1
00:00:06,049 --> 00:00:08,885
SERIAL NETFLIX
2
00:00:29,030 --> 00:00:33,367
- Niezłe pomidory.
- Dziękuję. Weź sobie jeden.
3
00:00:40,625 --> 00:00:44,045
- Piękny uśmiech!
- Dzięki za ratunek!
4
00:00:44,128 --> 00:00:45,129
Ten koleś!
5
00:00:45,213 --> 00:00:49,634
Ten tutaj! To on.
On nas uratował przed tym czymś!
6
00:00:49,717 --> 00:00:51,052
Robiłem swoje.
7
00:00:52,637 --> 00:00:55,223
No raczej! Brawo, Usagi!
8
00:00:56,849 --> 00:01:00,895
- Jihanki, co w trawie piszczy?
- Chyba konik polny.
9
00:01:01,395 --> 00:01:03,606
Ale trudno mi stąd usłyszeć.
10
00:01:06,901 --> 00:01:08,820
Kropka, wreszcie.
11
00:01:08,903 --> 00:01:13,282
Ocaliłem świat, złapałem yōkai
i oczyściłem imię przodka.
12
00:01:13,366 --> 00:01:17,703
Teraz będzie szło jak po maśle.
Wszyscy mnie uwielbiają.
13
00:01:20,081 --> 00:01:21,624
Nienawidzę go.
14
00:01:21,707 --> 00:01:23,459
I pomidorów też!
15
00:01:32,635 --> 00:01:33,803
KROPKA
16
00:01:39,308 --> 00:01:42,562
Kamieniowi Ki pewnie wygodniej
bez sprzętu.
17
00:01:42,645 --> 00:01:46,232
Ale zauważyliście, jak ucichł?
18
00:01:47,024 --> 00:01:51,571
- Tylko pan go słyszy.
- Bo mnie lubi najbardziej.
19
00:01:51,654 --> 00:01:54,282
Udało się nam. Uratowaliśmy świat.
20
00:01:54,824 --> 00:01:57,535
Tak. Wszystko wraca do normy.
21
00:01:57,618 --> 00:02:01,038
Poza tym wielkim motylem nad miastem.
22
00:02:01,122 --> 00:02:05,251
A ten cały Clavis
nadaje motylowi złowieszczości.
23
00:02:06,043 --> 00:02:08,254
Motyle nie są groźne.
24
00:02:08,337 --> 00:02:11,424
Można dostać szkorbutu od ich ukąszenia!
25
00:02:11,507 --> 00:02:15,428
Usagi, nie ma jakiegoś motyla yōkai?
26
00:02:16,596 --> 00:02:21,267
Tylko Tsuchigumo, wielki pająk.
Nie wypuściłem go z Kamienia.
27
00:02:21,767 --> 00:02:23,728
Oby. Nie znoszę pająków.
28
00:02:26,230 --> 00:02:29,984
Osiągnąłem swój cel. Zostałem samurajem.
29
00:02:30,067 --> 00:02:33,404
Jestem wyższy? Chyba trochę urosłem.
30
00:02:33,487 --> 00:02:35,823
- Tak, Usagi.
- Bardzo urosłeś.
31
00:02:36,574 --> 00:02:37,909
Nie zdepcz mnie!
32
00:02:37,992 --> 00:02:43,164
Skoro już jestem samurajem
i jedynym posiadaczem broni Kaikishi,
33
00:02:43,247 --> 00:02:46,125
to gdyby ktoś potrzebował rady…
34
00:02:46,959 --> 00:02:48,294
Super.
35
00:02:49,629 --> 00:02:51,547
Czekaj. Mówisz poważnie?
36
00:02:51,631 --> 00:02:54,592
Przeszedłem trening wielkiej senseiki…
37
00:02:54,675 --> 00:02:56,928
Mówiła, że niepełny trening.
38
00:02:57,011 --> 00:03:01,849
To szczegół, ale skoro mam
większość treningu za sobą,
39
00:03:01,933 --> 00:03:03,768
sam mogę być senseiem.
