1 00:00:11,800 --> 00:00:13,400 Co jest sprawiedliwą karą 2 00:00:14,160 --> 00:00:15,000 za zabójstwo? 3 00:00:22,600 --> 00:00:24,960 Trzydzieści lat temu zabiłem człowieka. 4 00:00:25,560 --> 00:00:26,520 Za tę zbrodnię 5 00:00:27,440 --> 00:00:29,040 zostałem skazany na śmierć. 6 00:00:32,720 --> 00:00:37,000 PO PONOWNYM WPROWADZENIU KARY ŚMIERCI ZA ZABÓJSTWO W 1976 ROKU 7 00:00:37,080 --> 00:00:41,760 SKAZANO NA NIĄ W TEKSASIE PONAD 1100 LUDZI 8 00:00:43,880 --> 00:00:50,800 PONAD 270 Z TYCH WYROKÓW ZOSTAŁO ZŁAGODZONYCH LUB UCHYLONYCH 9 00:00:53,440 --> 00:00:56,520 JEDNAK TYLKO SIÓDEMKA SKAZANYCH ZABÓJCÓW 10 00:00:56,600 --> 00:00:58,800 WYSZŁA Z CELI ŚMIERCI NA WOLNOŚĆ 11 00:01:01,040 --> 00:01:07,000 OTO OPOWIEŚĆ OSADZONEGO W CELI ŚMIERCI, WIĘŹNIA NUMER 999005 12 00:01:12,400 --> 00:01:14,960 Gdybym został stracony, to słusznie. 13 00:01:16,240 --> 00:01:19,560 Ale wierzę w to, że Bóg wyznaczył dla mnie lepszy cel. 14 00:01:22,920 --> 00:01:25,920 Ludzie będą mówić, że zasłużyłem na śmierć. 15 00:01:26,240 --> 00:01:28,880 Ale tylko Bóg może mnie osądzać. 16 00:01:31,040 --> 00:01:33,280 Proszę, żeby ludzie dali mi szansę. 17 00:01:33,920 --> 00:01:35,240 Otworzyli swoje serca. 18 00:01:36,800 --> 00:01:38,440 Nie oceniali mnie z góry. 19 00:01:39,760 --> 00:01:43,200 Jestem chodzącym cudem, czy to akceptujecie, czy nie. 20 00:01:43,920 --> 00:01:45,360 Nie odbierzecie mi tego. 21 00:01:48,600 --> 00:01:52,080 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 22 00:02:35,840 --> 00:02:39,960 HRABSTWO BRAZORIA, STAN TEKSAS 23 00:02:42,080 --> 00:02:47,160 WIĘZIENIE WAYNE SCOTT UNIT TEKSAŃSKI DEPARTAMENT SPRAWIEDLIWOŚCI 24 00:02:49,240 --> 00:02:53,040 W 1991 ROKU DALE SIGLER ZOSTAŁ SKAZANY NA ŚMIERĆ 25 00:02:53,120 --> 00:02:56,080 ZA ZASTRZELENIE JOHNA ZELTNERA 26 00:03:00,640 --> 00:03:03,080 Wyprostuję się. 27 00:03:03,520 --> 00:03:04,360 Tak dobrze? 28 00:03:09,560 --> 00:03:10,880 Widzisz mnie, Dale? 29 00:03:11,840 --> 00:03:12,680 Tak. 30 00:03:17,760 --> 00:03:22,960 W WIĘZIENIU SPĘDZIŁ 27 LAT I 5 MIESIĘCY 31 00:03:26,640 --> 00:03:28,440 Nazywam się Dale Wayne Sigler. 32 00:03:28,680 --> 00:03:30,000 Urodziłem się 33 00:03:31,320 --> 00:03:33,360 10 maja 1967 roku. 34 00:03:38,400 --> 00:03:39,640 Urodziłem się 35 00:03:40,080 --> 00:03:42,080 w Danville, w stanie Illinois. 36 00:03:45,680 --> 00:03:49,200 Jeśli macie zrozumieć moją historię, musicie wiedzieć, 37 00:03:50,040 --> 00:03:52,240 jak się zaczęła. 38 00:03:55,040 --> 00:03:57,760 Moja matka w dniu ślubu miała już dwóch synów. 39 00:03:59,520 --> 00:04:03,080 Ojciec poznał ją, gdy przechodziła ciężki okres. 40 00:04:03,480 --> 00:04:05,880 Miała 15 lat, gdy zaszła w ciążę. 41 00:04:06,400 --> 00:04:08,400 Była tylko dzieckiem 42 00:04:08,920 --> 00:04:11,200 szukającym swojego miejsca. 43 00:04:11,480 --> 00:04:12,760 Dzieckiem i matką. 44 00:04:15,640 --> 00:04:18,080 Ojciec stracił pracę. 45 00:04:20,320 --> 00:04:21,160 Przez to był… 46 00:04:22,320 --> 00:04:23,280 przygnębiony 47 00:04:24,080 --> 00:04:25,120 i sfrustrowany. 48 00:04:26,120 --> 00:04:27,760 Stał się agresywny, 49 00:04:28,800 --> 00:04:31,920 co przechodziło na dzieci i na moją matkę. 50 00:04:36,480 --> 00:04:39,760 Ojciec bił ją tak mocno, 51 00:04:40,200 --> 00:04:43,320 że miała twarz w sińcach. 52 00:04:44,000 --> 00:04:44,960 Rozciętą wargę. 53 00:04:45,360 --> 00:04:48,800 Chodziła spać z nożem pod poduszką. 54 00:04:49,520 --> 00:04:50,960 Bała się, że… 55 00:04:53,000 --> 00:04:53,880 albo… 56 00:04:58,560 --> 00:04:59,480 Albo ona, 57 00:05:00,920 --> 00:05:02,200 albo jedno z dzieci 58 00:05:03,280 --> 00:05:04,880 dozna poważnych obrażeń. 59 00:05:08,600 --> 00:05:11,960 RODZICE SIGLERA ROZSTALI SIĘ, GDY TEN MIAŁ 12 LAT 60 00:05:12,560 --> 00:05:16,000 RESZTĘ DZIECIŃSTWA SPĘDZIŁ Z MATKĄ I BRAĆMI, 61 00:05:16,080 --> 00:05:18,560 PRZEMIESZCZAJĄC SIĘ POMIĘDZY STANAMI 62 00:05:31,920 --> 00:05:34,000 Gdy byłem mały, działy się rzeczy, 63 00:05:34,520 --> 00:05:37,520 które wywołały u mnie wieloletnią traumę. 64 00:05:40,240 --> 00:05:43,680 Gdy miałem dziesięć lat, molestował mnie członek rodziny. 65 00:05:44,360 --> 00:05:47,400 Przez całe życie dusiłem to w sobie. 66 00:05:50,200 --> 00:05:51,960 Nikomu nie mogłem powiedzieć. 67 00:05:52,040 --> 00:05:53,400 Gdy próbowałem, 68 00:05:53,920 --> 00:05:55,640 odrzucano mnie. 69 00:05:56,640 --> 00:05:59,880 Kiedyś próbowałem porozmawiać o tym z matką, 70 00:06:00,400 --> 00:06:02,960 ale nie mogła tego znieść. 71 00:06:03,120 --> 00:06:05,040 Przerosło ją to. 72 00:06:05,480 --> 00:06:07,920 Zamknęła się w sypialni. 73 00:06:08,600 --> 00:06:12,400 To niszczyło mnie od środka. 74 00:06:14,640 --> 00:06:15,680 Od tamtej chwili 75 00:06:16,120 --> 00:06:17,880 coraz bardziej się staczałem. 76 00:06:20,080 --> 00:06:23,880 JAKO NASTOLATEK SIGLER ZOSTAŁ NARKOMANEM I DROBNYM PRZESTĘPCĄ 77 00:06:24,800 --> 00:06:29,640 W WIEKU 20 LAT MIESZKAŁ SAMOTNIE NA ULICACH TEKSASU 78 00:06:34,200 --> 00:06:38,200 ARLINGTON, STAN TEKSAS 79 00:06:40,760 --> 00:06:42,600 Gdy przeniosłem się do Teksasu, 80 00:06:43,280 --> 00:06:45,480 znów wpadłem w narkotyki. 81 00:06:47,360 --> 00:06:50,600 Brałem kokainę, metamfetaminę, narkotyki dożylne. 82 00:06:50,680 --> 00:06:52,880 Zażywałem amfetaminę i piłem alkohol. 83 00:06:53,760 --> 00:06:56,320 Żyłem na ulicy, napadałem i kradłem. 84 00:06:56,400 --> 00:06:58,160 Musiałem jakoś przetrwać. 85 00:06:59,840 --> 00:07:02,840 Czułem, że moje życie już się skończyło. 86 00:07:02,920 --> 00:07:04,200 Powiedziałem diabłu: 87 00:07:04,720 --> 00:07:07,320 „Rób, co chcesz. Pokaż, co potrafisz. 88 00:07:07,720 --> 00:07:08,960 Bóg ma mnie gdzieś”. 89 00:07:20,240 --> 00:07:22,880 W dniu, kiedy wszedłem do tamtego Subwaya, 90 00:07:23,040 --> 00:07:24,280 wiele się zmieniło. 91 00:07:33,480 --> 00:07:34,960 WYDZIAŁ POLICJI W ARLINGTON 92 00:07:35,040 --> 00:07:37,520 BIAŁY MĘŻCZYZNA WSZEDŁ DO BARU KANAPKOWEGO 93 00:07:37,600 --> 00:07:40,800 I UKRADŁ SPRZEDAWCY, JOHNOWI WILLIAMOWI ZELTNEROWI JR., 94 00:07:40,880 --> 00:07:42,520 OKOŁO 400 DOLARÓW 95 00:07:45,560 --> 00:07:46,400 Wszedłem tam 96 00:07:47,200 --> 00:07:50,600 i kazałem mu opróżnić kasę. 97 00:07:52,240 --> 00:07:54,240 Pieniądze miał wsadzić do torby. 98 00:07:56,720 --> 00:07:59,080 Wystraszył się i pobiegł na zaplecze. 99 00:08:04,160 --> 00:08:07,000 Pobiegłem tam za nim. 100 00:08:07,680 --> 00:08:11,160 Obrócił się, a ja do niego strzeliłem. Sześć razy, w pierś. 101 00:08:18,360 --> 00:08:21,360 JOHN ZELTNER ZMARŁ NA MIEJSCU 102 00:08:22,080 --> 00:08:26,840 SIGLER UCIEKŁ Z KWOTĄ 400 DOLARÓW SKRADZIONĄ Z KASY 103 00:08:31,520 --> 00:08:33,600 Samolubnie odebrałem Johnowi życie. 104 00:08:35,320 --> 00:08:38,680 Już zawsze będę nosił w sercu ten ból. 105 00:08:39,440 --> 00:08:41,280 Zabrałem go jego rodzinie. 106 00:08:42,800 --> 00:08:44,680 Chcę powiedzieć pani Zeltner 107 00:08:45,040 --> 00:08:47,440 i jej rodzinie, że przepraszam 108 00:08:48,120 --> 00:08:49,840 z całego serca i całej duszy. 109 00:08:59,320 --> 00:09:03,280 DALLAS, STAN TEKSAS 110 00:09:10,000 --> 00:09:11,480 Nazywam się Tommy Lenoir. 111 00:09:12,120 --> 00:09:15,800 W 1990 roku pracowałem w wydziale zabójstw policji w Arlington. 112 00:09:17,360 --> 00:09:20,520 Sprawami zabójstw zajmuję się od 26 lat, 113 00:09:20,960 --> 00:09:23,360 ale trudno zapomnieć 114 00:09:24,080 --> 00:09:27,280 tak bezsensowne zbrodnie jak ta, 115 00:09:27,640 --> 00:09:28,600 i tak brutalne. 116 00:09:36,120 --> 00:09:38,720 To tutaj. W tym Subwayu… 117 00:09:40,080 --> 00:09:41,800 popełniono morderstwo. 118 00:09:42,880 --> 00:09:44,480 W kwietniu 1990 roku. 119 00:09:51,960 --> 00:09:55,720 Po wejściu do środka znaleźliśmy ofiarę w kałuży krwi, 120 00:09:56,800 --> 00:10:00,360 w biurze na zapleczu baru. 121 00:10:10,680 --> 00:10:11,560 To, że… 122 00:10:12,040 --> 00:10:15,400 do zabójstwa doszło w czasie napadu, to nic niezwykłego. 123 00:10:15,760 --> 00:10:17,280 To się często zdarza. 124 00:10:18,280 --> 00:10:20,280 To brutalność tego morderstwa, 125 00:10:20,880 --> 00:10:25,400 przypominającego chłodną egzekucję, 126 00:10:25,600 --> 00:10:27,240 wyróżniała tę sprawę. 127 00:10:27,320 --> 00:10:31,520 To wyniosło ją na wyższy poziom, w porównaniu do innych takich zabójstw. 128 00:10:34,880 --> 00:10:35,880 To była przesada. 129 00:10:36,800 --> 00:10:39,320 Oddano więcej strzałów niż konieczne. 130 00:10:39,760 --> 00:10:42,560 Zabójca był tchórzem – strzelał w plecy. 131 00:10:43,400 --> 00:10:46,840 Gdy ofiara upadła, bezbronna, prawdopodobnie umierająca, 132 00:10:46,920 --> 00:10:49,480 padło więcej strzałów. To przesada. 133 00:10:50,400 --> 00:10:51,440 Tej osobie… 134 00:10:52,600 --> 00:10:53,840 się to podobało. 135 00:10:53,920 --> 00:10:59,880 Widać, że czerpała przyjemność z zadawania bólu i cierpienia. 136 00:11:06,160 --> 00:11:09,640 POLICJA ARESZTOWAŁA SIGLERA SZEŚĆ DNI PO ZABÓJSTWIE, 137 00:11:09,720 --> 00:11:12,000 NA PODSTAWIE DONOSU 138 00:11:12,600 --> 00:11:18,600 SIGLER NATYCHMIAST PRZYZNAŁ SIĘ DO KRADZIEŻY I ZABÓJSTWA 139 00:11:25,040 --> 00:11:28,480 FORT WORTH, STAN TEKSAS 140 00:11:36,880 --> 00:11:40,800 W 1991 ROKU GREG MILLER BYŁ JEDNYM Z PROKURATORÓW W SPRAWIE SIGLERA 141 00:11:43,920 --> 00:11:46,360 Od chwili, gdy włączyłem się w tę sprawę, 142 00:11:46,440 --> 00:11:51,880 byłem przekonany, że prawdziwą walkę stoczymy o ustalenie, 143 00:11:52,480 --> 00:11:55,880 jaką karę powinien ponieść Dale Sigler. 144 00:11:58,240 --> 00:12:02,640 Uznaliśmy, że stosownym będzie zażądanie kary śmierci. 145 00:12:02,720 --> 00:12:06,280 Gdybyśmy o nią nie wnieśli, 146 00:12:06,560 --> 00:12:09,280 Sigler mógłby zostać zwolniony po 15 latach. 147 00:12:09,760 --> 00:12:12,040 A taka kara byłaby dla nas za niska. 148 00:12:18,960 --> 00:12:20,600 Wszystkie zabójstwa są złe, 149 00:12:20,680 --> 00:12:22,720 dobre zabójstwa nie istnieją, 150 00:12:23,320 --> 00:12:27,240 ale fakty i okoliczności tej sprawy były wyjątkowo ohydne. 151 00:12:30,960 --> 00:12:33,360 John Zeltner został zamordowany 152 00:12:33,440 --> 00:12:37,000 trzy lub cztery tygodnie przed swoimi 31. urodzinami. 153 00:12:39,040 --> 00:12:44,640 Rozmawialiśmy o nim z jego kierownikiem i współpracownikami. 154 00:12:45,360 --> 00:12:48,920 Wszyscy mówili, że był pracowitym i miłym młodym człowiekiem. 155 00:12:52,280 --> 00:12:55,320 Dale Sigler wiedział, że John Zeltner będzie 156 00:12:55,400 --> 00:12:58,240 pracował w Subwayu sam. 157 00:12:59,240 --> 00:13:02,480 Wybrał właśnie to miejsce 158 00:13:02,920 --> 00:13:05,880 i osobę, którą znał. 159 00:13:06,640 --> 00:13:08,920 PROCES W SPRAWIE ZABÓJSTWA W SUBWAYU 160 00:13:13,800 --> 00:13:17,680 ZNAJOMI SIGLERA ZEZNALI, 161 00:13:17,760 --> 00:13:21,480 ŻE OSKARŻONY ZNAŁ ZELTNERA I ŻYWIŁ DO NIEGO NIECHĘĆ 162 00:13:28,920 --> 00:13:32,560 Dale Sigler wszedł do baru, usiadł, 163 00:13:33,160 --> 00:13:35,440 porozmawiał z Johnem Zeltnerem, 164 00:13:36,320 --> 00:13:38,800 poprosił go o papierosa. 165 00:13:39,160 --> 00:13:41,320 Trochę pogawędzili. 166 00:13:42,480 --> 00:13:44,880 A kilka minut później 167 00:13:45,280 --> 00:13:46,720 zabił go z zimną krwią 168 00:13:47,400 --> 00:13:49,840 za pieniądze w kasie. 169 00:13:51,920 --> 00:13:53,880 Działał z wyrachowaniem. 170 00:13:57,120 --> 00:13:59,840 Sądzę, że Dave wszedł tam 171 00:14:00,120 --> 00:14:03,520 z nastawieniem, że nie wolno mu pozostawić świadków. 172 00:14:03,840 --> 00:14:05,160 Wiedział, 173 00:14:05,240 --> 00:14:07,000 że Zeltner rozpoznałby go 174 00:14:07,080 --> 00:14:11,000 i zgłosił kradzież policji w pięć minut 175 00:14:11,640 --> 00:14:14,520 po jego wyjściu: „Facet mnie okradł! 176 00:14:14,720 --> 00:14:17,640 Znam go, to Dale Sigler!”. 177 00:14:17,720 --> 00:14:20,720 Czasem najprostsze wyjaśnienie 178 00:14:20,800 --> 00:14:23,440 jest tym najlepszym. 179 00:14:30,040 --> 00:14:31,640 1 MARCA 1991 ROKU 180 00:14:31,720 --> 00:14:36,160 SIGLERA UZNANO ZA WINNEGO UMYŚLNEGO ZABÓJSTWA JOHNA ZELTNERA 181 00:14:38,680 --> 00:14:44,320 ZABÓJCA SKAZANY NA ŚMIERĆ PRZYJĄŁ WERDYKT SPOKOJNIE 182 00:15:01,280 --> 00:15:03,480 Trafiłem do celi śmierci w 1991 roku. 183 00:15:06,240 --> 00:15:07,560 Gdy po mnie przyszli, 184 00:15:08,560 --> 00:15:11,040 skuli mnie z innymi. 185 00:15:11,560 --> 00:15:13,520 Ruszyliśmy w stronę celi śmierci. 186 00:15:16,960 --> 00:15:18,720 Na korytarzu 187 00:15:19,400 --> 00:15:22,840 strażnik powiedział: „Truposz idzie!”, jak w Zielonej mili. 188 00:15:22,920 --> 00:15:24,520 Jakby to był jakiś żart. 189 00:15:25,400 --> 00:15:26,480 CELA ŚMIERCI 190 00:15:26,560 --> 00:15:27,520 Wtedy… 191 00:15:28,040 --> 00:15:30,960 naprawdę pojąłem konsekwencje moich wyborów. 192 00:15:36,440 --> 00:15:39,280 Tamtego dnia odmieniłem swoje życie. 193 00:15:40,600 --> 00:15:43,200 Pierwszego dnia w celi śmierci wzywałem Boga. 194 00:15:43,680 --> 00:15:46,280 „Boże, ty zawsze przy mnie byłeś. 195 00:15:46,680 --> 00:15:48,520 Odkąd byłem dzieckiem. 196 00:15:48,600 --> 00:15:50,800 Boże, objaw mi się, proszę. 197 00:15:51,160 --> 00:15:52,880 Pokaż, że jesteś wszechmocny. 198 00:15:52,960 --> 00:15:54,880 Ześlij na mnie swoje światło. 199 00:15:55,160 --> 00:15:56,640 Pokaż, że mam jakiś cel”. 200 00:16:00,720 --> 00:16:03,560 Wtedy usłyszałem cichy głos. 201 00:16:04,480 --> 00:16:06,840 Mówił, że wszystko będzie dobrze. 202 00:16:09,560 --> 00:16:10,440 To był… 203 00:16:11,520 --> 00:16:12,360 To był Bóg. 204 00:16:14,440 --> 00:16:18,280 Więc robiłem wszystko, by się nie poddać. 205 00:16:21,640 --> 00:16:25,440 W 1993 ROKU STAN TEKSAS ZMIENIŁ ZASADY WYBIERANIA PRZYSIĘGŁYCH 206 00:16:26,000 --> 00:16:29,520 W TYM SAMYM ROKU PRAWNICY SIGLERA DOWIEDLI, 207 00:16:29,600 --> 00:16:33,120 ŻE WPROWADZONE ZMIANY UNIEWAŻNIŁY JEGO WYROK ŚMIERCI 208 00:16:35,720 --> 00:16:42,000 W 1994 ROKU, PO SPĘDZENIU 3,5 ROKU W CELI ŚMIERCI, 209 00:16:42,080 --> 00:16:47,520 SIGLER ZOSTAŁ SKAZANY PONOWNIE, TYM RAZEM NA DOŻYWOCIE 210 00:16:52,520 --> 00:16:55,120 Gdybym został stracony, to słusznie. 211 00:16:55,720 --> 00:16:59,040 Ale wierzę w to, że Bóg wyznaczył dla mnie lepszy cel. 212 00:17:02,120 --> 00:17:05,200 SIGLER TWIERDZI, ŻE POŚWIĘCIŁ SWOJE ŻYCIE BOGU 213 00:17:06,280 --> 00:17:10,000 JEST TERAZ WYŚWIĘCONYM KAPŁANEM 214 00:17:13,640 --> 00:17:18,360 Zostałem uwięziony 27 lat i pięć miesięcy temu. 215 00:17:18,640 --> 00:17:20,680 Trafiłem tu w wieku 21 lat. 216 00:17:20,920 --> 00:17:22,280 Jako zagubione dziecko. 217 00:17:22,600 --> 00:17:24,160 Teraz mam 50 lat, 218 00:17:24,480 --> 00:17:27,800 który zrobił wszystko, by stać się lepszym. 219 00:17:28,120 --> 00:17:31,880 Codziennie widzę Boga. Studiuję jego słowo cztery razy dziennie. 220 00:17:32,120 --> 00:17:35,360 Jestem mentorem dla innych, staram się do nich docierać. 221 00:17:35,520 --> 00:17:39,000 Słowo Boże wytyczyło mi ścieżkę mojego przeznaczenia. 222 00:17:39,080 --> 00:17:41,560 Jestem żywym świadectwem i chodzącym cudem. 223 00:17:42,360 --> 00:17:45,600 Chwała mojemu Panu i Zbawicielowi, Jezusowi Chrystusowi. 224 00:17:46,000 --> 00:17:48,720 Zostałem obdarzony jego łaską. 225 00:17:53,080 --> 00:17:56,560 STAN TEKSAS PRZECIWKO DALE’OWI WAYNE’OWI SIGLEROWI 226 00:18:01,320 --> 00:18:02,760 To niezwykłe, 227 00:18:02,840 --> 00:18:05,560 że wyrok został zmieniony. 228 00:18:06,760 --> 00:18:09,600 Przyznaję, że Dave Sigler 229 00:18:09,880 --> 00:18:12,640 miał wyjątkowe szczęście. 230 00:18:13,040 --> 00:18:14,800 Gdyby tej… 231 00:18:15,920 --> 00:18:18,800 zmiany w prawie dotyczącym wyboru przysięgłych 232 00:18:18,880 --> 00:18:20,640 nie zastosowano wstecz, 233 00:18:21,200 --> 00:18:25,520 to istnieje duże prawdopodobieństwo, że Dale Sigler zostałby stracony 234 00:18:26,200 --> 00:18:28,360 w latach 90. w Teksasie. 235 00:18:38,280 --> 00:18:41,480 DWA LATA PÓŹNIEJ 236 00:18:46,680 --> 00:18:50,320 GDY SIGLER DOSTAŁ KARĘ DOŻYWOCIA, TEKSAŃSKIE PRAWO ZAKŁADAŁO 237 00:18:50,400 --> 00:18:55,000 MOŻLIWE ZWOLNIENIE WARUNKOWE PO 30 LATACH 238 00:19:07,720 --> 00:19:14,360 SIGLER ODSIEDZIAŁ DOTĄD 29 LAT I CZTERY MIESIĄCE 239 00:19:18,520 --> 00:19:22,480 CADE LAKE, STAN TEKSAS 240 00:19:29,240 --> 00:19:31,400 Angel, Tilly! Chodźcie tu! 241 00:19:32,040 --> 00:19:32,880 No już! 242 00:19:35,480 --> 00:19:36,520 Tilly! 243 00:19:42,320 --> 00:19:46,600 Poznałam Dale’a w więzieniu Wayne Scott Unit 244 00:19:46,680 --> 00:19:47,520 w Angleton. 245 00:19:48,240 --> 00:19:50,960 Odwiedzałam pasierba, 246 00:19:52,360 --> 00:19:54,960 gdy w drzwiach zjawił się Dale. 247 00:19:55,040 --> 00:19:57,440 Pete nas przedstawił i… 248 00:19:58,280 --> 00:20:00,280 To był naprawdę 249 00:20:00,360 --> 00:20:01,840 przemiły człowiek. 250 00:20:01,960 --> 00:20:04,400 Chodź do mamusi! Moja kochana. 251 00:20:04,480 --> 00:20:05,920 Jesteś głodna? 252 00:20:07,760 --> 00:20:08,960 Mam na imię Carole. 253 00:20:09,720 --> 00:20:11,360 Mam 71 lat. 254 00:20:12,560 --> 00:20:15,200 Mieszkam samotnie w mobilnym domu 255 00:20:15,600 --> 00:20:17,080 na teksańskiej wsi. 256 00:20:19,520 --> 00:20:23,000 Panna Kitty ma pewnie z 16, 257 00:20:23,080 --> 00:20:24,680 może 17 lat. 258 00:20:25,080 --> 00:20:27,360 Jest staruszką, jak ja. 259 00:20:28,400 --> 00:20:30,280 Mam jeszcze trzy koty. 260 00:20:31,000 --> 00:20:31,920 To jest Ebony. 261 00:20:32,720 --> 00:20:37,320 Znalazłam ją na cmentarzu i wychowałam od małego. 262 00:20:37,400 --> 00:20:38,360 Zuch dziewczyna! 263 00:20:40,280 --> 00:20:43,520 Zawsze chciałam pomagać bezbronnym 264 00:20:44,200 --> 00:20:47,040 i porzuconym. 265 00:20:47,360 --> 00:20:49,520 To zawsze było częścią mojej natury. 266 00:20:50,400 --> 00:20:52,400 One mnie potrzebują, 267 00:20:53,320 --> 00:20:55,320 a ja potrzebuję ich. 268 00:20:56,680 --> 00:20:59,120 Tak samo jest z ludźmi. 269 00:21:03,920 --> 00:21:06,200 Dale i zaczęliśmy do siebie pisać, 270 00:21:06,280 --> 00:21:10,600 bo mój pasierb mnie o to poprosił. 271 00:21:10,680 --> 00:21:14,120 Piszemy do siebie od dziewięciu lat. 272 00:21:14,920 --> 00:21:19,520 Mam chyba ponad 200 listów od niego. 273 00:21:25,320 --> 00:21:29,040 Zawsze zaczyna słowami… 274 00:21:29,560 --> 00:21:32,560 „Niech Bóg cię pobłogosławi 275 00:21:32,960 --> 00:21:34,920 i otacza swoją opieką”. 276 00:21:37,160 --> 00:21:38,920 „Jestem w Carol Vance Unit”. 277 00:21:39,040 --> 00:21:40,880 To wtedy tam trafił. 278 00:21:41,600 --> 00:21:43,920 „Cieszę się, że tu jestem. 279 00:21:44,000 --> 00:21:47,880 Dostałem pracę w pralni, ale jeszcze nie zacząłem”. 280 00:21:49,680 --> 00:21:51,200 Nasze relacje 281 00:21:51,320 --> 00:21:52,960 rozwijały się przez lata. 282 00:21:55,680 --> 00:21:57,600 Mogłam go odwiedzać, 283 00:21:57,720 --> 00:22:00,640 więc lepiej się poznaliśmy. 284 00:22:01,440 --> 00:22:03,960 Dale nie ma w Teksasie nikogo innego, 285 00:22:04,600 --> 00:22:07,720 więc postanowiłam, że będę przy nim. 286 00:22:07,800 --> 00:22:11,240 Wtedy zaczął mnie nazywać „Mamą Carole”. 287 00:22:12,800 --> 00:22:16,840 Jestem dla niego drugą mamą. 288 00:22:20,680 --> 00:22:21,840 „Droga Mamo Carole. 289 00:22:26,200 --> 00:22:28,800 Niech Bóg cię błogosławi i otacza…” 290 00:22:31,320 --> 00:22:32,480 „Bóg jest dobry”. 291 00:22:34,840 --> 00:22:39,800 Odwiedziny i listy sprawiły, że otworzyliśmy się przed sobą. 292 00:22:42,040 --> 00:22:44,560 „Jesteś cennym darem od Ojca Niebieskiego. 293 00:22:45,640 --> 00:22:46,920 Moim aniołem stróżem, 294 00:22:47,520 --> 00:22:51,000 strzegącym mnie z Bożej łaski”. 295 00:22:52,200 --> 00:22:54,120 Tutaj napisał: „921”. 296 00:22:55,520 --> 00:22:56,800 Czyli… 297 00:22:57,520 --> 00:22:59,840 dziewięć liter, dwa słowa 298 00:23:00,840 --> 00:23:01,960 i jedno znaczenie: 299 00:23:03,040 --> 00:23:03,880 „Kocham cię”. 300 00:23:06,880 --> 00:23:08,200 To wyjątkowy człowiek. 301 00:23:25,840 --> 00:23:29,360 PRZEZ TRZY LATA CAROLE CZEKAŁA NA DECYZJĘ STANU TEKSAS 302 00:23:29,440 --> 00:23:32,640 W SPRAWIE ZWOLNIENIA WARUNKOWEGO DALE’A 303 00:23:41,680 --> 00:23:45,960 JEŚLI DALE ZOSTANIE ZWOLNIONY, NIE BĘDZIE MÓGŁ OPUSZCZAĆ STANU. 304 00:23:46,040 --> 00:23:49,480 BĘDZIE MUSIAŁ ZAMELDOWAĆ SIĘ POD STAŁYM ADRESEM 305 00:23:54,600 --> 00:23:57,160 Nie pamiętam dokładnie, kiedy Dale 306 00:23:57,880 --> 00:24:00,080 spytał, czy… 307 00:24:00,960 --> 00:24:04,280 może zameldować się pod moim adresem. 308 00:24:05,760 --> 00:24:09,160 Pamiętam natomiast, że gdy to zrobił, 309 00:24:09,240 --> 00:24:11,520 to był bardzo nieśmiały, 310 00:24:11,600 --> 00:24:16,360 bo obawiał się, że mu odmówię. 311 00:24:18,520 --> 00:24:22,320 Przez chwilę się wahałam, 312 00:24:22,400 --> 00:24:26,760 ale potem spytałam sama siebie, jak powinnam postąpić. 313 00:24:27,960 --> 00:24:29,400 Właściwie to… 314 00:24:31,000 --> 00:24:34,360 poprosiłam o odpowiedź Boga, 315 00:24:34,440 --> 00:24:37,000 i usłyszałam: „Ten człowiek cię potrzebuje”. 316 00:24:38,480 --> 00:24:41,200 Dlatego się zgodziłam. 317 00:24:43,280 --> 00:24:47,440 Chcę tylko pomóc mu zacząć od nowa. 318 00:24:58,960 --> 00:25:03,640 WIĘZIENIE BEAUFORD H. JESTER III UNIT, STAN TEKSAS 319 00:25:12,120 --> 00:25:18,960 W 2019 ROKU SIGLER OTRZYMAŁ ODPOWIEDŹ NA SWOJE PODANIE O ZWOLNIENIE WARUNKOWE 320 00:25:24,520 --> 00:25:25,760 Założyć na szyję? 321 00:25:30,960 --> 00:25:32,200 Dostałeś dziś wieści. 322 00:25:33,040 --> 00:25:34,360 Tak. 323 00:25:35,440 --> 00:25:37,000 Dziś się dowiedziałem… 324 00:25:38,200 --> 00:25:39,680 że wychodzę do domu. 325 00:25:44,560 --> 00:25:45,400 We wtorek. 326 00:25:47,520 --> 00:25:50,160 To mój trzydziesty rok w więzieniu. 327 00:25:51,120 --> 00:25:53,640 To wielkie błogosławieństwo. 328 00:25:54,040 --> 00:25:56,240 Nie myślałem, że doczekam tego dnia. 329 00:25:57,400 --> 00:25:58,600 Byłem zachwycony. 330 00:25:59,600 --> 00:26:01,200 Wciąż jestem… 331 00:26:01,960 --> 00:26:02,800 wzruszony. 332 00:26:03,600 --> 00:26:04,600 Trochę się boję, 333 00:26:05,320 --> 00:26:06,840 bo minęło tyle czasu. 334 00:26:07,880 --> 00:26:09,720 Dziękuję Bogu za to, 335 00:26:09,920 --> 00:26:12,360 że dał mi drugą szansę. 336 00:26:17,240 --> 00:26:21,280 Najtrudniej będzie się przystosować. 337 00:26:22,080 --> 00:26:25,760 Byłem izolowany w małej społeczności. 338 00:26:30,600 --> 00:26:34,800 Wszyscy mi mówią, że nie pojmę, jak wygląda teraz życie, 339 00:26:35,280 --> 00:26:37,560 jak bardzo zmieniło się społeczeństwo. 340 00:26:39,840 --> 00:26:41,560 Więźniowie opowiadali, 341 00:26:41,640 --> 00:26:45,120 jak w centrum handlowym robiło im się słabo od tylu kolorów. 342 00:26:45,800 --> 00:26:48,280 Gdy żyłem na wolności, nie było komórek. 343 00:26:48,880 --> 00:26:52,600 W społeczeństwie jest tyle rzeczy, których nie było, 344 00:26:53,120 --> 00:26:54,240 gdy tu trafiłem. 345 00:26:57,440 --> 00:26:59,920 Carole Whitworth to błogosławieństwo. 346 00:27:00,320 --> 00:27:01,720 Bez Mamy Carole 347 00:27:02,560 --> 00:27:04,440 nie miałbym domu. 348 00:27:06,040 --> 00:27:07,520 Mama Carole to skała. 349 00:27:07,600 --> 00:27:09,480 To dobra dziewczyna ze wsi. 350 00:27:09,560 --> 00:27:13,280 Jest silna, uczciwa, kochająca i honorowa. 351 00:27:13,760 --> 00:27:15,960 To dla mnie wielkie błogosławieństwo. 352 00:27:22,480 --> 00:27:24,560 Wiem, że będzie ciężko. 353 00:27:25,520 --> 00:27:27,840 Ludzie będą mnie brać za potwora, 354 00:27:28,360 --> 00:27:29,480 za bestię. 355 00:27:29,920 --> 00:27:32,880 Nie uwierzą, że mogłem się zmienić. 356 00:27:33,960 --> 00:27:36,320 Ale pewnego dnia ich serca się zmienią. 357 00:27:36,400 --> 00:27:38,600 Mocno w to wierzę, bo nie jestem już 358 00:27:38,680 --> 00:27:42,160 zagubionym, niezrównoważonym dzieckiem, którym byłem kiedyś. 359 00:27:42,960 --> 00:27:44,800 Jestem dorosłą, zdeterminowaną 360 00:27:45,040 --> 00:27:47,960 i wytrwałą osobą, kapłanem Boga. 361 00:27:50,320 --> 00:27:52,760 Proszę tylko, żeby ludzie dali mi szansę. 362 00:27:53,320 --> 00:27:56,280 Czas objawi wszystko. 363 00:28:05,480 --> 00:28:09,560 MOUNTAIN HOME, STAN ARKANSAS 364 00:28:13,240 --> 00:28:16,160 30 LAT PO ZABÓJSTWIE JOHNA ZELTNERA 365 00:28:16,240 --> 00:28:20,080 JEGO RODZINA WCIĄŻ ZMAGA SIĘ ZE STRATĄ BLISKIEGO 366 00:28:30,440 --> 00:28:32,800 Johnnie Bill był przemiłym człowiekiem. 367 00:28:34,280 --> 00:28:36,680 Przesiadywał tu z nami, sączył piwo 368 00:28:36,840 --> 00:28:39,320 i rozśmieszał wszystkich swoimi dowcipami. 369 00:28:39,720 --> 00:28:41,120 Był towarzyski. 370 00:28:44,280 --> 00:28:46,360 Jestem Forest Allan Zeltner. 371 00:28:47,240 --> 00:28:49,040 Johnnie Bill to nasz przyrodni brat. 372 00:28:50,280 --> 00:28:53,120 Był pierworodnym synem mojego ojca. 373 00:28:55,000 --> 00:28:56,960 Nazywał się John William Zeltner, 374 00:28:57,040 --> 00:28:58,160 jak mój ojciec, 375 00:28:58,480 --> 00:29:01,160 ale wszyscy wołali na niego Johnnie Bill. 376 00:29:04,160 --> 00:29:07,440 JOHN WILLIAM ZELTNER PO DWUDZIESTCE 377 00:29:07,520 --> 00:29:10,200 NAWIĄZAŁ KONTAKT Z PRZYRODNIMI BRAĆMI 378 00:29:13,640 --> 00:29:17,680 Johnnie Bill nas znalazł i tak się poznaliśmy. 379 00:29:18,120 --> 00:29:21,200 Od razu pojawiła się między nami więź. 380 00:29:22,200 --> 00:29:23,920 Byliśmy sobie bardzo bliscy. 381 00:29:25,640 --> 00:29:27,800 John kochał zabawę. 382 00:29:28,120 --> 00:29:29,840 Wszyscy chcieli być przy nim. 383 00:29:30,280 --> 00:29:32,280 Żył, by pomagać innym. 384 00:29:34,120 --> 00:29:37,120 Wielu ludzi, którzy go znali, 385 00:29:37,200 --> 00:29:39,800 wiedzieli, że był gejem, nie krył się z tym. 386 00:29:40,360 --> 00:29:42,920 Mój ojciec o tym wiedział. I cała rodzina. 387 00:29:43,000 --> 00:29:48,640 Akceptowaliśmy to. Taki był i taki miał pozostać. 388 00:29:49,600 --> 00:29:51,160 Kochaliśmy go. 389 00:29:54,480 --> 00:29:56,400 Nazywam się John Harlan Zeltner. 390 00:29:56,480 --> 00:29:59,800 Johnnie Bill pojawił się w moim życiu, gdy miałem 16 lat. 391 00:29:59,880 --> 00:30:03,000 Rozmawialiśmy codziennie. 392 00:30:03,560 --> 00:30:05,960 Nigdy się nie kłóciliśmy. 393 00:30:06,320 --> 00:30:08,120 A to rzadkość. 394 00:30:18,560 --> 00:30:20,240 Bardzo za nim tęsknimy. 395 00:30:21,520 --> 00:30:23,440 Życie mija błyskawicznie. 396 00:30:25,040 --> 00:30:27,520 Choć myślisz, że będziesz żył wiecznie. 397 00:30:27,600 --> 00:30:31,200 Możesz robić swoje… 398 00:30:32,120 --> 00:30:33,560 a za chwilę już nie żyć. 399 00:30:36,840 --> 00:30:37,680 Było ciężko. 400 00:30:37,760 --> 00:30:41,000 Ciężko przyjąć do wiadomości, że twój brat nie żyje. 401 00:30:41,960 --> 00:30:44,960 To było bardzo trudne dla mnie, dla mojego ojca 402 00:30:45,160 --> 00:30:47,720 i dla mojego młodszego brata. 403 00:30:49,440 --> 00:30:51,480 Byłem wkurzony. 404 00:30:52,160 --> 00:30:54,280 Myślałem o rzeczach, 405 00:30:54,360 --> 00:30:56,920 które chciałbym wtedy zrobić. 406 00:30:58,880 --> 00:31:01,880 Ucieszyłem się, gdy sąd skazał faceta na śmierć, 407 00:31:02,160 --> 00:31:03,440 ale jednocześnie… 408 00:31:03,760 --> 00:31:06,520 Chciałem, żeby wykonali wyrok natychmiast. 409 00:31:06,600 --> 00:31:07,960 Żeby facet zniknął. 410 00:31:10,080 --> 00:31:13,360 Gdy dowiedziałem się o zmianie wyroku… 411 00:31:14,640 --> 00:31:15,920 znowu się wkurzyłem. 412 00:31:18,160 --> 00:31:20,640 Gość powinien już nie żyć, a teraz wyjdzie. 413 00:31:21,960 --> 00:31:24,240 System postąpił niewłaściwie. 414 00:31:31,520 --> 00:31:33,560 Gdy usłyszałem o jego zwolnieniu, 415 00:31:33,680 --> 00:31:36,160 znowu znalazłem się w środku koszmaru. 416 00:31:37,480 --> 00:31:39,040 Nie powiadomili nas. 417 00:31:39,120 --> 00:31:41,960 Nikt nam nic nie powiedział. 418 00:31:42,840 --> 00:31:45,200 System sprawiedliwości nas zawiódł. 419 00:31:46,800 --> 00:31:47,920 Posrany pomysł. 420 00:31:48,760 --> 00:31:52,200 Stan Teksas powinien zmienić wymiar sprawiedliwości, 421 00:31:52,880 --> 00:31:54,240 kompletnie. 422 00:31:54,320 --> 00:31:55,760 Po takim zabójstwie 423 00:31:56,040 --> 00:31:58,960 sprawca nie powinien już ujrzeć światła dziennego. 424 00:32:01,360 --> 00:32:04,320 Uważam, że to wielkie zagrożenie dla społeczeństwa. 425 00:32:04,960 --> 00:32:06,520 On zabije znowu. 426 00:32:07,720 --> 00:32:08,560 Wkrótce. 427 00:32:21,840 --> 00:32:25,720 CADE LAKE, STAN TEKSAS 428 00:32:27,440 --> 00:32:30,760 DZIEŃ PRZED ZWOLNIENIEM DALE’A 429 00:32:35,720 --> 00:32:37,080 To pokój Dale’a. 430 00:32:38,880 --> 00:32:41,360 Większy niż ten, do jakiego przywykł. 431 00:32:47,280 --> 00:32:49,680 Dale już zawsze 432 00:32:49,960 --> 00:32:52,080 będzie miał łatkę mordercy. 433 00:32:54,320 --> 00:32:58,160 Wielu ludzi nie da mu szansy 434 00:32:59,520 --> 00:33:02,160 na pokazanie, kim teraz jest. 435 00:33:05,800 --> 00:33:08,160 Moja rodzina miała swoje zastrzeżenia. 436 00:33:10,480 --> 00:33:13,240 Martwią się, że skoro kogoś zabił, 437 00:33:13,320 --> 00:33:15,160 to może zabić mnie. 438 00:33:18,280 --> 00:33:21,240 Pytali mnie, czy oszalałam. 439 00:33:21,400 --> 00:33:22,720 Nie rozumieją tego. 440 00:33:24,320 --> 00:33:25,880 Muszą się przekonać. 441 00:33:27,920 --> 00:33:29,760 Ile lat przesiedział Dale? 442 00:33:30,120 --> 00:33:30,960 Trzydzieści. 443 00:33:31,040 --> 00:33:31,880 Za co? 444 00:33:32,160 --> 00:33:33,000 Za zabójstwo. 445 00:33:33,840 --> 00:33:34,680 Kogo…? 446 00:33:35,200 --> 00:33:37,200 - Co? - Nic. 447 00:33:39,440 --> 00:33:40,960 Ile razy go odwiedziłaś? 448 00:33:41,280 --> 00:33:42,920 Byłam u niego 449 00:33:43,000 --> 00:33:45,200 ze trzy czy cztery razy. 450 00:33:45,560 --> 00:33:47,320 Dwa razy… 451 00:33:47,720 --> 00:33:48,920 Trzy razy, 452 00:33:49,560 --> 00:33:52,400 odkąd trafił do tego więzienia. 453 00:33:52,960 --> 00:33:54,920 Wiem, że macie obawy. 454 00:33:55,000 --> 00:33:59,080 Boicie się, że skoro kogoś zabił, 455 00:33:59,160 --> 00:34:00,520 to znowu to zrobi. 456 00:34:00,600 --> 00:34:02,400 Znowu kogoś zabije. 457 00:34:02,720 --> 00:34:04,200 Ale nie. 458 00:34:04,440 --> 00:34:05,440 Nie zrobi tego. 459 00:34:06,040 --> 00:34:09,080 W więzieniu nazywają go łagodnym olbrzymem. 460 00:34:09,200 --> 00:34:10,280 - Serio? - Tak. 461 00:34:13,560 --> 00:34:15,840 - Kocham cię, babciu. - Ja ciebie też. 462 00:34:15,920 --> 00:34:17,800 Pa, skarbie. 463 00:34:18,240 --> 00:34:20,160 Wszystko będzie dobrze. 464 00:34:21,600 --> 00:34:23,160 Wpadnijcie do Dale’a, 465 00:34:23,240 --> 00:34:24,760 odwiedźcie go. 466 00:34:25,080 --> 00:34:25,960 Będzie dobrze. 467 00:34:26,520 --> 00:34:28,760 - Daj znać, jak się zjawi. - Jasne. 468 00:34:38,200 --> 00:34:39,680 Carole to dobra kobieta. 469 00:34:39,960 --> 00:34:40,800 Jest miła, 470 00:34:41,480 --> 00:34:43,360 więc widzi w ludziach dobro. 471 00:34:44,160 --> 00:34:45,960 Wolałaby, żeby byli dobrzy. 472 00:34:46,040 --> 00:34:47,000 Ma dobre serce, 473 00:34:48,320 --> 00:34:50,880 a ja nie chcę, żeby ten facet 474 00:34:50,960 --> 00:34:55,880 okazał się wariatem, który kogoś zabije. 475 00:34:57,800 --> 00:34:59,520 Raczej tego nie zrobi. 476 00:34:59,680 --> 00:35:01,840 Nie znasz go. Skąd wiesz? 477 00:35:03,960 --> 00:35:05,200 Ludzie się zmieniają. 478 00:35:06,360 --> 00:35:07,200 Nie bardzo. 479 00:35:18,760 --> 00:35:22,080 DZIEŃ ZWOLNIENIA DALE’A 480 00:35:23,800 --> 00:35:25,040 Wstałam o czwartej, 481 00:35:25,680 --> 00:35:27,280 gdy zadzwonił budzik. 482 00:35:27,360 --> 00:35:31,120 Miałam wrażenie, że ledwo się położyłam. 483 00:35:32,280 --> 00:35:34,960 „Naprawdę? Już?”. 484 00:35:37,360 --> 00:35:40,400 Czuję narastające emocje. 485 00:35:42,240 --> 00:35:43,080 Mówię sobie: 486 00:35:43,520 --> 00:35:45,600 „Uspokój się, 487 00:35:46,360 --> 00:35:47,720 wszystko będzie super”. 488 00:35:47,800 --> 00:35:53,120 Ale wiem, że gdy tam dotrę i zobaczę Dale’a, 489 00:35:54,440 --> 00:35:57,520 to uczucia uderzą z całą mocą. 490 00:35:58,120 --> 00:35:59,680 To na pewno będzie 491 00:35:59,760 --> 00:36:01,720 wyjątkowa chwila. 492 00:36:03,600 --> 00:36:04,680 Niezapomniana. 493 00:36:10,040 --> 00:36:10,880 Czułam… 494 00:36:11,680 --> 00:36:14,600 przelotne chwile… 495 00:36:15,640 --> 00:36:16,480 wątpliwości. 496 00:36:16,800 --> 00:36:20,200 Wpadają mi do głowy, a ja szybko je z niej wyrzucam. 497 00:36:23,960 --> 00:36:26,920 Nie chcę myśleć, że podjęłam złą decyzję. 498 00:36:31,680 --> 00:36:34,280 Zbliżamy się do więzienia. 499 00:36:36,680 --> 00:36:37,640 To ten zakręt. 500 00:36:40,480 --> 00:36:44,480 Nie wiem, jak to wyjaśnić, ale czuję, że się zmienił. 501 00:36:45,440 --> 00:36:46,760 Jest teraz kimś innym. 502 00:36:47,000 --> 00:36:48,360 Czuję to w głębi duszy. 503 00:36:48,720 --> 00:36:51,080 Wszystko będzie dobrze. Będzie idealnie. 504 00:36:54,960 --> 00:36:58,600 Jeśli Dale robi to wszystko, żeby mnie wykorzystać, 505 00:36:59,440 --> 00:37:01,880 to otrzyma swoją nagrodę 506 00:37:02,840 --> 00:37:03,960 w Dniu Ostatecznym.