1
00:00:06,507 --> 00:00:08,843
SERIAL ANIME NETFLIX
2
00:00:21,314 --> 00:00:23,858
Widzę, że się stresujesz, Julio.
3
00:00:23,941 --> 00:00:24,901
Wcale nie!
4
00:00:25,860 --> 00:00:28,362
To ciebie wcisnęła nam Wakako?
5
00:00:28,446 --> 00:00:30,031
Jesteś fanem Davida?
6
00:00:30,114 --> 00:00:32,575
Tak! Ale jak to „wcisnęła”?
7
00:00:32,658 --> 00:00:34,911
Fan Davida, tak?
8
00:00:35,536 --> 00:00:38,915
Robisz się sławny.
Pewnie dlatego, że przypakowałeś.
9
00:00:40,041 --> 00:00:40,917
Gdzie twój gnat?
10
00:00:41,751 --> 00:00:42,960
Jakiego masz?
11
00:00:43,044 --> 00:00:44,712
Lexingtona.
12
00:00:44,796 --> 00:00:46,047
Niedobrze.
13
00:00:46,798 --> 00:00:49,550
Tym czymś chcesz walczyć z Maelstromem?
14
00:00:50,134 --> 00:00:51,052
Weź to.
15
00:00:52,220 --> 00:00:56,182
Serio? Satara? Ale czad! Dzięki!
16
00:00:56,808 --> 00:00:59,435
Strzelba typu Tech to jest coś!
17
00:01:00,478 --> 00:01:01,979
Ładowanie strzałów…
18
00:01:03,106 --> 00:01:03,940
Bum!
19
00:01:05,358 --> 00:01:06,192
Bum!
20
00:01:07,193 --> 00:01:08,027
Bum!
21
00:01:08,528 --> 00:01:12,115
- Morda!
- Przestań mnie kopać!
22
00:01:12,198 --> 00:01:14,700
Ja ci dam „bum, bum”!
Nie jesteś dzieckiem!
23
00:01:14,784 --> 00:01:17,954
Trzymaj się za mną i nie wychylaj się.
24
00:01:18,037 --> 00:01:21,541
Mam kryć tyły? Nie jestem nowicjuszem.
25
00:01:22,750 --> 00:01:25,962
Uwaga, moje panie,
zaraz będziemy na miejscu.
26
00:02:59,597 --> 00:03:01,515
Tak myślałam, że jest ich sporo.
27
00:03:02,099 --> 00:03:04,268
Mają nawet działka.
28
00:03:04,352 --> 00:03:06,938
Trudno będzie wszystkich zhakować.
29
00:03:07,730 --> 00:03:11,025
Większy sens miałoby
wejść tylnymi drzwiami.
30
00:03:11,108 --> 00:03:13,486
Olać to, co ma sens.
31
00:03:13,569 --> 00:03:14,528
Zgadzam się.
32
00:03:14,612 --> 00:03:16,781
Czyli nie szukamy tylnych drzwi?
33
00:03:16,864 --> 00:03:18,532
Chcesz, to sam idź szukać.
34
00:03:18,616 --> 00:03:20,451
Czekajcie, idę z wami!
35
00:03:21,118 --> 00:03:22,995
No to idą głównym wejściem.
36
00:03:23,079 --> 00:03:25,039
Widzę, do cholery!
37
00:03:26,707 --> 00:03:30,044
A co to za przybłędy?
38
00:03:30,127 --> 00:03:31,879
Zgubiliście się, karzełki?
39
00:03:32,380 --> 00:03:34,799
Chyba coś kombinują.
40
00:03:35,383 --> 00:03:37,885
Ogłuchliście?
41
00:03:37,969 --> 00:03:42,014
Gadaj, zanim dostaniesz kulkę…
42
00:03:42,098 --> 00:03:43,808
Zamknij się, bo cię kropnę.
43
00:03:43,891 --> 00:03:45,142
Co jest?
44
00:03:45,226 --> 00:03:46,811
No proszę!
45
00:03:49,146 --> 00:03:51,565
Oznaczanie zakończone. Zwarcie za…
46
00:03:53,025 --> 00:03:54,819
Zdążyłam, wy matoły!
