1 00:01:05,941 --> 00:01:08,569 AFTERPARTY 2 00:01:15,367 --> 00:01:18,787 Ta dziewczyna mieszka w namiocie obok wielkiego domu? 3 00:01:18,787 --> 00:01:19,955 Coś z nią jest nie tak. 4 00:01:19,955 --> 00:01:22,291 Ponieważ rozwiązuję tę sprawę sama, 5 00:01:22,291 --> 00:01:24,042 to ja przesłucham Hannah. 6 00:01:24,042 --> 00:01:26,712 - Możecie mnie wspierać. - To kiepski pomysł. 7 00:01:26,712 --> 00:01:28,714 Ma obsesję na punkcie swojego brata. 8 00:01:28,714 --> 00:01:31,717 Nie chciała, by się żenił. To jest motyw. 9 00:01:32,759 --> 00:01:34,720 To całkiem sensowny pomysł. 10 00:01:35,512 --> 00:01:37,222 Okej. Zrobimy to po twojemu. 11 00:01:37,222 --> 00:01:41,518 Ale pamiętaj, potrzebujemy, by Hannah z nami porozmawiała. 12 00:01:41,518 --> 00:01:44,730 Daj spokój. Znalazłam narzędzie zbrodni. 13 00:01:45,230 --> 00:01:48,025 A klawisz z jej maszyny był w kieszeni Edgara. 14 00:01:48,942 --> 00:01:50,694 Trzeba ją złapać na kłamstwie. 15 00:01:55,657 --> 00:01:57,659 Szalom. Witam w moim domu. 16 00:01:57,659 --> 00:01:59,119 Wybaczcie bałagan. 17 00:01:59,828 --> 00:02:03,665 Okej, wystarczy tego, bycia dobrą gospodynią. 18 00:02:03,665 --> 00:02:05,959 Przyszliśmy porozmawiać o tym. 19 00:02:05,959 --> 00:02:07,294 TRĄBA DIABŁA TOKSYCZNA 20 00:02:07,294 --> 00:02:08,544 Trąba diabła. 21 00:02:08,544 --> 00:02:09,545 Tak. 22 00:02:10,130 --> 00:02:12,633 Myślicie, że to zabiło Edgara i jest w moim ogrodzie, 23 00:02:12,633 --> 00:02:14,593 - więc to ja go zabiłam. - Właśnie. 24 00:02:14,593 --> 00:02:16,595 Mam zatrudnić adwokata 25 00:02:16,595 --> 00:02:18,764 czy od razu iść na egzekucję? 26 00:02:18,764 --> 00:02:21,725 Chcemy usłyszeć twoją wersję historii. 27 00:02:22,351 --> 00:02:25,479 - Nikt cię o nic nie oskarża. - Ja oskarżam. 28 00:02:25,479 --> 00:02:27,523 Czemu masz martwą jaszczurkę Edgara? 29 00:02:28,065 --> 00:02:29,525 Wybacz. A chcesz ją? 30 00:02:30,108 --> 00:02:31,151 Nie, fuj. 31 00:02:31,151 --> 00:02:33,654 To moja bratanica, więc nie mów o niej w ten sposób. 32 00:02:33,654 --> 00:02:37,157 Jesteśmy tu, bo Travis powiedział, że chciałaś powstrzymać ślub. 33 00:02:38,659 --> 00:02:39,910 Chciałam. 34 00:02:41,036 --> 00:02:42,329 I to bardzo. 35 00:02:42,329 --> 00:02:45,499 Ślub własnego brata? Dlaczego? 36 00:02:48,627 --> 00:02:49,628 No dobrze. 37 00:02:51,880 --> 00:02:52,881 Proszę. 38 00:03:01,265 --> 00:03:02,432 Lubicie muzykę? 39 00:03:03,141 --> 00:03:04,810 Chyba wszyscy lubią muzykę. 40 00:03:07,521 --> 00:03:08,355 Wiem. 41 00:03:21,577 --> 00:03:24,204 Moja opowieść zaczyna się od tej dziewczynki. 42 00:03:24,705 --> 00:03:27,207 Hannah Cornelia Minnows była adoptowanym dzieckiem 43 00:03:27,207 --> 00:03:29,084 Aleksandra i Isabeli Minnowsów. 44 00:03:29,960 --> 00:03:32,504 {\an8}Gdy osiągnęła pełnoletność, czyli miała 11 lat, 45 00:03:32,504 --> 00:03:35,507 wybudowała sobie jurtę na wzór mongolskiego ger. 46 00:03:39,178 --> 00:03:41,638 To było jedno z jej hobby. 47 00:03:42,514 --> 00:03:44,808 {\an8}Hannah nie otrzymywała dość miłości jako dziecko. 48 00:03:44,808 --> 00:03:45,893 {\an8}TAKSYDERMIA 49 00:03:45,893 --> 00:03:48,604 Dlatego angażowała się w różne aktywności, 50 00:03:48,604 --> 00:03:50,105 {\an8}które pomagały zabijać czas. 51 00:03:50,105 --> 00:03:52,482 {\an8}MAKABRYCZNE OGRODNICTWO 52 00:03:52,482 --> 00:03:54,568 RZEŹBIENIE KOTWIC 53 00:03:57,988 --> 00:03:59,573 Edgar często dołączał. 54 00:03:59,573 --> 00:04:00,657 {\an8}ŁUCZNICTWO 55 00:04:00,657 --> 00:04:03,452 {\an8}Posiadanie oziębłej matka i nieobecnego ojca zbliżyło ich do siebie. 56 00:04:06,455 --> 00:04:08,540 {\an8}Sebastian też im towarzyszył. 57 00:04:08,540 --> 00:04:11,502 {\an8}Mimo że prawdopodobnie miał swoją rodzinę w Anglii, 58 00:04:11,502 --> 00:04:13,629 {\an8}często bywał w domu Minnowsów. 59 00:04:13,629 --> 00:04:15,881 Choć Edgar nigdy nie lubił widowni. 60 00:04:19,801 --> 00:04:21,970 {\an8}MAGIA 61 00:04:21,970 --> 00:04:24,056 JUDAIZM 62 00:04:28,560 --> 00:04:29,394 {\an8}STARE MASZYNY 63 00:04:29,394 --> 00:04:32,814 {\an8}Z wiekiem Edgar coraz bardziej interesował się biznesem. 64 00:04:33,607 --> 00:04:35,609 Stracił serce do ich wspólnych hobby. 65 00:04:36,735 --> 00:04:39,613 Ale miłość Hannah do brata pozostała taka sama. 66 00:04:41,323 --> 00:04:42,991 Szczęśliwych urodzin! 67 00:04:43,492 --> 00:04:46,495 To dzień adopcji. Nie wiem, kiedy się urodziłam. 68 00:05:00,759 --> 00:05:03,971 Hannah, to jest Grace. 69 00:05:04,471 --> 00:05:08,642 Sprzedała mi tę maszynę, bym mógł ci ją dać. 70 00:05:08,642 --> 00:05:11,895 Można powiedzieć, że to prezent od nas obojga. 71 00:05:13,146 --> 00:05:16,233 Cieszę się, że trafia do kogoś, kto naprawdę ją doceni 72 00:05:16,233 --> 00:05:17,943 za jej dziwactwa i urok. 73 00:05:19,278 --> 00:05:20,279 Jest idealna. 74 00:05:24,867 --> 00:05:27,035 To mój telefon. Przepraszam. 75 00:05:27,536 --> 00:05:29,162 Bartholomew, ty hultaju. 76 00:05:33,166 --> 00:05:35,752 Edgar mówił, że motyw przyjęcia to frankofil. 77 00:05:35,752 --> 00:05:37,171 Jesteś Francuzką? 78 00:05:37,171 --> 00:05:38,463 Nie wiem. 79 00:05:38,463 --> 00:05:41,008 Ale jara mnie ich kultura. 80 00:05:41,008 --> 00:05:43,218 To niemili i piękni ludzie. 81 00:05:43,218 --> 00:05:44,887 Chciałabym tam mieszkać. 82 00:05:45,846 --> 00:05:49,099 W starym budynku z uroczą armaturą. 83 00:05:50,851 --> 00:05:53,979 Edgar mówi, że dzielisz moje zamiłowanie do staroci. 84 00:05:55,105 --> 00:05:56,273 Im dziwniejsze, tym lepsze. 85 00:05:56,857 --> 00:06:00,235 Lubię sobie wyobrażać, jakie życie miały. 86 00:06:00,235 --> 00:06:04,198 - Gdzie były. - Chcę ci coś pokazać. 87 00:06:04,823 --> 00:06:05,657 Okej. 88 00:06:11,288 --> 00:06:12,998 To Blickensderfer numer 7? 89 00:06:12,998 --> 00:06:14,583 To Blickensderfer numer 7. 90 00:06:15,834 --> 00:06:17,169 Jest piękna. 91 00:06:18,670 --> 00:06:19,671 Jest. 92 00:06:20,172 --> 00:06:22,674 Hannah i Grace od razu się zaprzyjaźniły. 93 00:06:22,674 --> 00:06:25,177 A potem Edgar i Grace się zaręczyli. 94 00:06:25,677 --> 00:06:29,431 Hannah czuła z nią więź i spędzały razem więcej czasu. 95 00:06:29,431 --> 00:06:31,683 Chwila, byłaś z Grace w Amsterdamie? 96 00:06:31,683 --> 00:06:34,102 A to nie miała być randka z Edgarem? 97 00:06:34,102 --> 00:06:36,522 Pracował, więc zajęłam jego miejsce. 98 00:06:36,522 --> 00:06:38,190 Grace mi tego nie mówiła. 99 00:06:41,109 --> 00:06:43,403 W pochmurne sobotnie popołudnie 100 00:06:43,403 --> 00:06:45,822 dokładnie 37 dni przed ślubem 101 00:06:45,822 --> 00:06:49,076 przy jeziorze Swellgood odbył się wieczór panieński Grace. 102 00:06:49,868 --> 00:06:53,539 Przy jeziorze rosną klony, sekwoje i drzewa pomarańczowe. 103 00:06:53,539 --> 00:06:57,543 Były zabiegi spa, sztuka i rzemiosło, oraz mim, który był striptizerem. 104 00:06:57,543 --> 00:06:59,086 Idealny wieczór panieński. 105 00:06:59,086 --> 00:07:00,963 Poza tym, że Grace kłóciła się z Zoë. 106 00:07:00,963 --> 00:07:03,215 Myślisz, że małżeństwo naprawi problemy? 107 00:07:03,215 --> 00:07:05,259 Gość nie potrafi ci przynieść... 108 00:07:05,259 --> 00:07:06,385 „...rosołu!”. 109 00:07:06,385 --> 00:07:09,304 Chcę tylko powiedzieć, że nie krzyczałam. 110 00:07:09,304 --> 00:07:12,975 I nie kłóciłyśmy się. Martwiłam się o siostrę, 111 00:07:13,475 --> 00:07:15,853 a to właśnie robią starsze siostry. 112 00:07:15,853 --> 00:07:18,605 Mogę powiedzieć, że głośno szeptałaś. 113 00:07:18,605 --> 00:07:21,066 Myślisz, że małżeństwo naprawi problemy? 114 00:07:21,066 --> 00:07:22,860 Gość nie potrafi ci przynieść rosołu. 115 00:07:22,860 --> 00:07:25,529 To też się nie wydarzyło. 116 00:07:26,238 --> 00:07:28,448 Może przejdźmy do tego, co było potem. 117 00:07:28,448 --> 00:07:29,741 Tak zróbmy. 118 00:07:31,451 --> 00:07:32,953 Przynieść ci coś? 119 00:07:32,953 --> 00:07:34,288 Jamón ibérico? 120 00:07:34,830 --> 00:07:36,039 Courtesan au chocolat? 121 00:07:37,499 --> 00:07:38,750 Szklankę whisky? 122 00:07:40,335 --> 00:07:42,296 Nie, dziękuję. Jestem zła. 123 00:07:42,880 --> 00:07:45,507 I uważam, że whisky smakuje jak rękawica łapacza. 124 00:07:46,258 --> 00:07:47,134 Zgadzam się. 125 00:07:49,178 --> 00:07:53,265 Jesteś zła, bo twoja siostra ma rację, czy dlatego, że się myli? 126 00:07:54,057 --> 00:07:55,267 Sama nie wiem. 127 00:07:57,060 --> 00:07:59,688 Sama wiesz, że Edgar był ostatnio zajęty. 128 00:08:01,440 --> 00:08:03,233 Ale wiem, że chce ze mną być. 129 00:08:03,775 --> 00:08:04,943 A czego ty chcesz? 130 00:08:04,943 --> 00:08:06,570 Chcę miłości. 131 00:08:08,113 --> 00:08:12,534 Rozsadzającej serce i umysł, podniecającej miłości. 132 00:08:13,118 --> 00:08:14,119 Wiesz? 133 00:08:15,162 --> 00:08:17,206 Wiem, że Edgar ma szczęście, 134 00:08:17,206 --> 00:08:19,124 że bierze ślub z kimś tak wspaniałym, jak ty. 135 00:08:28,383 --> 00:08:30,052 Przepraszam, nie powinnam była. 136 00:08:34,056 --> 00:08:35,640 Niemożliwe. 137 00:08:35,640 --> 00:08:37,518 Pocałowałaś moją siostrę? 138 00:08:37,518 --> 00:08:41,063 W zasadzie to ona mnie pocałowała, ale chętnie się na to zgodziłam. 139 00:08:41,980 --> 00:08:45,817 Wieczory panieńskie zawsze są ciekawe. Dzieją się fajne rzeczy. 140 00:08:45,817 --> 00:08:48,737 Jeśli do tego doszło, czemu Grace mi nie powiedziała? 141 00:08:48,737 --> 00:08:51,740 Bo byś nie przestała głośno na nią szeptać. 142 00:08:51,740 --> 00:08:54,243 Albo dlatego, że to sprawia, że wygląda na winną. 143 00:08:56,286 --> 00:08:59,039 Nie wierzę w to. Muszę pomówić z Grace. 144 00:08:59,039 --> 00:09:00,207 Pozdrów ją ode mnie. 145 00:09:00,791 --> 00:09:02,751 Hej, chwila. 146 00:09:02,751 --> 00:09:04,503 Jeśli chcemy to rozwikłać, 147 00:09:04,503 --> 00:09:06,672 musimy do końca wysłuchać Hannah. 148 00:09:06,672 --> 00:09:09,007 Po co? Ona kłamie. 149 00:09:09,007 --> 00:09:12,010 Zoë, Danner ma rację. Powinniśmy jej wysłuchać. 150 00:09:13,637 --> 00:09:15,097 Wiesz co? 151 00:09:15,097 --> 00:09:19,309 Myślę, że będzie lepiej, jeśli będziemy prowadzić osobne śledztwa. 152 00:09:20,686 --> 00:09:21,645 Zoë. 153 00:09:22,479 --> 00:09:23,814 Powinienem iść, nie? 154 00:09:23,814 --> 00:09:28,986 Nie. Wiem, że ją kochasz, ale to siostrzane problemy. 155 00:09:34,366 --> 00:09:36,243 Okej, więc się całowałyście. 156 00:09:42,541 --> 00:09:45,502 Nie uwierzysz, co Hannah o tobie mówi. 157 00:09:45,502 --> 00:09:47,087 Możesz przestać głośno szeptać? 158 00:09:47,671 --> 00:09:48,714 Nie robię tego. 159 00:09:55,846 --> 00:09:58,223 Możemy nie robić tego tutaj? 160 00:09:58,223 --> 00:09:59,975 O Boże, to prawda? 161 00:09:59,975 --> 00:10:03,937 Niektóre rzeczy są prawdą, tak. Ale to nie jest czas... 162 00:10:03,937 --> 00:10:05,564 Wszystko w porządku? 163 00:10:06,231 --> 00:10:08,609 Tak. Wszystko dobrze. 164 00:10:08,609 --> 00:10:10,194 Doprawdy? 165 00:10:12,946 --> 00:10:16,366 Poza tą ważną sprawą, która nie jest w porządku. 166 00:10:17,534 --> 00:10:19,369 Feng, mogę z tobą pomówić? 167 00:10:19,369 --> 00:10:20,621 O interesach. 168 00:10:20,621 --> 00:10:25,918 Interesy? Tak, pewnie. Jak to mówią: „Pieniądze nie śp...”. 169 00:10:25,918 --> 00:10:27,586 - Teraz. - Już idę. 170 00:10:29,713 --> 00:10:31,924 Chcesz porozmawiać na dworze? 171 00:10:31,924 --> 00:10:34,218 - Tak, chętnie. - Wspaniale. 172 00:10:34,218 --> 00:10:35,844 Słodko. Czas dla sióstr. 173 00:10:38,388 --> 00:10:43,519 Feng, mogę zapytać, kim jesteś? 174 00:10:43,519 --> 00:10:47,356 Świetne pytanie. Wieloma osobami. 175 00:10:47,356 --> 00:10:50,567 Jestem biznesmenem. Ojcem. Marzycielem. 176 00:10:50,567 --> 00:10:51,735 Etnicznie. 177 00:10:53,028 --> 00:10:55,531 Moja matka była Koreanką, ale ojciec... 178 00:10:55,531 --> 00:10:56,823 Dzięki Bogu. Czyli mówisz? 179 00:10:56,823 --> 00:10:59,284 - Po koreańsku? Tak, ale... - Świetnie. 180 00:10:59,284 --> 00:11:02,204 Mam ważny interes do załatwienia w Pusanie 181 00:11:02,204 --> 00:11:04,331 i miałem nadzieję, 182 00:11:04,331 --> 00:11:06,291 że pomożesz mi go dopiąć. 183 00:11:06,291 --> 00:11:09,920 Będziesz moim słownikiem. Co ty na to? 184 00:11:10,504 --> 00:11:14,216 Znalazłeś odpowiedniego człowieka. Jestem świetnym negocjatorem. 185 00:11:14,216 --> 00:11:17,553 - Zobaczysz. To będzie bułka z lodami. - Co? 186 00:11:17,553 --> 00:11:20,722 Jak „bułka z masłem”, ale „z lodami”. Mniejsza o to. 187 00:11:21,849 --> 00:11:23,642 Dobra. Uważaj. 188 00:11:23,642 --> 00:11:25,310 Ci goście to twardziele. 189 00:11:27,813 --> 00:11:31,358 {\an8}- Halo? - Dzień dobry. 190 00:11:31,358 --> 00:11:33,610 {\an8}Nazywam się Feng Zhu. 191 00:11:33,610 --> 00:11:36,655 {\an8}Jestem partnerem biznesowym... 192 00:11:36,655 --> 00:11:41,869 {\an8}Powiedz Sebastianowi, że wchodzę. Wezmę pięć milionów. 193 00:11:46,748 --> 00:11:48,125 Nie daje ze wygraną. 194 00:11:48,125 --> 00:11:50,002 Co? Naprawdę? 195 00:11:50,586 --> 00:11:51,587 Szlag. 196 00:11:51,587 --> 00:11:56,300 {\an8}Halo? Mówisz coś? Co mówisz? 197 00:11:56,300 --> 00:11:59,803 Powiedz mu, że zejdę 5%, ale niżej nie mogę. 198 00:11:59,803 --> 00:12:00,888 Okej. 199 00:12:01,471 --> 00:12:06,518 {\an8}Jak pogoda w Pusanie? 200 00:12:06,518 --> 00:12:09,938 {\an8}- Pewnie jest tam już wieczór. - Co? 201 00:12:09,938 --> 00:12:13,066 {\an8}Mówię tak, żeby brzmiało, że negocjujemy. 202 00:12:13,775 --> 00:12:17,738 {\an8}Nie rozumiem. Wchodzisz w to czy nie? 203 00:12:17,738 --> 00:12:20,532 - Co mówi? - Jest wściekły. 204 00:12:20,532 --> 00:12:22,659 - Muszę go udobruchać. - Nie strać tego. 205 00:12:22,659 --> 00:12:28,040 {\an8}W porządku. Działajmy tak, jak było pierwotnie ustalone, okej? 206 00:12:28,040 --> 00:12:31,960 {\an8}Pierwotnie ustalone? Co to za bzdury? 207 00:12:32,878 --> 00:12:38,300 {\an8}To miłe. Dziękuję. Wkrótce się skontaktuję. 208 00:12:38,967 --> 00:12:39,843 Pa. 209 00:12:39,843 --> 00:12:41,094 {\an8}Nieważne. 210 00:12:41,803 --> 00:12:44,640 I już? Co się stało? 211 00:12:44,640 --> 00:12:48,602 Wchodzi w to i zgodził się na pierwotną cenę. 212 00:12:49,811 --> 00:12:50,812 Bez zniżki? 213 00:12:50,812 --> 00:12:51,980 Bez zniżki! 214 00:12:51,980 --> 00:12:54,775 Muszę przyznać, że naprawdę mi pomogłeś. 215 00:12:54,775 --> 00:12:55,859 Dziękuję, Feng. 216 00:12:56,735 --> 00:13:00,364 Hej. Jak mówiłem: „bułka z lodami”. 217 00:13:00,364 --> 00:13:02,241 Cokolwiek to jest. 218 00:13:02,241 --> 00:13:05,369 Skoro pracujemy razem, 219 00:13:05,369 --> 00:13:07,996 a Edgar jest na wieczność niedostępny, 220 00:13:07,996 --> 00:13:10,832 chciałbym z tobą przedyskutować pewną szansę na biznes. 221 00:13:13,085 --> 00:13:14,795 Pewnie. Nie, tak, bardzo chętnie. 222 00:13:14,795 --> 00:13:16,088 Świetnie. 223 00:13:16,088 --> 00:13:19,007 Umów spotkanie i wtedy pogadamy. 224 00:13:19,007 --> 00:13:20,092 Dobra. 225 00:13:20,092 --> 00:13:22,970 Wyobraź sobie takie cienkie wstążki lodów, 226 00:13:22,970 --> 00:13:26,306 że topią się, gdy tylko dotkną języka. 227 00:13:26,306 --> 00:13:29,768 Ale to... I ty... Gdzie jesteś? 228 00:13:30,978 --> 00:13:33,146 Więc, pocałunek. 229 00:13:33,146 --> 00:13:36,441 Skoro Grace nam o nim nie powiedziała, czemu ty mówisz? 230 00:13:36,441 --> 00:13:38,944 Pewnie dlatego, że to był błąd 231 00:13:38,944 --> 00:13:41,655 i obie postanowiły udawać, że do niego nie doszło, 232 00:13:41,655 --> 00:13:42,781 i żyć dalej? 233 00:13:42,781 --> 00:13:44,533 Nie, to się stało wiele razy. 234 00:13:45,742 --> 00:13:48,245 I to był najlepszy miesiąc w moim życiu. 235 00:13:52,583 --> 00:13:53,584 DZIEŃ 05 236 00:13:53,584 --> 00:13:55,085 Nie możemy tego robić. 237 00:13:55,669 --> 00:13:56,670 Okej. 238 00:14:04,511 --> 00:14:05,804 DZIEŃ 09 239 00:14:05,804 --> 00:14:07,389 Nie możemy tego robić. 240 00:14:07,890 --> 00:14:08,807 Okej. 241 00:14:12,686 --> 00:14:14,021 DZIEŃ 12 242 00:14:16,148 --> 00:14:17,566 Nie możemy tego robić. 243 00:14:18,984 --> 00:14:19,818 Okej. 244 00:14:20,986 --> 00:14:21,987 DZIEŃ 17 245 00:14:23,780 --> 00:14:25,115 DZIEŃ 21 246 00:14:27,201 --> 00:14:30,287 Obie wiedziały, że to nie fair w stosunku do Edgara. 247 00:14:30,287 --> 00:14:31,205 DZIEŃ 25 248 00:14:31,205 --> 00:14:32,122 DZIEŃ 26 249 00:14:32,122 --> 00:14:35,083 Ale ciągnęło je ku sobie, a jego nigdy nie było. 250 00:14:36,376 --> 00:14:40,589 Powinnyśmy jechać na wycieczkę do Paryża. 251 00:14:43,008 --> 00:14:44,176 Albo do Hiszpanii. 252 00:14:45,552 --> 00:14:46,887 Na Florydę? 253 00:14:49,306 --> 00:14:51,058 Za tydzień wychodzę za twojego brata. 254 00:14:52,351 --> 00:14:53,977 To pojedziemy tydzień później. 255 00:14:56,522 --> 00:14:57,856 Hannah... 256 00:14:59,942 --> 00:15:01,276 musimy przestać. 257 00:15:01,944 --> 00:15:03,111 Okej. 258 00:15:03,111 --> 00:15:06,114 Nie. Tym razem mówię poważnie. 259 00:15:09,159 --> 00:15:11,453 Byłam okropna dla Edgara. 260 00:15:12,120 --> 00:15:13,163 Tak, obie byłyśmy. 261 00:15:14,581 --> 00:15:15,874 Przepraszam. 262 00:15:20,504 --> 00:15:21,713 Ale ja cię kocham. 263 00:15:26,343 --> 00:15:28,512 Hannah rozpoczęła żałobę. 264 00:15:30,389 --> 00:15:31,306 Kto tam? 265 00:15:31,306 --> 00:15:32,391 Twoja matka. 266 00:15:33,392 --> 00:15:34,643 Ale ja nie znam mojej matki. 267 00:15:36,228 --> 00:15:37,229 To ty. 268 00:15:38,272 --> 00:15:39,898 Zamówiłaś zbroję? 269 00:15:39,898 --> 00:15:41,400 Raczej nie. 270 00:15:41,400 --> 00:15:42,526 Czyli ja to zrobiłam. 271 00:15:43,735 --> 00:15:44,736 Podoba mi się. 272 00:15:47,114 --> 00:15:48,115 Wyglądasz na przybitą. 273 00:15:49,741 --> 00:15:50,742 Jestem przybita. 274 00:15:53,912 --> 00:15:55,122 Przebolej to. 275 00:15:56,456 --> 00:15:59,293 To była dobra rada i pomimo smutku 276 00:15:59,293 --> 00:16:00,794 Hannah postanowiła ją przyjąć. 277 00:16:02,546 --> 00:16:03,547 Przebolej to. 278 00:16:05,716 --> 00:16:06,717 Okej. 279 00:16:07,509 --> 00:16:09,803 W końcu zgodziła się udzielić im ślubu. 280 00:16:12,806 --> 00:16:14,183 Ale na próbie, 281 00:16:14,183 --> 00:16:17,060 gdy Hannah zobaczyła Grace, idącą w kierunku ołtarza, 282 00:16:17,644 --> 00:16:19,646 zrozumiała, że nigdy tego nie przeboleje. 283 00:16:33,410 --> 00:16:34,661 Musiała jej powiedzieć. 284 00:16:35,370 --> 00:16:36,413 Muszę jej powiedzieć. 285 00:16:36,413 --> 00:16:38,832 Chcę wam opowiedzieć o moich kwiatach. 286 00:16:40,292 --> 00:16:41,752 Pochodzą z mojego Ogrodu Dziwności. 287 00:16:42,586 --> 00:16:45,714 Pierwszy to muchołówka amerykańska, inaczej Dionaea muscipula. 288 00:16:45,714 --> 00:16:48,509 Potem trąba diabła, czyli Datura stramonium. 289 00:16:49,176 --> 00:16:51,303 Następnie bujna Cannabis sativa, 290 00:16:51,303 --> 00:16:53,305 która zabierze nas w podróż w kosmos. 291 00:16:54,181 --> 00:16:56,642 Ale by jej powiedzieć, musiała odwrócić uwagę. 292 00:16:56,642 --> 00:16:58,227 Aniq wie, o czym mówię. 293 00:16:58,852 --> 00:17:00,187 On bierze narkotyki. 294 00:17:02,231 --> 00:17:04,525 To ogromne nieporozumienie. 295 00:17:04,525 --> 00:17:08,362 Moimi jedynymi używkami są życie, rodzina, przyjaciele, kaczki, ogólnie... 296 00:17:08,362 --> 00:17:09,905 SPOTKAJMY SIĘ PRZY JELENIU 297 00:17:09,905 --> 00:17:11,365 - Kiedy? - ...dzieci i dorośli... 298 00:17:11,365 --> 00:17:12,532 TERAZ 299 00:17:12,532 --> 00:17:15,536 ...artykuły skórzane, takie jak paski, Toblerone, skrzypce. 300 00:17:19,122 --> 00:17:20,290 Czego chcesz? 301 00:17:20,290 --> 00:17:22,251 Chcę, żebyś odwołała ślub. 302 00:17:24,044 --> 00:17:25,127 Nie mogę. 303 00:17:26,171 --> 00:17:27,297 Ale ja cię kocham. 304 00:17:27,297 --> 00:17:29,216 Mówiłam ci, że wychodzę za twojego brata. 305 00:17:30,342 --> 00:17:31,426 Kochasz go? 306 00:17:33,095 --> 00:17:34,137 Tak. Oczywiście. 307 00:17:37,850 --> 00:17:39,101 Muszę iść. 308 00:17:39,101 --> 00:17:41,061 Czekaj. Przyjdź dziś do mojej jurty. 309 00:17:45,482 --> 00:17:46,483 Jestem smutna. 310 00:17:48,694 --> 00:17:49,862 Hej, zrób mi zdjęcie. 311 00:17:52,948 --> 00:17:53,949 Mówisz do mnie? 312 00:17:53,949 --> 00:17:55,325 Jesteś kamerzystą, prawda? 313 00:17:55,909 --> 00:17:58,996 Tak jakby. Powinienem być niewidzialny. 314 00:17:59,997 --> 00:18:00,998 Ja też. 315 00:18:13,385 --> 00:18:15,637 Gdy Hannah zobaczyła to okazywanie sobie uczuć, 316 00:18:15,637 --> 00:18:18,473 zrozumiała, że Grace gra w jakąś grę. 317 00:18:18,473 --> 00:18:19,766 Pomyślała sobie... 318 00:18:19,766 --> 00:18:20,976 Okej, zagram. 319 00:18:23,645 --> 00:18:25,189 Mogę? Wezmę to. 320 00:18:27,733 --> 00:18:28,734 Kim jesteś? 321 00:18:29,776 --> 00:18:30,777 Byłym Grace? 322 00:18:31,320 --> 00:18:32,321 Idealnie. 323 00:18:34,865 --> 00:18:35,741 Wiedz, 324 00:18:36,700 --> 00:18:38,368 że nie dopuszczę do ślubu. 325 00:18:46,793 --> 00:18:49,129 Jesteś zabawny. Fajny. 326 00:18:51,173 --> 00:18:52,674 Jesteś pełen przygód. 327 00:18:55,093 --> 00:18:56,094 Pocałuj mnie. 328 00:18:56,595 --> 00:18:57,596 Co? 329 00:19:03,977 --> 00:19:06,563 O Boże. Jestem mokra. 330 00:19:07,189 --> 00:19:09,024 Powinnaś wiedzieć, że mam dziewczynę. 331 00:19:09,024 --> 00:19:12,528 Ma na imię Weronika. Jest operatorką dźwigu morskiego. 332 00:19:17,991 --> 00:19:21,245 Hannah dostrzegła błysk zazdrości w oczach Grace. 333 00:19:21,245 --> 00:19:24,039 Teraz była pewna, że Grace przyjdzie do jurty. 334 00:19:24,623 --> 00:19:26,917 Postanowiła napisać list do Grace. 335 00:19:26,917 --> 00:19:29,127 W którym odpowiednio ujawni swoje uczucia. 336 00:19:29,127 --> 00:19:31,880 Na maszynie, która je do siebie zbliżyła. 337 00:19:31,880 --> 00:19:35,759 Moja słodka Race, 338 00:19:46,895 --> 00:19:47,813 Grace? 339 00:19:50,983 --> 00:19:52,192 To ty. 340 00:19:52,693 --> 00:19:54,653 Nie mogłem spać. Zobaczyłem światło. 341 00:19:55,153 --> 00:19:56,613 Może przyda ci się towarzystwo. 342 00:19:57,322 --> 00:19:59,449 - Wyglądasz na smutną. - Jestem smutna. 343 00:19:59,950 --> 00:20:02,202 - Chcesz o tym pogadać? - Nie bardzo. 344 00:20:04,204 --> 00:20:05,205 Też jestem smutny. 345 00:20:05,706 --> 00:20:07,291 Jutro ważny dla nas dzień. 346 00:20:08,125 --> 00:20:10,627 Ty tracisz brata, a ja partnera biznesowego. 347 00:20:11,628 --> 00:20:13,172 Powinieneś już iść. 348 00:20:16,216 --> 00:20:17,301 Naprawdę mam iść. 349 00:20:17,301 --> 00:20:18,677 - Teraz. - Na razie. 350 00:20:18,677 --> 00:20:20,012 Pa. 351 00:20:23,682 --> 00:20:24,683 Proszę, nawet nie... 352 00:20:28,645 --> 00:20:29,646 A niech to. 353 00:20:30,814 --> 00:20:31,815 Przepraszam. 354 00:20:31,815 --> 00:20:36,320 Chwila. Sebastian tu przyszedł w piątek z nadzieją na numerek? 355 00:20:37,112 --> 00:20:38,322 Jego też posuwasz? 356 00:20:38,322 --> 00:20:41,283 Sebastiana? Nie jest dla mnie atrakcyjny. 357 00:20:41,283 --> 00:20:45,871 Co nie? Ma dziwną twarz. I ten akcent. 358 00:20:45,871 --> 00:20:47,206 Nie, akcent jest uroczy. 359 00:20:47,206 --> 00:20:48,707 Jest seksowny. 360 00:20:54,796 --> 00:20:57,049 Wiedziałam, że nie byłaś szczęśliwa z Edgarem. 361 00:20:57,049 --> 00:20:59,384 Wiedziałam. Dlaczego mi nie powiedziałaś? 362 00:20:59,384 --> 00:21:02,763 Nie wiedziałam jak. Zdradzałam Edgara. 363 00:21:03,972 --> 00:21:07,768 A Brett zdradzał ciebie i wiedziałam, jak cię to bolało. 364 00:21:07,768 --> 00:21:10,395 Racja, ja... Cóż... 365 00:21:11,396 --> 00:21:13,315 Czujesz coś do niej? 366 00:21:13,315 --> 00:21:17,402 Nie, to był tylko romans. Chyba się wtedy pogubiłam. 367 00:21:17,402 --> 00:21:18,654 Na pewno? 368 00:21:19,238 --> 00:21:20,239 Tak. 369 00:21:21,114 --> 00:21:22,115 Okej. 370 00:21:22,741 --> 00:21:24,910 To wszystko będzie dobrze. 371 00:21:24,910 --> 00:21:27,287 Tylko koniec z tajemnicami. 372 00:21:27,287 --> 00:21:30,082 Bo wychodzisz na winną, gdy coś ukrywasz. 373 00:21:33,502 --> 00:21:36,922 Hej. Ale nie uważam, że to Hannah go zabiła. 374 00:21:36,922 --> 00:21:38,465 Tak, ale ktoś to zrobił. 375 00:21:38,966 --> 00:21:41,844 I może ona miała nadzieję, że to nie był tylko romans. 376 00:21:43,929 --> 00:21:46,932 Okej, czyli nie spałaś całą noc. 377 00:21:47,724 --> 00:21:48,892 Grace przyszła? 378 00:21:48,892 --> 00:21:52,020 Nie. Czułam się zagubiona i sfrustrowana, 379 00:21:52,020 --> 00:21:54,815 więc potrzebowałam pomedytować i spuścić parę. 380 00:22:04,783 --> 00:22:05,909 Przepraszam! 381 00:22:05,909 --> 00:22:07,077 Pierwszy raz? 382 00:22:07,703 --> 00:22:10,581 Nie, jestem w tym kiepska. 383 00:22:14,668 --> 00:22:15,669 Długi łuk walijski. 384 00:22:17,379 --> 00:22:19,673 - XV wiek? - Odkupiłam go od Luwru. 385 00:22:21,049 --> 00:22:22,050 Mogę? 386 00:22:43,405 --> 00:22:44,615 Robiłeś to wcześniej. 387 00:22:45,532 --> 00:22:47,409 Spędziłem trochę czasu wśród Apaczów. 388 00:22:48,160 --> 00:22:50,787 Z jednym Apaczem. 389 00:22:51,747 --> 00:22:53,957 Fajny facet. Teraz jest analitykiem. 390 00:22:53,957 --> 00:22:55,042 Ale mawiał: 391 00:22:55,042 --> 00:22:59,087 „Ulysses, nie trafiasz, bo nie strzelasz stąd”. 392 00:23:00,172 --> 00:23:01,298 A Apaczowie mawiają: 393 00:23:01,298 --> 00:23:04,426 „Nie celuj oczami, celuj sercem”. 394 00:23:06,094 --> 00:23:08,514 Oczywiście Czipewejowie mówią, by celować oczami. 395 00:23:08,514 --> 00:23:10,182 A oni wygrali wojnę, więc... 396 00:23:10,682 --> 00:23:13,560 Dziękuję za tę dziwną mądrość. 397 00:23:13,560 --> 00:23:14,645 Nie poddawaj się. 398 00:23:15,521 --> 00:23:16,688 W łucznictwie czy miłości? 399 00:23:17,189 --> 00:23:18,440 Twój wybór. 400 00:23:25,989 --> 00:23:27,824 Mówiłeś, że chcesz powstrzymać ślub. 401 00:23:27,824 --> 00:23:30,536 - Twój brat jest przestępcą. Mam dowód. - Świetnie. 402 00:23:30,536 --> 00:23:32,204 To powstrzymamy go razem. 403 00:23:32,829 --> 00:23:34,164 Oto jak to zrobimy. 404 00:23:35,958 --> 00:23:37,543 Ja będę udzielać ślubu. 405 00:23:38,752 --> 00:23:42,881 Jeśli ktoś jest przeciwny temu małżeństwu, niech mówi albo zamilknie na wieki. 406 00:23:42,881 --> 00:23:44,758 A wtedy ty powiesz... 407 00:23:45,259 --> 00:23:47,386 Ja! Ja jestem przeciwny! 408 00:23:49,805 --> 00:23:54,184 Będę musiała ci pozwolić wyrazić swój sprzeciw. 409 00:23:54,184 --> 00:23:56,061 Jaki jest pański powód? 410 00:23:56,061 --> 00:23:58,355 Edgar jest przestępcą! Mam dowód! 411 00:24:01,900 --> 00:24:03,527 Nie weźmiecie mnie żywcem! 412 00:24:05,195 --> 00:24:07,489 Obywatelskie zatrzymanie! Łapać go! 413 00:24:14,371 --> 00:24:16,999 Nie musisz za niego wychodzić. Możemy być razem. 414 00:24:18,125 --> 00:24:19,126 Kocham cię. 415 00:24:25,382 --> 00:24:28,594 „Obywatelskie zatrzymanie”? Nigdy bym tak nie powiedział. 416 00:24:28,594 --> 00:24:30,804 Uważasz, że twój brat jest przestępcą? 417 00:24:30,804 --> 00:24:34,057 Nie. Jest kapitalistą. 418 00:24:34,057 --> 00:24:36,894 Czemu by uciekał, skoro nie zrobił nic złego? 419 00:24:36,894 --> 00:24:40,105 Przyznaję, że to nie był przemyślany plan, 420 00:24:40,105 --> 00:24:42,649 ale sądziłam, że to ja naprawdę kocham Grace. 421 00:24:44,151 --> 00:24:45,694 Póki nie usłyszałam jego przysięgi. 422 00:24:46,195 --> 00:24:50,073 - O cholera! - Aniq, to było głośne. 423 00:24:50,073 --> 00:24:52,201 Panie i panowie, pudło przysięgi. Wybaczcie. 424 00:24:55,454 --> 00:24:58,665 Wiem, że działam po swojemu, ale gdy patrzę na ciebie, 425 00:24:59,708 --> 00:25:05,005 mój poziom dopaminy rośnie z 16 do 37%. 426 00:25:05,797 --> 00:25:10,219 Noradrenaliny z 12 do 26%. 427 00:25:10,928 --> 00:25:14,348 A poziom oksytocyny wzrasta do nieznanego mi wcześniej, 428 00:25:14,973 --> 00:25:17,809 czyli 23,2%. 429 00:25:17,809 --> 00:25:20,896 To bezprecedensowe zmiany. 430 00:25:20,896 --> 00:25:24,691 To było najszczersze uczucie, jakie w życiu okazał mój brat. 431 00:25:25,192 --> 00:25:26,902 Wiedziała, że temu nie zaprzeczy. 432 00:25:26,902 --> 00:25:28,987 Edgar był po uszy zakochany w Grace. 433 00:25:30,531 --> 00:25:32,157 A to znaczyło, że oboje ją kochają. 434 00:25:33,075 --> 00:25:34,701 Ale oboje nie mogli z nią być. 435 00:25:34,701 --> 00:25:36,328 Jedno musiało zostać samo. 436 00:25:37,204 --> 00:25:38,830 Hannah uznała, że to będzie ona. 437 00:25:39,623 --> 00:25:41,291 To gruczołowy tajfun. 438 00:25:42,543 --> 00:25:45,838 Dobrze, teraz tylko państwo młodzi i świadkowie. 439 00:25:52,928 --> 00:25:54,346 Mój brat naprawdę cię kocha. 440 00:25:55,097 --> 00:25:56,098 Wiem. 441 00:25:57,140 --> 00:25:58,141 To dobrze. 442 00:25:59,601 --> 00:26:00,769 Cieszę się. 443 00:26:06,942 --> 00:26:09,194 Hannah uznała, że to zbyt bolesne 444 00:26:09,194 --> 00:26:10,737 codziennie ich widzieć. 445 00:26:10,737 --> 00:26:13,115 Więc kupiła bilet na liniowiec. 446 00:26:13,699 --> 00:26:14,700 {\an8}2 SWETRY 447 00:26:14,700 --> 00:26:15,784 {\an8}2 PARY KULOTÓW 448 00:26:15,784 --> 00:26:16,869 {\an8}3 BERETY 449 00:26:16,869 --> 00:26:18,120 {\an8}1 KOTWICA 3 WYPCHANE MYSZY 450 00:26:18,120 --> 00:26:20,330 {\an8}Hannah miała spędzić rok na morzu. 451 00:26:20,330 --> 00:26:21,373 {\an8}1 KLAWISZ G 452 00:26:24,168 --> 00:26:26,545 Ale musiała zrobić coś jeszcze. 453 00:26:51,236 --> 00:26:54,406 Widzę, że Sebastian wypija całą butelkę Shackletona. 454 00:26:59,620 --> 00:27:01,079 Ma ciężki dzień. 455 00:27:01,663 --> 00:27:02,497 Toast. 456 00:27:06,585 --> 00:27:07,586 Za ciebie... 457 00:27:09,129 --> 00:27:09,963 i Grace. 458 00:27:15,844 --> 00:27:17,054 Mam coś dla ciebie. 459 00:27:30,067 --> 00:27:31,777 To bardzo miłe, 460 00:27:31,777 --> 00:27:34,821 ale nie sprawi, że twoja maszyna będzie bezużyteczna? 461 00:27:36,114 --> 00:27:39,451 Będą setki tysięcy słów, których nie będziesz mogła napisać. 462 00:27:40,786 --> 00:27:41,912 Ogrodniczki. 463 00:27:42,788 --> 00:27:44,122 Fregata. 464 00:27:44,122 --> 00:27:45,290 Żigolak. 465 00:27:45,290 --> 00:27:48,085 Jeśli będziesz chciała pisać o żigolaku, 466 00:27:48,085 --> 00:27:49,711 będziesz miała problem. 467 00:27:49,711 --> 00:27:51,129 Byłeś dla mnie dobry. 468 00:27:51,880 --> 00:27:55,175 Traktujesz mnie jak siostrę, choć nią nie jestem. 469 00:27:56,176 --> 00:27:57,553 Odpłacam się tym samym. 470 00:27:58,971 --> 00:28:01,765 A do tego, wyprowadzam się. 471 00:28:02,266 --> 00:28:03,517 Natychmiast. 472 00:28:03,517 --> 00:28:09,106 Więc żegnaj, Edgarze. 473 00:28:11,358 --> 00:28:13,819 Wyszłoby z tego: „Żenaj, Edarze”. 474 00:28:19,950 --> 00:28:22,870 Ostrożnie. Ktoś się trochę upił. 475 00:28:29,168 --> 00:28:30,169 Pa. 476 00:28:33,755 --> 00:28:34,590 Koniec. 477 00:28:34,590 --> 00:28:37,092 Poważnie? To koniec? 478 00:28:37,676 --> 00:28:42,222 Większość ludzi, gdy opowiada swoją historię, stara się obalić motyw. 479 00:28:42,222 --> 00:28:44,516 Twoja to jeden wielki motyw. 480 00:28:44,516 --> 00:28:46,768 Okej. Nie zabiłam brata. 481 00:28:46,768 --> 00:28:49,813 Został otruty kwiatem z twojego ogrodu, 482 00:28:50,314 --> 00:28:51,565 a ostatnie, co zrobiłaś... 483 00:28:51,565 --> 00:28:53,775 To wpadłam na pijanego i smutnego Sebastiana. 484 00:28:53,775 --> 00:28:56,069 Czemu Sebastian był smutny? 485 00:28:56,069 --> 00:28:59,489 Gdy tu przyszedł w piątek i tak bardzo mnie pragnął, 486 00:28:59,489 --> 00:29:02,743 powiedział: „Ty tracisz brata. A ja...”. 487 00:29:02,743 --> 00:29:04,786 „...partnera biznesowego”. Pamiętam. 488 00:29:05,287 --> 00:29:07,873 Ale nie traci się go z powodu ślubu. 489 00:29:09,416 --> 00:29:11,502 Jasna cholera! 490 00:29:12,002 --> 00:29:13,212 Czekaj! Dokąd to? 491 00:29:13,212 --> 00:29:15,088 Szlag! Muszę za nim iść. 492 00:29:15,088 --> 00:29:18,300 Chwila. Skoro twojego brata już nie ma, 493 00:29:19,134 --> 00:29:20,636 spoczywa w pokoju, 494 00:29:21,512 --> 00:29:24,014 spróbujesz odzyskać Grace? 495 00:29:25,641 --> 00:29:28,644 Nie wiem. Obie jesteśmy teraz bardzo smutne. 496 00:29:29,520 --> 00:29:30,896 Myślę, że wiesz. 497 00:29:32,189 --> 00:29:33,398 Czekaj, głupcze! 498 00:29:39,279 --> 00:29:42,491 Naprawdę każesz mi się gonić po całej rezydencji? 499 00:29:43,033 --> 00:29:44,243 Szukam czegoś. 500 00:29:45,285 --> 00:29:48,497 Ma to coś wspólnego z tym SEC4? 501 00:29:48,497 --> 00:29:50,207 Nie. Wciąż nie wiem, co to jest. 502 00:29:50,207 --> 00:29:51,750 Świruję od tego. 503 00:29:53,460 --> 00:29:55,170 DO EDGARA MINNOWSA OD RACHEL SMITH 504 00:29:59,424 --> 00:30:00,425 Wiedziałem. 505 00:30:02,010 --> 00:30:03,887 To nie są pseudonimy. 506 00:30:03,887 --> 00:30:06,265 To kandydaci od łowcy głów. 507 00:30:06,265 --> 00:30:08,350 Edgar szukał nowego partnera biznesowego. 508 00:30:08,350 --> 00:30:10,310 Bo zwolnił Sebastiana. 509 00:30:10,310 --> 00:30:12,062 Szlag, jesteś dobry. 510 00:30:12,062 --> 00:30:13,730 Dziękuję. To... 511 00:30:13,730 --> 00:30:16,817 Ale chwila, skoro Edgar zwolnił Sebastiana, 512 00:30:16,817 --> 00:30:20,112 dlaczego ciągle gada przez telefon, jakby wciąż pracował? 513 00:30:20,112 --> 00:30:21,405 Bo nikt nie wiedział. 514 00:30:23,490 --> 00:30:25,409 Tak, wszystko dzieje się szybko. 515 00:30:26,076 --> 00:30:27,911 Dlatego z Edgarem chcemy to załatwić. 516 00:30:29,705 --> 00:30:31,957 Oczywiście. Pójdę po niego. 517 00:30:36,962 --> 00:30:39,298 Dzień dobry. Mówi Edgar Minnows. 518 00:30:41,049 --> 00:30:42,050 Tak. 519 00:30:42,551 --> 00:30:45,929 Sebastian Drapewood ma moje upoważnienie. 520 00:31:11,079 --> 00:31:13,081 Napisy: Agnieszka Otawska