1
00:00:06,480 --> 00:00:09,560
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:18,280 --> 00:00:19,200
Mercedes.
3
00:00:21,120 --> 00:00:22,000
Mercedes.
4
00:00:26,560 --> 00:00:27,440
Mercedes.
5
00:00:35,320 --> 00:00:39,280
- Pogotowie, słucham?
- Pilnie potrzebuję karetki.
6
00:00:39,880 --> 00:00:42,200
- Proszę podać adres.
- Mercedes.
7
00:00:43,440 --> 00:00:44,320
Alba…
8
00:00:46,320 --> 00:00:48,320
mam nadzieję, że tym razem ci pomogę.
9
00:00:49,960 --> 00:00:53,360
To, co ci zrobiliśmy, jest karygodne,
zwłaszcza w moim przypadku.
10
00:00:53,440 --> 00:00:56,120
Nie chciałem tego.
Wiedziałem, że to zbrodnia.
11
00:00:58,360 --> 00:01:00,320
Nie mogę żyć z poczuciem winy.
12
00:01:03,200 --> 00:01:04,120
To koniec.
13
00:01:05,080 --> 00:01:06,840
- Już jestem martwy…
- „…w środku.
14
00:01:08,720 --> 00:01:10,680
Wszyscy trzej jesteśmy potworami.
15
00:01:14,600 --> 00:01:18,000
Co noc widzę oczy
tych dziewczyn, nie tylko twoje”.
16
00:01:20,800 --> 00:01:22,240
Oczy tych dziewczyn…
17
00:01:26,200 --> 00:01:31,160
„Jakby tego było mało,
zgwałciliśmy ciebie, dziewczynę Bruna.
18
00:01:31,240 --> 00:01:35,120
Tyle razy chciałem mu powiedzieć prawdę,
ale byłem tchórzem.
19
00:01:35,760 --> 00:01:37,440
Nie oczekuję, że mi wybaczysz,
20
00:01:37,520 --> 00:01:42,000
ale przynajmniej nikt nie będzie
mieć wątpliwości, co ci zrobiliśmy.
21
00:01:42,080 --> 00:01:43,520
Podpisano, Hugo”.
22
00:01:45,720 --> 00:01:48,640
To chyba koniec? Mamy potrzebny dowód.
23
00:01:51,280 --> 00:01:52,200
O co chodzi?
24
00:01:53,440 --> 00:01:55,720
Przyznał, że było więcej dziewczyn.
25
00:01:56,320 --> 00:02:00,040
Musimy udowodnić,
że Jacobo i Rubén zgwałcili więcej kobiet.
26
00:02:04,000 --> 00:02:04,880
W porządku.
27
00:02:06,080 --> 00:02:09,880
Masz rację. Ale jak chcesz to zrobić?
28
00:02:12,240 --> 00:02:15,120
Nie wiem. Ale na razie wysłałam to Marcie.
29
00:02:17,320 --> 00:02:19,480
Jesteś pewna, że chcesz to ciągnąć?
30
00:02:22,720 --> 00:02:23,600
Całkowicie.
31
00:03:44,880 --> 00:03:46,920
Rozmawiałem z lekarzem.
32
00:03:47,000 --> 00:03:51,000
Jutro zrobią jej kolejny rezonans głowy.
33
00:03:51,800 --> 00:03:54,360
Musisz być wkurzony,
że nie ma połamanej czaszki.
34
00:03:54,440 --> 00:03:59,040
Co to za brednie?
Nie wiem, co się między nami dzieje.
35
00:03:59,120 --> 00:04:03,320
Kłócimy się, spieramy.
Jakbyśmy ciągle się nienawidzili.
36
00:04:03,400 --> 00:04:05,240
Nie wiesz, o co chodzi?
37
00:04:07,200 --> 00:04:09,840
Jesteś porażką, egoistą i dziwkarzem.
38
00:04:09,920 --> 00:04:14,120
Cholera, nie twierdzę, że byłem
dobrym ojcem. Daleko mi do niego.
39
00:04:14,200 --> 00:04:16,800
Ale przez te lata nie było tak strasznie.
40
00:04:19,920 --> 00:04:20,840
Spójrz na mnie.
41
00:04:22,000 --> 00:04:22,880
Patrz na mnie.
42
00:04:24,320 --> 00:04:25,880
Jesteś dumny z syna?
43
00:04:28,640 --> 00:04:30,840
Idę siedzieć za wydymanie laski.
44
00:04:32,360 --> 00:04:36,840
A może zawrzemy rozejm?
Moglibyśmy razem podróżować, jak dawniej.
45
00:04:39,720 --> 00:04:42,200
- Ale…
- Co cię, do cholery, tak śmieszy?
46
00:04:43,760 --> 00:04:46,360
- Jesteś żałosny.
- Coś ty powiedział?
47
00:04:46,440 --> 00:04:47,440
„Żałosny”.
48
00:04:48,720 --> 00:04:50,800
Mamo.
49
00:04:51,560 --> 00:04:52,520
Wróciłaś do nas.
50
00:04:52,600 --> 00:04:55,560
- Co mi się stało?
- Nic.
51
00:04:57,120 --> 00:05:00,800
- Pomóż mi wstać. Chcę wrócić do domu…
- Nie, połóż się.
52
00:05:00,880 --> 00:05:02,200
Musisz odpoczywać.
53
00:05:03,120 --> 00:05:06,240
Muszą poobserwować
twoją głowę po uderzeniu.
54
00:05:18,320 --> 00:05:19,200
Mamo.
55
00:05:20,280 --> 00:05:22,440
Jak spadłaś ze schodów?
56
00:05:25,320 --> 00:05:26,480
Potknęłam się,
57
00:05:29,120 --> 00:05:30,880
Pora to zakończyć.
58
00:05:32,040 --> 00:05:34,920
Koniec z pozwami.
Nie chcę więcej skandali.
59
00:05:36,760 --> 00:05:38,560
Złożyłam Albie propozycję.
60
00:05:40,280 --> 00:05:41,280
Co zrobiłaś?
61
00:05:41,360 --> 00:05:44,680
Jeśli zmieni zeznania,
zamkną ją tylko na rok.
62
00:05:46,680 --> 00:05:49,760
Obiecałam, że jej rodzinie
nigdy niczego nie zabraknie.
63
00:05:52,440 --> 00:05:56,240
Pogubiłaś się, Mercedes.
Nie potrafisz zaakceptować sytuacji.
64
00:05:56,800 --> 00:06:00,120
Choćby doszło do trzech procesów,
twój syn zostanie skazany.
65
00:06:00,200 --> 00:06:02,560
- Nie jesteś obiektywna.
- Jestem.
66
00:06:04,520 --> 00:06:09,440
Spędziłabym rok w więzieniu,
byle tylko Rubén nie musiał tam trafić.
67
00:06:10,240 --> 00:06:13,400
Nie zostałaś zgwałcona
ani upokorzona, a ona owszem.
68
00:06:13,480 --> 00:06:17,240
Nie widziałaś jej na rozprawie?
Nie podda się.
69
00:06:23,040 --> 00:06:24,120
Ja też nie.
70
00:06:35,000 --> 00:06:38,320
Otworzyłaś restaurację z kasy,
którą ci dali za milczenie.
71
00:06:38,400 --> 00:06:40,680
- Nie na kredyt, jak mówiłaś.
- Kłamałam.
72
00:06:40,760 --> 00:06:45,240
Wiesz, ile oszczędziłabyś nam problemów,
gdybyś powiedziała prawdę?
73
00:06:45,320 --> 00:06:48,120
- Gdybyś oddała policji sygnet Rubéna…
- Toño!
74
00:06:48,640 --> 00:06:51,200
Podpisałam umowę o poufności.
75
00:06:52,160 --> 00:06:55,920
- Myślałam, że to lepsze dla rodziny.
- Jakiej rodziny?
76
00:06:56,000 --> 00:06:58,600
- A Alba?
- Moją rodziną jesteście ty i syn.
77
00:06:58,680 --> 00:07:01,640
- A ona nie?
- Nie widzisz, że zawsze nas dzieli?
78
00:07:01,720 --> 00:07:04,600
Tak, ale ja jestem szczery,
a ona jest kochana.
79
00:07:04,680 --> 00:07:05,560
Dość tego.
80
00:07:06,480 --> 00:07:07,360
Wystarczy.
81
00:07:12,680 --> 00:07:15,880
Wcale nie. Wiesz czemu?
Bo nic nie rozumiem.
82
00:07:15,960 --> 00:07:20,600
Jak mogłaś zdradzić rodzinę, żeby otworzyć
tę gównianą restaurację dla bogaczy.
83
00:07:20,680 --> 00:07:25,320
Nie rozumiem.
Mamy działający biznes i piękny dom.
84
00:07:25,400 --> 00:07:28,520
Mieszkamy w rodzinnym mieście.
Mamy kochających przyjaciół.
85
00:07:28,600 --> 00:07:31,160
- Luisito jest szczęśliwy, ja też…
- Ja nie!
86
00:07:38,800 --> 00:07:39,920
Koniec kłamstw.
87
00:07:41,200 --> 00:07:44,960
Tego chcieliśmy, prawda?
Proszę bardzo. Teraz już wiesz.
88
00:07:50,120 --> 00:07:52,040
Jak to nie jesteś szczęśliwa?
89
00:07:55,000 --> 00:07:56,960
Czemu mówisz mi dopiero teraz?
90
00:07:57,920 --> 00:08:01,680
Miriam, jestem twoim mężem.
Powinniśmy o tym rozmawiać.
91
00:08:02,960 --> 00:08:07,840
Jeśli dwoje ludzi się kocha,
rozmawia o tym, co dobre i złe,
92
00:08:07,920 --> 00:08:09,280
żeby to naprawić.
93
00:08:11,880 --> 00:08:14,560
- To nie ma znaczenia.
- Nieprawda.
94
00:08:16,240 --> 00:08:17,240
To ma znaczenie.
95
00:08:19,320 --> 00:08:20,160
Ma.
96
00:08:22,560 --> 00:08:24,600
Miriam, kochasz mnie, prawda?
97
00:08:32,400 --> 00:08:35,360
Kochasz mnie? To proste pytanie.
98
00:08:38,080 --> 00:08:39,680
To nie jest takie proste.
99
00:08:41,480 --> 00:08:42,800
Nie jest proste.
100
00:08:57,800 --> 00:09:02,840
Ma spędzić w szpitalu trzy dni.
Ale może będą musieli zamknąć ją na klucz.
101
00:09:03,880 --> 00:09:05,560
Odwiedzę ją potem z Brunem.
102
00:09:08,400 --> 00:09:09,760
Zapomnij o Brunie.
103
00:09:11,720 --> 00:09:12,560
Daj spokój!
104
00:09:12,640 --> 00:09:15,920
Czy pilibyśmy razem piwo,
gdybyśmy zerżnęli twoją laskę?
105
00:09:16,000 --> 00:09:19,120
Znowu to samo. Znamy się od dziecka.
106
00:09:19,200 --> 00:09:21,600
- Jest jak brat.
- Dla ciebie.
107
00:09:22,120 --> 00:09:23,520
- I ciebie.
- Jak uważasz.
108
00:09:23,600 --> 00:09:26,080
Jesteś wściekły i wyżywasz się na innych.
109
00:09:30,360 --> 00:09:32,120
Był z nią parę miesięcy.
110
00:09:32,760 --> 00:09:36,040
Po prostu się zabujał,
jak każdy z nas kiedyś.
111
00:09:38,080 --> 00:09:39,000
Masz koks?
112
00:09:40,240 --> 00:09:41,680
Nie, nie mam koksu.
113
00:09:41,760 --> 00:09:45,320
Powinieneś zwolnić.
Sandra przychodzi i nie chcę kłótni.
114
00:09:45,400 --> 00:09:48,640
- Nie gadaj jak mój ojciec.
- Mówię jako twój kuzyn.
115
00:09:50,200 --> 00:09:51,800
Martwię się, co zrobisz.
116
00:09:52,880 --> 00:09:53,880
Nie łapię.
117
00:09:55,040 --> 00:09:56,240
Zadziwiasz mnie.
118
00:09:57,240 --> 00:10:01,320
Wpakowaliśmy się w gówno,
a ty jesteś oazą spokoju.
119
00:10:07,680 --> 00:10:09,200
Nie boisz się więzienia?
120
00:10:15,560 --> 00:10:18,160
Jasne, że tak. Ale co mam zrobić?
121
00:10:18,920 --> 00:10:23,360
Robimy krok po kroku co trzeba.
Wynajęliśmy najlepszą kancelarię.
122
00:10:23,960 --> 00:10:28,600
Jeśli się nie uda, wyjedziemy. Mamy farta.
Nie jesteśmy biednymi frajerami.
123
00:10:28,680 --> 00:10:30,000
Byłem u Tirsa.
124
00:10:32,400 --> 00:10:35,880
O czym rozmawialiśmy?
Czego nie zrozumiałeś?
125
00:10:35,960 --> 00:10:37,880
Nie było go tam.
126
00:10:43,120 --> 00:10:44,720
Z Albą miałem większego farta.
127
00:10:45,960 --> 00:10:46,800
Co?
128
00:10:47,320 --> 00:10:50,920
- Prawie posrała się ze strachu.
- Co ci mówiłem?
129
00:10:51,000 --> 00:10:53,600
Miałeś się do niej nie zbliżać.
130
00:10:53,680 --> 00:10:57,120
Miała atak paniki
i padła jak zbity szczeniak.
131
00:10:57,200 --> 00:10:59,200
Odbiło ci czy co?
132
00:11:02,040 --> 00:11:04,400
Odbiło? Raczej nie.
133
00:11:06,920 --> 00:11:08,040
I kto to mówi.
134
00:11:14,160 --> 00:11:15,480
Co robisz z majtkami?
135
00:11:40,280 --> 00:11:41,920
- Mam.
- Co?
136
00:11:42,720 --> 00:11:45,080
Zamówiłam kopię karty SIM Huga.
137
00:11:45,160 --> 00:11:48,840
- Co?
- Słyszałaś. Nie anulowali jego numeru.
138
00:11:49,440 --> 00:11:50,320
Zadzwoniłam,
139
00:11:50,400 --> 00:11:54,120
zadali trzy pytania zabezpieczające
i wysłali mi hasło.
140
00:11:54,200 --> 00:11:56,960
Chwila. Po co to zrobiłaś?
141
00:11:59,040 --> 00:12:01,120
Żeby sprawdzić jego aktywność w sieci.
142
00:12:01,720 --> 00:12:05,880
Na pewno kontaktował się
z tymi świrami, którzy go wspierali.
143
00:12:08,080 --> 00:12:10,040
- Kiedy ją dostaniesz?
- Jutro.
144
00:12:11,280 --> 00:12:15,320
Jeśli wejdziemy na forum,
zhakujemy jednego z nich.
145
00:12:15,960 --> 00:12:18,240
Skontaktujemy się z Jacobo i Rubénem.
146
00:12:19,480 --> 00:12:23,200
Ale najpierw musimy
wyśledzić ich na jednym z forów,
147
00:12:23,920 --> 00:12:26,120
a potem muszę odszyfrować dostęp.
148
00:12:27,720 --> 00:12:29,040
Dasz radę to zrobić?
149
00:12:30,360 --> 00:12:32,200
A ty udawać jednego z nich?
150
00:13:00,640 --> 00:13:02,160
- Manuel?
- Cześć, Marto.
151
00:13:03,600 --> 00:13:06,600
- To wam pomoże podczas procesu.
- O co chodzi?
152
00:13:08,960 --> 00:13:10,040
Mogę zadzwonić?
153
00:13:10,920 --> 00:13:13,760
Nie, wyjeżdżam. Będę nieosiągalny.
154
00:13:22,400 --> 00:13:24,880
Dzwoniłam do trzech dziewczyn.
Nie odebrały.
155
00:13:24,960 --> 00:13:28,240
Nagrałam wiadomości.
Zobaczymy. Dwie wycofały skargi.
156
00:13:28,880 --> 00:13:32,400
Przejrzałam akta. Żadna nic nie pamięta.
157
00:13:32,480 --> 00:13:35,120
Odurzono je
i padły ofiarą zbiorowego gwałtu.
158
00:13:35,200 --> 00:13:36,720
- Brzmi znajomo?
- Co robimy?
159
00:13:36,800 --> 00:13:38,240
Zbadamy te sprawy
160
00:13:38,320 --> 00:13:41,960
i udowodnimy, że to ci sukinsyni
zaatakowali te dziewczyny.
161
00:13:42,600 --> 00:13:45,800
Trzy skargi w dwa lata.
To nie może być zbyt trudne.
162
00:13:45,880 --> 00:13:48,400
Porozmawiam z policjantami od tych spraw.
163
00:13:48,480 --> 00:13:50,760
I jeszcze jedna ważna sprawa.
