1 00:00:12,264 --> 00:00:13,432 Dzwoniłeś, Don? 2 00:00:14,266 --> 00:00:16,977 Co mam zrobić, żeby ściągnąć cię szybciej? 3 00:00:17,060 --> 00:00:19,396 Znowu mam użyć poganiacza bydła? 4 00:00:19,480 --> 00:00:21,106 Jak chcesz. Ale... 5 00:00:21,190 --> 00:00:22,191 Wolałbym nie. 6 00:00:22,775 --> 00:00:25,778 Wiesz, czego Amazon oczekuje od To idzie młodość? 7 00:00:25,861 --> 00:00:29,782 Wiem. Zabawnych skeczów, ale takich, które nikogo nie obrażają, 8 00:00:29,865 --> 00:00:34,286 nie są sprośne ani zbyt ostre, ani zbyt pokręcone. 9 00:00:34,369 --> 00:00:37,039 Właśnie. Zostają nam gry słowne, Marv. 10 00:00:37,122 --> 00:00:41,627 Rozumiem, Don. Znam pewną grę słowną. 11 00:00:41,710 --> 00:00:45,130 O wietrze, ale wywiało mi ją z głowy. 12 00:00:50,302 --> 00:00:51,720 Kaczka w pomarańczach. 13 00:00:52,971 --> 00:00:56,266 Nie ten dzwonek, pacanie z Harvardu. 14 00:00:56,350 --> 00:00:59,812 Załatwił cię na pomarańczowo, co nie? 15 00:01:01,605 --> 00:01:05,442 Fakt. Może jeszcze dam mu się sponiewierać w ciemnym zaułku? 16 00:01:05,526 --> 00:01:09,696 Nie, to już przesada. Niech zrobi to tutaj. 17 00:01:10,239 --> 00:01:11,949 Tak lepiej, Don. 18 00:01:12,658 --> 00:01:13,492 Dawaj. 19 00:01:19,665 --> 00:01:23,752 -Myślisz, że to toksyczne miejsce pracy? -Absolutnie nie. 20 00:01:23,836 --> 00:01:25,796 -Czujesz się zaopiekowany? -Bardzo. 21 00:01:25,879 --> 00:01:29,007 -Świetnie. Bo jak nie, to powiedz. -Oczywiście. 22 00:01:29,091 --> 00:01:31,218 -Uważam cię za przyjaciela. -No. 23 00:01:33,804 --> 00:01:36,431 Unieś głowę, Marv. Nie widzę, jak cierpisz. 24 00:01:36,515 --> 00:01:39,101 Oczywiście. Tak będzie dużo lepiej. 25 00:01:39,184 --> 00:01:41,979 -I jak? -Dobrze. 26 00:02:34,656 --> 00:02:37,868 TO IDZIE MŁODOŚĆ 27 00:02:39,202 --> 00:02:40,370 Już są. 28 00:02:40,829 --> 00:02:42,289 Dotarliście. 29 00:02:42,372 --> 00:02:45,626 -Coś ci przynieśliśmy. -Prezenty! Super! 30 00:02:45,709 --> 00:02:48,962 Dobra, dość o tobie. Gdzie to dziecko? 31 00:02:49,046 --> 00:02:51,506 -Chodźcie. -Idealne dziecko śpi jak suseł. 32 00:02:51,590 --> 00:02:53,675 O nie. 33 00:02:53,759 --> 00:02:55,177 Uwielbia dzieci. 34 00:02:55,260 --> 00:02:57,471 -Otworzę wino. -Dobry pomysł. 35 00:02:58,180 --> 00:02:59,806 Co my tu mamy? 36 00:02:59,890 --> 00:03:02,517 Ktoś tu się nie może wyspać, co, tatusiek? 37 00:03:02,601 --> 00:03:06,188 Tak, ale powody są wręcz cudowne! 38 00:03:06,271 --> 00:03:08,148 Jakbym szedł na Mount Everest boso, 39 00:03:08,231 --> 00:03:11,652 w nieskończoność. Nie widzę słońca, 40 00:03:11,777 --> 00:03:13,528 jedzenie nie ma smaku. 41 00:03:13,612 --> 00:03:15,572 Ale jest cudownie. 42 00:03:15,656 --> 00:03:17,658 -To wspaniale. -Miło. 43 00:03:17,741 --> 00:03:19,618 Zamknijcie mordy! 44 00:03:20,243 --> 00:03:23,038 Dziecko się obudziło. 45 00:03:23,121 --> 00:03:24,873 Muszę po nie iść. 46 00:03:26,249 --> 00:03:27,417 -Hormony? -Tak. 47 00:03:28,377 --> 00:03:30,253 Nie mówcie, że to powiedziałem. 48 00:03:34,967 --> 00:03:36,468 To nasze dziecko. 49 00:03:36,551 --> 00:03:38,053 Ja chcę pierwszy. 50 00:03:41,765 --> 00:03:44,309 Może zrobimy zdjęcie? Pewnie. 51 00:03:45,227 --> 00:03:47,187 Pójść po aparat? 