taka robota. 102 00:08:12,244 --> 00:08:15,747 -Jak my ich zgubiliśmy? -Mogłem odpuścić fryzjera. 103 00:08:19,918 --> 00:08:22,796 „Taka robota”. Wyszczekany jesteś. 104 00:08:22,879 --> 00:08:24,506 Nie ubieraj się. 105 00:08:24,589 --> 00:08:26,007 Spalisz naszą przykrywkę. 106 00:08:27,217 --> 00:08:29,844 Musimy być goli, póki nie skończy się obława. 107 00:08:29,928 --> 00:08:31,096 No tak. 108 00:08:31,179 --> 00:08:33,682 -Dobra, wywalmy ciuchy. -Okej. 109 00:08:33,765 --> 00:08:36,559 Wypatrujcie dwa podejrzane stosy ubrań. 110 00:08:36,643 --> 00:08:39,020 Są powiązane z napadem. 111 00:08:43,024 --> 00:08:45,944 -Widzisz to? -Tak. 112 00:08:46,027 --> 00:08:47,404 Zgłaszaj. 113 00:08:47,487 --> 00:08:49,322 Centrala, tu wóz 49. 114 00:08:49,406 --> 00:08:53,535 Widzimy dwa stosy ubrań, które mogli nosić sprawcy. 115 00:08:53,618 --> 00:08:55,662 Nie rób nic głupiego, skurwielu. 116 00:08:55,745 --> 00:08:59,874 Zachowajmy spokój, to wszyscy wrócimy do domu, do żon. 117 00:08:59,958 --> 00:09:02,335 Poza mną. Żona mnie zostawiła, 118 00:09:02,419 --> 00:09:05,088 bo jestem oziębły. 119 00:09:05,171 --> 00:09:06,381 Ja tak nie uważam. 120 00:09:08,508 --> 00:09:10,010 Dobry z ciebie chłop. 121 00:09:10,093 --> 00:09:12,512 Dziękuję, panie władzo. 122 00:09:16,057 --> 00:09:17,017 Nie ma ich! 123 00:09:17,100 --> 00:09:20,895 Sprawcy uciekli. Ja i mój cudowny partner ruszamy w pościg. 124 00:09:22,480 --> 00:09:24,024 -Do wozu! -Czysto. 125 00:09:24,399 --> 00:09:25,650 -Czysto! -Padnij! 126 00:09:25,734 --> 00:09:27,235 -Czysto. -Padnij. 127 00:09:28,153 --> 00:09:30,363 Czysto! 128 00:09:42,751 --> 00:09:44,169 -Kathie? -Cathy? 129 00:09:44,252 --> 00:09:46,546 Boziu, to ty! 130 00:09:46,629 --> 00:09:50,091 -Cathy! Kopę lat! -O tak. 131 00:09:50,175 --> 00:09:52,052 Ojejku! Wyglądasz świetnie. 132 00:09:52,135 --> 00:09:54,179 -Dziękuję. -Schudłaś. 133 00:09:54,262 --> 00:09:57,057 -Tak. -A potem z powrotem przytyłaś! 134 00:09:57,140 --> 00:09:58,767 Miło, że zauważyłaś. 135 00:09:58,850 --> 00:10:00,810 Co u ciebie? 136 00:10:00,894 --> 00:10:03,146 Wyszłam za kierowcę TIR-a. 137 00:10:03,229 --> 00:10:04,272 Super. 138 00:10:04,356 --> 00:10:06,149 Ale wpadł pod lód. 139 00:10:06,232 --> 00:10:09,652 Jak to mówią, „Najlepsi mężczyźni są już żonaci albo... 140 00:10:09,736 --> 00:10:12,197 „Zamarznięci na dnie jeziora”. 141 00:10:14,699 --> 00:10:16,159 No tak... 142 00:10:16,242 --> 00:10:17,744 Do roboty! 143 00:10:24,084 --> 00:10:25,043 Dzień dobry! 144 00:10:25,126 --> 00:10:26,878 Cześć, Amberlyiao. 