40
00:03:05,770 --> 00:03:07,980
Jasne. Fajnie, Usagi.
41
00:03:13,110 --> 00:03:16,197
Zostaw go. Zobacz, jaki jest szczęśliwy.
42
00:03:16,781 --> 00:03:21,577
- Uratował świat. Choć tyle możemy zrobić.
- Możemy mniej.
43
00:03:24,121 --> 00:03:28,417
Będziemy jeszcze walczyć z jakimiś yōkai?
44
00:03:29,877 --> 00:03:32,546
Z tobą nie, Kasa Obake. Nigdy.
45
00:03:32,630 --> 00:03:33,673
Łap obręcz!
46
00:03:35,675 --> 00:03:36,968
Wysportowany!
47
00:03:37,468 --> 00:03:41,264
Uspokoiło się,
więc wrócę do spłacania Nietoperzy.
48
00:03:42,640 --> 00:03:44,976
- No tak, oni.
- A ja wrócę do…
49
00:03:45,977 --> 00:03:48,813
zarabiania w legalny sposób.
50
00:03:49,772 --> 00:03:51,274
Oto jego wysokość,
51
00:03:51,357 --> 00:03:56,445
siogun Neo Edo,
nasz miłościwy władca, pan Kogane.
52
00:03:57,029 --> 00:03:58,281
Co się dzieje?
53
00:03:58,364 --> 00:04:03,077
Skąd ogromny motyl nad miastem?
Co jest na Kamieniu Ki?
54
00:04:03,160 --> 00:04:07,373
I co z tymi wszystkimi gadżetami,
które tu były?
55
00:04:08,124 --> 00:04:09,792
Na to odpowiem.
56
00:04:09,875 --> 00:04:12,461
Kamień Ki już ich nie potrzebuje.
57
00:04:12,545 --> 00:04:15,673
Zasila miasto bezprzewodowo.
58
00:04:16,299 --> 00:04:21,053
Czyli pracuje sam bez żadnego sprzętu?
59
00:04:21,137 --> 00:04:24,140
To nie jesteś już potrzebny.
60
00:04:24,223 --> 00:04:26,726
Mam wyłączyć zasilanie?
61
00:04:26,809 --> 00:04:29,645
Mogę to zrobić. Proszę nie kusić.
62
00:04:29,729 --> 00:04:35,276
Nie! Przepraszam!
Pilnuj wszystkiego. Zachowasz stanowisko.
63
00:04:36,319 --> 00:04:39,488
A pan wyśle budowobotto do naprawy dachu?
64
00:04:42,199 --> 00:04:44,452
Dobrze! Wyślę.
65
00:04:50,249 --> 00:04:52,251
Umie pan go wyłączyć?
66
00:04:53,169 --> 00:04:56,297
Nie. Ale pan Kogane we wszystko uwierzy.
67
00:04:56,380 --> 00:05:01,010
Raz powiedziałem,
że masło sojowe leczy grzybicę. Kupił to!
68
00:05:02,261 --> 00:05:03,429
No i świetnie.
69
00:05:03,512 --> 00:05:05,473
Pokazałem, kto tu rządzi.
70
00:05:06,098 --> 00:05:08,768
Chodźmy. Muszę kupić masło sojowe.
71
00:05:10,269 --> 00:05:11,479
Gotowi?
72
00:05:11,562 --> 00:05:16,525
Tak. Kogane nie będzie się spodziewał.
Porwiemy go, że ho, ho!
73
00:05:17,234 --> 00:05:18,486
Nietoperze górą!
74
00:05:22,907 --> 00:05:25,284
Nie próbował nami dyrygować.
75
00:05:25,368 --> 00:05:29,955
Jest super. Pierwszy raz od dawna
nie dzieje się nic złego.
76
00:05:37,004 --> 00:05:39,924
Dziwne. Nie robiła tak wcześniej.
77
00:05:40,007 --> 00:05:41,509
Co to jest?
78
00:05:41,592 --> 00:05:47,598
Znalazłam ją w tunelu Mogura,
gdy Usagi się zjawił. Przynosi szczęście.
79
00:05:47,681 --> 00:05:50,810
Przydarzyło ci się mnóstwo złych rzeczy.
80
00:05:50,893 --> 00:05:53,104
I wszystkie przeżyłam.
81
00:05:57,358 --> 00:05:58,859
Co się dzieje?
82
00:06:00,069 --> 00:06:03,072
Kamień Ki budzi chram Kaikishi.
83
00:06:03,155 --> 00:06:05,199
Dostanę nową broń!
84
00:06:05,282 --> 00:06:07,785
Wie, że jestem za dobry na jojo.
85
00:06:07,868 --> 00:06:10,204
Bez urazy, jojo. Jesteś super.
86
00:06:20,089 --> 00:06:24,009
Wasza trójka otrzyma broń Kaikishi.
87
00:06:24,093 --> 00:06:27,221
Nie dzieje się tak podczas zagrożenia?
88
00:06:27,304 --> 00:06:29,140
Nie wiem.
89
00:06:29,223 --> 00:06:30,891
Nadal milczy.
90
00:06:32,476 --> 00:06:34,979
Clavis sprawia mu ból?
91
00:06:51,287 --> 00:06:52,705
Wachlarze bitewne!
92
00:06:55,833 --> 00:06:57,084
Maczugi wojenne!
93
00:06:59,086 --> 00:07:00,754
Łuk i strzały!
94
00:07:02,590 --> 00:07:04,925
No nie!
95
00:07:05,009 --> 00:07:07,511
Daj mi lepszą broń. Proszę!
96
00:07:11,932 --> 00:07:12,933
Jojo.
97
00:07:16,437 --> 00:07:18,063
Czworo Kaikishi.
98
00:07:18,147 --> 00:07:20,524
Ciekawe, co to znaczy.
99
00:07:20,608 --> 00:07:23,694
Nagroda za powstrzymanie Kagehito?
100
00:07:23,777 --> 00:07:26,572
Na pewno! I uratowaliśmy świat.
101
00:07:26,655 --> 00:07:29,241
Ciekawe, co one robią.
102
00:07:33,287 --> 00:07:34,121
Wybacz!
103
00:07:34,205 --> 00:07:38,292
Dobrze, że nie jestem materialny,
bo zostałbym duchem.
104
00:07:40,794 --> 00:07:42,046
Co?
105
00:07:44,173 --> 00:07:45,591
Patrzcie!
106
00:07:45,674 --> 00:07:50,095
Stójcie! Skoro macie broń Kaikishi,
potrzebny wam trening.
107
00:07:50,179 --> 00:07:52,973
I oczywiście waszym senseiem będzie…
108
00:07:53,641 --> 00:07:55,893
Chyba mamy powiedzieć, że ty.
109
00:07:55,976 --> 00:08:02,775
Ja, bo mam doświadczenie ze swoją bronią
i otrzymałem szkolenie od Karasu Tengu.
110
00:08:02,858 --> 00:08:05,027
Jednodniowe szkolenie.
111
00:08:05,110 --> 00:08:08,405
Na świętej górze czas płynie inaczej.
112
00:08:08,489 --> 00:08:11,659
Trenowałem tam całymi miesiącami.
113
00:08:11,742 --> 00:08:13,452
Nie musimy słuchać o…
114
00:08:13,536 --> 00:08:17,206
Wysoko ponad mgłą
trenowałem dniami i nocami.
115
00:08:17,289 --> 00:08:18,290
Rety.
116
00:08:18,874 --> 00:08:20,751
Pod okiem Karasu Tengu
117
00:08:21,752 --> 00:08:23,921
zyskałem grację wiatru.
118
00:08:27,508 --> 00:08:29,927
Prędkość błyskawicy.
119
00:08:35,849 --> 00:08:37,893
I precyzję…
120
00:08:38,644 --> 00:08:41,438
No wiecie. Tego, co precyzyjne.
121
00:08:42,022 --> 00:08:43,983
I przeciąłem ziarno ryżu.
122
00:08:44,567 --> 00:08:49,822
Na głos nie brzmi to imponująco,
ale było naprawdę świetne i…
123
00:08:50,573 --> 00:08:51,615
Kochani!
124
00:08:52,408 --> 00:08:54,118
Co? Wybacz.
125
00:08:55,452 --> 00:08:59,415
Możesz być naszym senseiem. Prawda?
126
00:08:59,498 --> 00:09:00,874
- Jasne.
- Chyba.
127
00:09:00,958 --> 00:09:03,294
Fajnie. Dobrze.
128
00:09:04,044 --> 00:09:05,337
Zaczynajmy!
129
00:09:14,013 --> 00:09:16,682
Chętnie je wreszcie wypróbuję.
130
00:09:24,732 --> 00:09:26,525
Wspaniałe!
131
00:09:26,609 --> 00:09:27,693
- Tak!
- Super!
132
00:09:27,776 --> 00:09:28,611
Cisza!
133
00:09:28,694 --> 00:09:31,071
Czy ty nas uciszasz?
134
00:09:31,155 --> 00:09:34,533
Tak, gdyż posłuszeństwo wobec senseia
135
00:09:34,617 --> 00:09:37,036
cementuje cegły nauki.
136
00:09:37,119 --> 00:09:38,746
Co to za odzywki?
137
00:09:38,829 --> 00:09:43,459
Jako wasz sensei, dzielę się mądrościami.
138
00:09:44,001 --> 00:09:47,421
Oddajcie broń.
Nie jesteście na nią gotowi.
139
00:10:06,774 --> 00:10:08,192
Co robimy?
140
00:10:10,903 --> 00:10:12,988
Będziemy ćwiczyć, używając…
141
00:10:14,448 --> 00:10:16,617
Wymyślasz to na poczekaniu?
142
00:10:17,242 --> 00:10:21,330
Nie. Wszystko zaplanowałem.
Dlatego przyniosłem…
143
00:10:22,748 --> 00:10:23,999
miotły.
144
00:10:24,875 --> 00:10:26,543
Weźcie po jednej.
145
00:10:26,627 --> 00:10:31,590
Niewdzięczne prace to fundament,
na którym zbudowano mistrzostwo.
146
00:10:35,260 --> 00:10:39,890
I raz, i miotła, i raz, i…
147
00:10:40,557 --> 00:10:42,393
- Usagi…
- Sensei.
148
00:10:43,394 --> 00:10:47,523
Sensei, nie wiemy,
co znaczy: „Raz i miotła”.
149
00:10:47,606 --> 00:10:48,607
Cisza.
150
00:10:49,108 --> 00:10:53,654
Gdy kwestionujesz senseia,
sensei kwestionuje ciebie.
151
00:10:53,737 --> 00:10:57,449
Dobrze kwestionować autorytety,
bo gdy to robisz,
152
00:10:57,533 --> 00:11:01,120
twój autorytet nie jest kwestionowany.
153
00:11:01,203 --> 00:11:05,124
Tylko sensei dzieli się mądrościami.
154
00:11:05,207 --> 00:11:08,836
- A teraz raz i miotła.
- Dorwę go we śnie.
155
00:11:10,045 --> 00:11:14,174
- Co?
- Mówię, że Kropka marudzi. Jak śmie?
156
00:11:14,258 --> 00:11:16,427
Mam na ciebie oko.
157
00:11:53,756 --> 00:11:57,718
Kto by pomyślał,
że osiem godzin z miotłą tak męczy?
158
00:11:58,510 --> 00:12:00,179
Nikt by nie pomyślał,
159
00:12:00,262 --> 00:12:03,974
bo nikt by tak nie robił,
bo nie ma nic gorszego.
160
00:12:04,057 --> 00:12:07,603
Jutro będę siedzieć na Usagim,
aż przestanie.
161
00:12:08,562 --> 00:12:10,230
Dobranoc.
162
00:12:10,314 --> 00:12:12,316
Zaraz padnę.
163
00:12:23,994 --> 00:12:25,704
Iku zo!
164
00:12:29,166 --> 00:12:32,211
Do Królestwa Grzybów to nie tędy!
165
00:12:37,841 --> 00:12:39,468
Co ty wyprawiasz?
166
00:12:40,427 --> 00:12:41,887
Nie trzeba ci snu.
167
00:12:42,387 --> 00:12:45,724
Albowiem sen jest pieśnią porażki.
168
00:12:45,808 --> 00:12:47,768
Bez dziewięciu godzin snu
169
00:12:47,851 --> 00:12:53,398
jestem bardziej podatny na chorobę,
zmęczenie i wybuchy złości!
170
00:12:54,858 --> 00:12:56,235
Słusznie. Śpij.
171
00:13:00,197 --> 00:13:02,449
Jesteś, Lizakowa Księżniczko.
172
00:13:02,950 --> 00:13:06,036
Wiosenne słońce było dla ciebie łagodne.
173
00:13:18,215 --> 00:13:20,551
Mieszkałam w śmietniku, Usagi.
174
00:13:21,176 --> 00:13:23,929
Umiem zastawić pułapkę.
175
00:13:24,429 --> 00:13:27,474
Imponujące. Z czego ta lina?
176
00:13:27,558 --> 00:13:28,559
Z juty.
177
00:13:29,560 --> 00:13:31,562
Z juty. Dobrze wiedzieć.
178
00:13:37,526 --> 00:13:39,695
Nie próbuj zaskoczyć ninja.
179
00:13:41,655 --> 00:13:45,534
Ty kazałeś nam milczeć. Ty z nim pogadaj.
180
00:13:45,617 --> 00:13:50,581
Dobrze. Wyjaśnię, że ten pomysł
z senseiem to niewypał.
181
00:13:51,874 --> 00:13:53,667
Dzień dobry, uczniowie.
182
00:13:53,750 --> 00:13:56,962
Gotowi na naukę panowania nad bronią?
183
00:13:57,045 --> 00:13:59,381
Nawet nie możemy jej używać.
184
00:13:59,464 --> 00:14:01,008
Posłuchaj, stary.
185
00:14:03,635 --> 00:14:05,888
Ten cały pomysł z senseiem…
186
00:14:05,971 --> 00:14:09,016
Bardzo dziękuję, że we mnie wierzycie.
187
00:14:09,099 --> 00:14:16,023
Tyle dla mnie zrobiliście od przyjazdu.
Pomoc wam wiele dla mnie znaczy.
188
00:14:16,106 --> 00:14:19,943
Gdybyście mi nie ufali, załamałbym się.
189
00:14:20,027 --> 00:14:22,487
Byłbym zdruzgotany. Zbolały.
190
00:14:24,323 --> 00:14:26,408
Przepraszam. Co mówiłeś?
191
00:14:28,619 --> 00:14:29,620
Nic.
192
00:14:30,662 --> 00:14:32,164
Zjedzmy śniadanie.
193
00:14:36,084 --> 00:14:37,127
Nie mogłem!
194
00:14:37,210 --> 00:14:40,380
Wiem. Jest taki wrażliwy!
195
00:14:40,464 --> 00:14:42,716
Ja bym powiedziała.
196
00:14:47,346 --> 00:14:48,597
Gdzie śniadanie?
197
00:14:48,680 --> 00:14:52,476
Dostaniecie posiłek po lekcji,
albowiem głód…
198
00:14:54,186 --> 00:14:55,854
Nie chcę mądrości.
199
00:14:56,897 --> 00:14:58,315
Chcę pyszności.
200
00:14:59,441 --> 00:15:01,401
Mam cukrokolorzycę.
201
00:15:01,485 --> 00:15:03,320
Nie ma takiego słowa.
202
00:15:03,403 --> 00:15:07,741
Jest! Znaczy, że zmieniam kolor,
kiedy mam niski cukier.
203
00:15:07,824 --> 00:15:11,328
Głodowanie to część treningu.
Jestem senseiem!
204
00:15:11,411 --> 00:15:13,413
Usiądę na tobie!
205
00:15:13,497 --> 00:15:16,833
Otwierać natychmiast w imię sioguna!
206
00:15:16,917 --> 00:15:18,794
Nietoperze mnie gonią.
207
00:15:19,878 --> 00:15:20,879
Ci goście.
208
00:15:28,095 --> 00:15:31,682
Powalili moich Keisatsu pięściami!
209
00:15:31,765 --> 00:15:33,100
Zginę!
210
00:15:33,183 --> 00:15:36,478
- Ocalił pan megafon?
- Uwielbiam go!
211
00:15:39,231 --> 00:15:40,357
Ratujcie mnie.
212
00:15:40,440 --> 00:15:44,736
Walczcie z Nietoperzami
albo wtrącę was do więzienia.
213
00:15:45,237 --> 00:15:48,699
Nie może nas pan
ciągle straszyć więzieniem.
214
00:15:48,782 --> 00:15:50,283
Dotąd to działało.
215
00:15:51,410 --> 00:15:55,038
- Gdzie śniadanie?
- Jak się okazuje, nie ma.
216
00:15:56,707 --> 00:15:57,874
Mówi się, że…
217
00:16:04,715 --> 00:16:05,716
Tam jest!
218
00:16:06,591 --> 00:16:07,592
Brać go!
219
00:16:12,139 --> 00:16:15,684
- Pozwolimy im go porwać?
- Najwyżej go zjedzą.
220
00:16:15,767 --> 00:16:19,771
Rozbestwią się i następnym razem
porwą kogoś ważnego.
221
00:16:19,855 --> 00:16:23,191
Prześmieszne żarciki, ale pomóżcie!
222
00:16:26,528 --> 00:16:29,740
No weźcie, dajcie go nam porwać.
223
00:16:29,823 --> 00:16:34,077
Zmusimy go do wyłączenia Kamienia Ki,
żeby było ciemno.
224
00:16:34,161 --> 00:16:37,247
- Nie znosimy światła.
- Światło parzy.
225
00:16:38,749 --> 00:16:42,711
Drodzy uczniowie,
to będzie znakomite ćwiczenie.
226
00:16:43,503 --> 00:16:45,130
Co się dzieje?
227
00:16:46,548 --> 00:16:49,468
Chizu, walcz z jedną ręką za plecami.
228
00:16:49,551 --> 00:16:51,887
Gen, skacz na jednej nodze.
229
00:16:51,970 --> 00:16:53,388
Kitsune, a ty…
230
00:16:54,765 --> 00:16:57,309
utrzymaj wazę na głowie.
231
00:16:59,478 --> 00:17:02,105
Wolałabym, żebyś żartował.
232
00:17:02,189 --> 00:17:05,442
Musicie walczyć z przeciwnościami, gdyż…
233
00:17:07,194 --> 00:17:08,403
Dziękuję.
234
00:17:47,609 --> 00:17:53,198
- Za mało się wczuwasz w tę walkę.
- Chciałem być dobrym senseiem.
235
00:17:53,281 --> 00:17:57,786
- To kiepsko, bo jesteś fatalny.
- Wiem.
236
00:17:58,286 --> 00:18:02,499
Admirałem nie zostaje nikt
pozbawiony umiejętności.
237
00:18:02,582 --> 00:18:06,128
Czemu admirałem?
Przecież nie macie statków.
238
00:18:06,211 --> 00:18:07,754
Nie roztrząsaj tego.
239
00:18:14,261 --> 00:18:16,054
Wiecie co? Dość.
240
00:18:17,305 --> 00:18:19,850
Nie zadrap mojej czapki!
241
00:18:28,567 --> 00:18:30,610
Czy on nas zostawił?
242
00:18:31,862 --> 00:18:35,657
Skąd. Nie ćwiczyliście z nimi,
ale wierzę w was.
243
00:18:37,576 --> 00:18:38,660
Nieźle.
244
00:18:40,370 --> 00:18:41,413
Chizu!
245
00:18:48,837 --> 00:18:49,838
Optymalnie.
246
00:18:50,338 --> 00:18:51,590
Kitsune!
247
00:18:57,220 --> 00:18:59,055
No weź! Proszę!
248
00:18:59,723 --> 00:19:00,891
Wybacz.
249
00:19:01,474 --> 00:19:03,393
Zobaczmy, na co je stać.
250
00:19:07,272 --> 00:19:08,273
Super!
251
00:19:09,566 --> 00:19:11,234
Puszczaj sioguna.
252
00:19:11,318 --> 00:19:13,278
Nie! Zrobicie mi krzywdę.
253
00:19:13,361 --> 00:19:17,449
Uciekaj. Masz skrzydła.
Jesteś od nas szybszy.
254
00:19:17,532 --> 00:19:18,658
Racja.
255
00:19:19,701 --> 00:19:22,078
To jeszcze nie koniec!
256
00:19:22,162 --> 00:19:26,583
Ale teraz muszę sobie zrobić okład.
I zjeść śniadanie.
257
00:19:27,918 --> 00:19:30,545
Na dźwięk tego słowa kogoś zjem!
258
00:19:30,629 --> 00:19:34,257
To było pogmatwane
i niezbyt mi się podobało,
259
00:19:34,341 --> 00:19:36,134
ale nie jestem martwy.
260
00:19:36,635 --> 00:19:38,803
- Nie jestem, prawda?
- Nie.
261
00:19:38,887 --> 00:19:42,849
Czyli skończyło się dobrze.
Tylko nikomu nie mówcie.
262
00:19:42,933 --> 00:19:48,772
Zorientują, jakie to łatwe,
i sytuacja się powtórzy, a to okropne.
263
00:19:50,315 --> 00:19:53,944
Róbcie, co mówię,
albo traficie do więzienia.
264
00:19:54,027 --> 00:19:55,070
Miłego dnia.
265
00:19:59,074 --> 00:20:03,828
Dziękuję, że ze mną wytrzymaliście.
Poniosło mnie.
266
00:20:03,912 --> 00:20:05,664
Byłeś kiepski.
267
00:20:05,747 --> 00:20:07,040
Tak, trochę.
268
00:20:07,123 --> 00:20:10,168
Trudno było ci nie przywalić.
269
00:20:10,752 --> 00:20:15,715
Tak. Dzięki, że tego nie zrobiłaś.
Jak wam to wynagrodzić?
270
00:20:17,717 --> 00:20:20,095
Poza śniadaniem oczywiście.
271
00:20:36,987 --> 00:20:39,155
Mój żołądek jest szczęśliwy.
272
00:20:39,823 --> 00:20:41,741
Dzięki, że zapłaciłeś.
273
00:20:41,825 --> 00:20:42,826
Proszę.
274
00:20:43,576 --> 00:20:47,789
Pożyczycie mi forsy,
żebym naprawdę mógł zapłacić?
275
00:20:57,674 --> 00:20:58,675
Cześć.
276
00:21:02,929 --> 00:21:05,348
Ale jest śliczna!
277
00:21:05,932 --> 00:21:09,227
- Co?
- Kitsune, czemu to przytulasz?
278
00:21:09,978 --> 00:21:11,604
To moja koleżanka.
279
00:21:12,147 --> 00:21:13,898
Ma na imię Kiyoko.
280
00:21:13,982 --> 00:21:18,111
Będę ją już zawsze kochać.
281
00:21:21,948 --> 00:21:23,742
To tylko jakaś kula.
282
00:21:23,825 --> 00:21:26,661
Czemu tu nic nie jest normalne?
283
00:21:32,167 --> 00:21:34,044
Przytulamy się? Dobra.
284
00:21:56,608 --> 00:21:59,194
Napisy: Krzysztof Bożejewicz