52 00:03:47,270 --> 00:03:48,897 Może ja pójdę, 53 00:03:48,981 --> 00:03:52,234 skoro to ja urodziłam dziecko i robię w tym domu wszystko? 54 00:03:52,317 --> 00:03:54,069 Pytałem tylko, czy chcesz... 55 00:03:56,613 --> 00:03:58,490 I co o tym sądzisz? 56 00:04:00,993 --> 00:04:02,786 Nie podoba mi się. 57 00:04:03,954 --> 00:04:07,040 -Przyzwyczaisz się. -Na pewno nie. 58 00:04:07,124 --> 00:04:08,709 To dziecko jest okropne. 59 00:04:08,792 --> 00:04:11,086 Nie żartuj. Okropne? To niemożliwe. 60 00:04:11,169 --> 00:04:12,421 Potrzymaj. 61 00:04:12,504 --> 00:04:14,798 Czasem... O Boże! Masz rację. 62 00:04:14,881 --> 00:04:17,050 -Tak. -Okropne dziecko. 63 00:04:17,134 --> 00:04:17,968 Weź je. 64 00:04:20,554 --> 00:04:23,515 Jakbym trzymał w ramionach całe cierpienie ludzkości. 65 00:04:23,598 --> 00:04:26,226 -Zaśpiewaj coś. -Nie mogę. 66 00:04:26,309 --> 00:04:28,937 Do głowy przychodzi mi tylko Lament potępionych 67 00:04:29,021 --> 00:04:33,775 i Jęki umierających w rzeźni. I jeszcze kawałek Yellow grupy Coldplay. 68 00:04:34,609 --> 00:04:36,778 -Ty je weź. -Nie! 69 00:04:36,862 --> 00:04:39,865 -I co? Jak wrażenia? -Cudowne. 70 00:04:39,948 --> 00:04:41,033 O tak. Łap. 71 00:04:44,286 --> 00:04:47,122 To cudowne, że nawiązaliście z nim więź. 72 00:04:47,205 --> 00:04:48,415 Tak, bo... 73 00:04:49,666 --> 00:04:52,878 Chcieliśmy was o coś poprosić. 74 00:04:52,961 --> 00:04:54,296 Macie ochotę na swing? 75 00:04:55,464 --> 00:04:56,298 -Nie. -Nie! 76 00:04:56,840 --> 00:04:59,551 Postanowiliśmy, że... 77 00:04:59,634 --> 00:05:04,056 Jeśli coś nam się stanie, wy zajmiecie się dzieckiem. 78 00:05:07,684 --> 00:05:10,020 -To zaszczyt. -Wielki. 79 00:05:10,103 --> 00:05:11,146 To wielki zaszczyt. 80 00:05:11,229 --> 00:05:13,190 -Ale nie możemy. -Nie. 81 00:05:13,273 --> 00:05:14,983 Dlaczego? 82 00:05:15,067 --> 00:05:16,693 Nie radzę sobie z dziećmi. 83 00:05:16,777 --> 00:05:18,904 Jedno wpadło mi do studni. 84 00:05:18,987 --> 00:05:21,740 Daj spokój. Stresujecie się, 85 00:05:21,823 --> 00:05:24,910 bo wiecie, jaka to odpowiedzialność. 86 00:05:24,993 --> 00:05:27,537 Właśnie dlatego was wybraliśmy. 87 00:05:27,621 --> 00:05:29,873 Nigdy nie chciałam mieć dzieci. 88 00:05:29,956 --> 00:05:31,666 Sama robię spirale domaciczne. 89 00:05:31,792 --> 00:05:34,211 -Sprzedaje je na Etsy. -Dorabiam sobie. 90 00:05:34,294 --> 00:05:38,256 Jesteś wyluzowana. Nie byłabyś nadopiekuńczą matką. 91 00:05:38,381 --> 00:05:42,427 Właśnie dlatego was wybraliśmy. 92 00:05:43,053 --> 00:05:44,596 Ćpiemy metę. 93 00:05:44,679 --> 00:05:46,139 -Kochamy metę! -Bardzo. 94 00:05:46,223 --> 00:05:48,266 Jesteśmy uzależnieni. Dawać metę! 95 00:05:48,350 --> 00:05:50,560 -Nie jesteście ćpunami. -Nie. 96 00:05:50,644 --> 00:05:53,897 Bierzecie ją rekreacyjnie. Albo samotnie w aucie. 97 00:05:53,980 --> 00:05:55,899 -Jak normalni ludzie. -Tak. 98 00:05:55,982 --> 00:05:59,444 Właśnie dlatego was wybraliśmy. 99 00:05:59,569 --> 00:06:00,904 Co jest, kurwa? 100 00:06:01,029 --> 00:06:02,906 -Idź po papiery. -Lecę. 101 00:06:03,281 --> 00:06:04,157 Stój! 102 00:06:04,991 --> 00:06:06,368 To dziecko jest okropne. 103 00:06:06,451 --> 00:06:07,494 -Skarbie! -Jest! 104 00:06:07,577 --> 00:06:09,037 Nie wolno tak mówić. 