1
00:00:07,291 --> 00:00:09,958
POPRZEDNIO
2
00:00:10,416 --> 00:00:13,041
Wszyscy cierpimy.
3
00:00:14,291 --> 00:00:18,833
Ale najważniejsze jest
bezpieczeństwo krypty.
4
00:00:18,833 --> 00:00:20,125
Nie chcą znaleźć taty.
5
00:00:20,250 --> 00:00:21,958
Bo wtedy straciliby władzę.
6
00:00:22,541 --> 00:00:23,583
Sprowadzę go.
7
00:00:25,375 --> 00:00:26,458
Przywal mu!
8
00:00:30,666 --> 00:00:31,708
Strzelaj!
9
00:00:33,041 --> 00:00:35,750
To twoja wina, tępy chuju.
10
00:00:36,791 --> 00:00:39,291
- Zabiją cię.
- Chyba że przejmę cel.
11
00:00:39,291 --> 00:00:42,750
Możesz zmienić przyszłość,
12
00:00:42,750 --> 00:00:45,958
jeśli dostarczysz mnie Moldaver.
13
00:00:47,208 --> 00:00:48,250
Wystarczy głowa.
14
00:00:49,791 --> 00:00:51,875
Pochodzisz z krypty.
15
00:00:52,416 --> 00:00:55,666
Jeśli masz tu przetrwać,
bądź jak mieszkaniec Pustkowia.
16
00:00:57,000 --> 00:01:00,875
Pytanie, czy będziesz chciała tego samego,
17
00:01:04,208 --> 00:01:08,000
gdy staniesz się już kimś zupełnie innym.
18
00:01:23,416 --> 00:01:27,083
POCZĄTEK
19
00:01:42,291 --> 00:01:43,500
Błagam.
20
00:01:44,458 --> 00:01:47,291
Proszę, daruj.
21
00:01:50,375 --> 00:01:55,333
Jak Meksykanie chwalą zmarłych,
mówią: „Feo, fuerte y formal”.
22
00:01:56,208 --> 00:02:00,916
„Był brzydki, silny i miał godność”.
23
00:02:01,583 --> 00:02:02,875
Cóż, Joey,
24
00:02:04,166 --> 00:02:06,375
dwie z trzech cech masz.
25
00:02:22,000 --> 00:02:23,625
Naprawdę muszę go zabić?
26
00:02:23,625 --> 00:02:24,541
Cięcie!
27
00:02:26,458 --> 00:02:27,291
Nieźle.
28
00:02:28,000 --> 00:02:29,416
Dajcie charakteryzatora.
29
00:02:29,416 --> 00:02:32,208
Emile, podejdź na chwilę.
30
00:02:32,208 --> 00:02:35,166
Proszę. Co za dzień. Świetna scena.
31
00:02:35,166 --> 00:02:38,416
Musimy pogadać o nowym scenariuszu.
32
00:02:38,416 --> 00:02:40,375
Jestem szeryfem, nie?
33
00:02:40,875 --> 00:02:43,916
Nie mogę go po prostu aresztować?
Zwykle tak robię.
34
00:02:43,916 --> 00:02:47,583
Widzowie, Coop.
Wiedzą, że jesteś dobrym człowiekiem.
35
00:02:47,583 --> 00:02:51,250
Chcą zobaczyć,
że nawet ktoś taki ma granice...
36
00:02:51,250 --> 00:02:53,791
Rozumiem, ale to nie mój styl.
37
00:02:53,791 --> 00:02:56,791
Zupełnie. Bob gdzieś tu się kręci?
38
00:02:56,791 --> 00:02:58,708
Bob wyleciał.
39
00:02:58,708 --> 00:03:01,416
- Co?
- Wyleciał z wytwórni.
40
00:03:01,416 --> 00:03:02,333
Za co?
41
00:03:03,208 --> 00:03:04,458
Okazało się,
42
00:03:05,125 --> 00:03:07,458
że Bob to trochę komuch.
43
00:03:07,458 --> 00:03:08,625
- Komuch?
- Ano.
44
00:03:08,625 --> 00:03:11,041
- Bob Cadillac?
- Ten sam.
45
00:03:11,041 --> 00:03:13,541
- Szkoda, świetny scenarzysta.
- Wielka.
46
00:03:13,541 --> 00:03:15,833
Geniusz, ale nie było wyjścia.
47
00:03:15,833 --> 00:03:18,041
Dlatego to taki ważny film.
48
00:03:18,041 --> 00:03:20,500
- Jasne.
- To nowoczesny western.
49
00:03:20,500 --> 00:03:23,250
Pokazuje siłę jednostki
w krytycznej sytuacji.
50
00:03:23,250 --> 00:03:25,458
Nową Amerykę, rozumiesz.
51
00:03:25,458 --> 00:03:27,750
Dlatego byłoby świetnie,
52
00:03:27,750 --> 00:03:31,666
gdyby Jorge zarobił kulkę w łeb.
53
00:03:32,333 --> 00:03:34,125
Proszę cię. Na Dzikim Zachodzie
54
00:03:34,125 --> 00:03:37,708
jesteś tylko ty, giwera i twoje zasady,
55
00:03:37,708 --> 00:03:39,791
które mają zaprowadzić porządek.
56
00:03:39,791 --> 00:03:43,041
Wrócimy do tego po lunchu.
57
00:03:48,166 --> 00:03:51,250
Zostawisz innym
trochę winogronowych irysków?
58
00:03:51,250 --> 00:03:53,916
Te są lawendowe.
59
00:03:55,041 --> 00:03:58,458
Skoro smakuje ci lawenda,
to napij się perfum.
60
00:03:59,833 --> 00:04:03,875
Często mówią,
że to smak dla starszych pań,
61
00:04:03,875 --> 00:04:07,250
ale jest subtelny i zalotny.
62
00:04:08,000 --> 00:04:10,541
Smakuje jak pierwszy dotyk.