47
00:03:54,902 --> 00:03:57,780
Kurwa mać, mają netrunnera!
48
00:04:06,038 --> 00:04:08,291
Jestem pod ostrzałem!
49
00:04:08,374 --> 00:04:10,584
Za dużo ich. Nie wytrzymam dłużej.
50
00:04:10,668 --> 00:04:13,296
Jedziemy z tym!
51
00:04:14,046 --> 00:04:15,131
Nie mam amunicji!
52
00:04:15,214 --> 00:04:17,049
Suce skończyły się naboje!
53
00:04:17,133 --> 00:04:18,134
Kropnąć ją!
54
00:04:18,217 --> 00:04:20,636
Pora na większy kaliber!
55
00:04:23,222 --> 00:04:24,140
Działko?
56
00:04:25,725 --> 00:04:26,642
Kiwi?
57
00:04:27,226 --> 00:04:28,853
Uwaga, hakują…
58
00:04:29,603 --> 00:04:31,981
Młokos myśli, że może mi rozkazywać.
59
00:04:42,616 --> 00:04:46,662
To jak, zabawimy się?
60
00:04:46,746 --> 00:04:50,624
Kurna, ale wielkolud
naszprycowany chromem!
61
00:04:59,675 --> 00:05:02,803
Skopię ci ten organiczny tyłek.
62
00:05:13,773 --> 00:05:16,942
I rozerwę go na strzępy!
63
00:05:29,747 --> 00:05:32,666
Na strzępy to ja rozerwę ci łeb.
64
00:05:37,505 --> 00:05:39,840
Ja pierdzielę, ale czad!
65
00:05:41,133 --> 00:05:44,261
Nowe wszczepy w nogach? Całkiem niezłe.
66
00:05:44,845 --> 00:05:46,389
Ten był ostatni.
67
00:05:46,972 --> 00:05:50,726
W pomieszczeniu na tyłach
jest parę osób, w tym nasz cel.
68
00:05:50,810 --> 00:05:51,644
Zrozumiałem.
69
00:05:51,727 --> 00:05:53,687
W pomieszczeniu na tyłach? Dobra!
70
00:05:53,771 --> 00:05:56,023
Czekaj, Julio! Uważaj na pułapki…
71
00:06:09,120 --> 00:06:10,913
Jest tu Isabella Morgan?
72
00:06:12,998 --> 00:06:15,167
Przysłał nas twój ojciec.
73
00:06:15,751 --> 00:06:16,836
Jesteś bezpieczna.
74
00:06:23,843 --> 00:06:24,677
Wakako?
75
00:06:25,261 --> 00:06:27,680
Podobno nasz cel jest już bezpieczny.
76
00:06:28,264 --> 00:06:33,185
Dobra robota. Klient będzie zadowolony.
77
00:06:33,269 --> 00:06:34,437
Taka moja robota.
78
00:06:34,520 --> 00:06:38,441
Plotki na twój temat były prawdziwe.
79
00:06:38,524 --> 00:06:40,025
A co do tego nowicjusza…
80
00:06:40,109 --> 00:06:42,611
To ja powinnam przeprosić.
81
00:06:42,695 --> 00:06:47,199
Idiota chciał z tobą pracować,
a okazał się całkowitym amatorem.
82
00:06:47,783 --> 00:06:50,453
Odezwę się, jeśli wpadnie jakaś robota.
83
00:06:51,036 --> 00:06:52,955
Jasne, dzięki.
84
00:07:02,298 --> 00:07:03,466
WPŁATA
85
00:07:03,549 --> 00:07:04,467
Wielkie dzięki.
86
00:07:05,259 --> 00:07:07,511
Dzięki, Falco.
87
00:07:07,595 --> 00:07:09,847
Ja się nawet nie spociłem.
88
00:07:10,639 --> 00:07:13,601
Niełatwo znaleźć rzetelnego kierowcę.
89
00:07:13,684 --> 00:07:16,770
Zapewne wielu
chciałoby dla ciebie pracować.
90
00:07:17,521 --> 00:07:18,981
Takich jak Julio?
91
00:07:19,064 --> 00:07:22,359
Od razu wiedziałem, że nawali.