145 00:10:26,961 --> 00:10:28,213 Widziałyście maila? 146 00:10:28,296 --> 00:10:30,173 Nie, nie widziałyśmy. 147 00:10:30,256 --> 00:10:32,675 -Po prostu go nie kumam. -Pomożemy. 148 00:10:33,843 --> 00:10:38,431 Firma A.T. & Love idzie z duchem czasu, 149 00:10:38,515 --> 00:10:42,143 dlatego pozbywamy się faksów. 150 00:10:42,727 --> 00:10:43,937 Co? 151 00:10:44,020 --> 00:10:48,525 Wiem, że pożegnania bywają trudne, 152 00:10:48,608 --> 00:10:50,235 więc po prostu 153 00:10:50,652 --> 00:10:53,947 posiedzę tu i pogapię się w obiektyw. 154 00:11:02,747 --> 00:11:04,165 Nie wierzę. 155 00:11:04,833 --> 00:11:06,209 Koniec z faksami? 156 00:11:06,292 --> 00:11:07,627 Co to jest faks? 157 00:11:07,710 --> 00:11:11,423 To takie zmyślne, nowoczesne urządzenie. 158 00:11:11,506 --> 00:11:15,468 Wyobraź sobie, że piszesz list, wskakujesz do taksówki 159 00:11:15,552 --> 00:11:17,762 i od razu go zawozisz. 160 00:11:18,221 --> 00:11:19,305 Coś jak mail? 161 00:11:19,389 --> 00:11:21,933 -Zupełnie nie. -Ani trochę. 162 00:11:22,016 --> 00:11:23,810 Cath, czemu to zrobili? 163 00:11:23,893 --> 00:11:26,312 Faksy to istotna część naszego życia. 164 00:11:26,396 --> 00:11:27,480 Właśnie. 165 00:11:27,564 --> 00:11:30,483 Kojarzysz, jak się bawiłyśmy w pod faksem i baryłką? 166 00:11:30,567 --> 00:11:32,235 O tak. 167 00:11:33,903 --> 00:11:36,197 POD FAKSEM I BARYŁKĄ 168 00:11:37,282 --> 00:11:39,409 Kathie, zerknij w lewo, ale dyskretnie. 169 00:11:41,202 --> 00:11:44,956 -Dam mu swój numer telefonu. -Ale z ciebie flirciara. 170 00:11:56,134 --> 00:11:59,429 Wygląda na takiego, co lubi trójkąty. Działaj. 171 00:12:02,223 --> 00:12:04,934 Będzie mi tego brakowało. 172 00:12:05,018 --> 00:12:07,270 Mnie też, ale wiesz co? 173 00:12:07,353 --> 00:12:10,064 Wyślemy ostatni faks. 174 00:12:10,899 --> 00:12:13,776 -Zapisz to. -Kaligrafia! 175 00:12:13,860 --> 00:12:16,070 „Do wszystkich zainteresowanych”. 176 00:12:16,154 --> 00:12:17,197 Dobry początek. 177 00:12:17,614 --> 00:12:20,033 „To jest ostatni faks. 178 00:12:20,533 --> 00:12:23,411 Przez trzydzieści lat 179 00:12:23,953 --> 00:12:26,372 siedziałyśmy tu i sumiennie 180 00:12:26,915 --> 00:12:29,125 przemieniałyśmy liczby w marzenia, 181 00:12:29,209 --> 00:12:31,753 arkusze w wizje świetlanej przyszłości, 182 00:12:31,836 --> 00:12:34,130 a kurierów w prawdziwych mężczyzn”. 183 00:12:34,214 --> 00:12:37,550 Lubię sypiać z kurierami, bo szybko dochodzą. 184 00:12:37,634 --> 00:12:38,718 Kathie! 185 00:12:38,801 --> 00:12:41,221 Jestem dziś strasznie żwawa. 