164
00:13:51,280 --> 00:13:54,080
Uważaj, z kim rozmawiasz o liście Huga.
165
00:13:54,880 --> 00:13:57,440
Entrerríosowie nie mogą go wywęszyć.
166
00:13:57,520 --> 00:14:02,520
Więc trzymaj się z dala od tej rodziny
i tych, którzy są z nią blisko. Jasne?
167
00:14:06,720 --> 00:14:10,920
- Sandra przyprowadzi jakieś dupeczki.
- Muszę pomóc ciotce…
168
00:14:11,000 --> 00:14:14,520
Zaczyna się, kurwa. Zobaczymy,
kiedy znajdziesz prawdziwą pracę.
169
00:14:14,600 --> 00:14:17,280
Nawet o tym nie myślałem.
Przy tym wszystkim…
170
00:14:17,360 --> 00:14:20,240
Proponowałem ci
pracę w firmie. Nie słuchasz.
171
00:14:20,320 --> 00:14:21,200
No tak.
172
00:14:22,480 --> 00:14:24,240
Co się stało?
173
00:14:25,040 --> 00:14:26,600
Rubén, co jest?
174
00:14:26,680 --> 00:14:28,640
Co jest? Nie ufam ci.
175
00:14:28,720 --> 00:14:30,240
Przymknij się.
176
00:14:30,320 --> 00:14:33,080
Co tu, kurwa, robisz,
poza włażeniem mu w dupę?
177
00:14:34,600 --> 00:14:37,440
- Jak Hugo tobie?
- Jemu nie zerżnęliśmy laski.
178
00:14:37,520 --> 00:14:40,720
Bo to niemożliwe.
Przypominam, że Hugo był pedałem.
179
00:14:40,800 --> 00:14:42,040
Pojebało cię?
180
00:14:42,120 --> 00:14:43,680
- No co?
- Uspokójcie się.
181
00:14:44,600 --> 00:14:46,680
Nie zamierzam pracować w firmie.
182
00:14:46,760 --> 00:14:50,080
Jestem tu, bo jesteście
moimi przyjaciółmi. Obaj, ty też.
183
00:14:53,760 --> 00:14:55,880
Kupujesz ten szajs? Dobra.
184
00:15:03,040 --> 00:15:04,040
„OnlyBros”.
185
00:15:05,080 --> 00:15:06,800
Pięćdziesięciu siedmiu snobów.
186
00:15:07,320 --> 00:15:10,560
Żeby dołączyć do forum,
trzeba zapłacić kupę bitcoinów.
187
00:15:10,640 --> 00:15:15,000
- I mieć rekomendacje od trzech członków.
- A oni są członkami?
188
00:15:15,920 --> 00:15:20,240
Rubén ze wszystkich się wypisał.
Jacobo został tylko na tym.
189
00:15:20,320 --> 00:15:24,640
Ostatnio logował się cztery dni temu,
ale nie pisał od półtora miesiąca.
190
00:15:25,960 --> 00:15:29,200
Jestem „JavitoJabato”?
„Chojrak”, bardzo oryginalne.
191
00:15:29,280 --> 00:15:32,360
Nie pisał od wieków.
Kiedyś był bardzo aktywny.
192
00:15:32,440 --> 00:15:34,240
Jacobo to „Jeycob5”.
193
00:15:35,520 --> 00:15:36,920
Ubóstwiają go.
194
00:15:39,920 --> 00:15:42,640
Rozmawiają o mnie i tamtej nocy?
195
00:15:44,440 --> 00:15:47,800
Coś jest, ale nawet
nie zawracaj sobie tym głowy.
196
00:15:48,840 --> 00:15:49,920
To zasrańcy.
197
00:15:50,680 --> 00:15:51,800
Daruj sobie.
198
00:15:53,240 --> 00:15:54,160
Do roboty.
199
00:15:56,240 --> 00:15:57,440
Co napiszemy?
200
00:15:58,920 --> 00:16:00,120
Przywitamy się?
201
00:16:02,720 --> 00:16:03,920
„Cześć,
202
00:16:05,280 --> 00:16:06,360
tu Jabato”.
203
00:16:09,120 --> 00:16:10,200
Co ten dupek tu robi?
204
00:16:11,680 --> 00:16:12,520
Cześć.
205
00:16:14,200 --> 00:16:15,160
Możemy pogadać?
206
00:16:17,000 --> 00:16:19,680
- Spadam. Pogadamy później.
- Dobra.
207
00:16:23,240 --> 00:16:24,480
Mogę iść z tobą?
208
00:16:25,920 --> 00:16:27,200
Rób, co chcesz.
209
00:16:32,040 --> 00:16:33,600
Cholera, przepraszam.
210
00:16:33,680 --> 00:16:36,360
Źle zareagowałem,
kiedy wyrzuciłaś narkotyki.
211
00:16:36,440 --> 00:16:38,240
To było nie fair. Przepraszam.
212
00:16:38,320 --> 00:16:41,560
- Mówiłeś to z 15 razy.
- Tak, ale nie odpowiadasz.
213
00:16:41,640 --> 00:16:43,360
Nie mam ochoty, Tirso.
214
00:16:44,560 --> 00:16:46,400
Więc nie dajesz mi wyboru.
215
00:16:49,440 --> 00:16:51,800
Napiszę sobie na koszulce:
„Jestem fiutem”.
216
00:16:51,880 --> 00:16:53,440
Mnie to pasuje.
217
00:16:53,520 --> 00:16:57,120
I jeszcze jedno na plecach:
„Ten facet to fiut, naprawdę!”
218
00:16:59,160 --> 00:17:03,360
Nie jestem zła o to, co mi powiedziałeś.
Tylko dlatego, że mnie okłamałeś.
219
00:17:03,440 --> 00:17:06,440
- Mówiłeś, że przestałeś dilować.
- Bo to prawda.
220
00:17:06,520 --> 00:17:09,960
Myślisz, że jestem tak głupi,
żeby dilować, zanim mnie zamkną?
221
00:17:10,040 --> 00:17:11,240
Tak, Tirso.
222
00:17:12,160 --> 00:17:13,040
Tak.
223
00:17:22,320 --> 00:17:23,440
Co z tobą?
224
00:17:26,000 --> 00:17:27,160
Dziwnie się gapisz.
225
00:17:30,240 --> 00:17:31,080
Dziwnie?
226
00:17:34,160 --> 00:17:36,440
- Podwiozę cię.
- Nie trzeba.
227
00:17:37,240 --> 00:17:38,160
Podrzucę cię.
228
00:18:30,360 --> 00:18:34,000
- Co ty, kurwa, wyprawiasz?
- A ty co, kurwa, wyprawiasz?
229
00:18:34,080 --> 00:18:37,320
Prawie się nie widujemy.
A jak już, to jesteś nawalony.
230
00:18:37,960 --> 00:18:40,440
Nie wiem, czy to mnie pragniesz.
231
00:18:42,280 --> 00:18:44,080
I czy ja pragnę ciebie.
232
00:18:45,480 --> 00:18:48,520
- Zostawiasz mnie?
- Nie wiem. Muszę się zastanowić.
233
00:18:52,120 --> 00:18:53,560
Sandra!
234
00:18:56,280 --> 00:18:57,360
Wiem.
235
00:18:57,440 --> 00:18:58,440
Kurwa, to…
236
00:18:59,560 --> 00:19:02,240
Cały proces, Alba i Hugo. Nie wiem…
237
00:19:03,120 --> 00:19:04,840
Nie wiem, co robić.
238
00:19:06,640 --> 00:19:10,760
Może twój ojciec i cała reszta mają rację.
239
00:19:10,840 --> 00:19:13,400
- Może coś ze mną nie tak.
- Nie mów tak.
240
00:19:16,760 --> 00:19:20,080
Kiedy z tobą jestem,
nic mi nie jest, czuję się dobrze.
241
00:19:22,240 --> 00:19:26,680
Tylko ty mnie rozumiesz.
Proszę cię, wybacz mi.
242
00:19:27,760 --> 00:19:32,120
Może masz rację
i zasługujesz na kogoś lepszego ode mnie.
243
00:19:33,640 --> 00:19:34,800
Nie mów tak.
244
00:19:36,040 --> 00:19:37,040
Ale Sandra…
245
00:19:40,400 --> 00:19:41,760
jeśli mnie zostawisz…
246
00:19:44,360 --> 00:19:46,320
stracę ostatnią dobrą rzecz.
247
00:19:48,520 --> 00:19:50,800
Jebana Alba wszystko mi odebrała.
248
00:19:51,720 --> 00:19:52,720
Nawet Huga.
249
00:19:57,360 --> 00:19:59,040
Spokojnie. Nie zostawię cię.
250
00:20:00,960 --> 00:20:03,800
Alba uprzykrza nam życie.
251
00:20:07,520 --> 00:20:09,520
Chciałbym, żeby ta dziwka zdechła.
252
00:20:18,440 --> 00:20:24,280
MASZ NOWĄ WIADOMOŚĆ
253
00:20:26,400 --> 00:20:28,360
JABATO, PALANCIE!
254
00:20:28,440 --> 00:20:32,440
NIE UMARŁEŚ CZASEM, TCHÓRZU
255
00:20:32,520 --> 00:20:39,200
LEPIEJ BYĆ MARTWYM
NIŻ ŻONATYM, MAM NADZIEJĘ…
256
00:20:45,360 --> 00:20:49,600
MOKIMAKON: LEPIEJ BYĆ MARTWYM NIŻ ŻONATYM
JAVITOJABATO: ZWŁASZCZA Z TWOJĄ SIOSTRĄ…
257
00:20:51,080 --> 00:20:54,280
WIDZIELIŚCIE GOŚCIA MACAJĄCEGO CYCKI
TEJ ROSYJSKIEJ DZIENNIKARKI?
258
00:20:54,360 --> 00:20:57,800
JA BYM NA TYM NIE POPRZESTAŁ.
WIDZIAŁEŚ TO, JABATO?
259
00:20:57,880 --> 00:21:01,760
RUSKIE LASKI SĄ ZAJEBISTE
260
00:21:03,320 --> 00:21:07,280
CZY KTOŚ MA JAKIEŚ WIEŚCI OD JEYCOB5?
261
00:21:14,920 --> 00:21:20,640
BRAKUJE GO. TO JEBANY MISTRZ
262
00:21:20,720 --> 00:21:22,640
ŻADNYCH OD CZASU TAMTEJ SZMATY
263
00:21:23,320 --> 00:21:26,040
TA PROSTACZKA BYŁA SEKSOWNA.
WIDZIELIŚCIE FOTY?
264
00:21:26,120 --> 00:21:29,960
NAGIE, NIEZŁA DZIWKA.
DLA FOTOGRAFA, GÓWNO PRAWDA!
265
00:21:30,040 --> 00:21:35,520
DOSTAŁA TO, NA CO ZASŁUŻYŁA.
266
00:21:36,960 --> 00:21:39,320
SZKODA TEGO ŻOŁNIERZA.
BYŁ ZAJEBISTYM GOŚCIEM
267
00:21:39,400 --> 00:21:42,120
TA DZIWKA ZASŁUGUJE NA KOLEJNE RŻNIĘCIE
268
00:21:42,200 --> 00:21:44,520
ALE TYM RAZEM NIE POWINNA SIĘ OBUDZIĆ
269
00:21:45,440 --> 00:21:49,120
DZIEŃ, W KTÓRYM ZERŻNĘLI TĘ PROSTACZKĘ,
270
00:21:49,200 --> 00:21:54,160
POWINNI OGŁOSIĆ DNIEM ŚW. JEYCOBA
271
00:21:59,360 --> 00:22:02,800
- Świetnie. Dobrze to wygląda.
- Jacobo się nie loguje.
272
00:22:02,880 --> 00:22:05,600
Lepiej nie wspominać o nim tak często.
273
00:22:11,440 --> 00:22:13,360
Rubén powiedział, że mi nie ufa.
274
00:22:14,880 --> 00:22:16,400
To chyba nic nowego?
275
00:22:16,480 --> 00:22:18,760
Tak, ale powiedział mi to wprost.
276
00:22:20,000 --> 00:22:20,920
W każdym razie…
277
00:22:22,080 --> 00:22:25,400
powiedziałem, że z tobą skończyłem,
ale nie był przekonany.
278
00:22:26,600 --> 00:22:28,880
Jego dziewczyna przyprowadza koleżanki.
279
00:22:30,120 --> 00:22:30,960
I…
280
00:22:31,760 --> 00:22:34,240
chyba wiem, co może zadziałać.
281
00:22:34,840 --> 00:22:35,800
Co?
282
00:22:40,160 --> 00:22:41,560
Zrobimy scenę.
283
00:22:44,600 --> 00:22:49,040
Oto projekt umowy fuzji z BDS Continental.
284
00:22:50,320 --> 00:22:53,560
Proszę tylko,
żebyś rzucił na nią okiem i ją przejrzał.
285
00:22:57,720 --> 00:23:01,840
Ta fuzja to nasza jedyna szansa
na wyjście z kryzysu.
286
00:23:02,360 --> 00:23:06,480
Dzięki temu odbijemy się finansowo
i rozwiniemy biznes na Wschodzie.
287
00:23:06,560 --> 00:23:11,040
Nawet gdyby to było dobre rozwiązanie,
Mercedes jasno powiedziała na zebraniu,
288
00:23:11,120 --> 00:23:14,240
że nie rozważa fuzji.
289
00:23:14,320 --> 00:23:18,680
Jeśli połączymy siły z Marianem i Jacobo,
inni członkowie zarządu to rozważą.
290
00:23:21,520 --> 00:23:26,560
Nowy proces da nam mocno w kość.
Rubén i Jacobo zostaną skazani.
291
00:23:26,640 --> 00:23:29,560
Gdyby tylko ich zamknęli…
Ale do tego nie dojdzie.
292
00:23:29,640 --> 00:23:32,880
Wywieziecie ich za granicę. Będą zbiegami.
293
00:23:32,960 --> 00:23:35,480
Tej skazy nie da się zmazać.
294
00:23:38,960 --> 00:23:43,920
Ani Rubén, ani mój syn nie uciekną.
Daję ci słowo. Pójdą do więzienia.
295
00:23:44,000 --> 00:23:47,800
- W końcu wszyscy zapomną o tej sprawie.
- Masz mnie za idiotę?
296
00:23:48,800 --> 00:23:52,560
Obaj wiemy, że Mercedes nie pozwoli,
żeby Rubén poszedł siedzieć…
297
00:23:52,640 --> 00:23:55,880
Przeceniasz jej wpływy.
Nie jest jedną z Entrerríosów.
298
00:23:55,960 --> 00:23:58,280
Prowadzi firmę, jak chciał twój ojciec.
299
00:23:58,360 --> 00:24:02,320
Ta firma idzie na dno.
Nie tego chciał mój ojciec.
300
00:24:23,600 --> 00:24:24,560
Jak się czujesz?
301
00:24:26,400 --> 00:24:28,800
Jakby ktoś wiercił mi w głowie.
302
00:24:31,280 --> 00:24:32,320
Twoje ulubione.
303
00:24:34,600 --> 00:24:36,320
Postaw je, gdzie chcesz.
304
00:24:49,000 --> 00:24:51,160
Martwię się o naszego syna.
305
00:24:51,240 --> 00:24:53,840
Próbowałem z nim pogadać, ale nic z tego.
306
00:24:54,360 --> 00:24:56,600
Nieważne, co powiem. Nie mogę mu pomóc.
307
00:24:57,640 --> 00:24:59,640
Może nie chce twojej pomocy.
308
00:25:01,000 --> 00:25:02,560
Mogłabyś mnie wesprzeć.
309
00:25:04,160 --> 00:25:09,000
Nie wystarczy, że przez tyle lat
nie powiedziałam mu o bracie-bękarcie?
310
00:25:12,920 --> 00:25:14,480
Lada dzień mu powiem.
311
00:25:16,200 --> 00:25:19,000
Jesteś tchórzem,
mój drogi, i zawsze nim byłeś.
312
00:25:19,920 --> 00:25:22,800
Twoje tchórzostwo kosztowało nas fortunę.
313
00:25:25,840 --> 00:25:30,800
Może byłem tchórzem, zostawiając ją
w ciąży. Nie odchodząc do niej.
314
00:25:33,960 --> 00:25:36,080
Nie potrafiłbyś stawić czoła ojcu.
315
00:25:37,880 --> 00:25:39,520
Kontrolował nas wszystkich…
316
00:25:40,280 --> 00:25:43,920
Ciebie, twojego brata,
mnie, Rubéna, Jacobo.
317
00:25:45,200 --> 00:25:46,920
I spójrz, kim się staliśmy.
318
00:25:48,000 --> 00:25:49,880
Ale mojego ojca już nie ma.