63
00:04:13,541 --> 00:04:15,208
Mogę?
64
00:04:29,875 --> 00:04:34,125
W życiu nie jadłem czegoś tak niedobrego.
65
00:04:35,000 --> 00:04:36,833
- Ohyda.
- Iryski?
66
00:04:38,125 --> 00:04:40,000
Spytaj mamę.
67
00:04:40,000 --> 00:04:42,166
- Proszę.
- Częstuj się.
68
00:04:44,000 --> 00:04:45,750
Niewiarygodne.
69
00:04:48,041 --> 00:04:49,458
Wybacz, makijaż.
70
00:04:55,875 --> 00:04:58,250
Wybacz, pomadka.
71
00:04:58,250 --> 00:04:59,250
Może być.
72
00:05:00,250 --> 00:05:02,166
- Pospieszmy się.
- Jasne.
73
00:05:02,166 --> 00:05:04,000
Fotograf już czeka.
74
00:05:04,000 --> 00:05:05,333
A to co?
75
00:05:05,333 --> 00:05:08,791
Czas się przebrać, panie Howard.
76
00:05:09,625 --> 00:05:10,875
No dobrze.
77
00:05:12,625 --> 00:05:14,208
Proszę, proszę.
78
00:05:17,916 --> 00:05:19,750
Specjalnie w twoim kolorze.
79
00:05:20,750 --> 00:05:22,125
Zaraz przymierzę.
80
00:05:23,250 --> 00:05:26,333
Chodźmy, Janey.
81
00:05:27,041 --> 00:05:28,708
- Chodź.
- Stresujesz się?
82
00:05:30,250 --> 00:05:32,541
Złotko, jestem zawodowcem.
83
00:05:35,250 --> 00:05:37,875
Ścigamy się? Dalej!
84
00:06:46,916 --> 00:06:48,708
Chodź, poszukamy reszty.
85
00:08:06,791 --> 00:08:08,041
NADZIEWANE JAJKA MNIAM MNIAM
86
00:08:16,666 --> 00:08:21,166
Co w tobie takiego wyjątkowego?
87
00:08:34,666 --> 00:08:36,125
No dobra.
88
00:08:37,125 --> 00:08:38,541
Już nie grzebię.
89
00:08:40,875 --> 00:08:41,958
Na wszelki.
90
00:08:48,750 --> 00:08:51,250
Dodatkowe zabezpieczenie.
91
00:08:52,500 --> 00:08:54,541
ŁĄCZENIE Z NADAJNIKIEM...
AKTYWOWANO
92
00:09:08,916 --> 00:09:09,916
Milusio.
93
00:09:30,416 --> 00:09:32,583
Odważny ten rycerz.
94
00:09:35,750 --> 00:09:37,375
Ciekawe, kto to był.
95
00:10:02,708 --> 00:10:03,875
Rycerzu.
96
00:10:09,125 --> 00:10:10,333
Rycerzu Titusie.
97
00:10:18,500 --> 00:10:19,541
Rycerzu Titusie.
98
00:10:22,666 --> 00:10:24,083
Mówi Titus.
99
00:10:25,166 --> 00:10:26,000
Odbiór.
100
00:10:26,000 --> 00:10:29,125
Mówi podoficer Shortsight.
Nie zgłosił się pan.
101
00:10:33,208 --> 00:10:34,208
Zaatakowano nas.
102
00:10:35,458 --> 00:10:36,791
To był jakiś mutant.
103
00:10:37,500 --> 00:10:39,416
Mój giermek poległ w bitwie.
104
00:10:39,416 --> 00:10:41,166
Poległ honorowo
105
00:10:42,541 --> 00:10:43,541
i w chwale.
106
00:10:44,250 --> 00:10:45,625
Dureń.
107
00:10:45,625 --> 00:10:48,625
Przyjąłem. Natychmiast wyślemy innego.
108
00:10:48,625 --> 00:10:51,125
Nie ma potrzeby.
109
00:10:51,791 --> 00:10:52,791
Wszystko gra.
110
00:10:52,791 --> 00:10:54,916
To żaden problem, mamy ich sporo.
111
00:10:54,916 --> 00:10:56,291
Wkrótce...
112
00:11:06,833 --> 00:11:09,041
Zaraz wracam.
113
00:11:19,500 --> 00:11:23,500
{\an8}NAPRAWY
114
00:11:42,750 --> 00:11:45,583
Naprawię za pięć kapsli.
115
00:11:55,458 --> 00:11:56,958
A za cztery?
116
00:12:01,708 --> 00:12:02,541
Nie.
117
00:12:19,083 --> 00:12:24,083
DENTYSTA – SKUP ZĘBÓW
118
00:12:26,750 --> 00:12:28,875
Premia za szybką naprawę.
119
00:12:33,708 --> 00:12:34,708
Dzięki.
120
00:12:57,083 --> 00:12:57,916
Jasny chuj!
121
00:13:02,625 --> 00:13:04,708
Odsunąć się od pancerza.
122
00:13:05,833 --> 00:13:06,791
Idziemy.
123
00:13:10,375 --> 00:13:11,625
Dokopcie mu.
124
00:13:40,041 --> 00:13:41,416
Uczciwie znalezione.
125
00:13:43,416 --> 00:13:44,666
Milordzie.
126
00:13:48,583 --> 00:13:49,416
Proszę.
127
00:14:01,875 --> 00:14:03,333
Otwórzmy tę puchę.
128
00:14:05,250 --> 00:14:06,583
Otwieraj!
129
00:14:07,416 --> 00:14:09,333
Co ty odwalasz, jełopo?
130
00:14:09,333 --> 00:14:11,625
W lewo się odkręca.
131
00:14:37,041 --> 00:14:38,500
Podskoczcie mi!
132
00:15:24,500 --> 00:15:25,750
Puszczajcie!
133
00:15:25,750 --> 00:15:26,916
Rozjebać go!
134
00:15:29,083 --> 00:15:30,333
Mój pancerz, kurwa!
135
00:15:39,833 --> 00:15:41,208
Rozjebać pajaca.
136
00:15:50,833 --> 00:15:52,000
Chuju złoty!
137
00:16:22,250 --> 00:16:24,791
O nie.
138
00:16:35,666 --> 00:16:39,958
{\an8}Nie ma powodu do niepokoju, obywatele.
Tu Bractwo Stali.
139
00:16:45,583 --> 00:16:47,000
Zachowajcie spokój.
140
00:16:59,333 --> 00:17:00,583
No dobra.
141
00:17:02,958 --> 00:17:03,791
Ja pieprzę.
142
00:17:25,208 --> 00:17:26,208
Rycerzu Titusie.
143
00:17:27,250 --> 00:17:28,250
Jestem Thaddeus.
144
00:17:30,208 --> 00:17:32,000
To zaszczyt panu służyć.
145
00:17:34,291 --> 00:17:36,666
Przysięgam pana chronić i panu służyć
146
00:17:36,666 --> 00:17:38,333
w każdy sposób.
147
00:17:42,291 --> 00:17:45,875
Powiedziałem coś nie tak?
148
00:17:51,041 --> 00:17:54,208
Nie wiem, czym pana uraziłem,
ale błagam o litość!
149
00:17:54,916 --> 00:17:56,583
Proszę!
150
00:17:57,208 --> 00:17:58,208
Błagam.
151
00:17:59,333 --> 00:18:01,750
Rycerzu Titusie!
152
00:18:01,750 --> 00:18:03,041
Zrobię wszystko!
153
00:18:05,500 --> 00:18:07,125
Wstań, giermku.
154
00:18:08,791 --> 00:18:10,208
Wyczyść to.
155
00:18:13,708 --> 00:18:15,500
Już się robi.
156
00:18:19,291 --> 00:18:21,708
Mam też nowe rozkazy
od wysokiego starszego,
157
00:18:23,125 --> 00:18:24,625
które pokornie przekazuję.
158
00:18:27,416 --> 00:18:30,666
Nie tylko my szukamy
tego artefaktu starego świata.
159
00:18:31,333 --> 00:18:33,041
Wysoki starszy mówi,
160
00:18:33,041 --> 00:18:36,541
że kto przejmie cel,
zapanuje nad Pustkowiem.
161
00:18:37,541 --> 00:18:40,666
Mamy zabić każdego,
kto stanie nam na drodze.
162
00:18:46,791 --> 00:18:48,125
Przyjąłem.
163
00:19:18,333 --> 00:19:21,875
NAWIGACJA
164
00:20:01,583 --> 00:20:02,708
Lubisz trawę?
165
00:20:14,041 --> 00:20:15,041
Cześć.
166
00:21:19,416 --> 00:21:20,958
LOKALIZATOR
167
00:21:45,833 --> 00:21:46,916
Dzień dobry.
168
00:21:51,583 --> 00:21:52,750
Gdzie ją masz?
169
00:21:52,750 --> 00:21:54,041
Gdzie głowa?
170
00:22:08,083 --> 00:22:09,833
Nie. No dobrze.
171
00:22:09,833 --> 00:22:11,458
Nie wiem, gdzie jest.
172
00:22:12,041 --> 00:22:13,416
Zgubiłam ją.
173
00:22:16,333 --> 00:22:17,333
Zgubiłam.
174
00:22:37,750 --> 00:22:39,000
Łykacz ją capnął?
175
00:22:53,708 --> 00:22:54,916
SALA RADY
176
00:23:02,583 --> 00:23:03,583
W porządku?
177
00:23:04,250 --> 00:23:05,333
Tak.
178
00:23:06,208 --> 00:23:07,250
Przenoszą mnie.
179
00:23:07,833 --> 00:23:09,958
Radzie nie spodobała się ta akcja
180
00:23:09,958 --> 00:23:12,541
z otworzeniem drzwi dla Lucy.
181
00:23:13,333 --> 00:23:15,791
Już nie jestem strażnikiem bramy.
182
00:23:17,458 --> 00:23:18,541
To nic.
183
00:23:22,291 --> 00:23:24,833
Tylko nie wiem już, kim jestem.
184
00:23:27,625 --> 00:23:28,833
Wybacz.
185
00:23:39,875 --> 00:23:42,041
Norman, twoja kolej.
186
00:23:54,166 --> 00:23:55,208
Czemu cię wezwano?
187
00:23:55,208 --> 00:23:57,041
Bo pomogłem siostrze uciec.
188
00:23:57,041 --> 00:24:00,000
Uciec? Razem z Chetem naraziliście ją
189
00:24:00,000 --> 00:24:01,833
na ogromne niebezpieczeństwo.
190
00:24:01,833 --> 00:24:03,916
- Promieniowanie...
- Mało tego,
191
00:24:03,916 --> 00:24:05,875
wszyscy mogliśmy zginąć.
192
00:24:06,500 --> 00:24:08,333
Od czego się zaczęło?
193
00:24:08,333 --> 00:24:10,250
Krypt nie da się sforsować.
194
00:24:10,250 --> 00:24:12,625
Ci bandyci weszli do Krypty 32 dlatego,
195
00:24:12,625 --> 00:24:15,875
że jakiś baran otworzył im drzwi.
196
00:24:16,375 --> 00:24:19,625
Jedna decyzja, która naraziła wszystkich.
197
00:24:19,625 --> 00:24:21,791
Nie tylko w Krypcie 32,
198
00:24:21,791 --> 00:24:24,041
ale też w 33 i 31.
199
00:24:24,041 --> 00:24:25,541
TRZY KRYPTY
RAZEM SILNIEJSZE
200
00:24:25,541 --> 00:24:28,708
Powiadomiłam już nadzorcę Krypty 31.
201
00:24:28,708 --> 00:24:31,250
Na szczęście są cali.
202
00:24:31,250 --> 00:24:35,291
Mogłeś zniszczyć
ostatnią ostoję cywilizacji.
203
00:24:35,291 --> 00:24:36,666
To był pomysł Lucy.
204
00:24:36,666 --> 00:24:38,791
I nie mogłeś jej powstrzymać?
205
00:24:38,791 --> 00:24:39,708
Nie.
206
00:24:40,791 --> 00:24:42,375
Co by tu z tobą zrobić?
207
00:24:43,625 --> 00:24:45,583
Zdegradujcie mnie.
208
00:24:49,000 --> 00:24:52,166
Pracowałeś już jako sprzątacz
i na zmywaku.
209
00:24:52,166 --> 00:24:55,958
Wiesz, że w każdej ocenie pracy
210
00:24:55,958 --> 00:24:59,041
podkreślono twój „brak entuzjazmu”?
211
00:25:00,458 --> 00:25:02,041
Nie, ale to ma sens.
212
00:25:03,625 --> 00:25:08,083
Obecnie zajmujesz się komputerami
i systemem informatycznym.
213
00:25:09,000 --> 00:25:10,000
I jak idzie?
214
00:25:11,375 --> 00:25:12,375
Bez entuzjazmu.
215
00:25:16,750 --> 00:25:18,125
Kłopotliwa sytuacja.
216
00:25:19,000 --> 00:25:22,666
Jak zdegradować kogoś,
kto gardzi każdą pracą, jaką miał?
217
00:25:23,708 --> 00:25:25,083
Faktycznie kłopotliwa.
218
00:25:25,083 --> 00:25:28,708
Cieszę się, że karzemy ludzi
za łamanie zasad.
219
00:25:28,708 --> 00:25:31,208
Ale dlaczego tych z krypty, a nie tych,
220
00:25:31,208 --> 00:25:32,750
którzy przyszli zabijać?
221
00:25:40,250 --> 00:25:42,083
Wydaje mi się,
222
00:25:43,583 --> 00:25:46,000
że jednak ci coś znajdziemy.
223
00:25:57,375 --> 00:26:03,000
{\an8}DRZWI OTWARTE
224
00:26:07,583 --> 00:26:08,916
Pobudeczka.
225
00:26:10,583 --> 00:26:13,041
Pora na śniadanko.
226
00:26:16,083 --> 00:26:17,083
Nie ma za co.
227
00:26:21,416 --> 00:26:22,666
No dobrze.
228
00:26:22,666 --> 00:26:25,750
- Jeszcze sztućce...
- Zeżrę ci serce.
229
00:26:33,666 --> 00:26:35,583
Rozłupię ci łeb!
230
00:26:37,958 --> 00:26:39,500
- Tak!
- W chuj!
231
00:26:47,125 --> 00:26:48,791
Nie widzę jabłek.
232
00:26:48,791 --> 00:26:50,958
Wejdź wyżej!
233
00:26:50,958 --> 00:26:51,875
No dobra.
234
00:26:52,625 --> 00:26:54,583
A jeśli to nie jabłoń?
235
00:26:54,583 --> 00:26:55,875
No i drzewo...
236
00:26:56,458 --> 00:26:58,458
chyba uschło.
237
00:26:59,333 --> 00:27:00,750
Szukaj dalej.
238
00:27:00,750 --> 00:27:02,750
Przysięgam, że znajdę...
239
00:27:02,750 --> 00:27:03,916
Kuźwa!
240
00:27:11,125 --> 00:27:13,125
Proszę o wybaczenie.
241
00:27:13,125 --> 00:27:15,208
Wiem, że chciał pan zjeść jabłko.
242
00:27:16,291 --> 00:27:20,000
Mam jakiś prowiant.
243
00:27:20,000 --> 00:27:21,166
Nie jestem głodny.
244
00:27:22,000 --> 00:27:24,416
Jak pan sobie życzy.
245
00:27:25,291 --> 00:27:26,791
Pan tu rządzi.
246
00:27:29,666 --> 00:27:31,750
Mam misję. Ruszajmy.
247
00:27:32,458 --> 00:27:33,875
Dobrze.
248
00:27:34,666 --> 00:27:36,000
Jak znajdziemy cel,
249
00:27:36,666 --> 00:27:38,083
naprawimy radio,
250
00:27:38,083 --> 00:27:40,625
żeby wezwać posiłki.
251
00:27:42,041 --> 00:27:44,416
Sam przejmę cel.
252
00:27:44,416 --> 00:27:47,583
Rozumiem. Nie wątpię
w pańskie umiejętności.
253
00:27:57,375 --> 00:27:59,125
A ten gość z Enklawy,
254
00:27:59,125 --> 00:28:01,708
co go szukają... Widział go pan?
255
00:28:01,708 --> 00:28:05,750
Tak. Uciekł z dziewczyną. Kobietą.
256
00:28:05,750 --> 00:28:06,666
Jak uciekli?
257
00:28:07,250 --> 00:28:10,000
Zaskoczył mnie ghul.
258
00:28:10,000 --> 00:28:11,291
Ghul?
259
00:28:11,916 --> 00:28:13,541
Przerażające gnojki.
260
00:28:13,541 --> 00:28:15,875
Pewnie go pan rozwalił na miejscu.
261
00:28:15,875 --> 00:28:18,750
„Jesteś ghulem? Już nie żyjesz”.
262
00:28:18,750 --> 00:28:19,833
Nie.
263
00:28:19,833 --> 00:28:22,291
Ale gdy znajdziemy ghula, znajdziemy cel.
264
00:28:22,291 --> 00:28:23,833
Puścił go pan?
265
00:28:26,375 --> 00:28:27,250
Genialne.
266
00:28:27,958 --> 00:28:29,958
Promieniowanie zostawia ślad.
267
00:28:30,458 --> 00:28:32,083
Dzięki temu, że ghul żyje,
268
00:28:32,083 --> 00:28:36,625
możemy wytropić cel.
269
00:28:39,166 --> 00:28:41,291
Oczywiście. Wiem.
270
00:28:43,666 --> 00:28:45,666
Mam ślad.
271
00:28:46,541 --> 00:28:48,125
Brawo.
272
00:28:48,125 --> 00:28:50,708
Tędy. Ku chwale!
273
00:29:04,666 --> 00:29:05,875
To on?
274
00:29:07,583 --> 00:29:09,083
Ciężko powiedzieć.
275
00:29:09,083 --> 00:29:11,000
Pokaż portret.
276
00:29:17,166 --> 00:29:19,000
On jak nic.
277
00:29:19,750 --> 00:29:22,083
Zabierzemy ciało?
278
00:29:22,083 --> 00:29:23,375
Nie.
279
00:29:23,375 --> 00:29:25,833
Skoro je porzucili, jest bezwartościowe.
280
00:29:25,833 --> 00:29:28,666
To głowa była cenna. Musimy ją znaleźć.
281
00:29:28,666 --> 00:29:29,791
Sprytnie.
282
00:29:29,791 --> 00:29:32,000
Czyja to sprawka? Panny czy ghula?
283
00:29:32,000 --> 00:29:34,666
Z pewnością ghula.
284
00:29:35,666 --> 00:29:36,500
Te ghule.
285
00:29:37,125 --> 00:29:40,083
Kiedyś Bractwo wypleni te dziwactwa.
286
00:29:40,708 --> 00:29:43,083
Nie będzie już takich widoków.
287
00:29:45,041 --> 00:29:48,750
Wydaje mi się,
288
00:29:48,750 --> 00:29:51,916
że ghul powinien...
289
00:29:52,708 --> 00:29:54,000
Z pewnością...
290
00:29:56,708 --> 00:29:59,375
Tak, tamtędy.
291
00:29:59,958 --> 00:30:01,250
Ślady stóp.
292
00:30:18,833 --> 00:30:20,166
Przestań, proszę.
293
00:30:22,125 --> 00:30:25,041
Mój tata jest nadzorcą krypty.
Porwali go bandyci,
294
00:30:25,041 --> 00:30:26,875
bez tej głowy go nie ocalę.
295
00:30:26,875 --> 00:30:29,625
Pomóż mi, a zrobi, co zechcesz.
296
00:30:47,750 --> 00:30:49,000
Przestań!
297
00:30:49,000 --> 00:30:51,625
Tortury są nie w porządku.
298
00:30:53,291 --> 00:30:54,500
Wiesz,
299
00:30:55,541 --> 00:30:59,375
kiedyś robili tak zwane badania.
300
00:31:00,000 --> 00:31:03,333
W każdej gazecie pisali o badaniach,
takich czy innych.
301
00:31:03,333 --> 00:31:05,375
Jedno zapadło mi w pamięć.
302
00:31:05,375 --> 00:31:06,458
PROMIENIOWANIE
303
00:31:06,458 --> 00:31:10,083
Wynikało z niego, że tortury
304
00:31:10,083 --> 00:31:11,333
gówno dają.
305
00:31:25,666 --> 00:31:29,541
No i to ma sens. Ktoś mnie krzywdzi,
306
00:31:29,541 --> 00:31:31,958
to nie chcę mu pomagać.
307
00:31:31,958 --> 00:31:35,583
Mimo to ludzie nie zaniechali tortur.
308
00:31:36,416 --> 00:31:37,666
W zasadzie
309
00:31:38,541 --> 00:31:41,250
z czasem zauważyłem
310
00:31:42,000 --> 00:31:43,166
zdecydowany wzrost
311
00:31:45,583 --> 00:31:48,375
popularności tortur w całym kraju.
312
00:31:48,875 --> 00:31:51,000
Błagam pana, potrzebuję tej głowy.
313
00:31:51,000 --> 00:31:53,583
Inaczej nie ocalę taty.
314
00:31:53,583 --> 00:31:55,083
Do brzegu.
315
00:31:56,458 --> 00:31:58,541
Według mnie ten badacz
316
00:31:58,541 --> 00:31:59,958
miał zupełną rację.
317
00:32:00,750 --> 00:32:03,083
Tortury gówno dają.
318
00:32:03,083 --> 00:32:06,625
To dlaczego pan to robi?
319
00:32:07,333 --> 00:32:09,750
Ja cię nie torturuję, słonko.
320
00:32:10,541 --> 00:32:11,750
Szykuję przynętę.
321
00:34:15,666 --> 00:34:16,833
Ty pizdo!
322
00:34:18,291 --> 00:34:19,708
No przepraszam.
323
00:34:19,708 --> 00:34:23,208
Powinnam się zgodzić
na bycie przynętą w trującej rzece?
324
00:34:28,041 --> 00:34:29,041
Kurwa mać!
325
00:34:29,041 --> 00:34:30,875
Nie można tak traktować ludzi.
326
00:34:30,875 --> 00:34:32,541
A to dlaczego?
327
00:34:34,500 --> 00:34:36,166
Tak głosi złota reguła.
328
00:34:37,750 --> 00:34:40,375
„Czyń to, czego sam oczekujesz”.
329
00:34:43,500 --> 00:34:45,625
Łykacze mają wolny metabolizm.
330
00:34:46,500 --> 00:34:47,500
Zdążysz.
331
00:34:56,625 --> 00:34:59,375
Nie. Proszę, dość.
332
00:35:03,750 --> 00:35:05,208
Dokąd idziemy?
333
00:35:05,833 --> 00:35:08,041
A co z głową? Muszę pomóc ojcu.
334
00:35:08,041 --> 00:35:10,375
Tu mamy własną złotą regułę.
335
00:35:10,375 --> 00:35:11,541
Jaką?
336
00:35:11,541 --> 00:35:15,208
Nie daj się zwieść bzdurom.
337
00:35:16,458 --> 00:35:17,666
Co z psem?
338
00:35:18,250 --> 00:35:19,375
To nie mój pies.
339
00:35:28,958 --> 00:35:30,583
NADZIEWANE JAJKA MNIAM MNIAM
340
00:35:34,750 --> 00:35:37,125
Proszę wybaczyć zaniedbanie obowiązków.
341
00:35:39,958 --> 00:35:41,166
Co ty wyprawiasz?
342
00:35:42,125 --> 00:35:44,833
Uzupełniam wodę, żeby mógł pan pić.
343
00:35:46,458 --> 00:35:47,625
No tak.
344
00:35:53,041 --> 00:35:55,041
Proszę usiąść.
345
00:35:59,041 --> 00:36:03,750
Musiał pan wiele przejść jako rycerz.
346
00:36:03,750 --> 00:36:05,541
Ja swoje widziałem.
347
00:36:05,541 --> 00:36:07,541
Dorastałem na farmie much.
348
00:36:07,541 --> 00:36:10,416
Byłem sraczem. Karmili nas,
349
00:36:10,416 --> 00:36:13,333
a nasze gówno podawali muchom,
350
00:36:13,333 --> 00:36:15,833
żeby je utuczyć. Były źródłem białka.
351
00:36:15,833 --> 00:36:17,416
Stąd moja tusza.
352
00:36:21,250 --> 00:36:24,333
Poprzedni giermek...
353
00:36:24,333 --> 00:36:25,833
Jak zginął?
354
00:36:27,208 --> 00:36:28,375
Znałeś go?
355
00:36:29,375 --> 00:36:30,541
Tak.
356
00:36:31,375 --> 00:36:32,791
Opowiedz mi o nim.
357
00:36:32,791 --> 00:36:34,041
Cóż...
358
00:36:34,875 --> 00:36:35,958
To dobry chłopak.
359
00:36:38,708 --> 00:36:40,416
Wymień jego wady.
360
00:36:41,000 --> 00:36:42,000
No...
361
00:36:42,833 --> 00:36:45,208
Dziwnie mówić tak o zmarłym.
362
00:36:46,208 --> 00:36:47,500
To rozkaz.
363
00:36:47,500 --> 00:36:48,666
No dobra.
364
00:36:50,875 --> 00:36:54,708
Dokuczaliśmy mu z chłopakami,
szczerze mówiąc.
365
00:36:55,458 --> 00:36:57,541
Regularnie go tłukliśmy.
366
00:36:58,041 --> 00:37:00,458
To nic osobistego, wie pan.
367
00:37:03,208 --> 00:37:04,958
Kiedyś chłopaki z bazy
368
00:37:04,958 --> 00:37:08,375
cały czas tłukli mnie.
369
00:37:10,000 --> 00:37:11,916
Aż przybyli nowi rekruci,
370
00:37:11,916 --> 00:37:14,666
a wśród nich Maximus.
371
00:37:14,666 --> 00:37:16,625
Wpadłem na pomysł,
372
00:37:16,625 --> 00:37:19,291
żeby zacząć tłuc jego.
373
00:37:19,291 --> 00:37:20,541
No i się udało.
374
00:37:21,208 --> 00:37:24,041
Stałem się popularny, wiodło mi się.
375
00:37:24,041 --> 00:37:27,208
Szkoda, że nie zdążył
znaleźć sobie kogoś do bicia.
376
00:37:27,208 --> 00:37:28,208
Byłoby fair.
377
00:37:29,416 --> 00:37:31,916
Wiem, że ciągle ktoś umiera.
378
00:37:31,916 --> 00:37:34,333
To prawo Pustkowia. Kogo to obchodzi?
379
00:37:35,958 --> 00:37:37,041
Mimo to
380
00:37:38,583 --> 00:37:39,416
źle mi z tym.
381
00:37:41,833 --> 00:37:43,416
Niepotrzebnie.
382
00:37:44,083 --> 00:37:47,541
Sam mówiłeś. Prawo Pustkowia.
383
00:37:50,375 --> 00:37:52,666
Chodźmy, tracimy czas.
384
00:37:52,666 --> 00:37:53,750
Robi się.
385
00:38:03,208 --> 00:38:04,625
Idę.
386
00:38:09,875 --> 00:38:13,833
Jednostkę i społeczeństwo oceniamy
po tym, jak traktują wrogów.
387
00:38:13,833 --> 00:38:17,375
A tu proszę, 16 agresywnych osób
388
00:38:17,375 --> 00:38:20,916
zamknęliśmy w sali,
która była naszą czytelnią.
389
00:38:20,916 --> 00:38:24,375
Nie mieliśmy dotąd do czynienia
z takim dylematem etycznym.
390
00:38:24,375 --> 00:38:27,416
Choć dla mnie to raczej okazja,
391
00:38:27,416 --> 00:38:30,541
by pokazać tym z powierzchni
i sobie nawzajem,
392
00:38:30,541 --> 00:38:34,166
co dla nas oznacza lepszy świat.
393
00:38:34,166 --> 00:38:37,250
Dzięki, Reg. Zawsze to jakieś światełko.
394
00:38:37,250 --> 00:38:40,875
Nie światełko, a czysta prawda.
395
00:38:40,875 --> 00:38:41,958
No dobrze.
396
00:38:41,958 --> 00:38:46,375
Co nie zmienia faktu,
że musimy podjąć decyzję.
397
00:38:46,375 --> 00:38:49,875
A podjąć ją musimy wspólnie.
398
00:38:49,875 --> 00:38:53,166
Zgodnie z naszymi zasadami.
399
00:38:53,166 --> 00:38:54,708
Tak jest.
400
00:38:57,333 --> 00:39:01,916
Przydałyby się konkretne propozycje.
401
00:39:02,583 --> 00:39:03,875
Wiecie co?
402
00:39:04,875 --> 00:39:07,541
Przesłuchiwany rano mężczyzna,
niejaki Woody,
403
00:39:07,541 --> 00:39:09,208
zrobił na mnie wrażenie.
404
00:39:09,208 --> 00:39:11,875
Mnie pokazał odbyt.
405
00:39:11,875 --> 00:39:15,666
Ja uznałem to za wyraz
potrzeby komunikacji.
406
00:39:15,666 --> 00:39:18,416
Sięgnięcia ponad kulturowe podziały.
407
00:39:18,416 --> 00:39:20,458
To iskra, która pozwoli nam
408
00:39:20,458 --> 00:39:22,916
ukształtować porządnego obywatela.
409
00:39:22,916 --> 00:39:25,083
Jako że straciliśmy wielu ludzi,
410
00:39:25,083 --> 00:39:29,000
rozsądna etycznie
będzie resocjalizacja więźniów
411
00:39:29,000 --> 00:39:31,458
i dalsze włączenie ich do społeczności.
412
00:39:34,250 --> 00:39:37,541
To długotrwały proces.
413
00:39:38,750 --> 00:39:42,916
Sądząc po tym, co widziałem rano,
może potrwać lata.
414
00:39:43,583 --> 00:39:47,083
- Ale...
- Ale nie ma nic, czego nie zrobimy,
415
00:39:47,083 --> 00:39:48,708
gdy sobie to postanowimy.
416
00:39:48,708 --> 00:39:50,000
Tak!
417
00:39:52,875 --> 00:39:55,125
Mogę czytać bandytom Szekspira,
418
00:39:55,125 --> 00:39:57,208
potem Marlowe'a, gdy będą gotowi.
419
00:39:57,208 --> 00:39:58,750
Nie chcę być nieczuła,
420
00:39:58,750 --> 00:40:01,875
ale Szekspir może być
ponad ich możliwości.
421
00:40:01,875 --> 00:40:04,000
Zaczęłabym raczej od etyki.
422
00:40:04,000 --> 00:40:06,375
Kant, Mill i tak dalej.
423
00:40:06,375 --> 00:40:08,875
Chętnie przekażę im podstawy matematyki.
424
00:40:10,541 --> 00:40:13,041
Chcesz coś dodać, Norm?
425
00:40:18,958 --> 00:40:21,375
Chyba nie powinniśmy im pomagać.
426
00:40:21,375 --> 00:40:23,583
- To mordercy.
- Tylko to potrafią.
427
00:40:23,583 --> 00:40:26,916
To dlatego,
że nie otrzymali wykształcenia.
428
00:40:26,916 --> 00:40:28,250
Norm, kolego,
429
00:40:28,833 --> 00:40:31,458
choć to niełatwe, nie mogą odejść wolno.
430
00:40:33,666 --> 00:40:36,166
Znają zabezpieczenia krypty.
431
00:40:37,375 --> 00:40:39,000
Co proponujesz?
432
00:40:41,291 --> 00:40:43,083
To, co oni zrobiliby nam.
433
00:40:43,791 --> 00:40:45,791
- Rety.
- Rajuniu, Norm.
434
00:40:47,375 --> 00:40:50,875
Młodego Norma poniosły emocje.
435
00:40:50,875 --> 00:40:53,750
Rozumiem, też czuję złość. Jak wszyscy.
436
00:40:53,750 --> 00:40:58,208
Zgodzisz się jednak, że zabicia więźniów
437
00:40:58,208 --> 00:41:01,708
nie bierzemy pod uwagę.
438
00:41:02,291 --> 00:41:03,208
Święte słowa.
439
00:41:03,875 --> 00:41:05,500
Przepraszam. Racja.
440
00:41:06,083 --> 00:41:08,375
Nie chciałem kwestionować nadzorcy.
441
00:41:08,375 --> 00:41:09,875
- Dziękuję.
- Dziękuję.
442
00:41:11,416 --> 00:41:13,375
Panowie.
443
00:41:13,958 --> 00:41:14,791
Nadzorcy.
444
00:41:15,333 --> 00:41:17,166
Mogę prosić na moment?
445
00:41:17,166 --> 00:41:18,500
Chodzi o hydroprocesor.
446
00:41:19,500 --> 00:41:20,541
Mów.
447
00:41:23,583 --> 00:41:27,666
Nadzorca MacLean wolał
poruszać takie kwestie na osobności,
448
00:41:27,666 --> 00:41:29,541
a dopiero później na forum.
449
00:41:30,041 --> 00:41:31,791
Teraz go tu nie ma.
450
00:41:32,541 --> 00:41:34,041
Mów śmiało.
451
00:41:34,041 --> 00:41:35,375
No cóż.
452
00:41:36,458 --> 00:41:37,875
Hydroprocesor padł.
453
00:41:38,541 --> 00:41:42,416
Wody wystarczy nam na dwa miesiące,
454
00:41:42,416 --> 00:41:44,500
i to nie licząc więźniów...
455
00:41:44,500 --> 00:41:47,541
- Dobrze, wystarczy. Dzięki.
- Dziękuję.
456
00:41:49,416 --> 00:41:51,250
Coś okropnego.
457
00:41:51,250 --> 00:41:53,750
Kończymy zebranie.
458
00:41:53,750 --> 00:41:56,333
Też miałem to powiedzieć.
459
00:41:57,375 --> 00:41:58,666
Dobrze poszło.
460
00:42:02,541 --> 00:42:04,083
Pić własny mocz?
461
00:42:04,083 --> 00:42:05,875
- Żartujesz?
- Nie wiem.
462
00:42:05,875 --> 00:42:07,416
Zabili mojego męża.
463
00:42:11,708 --> 00:42:13,125
Masz rację.
464
00:42:14,541 --> 00:42:16,125
Twój ojciec...
465
00:42:18,791 --> 00:42:20,041
postąpiłby właściwie.
466
00:42:33,333 --> 00:42:35,000
Bez wody nie przetrwamy.
467
00:42:44,833 --> 00:42:47,666
- Jesteś pewien?
- Ghul szedł tędy.
468
00:42:49,416 --> 00:42:51,375
- Chwileczkę.
- Co?
469
00:42:52,916 --> 00:42:54,500
No bo...
470
00:42:55,458 --> 00:42:57,083
- Cóż...
- No co?
471
00:42:57,708 --> 00:42:58,875
Tak sobie myślę...
472
00:43:00,458 --> 00:43:03,791
Śledzimy jakieś zmutowane stworzenie.
473
00:43:03,791 --> 00:43:05,291
Nie wiem tylko,
474
00:43:05,291 --> 00:43:07,875
czy właściwe.
475
00:43:14,916 --> 00:43:16,291
Ty kretynie.
476
00:43:16,291 --> 00:43:17,666
Mój błąd.
477
00:43:17,666 --> 00:43:20,833
Jedno słowo, a poprowadzę atak.
478
00:43:23,291 --> 00:43:26,333
Weź się w garść.
Jesteś rycerzem Bractwa Stali.
479
00:43:26,333 --> 00:43:28,041
- Wracaj na brzeg.
- Ale...
480
00:43:28,041 --> 00:43:29,333
Już!
481
00:43:30,041 --> 00:43:31,000
Dziękuję.
482
00:44:09,750 --> 00:44:11,625
Ja pierdolę.
483
00:44:11,958 --> 00:44:12,958
Na pomoc!
484
00:44:14,083 --> 00:44:15,166
Idę.
485
00:44:15,166 --> 00:44:16,500
Rycerzu!
486
00:44:16,500 --> 00:44:17,791
Spokojnie.
487
00:44:26,291 --> 00:44:27,458
Wciąga mnie!
488
00:44:28,333 --> 00:44:29,166
Trzymam cię.
489
00:44:32,500 --> 00:44:36,041
Ad Victoriam!
490
00:45:06,000 --> 00:45:07,041
Ocalił mnie pan.
491
00:45:08,666 --> 00:45:09,791
Ty mnie pierwszy.
492
00:45:48,791 --> 00:45:49,958
Czy to...
493
00:45:51,791 --> 00:45:53,125
To głowa.
494
00:45:53,125 --> 00:45:54,458
To głowa!
495
00:45:54,458 --> 00:45:57,083
Głowa, tak!
496
00:45:58,958 --> 00:46:00,375
Tak!
497
00:46:22,000 --> 00:46:25,000
{\an8}CALIFORNIA CREST
WYCIECZKI PO WYTWÓRNI
498
00:46:50,791 --> 00:46:51,625
Proszę pana.
499
00:46:52,291 --> 00:46:53,291
Błagam.
500
00:46:54,375 --> 00:46:55,291
Wody.
501
00:46:56,750 --> 00:46:57,750
Proszę.
502
00:47:03,458 --> 00:47:04,750
Proszę!
503
00:47:54,916 --> 00:47:57,833
Wszędzie woda, a pić nie ma co.
504
00:47:59,208 --> 00:48:01,583
Tu wszystko jest zanieczyszczone.
505
00:48:02,875 --> 00:48:04,041
Sama zobaczysz.
506
00:48:05,208 --> 00:48:06,666
Pana też to spotkało?
507
00:48:08,958 --> 00:48:10,125
Promieniowanie?
508
00:48:11,041 --> 00:48:12,458
Coś w tym stylu.
509
00:48:26,541 --> 00:48:29,541
KRYPTA
510
00:49:08,000 --> 00:49:10,083
Gotów na spotkanie z szychami?
511
00:49:10,083 --> 00:49:11,750
Spróbuję nie narobić wstydu.
512
00:49:12,750 --> 00:49:14,166
Ale nie obiecuję.
513
00:49:15,833 --> 00:49:17,833
- Panie Howard.
- Dzień dobry.
514
00:49:17,833 --> 00:49:20,416
- Miło poznać.
- Również.
515
00:49:20,416 --> 00:49:22,541
Mówię w imieniu całego Vault-Tec.
516
00:49:22,541 --> 00:49:24,250
Jesteśmy zachwyceni,
517
00:49:24,250 --> 00:49:26,666
że Barb udało się pana ściągnąć.
518
00:49:26,666 --> 00:49:29,083
Nigdy nie występowałem w reklamach.
519
00:49:30,916 --> 00:49:33,291
Ale żona nigdy mnie o to nie prosiła.
520
00:49:36,958 --> 00:49:38,041
Tutaj?
521
00:49:46,125 --> 00:49:48,625
Dziękuję. Bardzo dziękuję.
522
00:49:50,291 --> 00:49:52,833
Dziękuję. Ciasne to.
523
00:49:52,833 --> 00:49:54,625
Chroni przed promieniowaniem?
524
00:49:57,458 --> 00:49:58,750
Oczywiście.
525
00:49:58,750 --> 00:50:00,166
Muszę powiedzieć...
526
00:50:00,166 --> 00:50:04,375
Robicie coś naprawdę bardzo ważnego.
527
00:50:04,375 --> 00:50:07,666
Dziękuję wam w imieniu
wszystkich dobrych Amerykanów.
528
00:50:09,958 --> 00:50:11,875
Brawo.
529
00:50:12,500 --> 00:50:14,333
No to do roboty.
530
00:50:19,541 --> 00:50:20,583
Może tak?
531
00:50:27,916 --> 00:50:29,041
Nie wiem.
532
00:50:33,166 --> 00:50:34,708
Mam pomysł.
533
00:50:34,708 --> 00:50:37,250
Może zrobimy z kciukiem w górze?
534
00:50:37,750 --> 00:50:38,875
Śmiało, Coop.
535
00:50:39,458 --> 00:50:41,291
Co ty tak po imieniu?
536
00:53:37,583 --> 00:53:39,583
Napisy: Konrad Szabowicz
537
00:53:39,583 --> 00:53:41,666
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Krzysztof Wollschlaeger