186 00:12:41,304 --> 00:12:43,765 -„Plotki były dla nas jak białe wino”. -Tak. 187 00:12:43,848 --> 00:12:46,142 „Białe wino też było jak białe wino, 188 00:12:47,060 --> 00:12:49,979 niech zatem ten faks stanie się świadectwem 189 00:12:51,898 --> 00:12:53,149 tego, kim byłyśmy. 190 00:12:54,317 --> 00:12:56,152 Parą Kathy, 191 00:12:56,236 --> 00:12:57,904 dzięki którym A.T. & Love 192 00:12:58,571 --> 00:13:00,406 stało się przyjaznym miejscem”. 193 00:13:03,952 --> 00:13:06,663 Nie klaszcz, to akustyczna agresja. 194 00:13:08,164 --> 00:13:10,875 Nie nadążałam za tobą, 195 00:13:10,959 --> 00:13:13,169 więc narysowałam buźkę. 196 00:13:14,003 --> 00:13:14,921 To wystarczy. 197 00:13:15,004 --> 00:13:16,506 -Dzięki. -Wysyłamy. 198 00:13:19,759 --> 00:13:21,344 Coś się kończy. 199 00:13:21,427 --> 00:13:24,013 Dlaczego mam wrażenie, że to zły pomysł? 200 00:13:24,931 --> 00:13:26,182 Nie wiem. 201 00:13:30,603 --> 00:13:31,479 No cóż. 202 00:13:31,896 --> 00:13:34,941 Na Ziemi odłączono ostatni faks. 203 00:13:35,024 --> 00:13:37,652 -Nic ich już nie chroni. -Właśnie! 204 00:13:37,735 --> 00:13:40,029 Zniszczmy Ziemię! 205 00:13:40,113 --> 00:13:42,490 -Śmieszny głosik. -Ćwiczyłem. 206 00:13:42,574 --> 00:13:45,118 Fajne. „Zniszczmy Ziemię”! 207 00:13:46,494 --> 00:13:47,579 Super! 208 00:13:47,662 --> 00:13:50,623 Zbrojownia, zniszczyć Ziemię! 209 00:14:01,801 --> 00:14:03,970 Wcale nie mieszkam z matką! 210 00:14:04,053 --> 00:14:05,388 To ona mieszka ze mną. 211 00:14:06,889 --> 00:14:08,766 Zajmuje całe piętro na dole, 212 00:14:08,850 --> 00:14:11,853 a ja ten piękny stryszek. 213 00:14:13,229 --> 00:14:15,273 -Mamo! -Co? 214 00:14:15,356 --> 00:14:17,525 Zawieź mnie do sklepu po zioło. 215 00:14:17,609 --> 00:14:19,694 Kurwa! Nie jestem twoim kierowcą! 216 00:14:19,777 --> 00:14:21,321 Za mało wychodzi z domu. 217 00:14:21,696 --> 00:14:25,783 Przyjaciele programu, numer 511, Donavan. 218 00:14:43,092 --> 00:14:45,428 -Przystawka smakowała? -Tak. 219 00:14:45,511 --> 00:14:47,722 Stek z kangura był bardzo świeży. 220 00:14:47,805 --> 00:14:51,184 -Bo kangur był miejscowy. -Jak to? 221 00:14:51,267 --> 00:14:54,354 Ochrona w zoo w Toronto nie jest zbyt kompetentna. 222 00:14:55,146 --> 00:14:58,149 -Ma pani miejsce na deser? -Owszem. 223 00:14:58,232 --> 00:15:00,485 -Nawet wiem, co zamówię. -Świetnie. 224 00:15:00,568 --> 00:15:04,155 Poproszę ciasto z borówkami amerykańskimi. 225 00:15:05,156 --> 00:15:06,074 Ciasto? 226 00:15:06,824 --> 00:15:09,160 -Nie mamy żadnego ciasta. -Macie. 227 00:15:09,243 --> 00:15:10,995 Widziałam w social mediach. 