92
00:07:24,403 --> 00:07:30,284
Niewielu chciałoby ze mną pracować,
gdyby wcześniej nie znali Maine’a.
93
00:07:30,367 --> 00:07:33,579
Przyznam, że kiedy zadzwoniłeś,
94
00:07:33,662 --> 00:07:36,123
pomyślałem: „Nie będę niańczył bachora”.
95
00:07:39,460 --> 00:07:41,754
Ale teraz? No cóż…
96
00:07:42,630 --> 00:07:45,007
Zajdziesz jeszcze dalej niż Maine.
97
00:07:47,927 --> 00:07:49,637
Ale ckliwie to zabrzmiało.
98
00:07:50,471 --> 00:07:52,515
Gdybyś coś miał, to dawaj znać.
99
00:07:53,098 --> 00:07:54,558
Trzymaj się, David.
100
00:07:54,642 --> 00:07:56,268
- Kiwi.
- Narka.
101
00:07:56,852 --> 00:07:57,686
Na razie.
102
00:08:00,314 --> 00:08:04,401
Szczerze mówiąc, nie sądziłam,
że dasz radę przejąć ster.
103
00:08:04,485 --> 00:08:07,238
Nie dałbym rady bez tak dobrej runnerki.
104
00:08:07,321 --> 00:08:10,908
Oboje wiemy,
że to nie ze mną powinieneś pracować.
105
00:08:12,701 --> 00:08:14,161
Pytałeś ją?
106
00:08:15,079 --> 00:08:18,123
Kiedyś tak, ale już tego nie robię.
107
00:08:18,707 --> 00:08:22,628
Nie sądziłam, że ma tak słabą psychikę.
108
00:08:22,711 --> 00:08:26,799
Nie chodzi tu tylko o to,
co spotkało Maine’a i Dorio.
109
00:08:27,466 --> 00:08:31,887
Lucy już wtedy zachowywała się dziwnie.
110
00:08:31,971 --> 00:08:33,222
To znaczy?
111
00:08:33,305 --> 00:08:36,892
Ja w sumie też
nie zachowywałem się wtedy normalnie.
112
00:08:39,979 --> 00:08:45,734
Tak właściwie to ty
ściągnęłaś Lucy do zespołu, prawda?
113
00:08:45,818 --> 00:08:46,944
Zgadza się.
114
00:08:47,027 --> 00:08:49,154
Mówiła coś o swojej przeszłości?
115
00:08:49,738 --> 00:08:53,075
Nie. Punkami zostają osoby,
które uciekają przed przykrym życiem,
116
00:08:53,158 --> 00:08:58,831
albo marzyciele,
którzy gdzieś się pogubili.
117
00:08:59,415 --> 00:09:01,959
Nie ma co patrzeć wstecz.
118
00:09:04,753 --> 00:09:06,046
Halo, halo!
119
00:09:06,130 --> 00:09:07,923
Co to za smutna mina?
120
00:09:08,007 --> 00:09:10,759
Nie flirtuj z tą nudziarą.
Idziemy tańczyć!
121
00:09:12,636 --> 00:09:17,057
À propos dzieciaka,
który wiedzie przykre życie…
122
00:09:17,141 --> 00:09:23,314
Przykry był mój brat, bo dał się kropnąć
gościowi z fiutem na wierzchu.
123
00:09:23,397 --> 00:09:27,610
Widziałaś kiedyś,
jak David kaleczy się na parkiecie?
124
00:09:27,693 --> 00:09:29,528
Wybaczcie, ale ja uciekam.
125
00:09:30,029 --> 00:09:31,405
Muszę wpaść do Doka.
126
00:09:31,488 --> 00:09:33,115
Mówisz serio? Znowu?
127
00:09:33,198 --> 00:09:35,951
Niech da ci jakiś wszczep do tańca!
128
00:09:36,035 --> 00:09:37,578
- Dobre!
- Morda.
129
00:09:37,661 --> 00:09:38,912
Na razie.
130
00:09:41,498 --> 00:09:44,710
Kurna, kiepska z niego dusza towarzystwa.
131
00:09:44,793 --> 00:09:46,879
A myślałaś, żeby zmienić podejście?
132
00:09:47,379 --> 00:09:48,589
Ale że jak?
133
00:09:49,423 --> 00:09:52,885
Mam być przy nim bardziej introwertyczna?
134
00:09:57,681 --> 00:10:01,435
Ten wszczep jest wsadzony na siłę.
135
00:10:01,518 --> 00:10:03,604
Nawet nie pasuje do twojego ciała.
136
00:10:04,480 --> 00:10:07,274
A do tego to model sprzed dwóch pokoleń.
137
00:10:07,358 --> 00:10:09,860
Mam taki jeden fajny, wojskowy…
138
00:10:09,943 --> 00:10:11,362
Ten jest dobry.
139
00:10:11,445 --> 00:10:14,448
Jakim cudem jeszcze ci nie odbiło?
140
00:10:14,948 --> 00:10:19,203
Załatw mi wzmacniacz mięśni.
Masz nowy model Kiroshiego?
141
00:10:19,286 --> 00:10:22,414
Jezu, chyba jednak ci odbiło.
142
00:10:22,498 --> 00:10:23,624
Nic mi nie jest.
143
00:10:24,208 --> 00:10:25,793
Nie szalej tak.
144
00:10:25,876 --> 00:10:28,545
W tym tempie organizm nie nadąży.
145
00:10:28,629 --> 00:10:30,255
Dam sobie radę.
146
00:10:30,339 --> 00:10:33,842
Czuję się dobrze
bez względu na ilość chromu.
147
00:10:33,926 --> 00:10:36,637
Nawet lepiej niż we własnej skórze.
148
00:10:36,720 --> 00:10:40,683
Przyznaję, że masz niebywałą
odporność na chrom.
149
00:10:40,766 --> 00:10:44,186
Można by powiedzieć,
że jest wręcz na boskim poziomie.
150
00:10:44,269 --> 00:10:46,855
Twój próg nawszczepiania…
151
00:10:46,939 --> 00:10:49,024
Wierzysz, że jesteś wyjątkowy?
152
00:10:49,108 --> 00:10:51,443
Lepiej brzmi „wyjątkowy”.
153
00:10:51,527 --> 00:10:54,863
Chcesz być jak Adam Smasher czy co?
154
00:10:54,947 --> 00:10:56,156
Jaki Adam?
155
00:10:56,240 --> 00:10:58,951
Niby taki popularny, a nadal nowicjusz.
156
00:10:59,535 --> 00:11:01,704
Nie zna nawet Adama Smashera.
157
00:11:02,329 --> 00:11:04,915
Od czasu IV Wojny Korporacyjnej
158
00:11:04,998 --> 00:11:09,086
znany jest
jako nadal żywy chromowy potwór.
159
00:11:09,169 --> 00:11:13,340
Koleś jest żywą legendą.
160
00:11:13,924 --> 00:11:15,718
Legendą?
161
00:11:15,801 --> 00:11:20,639
Wypełnia cmentarze na rozkaz Arasaki.
162
00:11:20,723 --> 00:11:22,391
To raczej jakaś ściema.
163
00:11:23,684 --> 00:11:24,727
Kiwi?
164
00:11:26,145 --> 00:11:27,229
Co tam?
165
00:11:27,312 --> 00:11:30,107
Możesz wpaść do Afterlife’a?
166
00:11:30,190 --> 00:11:32,609
Nadal tam pijecie?
167
00:11:32,693 --> 00:11:35,112
Ktoś tutaj chce się z tobą spotkać.
168
00:11:35,779 --> 00:11:36,864
David.
169
00:11:36,947 --> 00:11:38,449
Cześć, Kiwi.
170
00:11:39,908 --> 00:11:40,784
Powodzenia.
171
00:11:43,746 --> 00:11:46,707
Chyba widzimy się
po raz pierwszy, Martinez.
172
00:11:47,207 --> 00:11:50,627
Nie, spotkaliśmy się kiedyś u Maine’a.
173
00:11:51,837 --> 00:11:56,091
Naprawdę? To pozwól,
że przedstawię się jeszcze raz. Faraday.
174
00:11:59,762 --> 00:12:01,221
Masz dla mnie robotę?
175
00:12:01,305 --> 00:12:05,017
Skąd ten pośpiech? Postawię ci drinka.
176
00:12:05,768 --> 00:12:08,896
Ostatnio sporo o tobie słyszałem.
177
00:12:09,480 --> 00:12:14,902
Nowicjusz z Sandevistanem,
który co rusz ma nowe aktualizacje.
178
00:12:15,486 --> 00:12:18,155
Sandevistan jest już częścią mnie.
179
00:12:18,238 --> 00:12:22,159
To prawda.
Masz już chyba więcej chromu niż ciała.
180
00:12:22,951 --> 00:12:26,288
Dawniej prosiłem Maine’a
o pomoc w robocie.
181
00:12:26,371 --> 00:12:27,289
Wiem.
182
00:12:27,790 --> 00:12:31,335
- Znał się na pracy zespołowej.
- To prawda.
183
00:12:31,418 --> 00:12:34,213
Ale czasem rozpraszało go
przywiązanie do ludzi,
184
00:12:34,296 --> 00:12:37,674
co obniżało jakość jego pracy.
185
00:12:39,259 --> 00:12:42,095
Ty podobno też dbasz o zespół.
186
00:12:42,179 --> 00:12:44,932
Owszem, ale aż tak się nie przywiązuję.
187
00:12:45,015 --> 00:12:49,895
Przekonaj mnie, że potrafisz pracować
na takim poziomie jak Maine.
188
00:12:49,978 --> 00:12:51,021
To ma być test?
189
00:12:51,104 --> 00:12:53,482
Możesz to tak potraktować.
190
00:12:53,565 --> 00:12:56,735
Testuj sobie, co chcesz,
ale nie pracujemy za grosze.
191
00:12:56,819 --> 00:12:59,196
Nie mam zleceń za grosze.
192
00:13:07,079 --> 00:13:08,831
Chodzi o Militech?
193
00:13:08,914 --> 00:13:11,166
Są w konflikcie z Arasaką.
194
00:13:11,250 --> 00:13:15,170
Pewnie wiesz, że zlecenia dla korporacji
są najbardziej intratne.
195
00:13:15,671 --> 00:13:17,548
Nie cierpisz korpo?
196
00:13:18,674 --> 00:13:19,675
Biorę to.
197
00:13:19,758 --> 00:13:21,134
I to mi się podoba.
198
00:13:21,218 --> 00:13:25,013
Mam też zlecenie,
które chciałbym, żebyś potem przejął.
199
00:13:25,097 --> 00:13:26,765
To znana ci już sprawa.
200
00:13:26,849 --> 00:13:29,059
Chodzi o dane z Tanaki?
201
00:13:29,142 --> 00:13:33,063
Słyszałem, że niestety
Tanaka nie miał żadnych danych.
202
00:13:33,564 --> 00:13:34,398
Zgadza się.
203
00:13:34,481 --> 00:13:38,151
Ale doszły mnie słuchy,
że przebiliście się przez LOD Arasaki.
204
00:13:38,235 --> 00:13:42,155
I podobno zrobiła to zastępcza runnerka,
a nie Kiwi.
205
00:13:42,239 --> 00:13:45,450
To prawda.
Bez runnerów nie byłoby zespołu.
206
00:13:45,534 --> 00:13:48,579
Znakomicie, ale słyszałem też,
że coś się wydarzyło.
207
00:13:49,162 --> 00:13:52,082
Tak, odeszła po tamtym zleceniu.
208
00:13:52,165 --> 00:13:55,586
Dlaczego, skoro jest taka zdolna?
209
00:13:56,169 --> 00:13:57,838
Straciła do tego serce.
210
00:13:58,422 --> 00:14:01,091
Może wróciłaby,
gdybyś spróbował ją przekonać?
211
00:14:01,174 --> 00:14:02,843
Łatwo powiedzieć…
212
00:14:06,054 --> 00:14:09,474
Arasaka wie, że Militech chce ich dopaść?
213
00:14:09,558 --> 00:14:11,101
Jasne.
214
00:14:11,184 --> 00:14:13,854
Czego tak bardzo pragnie Militech?
215
00:14:14,646 --> 00:14:18,233
To już moje zmartwienie, a nie twoje.
216
00:14:18,817 --> 00:14:20,986
Zbędne szczegóły tylko ci przeszkodzą.
217
00:14:21,862 --> 00:14:23,739
Masz jakieś nowe wieści?
218
00:14:24,323 --> 00:14:25,657
Niestety nie.
219
00:14:25,741 --> 00:14:27,743
Ale trochę cierpliwości.
220
00:14:28,410 --> 00:14:30,954
Udowodnij, że jesteś wart mojego czasu.
221
00:14:41,798 --> 00:14:42,633
Wróciłeś.
222
00:14:46,219 --> 00:14:47,512
Późno już.
223
00:14:49,222 --> 00:14:51,600
Chciałem wrócić wcześniej.
224
00:14:51,683 --> 00:14:53,518
Byłeś U Minjunga?
225
00:14:53,602 --> 00:14:54,478
Tak.
226
00:14:54,561 --> 00:14:55,771
Robota się udała?
227
00:14:56,271 --> 00:14:57,981
Straciliśmy człowieka.
228
00:14:58,815 --> 00:15:00,067
Kogo?
229
00:15:00,150 --> 00:15:02,402
Nowego gościa od Wakako.
230
00:15:02,486 --> 00:15:05,238
Ale poza tym wszystko dobrze?
231
00:15:05,739 --> 00:15:08,325
Łatwizna. Ten nowy wyszedł przed szereg.
232
00:15:08,951 --> 00:15:11,161
Brzmi znajomo, co?
233
00:15:11,244 --> 00:15:12,287
Przestań.
234
00:15:14,957 --> 00:15:15,791
Słuchaj…
235
00:15:15,874 --> 00:15:16,750
Co?
236
00:15:16,833 --> 00:15:19,086
Niedługo dostaniemy spore zlecenie.
237
00:15:19,169 --> 00:15:20,087
To świetnie.
238
00:15:20,879 --> 00:15:24,257
Gdybyś mogła, to chciałbym…
239
00:15:24,341 --> 00:15:27,386
Nie potrzebujesz dwóch runnerek w zespole.
240
00:15:27,469 --> 00:15:30,389
Ale oboje wiemy, że wolałbym…
241
00:15:30,472 --> 00:15:31,556
David, proszę.
242
00:15:33,016 --> 00:15:34,518
Potrzebuję więcej czasu.
243
00:15:37,062 --> 00:15:38,939
Jasne, rozumiem.
244
00:15:40,524 --> 00:15:41,733
Zanurzałaś się dziś?
245
00:15:42,359 --> 00:15:43,318
Tak.
246
00:15:43,402 --> 00:15:45,487
Czemu nie kupisz sobie kombinezonu?
247
00:15:45,570 --> 00:15:46,947
Nie potrzebuję.
248
00:15:47,030 --> 00:15:51,243
Załatwimy ci fotel.
W tej lodowatej wodzie jest nieprzyjemnie.
249
00:15:52,119 --> 00:15:55,038
Dzięki, ale nigdy nie lubiłam
tych kombinezonów.
250
00:15:55,747 --> 00:15:56,707
Okej…
251
00:15:57,249 --> 00:15:58,750
Wybacz, nie wiedziałem.
252
00:16:03,296 --> 00:16:04,756
David?
253
00:16:06,425 --> 00:16:07,300
Chodź ze mną.
254
00:16:08,552 --> 00:16:09,428
Dokąd?
255
00:16:15,017 --> 00:16:17,269
Rany, spójrz na te gwiazdy!
256
00:16:17,352 --> 00:16:19,938
W mieście nie ma takich widoków.
257
00:16:20,022 --> 00:16:22,774
- Myślisz, że którąś złapię?
- Chciałbyś.
258
00:16:23,442 --> 00:16:25,444
Szkoda, że nie widać Księżyca.
259
00:16:25,527 --> 00:16:28,447
Gwiazdy świecą jaśniej,
kiedy go nie widać.
260
00:16:28,530 --> 00:16:29,614
Poważnie?
261
00:16:29,698 --> 00:16:32,617
Tak. Światło Księżyca je przyćmiewa.
262
00:16:32,701 --> 00:16:34,870
Czego uczyli was w akademii?
263
00:16:34,953 --> 00:16:36,496
Rzuciłem ją, pamiętasz?
264
00:16:36,580 --> 00:16:37,706
No tak.
265
00:16:38,206 --> 00:16:41,501
To mój pierwszy raz za miastem.
266
00:16:42,127 --> 00:16:43,128
Naprawdę?
267
00:16:44,296 --> 00:16:47,382
Ty zaznałaś życia poza Night City, co?
268
00:16:50,761 --> 00:16:54,514
Z tej perspektywy
miasto wygląda jak klatka świetlna.
269
00:16:57,851 --> 00:16:58,977
Jakiś czas temu…
270
00:16:59,644 --> 00:17:00,479
Co?
271
00:17:01,146 --> 00:17:03,857
Mówiłaś, że się różnimy.
272
00:17:04,858 --> 00:17:05,692
Tak.
273
00:17:06,193 --> 00:17:08,153
Co miałaś na myśli?
274
00:17:11,114 --> 00:17:12,074
Nie powiesz?
275
00:17:15,077 --> 00:17:16,369
A chcesz wiedzieć?
276
00:17:16,453 --> 00:17:19,372
Po prostu… chciałbym poznać cię bliżej.
277
00:17:24,377 --> 00:17:25,545
Arasaka.
278
00:17:25,629 --> 00:17:27,297
- Arasaka?
- Tak.
279
00:17:28,131 --> 00:17:32,052
Urodziłam się w innym kraju
i wychowywałam się w obiekcie Arasaki.
280
00:17:33,011 --> 00:17:36,807
Byłam w grupie 13 dzieci,
które zdały egzamin
281
00:17:36,890 --> 00:17:38,558
i miały zostać netrunnerami.
282
00:17:39,559 --> 00:17:41,394
Dzieci bez rodzin.
283
00:17:42,395 --> 00:17:45,982
„Będziemy netrunnerami
w największej korporacji na świecie”.
284
00:17:46,066 --> 00:17:50,654
To marzenie pomagało nam
przetrwać najgorsze dni.
285
00:17:51,446 --> 00:17:55,909
Goniliśmy za marzeniem,
którego nie wybraliśmy sobie sami.
286
00:17:57,035 --> 00:18:01,832
Kiedy zakończyliśmy trening,
nie przydzielono nas do biura.
287
00:18:02,833 --> 00:18:04,835
Przeniesiono nas pod ziemię.
288
00:18:04,918 --> 00:18:07,212
Całymi dniami kazano nam się zanurzać.
289
00:18:08,296 --> 00:18:11,842
Wysłano nas do Sieci.
290
00:18:12,342 --> 00:18:18,765
Do Sieci? Tego starego Internetu,
który padł już pół wieku temu?
291
00:18:18,849 --> 00:18:22,769
Zgadza się. A zniszczył go
największy netrunner i twórca Demonów,
292
00:18:23,353 --> 00:18:26,773
wybitny haker i legenda, Rache Bartmoss.
293
00:18:27,274 --> 00:18:32,779
Legendarny przestępca,
który zniszczył 78% światowej sieci.
294
00:18:32,863 --> 00:18:37,617
Wirus DataKrash
skutecznie zniszczył cyberprzestrzeń,
295
00:18:37,701 --> 00:18:43,790
rozbijając Sieć
na rozrzucone i odizolowane sieci lokalne.
296
00:18:44,583 --> 00:18:49,379
Arasaka obrała sobie Sieć za cel
w poszukiwaniu spuścizny z przeszłości.
297
00:18:49,462 --> 00:18:51,756
Jest tam mnóstwo informacji.
298
00:18:51,840 --> 00:18:57,012
A nas wysyłali jak żołnierzy
do gniazda nielegalnego oprogramowania.
299
00:18:58,305 --> 00:19:01,725
Zaawansowani netrunnerzy
mogą zanurzyć się całym umysłem.
300
00:19:02,225 --> 00:19:03,435
Głębokie zanurzenie…
301
00:19:03,935 --> 00:19:06,938
Dzięki temu można zbadać cyberprzestrzeń.
302
00:19:07,022 --> 00:19:11,109
Ale jak tylko zdobyliśmy
jakieś rzadkie dane…
303
00:19:15,405 --> 00:19:19,201
atakowała nas dzika SI.
304
00:19:20,035 --> 00:19:22,704
Odpadaliśmy jeden po drugim.
305
00:19:23,747 --> 00:19:27,792
Zanurzałam się ze świadomością,
że mogę już nie wrócić.
306
00:19:28,793 --> 00:19:31,796
W końcu została nas tylko garstka.
307
00:19:32,797 --> 00:19:37,260
Zrozumieliśmy, że nie warto
gonić za tym marzeniem.
308
00:19:37,344 --> 00:19:41,223
Uznaliśmy, że skoro mamy umrzeć,
to może lepiej podczas ucieczki.
309
00:19:43,433 --> 00:19:47,479
Zabiliśmy dorosłych tym,
czego sami nas nauczyli.
310
00:19:48,355 --> 00:19:49,272
I uciekliśmy.
311
00:19:58,573 --> 00:20:00,575
Biegłam przed siebie.
312
00:20:00,659 --> 00:20:04,537
Słyszałam krzyki przyjaciół,
ale nie oglądałam się za siebie.
313
00:20:13,088 --> 00:20:16,841
Kiedy doszłam do siebie,
byłam już na złomowisku.
314
00:20:17,592 --> 00:20:21,137
Potem już bałam się
zostać za długo w jednym miejscu.
315
00:20:21,638 --> 00:20:23,014
Ciągle byłam w drodze.
316
00:20:26,017 --> 00:20:29,521
Ale nigdzie nie da się ukryć lepiej
niż w Night City.
317
00:20:30,105 --> 00:20:32,524
Nadal czujesz, że cię ścigają?
318
00:20:33,233 --> 00:20:34,567
Nie, już nie.
319
00:20:35,402 --> 00:20:37,862
Może za bardzo się tu zadomowiłam.
320
00:20:37,946 --> 00:20:39,990
Albo przywykłam już do strachu.
321
00:20:42,200 --> 00:20:43,034
Twoja ręka…
322
00:20:43,743 --> 00:20:46,288
To nic. Zaraz przestanie.
323
00:20:47,163 --> 00:20:51,167
Nic się nie zmieniłeś.
Nadal chcesz spełniać marzenia innych.
324
00:20:55,880 --> 00:20:57,882
Ale rozumiem cię.
325
00:21:00,635 --> 00:21:05,307
Właściwie to chyba
nie boję się już o siebie.
326
00:21:06,141 --> 00:21:07,434
Teraz boję się,
327
00:21:07,517 --> 00:21:08,935
że któregoś dnia…
328
00:21:18,570 --> 00:21:21,448
Tak, udało mi się
odzyskać większość danych,
329
00:21:22,032 --> 00:21:25,118
ale dane jednego z obiektów testowych
330
00:21:25,201 --> 00:21:27,454
są całkowicie zniszczone.
331
00:21:27,954 --> 00:21:29,039
Te dane…
332
00:21:30,081 --> 00:21:32,417
Możliwe, że zniszczono je celowo.
333
00:21:32,917 --> 00:21:34,461
W LOD-zie nie ma śladu.
334
00:21:34,544 --> 00:21:37,255
To ewidentnie robota wprawnego runnera.
335
00:21:40,050 --> 00:21:42,302
Nie wierzę, żeby Tanaka je usunął.
336
00:21:42,385 --> 00:21:46,097
Musiało do tego dojść w trakcie pojmania.
337
00:21:47,140 --> 00:21:50,602
Zrozumiałem.
Zobaczę, co da się odzyskać z kopii.
338
00:21:51,269 --> 00:21:52,270
Do widzenia.
339
00:22:05,658 --> 00:22:06,785
BŁĄD
340
00:22:11,122 --> 00:22:12,791
ODMOWA
341
00:22:33,061 --> 00:22:35,063
Napisy: Krzysztof Łuczak