105 00:06:09,121 --> 00:06:11,456 Co jest z nim nie tak? 106 00:06:11,540 --> 00:06:12,749 Po prostu nie pasuje. 107 00:06:12,833 --> 00:06:15,335 Jest ciut okropne. 108 00:06:15,418 --> 00:06:17,462 Kochamy was, ale dziecko jest okropne. 109 00:06:17,546 --> 00:06:18,630 Nie znosimy go. 110 00:06:18,713 --> 00:06:20,257 Wynoście się! 111 00:06:20,340 --> 00:06:22,759 To śmieszne. Wychodzimy. 112 00:06:23,718 --> 00:06:25,011 Dziecko się nie podoba. 113 00:06:25,637 --> 00:06:26,930 Czyli nie tylko nam. 114 00:06:37,607 --> 00:06:40,068 -Brian, kręcisz? -Tak. 115 00:06:40,527 --> 00:06:42,779 To dobrze. Nagraj wszystko. 116 00:06:42,863 --> 00:06:46,616 Dobra. Genialnie. Aż czuję to napięcie. 117 00:06:46,700 --> 00:06:49,953 Czemu muszę kręcić ten durny syf? 118 00:06:50,036 --> 00:06:52,873 A czemu ja muszę się zgodzić na jacuzzi? 119 00:06:52,956 --> 00:06:55,834 -Tak to już jest w rodzinie. -Gdzie mama? 120 00:06:55,917 --> 00:06:59,045 W sklepie. To część mojego planu. 121 00:07:00,297 --> 00:07:01,214 Oto i ona. 122 00:07:01,798 --> 00:07:04,676 Co się dzieje? Co tu robicie? 123 00:07:05,218 --> 00:07:06,469 -Wyciek gazu? -Nie. 124 00:07:06,553 --> 00:07:07,721 Dzięki Bogu. 125 00:07:07,804 --> 00:07:09,931 Masz swoje chipsy ogórkowe. 126 00:07:10,056 --> 00:07:11,057 Nie chciałem ich. 127 00:07:11,141 --> 00:07:14,394 Co ty robisz? Odłóż telefon, nie nagrywaj mnie. 128 00:07:14,477 --> 00:07:15,604 Tata mi kazał. 129 00:07:15,687 --> 00:07:16,563 Daj mi to. 130 00:07:17,439 --> 00:07:20,400 -Jak ci się to podoba? -Nagrywasz samą siebie. 131 00:07:20,483 --> 00:07:23,028 -Proszę bardzo. -Fran, przestań. 132 00:07:23,111 --> 00:07:24,946 Staram się być romantyczny. 133 00:07:25,655 --> 00:07:28,700 Dziś nasza rocznica. 134 00:07:29,784 --> 00:07:33,121 -Gordon! Pamiętałeś! -Oczywiście. 135 00:07:33,205 --> 00:07:37,167 Czterdzieści lat temu nie zrobiłem tego, co inni mężczyźni 136 00:07:37,250 --> 00:07:39,961 -robią w noc poślubną. -Bez sprośności przed domem. 137 00:07:40,045 --> 00:07:41,922 Nie mówię o tym. 138 00:07:42,005 --> 00:07:44,424 Nie przeniosłem cię przez próg. 139 00:07:44,507 --> 00:07:45,425 To prawda. 140 00:07:45,508 --> 00:07:47,219 Pora na naszą piosenkę. 141 00:07:54,434 --> 00:07:56,102 A teraz cię podniosę. 142 00:07:56,645 --> 00:07:57,646 -Brian! -No tak. 143 00:07:57,729 --> 00:07:59,689 Ile ważysz, Fran? 144 00:07:59,814 --> 00:08:01,524 Tylko zdziry używają wagi. 145 00:08:01,608 --> 00:08:03,902 -Okej, zaczynamy. Chodź. -Okej. 146 00:08:03,985 --> 00:08:05,362 Dobra. Co mam robić? 147 00:08:05,445 --> 00:08:06,905 -Trzymaj się. -Okej. 148 00:08:06,988 --> 00:08:08,698 Co masz najmniejszego? 149 00:08:08,782 --> 00:08:10,909 Chyba głowę. 150 00:08:13,453 --> 00:08:17,415 Przeniesie mnie przez próg, Maude! Niesamowite, co? 151 00:08:18,333 --> 00:08:19,709 -Nie, jeszcze nie. -Dobra. 152 00:08:19,793 --> 00:08:23,797 Odbij się. Wysil się trochę! 153 00:08:23,880 --> 00:08:25,465 -Ja? -Brian, pomóż. 154 00:08:27,259 --> 00:08:28,385 Było cudownie. 155 00:08:29,761 --> 00:08:30,929 W końcu się uda. 156 00:08:31,012 --> 00:08:32,931 -Chodź. -To bez sensu. 