228 00:15:11,079 --> 00:15:13,706 Nie wiem, co pani widziała, 229 00:15:13,790 --> 00:15:15,792 ale nie serwujemy tu ciast. 230 00:15:15,875 --> 00:15:17,835 Owszem. To było ciasto. 231 00:15:20,421 --> 00:15:23,549 Ma pani na myśli tartę des bleu bleuet sauvage? 232 00:15:23,633 --> 00:15:26,177 -Tak. -No właśnie. Nie zrozumiałem, 233 00:15:26,260 --> 00:15:28,971 bo nazwała ją pani ciastem, a to przecież tarta. 234 00:15:29,055 --> 00:15:31,391 Tarta, ciasto, co za różnica? 235 00:15:34,602 --> 00:15:35,812 Już podaję. 236 00:15:38,648 --> 00:15:41,943 Rory, mamy kłopot. 237 00:15:42,026 --> 00:15:44,404 Spokojnie, Tory. 238 00:15:48,157 --> 00:15:50,576 Kojarzysz tartę des bleu bleuet sauvage? 239 00:15:51,536 --> 00:15:54,414 Oczywiście. To mój autorski deser. 240 00:15:54,997 --> 00:15:57,166 Klientka nazwała ją „ciastem”. 241 00:15:59,877 --> 00:16:02,505 -Ktoś jeszcze to słyszał? -Chyba nie. 242 00:16:03,005 --> 00:16:05,508 Tory, Rory, w czym problem? 243 00:16:06,092 --> 00:16:09,220 Mów, Tory. Dory jest jednym z nas. 244 00:16:10,596 --> 00:16:14,475 Klientka zamówiła tartę des bleu bleuet sauvage, 245 00:16:14,559 --> 00:16:16,602 ale nazwała ją ciastem. 246 00:16:16,686 --> 00:16:19,397 Kurwa! Co ona sobie myśli? To nie jakaś naleśnikarnia! 247 00:16:20,440 --> 00:16:24,068 Dory, Tory, Rory, mówicie o klientce, 248 00:16:24,152 --> 00:16:26,821 która nazwała tartę ciastem? 249 00:16:26,904 --> 00:16:29,949 -Słyszałeś to? -Pomywacze o tym mówią. 250 00:16:30,032 --> 00:16:33,578 Ramón jest wściekły, grozi powrotem do Nikaragui. 251 00:16:33,661 --> 00:16:35,246 To on nie jest z North Bay? 252 00:16:35,329 --> 00:16:37,540 Jest! Aż tak się wściekł. 253 00:16:37,623 --> 00:16:39,751 Musimy zamknąć lokal. 254 00:16:39,834 --> 00:16:42,295 -Tak. -Musi być inne rozwiązanie. 255 00:16:42,378 --> 00:16:43,421 Moglibyśmy 256 00:16:43,838 --> 00:16:46,883 ukamienować ją rzemieślniczymi serami. 257 00:16:46,966 --> 00:16:48,801 Robiliśmy to już. 258 00:16:48,885 --> 00:16:50,178 Pójdę po sery. 259 00:16:50,261 --> 00:16:51,387 -Czekaj. -Co? 260 00:16:51,471 --> 00:16:54,098 A może podam jej ten deser 261 00:16:54,182 --> 00:16:56,768 i zduszę konflikt w zarodku? 262 00:17:05,651 --> 00:17:07,320 Możemy spróbować. 263 00:17:08,196 --> 00:17:10,615 -Podajmy jej deser. -Tak. 264 00:17:50,112 --> 00:17:52,240 Tarte des bleu bleuet sauvage. 265 00:17:52,824 --> 00:17:54,867 Jakie cudne ciasto. 266 00:17:55,952 --> 00:17:58,287 Madame, to nie ciasto, tylko tarta. 267 00:17:58,371 --> 00:18:00,498 Nieważne. Jest przeuroczy. 268 00:18:00,581 --> 00:18:02,333 Zrobię zdjęcie. 269 00:18:02,416 --> 00:18:04,627 Wrzucę je do internetu, 270 00:18:04,710 --> 00:18:08,339 żeby moi znajomi mogli zobaczyć to przepyszne ciasto. 271 00:18:08,422 --> 00:18:11,634 Może ja zrobię pani zdjęcie z tartą? 272 00:18:11,717 --> 00:18:13,928 O tak, to będzie świetny tweet. 273 00:18:14,011 --> 00:18:16,305 Tak. 274 00:18:18,432 --> 00:18:20,059 Mówimy „ser dojrzewający”. 275 00:18:20,142 --> 00:18:22,103 Ser dojrzewający! 276 00:18:25,815 --> 00:18:27,817 Proszę mi oddać telefon! 277 00:18:32,738 --> 00:18:34,740 -Zabrałem jej telefon. -Co? 278 00:18:34,824 --> 00:18:37,410 Zrobiła zdjęcie tarty, nazwała ją ciastem, 279 00:18:37,493 --> 00:18:40,204 a potem powiedziała, że wrzuci to do internetu. 280 00:18:40,663 --> 00:18:41,664 O nie! 281 00:18:41,747 --> 00:18:43,833 Musimy spalić lokal do gołej ziemi. 282 00:18:43,916 --> 00:18:47,211 -Ewakuować klientów? -Nie ma czasu. Zamknij drzwi. 283 00:18:47,295 --> 00:18:48,546 -Dobrze. -Czekaj! 284 00:18:49,130 --> 00:18:51,340 Nie musicie wszyscy ginąć. 285 00:18:51,424 --> 00:18:52,425 Jestem tu nowy. 286 00:18:52,508 --> 00:18:54,677 Daj mi telefon. Sam się podpalę. 287 00:18:54,760 --> 00:18:58,222 Jesteś najmłodszy! Masz dopiero 59 lat! 288 00:18:59,015 --> 00:19:00,641 Ma rację. Ja to zrobię. 289 00:19:00,725 --> 00:19:02,226 Przecież to był mój stolik. 290 00:19:03,436 --> 00:19:04,770 Dobra. 291 00:19:05,396 --> 00:19:06,397 Czekaj. 292 00:19:06,939 --> 00:19:08,941 A mógłbym cię ugotować? 293 00:19:10,026 --> 00:19:11,903 Byłbym zaszczycony. 294 00:19:16,574 --> 00:19:17,950 Jesteś bohaterem. 295 00:19:18,034 --> 00:19:21,787 Nie. Zwykłym kelnerem ze skłonnością do heroicznych wyczynów. 296 00:19:28,920 --> 00:19:30,755 Cudnie pachnie. 297 00:19:40,264 --> 00:19:42,475 Drogie panie! 298 00:19:42,558 --> 00:19:45,811 Klaszczemy głośno! 299 00:19:47,563 --> 00:19:49,357 Gotowe na chłopaków? 300 00:19:53,402 --> 00:19:57,114 Jesteśmy wolni Od chorób i zaburzeń 301 00:19:57,198 --> 00:20:01,160 Mamy po sześćdziesiąt lat Tańczymy na rurze 302 00:20:01,535 --> 00:20:03,412 SZEŚĆDZIESIĄTKA NA RURZE 303 00:20:03,496 --> 00:20:06,165 Boże, ale seksowni! 304 00:20:06,248 --> 00:20:07,917 Poczucie zagrożenia jest realne. 305 00:20:08,000 --> 00:20:10,252 Głównie dla nich, bo mogą spaść. 306 00:20:12,088 --> 00:20:13,631 No to jazda! 307 00:20:13,714 --> 00:20:17,426 Szukam miłości i okularów do czytania. 308 00:20:19,470 --> 00:20:22,640 Robię to, odkąd zamknięto fabrykę w Oshawie. 309 00:20:22,723 --> 00:20:26,018 Mechanicy i striptizerzy działają w jednym związku, 310 00:20:26,102 --> 00:20:28,145 więc zachowałem świadczenia. 311 00:20:30,231 --> 00:20:33,401 Boże, ma telefon stacjonarny! Ależ on jest sexy! 312 00:20:38,531 --> 00:20:41,826 To archetyp tatuśka, zarówno ciałem, jak i duchem. 313 00:20:42,368 --> 00:20:45,371 Występowałem pod pseudonimem Kuba Rozsuwacz. 314 00:20:45,454 --> 00:20:48,874 Fajna gra słów, ale ludzie uważali mnie za zwyrola. 315 00:20:48,958 --> 00:20:53,129 Teraz występuję jako Szarobrody. 316 00:20:53,546 --> 00:20:57,383 Z przyczyn oczywistych. 317 00:21:05,516 --> 00:21:07,268 W VIP roomie bywa gorąco. 318 00:21:12,064 --> 00:21:14,400 -Do telewizora. -No tak. 319 00:21:14,900 --> 00:21:17,945 -To ten pilot? -Sprawdźmy. 320 00:21:18,029 --> 00:21:20,990 -Nie dotykaj. -Wybacz. 321 00:21:26,328 --> 00:21:28,497 Mam artretyzm, więc pomaga mi żona. 322 00:21:32,877 --> 00:21:34,378 To nas podnieca. 323 00:21:35,504 --> 00:21:36,589 Ja to zrobię. 324 00:21:39,091 --> 00:21:40,718 -Boli. -Ściągaj! 325 00:21:44,597 --> 00:21:47,641 Przejedzie się po tobie jak kosiarka. 326 00:21:52,354 --> 00:21:53,564 To mi się podoba. 327 00:21:54,398 --> 00:21:57,026 Chętnie zabrałabym któregoś do domu. 328 00:21:57,109 --> 00:21:58,694 Tę fantazję łatwo zrealizować. 329 00:22:02,740 --> 00:22:04,950 Czasem któraś zabiera mnie do domu. 330 00:22:05,034 --> 00:22:08,496 Nie mogę prowadzić w nocy, bo mam kurzą ślepotę. 331 00:22:08,579 --> 00:22:11,415 Makutas posampas! 332 00:22:11,499 --> 00:22:14,210 Brawa dla chłopaków! 333 00:22:15,920 --> 00:22:18,631 Nie zarabiamy tyle, co młodzi striptizerzy. 334 00:22:18,714 --> 00:22:20,508 Rzucają nam głównie drobniaki. 335 00:22:21,383 --> 00:22:22,843 Ale nie jest źle. 336 00:22:23,469 --> 00:22:24,345 Tylko boli. 337 00:22:30,559 --> 00:22:33,646 To już 97. minuta 22-minutowego odcinka. 338 00:22:33,729 --> 00:22:35,231 Niezłe tempo, Marv. 339 00:22:35,314 --> 00:22:38,442 Jakie będą postacie w tym sezonie? 340 00:22:38,526 --> 00:22:40,319 Cóż... 341 00:22:41,904 --> 00:22:42,947 My. 342 00:22:44,490 --> 00:22:45,449 Ja? 343 00:22:46,117 --> 00:22:47,451 Tak, Don. Ty. 344 00:22:47,827 --> 00:22:51,038 Wychodzi na to, że młodzi się z tobą utożsamiają. 345 00:22:53,249 --> 00:22:55,334 To się cofnij. 346 00:23:00,673 --> 00:23:02,633 Co ty robisz? 347 00:23:02,716 --> 00:23:04,135 Wymiatam. 348 00:23:32,580 --> 00:23:33,998 Obróć mnie! 349 00:23:38,586 --> 00:23:39,837 W drugą stronę. 350 00:23:45,509 --> 00:23:47,511 -Masz dość? -Nie. 351 00:23:50,639 --> 00:23:52,641 Napisy: Aleksandra Stodolna 352 00:23:52,725 --> 00:23:54,727 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski