1
00:00:14,515 --> 00:00:16,183
{\an8}Jak mogliśmy tego nie rozwiązać?
2
00:00:16,183 --> 00:00:18,101
Byłem pewny, że to rozwikłamy.
3
00:00:18,644 --> 00:00:19,811
Tak, ja też.
4
00:00:19,811 --> 00:00:21,230
Każdy mógł to zrobić.
5
00:00:21,230 --> 00:00:23,023
Każdy miał środki, szansę.
6
00:00:23,023 --> 00:00:24,358
Każdy miał motyw.
7
00:00:24,358 --> 00:00:28,362
Jedna rzecz nie daje mi spokoju.
8
00:00:29,404 --> 00:00:30,531
Ale ci się nie spodoba.
9
00:00:31,198 --> 00:00:32,533
Czekaj, co chcesz powiedzieć?
10
00:00:32,533 --> 00:00:36,745
O jednej osobie nie wspomniał nikt
11
00:00:36,745 --> 00:00:39,957
w swoich opowieściach z afterparty.
12
00:00:40,457 --> 00:00:41,875
W bibliotece
13
00:00:41,875 --> 00:00:43,877
widziałem Isabel,
14
00:00:43,877 --> 00:00:46,755
Hannah, Grace, Fenga,
15
00:00:46,755 --> 00:00:49,132
Sebastiana, Ulyssesa,
16
00:00:49,132 --> 00:00:51,260
Travisa, Vivian...
17
00:00:52,803 --> 00:00:54,179
Nikt nie widział Zoë.
18
00:00:55,973 --> 00:00:58,100
Nie... Ona stara się pomóc Grace.
19
00:00:58,100 --> 00:01:00,018
Tak jak Yasper starał się pomóc tobie.
20
00:01:03,021 --> 00:01:04,105
Pychota.
21
00:01:58,535 --> 00:02:01,163
AFTERPARTY
22
00:02:09,755 --> 00:02:11,882
O co chodzi? Co się dzieje?
23
00:02:11,882 --> 00:02:12,966
Usiądź.
24
00:02:14,259 --> 00:02:15,719
Wiecie, kto to zrobił?
25
00:02:16,303 --> 00:02:18,263
Bo czuję się okropnie.
26
00:02:18,263 --> 00:02:20,098
Nie chciałam,
byście rozmawiali z rodzicami,
27
00:02:20,098 --> 00:02:23,185
a oni ukrywali tę sprawę z romansem.
28
00:02:23,185 --> 00:02:26,063
Chcemy, żebyś nam powiedziała,
29
00:02:26,063 --> 00:02:29,775
co robiłaś wczoraj podczas afterparty.
30
00:02:29,775 --> 00:02:30,859
Szlag.
31
00:02:32,569 --> 00:02:34,029
Myślałam, że zatarłam ślady.
32
00:02:34,029 --> 00:02:35,739
Zoë, co zrobiłaś?
33
00:02:37,616 --> 00:02:39,117
Próbowałam to wyprzeć.
34
00:02:39,117 --> 00:02:41,745
- Pokłóciłyście się z Grace o Edgara.
- Tak.
35
00:02:41,745 --> 00:02:44,623
I nie wynagrodziłam jej tego toastem,
36
00:02:44,623 --> 00:02:46,500
bo Edgar mi przerwał.
37
00:02:47,125 --> 00:02:47,960
A potem...
38
00:02:48,460 --> 00:02:51,964
Chcę tylko powiedzieć, że to był wypadek.
39
00:02:53,257 --> 00:02:55,592
Nie chciałam, żeby umarł.
40
00:02:55,592 --> 00:02:57,886
Nie.
41
00:02:57,886 --> 00:03:00,973
O Boże, daj spokój.
On i tak nikogo nie obchodził.
42
00:03:01,557 --> 00:03:03,934
Bardzo swobodnie do tego podchodzisz.
43
00:03:03,934 --> 00:03:04,893
Nie wiem.
44
00:03:06,353 --> 00:03:11,984
Cała ta sprawa wydaje mi się
kiczowatym horrorem.
45
00:03:13,902 --> 00:03:15,863
Wiedziałam, że Grace jest na mnie zła.
46
00:03:15,863 --> 00:03:16,947
{\an8}Halo?
47
00:03:17,823 --> 00:03:19,116
{\an8}Jest tu kto?
48
00:03:19,116 --> 00:03:22,619
{\an8}Nie chciałam, by jechała
w podróż poślubną, nim tego nie wyjaśnimy.
49
00:03:23,787 --> 00:03:28,083
Zakradłam się do jej sypialni,
by schować moją przemowę w jej walizce.
50
00:03:30,544 --> 00:03:33,505
Halo? Jest tu kto?
51
00:03:53,650 --> 00:03:55,986
Edgarze, to ty?
52
00:03:57,613 --> 00:03:58,864
To nie jest zabawne.
53
00:04:04,828 --> 00:04:05,829
Cześć, piesku.
54
00:04:05,829 --> 00:04:09,583
Zostawiałam tylko kartkę dla siostry.
55
00:04:16,423 --> 00:04:19,927
O mój Boże!
56
00:04:20,594 --> 00:04:21,595
Boże!
57
00:04:25,933 --> 00:04:26,934
Odczep się!
58
00:04:30,854 --> 00:04:32,064
O mój Boże.
59
00:04:35,567 --> 00:04:36,944
Nie!
60
00:04:42,824 --> 00:04:45,536
Łap to, suko!
61
00:04:53,210 --> 00:04:55,838
Piesku?
62
00:04:57,506 --> 00:04:59,174
Jasna cholera.
63
00:04:59,174 --> 00:05:01,051
Zabiłam psa.
64
00:05:01,051 --> 00:05:02,219
Już dobrze.
65
00:05:02,219 --> 00:05:04,388
To był tylko wypadek, prawda?
Jak mówiłaś.
66
00:05:04,388 --> 00:05:08,517
- Powiedziała: „Łap to, suko”.
- Powiedziałaś tak, prawda?
67
00:05:08,517 --> 00:05:12,187
Jeśli pamiętacie,
to mam w sobie małą wkurzoną Zoë,
68
00:05:12,187 --> 00:05:13,772
która czasem się pojawia.
69
00:05:13,772 --> 00:05:14,898
Tak, pamiętam.
70
00:05:14,898 --> 00:05:18,402
Chciałam wam powiedzieć,
ale i tak się domyśliliście.
71
00:05:18,402 --> 00:05:21,697
- Chcieliśmy wiedzieć, gdzie jest pies.
- To już wiecie.
72
00:05:21,697 --> 00:05:23,991
To przejdźmy do tego, kto zabił Edgara.
73
00:05:23,991 --> 00:05:25,659
Okej. Kto to zrobił?
74
00:05:27,953 --> 00:05:29,371
Nie mamy podejrzanego.
75
00:05:29,371 --> 00:05:31,498
Co? Nie macie podejrzanego?
76
00:05:32,082 --> 00:05:34,001
Musieliśmy coś przegapić.
77
00:05:34,001 --> 00:05:35,419
Przepraszam, partnerze.
78
00:05:36,003 --> 00:05:38,088
Przyjechałam tu i cię zawiodłam.
79
00:05:38,088 --> 00:05:40,465
- A Grace?
- Nie sądzę, że to ona.
80
00:05:41,216 --> 00:05:42,634
Nie wiem, jak to udowodnić.
81
00:05:42,634 --> 00:05:45,637
Zbierzcie się. Musimy porozmawiać.
82
00:05:46,305 --> 00:05:48,140
Mój zespół wciąż pracuje,
83
00:05:48,140 --> 00:05:50,976
ale to dla mnie jasne,
że zrobiła to panna młoda.
84
00:05:50,976 --> 00:05:52,227
- Nie.
- Tak.
85
00:05:52,227 --> 00:05:54,188
- Wyszła za niego dla pieniędzy.
- Nie.
86
00:05:54,188 --> 00:05:55,731
Nie podpisała intercyzy.
87
00:05:55,731 --> 00:05:56,857
Zatruła mu drinka.
88
00:05:57,482 --> 00:05:58,734
Wszystko jasne.
89
00:05:58,734 --> 00:06:00,110
Przepraszam, szeryfie.
90
00:06:00,694 --> 00:06:02,112
Pani to pewnie była glina.
91
00:06:02,112 --> 00:06:03,906
- Zgadza się.
- O rety.
92
00:06:03,906 --> 00:06:05,199
- Miło poznać.
- Tak.
93
00:06:05,199 --> 00:06:06,909
Nie chcę pana pouczać,
94
00:06:06,909 --> 00:06:09,661
ale nie powinien pan
przeprowadzić śledztwa?
95
00:06:10,370 --> 00:06:14,166
Tak, nie tylko Grace
jest tutaj podejrzana.
96
00:06:14,750 --> 00:06:16,877
Dziesięć minut temu,
nim znów oskarżyła Grace,
97
00:06:16,877 --> 00:06:18,462
- Isabel mówiła, że to zrobiła.
- Co?
98
00:06:18,462 --> 00:06:22,424
To proste, nigdy nie uważałam,
że zabiłam Edgara.
99
00:06:22,424 --> 00:06:26,261
Myślałam, że sam się zabił przypadkiem,
100
00:06:26,261 --> 00:06:28,931
bo próbował zabić mnie.
101
00:06:28,931 --> 00:06:30,933
Po prostu sam stał się celem.
102
00:06:30,933 --> 00:06:34,520
Ale teraz widzę, że miałam rację
i to była Grace.
103
00:06:36,522 --> 00:06:37,523
Zgadza się.
104
00:06:38,023 --> 00:06:39,942
- Czemu tak mówisz?
- Daj mi chwilę.
105
00:06:39,942 --> 00:06:41,276
- Co?
- Tylko chwilę.
106
00:06:41,276 --> 00:06:43,028
- Nie mamy...
- Daj mi...
107
00:06:43,028 --> 00:06:46,448
Niemożliwe, że ma pan pewność,
że zrobiła to Grace.
108
00:06:46,448 --> 00:06:49,618
- Mamy naszego zabójcę. To Grace.
- Tak.
109
00:06:49,618 --> 00:06:52,829
Aresztuję ją i niech Bóg
ma ją w swojej opiece.
110
00:06:52,829 --> 00:06:54,915
Skąd pan wie, że to nie ja?
111
00:06:54,915 --> 00:06:57,543
Bo zabiłam psa.
112
00:06:57,543 --> 00:06:58,877
- Zabiłaś Pułkownika?
- Chyba.
113
00:06:58,877 --> 00:07:01,588
- Nie zabiłaś.
- Jestem pewna, że zabiłam.
114
00:07:01,588 --> 00:07:04,591
Zapewniam, że Pułkownik żyje.
Gnojek nie zdycha.
115
00:07:04,591 --> 00:07:07,761
Gdy trzeci raz miał raka,
myślałam, że umarł i go pochowałam.
116
00:07:07,761 --> 00:07:09,596
Łajdak się wykopał.
117
00:07:09,596 --> 00:07:10,639
Wyskoczył z dziury.
118
00:07:10,639 --> 00:07:13,517
- Pułkowniku! Chodź tu.
- Nie!
119
00:07:13,517 --> 00:07:14,726
O mój Boże.
120
00:07:16,186 --> 00:07:17,437
Sukinsyna nie da się zabić.
121
00:07:18,480 --> 00:07:20,691
Ale jak? Wyrzuciłam go przez okno.
122
00:07:20,691 --> 00:07:22,067
Mam teorię.
123
00:07:22,067 --> 00:07:26,488
Tłumaczyłaby to,
co powiedział Edgar tuż przed śmiercią.
124
00:07:26,488 --> 00:07:30,158
Zoë wyrzuciła psa przez okno,
a on wylądował na trampolinie Isabel.
125
00:07:30,158 --> 00:07:32,160
Ty ogarze piekielny!
126
00:07:32,160 --> 00:07:33,704
To zobaczył Edgar.
127
00:07:39,168 --> 00:07:40,169
Niesamowite.
128
00:07:40,794 --> 00:07:41,795
Nikt więcej?
129
00:07:42,713 --> 00:07:44,506
Masz dziewięć żyć, co, mały?
130
00:07:47,676 --> 00:07:48,969
Co za gnojek.
131
00:07:48,969 --> 00:07:51,763
Nie ma pan dowodów. Tylko motyw.
132
00:07:51,763 --> 00:07:55,017
A tutaj nie ma nikogo,
kto nie ma motywu.
133
00:07:56,435 --> 00:07:57,436
Nie ma motywu.
134
00:07:58,562 --> 00:07:59,563
Brak motywu.
135
00:07:59,563 --> 00:08:01,481
Tak, a jeśli to sytuacja w stylu Isabel...
136
00:08:01,481 --> 00:08:03,066
- Szukamy w złym miejscu.
- Tak.
137
00:08:03,066 --> 00:08:04,151
Idziemy po nagranie.
138
00:08:04,151 --> 00:08:06,111
Hej!
139
00:08:06,111 --> 00:08:09,239
Nie będę stał, gdy wy, oszołomy,
bawicie się w detektywów.
140
00:08:09,239 --> 00:08:10,991
To koniec.
141
00:08:11,992 --> 00:08:13,785
Dobra. Zoë tego nie zrobiła.
142
00:08:14,453 --> 00:08:16,246
Grace też nie. Ja to zrobiłem.
143
00:08:16,246 --> 00:08:18,916
Sukinkot. Wiem, co próbujesz zrobić.
144
00:08:19,499 --> 00:08:21,210
To się nie uda.
145
00:08:21,210 --> 00:08:22,878
Aresztuję ją.
146
00:08:22,878 --> 00:08:24,254
Ja też go zabiłam.
147
00:08:24,755 --> 00:08:25,797
Ja też zabiłem Edgara.
148
00:08:25,797 --> 00:08:27,549
To się robi absurdalne.
149
00:08:27,549 --> 00:08:31,386
Jak mawia plemię Zulu: „Śmierć to szata,
którą każdy musi włożyć”.
150
00:08:31,386 --> 00:08:33,931
Udusiłem go gołymi rękami.
151
00:08:33,931 --> 00:08:37,518
- Został otruty.
- Otrułem Edgara gołymi rękami.
152
00:08:37,518 --> 00:08:39,811
To nie jest
bzdurna powieść Agathy Christie.
153
00:08:39,811 --> 00:08:41,730
Człowiek nie żyje.
154
00:08:41,730 --> 00:08:44,441
To musi pan aresztować nas wszystkich,
155
00:08:44,441 --> 00:08:46,610
bo ja też zabiłam Edgara.
156
00:08:47,694 --> 00:08:50,864
Żałuję, że nie mogę go zabić drugi raz.
157
00:08:50,864 --> 00:08:52,616
- Tato.
- Wybacz, poniosło mnie.
158
00:08:52,616 --> 00:08:54,868
Żeby było jasne, ja go nie zabiłem.
159
00:08:54,868 --> 00:08:56,537
Żeby było jasne, ja go zabiłam.
160
00:08:57,162 --> 00:09:00,666
A to dlatego, że kocham Grace
i nie powiedziałam wam wszystkiego.
161
00:09:00,666 --> 00:09:03,710
Mówiłam, że powiedziałam,
ale wcale tak nie było.
162
00:09:03,710 --> 00:09:05,838
Gdy byłam z Grace w Amsterdamie,
163
00:09:05,838 --> 00:09:09,174
byłyśmy na haju po brownie
i zaczęłam świrować.
164
00:09:09,174 --> 00:09:12,135
A ty mnie uspokoiłaś
i całe popołudnie masowałaś mi plecy,
165
00:09:12,135 --> 00:09:13,762
żebym dobrze się czuła.
166
00:09:13,762 --> 00:09:15,264
Tak jak robiła to Travisowi,
167
00:09:15,264 --> 00:09:17,516
ale tym razem było to wyjątkowe
i z uczuciem.
168
00:09:17,516 --> 00:09:22,187
I w tamtym momencie
nasze dusze się połączyły,
169
00:09:22,187 --> 00:09:23,605
by już się nie rozdzielić.
170
00:09:23,605 --> 00:09:25,983
- A potem zwymiotowałam do kanału.
- Dosyć.
171
00:09:25,983 --> 00:09:27,276
Howie, aresztuj dziewczynę.
172
00:09:27,276 --> 00:09:28,485
Nie.
173
00:09:28,485 --> 00:09:30,487
- Nie możesz.
- Nie dotykaj Grace.
174
00:09:30,487 --> 00:09:32,447
Szybko zrobiło się nieprzyjemnie, co?
175
00:09:32,447 --> 00:09:36,201
Ale była glina to obecnego gliny,
kilka osób przyznało się do winy.
176
00:09:36,201 --> 00:09:37,703
Gdy prasa się o tym dowie,
177
00:09:37,703 --> 00:09:40,873
a na pewno się o tym dowie, to będą pisać:
178
00:09:40,873 --> 00:09:46,003
„Szeryf Reardon słyszał, jak kilka osób
przyznaje się do winy i to zignorował,
179
00:09:46,003 --> 00:09:49,089
bo jego przyjaciółka, Isabel Minnows,
tak mu kazała”.
180
00:09:52,384 --> 00:09:53,385
Dobrze.
181
00:09:53,969 --> 00:09:58,473
Dam wam pięć minut, by mnie przekonać,
że zrobił to ktoś inny niż panna młoda.
182
00:09:58,473 --> 00:10:00,392
Ale lepiej bądźcie przekonujący
183
00:10:00,392 --> 00:10:03,645
albo wszystkich was aresztuję
za utrudnianie śledztwa.
184
00:10:03,645 --> 00:10:07,024
Aniq, wiesz, kto to zrobił?
185
00:10:07,024 --> 00:10:08,901
Tak, wiem. Zdecydowanie.
186
00:10:09,484 --> 00:10:11,570
Musimy tylko jeszcze raz obejrzeć
nagranie Kylera.
187
00:10:11,570 --> 00:10:12,779
Kim, do kurwy, jest Kyler?
188
00:10:12,779 --> 00:10:14,907
Powiedz które, to je włączę.
189
00:10:14,907 --> 00:10:19,203
By kogoś zabić trzeba mieć:
środki, motyw i możliwość.
190
00:10:19,203 --> 00:10:22,748
Każdy tutaj miał dostęp do środków:
kwiatów z ogrodu Hannah.
191
00:10:22,748 --> 00:10:28,003
I każdy miał możliwość,
bo wszyscy byliśmy na afterparty.
192
00:10:28,003 --> 00:10:28,921
Poza Zoë.
193
00:10:28,921 --> 00:10:31,798
Byłaś na górze
i wyrzucałaś psa przez okno.
194
00:10:31,798 --> 00:10:33,634
- Przykro mi.
- Wcale nie.
195
00:10:33,634 --> 00:10:36,970
A do tego każdy miał motyw.
196
00:10:37,513 --> 00:10:39,640
Isabel, zdradzona matka.
197
00:10:39,640 --> 00:10:42,017
Sebastian, zwolniony partner.
198
00:10:42,017 --> 00:10:44,144
Hannah, zakochana siostra.
199
00:10:44,144 --> 00:10:46,438
Travis, zazdrosny były chłopak.
200
00:10:46,438 --> 00:10:50,567
I Ulysses, wędrowiec,
który nienawidzi bogaczy.
201
00:10:50,567 --> 00:10:54,112
Feng, teść, który jest spłukany,
ale to ukrywa.
202
00:10:54,112 --> 00:10:57,616
Vivian, teściowa, która ma tajemnicę.
203
00:10:57,616 --> 00:11:00,452
Zoë, szwagierka z wątpliwościami.
204
00:11:00,452 --> 00:11:04,331
I Grace,
nie do końca zakochana panna młoda.
205
00:11:04,331 --> 00:11:05,916
- Cztery minuty.
- Tak.
206
00:11:05,916 --> 00:11:09,169
Ale jedna osoba miała najsilniejszy motyw.
207
00:11:09,711 --> 00:11:11,171
I ta osoba to zrobiła.
208
00:11:20,097 --> 00:11:21,223
Ulysses.
209
00:11:21,765 --> 00:11:23,934
- Co?
- Fujek Ulysses?
210
00:11:23,934 --> 00:11:27,271
Uważacie, że go zabiłem,
bo nienawidzę bogaczy?
211
00:11:27,271 --> 00:11:30,357
- To słaby motyw, nieprawdaż?
- Zgadza się.
212
00:11:30,357 --> 00:11:32,526
Skoro ma rację, to czemu zabiłem Edgara?
213
00:11:32,526 --> 00:11:33,443
Nie zabiłeś.
214
00:11:33,443 --> 00:11:35,404
Tak jak wcześniej powiedział Feng.
215
00:11:35,404 --> 00:11:36,446
Nie chodziło o Edgara.
216
00:11:37,114 --> 00:11:38,407
- Tylko o Vivian.
- Co?
217
00:11:38,407 --> 00:11:43,287
I tak jak powiedziała Isabel,
trucizna zabiła niewłaściwą osobę.
218
00:11:43,287 --> 00:11:44,830
Próbowałeś zabić Fenga.
219
00:11:46,832 --> 00:11:51,378
Vivian, po próbnej kolacji spotkałaś się
z Ulyssesem pod płaczącą wierzbą.
220
00:11:52,921 --> 00:11:55,174
Spokojnie. Wszyscy wiemy o romansie.
221
00:11:55,174 --> 00:11:57,134
- Jakim romansie?
- Moim z Grace.
222
00:11:57,134 --> 00:11:58,427
Nie, nie tym.
223
00:11:58,427 --> 00:12:02,681
Sądzę, że mówi
o moich potajemnych perypetiach z Isabel.
224
00:12:02,681 --> 00:12:04,600
Chodziliście razem na lekcje gotowania?
225
00:12:04,600 --> 00:12:07,144
Nie. Wszyscy wiedzą o tym romansie.
226
00:12:07,144 --> 00:12:08,812
Co? Naprawdę?
227
00:12:08,812 --> 00:12:12,482
- Mój Sebby, wszystko im powiedziałam.
- O Boże.
228
00:12:12,482 --> 00:12:15,861
Lata temu Vivian i Ulysses mieli romans.
229
00:12:15,861 --> 00:12:17,988
Cholera, ale z was banda zuchwalców.
230
00:12:18,572 --> 00:12:20,824
Vivian, musimy wiedzieć, co się stało.
231
00:12:21,450 --> 00:12:22,451
Ja...
232
00:12:23,660 --> 00:12:26,705
Poszłam porozmawiać z Ulyssesem
na osobności.
233
00:12:32,461 --> 00:12:33,879
{\an8}Co tu robisz?
234
00:12:34,755 --> 00:12:35,881
Dlaczego przyjechałeś?
235
00:12:38,050 --> 00:12:39,051
Vivian.
236
00:12:40,636 --> 00:12:42,429
Vivian, próbowałem.
237
00:12:44,264 --> 00:12:45,933
Próbowałem o tobie zapomnieć,
238
00:12:47,559 --> 00:12:49,102
ale po tych wszystkich latach...
239
00:12:50,812 --> 00:12:51,813
wciąż nie mogę.
240
00:12:52,314 --> 00:12:55,901
Głupcze. Nie mów tak.
241
00:12:55,901 --> 00:12:59,530
Zjechałem cały świat,
by uciec od moich uczuć.
242
00:12:59,530 --> 00:13:01,615
Ale mam dość uciekania.
243
00:13:03,200 --> 00:13:04,618
Bądź ze mną.
244
00:13:04,618 --> 00:13:06,036
Ulyssesie!
245
00:13:07,746 --> 00:13:10,874
Kochanie, już nie musisz udawać.
246
00:13:11,834 --> 00:13:13,168
Twoje dzieci dorosły.
247
00:13:13,168 --> 00:13:16,255
Nie musisz być ze starym, głupim Fengiem.
248
00:13:16,255 --> 00:13:18,382
Nie jest głupi.
249
00:13:18,966 --> 00:13:20,175
Jest życzliwy.
250
00:13:20,759 --> 00:13:21,927
Jest słodki.
251
00:13:21,927 --> 00:13:23,387
Jest zabawny.
252
00:13:24,429 --> 00:13:26,306
Jest hojny.
253
00:13:26,306 --> 00:13:28,016
Jest odważny.
254
00:13:28,600 --> 00:13:32,563
Jest dostatecznie odważny,
by dać mi drugą szansę.
255
00:13:32,563 --> 00:13:35,190
Na którą prawdopodobnie nie zasługuję.
256
00:13:35,190 --> 00:13:39,027
Nigdy od niego nie odejdę.
257
00:13:42,656 --> 00:13:43,991
Co się tu dzieje?
258
00:13:43,991 --> 00:13:47,661
Jak śmiesz rozmawiać z moją żoną
na osobności i po ciemku?
259
00:13:48,662 --> 00:13:52,583
Mówiłam mu tylko, że powinien sobie pójść.
260
00:14:01,633 --> 00:14:03,927
Okej, to wystarczy. Dziękuję.
261
00:14:03,927 --> 00:14:06,096
Kocham mojego męża.
262
00:14:07,389 --> 00:14:11,727
Wiele lat temu popełniłam błędy,
ale wybrałam jego.
263
00:14:12,853 --> 00:14:15,272
I nigdy tego nie żałowałam.
264
00:14:15,272 --> 00:14:19,526
Dobrze. Skoro Vivian
nie zamierzała zostawić Fenga,
265
00:14:19,526 --> 00:14:22,571
to jedynym sposobem, by z nią być,
było się go pozbyć.
266
00:14:22,571 --> 00:14:24,281
{\an8}Wróciłeś do obozowiska...
267
00:14:24,281 --> 00:14:25,949
{\an8}GRATULACJE
EDGAR I GRACE
268
00:14:25,949 --> 00:14:27,034
...odrzucony i zły.
269
00:14:27,034 --> 00:14:30,078
Zobaczyłeś, że stroiki
wciąż stoją na stołach,
270
00:14:30,078 --> 00:14:32,456
bo Vivian zabrała je
dopiero kolejnego ranka
271
00:14:32,456 --> 00:14:34,333
i rozpoznałeś trąbę diabła.
272
00:14:35,709 --> 00:14:38,337
Nauczyłeś się
wiele o kwiatach podczas podróży.
273
00:14:38,337 --> 00:14:42,799
Trąba diabła. Słyszałem,
że używa się go jako psychotropu.
274
00:14:43,509 --> 00:14:45,219
Wykonałeś swój ruch.
275
00:14:45,219 --> 00:14:49,973
Uknułeś plan, by zabić Fenga
i zająć jego miejsce.
276
00:14:50,641 --> 00:14:53,101
Musiałeś tylko zaparzyć herbatę.
277
00:14:53,101 --> 00:14:55,604
Całą noc byłem na zewnątrz.
278
00:14:55,604 --> 00:14:57,231
Nie wszedłem aż do afterparty.
279
00:14:57,231 --> 00:15:00,984
Kiedy miałem zdobyć imbryk i gorącą wodę?
280
00:15:03,487 --> 00:15:07,199
Imbrykiem był twój róg,
281
00:15:08,075 --> 00:15:09,201
a gorącą wodę...
282
00:15:13,539 --> 00:15:14,623
wziąłeś z naszego prysznica.
283
00:15:17,501 --> 00:15:20,337
Gdy przygotowałeś herbatę,
284
00:15:20,337 --> 00:15:23,131
podczas afterparty
nalałeś sobie szklankę whisky,
285
00:15:23,131 --> 00:15:27,135
a drugą z dodatkiem trąby diabła
przygotowałeś dla Fenga.
286
00:15:27,135 --> 00:15:29,388
Nie to robiłem.
287
00:15:29,972 --> 00:15:31,849
Mówiłem wam, że robiłem coś innego.
288
00:15:31,849 --> 00:15:33,976
Jasne. Test na ojcostwo.
289
00:15:33,976 --> 00:15:36,728
- Na ojcostwo?
- Prosiłem, by ci nie mówili,
290
00:15:36,728 --> 00:15:38,772
ale musiałem być pewien.
291
00:15:38,772 --> 00:15:39,857
Rzecz w tym,
292
00:15:39,857 --> 00:15:43,777
że jeśli chciałeś wykonać test,
to wziąłeś złą szklankę.
293
00:15:43,777 --> 00:15:47,155
Sebastian mówił, że widział,
jak robisz coś ze szklanką.
294
00:15:47,155 --> 00:15:48,657
Wszystko dobrze, kemosabe?
295
00:15:49,449 --> 00:15:50,784
Co podać?
296
00:15:50,784 --> 00:15:53,954
Poproszę rosé i whisky dla męża.
297
00:15:53,954 --> 00:15:56,790
Ale Grace piła rosé podczas afterparty.
298
00:15:56,790 --> 00:15:58,458
Ona nie lubi whisky.
299
00:15:58,458 --> 00:16:01,086
I uważam, że whisky smakuje
jak rękawica łapacza.
300
00:16:02,504 --> 00:16:06,091
Gdy zrobiło się z tego śledztwo,
301
00:16:06,091 --> 00:16:10,262
zrozumiałem, że Pan Cwaniak widział,
że robisz coś ze szklankami,
302
00:16:10,262 --> 00:16:12,431
więc musiałeś wymyślić jakąś historię.
303
00:16:12,431 --> 00:16:16,435
I wpadłeś na pomysł testu na ojcostwo.
304
00:16:16,435 --> 00:16:20,189
Wiedziałeś, że Grace nie jest twoją córką,
ale udawałaś, że wątpisz.
305
00:16:22,482 --> 00:16:24,902
Mogę być ojcem Grace.
306
00:16:26,570 --> 00:16:27,571
Jest moją córką?
307
00:16:27,571 --> 00:16:30,407
Powiedziałeś nam,
że zapytałeś o to Vivian,
308
00:16:30,407 --> 00:16:34,912
ale w opowieści Vivian
nie było o tym mowy.
309
00:16:34,912 --> 00:16:36,788
Ale mam dość uciekania.
310
00:16:38,373 --> 00:16:39,374
Bądź ze mną.
311
00:16:39,374 --> 00:16:43,879
By to sprzedać, potrzebowałeś jedynie
wacika na patyku i torebki strunowej.
312
00:16:45,547 --> 00:16:49,134
Herbata spod prysznica, kradzione waciki.
313
00:16:49,134 --> 00:16:51,720
To się staje absurdalnie naciągane.
314
00:16:51,720 --> 00:16:55,390
Zatrułeś drinka Fenga przy barze,
dałeś mu go
315
00:16:55,390 --> 00:16:57,559
i w swojej opowieści mówiłeś,
że wziął łyka,
316
00:16:57,559 --> 00:17:01,063
a potem poszedł do Edgara
pokazać mu swoje lody.
317
00:17:01,063 --> 00:17:02,439
Za lepszą przyszłość.
318
00:17:04,441 --> 00:17:05,526
I pochowanie przeszłości.
319
00:17:07,236 --> 00:17:09,570
Ale nie sądzę, że Feng z tobą wypił.
320
00:17:09,570 --> 00:17:12,532
Myślę, że przypadkowo
zamienił się szklankami z Edgarem.
321
00:17:12,532 --> 00:17:14,242
- Tak myślisz?
- Dziękuję.
322
00:17:14,242 --> 00:17:16,869
W sumie to nie pamiętam.
323
00:17:16,869 --> 00:17:17,954
Mamy nagranie.
324
00:17:17,954 --> 00:17:21,124
Gość od mediów społecznościowych Fenga,
Kyler, nagrał to.
325
00:17:21,124 --> 00:17:24,169
- Zoë, masz to?
- Tak. Edgar ma telewizor w gabinecie.
326
00:17:24,169 --> 00:17:26,128
Sądzę, że się tam zmieścimy.
327
00:17:26,128 --> 00:17:27,172
Mam telewizor tutaj.
328
00:17:29,132 --> 00:17:30,133
To dobrze, prawda?
329
00:17:30,133 --> 00:17:31,635
Robisz czasem coś normalnie?
330
00:17:31,635 --> 00:17:33,846
Czyli oglądamy filmik nastolatka.
331
00:17:33,846 --> 00:17:36,265
- Zo-Zo, wciśnij Wejście.
- Robię to.
332
00:17:36,265 --> 00:17:39,351
- ZO, jeśli wciśniesz HDMI...
- Nie, idź do Apple TV.
333
00:17:39,351 --> 00:17:41,478
- Wciśnij Wejście, tak.
- Robię to.
334
00:17:41,478 --> 00:17:43,272
Wejście. HDMI3...
335
00:17:43,772 --> 00:17:46,066
Zamknijcie się! Dam sobie radę.
336
00:17:49,486 --> 00:17:50,737
NAGRANIA Z WESELA
337
00:17:52,489 --> 00:17:53,490
Niech da im pan popalić!
338
00:17:53,490 --> 00:17:56,994
Tutaj Ulysses daje szklankę
z trucizną Fengowi.
339
00:17:57,619 --> 00:18:01,290
A Feng stawia ją przed Edgarem.
340
00:18:01,874 --> 00:18:03,500
Okej, a teraz się skupcie,
341
00:18:04,251 --> 00:18:07,629
bo jeśli mamy rację, to gdy Edgar
stwierdzi, że lody mu nie smakują...
342
00:18:07,629 --> 00:18:08,797
Nie smakują mi.
343
00:18:08,797 --> 00:18:13,135
...co dla mnie jest dziwne,
bo jak mogą komuś nie smakować?
344
00:18:13,135 --> 00:18:16,013
Są słodkie, ale owocowe i mleczne.
345
00:18:16,013 --> 00:18:18,432
- To idealne połączenie...
- Aniq.
346
00:18:18,432 --> 00:18:19,892
Tak. Okej. Przepraszam.
347
00:18:19,892 --> 00:18:22,227
Właśnie... teraz.
348
00:18:22,227 --> 00:18:23,395
Nie smakują jej.
349
00:18:23,395 --> 00:18:26,190
Doceniam szczerość. Obojga.
350
00:18:26,190 --> 00:18:27,191
Zoë, zatrzymaj.
351
00:18:27,191 --> 00:18:30,110
I... tutaj. Widzicie?
352
00:18:30,110 --> 00:18:31,653
Wziął nie tę szklankę,
353
00:18:32,196 --> 00:18:34,198
przypadkiem zostawiając truciznę
dla Edgara.
354
00:18:34,198 --> 00:18:36,074
A niech mnie.
355
00:18:36,909 --> 00:18:39,203
Edgar pił ze szklanki z trucizną.
356
00:18:39,703 --> 00:18:41,038
Roxana też.
357
00:18:41,038 --> 00:18:45,334
A Feng pił ze szklanki,
do której Grace wrzuciła Adderall.
358
00:18:45,334 --> 00:18:48,545
Kyler! Hej, nagrywasz?
359
00:18:48,545 --> 00:18:51,882
Spójrzcie. To jest człowiek,
który się naćpał Adderallu.
360
00:18:51,882 --> 00:18:52,966
Nie spał całą noc.
361
00:18:52,966 --> 00:18:55,719
Jak możemy spać,
gdy mam tyle pomysłów na firmę?
362
00:18:56,303 --> 00:18:59,890
Ulysses poszedł spać w sobotę,
myśląc, że otruł Fenga.
363
00:18:59,890 --> 00:19:02,476
Więc następnego ranka,
gdy usłyszał krzyk kobiety...
364
00:19:04,353 --> 00:19:06,104
pomyślał, że to Vivian,
365
00:19:06,104 --> 00:19:07,773
która odkryła zwłoki Fenga.
366
00:19:07,773 --> 00:19:10,275
A Travis mówił, że pamiętał chrzęst,
367
00:19:10,275 --> 00:19:12,653
gdy ktoś przebiegł po łupinach pistacji,
368
00:19:12,653 --> 00:19:15,489
ale to był Ulysses,
369
00:19:15,489 --> 00:19:18,700
który przebiegł obok Travisa,
obok sypialni Grace,
370
00:19:18,700 --> 00:19:21,745
prosto do drzwi Vivian,
skąd myślał, że słyszał krzyk.
371
00:19:22,329 --> 00:19:23,664
Zgadza się.
372
00:19:23,664 --> 00:19:25,707
Gdy otworzyłam drzwi, stał tam Ulysses
373
00:19:25,707 --> 00:19:30,003
i gdy zauważył Fenga,
wyglądał, jakby zobaczył ducha.
374
00:19:30,003 --> 00:19:31,171
Usłyszałem krzyk.
375
00:19:31,171 --> 00:19:33,173
Okej, Kyler. Muszę kończyć.
376
00:19:36,051 --> 00:19:39,680
O rety. Skończyliście?
377
00:19:39,680 --> 00:19:42,808
Co jeszcze mamy dodać?
Rozgryźliśmy tę sprawę.
378
00:19:42,808 --> 00:19:46,270
Doprawdy? Bo nic,
co przedstawiliście, nie jest dowodem.
379
00:19:46,270 --> 00:19:47,813
To wszystko są poszlaki.
380
00:19:47,813 --> 00:19:51,066
Zamieniono szklanki.
Pokazaliśmy to na nagraniu.
381
00:19:51,066 --> 00:19:52,734
Znaleźliśmy imbryk
382
00:19:53,402 --> 00:19:56,446
ukryty w szafce w łazience
panny młodej i zmarłego.
383
00:19:56,446 --> 00:19:58,824
Co my tu mamy?
384
00:19:59,408 --> 00:20:03,078
Prawdziwe dowody
znalezione przez prawdziwą policję.
385
00:20:03,078 --> 00:20:05,998
Jeśli facet chciał
zaparzyć herbatę pod prysznicem,
386
00:20:05,998 --> 00:20:08,208
to po co Grace chowałaby imbryk w szafce?
387
00:20:08,208 --> 00:20:09,126
Ja nie...
388
00:20:09,126 --> 00:20:13,297
Może dlatego, że wy, pozerzy,
bawicie się w detektywów, gdy prawdziwi...
389
00:20:13,297 --> 00:20:14,381
Pozerzy?
390
00:20:15,257 --> 00:20:16,842
Powiedz mi to w twarz.
391
00:20:17,426 --> 00:20:20,304
Nie lubię się powtarzać.
392
00:20:21,263 --> 00:20:22,514
Ja ukryłam ten imbryk.
393
00:20:22,514 --> 00:20:25,559
Nie, ja ukryłem imbryk gołymi rękami.
394
00:20:25,559 --> 00:20:28,729
- Nie, Travisie. Naprawdę go ukryłam.
- Co, kurwa? Dlaczego?
395
00:20:29,438 --> 00:20:31,148
Znalazłam go w twoim pokoju
396
00:20:31,148 --> 00:20:33,442
gdy się dowiedziałam,
że trucizną była herbata,
397
00:20:33,442 --> 00:20:36,987
martwiłam się,
że przedstawi cię to w złym świetle.
398
00:20:38,488 --> 00:20:41,575
Myślałaś, że to zrobiłam?
399
00:20:42,159 --> 00:20:44,703
Nie, nigdy... Posłuchaj.
400
00:20:44,703 --> 00:20:45,621
Hej. Nie...
401
00:20:45,621 --> 00:20:48,207
Co do... Zoë, przestań. Zoë!
402
00:20:48,207 --> 00:20:49,791
To było więcej niż łyk.
403
00:20:49,791 --> 00:20:53,003
Widzisz? Wierzę ci.
404
00:20:53,003 --> 00:20:55,506
W głębi serca wiem,
że tam nie ma trucizny.
405
00:20:56,965 --> 00:21:01,011
- Jesteś stuknięta, Zo.
- Jestem. Chodź tu.
406
00:21:13,857 --> 00:21:15,526
Daj mi się napić z rogu.
407
00:21:15,526 --> 00:21:19,363
Ty powinnaś wiedzieć,
że to tradycyjny gruziński kantsi.
408
00:21:19,363 --> 00:21:22,574
- Daj mi się napić z kantsi.
- Jest pusty.
409
00:21:23,242 --> 00:21:25,619
Zużyłem resztę kumysu na naleśniki.
410
00:21:25,619 --> 00:21:27,120
To mi go daj.
411
00:21:28,205 --> 00:21:30,499
Wleję tam gin Isabel.
412
00:21:30,499 --> 00:21:31,959
Co? Co się dzieje?
413
00:21:31,959 --> 00:21:37,256
Skoro nie ma w nim trucizny,
to nie ma problemu, prawda?
414
00:21:38,632 --> 00:21:41,009
- Co? Nie...
- Vivian.
415
00:21:43,178 --> 00:21:44,012
Dobrze.
416
00:21:45,806 --> 00:21:47,391
Ale to jest niedorzeczne.
417
00:21:48,517 --> 00:21:49,351
Świetnie.
418
00:21:49,935 --> 00:21:53,021
Nie ma powodu, żebyś mnie powstrzymywał.
419
00:21:58,986 --> 00:22:01,655
To jest najlepszy trunek.
420
00:22:02,364 --> 00:22:03,699
- Dziękuję.
- O tak.
421
00:22:03,699 --> 00:22:04,992
Spokojnie.
422
00:22:10,873 --> 00:22:12,291
Ufałam ci.
423
00:22:15,669 --> 00:22:17,462
- Przestań.
- Nie, nie!
424
00:22:17,462 --> 00:22:19,423
Nie.
425
00:22:21,216 --> 00:22:22,509
Dlaczego?
426
00:22:27,931 --> 00:22:28,932
Kochałem cię.
427
00:22:30,642 --> 00:22:32,060
Naprawdę cię kochałem.
428
00:22:32,644 --> 00:22:34,021
Kochałem cię z pasją,
429
00:22:34,021 --> 00:22:39,318
której mój potulny braciszek
nigdy by nie był w stanie poczuć.
430
00:22:41,403 --> 00:22:43,030
Wiem, że też ją czułaś.
431
00:22:43,030 --> 00:22:45,532
Ale nie potrafiłaś być ze sobą szczera.
432
00:22:47,159 --> 00:22:50,787
Dlatego musiałem ci pomóc żyć dalej.
433
00:22:50,787 --> 00:22:53,290
Mogliśmy spędzić razem resztę życia.
434
00:22:54,374 --> 00:22:55,751
Życia pełnego przygód,
435
00:22:56,919 --> 00:22:59,671
ekscytacji i miłości.
436
00:23:00,172 --> 00:23:03,258
I nie utknęłabyś z tym nudnym, żałosnym...
437
00:23:13,435 --> 00:23:14,686
Mamy twojego zabójcę.
438
00:23:16,396 --> 00:23:17,773
Jesteś u góry, w niebie.
439
00:23:18,482 --> 00:23:19,858
Mówiłam, że to nie ja.
440
00:23:24,947 --> 00:23:29,576
Grace, chcę cię przeprosić,
że oskarżyłam cię o morderstwo
441
00:23:29,576 --> 00:23:33,038
i to wielokrotnie przez cały dzień.
442
00:23:33,038 --> 00:23:34,206
Okej.
443
00:23:34,206 --> 00:23:36,667
I choć bardzo mi przykro,
444
00:23:36,667 --> 00:23:40,045
to jeśli myślisz, że bycie żoną
mojego syna przez kilka godzin,
445
00:23:40,045 --> 00:23:42,798
daje ci prawo do jego fortuny,
446
00:23:42,798 --> 00:23:45,300
to odezwą się do ciebie nasi prawnicy.
447
00:23:45,300 --> 00:23:47,010
- I nie wygrasz.
- Nie.
448
00:23:47,010 --> 00:23:49,888
Bo stać nas na dużo lepszych prawników.
449
00:23:49,888 --> 00:23:53,725
Nie chcę waszej fortuny z wyzysku,
450
00:23:53,725 --> 00:23:56,478
więc dzięki, tak.
451
00:24:04,820 --> 00:24:06,196
Świetnie. Wreszcie.
452
00:24:06,196 --> 00:24:08,365
To mi daje milion dolarów, prawda?
453
00:24:08,365 --> 00:24:09,449
Tak powiedziałaś.
454
00:24:10,158 --> 00:24:11,118
Tato?
455
00:24:12,536 --> 00:24:15,455
Ile pieniędzy potrzebujesz,
by odzyskać furgonetkę?
456
00:24:16,123 --> 00:24:18,000
- Serio?
- Milion dolarów? Nie to...
457
00:24:18,000 --> 00:24:19,793
Nie, oddam ci co do centa!
458
00:24:19,793 --> 00:24:21,003
Nie musisz!
459
00:24:22,254 --> 00:24:23,797
Dziękuję.
460
00:24:25,465 --> 00:24:27,509
Ktoś wysłał mi artykuł o śmierci Edgara.
461
00:24:28,010 --> 00:24:29,052
Ludzie wiedzą.
462
00:24:30,220 --> 00:24:34,141
Udało ci się sprzedać
te komputerowe monety?
463
00:24:34,141 --> 00:24:37,352
To była raczej wyprzedaż,
ale dostałem 62 centy za dolara.
464
00:24:37,936 --> 00:24:39,938
Mieliśmy szczęście, nim...
465
00:24:40,814 --> 00:24:42,149
- Co?
- Co?
466
00:24:42,149 --> 00:24:45,611
Bucefał, idzie w górę. I jeszcze w górę.
467
00:24:45,611 --> 00:24:47,988
Jest warty trzy razy tyle,
za ile go sprzedałem.
468
00:24:48,906 --> 00:24:49,907
Wiesz, co to jest?
469
00:24:49,907 --> 00:24:54,536
Powiedziałem mojej armii z Reddita,
by zainwestowali w Bucefała.
470
00:24:54,536 --> 00:24:56,455
Tak, wiem, jak to wymawiać.
471
00:24:58,081 --> 00:24:59,708
Stałem się kasynem.
472
00:25:01,710 --> 00:25:04,671
Zwalniam cię. Pakuj się i znikaj.
473
00:25:06,298 --> 00:25:08,258
Isabel, daj spokój.
474
00:25:09,843 --> 00:25:11,220
Mogę być twoim towarzyszem.
475
00:25:11,887 --> 00:25:14,139
Wyjścia do teatru. Czasem kolacja.
476
00:25:14,139 --> 00:25:17,893
Jeśli w sypialni poprzestaniemy
na użyciu rąk,
477
00:25:17,893 --> 00:25:19,353
to jestem chętny.
478
00:25:19,353 --> 00:25:22,105
Już mam psa, który nie chce zdechnąć.
479
00:25:26,109 --> 00:25:27,819
A miało być pięknie.
480
00:25:29,613 --> 00:25:31,907
Dziękujemy za ocalenie Grace.
481
00:25:32,908 --> 00:25:36,995
Ocalenie Grace. To moja zaleta.
482
00:25:36,995 --> 00:25:39,831
Bo umiem rozwiązywać zagadki.
483
00:25:39,831 --> 00:25:41,333
Więc ocaliłem Grace. To...
484
00:25:41,333 --> 00:25:44,378
Jest ocalona, a ja pomogłem.
Ale pan to wie.
485
00:25:44,378 --> 00:25:47,714
Staram się, żeby było miło. Nie psuj tego.
486
00:25:47,714 --> 00:25:50,092
Tak, przepraszam. Wciąż się stresuję.
487
00:25:50,092 --> 00:25:51,635
Nie wiem, czy widać.
488
00:25:51,635 --> 00:25:54,972
Aniq, wiem, że było ci trudno
489
00:25:54,972 --> 00:25:59,434
poprosić mnie, bym porozmawiała
z Zoë i Grace o tym, co się stało.
490
00:25:59,434 --> 00:26:02,145
Tak, nie chciałem
przeprowadzać tej rozmowy,
491
00:26:02,145 --> 00:26:03,772
proszę mi wierzyć, ale...
492
00:26:03,772 --> 00:26:05,524
Tak samo ze mną i moją firmą.
493
00:26:05,524 --> 00:26:08,193
A dzięki tobie
porozmawiałem z Vivian o moich problemach.
494
00:26:08,193 --> 00:26:10,696
Powinienem był to zrobić wcześniej.
495
00:26:11,280 --> 00:26:12,281
Jest moją partnerką.
496
00:26:19,246 --> 00:26:21,498
Aniq, będziesz dobrym mężem dla Zoë.
497
00:26:22,583 --> 00:26:24,168
Jeśli do tego kiedyś dojdzie.
498
00:26:24,168 --> 00:26:25,502
Zabawne, że pan o tym mówi,
499
00:26:25,502 --> 00:26:28,255
bo zamierzam się jej wkrótce oświadczyć.
500
00:26:28,881 --> 00:26:30,674
Ale po tym, co się stało,
501
00:26:30,674 --> 00:26:33,594
nie sądzę, że ucieszy się na ślub.
502
00:26:34,303 --> 00:26:36,555
- Nigdy nie wiadomo.
- Nigdy nie wiadomo.
503
00:26:39,391 --> 00:26:42,394
Dobrze się czujesz? To nie było łatwe.
504
00:26:42,394 --> 00:26:45,814
Tak. Nie. Wszystko w porządku.
505
00:26:45,814 --> 00:26:49,401
W ogóle nie znałam swojego wujka.
506
00:26:49,902 --> 00:26:53,739
Był dla mnie bardziej ideą niż osobą.
507
00:26:54,406 --> 00:26:57,576
Bardziej jestem wstrząśnięta tym,
że mama miała romans.
508
00:26:58,202 --> 00:27:01,580
Żebyś wiedziała, nie uważałam,
że Grace mogłaby zabić Edgara.
509
00:27:02,080 --> 00:27:03,916
- Tak, pewnie.
- Tak.
510
00:27:03,916 --> 00:27:06,084
Może miałem małe wątpliwości.
511
00:27:06,084 --> 00:27:08,504
- Malutkie.
- Tylko przez chwilę.
512
00:27:08,504 --> 00:27:14,718
Ale ten weekend sprawił,
że na nowo przemyślałam, czym jest miłość
513
00:27:14,718 --> 00:27:17,846
i co jest ważne,
i czego chcę na resztę życia.
514
00:27:17,846 --> 00:27:19,097
Tak, ja też.
515
00:27:19,097 --> 00:27:23,393
I to może nie być właściwy moment
albo miejsce, by o tym mówić,
516
00:27:23,393 --> 00:27:26,605
ale życie jest krótkie i...
517
00:27:26,605 --> 00:27:27,731
Zrywasz ze mną?
518
00:27:27,731 --> 00:27:29,149
Nie!
519
00:27:29,149 --> 00:27:32,402
Chcę powiedzieć,
że lubię, kim przy tobie jestem
520
00:27:32,402 --> 00:27:37,199
i z nikim innym nie chciałabym
rozwiązywać sprawy zabójstwa tylko z tobą.
521
00:27:37,199 --> 00:27:38,534
Mam tak samo.
522
00:27:39,034 --> 00:27:40,994
Ale mamy nadzieję, że to koniec zabójstw?
523
00:27:40,994 --> 00:27:42,329
Chcę powiedzieć,
524
00:27:43,247 --> 00:27:44,081
wyjdziesz za mnie?
525
00:27:45,207 --> 00:27:46,041
No bez jaj!
526
00:27:46,041 --> 00:27:48,252
Co? Nie chcesz...
527
00:27:48,252 --> 00:27:50,128
O nie. Nie to, że nie.
528
00:27:50,128 --> 00:27:52,339
Tylko: „No bez jaj!
To ja się miałem oświadczyć!”.
529
00:27:52,339 --> 00:27:54,049
- Bez jaj.
- Chciałem to zrobić
530
00:27:54,049 --> 00:27:55,801
w miejscu, gdzie się pocałowaliśmy.
531
00:27:55,801 --> 00:27:59,012
Chciałem zdobyć błogosławieństwo
twoich rodziców i je mam.
532
00:27:59,012 --> 00:28:01,765
Przepraszam. Nie wiedziałam, że masz plan.
533
00:28:01,765 --> 00:28:03,433
Wycofam to i zaczekam.
534
00:28:03,433 --> 00:28:06,144
Nie, bo teraz wiesz, czego się spodziewać.
535
00:28:06,144 --> 00:28:07,646
I już zapytałaś.
536
00:28:07,646 --> 00:28:08,605
To cofam pytanie.
537
00:28:08,605 --> 00:28:10,649
Nie cofaj.
538
00:28:10,649 --> 00:28:14,486
Nie chcę ci wmuszać tego,
jak uważam, że to powinno wyglądać.
539
00:28:14,486 --> 00:28:16,488
- Masz pierścionek?
- Tak, w aucie.
540
00:28:16,488 --> 00:28:17,406
- Naprawdę?
- Tak.
541
00:28:17,406 --> 00:28:18,782
Idź po niego i zapytaj.
542
00:28:18,782 --> 00:28:20,701
Nie, to zepsuje niespodziankę, bo...
543
00:28:20,701 --> 00:28:21,618
Wyjdziesz za mnie?
544
00:28:22,536 --> 00:28:23,662
Nie masz pierścionka.
545
00:28:23,662 --> 00:28:27,249
To prawda. Nie mam.
Mogę go zrobić tak jak ty.
546
00:28:27,249 --> 00:28:29,626
Z winorośli. Tak jak ty go zrobiłaś.
547
00:28:29,626 --> 00:28:31,420
No może nie tak. Jak to zrobiłaś?
548
00:28:31,420 --> 00:28:32,713
To zróbmy tak.
549
00:28:32,713 --> 00:28:37,092
W przyszłym miesiącu,
gdy nie będziemy się tego spodziewać,
550
00:28:37,092 --> 00:28:39,887
jedno z nas się oświadczy, okej?
551
00:28:39,887 --> 00:28:41,722
- Brzmi fair.
- Świetnie.
552
00:28:41,722 --> 00:28:42,681
- Ekstra.
- Spoko.
553
00:28:42,681 --> 00:28:44,224
- Wspaniale.
- Umowa stoi.
554
00:28:44,224 --> 00:28:45,475
Spoko.
555
00:28:45,475 --> 00:28:46,894
Wyjdziesz za mnie?
556
00:28:47,394 --> 00:28:50,063
Okej. Widziałaś, co zamierzam?
557
00:29:08,707 --> 00:29:10,375
Zamierzasz się oświadczyć?
558
00:29:13,170 --> 00:29:15,756
Dzięki za pomoc. Miło było być partnerami.
559
00:29:15,756 --> 00:29:17,758
Tak, fajnie było do tego wrócić,
560
00:29:17,758 --> 00:29:21,803
słuchać opowieści
i rozwiązywać sprawę morderstwa.
561
00:29:21,803 --> 00:29:24,056
I widziałam was tam.
562
00:29:24,056 --> 00:29:26,350
Mówiłam, że ci załatwię
hollywoodzkie zakończenie.
563
00:29:29,228 --> 00:29:31,355
Będę wracać do pisania książki.
564
00:29:31,355 --> 00:29:32,606
Nie rozumiałem tego.
565
00:29:33,190 --> 00:29:37,778
Czemu piszesz książkę,
skoro te wersje opowieści to filmy?
566
00:29:43,659 --> 00:29:45,160
{\an8}ROK PÓŹNIEJ
567
00:29:45,160 --> 00:29:46,245
{\an8}Tędy?
568
00:29:47,496 --> 00:29:49,748
- Zoë! Aniq!
- Cześć!
569
00:29:49,748 --> 00:29:51,625
- Hej!
- Ale czad!
570
00:29:53,043 --> 00:29:54,586
- Po hollywoodzku.
- Okej.
571
00:29:57,923 --> 00:29:59,716
Pokażcie obrączki.
572
00:29:59,716 --> 00:30:01,385
- Te?
- Tak!
573
00:30:01,385 --> 00:30:04,137
Jesteście najsłodsi!
574
00:30:04,137 --> 00:30:09,142
Czekaj. Przeczytałam, że namówiliście
Daniela Radcliffe’a do zagrania Xaviera?
575
00:30:11,353 --> 00:30:13,063
Zobaczysz, kto gra mnie.
576
00:30:13,063 --> 00:30:14,398
{\an8}Akcja!
577
00:30:14,398 --> 00:30:15,774
{\an8}X WSKAZUJE MIEJSCE ZBRODNI
578
00:30:15,774 --> 00:30:17,276
{\an8}Chcę pomówić ze wszystkimi,
579
00:30:17,860 --> 00:30:20,487
bo jedno z was może być zabójcą.
580
00:30:20,487 --> 00:30:22,906
- Jest dobra, co?
- Świetna!
581
00:30:22,906 --> 00:30:25,117
Ta. Role są dobrze obsadzone.
582
00:30:25,117 --> 00:30:28,579
Przyjechaliście
na zjazd absolwentów po drugą szansę.
583
00:30:28,579 --> 00:30:31,665
W miłości. Życiu. Czymś innym.
584
00:30:31,665 --> 00:30:33,125
Aniq tego nie zrobił.
585
00:30:33,125 --> 00:30:36,503
Aniq? Nie. Jest moim przyjacielem.
Wiem, że tego nie zrobił.
586
00:30:36,503 --> 00:30:39,673
Ten facet, który gra mnie,
to gość, o którym myślę?
587
00:30:40,174 --> 00:30:42,801
Nie zabiłem go. Nikogo nie zabiłem.
588
00:30:42,801 --> 00:30:44,094
Cięcie!
589
00:30:44,094 --> 00:30:46,638
Mówiłam, że uwielbiam Jaleela White’a.
590
00:30:47,139 --> 00:30:50,934
I nie tylko wy
dostaliście hollywoodzkie zakończenie.
591
00:30:50,934 --> 00:30:52,811
Jestem zaręczona.
592
00:30:53,312 --> 00:30:54,688
Czekaj, co?
593
00:30:56,064 --> 00:30:58,859
- Hej, jak mi poszło?
- Świetnie.
594
00:31:01,278 --> 00:31:03,739
Danner zaręczyła się z Jaleelem White’em?
595
00:31:03,739 --> 00:31:04,948
Jesteś boski.
596
00:31:07,451 --> 00:31:08,911
Czuję się nieswojo.
597
00:31:35,145 --> 00:31:37,147
Napisy: Agnieszka Otawska