319
00:25:49,960 --> 00:25:55,040
Więc może pora, żebym przejął kontrolę
nad swoim życiem i zmienił jego bieg.
320
00:25:55,120 --> 00:25:56,840
Nie obchodzi mnie, co zrobisz.
321
00:25:57,800 --> 00:25:59,600
Zależy mi tylko na Rubénie.
322
00:25:59,680 --> 00:26:02,840
Widziałeś, że zrobię wszystko,
żeby go chronić.
323
00:26:03,360 --> 00:26:04,200
A ty…
324
00:26:06,160 --> 00:26:10,880
troszczysz się tylko o siebie,
firmę, swoje dziwki i tego bękarta.
325
00:26:12,240 --> 00:26:13,280
Jesteś żałosny.
326
00:26:13,840 --> 00:26:14,880
Spójrz na siebie.
327
00:26:16,640 --> 00:26:20,320
Pochwaliłaś się, że pieprzyłaś się
z sędzią, żeby uratować syna.
328
00:26:20,400 --> 00:26:21,840
Na próżno.
329
00:26:23,160 --> 00:26:25,320
Nie wiem, kto jest bardziej żałosny.
330
00:27:07,200 --> 00:27:08,720
- Wystarczy.
- Już idę.
331
00:27:34,720 --> 00:27:37,720
César, miałem dziś do ciebie dzwonić.
332
00:27:39,760 --> 00:27:40,840
Jakieś wieści?
333
00:27:44,240 --> 00:27:45,080
César?
334
00:27:48,680 --> 00:27:49,520
Nie.
335
00:27:50,520 --> 00:27:54,720
- Nie spuszczaj jej z oka. Dzień i noc.
- To właśnie robię.
336
00:27:54,800 --> 00:27:59,120
Co u Olivii? Jeśli chcesz,
żebym porozmawiał ze szpitalem…
337
00:27:59,200 --> 00:28:00,760
Nie ma potrzeby. Dziękuję.
338
00:28:04,720 --> 00:28:05,680
Wszystko gra?
339
00:28:07,240 --> 00:28:08,120
Tak.
340
00:28:09,120 --> 00:28:10,440
Wszystko gra.
341
00:28:12,080 --> 00:28:13,240
Do widzenia, Eloy.
342
00:28:19,120 --> 00:28:21,640
CZY CHCESZ USUNĄĆ PLIK?
POTWIERDŹ – ANULUJ
343
00:28:21,720 --> 00:28:27,120
PLIK USUNIĘTY – POTWIERDŹ
344
00:28:43,680 --> 00:28:45,560
- Musimy pogadać.
- Co tu robisz?
345
00:28:45,640 --> 00:28:47,280
Dajcie mi chwilę i pójdę.
346
00:28:48,280 --> 00:28:52,000
Musicie z Albą uważać.
Entrerríosowie was obserwują.
347
00:28:53,480 --> 00:28:54,720
Skąd to wiesz?
348
00:28:55,600 --> 00:28:57,000
Bo mi to zlecili.
349
00:28:59,200 --> 00:29:02,720
- Entrerríosowie płacą ci…
- Płacili. Skończyłem z tym.
350
00:29:05,280 --> 00:29:06,920
Przyszedłem was ostrzec.
351
00:29:10,200 --> 00:29:11,040
César.
352
00:29:13,920 --> 00:29:15,080
Dziękuję.
353
00:29:30,400 --> 00:29:31,720
Cześć. Ty jesteś Alba?
354
00:29:32,320 --> 00:29:34,160
Tak. Znamy się?
355
00:29:35,920 --> 00:29:38,000
Twoja prawniczka mnie tu przysłała.
356
00:29:41,720 --> 00:29:46,360
Mieszkam w Alcoy z moim partnerem.
Jesteśmy razem od czterech lat.
357
00:29:48,160 --> 00:29:50,120
Kiedy mnie…
358
00:29:50,200 --> 00:29:52,200
Powiedz tylko tyle, ile chcesz.
359
00:29:57,000 --> 00:30:02,200
Gdy to się wydarzyło, byliśmy parą,
ale nie powiedziałam mu o tamtej nocy.
360
00:30:02,920 --> 00:30:04,360
Ani rodzicom. Nikomu.
361
00:30:05,240 --> 00:30:09,560
Byłam przerażona, sama
i zdezorientowana. Wycofałam oskarżenie.
362
00:30:12,120 --> 00:30:14,480
Myślisz, że zgwałcili nas ci sami sprawcy?
363
00:30:27,320 --> 00:30:29,880
Pamiętasz, czy któryś miał tatuaż?
364
00:30:31,720 --> 00:30:33,320
Naprawdę nie pamiętam.
365
00:30:34,840 --> 00:30:37,760
Jakby wymazano mi pamięć,
366
00:30:37,840 --> 00:30:40,440
aż obudziłam się w magazynie bez bielizny.
367
00:30:49,880 --> 00:30:52,240
Luisito, nie hałasuj tak, dobrze?
368
00:30:52,320 --> 00:30:53,520
Dobrze.
369
00:30:59,600 --> 00:31:00,600
Miriam.
370
00:31:01,360 --> 00:31:04,200
Co ty tu robisz?
Idź, proszę. Toño jest na górze.
371
00:31:04,280 --> 00:31:07,280
Nie powiedziałaś mi jeszcze,
kiedy się spotkamy.
372
00:31:07,360 --> 00:31:11,080
- Myślałem, że to pilne.
- To ważne, ale może poczekać.
373
00:31:13,120 --> 00:31:16,520
- Nie lubię czekać.
- Mariano, nie tutaj, dobrze?
374
00:31:20,200 --> 00:31:24,160
Miriam, nie wyjdę,
dopóki nie powiesz mi, o co chodzi.
375
00:31:26,360 --> 00:31:28,600
- O małego.
- Co z nim?
376
00:31:28,680 --> 00:31:30,240
Nic. Wszystko dobrze.
377
00:31:30,960 --> 00:31:32,040
Po prostu…
378
00:31:32,800 --> 00:31:36,640
Ze względu na proces i to, co dzieje się
między twoją rodziną a Albą,
379
00:31:37,800 --> 00:31:40,120
nie chcę, żeby mój syn stracił pieniądze.
380
00:31:42,720 --> 00:31:45,360
Nie martw się. Jest też moim synem.
381
00:31:47,520 --> 00:31:48,720
Będę się nim zajmował.
382
00:31:51,000 --> 00:31:51,920
Dziękuję.
383
00:31:52,960 --> 00:31:54,840
Choć może nastąpić pewna zmiana.
384
00:31:57,920 --> 00:32:00,520
Masz rację.
To nie jest odpowiednie miejsce.
385
00:32:01,080 --> 00:32:04,880
Powinniśmy porozmawiać
o tym przy lunchu czy kolacji. Prawda?
386
00:32:05,800 --> 00:32:08,600
Tak, ale idź już, proszę. Wyjdź.
387
00:32:15,280 --> 00:32:17,840
- Cześć, Luisito.
- Pa!
388
00:32:38,960 --> 00:32:40,720
Cholera, patrzcie, kto idzie.
389
00:32:43,560 --> 00:32:47,240
- Idziemy stąd?
- Nie, chodźmy. To nic.
390
00:32:48,640 --> 00:32:51,080
- Co ona wyprawia?
- Nie zatrzymujcie się.
391
00:32:54,120 --> 00:32:55,000
Co tam?
392
00:32:55,800 --> 00:32:58,840
- Paczka znów w komplecie?
- Nie przejmujcie się nią.
393
00:32:58,920 --> 00:33:00,920
- Uważajcie, dziewczyny.
- Wal się.
394
00:33:01,000 --> 00:33:02,600
Rubén.
395
00:33:02,680 --> 00:33:03,520
Chodźmy.
396
00:33:04,560 --> 00:33:05,560
Stary.
397
00:33:07,160 --> 00:33:08,040
Chodźmy.
398
00:33:11,480 --> 00:33:15,080
A ty? Nie masz jaj,
żeby spojrzeć mi w oczy?
399
00:33:15,160 --> 00:33:16,160
Nie zaczynaj.
400
00:33:16,240 --> 00:33:18,640
Bo co? Znowu mnie zgwałcisz?
401
00:33:18,720 --> 00:33:21,800
- Możesz się, kurwa, zamknąć?
- Nie zamkniesz mi ust.
402
00:33:21,880 --> 00:33:24,400
- Nie wystarczy, że spieprzyłaś mi życie?
- Nie!
403
00:33:25,840 --> 00:33:27,640
Szykujcie się, skurwiele.
404
00:33:27,720 --> 00:33:30,320
- Odbiło ci?
- Spokojnie. Spadaj.
405
00:33:30,400 --> 00:33:32,120
Więcej się do nas nie zbliżaj.
406
00:33:32,200 --> 00:33:34,880
Wiedziałam, że to gnoje,
ale ty jesteś najgorszy.
407
00:33:34,960 --> 00:33:36,040
- Czyżby?
- Tak.
408
00:33:36,120 --> 00:33:38,640
Nie ma nic gorszego od ciebie, skarbie.
409
00:33:38,720 --> 00:33:40,120
- Ty suko!
- Bruno!
410
00:33:40,200 --> 00:33:42,280
Na co się gapisz? Co?
411
00:33:42,360 --> 00:33:44,120
Też chcesz dostać, skurwielu?
412
00:33:44,200 --> 00:33:45,240
Alba, nie.
413
00:33:46,760 --> 00:33:49,640
Idziemy. Robimy scenę. Chodźmy, kurwa.
414
00:33:51,920 --> 00:33:53,720
Jesteś nieźle pieprznięta.
415
00:33:54,360 --> 00:33:55,800
O mało się nie posrałam.
416
00:33:58,800 --> 00:33:59,800
Jestem.
417
00:34:01,160 --> 00:34:03,840
- Mariano do nas dołączy.
- Żadnych „nas”.
418
00:34:05,040 --> 00:34:06,280
Nie wchodzę w to.
419
00:34:06,920 --> 00:34:07,760
Eloy,
420
00:34:08,560 --> 00:34:11,520
nie jesteś naszym bratem,
ale uważamy cię za rodzinę.
421
00:34:11,600 --> 00:34:14,400
Ojciec kochał cię tak samo jak nas.
422
00:34:14,480 --> 00:34:17,040
To sprawa rodzinna. Musisz nas wspierać.
423
00:34:17,560 --> 00:34:21,920
Nie rozumiem, czemu chronisz Mercedes.
Powinieneś być lojalny wobec ojca.
424
00:34:25,400 --> 00:34:29,200
W testamencie ojciec zostawił jej
nie tylko akcje i władzę.
425
00:34:31,240 --> 00:34:33,760
Zostawił jej pewien skarb.
426
00:34:35,800 --> 00:34:38,520
Dał jej pendrive z nagraniami,
427
00:34:38,600 --> 00:34:43,640
które robił potajemnie politykom,
biznesmenom, bankierom, sędziom
428
00:34:44,400 --> 00:34:49,280
w restauracjach, burdelach,
samolotach, pociągach, jego biurze.
429
00:34:50,240 --> 00:34:53,120
- Czemu nam nie powiedział?
- A tobie tak.
430
00:34:54,040 --> 00:34:57,840
A czemu nie?
Przecież kochał mnie tak samo jak was.
431
00:34:57,920 --> 00:35:00,960
Dobrze wiesz, co miałem na myśli.
432
00:35:02,320 --> 00:35:03,960
Gdzie jest ten pendrive?
433
00:35:10,680 --> 00:35:15,360
Tylko Mercedes zna szyfr,
zgodnie z wolą waszego ojca.
434
00:35:16,480 --> 00:35:17,600
I tak…
435
00:35:19,440 --> 00:35:21,720
są tam też wasze rozmowy.
436
00:35:21,800 --> 00:35:24,160
Bardzo kompromitujące. Moje też.
437
00:35:26,080 --> 00:35:30,560
Dopóki Mercedes ma ten pendrive,
trzyma nas w garści.
438
00:35:33,520 --> 00:35:34,760
Zapomnijcie o fuzji.
439
00:35:45,440 --> 00:35:49,080
To niesamowite.
Szaleją na punkcie twoich wiadomości.
440
00:35:49,160 --> 00:35:50,720
Niedobrze mi od tego.
441
00:35:51,320 --> 00:35:52,360
Domyślam się.
442
00:35:53,640 --> 00:35:56,160
Kto trzyma majtki, Jacobo czy Rubén?
443
00:35:56,240 --> 00:35:59,280
Nie wiem, Bego. Może obaj.
444
00:35:59,360 --> 00:36:02,520
Jacobo to urodzony manipulator.
A drugi to pieprzony świr.
445
00:36:02,600 --> 00:36:05,320
- Może uda nam się coś wyciągnąć.
- Oby.
446
00:36:05,400 --> 00:36:06,360
NIEZALOGOWANY
447
00:36:06,440 --> 00:36:07,600
ZALOGOWANY
448
00:36:07,680 --> 00:36:09,120
- Jacobo.
- Jest online.
449
00:36:09,200 --> 00:36:10,080
Co teraz?
450
00:36:10,160 --> 00:36:12,920
- Piszemy do niego czy co?
- Nie.
451
00:36:13,000 --> 00:36:15,960
Jest online,
ale nie pokazuje się, jeśli nie pisze.
452
00:36:16,040 --> 00:36:17,040
Co robimy?
453
00:36:18,440 --> 00:36:21,400
- Nic. Wylogował się.
- Kurwa!
454
00:36:22,160 --> 00:36:24,840
Zawsze możemy wysłać wiadomość prywatną,
455
00:36:25,560 --> 00:36:27,280
ale może uznać to za pułapkę.
456
00:36:31,160 --> 00:36:32,000
Spróbujmy.
457
00:36:33,840 --> 00:36:35,920
Jak chcesz. Co napisać?
458
00:36:40,400 --> 00:36:41,600
„Cześć, Jeycob5.
459
00:36:46,120 --> 00:36:49,480
Powiedzieć, że cię podziwiam, to mało.
460
00:36:52,160 --> 00:36:54,360
Nie zasługujesz na to, co się dzieje”.
461
00:36:59,840 --> 00:37:00,800
Co jeszcze?
462
00:37:01,560 --> 00:37:02,520
Puść mnie.
463
00:37:10,480 --> 00:37:11,560
„W środę
464
00:37:12,400 --> 00:37:17,280
poszedłem na polowanie z kolegami.
465
00:37:17,360 --> 00:37:19,320
I zadedykowaliśmy je tobie.
466
00:37:21,200 --> 00:37:22,160
Ściskam”.
467
00:37:25,320 --> 00:37:26,360
I co teraz?
468
00:37:27,440 --> 00:37:28,560
Teraz czekamy.
469
00:37:34,520 --> 00:37:38,960
Mam wrażenie, że grasz na czas,
ale nie wiem po co.
470
00:37:42,360 --> 00:37:44,120
Nie ma żadnego powodu.
471
00:37:44,200 --> 00:37:48,120
To trudna decyzja i muszę ją przemyśleć.
472
00:37:48,200 --> 00:37:51,320
- Mówimy o więzieniu.
- Nie rób ze mnie idiotki.
473
00:37:51,880 --> 00:37:54,920
Wiem, że nie zamierzasz
przyjąć mojej propozycji.
474
00:37:57,120 --> 00:37:58,080
Przy okazji…
475
00:37:59,360 --> 00:38:00,640
Jak się miewa twój brat?
476
00:38:02,760 --> 00:38:07,480
Czy jego serce wytrzyma wiadomość,
że syn Miriam jest dzieckiem mojego męża?
477
00:38:09,520 --> 00:38:10,360
Co?
478
00:38:11,680 --> 00:38:12,800
Przemyśl to.
479
00:38:40,400 --> 00:38:42,920
- Porozmawiamy?
- Jestem zmęczona.
480
00:38:43,000 --> 00:38:48,840
Słyszałem twoją rozmowę
z Marianem Entrerríosem o Luisicie.
481
00:38:51,120 --> 00:38:53,280
- Toño…
- Posłuchaj mnie, Miriam.
482
00:38:54,080 --> 00:38:56,560
Nie obchodzi mnie, co mówi ten Entrerríos.
483
00:38:57,080 --> 00:38:59,520
Luisito ma jednego ojca – mnie.
484
00:38:59,600 --> 00:39:01,360
Oczywiście, że tak.
485
00:39:02,640 --> 00:39:04,240
Jak mogłaś mi nie powiedzieć?
486
00:39:05,720 --> 00:39:06,920
Próbowałam.
487
00:39:07,000 --> 00:39:08,600
Przysięgam, że próbowałam.
488
00:39:09,880 --> 00:39:12,520
Nie wiedziałam jak. Myślałam, że z czasem…
489
00:39:12,600 --> 00:39:14,720
- Co z czasem?
- Przepraszam.
490
00:39:15,800 --> 00:39:18,120
Wybacz mi.
491
00:39:18,640 --> 00:39:19,840
Wykorzystałaś mnie.
492
00:39:21,120 --> 00:39:22,120
Wykorzystałaś.
493
00:39:22,880 --> 00:39:26,360
Jak możesz być tak podła? Nie masz serca.
494
00:39:31,280 --> 00:39:35,200
Całe życie popełniam błędy,
robię coś nie tak.
495
00:39:35,880 --> 00:39:36,840
I to bardzo.
496
00:39:38,600 --> 00:39:42,360
Jeśli jestem z czegoś dumna,
to z naszego syna, przysięgam.
497
00:39:44,400 --> 00:39:45,760
Dłużej tego nie zniosę.
498
00:39:46,440 --> 00:39:48,720
Kłamstwa wychodzą mi uszami.
499
00:39:49,960 --> 00:39:51,680
Musisz mi wszystko powiedzieć.
500
00:39:51,760 --> 00:39:54,720
Wszystko, bez kolejnych kłamstw…
501
00:39:54,800 --> 00:39:57,160
Obiecuję.
502
00:40:14,720 --> 00:40:17,080
Od jak dawna pracują nad fuzją?
503
00:40:18,320 --> 00:40:19,360
Od dwóch tygodni.
504
00:40:21,320 --> 00:40:22,560
Nic nie wiedziałeś?
505
00:40:24,880 --> 00:40:29,560
Zapytam inaczej.
Jesteś ze mną czy z Ivánem i Marianem?
506
00:40:30,920 --> 00:40:34,480
Jeśli dalej będę cię wspierać,
to ze względu na życzenie Víctora.
507
00:40:34,560 --> 00:40:36,880
Zawdzięczam mu to,
kim jestem i co osiągnąłem.
508
00:40:37,920 --> 00:40:38,760
Ale?
509
00:40:40,320 --> 00:40:44,520
Ale jestem przeciwny stawianiu
twojego syna ponad przyszłością firmy.
510
00:40:44,600 --> 00:40:48,160
Jeśli Alba się zgodzi,
Rubén, Jacobo i firma będą czyści.
511
00:40:48,240 --> 00:40:50,600
Podniesiemy się tak szybko, jak upadliśmy.
512
00:40:51,960 --> 00:40:54,840
- A jeśli się nie zgodzi?
- Zgodzi się!
513
00:41:01,000 --> 00:41:02,200
Masz obsesję.
514
00:41:02,280 --> 00:41:06,720
- Nie umiesz podejmować jasnych decyzji.
- Jesteś ze mną czy nie?
515
00:41:07,360 --> 00:41:09,600
Nie wiem, jak odpowiedzieć.
516
00:41:16,520 --> 00:41:19,880
Przypominam, że mój pendrive
przysporzy ci kłopotów.
517
00:41:23,800 --> 00:41:27,360
A ja przypominam, że mam film,
którego nie chcesz upubliczniać.
518
00:41:33,000 --> 00:41:35,480
Jeśli te hieny zasugerują,
żebyś mnie zdradził,
519
00:41:35,560 --> 00:41:39,720
powiedz, że mogę zniszczyć
cały zarząd, łącznie z nimi.
520
00:41:39,800 --> 00:41:42,640
Dzięki ich tatusiowi,
którego tak ubóstwiają.
521
00:41:48,360 --> 00:41:49,240
Spokojnie.
522
00:41:51,400 --> 00:41:52,480
Już to wiedzą.
523
00:42:15,680 --> 00:42:20,360
Mamy z Toñiem problemy,
ale próbujemy je przezwyciężyć.
524
00:42:21,920 --> 00:42:24,400
Moje małżeństwo od lat jest fikcją.
525
00:42:24,480 --> 00:42:27,400
Od miesięcy śpię w pokoju gościnnym.
526
00:42:28,360 --> 00:42:29,400
No tak.
527
00:42:31,160 --> 00:42:34,480
Wyobrażasz sobie, co by z nami było,
gdybyśmy zostali razem?
528
00:42:35,720 --> 00:42:37,560
To się skończyło lata temu,
529
00:42:37,640 --> 00:42:41,760
gdy dowiedziałeś się, że jestem w ciąży.
Więc nie, nie wyobrażam sobie.
530
00:42:41,840 --> 00:42:43,280
Nie miałem wyboru.
531
00:42:43,360 --> 00:42:48,600
Wtedy, w tamtych okolicznościach,
nie mogłem postąpić inaczej.
532
00:42:52,400 --> 00:42:53,280
Wybacz.
533
00:42:54,440 --> 00:42:56,680
O co chodziło z tą pewną „zmianą”?
534
00:42:57,360 --> 00:42:58,240
Co powiesz…
535
00:42:58,320 --> 00:43:00,680
Syn jest dla mnie najważniejszy.
536
00:43:01,360 --> 00:43:04,240
- Nie chcę, żeby mu czegoś brakowało.
- Ja też.
537
00:43:04,320 --> 00:43:07,160
Nie nosi mojego nazwiska,
ale to moja krew.
538
00:43:08,280 --> 00:43:09,120
Więc?
539
00:43:10,760 --> 00:43:14,240
- Co powiesz na zwiększenie funduszy?
- Zwiększenie?
540
00:43:14,320 --> 00:43:16,280
Albo mogę wynająć ci mieszkanie.
541
00:43:18,720 --> 00:43:21,160
- Nie rozumiem.
- Myślę, że rozumiesz.
542
00:43:23,440 --> 00:43:26,800
Wciąż jesteś atrakcyjna. I to bardzo.
543
00:43:28,040 --> 00:43:31,360
Odkąd tu przyszłaś,
mam ochotę zerżnąć cię na tym stole.
544
00:43:32,680 --> 00:43:36,000
- Co to ma znaczyć, do cholery?
- Dobrze wiesz.
545
00:43:36,080 --> 00:43:39,640
- Mylisz się co do mnie.
- Nie sądzę. Może zrobimy inaczej.
546
00:43:40,160 --> 00:43:44,440
Wyższe fundusze i mieszkanie.
W Benidorm, Alicante, gdzie chcesz.
547
00:43:44,520 --> 00:43:47,640
Nie jestem niczyją dziwką,
tym bardziej twoją.
548
00:43:47,720 --> 00:43:50,240
Tego nie powiedziałem. Zależy mi na tobie.
549
00:43:51,040 --> 00:43:54,000
- Bardzo mnie kręcisz.
- Wychodzę.
550
00:43:54,760 --> 00:43:55,760
Nie skończyliśmy.
551
00:43:55,840 --> 00:43:57,720
- Skończyliśmy.
- Siadaj!
552
00:43:57,800 --> 00:44:00,120
Nie chcę cię więcej widzieć!
553
00:44:09,920 --> 00:44:11,200
Zaczekaj, do cholery!
554
00:44:13,080 --> 00:44:15,840
To niegrzeczne
zostawiać kogoś w pół słowa.
555
00:44:15,920 --> 00:44:17,160
Puszczaj!
556
00:44:17,240 --> 00:44:19,680
Nie oszukasz mnie. Kochasz pieniądze.
557
00:44:19,760 --> 00:44:22,760
Każdy dzień z tym idiotą musi cię dobijać.
558
00:44:22,840 --> 00:44:24,400
Spieprzaj z tymi łapami!
559
00:44:24,480 --> 00:44:28,000
Posłuchaj mnie, zdziro.
Nie odzywaj się do mnie tym tonem.
560
00:44:36,320 --> 00:44:39,920
Idź. Ale zapomnij o moich pieniądzach.
561
00:44:40,000 --> 00:44:42,600
Nie zobaczysz już jebanego grosza!
562
00:44:42,680 --> 00:44:44,960
Bądź dalej z tym zasrańcem i bękartem.
563
00:44:46,480 --> 00:44:48,440
Wszystkie jesteście, kurwa, takie same.
564
00:45:10,040 --> 00:45:10,920
César.
565
00:45:15,000 --> 00:45:19,120
Przyszedłem się pożegnać.
Lecę do Houston do córki.
566
00:45:22,680 --> 00:45:24,680
- Pogorszyło jej się?
- Nie.
567
00:45:25,520 --> 00:45:27,120
Ale muszę z nią być.
568
00:45:28,040 --> 00:45:31,400
Muszę wyjechać
z tego miasta, z tego miejsca.
569
00:45:32,400 --> 00:45:33,880
Doskonale to rozumiem.
570
00:45:34,720 --> 00:45:37,080
Nie, nie rozumiesz.
571
00:45:48,960 --> 00:45:53,440
Pamiętasz chłopaków, którzy zginęli
i byli oskarżeni o napaść na Albę?
572
00:45:54,480 --> 00:45:56,760
- Tak.
- To była moja wina.
573
00:46:00,440 --> 00:46:02,040
I to ja zrobiłem,
574
00:46:03,200 --> 00:46:06,960
co mogłem, żeby wyglądali na winnych.
575
00:46:12,000 --> 00:46:13,480
Groziłem też Brunowi.
576
00:46:35,200 --> 00:46:37,680
Czemu, do cholery, teraz mi to mówisz?
577
00:46:44,000 --> 00:46:48,640
Bo to moja wina, że straciłem osobę,
którą kocham najbardziej poza córką.
578
00:46:49,520 --> 00:46:52,080
Wiem, że cię skrzywdziłem, i przepraszam.
579
00:46:53,160 --> 00:46:54,320
Tak mi przykro.
580
00:46:58,200 --> 00:47:00,280
Ale musiałem powiedzieć ci prawdę.
581
00:47:02,520 --> 00:47:03,840
I taka jest prawda.
582
00:47:09,240 --> 00:47:10,640
Kiedy wyjeżdżasz?
583
00:47:14,480 --> 00:47:15,600
Jutro wieczorem.
584
00:47:24,800 --> 00:47:26,280
Udanej podróży, César.
585
00:47:39,480 --> 00:47:41,480
Może pewnego dnia wrócę.
586
00:47:42,840 --> 00:47:43,920
Sam nie wiem.
587
00:47:45,960 --> 00:47:47,400
Będę mógł cię odwiedzić?
588
00:47:50,080 --> 00:47:51,040
Nie mam pojęcia.
589
00:47:52,280 --> 00:47:53,120
Nie wiem.
590
00:48:01,600 --> 00:48:02,560
Do widzenia.
591
00:48:24,440 --> 00:48:25,320
Jakieś wieści?
592
00:48:25,400 --> 00:48:28,640
Nie. Przez godzinę gadali
o autach i motocyklach.
593
00:48:28,720 --> 00:48:31,520
- Jacobo wciąż się nie zalogował.
- Zajebiście.
594
00:48:32,880 --> 00:48:36,440
Przejrzałam jego statusy. Zmienia liczby.
595
00:48:36,520 --> 00:48:38,160
„Jeycob1”, „Jeycob2”,
596
00:48:39,320 --> 00:48:42,280
a potem „Jeycob5”, gdy mnie zgwałcili.
597
00:48:43,400 --> 00:48:46,320
To pieprzony psychol. Wiesz o tym?
598
00:48:50,760 --> 00:48:53,480
Posłuchaj. Nie wolno ci się załamywać.
599
00:48:55,600 --> 00:48:59,080
Robisz coś niesamowitego
i powinnaś być dumna.
600
00:49:05,000 --> 00:49:05,880
Kolacja?
601
00:49:06,600 --> 00:49:08,360
Przygotuję ci klopsiki.
602
00:49:08,440 --> 00:49:09,480
- Naprawdę?
- Tak.
603
00:49:14,920 --> 00:49:17,000
Co do diabła? Oddzwoń.
604
00:49:19,320 --> 00:49:21,040
No dalej, Miriam.
605
00:49:23,760 --> 00:49:26,760
Cholera! Tak się bałem!
Wydzwaniałem do ciebie.
606
00:49:26,840 --> 00:49:29,160
Dzwoniłem na policję. Nic ci nie jest?
607
00:49:29,240 --> 00:49:31,080
- Nie, Toño.
- Co się stało?
608
00:49:31,160 --> 00:49:34,440
- Nic, kochanie.
- Jak to „nic”?
609
00:49:34,520 --> 00:49:37,640
- Co to jest? Kto ci to zrobił?
- To nic takiego.
610
00:49:39,440 --> 00:49:41,600
To Mariano? To był on?
611
00:49:43,000 --> 00:49:44,720
- Mariano?
- Spokojnie.
612
00:49:44,800 --> 00:49:46,880
- Jak to?
- To nic takiego.
613
00:49:46,960 --> 00:49:50,000
- Czy ten dupek cię posiniaczył?
- Nie, kochanie.
614
00:49:50,080 --> 00:49:51,880
Nie, skarbie! Nie idź tam!
615
00:50:39,080 --> 00:50:40,480
Co zrobiłeś mojej żonie?
616
00:50:42,560 --> 00:50:45,440
- Co tu robisz, zasrany głąbie?
- Co jej zrobiłeś?
617
00:50:45,520 --> 00:50:47,440
Spieprzaj albo wezwę policję.
618
00:50:48,840 --> 00:50:51,680
Wzywaj, kogo chcesz, sukinsynu!
Mam to gdzieś!
619
00:50:51,760 --> 00:50:54,080
Bijesz kobietę?
620
00:50:54,160 --> 00:50:57,760
Nawet taki głąb jak ja wie,
że kobiet się nie krzywdzi!
621
00:50:58,720 --> 00:51:01,760
Trzymaj się z dala od Miriam
i Luisita albo mnie zabij!
622
00:51:01,840 --> 00:51:04,960
Zabij mnie, bo inaczej
ja zabiję ciebie! Będę musiał…
623
00:51:08,920 --> 00:51:10,040
Skurwielu!
624
00:51:10,640 --> 00:51:11,760
Trzymaj go, Iván!
625
00:51:16,120 --> 00:51:18,280
Zamknę ci tę jebaną gębę na dobre.
626
00:51:19,160 --> 00:51:20,840
Zostaw moją rodzinę w spokoju!
627
00:51:21,880 --> 00:51:24,280
Niecała jest twoja. Część jest pożyczona.
628
00:51:24,360 --> 00:51:26,400
Luisito to mój syn.
629
00:51:26,480 --> 00:51:29,360
Jest moim synem, ale możesz go zatrzymać.
630
00:51:29,440 --> 00:51:32,520
Nie chcę więcej widzieć
tego pieprzonego bękarta.
631
00:52:21,840 --> 00:52:28,040
CZEŚĆ
632
00:52:33,960 --> 00:52:34,920
Puszczaj to!
633
00:52:38,240 --> 00:52:40,800
To koniec. Wylatujesz z firmy.
634
00:52:40,880 --> 00:52:41,920
Ufałam ci.
635
00:52:42,440 --> 00:52:43,720
A ja tobie.
636
00:52:44,240 --> 00:52:48,200
Gdyby dziadek tu był, naprawiłby to.
Nie miał problemu z brudną robotą.
637
00:52:48,280 --> 00:52:50,920
Istnieją też inne sposoby. Zaufaj mi.
638
00:52:51,720 --> 00:52:53,640
- Nie ma ich!
- Co? Kogo?
639
00:52:55,000 --> 00:52:58,920
Myślałam, że nie da się upaść tak nisko.
Że masz resztki człowieczeństwa.
640
00:52:59,000 --> 00:53:00,960
Zrobiłabym wszystko dla Rubéna.
641
00:53:01,720 --> 00:53:02,600
No już.
642
00:53:03,840 --> 00:53:06,400
Obiecałam, że coś wymyślę, i wymyśliłam.
643
00:53:06,480 --> 00:53:09,120
Lecimy na Barbados.
Wszystko jest załatwione.
644
00:53:09,720 --> 00:53:11,360
Jebana suka.
645
00:53:12,160 --> 00:53:13,760
Urządza dziś imprezę.
646
00:53:13,840 --> 00:53:16,640
Mógłbym to wykorzystać i się rozejrzeć.
647
00:53:16,720 --> 00:53:19,160
- Jesteś pewien?
- To sypialnia Jacobo.
648
00:53:19,240 --> 00:53:21,000
To nasza jedyna szansa.
649
00:53:33,960 --> 00:53:37,120
Znam cię. W co się znowu wpakowałeś?
650
00:53:47,000 --> 00:53:49,200
- Nie odbiera.
- Gdzie jesteś?
651
00:53:49,280 --> 00:53:50,480
Jestem z Tirsem.
652
00:53:50,560 --> 00:53:51,960
A co z urządzeniem?
653
00:53:55,640 --> 00:53:59,560
Wykopiemy dziurę i zalejemy ją cementem.
Mamy działającą koparkę.
654
00:53:59,640 --> 00:54:00,760
Dawaj, kurwa!
655
00:54:01,280 --> 00:54:03,360
Zrób to, do chuja.
656
00:54:03,440 --> 00:54:05,800
Napisy: Agnieszka Komorowska