1 00:00:06,480 --> 00:00:09,480 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:27,040 --> 00:00:29,480 Nie rozumiem, jak mogłaś się przewrócić. 3 00:00:30,080 --> 00:00:32,280 Straszna ze mnie niezdara. 4 00:00:33,080 --> 00:00:34,800 - A César? - Co z nim? 5 00:00:35,800 --> 00:00:37,800 Nie pomógł ci? 6 00:00:38,440 --> 00:00:41,840 - Nie pamiętam. - Nie było go z tobą? 7 00:00:44,680 --> 00:00:46,880 Poszłam na zaplecze po wino… 8 00:00:47,400 --> 00:00:49,400 Możesz przestać drążyć? 9 00:00:49,480 --> 00:00:52,840 Czyli nikt nie wszedł do sklepu? Zupełnie nikt? 10 00:00:52,920 --> 00:00:55,600 Przyprawiasz mnie o ból głowy. Skończ już. 11 00:02:07,920 --> 00:02:09,080 Jesteśmy. 12 00:02:09,840 --> 00:02:14,520 - Zostaniesz tu na noc. - Nic mi nie jest. Mogę spać u siebie. 13 00:02:15,560 --> 00:02:19,080 Lekarz cię wypuścił pod warunkiem, że się tobą zajmę. 14 00:02:21,160 --> 00:02:25,760 - A gdzie wy będziecie spać? - Nie martw się o nas. Poradzimy sobie. 15 00:02:30,960 --> 00:02:31,840 Ciociu… 16 00:02:33,320 --> 00:02:34,520 Nic ci nie jest? 17 00:02:36,280 --> 00:02:37,120 A tobie? 18 00:02:39,720 --> 00:02:41,120 Czemu pytasz? 19 00:02:42,280 --> 00:02:43,440 Bez powodu. 20 00:02:44,320 --> 00:02:45,240 Mniejsza z tym. 21 00:02:48,520 --> 00:02:51,640 Pójdę zamknąć sklep. Połóż się wygodnie. 22 00:02:51,720 --> 00:02:53,880 Nie, nic mi nie jest. 23 00:02:55,240 --> 00:02:56,320 - Dobrze. - Świetnie. 24 00:02:56,400 --> 00:02:57,760 Do zobaczenia niedługo. 25 00:03:05,280 --> 00:03:06,160 Boże. 26 00:03:12,520 --> 00:03:14,480 - Kurwa mać! - Pomogę ci. 27 00:03:21,600 --> 00:03:22,720 Wszystko gra? 28 00:03:24,960 --> 00:03:27,160 - Tak. - To przez tę butlę? 29 00:03:27,240 --> 00:03:30,120 To moja wina. Powinienem był postawić ją gdzie indziej. 30 00:03:30,200 --> 00:03:32,960 Nie. Ostrzegałeś mnie. Nawet ją oznaczyłeś. 31 00:03:33,800 --> 00:03:35,080 Nie ma o czym mówić. 32 00:03:38,440 --> 00:03:39,360 Co zamówili? 33 00:03:40,800 --> 00:03:42,480 Dwie małe kawy i dwa likiery. 34 00:03:47,960 --> 00:03:49,800 Tak sobie myślałam. 35 00:03:50,800 --> 00:03:53,040 Poradzisz sobie z lekcjami sam? 36 00:03:54,320 --> 00:03:56,840 Lato dobiega końca. Jest już mało ludzi. 37 00:03:59,240 --> 00:04:01,560 Toño mnie potrzebuje. Chcę z nim być. 38 00:04:05,680 --> 00:04:08,720 Jasne. Rodzina jest najważniejsza. 39 00:04:10,080 --> 00:04:10,960 Super. 40 00:04:16,320 --> 00:04:17,200 César. 41 00:04:19,200 --> 00:04:21,680 Co z nią? Jak ona się czuje? 42 00:04:22,280 --> 00:04:24,040 - Dobrze? - Już lepiej. 43 00:04:24,120 --> 00:04:25,760 Co się stało? 44 00:04:27,560 --> 00:04:29,000 Nie wiem. Byłem… 45 00:04:29,080 --> 00:04:31,560 Wszedłem, a ona leżała na podłodze. 46 00:04:31,640 --> 00:04:33,600 - Na pewno nic jej nie jest? - Tak. 47 00:04:33,680 --> 00:04:36,920 - To dobrze. - Ale nic nie pamięta. 48 00:04:38,400 --> 00:04:40,120 - Nic nie pamięta. - Nic. 49 00:04:40,800 --> 00:04:45,960 - Nie widziałeś nikogo w sklepie? - Może wyszli, zanim wszedłem. 50 00:04:51,320 --> 00:04:52,160 O co chodzi? 51 00:04:54,560 --> 00:04:56,200 Po tym, co spotkało Albę… 52 00:04:56,880 --> 00:04:57,760 Tak? 53 00:04:59,120 --> 00:05:00,480 Zaatakowano mnie. 54 00:05:01,560 --> 00:05:03,280 Co? Jak to? 55 00:05:04,280 --> 00:05:07,400 Grozili, że skrzywdzą nas i nasze rodziny. 56 00:05:09,880 --> 00:05:11,960 Zrobią nam coś, jeśli powiemy prawdę. 57 00:05:12,840 --> 00:05:13,760 Jaką prawdę? 58 00:05:17,200 --> 00:05:19,320 Obiecaj, że to zostanie między nami. 59 00:05:20,360 --> 00:05:21,240 Daję słowo. 60 00:05:21,840 --> 00:05:22,760 Pomidory… 61 00:05:23,720 --> 00:05:26,960 seler, marchewki. Homar z samego rana? 62 00:05:27,040 --> 00:05:28,760 - Tak, proszę pani. - Dziękuję. 63 00:05:29,800 --> 00:05:31,080 Cześć. 64 00:05:34,800 --> 00:05:36,920 Zgubiłeś koszulę w drodze do domu? 65 00:05:37,560 --> 00:05:39,120 Jest gorąco. 66 00:05:45,400 --> 00:05:46,520 Co cię martwi? 67 00:05:48,760 --> 00:05:51,680 Jutro jemy lunch z Sandrą i jej ojcem. 68 00:05:52,480 --> 00:05:54,600 - Muszę wiedzieć, czy nadal… - Tak. 69 00:05:55,640 --> 00:05:57,600 Jesteśmy idealną parą. 70 00:05:59,400 --> 00:06:04,080 - Proszę tylko, żebyś o nią dbał. - Wiem, że ten ślub jest dla ciebie ważny. 71 00:06:07,760 --> 00:06:08,760 Kocham ją. 72 00:06:09,560 --> 00:06:12,320 Kocham ją. 73 00:06:12,840 --> 00:06:14,920 - Tak mi się wydaje. - Rubén? 74 00:06:19,120 --> 00:06:20,440 Tamtej nocy… 75 00:06:23,200 --> 00:06:25,000 Jak mogliście to zrobić? 76 00:06:25,840 --> 00:06:27,080 Rozmawialiśmy o tym. 77 00:06:29,000 --> 00:06:33,640 Przecież wiesz. Byliśmy na haju. Ona tego chciała, my też. I tyle. 78 00:06:35,560 --> 00:06:38,120 To był pierwszy raz czy były inne dziewczyny? 79 00:06:38,200 --> 00:06:39,640 Jak możesz tak myśleć? 80 00:06:42,360 --> 00:06:43,280 Przecież… 81 00:06:44,720 --> 00:06:45,760 O co chodzi? 82 00:06:47,320 --> 00:06:50,440 Chcę, żebyś niedługo pokierował firmą. 83 00:06:51,440 --> 00:06:54,040 Oczywiście Iván chce, żeby zrobił to Jacobo. 84 00:06:54,120 --> 00:06:55,040 No tak. 85 00:06:56,400 --> 00:06:57,760 Dasz radę? 86 00:06:59,520 --> 00:07:00,880 - Pewnie, że dam. - Nie. 87 00:07:01,400 --> 00:07:02,640 Wcale nie. 88 00:07:03,760 --> 00:07:06,880 - Jestem twoim synem. - Ucieszę się, jeśli nie nawalisz. 89 00:07:06,960 --> 00:07:10,160 - Zajmę się Jacobo. - Serio? Ty się nim zajmiesz? 90 00:07:10,720 --> 00:07:12,480 Tamta noc to był jego pomysł. 91 00:07:14,280 --> 00:07:16,440 Ale będzie wyglądać na twój. 92 00:07:16,520 --> 00:07:19,960 Nie rozumiesz? Jacobo jest wzorowym studentem. 93 00:07:20,040 --> 00:07:23,120 Przychodzi na spotkania, przejmuje się firmą, a ty… 94 00:07:23,640 --> 00:07:24,880 Jesteś idiotą. 95 00:07:26,280 --> 00:07:27,960 Wszystkich was nabrał. 96 00:07:28,600 --> 00:07:30,280 Nie wiesz, kim on jest. 97 00:07:31,120 --> 00:07:33,040 To ty zawsze będziesz winny. 98 00:07:38,560 --> 00:07:41,320 Mogłabyś mieć więcej wiary w syna. 99 00:07:53,080 --> 00:07:54,640 Kto o tym wie? 100 00:07:55,440 --> 00:07:57,600 - Tylko Alba. - Dobrze. 101 00:07:58,240 --> 00:08:01,080 Wiem, że to, co spotkało Clarę, to ich sprawka. 102 00:08:01,800 --> 00:08:06,400 - Entrerríosów? Czemu tak myślisz? - Kazali nam wyjechać do Madrytu. 103 00:08:06,480 --> 00:08:09,040 Będą chronić Jacobo i Rubéna za wszelką cenę. 104 00:08:13,360 --> 00:08:14,480 Pomóż nam. 105 00:08:16,040 --> 00:08:19,320 - Proszę. - Oczywiście, że wam pomogę. 106 00:08:33,400 --> 00:08:34,600 Mam to ściągnąć? 107 00:08:35,120 --> 00:08:37,880 - Jeszcze nie. - Pani porucznik. 108 00:08:38,760 --> 00:08:41,000 Zacznę od początku. 109 00:08:41,080 --> 00:08:42,040 Jak pani chce. 110 00:08:42,920 --> 00:08:43,920 Proszę. 111 00:08:44,800 --> 00:08:45,880 - Puerta. - César. 112 00:08:49,120 --> 00:08:50,400 Co u ciebie? 113 00:08:51,840 --> 00:08:53,440 Dobrze. Wzywała mnie pani? 114 00:08:53,520 --> 00:08:55,880 Byłeś na miejscu jako jeden z pierwszych. 115 00:08:56,560 --> 00:08:58,880 - Chodzi pani… - O wypadek. 116 00:08:59,800 --> 00:09:01,240 Tak. Byłem w pobliżu. 117 00:09:05,640 --> 00:09:06,680 To dziwne. 118 00:09:08,480 --> 00:09:11,000 - Co takiego? - Że spadli w tamtym miejscu. 119 00:09:13,080 --> 00:09:16,800 Ci kolesie byli pod wpływem, a zakręt jest zdradliwy. 120 00:09:17,320 --> 00:09:20,640 Tak, ale ślady hamowania nie pasują do trajektorii. 121 00:09:23,200 --> 00:09:26,880 - Nie wiem. Nie ja pisałem raport. - No tak. 122 00:09:29,200 --> 00:09:30,080 Posłuchaj… 123 00:09:30,760 --> 00:09:35,160 Czy ktoś mógł przesunąć auto? Zepchnąć je z klifu? 124 00:09:37,280 --> 00:09:38,120 Po co? 125 00:09:41,520 --> 00:09:43,920 Racja. To bez sensu. 126 00:09:45,600 --> 00:09:49,160 - Dziękuję za pomoc. - Nie ma za co. 127 00:09:50,560 --> 00:09:52,120 - César. - Tak? 128 00:09:53,600 --> 00:09:56,280 To ty dostarczałeś próbki nasienia, prawda? 129 00:09:57,000 --> 00:09:58,480 Te, które zaginęły. 130 00:10:02,120 --> 00:10:03,280 Nie pamiętam. 131 00:10:08,400 --> 00:10:09,240 No tak. 132 00:10:10,000 --> 00:10:12,440 To nieistotne. Nie przejmuj się. 133 00:10:32,720 --> 00:10:35,000 Mercedes, co ty tu robisz? 134 00:10:35,080 --> 00:10:38,160 Nadal podają tu najlepszy ryż, szpinak i anchois? 135 00:10:38,240 --> 00:10:41,080 Pani Josefa nie zawodzi. Jesteś w samą porę. 136 00:10:44,920 --> 00:10:46,840 Ángel, jeszcze jedno nakrycie. 137 00:10:49,880 --> 00:10:52,000 - Proszę, panie sędzio. - Dziękuję. 138 00:10:53,640 --> 00:10:55,440 - Kopę lat. - Tak. 139 00:10:55,520 --> 00:10:57,640 - Smacznego. - Dziękujemy. 140 00:11:05,560 --> 00:11:07,880 Przyszłam najszybciej, jak mogłam. Co z nią? 141 00:11:08,400 --> 00:11:10,640 Dobrze. Odpoczywa. 142 00:11:12,760 --> 00:11:14,240 Myślisz, że to oni? 143 00:11:16,320 --> 00:11:18,160 Ciocia nie jest tak niezdarna. 144 00:11:21,680 --> 00:11:23,000 Giner nie zamknęła sprawy. 145 00:11:24,280 --> 00:11:25,120 Co? 146 00:11:31,080 --> 00:11:32,000 Tym lepiej. 147 00:11:33,800 --> 00:11:35,960 Niech nas wszystkich zamkną w pierdlu. 148 00:11:44,440 --> 00:11:48,640 Prosiła, żebym powiedziała, czy pamiętam więcej z tamtej nocy. 149 00:11:55,160 --> 00:11:56,640 Może powinnaś to zrobić. 150 00:12:02,320 --> 00:12:04,040 Powiedz cioci, że byłam. 151 00:12:05,160 --> 00:12:06,040 Dobrze. 152 00:12:24,880 --> 00:12:27,600 Kiepsko wyglądasz. Z córką wszystko dobrze? 153 00:12:29,800 --> 00:12:31,760 Policja bada sprawę wypadku. 154 00:12:32,920 --> 00:12:36,720 Wiedzą też, że to ja przewoziłem dowody. 155 00:12:36,800 --> 00:12:37,640 Giner. 156 00:12:38,280 --> 00:12:42,040 Nie powinna była się dowiedzieć. Nie zostawiłem śladów. Słowo… 157 00:12:42,120 --> 00:12:44,680 Na szczęście zrzuciłeś ich do morza. 158 00:12:44,760 --> 00:12:47,760 - Byli martwi. - Uspokój się. Wierzę. 159 00:12:47,840 --> 00:12:50,360 - Nie zabiłem ich. - Musisz się uspokoić. 160 00:12:52,760 --> 00:12:53,600 Coś jeszcze? 161 00:12:55,200 --> 00:13:01,600 Dziś rano Clara powiedziała, że podsłuchała rozmowę Jacobo i Bruna. 162 00:13:02,200 --> 00:13:03,960 - Kurwa mać. - Ona wie. 163 00:13:04,040 --> 00:13:04,880 Co zrobiłeś? 164 00:13:07,720 --> 00:13:08,600 Cóż… 165 00:13:09,480 --> 00:13:12,360 Zdenerwowałem się. Chciałem porozmawiać, ale upadła. 166 00:13:12,960 --> 00:13:14,760 Nic jej nie jest. 167 00:13:18,080 --> 00:13:21,760 - Czego możemy się po niej spodziewać? - Nie odwróci się od siostrzeńca. 168 00:13:21,840 --> 00:13:23,440 - Pilnuj jej. - Tak. 169 00:13:27,520 --> 00:13:29,640 Sprawa ucichnie. 170 00:13:30,640 --> 00:13:33,440 Ale musisz być silny, César. 171 00:13:34,160 --> 00:13:35,440 Silniejszy niż dotąd. 172 00:13:37,240 --> 00:13:38,560 Mogę na ciebie liczyć? 173 00:13:40,800 --> 00:13:41,720 Tak czy nie? 174 00:13:42,360 --> 00:13:43,480 Tak. 175 00:13:44,800 --> 00:13:45,680 To dobrze. 176 00:14:00,200 --> 00:14:01,880 Nie pozmywałeś naczyń. 177 00:14:03,240 --> 00:14:05,680 Odmaczają się. Zrobię to później. 178 00:14:10,960 --> 00:14:12,520 Jakieś wieści z jednostki? 179 00:14:13,240 --> 00:14:16,120 Właśnie przyszły. Mam stawić się za pięć dni. 180 00:14:19,280 --> 00:14:24,000 Przeprowadzą badania i dowiedzą się, że imprezujesz. 181 00:14:24,080 --> 00:14:27,160 Dbam o siebie. Codziennie trenuję. 182 00:14:27,880 --> 00:14:29,960 Jeśli jeszcze raz wywiniesz numer, 183 00:14:31,520 --> 00:14:32,880 założą ci kartotekę. 184 00:14:36,680 --> 00:14:38,800 - Nie dojdzie do tego. - Oby. 185 00:14:41,280 --> 00:14:42,360 Dla twojego dobra. 186 00:15:07,360 --> 00:15:09,240 Słyszałem o twojej cioci. 187 00:15:11,160 --> 00:15:12,120 Jak się czuje? 188 00:15:13,640 --> 00:15:17,920 - Lepiej, dzięki. - Jak się bawiłeś z Entrerríosami? 189 00:15:20,680 --> 00:15:22,000 Tak samo jak ty. 190 00:15:22,080 --> 00:15:24,760 Zabawne, że dalej zadajesz się z tymi fiutami. 191 00:15:24,840 --> 00:15:28,640 Zabawne, że to mówisz, skoro dalej sprzedajesz im gówno. 192 00:15:31,080 --> 00:15:33,760 - Tamtej nocy też im je sprzedałeś? - Której? 193 00:15:33,840 --> 00:15:36,440 Nie pierdol. Dobrze wiesz. 194 00:15:36,520 --> 00:15:38,000 O co ci, kurwa, chodzi? 195 00:15:42,960 --> 00:15:45,520 Gdyby była ze mną, nie doszłoby do tego. 196 00:15:49,080 --> 00:15:51,280 Woli mnie od jebanego dilera. 197 00:15:51,360 --> 00:15:54,600 Ten diler ochroniłby ją przed tymi fiutami. 198 00:17:11,440 --> 00:17:13,240 Myślałem, że nie przyjdziesz. 199 00:17:13,920 --> 00:17:16,360 Co jest? Wszystko gra? 200 00:17:16,920 --> 00:17:18,360 Kończę z tym na jakiś czas. 201 00:17:19,240 --> 00:17:22,760 - Dlaczego? - Sytuacja jest napięta. 202 00:17:25,160 --> 00:17:26,640 Bardzo napięta. 203 00:17:27,280 --> 00:17:30,440 Dlatego nie mogę szukać teraz innego dostawcy. 204 00:17:30,520 --> 00:17:32,760 Wybacz, ale skupiam się na interesie. 205 00:17:33,960 --> 00:17:34,880 Interesie? 206 00:17:36,280 --> 00:17:39,360 Chodzi ci o odkupienie, skupienie się na sobie? 207 00:17:39,440 --> 00:17:40,600 To wasza sprawka? 208 00:17:42,280 --> 00:17:43,720 - Nasza? - Alba! 209 00:17:43,800 --> 00:17:44,800 Ciszej. 210 00:17:47,160 --> 00:17:48,160 Twoja pracownica? 211 00:17:53,360 --> 00:17:56,080 - O to chodzi… - Daj spokój. 212 00:17:56,760 --> 00:17:57,600 Skończ. 213 00:17:58,840 --> 00:18:01,440 Posłuchaj, Tirso. Co by się nie działo… 214 00:18:02,960 --> 00:18:04,520 byłeś naszym wspólnikiem. 215 00:18:04,600 --> 00:18:06,000 O co ci chodzi? 216 00:18:09,360 --> 00:18:10,400 Dobrze wiesz. 217 00:18:12,240 --> 00:18:13,160 Uważaj na siebie. 218 00:18:30,640 --> 00:18:33,240 - Spasuję. Jest wcześnie. - Dlaczego, kurwa? 219 00:18:33,320 --> 00:18:37,240 - Bo nie. Idziemy na lunch. - Tym bardziej. 220 00:18:37,320 --> 00:18:39,840 Jak mam znosić na trzeźwo ojca Sandry? 221 00:18:39,920 --> 00:18:41,040 Jeszcze jedna działka. 222 00:18:53,040 --> 00:18:54,240 Co to za spojrzenie? 223 00:18:54,320 --> 00:18:57,400 - Jakie? - Nie wiem. Dziwne. 224 00:19:00,840 --> 00:19:03,440 To twój przyszły teść. Musisz z nim wytrzymać. 225 00:19:03,520 --> 00:19:06,960 Tak, ale tak się składa, że jestem czarną owcą. 226 00:19:07,560 --> 00:19:09,800 Muszę ożenić się dla dobra rodziny. 227 00:19:10,760 --> 00:19:12,760 Żyjemy w pieprzonym średniowieczu? 228 00:19:13,880 --> 00:19:18,400 - Myślałem, że lubisz Sandrę. - Tak, lubię ją. 229 00:19:18,480 --> 00:19:23,360 Ale mam 25 lat i chcę odkrywać nieznane lądy, rozumiesz? 230 00:19:24,040 --> 00:19:26,200 Słuchajcie. Dzwonił Eloy… 231 00:19:27,880 --> 00:19:30,720 - O tej porze? - Kurwa, kolejny. 232 00:19:30,800 --> 00:19:33,160 Kiedy ty, do chuja, dorośniesz? 233 00:19:33,720 --> 00:19:35,560 A ty nie możesz go kontrolować? 234 00:19:36,320 --> 00:19:38,760 - Wyglądam na jego niańkę? - Chwila… 235 00:19:38,840 --> 00:19:40,680 Nie, masz się zachowywać. 236 00:19:40,760 --> 00:19:43,320 - Zachowuj się! - Mam już matkę. 237 00:19:43,400 --> 00:19:46,880 Nie musisz tak do mnie mówić. Przykro mi, że twoja cię porzuciła. 238 00:19:59,000 --> 00:20:00,000 Nic mi nie jest. 239 00:20:02,720 --> 00:20:04,240 Eloy dzwonił. 240 00:20:04,320 --> 00:20:06,320 - Nie zamknęli sprawy. - Co? 241 00:20:07,120 --> 00:20:09,200 - Jak to? - Spokojnie. 242 00:20:09,280 --> 00:20:13,080 Wszystko idzie zgodnie z planem. Musimy zachowywać się jak dotąd. 243 00:20:13,160 --> 00:20:14,040 Jasne? 244 00:20:15,600 --> 00:20:19,880 Jeśli nie potrafisz zapanować nad tym gównem, nie bierz go. 245 00:20:35,080 --> 00:20:39,560 Dzień dobry, Marío. Tu porucznik Giner. Dziękuję za rozmowę. 246 00:20:40,920 --> 00:20:44,200 Przykro mi z powodu śmierci twojego narzeczonego Manuela. 247 00:20:46,760 --> 00:20:47,680 Dziękuję. 248 00:20:49,760 --> 00:20:53,480 Pracuję nad sprawą Alby Llorens, domniemanej ofiary gwałtu. 249 00:20:53,560 --> 00:20:55,800 - Nie chcę o tym rozmawiać. - Zaczekaj. 250 00:20:55,880 --> 00:20:59,040 - Prasa już uznała ich za winnych. - Tak, ale nie ja. 251 00:21:12,960 --> 00:21:14,800 Długo byliśmy parą. 252 00:21:16,720 --> 00:21:18,240 Dobrze go znałam. 253 00:21:24,960 --> 00:21:27,960 Nie był zdolny do czegoś takiego. 254 00:21:30,560 --> 00:21:31,440 Nie był. 255 00:21:36,040 --> 00:21:38,360 Pozostali też. Byli… 256 00:21:39,880 --> 00:21:41,600 normalnymi chłopakami. 257 00:21:42,520 --> 00:21:44,720 Wszyscy, którzy ich znali, tak mówią. 258 00:21:45,680 --> 00:21:47,520 Ale tylko Manuel miał dziewczynę… 259 00:21:49,800 --> 00:21:51,640 Muszę to usłyszeć od ciebie. 260 00:21:53,720 --> 00:21:56,080 Nie ma żadnych obciążających dowodów. 261 00:21:59,400 --> 00:22:01,840 To dlaczego upubliczniono ich nazwiska? 262 00:22:03,600 --> 00:22:05,360 Nie powinno było do tego dojść. 263 00:22:11,000 --> 00:22:12,720 Mieliśmy się pobrać. 264 00:22:20,640 --> 00:22:23,240 Co nam umyka? 265 00:22:24,920 --> 00:22:26,640 Co do cholery przegapiliśmy? 266 00:22:35,000 --> 00:22:36,120 Puść nagranie. 267 00:22:41,960 --> 00:22:43,000 Zatrzymaj. 268 00:22:46,720 --> 00:22:47,600 Puść. 269 00:22:51,520 --> 00:22:52,760 Nie. Nieważne. 270 00:22:57,080 --> 00:22:59,160 Oni nie szukali ofiary. 271 00:23:00,000 --> 00:23:02,600 Byli w innych miastach, nikogo nie zaczepiali. 272 00:23:02,680 --> 00:23:04,360 Tak. Dziękuję. 273 00:23:05,600 --> 00:23:07,680 - Pani porucznik. - O co chodzi? 274 00:23:07,760 --> 00:23:10,840 Nie mogliśmy odtworzyć kilku filmów z telefonu. 275 00:23:10,920 --> 00:23:13,680 - Prosiła pani o informatyków. - I co? 276 00:23:13,760 --> 00:23:15,000 Znaleźli coś. 277 00:23:15,520 --> 00:23:16,880 - Do widzenia. - Dziękuję. 278 00:23:22,280 --> 00:23:23,360 Pasuje ci. 279 00:23:24,080 --> 00:23:26,240 - Co? - Kelnerowanie. 280 00:23:28,360 --> 00:23:29,520 Mam to we krwi. 281 00:23:33,720 --> 00:23:34,960 Jak tam Toño? 282 00:23:36,560 --> 00:23:37,880 Dobrze, chyba. 283 00:23:38,480 --> 00:23:40,840 Spokojnie, wyjdzie z tego. 284 00:23:41,520 --> 00:23:42,600 Mam nadzieję. 285 00:23:44,800 --> 00:23:46,880 - Nie chciałam… - Nic się nie stało. 286 00:23:46,960 --> 00:23:47,880 Wysłuchaj mnie. 287 00:23:48,520 --> 00:23:51,760 Nie powinnam ci mówić, co czujesz. 288 00:23:52,960 --> 00:23:54,600 Byłam skołowana. 289 00:23:55,600 --> 00:23:57,840 Musisz być ze mną szczera. 290 00:23:58,720 --> 00:24:00,600 Nie mamy przed sobą tajemnic. 291 00:24:04,600 --> 00:24:06,360 Muszę ci coś powiedzieć. 292 00:24:07,880 --> 00:24:09,800 - O Tirsie? - Nie. 293 00:24:18,200 --> 00:24:20,240 Ostatnio ktoś… 294 00:24:21,000 --> 00:24:22,360 przysłał mi ten filmik. 295 00:24:50,960 --> 00:24:55,080 Pani porucznik. Wysłali je. Powinny być na pani mailu. 296 00:24:56,240 --> 00:24:57,160 Dziękuję. 297 00:25:03,840 --> 00:25:04,840 Podoba ci się? 298 00:25:07,120 --> 00:25:09,680 - Trzymaj ją. - Pomacaj jej cycki! Kurwa. 299 00:25:09,760 --> 00:25:10,760 Tak jest. 300 00:25:11,600 --> 00:25:14,400 Podoba ci się? Podoba ci się, suko? 301 00:25:17,320 --> 00:25:19,920 Kończ już. 302 00:25:20,000 --> 00:25:22,520 Patrzcie, kogo tu mamy. 303 00:25:23,760 --> 00:25:25,240 - Alba… - Ty suko. 304 00:25:25,320 --> 00:25:27,600 Zanieś to na policję. Natychmiast. 305 00:25:27,680 --> 00:25:29,240 - Nie mogę. - Musisz… 306 00:25:29,320 --> 00:25:31,400 - Grożą nam. - Kto? 307 00:25:32,160 --> 00:25:34,840 Entrerríosowie. Nie widzisz, co się dzieje? 308 00:25:34,920 --> 00:25:38,160 Graffiti, wypadek Clary. Nie mogę ryzykować. 309 00:25:39,000 --> 00:25:42,040 Giner cię ochroni. To jej praca. 310 00:25:43,480 --> 00:25:45,680 - Nie mogę. - Ze względu na Bruna? 311 00:25:47,840 --> 00:25:51,080 - Bruna? - Gdy obejrzą film, aresztują go. 312 00:25:52,960 --> 00:25:56,760 - To nie dowód. Mówi, że tego nie zrobił. - A jeśli zrobił? 313 00:25:59,720 --> 00:26:00,560 Kochasz go? 314 00:26:04,360 --> 00:26:05,200 Nie. 315 00:26:08,000 --> 00:26:10,680 Nieważne, co czuję. Nie chcę zrujnować mu życia. 316 00:26:10,760 --> 00:26:12,040 Posłuchaj mnie. 317 00:26:12,560 --> 00:26:15,520 Doniesiesz na całą czwórkę, w tym być może niewinnego, 318 00:26:15,600 --> 00:26:18,240 albo trzej gwałciciele będą chodzić wolno. 319 00:26:18,320 --> 00:26:19,240 Rozumiesz? 320 00:26:29,320 --> 00:26:30,960 - Posłuchaj. - Co tam? 321 00:26:31,040 --> 00:26:32,640 Zjeżdżaj. Dałeś dupy. 322 00:26:35,280 --> 00:26:37,560 Co jest? 323 00:26:37,640 --> 00:26:40,040 To jej wina. Nic nie zrobiłem. 324 00:26:40,120 --> 00:26:41,680 Ty też. I ty. Wynocha. 325 00:26:41,760 --> 00:26:43,160 Nic nie zrobiliśmy. 326 00:26:47,320 --> 00:26:49,480 Pub dla prostaków. 327 00:26:55,440 --> 00:26:57,600 Pub dla prostaków. 328 00:27:16,880 --> 00:27:18,440 Nie możesz chyba narzekać? 329 00:27:18,520 --> 00:27:22,000 Nie, byłeś dobrym dzieckiem, dobrze wychowanym, ze stypendium, 330 00:27:22,080 --> 00:27:24,320 a teraz skończyłeś studia. 331 00:27:24,400 --> 00:27:25,480 Tak. 332 00:27:29,360 --> 00:27:30,760 Byliby bardzo dumni. 333 00:27:37,640 --> 00:27:40,760 - Masz jakieś plany na lato? - Nie jestem pewien. 334 00:27:41,520 --> 00:27:44,800 - Chcę odpocząć, więc nie nadwyrężaj mnie. - Życie jest ciężkie. 335 00:27:48,320 --> 00:27:50,720 Nie wiem, czy ci to mówiłem… 336 00:27:52,760 --> 00:27:54,680 ale bez ciebie byłoby trudniejsze. 337 00:27:56,160 --> 00:27:58,840 Chcesz, żebym się rozpłakała? 338 00:28:01,280 --> 00:28:03,720 Dobrze wiem, że to dla mnie tu zostałaś. 339 00:28:04,880 --> 00:28:06,720 Zrezygnowałaś ze swojego życia. 340 00:28:08,840 --> 00:28:12,880 Z czego zrezygnowałam? Mam wspaniałe życie. 341 00:28:14,080 --> 00:28:15,000 Idź już. 342 00:28:15,080 --> 00:28:16,520 - Leć. - Dobra. 343 00:28:16,600 --> 00:28:18,160 Baw się dobrze. Idź. 344 00:28:18,240 --> 00:28:20,360 - Będę spał u siebie. - Jak chcesz. 345 00:28:36,520 --> 00:28:41,800 Emilio, Montse, jak mawiają, nasz dom jest waszym domem. 346 00:28:43,360 --> 00:28:45,200 Teraz tym bardziej. 347 00:28:49,240 --> 00:28:52,800 - Dziękujemy, Mercedes. - Za wspólną, obiecującą przyszłość. 348 00:28:57,040 --> 00:28:58,640 A ta jest chyba dla ciebie? 349 00:28:59,560 --> 00:29:03,040 Entrerríosowie zawsze byli przykładem dla tego regionu. 350 00:29:03,120 --> 00:29:05,160 Przedsiębiorców, wojowników. 351 00:29:05,800 --> 00:29:08,040 - Macie… - Bruno, co tu robisz? 352 00:29:08,120 --> 00:29:09,200 Coś się stało? 353 00:29:11,360 --> 00:29:12,200 Ty mi powiedz. 354 00:29:14,160 --> 00:29:17,320 - Nie rozumiem. - Nie słyszałeś o mojej ciotce? 355 00:29:17,920 --> 00:29:19,240 - Nie. - Czyżby? 356 00:29:20,320 --> 00:29:23,000 - Więc chcę rozmawiać z don Ivánem. - Przestań. 357 00:29:23,080 --> 00:29:24,840 Spokojnie, tato. Zajmę się tym. 358 00:29:29,160 --> 00:29:30,080 Pogadaj ze mną. 359 00:29:35,800 --> 00:29:36,800 Wybaczcie. 360 00:29:54,240 --> 00:29:56,200 - Spokojnie. - Nic z tego, fiucie! 361 00:29:56,280 --> 00:29:58,960 Bruno, proszę cię. O co chodzi? 362 00:30:00,000 --> 00:30:01,920 Zapytaj jego albo syna. 363 00:30:04,680 --> 00:30:05,680 O co? 364 00:30:10,720 --> 00:30:13,880 Grozili mi. Nie sądziłem, że są do tego zdolni. 365 00:30:14,480 --> 00:30:17,080 To przypadek, że ciocia miała wczoraj wypadek? 366 00:30:18,000 --> 00:30:20,320 Twoja ciotka Clara? Dobrze się czuje? 367 00:30:22,160 --> 00:30:23,000 Tak. 368 00:30:24,920 --> 00:30:25,800 To dobrze. 369 00:30:30,720 --> 00:30:33,160 Mam nadzieję, że to nie ma z nami związku. 370 00:30:35,160 --> 00:30:37,000 Ta rodzina ma wielu wrogów. 371 00:30:39,440 --> 00:30:40,880 A ty jesteś jej częścią. 372 00:30:44,320 --> 00:30:45,200 Bruno… 373 00:30:48,520 --> 00:30:50,440 wszyscy jedziemy na jednym wózku. 374 00:30:52,240 --> 00:30:53,680 Nie zapominaj o tym. 375 00:30:54,720 --> 00:30:55,560 Proszę. 376 00:31:06,120 --> 00:31:09,480 PRZYPADKOWA ŚMIERĆ? 377 00:31:12,840 --> 00:31:15,960 - Bez kofeiny i cukru? - Odwrotnie. 378 00:31:16,040 --> 00:31:18,520 Ale nieważne, wezmę ją. Dziękuję. 379 00:31:21,480 --> 00:31:22,600 Nie jesteś na służbie? 380 00:31:22,680 --> 00:31:25,920 Wyjeżdżam na kilka dni. Ale jestem do dyspozycji. 381 00:31:26,000 --> 00:31:30,360 - W razie czego proszę dzwonić. - Nie ma potrzeby. Już kończę. 382 00:31:32,280 --> 00:31:33,120 Co takiego? 383 00:31:33,200 --> 00:31:37,760 Szefowie prosili, żebym zamknęła sprawę, i nie mam powodu odmawiać. 384 00:31:41,320 --> 00:31:42,200 Rozumiem. 385 00:31:46,320 --> 00:31:48,520 Wierzysz w triumf sprawiedliwości? 386 00:31:50,560 --> 00:31:51,400 Nie. 387 00:31:51,920 --> 00:31:54,800 Może ci chłopcy byli winni i dlatego zginęli. 388 00:31:56,960 --> 00:31:58,080 To możliwe. 389 00:32:00,440 --> 00:32:01,320 Albo i nie. 390 00:32:05,240 --> 00:32:08,040 Musisz mi pomóc w identyfikacji trzech osób. 391 00:32:13,240 --> 00:32:15,120 Ciężko ich rozpoznać. 392 00:32:15,200 --> 00:32:16,240 Jesteś pewien? 393 00:32:17,400 --> 00:32:21,480 - Znasz wszystkich w mieście. - Ale zdjęcie jest rozmazane. 394 00:32:23,040 --> 00:32:23,920 A tutaj? 395 00:32:26,840 --> 00:32:28,440 To jest lepsze. 396 00:32:29,080 --> 00:32:31,960 To Jacobo i Rubén Entrerríosowie. 397 00:32:32,040 --> 00:32:35,880 A ten trzeci wygląda jak Hugo Roig. 398 00:32:45,320 --> 00:32:46,560 Syn pułkownika. 399 00:32:47,440 --> 00:32:48,280 Tak. 400 00:32:50,480 --> 00:32:51,360 Coś nie tak? 401 00:32:54,160 --> 00:32:55,800 Chcę z nimi porozmawiać. 402 00:32:57,160 --> 00:32:58,440 Czego ona znowu chce? 403 00:32:58,520 --> 00:33:01,280 To nie ma znaczenia. Pokaż jej to nagranie. 404 00:33:01,920 --> 00:33:03,840 - O co chodzi? - Co ty tu robisz? 405 00:33:04,640 --> 00:33:07,120 Dzień dobry. Chodź ze mną. 406 00:33:07,760 --> 00:33:10,760 - O co chodzi? - Mam nowe materiały. 407 00:33:10,840 --> 00:33:14,160 - Nowe? - Z telefonu z miejsca wypadku. 408 00:33:14,240 --> 00:33:17,440 Niektóre były uszkodzone, ale udało nam się je odzyskać. 409 00:33:17,520 --> 00:33:19,200 - Dziękuję. - Pani porucznik. 410 00:33:21,240 --> 00:33:22,320 Poznajesz ich? 411 00:33:24,560 --> 00:33:26,720 Pub dla prostaków. 412 00:33:29,360 --> 00:33:30,200 Nie. 413 00:33:31,720 --> 00:33:32,720 Jesteś pewna? 414 00:33:45,520 --> 00:33:47,600 Alba, naprawdę ich nie widziałaś? 415 00:33:48,920 --> 00:33:50,280 Nie rozmawiałaś z nimi? 416 00:33:52,680 --> 00:33:53,600 Znasz ich? 417 00:33:54,840 --> 00:33:56,680 To się nigdy nie skończy, prawda? 418 00:33:58,040 --> 00:34:00,920 Wszyscy ciągle mnie wypytujecie. 419 00:34:01,960 --> 00:34:04,520 Czemu nie chcesz poznać prawdy? 420 00:34:04,600 --> 00:34:07,640 - Czy to coś zmieni? - Tak, wszystko. 421 00:34:09,880 --> 00:34:10,840 Nie. 422 00:34:10,920 --> 00:34:14,880 Nie pamiętam nic więcej. Powiem, jeśli to się zmieni. Mogę już iść? 423 00:34:24,200 --> 00:34:26,760 Podobała mi się twoja mowa. Dziękuję. 424 00:34:27,600 --> 00:34:28,600 I nawzajem. 425 00:34:30,960 --> 00:34:34,040 Byłem rozczarowany, że uciekłaś się do szantażu. 426 00:34:34,960 --> 00:34:36,680 Sądziłem, że masz więcej klasy. 427 00:34:37,760 --> 00:34:39,280 Jesteś bardzo ambitny. 428 00:34:42,160 --> 00:34:45,040 Czego chciał chłopak Clary? Wyglądał na zdenerwowanego. 429 00:34:46,680 --> 00:34:47,880 Sprawy rodzinne. 430 00:34:49,880 --> 00:34:50,760 Oczywiście. 431 00:34:52,480 --> 00:34:53,440 Dobry wieczór. 432 00:34:55,600 --> 00:34:58,240 - Chciałbym porozmawiać. - Ja nie chcę. 433 00:34:59,800 --> 00:35:02,800 Chcę wiedzieć, czy Bruno jest w to zamieszany. 434 00:35:05,400 --> 00:35:07,680 - Nie wiem. - Jeśli nie wiesz, wyjdź. 435 00:35:07,760 --> 00:35:09,920 - Idź. - Daj mi coś powiedzieć. 436 00:35:15,200 --> 00:35:18,960 Pracuję dla Entrerríosów, 437 00:35:19,040 --> 00:35:21,840 ale to nic ważnego ani zmieniającego świat. 438 00:35:24,920 --> 00:35:25,760 Clara. 439 00:35:26,760 --> 00:35:27,840 Uratuję córkę. 440 00:35:27,920 --> 00:35:29,680 Muszę ją uratować. 441 00:35:30,800 --> 00:35:32,560 I zrobię, co tylko trzeba. 442 00:35:35,360 --> 00:35:37,400 Oni opłacają jej leczenie? 443 00:35:38,440 --> 00:35:40,080 Oni to robią. Oczywiście. 444 00:35:43,120 --> 00:35:45,000 A chłopcy, których znaleziono? 445 00:35:46,320 --> 00:35:50,560 Wiem tyle, co ty. Policja powiedziała, że to był wypadek. 446 00:35:51,880 --> 00:35:52,760 Nic więcej. 447 00:35:57,600 --> 00:36:01,560 - Kiedy zobaczyłem, że kupiłaś bilety… - Bilety. 448 00:36:01,640 --> 00:36:05,120 Uznałeś mnie za idiotkę pomagającą skorumpowanemu glinie. 449 00:36:05,200 --> 00:36:07,640 - Nie mów tak. - Jesteś nim. 450 00:36:07,720 --> 00:36:10,400 Po prostu anuluję część grzywien. 451 00:36:12,560 --> 00:36:13,400 Jasne. 452 00:36:23,400 --> 00:36:28,240 Chciałem ci powiedzieć, że gdy zobaczyłem te bilety… 453 00:36:34,720 --> 00:36:36,880 zrozumiałem, co do ciebie czuję… 454 00:36:38,480 --> 00:36:40,920 i jak nisko upadłam. 455 00:36:43,400 --> 00:36:46,800 Przykro mi. Przepraszam, nie chciałem… 456 00:36:47,320 --> 00:36:49,560 Naprawdę mi przykro. 457 00:36:52,440 --> 00:36:54,600 Żałuję, że się w tobie zakochałem. 458 00:36:55,200 --> 00:36:57,640 - Żegnaj. - Co? César. 459 00:37:01,240 --> 00:37:02,200 César! 460 00:37:09,400 --> 00:37:11,880 - Giner chce z wami porozmawiać. - Co? 461 00:37:12,840 --> 00:37:13,720 O czym? 462 00:37:13,800 --> 00:37:16,720 Chce was spytać o wieczór w pubie. 463 00:37:16,800 --> 00:37:18,760 Nie miałeś nad wszystkim panować? 464 00:37:18,840 --> 00:37:20,760 - Panuję. - Więc o co chodzi? 465 00:37:22,240 --> 00:37:24,320 Pojawiło się wasze nagranie z pubu. 466 00:37:25,480 --> 00:37:27,840 Zada kilka pytań, jak wszystkim innym. 467 00:37:29,840 --> 00:37:33,280 - To ma sens. - Ale możemy odmówić przyjścia? 468 00:37:33,360 --> 00:37:36,760 Oczywiście. Jeśli chcesz stać się podejrzanym. 469 00:37:37,400 --> 00:37:38,720 Musisz współpracować. 470 00:37:43,600 --> 00:37:47,880 Powiem wam, co macie mówić. Będą świadkowie, którzy to potwierdzą. 471 00:37:47,960 --> 00:37:50,080 - Przekupisz ich. - Dość. 472 00:37:50,160 --> 00:37:53,800 Powiem tej policyjnej lesbie, że Alba zajebiście… 473 00:37:59,600 --> 00:38:00,760 Powiedziałam dość. 474 00:38:09,400 --> 00:38:11,760 Nie martw się, ciociu. Zrobi co trzeba. 475 00:38:13,880 --> 00:38:16,920 - Będziesz tam z nami? - Lepiej, żebyście poszli sami. 476 00:38:17,440 --> 00:38:18,840 Nie macie nic do ukrycia. 477 00:38:20,000 --> 00:38:20,840 Świetnie. 478 00:38:23,720 --> 00:38:26,640 Pogadaj z Hugiem. Żadnego improwizowania. 479 00:38:34,040 --> 00:38:35,000 Cześć. 480 00:38:35,800 --> 00:38:38,280 Możemy spotkać się w moim biurze? 481 00:38:39,320 --> 00:38:41,120 Tak. Teraz. 482 00:38:43,920 --> 00:38:46,640 Świetnie, będę czekać. Dziękuję. 483 00:38:50,240 --> 00:38:51,720 Znasz Albę Llorens? 484 00:38:52,680 --> 00:38:55,520 Oczywiście. Wszyscy w mieście się znają. 485 00:38:59,480 --> 00:39:02,680 - Gdzie byłeś w nocy 10 czerwca? - Bawiłem się z kolegami. 486 00:39:02,760 --> 00:39:03,680 Kto tam był? 487 00:39:03,760 --> 00:39:07,920 Hugo, mój kuzyn Jacobo, ja i inni znajomi. 488 00:39:10,520 --> 00:39:11,960 Byliście w Pubie u Kevina? 489 00:39:15,200 --> 00:39:17,600 - Byliście w Pubie u Kevina? - Tak. 490 00:39:18,560 --> 00:39:20,640 - Widzieliście Albę Llorens? - Tak. 491 00:39:22,440 --> 00:39:23,720 Byliście z nią? 492 00:39:26,080 --> 00:39:28,640 - Co ma pani na myśli? - Rozmawialiście z nią? 493 00:39:29,520 --> 00:39:31,320 - Nie. - Nie. 494 00:39:31,400 --> 00:39:32,480 A na zewnątrz? 495 00:39:32,560 --> 00:39:33,640 Też nie. 496 00:39:33,720 --> 00:39:34,600 Nie. 497 00:39:34,680 --> 00:39:35,560 Na pewno? 498 00:39:38,400 --> 00:39:41,320 - Niewiele pamiętam z tamtej nocy. - Czemu? 499 00:39:42,160 --> 00:39:44,200 Bo wziąłem parę rzeczy. 500 00:39:44,280 --> 00:39:45,760 Jakich rzeczy? 501 00:39:48,480 --> 00:39:51,640 - Kto sprzedał ci narkotyki? - Ktoś znalazł je w kieszeni. 502 00:39:52,120 --> 00:39:54,800 Takie rzeczy zdarzają się nocą. 503 00:39:54,880 --> 00:39:55,840 Jasne. 504 00:40:03,280 --> 00:40:04,480 Znasz ich? 505 00:40:04,560 --> 00:40:08,880 AKTA – ARESZTOWANY 506 00:40:10,040 --> 00:40:11,640 Nie znam ich. 507 00:40:12,400 --> 00:40:15,240 Widzieliście Albę Llorens po drugiej nad ranem? 508 00:40:17,360 --> 00:40:21,440 - Nie pamiętam niczego po 23.30. - Nic nie pamiętam. 509 00:40:22,720 --> 00:40:23,600 Nic? 510 00:40:25,800 --> 00:40:30,160 Przegięliśmy. Przesadziliśmy z niektórymi substancjami. 511 00:40:32,760 --> 00:40:34,720 Nie ma chyba w tym nic złego? 512 00:40:36,720 --> 00:40:38,520 A może pani nie była młoda? 513 00:40:42,240 --> 00:40:45,000 Dziwne, że żaden z was trzech nic nie pamięta. 514 00:40:46,240 --> 00:40:48,160 Wzięliście coś tak mocnego? 515 00:40:48,720 --> 00:40:50,640 Musieliście być naprawdę naćpani. 516 00:40:51,160 --> 00:40:53,280 - Ktoś was widział? - Nie. 517 00:40:55,640 --> 00:40:56,560 Nie wiem. 518 00:40:58,480 --> 00:41:00,600 Gdzie poszliście po wyjściu z pubu? 519 00:41:02,880 --> 00:41:05,400 - Nie pamiętam. - Ktoś do was dołączył? 520 00:41:05,480 --> 00:41:06,640 Nie pamiętam. 521 00:41:09,440 --> 00:41:10,640 Nie pamiętasz. 522 00:41:14,600 --> 00:41:15,680 Jesteś żołnierzem? 523 00:41:18,560 --> 00:41:19,880 Oficerem, proszę pani. 524 00:41:23,560 --> 00:41:26,360 Wiesz, co ci grozi za fałszywe zeznania? 525 00:41:27,560 --> 00:41:28,680 Tak, proszę pani. 526 00:41:38,200 --> 00:41:40,200 - Jak poszło? - Zajebiście. 527 00:41:40,280 --> 00:41:43,000 Ma się za bystrą, ale gówno zarabia. 528 00:41:43,080 --> 00:41:44,080 A tobie, Hugo? 529 00:41:44,840 --> 00:41:46,600 Co się stało? 530 00:41:48,080 --> 00:41:50,680 Spokojnie. 531 00:41:50,760 --> 00:41:52,560 Chodź ze mną. Idziemy. 532 00:42:22,360 --> 00:42:24,200 - Napijesz się? - Poproszę. 533 00:42:25,920 --> 00:42:28,840 Dziękuję, że zadzwoniłeś do znajomego komendanta. 534 00:42:28,920 --> 00:42:31,080 Nie ma za co. To żadna przysługa. 535 00:42:31,160 --> 00:42:35,560 Porucznik nic nie ma. Widocznie lubi plażę. 536 00:42:38,160 --> 00:42:40,760 A jeśli sprawy się skomplikują? 537 00:42:42,440 --> 00:42:44,280 Pomogę na tyle, na ile mogę. 538 00:42:45,560 --> 00:42:47,160 Czyli ile? 539 00:42:49,200 --> 00:42:51,400 Tyle, żebyś była mi winna przysługę. 540 00:43:05,560 --> 00:43:06,480 Alba. 541 00:43:08,880 --> 00:43:09,800 Cześć. 542 00:43:11,800 --> 00:43:15,160 - Co tu robisz? - Co z twoją ciocią? 543 00:43:16,600 --> 00:43:19,000 Dobrze. Czy coś się stało? 544 00:43:22,880 --> 00:43:24,320 Chciałam cię zobaczyć. 545 00:43:26,560 --> 00:43:27,840 Alba… 546 00:43:29,360 --> 00:43:33,480 - Muszę iść. Przepraszam. - Zaczekaj. Tak nie może być. 547 00:43:34,120 --> 00:43:37,400 Gdzieś w środku wiem, że cię wtedy nie tknąłem. 548 00:43:38,560 --> 00:43:41,560 Ale byłem tam. A to wystarczy. 549 00:43:49,160 --> 00:43:50,400 Daj im nagranie. 550 00:43:57,320 --> 00:43:59,320 Chcę wziąć za to odpowiedzialność. 551 00:44:01,080 --> 00:44:03,680 Każdy, kto tam był, zasługuje na osądzenie. 552 00:44:05,040 --> 00:44:05,920 Ty też? 553 00:44:07,840 --> 00:44:08,880 Ja też. 554 00:44:11,240 --> 00:44:13,800 Skąd wiesz, że nie spełnią gróźb? 555 00:44:14,720 --> 00:44:15,560 Nie wiem. 556 00:44:17,920 --> 00:44:19,160 Musimy w to wierzyć. 557 00:44:23,880 --> 00:44:24,920 Alba. 558 00:44:46,240 --> 00:44:47,480 Cokolwiek się stanie… 559 00:44:50,080 --> 00:44:52,360 moje uczucia do ciebie się nie zmienią. 560 00:45:45,840 --> 00:45:48,440 - Trzymaj ją. - Pomacaj jej cycki! Kurwa. 561 00:45:48,520 --> 00:45:49,400 Tak jest. 562 00:45:50,160 --> 00:45:53,040 Podoba ci się? Podoba ci się, suko? 563 00:45:54,760 --> 00:45:58,840 Od razu chciałam na nich donieść, ale nam grozili. 564 00:45:58,920 --> 00:46:00,880 Patrzcie, kogo tu mamy. 565 00:46:01,520 --> 00:46:02,440 Kto? 566 00:46:03,600 --> 00:46:05,080 Rodzina Entrerríosów. 567 00:46:07,480 --> 00:46:09,080 Masz jakiś dowód? 568 00:46:10,040 --> 00:46:11,360 Bruno jest pewien. 569 00:46:18,360 --> 00:46:20,360 Mówi, że nic nie pamięta… 570 00:46:21,160 --> 00:46:22,920 Nie wie, co tam robił. 571 00:46:25,000 --> 00:46:26,040 Wierzysz mu? 572 00:46:27,600 --> 00:46:28,880 Chcę mu wierzyć. 573 00:46:32,440 --> 00:46:36,880 Znaleźli ślady spermy czterech mężczyzn. 574 00:46:38,440 --> 00:46:40,000 Tego ranka Bruno i ja… 575 00:46:41,600 --> 00:46:42,480 Rozumiem. 576 00:46:43,760 --> 00:46:47,360 Możemy namierzyć maila. Dowiemy się, kto to wysłał. 577 00:46:48,640 --> 00:46:51,840 - Zajmę się tym. - Co będzie z Brunem? 578 00:46:51,920 --> 00:46:56,720 Pozew musi dotyczyć grupy. Zostaną osądzeni zgodnie z prawem. 579 00:47:01,880 --> 00:47:03,920 Powiedzieliśmy wszystko. 580 00:47:04,000 --> 00:47:07,560 - Zadała wam te same pytania? - Tak. Sprawdziliśmy. 581 00:47:08,640 --> 00:47:12,400 - Odpowiedzieliście jednakowo? - Powiedzieliśmy, że nic nie pamiętamy. 582 00:47:13,120 --> 00:47:13,960 A Hugo? 583 00:47:16,840 --> 00:47:18,280 Nie wiem, ile wytrzyma. 584 00:47:21,920 --> 00:47:22,760 Wiesz co? 585 00:47:24,560 --> 00:47:28,080 Zawsze się zastanawiałem, czemu wybrałaś Mariano. 586 00:47:29,880 --> 00:47:33,280 - To było dawno temu. - I tak chciałbym wiedzieć. 587 00:47:34,200 --> 00:47:35,320 Nie pamiętam. 588 00:47:37,320 --> 00:47:38,560 Ja pamiętam. 589 00:47:39,120 --> 00:47:42,440 Uczyłem się na sędziego i nie miałem ani grosza. 590 00:47:42,520 --> 00:47:45,640 Tymczasem Mariano Entrerríos jeździł sportowym autem. 591 00:47:49,680 --> 00:47:53,120 Moja rodzina była okropna. Na wszystko brakowało pieniędzy. 592 00:47:55,160 --> 00:47:56,840 Musiałam się stamtąd wyrwać. 593 00:47:59,720 --> 00:48:01,760 Miałaś jasne priorytety. 594 00:48:04,720 --> 00:48:06,560 A jeśli powiem, że to był błąd? 595 00:48:07,280 --> 00:48:08,760 Trzydzieści lat później? 596 00:48:11,640 --> 00:48:15,440 Nie ma określonego wieku na każdą rzecz, ale jest moment na wszystko. 597 00:48:25,400 --> 00:48:26,400 To Mariano. 598 00:48:35,880 --> 00:48:37,320 Powiedz, że jesteś zajęta. 599 00:48:39,560 --> 00:48:42,960 Mariano, wypadło mi nagłe spotkanie. 600 00:48:48,000 --> 00:48:48,840 Co? 601 00:48:50,920 --> 00:48:51,760 Ale… 602 00:48:53,200 --> 00:48:54,080 Już jadę. 603 00:48:58,320 --> 00:49:00,120 Nic nie mówcie. 604 00:49:04,920 --> 00:49:06,760 - Dobry wieczór. - O co chodzi? 605 00:49:07,280 --> 00:49:09,680 Posłuchajcie. Nie wiecie, co robicie. 606 00:49:09,760 --> 00:49:11,440 Jacobo i Rubén Entrerríosowie, 607 00:49:11,520 --> 00:49:14,800 jesteście aresztowani pod zarzutem zgwałcenia Alby Llorens. 608 00:49:14,880 --> 00:49:17,760 Wszystko, co powiecie, może zostać użyte przeciwko wam. 609 00:49:17,840 --> 00:49:19,800 Czy kajdanki są konieczne? 610 00:49:23,280 --> 00:49:25,560 Synu. Przyszła policja. 611 00:49:29,560 --> 00:49:30,600 Co się stało? 612 00:49:36,560 --> 00:49:38,840 Ubieraj się. Musisz pójść z nimi. 613 00:49:43,160 --> 00:49:46,280 To był kiepski dzień. Nie było żadnych klientów. 614 00:49:46,360 --> 00:49:48,520 Widać, że sezon się skończył. 615 00:49:49,720 --> 00:49:51,200 Ciociu. 616 00:49:51,280 --> 00:49:55,560 Muszę ci coś powiedzieć. Chcę, żebyś wiedziała… 617 00:49:55,640 --> 00:49:57,640 Słyszałam twoją rozmowę z Jacobo. 618 00:50:01,720 --> 00:50:02,760 Policja! 619 00:50:18,640 --> 00:50:20,160 Odmawiam odpowiedzi. 620 00:50:20,240 --> 00:50:21,880 Odmawiam odpowiedzi. 621 00:50:21,960 --> 00:50:23,560 Odmawiam odpowiedzi. 622 00:50:23,640 --> 00:50:27,520 Ci chłopcy się nie boją. Są niewinni. To pomyłka. 623 00:50:30,160 --> 00:50:32,960 - Boicie się więzienia? - Kto dał nagranie policji? 624 00:50:33,040 --> 00:50:35,080 - Kto to wie. - Usunęliśmy je? 625 00:50:35,160 --> 00:50:36,640 Nadal nie rozumiem. 626 00:50:36,720 --> 00:50:38,600 Spójrz mi w oczy. 627 00:50:38,680 --> 00:50:40,800 - Mogę ci zaufać? - Splamiłeś honor. 628 00:50:41,400 --> 00:50:45,840 Po przesłuchaniu wstępnym sędzia zdecyduje, czy ustanowić kaucję. 629 00:50:45,920 --> 00:50:48,920 Snobi, dziewczyna z prowincji i świetny prawnik. 630 00:50:49,000 --> 00:50:52,960 Dobry materiał na telenowelę. Prasa oszaleje. 631 00:50:54,600 --> 00:50:56,960 - Wybacz mi. - Jak mam ci wybaczyć? 632 00:50:57,040 --> 00:50:58,880 Nie zgwałciłem jej, kurwa! 633 00:50:58,960 --> 00:51:02,760 Sandra jest narzeczoną Rubéna. Bez jej wsparcia wygląda na winnego. 634 00:51:06,520 --> 00:51:07,400 Alba. 635 00:51:07,480 --> 00:51:08,800 Jej słowo przeciw naszym. 636 00:51:08,880 --> 00:51:13,960 Dlatego musimy ją zdyskredytować. Wygrzebać brudy na jej temat. 637 00:51:14,040 --> 00:51:14,920 PODOBAŁO CI SIĘ 638 00:51:15,000 --> 00:51:15,880 KŁAMCZUCHA 639 00:51:15,960 --> 00:51:16,840 DZIWKA 640 00:51:16,920 --> 00:51:18,120 ZERŻNĘ CIĘ, FEMINAZISTKO 641 00:51:18,200 --> 00:51:22,120 Zatrudniłem firmę do prześwietlenia przeszłości Alby. Opłaciło się. 642 00:51:22,200 --> 00:51:23,840 Wiesz, że bym tego nie zrobił. 643 00:51:23,920 --> 00:51:24,960 To ja. 644 00:51:27,760 --> 00:51:30,600 Gdzie jest ten chłopak? Powinien już tu być. 645 00:51:30,680 --> 00:51:31,840 Może się wycofał. 646 00:51:31,920 --> 00:51:34,840 Przyjdzie. Wie, że sam nie ma szans. 647 00:51:34,920 --> 00:51:36,160 Ty świnio! 648 00:51:36,240 --> 00:51:38,320 - Wracaj do środka. - Tchórz! 649 00:51:38,400 --> 00:51:41,040 W sprawie złożonej przez Albę Llorens 650 00:51:41,120 --> 00:51:44,320 przeciw Rubénowi Entrerríosowi, Jacobo Entrerríosowi, Hugowi Roigowi 651 00:51:44,400 --> 00:51:46,760 i Brunowi Coście zdecydowałem… 652 00:51:46,840 --> 00:51:48,720 Napisy: Agnieszka Komorowska 653 00:51:48,800 --> 00:51:51,320 Wznieśmy toast. Za przyjaciół. 654 00:51:51,400 --> 00:51:52,560 Dla nas, panowie. 655 00:51:52,640 --> 00:51:53,960 - Tak jest! - Zdrówko.