1 00:00:07,259 --> 00:00:09,385 Jakieś pytania? 2 00:00:09,468 --> 00:00:11,554 Od dawna rozważamy rozstanie. 3 00:00:11,637 --> 00:00:14,182 - To jakiś maniak. - Wariat. 4 00:00:14,266 --> 00:00:17,184 - Co za kompromitacja. - Takie są liczby. 5 00:00:24,359 --> 00:00:28,530 ŚRODA 18 WRZEŚNIA 2019 6 00:00:32,198 --> 00:00:33,201 Wejdź. 7 00:00:38,122 --> 00:00:39,124 Będziemy głosować. 8 00:00:39,707 --> 00:00:41,542 Co z wnioskiem z prezentacji Toma? 9 00:00:42,127 --> 00:00:43,795 - Wnoszę. - Ktoś popiera? 10 00:00:44,462 --> 00:00:47,090 - Popieram. - Wniosek przyjęty pod głosowanie. 11 00:00:47,173 --> 00:00:50,926 Wszyscy głosujący za niech powiedzą „tak”. 12 00:00:51,011 --> 00:00:52,012 Tak. 13 00:00:52,094 --> 00:00:53,262 Głosy przeciw? 14 00:00:57,017 --> 00:00:58,350 Wniosek przyjęty. 15 00:00:59,435 --> 00:01:02,314 Zadzwoń do jego biura i go tu ściągnij. 16 00:01:03,899 --> 00:01:06,859 Biuro Adama Neumanna. Zaraz wyciągnę go ze spotkania. 17 00:01:06,942 --> 00:01:09,320 - Nie odbiera. - Wyślij Esther. 18 00:01:09,403 --> 00:01:10,989 Rozumiem, że to pilne. 19 00:01:11,656 --> 00:01:14,742 Tak, dobrze. Dziękuję. 20 00:01:15,492 --> 00:01:16,786 Ale jest w kraju? 21 00:01:40,352 --> 00:01:41,895 Niedługo przyjedzie. 22 00:01:42,811 --> 00:01:43,646 Dziękuję. 23 00:01:43,729 --> 00:01:45,314 Wejdź do mieszkania. 24 00:01:45,397 --> 00:01:47,359 Bo takie są obowiązki trzeciej asystentki. 25 00:01:47,442 --> 00:01:49,485 Jako trzecia robiłam bardziej powalone rzeczy. 26 00:01:52,739 --> 00:01:54,448 Rozumie pan, w czym problem. 27 00:01:54,950 --> 00:01:55,950 RENOWACJA KUCHNI 28 00:01:56,033 --> 00:01:59,746 - Tak, rozumiem. - To dobrze, bo poprzednicy nie rozumieli. 29 00:02:00,704 --> 00:02:03,667 Chodzi o feng shui. Nie zgadza się. 30 00:02:04,292 --> 00:02:05,293 Zupełnie. 31 00:02:05,376 --> 00:02:11,132 Już od samego wejścia jest tak… klaustrofobicznie. 32 00:02:11,216 --> 00:02:14,176 - Zgadzam się. - Trzeba to otworzyć. 33 00:02:14,718 --> 00:02:16,388 Żeby w końcu było czym oddychać. 34 00:02:16,471 --> 00:02:20,015 To była moja pierwsza myśl: otworzyć przestrzeń. 35 00:02:20,099 --> 00:02:21,433 Właśnie tego tu trzeba. 36 00:02:21,518 --> 00:02:24,603 Pora wstać i do roboty gnać. 37 00:02:25,521 --> 00:02:26,522 Tak! 38 00:02:27,566 --> 00:02:30,526 Proszę się rozejrzeć. Pewnie musi pan wszystko pomierzyć. 39 00:02:31,318 --> 00:02:32,319 Tak, miłości moja. 40 00:02:32,403 --> 00:02:34,864 - Widzimy się w aucie. - Na pewno jesteś gotowy? 41 00:02:34,948 --> 00:02:36,533 Oczywiście. Do boju! 42 00:02:36,615 --> 00:02:38,450 Nie masz na sobie koszuli. 43 00:02:40,745 --> 00:02:42,454 Dajcie mi koszulę! 44 00:02:45,709 --> 00:02:46,793 Mam go. 45 00:02:47,543 --> 00:02:48,836 Panie Neumann. 46 00:02:49,753 --> 00:02:50,754 Kim jesteś? 47 00:02:50,838 --> 00:02:52,465 Esther, trzecia asystentka. 48 00:02:52,549 --> 00:02:53,675 Mam Phila na linii. 49 00:02:53,758 --> 00:02:55,885 Nie. Phil źle działa na kaca. 50 00:02:55,968 --> 00:02:57,012 Mówi, że to pilne. 51 00:02:57,888 --> 00:02:59,723 Dla niego wszystko jest pilne. 52 00:02:59,805 --> 00:03:01,974 Panie Naumann, proszę. 53 00:03:02,057 --> 00:03:04,060 - Możesz mu to przekazać? - Nie. 54 00:03:10,108 --> 00:03:14,069 Zrób głośniej! 55 00:03:26,415 --> 00:03:29,002 SIEDZIBA GALAKTYCZNA 56 00:03:54,151 --> 00:03:55,444 Dzień dobry! 57 00:03:55,527 --> 00:03:57,112 - Już południe. - Dzień dobry! 58 00:03:57,197 --> 00:03:58,698 - Miło cię widzieć. - Padł. 59 00:04:00,574 --> 00:04:02,701 Zarząd zwołał pilne spotkanie. 60 00:04:06,247 --> 00:04:09,751 Super, później zajmij się tym. Skoczyłabyś mi do Bonberi Mart 61 00:04:09,834 --> 00:04:12,294 po sałatkę z wakame, zanim się wyprzeda? 62 00:04:13,337 --> 00:04:15,632 - Czemu nie zadzwoniłeś? - Adam… 63 00:04:16,716 --> 00:04:17,716 Opublikowali to. 64 00:04:17,800 --> 00:04:19,319 ADAM NAUMANN ZBUDOWAŁ WEWORK I MOŻE JE ZNISZCZYĆ 65 00:04:19,343 --> 00:04:21,512 Kurwa! 66 00:04:26,100 --> 00:04:28,687 Weź się w garść! 67 00:04:28,769 --> 00:04:29,771 Drzwi są otwarte. 68 00:04:29,853 --> 00:04:33,191 Zarząd chce zablokować debiut giełdowy. 69 00:04:33,274 --> 00:04:37,069 Nasze akcje są zabezpieczeniem transakcji wartej 380 milionów. 70 00:04:37,153 --> 00:04:39,656 Trzysta osiemdziesiąt milionów, Rywka. 71 00:04:39,738 --> 00:04:41,283 - Spójrz na mnie. - 380 milionów. 72 00:04:41,365 --> 00:04:42,992 Spójrz na mnie. 73 00:04:43,701 --> 00:04:45,661 Strach jest wyborem. 74 00:04:56,172 --> 00:04:57,798 Zapowiedziałam was. 75 00:05:23,658 --> 00:05:24,826 Jesteś supernową. 76 00:05:42,636 --> 00:05:44,803 Idealnie. 77 00:05:44,887 --> 00:05:48,225 Ubijemy dziś świetny interes, maleńki. 78 00:05:48,307 --> 00:05:49,643 Świetny interes. 79 00:05:49,725 --> 00:05:51,769 - Dziękuję. Ćwiczyliście? - Nie ma za co. 80 00:05:51,853 --> 00:05:53,730 - Ćwiczyliśmy. - Zna swoją kwestię? 81 00:05:53,812 --> 00:05:55,064 Tak. 82 00:05:56,524 --> 00:05:57,858 Adam Neumann, Krawlers. 83 00:05:57,942 --> 00:05:59,110 12 LAT WCZEŚNIEJ 84 00:05:59,194 --> 00:06:02,112 Mamy tu coś, co odmieni wasze życie. 85 00:06:02,197 --> 00:06:03,990 Śpioszki z nakolannikami. 86 00:06:04,074 --> 00:06:05,324 NAKOLANNIKI DLA DZIECI!!! 87 00:06:05,408 --> 00:06:07,826 Chodź do mnie, dziecko. 88 00:06:07,911 --> 00:06:10,538 Chodź do mnie. No chodź. 89 00:06:10,622 --> 00:06:13,165 - Nie rozumiem. Wcześniej raczkowało. - Proszę pana. 90 00:06:13,250 --> 00:06:14,459 - Chwilę. - Proszę pana. 91 00:06:19,880 --> 00:06:22,259 Czy wasz biznes jest skalowalny? 92 00:06:22,341 --> 00:06:27,805 Świetny pomysł na biznes tym się różni od dobrego, że jest skalowalny. 93 00:06:28,348 --> 00:06:31,685 Ten produkt ma szansę zrewolucjonizować branżę modową. 94 00:06:31,768 --> 00:06:34,771 Konkurencji dosłownie pójdzie w pięty. 95 00:06:34,853 --> 00:06:37,566 Moja siostra, Adi, go zademonstruje. 96 00:06:38,692 --> 00:06:41,485 Składany obcas dla zabieganych kobiet. 97 00:06:41,569 --> 00:06:46,783 Już nigdy nie będą musiały rezygnować ze stylu w imię wygody. 98 00:06:51,495 --> 00:06:55,792 Raczkuj. 99 00:06:55,875 --> 00:06:57,168 Widzicie? Raczkuje. 100 00:06:57,252 --> 00:06:58,836 Obserwujcie kolana. 101 00:07:01,882 --> 00:07:03,382 PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ 301 102 00:07:04,050 --> 00:07:05,677 Są w różnych kolorach: 103 00:07:05,759 --> 00:07:08,346 od czerwonobrunatnego do fioletoworóżowego. 104 00:07:08,430 --> 00:07:10,639 Mamy szarobrązowe, wiśniowe. 105 00:07:10,723 --> 00:07:14,185 Mamy brązowe, ciemnobrązowe… 106 00:07:16,478 --> 00:07:21,692 Nie chciałem tego robić, ale, Nicholas, musimy dobić targu. 107 00:07:21,776 --> 00:07:26,072 Mamy czarne, żółto-zielone… 108 00:07:26,156 --> 00:07:29,492 Kurwa! 109 00:07:31,076 --> 00:07:35,331 Nicholas, przyjacielu. Proszę cię, mieliśmy umowę. 110 00:07:43,882 --> 00:07:47,968 Najwolniejsza winda na Manhattanie. 111 00:07:48,052 --> 00:07:50,221 A może i na świecie. 112 00:07:50,305 --> 00:07:51,639 Tak. 113 00:07:52,973 --> 00:07:54,683 Piątkowy wieczór na wypasie? 114 00:07:54,768 --> 00:07:56,228 Się wie. 115 00:07:56,310 --> 00:07:57,853 - Tajskie? - Chińszczyzna. 116 00:07:57,937 --> 00:07:59,271 Chińszczyzna! 117 00:07:59,355 --> 00:08:02,608 Hej, masz ochotę na drinka? 118 00:08:03,526 --> 00:08:05,444 Wiesz co, właśnie kupiłem żarcie… 119 00:08:05,528 --> 00:08:08,365 Weź je ze sobą. Nie przeszkadza mi to. 120 00:08:08,447 --> 00:08:10,574 Zasmrodź mi mieszkanie. Uwielbiam to. 121 00:08:10,658 --> 00:08:12,701 Mam wpaść do ciebie na drinka? 122 00:08:12,786 --> 00:08:14,286 To takie dziwne? 123 00:08:14,370 --> 00:08:16,665 Jesteśmy sąsiadami. 124 00:08:16,747 --> 00:08:19,375 W Nowym Jorku jest to trochę dziwne. 125 00:08:22,629 --> 00:08:26,091 Ja nie jestem z Nowego Jorku. Pochodzę z Izraela. 126 00:08:26,173 --> 00:08:27,675 Tam to zupełnie normalne. 127 00:08:27,759 --> 00:08:31,012 W zasadzie cały czas wpada się do sąsiadów. 128 00:08:31,096 --> 00:08:33,431 Sąsiedzi są twoimi przyjaciółmi. 129 00:08:33,514 --> 00:08:36,393 Słuchaj, moja siostra niedługo wróci. 130 00:08:36,475 --> 00:08:39,144 Mieszkamy we dwoje. Tak w ogóle jest supermodelką. 131 00:08:39,229 --> 00:08:42,605 Ucieszymy się z towarzystwa, jeśli zechcesz do nas wpaść. 132 00:08:42,691 --> 00:08:43,942 Nie naciskam. 133 00:08:46,778 --> 00:08:50,072 No dobra, może jedno szybkie piwo. 134 00:08:50,155 --> 00:08:51,575 …patrzą po kątach. 135 00:08:51,658 --> 00:08:54,326 Dlatego mamy konkurs z siostrą. 136 00:08:54,411 --> 00:08:57,413 Kto w miesiąc pozna więcej sąsiadów. Zgadnij, kto wygrywa. 137 00:08:57,956 --> 00:09:01,625 - Gdzie jest twoja siostra? - Powinna wrócić w każdej chwili. 138 00:09:04,211 --> 00:09:06,840 Cholera. Myślałem, że mam sześciopak. 139 00:09:06,923 --> 00:09:09,216 Mam Heinekeny w lodówce. Mogę po nie skoczyć. 140 00:09:09,301 --> 00:09:11,677 Super. Świetnie. 141 00:09:11,760 --> 00:09:14,054 Świetnie, super. 142 00:09:17,100 --> 00:09:18,601 Chcesz sos sojowy? 143 00:09:18,684 --> 00:09:21,229 - Tak. - To też przynieś. 144 00:09:24,982 --> 00:09:27,402 A teraz Adam Neumann. 145 00:09:29,778 --> 00:09:30,864 Wyobraźcie to sobie. 146 00:09:32,032 --> 00:09:35,118 Skończyliście studia. Zdobyliście szpanerskie dyplomy. 147 00:09:35,201 --> 00:09:38,705 Dostaliście pierwszą pracę. Ile zarabiacie? 148 00:09:38,788 --> 00:09:44,376 Wynagrodzenie początkowe w Nowym Jorku wynosi 41000 dolarów. 149 00:09:44,461 --> 00:09:47,379 Po podatkach 29000 dolarów. 150 00:09:47,963 --> 00:09:49,591 Gdzie będziecie mieszkać? 151 00:09:49,673 --> 00:09:54,053 Mediana rocznego czynszu za jednopokojowe mieszkanie w mieście 152 00:09:55,346 --> 00:09:57,514 wynosi 38000 dolarów. 153 00:09:57,599 --> 00:09:59,017 To może coś mniejszego. 154 00:10:00,018 --> 00:10:02,854 Kawalerka: 32000 dolarów. 155 00:10:02,937 --> 00:10:04,940 Zostawmy Manhattan. 156 00:10:05,649 --> 00:10:07,942 Możecie dojeżdżać pociągiem z Hoboken. 157 00:10:08,692 --> 00:10:10,861 Albo promem ze Staten Island. 158 00:10:12,529 --> 00:10:15,616 A teraz wyobraźcie sobie życie w mieście 159 00:10:15,700 --> 00:10:18,577 w nowoczesnym budynku ze wszystkimi udogodnieniami 160 00:10:18,662 --> 00:10:20,413 za ułamek ceny. 161 00:10:21,206 --> 00:10:23,792 Mówię o współdzielonych mieszkaniach. 162 00:10:24,793 --> 00:10:29,297 Wspólna przestrzeń, wspólne wydatki, wspólne doświadczenia, wspomnienia… 163 00:10:31,173 --> 00:10:32,174 wspólne życie. 164 00:10:34,219 --> 00:10:36,763 Witajcie w Concept Living. 165 00:10:38,431 --> 00:10:41,058 Proszę. 166 00:10:42,561 --> 00:10:45,437 Jesteście inwestorami. Zadawajcie pytania. 167 00:10:45,522 --> 00:10:46,648 Brzmi jak akademik. 168 00:10:46,730 --> 00:10:49,692 Dokładnie tak. Dziękuję bardzo. 169 00:10:49,775 --> 00:10:52,111 Studiuję po to, żeby dostać pracę, 170 00:10:52,195 --> 00:10:55,615 zarabiać i nie musieć mieszkać w akademiku. 171 00:10:56,240 --> 00:10:57,951 A kto sprząta łazienki? 172 00:10:58,033 --> 00:11:00,120 Wy. Wy i pozostali mieszkańcy. 173 00:11:00,202 --> 00:11:01,913 To wasza łazienka. 174 00:11:01,996 --> 00:11:03,831 Czyli gorzej niż w akademiku. 175 00:11:08,879 --> 00:11:10,672 Jestem od was trochę starszy, 176 00:11:10,754 --> 00:11:13,966 więc wyjawię wam pewien sekret. 177 00:11:15,759 --> 00:11:19,931 Przez resztę życia będziecie próbowali odtworzyć to, co macie teraz. 178 00:11:22,767 --> 00:11:26,605 Domy w Hamptons, wypady do Vegas, wieczory kawalerskie. 179 00:11:26,687 --> 00:11:30,817 Wszystko po to, by odtworzyć to. Ten moment. 180 00:11:32,818 --> 00:11:35,447 Będziecie szukali tego uczucia przez resztę życia. 181 00:11:38,741 --> 00:11:44,371 Możesz wejść w to teraz, kiedy wycena wynosi pięć milionów, 182 00:11:44,956 --> 00:11:49,293 albo później, z całą resztą, kiedy wyniesie już 100 milionów. 183 00:11:57,927 --> 00:12:00,138 Bardzo dziękuję, ale nie mówiłem do was. 184 00:12:00,221 --> 00:12:01,932 Panie Silvestro. 185 00:12:03,225 --> 00:12:06,019 Nie obchodzi mnie piątka w indeksie. 186 00:12:06,101 --> 00:12:09,022 Bez urazy. Szukam inwestora. 187 00:12:09,813 --> 00:12:15,320 Pańska firma zainwestowała ponad 300 mln. W start-upy związane z nieruchomościami. 188 00:12:15,403 --> 00:12:20,115 Cokolwiek zarobił najlepszy z nich, ja przebiję to dziesięciokrotnie. 189 00:12:23,370 --> 00:12:26,664 Gdybyś sprzedawał swoją pewność siebie, tobym w to wszedł. 190 00:12:27,957 --> 00:12:29,918 Ale ten biznes nie jest dla mnie. 191 00:12:30,000 --> 00:12:32,671 Zgadzam się z resztą. Nie chcę sprzątać wspólnej łazienki. 192 00:12:45,432 --> 00:12:47,059 Wspomnę szybko o dwóch innych. 193 00:12:47,851 --> 00:12:51,063 Krawlers. Śpioszki dla dzieci z nakładkami na kolana. 194 00:12:51,147 --> 00:12:53,524 To, że nie mówią, nie znaczy, że ich nie boli. 195 00:12:54,650 --> 00:12:56,986 I obuwie damskie ze składanym obcasem, 196 00:12:57,070 --> 00:12:59,780 które zrewolucjonizuje branżę modową. 197 00:12:59,864 --> 00:13:01,615 Jestem seryjnym przedsiębiorcą. 198 00:13:01,700 --> 00:13:06,203 Potrzebuję tylko przestrzeni biurowej i funduszu zalążkowego. 199 00:13:09,249 --> 00:13:10,250 Co pan sądzi? 200 00:13:11,750 --> 00:13:15,422 Sądzę, że skończysz jako miliarder 201 00:13:16,338 --> 00:13:17,631 albo w więzieniu. 202 00:13:27,893 --> 00:13:29,184 Dziękuję za pański czas. 203 00:13:43,158 --> 00:13:45,576 No dobrze. Następny… 204 00:13:50,414 --> 00:13:52,709 Adam. Cześć. 205 00:13:52,792 --> 00:13:57,379 Co prawda nie mam pięciu milionów, ale mogę załatwić ci tanie biuro. 206 00:13:59,466 --> 00:14:00,759 W moim budynku. 207 00:14:00,841 --> 00:14:02,594 - Na Brooklynie. - Brooklynie? 208 00:14:02,677 --> 00:14:03,886 Jordan Parnass. 209 00:14:03,970 --> 00:14:05,013 Jordan. 210 00:14:06,597 --> 00:14:09,725 Jordan Parnass. Miło cię znowu widzieć, bracie. 211 00:14:09,808 --> 00:14:12,437 Ciebie również. Mam na imię Miguel. 212 00:14:13,647 --> 00:14:15,315 Pracuję w Jordan Parnass. 213 00:14:16,232 --> 00:14:19,860 - Robimy American Apparel. - American Apparel. Piękne ubrania. 214 00:14:19,945 --> 00:14:21,988 - Tak. - Uwielbiam wasze topy. 215 00:14:22,072 --> 00:14:26,993 Pracuję w firmie architektonicznej, która projektuje sklepy American Apparel. 216 00:14:28,077 --> 00:14:29,745 Firma architektoniczna. 217 00:14:29,828 --> 00:14:32,665 Czyli nie pracujesz w American Apparel? 218 00:14:32,749 --> 00:14:36,043 Nie. Rozmawialiśmy kiedyś. Już ci to mówiłem. 219 00:14:37,254 --> 00:14:40,090 Podbijałeś do mojej dziewczyny na imprezie urodzinowej. 220 00:14:40,173 --> 00:14:41,591 Lisa. 221 00:14:41,674 --> 00:14:44,510 Kupowałem nam szoty, pamiętasz? 222 00:14:44,594 --> 00:14:46,178 Szoty. 223 00:14:49,515 --> 00:14:51,850 Raz, dwa, trzy, cztery. 224 00:14:51,934 --> 00:14:53,562 Tak się bawią wyższe sfery. 225 00:14:53,644 --> 00:14:55,605 - Miguel M… - McKelvey. 226 00:14:55,688 --> 00:14:59,067 - Tak jest. - Miguel McKelvey, oczywiście. 227 00:14:59,149 --> 00:15:00,902 - Tak. - No coś ty. 228 00:15:00,985 --> 00:15:03,613 Pewnie, że cię pamiętam. 229 00:15:03,697 --> 00:15:05,990 No to opowiadaj o tym biurze. 230 00:15:06,073 --> 00:15:07,658 Mogę ci je pokazać. 231 00:15:07,741 --> 00:15:09,201 Okej, to chodźmy. 232 00:15:10,160 --> 00:15:12,913 - Szoty! - Tak jest. 233 00:15:12,998 --> 00:15:16,208 - Zaraz, zaraz. Pięć matek? - Tak. 234 00:15:16,710 --> 00:15:20,004 Ale się opiłeś mleka. Nic dziwnego, że jesteś taki wysoki. 235 00:15:20,087 --> 00:15:22,756 To był matriarchalny kolektyw. Żadnych mężczyzn. 236 00:15:22,841 --> 00:15:24,174 Dorastałem w komunie. 237 00:15:25,176 --> 00:15:28,053 - Zaraz, dorastałeś w komunie? - Tak. 238 00:15:28,138 --> 00:15:29,597 A ja w kibucu. 239 00:15:29,681 --> 00:15:32,517 Jesteśmy bratnimi duszami. 240 00:15:32,600 --> 00:15:35,019 - Rany. - Mega. 241 00:15:40,024 --> 00:15:41,275 To jest to. 242 00:15:41,359 --> 00:15:42,860 Tak! 243 00:15:44,028 --> 00:15:47,282 Tutaj wszystko się zaczyna. 244 00:15:47,365 --> 00:15:49,366 - Wiem. - Nic już nie mówię. 245 00:15:50,159 --> 00:15:51,494 Chcesz je zobaczyć? 246 00:15:53,705 --> 00:15:54,706 Co zobaczyć? 247 00:16:06,176 --> 00:16:08,677 Larry i Sergey założyli Google w garażu. 248 00:16:09,261 --> 00:16:10,721 Bezos zaczął w Starbucksie. 249 00:16:11,806 --> 00:16:14,308 Ty jako pierwszy miliarder wystartujesz ze schowka. 250 00:16:15,769 --> 00:16:17,229 To będzie dobra historia. 251 00:16:18,520 --> 00:16:22,024 Nie chcę być miliarderem. Chcę być bilionerem. 252 00:16:25,236 --> 00:16:26,488 Przypomnij mi czynsz. 253 00:16:27,239 --> 00:16:28,240 750 miesięcznie. 254 00:16:30,241 --> 00:16:32,826 - Wyskrobiesz? - Coś wymyślę. 255 00:16:40,085 --> 00:16:42,546 IMPREZA NA DACHU! SOBOTA WIECZÓR – DJ + MODELKI 256 00:16:42,629 --> 00:16:45,256 WSZYSTKO ZAPEWNIONE (OPRÓCZ ALKO) (WEJŚCIE – 20 $) 257 00:16:55,600 --> 00:16:58,394 Dobrej zabawy. Dzięki, że przyszliście. 258 00:16:58,477 --> 00:16:59,895 Może organizuj imprezy. 259 00:16:59,980 --> 00:17:03,191 Nie jestem organizatorem imprez, tylko seryjnym przedsiębiorcą. 260 00:17:03,274 --> 00:17:04,567 Wiesz o tym. 261 00:17:04,651 --> 00:17:06,694 Robię to, żeby zebrać na wynajem biura. 262 00:17:06,776 --> 00:17:09,237 - Przepraszam. - Dzięki. Baw się dobrze. 263 00:17:09,321 --> 00:17:11,782 Przepraszam, próbuję stąd wyjść. 264 00:17:11,865 --> 00:17:13,324 Przepraszam. 265 00:17:13,410 --> 00:17:14,910 Nie zwracam pięniędzy. 266 00:17:14,994 --> 00:17:16,496 - Luz. - Ani grosza. 267 00:17:16,579 --> 00:17:17,830 Kup sobie za nie koszulę. 268 00:17:17,913 --> 00:17:18,914 Koszulę? 269 00:17:18,997 --> 00:17:21,166 Moja siostra ją uwielbia. To siatka. 270 00:17:21,250 --> 00:17:22,794 Znasz ten materiał? 271 00:17:22,877 --> 00:17:24,712 - Poznaliśmy się. - Naprawdę? 272 00:17:24,795 --> 00:17:27,089 - Tak. - A znasz pawia? 273 00:17:29,550 --> 00:17:31,010 - Poznałaś kiedyś pawia? - Nie. 274 00:17:31,094 --> 00:17:33,637 Dzisiaj ja jestem pawiem. 275 00:17:35,347 --> 00:17:37,851 Pawie nie mają sutków. 276 00:17:40,019 --> 00:17:43,147 Oczywiście, że mają. Wszystko ma sutki! 277 00:17:43,690 --> 00:17:46,192 Hej, kto to jest? 278 00:17:46,276 --> 00:17:47,736 Nie wiem. 279 00:17:48,361 --> 00:17:49,570 Umówię się z nią. 280 00:17:52,824 --> 00:17:54,617 Szalom. 281 00:17:55,117 --> 00:17:57,162 Nie dosłyszałem, jak masz na imię. 282 00:17:57,244 --> 00:18:01,290 Mam powiedzieć obcemu natrętowi ubranemu w siatkę, jak mam na imię? 283 00:18:01,374 --> 00:18:03,542 - Nie sądzę. - Jestem Adam. 284 00:18:03,626 --> 00:18:06,421 Adam Neumann. To moja impreza. 285 00:18:06,503 --> 00:18:08,673 Widzisz? Już się znamy. 286 00:18:08,757 --> 00:18:10,299 Ale wciąż nosisz siatkę. 287 00:18:10,383 --> 00:18:15,471 A gdybym jej nie nosił, to poszłabyś ze mną na randkę? 288 00:18:16,388 --> 00:18:17,432 Nie chodzę na randki. 289 00:18:18,516 --> 00:18:19,517 A jadasz? 290 00:18:19,601 --> 00:18:21,353 - Pójdziemy na kolację. - Nara. 291 00:18:21,435 --> 00:18:23,438 Opowiesz, czemu nie chodzisz na randki. 292 00:18:25,190 --> 00:18:27,776 Powiedz przynajmniej, z kim przyszłaś. 293 00:18:28,859 --> 00:18:33,365 Wysuwamy ramiona przed siebie i siadamy w pozycji krzesła, utkatasana. 294 00:18:33,448 --> 00:18:38,327 Odkładamy dłonie na klocki. Kto chce, może wyprostować nogę. 295 00:18:40,497 --> 00:18:41,580 Wydech. 296 00:18:41,664 --> 00:18:43,040 IZRAELSKA MARYNARKA WOJENNA 297 00:18:44,917 --> 00:18:46,044 Prostujemy się. 298 00:18:46,877 --> 00:18:49,422 Przechodzimy to sukhasany, pozycji łatwej. 299 00:18:52,299 --> 00:18:53,884 Dłonie blisko serca. 300 00:18:55,971 --> 00:18:58,682 Namaste. 301 00:18:58,765 --> 00:18:59,891 Lechaim. 302 00:19:00,808 --> 00:19:02,852 Brawa dla instruktorki. 303 00:19:02,935 --> 00:19:05,188 No dalej, dalej. 304 00:19:09,317 --> 00:19:11,193 - Cudowne zajęcia. - Dziękuję. 305 00:19:11,278 --> 00:19:13,946 - Cudowne. - Dziękuję bardzo. 306 00:19:14,029 --> 00:19:17,409 Przepływ w przepływie był… przepływowy. 307 00:19:17,491 --> 00:19:18,742 To miłe. Dziękuję. 308 00:19:18,826 --> 00:19:20,494 Jeszcze mam mrówki. 309 00:19:21,203 --> 00:19:25,750 Normalnie chodzę na zajęcia dla zaawansowanych, 310 00:19:25,834 --> 00:19:30,171 ale pomyślałem, że wpadnę sprawdzić, jak radzą sobie początkujący. 311 00:19:30,255 --> 00:19:31,506 - Serio? - Tak. 312 00:19:31,589 --> 00:19:34,634 - U kogo się uczyłeś? - U wszystkich najlepszych guru. 313 00:19:34,718 --> 00:19:36,760 Wszystkich? Niesamowite. 314 00:19:36,845 --> 00:19:40,181 Ale obecnie nie mam guru. 315 00:19:40,265 --> 00:19:42,893 Szukam nowego. 316 00:19:42,976 --> 00:19:46,270 Na twoje nieszczęście nie jestem guru. Jestem joginką. 317 00:19:46,354 --> 00:19:47,355 Joganinką? 318 00:19:47,439 --> 00:19:48,940 Nie to powiedziałam. 319 00:19:49,023 --> 00:19:53,111 Może wytłumaczysz mi różnicę, kiedy pójdziemy coś zjeść? 320 00:19:53,193 --> 00:19:54,738 Wygugluj sobie. 321 00:19:54,820 --> 00:19:58,450 Będę zbyt zajęty guglowaniem, jak wyleczyć naderwaną pachwinę. 322 00:20:01,702 --> 00:20:04,372 Dziękuję za udział w zajęciach. 323 00:20:04,455 --> 00:20:06,249 Możesz zostawić datek w misce. 324 00:20:07,500 --> 00:20:08,835 Namaste. 325 00:20:14,423 --> 00:20:15,424 Dzień dobry. 326 00:20:21,096 --> 00:20:23,182 No proszę, proszę. 327 00:20:23,266 --> 00:20:26,269 Ty też robisz tu zakupy. Jakie to miasto jest małe. 328 00:20:26,353 --> 00:20:28,355 Kupujesz tu? Mieszkając 70 przecznic dalej? 329 00:20:28,438 --> 00:20:32,442 Tutejsze bezmięsne klopsiki są… niesamowite. 330 00:20:32,525 --> 00:20:34,861 I przyszedłeś tu po jednego banana. 331 00:20:35,444 --> 00:20:37,072 Wolę kupować na bieżąco. 332 00:20:37,822 --> 00:20:38,823 Dziękuję. 333 00:20:44,537 --> 00:20:45,622 2,49 $. 334 00:20:46,789 --> 00:20:47,790 Za banana? 335 00:20:50,585 --> 00:20:52,836 Nie ciekawi cię, czy jest wart 2,49? 336 00:20:54,088 --> 00:20:57,133 Było warto tu w ogóle przychodzić? 337 00:20:57,217 --> 00:20:59,301 Żeby się z tobą umówić? Pewnie. 338 00:20:59,927 --> 00:21:00,929 Drink. 339 00:21:01,805 --> 00:21:03,847 - Uwielbiam drinki. - Jeden drink. 340 00:21:03,932 --> 00:21:05,016 Uwielbiam drinka. 341 00:21:06,101 --> 00:21:08,394 - Nie zawal. - Czemu miałbym? 342 00:21:12,691 --> 00:21:14,901 - Zawaliłem. - Łazisz za mną dwa tygodnie 343 00:21:14,984 --> 00:21:16,236 i spóźniasz się 45 minut? 344 00:21:16,318 --> 00:21:17,778 No wiem, wiem. 345 00:21:17,862 --> 00:21:20,699 Masz rację. Przepraszam. 346 00:21:20,781 --> 00:21:23,242 Proszę, daj mi się wytłumaczyć. 347 00:21:23,326 --> 00:21:27,538 Domykałem transakcję. Bardzo dużą transakcję. 348 00:21:27,622 --> 00:21:30,541 Nie wiem, czy ci mówiłem, ale jestem seryjnym przedsiębiorcą. 349 00:21:30,625 --> 00:21:32,501 Wszystkim to mówisz. 350 00:21:33,795 --> 00:21:38,508 - Czego się pan napije? - Poproszę to samo. 351 00:21:39,049 --> 00:21:44,055 A teraz posłuchaj. Dopiję lampkę wina, za którą zapłaciłam 22 dolary, i wyjdę. 352 00:21:45,056 --> 00:21:47,976 Jeśli masz stąd wypaść jak burza, potrzebujesz energii. 353 00:21:48,058 --> 00:21:51,855 Proponuję najpierw coś przekąsić. 354 00:21:56,026 --> 00:21:58,569 Przystawki wyglądają nawet lepiej niż dania główne. 355 00:21:58,653 --> 00:22:00,029 Jestem weganką. 356 00:22:01,239 --> 00:22:02,615 Nie zjesz nawet taquito? 357 00:22:02,699 --> 00:22:06,952 Nie, nie mogę. Piszę felietony na bloga wellness mojej kuzynki Gwyneth. 358 00:22:07,037 --> 00:22:12,666 Zaraz, Gwyneth? Jak… Paltrow? 359 00:22:13,250 --> 00:22:14,961 To normalna osoba. 360 00:22:16,503 --> 00:22:18,006 Bardzo ładna osoba. 361 00:22:18,088 --> 00:22:19,465 Niewiele mi już zostało. 362 00:22:19,548 --> 00:22:22,176 No to… powinniśmy coś zamówić. 363 00:22:23,303 --> 00:22:26,056 Mam obsesję na punkcie zdrowego stylu życia. 364 00:22:26,138 --> 00:22:28,642 Nie zaśmiecam swojego organizmu. 365 00:22:28,724 --> 00:22:31,603 Moje ciało to moja świątynia. 366 00:22:33,104 --> 00:22:34,772 Pieprzenie. 367 00:22:37,483 --> 00:22:38,859 Pieprzenie? 368 00:22:39,736 --> 00:22:42,322 Nic tylko ściemniasz, drogi kolego. 369 00:22:42,404 --> 00:22:45,784 Kłamiesz, odkąd tylko usiadłeś. 370 00:22:45,866 --> 00:22:47,451 Pocisz się, bo jechałeś rowerem. 371 00:22:47,535 --> 00:22:49,871 Masz pogniecione nogawki, bo wsadziłeś je w skarpety. 372 00:22:49,954 --> 00:22:52,082 Nie dbasz o zdrowie. Kopcisz jak komin. 373 00:22:52,164 --> 00:22:55,042 Masz żółte opuszki i daje od ciebie dymem na kilometr. 374 00:22:55,125 --> 00:22:57,461 Chcesz zamówić przystawki, bo jesteś spłukany. 375 00:22:57,546 --> 00:23:01,048 I nie spóźniłeś się dlatego, że dopinałeś transakcję. 376 00:23:01,132 --> 00:23:03,009 Spóźniłeś się, bo jesteś dupkiem. 377 00:23:04,510 --> 00:23:05,929 A ty co? 378 00:23:06,721 --> 00:23:08,306 Co ja? 379 00:23:08,390 --> 00:23:11,308 A ty co? Instruktorka jogi. 380 00:23:12,184 --> 00:23:15,480 Sprawisz, że świat będzie lepszy i bardziej błyszczący, 381 00:23:15,564 --> 00:23:18,148 ucząc bandę bogatych, znudzonych kur domowych, 382 00:23:18,232 --> 00:23:20,234 jak powąchać własną dupę? 383 00:23:20,317 --> 00:23:21,987 I kto tu pieprzy od rzeczy? 384 00:23:22,069 --> 00:23:24,364 Widziałem, ile kasy ci zostawili. 385 00:23:24,446 --> 00:23:26,407 Cały stos gotówki. 386 00:23:26,490 --> 00:23:27,992 Mówisz o darowiznach? 387 00:23:28,076 --> 00:23:30,619 - Darowizny! - Jogin zgarnia tę kasę. 388 00:23:30,703 --> 00:23:33,248 Ja się dopiero uczę, więc dostaję dolara od głowy. 389 00:23:33,330 --> 00:23:34,457 Jak striptizerka. 390 00:23:35,875 --> 00:23:37,376 Poproszę rachunek. 391 00:23:38,878 --> 00:23:40,713 Twoje biznesy nigdy nie wypalą. 392 00:23:41,298 --> 00:23:43,592 A ty w ten sposób nie odnajdziesz oświecenia. 393 00:23:43,674 --> 00:23:45,175 Ja przynajmniej w coś wierzę. 394 00:23:45,259 --> 00:23:48,346 - Co to miało znaczyć? - Ciuchy dla dzieci? Serio? 395 00:23:48,430 --> 00:23:51,473 - Co ty wiesz o dzieciach? - Wiesz, czego jest dużo? Dzieci. 396 00:23:51,557 --> 00:23:54,560 - Czego potrzebują? Ciuchów. - Czemu cię to obchodzi? 397 00:23:58,355 --> 00:23:59,566 Chcesz stąd wyjść? 398 00:24:01,734 --> 00:24:03,111 Pojebało cię? 399 00:24:05,113 --> 00:24:06,990 - Znam to spojrzenie. - Jezu. 400 00:24:07,699 --> 00:24:10,535 Nie, nie. Poczekaj. 401 00:24:11,118 --> 00:24:13,078 Zapomniałem portfela. 402 00:24:17,375 --> 00:24:22,713 Łokcie blisko klatki piersiowej, opuszczamy wraz z wydechem. Cztery, trzy… 403 00:24:22,797 --> 00:24:23,798 Adam? 404 00:24:25,759 --> 00:24:26,800 Co ty robisz? 405 00:24:27,719 --> 00:24:31,096 Przepraszam za zamieszanie. Odpocznijcie w pozycji dziecka. 406 00:24:31,181 --> 00:24:32,973 - Nie wchodź tam. - Jestem umówiony. 407 00:24:33,724 --> 00:24:37,061 - O Boże. - Mnie nie oszukasz, panie „joganini”! 408 00:24:37,144 --> 00:24:39,146 - Co ty robisz? - Nie zamydlisz mi oczu. 409 00:24:39,230 --> 00:24:40,315 Jakiś problem? 410 00:24:40,397 --> 00:24:43,652 Problem w tym, że cię przejrzałem. 411 00:24:44,361 --> 00:24:46,195 - Przejrzałem cię. - O Boże. 412 00:24:46,738 --> 00:24:51,409 Pod tym całym namaste, kadzidłami i figurkami Buddy kryje się zwykły oszust. 413 00:24:51,992 --> 00:24:54,954 Ale mnie nie oszukasz. Byłem na twojej stronie. 414 00:24:55,038 --> 00:24:58,458 Osiem lekcji dziennie, koszulki i woda święcona za grubą kasę. 415 00:24:58,540 --> 00:25:00,085 Dobrze na tym wychodzisz. 416 00:25:00,167 --> 00:25:01,920 Dobrze na tym wychodzi. 417 00:25:02,002 --> 00:25:04,047 A wszystko dzięki temu, 418 00:25:04,130 --> 00:25:07,424 że nazywasz instruktorów „uczniami”, ale płacisz im jak stażystom. 419 00:25:07,509 --> 00:25:09,009 Powiem ci, jak będzie. 420 00:25:09,094 --> 00:25:12,846 Nie ty będziesz jej płacił po dolarze od ucznia, 421 00:25:12,931 --> 00:25:15,849 tylko ona tobie – z datków, które zatrzyma. 422 00:25:15,933 --> 00:25:16,934 Rozumiemy się? 423 00:25:17,018 --> 00:25:18,728 Właściwie to w ogóle nie powinnaś… 424 00:25:19,395 --> 00:25:21,730 Albo Rebekah otworzy własne studio. 425 00:25:21,815 --> 00:25:24,276 Odbierzemy ci wszystkich „uczniów”. 426 00:25:24,358 --> 00:25:26,027 Pójdą na to, bo im zapłacimy. 427 00:25:26,111 --> 00:25:31,199 A ponieważ twoi klienci przychodzą tu dla niej, a nie dla ciebie, 428 00:25:31,282 --> 00:25:34,201 odbierzemy ci też każdego klienta. 429 00:25:34,286 --> 00:25:36,328 To ona jest oświecona, nie ty. 430 00:25:36,413 --> 00:25:37,830 Jestem przedsiębiorcą 431 00:25:38,498 --> 00:25:40,834 i rewolucja to mój żywioł. 432 00:25:48,090 --> 00:25:49,467 Dzięki za drinka. 433 00:26:14,826 --> 00:26:18,788 Po studiach wyjechałam do LA i spróbowałam sił w aktorstwie. 434 00:26:18,872 --> 00:26:21,958 Nauczyłam się trochę o sobie i o świecie. 435 00:26:22,041 --> 00:26:23,292 No i tyle. 436 00:26:26,587 --> 00:26:27,713 Czego się nauczyłaś? 437 00:26:29,089 --> 00:26:30,925 Jak wygrać w życie. 438 00:26:32,594 --> 00:26:35,430 Jak wygrać w życie? 439 00:26:35,512 --> 00:26:37,473 - Wiem, to… - Musisz mi powiedzieć. 440 00:26:37,557 --> 00:26:40,352 - Podzielić się sekretem… - Coś ty, nie zrozumiesz. 441 00:26:40,434 --> 00:26:42,519 - Ja nie zrozumiem? - Nie ma szans. 442 00:26:43,980 --> 00:26:46,106 Okej, zaraz zrozumiem. 443 00:26:46,191 --> 00:26:48,067 - Nie sądzę… - Zobaczysz. 444 00:26:48,151 --> 00:26:50,819 - Mów. - Przestań. 445 00:26:50,903 --> 00:26:52,655 - Nie, przestań. - Jak wygrać w życie? 446 00:26:52,739 --> 00:26:55,157 - Jak wygrać w życie? - Przestań! 447 00:26:56,284 --> 00:26:57,618 No jak? 448 00:26:59,287 --> 00:27:01,330 W czym tkwi sekret? Muszę wiedzieć. 449 00:27:05,167 --> 00:27:07,753 Na naszej randce… 450 00:27:09,130 --> 00:27:10,548 powiedziałaś… 451 00:27:11,924 --> 00:27:14,510 Powiedziałaś, że moje biznesy nie wypalą. 452 00:27:16,555 --> 00:27:17,931 Mówiłaś poważnie? 453 00:27:26,355 --> 00:27:27,356 Tak. 454 00:27:29,025 --> 00:27:31,944 Uważam tak, ponieważ… 455 00:27:34,823 --> 00:27:37,241 nie obchodzi cię produkt, który sprzedajesz. 456 00:27:37,866 --> 00:27:40,787 Nie ma w tym żadnego zamysłu. 457 00:27:41,788 --> 00:27:43,623 Co jest dla ciebie ważne? 458 00:27:44,958 --> 00:27:46,667 Na czym ci zależy? 459 00:27:48,002 --> 00:27:51,006 Musisz kochać coś więcej niż tylko pieniądze. 460 00:27:51,548 --> 00:27:52,590 Oczywiście. 461 00:27:56,970 --> 00:28:01,098 - Kiedy byłeś najszczęśliwszy? - To proste. Kiedy byłem mały. 462 00:28:01,182 --> 00:28:02,474 W kibucu. 463 00:28:02,558 --> 00:28:04,269 - Dorastałeś w kibucu? - Tak. 464 00:28:04,352 --> 00:28:05,936 To one jeszcze istnieją? 465 00:28:06,020 --> 00:28:07,980 - I jak było? - Istnieją. 466 00:28:08,815 --> 00:28:13,361 Było jak na amerykańskim letnim obozie. 467 00:28:13,444 --> 00:28:16,405 Idealnie. 468 00:28:18,825 --> 00:28:20,701 Na tym uczuciu oprzyj swój biznes. 469 00:28:22,077 --> 00:28:23,538 Rób to, co kochasz. 470 00:28:25,373 --> 00:28:27,416 Tak się właśnie wygrywa w życie. 471 00:28:33,964 --> 00:28:35,174 Wyjdziesz za mnie? 472 00:28:37,719 --> 00:28:38,845 Nie. 473 00:28:41,597 --> 00:28:42,682 Jeszcze nie. 474 00:29:05,497 --> 00:29:07,665 Świątek, piątek czy niedziela, 475 00:29:07,749 --> 00:29:10,751 macie się wziąć do roboty. Sklep ma być gotowy na czas. 476 00:29:10,835 --> 00:29:13,255 Nie chodzi o święta, tylko o problemy z dostawą… 477 00:29:13,337 --> 00:29:14,506 Bez materiałów… 478 00:29:14,588 --> 00:29:15,589 Cześć. 479 00:29:16,967 --> 00:29:18,384 Przyjść później? 480 00:29:18,468 --> 00:29:21,054 Ma ma być otwarty. Gówno mnie to obchodzi. 481 00:29:21,136 --> 00:29:22,596 Jak leci? 482 00:29:22,681 --> 00:29:27,102 Zepnij dupę i to zrób. Sami ustaliliście grafik. 483 00:29:27,184 --> 00:29:30,605 Mamy to pod kontrolą. Prześlę zaktualizowany grafik… 484 00:29:30,689 --> 00:29:32,315 Chcesz otworzyć ze mną biznes? 485 00:29:32,398 --> 00:29:34,858 - W styczniu mamy otwarcie. - Pewnie. 486 00:29:35,818 --> 00:29:37,403 Nawet nie zapytasz jaki? 487 00:29:37,487 --> 00:29:39,280 No tak. Pewnie. 488 00:29:41,740 --> 00:29:43,660 Współdzielone przestrzenie biurowe. 489 00:29:43,742 --> 00:29:47,329 To, o czym mówiłem na zajęciach, 490 00:29:47,413 --> 00:29:50,916 ale nie mieszkania, tylko biura. 491 00:29:52,167 --> 00:29:53,502 - Super. - Podoba ci się? 492 00:29:53,586 --> 00:29:54,712 - Bardzo. - Bardzo? 493 00:29:54,796 --> 00:29:55,796 Czemu ja? 494 00:29:57,007 --> 00:29:59,174 Potrzebuję darmowego architekta. 495 00:29:59,259 --> 00:30:02,386 Masz coś, kurwa, do powiedzenia? Słyszałeś, co mówię? 496 00:30:02,470 --> 00:30:03,305 Wchodzę w to. 497 00:30:03,387 --> 00:30:06,724 Miguel, tępaku, słuchasz mnie? 498 00:30:06,807 --> 00:30:08,768 Umówię nas z właścicielem. 499 00:30:08,852 --> 00:30:10,811 Jeśli mnie wyciszyłeś, to przysięgam… 500 00:30:10,895 --> 00:30:13,647 - Nie. W pełni rozumiem. - Rozumiesz? 501 00:30:13,731 --> 00:30:15,107 Słuchałeś mnie w ogóle? 502 00:30:15,191 --> 00:30:17,277 Cały czas słuchałem. 503 00:30:18,068 --> 00:30:20,238 To świt nowej ery. 504 00:30:20,946 --> 00:30:25,701 Ery ekonomii na żądanie, samozatrudnionych. 505 00:30:25,785 --> 00:30:29,372 Ery, w której każdy z nas posiada biznes, 506 00:30:29,455 --> 00:30:31,665 a tym biznesem jesteśmy my sami. 507 00:30:31,750 --> 00:30:36,128 - Jak mówi JAY-Z… - Wiem, co to przestrzeń coworkingowa. 508 00:30:37,547 --> 00:30:41,300 Zatem wiesz, że, ostrożnie licząc, jest to pomysł wart miliardy dolarów. 509 00:30:41,926 --> 00:30:42,927 Miliardy? 510 00:30:43,510 --> 00:30:45,346 Miliardy. 511 00:30:45,430 --> 00:30:47,265 - Może nawet więcej. - Lekko. 512 00:30:48,849 --> 00:30:51,394 Ledwo stać cię na obecny czynsz, 513 00:30:51,478 --> 00:30:53,355 a ja mam wam wynająć całe piętro? 514 00:30:53,438 --> 00:30:57,983 Próbujesz sprzedać – wybacz – naprawdę kretyński pomysł 515 00:30:58,067 --> 00:30:59,402 na dziecięce ubrania. 516 00:30:59,486 --> 00:31:02,489 Kretyński? Dzieci jest mnóstwo. Biznes odporny na recesję. 517 00:31:02,571 --> 00:31:04,199 Nie wiecie nic o nieruchomościach. 518 00:31:04,281 --> 00:31:06,201 Jestem dyplomowanym architektem. 519 00:31:06,284 --> 00:31:07,743 On jest architektem. 520 00:31:07,826 --> 00:31:10,622 Wiesz co, Randall? To ty nie wiesz nic o nieruchomościach. 521 00:31:10,704 --> 00:31:12,164 A skąd to wiem? 522 00:31:12,249 --> 00:31:15,544 Bo gdybyś coś wiedział, nie byłoby tu pustych pięter. 523 00:31:15,626 --> 00:31:17,002 - Miłego dnia. - Nie. 524 00:31:17,086 --> 00:31:19,172 - Jutro dostaniesz ofertę. - Nie. 525 00:31:19,256 --> 00:31:22,299 - Jutro dostaniesz ofertę. - Nie chcę żadnej oferty. 526 00:31:22,384 --> 00:31:24,009 - Obiecuję… Nie. - To oferta. 527 00:31:24,094 --> 00:31:26,971 - Ile? Z 17 stron? - Tak. 528 00:31:27,055 --> 00:31:28,306 Głównie obrazki. 529 00:31:28,390 --> 00:31:30,432 - Nie przynoście mi oferty. - Nie. 530 00:31:30,517 --> 00:31:34,854 Co masz do stracenia, poza okazją wartą miliardy dolarów? 531 00:31:34,938 --> 00:31:37,773 - Jutro. - Czas już na was. 532 00:31:40,652 --> 00:31:42,112 Potrzebujemy biznesplanu. 533 00:31:42,194 --> 00:31:44,864 Wiem. Obiecałeś mu go jutro przynieść. 534 00:31:44,948 --> 00:31:47,701 Dobra historia biznesowa musi zawierać zarwaną noc. 535 00:31:47,784 --> 00:31:51,496 No dobrze. Kupmy jakieś jedzenie, picie. 536 00:31:51,579 --> 00:31:55,541 Nie, nie, nie. Nie my. Ty. 537 00:31:55,625 --> 00:31:59,546 Moją mocną stroną jest sprzedaż i właśnie sprzedałem nasz pomysł. 538 00:31:59,628 --> 00:32:03,340 Twoja kolej. Ma być na 17 stron. 539 00:32:04,259 --> 00:32:06,678 - Siedemnaście. - On się nie zgodził. 540 00:32:06,760 --> 00:32:10,472 Zgodził się. Tylko jeszcze o tym nie wie. 541 00:32:25,488 --> 00:32:26,698 NA BIURA 542 00:32:44,173 --> 00:32:45,173 Ku… 543 00:33:10,491 --> 00:33:12,160 Chodź, bo się spóźnimy. 544 00:33:12,701 --> 00:33:15,622 - Dalej, dalej. - Pięć minut! 545 00:33:27,675 --> 00:33:28,884 Pięknie. 546 00:33:28,969 --> 00:33:31,054 - Pocisz się jak świnia. - Wiem. 547 00:33:31,762 --> 00:33:36,433 Tak jak obiecałem, 17-stronicowa oferta. 548 00:33:36,518 --> 00:33:38,894 Proszę. Greendesk. 549 00:33:40,939 --> 00:33:41,940 Greendesk. 550 00:33:42,566 --> 00:33:47,069 Greendesk jest skierowany do osób dbających o środowisko. 551 00:33:47,612 --> 00:33:49,154 Udostępniamy przestrzeń i biurka… 552 00:33:49,239 --> 00:33:50,365 NOWA PRZESTRZEŃ DO PRACY. 553 00:33:50,448 --> 00:33:52,951 …firmom mającym na uwadze dobro środowiska. 554 00:33:53,034 --> 00:33:55,369 Ekowojownikom. 555 00:33:55,452 --> 00:33:56,913 - Nacisk na przyszłość. - Tak. 556 00:33:56,997 --> 00:33:58,707 Dzielenie się planetą. 557 00:33:58,789 --> 00:34:00,083 Muszę przyznać… 558 00:34:01,500 --> 00:34:02,794 że to całkiem imponujące. 559 00:34:05,130 --> 00:34:09,550 Ale biorąc pod uwagę dalszy rozwój, wynajem krótkoterminowy 560 00:34:09,634 --> 00:34:12,262 i nieznanych poddzierżawców, 561 00:34:12,344 --> 00:34:14,389 to dla mnie zbyt ryzykowne. 562 00:34:14,472 --> 00:34:16,349 Nie, zatrzymaj ją. 563 00:34:16,431 --> 00:34:19,059 Mamy kopię dla każdego z potencjalnych inwestorów. 564 00:34:19,143 --> 00:34:21,730 Jest twoja. Na pamiątkę. 565 00:34:21,813 --> 00:34:23,815 Dziękuję za poświęcony nam czas. 566 00:34:23,898 --> 00:34:26,150 - Chodźmy. - Poczekajcie. 567 00:34:26,233 --> 00:34:28,152 Kim są ci pozostali inwestorzy? 568 00:34:29,487 --> 00:34:30,697 Kto jest następny? 569 00:34:32,282 --> 00:34:33,489 Arker? 570 00:34:33,574 --> 00:34:36,244 Najpierw Arker, a potem Two Trees. 571 00:34:39,164 --> 00:34:40,164 W drogę. 572 00:34:40,831 --> 00:34:42,666 Poczekajcie chwilę. 573 00:34:45,045 --> 00:34:46,503 Jeszcze raz rzucę okiem. 574 00:34:49,422 --> 00:34:50,550 Na szóstej stronie… 575 00:34:52,092 --> 00:34:53,677 - I jak? - Cudowna energia. 576 00:34:53,762 --> 00:34:56,472 Cudowna. Cudowna energia. 577 00:34:56,556 --> 00:34:59,351 Jutro zaczynamy oprowadzać? 578 00:34:59,434 --> 00:35:01,353 - Oprowadzać? - Tak. 579 00:35:01,436 --> 00:35:03,396 Nie mamy biurek. 580 00:35:03,480 --> 00:35:05,731 Miguel, my nie sprzedajemy biurek. 581 00:35:05,815 --> 00:35:07,608 My sprzedajemy doznania. 582 00:35:08,193 --> 00:35:10,277 - My? - Styl życia. 583 00:35:10,903 --> 00:35:12,780 - Wspólnotę. - Tak. 584 00:35:13,614 --> 00:35:17,911 Możemy się przynajmniej zgodzić co do tego, że biurka by pomogły? 585 00:35:18,911 --> 00:35:20,704 Nie możemy. 586 00:35:20,789 --> 00:35:21,873 Ale… 587 00:35:22,581 --> 00:35:26,460 Biurko narożne ma mniej więcej… 588 00:35:26,545 --> 00:35:29,380 Dwa metry na półtora, tak. 589 00:35:30,047 --> 00:35:31,215 Połóż się, proszę. 590 00:35:32,007 --> 00:35:33,635 - Na podłodze? - Tak. 591 00:35:33,717 --> 00:35:35,512 No, kładź się. Tutaj. 592 00:35:36,221 --> 00:35:39,139 Głową w tę… Tak, idealnie. 593 00:35:39,224 --> 00:35:41,059 Rywka. Dla mnie? 594 00:35:41,141 --> 00:35:43,894 - Serio? Tu jest brudno. - Połóż się, proszę. 595 00:35:43,978 --> 00:35:46,063 Nie jest wcale tak brudno. 596 00:35:46,146 --> 00:35:49,400 - Tuż obok jego wielkiej głowy. - Jest brudno. 597 00:35:49,483 --> 00:35:52,403 Tej pięknej, wielkiej głowy. 598 00:35:53,237 --> 00:35:55,864 - Tak to sobie wyobrażałeś? - Idealnie. 599 00:35:55,949 --> 00:35:57,242 Po prostu bajka. 600 00:35:57,324 --> 00:36:01,704 Czyli tak pi razy drzwi jeden boks to Miguel razy Rywka. 601 00:36:02,871 --> 00:36:06,041 W latach 20. była tu fabryka czekolady. 602 00:36:06,668 --> 00:36:11,255 Jeśli się mocno zaciągniesz, wyczujesz w powietrzu zapach kakao. 603 00:36:11,755 --> 00:36:14,509 - Taśma wyznacza biurka? - Dokładnie tak. 604 00:36:14,592 --> 00:36:15,594 Tak. 605 00:36:15,677 --> 00:36:16,844 Jakie biurka? 606 00:36:17,887 --> 00:36:18,889 Miguel? 607 00:36:20,014 --> 00:36:21,266 Przyniosę katalog. 608 00:36:23,684 --> 00:36:25,103 Moja ulubiona część. 609 00:36:25,603 --> 00:36:28,148 Tutaj postawimy automaty do gier. 610 00:36:28,231 --> 00:36:29,815 Tam w pełni wyposażony bar. 611 00:36:29,900 --> 00:36:31,275 Wszystko w cenie. 612 00:36:31,358 --> 00:36:35,739 W ciągu dnia kombucza, a co wieczór darmowe drinki. 613 00:36:36,239 --> 00:36:37,239 Tak. 614 00:36:38,282 --> 00:36:39,701 No nie wiem. 615 00:36:42,119 --> 00:36:43,288 Posłuchaj. 616 00:36:44,748 --> 00:36:50,170 Jeśli chcesz tylko odbębnić swoją robotę, to miejsce nie jest dla ciebie, okej? 617 00:36:50,253 --> 00:36:51,713 Jestem z tobą szczery. 618 00:36:52,213 --> 00:36:56,760 Chcę, żebyś swoje biurko zamienił na całe piętro. 619 00:36:56,842 --> 00:36:59,471 Chcę, żebyś poznał tu żonę. 620 00:36:59,554 --> 00:37:03,641 Chcę, żebyś znalazł nowego wspólnika przy grze w beer ponga 621 00:37:03,724 --> 00:37:06,853 i tak się spił, że nie zwleczesz się z łóżka do południa. 622 00:37:07,561 --> 00:37:11,942 Chcę, żeby artykuł z naszego newslettera podsunął ci pomysł, 623 00:37:12,025 --> 00:37:13,860 który zmieni twoje życie. 624 00:37:14,568 --> 00:37:17,572 Chcę, żebyś budował marzenia 625 00:37:17,655 --> 00:37:19,574 i odnalazł siebie. 626 00:37:19,657 --> 00:37:23,036 I chcę, żebyś nie bał się porażki. 627 00:37:25,579 --> 00:37:26,623 To ważne. 628 00:37:27,373 --> 00:37:28,500 Najważniejsze. 629 00:37:30,585 --> 00:37:32,128 Mogę wpłacić depozyt? 630 00:37:33,505 --> 00:37:34,588 Oczywiście. 631 00:37:34,672 --> 00:37:36,757 Miguel, przynieś umowę. 632 00:38:26,056 --> 00:38:28,893 Bez masła, bez sera. Nic z tych rzeczy, dobrze? 633 00:38:28,976 --> 00:38:30,311 Oczywiście. Coś do picia? 634 00:38:35,233 --> 00:38:36,818 Dobrze, może być. 635 00:38:36,902 --> 00:38:38,152 Wspaniale. 636 00:38:38,235 --> 00:38:39,612 A dla pana? 637 00:38:42,157 --> 00:38:43,532 Dobrze się czujesz? 638 00:38:44,284 --> 00:38:46,661 Daj mi chwilę, proszę. 639 00:38:46,744 --> 00:38:48,163 Tylko chwilę. 640 00:38:48,246 --> 00:38:50,039 Dokąd idziesz? 641 00:38:50,123 --> 00:38:52,291 Przepraszam, proszę dać nam chwilę. 642 00:38:52,375 --> 00:38:56,545 Załamanie rynku, sprzedaż bez pokrycia, bankructwa. 643 00:38:56,630 --> 00:38:57,880 Mój pomysł wypalił. 644 00:38:58,380 --> 00:39:00,132 W każdym razie jego wersja. 645 00:39:00,800 --> 00:39:03,929 Oceniał pan pomysły w konkursie biznesowym w Baruch. 646 00:39:04,012 --> 00:39:05,722 - Tak. - Adam. Adam Neumann. 647 00:39:05,804 --> 00:39:07,139 Przepraszam, to było dawno. 648 00:39:07,224 --> 00:39:10,309 Popełnił pan wielki błąd, nie inwestując w mój pomysł. 649 00:39:10,393 --> 00:39:12,394 Wielki błąd. Założyłem firmę. 650 00:39:12,478 --> 00:39:16,733 Prognozujemy zysk na poziomie 200 tysięcy w ciągu pierwszego roku. 651 00:39:18,443 --> 00:39:19,485 - Nieźle. - Tak. 652 00:39:19,568 --> 00:39:22,112 - Dwieście tysięcy? - Tak, 200 tysięcy. 653 00:39:22,197 --> 00:39:24,282 - Gratuluję. - Dwieście tysięcy. 654 00:39:24,365 --> 00:39:26,409 Nieźle. Moja sekretarka tyle zarabia. 655 00:39:31,456 --> 00:39:33,291 Zabrakło ci paru zer. 656 00:39:37,503 --> 00:39:38,963 Dobrze cię było widzieć. 657 00:39:40,757 --> 00:39:41,967 Smacznego. 658 00:39:49,724 --> 00:39:52,184 Możemy stąd iść? 659 00:39:52,268 --> 00:39:54,436 - Jesteś pewien? - Tak, chodźmy. Proszę. 660 00:39:59,150 --> 00:40:00,485 Co tam się stało? 661 00:40:00,568 --> 00:40:03,237 - Nie powinienem był podchodzić. - Co to za goście? 662 00:40:03,822 --> 00:40:04,822 Nieważne. 663 00:40:04,905 --> 00:40:07,324 Adam, spójrz na mnie. 664 00:40:08,867 --> 00:40:12,289 Gówno osiągnąłem. Gówno! 665 00:40:17,460 --> 00:40:18,460 Masz rację. 666 00:40:19,838 --> 00:40:21,338 Osiągnąłeś nic… 667 00:40:21,922 --> 00:40:24,634 w porównaniu z tym, do czego jeszcze dojdziesz. 668 00:40:26,302 --> 00:40:30,056 Wiem to. Stać cię na więcej niż Greendesk. 669 00:40:30,139 --> 00:40:33,684 Musisz im to pokazać. Inaczej nigdy nie będą cię szanować. 670 00:40:33,768 --> 00:40:35,144 Spraw, żeby to dostrzegli. 671 00:40:35,644 --> 00:40:36,646 Co dostrzegli? 672 00:40:37,396 --> 00:40:38,773 Co dostrzegli, Rywka? 673 00:40:40,275 --> 00:40:41,693 Jesteś supernową. 674 00:40:48,782 --> 00:40:49,784 Rywka. 675 00:40:54,371 --> 00:40:55,789 Wyrabiasz się. 676 00:40:56,875 --> 00:40:57,876 BIUROWIEC NA SPRZEDAŻ 677 00:41:02,505 --> 00:41:03,715 154 Grand. 678 00:41:03,797 --> 00:41:07,885 Niedaleko skrzyżowania z Broadway, na targ można dojść piechotą. 679 00:41:07,969 --> 00:41:10,304 - Setki restauracji. - Mnóstwo. 680 00:41:10,387 --> 00:41:13,099 - Idealny. - Ale to Manhattan. 681 00:41:13,807 --> 00:41:18,146 Mam świetny budynek przy 195 Plymouth. Olać Manhattan, co nie, Miguel? 682 00:41:18,230 --> 00:41:20,190 Nie mówię tylko o Manhattanie. 683 00:41:20,273 --> 00:41:23,693 Mówię o Los Angeles, Londynie, Paryżu, Dubaju. 684 00:41:24,818 --> 00:41:26,820 Spokojnie. Posłuchaj. 685 00:41:26,905 --> 00:41:29,490 W pewnym momencie życia 686 00:41:30,115 --> 00:41:33,494 trzeba zadać sobie pytanie: „Ile mi wystarczy?”. 687 00:41:34,454 --> 00:41:35,829 To nas wykup. 688 00:41:42,003 --> 00:41:43,128 Rozumiem. 689 00:41:45,965 --> 00:41:48,592 Nie próbowałeś go nawet przekonać. 690 00:41:48,677 --> 00:41:50,679 Gdyby się zgodził… 691 00:41:50,762 --> 00:41:52,389 Ale wiedziałeś, że odmówi. 692 00:41:53,472 --> 00:41:57,184 W swojej ostatniej pracy zarabiałeś ile – 15 $ za godzinę? 693 00:41:58,686 --> 00:41:59,688 Osiemnaście. 694 00:41:59,771 --> 00:42:03,858 Właśnie zarobiliśmy pół miliona w 20 minut. 695 00:42:05,277 --> 00:42:06,777 Gratuluję. 696 00:42:06,860 --> 00:42:08,947 Udowodniliśmy, że biznes działa. 697 00:42:09,614 --> 00:42:12,742 Teraz nie mogą nam już odmówić. 698 00:42:12,826 --> 00:42:13,909 Zdrowie. 699 00:42:13,994 --> 00:42:15,954 Nie. 700 00:42:16,036 --> 00:42:17,414 - Nie. - Właściwie… 701 00:42:17,496 --> 00:42:18,873 - Nie. - Nie ma mowy. 702 00:42:19,708 --> 00:42:20,791 Nie. 703 00:42:20,875 --> 00:42:24,795 Nie? Tylko tyle? Po prostu nie? 704 00:42:24,880 --> 00:42:29,300 Jeszcze nie podnieśliśmy się po kryzysie mieszkaniowym. 705 00:42:29,925 --> 00:42:33,889 Szukamy pewnych najemców. A wy macie scoring kredytowy studentów. 706 00:42:33,972 --> 00:42:36,432 Nic wam nie wynajmę i, szczerze mówiąc, 707 00:42:37,559 --> 00:42:39,476 nie sądzę, by ktoś inny to zrobił. 708 00:42:40,269 --> 00:42:41,605 Wróćcie na Brooklyn. 709 00:42:41,688 --> 00:42:43,188 Rynek, który znacie. 710 00:42:45,150 --> 00:42:47,568 Podpisaliśmy zakaz konkurencji z byłym wspólnikiem. 711 00:42:47,652 --> 00:42:51,322 Nie możemy wrócić na Brooklyn. 712 00:42:51,405 --> 00:42:54,074 No cóż, to nie było zbyt mądre. 713 00:42:57,244 --> 00:42:59,331 - Nie. - Przykro mi. 714 00:42:59,414 --> 00:43:01,708 - Nie mam pana w kalendarzu. - Proszę pani… 715 00:43:01,791 --> 00:43:04,376 wysłałem mejla w czwartek. 716 00:43:04,460 --> 00:43:05,878 Jak się pan nazywa? 717 00:43:05,961 --> 00:43:08,715 - Adam. Adam Neumann. - Dobrze, Adam Neumann. 718 00:43:08,797 --> 00:43:12,344 Szukamy flagowej lokalizacji na Manhattanie i… 719 00:43:12,427 --> 00:43:14,554 Przykro mi, nie mamy wolnych terminów. 720 00:43:14,637 --> 00:43:16,347 Kiedy mógłbym znów zadzwonić? 721 00:43:16,431 --> 00:43:18,766 Mamy do pana kontakt. Odezwiemy się. 722 00:43:18,849 --> 00:43:20,643 Dziękuję. Ostatnie pytanie. 723 00:43:20,726 --> 00:43:22,478 Jak mówiłam, nie mamy terminów. 724 00:43:22,561 --> 00:43:25,940 - Przyjdę jutro bezpośrednio do biura. - Jesteśmy zajęci. 725 00:43:26,023 --> 00:43:27,233 - Osta… - Miłego dnia. 726 00:43:28,400 --> 00:43:30,570 Co za dzień. 727 00:43:31,780 --> 00:43:33,155 Ludzie. 728 00:43:33,239 --> 00:43:34,657 A jak tobie minął dzień? 729 00:43:35,824 --> 00:43:37,117 Dobrze. 730 00:43:38,411 --> 00:43:39,411 Tylko dobrze? 731 00:43:40,163 --> 00:43:41,206 Tak, dobrze. 732 00:43:42,498 --> 00:43:44,501 Dobrze, dobrze czy tylko dobrze? 733 00:43:46,043 --> 00:43:47,503 Tylko dobrze. 734 00:43:48,170 --> 00:43:49,172 Dobrze. 735 00:43:54,885 --> 00:43:56,762 Przepraszam, to takie głupie. 736 00:43:58,472 --> 00:43:59,474 Po prostu… 737 00:44:02,101 --> 00:44:06,231 Kiedyś czułam się w studiu jak w domu, 738 00:44:06,313 --> 00:44:10,318 a teraz za każdym razem, kiedy tam wchodzę, 739 00:44:10,402 --> 00:44:12,070 czuję tylko zupki chińskie. 740 00:44:13,153 --> 00:44:16,324 On nie jest prawdziwym „joganinem”. 741 00:44:16,407 --> 00:44:19,452 Wiem, ale po prostu czuję to stężenie soli, 742 00:44:19,536 --> 00:44:23,706 cierpienie zwierząt, cały ten fałsz i pic na wodę. 743 00:44:23,789 --> 00:44:25,750 Myślałam, że to moje powołanie. 744 00:44:26,543 --> 00:44:30,170 Myślałam: „To jest to. Właśnie do tego zostałaś stworzona. 745 00:44:31,213 --> 00:44:32,423 Jesteś w domu”. 746 00:44:34,217 --> 00:44:35,844 - Nie mogę. Po prostu… - Nie. 747 00:44:35,927 --> 00:44:39,556 Nie mogę znowu być nikim. Po prostu nie mogę. 748 00:44:39,639 --> 00:44:41,432 Nigdy nie będziesz nikim. 749 00:44:42,641 --> 00:44:45,186 Rywka. 750 00:44:45,269 --> 00:44:49,148 Nie chciałem ci tego mówić, ale widziałem go w kolejce po kurczaka. 751 00:44:51,943 --> 00:44:53,862 Stać cię na więcej. 752 00:44:55,947 --> 00:44:57,657 Jesteś liderką. 753 00:44:57,740 --> 00:44:59,576 Nauczycielką. Artystką. 754 00:44:59,659 --> 00:45:02,329 Niespotykanym talentem. 755 00:45:03,663 --> 00:45:06,750 Jest tyle rzeczy, których jeszcze nie spróbowałaś. 756 00:45:07,958 --> 00:45:10,920 Rozpoczęłaś podróż. Odnajdziesz cel. 757 00:45:13,172 --> 00:45:14,382 Naprawdę tak myślisz? 758 00:45:16,300 --> 00:45:17,552 Nie. 759 00:45:18,762 --> 00:45:20,179 Ja w to wierzę. 760 00:45:23,266 --> 00:45:28,271 Na podłogę. 761 00:45:28,355 --> 00:45:29,356 - Na podłogę? - Tak. 762 00:45:29,438 --> 00:45:33,360 No dobra, schodzę na podłogę. 763 00:45:38,405 --> 00:45:39,407 Na jedno kolano. 764 00:45:46,498 --> 00:45:47,873 Na jedno kolano? 765 00:45:50,001 --> 00:45:51,210 Tak. 766 00:45:54,965 --> 00:45:55,965 Tak? 767 00:45:57,092 --> 00:45:58,092 Tak. 768 00:46:01,262 --> 00:46:02,389 Tak? 769 00:46:02,972 --> 00:46:04,724 - Tak. - Nie. 770 00:46:08,644 --> 00:46:10,271 - Tak. - Zróbmy to. 771 00:46:11,106 --> 00:46:14,650 Tak! 772 00:46:24,034 --> 00:46:25,829 Zamanifestowałam sobie ciebie. 773 00:46:26,579 --> 00:46:28,039 Tak to się nazywa? 774 00:46:29,708 --> 00:46:31,876 To prawda. To działa. 775 00:46:31,960 --> 00:46:33,420 Nie, naprawdę? 776 00:46:34,253 --> 00:46:35,338 Zamknij oczy. 777 00:46:36,297 --> 00:46:38,173 Dobra, zamknąłem. 778 00:46:39,300 --> 00:46:44,179 Jeśli wyślesz światu pozytywną energię, on otworzy przed tobą drzwi. 779 00:46:45,014 --> 00:46:46,349 Nawet się nie waż. 780 00:46:48,684 --> 00:46:51,813 Skup się na swojej duchowej energii, 781 00:46:52,688 --> 00:46:55,608 na emitowaniu tych wibracji. 782 00:47:00,655 --> 00:47:02,072 Czujesz to? 783 00:47:02,865 --> 00:47:04,617 - Czuję. - Naprawdę? 784 00:47:04,701 --> 00:47:05,869 Tak. 785 00:47:08,954 --> 00:47:11,708 Wszechświat dzwoni. 786 00:47:14,793 --> 00:47:15,920 O cholera. 787 00:47:18,840 --> 00:47:20,342 Jewgienij Rysakow. 788 00:47:21,635 --> 00:47:24,012 Mam spotkanie z Jewgienijem Rysakowem. 789 00:47:25,304 --> 00:47:28,141 Jesteś prawdziwą czarodziejką. 790 00:47:28,682 --> 00:47:30,101 Muszę dać znać Miguelowi. 791 00:47:35,898 --> 00:47:37,608 Ty to zrobiłeś, nie ja. 792 00:47:37,692 --> 00:47:39,277 No nie wiem. 793 00:47:39,360 --> 00:47:42,155 Coś tu jest na rzeczy, ale podoba mi się to. 794 00:47:45,574 --> 00:47:47,534 Nie jest źle. 795 00:47:47,619 --> 00:47:49,204 Powinieneś założyć krawat. 796 00:47:50,789 --> 00:47:52,414 Na koszulkę w serek? 797 00:47:54,041 --> 00:47:55,710 Nie. To darmozjad. 798 00:47:55,793 --> 00:47:57,711 Cała jego rodzina to darmozjady. 799 00:47:57,795 --> 00:47:59,965 Najpierw miejsca parkingowe. 800 00:48:00,047 --> 00:48:02,384 A teraz chce kasy na remont klimatyzacji? 801 00:48:02,467 --> 00:48:03,592 Dasz radę. 802 00:48:03,677 --> 00:48:06,887 Idź do sklepu i kup mu wentylator. 803 00:48:06,972 --> 00:48:09,056 Muszę się zająć Frickiem i Frackiem. 804 00:48:11,393 --> 00:48:12,393 Panowie… 805 00:48:14,271 --> 00:48:15,730 mam dziesięć minut. 806 00:48:18,233 --> 00:48:19,483 No dobrze. 807 00:48:19,568 --> 00:48:24,780 Odróżnia nas to, że nie oferujemy wyłącznie przestrzeni coworkingowej. 808 00:48:24,864 --> 00:48:25,864 Oferujemy styl życia. 809 00:48:26,740 --> 00:48:28,451 Dziękuję, ludzki leku na bezsenność. 810 00:48:29,869 --> 00:48:34,456 Wie pan co? To miejsce nie spełnia naszych oczekiwań. 811 00:48:35,125 --> 00:48:36,710 Nie pasuje nam. 812 00:48:36,793 --> 00:48:38,420 Ale dziękujemy. 813 00:48:38,503 --> 00:48:40,130 - Chodźmy, Miguel. - Nie? 814 00:48:41,255 --> 00:48:43,340 Nie. Ale dziękujemy za pański czas. 815 00:48:43,425 --> 00:48:45,467 Bardzo dziękujemy. 816 00:48:45,552 --> 00:48:46,927 Czemu nie pasuje? 817 00:48:50,599 --> 00:48:52,016 No wie pan… 818 00:48:55,603 --> 00:48:58,690 Ekspozycja na północ i wschód, widok wyłącznie na budynki. 819 00:48:58,773 --> 00:49:01,650 Szyby są z akrylu. Podłoga to katastrofa. 820 00:49:01,735 --> 00:49:03,277 Wygląda jak po wojnie. 821 00:49:03,360 --> 00:49:04,695 Trzeba wylać nową. 822 00:49:04,778 --> 00:49:05,989 - Prawda? - Tak. 823 00:49:06,072 --> 00:49:07,072 To katastrofa. 824 00:49:07,157 --> 00:49:10,702 Założę się, że w marcu robi się z tego betonowa trumna. 825 00:49:10,784 --> 00:49:12,494 Od września do marca? 826 00:49:13,079 --> 00:49:14,496 I jest tu tyle azbestu, 827 00:49:14,581 --> 00:49:17,458 że Migeul dostanie raka, zanim wyjdzie z budynku. 828 00:49:18,043 --> 00:49:21,295 Nie. W najlepszym wypadku będzie tu… Zgadzasz się? 829 00:49:21,378 --> 00:49:25,257 W najlepszym wypadku będzie tu nijako i funkcjonalnie. 830 00:49:25,884 --> 00:49:28,302 Nie o to w tym chodzi? 831 00:49:29,137 --> 00:49:31,681 Nie. Chodzi o coś odwrotnego. 832 00:49:33,307 --> 00:49:35,226 Robimy coś zupełnie innego. 833 00:49:35,893 --> 00:49:38,771 Budujemy społeczność. 834 00:49:38,855 --> 00:49:40,440 Styl życia. 835 00:49:40,523 --> 00:49:45,320 Bez urazy, ale nikt nie będzie chodził w koszulce „Rysakow i wspólnicy”. 836 00:49:45,402 --> 00:49:48,530 - Ale w naszych będą. - Dobra, gaduło. 837 00:49:50,199 --> 00:49:52,244 Co planujecie? 838 00:49:53,369 --> 00:49:54,663 Już mówię. 839 00:49:55,454 --> 00:49:56,498 A może lepiej – 840 00:49:57,831 --> 00:49:58,833 pokażę panu. 841 00:49:59,751 --> 00:50:01,418 Proszę za mną. 842 00:50:02,711 --> 00:50:06,465 Tak wygląda przyszłość. 843 00:50:06,550 --> 00:50:07,759 Niech nastanie jasność. 844 00:50:13,264 --> 00:50:19,646 Otwarta przestrzeń, w której ludzie będą rozmawiać, tworzyć, jeść i się bawić. 845 00:50:22,398 --> 00:50:26,277 Będą zakładać biznesy, zawierać przyjaźnie, tworzyć wspomnienia… 846 00:50:32,449 --> 00:50:35,829 a może nawet się zakochiwać. 847 00:50:37,914 --> 00:50:41,918 Jeśli wciąż pan tego nie widzi, to może pan to poczuje. 848 00:50:44,920 --> 00:50:48,048 Widziałeś te zdjęcia? Ten budynek jest do dupy. 849 00:50:48,132 --> 00:50:49,592 Nie chodzi o budynek. 850 00:50:49,675 --> 00:50:50,927 Chodzi o człowieka. 851 00:50:51,010 --> 00:50:52,596 On jest inwestorem, tak? 852 00:50:52,679 --> 00:50:54,179 Potrzebujemy inwestora? 853 00:50:54,264 --> 00:50:57,851 Inwestor da nam kapitał, a kapitał budynek, który nie jest do dupy. 854 00:50:58,518 --> 00:51:00,811 Jak chcesz go skłonić do inwestycji? 855 00:51:02,063 --> 00:51:03,440 Adam to zamanifestuje. 856 00:51:07,068 --> 00:51:08,695 Chcę być waszym wspólnikiem. 857 00:51:09,528 --> 00:51:12,949 Nie szukamy wspólnika. Przykro mi. 858 00:51:13,574 --> 00:51:16,661 Jeśli nie wspólnikiem, to inwestorem. 859 00:51:17,746 --> 00:51:19,414 O jakiej kwocie pan myśli? 860 00:51:19,914 --> 00:51:21,541 Nie może być za niska. 861 00:51:21,625 --> 00:51:23,460 I nie może być z kosmosu. 862 00:51:23,543 --> 00:51:25,211 Każdy jakąś ma. 863 00:51:25,795 --> 00:51:27,588 Słucham. 864 00:51:58,702 --> 00:52:00,621 Pokażecie mi? 865 00:52:07,211 --> 00:52:08,213 To jakiś żart? 866 00:52:11,632 --> 00:52:14,844 Nie możemy powiedzieć na spotkaniu z Jewgienijem Rysakowem: 867 00:52:14,927 --> 00:52:20,599 „Nasza firma nie ma pracowników, towaru, nieruchomości…” 868 00:52:20,684 --> 00:52:22,811 Nie mamy nawet nazwy. 869 00:52:22,893 --> 00:52:25,271 A wyceniamy się na cztery i pół miliona? 870 00:52:25,355 --> 00:52:29,275 Miguel, mamy setki budynków, tylko jeszcze ich nie nabyliśmy. 871 00:52:29,358 --> 00:52:33,028 Wycena to tylko kwota, jaką ktoś jest w stanie zapłacić. 872 00:52:33,112 --> 00:52:35,782 Nie chodzi o cenę, tylko o wartość. 873 00:52:35,864 --> 00:52:38,409 O to, jak postrzegasz swoją własną wartość. 874 00:52:38,492 --> 00:52:40,202 Adam, to jakiś obłęd. 875 00:52:41,954 --> 00:52:44,833 Adam. Nie możemy tego zrobić. 876 00:52:45,458 --> 00:52:46,710 Wyjdziemy na idiotów. 877 00:52:47,793 --> 00:52:51,213 - Cztery i pół miliona dolarów? - Miguel. 878 00:52:51,297 --> 00:52:54,342 - Adam, proszę. - Miguel. 879 00:52:54,425 --> 00:52:55,927 Pominąłeś jedno zero. 880 00:52:58,179 --> 00:52:59,597 Czterdzieści pięć milionów. 881 00:53:08,315 --> 00:53:12,318 Piętnaście milionów w zamian za jedną trzecią udziałów. 882 00:53:18,407 --> 00:53:19,867 Ta kwota nie wchodzi w grę. 883 00:53:23,954 --> 00:53:24,956 Ile to chai? 884 00:53:29,210 --> 00:53:30,211 Osiemnaście. 885 00:53:32,505 --> 00:53:35,050 Osiemnaście to w hebrajskim szczęśliwa liczba. 886 00:53:35,132 --> 00:53:39,221 Oznacza, że błogosławisz mnie i moją inwestycję dobrym, długim życiem. 887 00:53:43,599 --> 00:53:47,646 Dodaj do tej kwoty 18 centów i mamy umowę. 888 00:53:50,898 --> 00:53:55,903 Piętnaście milionów i 18 centów za jedną trzecią udziałów. 889 00:53:57,322 --> 00:54:00,074 Mój prawnik się tym zajmie. 890 00:54:02,827 --> 00:54:04,454 Nie zapytałem. 891 00:54:05,956 --> 00:54:07,831 Jak firma się nazywa? 892 00:54:08,416 --> 00:54:10,126 Potrzebujemy nazwy. 893 00:54:10,210 --> 00:54:11,253 Tak. 894 00:54:12,045 --> 00:54:13,213 „We”. 895 00:54:13,295 --> 00:54:14,297 We? 896 00:54:14,380 --> 00:54:16,800 - We live. - We dream. 897 00:54:16,882 --> 00:54:17,884 We dream. 898 00:54:17,967 --> 00:54:19,969 - We dream. - We wor… 899 00:54:26,726 --> 00:54:31,273 Nie przyszliście tu z gratulacjami z powodu otwarcia WeWork w Limie. 900 00:54:31,356 --> 00:54:35,485 Ponad 1800 metrów kwadratowych w samym sercu San Isidro. 901 00:54:35,568 --> 00:54:38,070 96% jest już wynajęte. 902 00:54:39,947 --> 00:54:40,990 Całkiem nieźle. 903 00:54:42,157 --> 00:54:43,492 Wy przyszliście tutaj, 904 00:54:43,577 --> 00:54:47,079 ponieważ Wall Street Journal wysłał wam powiadomienie 905 00:54:47,163 --> 00:54:49,081 o nowym artykule na temat WeWork, 906 00:54:49,164 --> 00:54:52,793 w którym zamiast o globalnym zasięgu czy prognozach na III kwartał, 907 00:54:52,878 --> 00:54:54,503 które są bardzo obiecujące, 908 00:54:54,588 --> 00:54:56,882 skupiono się na tym, by nas zniszczyć. 909 00:55:09,936 --> 00:55:14,481 Mamy 425 lokalizacji w 100 miastach na całym świecie 910 00:55:14,565 --> 00:55:18,235 i ponad 400 tysięcy użytkowników. 911 00:55:18,320 --> 00:55:23,032 Ten artykuł mnie nie zdenerwował. 912 00:55:23,992 --> 00:55:25,659 Nie. 913 00:55:27,704 --> 00:55:29,581 On mnie zainspirował. 914 00:55:31,041 --> 00:55:36,253 Naszą obecną wycenę na 47 miliardów dolarów 915 00:55:36,838 --> 00:55:41,467 niektórzy odbierają jako… niedorzeczną. 916 00:55:41,550 --> 00:55:45,304 Szczerze mówiąc, zgadzam się z nimi. 917 00:55:47,224 --> 00:55:48,474 Jesteśmy warci bilion. 918 00:55:53,146 --> 00:55:57,817 Nawet nie zacząłem jeszcze realizować wizji dotyczącej przyszłości tej firmy. 919 00:55:57,900 --> 00:56:00,862 Nie mam żadnych wątpliwości. Żadnych. 920 00:56:00,945 --> 00:56:04,407 Ale skoro zwołaliście nagłe spotkanie zarządu, 921 00:56:04,490 --> 00:56:07,661 to znaczy, że niektórzy z was je mają. 922 00:56:07,744 --> 00:56:10,914 Dlatego chciałbym wam oznajmić, 923 00:56:10,996 --> 00:56:16,001 że jeśli nie rozumiecie, co tu tworzymy, teraz jest moment na to, by odejść. 924 00:56:17,170 --> 00:56:19,088 Szykujemy się do bitwy, 925 00:56:19,172 --> 00:56:23,134 więc jeśli jakiś byle artykulik tak wami wstrząsnął, 926 00:56:23,217 --> 00:56:25,679 to nie chcę was u swojego boku. Jasne? 927 00:56:25,762 --> 00:56:27,639 Nie potrzebuję was u swojego boku. 928 00:56:29,181 --> 00:56:30,641 To jak będzie? 929 00:56:33,728 --> 00:56:36,273 Za dwa tygodnie debiutujemy na giełdzie. 930 00:56:38,817 --> 00:56:40,943 - Debiut? - Debiut. 931 00:56:45,657 --> 00:56:49,661 Przyszedłeś tu, myśląc, że będziemy się spierać o debiut giełdowy? 932 00:56:50,829 --> 00:56:52,246 Oczywiście. 933 00:56:52,329 --> 00:56:55,916 Adam, do debiutu nie dojdzie. 934 00:56:59,753 --> 00:57:03,382 Jako CEO nie akceptuję tego. 935 00:57:03,465 --> 00:57:04,842 Nie akceptuję tego. 936 00:57:04,925 --> 00:57:06,594 - Poza tym… - Adam. 937 00:57:06,677 --> 00:57:08,179 …nie wierzycie we mnie… 938 00:57:10,472 --> 00:57:12,224 Przeprowadziliśmy głosowanie. 939 00:57:13,601 --> 00:57:14,728 Zostałeś usunięty. 940 00:57:51,806 --> 00:57:54,684 Adam. Idziemy. 941 00:59:50,467 --> 00:59:51,967 Skończyliśmy się dąsać? 942 00:59:54,179 --> 00:59:55,179 To dobrze. 943 01:00:04,231 --> 01:00:05,440 Zadzwoń do prawników. 944 01:00:05,523 --> 01:00:06,565 Dobrze. Których? 945 01:00:07,067 --> 01:00:08,068 Wszystkich. 946 01:00:18,244 --> 01:00:21,164 WeCrashed: upadek start-upu 947 01:00:23,250 --> 01:00:24,849 NA PODSTAWIE PODKASTU „WECRASHED” WONDERY 948 01:01:35,237 --> 01:01:37,239 Napisy: Daria Okoniewska