157 00:08:33,014 --> 00:08:34,808 -Chodź tu! -Postaram się. 158 00:08:34,891 --> 00:08:37,102 Nie mam siły... 159 00:08:38,061 --> 00:08:39,896 -Kręcisz? -Jeszcze nie. 160 00:08:40,355 --> 00:08:41,940 -Akcja. -Nagrałeś to? 161 00:08:42,023 --> 00:08:42,899 Tak. 162 00:08:42,983 --> 00:08:45,860 -Szlag. Nie. -Brian! 163 00:08:54,035 --> 00:08:56,246 Chryste. Kto tu zrobił pagórek? 164 00:08:56,329 --> 00:08:58,081 Ty, żeby woda spływała. 165 00:08:58,164 --> 00:09:00,625 Zapomnij. Idziemy do tylnego wejścia. 166 00:09:00,709 --> 00:09:01,793 Masz klucze? 167 00:09:02,294 --> 00:09:03,586 Zostały w aucie. 168 00:09:03,670 --> 00:09:05,422 -Gordon. -Kurwa. 169 00:09:06,423 --> 00:09:10,302 PRZYJACIELE PROGRAMU, NR 1239 170 00:09:11,720 --> 00:09:14,139 Cześć, jestem Michael i zbieram kaczki. 171 00:09:14,681 --> 00:09:16,516 Ile już uzbierałem? 172 00:09:16,599 --> 00:09:17,434 Ani jednej. 173 00:09:18,143 --> 00:09:21,938 Czy będę je tresował? A kto mnie powstrzyma? 174 00:09:22,689 --> 00:09:24,691 Czego będę je uczył? 175 00:09:25,608 --> 00:09:28,903 Podejmiemy decyzję wspólnie. 176 00:09:30,322 --> 00:09:32,365 Czy zaproszę was na pokaz? 177 00:09:33,950 --> 00:09:36,202 Nie. Mam tylko trzy krzesła, 178 00:09:36,286 --> 00:09:39,581 a nie wiem, ile potrzebują takie kaczki. 179 00:09:39,664 --> 00:09:42,959 Przyjaciele programu, numer 1239. 180 00:09:43,043 --> 00:09:43,877 Michael. 181 00:09:47,630 --> 00:09:50,008 Czy kiedy widzisz tłum, myślisz: 182 00:09:50,091 --> 00:09:53,219 „Może w tym tłumie znajdę przyjaciela?”. 183 00:09:53,970 --> 00:09:58,558 Obawiam się, że moi przyjaciele, którzy mnie kochają, 184 00:09:58,641 --> 00:10:03,188 szanują i podziwiają, mogą się zagubić w tym tłumie. 185 00:10:03,313 --> 00:10:07,400 Może szukają kumpli Marka, żeby pogadać z nimi 186 00:10:07,484 --> 00:10:10,987 o mnie i o tym, czemu przyjaźnią się z Markiem. 187 00:10:15,825 --> 00:10:18,244 Przestań. Jestem kumplem Marka. 188 00:10:18,870 --> 00:10:22,749 Nie jesteście kumplami Marka. To jakieś szaleństwo. 189 00:10:24,501 --> 00:10:27,462 Jesteście niegrzeczni. Przestańcie. 190 00:10:27,545 --> 00:10:31,883 Szukam kumpli Marka! 191 00:10:34,886 --> 00:10:36,638 Zostawcie mnie. 192 00:10:36,721 --> 00:10:39,516 Szukam Marka i jego kumpli. 193 00:10:39,599 --> 00:10:40,600 Kumpli Marka. 194 00:10:41,309 --> 00:10:46,189 Chcę pogadać o tym, jak bardzo lubię Marka. Nie! 195 00:10:46,731 --> 00:10:48,858 Nie popychajcie mnie! 196 00:10:48,942 --> 00:10:52,946 -Kumple Marka. -Nie rób gwiazd! 197 00:10:54,823 --> 00:10:56,074 Kumple Marka. 198 00:10:56,157 --> 00:11:00,578 Chcę pogadać z Markiem. 199 00:11:01,413 --> 00:11:02,414 Kumple Marka. 200 00:11:04,791 --> 00:11:06,292 Jakie to smutne. 201 00:11:07,293 --> 00:11:11,714 Na szczęście jestem jednym z kumpli, którzy zawsze mają dobre pomysły. 202 00:11:11,798 --> 00:11:13,007 Na przykład... 203 00:11:13,091 --> 00:11:17,887 Może kumple Marka będą nosić specjalne chorągiewki? 204 00:11:23,309 --> 00:11:24,227 KUMPLE MARKA 205 00:11:24,310 --> 00:11:25,603 Kumple Marka! 206 00:11:26,479 --> 00:11:28,690 Kumple Marka, łączcie się. 207 00:11:29,315 --> 00:11:31,109 Do mnie, kumple Marka. 208 00:11:32,193 --> 00:11:35,405 Złaźcie, łajzy. Wynocha stąd! 209 00:11:35,488 --> 00:11:37,699 Złazić. Mark was pokona. 210 00:11:42,078 --> 00:11:43,288 Chorągiew Marka! 211 00:11:45,331 --> 00:11:46,666 Musi być nas więcej. 212 00:11:47,584 --> 00:11:48,710 Chorągiew Marka. 213 00:11:49,419 --> 00:11:50,587 Chorągiew Marka! 214 00:11:58,303 --> 00:11:59,929 Cześć, kumple Marka. 215 00:12:00,013 --> 00:12:01,181 -Hej. -Cześć. 216 00:12:01,264 --> 00:12:04,809 Lubię w nim to, że jego ojciec był dyplomatą. 217 00:12:04,893 --> 00:12:07,103 Zwiedził cały świat. 218 00:12:07,187 --> 00:12:09,397 Cała planeta była jego domem. 219 00:12:09,898 --> 00:12:12,066 Musi być duszą towarzystwa. 220 00:12:12,567 --> 00:12:14,694 Jestem zwykłym kolesiem. 221 00:12:14,777 --> 00:12:16,696 -Tak. -Mogę zostać kumplem Marka? 222 00:12:17,363 --> 00:12:19,991 Tak, tylko załatw sobie chorągiew. 223 00:12:20,492 --> 00:12:21,743 Może mi sprzedasz? 224 00:12:21,826 --> 00:12:23,453 Nie jest na sprzedaż. 225 00:12:25,330 --> 00:12:27,207 Ale on ma ich dużo. 226 00:12:27,832 --> 00:12:29,626 Hej, sprzedasz mi chorągiew? 227 00:12:31,336 --> 00:12:32,921 Jasne. 228 00:12:33,004 --> 00:12:35,465 -Hej! -To Mark! 229 00:12:39,010 --> 00:12:41,304 Właśnie o tobie gadaliśmy. 230 00:12:41,387 --> 00:12:43,973 To jeden z moich ulubionych tematów. 231 00:12:46,309 --> 00:12:47,644 Nasz też. 232 00:12:56,110 --> 00:12:56,945 OPARTE NA FAKTACH 233 00:13:07,539 --> 00:13:10,959 Nowy plan. Przejdziemy przez okno w piwnicy. 234 00:13:11,042 --> 00:13:15,088 -Brian, wybij szybę. -A jak pan Louis jest w domu? 235 00:13:15,171 --> 00:13:16,172 Co robisz? 236 00:13:16,256 --> 00:13:18,967 Chcę przenieść żonę przez twoje okno. 237 00:13:19,050 --> 00:13:21,386 Nie podoba mi się to. 238 00:13:21,469 --> 00:13:24,347 Co się stanie, jak dotknę czegoś, czego nie powinienem? 239 00:13:24,430 --> 00:13:28,434 -A czemu cię to martwi? -Jestem jedynym barytonem w chórze. 240 00:13:28,518 --> 00:13:30,019 Boję się akcji Me Too. 241 00:13:30,103 --> 00:13:32,313 -Nie brzmisz jak baryton. -Właśnie. 242 00:13:32,397 --> 00:13:36,651 Naprzód, żołnierze Chrystusa! 243 00:13:36,734 --> 00:13:39,571 Śpiewasz przepięknie. 244 00:13:39,654 --> 00:13:41,656 -Dobra, zróbmy to. -Tak. 245 00:13:42,198 --> 00:13:43,449 -Co? -Coś mi strzeliło. 246 00:13:43,533 --> 00:13:45,577 -To znaczy? -Czuję bilon. 247 00:13:45,660 --> 00:13:49,539 Gordon! Masz zawał! Mój mąż ma zawał! 248 00:13:49,622 --> 00:13:51,541 Musi pan jechać do szpitala. 249 00:13:51,624 --> 00:13:55,169 Nieprawda! Muszę przenieść żonę przez próg! 250 00:13:55,837 --> 00:13:58,464 Dobra. I tak za mało nam płacą. 251 00:13:58,548 --> 00:14:01,551 -Poza tym chcę zobaczyć, co się stanie. -Okej, Fran. 252 00:14:03,553 --> 00:14:05,388 Nie dam rady. 253 00:14:05,471 --> 00:14:07,849 Nie szkodzi. Ja przeniosę ciebie. 254 00:14:07,932 --> 00:14:09,267 Okej? Podniosę cię. 255 00:14:09,392 --> 00:14:10,226 Dobry pomysł. 256 00:14:16,608 --> 00:14:18,901 Nic ci nie jest, Fran? Chyba nie. 257 00:14:21,112 --> 00:14:23,448 Chyba miała samoczynną histerektomię. 258 00:14:23,531 --> 00:14:26,075 -To była przepuklina. -On miał dwa zawały. 259 00:14:26,159 --> 00:14:27,827 Tylko nie liczcie mnie podwójnie. 260 00:14:27,910 --> 00:14:29,078 Kocham was. 261 00:14:29,162 --> 00:14:31,164 Proszę się cofnąć. 262 00:14:31,247 --> 00:14:33,541 -On chce do mamy. -Chcę do mamy. 263 00:14:33,625 --> 00:14:36,085 -Proszę się cofnąć! -Nie rozdzielajcie nas! 264 00:14:36,169 --> 00:14:37,128 Muszą. 265 00:14:47,597 --> 00:14:48,640 KOMENDA 266 00:14:48,723 --> 00:14:50,224 14.35 LIBERTY VILLAGE 267 00:14:50,308 --> 00:14:53,269 -O czym myślisz? -Słyszałeś o paradzie gejów? 268 00:14:53,394 --> 00:14:54,812 Tak. 269 00:14:54,979 --> 00:14:57,273 Nam, policjantom, nie wolno maszerować. 270 00:14:57,357 --> 00:14:59,692 Nie nam, tylko tobie. 271 00:15:00,693 --> 00:15:03,738 -Mnie? -Bo dziwnie maszerujesz. 272 00:15:03,821 --> 00:15:05,573 -Nieprawda. -Owszem. 273 00:15:08,534 --> 00:15:10,328 No weź. Chyba sam rozumiesz. 274 00:15:10,411 --> 00:15:12,664 Nie wiem, co zrobić z rękami. 275 00:15:12,747 --> 00:15:14,207 -Aha. -Teraz ty! 276 00:15:17,919 --> 00:15:20,463 -Widzisz? To łatwe. -Niezły jesteś. 277 00:15:34,602 --> 00:15:35,978 Dobra. 278 00:15:36,062 --> 00:15:38,856 -Pora wracać. -Jeszcze się nie upiłem. 279 00:15:38,940 --> 00:15:40,233 To twój problem. 280 00:15:40,942 --> 00:15:42,694 Dzięki, Jake. 281 00:15:42,777 --> 00:15:45,571 -Dziękuję. -Powinniście już iść. 282 00:15:45,655 --> 00:15:46,698 -Dobra. -Okej. 283 00:15:47,281 --> 00:15:50,910 -Chyba lubisz banany. -Uwielbiam. 284 00:15:54,956 --> 00:15:57,542 Phil, nie wiedziałem, że wciąż tu jesteś. 285 00:15:58,376 --> 00:15:59,335 Cóż, Jake. 286 00:15:59,419 --> 00:16:03,005 Nie mogłem wyjść bez dyskusji o bananach. 287 00:16:09,929 --> 00:16:12,515 -Bananach? -Znasz mnie. Jestem pan Koktajla. 288 00:16:12,598 --> 00:16:14,475 Masz tu mnóstwo bananów. 289 00:16:14,559 --> 00:16:17,937 Oczywiście. Banany nadają konsystencję smoothie. 290 00:16:18,020 --> 00:16:20,481 Smoothie bez banana jest wodniste. 291 00:16:20,565 --> 00:16:23,568 Dziwnie je ułożyłeś. 292 00:16:23,651 --> 00:16:25,319 Tu jest jeden banan, 293 00:16:26,821 --> 00:16:28,114 a tam drugi. 294 00:16:28,197 --> 00:16:30,742 Jeden prawie leży na drugim, 295 00:16:30,825 --> 00:16:32,535 jakby uprawiały bananowy seks. 296 00:16:32,618 --> 00:16:34,704 Bardzo dziwny układ. 297 00:16:34,787 --> 00:16:37,331 Tak się ułożyły, jak wypadły z torby. 298 00:16:37,415 --> 00:16:38,249 No tak. 299 00:16:38,791 --> 00:16:41,627 Ot tak, po prostu. 300 00:16:41,711 --> 00:16:43,629 -Tak. -Normalka. 301 00:16:43,713 --> 00:16:47,091 Banany zawsze tak wylatują z torby. 302 00:16:47,175 --> 00:16:50,887 A może ułożyłeś je w ten sposób, żeby chronić się 303 00:16:50,970 --> 00:16:53,598 przed bananowym demonem z Trafalgaru Siedem? 304 00:16:54,056 --> 00:16:54,974 Słuchaj, Phil. 305 00:16:55,224 --> 00:16:57,769 Po prostu czekam, aż banany dojrzeją. 306 00:16:58,811 --> 00:17:00,938 No tak. Jasne. 307 00:17:01,105 --> 00:17:03,357 Dawno już nie czytałem 308 00:17:03,441 --> 00:17:07,195 Demonów międzywymiarowych i Układów trafalgarskich. 309 00:17:07,278 --> 00:17:11,157 Ale jeśli dobrze pamiętam, dziś jest dzień demona. 310 00:17:11,240 --> 00:17:14,202 Czyli musisz ułożyć banany w ten sposób, 311 00:17:14,285 --> 00:17:16,287 żeby demon nie dostał się do domu. 312 00:17:16,370 --> 00:17:18,915 Nic ci nie jest? Zadzwonić po pomoc? 313 00:17:19,040 --> 00:17:22,585 Nie dziwię się. Kto by chciał, żeby go zabił bananowy demon? 314 00:17:22,668 --> 00:17:26,130 Ja nie. Ale chciałbym, żebyś był ze mną szczery. 315 00:17:27,215 --> 00:17:29,759 Phil, spoko z ciebie gość. 316 00:17:29,842 --> 00:17:32,136 Ale musisz już iść. 317 00:17:32,261 --> 00:17:34,347 Oczywiście. Zrobiło się późno. 318 00:17:35,097 --> 00:17:36,474 Tam są drzwi. 319 00:17:36,557 --> 00:17:39,185 Trochę zgłodniałem. 320 00:17:39,268 --> 00:17:42,355 Mogę zjeść jednego banana? 321 00:17:42,855 --> 00:17:43,731 Oczywiście. 322 00:17:44,482 --> 00:17:46,651 Przypominam, że jest 3.00 nad ranem. 323 00:17:46,734 --> 00:17:50,112 Trudno będzie zdobyć banany, jeśli ci je zjem. 324 00:17:55,618 --> 00:17:56,744 Ładnie pachnie. 325 00:17:57,411 --> 00:17:58,788 Na pewno jest smaczny. 326 00:18:00,248 --> 00:18:02,208 Zacznę go obierać. 327 00:18:02,917 --> 00:18:04,085 Uwaga. 328 00:18:04,877 --> 00:18:05,711 Obieram. 329 00:18:09,423 --> 00:18:11,634 Przestań! Masz rację! 330 00:18:11,717 --> 00:18:14,136 Ułożyłem je tak, 331 00:18:14,220 --> 00:18:16,556 żeby bananowy demon z Trafalgaru Siedem 332 00:18:16,639 --> 00:18:19,267 nie wszedł do domu i nie wyssał mi duszy. 333 00:18:19,350 --> 00:18:21,894 Miałeś rację. Zadowolony? 334 00:18:22,019 --> 00:18:25,690 Wiedziałem. Chciałem tylko, żebyś był szczery. 335 00:18:25,773 --> 00:18:27,358 To odłóż banany. 336 00:18:27,483 --> 00:18:28,985 -Jasne. -Ale już! 337 00:18:29,068 --> 00:18:31,654 -Gdzie mam go położyć? -Nie ma czasu! 338 00:18:35,908 --> 00:18:40,872 Jake'u Andrew, przybyłem po ciebie. 339 00:18:41,372 --> 00:18:45,042 Idź za bananowym demonem. 340 00:18:45,710 --> 00:18:48,796 Bo nakarmię twojego... Co to, kurwa, jest? 341 00:18:51,841 --> 00:18:54,010 To układ pochwycenia. 342 00:18:54,594 --> 00:18:56,387 Nie mogę się wydostać. 343 00:18:56,470 --> 00:18:59,765 Musisz zmienić układ uwolnienia, żebym mógł wyjść. 344 00:18:59,891 --> 00:19:02,560 Przypomnisz mi, co to był za układ? 345 00:19:02,643 --> 00:19:04,228 Nie mogę! 346 00:19:04,312 --> 00:19:06,606 Muszę przestrzegać reguł! 347 00:19:06,689 --> 00:19:10,109 Myślałem, że nauczysz się wszystkich układów, 348 00:19:10,192 --> 00:19:14,614 zanim wezwiesz bananowego demona. Co się tu, do diabła, dzieje? 349 00:19:14,739 --> 00:19:16,532 Nie znam wszystkich zasad. 350 00:19:17,074 --> 00:19:18,117 Znam siedem. 351 00:19:18,200 --> 00:19:20,620 -Dosyć. -Chryste. 352 00:19:22,538 --> 00:19:23,456 Colbert! 353 00:19:24,165 --> 00:19:26,876 -Nie ogarniemy tego. -A może tak? 354 00:19:29,795 --> 00:19:33,215 Brawo, geniuszu. Wezwałeś kolejnego. 355 00:19:33,299 --> 00:19:34,133 Cześć. 356 00:19:35,259 --> 00:19:37,553 -Colbert! Co leci? -Nathan Lane 357 00:19:37,678 --> 00:19:40,765 cudnie opowiada o Great White Way. 358 00:19:40,848 --> 00:19:44,226 Słuchaj, Jakey. Wiem, że nie szło nam najlepiej, 359 00:19:44,310 --> 00:19:45,561 ale prawie się udało. 360 00:19:45,645 --> 00:19:47,063 2 GODZINY 17 MINUT PÓŹNIEJ 361 00:19:47,146 --> 00:19:48,356 Już wiem. 362 00:19:48,439 --> 00:19:51,567 -Potrzebuję ostatniego banana. -Tego szukasz? 363 00:19:54,695 --> 00:19:56,989 Świetna imprezka. Dzięki za zaproszenie. 364 00:19:57,073 --> 00:19:58,449 Wspaniale się bawiłem. 365 00:20:00,493 --> 00:20:03,329 -Phil? Co jest? -Do zobaczenia w pracy. 366 00:20:03,412 --> 00:20:05,373 Jeśli dowiem się, gdzie pracujesz. 367 00:20:06,082 --> 00:20:06,916 Piwo. 368 00:20:06,999 --> 00:20:08,417 Piwo, piwo, piwo. 369 00:20:08,501 --> 00:20:09,460 Piwo. 370 00:20:11,462 --> 00:20:12,880 Piwo! 371 00:20:15,091 --> 00:20:16,175 Dawaj! 372 00:20:23,808 --> 00:20:24,976 Przejdźmy się. 373 00:20:25,059 --> 00:20:26,769 -Notuj. -Tak jest. 374 00:20:26,852 --> 00:20:29,897 Do To idzie młodość. Mark musi schudnąć. 375 00:20:29,981 --> 00:20:31,440 Wzdłuż czy wszerz? 376 00:20:31,524 --> 00:20:33,776 Nie będzie latał w kosmos. 377 00:20:33,859 --> 00:20:35,653 Czyli wszerz. 378 00:20:35,736 --> 00:20:39,573 Po drugie: o co chodzi z tymi wodorostami na głowie Kevina? 379 00:20:39,657 --> 00:20:42,368 -To chyba jego włosy. -No tak. 380 00:20:42,451 --> 00:20:44,453 Po trzecie. 381 00:20:45,746 --> 00:20:48,624 Jezu, co tu się dzieje, Marv? 382 00:20:48,791 --> 00:20:51,502 Dotarliśmy do końca korytarza. 383 00:20:51,585 --> 00:20:53,254 I co mam niby teraz zrobić? 384 00:20:54,505 --> 00:20:56,132 Moglibyśmy... 385 00:20:57,258 --> 00:20:58,384 Zawrócić. 386 00:20:58,467 --> 00:21:00,678 To miała być rozmowa po drodze. 387 00:21:00,761 --> 00:21:03,014 W takiej rozmowie się nie zawraca. 388 00:21:03,139 --> 00:21:05,349 Oczywiście, że nie, Don. 389 00:21:07,393 --> 00:21:08,436 Niezły korniszon. 390 00:21:10,229 --> 00:21:13,357 Wiem, co się teraz stanie. Powiem „Owszem”, 391 00:21:13,441 --> 00:21:16,819 ty odpowiesz „Nie, Marv”, i wyjmiesz korniszona. 392 00:21:16,902 --> 00:21:18,112 Marv, 393 00:21:18,195 --> 00:21:20,990 nie próbuj myśleć za mnie. Za głupi jesteś. 394 00:21:21,490 --> 00:21:23,451 To fakt, nie jestem zbyt bystry. 395 00:21:32,460 --> 00:21:34,712 To zbieg okoliczności. 396 00:21:34,795 --> 00:21:36,589 Wiem, Don. 397 00:21:36,839 --> 00:21:37,673 Oczywiście. 398 00:21:51,062 --> 00:21:52,813 -Fran. -Gordon? 399 00:21:52,938 --> 00:21:55,024 Przepraszam, że... 400 00:21:55,441 --> 00:21:58,694 -nie zdołałem cię podnieść. -To nieistotne! 401 00:21:58,778 --> 00:22:02,073 Ważne, że tak ci na tym zależało, że aż dostałeś zawału. 402 00:22:02,156 --> 00:22:03,491 -Nawet dwóch. -Właśnie. 403 00:22:04,366 --> 00:22:06,327 Wiesz, co mnie smuci, Franny? 404 00:22:06,410 --> 00:22:08,454 -Co? -Że w noc poślubną 405 00:22:08,537 --> 00:22:11,874 nie zrobiłem też tej drugiej rzeczy. 406 00:22:11,957 --> 00:22:14,251 S-E-K-S-U. 407 00:22:17,505 --> 00:22:18,339 Gordon. 408 00:22:19,215 --> 00:22:21,550 Może ty nie uprawiałeś seksu w noc poślubną, 409 00:22:22,760 --> 00:22:23,886 ale twoje kolano tak. 410 00:22:25,429 --> 00:22:26,263 No. 411 00:22:26,555 --> 00:22:27,640 O tak. 412 00:22:28,641 --> 00:22:32,686 Dosiadam go od 43 lat. 413 00:22:33,354 --> 00:22:36,232 Powinnam napisać o tym piosenkę country. 414 00:22:36,315 --> 00:22:37,900 Cześć, mamo. Co przegapiłem? 415 00:22:38,692 --> 00:22:40,820 Jezu, co ty odpierdalasz? 416 00:22:40,903 --> 00:22:43,447 -Co ty tu robisz, perwersie? -Przestań! 417 00:23:33,289 --> 00:23:35,291 Napisy: Aleksandra Stodolna 418 00:23:35,374 --> 00:23:37,376 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski